• Nie Znaleziono Wyników

Stadion Zimowy w Opawie jest miejscem z korze­

niami sięgającymi ponad sto lat wstecz. Pierwot­

ny stadion został zbudowany w 1858 roku. Właściwie chodziło

o lodowisko naturalne, które, po Wiedniu i Budapeszcie, było największe w Euro­

pie. W 1900 roku wybudowano pawilon łyżwiarstwa figurowego, gdzie 28 łat póź­

niej zorganizowano mistrzostwa świata w tej dyscyplinie. Aktualny obiekt Stadio­

nu Zimowego powstał w 1953 roku i jako trzeci w kraju otrzymał w 1956 roku za­

daszenie. Oprócz hokeja, ze swoją pojemnością 5 5000 miejsc na widowni, służył także potrzebom łyżwiarzy figurowych, organizowano tutaj zgrupowania czeskiej reprezentacji przed konkursami na europejskim i światowym poziomie. Niektó­

rzy jeszcze pamiętają, że po opawskim łodzie jeździło m.in. legendarne rodzeństwo Eva i Pavel Romanovie, mistrzowie Europy i świa­

ta w tańcach na lodzie. Stadion służył oczywiście także szerokiej publiczności do jazdy na łyż­

wach, organizowano tutaj imprezy kultural­

ne, a przez jakiś czas organizowano w nim także kino letnie.

ZM IEN IAŁA SIĘ TAKŻE NAZWA DRUŻYNY:

1945 HC Slezan Opava 1949 Sokol Opava 1950 ZSJ KPOpava 1952 DSO Slavoj Opava 1954 DSOTatran Opava 1956 TJTatran Opava 1960 U Slezan Opava 1961 U Slezan OSP Opava 1970 U Slezan Opava 1974 U Slezan STS Opava 1990 HC Slezan Opava

1996 HC BohemexTrade Opava 1999 HC Slezan Opava

1 5 ŚLĄSK OPAWSKI - DODATEK SPEgALN Y NOWINY RACIBORSKIE ♦ 21 czerwca 2016 r. | nowiny.pl

5

K S IĄ Ż K A

• Z A D A R M O

Im więcej KSIĄŻEK kupisz, tym masz większy RABAT

Promocji nie możno łączyć z innymi promocjomi czy robotami.

Robot dotyczy zawsze najtańszej książki w ramach jednego zakupu realizowanego w księgarni KNIHCENTRUM.cz Opava w DH Silesia od 14.06. do 31.08.2016 r.

Nie dotyczy zakupów na e-shop www.knihcentrum.cz

— .^r=^...

^ KNIHCENTRUMcz

Opava OC Silesia

K L I€ R

Promocja dla mężczyzn!

P rzy k o rz y s ta n iu z n ie k tó ry c h u s łu g ,

20% RABAT

n a p r o fe s jo n a ln e ś ro d k i S c h w a rz k o p f.

Ważne od 14.06. do 30.06. 2016 r. w salonie Klier w Centrum Handlowym Silesia po przedłożeniu tego kuponu.

Warunki promocji mogą ulec zmianie.

=\^-N . A/lgl

O

R A B A T 2 0 %

na je d e n w y b ra n y to w a r p rz y z a k u p ie d w ó c h i w ię c e j to w a r ó w , i .

Rabat nie dotyczy towarów z już obniżonymi cenami, biżuterii

i bonów podarunkowych.

Ważne od 14.06. do 30.06. w sklepie Orsay w Centrum Handlowym Silesia.

Warunki promocji mogą ulec zmianie.

Phalaenopsis

Doniczka 12 cm, różne kolory. ^ 0 . £7" I<v6tlny

^ ^ ^ ^ l a m e n g o

OFERUJEMY:

kwiaty cięte • kwiaty pokojowe wiązanki kwiatowe • dodatki do wnętrz

V i

59,-Nawóz Hortus kvet Nawóz płynny 1 I.

Na rośliny kwitnące.

W a żn e od 1 4 .0 6 . d o 3 0 .0 6 . 2 0 1 6 r. lub d o w y p rze d a n ia to w a ró w w C entrum H an d lo w ym S ilesia po przedło żeniu te g o kuponu.

W arunki prom ocji m o g ą ulec zm ianie.

---MiSi

F o a m o u s

100iriza499Kć

Wyjątkowe perfumy w piance,

które polubisz! CIbrzymi boom światowy.

Twoja skóra będzie nawilżona I pięknie pachnąca.

Nie bój się wyróżnić.

Przyjdź wypróbować zapach w piance do Fann parfumerii w DH Silesia.

---S ile s 0 a

C E N T R U M H A N D L O W E

G o d z in y o t w a r c i a :

O C S I L E S I A O P A V A 1 0 . 0 0 - S O . O O H Y P E R M A R K E T T E S C O

W IĘ C E J IIM F O R M A C J I IMA W W W . O C - 5 IL E 5 IA . c z

W W W . F A C E B O O K . C O M / O C 5 IL E S IA

Siles

C E N T R U M H A N D L O W E

C e n tru m H a n d lo w e S ile sia w Opaw ie znajduje się we w schodniej części miasta, przy głównej trasie wylotowej na Ostrawę i w pobliżu dworca kolejowego.

Jest dobrze skom unikowane,

czyli bardzo łatwo osiągalne zarówno sam ochodem ,

jak i dzięki komunikacji miejskiej.

Blisko głów nego wejścia jest przystanek kilku linii autobusow ych i trolejbusowych.

Z osiedli Katefinky i Kyleśovice k u rsu je b e z p ła tn y T esco bus.

Dla gości przyjeżdżających

sam ochodam i przygotowano łącznie 530 bezpłatnych miejsc parkingowych.

Ważna jest i oferta stacji benzynow ej Tesco, która długofalowo utrzymuje

n a jn iż sz e c e n y p aliw , a dodatkowo daje gościom m ożliwość wykorzystania karty C lu b c a rd ze z n iż k a m i.

nowiny.pi | 21 czer wca 2016 r. • NOWINY RACIBORSKIE WIARA 1

„Pi'zei"waiiy bieg” - zatytuło­

w ał Ryszard Frączek powieść osnutą n a jego krótkim, bo 59 letnim życiu, jakże jednak bo ­ gatym w owoce.

Z górniczej rodziny

Był synem śląskiego górnika Jerzego i m atki Heleny. Uro­

dził się w dzień Bożego Na­

rodzenia 1932 r. w Bytomiu Miechowicach, a więc po nie­

mieckiej wówczas stronie Ślą­

ska, tnż przy granicy z Polską.

Zdążył jeszcze ukończyć czte­

ry Idasy szkoły podstawowej i dwie ginmazjmn, zanim front przerw ał edukację. Gdy tylko to było możliwe, kontynuował naukę w polskiej rzeczywisto­

ści; wpieiTAT w Bytomiu, by zdobyć średnie wykształcenie m atm ą w Niższym Semina- rim n Duchownym w Nysie w 1951 r. Zaraz potem pm eszedł n a studia fiłozoficzne i teolo­

giczne w Wyższym Semina- ritm i Duchownym w gronie ok. stn kolegów.

M ło d y ksiądz

Wyświęcony został 17 czew - ca 1956 r. przez biskupa czę­

stochowskiego GohiTskiego.

Biskup Franciszek Jop miał przybyć do Opola dopiero je- sienią owego pamiętnego roku przew rotu politycznego. Ks.

Stefan Pieczka m usiał w czymś kościele św. Franciszka. Gdy w

1962 r. przyszedłem do Zabrza jako neoprezbiter, było w tym mieście dwóch wiełkich księży

„młodzieżowców”: ks. Lndwik Dziech i ks. Stefan Pieczka.

PieiiA^szy m iał większe w zię­

cie n jfrci pieknej, a ks. Pieczka grom adził wokół siebie bar­

dziej młodzież męską. Gdy na kińtko weszła nanka rehgii do szk(^: w latach 1957-1961, ks.

Stefan m iał ok. 40 godzin na- tild w tygodniu!

W tych latach młodzi księża szybko zostawali proboszcza­

mi. Ks. Stefan został nim w 1962 r. po sześcin łatach ka- płailstv\fa w Kietmu. Obok, w PieRowicach W., osiadł jego przyjaciel z lat sem inaiyjnych i zabrzairskich, ks. Ludwik

Po 12 latach ks. biskup prze­

niósł go do paiafri W niebo­

wzięcia NMP w Raciborzu.

Było to w rok po odejściu Ics.

Haidego; R udny czas dla p a­

rafii. Bezpośrednim następcą ks. Haidego był ks. H erbert Hlubek: cichy i skronm y od ­ dany tylko obowiązkom ka- płaiiskimbez angażowania się w spoty, był pewnym ainoity- zatorem skonfliktowanej para- fli. Przygotował tym giamt pod nonnałne duszpasterstwo ks.

Pieczki. Zresztą ks. Stefan był osobistością, która szybko ujęła serca radborzan: rzutki, dow- dpny, serdeczny i bezpośredni.

Umiał też powiedzieć gorzką prawdę, nie głaskał każdego, ale zawsze z wielką k u ltu ią..

Mówiono trafnie o różnicy między ks. Haidą a n im : „Ks.

Haida walczył z komtmistami, a ks. Pieczka ich nawracał”.

Miał wielki szacmrek dla każ­

dego człowieka. „Panie Jasiu, jak się p an m iewa?” - mówił np. do znanego z Notburgi niepełnosprawnego. Dlatego miał taki zbawiemry w]4yw naw et n a najtrtidniejszych lu­

dzi. Był zattfanym katechetą młodzieży w Domu Popraw­

czym, ufali m u więźniowie w ZK. Legendarnym stało się jego pośrednictwo między skazanymi i władzam i wię-

techezie czy shichaczom pod amboną. Sam, mając m ocną w iarę w Boga i zaufanie do lu­

dzi, budził ją w innych.

Tm dno wyliczyć wszystkie dokonania gospodarcze pray kościele famym. W 1975 r. było poświęcenie nowych organów, w 1981 r. nowego dom u kate­

chetycznego, w 1984r. nowych dzwonów.

Ks. Pieczka należał w 1983 r.

do kom itetti organizacyjnego przyjazdu Ojca św. Jan a Paw­

ła II n a Górę św. Aimy. Powie- raono m u może najtlTidniejsze zadanie prowadzenia rozmów z władzam i paiistwowymi, a więc milicją i zomowcami. Ze swoim szacmikiem dla każde­

go człowieka wywiązał się ze swego zadania znakomicie.

Kościehia stio n a zorganizo­

w ała w tedy swoich porząd­

kowych, aby im m durowi nie drażnili swym w idokiem piel­

grzymów.

W g m d n iu 1981 r. nastał stan wojeimy. Opowiadał mi, że przyszła w tedy do niego de­

legacja władzy wojskowej po­

wiadam iając go o restrykcjach nowego porządku. Ks. Pieczka nie krył świętego oburzenia:

Ks. Prałat Stefan Pieczka 1 9 3 2 - 1 9 9 1

„Stan wojemiy? W ojna z kim?

Z własnym narodem! ?” Wielu jego parafian było internow a­

nych. Ks. Pieczka swoimi kana­

łam i najpienv dowiadywał się o ich miejscu pobytu, a potem organizował pomoc dla nich i ich rodzin. W tedy też powstał Klub Inteligencji Katolickiej.

W 1983 r. został dziekanem naszego raciborskiego deka­

n atu w miejsce ks. Gadego.

Tchnął świeżego dticlia w n a ­ sze raciborskie grono duchow ­ nych. W 1985 r. ortzymałtytLił prałata, choć nigdy się nim zbyt nie afiszował.

Choroba

Aż nagle cios. Rutynowa w i­

zyta u dentysty. Ten dostraegł, że tym razem nie chodzi o cho- ly ząb, ale - jak podejrzewał - o guz n a szczęce. Posłano go do kUnild Akademii Medycznej w Szczecinie i przeprow adzo­

no skomplikowaną operację, aby ustm ąć złośliwą narośl.

Kilka dni po operacji - m ożna powiedzieć - uciekł ze szpita­

la, by dołączyć do kapłanów - kolegów pielgrzymujących

do Fatimy i Lomdes w 30-lede święceń. On zresztą był organi­

zatorem tej pielgraymki.

Był rok 1986 r. i praez 5 lat miał wałczyć ze swą chorobą.

Był świadomy swego stanu; w

Jako pacjent nie przestał być Icaf^anem. Powiedział nam kiedyś: „Trzeba oddemonizo- wać onkologię w GUwicach;

tyle się tam dzieje dobrego, tyle spowiedzi i naw róceń!”

Na pielgrzymce do Lotudes, gdy m u mówiono, by m odlił się o cud uzdrowienia, powie­

dział: „Nie przyjechałem pro­

sić o cud, ale o cieipliwość i wytiwałość”. Duszpasterstwo jego w tych pięciu ostatnich latach było chyba najbaidziej bogate w owoce. Twara miał okaleczoną, a mowę niewyraź­

ną, ale praem aw iała cała jego osobowość człowieka cieipią- cego, ale wciąż pehiego opty­

mizmu.

Bezpośrednią przyczyną jego śmierci nie był nowotwór.

Musiał się poddać dodatkowo operacji wymiany zastawki serca. Bodajże nie dopilnow a­

no po niej, by b rał regularnie z osobą bez świadomości. Gdy na końcu uścisnąłem jego rękę, o n - ku m em u zdziw ieniu- od­

powiedział uściskiem i wyszep­

tał: „Dziękuję ci, przyjacielu!”

Nigdy nie zaponmę!

Po IdUai tygodniach, przy braku nadziei n a poprawę, p r z y j ^ go do klasztom

sio-stiy z Annrmtiaty. Nie odzyskał już przytonmości. Umarł 19 czenvca 1991 r., gdy w tymże klasztorne świętował swe piy- micje m łody kapdan Tadeusz Paluch. „Umarł ksiądz - niech żyje ksiądz” - paiafrazow ałem znane słowa w praem ówieniu do prymicjanta; kapłaiistwo Chiystusowe jest wieczne.

Pam ięć trw a

Co po nim pozostało? Oprócz skw eru przy kościele fam ym z tablicą upainięm iającą jego osobę, jest jeszcze frmdacja przyznająca rokrocznie m edal im. ks. Pieczki szlachetnym i zashiżonym dla Raciborza osobistościom, takim, któiyin by i on wyraził swe uznanie.

Książkę o ks. Pieczce „Pi ze-

4 2 STRONA SENIORA NOWINY RACIBORSKIE • 21 czer wca 2016 r. | nowiny.pl

K u p s a m o t n e m u k o t u , d r u g i e g o k o t a

info se n io r

W Y K A Z KÓ Ł P Z E B il O D D Z IA Ł R A C IB Ó R Z

ZARZĄD REJONOWY PZERiI ul. Staszica 27

tel. 32 415 25 55

Biuro zarządu czynne jest we wtorki, środy i czwartki wgodz. 9.00- 12.00 ul. Świerczewskiego 23/4 Helena Bąkała RENCISTÓW I INWALIDÓW ZIEMI RACIBORSKIEJ „AKTYWNY SENIOR”

borskiej K sięgarni „Sow a” z D orotą Sum ińską było o k a­ lub ciężka choroba. Zw ierzę­

ta m łode, zdrow e, w esołe i lub leśna o ślicznych dużych uszach i oczach. To one n a

stan aw ia się Sumiiiska, Ictóra te gryzonie szczególnie sobie upodobała. ktoś przygarnia np. kolejnego psa, m ożna wyjść n a w spólny spacer najlepiej bez smyczy, aby psy poznały się, a potem autografu od ich autorki.

k a godzin nie w olno żadnego z nich głaskać czy w yróżniać, a przez lalka dni być oszczęd- nyiu w czułościach.

Stmrińska uw aża, że nie n a ­ leży trzym ać zw ierząt w M at­

kach, jest też przeciw niczką k u p o w an ia psów rasow ych:

- B ardzo lubię rasow e psy i nie m am nic przeciw ko nim.

Preferow anie ich je st jed n a k czystą p ostacią rasiznru.

Tłum aczyła, że najstrasz­

niejszą rzeczą ja k ą człowiek zrobił, to udoruow ił zw ie­

rzęta, a tyru saruynr ruusi ponosić tego konsekw encje, być odpow iedzialny za ich los. D latego przekorrywała:

- Życie zwier ząt, do M órych schroniskow a Matka. Jeśli już zam ykanry zwier zę, np. kota w d o m u i orr biedrry siedzi czas M órych realizuje swoje

W

życie

wolrre, szczęśliwe m ałpy. Te­

raz m arzy, by poznać goryle i planuje podróż do G abonu.

(ewa)

W ciągu U zech wakacyjnych miesięcy, ja k pourform ow ała naczelnilc W ydziału Spraw Społecznych raciborskiego m agistratu Ilona Trzeciakow­

ska, ogłoszorry zostarrie korr- kurs oraz przeprow adzorry będzie rernorrt pomieszczerr przy ul. Staszica, po daw nym sMepie Lewiatan. Jeszcze pod koniec kw ietnia ustalorro, j a ­ kie funkcje m a pełnić Mub

seniora, aby najstarsi miesz- karrcy m iasta m ogli tam cie­ policji dopytyw ał natom iast członek rady seniorów Michał Pudło: - Byłem w m inister­

stwie pracy i polityM społecz­

nej w W arszawie i wiem, że są tam pierriądze rra taMe dom y w ram ach progr arnu „Senior- -WIGOR” - podpow iadał.

Pani naczelnUc tłum aczyła, że odbyło się spodcanie z projek­

tantam i, którzy przygotowali koncepcję zagospodarow ania budynku, n a podstaw ie której

m a pow stać projekt um ożli­

wiający złożenie w niosku o dofinansow anie.

Do zakończenia Edycji 2015 m iasto nie posiadało obiek­

tu, który spehriałby w am nM p rogram u „Senior-WIGOR”.

- Program staw ia wysokie w ym agania, którym ttzeb a sprostać. Obecnie oczekujemy n a wynild ewaluacji pierwszej jego edycji, żeby w iedzieć ja- Me będą now e w ym ogi - tłu­

m aczyła naczelnik Iwona Trzeciakowska.

Poniew aż jed n a k Racibórz sam nie podoła takiem u d u ­ żem u przedsięwzięciu, jakim jest adaptacja daw nej siedzi­

by raciborsMej policji n a

po-Uzeby dom u dla seniorów, zam ierza starać się rów nież o dohnansow anie w ram ach konlcursu ogłaszanego przez U rząd Marszałkowski. Na­

stępnym zaś źródłem doh- nansow ania byłby program

„Senior-W IGOR”. W przy­

szłości prow adzenie takiego dom u spocznie n a OPS. Pani

tow any ostateczny projekt n a jego zagospodarow anie.

rów powrócili członkowie raciborsMej rady seniorów.

Pomimo, że w pierwszej ka­

dencji emeryci i renciści nie korzystali bezpośrednio z ich wsparcia, nie zamierzają rezygnować z tej fomiy kon- taMu z najstarsz}mi miesz­

kańcami miasta.

Dyżury zaplanowano po posiedzeniach rady senio­

rów, w każdy przedostatm poniedziałek miesiąca, w godz. 14.30 - 15.30 w Sak Błęldtnej UM w Raciborzu (za wyjątMem wakacyjne­

go lipca). (ewa)

Powiązane dokumenty