• Nie Znaleziono Wyników

w przemówieniu kanclerza w sali, w której przemawiał wybuchły burzli-we owacje308.

Pod koniec maja zadecydowano o odroczeniu prac Konferencji Roz-brojeniowej z uwagi na zbliżającą się konferencję ekonomiczną w Londy-nie. Po przyjęciu na początku czerwca planu MacDonalda jako podstawy przyszłej konwencji rozbrojeniowej, odroczono prace Konferencji aż do października.

Jeszcze pod koniec maja Norman Davis, głęboko zaniepokojony kon-fliktem na Konferencji, zaproponował zorganizowanie spotkania między delegacjami anglosaskimi i francuską w Paryżu na początku czerwca309. Pierwsze z serii spotkań, w których uczestniczyli Davis, Daladier, Paul-Boncour, Eden i Londonderry odbyło się 8 czerwca. Wynikiem tych obrad było przyjęcie przez poszczególne rządy postulatu francuskiego, przewi-dującego wprowadzenie 4-letniego okresu próbnego dla Niemiec310.

Eden uważał, że osiągnięcie kompromisu na Konferencji zależało w du-żej mierze od elastycznej postawy HMG w kwestiach związanych z nie-którymi spornymi problemami, przede wszystkim, planowanym systemem kontroli. Sugerował, że wyrażenie przez HMG zgody na stworzenie stałego i regularnego systemu kontroli (na czym, jak wcześniej, wykazywał Impe-rium niczego nie traciło) lepiej usposobiłoby Francję do reszty konwencji.

Powrócił też do żądania zmiany stanowiska HMG w kwestii „bombardo-wań w odległych rejonach”. W związku z tym postulatem delegacja bry-tyjska stawiana była często w kłopotliwej sytuacji, kiedy padały pytania:

„od czego mają być odległe te rejony?” lub „jakie to szczególne miejsca na świecie mają przywilej być bombardowane przez Brytyjczyków?”311. F.O. z rezerwą odniosło się do postulatów Edena, minister lotnictwa lord Londonderry zareagował na nie natomiast, wysyłając do Edena „list pełen furii”312, w którym oskarżał go niemal o zdradę interesów Anglii313. Eden dalej donosił z Genewy, że atmosfera była taka, że jeśli w ciągu najbliż-szych dni nie nastąpi żaden postęp (mimo przerwy w obradach)

wkrót-308 M. Nowak-Kiełbikowa, op. cit., s. 351.

309 A. Eden, op. cit., s. 47.

310 Porównaj: A. M. Brzeziński, Dyplomacja …, s. 256.

311 DBFP, 2, V, doc. 176 i 177.

312 Opinia Edena – A. Eden, op. cit., s. 49.

313 D. Carlton, op. cit., s. 41-42.

ce rozpocznie się „polowanie na winnego”. Ostrzegał przed tym pisząc, że HMG nie chciał przecież, aby „winą obarczona została Wielka Bryta-nia”314. Rząd odnośnie do poprawek zalecanych przez Edena twierdził, iż w sytuacji tak dużych rozbieżności francusko-niemieckich, jakiekolwiek modyfikacje planu brytyjskiego nie były pożądane315. A poprawki w opinii brytyjskiego dyplomaty były niezbędne. Sztywne stanowisko Londynu na-tomiast spowodowało, że Zjednoczone Królestwo utraciło inicjatywę i tym samym pogrzebało możliwość skierowania rozbrojenia we właściwym dla siebie kierunku i podniesienia swojego autorytetu międzynarodowego316.

Podczas przerwy, spowodowanej trwającą w Londynie konferencją ekonomiczną, próbę doprowadzenia do wyjaśnienia sprzecznych kwestii podjął przewodniczący Konferencji Rozbrojeniowej Arthur Henderson.

W pierwszej kolejności udał się do Anglii, dokąd przywiózł długą listę problemów do konsultacji. Niczego jednak nie osiągnął – nikt w Londy-nie Londy-nie chciał rozmawiać o rozbrojeniu; delegacje reprezentowanych tam państw pochłonięte były problemami ekonomicznymi. Nie przyczyniło się też do sukcesu podróży Hendersona stanowisko MacDonalda, który peł-nił funkcję przewodniczącego konferencji ekonomicznej. Nie wyraził on nawet zgody na wykorzystanie przez przewodniczącego Konferencji Roz-brojeniowej jednej z sal w budynku, w którym toczyły się obrady, w celu podjęcia negocjacji rozbrojeniowych317. Nie zrażony tym Henderson udał się w lipcu w podróż do kilku stolic europejskich aby w rozmowach nie-formalnych spróbować wyjaśnić problemy budzące kontrowersje. Ta ak-cja nie przyniosła również żadnych pomyślnych rezultatów. Hendersona przyjmowano życzliwie, jednak nie do końca traktowano jego misję po-ważnie, uważając, że tego typu inicjatywy mają wartość wyłącznie w wy-padku oficjalnego reprezentowania stanowiska rządu jednej z potęg318.

Negatywne stanowisko HMG wobec misji Hendersona oraz sugestii Edena tłumaczyć może do pewnego stopnia brak nadziei na powodzenie Konferencji w Genewie, widoczny zarówno w rządzie, jak i w Foreign

314 Stanowisko i poglądy Edena prezentuje bogata korespondencja brytyjskiego dyplomaty z F.O.

– DBFP, 2, V, doc. 173, 175, 176, 181, 183 i 184.

315 A. Eden, op. cit., s. 49-50.

316 DBFP, 2, V, doc. 141.

317 A. Temperley, op. cit., s. 252.

318 A. Eden, op. cit., s. 49; patrz też: W. Michowicz, Wystąpienie …, s. 61.

Office. Ten brak wiary powodował jednak różne propozycje na przyszłość.

Allen Leeper, pracownik F.O. przekonywał, aby w obliczu nieuniknionej klęski Konferencji, HMG podjął działania zabezpieczające pozycję Wiel-kiej Brytanii. Sugerował, aby wywiady poszczególnych wojsk niezwłocz-nie zajęły się sporządzeniezwłocz-niem raportów dokumentujących tajne zbrojenia niemieckie. Spowodowałoby to obciążenie winą za upadek Konferencji Rozbrojeniowej Niemiec i dawałoby szerokie pole manewru polityce bry-tyjskiej. Simon był pod wielkim wrażeniem argumentacji Leepera i przy-chylał się do obrania tej drogi. F.O. twierdziło, że Konferencja na pewno wkrótce upadnie, a przedłużanie jej żywota może spowodować, że opinia międzynarodowa oskarży o jej upadek Anglię. Gabinet, jakkolwiek zga-dzał się z taką oceną perspektyw Konferencji, postanowił nie realizować taktyki proponowanej przez F.O., która mogłaby zostać odczytana jako doprowadzenie przez Wielką Brytanię do zerwania negocjacji genew-skich319.

Pod koniec lipca Eden informował trójpartyjny komitet do spraw roz-brojenia, że sukces brytyjskiej konwencji mógł zostać osiągnięty tylko wtedy jeżeli „uda się nakłonić Francuzów do opracowania takich żądań, które da się wepchnąć w niemieckie gardła przy pomocy włoskiej łyż-ki”320. Otrzymał z Londynu zgodę na zaproponowanie Francuzom podję-cia rozmów w celu ustalenia wspólnej taktyki na Konferencji. Spotkanie odbyło się 18 września w Paryżu. Już na wstępie Daladier poinformo-wał o trzech możliwych kursach wobec Niemiec, rozważanych na Quai d’Orsai321. Po pierwsze, można było przeprowadzić przeciwko nim wojnę prewencyjną, jednak to rozwiązanie odrzucano z uwagi na opinię między-narodową. Drugim rozwiązaniem było rozpoczęcie przez Francję nowego programu zbrojeń, czego również chciano uniknąć z uwagi na trudności finansowe. Oznaczałoby to także prawdopodobnie pogrzebanie całej spra-wy rozbrojenia. Pozostawała zatem trzecia droga: we współpracy z Anglią i Włochami podjąć próbę ratowania Konferencji. W konsekwencji tych rozmów, odrzucając postulaty francuskie o konieczności określenia sank-cji przeciwko napastnikowi (opór Davisa), Simon i Baldwin zdecydowali

319 M. Nowak-Kiełbikowa, op. cit., s. 358; E. W. Bennett, op. cit., s. 422-423.

320 Cytat za: E. W. Bennett, op. cit., s. 428.

321 Relacja z negocjacji: DBFP, 2, V, doc. 299; patrz też: A. Temperley, op. cit., s. 254-255.

się poprzeć projekt czteroletniego okresu próbnego dla Niemiec. Spotka-ło się to również z aprobatą Stanów Zjednoczonych. Ogólnie Brytyjczycy jednak stwierdzili, że rozmowy paryskie przyniosły niewielkie rezultaty.

19 września delegacja brytyjska udała się na konsultacje do Londynu.

Gabinet podczas spotkania 20 września potwierdził stanowisko prezen-towane na rozmowach w Paryżu. Wyraził zgodę na przyjęcie koncepcji dwóch etapów, nie spotkało się natomiast z jego aprobatą przeniesienie wszystkich redukcji w armiach kontynentalnych do etapu drugiego. Po-twierdzone też zostało negatywne stanowisko HMG wobec wspólnej akcji przeciwko agresorowi322.

322 DBFP, 2, V, doc. 382.

Dwudziestego drugiego września rozpoczęła się druga tura negocjacji paryskich. Daladier stanowczo odrzucał żądania Niemiec, aby przyznano im prawo do prowadzenia prac nad prototypami broni dotychczas im za-kazanych. Koncepcja ta cieszyła się dużą sympatią Simona, lecz w obliczu tak zdecydowanie odmiennej postawy Francji zdecydował się on nie nale-gać wówczas na przyznanie Niemcom tego prawa. Odmówiono Francji na-tomiast poparcia dla jej postulatów wprowadzenia ścisłej kontroli i sankcji wobec agresora. Davis, który zgodził się z tym, że ów problem był istotnie zagadnieniem kluczowym, zdystansował się od zdecydowanego wsparcia żądań francuskich. Stanowisko brytyjskie znane było z wcześniejszych ustaleń rządu323.

HMG prowadził również negocjacje z Niemcami. Były one jednak po-ważnie utrudnione twardą linią zajętą przez delegację niemiecką324. Jej stanowisko określone zostało w wypowiedzi von Neuratha z 15 września.

Powiedział on, że Niemcy nie mogły poczynić żadnych dalszych ustępstw, dopóki inne państwa „nadal unikać będą rozbrojenia”. W takich okolicz-nościach Niemcy „będą miały prawo i obowiązek doprowadzić do reali-zacji równości praw i wzmocnienia własnego bezpieczeństwa, bez wahań czy fałszywych skrupułów”325. Dwudziestego trzeciego września Eden i Simon spotkali się z Neurathem i próbowali go skłonić do zajęcia

bar-323 DBFP, 2, V, doc. 406 i 407.

324 DBFP, 2, V, doc. 402 i 411.

325 Cytat za: A. Eden, op. cit., s. 51.

Powiązane dokumenty