• Nie Znaleziono Wyników

Wnioski i rekomendacje z pierwszego dnia konferencji

Szanowni Państwo, Pani Profesor mówiła o nowym okre-sie programowania i o tym, czego się możemy spodziewać, również umawiała się z nami tak, jak dawniej, na częste spo-tkania i informowanie o tym, więc będziemy korzystali z tego

zaproszenia. Myśmy wczoraj dyskutowali w węższym zakresie, szczególnie o tym czym się interesujemy – o wymiarze wspólnotowym życia sołectwa, o współdziałaniu między ludźmi, organizacjami, o samorządzie sąsiedzkim itp.

Generalnie została postawiona teza, która brzmiała mniej-więcej w ten sposób: mamy cały szereg dobrych narzędzi, które wypracowaliśmy lub które otrzymaliśmy po wejściu do Unii Europejskiej. Mam tu na myśli Fundusz Sołecki, który jest w dużym stopniu naszą za-sługą, ale także LGD i  Leader jako program, który przyszedł do nas z  Unii. Mamy od kilku lat działającą Krajową Sieć Obszarów Wiejskich, mamy doświadczenia PROW-owskie. Mamy odnowę wsi – tę tzw. „marszałkowską” i te odnowy wsi „wojewódzkie” No i mamy wreszcie 15-lecie funkcjonowania metody odnowy wsi. Wczoraj gościliśmy Ryszarda Wilczyńskiego, który o tym mówił, mieliśmy socjologów, którzy mówili o kondycji społeczeństwa wiejskiego.

Ciekawa rzecz – badania pokazują, że ta aktywność wiejska w wymiarze działających organi-zacji (dogłębne badania uwzględniające również stare struktury organizacyjne, takie jak np.

OSP) wcale nie odbiega od aktywności miejskiej. Ale to nie miejsce i moment, żeby o tym szczegółowo mówić.

Dorobkiem wczorajszego spotkania jest Deklaracja Uczestników Konferencji Licheń 27 maja 2012. Ponieważ to są dwie strony więc nie będę ich czytał, zwrócę tylko uwagę na najważniejsze aspekty. Państwo, którzy byli wczoraj na konferencji to tę deklarację mają, po-zostali otrzymają dokument przy wyjściu, gdy będziemy opuszczali to spotkanie. Jest kilka tematów, które w tej deklaracji uwidoczniliśmy.

Kładziemy duży nacisk na wsparcie społecznych oddolnych inicjatyw mieszkańców wsi, w nawiązaniu do odnowy wsi, która przyszła do nas z krajów Zachodu. W nowym okresie pro-gramowania trzeba „skreślić i ominąć” te niedoskonałości, które wystąpiły w pierwszym okre-sie, np. nadmierne zbiurokratyzowanie niektórych procedur. W  dniu wczorajszym podano przykład dotyczący wniosków składanych w programie Leader na dotacje rzędu 10 000 zł – instrukcja do wypełnienia tego wniosku liczy ok. 70 stron. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale pokazuję, że takie sytuacje występują i one tamują entuzjazm, ograniczają chęć do działania.

Odnowa Wsi tzw. „marszałkowska” również wymaga tego, żeby aspekt budowania społe-czeństwa obywatelskiego, kapitału społecznego miał wymiar rzeczywisty a nie „papierowy”.

Żeby nie było takich sytuacji, że urzędnik w gminie załatwia za mieszkańców poszczególnych wsi „aktywność” – pisze plan odnowy miejscowości, a mieszkańcy tych miejscowości prak-tycznie nie biorą w tym udziału. To jest niedobre. Dobrze, że wiele rzeczy dobrych powstało z tego programu – wykorzystano na jego realizację spore pieniądze – ale też mógłby się przy okazji wytworzyć większy kapitał społeczny.

Fundusz sołecki – jesteśmy zadowoleni z tego, że ponad 54% gmin przyjęło ten fundusz, ale jednocześnie widzimy pewne słabości i  niedoskonałości. Została postawiona teza, że trzeba dokonać nowelizacji ustawy. Nie omawiam całego pomysłu, tylko wspomnę, że dwa postulaty, szczególnie często się pojawiają tu podczas dyskusji i na zebraniach wiejskich – chodzi o możliwość dokonywania zmian w funduszu sołeckim w trakcie gminnego roku bu-dżetowego oraz możliwość wspólnego wykorzystywania funduszu przez dwie-trzy wsie dla wspólnych inicjatyw (np. dwie wsie blisko leżące mogą sią porozumieć – w  jednej będzie boisko, a w drugiej świetlica).

Kolejny postulat brzmi w ten sposób – trzeba dokonać przeglądu obowiązującego prawa w różnych dziedzinach, tak żeby usuwać wszelkiego rodzaju bariery i takie regulacje, które szko-dzą i zniechęcają mieszkańców do aktywności (chodzi np. o restrykcyjne przepisy skarbowe czy sanepidowskie – znana historia loterii, czy sprzedaży pierożków). Taki stan rzeczy tłumi aktywność na samym dole, a często wynika nie tyle z przepisów, co z braku zdrowego rozsądku.

88

Konferencja wyraziła też poparcie dla szerokiego zastosowania nowego instrumentu roz-wojowego wspierającego oddolne inicjatywy wiejskie, bo taki w nowym programowaniu się pojawi. Wspieramy też łączenie możliwości aplikowania o środki z różnych programów.

Wreszcie rzecz „najmocniejsza” i najtrudniejsza – doceniając i podpisując się pod dobrą opi-nią na temat ustawy samorządowej z 1990 roku, która tyle dobrego Polsce przyniosła, widzimy w tym obszarze pewne rzeczy, których zaniechanie osłabiło wykorzystanie energii ludzkiej i ka-pitału społecznego. Mam tu na myśli bardzo wyraźne nie docenienie sołectwa jako ważnego elementu samorządności. Wówczas, gdy powstawały te dziesiątki tysięcy komitetów, a usta-wę trzeba było pisać szybko, to tego nie widzieliśmy – nie można było tego dostrzec. Większe upodmiotowienie sołectwa – wówczas – stworzyłoby w dłuższym okresie większą szansę na uwolnienie kapitału i aktywności ludzkiej na samym dole – w sołectwach. Ale to jest za nami, trzeba się więc przyjrzeć tej ustawie podstawowej, ustawie samorządowej i spowodować – nie naruszając integralności gminy, nie budując nowego szczebla samorządu – aby sołectwo miało większe możliwości działania i było bardziej upodmiotowione w wymiarze prawnym, jak rów-nież w wymiarze majątkowym. Na przykład: aby sołectwo władając mieniem (należy uregulo-wać ponownie kwestię władania mieniem przekazanym, własnym itd.) mogło korzystać z owo-ców tego władania. Tym postulatem wczorajsze obrady i deklaracje zakończyliśmy.

Była to konferencja pod nazwą Wiejska Polska, po raz drugi ten sam tytuł został nadany.

Cieszymy się Panie Ministrze z przychylności Kancelarii Prezydenckiej – w tamtym roku Pan Prezydent uczestniczył w konferencji i też pewne ważne rzeczy zapowiedział. Mam nadzieję, że ta konferencja będzie pewnym uzupełnieniem Forum Debaty Publicznej, która się toczy w Pałacu Prezydenckim, także o sprawach wiejskich. My również będziemy dyskutowali, co roku będziemy przedkładali propozycje i uwagi, ponieważ chcemy być aktywni w tym dziele.

Bardzo liczymy na Pana Prezydenta i dlatego będziemy nasze przemyślenia przekazywać. To by było tyle, jeśli chodzi o wczorajszą konferencję – dziękuję.

Jan Krzysztof Ardanowski Poseł na Sejm RP

Panie Senatorze, Państwo Ministrowie, Szanowni Przed-stawiciele Władz, Sołtysi – bardzo dziękuję za zaproszenie.

Chciałbym przekazać Państwu pozdrowienia w  imie-niu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Sejmu, prosił mnie o to również Przewodniczący Komisji Pan Poseł Minister Rolnic-twa Krzysztof Jurgel, czynię to z wielką radością. W Komisji Rolnictwa jak w soczewce skupiają się sprawy polskiej wsi, te którymi Wy żyjecie na co dzień. Dostrzegamy zarówno

po-zytywne zmiany, które w Polsce zachodzą, było o tym wiele razy powiedziane, ale również wszystkie problemy, z którymi boryka się polska wieś – problemy klęsk żywiołowych, sytuacji na poszczególnych rynkach rolnych.

Wielkie zainteresowanie i duży niepokój budzi stan negocjacji z Unią Europejską nowej perspektywy finansowej. Staramy się wesprzeć niezależnie od opcji politycznych Ministra w skutecznym negocjowaniu, oczekując też wsparcia pozostałych członków rządu, w tym Premiera. Przejawem ponadpartyjnej troski o stan negocjacji jest przyjęta przez Sejm i Se-nat uchwała (między innymi z mojej inicjatywy), która jest apelem do Parlamentu Europej-skiego, ale jest również głosem wzmacniającym negocjacje polskiego Ministra Rolnictwa i polskiego Rządu w zakresie wyrównania dopłat bezpośrednich w następnej perspektywie finansowej. Bez wyrównania dopłat bezpośrednich konkurencyjność polskiego rolnictwa będzie niższa i  bardzo trudno będzie rywalizować z  głównymi krajami zajmującymi się rolnictwem w Europie. To jest przykład, że tam gdzie są sprawy ważne, tam gdzie w grę wchodzą, jak to nasi przodkowie mówili imponderabilia, tam nie powinno być sporów po-litycznych.

Ja miałem to wielkie szczęście, że ze środowiskiem sołtysów spotykałem się wielokrotnie w różnych funkcjach. Nie tylko w części pielgrzymkowej, ale również na tych bardzo cieka-wych debatach jakie się co roku, tu w Licheniu toczyły. Miałem okazję również spotykać się kilkakrotnie w Warszawie przy podsumowaniu konkursu prowadzonego dla sołtysów, repre-zentując Prezydenta Rzeczpospolitej, który obejmował wtedy patronat nad tym konkursem, świętej pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dla mnie to było wielkie uznanie, że mo-głem wtedy również mówić do sołtysów.

Ja jestem przekonany, że to o czym Prezes Niewiarowski mówił – wzmocnienie samorząd-ności na szczeblu sołectwa – jest potrzebnym i koniecznym uzupełnieniem reformy admini-stracyjnej z 1990 roku. Sołectwo powinno być wzmocnione. Kwestia w jaki sposób to zrobić jest kwestią oczywiście otwartą. Chodzi zarówno o fundusz sołecki (trzeba by było przeko-nać gminy, które nie są przekonane, co do sensowności funduszu sołeckiego) jak i inicjatywy, które powinny trafić do Parlamentu – deklaruję bardzo szybką pracę przynajmniej Komisji Rolnictwa, jeżeli by takie projekty trafiły do niej trafiły – tylko, że te projekty ktoś musi złożyć – powinien zrobić to Rząd.

Chcę również wspomnieć, że mój klub parlamentarny Prawa i  Sprawiedliwości zgłosił do laski marszałkowskiej projekt ustawy, odnoszący się wprost do sołtysów, wzmacniającej pozycję sołtysa, również wprowadzającą niewielką, na pewno znacznie mniejszą niż na to zasługujecie gratyfikację, która powinna być również elementem wynagrodzenia za pracę sołtysów. Mam nadzieję, że Pani Marszałek ten projekt skieruje do dalszych prac w Parlamen-cie, ale pewności, co do tego nie mam.

Chcę przekazać bardzo serdeczne życzenia, pogratulować Państwu tych 20 lat zor-ganizowanej działalności sołtysów, bo przecież jest ona wielowiekowa w  Polsce, życzyć Państwu zadowolenia z tych funkcji, które pełnicie, a także uznania i szacunku w oczach społeczności, które reprezentujecie. To dopiero będzie dawało poczucie dobrze

wykony-90

Sekretarz Zarządu Głównego Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów

Panie Franciszku (Sztuka – przypis red.), bardzo proszę, wspólnie chcielibyśmy wręczyć podziękowania Panu Senato-rowi Ireneuszowi Niewiarowskiemu. Ja nie byłam w progra-mie przewidziana, ale udało mi się wynegocjować 3 minuty na podziękowania. Szanowni Państwo, Panu Senatorowi po-dziękowania się należą. W obecności tak znakomitych gości,

chcemy to dziękuję, tak szczerze od serca powiedzieć tu, w tym miejscu, po 20 latach, za całe 20 lat, a nawet więcej. Podziękowania za zaangażowanie, za czas, za siły i tę pasję, której pa-trząc na Pana Senatora uczymy się i bierzemy ten dobry wzór wspaniałej, organicznej pracy.

Myślę, że trzy minuty wykorzystałam. Serdecznie dziękujemy w imieniu Stowarzyszenia Soł-tysów Województwa Wielkopolskiego, ale myślę, że w imieniu wszystkich tu obecnych, którzy sercem i duchem są tu dzisiaj z nami – serdeczne, prosto z serca dziękuję.

Janusz Kosiński Prezes Inea S.A

Ja również dziękuję za docenienie i  za przyznane wy-różnienie, chciałabym Panu Senatorowi i  Panu Prezesowi serdecznie i Wam tutaj wszystkim zebranym, pogratulować tego jubileuszu 20-lecia i obiecać ze swej strony, co prawda ta obietnica może dotyczyć tylko wielkopolskiej wsi, ale na-dal Inea jako operator telekomunikacyjny będzie wspierał rozwój telekomunikacji na wsi i dalej będziemy coraz więcej inwestycji czynili w ten sektor, czy w te tereny, które z nasze-go punktu widzenia są niedoinwestowane a posiadają naj-większy potencjał. Gratuluję i dziękuję.