• Nie Znaleziono Wyników

Prawdziwa przyszłość komputera przenośnego oparta będzie o ich wykorzystanie w wąskich, specjalistycznych obszarach lub niszach. Ponieważ niezależnie od tego, jak niedrogie staną się te urządzenia i jak rozbudowane lub zaawansowane będzie ich oprogramowanie, wciąż nie wyobrażam sobie, aby przeciętny użytkownik zabierał je ze sobą na ryby.1 E. Sanberg-Diment

Cytat rozpoczynający jest ostatnim akapitem artykułu z gazety The New York Times z 8 grudnia 1985 r. Rozważania autora skupiają się wokół kwestii, czym w czasach mu współczesnych są komputery przenośne. Jego dywagacje są w dużej mierze krytyczne wobec wytwórców komputerów i marketingowców tychże przedsiębiorstw, czego podsumowaniem i apogeum jest właśnie przytoczony wyżej ostatni akapit artykułu. Nie chcą wdawać się w szczegóły rozważań autora, takie jak wyższość dyskietek nad przenośnym komputerem jako możliwości przenoszenia danych czy też kiepskiej jakości wyświetlaczy ciekłokrystalicznych2 (w skrócie LCD, ang. liquid crystal display), ponieważ z uwagi na rok opublikowania artykułu są one całkowicie zdezaktualizowane. Wartym przytoczenia, z uwagi na temat pracy, jest argument zawarty w przytoczonym wyżej cytacie oraz pojawiający się we wcześniejszej części artykułu. Mianowicie chodzi o fakt, że kto by chciał móc nosić ze sobą i używać komputer w pociągu lub na plaży na kilka godzin, kiedy zapewne wolałby spędzić ten czas na lekturze sportowych bądź ekonomicznych kolumn gazety oraz to, że normalny użytkownik przecież nie będzie nosił ze sobą komputera na ryby3. Czas pokazał coś zgoła innego, obecnie większość ludzi ma przy sobie choć jeden komputer przenośny, czy to w postaci laptopa, czy też telefonu komórkowego, których specyfikacje dorównują niegdysiejszym superkomputerom, zajmującym całe pokoje. W dobie tak dynamicznego rozwoju nowych technik oraz technologii nie sposób już twierdzić, że komputery przenośne stanowić będą jedynie marginalne zjawisko. Szczególnie w obliczu rozkwitu technik komunikacji

1 E. Sandberg-Diment, The executive computer, „The New York Times”, 8 grudnia 1985 r.,

https://www.nytimes.com/1985/12/08/business/the-executive-computer.html (dostęp: 20.05.2018).

2 Autor używa wręcz określenia unreadable, czyli: niepozwalające na odczytanie czegokolwiek, nieczytelne z uwagi na kiepską jakość wyświetlacza – przyp. autor.

3 E. Sandberg-Diment, op. cit.

9 bezprzewodowej, którego przejawem jest coraz dynamiczniej rozprzestrzeniająca się koncepcja Internetu Rzeczy należy stwierdzić, że twierdzenie te są tym bardziej nieprawdziwe. Wobec oczekiwań sporej grupy konsumentów i w wyniku dążenia producentów do ich zaspokojenia, a także wyjścia im naprzeciw, jesteśmy świadkami coraz intensywniej rosnącej liczby przedmiotów codziennego użytku podłączonych do Internetu, gromadzących i przetwarzających dane. Co więcej, tymi danymi urządzenia są w stanie się wymieniać i to często bez wiedzy użytkownika, choć przy jego zgodzie bądź chociaż przyzwoleniu.

Kryminalistykę na przestrzeni dziejów próbowano określać w różny sposób, jej definicje ulegały zmianom i przemianom charakterystycznym dla rozwoju zarówno świata, jak i nauki. Adekwatnym tego zobrazowaniem będzie przytoczenie dwóch różnych i odległych od siebie o kilkadziesiąt lat definicji. Pierwsza sformułowana przez prof. P.

Horoszowskiego brzmi w następujący sposób: Kryminalistyka bada sposoby i środki dokonywania przestępstw oraz opracowuje metody służące do wykrycia przestępstwa, tudzież do ustalenia i ujęcia sprawcy czynu przestępnego4. Druga natomiast definicja sformułowana została przez prof. T. Hanauska: Kryminalistyka to nauka o taktycznych zasadach i sposobach oraz o technicznych metodach i środkach rozpoznawania i wykrywania prawnie określonych, ujemnych zjawisk społecznych, a w szczególności przestępstw i ich sprawców oraz udowadniania istnienia lub braku związku pomiędzy osobami i zdarzeniami; a także zapobiegania przestępstwom i innym niekorzystnym, lecz prawnie relewantnym zjawiskom. Nauka ta zajmuje się również strategią przewidywania i przyszłego rozpoznawania oraz zwalczania tych zjawisk, zwłaszcza poprzez zapobieganie ich powstawaniu i rozwojowi5. Mimo, iż definicje te powstały w różnych czasach to posiadają elementy wspólne. Jednak to, co istotniejsze – posiadają elementy różne, które znamionują właśnie czas, jaki upłynął między powstaniem jednej a drugiej. Współczesna kryminalistyka jest definiowana także jako praktyczna nauka opracowująca zasady sprawnego działania, stosowania taktycznych i technicznych metod śledczych i badawczych wykorzystywanych w celu ujawniania i zabezpieczania faktów mających znaczenie wykrywcze i dowodowe oraz zapobiegania ujemnym zjawiskom społecznym6.

4 P. Horoszowski, Kryminalistyka, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1958.

5 T. Hanausek, Kryminalistyka: zarys wykładu, Oficyna a Wolters Kluwer business, Warszawa 2009.

6 E. Gruza, M. Goc, J. Moszczyński, Kryminalistyka – czyli rzecz o metodach śledczych, Oficyna Wydawnicza Łośgraf, Warszawa 2011.

10 Kryminalistyka rozwija się wraz z rozwojem nauki, techniki i technologii, a we współczesnym świecie coraz silniejsze są związki z technologiami informacyjnymi i informatyką. Czy w dobie społeczeństwa informacyjnego, którym niewątpliwie się staliśmy, kryminalistyka, jako nauka mająca najbardziej doniosłe znaczenie w zakresie naukowych metod wykrywania przestępstw i sprawców, jest w odpowiedni sposób przygotowana na czekające ją wyzwania? Czy obecny jej stan jako nauki pozwala kategorycznie stwierdzić, że jest przygotowana na nową erę przestępczości? Czy posiada albo jest w stanie wykształcić instrumenty umożliwiające wypełnianie roli, wynikającej wprost z jej definicji? Na przykładzie nowego, dynamicznie rozwijającego się zjawiska można pokazać jak kryminalistyka jako nauka jest lub w jakim zakresie nie jest w stanie odpowiedzieć na przestępstwa XXI wieku.

Internet Rzeczy dopiero od niedawna postrzegany jest w kontekście zagrożeń związanych z przestępczością jako jeden z możliwych czynników i wektorów wykorzystywanych przez sprawców. Rozważania w tej materii należy podejmować zarówno pod kątem kryminalistycznym, jak również prawnym. Jest to konieczne z uwagi na fakt, iż kryminalistyka ma swoje podstawy w aktach prawnych oraz tworzy z doktryną i praktyką prawną nierozerwalny związek. Dotyczy to takich kwestii jak prawo dowodowe, procedury zabezpieczania potencjalnych dowodów na miejscu przestępstwa, standardów wykonywania ich analizy i sporządzania ekspertyz, a także następnie kwestii oceny zgromadzonego materiału w postępowaniu sądowym. Nie sposób przejść do rozważań pod kątem kryminalistycznym bez uwzględnienia i omówienia wymienionych wyżej kwestii.

Niewątpliwie także wykorzystanie nowoczesnych technik i technologii w działaniach o charakterze terrorystycznym zasługują na zainteresowanie nauki, również z uwzględnieniem możliwości koncepcji IR. Dogłębne omówienie wszelkich kwestii związanych z aspektami kryminalistycznymi, prawnymi oraz technicznymi związanymi z IR nie jest możliwe w ramach jednego opracowania. Sygnalizuje ten fakt już tytuł, sugerujący że będzie to jedynie początek rozważań odnośnie tej koncepcji, a właściwie kryminalistycznego spojrzenia na nią. Rozważania dotyczące cyberprzestępczości, a takimi są kryminalistyczne dociekania nad IR, wymagają odniesienia się w szerokim sensie do informatyki, definiowanej jako nauka o tworzeniu i wykorzystywaniu systemów komputerowych albo szeroko rozumiana działalność informacyjna7.

7 https://sjp.pwn.pl/sjp/informatyka;2561527.html (dostęp 3.02.2020).

11 Kolejnym z punktów zainteresowania, nieoczywistym wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka, będzie sama informacja. W szczególności jej rozumienie pod kątem kryminalistycznym i prawnym, a więc o znaczeniu dowodowym dla procesu karnego i badawczym dla kryminalistyki. W ramach rozważań podjętych w kolejnych rozdziałach należy przyjąć kilka założeń badawczych, pozwalających zasygnalizować kierunek podjętych wstępnych badań nad tematyką Internetu Rzeczy w kontekście kryminalistycznym, ze szczególnym uwzględnieniem możliwości wykorzystania podatności lub funkcjonalności tej koncepcji do popełniania przestępstw. Zakładają one między innymi to, że:

1. Internet Rzeczy nie jest szerzej znany oraz opisany w kontekście kryminalistycznym i prawnokarnym.

2. Brak jest uregulowań w wymiarze doktrynalnym i proceduralnym dotyczących stricte Internetu Rzeczy w kontekście ścigania i zapobiegania przestępczości wykorzystującej jego podatności lub funkcjonalności.

3. Brak wiedzy oraz świadomości organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, co do możliwości wykorzystania Internetu Rzeczy do popełniania i zapobiegania przestępczości wpływa na poziom bezpieczeństwa oraz zdolności wspomnianych organów do wypełniania ustawowych zadań.

4. Liczba urządzeń mogących być potencjalnie wykorzystana do popełnienia przestępstw będąca jednocześnie częścią Internetu Rzeczy zwiększa liczbę możliwych do zabezpieczenia dowodów w toku postępowania. Większa liczba dowodów w konsekwencji może prowadzić do zmniejszenia efektywności prowadzonego przez służby śledztwa lub dochodzenia, co może mieć wpływ na skuteczność wykrycia sprawcy.

5. Rozwój Internetu Rzeczy niesie ze sobą poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa, szczególnie w kontekście cyberprzestępczości, gdzie atrybucja zdarzeń jest znacząco utrudniona z uwagi na funkcjonalności tej koncepcji oraz wykorzystywane przez sprawców podatności.

12

Rozdział 2. Internet Rzeczy