• Nie Znaleziono Wyników

Wymiar pneumatologiczny kapłaństwa

I. Tożsamość kapłańska

3. Wymiar pneumatologiczny kapłaństwa

Pneumatologiczny wymiar tożsamości kapłańskiej zajmował ważne miej-sce w przepowiadaniu Jerzego Ablewicza. Ksiądz arcybiskup opierając się na solidnej bazie biblijnej i dogmatycznej, nawiązywał do niego bardzo często. Czynił to niemal podczas każdych święceń kapłańskich, jubile-uszy, adoracji i rekolekcji. Z predylekcją odwoływał się do słów z Ewan-gelii: „Weźmijcie Ducha Świętego…” (J 20, 22). Chciał w ten sposób, za-prosić wszystkich „swoich” kapłanów do Wieczernika, aby tam, w tym szczególnym dla nich miejscu, uświadomić im, że sakrament kapłaństwa jest dziełem Ducha Świętego, a otrzymają go przez włożenie rąk biskupa. Mówił: „Kapłan to nie dzieło ludzi. To arcydzieło Boże, arcydzieło Ducha Świętego. On się tutaj dzisiaj unosi, tak, jak unosił się w Wieczerniku, aby na każdego z Was zstąpić udzielając każdemu z Was potężnej kapłańskiej władzy Chrystusa”46. I tak się stało, gdyż Chrystus sam chciał, aby Jego władza kapłańska była przekazana przez Ducha Świętego, na którego ka-zał czekać Apostołom, jako na obietnicę Ojca. Możemy się o tym przeko-nać przypominając sobie, co jest napisane w Ewangelii według św. Jana. Chrystus zmartwychwstały w dzień swego zmartwychwstania, wieczo-rem staje wśród Apostołów i mówi: „Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpusz-czone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane” (J 20, 21–23). Weźmijcie Ducha Świętego, a z nim moje, Chrystusowe kapłaństwo. Wola Chrystusa jest zupełnie jasna, ale biskup tarnowski, mówiąc o pneumatologicznym wymiarze tożsamości kapłańskiej poszedł jeszcze dalej. Postawił tezę, że „to sam Duch Święty chciał, aby władza Chrystusowego kapłaństwa była przelewana na wybranych nie inaczej, jak przez włożenie rąk biskupich, w których są utajone ręce Chrystusa”47.

46 Tenże, Kazanie wygłoszone podczas święceń kapłańskich, Tarnów, 25 VI 1969, XIII

(1969), [w:] PbA. I. Kazania, mps, s. 77 (ADT); por. tenże, Kazanie wygłoszone podczas

święceń kapłańskich, Tarnów, 6 VI 1976, [w:] PbA. I. Kazania, mps, s. 10–19 (ADT).

47 Tenże, Kazanie wygłoszone podczas święceń kapłańskich, Tarnów, 29  V  1977,

37

3. Wymiar pneumatologiczny kapłaństwa

W celu jej udowodnienia zaproponował słuchaczom, aby przenieśli się myślą do młodej gminy chrześcijańskiej, do młodego Kościoła w Antio-chii. Tam, gdzie po raz pierwszy wyznawców Chrystusa nazwano chrze-ścijanami, gdzie byli prorocy i apostołowie, którzy publicznie odprawiali nabożeństwa oraz pościli. I wtedy, gdy się modlili i oddawali postom, rzekł do nich Duch Święty: Wyznaczcie mi Barnabę i Szawła do dzieła, do którego ich powołałem. Apostołowie zdecydowali się wówczas wysłać na pracę misyjną Barnabę i Szawła, ale Dzieje Apostolskie zaznaczają, że po uprzednim włożeniu na nich rąk (Dz 13, 1–4). Czytając dalej, zauważa-my, że wysłani przez Ducha Świętego Szaweł i Barnaba zeszli do Seleucji, a stamtąd odpłynęli na Cypr. Wysłani przez „włożenie rąk”, gdyż ludźmi podejmującymi tę posługę, wybranymi spośród braci, kieruje Duch Chry-stusa. Gest nałożenia rąk (Dz 6, 6; 1 Tm 4, 14; 5, 22; 2 Tm 1, 6), przekazu-jący dar Ducha, powołuje ich i czyni zdolnymi do kontynuowania posłu-gi jednania, troszczenia się o owczarnię Bożą i nauczania (PDV 15), jaką rozpoczął Jezus Chrystus. Jest to niesłychanie ważne, bo przez święcenia kapłańskie „każdy z nas, jak zauważył Ksiądz Arcybiskup, jest niczym innym, jak inkarnacją, czyli wcieleniem Chrystusa. To Chrystus wszedł w nas, aby podzielić się z nami władzą kapłańską. I dlatego też nas na-maścił”48. To była chwila niezwykle ważna. Zostaliśmy namaszczeni Du-chem Świętym. Tym samym DuDu-chem, którego mocą działa On, „DuDu-chem Chrystusa”. „Bez niego bowiem nie można zrozumieć działalności Chry-stusa”49, a świadczy o tym mowa św. Piotra, wygłoszona w domu setnika Korneliusza, stanowiąca wspaniałą katechezę wczesnochrześcijańską. Tę podstawową katechezę rozpoczyna Piotr od stwierdzenia, że „Jezusa z Na-zaretu… Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą”. Mocą tego namaszcze-nia „przeszedł On dobrze czyniąc” (por. Dz 10, 38). Duch Święty bowiem namaszcza i konsekruje posłanych przez Chrystusa (por. J 20, 22), tj. prze-mienia wewnętrznie, udoskonala ich życie i czyni zdatnymi do podjęcia misji (por. 2 Kor 3, 6). Ponadto, oświeca ich wewnętrznie, aby mogli po-znać tajemnicę Chrystusa, zrozumieć w niej swoją rolę oraz umacnia ich do jej wypełnienia (por. Ef 3, 1–7, 14–19).

Na podstawie powyższej analizy można powiedzieć: Apostoło-wie i ich następcy, czyli biskupi i prezbiterzy bytują więc i spełniają swe

48 Tenże, Rekolekcje dla kapłanów diecezji tarnowskiej wygłoszone w Seminarium Du-chownym w Tarnowie w dniach od 3–6 września 1978 r. Z okazji 900-tnej rocznicy śmierci św. Stanisława Biskupa i Męczennika, [w:] PbA. I. Kazania, mps, s. 27 (ADT);

por. tenże, Kazanie wygłoszone do kapłanów z okazji 25-lecia ich święceń, Zakopane, 8 VI 1965, VI (1969), [w:] PbA. I. Kazania, mps, s. 103–121 (ADT).

posłannictwo w mocy Ducha Świętego. On jest u początku rodzenia ich w ich godności i misji, On ich ożywia i nimi kieruje, oni zaś z faktu same-go bytu kapłańskiesame-go i pełnionej misji, uobecniają Go i są znakiem jakby sakramentalnym Jego obecności i działania50.

Prawda ta tak dalece obecna jest w nauczaniu biblijnym i tradycji Ko-ścioła, że nie bez racji należy wnioskować, iż kapłan jest drugim Duchem –

sacerdos alter Spiritus.

Jezus Chrystus sam osobiście, jak stwierdził Jerzy Ablewicz51, zło-żył uroczystą proklamację, że działa mocą Ducha Świętego. Znajdujemy tę proklamację w 12 rozdziale Ewangelii według świętego Mateusza. Oto Zbawiciel uzdrowił „opętanego, który był niewidomy i niemy. Uzdrowił go tak, że niemy mógł mówić i widzieć. Wszystkie tłumy pełne były po-dziwu i mówiły: Czyż nie jest to Syn Dawida?” (Mt 12, 22–23). Wówczas faryzeuszów opanowała zazdrość. Poczęli mówić: „On tylko przez Bel-zebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy”. Na to Chrystus rzekł z mocą: „Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam złe duchy” (Mt 12, 24, 27).

Jezus nie poprzestał na uroczystej proklamacji, że działa i czyni cuda mocą Ducha Świętego. Stwierdził również, że kto powodowany przewrot-nością i zatwardziałością nie chce uznać mocy Ducha Świętego w Chrystusie i przeczy jej, popełnia grzech bluźnierstwa przeciw Duchowi Świętemu, który „nie będzie mu odpuszczony ani w tym wieku, ani w przyszłym” (Mt 12, 32). Słowa te bardzo poruszyły księdza arcybiskupa, który najpierw sta-rannie je przemyślał, a następnie przekazał nowo wyświęconym kapła-nom, mówiąc do nich tak: „Kapłanowi potrzeba przede wszystkim głę-bokiej wiary. Bardzo głęgłę-bokiej wiary. Szczególnie w dzisiejszych czasach. I właśnie dzisiaj nie powinien do pracy kapłańskiej przystępować nikt, kto takiej wiary nie ma, ponieważ dzisiejszy świat w sposób szczególny, wyjąt-kowy jest zmaterializowany. Dobrze się stało, że otrzymaliście te święcenia w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, bo On właśnie zrodzi w waszych sercach wiarę”52. Należy więc zauważyć, że wiara to przede wszystkim ła-ska, a tę łaskę daje nam Duch Święty, który rodzi w naszych sercach wiarę w Chrystusa i w Chrystusową Prawdę. Św. Paweł nazwał Ducha Świętego Duchem Chrystusa i dodał: „jeżeli […] kto nie ma Ducha Chrystusowe-go, do Niego nie należy” (Rz 8, 9). To jest rzeczywistość teologiczna, gdyż

50 Tenże, Kazanie wygłoszone podczas święceń kapłańskich, Tarnów, 1  VI  1975,

[w:] PbA. I. Kazania, mps, s. 49–63 (ADT); W. Słomka, Duchowość…, dz. cyt., s. 63. 51 Tenże, Będziecie…, dz. cyt., 32–33.

52 Tenże, Przemówienie wygłoszone w domu biskupim do nowo wyświęconych nów, Tarnów, 25 V 1969, XIII (1969), s. 85; por. tenże, Kazanie wygłoszone do kapła-nów przeżywających 20-lecie swoich święceń, Zabawa, 18 XI 1987, [w:] PbA. I. Kaza-nia, mps, s. 1–8 (ADT).

39

3. Wymiar pneumatologiczny kapłaństwa

właśnie Duch Święty daje nam głęboką wiarę w Chrystusa. On dał nam władzę kapłańską, Chrystusową, której nam nikt i nic już do końca ży-cia nie odbierze. Daje nam władzę kapłańską na wieki. „Czy Wy tę wia-rę zachowacie? – zwrócił się z ojcowską troską biskup tarnowski do no-wo wyświęconych kapłanów, a następnie podkreślił, że to dokonuje się przez Ducha Świętego, do którego trzeba mieć gorące nabożeństwo. Trze-ba do Niego Trze-bardzo dużo, ciągle, ustawicznie się modlić”53, gdyż modli-twa jest omodli-twarciem się na Ducha Świętego, na jego dar i moc. Duch Świę-ty pod wpływem łaski przekształca człowieka w takiej mierze, w jakiej ten otwiera się na Jego działanie. Jest wówczas przewodnikiem i sprawcą uświęcenia człowieka. Pomaga mu upodobnić się do Chrystusa Kapłana. To Duch Święty, jak zauważył Jerzy Ablewicz zawiódł Chrystusa na krzyż. Na krzyżu bowiem Chrystus „poprzez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, która oczyszcza wasze sumie-nia” (por. Hbr 9, 14), a Ojcowie Kościoła nazwali Krew Chrystusa „Po-jazdem Ducha Świętego” (Vehiculum Spiritus Sancti)”54. Duch Święty bo-wiem rozdziela duszom łaski, jakie nam wysłużył Chrystus przez swoją Krew przelaną na drzewie krzyża.

Rozwijając więc dalej myśl Jerzego Ablewicza, można stwierdzić, że Duch Święty jest świadkiem Chrystusa, a potwierdzeniem tej rzeczywi-stości są słowa wypowiedziane przez Chrystusa do Apostołów w czasie Ostatniej Wieczerzy: „Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świad-czył o Mnie” (J 15, 26). Duch Święty, jak mówił ksiądz arcybiskup, chce świadczyć o Chrystusie w naszych sercach55. Może wydawać się to trud-ne do zrozumienia, choć jest proste. Oto Duch Święty sprawia, że my w Chrystusa wierzymy, Duch Święty sprawia, że my Chrystusa kochamy, Duch Święty sprawia, że my za Chrystusem idziemy, Duch Święty sprawia, że my w Chrystusie znajdujemy pokój. Lecz, aby Duch Święty był świad-kiem Chrystusa w każdym z nas, to koniecznie trzeba otworzyć się na Jego natchnienia, zwłaszcza w modlitwie – przez pobożność prawdziwą, któ-ra polega na tym, że chcemy wykonać wszystko, czego Bóg od nas żąda. „Otwarcie na działanie Ducha Świętego, co bardzo mocno podkreślał bi-skup tarnowski, winno dokonywać się w każdej chwili naszej egzystencji”56.

53 Tenże, Przemówienie wygłoszone w domu biskupim do nowo wyświęconych kapła-nów, Tarkapła-nów, 25 V 1969, XIII (1969), [w:] PbA. I. Kazania, mps, s. 86–87 (ADT).

54 Tenże, Będziecie…, dz. cyt., s. 33.

55 Por. J. Ablewicz, Kazanie wygłoszone z okazji 85 rocznicy rozpoczęcia działalności

przez oo. Redemptorystóww Tuchowie, Tuchów, 1 V 1978, [w:] PbA. I. Kazania, mps,

s. 9 (ADT).

Otwarcia na Ducha Świętego potrzebujemy tym bardziej, im wię-cej mamy zajęć, które pochłaniają nasz czas i siły. Wszystko, co czynimy, każde słowo, które wypowiadamy, każda rozmowa, którą prowadzimy, każdy dokument, który czytamy czy redagujemy, winny mieć na sobie stygmat przynajmniej habitualnego wołania Veni Sancte Spiritus. Jest to, jak stwierdza Jerzy Ablewicz, niesłychanie ważne, gdyż „Chrystus chce nas mieć na świecie po to, abyśmy dokonywali jego konsekracji, abyśmy przeprowadzali to wielkie dzieło consecrationis mundi57. Chrystus nie oczekuje naszej izolacji od świata, mamy w nim być, aby go uświęcać. Nic więc dziwnego, że będziemy musieli wniknąć w rozmaite komórki życia, aby je uświęcić, aby je napełnić Bogiem przez naszą obecność. Dzisiaj się dużo mówi o tak zwanym apostolstwie obecności. Niewątpliwie ono jest. Dzięki temu, że my z naszym stylem życia jesteśmy obecni, postrzegani w świecie, już apostołujemy.

Ksiądz acybiskup mówił, że każdy kapłan podczas swoich święceń otrzymał „Ducha wolności”, bo prawdziwa wolność jest tam, gdzie Duch Święty. On nikogo nie zmusza, nikogo nie zakuwa w kajdany i nie stosu-je terrorystycznych metod. On wzywa, dobija się, kołata, ale można Mu powiedzieć: nie. Człowiek może świadomie zgasić światło, jakie rozpala w jego duszy Duch Święty, może nawet je „ironicznie zdmuchnąć”. Przy-kładów na to, kontynuuje biskup tarnowski, dostarcza nam Ewangelia. I pyta: Czy gwiazdę na niebie ujrzeli tylko trzej mędrcy? Nie. Ujrzał ją tak-że Herod. Mędrców doprowadziła ona do uszczęśliwiającego hołdu Bogu – Człowiekowi. Heroda gwiazda doprowadziła do zbrodni, bo odwrócił się od światła Ducha Świętego.

Pan Jezus miał dwunastu Apostołów. Wszystkich oświecał Duch Święty, bez wyjątku. Wszyscy odbywali przez trzy lata pierwsze semina-rium Ducha Świętego. A jednak znalazł się Judasz. Czy on nie był wysta-wiony na wpływ Ducha Świętego? Był. Duch Święty to Duch wolności. Można się Mu sprzeciwić, można Go zasmucić, można Jego światło zaga-sić. I to jest wstrząsająca tajemnica naszej wiary świętej. Ten sam Duch działa na kapłanów. Jedni uświęcają siebie i innych, a drudzy idą drogą grzechu. Misterium altissimum, ale i prawda wiary. Duch Święty udziela nam niezliczoną ilość łask, my wybieramy tylko niektóre58. Wstrząsająca

57 Tenże, Kazanie wygłoszone podczas dnia skupienia dla księży – Członków Unii Apo-stolskiej, Tarnów, 6 VI 1965, VII (1965), [w:] PbA. I. Kazania, mps, s. 52–53 (ADT).

58 Por. J. Ablewicz, Kazanie wygłoszone podczas rekolekcji do kapłanów, Częstocho-wa 1964, IV (1964), [w:] PbA. I. Kazania, mps, s. 55–57 (ADT); por. Kazanie

wygło-szone do kapłanów przeżywających 40-lecie swoich święceń, Sędziszów Małopolski,