• Nie Znaleziono Wyników

Zaufanie do kultury

W dokumencie Zaufanie w ponowoczesności (Stron 57-61)

III. ZAUFANIE KONTEKSTOWE (PRZEDMIOTOWE)

4. Zaufanie do kultury

Dla F. Fukuyamy kultura była pochodną zbiorowych i wspólnych doświad-czeń członków społedoświad-czeństwa: „A zatem kultura nie jest niezmienna i odwiecz-ną siłą, lecz procesem kształtowanym przez politykę i historię”50. Terminem kultura zaufania P. Sztompka określa: „System reguł – norm i wartości – regu-lujących obdarzanie zaufaniem oraz spełnianie oczekiwań i odwzajemnienie zaufania. Kultura zaufania akumuluje i przekształca w reguły trwałe doświad-czenia związane z różnymi rodzajami zaufania”51. W ramach przekształceń społeczeństw w sferze politycznej, epistemologiczne uzasadnienie zaufania jest skorelowane z uzasadnieniem genealogicznym, co oznacza, iż ludzie rzad-ko podejmują działania związane z zaufaniem ad hoc, nie biorąc przy tym pod uwagę innych czynników takich jak reputacja, wizerunek, instytucje zabezpiecza-jące. Równie rzadko można spotkać ludzi działających w oparciu o całkowicie

46 Ibidem, s. 67.

47 R. Drozdowski, Obraza na obrazy. Strategie społecznego oporu wobec obrazów dominujących, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2006, s.154.

48 Ibidem, s.154. 49 Ibidem, s.155.

50 F. Fukuyama, Zaufanie: kapitał społeczny, a droga do dobrobytu, tłum. A. i L. Śliwa, PWN, Warszawa – Wrocław, s. 242.

racjonalne przesłanki nieuwzględniające osobistych i subiektywnych konotacji. Tworzenie się kultury zaufania ma swoje podstawy w charakterystyce śrowiska zaufania, w którym żyją jednostki. Gdy zaufanie staje się masowe i do-chodzą do tego pewne obowiązki względem innych („tak się powinno robić”), zaufanie przechodzi z poziomu indywidualnego, poprzez masowy na poziom kulturowy. Na tym poziomie widnieją dwie istotne reguły, które P. Sztompka wy-różnia jako: „należy ufać innym, zakładać, że są wiarygodni, dopóki nie okaże się odwrotnie” oraz „należy traktować serio zaufanie okazane nam przez innych i spełniać ich oczekiwania, dopóki nie okaże się, że zaufanie było pozorowane”52. W wyniku procesu przejścia od rozpowszechnionej praktyki do reguły powin-nościowej, zaufanie okazuje się być „faktem społecznym”, bowiem prócz tego, iż są one ustalone i odporne na chwilowe zmiany, wymuszają także na innych członkach ich przestrzeganie, a strzec tego mogą specjalne agendy (sądy, orga-ny nadzorcze i kontrolne, firmy audytorskie). Istotne przy tworzeniu kultury zaufania są warunki makrospołeczne, które zasadniczo sprzyjają jej powstaniu. P. Sztompka wymienia pięć takich warunków i ich opozycje w odniesieniu do tego, co nazywa kulturą nieufności. Pierwszym z nich jest spójność normatywna, a jej przeciwieństwem anomia w rozumieniu Durkheimowskim. Normy społecz-ne i zwyczaje stanowią oczywistą bazę życia społeczspołecz-nego, tworzą poczucie bez-pieczeństwa, zwiększają także prawdopodobieństwo, że inni będą zachowywali się tak jak się od nich oczekuje, czyli mówiąc językiem P. Sztompki „będą po-dejmowali zakład”. Drugim warunkiem strukturalnym wpływającym na praw-dopodobieństwo tworzenia zaufania jest trwałość porządku społecznego, a jego przeciwieństwem jest radykalna zmiana. Trwałość nadaje strukturom przede wszystkim stabilności, i podobnie jak w warunku pierwszym zapewnia rosnące poczucie bezpieczeństwa ontologicznego związanego z zakorzenieniem instytucji społecznych i organizacji, co do których jednostki są przekonane i świadome, że działają one prawidłowo i bez radykalnych zmian. Trzecim kontekstowym czyn-nikiem jest przejrzystość organizacji społecznej, a jako opozycję wymienia się ta-jemniczość organizacji. Owa przejrzystość to nic innego jak dostęp do informacji na temat funkcjonowania, organizacji, a także niepowodzeń różnorodnych insty-tucji, stowarzyszeń i organów. Swojskość (familiarność) stanowi czwarty czynnik tworzenia kultury zaufania. Jego przeciwieństwem jest obcość rodząca niepo-kój i zwiększająca ryzyko. Swojskość daje przede wszystkim poczucie ogólnego komfortu otoczenia w którym jednostka żyje. Dzięki niej wytwarzanie zaufanie jest ułatwione o tyle, o ile jednostka zaaprobuje nowe środowisko, jego komnenty i zasady, co stanowić będzie dla niej jej „świat życia”. Stąd też rosnąca po-pularność sieciowych restauracji (McDonald’s, Pizza Hut), hoteli itp. Ostatnim warunkiem jest odpowiedzialność innych ludzi i instytucji, a arbitralność i brak odpowiedzialności P. Sztompka wyróżnia jako jej przeciwieństwo. Osią odpo-wiedzialności jest poczucie, że instytucje będą się wywiązywały ze swoich zobo-wiązań wobec społeczeństwa oraz że procedury będą zagwarantowane prawnie.

59

Zaufanie kontekstowe (przedmiotowe)

Do pełnego obrazu tworzenia kultury zaufania niezbędne jest wspomnienie o znaczeniu osobistych zasobów. Należą do nich: zamożność, dobra praca, mnogość ról społecznych pełnionych przez jednostkę, władza (jako wywiera-nie wpływu), silna rodzina, społeczne koneksje oraz edukacja. Nie wdając się w drobiazgową analizę tych elementów, można stwierdzić, iż typowy poziom wyposażenia jednostek w zasoby jest również istotnym czynnikiem kształtu-jącym kulturę zaufania, bowiem przynależy on do kapitału zbiorowego, stano-wiąc sumę jednostkowych zasobów. Model kultury zaufania przedstawiony przez P. Sztompkę zawiera cztery zbiory połączonych sekwencyjnie zmiennych: zmien-ne kontekstowe, związazmien-ne z zastaną tradycją (istniejące uprzednio tradycje zaufa-nia lub nieufności), zmienne niezależne (strukturalne możliwości pozytywnych lub negatywnych doświadczeń związanych z zaufaniem), zmienne pośredniczą-ce (nastroje społeczne, kapitał zbiorowy sprzyjający ufności lub podejrzliwości). Wpisuje się on w szerszy proces określany mianem „stawania się społeczeństwa” u podstawy którego leży ludzka podmiotowość, a także zachodzące zdarzenia (społeczna praxis), kontekst strukturalny oraz tradycja. Model ten dostarcza ogólnych ram w obrębie których występuje proces obdarzania zaufaniem.

Graficzny obraz modelu przedstawiony został poniżej:

Źródło: P. Sztompka, Zaufanie fundament społeczeństwa, Znak, Kraków 2007, s. 292

Istotą kryzysu zaufania do kultury, w którego istnienie chyba już nikt nie wątpi, jest fakt, iż poprzez przyspieszenie tempa przemian społecznych

i kulturowych, pluralizację systemów wartości i stylów życia oraz to co moż-na określić mianem upadku autorytetów jest powstanie kultury moratorium53. Jest ona jak pisze Prof. M. Krajewski: „kulturą zawieszenia i niepewności i w tym sensie jest negatywną kontynuacją kultury nowoczesnej. […] Odkryciu braku ośrodka pewności towarzyszy zwątpienie w możliwość jego odnalezienia i produkowanie, głównie przez mass media, niezliczonej liczby jego chwilowych substytutów”54. Jest to kultura, która odkłada „termin ustanowienia ostatecznych wyjaśnień i uprawomocnienia w nieskończoność”55. Staje się więc podatna na rozmaite zagrożenia, między innymi infantylizację. Taka jej postać sprawia, że traci ona swoje funkcje regulacyjne na rzecz powszechnej i nieograniczonej kon-sumpcji i jej wzorów.

Oto ponowoczesność dając do ręki narzędzia w postaci wielości wyborów, różnorodności etc, zapomniała wyposażyć jednostki w instrukcje postępowania. By wiedzieć jak posługiwać się narzędziem, jak pisze L. Wittgenstein, które służy „do tego ażeby”, należy posiadać pewną wiedzę na temat jego poręczności i prze-znaczenia. Kultura jako skrzynka narzędziowa jest pozbawiona tych instrukcji, co skutkuje efemerycznością i amorficznym charakterem jej regulatywnych funkcji.

53 M. Krajewski, Medialna kultura moratorium. Nowoczesność i tradycja w polskich reklamach telewizyjnych, Kultura i Społeczeństwo, nr 3, 1999, s. 74.

54 Ibidem, s. 75. 55 Ibidem, s. 75.

W dokumencie Zaufanie w ponowoczesności (Stron 57-61)

Powiązane dokumenty