• Nie Znaleziono Wyników

Zinstytucjonalizowana pamięć Zagłady

W dokumencie NIE TAK DAWNO, NIE TAK DALEKO (Stron 98-105)

Przedstawiony rozwój dyskursu publicznego i filozoficznego, ugrunto-wany przez pojawiające się literackie i filmowe reprezentacje, wskazuje na najważniejsze niematerialne lieux de mémoire Holocaustu. Ich obec-ność w rzeczywistości historycznej, społecznej i kulturowej umożliwia zatrzymanie czasu i procesu zapominania, utrzymanie pamięciowego status quo, na co szczególną uwagę zwraca Pierre Nora. Dzięki zaprezen-towanym przykładom biblioteki i kinoteki Shoah i powodowanym przez nie dyskusjom przedstawicieli świata nauki czas linearny permanentnie przekształca się w cykliczny, dzięki czemu pamięć o tym tragicznym doświadczeniu wydaje się ciągle żywa. W założeniach Pierre’a Nory miejsca pamięci odnoszą się do lokalizacji, kategorii czy symbolu, które podlegając społecznej negocjacji, kształtują proces interpretowania przeszłości przez aktualnych aktorów debaty publicznej. W obszarze współczesnej humanistyki wykształciły się zatem dwa konstytutywne sposoby wyjaśniania kategorii wprowadzonej do dyskursu akademickiego przez francuskiego myśliciela. Podczas gdy niektórzy badacze inter-pretują lieux de mémoire, kładąc nacisk na ich metaforyczny charakter, inni – postulują ich dosłowne odczytanie, koncentrując się przede wszystkim na zawartym w nich komponencie materialnym. W odnie-sieniu do Auschwitz, które stało się globalną metonimią Holocaustu, część środowisk naukowych wypowiada się zatem jako o fizycznej przestrzeni, którą można zobaczyć, przejść, a nawet dotknąć, część zaś dostrzega w nim fenomen wykraczający poza historyczny opis konkret-nych zjawisk, ikonę uniwersalnej pamięci, wyraźnie rozpoznawalny znak, ostrzegający i przekazujący wstrząsającą prawdę o naturze człowieka.

Według amerykańskiego filozofa Berela Langa kultura zmieniła indywidualną pamięć o Zagładzie w systematyczne formy wyrazu, takie jak aksjomaty wyjaśnienia historycznego czy narzędzia fikcji, które z kolei ewoluowały w instytucje o zbiorowym zasięgu – muzea i katedry uniwersyteckie. Autor dostrzega fakt instytucjonalizacji tej pamięci

w bibliotekach, kursach akademickich, konferencjach, a także publicznych obchodach i na tej podstawie postuluje jego niezaprzeczalność. Co więcej, przyznaje, że ani indywidualna, ani zbiorowa ekspresja pamięci nie byłaby możliwa bez procesu jej instytucjonalizacji, który stoi w bliskim związku z obiektywizacją wiedzy (Lang 1988). Uniwersalna pamięć doświadczenia Shoah została ukształtowana przez polityczno-historyczne uwarunkowania okresu powojennego i podlegała rewitalizacji w wyniku przemian zachodzących w przestrzeni międzynarodowej na przełomie kolejnych dziesięcioleci. Miało to ogromny wpływ na jej reprezentację w polskich i zagranicznych muzeach, memoriałach i miejscach będących naocznymi świadkami zbrodni nazizmu. Organizowano tam uroczystości rocznicowe, prowadzono badania naukowe, konstruowano wystawy, zaś w muzealnych wydawnictwach publikowano wspomnienia ocala-łych, przedstawiające ich traumatyczne doświadczenia w sposób nad wyraz wymowny. W konsekwencji wszelkie działania podejmowane w miejscach pamięci wywierały i wciąż wywierają ogromny wpływ na szeroko rozumianą edukację historyczną i obywatelską.

Paradygmatem miejsc pamięci zarówno w wymiarze materialnym, jak i metaforycznym stało się Auschwitz-Birkenau. Z formalnego punktu widzenia reprezentuje on muzea powstałe na terenach byłych niemieckich nazistowskich obozów zagłady, które powszechnie uznaje się za najsilniej oddziałujące przestrzenie zinstytucjonalizowanej pamięci. Wieloletni dyrektor Państwowego Muzeum na Majdanku Tomasz Kranz w nastę-pujący sposób opisuje pełnione przez nie funkcje:

Dokumentują traumatyczne wydarzenia historyczne, przekazują wiedzę na ich temat, kultywują pamięć o ofiarach II wojny światowej, zachęcają do konfrontacji z przeszłością i spożytkowania walorów historii w reali-zacji celów wychowawczych i dydaktycznych. Jako świadectwa zbrodni i miejsca martyrologii różnych grup narodowych są elementami narracji historycznych i tożsamości zbiorowych w wielu państwach. Są zatem nośnikami przeszłości, komponentami kultury pamięci, podmiotami

komunikacji historycznej i ośrodkami oddziaływania społecznego na poziomie lokalnym, regionalnym i międzynarodowym. Ich znaczenie dla tych obszarów życia publicznego potęguje poza tym fakt, że łączą w sobie funkcje wielu instytucji naukowo-oświatowych: archiwów, bibliotek, ośrodków badawczych i centrów edukacji (2013, s. 54).

Utworzone w pierwszych latach po wyzwoleniu muzea na tere-nach poobozowych muszą współcześnie zmierzyć się z nową sytuacją w obszarze pamięci II wojny światowej, która jest przede wszystkim następstwem zmierzchu jej naocznych świadków, a także procesów mediatyzacji i informatyzacji pamięci. W konsekwencji tych zmian zaczynają one stopniowo działać w nowych realiach społecznych, tech-nologicznych i kulturowych i stają przed zadaniem wypracowania nowych form w zakresie prezentacji przeszłości, popularyzacji wiedzy i transferu pamięci.

Przykładem redefinicji funkcjonowania muzeów utworzonych na tere-nach poobozowych jest wystawa Polska – Izrael – Niemcy. Doświadczenie Auschwitz, zorganizowana w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie z okazji siedemdziesiątej rocznicy wyzwolenia obozu, która przypadła 27 stycznia 2015 roku. Jak przyznaje autorka publikacji towarzyszącej wystawie Delfina Jałowik, nie ma ona na celu prezentacji sztuki poświę-conej ogólnie pojętemu Holocaustowi, ale przedstawienie prac bezpo-średnio dotyczących Auschwitz jako najbardziej tragicznego symbolu stworzonego przez człowieka.

Wystawa stawia pytania: czy Auschwitz po śmierci ostatnich bezpośrednich świadków stanie się jedynie pustym i mrocznym motywem popkultury, czystą prowokacją, disneylandem horroru, czy takie obawy są jednak przesadzone? Czy drugie i trzecie pokolenie po Auschwitz czuje odpowie-dzialność pamiętania o tych wydarzeniach? […] Prace artystów należą-cych do drugiej i trzeciej generacji po Auschwitz pokazują nowe sposoby przedstawiania tragicznych obozowych doświadczeń i wydarzeń oraz ich

stosunek do nich. W ten sposób utrzymują aktualność przekazu o dramacie Holocaustu. Mimo różnic między Polakami, Izraelczykami i Niemcami to właśnie pamięć łączy te narody ofiar i sprawców, będąc częścią naszej tożsamości. Twórcy są świadomi spoczywającego na wszystkich obowiązku pamięci o Zagładzie. O tej odpowiedzialności tak powiedział ocalały z Holocaustu Elie Wiesel […]: „Każdy, kto dzisiaj wysłucha świadków, sam nim zostanie” (2015, s. 9, 48).

Ilustracja 3. Fragment wystawy Polska – Izrael – Niemcy. Doświadczenie Auschwitz w Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie

Źródło: materiały własne

Od końca października 2018 r. do początku lutego 2019 r. mury MOCAK-u gościły także wystawę Pop-art po Holocauście, składającą się z prac Borisa Laurie (1924–2008), amerykańskiego artysty żydow-skiego pochodzenia. Jego matka, siostra i ukochana zostały rozstrzelane na przedmieściach Rygi w grudniu 1941 r., zaś on wraz z ojcem trafił

do obozu koncentracyjnego w Stutthofie, a następnie w Buchenwaldzie, skąd został wyzwolony wiosną 1945 roku. Jego sztuka, zaangażowana społecznie i politycznie, sprawiająca wrażenie spontanicznej i anarchi-stycznej, negująca amerykański pop-art i abstrakcyjny ekspresjonizm, ściśle wiązała się z obozowym doświadczeniem i stanowiła nieustanną próbę przepracowania wojennej traumy. W ciągu kilku dekad swojej działalności „artysta stworzył unikalny język symboli, w którym auten-tyzm i napięcie emocjonalne przekraczają to, co stosowne i wymagające szacunku” (www.mocak.pl). Motywami pojawiającymi się w jego pracach są zdjęcia z obozów koncentracyjnych, gwiazda Dawida, reprodukcje pin-up girls oraz słowo „no”.

Rolę szczególnego depozytariusza pamięci o Shoah pełni Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Yad Vashem (hebr.

יד ושם) utworzony na jerozolimskim Wzgórzu Pamięci jako światowe centrum dokumentacji, badań i upamiętniania tego doświadczenia.

Od 1953 r. nieprzerwanie stanowi ono ośrodek międzynarodowego i międzypokoleniowego dialogu, utrwalając tożsamość ofiar nazistowskich zbrodni dokonanych na Żydach. Nowa ekspozycja muzeum otwarta dla zwiedzających w 2005 r. została podzielona na dziewięć symbolicz-nych części, przedstawiających historię społeczności żydowskich przed wybuchem II wojny światowej i odzwierciedlających serię wydarzeń, które doprowadziły do Zagłady. Fundament muzealnej narracji stanowią osobiste doświadczenia ocalałych zachowane na fotografiach i filmach, a także w listach i rzeczach osobistych odnalezionych w gettach i wyzwo-lonych obozach. Kustosze Yad Vashem zgodnie przyznają, że transfer pamięci Holocaustu powinien wykraczać poza kategorie polityczne i historyczne, koncentrując się na próbie zrozumienia indywidualnego doświadczenia ludzkiego. Ich zdaniem historia Zagłady jest przede wszystkim historią człowieka, dlatego jakakolwiek dyskusja na temat ofiar i sprawców, tych, którzy narażali własne życie, pomagając innym, i tych, którzy pozostawali biernymi obserwatorami, musi zmierzać do zrozumienia ludzi uwikłanych w to wydarzenie. Szczególna misja Yad

Vashem polega na przyznawaniu medalu Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata osobom i rodzinom, które z narażeniem własnego życia ratowały Żydów. Medal ten, zawierający transkrypcję zaczerpniętą z Talmudu: „Kto ratuje jedno życie – ratuje cały świat”, uchodzi w Izraelu za najwyższe odznaczenie cywilne. Do 2016 r. uhonorowano nim ponad dwadzieścia sześć tysięcy osób pochodzących głównie z Polski, Holandii i Francji.

Do istotnych wyrazów zinstytucjonalizowanej pamięci Zagłady należy Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu, ustanowiony 1 listopada 2005 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. W przyjętej rezolucji, powołując się na zapisy Powszechnej deklaracji praw człowieka z 1948 r., a także Międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych z 1966 r., organizacja potwierdziła, że Holocaust zawsze pozostanie dla ludzkości przestrogą przed niebezpieczeństwem nienawiści, rasizmu i nietolerancji. W kolejnych artykułach wezwała wszystkie państwa członkowskie do opracowania programów edukacyjnych kształtujących wrażliwość przyszłych pokoleń, odrzuciła wszelkie próby całkowitego lub częściowego negowania Holocaustu jako wydarzenia historycznego, wyraziła uznanie dla krajów, które aktywnie angażują się w ochronę terenów byłych nazistowskich obozów Zagłady, a także potępiła wszelkie przejawy nietolerancji religijnej oraz stosowanie przemocy wobec osób lub społeczności ze względu na pochodzenie etniczne lub przekonania religijne. Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu jest obchodzony 27 stycznia, w rocznicę wyzwolenia KL Auschwitz-Bir-kenau przez żołnierzy Armii Czerwonej. Jego główne uroczystości odbywają się na terenie utworzonego tam muzeum i co roku gromadzą ocalałych świadków nazistowskiego terroru. Jak oni sami powtarzają, każde przekroczenie bramy Auschwitz przywołuje najboleśniejsze wspomnienia, od dziesięcioleci snujące się za nimi jak cień. Jednak wspólne spotkanie z uczestnikami obchodów staje się dla nich okazją do złożenia świadectwa będącego w zamierzeniu przestrogą przed nienawiścią, do której zdolny jest człowiek. Co roku ocaleni z Shoah razem z tysiącami młodych ludzi z całego świata przemierzają drogę

łączącą obie części kompleksu Auschwitz-Birkenau w tzw. Marszu Żywych. Wpisuje się on w obchody Dnia Pamięci o Zagładzie Jom HaSzoa, który został ustanowiony w 1951 r. przez izraelski parlament dążący do upamiętnienia bohaterów powstania w getcie warszawskim i przy-pada dwudziestego siódmego dnia żydowskiego miesiąca nisan. Obok Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holocaustu Jom HaSzoa stanowi wyraz instytucjonalnej pamięci Zagłady i stwarza sposobność spotkania z naocznymi świadkami traumatycznych wydarzeń minionego wieku. Niestety, z roku na rok frekwencja byłych więźniów nazistowskich katowni spada i nieubłaganie zbliża się czas, kiedy na oficjalne obchody upamiętniające ofiary Zagłady nie przybędzie już żaden z nich.

Przedstawienie

W dokumencie NIE TAK DAWNO, NIE TAK DALEKO (Stron 98-105)