MARTYNA STREMBSKA-KOZIE
KOBIETA TOWARZYSZKA, MATKA, OBLUBIENICA.
EDYTY STEIN STUDIUM O POWOANIU
W pedagogice pojecie powoania wystepuje niezwykle rzadko. Z tego powodu znacznie czes´ciej kojarzone jest z dyscyplinami teologicznymi, filo-zoficznymi czy nawet z psychologi a. St ad tez bior a sie trudnos´ci w dotarciu do literatury pedagogicznej pos´wieconej temu zagadnieniu. Na wstepie nalezy zatem dookres´lic´ przede wszystkim, czym jest powoanie i co stanowi jego istote. Jednym z nielicznych pedagogów, który podj a sie osadzenia kategorii powoania na gruncie pedagogiki, by Stefan Kunowski. Formuuj ac swoj a warstwicow a teorie wychowania, wyrózni cztery skadniki wychowania: bios, etos, agos i los1. Autor ten powi aza powoanie z najbardziej tajemniczym i trudnym do skonkretyzowania dynamizmem losem. Dla wielu los tozsamy jest z przypadkiem, jednak odnosz ac te sie do chrzes´cijan´skiego ujecia rze-czywistos´ci, mozna wyróznic´ w niej czynniki anankastyczne (gr. ananke – przeznaczenie), czyli przeznaczeniowe, oraz czynniki wokacjonalne (ac. vacatio – powoanie), które powi azane s a z udzielon a ask a i ludzk a wolno-s´ci a2. To was´nie wolnos´c´, aska i los zdaniem autora „wyznaczaj a […] droge zycia kazdego chrzes´cijanina”3.
Mgr MARTYNASTREMBSKA-KOZIE doktorantka, Katedra Filozofii Wychowania, In-stytut Pedagogiki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawa II; adres do kores-pondencji: ul. Droga Meczenników Majdanka 70, 20-325 Lublin; e-mail: m_strembska@o2.pl 1Zob. S. K u n o w s k i, Podstawy wspóczesnej pedagogiki, Warszawa: Wydawnictwo Salezjan´skie 2004, s. 172-178.
2Zob. tamze, s. 176.
3 Tamze, s. 176; por. R. G u a r d i n i, Koniec czasów nowozytnych. S´wiat i osoba. Wolnos´c´, aska, los, Kraków: Wydawnictwo Znak 1969, s. 376.
Niniejszy artyku pragne pos´wiecic´ zagadnieniu powoania w pedagogice, poszukuj ac inspiracji w mys´li i zyciu Edyty Stein (1891-1943), wybitnej filozof, uczennicy Edmunda Husserla, Z ydówki, która odnalaza wiare w chrzes´cijan´stwie, s. Teresy Benedykty – karmelitanki bosej, s´wietej Kos´cioa katolickiego, patronce Europy. Zarówno jej spus´cizna naukowa, jak i zyciowa droga dostarczaj a konkretnych wskazówek wychowawczych oraz ucz a, w jaki sposób rozeznac´ i realizowac´ swoje powoanie. Ona to bowiem, stawiaj ac filozoficzne pytania o istote powoania, szczególnie powoania kobiety, odno-sia sie do wiary i dos´wiadczenia wasnej kobiecos´ci, staj ac sie wzorem god-nym nas´ladowana.
1. ANTROPOLOGIA RÓZ NICUJ ACA, CZYLI U Z´ RÓDE OSOBOWEGO POWOANIA
W swoim dorobku naukowym Edyta Stein pos´wiecia wiele miejsca rozwa-zaniom na temat ludzkiego powoania. Analizuj ac jej pisma, nalezy podkres´lic´ jednak, iz stworzona przez ni a antropologia, z któr a powi azaa to zagadnienie, silnie ugruntowana zostaa w s´wiatopogl adzie judeochrzes´cijan´skim, a mys´li teologiczne uzupeniane s a o s ady filozoficzne, dzieki stosowanej metodzie fenomenologicznej4. Jak zatem dr Stein rozumie powoanie? Wczytuj ac sie w jej refleksje dotycz ace tajemnicy ludzkiego powoania, zostac´ powoanym oznacza tyle, co usyszec´ wyraz´ne wezwanie do spenienia jakiegos´ zadania przy wykorzystaniu wszystkich uzdolnien´, którymi zostao sie obdarzonym5. Stein przyjmuje zatem, iz wpierw, nim czowiek pójdzie za gosem powoa-nia, musi on poznac´ swoje predyspozycje, „nastawienie duszy” i zdolnos´ci.
Pierwszym powoaniem, jakim zostaa obdarzona osoba ludzka, zdaniem Edyty Stein, jest powoanie osobowe. Species osoby ludzkiej wyraza sie w jej bytowej zozonos´ci, jako istoty cielesno-psychiczno-duchowej obdarzonej potencjalnos´ci a i indywidualnos´ci a. Tak wiec „kazdy czowiek, bez naruszenia specyfiki ludzkiej natury, jest niepowtarzaln a osob a”6. Nalezy zatem zastano-wic´ sie, czy fakt bycia kobiet a b adz´ mezczyzn a mozna za s´w. Tomaszem
4Zob. Edyty Stein refleksje o kobiecie, oprac. M. A. Neyer, tum. J. I. Adamska, M. Grzy-wacz, Borne Sulinowo: J. I. Adamska 2005, s. 12.
5Zob. E. S t e i n, Kobieta. Jej zadanie wedug natury i aski, w: Pisma Edyty Stein, t. V, tum. J. I. Adamska, TczewPelplin: Bernardinum 1999, s. 28.
6 D. D z´ w i g, Zadna kobieta nie jest tylko kobiet a. Edyty Stein studium o kobiecie, Kraków: Tyniec – Wydawnictwo Benedyktynów 2003, s. 11.
z Akwinu nazwac´ przypados´ci a? Dr Stein, która znaczn a czes´c´ swojej kariery naukowej pos´wiecia studiowaniu jego pism i mys´li, podwaza to stanowisko. Jej zdaniem, natura ludzka objawia sie w dwóch trybach, jako kobieta lub mezczyzna. St ad tez, podejmuj ac refleksje na temat species osoby, mozna mówic´ o species mezczyzny i species kobiety. Pec´, jak podkres´la Stein, nie ogranicza sie bowiem jedynie do odmiennej budowy ciaa czy funkcji fizjolo-gicznych, lecz sprawia, iz jest inne cae zycie w ciele, relacja duszy do ciaa, stosunek wewnetrzny duszy do ducha i przezywania zmysowos´ci, a takze relacje miedzy siami duchowymi7. Pec´ zatem stanowi zgodny z wasn a natur a specyficzny sposób bycia i dos´wiadczania s´wiata. Nie oznacza to jed-nak, ze kobieta i mezczyzna posiadaj a odrebn a nature, gdyz stanowi a niero-zerwaln a i komplementarn a caos´c´ ciaa, duszy i ducha, rózni ac sie subtelnie relacjami miedzy poszczególnymi siami.
Opieraj ac sie na powyzszych zaozeniach antropologicznych, Edyta Stein stwierdza, iz od pocz atku stworzenia powoanie mezczyzny i kobiety nie róz-niy sie miedzy sob a. W kobiecej naturze jest pomagac´ mezczyz´nie i wspópracowac´ z nim w realizowaniu Bozego obrazu, zaludnianiu ziemi oraz gospodarowaniu ni a. O owej komplementarnos´ci pierwszych ludzi s´wiadczy fakt, iz „juz przed grzechem zadanie zwi azane z potomstwem zostao powie-rzone w sposób szczególny kobiecie, podczas gdy czynienie sobie ziemi pod-dan a przypado w sposób szczególny mezczyz´nie”8. Zadania mezczyzny i ko-biety róznicuj a sie dopiero pod wpywem grzechu. W jego nastepstwie zmieni sie sposób przezywania swoich zadan´ – „kobieta zostaa ukarana w swoim macierzyn´stwie, a mezczyzna w swojej pracy […]”9. Do momentu, gdy mie-dzy mezczyzn a a niewiast a istniaa harmonia niezm acona grzechem, wzajemnie pomagali sobie w wypenianiu swoich zadan´. Fakt grzechu pierworodnego wniós miedzy nich konflikt i okres´li odmienn a odpowiedzialnos´c´ za wype-nianie swojego powoania. Konsekwencj a popenienia grzechu jest nie tylko zaburzenie dotychczasowej wspópracy i jednos´c´ w relacji miedzyosobowej, któr a zastepuje relacja posuszen´stwa, lecz takze odrebnos´c´ powoan´.
Dlatego tez Edyta Stein, reprezentuj ac geboki realizm, widzi potrzebe ksztacenia osoby ludzkiej i jej powoania niezaleznie od pci. Pojecie
kszta-7 Zob. E. S t e i n, Die Frau ihre Aufgabe nach Natur und Gnade, w: Edith Steins Werke, Bd. V, Hrsg. M. A. Neyer, Freiburg: Herder 1959, s. 167.
8S. von S t r e n g, Potrójne powoanie kobiety wedug Edyty Stein, w: Kobiety w Chrys-tusie. W strone nowego feminizmu, red. M. M. Schumacher, tum. M. Romanek, Warszawa:
Centrum Mys´li Jana Pawa II 2008, s. 171. 9Tamze.
cenia (niem. die Bildung) ma dla niej podwójne znaczenie. Stein odkrywa, iz odnosi sie ono zarówno do czynnos´ci formowania, jak i jej rezultatu10. Ksztacenie bowiem pozwala na formacje caego czowieka – jego ciaa, duszy i ducha – aby by tym, kim byc´ powinien, „zupenie osobis´cie, pod aza-j ac wasn a drog a i wykonuj ac swoje dzieo”11. St ad tez centrum procesu ksztacenia w ujeciu Teresy Benedykty stanowi czowiek. Na potrzeby niniej-szego artykuu ogranicze sie do opracowania tych kwestii w odniesieniu do powoania kobiety i przezywania peni swej kobiecos´ci, poszukuj ac inspi-racji w mys´li i zyciu Edyty Stein.
2. POTRÓJNE POWOANIE KOBIETY
Istotne dla zrozumienia mys´li dr Stein o kobiecie jest poznanie, czym dla niej jest powoanie kobiety. Edyta, pisz ac o kobiecie i jej zadaniach, uzywa zamiennie pojec´ „zawód” i „powoanie” (niem. der Beruf i die Berufung), uznaj ac tym samym zawód za powoanie12. Nalezy jednak zaznaczyc´, ze nie utozsamia zawodu jedynie z dziaalnos´ci a zarobkow a. Jej zdaniem, pojecie zawodu utracio bowiem pierwotny sens i zostao spycone w swym znaczeniu. Stein okres´la etos zawodu kobiet, wi az ac go z nastawieniem duszy ksztatuj a-cym droge zawodow a kazdej kobiety, co zostanie wyjas´nione w dalszej czes´ci.
Jak juz wiemy, w s´wietle chrzes´cijan´skiego Objawienia Bozym zamysem bya równos´c´ pierwszych ludzi ze wzgledu na ich czowieczen´stwo, zas´ zada-niem kobiety bycie towarzyszk a i pomoc a dla mezczyzny. Równos´c´ jednak nie wyklucza róznos´ci, objawiaj acej sie w okres´lonych typach duszy wynika-j acych z natury. Kazde zyciowe powoanie czy obrany stan zycia, jak wy-jas´nia Edyta, odpowiada nastawieniu duszy lub posiadanym predyspozycjom do jego podjecia. Stanowi mazen´skiemu i macierzyn´stwu odpowiada nasta-wienie naturalne, zas´ zakonnemu nadprzyrodzone, uzdalniaj ace osobe do zycia w bezzen´stwie.
Jak wielokrotnie podkres´la Stein, kobieta moze realizowac´ siebie w trojaki sposób, jako zona i matka, dziewica oraz osoba bezzenna w s´wiecie13,
otwie-10 Zob. A. P r z y b y l s k i, Dziaalnos´c´ edukacyjna i mys´l pedagogiczna s´w. Edyty Stein, Kraków: WAM 2007, s. 183.
11Tamze, s. 184.
12Zob. S t e i n, Kobieta. Jej zadanie, s. 28; E. A d a m i a k, Edyty Stein i Jana Paw-a II teologiczna wizja kobiecos´ci, „Teologia Praktyczna” 2012, t. 13, s. 183.
raj ac sie na inne, wynikaj ace z penionych ról relacje ze s´wiatem, drugim czowiekiem i Bogiem. Edyta zatem nie zawezaa powoania kobiet jedynie do zycia rodzinnego. Wrecz domagaa sie ich udziau w powoaniach w s´wie-cie, gdyz podejmowanie zadan´ pozarodzinnych czy ogólnospoecznych pozwa-la kobietom w peni realizowac´ „kobiecy byt”.
Jak rozwija Stein, istoty kobiecos´ci upatrywac´ nalezy w mazen´stwie i ma-cierzyn´stwie. Penienie zadan´ zony i matki zwi azane jest z osobistym nasta-wieniem na przyjecie zycia, intuicyjnym poznaniem i umiejetnos´ci a wczucia, rozumianej jako „s´wiadomy zwrot ku drugiemu podmiotowi”14. Przymioty te, zdaniem Edyty Stein, pozwalaj a kobietom jednoczes´nie wychowywac´ i pielegnowac´ potomstwo, a takze stawac´ sie towarzyszkami mezczyzn, dzie-l ac z nimi zycie i bior ac udzia we wszystkim, co ich dotyczy15. Zadania matki, jej zdaniem, mozna realizowac´ w dwojaki sposób poprzez macie-rzyn´stwo fizyczne lub duchowe. Z nim tez wi az a sie naturalne kobiecie posta-wy, takie jak: noszenie, karmienie, strzezenie, ochranianie, zywienie, wspoma-ganie we wzros´cie16.
Kolejnym zadaniem, na które zwraca uwage Edyta, jest praca zawodowa. Mys´l dotycz ac a tej sfery zycia kobiet scala predysponowanie i nastawienie duszy do jej wykonywania. Stein rozróznia zawody specyficznie kobiece, powi azane z zadaniami was´ciwymi kobiecie wymagaj ace opieki, pieleg-nacji, wychowania, zrozumienia drugiej osoby. Nalezy do nich zawód nauczy-cielki, wychowawczyni, pielegniarki, lekarki itp. Jednakze, jak mawiaa Stein: „Z adna kobieta nie jest tylko kobiet a”17. Oznacza to, iz kazda z kobiet po-siada sobie was´ciwe predyspozycje i uzdolnienia, nie mniejsze od mezczyzn, które pozwalaj a jej na podejmowanie pracy artystycznej, naukowej czy tech-nicznej, czesto odlegej od specyfiki kobiecej. Zawody te s. Teresa Benedykta okres´la jako niekobiece18.
Innym zadaniem, jakie niesie ze sob a kobiecos´c´, jest dziewictwo. Ten specyficzny rodzaj powoania w porz adku nadprzyrodzonym pochodzi bez-pos´rednio od Boga i wzywa kobiete do przekroczenia granic
ziemsko-natural-14 R. K ü h n, Zycie z bytu. O podstawowych intuicjach filozoficznych Edyty Stein, w: Tajemnica osoby ludzkiej. Antropologia Edyty Stein, red. J. Machnacz, tum. J. Machnacz,
Wrocaw: TUM 1999, s. 97.
15Zob. S t e i n, Kobieta. Jej zadanie, s. 12. 16Zob. tamze, s. 12.
17Tamze, s. 16. 18Por. tamze.
nych19. Dlatego tez realizowanie kobiecego powoania w dziewictwie jest trudne, lecz nie niemozliwe. Przykadem tego jest powoanie do zycia konsek-rowanego we wspólnotach zakonnych. Wbrew powszechnym s adom, jak za-znacza Edyta Stein, podjecie aski powoania zakonnego nie niweczy kobie-cos´ci, a rozwija poprzez c´wiczenie osoby w ubóstwie, czystos´ci i posuszen´-stwie w suzbie Bogu i ludziom20. Kobieca natura bowiem moze sie odro-dzic´ po grzechu pierworodnym jedynie w cakowitym oddaniu sie, pomimo pierwotnej tesknoty kobiety za zaozeniem rodziny. Dzieki temu uzdolniona zostaje do odczytania etosu swojego powoania. Wspomniane oddanie doko-nuje sie w równym stopniu poprzez podjecie trudu zycia mazen´skiego i wy-chowania dzieci, dziaalnos´ci zawodowej czy tez formacji zakonnej, nieza-leznie od warunków zycia czy zaangazowania na innych paszczyznach ogól-nospoecznych.
Niebezpieczen´stwem dla kondycji i rozwoju natury kobiecej staje sie brak autentyzmu, powierzchownos´c´ i przecietnos´c´ zycia wspóczesnych kobiet. Wiele z nich – obci azonych podwójnymi obowi azkami, np. prac a zawodow a i zyciem rodzinnym – przybiera jedn a z dwóch postaw: „wydmy piaszczystej pedzonej wiatrem” lub „kobiety mys´l acej po mesku”21. Kobieta-wydma, nie mog ac sprostac´ oczekiwaniom, dba jedynie o zaspokojenie pytkich przyjem-nos´ci, czesto kosztem wasnej rodziny. Kobieta mys´l aca po mesku zas´ próbuje nas´ladowac´ meski wzorzec, samowystarczalnej, silnej i zdeterminowanej przez dziaanie. Owe postawy, wskazane niegdys´ przez Edyte Stein, pozostaj a nadal aktualne. Wspóczesny feminizm proponuje bowiem kobietom powielanie meskich atrybutów i cech, co w konsekwencji prowadzi do redukcji kobiece-go obrazu i bedu maskulinizmu. Dlatekobiece-go tak istotne dla pielegnowania powo-ania kobiety pozostaje wychowanie dziewcz at do przezywania swojej kobie-cos´ci. Powinno ono polegac´ na ukazywaniu im róznych mozliwos´ci wyboru wasnego stanu, ostrzeganiu przed trudnos´ciami aczenia powoan´, np. pracy zawodowej i macierzyn´stwa, ale równiez, do czego wzywa wspóczesnos´c´, poszukiwania sposobów ich godzenia.
19Zob. tamze, s. 19. 20Zob. tamze, s. 15.
21Zob. tamze, s. 23; zob. A. G r z e g o r c z y k, Nauka Edyty Stein o kobiecie wobec wspóczesnych tendencji feministycznych, w: S´wieta Teresa Benedykta od Krzyza (Edyta Stein) Kobieta i Karmelitanka Bosa Patronk a Europy, Poznan´: Flos Carmeli 2001, s. 40.
3. PEDAGOGICZNE PODSTAWY KSZTATOWANIA POWOANIA KOBIETY
Rozwazaj ac kwestie rozwoju powoania kobiety w rodzinie, warto jest przywoac´ pytanie, które postawia Edyta Stein: „Czy moze czowiek ukszta-towac´ samego siebie, by sta sie tym, czym powinien byc´ wedug swojego przeznaczenia?”22. Sama autorka udziela na nie niejednoznacznej odpowie-dzi i tak, i nie. Jej zdaniem czowiek, jako istota obdarzona rozumem i woln a wol a, posiada tak a zdolnos´c´, jednak ich nie potrafi uzyc´ od pocz atku swego istnienia. St ad nad jego formowaniem pracuj a równiez inni.
Powoanie ma przede wszystkim osobisty i indywidualny charakter, a czo-wiek to istota otwarta, tzn. bardziej urzeczywistnia sie jako potencjalnos´c´, niz jest. Dlatego tez na kanwie tych wniosków uczona stworzya idee ksztatowa-nia. Owa idea dotyczy rozwoju duszy, która stanowi czynnik wychowalny, i obejmuje dwa aspekty – podmiotowy oraz spoeczny.
Podmiotowa wizja ksztatowania duszy akcentuje znaczenie samopoznania oraz wolnos´ci. Samopoznanie duszy, jak wyjas´nia Edyta Stein, jest wolnym i „wzrastaj acym stopniowo posiadaniem samego siebie”23. W póz´niejszych latach swojej twórczos´ci s´wieta stwierdzi, iz nie mozna jednak dojs´c´ do niego nie znajduj ac wpierw Boga24. Rozumienia wolnos´ci zas´ Teresa Benedykta nie ogranicza jedynie do prawa wyboru, lecz s´cis´le aczy z zyciem ducho-wym. To was´nie wolnos´c´ kieruje, nawi azuj ac do terminologii uzywanej przez Kunowskiego, losem czowieka, rozdartym pomiedzy królestwem natury i aski, ku wyzszym wartos´ciom i poruszeniom pochodz acym z góry25, uzdal-nia go do podjecia dobrowolnej decyzji i czynu.
W szczególny sposób zdolnos´ci a t a obdarzone zostay kobiety. To one, uwrazliwione bardziej niz mezczyz´ni na sprawy Boze i kontakt ze Stwórc a, maj a wewnetrzn a tesknote i wyrazaj a gotowos´c´, by dac´ sie cakowicie wype-nic´ Jego mios´ci a, dojrzewac´ do tej mios´ci z drugim, a takze pobudzac´ in-nych do tej dojrzaos´ci26.
Spoeczny wymiar ksztatowania duszy umozliwia osobie wyjs´cie z siebie oraz dostrzezenie otaczaj acego j a s´wiata rzeczy i innych osób. Czowiek
22Edyty Stein refleksje o kobiecie, s. 214. 23S t e i n, Byt skon´czony, s. 432-433. 24Zob. tamze, s. 501.
25 Por E. S t e i n, Twierdza duchowa, tum. I. Adamska, Poznan´: Zysk i S-ka 1998, s. 39-44.
wpierw poznaje mae wspólnoty, np. rodzine, nastepnie odkrywa inne grupy i zbiorowos´ci o róznych, czesto przeciwstawnych celach.
Dlatego pierwszym i podstawowym miejscem ksztatowania duszy czowie-ka oraz jego powoania jest rodzina. Jak stwierdza Stein, powoanie s´cis´le aczy sie z zagadnieniem poznania i rozwoju ludzkiej duszy, której istot a jest ci age stawanie sie27, a jego rozeznanie nie ogranicza sie jedynie do wymia-ru osobistego, lecz ma charakter spoeczny. Dojrzaos´c´ wychowanka moze rozwijac´ sie w równym stopniu dzieki wysikom wasnym jak i oddziaywa-niom szerszych kregów wychowawczych. Nie jest ono czyms´ samorzutnym i naturalnym, lecz wymaga ustalenia wspólnego ideau wychowawczego i wzajemnej odpowiedzialnos´ci za jego realizacje. St ad tez na rodzine nakada sie potrójne zadanie wychowania do odkrycia powoania ogólnoludzkiego czowieka, powoania chrzes´cijan´skiego i powoania duchowego28.
Rozeznawanie powoania dokonuje sie jeszcze w latach modos´ci, kiedy to mode kobiety pozostaj a pod opiek a rodziny. Atmosfera pogebionej ducho-wos´ci i poboznos´ci, jaka w niej panuje, czesto decyduje o wyborze drogi zycia konsekrowanego. Choc´ sama Edyta wychowywaa sie w poboznej zy-dowskiej rodzinie, zw atpia w wiare swoich przodków. Dopiero w wieku dojrzaym zaczea szukac´ odpowiedzi na niezrozumiae dla niej dot ad kwestie i odnalaza je w Kos´ciele katolickim. Pomimo licznych sprzeciwów ze strony swojej najblizszej rodziny, przyjea chrzest i przez wiele lat rozeznawaa powoanie, podejmuj ac sie pracy na uniwersytecie, formacji dziewcz at w szkole, pracy sanitariuszki, oddaj ac sie suzbie bez reszty. Stwierdzia bo-wiem, iz swojego zawodu nie pos´wieciaby za zadn a cene29. Az do czasu wst apieniu do Karmelu, dla którego jak napisze kazdy zawód z rados´ci a zozyaby w ofierze30. Z ycie i posannictwo dopenia poprzez s´mierc´ me-czen´sk a, któr a poniosa w acznos´ci ze swoim narodem. W ten sposób ukaza-a, co oznacza z odwag a podj ac´ sie i wypeniac´ wasne powoanie ogólno-ludzkie, chrzes´cijan´skie i duchowe.
Niezwykle istotn a role w ksztatowaniu powoania w rodzinie odgrywa postac´ matki. Wynika to z naturalnej potrzeby kazdego modego czowieka posiadania ideau, wzoru osobowego czy tez autorytetu. Matka zas´
postrzega-27Zob. tamze, s. 53.
28 Zob. S. K u n o w s k i, Ksztatowanie powoania w rodzinie, „Wrocawskie Studia Teologiczne” 1971, nr 3, s. 181.
29Zob. E. S t e i n, Dzieje pewnej rodziny zydowskiej, w: Pisma Edyty Stein, t. VII tum. J. I. Adamska, wyd. II, Kraków: Wydawnictwo Karmelitów Bosych 2000, s. 88.
na jest przez modych ludzi jako wspólniczka i ta, która zapewnia dziecku równowage i bezpieczen´stwo od najmodszych lat. Jej zachowania, sposób mys´lenia czy postepowania s a dla dziecka we wczesnym okresie rozwoju przykadem do nas´ladowania, a w póz´niejszych fazach wzrastania punktem odniesienia w procesie budowania wasnych postaw, wskazuj ac na prawdziwe wartos´ci i pomagaj ac odróznic´ dobro od za. Ponadto wiez´ z ni a nosi znamio-na szczególnos´ci. Obecnos´c´ matki w zyciu dojrzewaj acego modego czowieka docenia takze Edyta. Dla niej rodzona matka, Augusta Courant, bya uoso-bieniem wszelkich cnót kobiecych31: otwartos´ci na dar zycia, prawos´ci, mat-czynej troski, pracowitos´ci i religijnos´ci. Dlatego tez, dos´wiadczaj ac we wa-snym zyciu nieocenionej mios´ci ze strony matki, podkres´laa w swoich pis-mach prawde o niezastepowalnos´ci domu rodzinnego32. Jej zdaniem, tylko dzieki odpowiedzialnym rodzicom, rodzen´stwu i optymalnym do potrzeb modego czowieka otoczeniu, moze dokonac´ sie proces jego wychowania, w tym rozeznanie powoania.
Edyta Stein zauwaza, reprezentuj ac w swej mys´li realizm pedagogiczny, ze rodzina jest wspólnot a niedoskona a. Jej „wasna niedoskonaos´c´ ogranicza jej prace ksztaceniow a, a takze natura dziecka i prawa jego rozwoju; wresz-cie wolnos´c´, jakiej sie ono domaga i której zakres ci agle poszerza, wysuwa je spod wpywów rodziny”33. Oznacza to, iz rodzina nie jest w stanie spe-nic´ samodzielnie wszystkich stawianych przed ni a zadan´. Dlatego tez jej dziaania powinny byc´ uzupeniane przez inne s´rodowiska wychowawcze, które dysponuj a bogatszymi zasobami, np. pan´stwo, szkoe czy Kos´ció.
Poznawszy istote kobiecos´ci, Edyta Stein wskazuje na niebezpieczen´stwa wynikaj ace z niewas´ciwego zrozumienia kobiecej natury34, która jest nasta-wiona na ochrone i dbaos´c´ o zycie drugiego czowieka. Pisze bowiem, iz sabos´ci a kobiet moze byc´ ich pragnienie zachowania dotychczasowego stanu posiadania rzeczy lub osób, d az ac, by je w rózny sposób przy sobie zatrzy-mac´. Dlatego tez nalezy zadbac´, aby dzieki podejmowanym dziaaniom
wy-31Po przyjeciu chrztu ów wzór kobiety Edyta dopenia ideaem Maryi. Augusta Courant, dzieki autorytetowi bed acemu fundamentem duchowego rozwoju swojej córki, staa sie dla niej niejako drog a do poznania Matki Bozej (por. D z´ w i g, Zadna kobieta, s. 112).
32Zob. tamze, s. 111.
33Edyty Stein refleksje o kobiecie, s. 217.
34Wszelka natura, w tym takze natura czowieka, od samego pocz atku stworzenia – jak podkres´la E. Stein – „jest sama w sobie dobra […] zas´ wada jest zawsze czyms´ przeciwnym naturze” (E. S t e i n, Czym jest czowiek? Antropologia teologiczna, Kraków: Wydawnictwo Karmelitów Bosych 2012, s. 115).
chowawczym w rodzinie i samoksztaceniowym „dusza kobieca” bya „szero-ka i zawsze otwarta na wszystko, co ludzkie; […] spokojna, aby nie wygasic´ gwatownym podmuchem najmniejszego nawet pomyka; […] ciepa, by deli-katne kieki nie ucierpiay od zimna; […] jasna, aby w ciemnych k acikach czy fadkach nie zagniez´dziy sie jakies´ szkodniki; […] w sobie zwarta, aby to, co sie wciska z zewn atrz nie uszkodzio zycia wewn atrz; […] wolna od siebie samej, a by w sobie uczynic´ miejsce dla innego zycia; w kon´cu musi byc´ pani a siebie i swego ciaa, aby ca a osobowos´ci a odpowiedziec´ na kazde wezwanie”35.
*
Niniejszy artyku stanowi jedynie wprowadzenie w problematyke powoa-nia kobiety w ujeciu Teresy Benedykty od Krzyza. Jej dorobek naukowy i droga zyciowa domagaj a sie peniejszego poznania, chociazby ze wzgledu na opracowan a przezen´ teologiczn a antropologie i wizje wychowania, które pozostaj a wci az aktualne. Obecna kultura i moda w niej panuj aca, nie sprzyja podejmowaniu próby pójs´cia za powoaniem, wrecz zniecheca do jego roze-znania i rozwoju. Wspóczesny czowiek wychodzi bowiem z zaozenia, ze moze byc´ kim chce, samokreowac´ i dowolnie siebie ksztatowac´, nie bacz ac na swoje zdolnos´ci i predyspozycje. Jednak powoanie, podobnie jak sama osoba ludzka, jest rzeczywistos´ci a niezwykle zozon a i wymaga szczególnej troski o ustawiczny rozwój. Dlatego tez, jak podkres´la Edyta Stein, wpierw nalezy nauczyc´ modych ludzi odpowiednio rozeznac´ wasne nastawienia duszy i osobowe predyspozycje36. Zadanie to spoczywa na samym wycho-wanku, ale w duzej mierze takze na rodzinie, miejscu pierwotnego wzrostu oraz innych wspólnotach wychowawczych.
Szczególnie wymagaj ace wychowawczo jest ksztatowanie powoania w przypadku kobiet, którym we wspóczesnym s´wiecie przychodzi walczyc´ o prawo samorealizacji i szczes´cie. To one bowiem napotykaj a trudnos´ci aczenia np. pracy zawodowej i zycia rodzinnego. Coraz czes´ciej, pod wpy-wem strachu przed niepewnym, dobrowolnie i s´wiadomie rezygnuj a z macie-rzyn´stwa. Nie chc a realizowac´ swojego autentycznego kobiecego geniuszu, pos´wiecaj ac sie jedynie karierze zawodowej.
35S t e i n, Kobieta. Jej zadanie, s. 110. 36Zob. Edyty Stein refleksje o kobiecie, s. 28.
Dos´wiadczenie zatem pokazuje, iz pytanie o rozwój osobowy jawi sie „po kobiecemu”37. Edyta Stein, widz ac te problemy, uznaa potrzebe przy-gotowania dziewcz at do odgrywania roli zony, matki, osoby pracuj acej zawo-dowo, ukazuj ac im wielos´c´ mozliwos´ci, które mog a w sposób wolny wybrac´, a takze wskazuj ac na wyzwania, jakie te mozliwos´ci ze sob a nios a. Ponadto, zachecia kobiety do rozwijania bogactwa swego geniuszu w kazdej sferze zycia, od rodzinnego po gospodarczo-polityczne.
BIBLIOGRAFIA
A d a m i a k E.: Edyty Stein i Jana Pawa II teologiczna wizja kobiecos´ci, „Teologia Prak-tyczna” 2012, t. 13, s. 179-190.
D z´ w i g D.: Z adna kobieta nie jest tylko kobiet a. Edyty Stein studium o kobiecie, Kraków: Tyniec – Wydawnictwo Benedyktynów 2003.
Edyty Stein refleksje o kobiecie, oprac. M. A. Neyer, tum. J. I. Adamska, M. Grzywacz, Borne Sulinowo: J. I. Adamska 2005.
G r z e g o r c z y k A.: Nauka Edyty Stein o kobiecie wobec wspóczesnych tendencji feministycznych, w: S´wieta Teresa Benedykta od Krzyza (Edyta Stein) Kobieta i Karme-litanka Bosa Patronk a Europy, Poznan´: Flos Carmeli 2001, s. 37-60.
G u a r d i n i R.: Koniec czasów nowozytnych. S´wiat i osoba. Wolnos´c´, aska, los, Kraków: Wydawnictwo Znak 1969.
K u n o w s k i S.: Ksztatowanie powoania w rodzinie, „Wrocawskie Studia Teologiczne” 1971, nr 3, s. 167-186.
K u n o w s k i S.: Podstawy wspóczesnej pedagogiki, Warszawa: Wydawnictwo Salezjan´skie 2004.
K ü h n R.: Z ycie z bytu. O podstawowych intuicjach filozoficznych Edyty Stein, w: Tajem-nica osoby ludzkiej. Antropologia Edyty Stein, red. J. Machnacz, tum. J. Machnacz, Wro-caw: TUM 1999, s. 93-105.
P r z y b y l s k i A.: Dziaalnos´c´ edukacyjna i mys´l pedagogiczna s´w. Edyty Stein, Kraków: WAM 2007.
S t e i n E.: Byt skon´czony a byt wieczny, Poznan´: W drodze 1994.
S t e i n E.: Czym jest czowiek? Antropologia teologiczna, przekad G. Sowin´ski, Kraków: Wydawnictwo Karmelitów Bosych 2012.
S t e i n E.: Kobieta. Jej zadanie wedug natury i aski, w: Pisma Edyty Stein, t. V, tum. J. I. Adamska, TczewPelplin: Bernardinum 1999.
S t e i n E.: Dzieje pewnej rodziny zydowskiej, w: Pisma Edyty Stein, t. VII, tum. J. I. Adam-ska, wyd. II, Kraków: Wydawnictwo Karmelitów Bosych 2000.
S t e i n E.: Die Frau ihre Aufgabe nach Natur und Gnade, w: Edith Steins Werke, Bd. V, Hrsg. A. Neyer, Freiburg: Herder 1959, s. 166-169.
S t e i n E.: Twierdza duchowa, tum. J. I. Adamska Poznan´: Zysk i S-ka 1998.
S t r e n g von S.: Potrójne powoanie kobiety wedug Edyty Stein, w: Kobiety w Chrystusie. W strone nowego feminizmu, red. M. M. Schumacher, tum. M. Romanek, Warszawa: Centrum Mys´li Jana Pawa II 2008, s. 158-199.
KOBIETA TOWARZYSZKA, MATKA, OBLUBIENICA. EDYTY STEIN STUDIUM O POWOANIU
S t r e s z c z e n i e
Powoanie jest przedmiotem badan´ wielu dyscyplin naukowych – psychologii, teologii, filozofii czy socjologii – jednakze brakuje wci az w tej dziedzinie opracowan´ pedagogicznych. Zwaszcza dzis´, kiedy to szumnie ogasza sie tzw. kryzys powoan´, podaj ac statystyki dotycz a-ce mezczyzn wstepuj acych do seminariów duchownych i wspólnot zakonnych, kobiet w klasz-torach, czy rozwodów. W obliczu tych problemów powinno stan ac´ do dziaania wychowanie, wychowanie suz ace rozeznawaniu powoania. Artyku ten pos´wiecono pedagogicznym aspek-tom powoania w ujeciu Edyty Stein, Z ydówki, doktora filozofii, karmelitanki bosej, s´wietej meczennicy. Jej twórczos´c´ naukowa dotycz aca powoania, pocz awszy od powoania ogólnoludz-kiego po zawodowe, jest nieocenionym z´ródem wskazan´ wychowawczych i pedagogicznych. Szczególnie wiele miejsca Stein pos´wiecia powoaniu kobiety towarzyszki mezczyzny, matki i oblubienicy, a takze rozpoznaniu swoistos´ci jej natury i zadan´.
Sowa kluczowe: powoanie, kobieta, kobiecos´c´, natura, wychowanie.
WOMAN ACCOMPANY, MOTHER, BELOVED. EDITH STEIN’S STUDY ABOUT VOCATION
S u m m a r y
The abstract presents thought and life of Edith Stein about women's vocation. The author is searching an answer for question about the essence of femininity and a special role of the woman in modern world. The paper is also analysis vocation as educational assignments and pedagogical bases of forming vocation in family.