• Nie Znaleziono Wyników

View of Grzegorz Kotłowski, Elżbieta Starek, Łacińskie inskrypcje w kościołach Gdańska. Bazylika Mariacka

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Grzegorz Kotłowski, Elżbieta Starek, Łacińskie inskrypcje w kościołach Gdańska. Bazylika Mariacka"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

RECENZJE 144

ani trudne do zrozumienia, ani nie zawieraj takich fragmentów, które wymagayby specjalnych lekcji czy wielostronicowych objanie. Dziki tak przyjtemu zao eniu zaprezentowany przekad jest bli szy staro ytnej postaci tego utworu.

Na uznanie zasuguje zarówno szata graficzna tego tomu, jak i zamieszczenie w nim bilingwicznej wersji (grecko-polskiej) samego tekstu. Na zachodzie Europy, taka forma wydawania staro ytnych autorów ma dug tradycj i gboki sens, spra-wia bowiem, e po kolejne tomy dobrze znanych i rozpoznawanych serii sigaj zarówno filolodzy klasyczni, jak i ci wszyscy, którzy, chocia nie znaj jzyków klasycznych, to jednak pragn si zapozna z dzieami, które budoway podstawy kul-tury i wiadomoci Europejczyków.

Przekad Aforyzmów Hippokratesa autorstwa Krzysztofa Gombiowskiego jest wyrazem sumiennej pracy filologicznej, gdzie z jednej strony zadbano o wierno oryginaowi, z drugiej natomiast doo ono stara, aby te krótkie powiedzenia gno-miczne zabrzmiay tak e w sposób jasny i zrozumiay w jzyku polskim. Mo emy jedynie zachci profesora Krzysztofa Gombiowskiego do podejmowania prac nad przekadem kolejnych utworów zaliczanych do Corpus Hippocrateum i z niecierpli-woci oczekiwa na ich wydanie.

Joanna Rybowska Katedra Filologii Klasycznej U

Grzegorz K o t  o w s k i, El bieta S t a r e k, aci skie inskrypcje w kocioach Gda ska. Bazylika Mariacka, Pelplin: Wydawnictwo Bernardinum 2013, ss. 108. ISBN 978-83-7823-215-5.

Wydana przez Bernardinum z Pelplina skromna objtociowo ksi ka autorstwa gdaskich filologów klasycznych w swym zao eniu ma peni funkcj szczególnego rodzaju przewodnika po gdaskiej Bazylice Mariackiej: poprowadzi zwiedzajcego nietypowym dla przecitnego turysty szlakiem licznych aciskich inskrypcji i epita-fiów wmurowanych w ciany tej monumentalnej budowli.

Sami autorzy w krótkiej przedmowie-przesaniu do czytelników – zarówno gda-szczan, jak i przybyszów – okrelaj swoj publikacj jako „niewielk ksi eczk” (w tym miejscu, by mo e nieprzypadkowo, przychodzi na myl lepidus novus

libel-lus z utworu dedykacyjnego Katullibel-lusa) i wyranie opisuj jej cel: wzbogacenie

wie-dzy o historii Gdaska poprzez pochylenie si nad informacjami o indywidualnych losach kilkunastu jego mieszkaców, zawartymi w lapidarnych tekstach epitafiów. „Przeczytawszy je wszystkie, a dziki tej ksi eczce mo ecie to uczyni, zdziwicie si, ile osób o tak odmiennych losach ycia i ró nych profesjach przyczynio si do wielkoci tego miasta” – pisz autorzy, zapraszajc do spaceru po wityni, którego

(2)

RECENZJE 145

kierunek wyznacza zaczony plan budowli, wskazujcy umiejscowienie poszczegól-nych tablic z inskrypcjami.

Ukad publikacji jest klarowny i czytelny. Omówionych zostao 31 obiektów, po-czwszy od prawej strony od gównego wejcia, wzdu poudniowej ciany nawy, transeptu i prezbiterium (epitafia Jerzego Posse, rodziny Brandesów – wraz z pytami nagrobnymi wmurowanymi w posadzk kaplicy, rodziny Schumannów, Henryka Giese, Jerego Hojera, Jana Jakuba Cramera, rodziny Chöne Jaski, Bartomieja Wag-nera, Edwarda Blemke, rodziny Ferberów, Jana de Sinclaira), poprzez tablice umiesz-czone na filarach na skrzy owaniu nawy z transeptem (epitafia rodziny Schachmannów, Jerzego Wildtbergera, Daniela i Anny Zierenberg, Jana Botsacka) i kolejno wzdu pónocnej ciany budowli, a do wyjcia gównego (w prezbiterium: epitafia Anny Loitz i rodziny von Kempen oraz napis fundacyjny nad zakrysti; w transepcie: epitafium Marcina Rama, nagrobek rodziny Bahrów, pomnik ofiar katastrofy smoleskiej, pyty nagrobne Macieja Zimmermanna, Tomasza Tymfa i Jakuba von Werden, epitafium braci Cölmerów; na filarze transeptu: Tablica Jamu nicza, epitafia rodziny Öhm; w na-wie pónocnej: epitafia Jana Schrödera, Jakuba Schadiusa, rodziny Guldensternów).

Opis ka dego kolejnego obiektu rozpoczyna si od informacji dotyczcych losów ludzi i rodów, którym epitafium zostao dedykowane, przy czym podawane szczegóy biograficzne i historyczne niejednokrotnie pozwalaj dokadniej zrozumie tre samej inskrypcji. Nale y podkreli, e zredagowanie tego rodzaju omówienia w wik-szoci wypadków byo sporym wyzwaniem dla autorów, którzy niewtpliwie musieli spdzi du o czasu w archiwach i bibliotekach na drobiazgowej kwerendzie. Mate-riaów archiwalnych dotyczcych czci postaci uwiecznionych w epitafiach zapewne nie brakowao, zwaszcza w przypadku przedstawicieli pot nych, szeroko rozga-zionych i niejednokrotnie poczonych midzy sob skomplikowan sieci koligacji rodów gdaskiego patrycjatu, których czonkowie piastowali prominentne stanowiska w radzie miejskiej i sdownictwie (jak np. rodziny Brandesów, Ferberów czy Schach-mannów). Niekiedy jednak – jak w przypadku Jerzego Hojera, cudzoziemca zmarego pod koniec XVI w. i pochowanego w Gdasku (poz. 6) – jedynym ródem informacji jest tekst wykuty na kamiennej tablicy. Szczególnymi, niezwizanymi z adn konkret-n postaci, a ujtymi w publikacji obiektami s: wmurowana z pocztkiem XVII w. w lewy filar transeptu Tablica Jamu nicza (poz. 27) oraz umieszczony nad wejciem do zakrystii (poz. 19) napis fundacyjny wityni z 1343 r. (Wypada w tym miejscu zaznaczy, e publikacja cakowicie pozbawiona jest przynajmniej zarysu informacji o dziejach wityni. Autorzy zapewne – i nie bez pewnej racji – wyszli z zao enia, e budowla tej klasy co Bazylika Mariacka jest po prostu obiektem na tyle znanym, e nie potrzeba choby kilku sów opisu historyczno-architektonicznego; wydaje si jednak, e rozpoczcie od przypomnienia choby podstawowych danych o historii Bazyliki byoby dobrym wprowadzeniem w wdrówk po meandrach dziejów gdaskich rodów).

Wszystkie segmenty ksi ki opatrzone s materiaem ikonograficznym. Pikne fotografie autorstwa Lucyny Lewandowskiej ukazuj zarówno cao ka dego

(3)

epi-RECENZJE 146

tafium z pen dekoracj rzebiarsk i malarsk, jak i – w du ym, czytelnym przy-bli eniu – tablic z aciskim tekstem inskrypcji. Dalej nastpuje pena transkrypcja tekstu aciskiego, z sugerowanym rozwizaniem skrótów (nota bene: jako zdj jest na tyle dobra, e umo liwia dostrze enie pewnych drobnych usterek: np. tekst reprodukowany na s. 16 koczy si sowem ERIT – w transkrypcji jest ERAT (poz. 2); na s. 26 (poz. 6) PERERRA[B]AT pojawia si w miejscu oryginalnego PERERRARAT).

Ostatnim i bardzo wa nym elementem ka dego segmentu jest przekad inskrypcji na jzyk polski. Przy dokonywaniu tumacze autorzy starali si aciski tekst – niejednokrotnie o zawiej skadni, obci ony spitrzonymi wyliczeniami i podporzd-kowany zastosowaniem specyficznego stylu formularnego – uczyni bardziej zrozu-miaym poprzez takie zabiegi, jak zmiany w szyku zdania i przestawienia kolejnoci niektórych fraz. Przyjli zarazem zasad rozczonkowania polskiego tekstu w taki sposób, aby uzyska reprodukcj ukadu graficznego wersji oryginalnej. Jednoczesne zastosowanie obu tych zao e dao efekt nie w peni satysfakcjonujcy, albowiem przy równolegym zestawieniu obu wersji jzykowych tre wielu linii tekstu pol-skiego nie odpowiada bezporednio treci odpowiednich linii oryginau. Instruktyw-nym przykadem niech bdzie tu choby epitafium Jana de Sinclaira (poz. 12, s. 43-45), w którym aciski tekst: […] ET ABIENS / MORTALITATIS TUAE MEMOR / HONESTE VIVERE MILITARE AC MORI / DISCE [...], oddany zosta polskim: „a odchodzc, pomny na sw niemiertelno, / ucz si uczciwie y, su y i umiera” – orzeczenie (przy-janie dla stylu polskiego) zostao przeniesione w inne miejsce, a cztery linie zredukowano do dwóch (to epitafium jest zreszt najbardziej rzucajcym si w oczy przykadem tego typu redukcji, z 47 linii oryginalnego tekstu aciskiego otrzy-malimy 36 po polsku).

Dla czytelnika nieznajcego jzyka aciskiego wspomniany powy ej ukad gra-ficzny polskich tumacze wydaje si cakowicie bezu yteczny, a by mo e nawet wprowadzajcy w bd, jeli niewtajemniczony w arkana aciny upieraby si przy szukaniu odpowiednioci wyrazów i fraz w kolejnych liniach obu wersji tekstu. Ten – w moim przekonaniu – niezbyt fortunny projekt graficzny nie stanowi jednak man-kamentu na tyle powa nego, aby kad si cieniem na przyjemnoci pyncej z lektury ksi ki – czy te , jak chc autorzy, „ksi eczki” – piknej pod wzgldem edydorskim, interesujcej i wartociowej dla mioników zarówno jzyka aciskiego, jak i historii Gdaska.

Antoni Bobrowski Instytut Filologii Klasycznej UJ

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zbadane zosta³y wartoœci deformacji terenu w kierunku prostopad³ym do linii uskoku bêdziñskiego Nastêpnie wykonana zosta³a analiza trendu, dla wszystkich wykorzystanych w pracy,

Zwrócono uwagê na znaczenie produkcji kruszyw ³amanych, kamieni budowlanych, cementu, wapna i dolomitów prze- mys³owych na omawianym obszarze tak¿e dla innych regionów

Starano się oddać zarówno układ treści napisów – poszczególne wiersze kończą się tak jak na tablicach – choć pewną niekonsekwencję dostrzegamy przy in- skrypcji

Tuż obok niego, na ścianie wschodniej północnego transeptu, zachowało się jeszcze jedno dzieło sygnowane przez F.L.R aedtkego.. W górnej jego części Chrystus nawiedza

Teraz pojawia się pytanie – czy owa rewolucyjna technologia może w jakikolwiek sposób pomóc nam, bądź rozwinąć się.. Oczywiście, nanotechnologia może

Jeśli bowiem krytycyzm ów jest próbą pogodzenia wymogu treściowej konkretności poznania i jego ogólności oraz apodyktycznej konieczności, to Kan- towskie nie-czyste poznanie

Nauki i Współpracy z Zagranicą Uniwersytetu Gdańskiego oraz z działalności statutowej Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Gdańskiego.. © Copyright by Uniwersytet

Prezentowana książka ma dla nas szczególne znaczenie – została bowiem pomyślana jako upominek urodzinowy dla Pani Profesor Zofii Głombiowskiej, wybitnej neolatynistki i