• Nie Znaleziono Wyników

Widok Iwona Dembowska-Wosik Wizerunek Polski i Polaków w chicagowskim „Dzienniku Związkowym”

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Iwona Dembowska-Wosik Wizerunek Polski i Polaków w chicagowskim „Dzienniku Związkowym”"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

M

asowa emigracja Polaków do Stanów Zjednoczonych rozpoczĊáa siĊ pod ko-niec lat 70. XIX wieku, zaĞ swoje apogeum osiągnĊáa w drugiej dekadzie XX wieku. O ile w 1870 r. liczbĊ Polaków w USA szacowano na ok. 50 tys., o tyle dziesiĊü lat póĨniej wzrosáa do póá miliona. W 1910 r. tamtejsza polska dia-spora liczyáa juĪ trzy miliony, a do 1924 r., czyli do chwili usankcjonowania systemu kwotowe-go w amerykaĔskim prawodawstwie imigracyj-nym i zahamowania masowej emigracji z Euro-py Wschodniej i Poáudniowej, powiĊkszyáa siĊ o kolejne 600 tys. osób1. Nic zatem dziwnego, Īe wáaĞnie ten okres z Īycia polskiej spoáecz-noĞci w USA, przypadający na lata 1870–1939, naleĪy do najlepiej zbadanych przez rodzimych historyków, socjologów, a takĪe prasoznawców. MonograÞ i i przyczynków doczekaáy siĊ za-równo poszczególne tytuáy prasowe, jak i ogóá ówczesnego czasopiĞmiennictwa polonijnego2.

Mniejszym zainteresowaniem cieszy siĊ nato-miast póĨniejszy dorobek prasowy amerykaĔ-skiej Polonii, chociaĪ i on jest systematycznie opracowywany, co przynosi rezultaty w rosn ą-cej liczbie monograÞ i i artykuáów3. WciąĪ na swoich badaczy i badaczki czeka wspóáczesne czasopiĞmiennictwo polonijne w USA. Oma-wianą ksiąĪką do tego grona doáączyáa Iwona Dembowska-Wosik.

Wybierając za przedmiot swoich badaĔ pu-blicystykĊ „Dziennika Związkowego”, Dem-bowska-Wosik nie tylko poszerzyáa rodzimy dorobek naukowy w zakresie wspóáczesnej pol-skojĊzycznej prasy w USA, lecz takĪe wypeá-niáa lukĊ w analizie zawartoĞci i treĞci polonij-nego czasopiĞmiennictwa w ogóle. Dotychczas bowiem jedynie w niewielkim i ograniczonym stopniu badano tematykĊ poruszaną na áamach tego rodzaju prasy4. A przecieĪ gazety i cza-sopisma stanowią nieocenione Ĩródáo wiedzy

Iwona Dembowska-Wosik

Wizerunek Polski i Polaków w chicagowskim

„Dzienniku Zwi

Èzkowym”

Wydawnictwo Uniwersytetu ’ódzkiego, ’ódě 2017, 352 s.,

ISBN 978-83-8088-323-9

1 A. BroĪek, Polonia amerykaĔska, Warszawa 1977, s. 38.

2 Do najwaĪniejszych naleĪą: A.D. JaroszyĔska-Kirchman, The Polish Hearst. Ameryka-Echo and the public

role of the immigrant press, Chicago and SpringÞ eld 2015; A. Paczkowski, Prasa polonijna w latach 1870–1939. Zarys problematyki, Warszawa 1977; tenĪe, Prasa polska na obczyĨnie (1870–1918) [w:] Prasa polska 1864– 1918, red. J. àojek, Warszawa 1976, s. 215–271; J. Skrzypek, CzasopiĞmiennictwo polskie w Stanach Zjednoczo-nych Ameryki Póánocnej pod koniec XIX wieku (1886–1900), „Rocznik Historii CzasopiĞmiennictwa Polskiego”

1963, nr 3, s. 127–169; tenĪe, Początki czasopiĞmiennictwa polskiego w Stanach Zjednoczonych AP, „Problemy Polonii Zagranicznej” 1960, nr 1, s. 155–186.

3 Np. J. Raczkowska, Prasa polonijna w Stanach Zjednoczonych po II wojnie Ğwiatowej, „Problemy Polonii Zagranicznej” 1975, nr 9, s. 405–419; J. Kowalik, BibliograÞ a czasopism polskich wydawanych poza granicami

Kraju od wrzeĞnia 1939 roku, t. 1–4, Lublin 1976; R. Nir, Prasa polonijna w Ameryce, „Collectanea Theologica”

1982, nr 52, s. 197–206; W. Piątkowska-Stepaniak, “Nowy Dziennik” w Nowym ĝwiecie, Opole 2000.

4 Np. J. Bekken, Negotiating class and ethnicity. The Polish-language press in Chicago, „Polish American Studies” 2000, nr 2, s. 5–29; K. Groniowski, Amerykanizacja a związki kulturowe. „Dziennik Chicagowski”

w latach 1918–1939, „Przegląd Polonijny” 1999, z. 2 (92), s. 6–27; G.S. Pabis, The Polish press in Chicago and American labor strikes, 1892 to 1912, „Polish American Studies” 1991, nr 1, s. 7–21.

(2)

197

o opiniach, postawach i ocenach dominujących jeĞli nie w caáej spoáecznoĞci emigranckiej, to z pewnoĞcią wĞród jej elit5. MoĪna mieü zatem nadziejĊ, Īe w Ğlad za autorką Wizerunku Pol-ski i Polaków… podąĪą inni badacze i badacz-ki, tym bardziej, Īe roĞnie liczba polonijnych tytuáów znajdujących siĊ w ogólnodostĊpnych zdigitalizowanych zbiorach prasy6.

Omawiana ksiąĪka Dembowskiej-Wosik skáada siĊ ze wstĊpu, trzech rozbudowanych rozdziaáów oraz zakoĔczenia i bibliograÞ i. Pu-blikacja ma charakter wybitnie j Ċzykoznaw-czy, co daje siĊ zauwaĪyü juĪ od pierwszych stron. We wstĊpie autorka jasno formuáuje cel swojej pracy, którym jest „analiza wizerunku Polski i Polaków w cyklu felietonów Okiem felietonisty autorstwa Wojciecha Borkowskie-go, publikowanych co tydzieĔ w »Dzienniku Związkowym« – jednym z dwu najwiĊkszych wydawanych po polsku polonijnych dzienni-ków w Stanach Zjednoczonych”7. Dembow-ska-Wosik w przystĊpny sposób przybliĪa takĪe podstawowe pojĊcia wykorzystane w pracy, takie jak wizerunek, stereotyp, presupozycja, implikatura i metafora. PowaĪne zastrzeĪenia budzi natomiast sama charakterystyka amery-kaĔskiej Polonii i jej prasy. Autorka pisze m.in., Īe „Polonia amerykaĔska (…) jest jedną z naj-liczniejszych mniejszoĞci narodowych w USA, a zarazem najwiĊkszą diasporą poza granicami

kraju”8. Uznanie Polonii za „mniejszoĞü naro-dową” jest nieporozumieniem. Po pierwsze, w amerykaĔskim systemie prawnym nie funk-cjonuje pojĊcie „mniejszoĞü narodowa”. Stosu-je siĊ za to, takĪe w opracowaniach naukowych, szerszy termin „grupa etniczna” czy „mniej-szoĞü etniczna”, jednak w innym rozumieniu niĪ np. w polskim ustawodawstwie9. Po dru-gie, naleĪaáoby raczej przywoáaü powszechnie stosowane w rodzimej literaturze przedmio-tu deÞ nicje Polonii káadące nacisk nie tyle na fakt posiadania obywatelstwa polskiego czy znajomoĞü jĊzyka, co na samą ĞwiadomoĞü na-rodową, kultywowanie polskich tradycji i chĊü utrzymania wiĊzi z ojczyzną10.

Autorka przecenia takĪe samą liczebnoĞü Polonii. ChociaĪ faktycznie, wedáug spisu po-wszechnego z 2010 r., niemal 9,6 mln Ame-rykanów przyznaáo siĊ do posiadania polskich korzeni11, jest to raczej jedynie pokáosie maso-wej emigracji z przeáomu XIX i XX w., a tylko niewielki odsetek tej grupy utrzymuje faktycz-ne związki z Polską i polską kulturą. Zapewne moĪna do nich zaliczyü niewiele ponad 254 tys. Polaków, którzy wyemigrowali do USA w la-tach 1990–200512. Dobrym probierzem kondycji i liczebnoĞci amerykaĔskiej Polonii jest stan jej mediów. Weekendowe wydanie analizowanego przez Dembowską-Wosik „Dziennika Związ-kowego” osiąga nakáad 30 tys. Wedáug danych Recenzje

5 Por. D. Kiper, Stan i potrzeby badaĔ nad prasą Polonii amerykaĔskiej przeáomu XIX i XX wieku, „Przegląd Polsko-Polonijny” 2013, nr 5–6, s. 317–334.

6 Por. K. Wasilewski, Co biblioteki cyfrowe mogą zaoferowaü prasoznawcom? [w:] KsiąĪka, biblioteka,

infor-macja. MiĊdzy podziaáami a wspólnotą, t. V, red. J. Dzieniakowska, M. Olczak-Kardas, Kielce 2016, s. 649–664.

7 I. Dembowska-Wosik, Wizerunek Polski i Polaków w chicagowskim „Dzienniku Związkowym”, àódĨ 2017, s. 15.

8 TamĪe, s. 15.

9 Por. ustawa z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszoĞciach narodowych i etnicznych oraz o jĊzyku regionalnym, Dz.U. 2005 nr 17 poz. 141.

10 Por. K. Symonolewicz-Symmons, Ze studiów nad Polonią amerykaĔską, Warszawa 1979; E. Walewander,

Polonia – wczoraj i dziĞ, „Przegląd Polsko-Polonijny” 2013, nr 5-6, s. 207–211.

11 Z niewiadomych powodów autorka korzysta z danych z wczeĞniejszego spisu powszechnego przeprowa-dzonego w 2004 r.

12 A. FiĔ, Wspóáczesna polska emigracja w Stanach Zjednoczonych. Skala, rozmieszczenie przestrzenne,

(3)

198

Recenzje przytoczonych przez Radosáawa ĝwiĊsa áączny

deklarowany nakáad wszystkich polonijnych tytuáów prasowych w metropolii nowojorskiej w 2014 r. wynosiá w dni powszednie maksy-malnie 48 tys., a w weekendy 61 tys. Realna sprzedaĪ byáa zaĞ wielokrotnie mniejsza13. Nie-stety, podobnych rozwaĪaĔ brak w omawianej ksiąĪce. Byü moĪe wynika to z faktu, Īe w pod-rozdziaáach poĞwiĊconych dziejom amerykaĔ-skiej Polonii i jej prasy autorka nie przywoáuje wiĊkszoĞci podstawowej literatury przedmio-tu, zadowalając siĊ przewaĪnie opracowania-mi encyklopedycznyopracowania-mi. Co prawda nie jest to ksiąĪka prasoznawcza, jednak podejmując siĊ tematu zahaczającego o tĊ tematykĊ, naleĪaáo-by gruntownie przebadaü wszystkie dostĊpne opracowania.

Pominąwszy powyĪsze mankamenty, ksiąĪ-ka stanowi solidną analizĊ wizerunku Polski i Polaków wyáaniającego siĊ z publicystyki po-lonijnego dziennika. Co prawda autorka nie do koĔca przekonująco wyjaĞniáa, dlaczego to wáa-Ğnie Wojciech K. Borkowski i jego cykl Okiem felietonisty zostaá wybrany jako reprezentatyw-ny dla ogóáu publicystyki „Dziennika Związko-wego”, jednak przeprowadzona przez nią sama analiza nie budzi zastrzeĪeĔ. Jak przedstawia to w rozdziale pierwszym, zgromadzony materiaá Ĩródáowy (152 felietony) zbadaáa za pomocą analizy tematycznej. Zastosowanie tej metody pozwoliáo jej wyodrĊbniü podstawowe kon-teksty związane z obecnoĞcią wyrazu „Polska” i jego synonimów jĊzykowych, tj. (wg czĊstotli-woĞci wystĊpowania) polityczny, bytowy, kul-turowy i spoáeczny. ZaĞ w przypadku leksemu „Polacy” do gáównych aspektów naleĪaáy byto-wy, psychiczny, polityczny i kulturowy. KaĪdy z wymienionych aspektów czy teĪ kontekstów

Dembowska-Wosik analizuje za pomocą frag-mentów felietonów, podsumowując je wáasnym komentarzem.

Rozdziaá drugi zostaá poĞwiĊcony treĞciom niejawnym badanych artykuáów i wyjaĞnieniu takich pojĊü, jak implikatura konwersacyjna, konwencjonalna i ukryta. DeÞ nicje opierają siĊ na pracach Paula Grice’a analizujących niedo-sáowne i niekonwencjonalne formy wypowie-dzi. Z uznaniem trzeba odnotowaü, Īe autorka podaje takĪe konkretne przykáady omawianych przez siebie kwestii, dziĊki czemu tekst jest przystĊpny i zrozumiaáy nawet dla czytelnika bez przygotowania jĊzykoznawczego. Przedsta-wione deÞ nicje posáuĪyáy nastĊpnie do analizy zgromadzonej bazy Ĩródáowej. Podobną struk-turĊ posiada druga czĊĞü rozdziaáu, poĞwiĊcona pojĊciu presupozycji, rozumianej jako „zdanie, które jest warunkiem koniecznym prawdziwo-Ğci lub faászywoprawdziwo-Ğci wypowiedzenia, a nie zda-nia”14. RozwaĪania teoretyczne wprowadzają do czĊĞci empirycznej, w której autorka pokazuje dziewiĊü typów presupozycji na przykáadzie analizowanego cyklu felietonów. Jak wskazuje Dembowska-Wosik, analiza presupozycji po-zwala „zrekonstruowaü nie tylko wspólny dla nadawcy i odbiorców system przekonaĔ, treĞci, których prawdziwoĞü uwaĪa siĊ za oczywistą i nie podaje siĊ jej w wątpliwoĞü”15. Ponadto, pozwala rozpoznaü autorskie poglądy w jego tekstach i ich recepcji przez odbiorców.

Trzeci rozdziaá dotyczy metafory i metoni-mii. Rozpoczyna siĊ przybliĪeniem wspóácze-snego stanu badaĔ na temat tych dwóch Ğrod-ków stylistycznych. Sama analiza materiaáu Ĩródáowego dostarcza wielu ciekawych wnio-sków. Jak siĊ okazuje, podstawową kategorią metafory w kreowaniu wizji Polaków,

stoso-13 Por. R. ĝwiĊs, Krótka historia „Polskiego Dnia”. Dlaczego w Stanach Zjednoczonych prasa polonijna

umiera, „Kwartalnik Opolski” 2014, nr 1, s. 17–34.

14 I. Dembowska-Wosik, Wizerunek Polski…, dz. cyt., s. 209. 15 TamĪe, s. 218–219.

(4)

199

Recenzje

waną w badanych felietonach, jest depersoniÞ -kacja. Polacy przyrównani są zatem do zwierząt hodowlanych lub doĞwiadczalnych. Z podobną czĊstotliwoĞcią wystĊpuje takĪe metafora sportu, gdzie wyborcy i politycy biorą udziaá w wyĞcigu o wáadzĊ. Z kolei w przypadku opisu Polaków jako wspólnoty narodowej autor felietonów naj-czĊĞciej stosuje animizacje i personiÞ kacje, tzn. naród jawi siĊ jako organizm, zwierzĊ, które moĪe zostaü zranione czy poniĪone. Borkowski chĊtnie ucieka siĊ takĪe do metafor genealogicz-nych, przywoáując w swoich tekstach motyw kolonizacji polskiego paĔstwa i narodu i jego zniewolenia przez mocarstwa.

Omawiana ksiąĪka nie tylko poszerza wiedzĊ na temat jĊzykoznawczych aspektów wspóáczesnej publicystyki polonijnej, ale takĪe pokazuje, jak sprawy krajowe są postrzegane i interpretowane za Oceanem. Warto dodaü, Īe ów wizerunek Polski i Polaków – przynajmniej

na áamach „Dziennika Związkowego” – rysuje siĊ w czarnych barwach, jako paĔstwa i narodu podporządkowanego obcym interesom, którego sytuacja niewiele róĪni siĊ od tej z okresu roz-biorów. W publicystyce Borkowskiego na pró Ī-no szukaü pozytywów, a jeĞli nawet jakieĞ siĊ znajdują, to giną w morzu krytyki i dezaproba-ty. Jest to zatem wizerunek radykalny, toĪsamy raczej dla marginalnego odáamu rodzimej poli-tyki. Tymczasem felietony analizowane przez Dembowską-Wosik pokazują, Īe wĞród amery-kaĔskiej Polonii takie postrzeganie Polski i Po-laków znajduje siĊ w gáównym nurcie jej prze-kazu medialnego. Pominąwszy zatem – godną uwagi – wartoĞü literaturoznawczą omawianej ksiąĪki, moĪe ona takĪe posáuĪyü jako inspira-cja dla politologicznych i socjologicznych ba-daĔ postaw polskiej diaspory w USA.

Krzysztof Wasilewski

t t t

U

kazaáa siĊ nowa ksiąĪka Tomasza Miel-czarka – znanego badacza polskiego systemu medialnego – pt. Tygodniki opinii w zmieniającej siĊ rzeczywistoĞci. Opracowanie zostaáo wydane przez wydawnictwo Universi-tas w serii „Dziennikarstwo i Ğwiat mediów”. Prasa opinii, zarówno w ujĊciu historycznym, jak i wspóáczesnym zajmuje waĪne miejsce w dorobku naukowym Tomasza Mielczarka, czego wyrazem są wartoĞciowe opracowania zaliczane do kanonu literatury medioznawczej. NaleĪą do niego m.in. Od „Nowej Kultury” do „Polityki”. Tygodniki spoáeczno-kulturalne i spoáeczno-polityczne PRL (2003); MiĊdzy

mo-nopolem a pluralizmem. Zarys dziejów Ğrodków komunikowania masowego w Polsce w latach 1989–1997 (1998); Monopol–pluralizm–kon-centracja. ĝrodki komunikowania masowego w Polsce w latach 1989–2006 (2007).

Tym razem przedmiot rozwaĪaĔ auto-ra stanowiáo szeĞü najwiĊkszych tygodników spoáeczno-politycznych reprezentujących na polskim rynku prasowym wspóáczesną prasĊ opinii: „Polityka”, „Wprost”, „Newsweek Pol-ska”, „UwaĪam Rze”, „wSieci”, „Do Rzeczy”. SiĊgam po tĊ publikacjĊ nie tylko jako historyk mediów, ale przede wszystkim jako czytelnik prasy opinii dostrzegający na áamach elitarnych

Tomasz Mielczarek

Tygodniki opinii w zmieniaj

Ècej siÚ rzeczywistoĂci

Cytaty

Powiązane dokumenty

Je Ğli wiĊc rzeczywiĞcie Konrad czerski po przygodzie lubelskiej udaá siĊ na gór Ċ u mnichów i zamknąá siĊ (czyli obwarowaá, zamieszkaá) w znajdującej siĊ tam wie Īy,

Eddington sklad:Eddington sklad 2/25/14 11:08 AM

Gdy zestawi się to z inną konstatacją auto- ra, że „[i]stnieje też przeświadczenie (…), że ci, który wyemigrowali z Polski, są zdrajcami, gdyż w istocie rzeczy

7.1.Presupozycje generowane przez odpowiedniki deskrypcji określonych w języku polskim 219. 7.1.1.Grupy nominalne, których centrum stanowi rzeczownik w funkcji

Tak istotnych zmian może dokonywać wyłącznie ten człowiek, który nie tylko wie, że żyje „tu i teraz”, a więc może na bieżąco regulować bieg własnego życia, lecz

Przedstawiona w pracy Lucyny Rog62 interpretacja poetyckiej i prozatorskiej tw6rczoSci Aleksandra Jurewicza, Pawla Huelle, Adama Zagajewskiego, Stefana Chwina, poet6w

Miłościwe dłonie Boga przyjmują nie tylko cierpiących takich jak Łazarz, który dostąpił wielkiego pocie- szenia i jest tajemniczym obrazem Chrystusa, który dla nas zechciał

Została wskrzeszona Wielka Rada Uniwersytetu Krakowskiego (ciało nadzo- rujące), która uznała nominacje wydane przez Załuskiego za nieważne, w wyniku czego Jaku- bowski