• Nie Znaleziono Wyników

"Kreta - Hellada - Cyklady", Kazimierz Majewski, Warszawa 1963 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Kreta - Hellada - Cyklady", Kazimierz Majewski, Warszawa 1963 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

134 Recenzje

Szczególnie pożądana będzie (tablica położeń Księżyca, bez której tylko częściowo zaspokojone są potrzeby 'chronologii astronomicznej. Bardziej celowe byłoby zresz­ tą włączenie do Słonecznych i planetarnych długości efem erydy Księżyca, jak uczy­ nił to w 1962 r. B. Tuckerman w Piane tary, Lunar and Solar Positions 601 B. C. to A. D. 1. Takie rozszerzenie 'zakresu (i użyteczności) tablic można by zrobić bez nadmiernego powiększania objętości książki kosztem jej części końcowej, zawie­ rającej pozyqje Słońca i planet dla lat 1800— 2000. Dla tego okresu dysponujemy przecież bieżącą dokumentacją ruchu planet (w rocznikach astronomicznych) z do­ kładnością dużo większą, niż jest to m ożliwe w tablicach Neugebauera. A przy tym dla czasów najnowszych potrzeba astronomicznej chronologii wydarzeń historycz­ nych jest chyba znikoma.

Jerzy Dobrzycki

Kazim ierz M a j e w s k i , Kreta — Hellada — Cyklady. Państwowe W ydawni­ ctwo Naukowe, Warszawa 1963, ss. 231, ilustr. 163, 1 tabela, 2 mapy.

Am atorzy starożytności, których w Polsce nie brak, otrzymali nową doskonałą pozycję, ujmującą w syntetyczny, a zarazem ciekawy sposób, zasadnicze rysy kul­ tury egejskiej, kwitnącej w trzecim i drugim tysiącleciu dawnej ery w e wschod­ niej części basenu Morza Śródziemnego.

Książka Kazimierza Majewskiego, Kreta — Hellada — Cyklady, opatrzona podtytułem U kolebki cyw ilizacji europejskiej, wypełnia lukę, która istniała w lite­ raturze z kręgu tych itematów, dostępnej dla laika. Prawdę mówiąc, większość na­ w et nieźle zorientowanych w historii starożytnej czytelników nie wiedziała o Egei nic ponad to, co można znaleźć u Boultona i Cerama. Ze względu na propagando­ wo-ciekawostkowy charakter prac wymienionych autorów, wiadomości zaczerpnię­ te od nich są co najmniej fragmentaryczne i niepełne. Zupełnie inna jest książka Kreta — Hellada — Cyklady. To właściwie publikacja na wskroś naukowa, tyle, że została napisana w sposób zrozumiały dla przeciętnego odbiorcy.

Wielostronny i oparty na ściśle naukowych przesłankach oibraz społeczeństwa egejskiego, jego zw yczajów i zajęć, jesit niezwykle zwięzły, niemal encyklopedycz­ ny. W ydaje się, że wyważono tu każde zdanie, że nie ma w książce ani jednego zbędnego słowa. A jednak czyta się ją, niby najbardziej pasjonującą powieść. Jest to, naturalnie, zasługa autora,'lecz także w yjątkow ej atrakcyjności tematu.

Układ książki jest nieco podręcznikowy. Poszczególne rozdziały, kolejno przed­ stawiające ważniejsze dziedziny życia starożytnej Egei, rozbito na podrozdziały. Na wstępie aurtor omawia główne odkrycia archeologiczne w tym rejonie, poświę­ cając sporo miejsca właściwemu naświetleniu legendarnej już dzisiaj roli Henry­ ka Schliemanna. Następnie opisuje najdawniejsze osadnictwo, ludność, powstanie pierwszego państwa europejskiego n a'K recie, ekspansję Achajów, ciekawsze pała­ ce Kraty, hudowniotwo grzebalne, gospodarkę wiejską (rolnictwo, produkcję oliw y i wina, rybołówstwo, pszczelarstwo, łowiectwo, hodowlę zwierząt), 'miasta, rzemio­ sło (tkactwo, ciesiołkę, garncarstwo, kamieniarstwo, metalurgię), uzbrojenie, han­ del, komunikację, pismo, budownictwo na innych obszarach Egei, sztukę (cerami­ kę artystyczną, złotnictwo, gliptykę), kulty i Wierzenia. Na zakończenie rozważone zostały pokrótce w pływ y starożytnego Wschodu na kulturę egejską oraz jej od­ działywanie na otaczające ludy, a zwłaszcza spuścizna, którą po Egei przejęli Grecy.

L w ia część książki przypadła, oczywiście, Krecie, stanowiącej najpotężniejszy i najbardziej reprezentatywny ośrodek kultury egejskiej. Pmzy omówieniu każdego poszczególnego problemu podano najważniejsze w danym wypadku źródła archeo­

(3)

Recenzje 135 logiczne oraz obecny stan ich badań. Praca upatrzona została obszerną bibliografią przedmiotu i szczegółowymi indeksami '(przedmiotowym i nazw) oraz ogromną, w każdym razié ja k na polskie stosunki, liczbą ilustracji — zajmują one ponad połowę objętości książki. Na końcu umieszczono mapy Egei oraz Krety, ukazujące czytelnikowi położenie opisywanych miejscowości; dołączono także tabelę chrono­ logiczną, zestawiającą okresy kulturowe świata egejskiego ze znacznie lepiej znanymi dziejami starożytnego Egiptu. Książka posiada ponadto szczegółowy spis treści i wykaz ilustracji. Tak staranne opracowanie redakcyjne warte jest podkreślenia, gdyż bywa u nas, niestety, zjawiskiem niezwykle rzadkim.

Czytelnik na podstawie lektury książki Kazimierza Majewskiego otrzyma pra­ w idłow y obraz kultury egejskiej i orientację w jej podstawowych dziedzinach. W ydaje się jednak, że odczuje brak dokładniejszego potraktowania dwóch zagad­ nień. Pierwsze z nich, to żegluga i budownictwo okrętowe — podstawowe przecież zajęcia Kreteńczyków — którym poświęcono chyba zbyt mało miejsca (tylko kilka krótkich wzmianek); wymieniona tematyka nie została również wyeksponowana w części ilustracyjnej. Dnugie, to kwestia miejskich murów obronnych na Krecie, której autor w ogóle nie /porusza.

Literatura popularnonaukowa typu książek Cerama (twierdziła, że miasta tej w yspy w . okresie rozkwitu K rety nie posiadały umocnień, ponieważ nie były one im potrzebne — dostatecznie zabezpieczała Kretę potężna je j flota, panująca nad całym Monzem Egejskim. Kazimierz Majewski, omawiając miasta kreteńskie, nic nie wspomina o ich nrurach, nigdzie nie form ułuje jakiegoś stwierdzenia na ten temat. Tymczasem na rycinie drugiej, zatytułowanej Plan sytuacyjny pałacu i m ia­ sta w Knossos, widoczna jest gruba, ciemna linia, otaczająca budowle, która laiko­ w i w ydaje się zarysem miejskich murów. Sprawa ta wym aga chyba dodatkowego wyjaśnienia, zwłaszcza ze względu na wspomniane w yżej doniesienia literatury po­ pularnonaukowej.

Lecz to są jedyne uwagi krytyczne, które nasuwają się w związku z lekturą interesującej i wartościowej pracy Kazimierza Majewskiego.

Bolesław Orłowski

W. D. C z i s t i a k o w , Rasskazy o matiematikach. IzdatieJstwo Ministierstwa Wysszego, Siriednogo, Spiedainogo i Profiessionainogo Obrazowanija BSSR, Mińsk 1963, ss. 343, 4 nlb.

Książka stanowi zbiór pięćdziesięciu krótkich opowiadań z życia uczonych matematyków od wczesnej starożytności do czasów nam współczesnych. Priorytet dano matematykom rosyjskim i radzieckim, poświęcając im dw ie pierwsze części: Rosyjscy matematycy (od X V I I w. do 1917 r.) oraz Matematycy radzieccy (od 1917 r. do czasów obecnych). Część trzecia obejmuje życiorysy matematyków Europy Z a­ chodniej oraz kręgów kultury śródziemnomorskiej — od Taleśa z Miletu (460—370) do J. L. Bertranda (1822— 1900), część czwarta — matematyków Wschodu. Na koń­ cu załączono spis literatury przedmiotu, obejmujący 45 pozycji bibliograficznych. W pracy nie ma, niestety, najmniejszej wzmianki o którym kolwiek z przedstawi- .cieli polskiej szkoły matematycznej.

Do ciekawszych — należy tu krótkie opowiadanie o Hypatii z Aleksandrii, córce matematyka Te ona, żyjącej w latach 370— 415; Hypatia posiadała dużą eru­ dycję w zakresie filozofii, matematyki i astronomii oraz nieprzeciętny dar słowa; prace Hypatii nie zachowały się, przetrwała natomiast sława jej wykładów. B arw ­ ny język i nieszablonowe, różnorodne ujęcie poszczególnych ¡biografii (często są to

Cytaty

Powiązane dokumenty

London’s South Kensington Underground Station has three vending machines offering passengers a selection of short stories as easy to buy as a candy bar.. This week’s menu for

Kąt nachylenia przekątnej ściany bocznej graniastosłupa prawidłowego trójkątnego do sąsiedniej ściany bocznej przedstawiono na

Ruch wolno wykonać tylko o ile pole, na które skaczemy,

[r]

The first-place teams in each league play each other in the World Series. Uzupełnij zdania właściwym przedimkiem a, the lub wpisz X jeśli przedimek

Мы следовали за ней, а она бежала точно по отмеченному на деревьях маршруту, часто останавливалась и оглядывалась на нас.. На одном участке горной

Postać bohatera jest przedstawiona w świetle zalet: to nie jest żywy człowiek. Takich wzorowych ludzi od dzieciństwa do starości nie '-potyka się Zresztą

Wust zauważa — nawiązując od koncepcji bytu Martina Heideggera — że opisywana pewność i brak pewności czy też połowiczność pewności istnienia Absolutu bierze się