Państwo i Społeczeństwo
IV: 2004 nr 3
M arian Zgóm iak
POLSKA WOBEC PROJEKTÓW UNII EUROPEJSKIEJ
W OKRESIE MIĘDZYWOJENNYM
Do m omentu w ybuchu I w ojny światowej Europa jak o całość odgryw ała przodują cą rolę w świecie. Do państw europejskich należały ogrom ne terytoria położone w innych częściach globu, a im peria kolonialne W ielkiej B rytanii, Francji, N ie miec, H olandii, B elgii, W łoch, Portugalii, H iszpanii i Rosji obejm ow ały w iele m ilionów kilom etrów kw adratow ych zam ieszkanych przez setki m ilionów m iesz kańców. Państw a europejskie dysponow ały potężną ekonom iką, ogrom nym i zaso bami finansow ym i um ożliw iającym i im ekspansję g ospodarczą na cały świat. C zte roletnie zm agania w ojenne lat 1914-1918, prow adzone głów nie na kontynencie europejskim , spow odow ały ogrom ne zniszczenia m aterialne, krw aw e straty w śród ludności państw w alczących, spadek stopy życiowej oraz w zrost nastrojów rew olu cyjnych m ieszkańców zarów no państw zw yciężonych, ja k i zw ycięskich. Upadły trzy stare dynastie: H absburgów , R om anow ów i H ohenzollernów , a A ustro-W ęgry i imperium carskie rozpadły się na w iele organizm ów państw ow ych. Załam anie się dotychczasowych rynków, hiperinflacja i ogólny spadek w artości pieniądza pogłę biły jeszcze kryzys gospodarczy, jak i ogarnął państw a europejskie. N a w ojnie za robiły tylko Stany Zjednoczone i Japonia oraz niektóre dom inia im perium brytyj skiego. Państw a kontynentu am erykańskiego stały się w ierzycielem zadłużonych państw europejskich.
O gólny spadek znaczenia Europy, jaki nastąpił po zakończeniu I w ojny światowej, rosnące uzależnienie państw zw ycięskiej koalicji od Stanów Z jedno czonych, dom agających się od w ierzycieli zw rotu długów w ojennych, oraz zagro żenie rew olucją kom unistyczną spow odow ały pojaw ienie się kilku projektów sfe- derow ania Europy, które zdaniem ich autorów ułatw iłyby jej sanację gospodarczą, a na dalszą m etę zapobiegły konfliktom pom iędzy państw am i europejskim i, ja k rów nież rozprzestrzenieniu się zw ycięskiej ju ż w Rosji rew olucji bolszew ickiej. Projekty owe ujaw niły się najpierw w obszarze naddunajskim , gdzie m iejsce m o narchii habsburskiej, stanowiącej w praw dzie istny konglom erat narodow ości, ale
rów nocześnie stosunkow o spójny organizm gospodarczy, pow stało w iele małych państw podzielonych granicam i celnym i. N ieco później projekt utw orzenia federa cji europejskiej wysunął również wybitny polityk francuski, laureat pokojowej Nagro dy Nobla, Arystydes Briand, a z jego inicjatywy spraw ą zajęła się Liga Narodów.
W latach dw udziestych projekt utw orzenia federacji środkowoeuropejskiej w ysunął polityk w ęgierski, E lm er Hantos, który zorganizow ał w W iedniu konfe rencję pośw ięconą problem om gospodarczym Europy Środkowej i powołał M itte- leuropaische W irtschaftstagung z udziałem reprezentantów B ułgarii, C zechosłow a cji, N iem iec, Polski, R um unii, W ęgier, Italii i W ielkiej Brytanii. Inicjatyw a ta zm ierzała do odbudow y austro-w ęgierskiego obszaru handlow ego1. Hantos opubli kow ał szereg prac na ten tem at, w zyw ał też do utw orzenia federacji środkow oeu ropejskiej.
Z naczny rozgłos uzyskały projekty federacyjne hrabiego R yszarda N. Cou- denhove-K alergi. Ó w urodzony w 1894 r., m ieszkający w C zechach polityk au striacki pochodzenia holenderskiego w 1923 r. ogłosił w znow ioną następnie kilka krotnie książkę P aneuropa2 i drogą osobistych kontaktów z czołow ym i politykami europejskim i starał się pozyskać ich dla idei unii europejskiej. Postulow ał utwo rzenie unii celnej (Z ollverein), stopniow ą likw idację granic, jed n ak przy zachow a niu państw w chodzących w skład zw iązku (Staatenbund) dysponującego organami w ykonaw czym i, w ojskiem i flotą.
Federacja taka m iała być ściśle pow iązana z L ig ą N arodów i m iała stano w ić gw arancję utrzym ania pokoju na kontynencie europejskim . Równocześnie chroniłaby Europę przed dom inacją i konkurencją Stanów Zjednoczonych, a także przed rozprzestrzenieniem się rew olucyjnych w pływ ów Zw iązku Sowieckiego.
C oudenhove-K alergi zdołał zainteresow ać swym projektem pew ną liczbę ważnych osobistości zw łaszcza we Francji3 i w N iem czech, a naw et w Polsce, choć politycy tych państw starali się różnie interpretow ać idee paneuropejskie, usiłując w m iarę m ożności dostosow ać je do potrzeb w łasnych krajów. I tak Francuzi, za interesow ani w zasadzie utrzym aniem system u w ersalskiego, ulegając rozprze strzeniającym się w społeczeństw ie nastrojom pacyfistycznym , próbowali dopro w adzić do odprężenia w stosunkach m iędzynarodow ych i do popraw y stosunków z N iem cam i. N iem cy z kolei w okresie przygotow ań do układu lokarneńskiego skłonni byli pod pew nym i w arunkam i popraw ić swoje stosunki z sąsiadam i za chodnim i, nie rezygnując przy tym z postulatów dotyczących rewizji granicy z Pol ską, przede w szystkim z dążenia do likw idacji „korytarza” pom orskiego, oddzie lającego Prusy W schodnie od terytorium Rzeszy. W tym kierunku zm ierzała poli ' M. P u ł a s k i , Z historii p rojektów Stanów Zjednoczonych Europy w latach 1923-1932, Kraków 1985, s. 96 i 109, „Zeszyty N aukow e U niw ersytetu Jagiellońskiego”, nr 765: Prace H istoryczne, z. 80.
2 R. C o u d e n h o v e - K a l e r g i , Paneuropa, W ien 1923.
3 W 1925 r. Coudenhove-K alergi przybył do Paryża z listami polecającym i od prezydenta Czechosłowacji Tom asza M asaryka i m inistra Edw arda Beneśa. Nawiązał kontakt z francuskim działaczem gospodarczym Loui sem Loucheur, a w roku następnym z A rystydesem Briandem. M. P o s s e l t , Die deutch-franzosisclien Beziechun- gen und der Briand-Plan im Spiegel der Zeitschrift „Paneuropa" 1927-30, [w:] Le Plan Briand d ’Union federale europeene. P erspectives nationales et transnationales avec documents, Actes du colloąue Internationale tenu a Geneve du 19 au 21 septem bre 1991, ed. por. A. F le u r y ... Bern-Berlin-Frankfurt am M ain-W ien-New York- Paris-W ien 1998, s. 31-32.
tyka Gustawa Stresemanna, a postulaty takie popierali Coudenhove-Kalergi oraz dr Alfred Nossig, który propagował je m.in. również na terenie Polski. Polacy byli żywotnie zainteresowani odprężeniem stosunków międzynarodowych, ale równo cześnie stali twardo na gruncie utrzymania całości terytorialnej państwa, nie zam ie rzali też godzić się na żadne rokowania i ustępstwa w tej sprawie. Natomiast rządy trzech wymienionych krajów oraz większości państw europejskich tego czasu były skłonne zaaprobować ekonomiczne postulaty projektu integracyjnego.
Na wiosnę 1924 r. w Paryżu powstał Komitet dla interesów powszechnych narodów europejskich działający na rzecz trwałego pokoju (l’Alliance europeenne de la paix perpetuelle...), do którego weszło wielu czołowych polityków francuskich4.
W początkach 1925 r. Gustaw Stresemann zaproponował Francji zawarcie paktu reńskiego, mającego zagwarantować stabilność zachodnich granic Francji (i Belgii). Oferta ta została przyjęta i stała się podstawą układu podpisanego w Lo- carno. Stwarzał on m ożliwość pewnego zbliżenia francusko-niemieckiego i umoż liwiał przyjęcie Niem iec do Ligi Narodów. Zdawał się też w yw oływ ać korzystną atmosferę dla ewentualnej realizacji koncepcji federacyjnych, które aprobował minister spraw zagranicznych Francji Arystydes Briand. Był on również gotów na znaczne ustępstwa wobec N iem iec, jakie zaoferował Stresemannowi na spotkaniu w Thoiry 27 IX 1926 r. w zamian za uregulowanie problemu spłat niemieckich odszkodowań wojennych5. Polska i Czechosłowacja były jednak zaniepokojone układem w Locarno, który gwarantował tylko granice wschodnie Francji i Belgii, nie gwarantując granic Polski i Czechosłowacji z Niem cami. Warszawa domagała się więc analogicznych gwarancji i problem zawarcia „wschodniego Locarno” został wysunięty przez delegację polską w Genewie. Zarówno Wielka Brytania, jak i Briand uchylili się od dania Polsce identycznych jak w Locarno gwarancji, plan ów był ostro zwalczany przez N iem cy6, choć Stresemann oficjalnie deklarował tendencje pokojowe.
W latach 1926-1928 panowała w Europie korzystna koniunktura gospo darcza, sprzyjająca inicjatywom pokojowym i pacyfistycznym, lansowanym przez Ligę Narodów. W odpowiedzi na propozycję Brianda, zaakceptowaną przez se kretarza stanu U SA Francka Kelloga, 27 VIII 1928 został podpisany w Paryżu przez przedstawicieli 15 państw pakt potępiający wojnę jako środek załatwiania sporów międzynarodowych. Do Układu Brianda-Kelloga przyłączyła się następnie większość państw, nie tylko europejskich. Liga Narodów postanowiła też podjąć kroki w kierunku zorganizowania wielkiej konferencji rozbrojeniowej. Powyższe posunięcia sprzyjały także inicjatywom związanym z utworzeniem federacji euro pejskiej, tym bardziej że Stany Zjednoczone, pomimo że przystąpiły do paktu Brianda-Kelloga, nie chciały zaoferować Francji gwarancji bezpieczeństwa jej
4 J. Ł a p t o s , L 'a ccu eil en Pologne des projets de l ’Union paneuropeenne et de la Federation europeenne, [w:] Le Plan Briand d'U nion fed era le europeenne..., s. 63.
3 Briand ju ż wówczas zaoferow ał gotowość w ycofania okupacyjnych w ojsk francuskich z Nadrenii oraz likwidację alianckiej Komisji nadzorującej zbrojenia w N iem czech. J. B. D u r o s e l l e , H istoire diploinatiąue de 1919 a nos jo u rs, Paris 1971, s. 86-88.
granic. B riand zaczął w ięc szukać zabezpieczenia przed rew izjonizm em niem iec kim w utw orzeniu federacji europejskiej.
5 IX 1929 r. B riand przedstaw ił w G enew ie swój pogląd na tem at federacji, a 1 V 1930 r. złożył w Lidze N arodów m em oriał w tej spraw ie7. Zm usiło to w szystkich członków tej m iędzynarodow ej organizacji do zajęcia stanow iska w o bec problem u federacji8. D r A lfred N ossig próbow ał założyć K om itet dla W spól nych Interesów L udów Europejskich rów nież w Polsce, gdzie idea federacji euro pejskiej w zbudziła znaczne zainteresow anie. Jej zw olennikam i byli m.in.: były działacz polityczny polski w przedw ojennej Rosji - A leksander Lednicki, zw iąza ny z ruchem ludow ym chłopskim Stanisław Thugutt, W itold Kamieniecki, S. Stroński, B. D em biński, J. Dąbski, M. N iedziałkow ski oraz W ojciech R ostw o row ski. Jednak rząd polski ustosunkow ał się do sprawy unii europejskiej nieufnie, poniew aż hr. C oudenhove-K alergi w nioskow ał w swoich projektach paneuropej skich podjęcie rokow ań w spraw ie przynależności państwowej „korytarza” pom or skiego, co postulow ali rów nież N iem cy. N ieufność budziła także działalność dr N ossiga, który w Polsce prezentow ał się jak o obrońca interesów Polski i utrzym y wał bliskie stosunki z byłym premierem polskim, pianistą Ignacym Paderewskim (był autorem libretta do opery Paderewskiego M anru) , a według raportu Józefa Lipskie go (ówczesnego I sekretarza poselstwa polskiego w Berlinie) z dnia 21 II 1925 r. „był on narzędziem propagandy niem ieckiej dążącej za w szelką cenę do doprow adzenia do rew izji naszych granic zachodnich N ossig dążył też do tego, aby polscy członkow ie kom itetu naw iązali bezpośredni kontakt z członkam i sekcji niem iec kiej, takim i ja k Paul Loebe, W alter Schucking, Eduard B ernstein, O tto Nischke i W ilhelm Heile, a także z osobistościam i brytyjskim i i francuskim i11.
Zachęcony optym istycznym i w ypow iedziam i N ossiga Stanisław Thugutt odbył podróż do B erlina i Paryża i przeprow adził rozm ow y z działaczam i niem iec kimi i francuskim i. Po rozm ow ach tych był jed n ak pełen pesym izm u, gdyż w szy scy jeg o rozm ów cy w skazali na konieczność ustępstw polskich w sprawie „koryta rza” pom orskiego. W edług raportu am basadora polskiego w Paryżu Alfreda C hłapow skiego N ossig w swym m em oriale zatytułow anym „La Pologne et paix europeen” w skazyw ał na konieczność obow iązkow ego arbitrażu w kwestii „koryta rza”, co otw arłoby drogę do rewizji polskich granic zachodnich1-.
7 J. B a r i e r y , A ristide B riand les raisons d ’on oubli, [w:] Le Plan B riand d ’Union fed era le europeenne..., s. 10-11.
8 T ekst m em orandum przekazany 17 m aja 1930 r. delegatom do Ligi N arodów opublikow ała współczesna prasa. Znalazł on się rów nież w aneksach do cytowanego wyżej tom u pośw ięconego planowi Brianda. Tom ów zaw iera ponadto artykuły ilustrujące stosunek poszczególnych członków Ligi N arodów do planu integracji euro pejskiej B r i a n d a (Le Plan B riand d'U nion federale europeenne..., s. 289-565); Z innych prac poruszających ów problem w ym ienić m ożna m.in. W. L ip g e n s , Europaische Einigungsidee (1929-20) und Briands Europaplan im Urteil d er deutsclien Akten, „H istorische Z eitschrift” 1966, nr 203, s. 46-89 i 316-363; G. S o u t o u , Problemes econom iąues concernant le retablissem ent des ralations franco-alleinandes apres la prom iere ąuerre mondiale, „Francia 2” 1974, s. 580-596; P. W a n d y c z , The Twilight o f French Eastern Alliances 1926-36. French- Czeclw slovak-Polish Relations fr o m Locarno to the R em ilitarisation o f the Rhineland, Princeton-New Jersey 1988, s. 163-191.
9 J. Ł a p t o s , op. cit. s. 62-63. 10 M . P u ł a s k i , op. cit., s. 97. 11 J. Ł a p t o s , op. cit., s. 64. 12 Ibidem.
12 V II 1926 r. N ossig przyjął w Paryżu szefów sekcji niem ieckiej, francu skiej i polskiej. N a spotkaniu tym lansow ał utw orzenie federacji europejskiej. D o szło w ów czas do polem ik polsko-niem ieckich w spraw ie granic Polski. D elegacja francuska próbow ała w nich pośredniczyć, ale bez w iększych rezultatów . W po czątkach w rześnia tegoż roku odbył się K ongres Paneuropejski w G enew ie, jed n ak bez udziału czołow ych polityków europejskich. R ów nież na tym spotkaniu doszło do kontrow ersji, a delegacja polska była coraz bardziej zaniepokojona ustępstw am i Francji w obec N iem iec, zw łaszcza planem ew akuacji w ojsk francuskich z N a d re nii, która pogarszałaby położenie strategiczne w schodnich sojuszników Francji, to je st Polski i C zechosłow acji.
W ystąpienie B rianda na Zgrom adzeniu Ligi N arodów w dniu 5 IX 1929 r., a następnie przekazanie przedstaw icielom państw -członków Ligi m em oriału doty czącego utw orzenia Unii Europejskiej w m aju 1930 r. w yw ołało zróżnicow ane reakcje poszczególnych rządów. W tym czasie radykalnie zm ieniła się sytuacja gospodarcza całego świata. W październiku 1929 r. nastąpił krach na giełdzie am e rykańskiej, a w ielki kryzys zaczął szybko rozprzestrzeniać się na w szystkie konty nenty, rów nież na Europę. O dw róciło to uwagę rządów od planów paneuropejskich i skupiło ich zainteresow anie na problem ach gospodarczych św iata. Fakt ten zna lazł odbicie w odpow iedziach na m em oriał B rianda, ja k ie zaczęły napływ ać do Sekretariatu Ligi N arodów . Dyskusja, która odbyła się na posiedzeniu Ligi w spra wie m em oriału, nie przyniosła większych rezultatów , S ekretariat Ligi zapropono w ał więc utw orzenie specjalnej Kom isji Studyjnej na rzecz Unii Europejskiej (Com ission d ’Etudes pour 1’U nion E uropeenne)13.
K om isja ta obsługiw ana i finansow ana przez Sekretariat Ligi N arodów działała jeszcze przez dw a lata pod przew odnictw em A ristydesa B rianda, a po jeg o śmierci (III 1932 r.) Eduarda Herriota. Sekretarzem K om isji został Erie D rum m ond pełniący rów nocześnie funkcję Sekretarza G eneralnego Ligi N arodów . Prace ko misji, choć od czasu do czasu odbyw ały się jej plenarne posiedzenia, nie przyniosły większych efektów. K ryzys gospodarczy pow odow ał, że kom isja zajm ow ała się głównie problem atyką ek o n o m iczn ą a państw a skłaniały się coraz bardziej ku protekcjonizm ow i ekonom icznem u i nie godziły się na unie celne (m .in. upadł projekt zaw arcia unii celnej pom iędzy N iem cam i a A ustrią). Z m ieniła się też sytu acja m iędzynarodow a. N arastał kryzys w ew nętrzny w R epublice W eim arskiej, a rosnące w siłę partie nacjonalistyczne coraz ostrzej w ystępow ały przeciw posta nowieniom Traktatu W ersalskiego, dom agając się przede w szystkim rewizji grani cy z Polską. Pow odow ało to oczyw iście żyw e reakcje po stronie Polski zaniepo kojonej również niezdecydowaną polityką sprzymierzonej Francji. W 1932 r. prace Komisji Studyjnej na rzecz Unii Europejskiej praktycznie zam arły i dobiegły końca.
Po przew rocie m ajow ym 1926 r. w Polsce ponow nie najw yższą w ładzę przejął m arszałek Jó z e f Piłsudski, który aż do swojej śm ieci (12 V 1935 r.) w prak tyce decydow ał o polityce zagranicznej kraju. Był on raczej nieufnie nastaw iony do organizacji m iędzynarodow ych, które m iałyby decydow ać o bezpieczeństw ie Pol
13 J. T o m b i ń s k i , Dyskusja nad projektem Unii Europejskiej w Lidze Narodiiw, Kraków 1991, s. 86 i nast., „Zeszyty Naukowe Uniw ersytetu Jagiellońskiego” MII, Prace H istoryczne, z. 97.
ski. Z drugiej strony był zainteresow any utrzym aniem sojuszu z F rancją i z troską obserw ow ał przem iany polityczne w tym kraju, politykę rządu francuskiego zm ie rzającą do osłabienia sojuszu ze w schodnim i aliantam i oraz coraz to nowe ustęp stw a Francji w stosunku do N iem iec. N iepokoiło go zw łaszcza zniesienie alianc kiej K om isji K ontroli Zbrojeń, przedterm inow e w ycofanie w ojsk okupacyjnych z N adrenii, a przede w szystkim tajne zbrojenia N iem iec, o których wywiad polski był doskonale poinform ow any14 i przekazyw ał te inform acje w yw iadow i francu skiem u15. D yplom acja polska, nie chcąc zrazić sobie rządu francuskiego, deklaro w ała oficjalnie poparcie dla planów utw orzenia Unii Europejskiej, ale rów nocze śnie nie w ierzyła w pow odzenie projektu. Polski m inister spraw zagranicznych A ugust Z aleski, ogólnie aprobując propozycję Brianda, zgłosił w obec niej wiele zastrzeżeń16. N atom iast zarząd Polskiego Związku Paneuropejskiego na posiedze niu w dniu 7 X 1931 r., po zapoznaniu się z treścią projektu Prezesa Rady C entral nej Zw iązku P aneuropejskiego R yszarda M ikołaja C oudenhove-K alergi w sprawie rozw iązania kw estii polsko-niem ieckiej, „ostro potępił ów projekt, podkreślając konieczność utrzym ania Pom orza G dańskiego w granicach R zeczypospolitej” 17. D elegacja polska uczestniczyła w dalszych posiedzeniach K om isji Studyjnej na R zecz U nii Europejskiej, gdzie rów nież w ystępow ała w obronie interesów pol skich, polem izując m.in. z przedstaw icielem N iem iec - Juliusem C urtiusem 18. Po pierała też n a tym forum projekty udzielenia pom ocy krajom rolniczym Europy Ś rodkow o-W schodniej szczególnie dotkniętym przez w ielki św iatow y kryzys go spodarczy. K ryzys ów w znacznym stopniu przyczynił się także do upadku idei Paneuropy, które ożyć m iały na now o dopiero po II w ojnie św iatow ej, w drugiej połow ie X X w ieku.
14 M. Z g ó r n i a k , Europa w przededniu wojny. Sytuacja m ilitarna 1938-1939, Kraków 1933, s. 27-33. 15 G. C a s t e l l a n , Le rearm em ent clandestin du Reicli 1930-1935, Paris 1954, s. 365 i nast.
16 A. Z a l e s k i , Przem ow y i deklaracje 1926-1938, t. 2, W arszawa 1931, s. 99-102; P. W a n d y c z , op. cit., s. 171-172. Podobne stanow isko w obec projektu Brianda zajęła C zechosłow acja (A. E s s e n , Czechosłowacja wobec planu Stanów Zjednoczonych Europy, Kraków 1997, .Z eszyty N aukow e Uniw ersytetu Jagiellońskiego” , nr 1212: Prace H istoryczne, z. 124 („Studia Polono-D anubiana et Balcanica” , X).
17 M. P u ł a s k i , op. cit., s. 110-111 (Aneks).
18 J. T o m b i ń s k i , op. cit., s. 90-91; A. C h r z a n o w s k i , T. S c h r a m m , Le Plan Briand et la Pologne, [w:] Le Plan B r ia n d d ’Union fe d e r a le europeenne..., s. 436-437.