• Nie Znaleziono Wyników

Opiekun osób starszych – więcej frustracji niż satysfakcji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Opiekun osób starszych – więcej frustracji niż satysfakcji"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

1 OPIEKUN OSÓB STARSZYCH – WIĘCEJ FRUSTRACJI NIŻ SATYSFAKCJI

Wprowadzenie

Podejście do opieki nad osobami starszymi ewoluuje wraz z nowymi teoriami starzenia się, choć główne założenia pracy opiekuńczej odnajdują zastosowanie w pracy opiekuńczej z dziećmi, dorosłymi, przewlekle chorymi czy niepełnosprawnymi. Współcześnie wskazuje się między innymi na potrzebę usamodzielniania seniorów, przedkłada się opiekę domową, środowiskową nad instytucjonalną, podkreśla się podmiotowość podopiecznego i jego samorządność. Opieka oparta jest na fundamencie wartości, budujących podstawy etyczne w pracy opiekuńczej. Na pierwszy plan wysuwa się poszanowanie godności, tolerancja, wyrozumiałość, sprawiedliwość, prawda i inne wartości, które wyznaczają ramy działań opiekuna osób w podeszłym wieku. W systemie opieki jednocześnie deleguje się nowe zadania instytucjom, które z podmiotów obejmujących całościową opieką osoby starsze stają się jednostkami pomocowymi, działającymi w środowisku podopiecznego i wspierającymi opiekunów rodzinnych. Z badań wynika, że najczęściej osobami starszymi opiekują się członkowie rodziny, osoby nieprzygotowane do długoterminowej pracy i jednocześnie pozostawione same z problemem chorego w domu. Połowa tych opiekunów to dzieci podopiecznych, tylko niespełna co piąty, to współmałżonek. Szczególnie opiekunowie zamieszkujący wsie potrzebują wsparcia, jak podają autorzy obszernego raportu z badań nad rodzinnymi opiekunami (Bień i in., 2001), wynika z nich, że tylko około 20% odczuwa wsparcie ze strony instytucji opiekuńczych.

Wyjątkowość opieki nad osobą starszą polega na pracy ze szczególnym podopiecznym: doświadczonym życiowo, cechującym się tzw. wielochorobowością, o „wyostrzonym charakterze”, z tendencją do przemyśleń nad własnym życiem, sensem cierpienia, często niepełnosprawnym fizycznie i psychicznie, uzależnionym od opieki.

Profesjonalizacja opieki nad osobą starszą staje się obecnie koniecznością. Liczba seniorów w Polsce stale rośnie, obecnie osób po 65. roku życia jest niespełna 5 milionów, a za ćwierć wieku, będzie ich już ponad 8,5 miliona. Poza tym obecnie brak jest wykwalifikowanego personelu medycznego, wyspecjalizowanego w opiece nad osobami starszymi – dotyczy to zarówno lekarzy geriatrów, jak i pielęgniarek wyspecjalizowanych w opiece nad terminalnie chorym. Co więcej, zapotrzebowanie na wykwalifikowanych opiekunów jest ogromne. Na pierwszych 100 wyświetleń w wyszukiwarce internetowej Google, tylko 2 nie dotyczyły oferty pracy; były to oferty kształcenia w tym zakresie.

(2)

2 Edukacja profesjonalnych opiekunów osób starszych przejęta została przez szkoły pomaturalne, firmy szkoleniowe, szkoły wyższe. Oferta edukacyjna jest bardzo zróżnicowana. W Polsce zresztą kształcenie tego typu często ukierunkowane jest na rozwijanie i doskonalenie u słuchaczy kompetencji zawodowych niezbędnych w pracy również poza granicami kraju. Inną grupę docelową stanowią opiekunowie rodzinni, którzy już opiekują się swoimi bliskimi i liczą na zdobycie przydatnych im w tym działaniu umiejętności. Ci wybierają najczęściej szkolenia dla nich bezpłatne. Inni zainteresowani pozyskaniem wiedzy, umiejętności i kompetencji pomocnych w całościowej opiece nad osobą starszą studiują, są słuchaczami studium podyplomowego, kończą kursy czy szkolenia, studia podyplomowe.

W Niemczech kształcenie profesjonalnych opiekunów osób starszych odbywa się w wielu formach i typach. Podejmujący proces kształcenia w tym kierunku, to najczęściej osoby dojrzałe, dla których zdobycie nowych kwalifikacji jest kolejnym etapem w karierze zawodowej, a opieka nad osobami starszymi, to kolejny i najczęściej nie ostatni wykonywany zawód. Jak podaje B. Jasper (2002, s. 502) średnia wieku rozpoczynających kształcenie w kierunku opiekuna osób starszych wynosi 34 lata, co czwarty słuchacz ukończył 40. rok życia. Szybko jednak wykształceni już opiekunowie rezygnują z pracy, bo już w pierwszym roku aktywności w tym zawodzie rezygnuje z profesji co czwarty opiekun. Po 5 latach pracy 80% opiekunów zmieniła profesję! Nie dziwi zatem też i fakt, że jak donosi niemiecka literatura fachowa (Altenflege, 10/1997) zarządzaniem opieką nad osobami starszymi w Niemczech w 90% zajmują się fachowcy z zupełnie innych branży.

Obciążenia psychologiczne opiekuna osób starszych

Praca w charakterze opiekuna osób starszych jest pod wieloma względami trudnym dla niego wyzwaniem ze względu na konieczność godnego i psychologicznie umacniającego uczestniczenia w cierpieniu swoich podopiecznych. Towarzyszenie drugiemu człowiekowi w jego cierpieniu stanowi wyjątkowo zsubiektywizowaną przestrzeń doświadczania obecności w wymiarze interpersonalnym. A zatem trudno je ująć w kategorie pojęciowe, które z założenia obiektywizują ludzkie doświadczenie. Niemniej warto ze względu na temat tego artykułu zwrócić uwagę na dwa aspekty interpersonalnej relacji opiekuńczej – psychofizyczny i duchowy (egzystencjalny).

Cierpienie w ujęciu psychofizycznym powiązane jest z typowymi dla demencji starczej stanami obniżonej sprawności umysłowej i motorycznej, a nierzadko z utratą samodzielności zaspokajania podstawowych potrzeb w rezultacie przewlekłej, wycieńczającej

(3)

3 choroby. Taki stan podopiecznego nie jest łatwy do zaakceptowania przez opiekuna, który pragnie trwać w przekonaniu, że realizowana z takim trudem codzienna opieka ma sens. Wiąże się bowiem nie tylko z chwilową ulgą, ale wnosi jakąś wartość do życia podopiecznych, którzy ją dostrzegają i doceniają. W przypadku wielu podopiecznych, którzy utracili wiarę w to, że w ich życiu może wydarzyć się jeszcze coś radosnego i jednocześnie motywację do angażowania się we współpracę z opiekunem w proces opieki oraz długotrwałej terapii medycznej, istnieje ryzyko zmniejszania się jego motywacji do angażowania się w wykonywane zadań pielęgnacyjno-opiekuńczych. To z kolei może prowadzić do przeświadczenia, iż opieka nad taką osobą traci sens, ponieważ nie powstrzymuje jej stanu chorobowego, a jedynie przedłuża jej cierpienie. Nie prowadzi zatem do niczego konstruktywnego. Im bardziej pogłębia się przekonanie o braku pozytywnych rezultatów opieki, tym mniejsza gotowość opiekuna do budowania osobowej relacji z podopiecznym, który bezwolny i pasywny w oczekiwaniu na dalszy bieg zdarzeń, coraz mniej przypomina swoim zachowaniem świadomego i pragnącego lepszego samopoczucia pacjenta.

Naturalnym oczekiwaniem opiekuna dostrzegającego rezultaty własnej pracy jest obserwowanie lepszego samopoczucia podopiecznych i radości z faktu, że w wyniku opieki wydarzyło się coś pozytywnego w ich życiu. Warto podkreślić, iż spontanicznie i ekspresyjnie wyrażane lepsze samopoczucie przez podopiecznych, ujawniające się w formie dobrego humoru, miłego słowa, uśmiechu, stanowi w sytuacjach opiekuńczych najcenniejszy dla opiekuna przejaw wdzięczności za poniesione wyrzeczenia i poświęcony czas. Tymczasem nierzadko bywa tak, że opiekun przebywający przez wiele godzin każdego dnia z podopiecznym jest jedynym jego towarzyszem. Osobą, o którą podopieczny –w jego przeświadczeniu– nie musi zabiegać i zarazem jedyną ostoją, na którą „bezpiecznie” może przelać swoje frustracje wywołane trudną sytuacją życiową. Zamiast gestów radości i wdzięczności jest adresatem niezadowolenia podopiecznego, niekończących się roszczeń i pretensji o niewłaściwe wykonywanie zadań pielęgnacyjno-opiekuńczych. Choć te najczęściej nie wynikają z braku zadowolenia z opieki, i mogą być formą mobbingu ze strony podopiecznego. To, co mogłoby stanowić dla opiekuna motywację do jeszcze większego angażowania się w wykonywaną pracę jest bardzo często źródłem zniechęcenia i rozdrażnienia, a nawet utraty poczucia sensu własnej pracy (Por. Strelau, 2000, s. 465-466).

Złemu samopoczuciu wywołanemu słabnącą kondycją psychofizyczną towarzyszy bardzo często obniżająca się kondycja duchowa. Na cierpienia związane ze stanami chorobowymi nakłada się w świadomości osób starszych cierpienie o charakterze

(4)

4 egzystencjalnym. Związane jest ono ze świadomością osób starszych kresu ich życia i pogodzenia się z nieuchronnością oraz bliskością śmierci, której spodziewać się mogą niemal w każdej chwili. O wiele trudniej bowiem odnaleźć im siły do zmagania się z trapiącymi ich chorobami w obliczu świadomości śmierci, która nastąpi w nieodległej perspektywie, niż w wówczas, gdy byli znacznie młodsi, świadomi własnych sił witalnych i przeświadczeni o tym, że czeka ich jeszcze stosunkowo wiele lat życia. Trudno jest osobom starszym mobilizować siły, gdy tracą poczucie znaczenia wysiłków skierowanych na powstrzymanie obniżającej się sprawności i samodzielności, ponieważ zbliżają się do kresu własnego życia (Por. Ibidem).

Z perspektywy opiekuna uczestniczenie w cierpieniu osób starszych jest w dwójnasób trudnym doświadczeniem. Z jednej bowiem strony, opiekun stoi przed koniecznością stałego, codziennego obcowania ze śmiercią podopiecznych, uczestniczy w ich zmaganiach ze świadomością nadchodzącej śmierci i próbami pogodzenia się z takim stanem rzeczy, wreszcie doświadcza ich cierpienia i lęku umierania. Z kolei z drugiej strony, aby móc opiekować się innymi w takiej sytuacji życiowej i umieć się zdystansować emocjonalnie od śmierci niektórych podopiecznych, nie ryzykując wprowadzenia siebie do stanu psychicznego wyczerpania, opiekun zmuszony jest podjąć pogłębioną refleksję egzystencjalną o sensie narodzin, życia i śmierci. Co więcej, w tych osobistych poszukiwaniach egzystencjalnych konieczna jest jego gotowość do sprowadzenia myślenia o śmierci z poziomu abstrakcyjnego rozważania o tym, że życie ludzkie ma swój początek i kres, do poziomu konkretnego rozważania o śmierci swoich bliskich i samego siebie. Wówczas opieka kierowana do podopiecznego znajdującego przeżywającego szczególnie trudne chwile realizowana będzie w dojrzały i adekwatny sposób. Opiekun chcący objąć właściwą opieką ludzi cierpiących powinien godnie uczestniczyć w ich umieraniu i być dla nich autentycznym oparciem. Oparcie pojmowane jest w tym kontekście jako przejawianie przez opiekuna postawy będącej zaprzeczeniem oziębłości i obojętności lub lękowych reakcji wobec aktu śmierci podopiecznych, objawiających się w postaci uruchamiania psychologicznych mechanizmów obronnych1. Natomiast utożsamiane jest z zachowaniem dojrzałym, emocjonalnie zrównoważonym, przepełnionym wiarą i nadzieją w niełatwy do przyjęcia sens ludzkiej egzystencji i śmierci, rozumianej jako ostatni akt dopełniający życie podopiecznego (Zob. Widera-Wysoczańska, 200, s.1 3-17).

1

Chodzi chociażby o takie mechanizmy, jak wyparcie, reakcja upozorowana, projekcja, izolacja czy też racjonalizacja. Zob. J. Strelau, Psychologia. Podręcznik akademicki… op. cit., s. 615-617.

(5)

5

Obciążenia społeczno-zawodowe w pracy z osobami starszymi

Biorąc pod uwagę stosunek do starości oraz realia pracy w placówkach pomocy społecznej należy podkreślić, iż na wcześniej przedstawione w artykule obciążenia nakładają się jeszcze inne, które można rozpatrywać w wymiarze symbolicznym i pragmatycznym.

Wymiar symboliczny odnosi się do poczucia opiekunów osób starszych niezasłużonego i niesprawiedliwego deprecjonowania wykonywanego przez nich zawodu. Oczywiście sytuacja taka nie wynika z negatywnej oceny ich pracy w opinii publicznej, lecz z lęku współczesnych społeczeństw przed starością, cierpieniem i śmiercią. Oczekuje się obecnie, iż życie ma być piękne i dynamiczne, inspirujące, pełne wrażeń, ma rozbudzać żądze i namiętności, stwarzać nieograniczone możliwości samorealizacji. Nie ma w nim miejsca dla osób słabych, schorowanych, wymagających wsparcia ze strony innych. Zagadnienia ogniskujące się wokół tych aspektów ludzkiego życia spychane są na margines debaty społecznej (Por. Żuk, 2005, s. 188-189). Tendencję tę łatwo spostrzec zwłaszcza w przestrzeni mediów, w której są one objęte swoistym tabu, o którym wszyscy wiedzą, lecz niewielu chce o tym mówić, ponieważ nie są one nośne medialnie. Choć, strategia przemilczania nie rozwiązuje istniejących problemów, jest jednak efektywna w zakresie utrwalania właściwej atmosfery społecznego dyskursu, której przynajmniej nie „psuje” się przykrymi tematami.

Konsekwencją takiego niechętnego stosunku do osób starszych, będących naturalnymi beneficjentami systemu pomocy społecznej, jest przeniesienie lękowego stosunku do starości i cierpienia na grupę zawodową opiekunów. Trudno jest w takiej atmosferze zarówno kształtować wizerunek tej grupy zawodowej, jako elitarnej – niewielu odnajduje bowiem wewnętrzną gotowość do wykonywania tego zawodu, jak i lobbować na rzecz poprawy pozycji społecznej i sytuacji materialnej tej grupy zawodowej. Od lat zawód opiekuna osoby starszej nie jest w żaden sposób promowany, ani też w wystarczających kwotach dotowany. W rezultacie nie jest atrakcyjny prestiżowo ani finansowo. Co gorsza, jego wykonywanie kojarzy się dość powszechnie z osobami, którym nie udało się osiągnąć sukcesu w innych zawodach. Taka sytuacja wpływa demotywująco na osoby już wykonujące zawód opiekuna osoby starszej. Przejawia się ona niewielkim zainteresowaniem opiekunów podwyższaniem kwalifikacji w tym zawodzie i znaczącym odsetkiem osób przekwalifikowujących się do innych zawodów, które w o wiele mniejszym stopniu są obciążające psychicznie oraz fizycznie, i zazwyczaj są lepiej płatne. A zatem czynnik niskiego uznania społecznego tego zawodu, swoistej jego aprestiżowości, wpływa negatywnie

(6)

6 na efektywność i jakość pracy z osobami starszymi oraz ogranicza liczbę chętnych do takiej pracy.

Wymiar pragmatyczny dotyczy z kolei obciążeń zawodowych. Poza uposażeniem specjalistów opieki nad osobami starszymi, chodzi przede wszystkim o:

 rozbieżność pomiędzy zbyt szerokim zakresem zadań określonych w obowiązujących standardach biurokratycznego postępowania i nieformalnymi wymaganiami podopiecznych,

 trudności z komunikowaniem się z osobami dotkniętymi demencją starczą, chorobami upośledzającymi intelektualnie, niepełnosprawnymi umysłowo;

 trudności w aktywizowaniu podopiecznych w sferze intelektualnej, motorycznej, społecznej, kulturalnej i duchowej;

 niedocenianie wartości wykonywanej pracy pielęgnacyjno-opiekuńczej przez podopiecznych i ich rodziny

 brak współpracy z rodziną chorego,

 niedostateczne środki na realizację opieki 2

.

Wymienione czynniki dezintegrujące pracę opiekunów osób starszych wykonywaną w stosownych placówkach w dużej mierze uwarunkowane są niewystarczającą liczbą pracowników oraz niewystarczającymi środkami finansowymi przeznaczanymi na edukację ustawiczną oraz nowoczesne strategie zorganizowania instytucjonalnych form opieki systemowej. Oczywiście środki finansowe nie są panaceum na wszystkie występujące w praktyce opiekuńczej problemy. Mogą one jednak spełniać ważne dla wydajności pracy funkcje motywowania i selekcjonowania aktywnych opiekunów. Funkcja motywująca związana jest z podejmowaniem przez opiekunów trudu samodoskonalenia zawodowego i promowania w świadomości społeczeństwa zawodu, jako interesującej alternatywy w stosunku do innych, cieszących się dużą popularnością zawodów w sektorze medyczno-pomocowym. Funkcja selekcjonująca prowadzi natomiast do wyróżnienia i nagradzania tych opiekunów, którzy najlepiej odnajdują się w zawodzie oraz wyłapania w fazie rekrutacyjnej tych adeptów, którzy kierują się niewłaściwą motywacją lub też nie są dojrzali osobowościowo do opieki nad osobami starszymi.

Zagrożenia w pracy z osobami starszymi

2

Czynniki zaliczane przez opiekunów do kategorii „obciążenia w pracy z osobami starszymi” podane zostały wg kryterium ich istotności na podstawie badań własnych.

(7)

7 Głównym problemem w pracy z osobami starszymi jest zagrożenie zdrowia. Zarówno chodzi tu o zdrowie fizyczne, jak i w szczególności psychiczne. Obciążenia fizyczne w pracy opiekuna porównywalne są z obciążeniami, na jakie narażeni są pracownicy fizyczni na budowie. W szczególności wysilony i narażony na kontuzje jest kręgosłup. Do typowych zagrożeń, wynikających z permanentnej pracy opiekuńczej z osobami starszymi zliczyć można (Por. Badura-Madej i in., 1996, s. 196):

 zespół wypalenia zawodowego rozumiany jako chroniczna reakcja kryzysowa.

 doświadczanie tzw. syndromu „niosącego pomoc”,

 mobbing ze strony podopiecznego,

 depresja, będące skutkiem niewłaściwego, zbyt późnego reagowanie na utrwalający się stres,

Wymienionych zagrożeń nie sposób w praktyce zlekceważyć. Opiekun, który sam znajduje się w niekorzystnym stanie psychicznym, pomimo jego woli wykonywania pracy opiekuńczej, ma ograniczone możliwości w skutecznym jej realizowaniu. Trudno bowiem oczekiwać od kogoś, kto nie radzi sobie z własnymi problemami życiowymi, aby potrafił być oparciem dla innych, nie przenosił na nich własnych frustracji oraz empatycznie i roztropnie uczestniczył w ich cierpieniu i rozterkach, wypełniając we właściwy sposób zadania pielęgnacyjno-opiekuńcze.

Niekorzystne psychologicznie jest więc funkcjonowanie pozorujące misyjność opiekuna. Syndrom „niosącego pomoc” charakteryzuje się tym, że osoba zaangażowana w pracę na rzecz drugiego człowieka deprecjonuje inne formy pracy, postępowania, których celem nie jest bezpośrednia pomoc innemu. Osoba taka jednocześnie staje się zniewolona przez „misyjność” swojego postępowania postrzegając siebie wyłącznie przez pryzmat tego co robi, a nie kim jest. Nie rozgraniczanie pracy od życia osobistego dezintegruje wszystkie obszary aktywności pozazawodowej opiekuna. Zatracenie się w wirze zadań zawodowych może kojarzyć się opiekunowi jako czynienie dobra osobom potrzebującym i realizowanie siebie. Jednakże wypełnienie przez opiekuna przestrzeni osobistej sprawami zawodowymi osłabia jego więzi z najbliższym otoczeniem rodzinnym, sąsiedzkim i koleżeńskim, zubaża jego zainteresowania i zniechęca do angażowania się w związki partnerskie i rodzinne, które są spychane na dalszy plan. Syndrom „niosącego pomoc” utożsamiany jest z paradoksalną sytuacją, w której ten, który niesie pomoc, sam może jej potrzebować.

Równie niekorzystne jest utrwalanie się stresu opiekuna spowodowanego nie dającą się pogodzić rozbieżnością pomiędzy nadmiernymi, roszczeniowymi oczekiwaniami

(8)

8 podopiecznych, a procedurami postępowania opiekuńczego, które są nazbyt rozbudowane i czasochłonne. Opiekun doświadcza sytuacji dyskomfortowej związanej z tym, iż w jego odczuciu praca z osobami starszymi musi koncentrować się właśnie na nich. Tymczasem opiekun musi wypracować w praktyce działalności opiekuńczej taką formę opiekowania się osobami starszymi, w której łączy realną opiekę z obowiązkami „okołoopiekuńczymi” oznaczającymi systematyczne dokumentowanie zrealizowanej pracy opiekuńczej. Warto zwrócić uwagę na to, że postawy podopiecznych wraz z narastającym poczuciem niewystarczającego zainteresowania ze strony opiekuna, tym bardziej stają się roszczeniowe, niejako „zawłaszczające” opiekuna. Ujawniają zatem oczekiwanie, aby poświęcał im większą uwagę i przeznaczał im więcej czasu, po prostu pełniej z nimi był, które nie dają się zazwyczaj pogodzić z tempem pracy w placówce i obowiązującymi procedurami oraz sporządzaniem zbiurokratyzowanej dokumentacji.

W sytuacji utrwalających się form niewłaściwego reagowania na stres opiekun nie potrafi się zdystansować emocjonalnie od spraw zawodowych w życiu prywatnym. Odczuwa stres również w trakcie czasu wolnego od pracy. Ciągle myśli o sprawach silnie go obciążających. Głównym tematem rozmów z rodziną i przyjaciółmi stanowią sprawy zawodowe. Zamiast włączenie się w wir zajęć domowych, rekreacyjnych i towarzyskich wciąż myślami jest w pracy. Częściej też sięga po alkohol i inne używki w celu odprężenia się i chwilowego zapomnienia o pracy. Niechętnie przyjmuje informacje dotyczące zagrożenia i straty, nowe sytuacje spostrzega jednostronnie, z własnej perspektywy, i przejawia tendencję do lękowego i wręcz wrogiego ich traktowania, a nie jako oczywistej konsekwencji rozwoju spraw w miejscu pracy. Nie przejawia zatem gotowości do projektującego poszukiwania rozwiązań trudnych sytuacji zawodowych (Niedziałek 2001, s. 38-39). Treści odczytywane przez opiekuna jako „przykre”, utożsamiane z obciążeniami zawodowymi, czy też zagrożeniami własnej sytuacji zawodowej, „kodowane są w sposób obronny i kojarzone z lękiem, wywołując nierzadko «ucieczkę od siebie». (…) To może z kolei w decydującym stopniu zaburzać stopień kontroli działania” (Pytka, 2004, s. 146), który zależy od orientacji na działanie lub orientacji na stan.

Pierwsza z wymienionych orientacji ma charakter obronny, natomiast druga – projektujący. Z punktu widzenia radzenia sobie ze stresem korzystna jest orientacja projektująca, ponieważ wiąże się z pozytywnym nastawieniem opiekuna do rozwiązywania bieżących trudności, dążeniem do poprawy atmosfery i warunków pracy, optymizmem oraz zaufaniem do siebie i do otoczenia społecznego. Niekorzystna pod tym względem jest

(9)

9 orientacja na stan mająca charakter zachowawczy, objawiająca się w formie lęku przed zmianą istniejącego stanu rzeczy i niepodejmowaniem działania, które miałoby doprowadzić do takich rezultatów. Nastawienie obronne opiekuna nie sprzyja zatem rozwiązywaniu nawarstwiających się jego problemów zawodowych pogłębiających stres i dezorganizuje jego zachowanie. W dłuższej perspektywie wyczerpuje go psychicznie (Ibidem, s. 146-147). Jednakże w przypadku opiekuna lękowo reagującego na możliwość zmiany znanych mu warunków pracy na nowe i konieczność zaadaptowania się do nowych realiów jest tak silny, że trwanie w sytuacji trudnej, ale rozpoznanej wydaje mu się lepszym rozwiązaniem. Cechą charakterystyczną dla orientacji projektującej – stosowanej w logoterapii V. Frankla – jest przyjęcie postawy otwartej polegającej na zamianie nawykowych form zachowania obronnego na projektujące. Tak więc, „zamiast unikania myślenia o niepowodzeniu można pozwolić sobie na oswojenie się z nim i na myślenie bez przeżywania zagrożenia” (Zaborowski, 2000, s.146-147). Opiekun przejawiający taką postawę stwarza sobie możliwość „oswojenia” się z sytuacjami, których się obawia, co prowadzi w konsekwencji do stopniowego ich zaakceptowania.

Mobbing jest powszechnym zjawiskiem, występującym w nierównych relacjach między dwoma podmiotami. W przypadku opieki nad osobą starszą oba podmioty – opiekun i podopieczny mogą być zarówno ofiarami, jak i agresorami. Na potrzeby tego opracowania rozważmy sytuację, w której ofiarą jest opiekun. Wówczas to opiekun może być narażony na różnego rodzaju działania (lub zaniechanie działań) podejmowane przez podopiecznego utrudniające wykonywanie obowiązków, a czasami nawet zagrażające zdrowi fizycznemu i psychicznemu opiekuna. Najczęściej mobbing ze strony podopiecznego przejawia się w kilku współwystępujących formach: - słowne obelgi, - podejrzenia, - grożenie, - agresja fizyczna, - ośmieszanie,

- przeszkadzanie w wykonywaniu czynności pielęgnacyjnych, - izolowanie,

- niemoralne zachowanie, - unikanie kontaktu,

(10)

10 Stan wypalenia zawodowego opiekuna ujawnia się z kolei stopniową utratą zainteresowania podopiecznymi, coraz mniejszą troską o ich samopoczucie i dobry stan zdrowie, a także empatią i chęcią zrozumienia ich sytuacji życiowej. Opiekun doświadczający wypalenia zawodowego w poczuciu braku nadziei na realizację zbyt wysokich oczekiwań zawodowych, którymi kierował się rozpoczynając pracę zawodową (Strelau, 2000, s. 455), coraz bardziej dystansuje się od problemów podopiecznych, traktując ich –wraz z pogłębianiem się tego stanu– w sposób przedmiotowy.

W analizie zespołu czynników wywołujących wypalenie zawodowe wśród opiekunów osób starszych warto zwrócić uwagę na dwie kategorie: cechy osobowościowe, sprzyjające temu zjawisku oraz stosunek do pracy (Karolak-Łukasiewicz, 2001, s. 12-14).

Do pierwszej kategorii zaliczane są przede wszystkim: niska samoocena i niepewność wzmacniająca schematyczność postępowania i lęk przed podejmowaniem samodzielnych decyzji; trudności z opanowaniem własnych emocji w relacjach z podopiecznymi i pracownikami, skłaniające opiekuna do nadmiernego, ciągłego oczekiwania od innych pracowników wzmocnień i potwierdzeń wartościujących pozytywnie jego postępowanie; nierealistyczna ocena własnych możliwości i kompetencji, a także tendencje do nadmiernej rywalizacji, prowadzące do napięć w zespole pracowniczym, nieumiejętnego porozumiewania się w grupie, dystansowania się od spraw innych osób i realnego wyalienowania z zespołu.

Do kategorii utożsamianej ze stosunkiem do pracy zaliczane są z kolei: niewłaściwa motywacja do wykonywania zawodu, w rezultacie czego opiekun podejmujący pracę doznaje głębokiego rozczarowania, ponieważ realia są rozbieżne w stosunku do jego oczekiwań; nadmierne zaangażowanie w pracę przejawiające się w zacieraniu granic pomiędzy sprawami zawodowymi a prywatnymi, prowadzące do podporządkowania pracy spraw osobistych i zdezorganizowania życia rodzinnego i towarzyskiego; postrzegania siebie jako osoby szczególnie predestynowanej do wykonywania tego zawodu, kreowania siebie jako osoby nad wyraz kompetentnej i wywyższania się na tej podstawie w gronie innych pracowników.

Jak sam tytuł tego artykułu wskazuje, w pracy opiekuna osób starszych dostrzec można wiele zagrożeń. Obciążenia, wynikające ze specyfiki opieki nad chorymi seniorami często prowadzą do bardzo poważnych następstw: permanentny stres, depresja, wypalenie zawodowe, narażenie na mobbing. Badania europejskie zdają się także potwierdzać tę prawidłowość. Nie oznacza to jednak, że wykonywanie tego zawodu skazane jest na niepowodzenie. Obok frustracji istnieje też satysfakcja. Satysfakcja wynikająca z

(11)

11 pozytywnych motywacji, z umiejętności dostrzegania nawet drobnych sukcesów, z poczucia dobrze wykonanej pracy na rzecz trudnego, ale potrzebującego odbiorcy. Jest to także profesja skłaniająca do pracy nad sobą, nad własnym warsztatem pracy. Zagrożenia wynikające z pracy opiekuńczej, socjalnej, wychowawczej z cierpiącymi umierającymi, niepełnosprawnymi czy przewlekle chorymi zobowiązuje do szczególnego zatroszczenia się o samego siebie. Ogromnego znaczenia w tym przypadku nabiera umiejętność odpoczynku od pracy, relaksu, oddzielenia życia zawodowego od prywatnego. Ze strony pracodawcy natomiast, oczekiwać by należało stworzenie odpowiednich warunków do superwizji grupowej, indywidualnej, zespołowej, a także do zapewnienia czynnym zawodowo opiekunom ciągłego podnoszenia kwalifikacji zawodowych, umiejętności i kompetencji, pozwalających efektywnie wykonywać swój zawód z jednoczesną ochroną samego siebie. Ale to już jest temat na kolejne opracowanie.

Bibliografia

Badura-Madej W., Piątek J., Stres związany z pomaganiem ludziom w kryzysach, [w:] Wybrane zagadnienia interwencji kryzysowej. Poradnik dla pracowników socjalnych, Wyb. i oprac. W. Badura-Madej, Biblioteka Pracownia Socjalnego, Warszawa 1996,

Bień B., Wojszel Z., Wilmańska J., Sienkiewicz J., Starość pod ochroną. Opiekunowie rodzinni niepełnosprawnych osób starych w Polsce. Porównawcze studium Środowiska miejskiego i wiejskiego, Ofizyna Wydawnicza TEXT, Białystok 2001, Frankl V.E., Nieuświadomiony Bóg, Tłum. B. Chwedeńczuk, Instytut Wydawniczy PAX,

Warszawa 1978,

Frankl V. E., Siła do życia, „Znak” 1967, nr 151,

Jasper B., Gerontologie, Vinzentz Verlag, Hannover 2002,

Korlak-Łukasiewicz A., Problem wypalenia zawodowego u pracowników socjalnych. Jak mu zaradzić? „Praca Socjalna” 2001, Rok XVI, nr 4,

Niedziałek D., Poczucie stresu zawodowego pracowników socjalnych i opiekunek środowiskowych, „Praca Socjalna” 2001, Rok XVI, nr 4,

Pytka L., Rudowski T. (red.), Samoświadomość i jakość życia. Perspektywa psychospołeczna, Wydawnictwo Psychologii i Kultury ENETEIA, Warszawa 2004, Twardowska-Rajewska, J. Senior w domu. Opieka długoterminowa nad niepełnosprawnym

(12)

12 Osfald W., Lehr U., Sieber C., Kornhuber J. (red.), Gerontologie. Medizinische,

psychologische und sozialwissenschaftliche Grundbegriffe, Stuttgart 2006,

Strelau J., Psychologia. Podręcznik akademicki. Tom 2. Psychologia ogólna, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2000,

Widera-Wysoczańska A., Rozmowy o przemijaniu. Hermeneutyczna analiza psychologiczna doświadczeń człowieka, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2000 Zaborowski Z., Teoria treści i form samoświadomości, Wydawnictwo Akademickie „Żak”,

Warszawa 2000,

Żuk P., Prywatne troski, globalne problemy. Socjologiczne refleksje o tworzeniu narracji w społeczeństwie rynkowym, [w:] Narracje – (Auto)biografia – Etyka, red. L. Kochanowicz, R. Nahirny, R. Włodarczyk, Wydawnictwo Naukowe Dolnośląskiej Szkoły Wyższej Edukacji TWP we Wrocławiu, Wrocław 2005,

Autorzy: Artur Fabiś, Arkadiusz Wąsiński

Tekst recenzowany ukazał się w książce:

Dorosłość wobec starości. Oczekiwania-Radości-Dylematy

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zgodnie z tym dyrektywami (Nr 93/104/WE i Nr 2003/88/WE) i wyrokami Europejskiego Trybuna³u Sprawiedliwoœci tygodniowy czas pracy lekarza w nie powinien przekraczaæ 48 godzin

Upewnij się na następnej lekcji, czy wszystkie grupy wybrały temat, zastanowiły się, jakie mogą być źródła potrzebnych informa- cji, oraz wymyśliły sposób, w jaki mają zamiar

Zmienne dotyczące sytuacji opiekuńczej W opisie sytuacji opiekuńczej uwzględniono: czas trwania opieki otrzymywanej od opiekuna (liczba godzin w tygodniu, liczba nocy

Wzrasta nieregulamość pisma, tremor niknie, występuje znaczne powiększanie elementów śródlinijnych w stosunku do nad- i podlinijnych, tempo kreślenia jest bardzo duże (Widła

Pomimo wielkości białka (27 kDa), BDNF może przekraczać barierę krew-mózg w obu kierunkach. Poza mózgiem, jako potencjalne źródło BDNF w krwiobiegu wy- mieniane

Całość usług bibliotecznych najwyżej ocenili użytkownicy o statusie osoba pobierająca rentę/emeryturę – średnia ocena 4,91 oraz grupa użytkowników o statusie

„mowę” tę oblubieniec i oblubienica odczytują w pełnej prawdzie osoby i miłości, wówczas coraz głębiej się przekonują, że granicą ich przynależności jest

Możliwość tego korzystania z samochodu, jak pani profesor podała, to kiedyś może być fizycznie niemożliwe, ale mamy teraz dużo autonomicznych możliwości, to