• Nie Znaleziono Wyników

"Religionsunterricht als Sprachgeschehen", Fritz Weidemann, Zürich-Einsiedeln-Köln 1973 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Religionsunterricht als Sprachgeschehen", Fritz Weidemann, Zürich-Einsiedeln-Köln 1973 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Charytański

"Religionsunterricht als

Sprachgeschehen", Fritz Weidemann,

Zürich-Einsiedeln-Köln 1973 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 46/4, 235-236

(2)

R E C E N Z J E 235

d ziałem n a p rzed m ioty k a tech ety czn e, ja k historia b ib lijn a czy m a ły k a te ­ chizm . S zczeg ó ln ie in teresu ją cy m je s t dobór e le m e n tó w z cod zien n ego życia d la p rzy b liżen ia d zieciom d o św ia d czen ia ta k ich rzeczy w isto ści ż y c ia ch rześci­ ja ń sk ieg o , jak E u ch arystia, w sp ó ln o ta k o ścieln a , d ążen ie esch a to lo g icz n e itp. K lasa czw a rta , zgod n ie z program em au striack im , k o n cen tru je się na w y c h o ­ w a n iu su m ien iu , cn oty pok u ty czy li n a w ró cen ia , oraz na p rzy g o to w a n iu do p ierw szej sp ow ied zi. T en nieco szo k u ją cy u k ład , jak rów n ież sam dobór m a ­ teria łu do p o w y ższeg o celu , m oże p row ad zić do r e fle k sji bez w z g lę d u n a to, czy zgod zim y się z au toram i program u, pod ręczn ik a dla d zieck a i dla n a u ­ czy ciela , czy też nie. T eo rety czn e założen ia i p rak tyczn ie w p ro cesie k a te ­ ch ety czn y m p rzep row ad zan e w y c h o w a n ie do n a w ró cen ia pom ogą p o lsk iem u k a tech ecie w e w ła śc iw y m w a rto ścio w a n iu w ie lu up roszczon ych fo rm p rzygo­ to w a n ia do sa k ra m en tu p ok u ty, ja k ró w n ież w y ch o w a n ia m oraln ego n a sta ­ w io n eg o w y łą c z n ie na sp ow ied ź. O czy w iście, n ie są to u n as fo rm y d om in u ­ jące, a le jeszcze w y stę p u ją w p rak tyce.

O m aw ian e p od ręczn ik i p o d su w a ją m o d el k a tech ezy jeszcze b lisk i form om k la sy czn y m k oń ca X IX i p ierw szej p o ło w y X X w ., a le zarazem zry w a ją cy już z p od ziałem na p rzed m ioty i w y su w a ją c y na p ierw sze m ie jsc e c e le w y ­ c h o w a w cze i to n ie ty lk o n ieja k o „ w ew n ą trzk o ścieln e”, jak p rzy g o to w a n ie do sa k ra m en tó w , lecz ró w n ież cele bard ziej h u m a n isty czn e, jak pom oc d zieck u w r o zw ią zy w a n iu p ro b lem ó w jego d ziecięceg o życia. D latego w d o b ie d y sk u ­ sji nad stru k tu rą n aszego p o lsk ieg o program u dobrze zapoznać się z tru d n oś­ cia m i i prób am i rozw iązań u n aszych braci w A u strii.

ks. Jan C h a r y t a ń s k i SJ, W a r s z a w a

F ritz W E ID EM A N N , R eli g io n s u n t e r r i c h t a ls S p r a ch g es ch eh en , Z ü rich -E in sie- d e ln -K ö ln 1973, B en ziger V erlag, s. 165.

P o sz u k iw a n ie źródeł n iep o w o d zen ia k o lejn y ch „odnów ” k a tech ety czn y ch w k rajach języ k a n iem ieck ieg o zw róciło u w a g ę na zagad n ien ie „ języ k a ”. P ro ­ b lem te n zresztą d oty czy n ie ty lk o k a tech ezy , a le całego ży cia K ościoła. W d w u d ziesty m trzecim to m ie se r ii R e lig io n sp ä d a g o g ik — T h e o rie u n d P r a x i s prob lem p o w y ż sz y sta ł się p rzed m iotem osobnej an alizy. P od jął ją F. W e i- d e m a n n.

W p ierw szej części o m a w ia n ej p ozycji autor p rzed staw ia „kryzys ję z y k a ” w ży ciu K ościoła. P o d k reśla w ie lo le tn ie n ied o strzeg a n ie tego zagad n ien ia. N a j­ p ie r w zw ró cili nań u w a g ę p r z e d sta w iciele k a tech ezy e w a n g e lic k ie j, ze stron y zaś k a to lick iej p ierw szy m b y ł H. H a 1 b f a s. Z daniem autora języ k stosow any w ż y c iu K o ścio ła jest języ k iem getta , ob cy m d la w sp ó łczesn eg o c z ło w ie k a J ę z y k teo lo g iczn y sta n o w i isto tn y ele m e n t w ż y ciu K ościoła, p o w sta je jednak p y ta n ie, czy je s t sto so w n y w h o m ilii i k a tech ezie. C zęsto d ostrzega się u o d ­ b iorców b rak d o św ia d czen ia , u m o żliw ia ją ce g o p rzyjęcia p rzek azyw an ych tr e ś­ ci. P ew n y m u b ogacen iem b yło w p ro w a d zen ie języ k a b ib lijn eg o , a le i on budzi liczn e zastrzeżen ia. J ęzy k o w i u ży w a n em u w K o ściele brak b liższeg o zw iązk u z a k tu aln ą rzeczy w isto ścią życia i jej lu d zk im i problem am i. Jak o p rzyk ład m ogą słu ży ć a b stra k cy jn e sfo rm u ło w a n ia m o d litw y w iern y ch . O d p ow ied zialn i za k szta łt języ k a „k o ścieln eg o ” n ie za w sze są w p ełn i św ia d o m i przem ian sp o - łecz n o k u ltu ro w y ch , od k tórych ż y w y języ k jest za w sze u zależn ion y. T en asp ek t w y stę p u je n a jw y ra źn iej w o d n iesien iu do języ k a P ism a św ięteg o , zw iązan ego z inną k u ltu rą i in n y m i u k ła d a m i sp o łeczn y m i n iż dziś. R ów n ież w d zied zin ie w y ch o w a n ia m oraln ego p rzew ażają sfo rm u ło w a n ia d ed u k cy jn e i o g ó ln ik o w e, w y o b co w a n e z życia. A utor a n a lizo w a n ej p o zy cji na p o d sta w ie w ła sn y c h p o­ szu k iw a ń , jak ró w n ież o b fitej litera tu r y , p od aje zesta w tak ich w ła śn ie sfo r ­ m u ło w a ń w szeregu p od ręczn ik ów , pom ocy n a u k o w y ch , czy p u b lik acji. D o­ m aga się szu k a n ia n o w y ch fo rm , bard ziej o d p ow iad ających m en ta ln o ści czło ­ w iek a w sp ó łczesn eg o . J ed n o cześn ie jed n ak k ry ty k u je fa łsz y w ą „m od ern iza­

(3)

236

R E C E N Z J E

cję ” języ k a p rzep o w ia d a n ia , p olegającą n a w p ro w a d za n iu p ojęć z dziedziny tech n ik i je d y n ie n a zasad zie zew n ętrzn eg o p od ob ień stw a.

P o lsk i c z y te ln ik na p ew n o z p ew n y m zd ziw ien iem w śród p od w ażan ych ok reśleń n ap otk a sfo rm u ło w a n ia n ajbardziej k la sy c z n e d la teo lo g ii i k a te ­ ch izm u, jak na p rzyk ład „łask a u św ię c a ją c a ”. A u tor m ó w i o szu k an iu now ych sfo rm u ło w a ń , dąży jed n ak przede w szy stk im do p rzezw y ciężen ia zasadniczej trudności, jaką sta n o w i odrębność języ k a k a te c h e z y i cod zien n ego język a d zieci i m łod zieży. T em u zagad n ien iu p o św ięca drugą i obszern iejszą część sw e j k siążk i. P o d k reśla ją c zn a czen ie m o w y w rozw oju o sob y lu d zk iej, u k a ­ zu je m o żliw o ść o d n o w y k a tech ety czn ej w ła śn ie w u k ieru n k o w a n iu k a tech ezy i k a te c h e ty k i na p rob lem y język a. Za K . W e g e n a s t e m w yzn acza dw a kom p on en ty, a m ia n o w ic ie rzeczy w isto ść ży cia i tra d y cję. P rzed e w szy stk im n ależy, jego zd an iem , otw orzyć k a tech izo w a n y ch n a w ielo p ła szczy zn o w o ść m o w y lu d zk iej, zw ła szcza w o b ec d zieck a m ałego, d o strzegającego ty lk o jeden w y m ia r, w y m ia r w y d a rzen ia ; o tw a rcie to je s t k o n ieczn e jako w a ru n ek o d ­ k ry cia języ k a P ism a św ięteg o . J ed n o cześn ie jed n a k ośrod k iem za in tereso ­ w a n ia k a te c h e ty w in ie n sta ć się cod zien n y języ k d zieck a a zw ła szcza , jego sfo rm u ło w a n ia „ teo lo g iczn e”. G rozi b o w iem d zieck u p sy ta cy zm , jak rów n ież pod k ład an ie tr e śc i je d y n ie na p o d sta w ie a so cja cji d źw ięk o w y ch . T oteż k a te ­ cheza w in n a u w zg lęd n ia ć ja k o jed n o ze sw y c h za sa d n iczy ch zadań sy s te m a ­ ty czn e i p ro g resy w n e b o g a cen ie języ k a d zieck a w (-parciu o od p o w ied n ie b a ­ dania jego m o żliw o ści. S zczeg ó ln e zn a czen ie posiad a tu jed n a k z ja w isk o „za­ sk o czen ia ” n o w o ścią zn an ych już sfo rm u ło w a ń i o k reśleń . K atech eza zbyt ulega p ok u sie p o w ta rza n ia c ią g le tych sa m y ch u sta lo n y ch sfo rm u ło w a ń , k tóre n ie m ogą już obu d zić n a jm n iejszeg o za in tereso w a n ia . A p rzecież n atch n ien i au torzy P ism a św ię te g o d o sk o n a le zn ają ten w ła śn ie zab ieg „zask oczen ia”.

Za n a jw a żn iejszy czy n n ik otw o rzen ia k a tech izo w a n y ch na języ k K ościoła u w aża au tor u w z g lę d n ie n ie d o św ia d czen ia r elig ijn eg o w k a tech ezie. O drzuca „ m isty fik u ją ce u ję c ia ”, w id o czn e w p rogram ie z 1967 r., jak ró w n ież u jęcie H a n s e m a n n a zu b o ża ją ce w artość d o św ia d czen ia n atu raln ego. O pierając się na teo rii T i l l i c h a i F r i e s e n a, jako is to tn e c z y n n ik i p rzy jm u je eg zy ­ sten cję osob y oraz k o n fro n ta cję ze św ia tem . Oba u zn a je za zn ak i sp otk an ia z B ogiem . C hodzi w ię c o tra n scen d en tn y w y m ia r im m a n en tn eg o d o św ia d cze­ nia. T ak ie w ła śn ie d o św ia d czen ie w in n o stać się , zd an iem autora, przed m iotem op racow an ia języ k o w eg o . K a tech izo w a n y w in ie n n au czyć s ię w y ra ża ć sło w n ie sw e sy tu a c je ż y c io w e jako sy tu a c je r e lig ijn e , d ochodząc do p ytań , na które od p ow ied ź m oże dać sam B óg w o b ja w io n y m sło w ie .

N a stęp n y w a ż n y czy n n ik sta n o w i tw ó rczo ść, u w a ru n k o w a n a „ciek a w o ­ ścią ” i „sp on tan iczn ością”. W rzeczy w isto ści n a u czy ciele, a zw ła szcza n a u czy ­ c ie le relig ii, boją się ta k iej tw ó rczo ści i w y c h o w u ją raczej k o n fo rm istó w , za­ b ija ją c n iejed n o k ro tn ie zd oln ości tw ó rcze. P o w y ż sz e n ieb ezp ieczeń stw o do­ strzega autor n a w e t w n a u ce r e lig ii o p ierającej s ię na zasad ach te o r ii c u r r i­

cu lum .

W reszcie a u to r p o d ejm u je zagad n ien ie w sp ó łd zia ła n ia na ty m w ła śn ie odcinku „ języ k a ”, m ięd zy n au k ą język a o jczy steg o a n a u cza n iem religii. P rzy tej dopiero o k a zji o m a w ia fu n k c je m ow y.

R ozw ażan ia sw o je autor b ogato ilu stru je p rzy k ła d a m i n e g a ty w n y m i i p o­ z y ty w n y m i ze w sp ó łczesn y ch d ok u m en tów k a tech ety czn y ch w k rajach język a n iem ieck ieg o . D zięk i tem u r ecen zo w a n ą p o zy cję czyta się z p ra w d ziw y m z a ­ cie k a w ie n ie m , k o n fro n tu ją c u w a g i au tora z n a szy m i u ję c ia m i k a tech ety czn y m i w P o lsce. Choć w ię c p e w n e sfo rm u ło w a n ia i p o stu la ty w y d a ją s ię na pozór szok u jące, w a rto zapoznać się z tą k siążk ą. P ro w a d zi ona b o w iem do p o g łę­ bionej o n o w y a sp ek t r e fle k sji nad naszą tw ó rczo ścią , jej p o zy ty w a m i i b ra­ kam i.

Cytaty

Powiązane dokumenty

poprzez p o pieran ie rozw oju sekt, zwłaszcza Kościoła Narodowego, k tó ry cieszy się rzekom o sp ecjaln ą opieką czynników rządow ych... C h arak tery sty czn e,

Fundamentalnym osiągnięciem Polskiego Tow[arzystwa] Historycznego w roku minionym jest załatwienie sprawy budowy własnego gmachu w siedzibie centrali organizacji

Autorka podejmuje niektóre problemy z dziedziny teorii kultury artystycznej, takie jak: dzieło sztuki jako przedmiot i źródło poznania, zjawiska artystyczne a

W większości nie ukazały się one za życia autora i nawet intencjonalnie nie były pisane z myślą o druku - są to robocze notatki własne, pomysły czy

Omówiono: praktyczną.działalność Lelewela, który kładąc podwaliny nowoczesnej numizmatyki, sam był jednocześnie projektantem monet i medali oraz wykonawcą

Pierwsza obejmuje nie­ które zagadnienia metodologiczne oraz przedstawia opis ws pó ł­ czesnego systemu edytorstwa publikacji naukowych w świecie i w Polsce oraz

Au to r przytacza głosy krytyków na temat działalności literackiej pisarza, omawia je i z niektórymi polemizuje.. Utwory Hłaski komentowane sę zarówno z

Z korespondencji wyłania się obraz stanów wewnętrznych, ambicji twórczych, literackich zmagań, kłopotów dnia powszedniego i walki o materialne prze­ trwanie -