• Nie Znaleziono Wyników

Miejsce i rola spółdzielni socjalnych w środowisku lokalnym na przykładzie działalności Centrum Integracji Społecznej Piątkowo w Poznaniu działającego przy Stowarzyszeniu ETAP

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Miejsce i rola spółdzielni socjalnych w środowisku lokalnym na przykładzie działalności Centrum Integracji Społecznej Piątkowo w Poznaniu działającego przy Stowarzyszeniu ETAP"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Sławomir

Kamosiński

Uniwersytet

Kazimierza

Wielkiego

w

Bydgoszczy

MIEJSCE

I ROLA SPÓŁDZIELNI

SOCJALNYCH

W

ŚRODOWISKU LOKALNYM NA

PRZYKŁADZIE

DZIAŁALNOŚCI

CENTRUM

INTEGRACJI

SPOŁECZNEJ PIĄTKOWO

W POZNANIU

DZIAŁAJĄCEGO PRZY STOWARZYSZENIU

ETAP

Wstęp

Transformacja ustrojowa w Polsce,zapoczątkowanaprzez rząd TadeuszaMazo­

wieckiego, obokniewątpliwych sukcesóww sferzewprowadzenia i wzmocnienia

ustroju demokratycznego,decentralizacji państwai przyjęcia zasad gospodarki wol­

nego rynku,wywarłaogromny wpływ, nie zawszepożądany i pozytywny, na sferęspo­

łeczną. Pojawiłasię grupabeneficjentówwolnego rynku, az drugiej strony, narastał problem bezrobocia i związanego z nimwykluczenia społecznego. Podejmowane dzia­

łania legislacyjne,przyznająceosobom, które nie radzą sobie na rynku pracy, odprawę

ztytułu utratyzatrudnienia, wcześniejszą emeryturę lub rentę, miały charakter po­ mocy pasywnej. Przyjęta forma rozwiązywania problemów społecznych przyzwyczaiła jednakwiele bezrobotnychosób do pozostawaniabiernymi wzakresie poszukiwania pracy. Narastający z upływemlat problemwykluczenia społecznego skłonił instytucje

rządowe, samorządowe i organizacje trzeciego sektora do refleksji nad efektywnością pomocypasywnej i jejzmiany na formę aktywną. W artykulezaprezentowanoewolu­ cję systemuprawa, który zmieniałsię zwraz z umacnianiem się gospodarki wolnego rynku i nabywaniaprzez instytucjepaństwowe i samorządowe nowych doświadczeń, w zakresie wsparcia osóbbezrobotnychipotrzebującychwsparcia, z form pasywnych

(2)

Miejscei rola spółdzielni socjalnych wśrodowisku lokalnym... 163

naformyaktywizujące te grupy społeczeństwa. Jako empirycznyprzykładilustrujący

formę aktywnej pracy ze środowiskiem osób wykluczonychi długotrwalebezrobot­

nych wybrano StowarzyszenieETAP w Poznaniu i związane znimCentrum Integracji

Społecznej Piątkowo. Wskazano na pozytywną rolę, jaką w mikrospołecznościachod­ grywają spółdzielniesocjalne, które realizująidee ekonomii społecznej.

Beneficjenci i przegrani transformacji ustrojowej w Polsce

Prof.Janos Kornaiw roku 2010,bilansując przebieg dwudziestu lat transformacji ustrojupolitycznego i gospodarczegow krajachbyłego obozu tzw. demokracji ludo­ wej, stwierdził: „Transformacja wyprodukowała zwycięzców: przedsiębiorców, którzy

osiągnęli sukces, liderów handlu iprodukcji, którzydostosowalisię szybko donowe­

go środowiska gospodarczego. Niektórzy wykorzystaliznajomośćjęzykówobcych

czy umiejętności w zakresie nowych technologii. Talenty i wysiłkihojnie zostały przez

gospodarkę rynkową wynagrodzone. To tylko jedna z wielkich zalet rynku: bardzo

wysoka nagroda zabardzo wysokie wyniki”’. Z drugiej strony wolny rynek, zdaniem

cytowanego prof. Kornaia,spowodował wzrost nierówności, któresą generowane, jak

ocenia Profesor, przez „trwałe elementy systemu kapitalistycznego”12.

1 J. Kornai, Wolność, równość, braterstwo 20 latpóźniej, „Gazeta Wyborcza”, 13-14 lutego2010 roku, s. 20.

2 Tamże.

3 Co siedzi w głowiepolskiego bogacza,z prof. KrzysztofemJasieckimrozmawia Grzegorz Sroczyński,

„GazetaWyborcza”, 24-26 grudnia2013 roku,s. 24.

4 Ustawazdnia 23grudnia1988 rokuodziałalności gospodarczej,Dz.U. z 1988 r. Nr 41,poz. 324.

WPolsce, zdaniem prof.Krzysztofa Jasieckiego, po roku 1989,w następstwie re­

formgospodarczychwzmacniających wolny rynek, kształtowała się charakterystyczna

grupa przedsiębiorców nazywa „klasą egoistów” lub„klasąindywidualistów”. Dowy­

dania tegotypu sądu, zdaniem wspomnianego badacza, upoważnia fakt specyficznej

narracji, którąposługiwali się inadalposługują polscy przedsiębiorcy. Naciskwniej kładziesięna słowo „mój”. Z tej przyczynyspotyka sięwyrażenia: „Moja forma. Mój sukces.Mójzysk.I z nikim się nie będę dzielił”3.Zapewnejednejz przyczyn wystąpie­ nia tegotypunarracji najprawdopodobniej doszukiwać się należy w przepisach przyję­

tejprzez sejm23 grudnia 1988 roku ustawy odziałalnościgospodarczej4. Tenaktprawa, zwany potocznie „ustawąWilczka”, wprowadzał rewolucyjne uschyłku istnieniaPolski

Ludowej rozwiązanieprawne, stanowiąc,że „podejmowaniei prowadzenie działal­ ności gospodarczejjest wolne i dozwolone każdemu narównych prawach, zzacho­ waniem warunków określonych przepisami prawa”. Ten przepis, zaznaczmy, przyjęty przez parlament iwdrażany w życieprzezostatni rząd Polski Ludowej,otworzyłdrogę do nieskrępowanej działalności gospodarczejwszystkimosobom, które pragnęły ją

(3)

164 2.3. Sławomir Kamosiński

podjąć i niebały sięryzyka zniązwiązanego. Właściwy klimat do pełnego wykorzy­

stania potencjału tkwiącego w tej ustawie pojawił się w chwili wdrożenia wżycie

w 1990 roku pakietu reform zwanego „planem Balcerowicza”. Sukces indywidualny

stał sięwówczas, wodbiorze wielu środowisk społecznychzwiązanych z biznesem,

miarą wartości człowieka. Nie ulegateż wątpliwości, że większość podjętych wówczas przez prywatnych przedsiębiorcówinicjatyw gospodarczych, opartych było na uporze ich założycieli i determinacji w dążeniu dozałożonegocelu. Trudno ich zatem winić za przyjęcie narracji, wktórej podkreślano zaimek „mój" w odniesieniu do przedsię­ biorstwa i wysiłku włożonego w jego uruchomienie i działalność.

Ten charakterystycznyskładnik życia gospodarczego z perspektywy liberała w następującysposób uzasadniłJan Krzysztof Bielecki. W roku 2014, wspominając

pierwszą dekadę transformacjiustroju gospodarczego i politycznegowPolsce, mówił: „Wtedy, w 1989 roku, moje myślenie było takie: państwa jestza dużo, ononas tłamsi, zniewala, brakuje wolności i prywatnej własności. Wzwiązku ztym, jeślichcemy

zmieniać świat, musimy być bardziej hayekowi niż Hayek”5. Wskazany sposób po­

strzeganiarzeczywistości pierwszychlat transformacjiustrojowej w Polsce z pewno­

ściątowarzyszył większości ówczesnych młodych przedsiębiorców ipomógł,wmoim

przekonaniu,we wzmocnieniu rodzimej prywatnej inicjatywy, któraszybko dojrzała

do tego, abykonkurować z odziedziczonymi po Polsce Ludowej przedsiębiorstwami

i aktywnie włączyćsię w międzynarodowy podział pracy.

5 Jak kusi kasa. Spowiedźliberała,z Janem Krzysztofem Bieleckim rozmawiaGrzegorz Sroczyński,

„Gazeta Wyborcza”, 17-18 maja 2014 roku,s. 14.

6 Ustawa z dnia 13 lipea 1990 roku oprywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, Dz.U. z 1990 r.

Nr 51, poz.298.

W pierwszych latach transformacji kompleksowego rozwiązania wymagałoprze­

mysłowe dziedzictwo Polski Ludowej. W przedsiębiorstwachzatrudniano tysiące pra­ cowników, którzy po roku 1990czuli sięw znacznej liczbie zdezorientowaninową

sytuacją. Do roku 1989zatrudniona w fabrykach tzw. klasa robotnicza, uznawana za przewodnią siłę narodu, w 1990 rokuzostałaztego piedestału zdjęta. Ustawodawca

stanowił w ustawie z dnia 13 lipea 1990 roku oprywatyzacji przedsiębiorstwpaństwo­ wych6,że decyzję o przekształceniu przedsiębiorstwa państwowego w jednoosobową

spółkę Skarbu Państwapodejmie załoga (wspólny wniosek składał dyrektor przedsię­ biorstwa irada pracownicza,po zasięgnięciu opiniiogólnego zebrania pracowników). Ten przepis czyniłpracowników odpowiedzialnymi za podjętą decyzję, upodmioto- wiłich, czyniąc głos osób zatrudnionych w zakładziepracyw sprawie inicjowania

przekształceń własnościowychistotnym. To pragmatyczne rozwiązanielegislacyjne pozwalałona zachowanie przez załogę,w jej przekonaniu,względnej kontroli nad

(4)

Miejscei rolaspółdzielnisęcjalnychw środowisku lokalnym... 165

przedsiębiorstwem, przynajmniejw pierwszej fazie jego przekształcenia w jednooso­

bową spółkę Skarbu Państwa.

Przekształceniewłasnościowe przedsiębiorstwa państwowego, wpierwszejko­ lejności,w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa,awdalszej - wybór dla tej spółki

optymalnej ścieżki prywatyzacji, związane było zjego restrukturyzacją. Jej celem było

podniesienie rynkowejwartości fabryki.Restrukturyzacja wiązała się zazwyczaj,we wstępnej jej fazie, z oceną stanu zatrudnienia i dostosowaniago do aktualnych po­

trzebfabryki. W jejnastępstwie pracownicy najemni dowiadywalisię, że część stano­

wiskpracyjest nieprzydatna zpunktu widzeniapotrzeb zakładu, generujewysokie koszty produkcji iwkonsekwencji liczba zatrudnionychosób powinna ulecredukcji. W ten sposób planowano obniżyć koszty produkcji metodąuznawaną za najszybszą

i najprostszą,jednak nie zawsze przynoszącą wdłuższej perspektywiepozytywne skutki ekonomiczne. Wielu pracowników dowiedziało się również,żeich kwalifika­

cje, które odpowiadały państwowemu pracodawcy wlatach Polski Ludowej, stały się nieprzydatnewwarunkach wolnegorynku i/lub kolidowały z wizją rozwoju przed­ siębiorstwa.Te informacje wywoływały, cobyło zrozumiałe, frustrację pracowników, powodowały stany lękowe i przyczyniały siędo poczucia osamotnienia wnowej rze­

czywistości. Zakład pracy,który wPolsce Ludowej opiekował się pracownikiemi jego rodziną, stawał się z dnia na dzień instytucją, która każdą osobę zatrudnioną trakto­ wała jako element kosztówwpływających na płynnośćfinansową przedsiębiorstwa.

Pojawieniesię wodbiorze społecznym kategorii ludzizbędnych, pozbawionych

szans nautrzymanie stosunku pracy w przedsiębiorstwie, najczęściej z powoduni­

skich kwalifikacji zawodowych, stało się nowym doświadczeniem dlawielu osób po roku 1989. Ustawodawca, antycypując ten problem już 28grudnia 1989 roku, przyjął ustawę o szczególnychzasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przy­

czyndotyczącychzakładupracyorazo zmianie niektórych ustaw7.Stanowiono w tym ak­

cie prawa, żepracownikowi z tytułu rozwiązania umowy o pracę z przyczynleżących po stroniezakładu pracyprzysługiwała odprawa pieniężna, której kwota zależała od

stażupracy, atakżedodatek wyrównawczy, który otrzymywała ta grupa pracowników,

którzy podjęli pracę winnym zakładzie pracy zawynagrodzeniem niższym, niż otrzy­

mywane w zakładzie, w którym nastąpiło rozwiązanieznimstosunku pracy. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na to, żeprzyznawane porozwiązaniu umowy o pracę

osobom odprawy z tytułu zwolnień grupowych, szczególnie w pierwszym okresie

transformacjiustrojowej, traktowane były często przezich beneficjentów jako dodat­

Ustawaz dnia 28 grudnia1989 roku oszczególnychzasadach rozwiązywaniaz pracownikami sto­ sunków pracyz przyczyn dotyczącychzakładu pracy oraz o zmianie niektórych ustaw,Dz.U. z 1989 r. Nr 4,poz.19.

(5)

166 2.3. Sławomir Kamosiński

kowy zastrzyk środków pieniężnych, które można przeznaczyćna konsumpcję. Nie

postrzegano ich jako bodźca skłaniającego do poszukiwania nowej pracy lub środków

przeznaczonychnaprzekwalifikowanie się i uzupełnienie wykształcenia.

Prof. Mirosława Marody, badając zachowania bezrobotnych na rynku pracy

w 1992 roku, zwracała uwagę na bardzo istotny zpunktuwidzenia oceny mentalności tychosób,problem.Odkryła,że „bezrobotni szukająpracy o podobnym charakterze jak dotychczasowa,odpowiadającej ich formalnie posiadanym kwalifikacjom”8.Wyda-

jesię, że w ówczesnych warunkach trudnobyłooczekiwaćinnejreakcjiludzi zwalnia­ nych z pracy. Działali oninadal według znanych im wcześniej zasad.W tymprzypadku nie można takżekrytycznieoceniaćnowo utworzonych instytucji państwowych, które miałysię specjalizować w niesieniu wsparciadla takich osób. Z braku empirycznych doświadczeń w tejkwestii niemiałyonedużych możliwościudzielania specjalistycz­

nepomocy poszkodowanym w tej zmienionej rzeczywistościekonomicznej. Często

pracownicy tych instytucji uczyli się inabywaliwiedzę praktyczną, obserwując iana­

lizując skutki społeczne bezrobocia zachodzące wmałych społecznościach.

M. Marody, Społeczeństwona rozdrożu, „Życie Warszawy”,17-18.06.1992 roku, |w:| Spór oPolskę 1989-1999. Wybórtekstów prasowych,wstęp, wybór i układ Paweł Śpiewak, Warszawa 2000,

s. 662. Autorka pisze: „...nie spełniły sięnadziejepokładane w bezrobociu jako czynniku przyspieszającym zmiany w strukturzespołecznej.Jak wynika z badań, bezrobotni szukają pracy o podobnym charakterze jakdotychczasowa, odpowiadającej ichformalnie posiadanym

kwalifikacjom. Trudno to uznaćza czynnik sprzyjający zmianom struktury zawodowej. Część

zasilaco prawda handel uliczny,jednakże ze względu na brakznaczącychkapitałów, tego typu działalność stajesię raczej sposobem dorabiania do zasiłku niż czynnikiem otwierającym nowy rodzajkariery życiowej”.

P. Błędowski,Bezrobocie. Transformacja systemowa w Polsce, red. K. Żukrowska, Warszawa 2010, s. 365.

Biorącpowyższe pod uwagę, sytuacja, w jakiejznaleźlisię bezrobotni,potęgowa­

ła ichfrustrację i osamotnienie, prowadząc te osoby wwieluprzypadkachdo trwałego

wykluczeniaspołecznego. Totakże było nowe,mało rozpoznane zjawisko społeczne.

Obserwowano przy tym pogłębiającą się erozję zaufania społecznego, atomizację społeczeństwa. Powołana w tym okresieinstytucja o nazwie Fundusz Pracy prowadziła

wyłącznie pasywnąpolitykęw stosunku do osóbpozbawionych pracy i ograniczała

swoją rolę do przeznaczeniaprzyznanych środków pieniężnych nawypłatę zasiłków dla bezrobotnych9. Podobnie jako formępomocy pasywnejosobom bezrobotnym i zmarginalizowanym narynku pracy z powodu niskich kwalifikacji zawodowych na­ leży postrzegać rozporządzenie ministrapracy ipolityki socjalnej z26 stycznia 1990

roku w sprawiewcześniejszychemerytur dla pracowników zwalnianychzpracy z przyczyn dotyczących zakładów pracy.Na wcześniejszą emeryturę bez względu na wiekmogły przejśćte osoby,które w dniu rozwiązaniastosunku pracy łącznie przepracowały 35

(6)

Miejscei rola spółdzielni socjalnych w środowisku lokalnym... 167

latwprzypadku kobiet i 40 lat wprzypadku mężczyzn. W ten sposóbz rynku pracy „wycofywano” znaczną grupę ludzi, którzy posiadaliniewielkie szanse na to,abyna

niego powrócić po zwolnieniu z przedsiębiorstwa, w którym często przepracowali całe życie. Bierna pomocpaństwaw postaci przyznaniaczęściosób prawado wcze­

śniejszej emeryturypozwalałaprawdopodobnie na zachowanie w kraju względnego spokoju społecznego. Zaznaczyć przytym należy, że z pozoru tylko rozwiązywała ona

nabrzmiałyproblemzagubienia społecznego iutraty orientacji w nowejrzeczywistości przezwielu byłych pracowników państwowychprzedsiębiorstw.

Ustawodawca w roku 1990 na stopniowo narastające problemy społeczne, a zwią­ zane między innymi ze zubożeniem wielu środowiskz powodu niewystarczającej liczby

miejscpracy, przyjął ustawę zdnia 29 listopada 1990 rokuo pomocy społecznej'0. Instytu­

cjępomocyspołecznej, zgodnie z zasadą, że potrzebybytowe (socjalne) osóbpowinny

być załatwiane przez instytucje znajdujące się najbliżejobywateli, umieszczono w struk­

turachsamorządu gminnego. Wspomniana ustawa1011 w ocenie Piotra Błędowskiego była

dokumentem, wktórym położono nacisk na nowoczesne podejście doproblemuubó­

stwa poprzez stworzenie, międzyinnymi,profesjonalnych służb społecznych w obszarze

pomocy społecznej12. Cytowanyautor zwraca przytym uwagę na to, że wpierwszym

okresie działalność pomocy społecznej koncentrowała sięna świadczeniu doraźnejpo­

mocy i rozwiązywaniu bieżących sprawi problemów ludzi, których dosięgał problem ubóstwa. Pomocą społecznąobjęto osobyw wiekuprodukcyjnym,które nie radziły

sobiena wolnymrynku,często były tomłode rodziny,długotrwale bezrobotne, które

zpowodu złej sytuacji materialnej miały trudności w sprawowaniu opieki nad dziećmi13. Świadczona pomoc miała, podobniejakwprzypadku innych proponowanychwówczas form, charakter pasywny. Obejmowała onaświadczenie pieniężne wformiezasiłku lub świadczeniematerialne(rzeczowe). Zabrakło aktywnego, a tymsamymbardziej efek­

tywnego wsparcia osób zagrożonych trwale ubóstwem i podjęcia przez tę instytucję wysiłku celem przywróceniaichna rynek pracy.

10 Ustawa z dnia29 listopada 1990 roku o pomocy społecznej, Dz.U. 1990 r. Nr 87, poz. 506.

11 Ustawazdnia 29 listopada 1990rokuo pomocy społecznej, Dz.U. zroku 1990r.Nr 87, poz.506.

12 P. Błędowski, Zmianyw systemie politykispołecznej, |w:| Transformacjasystemowa w Polsce,

red. K. Żukrowska, Warszawa 2010, s.347.

13 Tamże,s. 348-349.

14 E. Wnuk-Lipiński, Wyuczonabezradność,„Nowe Życie Gospodarcze”, 23.11.1995, |w:|Spór oPolskę 1989-1999.Wybór tekstów prasowych. Wstęp,wybór iukładPaweł Śpiewak, Warszawa 2000, s.670. Znany badaczpolskiego społeczeństwa, prof. Edmund Wnuk-Lipiński, w roku 1995

potwierdzał,że u pewnych grup społecznych nasilało sięzjawisko zagubienia w nowej rzeczywistości. Ten niekorzystny dla tkanki społecznejproces określiłon mianem „sie­

(7)

168 2.3. SławomirKamosiński

życiemzawisło widmo niepewnościjutrai im mniej rozumiemy nową rzeczywistość, im trudniej przychodzi nam przyswoić sobie nowe reguły, tym bardziej nieznośna jest owa niepewność jutra, bo tym mniejszemamy poczucie wpływu najegokształtowa­

nie”.Należy miećna uwadzerównież to, że duża część Polaków z trudemuczyłasiętak niezbędnej dla swobodnego funkcjonowaniaw gospodarce wolnego rynku tolerancji dla ryzyka inwestycyjnego,dlaniepewności zatrudnienia,brakustałości miejscapracy15. Część osób niepotrafiła konstruktywnie zarządzać niepewnością i oswoić sięz tym

zjawiskiem. Tymczasem stało się ono trwałym elementemkrajobrazu gospodarczego. Dużegrupyosób,uznane za wykluczone społecznie,łatwiej przyjmowaływyjaśnienie, żeprzedsiębiorcy swój sukces zawdzięczają „zmowiealbo oszustwu”16. Wtej sytuacji oferta biernejpomocy osobom wykluczonym przedstawiona przez instytucje państwo­ we i samorządowe utwierdzała potrzebujących w przekonaniu, że państwo socjalne

powinno wspierać osoby znajdujące się w trudnej sytuacji życiowej, apodejmowany

indywidualny wysiłek, celem zmiany zastanej sytuacji, jest bezzasadny. Instytucje te z braku narzędzi nie oferowały tym osobom alternatywnych rozwiązań. Kupowano wten sposób spokój społeczny.

15 E. Dunn,PrywatyzującPolskę. O bobojrutach,wielkim biznesie i restrukturyzacji pracy,Warszawa2008,

s.34-37.

16 E. Wnuk-Lipiński, op. cit., s. 670.

17 T. Pieronek,Kościóła gospodarka,„Ład", 30.10.1994 rok, [w:|Spóro Polskę 1989-1999. Wybór tekstów prasowych.Wstęp,wybór i układPaweł Śpiewak, Warszawa 2000, s.644.

Wskazana sytuacja społeczna, w której zjednejstronyprzybywało osób odnoszą­

cych sukces życiowyi wyraźniepoprawiających swój materialny status,a z drugiej, wzrastała liczbaosób pozbawionych pracy,stała sięw krótkim czasie fundamentem debaty publicznej nad stanem polskiego kapitalizmu ijego stroną etyczną. Istota

i senstejodbywającej się w sferzepublicznej dyskusji opierała się na założeniu, że

powstałydwie odrębnePolski:sukcesu i porażki. Jednymzuczestnikówtej dyskusji stał się w 1994 rokubiskup Tadeusz Pieronek. Znaciskiempodkreślił, że w Polsce Ludowej został zniszczonyetos pracy,a takżeto, że współczesne „całeżycie gospo­ darczeskrzętnie wyizolowano odzasad etycznych”17. Zdaniem biskupa, po roku 1989

Kościół ipaństwo, nie doceniłyczynnika ludzkiego, który„okazał się najsłabszym punktem do realizacji przemian” i z tego powodu „wolny rynek nie zafunkcjono- wał dostateczniew świadomości ludzi ani ekonomicznie, ani etycznie”. W konse­ kwencji tegowPolsce po wspomnianym roku kapitalizmodszedł bardzodaleko od

zasad etycznych. Rządzący pozwolili na powstanie dużej liczby osóbwykluczonych

społecznie, nieprzystosowanych do życiawgospodarce wolnego rynku. Za ten błąd

biskup TadeuszPieronek obwiniał również instytucję Kościoła: „Kolejnym błędem

(8)

Miejsce i rola spółdzielni socjalnych w środowisku lokalnym... 169

poważny wzrost liczby osób żyjących poniżej minimum socjalnego. I tutaj zabrakło stanowczego głosu Kościoła, chociaż w tym przypadku niebyłołatwo decydowaćsię na protesty.Przeważało przekonanie,że nie należy hamowaćreform, nie powinno się utrudniać rządowi działań,których koniecznym skutkiem ubocznym byłopogłębienie

rozwarstwienia na bogatych i biednych”18. Duchowny podpowiadał, żeaby naprawić tę usterkę w funkcjonowaniutkanki społecznej, katolicy świeccy,dostrzegający„naj­

pierw wspólne, a wraz znim osobistedobro”, angażowalisię w pracę stowarzyszeń,

w inicjatywy gospodarcze, prowadzenieprzedsiębiorstw, w którychwdrożą dożycia

codziennego zasady etycznego prowadzenia biznesu, będą dostrzegaliwpracowniku nietylko rachunekkosztówi kwalifikacje, lecztakżeczłowieka i jego problemy. Postu­

lowałaktywnezachowania instytucji upoważnionych do niesienia pomocy ludziom, abystopniowo „odzwyczajaćludziodwyciągania ręki w kierunku opiekuńczego pań­ stwai stworzyć świadomość,żebardzo wiele zależy od nichsamych”. Z tegopowodu

takważne, w przekonaniu biskupa Tadeusza Pieronka, było„przywrócenie różnych form własności, upodmiotowienie pracowników, zapewnienie im udziału w zyskach przedsiębiorstwa, odbudowa etosu pracy”19. Liczył, że przyjęcie zaproponowanych przez niego rozwiązań, którychcelem podstawowymbyłoaktywnewsparcie ludzi wykluczonych społecznie, a niebiernapomoc, pozwoli naodbudowę więzi społecz­

nych, przywrócizaufaniedo instytucjipaństwa oraz obywateli wzajemnie dosiebie.

18 Tamże,s. 645. 19 Tamże,s. 646.

Ekonomia społeczna. Działalność Centrum

Integracji Społecznej Piątkowo w Poznaniu

Pomoc instytucjonalna w zakresie wdrażaniaaktywnychformwsparcia osób, które

nie radziłysobie w porządkuwolnorynkowym i stopniowo wycofywałysię z życiaspo­

łecznego, dołączającdogronawykluczonych,przyszła ze stronyorganizacjitworzących trzeci sektor. W miejsceoferowanegodotej pory,mało efektywnego z punktu widzenia

likwidacji długotrwałego bezrobocia iwykluczenia społecznego, pasywnegoświadczenia

pomocy, trzeci sektor zaoferowałrewolucję w formieaktywnej pracy instruktorówz oso­ bami zagrożonymi wykluczeniem, celemprzywróceniatym osobom nawyku pracy i tym

samym stworzenia im szansy powrotu narynekprac. Odnotowano znany fakt, że osoby zagrożone wykluczeniem straciłyzaufaniedo instytucji państwowychaizolującsięz ży­

cia społecznego popadły nader często w uzależniania, wchodziły w konflikt z prawem,

(9)

170 2.3. Sławomir Kamosiński

Trzeci sektor przywrócił do społecznej świadomości wyrugowane wlatach Polski Ludowej zasady ekonomiispołecznej. Prof.JerzyHausner zwrócił uwagę na to, że w świadomościwielu polityków aktywnychw latach dziewięćdziesiątych XX wieku pojęcieekonomiaspołeczna „pachniało komunizmem w przebraniu”20. Wskazał, że niewielu polityków sądziło, że„gospodarka społeczna jest potrzebna i może się roz­

wijać obok gospodarki prywatnej oraz gospodarkipublicznej”21.Wjego przekonaniu

tzw.nowa ekonomiaspołecznajest„przemyślanajako praktyczny sposób rozwiązy­

wania problemówspołecznych wskali lokalnej (ekonomia sąsiedztwa i solidarności,

lokalne usługi pożytku publicznego), alez drugiej jako mechanizm głębszych ogól-nosystemowych zmian, wtym odnoszących się dogospodarki rynkowej (społeczna

odpowiedzialność biznesu)i państwa(współzarządzanie, partnerstwo publiczno-spo-łeczno-prywatne)”22. Z tegotytułu organizacje trzeciego sektora,kierujące się zasa­ dami nowej ekonomiispołecznej,stały się naturalnym partnerem dla samorządów

gminnych i ichjednostekpomocniczych. Wsparły onegminyw realizacji ichzadań własnych, pomagając w udzielaniuaktywnejpomocyosobom wykluczonym.

20 A. Giza-Poleszczuk, J. Hausner, Wprowadzenie-ekonomia społeczna i rozwój, [w:]Ekonomiaspo­ łecznaw Polsce: osiągnięcia, bariery rozwojui potencjał w świetle wyników badań, red. A. Giza- -Poleszczuki J. Hausner,Warszawa 2008, s.13.

21 Tamże,s.13. 22 Tamże,s.15.

23 Stowarzyszenie ETAP powstało 15 listopada2007 roku. Założyli je pracownicy działającego naPiątkowie CentrumIntegracji Społecznej. Odlipea 2008 roku CIS w dzielnicy Piątkowo się

usamodzielnił, przestałbyćfilią StowarzyszeniaSzkoła Barki i zacząłdziałać w ramachpowo­

łanego Stowarzyszenia ETAP.

Od końca dekady lat dziewięćdziesiątychubiegłegowieku organizacjetrzeciego sektora, realizujące statutowe zadania związane z zasadaminowej ekonomiispołecz­ nej, stały się instytucjami niosącymi aktywne wsparcie osobom wykluczonym. Zwró­ ciły sięonez propozycją do tych osób, oferując im naukę zawodu, pomocpsycholo­ giczną i prawną. Nieprzypadkowodo pracy w tych organizacjach społecznych trafiają przedsiębiorcy,którzy wdekadzie lat dziewięćdziesiątychXXwieku odnieśli sukces ekonomiczny, a ich firmystawałysięsynonimem powodzenia reform gospodarczych wdrażanych wPolscepo 1989roku. Pogoń za wynikami ekonomicznymi,jakpodkreśla ZbyszkoSiewkowski, prezes StowarzyszeniaETAP w Poznaniu23 (Ekonomia,Trening, Aktywizacja, Praca), które prowadzi Centrum Integracji Społecznej Piątkowo w Po­ znaniu, a wcześniej przedsiębiorca działający w segmenciereklamy, ma swoje granice

izawsze przychodzi w życiu przedsiębiorcymomentzwątpienia i przewartościowania

(10)

Miejscei rolaspółdzielni socjalnych w środowisku lokalnym... 171

wartości,bez którychświatmoże się doskonale obejść”- stwierdza jednoznacznie24. Odchodząc ze świata tzw. hard-biznesu, który kierowałsię zasadą maksymalizacji zysku i decydującsięna pracę w Centrum Integracji Społecznejw dzielnicy Poznania

Piątkowo, wspomniany biznesmeni menedżer został przedsiębiorcą społecznym.

24 Wywiad zeZbyszkiem Siewkowskim przeprowadzony14 stycznia 2016roku wPoznaniu przez autora (maszynopis w zbiorach autora).

25 Ustawazdnia 13 czerwca 2003roku o zatrudnieniu socjalnym,Dz.U. z 2003 r.Nr122, poz. 1143.

26 Ustawaz dnia27 kwietnia 2006 rokuospółdzielniach socjalnych,Dz.U. z 2006 r.Nr 94, poz. 651.

Centrum IntegracjiSpołecznej PiątkowowPoznaniu (CIS) utworzono w roku 2008

i natychmiastjegoorganizator,Zbyszko Siewkowski, nadałmu charakter przedsię­

biorczy. Wyszedł on z założenia, że warsztaty, którebyły budowane przy Centrum

musząwytwarzać produktybezpośrednio na rynek,tak aby ten oceniał ich wartość. W przekonaniu tego przedsiębiorcyspołecznego tylkotaka weryfikacja jakościpracy

warsztatów działających przy CIS ma senswychowawczy dla osób,którepróbuje się

przywrócićnarynek pracy po długoletnim okresiepozostawania bez zatrudnienia. Zdaniem organizatora CISPiątkowo, jest to dobrametoda, która prowadzi dopełnej realizacji misji Centrum, zamkniętej w stwierdzeniu o potrzebie aktywizacji zawo­

dowej mieszkańców wielkichpoznańskich blokowisk, których przyjęto uznawać za osoby wykluczone społecznie.

Praktyczna działalność Centrum IntegracjiSpołecznej, zdaniem Zbyszka Siew-kowskiego, powinna - aby była efektywna- oprzeć się na szerokiejwspółpracy z lo­

kalnym środowiskiem i instytucjami w nim działającymi. To przekonanie sprawiło, że CIS Piątkowo nawiązał ścisłąwspółpracęz Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie

Piątkowo, PoznańskąSpółdzielnią Mieszkaniową Piątkowo, parafialnym Caritasoraz

osiedlową Szkołą Podstawowąnr 15. Istotne jest takżezainteresowanie tą inicjatywą

mieszkańców osiedla.

Realizacja zadań statutowych CISwynika bezpośrednio z ustawyzdnia 13 czerw­

ca 2003 roku o zatrudnieniu socjalnym25 oraz ustawyz dnia 27 kwietnia 2006 roku ospółdzielniach socjalnych26.Należy wtym miejscu zwrócićuwagę na to, że ustawo­ dawca„dojrzewał” do podjęcia decyzjio przyjęciu wskazanych ustaw ponaddziesięć

lat, odchwili rozpoczęcia procesu transformacjiustrojowejw Polsce. Jakopierwszy problem spółdzielni socjalnych w expose sejmowym poruszyłPrezes Rady Ministrów-prof.Marek Belka. Z mównicysejmowej 14maja 2004 rokupowiedziałon: „Skuteczną

formą ograniczania bezrobocia jest rozwój tzw. gospodarki społecznej. Spółdziel­

nie socjalne,towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych, przedsiębiorstwa organizacji pozarządowych, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe i wiele innychform

(11)

172 2.3. Sławomir Kamosiński

watnym”27. Wprowadzone w2006 rokurozwiązania legislacyjne w miejsce pomocy

pasywnej, czyli jakustaliliśmy, mało efektywnej metody wsparcia osób wykluczonych

z życia społecznego,proponują model niesienia aktywnejpomocy. Realizacja tego

zadania jesttrudniejszai wymaga skupienia większej uwagina potrzebach osób wy­

kluczonych społecznie, a takżeodczytania ich uzdolnień i predyspozycji zawodo­

wych. Zdaniem specjalistówwsparcie aktywne przynosi wymiernekorzyścijednostce, aw szerszym rozumieniu, całemuspołeczeństwu.

27 M. Belka, Expose PrezesaRadyMinistrów Marka Belki, KancelariaPrezesa Rady Ministrów, www.premier.gov.pl/4751_11525.htm, |dostęp: 27.10.2006 r.|.

28 Eksmisje iprzenoszenie rodzinniepłacących czynszu do tzw.mieszkań socjalnych położonych zazwyczaj na skrajumiasta sprawiło, że zaczęły powstawać osiedlaosóbwykluczonych. To przynosiło ogromne szkody społeczne ipowiększało skalę ubóstwa i deprawacji tych rodzin.

Zob. P. Błędowski, Głównekwestie społeczne okresu transformacji,[w:| Transformacja systemowa wPolsce, red. K. Żukrowska, Warszawa2010, s.361.

Z problemem reintegracji zawodowej osób,u których zdiagnozowanozanik na­

wyku pracy zawodowej, łączysię bezpośrednio,co odnotował CIS Piątkowo, problem zalegania wielu rodzin z opłatą czynszu za użytkowany lokal mieszkalny na rzecz

spółdzielnimieszkaniowych. W roku 2008 tylkowdwóchpoznańskich dzielnicach,

Piątkowoi Winogrady, wedługdanych wspomnianej instytucji 50 rodzin miało zasą­

dzonez tego powodu wyroki eksmisyjne, a 450rodzin zalegałoz tymi płatnościami powyżej 4 miesięcy28. Ten argumentpotwierdzatylkosłuszność przyjętego stanowi­

ska, żeproblem eksmisji iniepłacenia czynszu za mieszkanie można rozwiązać jedynie wówczas,gdy podejmie się aktywne kroki celem reintegracji zawodowej osóbznaj­

dujących się w trudnej sytuacji materialnej. Oferta CIS Piątkowo obejmuje warsztaty z-zakresu ogrodnictwa, porządkowania terenówzielonych otwartych i zamkniętych,

budownictwa, opieki nad osobą starsząi niepełnosprawną. Szkolenia zawodowe do­

biera się w ten sposób, aby były to zawody niewymagające specjalistycznej wiedzy i kwalifikacji odich uczestników. Odnotować przy tym należy, że przygotowanie ofer­

tywzakresiekształcenia profesjonalnych opiekunówdla osób starszych i niepełno­ sprawnychbyłoodpowiedzią CIS Piątkowo nanowewyzwania cywilizacyjne:starzenie się społeczeństwa oraznasilanie się, w następstwie migracji Polakówdo innych kra­

jów Unii Europejskiej, zjawiskaeurosieroctwa starzejących sięrodziców. Pracownicy

CIS Piątkowo zwracają uwagę na to,że aby reintegracja zawodowa była skuteczna, osoby przeszkolone do wykonywania zawodu natychmiast musząpodjąć pracę, by

zderzyłysię z obowiązkamidnia codziennego. Z tegotytułu CIS Piątkowo na stałe

współpracuje z przedsiębiorcami. Lata kooperacjitych dwóch środowisk pokazały, że

(12)

Miejsceirola spółdzielni socjalnych wśrodowisku lokalnym... 173

przezCIS Piątkowobyła i jest wystarczająca, aby ten zdecydował się na zatrudnienie

wskazanej mu przez tę instytucję osoby.

Praktykażycia gospodarczego dowodzi, że dla sprawnego i efektywnego funk­ cjonowaniaCentrumIntegracji Społecznej w warunkach wolnego rynku niezbędne jest mozolnebudowanie własnej marki. Przyznać należy obiektywnie,że niejestto łatwe w przypadku instytucji, która zajmuje się reintegracją społeczną i zawodową

osób wykluczonych, z którymi nikt wcześniej nie chciał współpracować. Wytrwałość

i umiejętności menedżerskie osób zatrudnionych w CISPiątkowopozwoliły nabu­

dowę pozytywnego wizerunkutej instytucji i pozycjonowanie jej w taki sposób,że obecnie postrzegana jest ona przez lokalne środowisko jako liczący się partner spo­ łeczny, który działa efektywnie.

Centra Integracji Społecznej,kierujące sięzasadami nowej ekonomii społecznej, którą lokuje się między prywatnym biznesem a sektorem publicznym, aby skutecznie

realizowały swojąmisję, zdaniem ZbyszkaSiewkowskiego,do efektywnego działania potrzebują wrażliwegośrodowiska lokalnego. Ich oferta współpracy kierowanajest do przedsiębiorców skorychdo podjęcia współpracy. Zdaniem prezesaStowarzyszenia ETAP coraz większe grupa przedsiębiorcówrozumie znaczenie pojęcia społecznej od­ powiedzialnościbiznesui dostrzegaetyczną stronędziałalności gospodarczej. Według obserwacji poczynionych przezZbyszka Siewkowskiego, tak jak w biznesie między

dwoma partnerami, tak samow relacjach biznes ֊partnerzy reprezentujący sektoreko­

nomiispołecznej, wzajemne relacje powinny opierać sięnaobustronnymzaufaniu.Jako przykład ukazujący, jak dużąpomoc możeudzielić partner biznesowyCentrum Inte­

gracji Społecznej,kierującsię wyłącznie niematerialną kategorią, jaką jest zaufanie,

świadczy przyznanie Centrum Piątkowoprzez bank PKO BPkredytuna uruchomienie

działalności w 2008 roku. Zostałonprzyznany,i to wymaga podkreślenia, pomimo

tego, iż wystąpiła formalna przeszkoda do jego udzielenia:brak historii kredytowej.

Zbyszko Siewkowskistwierdza, że „zaufali nami zrozumieliwagę problemów społecz­

nych, które chcieliśmyrozwiązać”. Jedyny warunek postawionyprzezbank byłtaki, że 50 tys.zł kredytu musi być spłacone wpół roku. CISPiątkowo umowy dotrzymał. BankPKO BP oddział w Poznaniu,śledząc efektydziałalnościCIS Piątkowo, podjął

stałą współpracęzeStowarzyszeniem ETAP, aw 2014 roku udzielił kolejnegokredytu w kwocie150 tys.złotych na realizację zadań statutowych tegoStowarzyszenia.

Spółdzielnie socjalne, któremogą powstać z przekształcenia sięwarsztatów dzia­

łających przy Centrum Integracji Społecznej, tozdaniemcytowanego przedsiębiorcy

społecznego samodzielne podmioty gospodarcze, które oferujątrwałemiejscapracydla osób powracających na rynek pracy. Zbyszko Siewkowskizwraca uwagę na to,że spół­ dzielnie socjalne,wprzeciwieństwie do instytucji biznesu, przedewszystkimrealizują cele społeczne. Zysk, któryjest ważnymelementem w każdej działalności gospodarczej,

(13)

174 2.3. Sławomir Kamosiński

priorytet uznaje się wnichzasadę partnerstwa i partycypacji,a nie podporządkowania. Obowiązuje w nichzasada Jednaosoba - jeden głos”29. Istotą tego typu inicjatywy

gospodarczej jest to, że spółdzielniesocjalne budowane sąnie, jak twierdzi Zbyszko Siewkowski, mocą zarządzenia,leczsiłązaufaniaichczłonków,a zdaniem prof. Francisa

Fukuyamy: „zaufaniejest istotną i wymierną wartością ekonomiczną”30. Profesor wyja­ śnił, że„zaufanietomechanizmoparty na założeniu, że innych członkówdanej społecz­

ności cechuje uczciwe i kooperatywne zachowanie oparte na wspólnie wyznawanych normach”31. Podkreślić przytym należy, że zysk w przypadku spółdzielni socjalnych nie zawsze jest kategorią mierzoną w jednostkach monetarnych. Może, anawet powinien

onmieć przede wszystkimwymiarspołeczny i oznaczać sukces, któregomiarą jest reintegracja zawodowai powrót jednostki na rynek pracy. Umowa, którą zawierają ze sobą założyciele spółdzielni socjalnej, wyraża wolę wzajemnegowspierania się celem wytrwania w pracy. Konkludując,zwrócićnależy przede wszystkim uwagę na fakt, że

niezależnie odtego, czy mówimyozaufaniu jako elemencie integrującympracowników spółdzielnisocjalnej,czywyłącznieokalkulacjizyskówpłynącychdo jednostki z podję­

tej inicjatywy, istotny staje się ostateczny cel działalności tych instytucji-reintegracja zawodowa. Osiągnięcietych celów będzie możliwewówczas, gdy ekonomiczne zaan­

gażowanie ipoczucie współodpowiedzialności za sukcesgospodarczydotyczyć będzie

wszystkich członków spółdzielni socjalnej32.

29 A. Machnik-Pado, M. Pokora, Ekonomia społeczna a rynek,[w:|Wokół ekonomii społecznej, red. M. Frączk, J. Hausner i S. Mazur, Kraków 2012, s.126-127.

30 E Fukuyama, Zaufanie. Kapitałspołecznya drogado dobrobytu, Warszawa-Wrocław 1997,s.20

31 Tamże, s. 38.

32 J. Brzozowska, Spółdzielnie socjalne, |w:| Od trzeciego sektorado przedsiębiorczości społecznej - wyniki badań ekonomiispołecznejwPolsce, Warszawa 2008, s.66.

33 A. Machnik-Pado, M. Pokora, op. cit.,s. 127.

34 A. Giza-Poleszczuk,J. Hausner, op. cit.,s. 22.

Specyfiką spółdzielni socjalnych jest to,żewytwarzają one podwójną wartość: społeczną i ekonomiczną, a zarazem wykorzystują narzędziabiznesowe do osiągania

celów społecznych, generują dochody z działalności komercyjnej w celu finansowania

programów społecznych, są ukierunkowane na rynek i działanie zgodne ze swoją

misją,a także realizującele finansowe zpożytkiem dla dobrapublicznego33. Godne podkreślenia jest również spostrzeżenie prof.Jerzego Hausnera, że „przedsiębiorstwa społeczne chcąc zachować swąnaturę,będą z reguły przedsiębiorstwami niszowymi, nawet jeżeliw swych niszach okażą się efektywnei konkurencyjne”34. Przedsiębiorcy

(14)

Miejsce i rola spółdzielni socjalnychw środowisku lokalnym... 175

łecznej wskazują,żeostateczną miarą, która pozwalana ocenę ich działalnościjest

wskazanie nato, że obok korzyści finansowych osiągasię korzyści społeczne35.

35 A. Machnik-Pado, M. Pokora,op. cit.,s. 128.

36 Z.Siewkowski, ETAP z CIS-и do spółdzielnisocjalnej (maszynopis w zbiorachautora). 37 Tamże.

Pierwszą spółdzielnią socjalną zbudowaną przez Centrum Integracji Społecznej Piątkowobyła spółdzielnia Tajemniczy Ogród. Otrzymała ona część sprzętu niezbęd­ negodo prowadzenia działalności gospodarczej bezpośrednio od CIS Piątkowo. Jej profil działalności to pielęgnacja zieleni na poznańskimosiedluBolesławaŚmiałego,

przyjmujeteż zlecenia na zakładanie i konserwację przestrzeni zielonych od szkół,

prywatnychprzedsiębiorców i innych instytucji.O marce tej spółdzielni w środo­ wisku lokalnym świadczy to, żeefekty jej pracysą widoczne w przestrzeni osiedla i podziwianeprzez jego mieszkańców oraz to, żepojawiają się nowi kontrahenci

chcącykorzystaćz jej usług. Stowarzyszenie ETAP pomogło wutworzeniu do końca

2015roku ośmiu spółdzielnisocjalnych.Powstały trzy spółdzielnie ogrodnicze, trzy opiekuńcze, jedna budowlanai jedna porządkowa (Sercedla Seniora- spółdzielnia opiekuńcza, Tamaryszek - spółdzieniaogrodnicza, Właśnie MY - spółdzielnia opieki

nad osobamistarszymi i niepełnosprawnymi, Super Ład -spółdzielnia sprzątająca biura, Monia -spółdzielnia opiekująca się osobami starszymi, Saltus - spółdzielnia ogrodnicza, Gramz-Bud - spółdzielnia budowlana)36.Zdoświadczeniawynika, że wiele

osóbtraktuje spółdzielnie socjalne wyłącznie jakoprzejściowemiejsce pracy. Ztego tytułu wiele ze spółdzielnisocjalnych bardzo szybko znika z rynku. Interesujący jest

przykład spółdzielni socjalnejOgro-bud, która rozpadła siędlatego, że wszyscy pra­

cownicyznaleźli zatrudnienie w innychfirmach.W latach 2007-2014 w powyżej oma­

wianych spółdzielniach socjalnych pracę znalazło41 osób. Poznańskie spółdzielnie

socjalneotrzymały w2012 roku znak jakości „Zakup prospołeczny”37.

Stowarzyszenie ETAP w 2016 roku uzyskało akredytację Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na prowadzenieośrodka wsparcia i ekonomii społecznej.

Dajeona temuStowarzyszeniu możliwość prowadzenia w powiatach pilskim, złotow­

skim,czarnkowsko-trzcianeckim, chodzieskim i wągrowieckim działalności w zakresie

tworzenia spółdzielni socjalnych oraz centrów integracji społecznej. Działalnośćta ma

pomóc mieszkańcom wymienionychpowiatów w wejściu na rynek pracy i przyczynić się do zmniejszenialiczby osób,które uznajesięzawykluczone zespołeczeństwa.

W tym miejscu należy podkreślić,żespółdzielnie socjalne są formą innowacyjną, które

- poprzez wykorzystanie niszy rynkowej w zakresie świadczeniausług czy produkcji

- organizują działalność gospodarczą. Sens ich przedsiębiorczego działaniasprowadza się do ekonomicznego wykorzystania potencjału ludzkiego i zasobówśrodowiska

(15)

176 2.3. Sławomir Kamosiński

społecznego-obok dużychmiast, w których utrwaliła się już ichdziałalność, także

na tzw. polskiej prowincji. Należy zwrócić uwagę również na inny aspekt działal­ ności spółdzielni socjalnychwśrodowisku lokalnym. Są one jednym z czynników wewnętrznych, który przyczyniasiędo rozwoju lokalnego. Reintegracja zawodowa

osób wykluczonychi doświadczonych przez los oraz przywracanienawyku pracy to działalnośćpoprawiająca kondycjęspołeczną mikrospołeczności miastai jego dzielnic, gminy wiejskiej czy sołectwa.Wartością dodaną,niezbędną do rozwoju lokalnego,

jesttakże przynoszenie widocznych, mierzalnychzysków przez zgłaszające swoją ofertę na otwartym rynku spółdzielnie socjalne. W kontaktach z instytucjami, wtym

przedsiębiorcami, stają się one dlanich partnerami umów biznesowych.

Zakończenie

Doświadczenie 25 lat budowy w Polscegospodarki opartej o zasady wolnego

rynku pozwala na wysnucie następującej konstatacji: szybko Polacy szybko uczyli

się, jaksię bogacić, odnosićsukces mierzony w kategoriach sukcesu indywidualnego jednostki,podniesienia jej prestiżuspołecznego i odgrywania nowej roli społecznej jako przedsiębiorcyipracodawcy, wolniej natomiast postępował proces nauczenia się

rozmowy zosobami, którenie radziły sobie wrzeczywistości wolnego rynku, które

zostały zepchnięte na margines życiagospodarczegoi społecznego i z czasem znie­

gowykluczone. Dojrzewaniedo rozwiązania tego problemutrwałodługo, ponieważ dopierow2003rokuwprzepisach ustawy o zatrudnieniu socjalnympo raz pierwszy w polskim prawie pojawiło się pojęcie wykluczeniaspołecznego38.

38 M. Gumkowska, Centraintegracji społecznej, [w:]Od trzeciego sektorado przedsiębiorczości spo­ łecznej- wyniki badańekonomii społecznej w Polsce, StowarzyszenieKlon/Jawor2008, s. 73.

BIBLIOGRAFIA

• BelkaM.,Expose Prezesa Rady Ministrów Marka Belki,Kancelaria Prezesa Rady Ministrów,

www.premier.gov.pl/4751_11525.htm, [dostęp: 27.10.2006 r.|.

• Brzozowska J.,Spółdzielniesocjalne, [w:] Od trzeciego sektora doprzedsiębiorczości społecznej - wynikibadań ekonomii społecznejwPolsce, Warszawa 2008.

• BłędowskiP.,Bezrobocie,[w:]Transformacjasystemowa wPolsce,red. K. Żukrowska, Warszawa2010.

• Błędowski P.,Głównekwestie społeczneokresu transformacji, [w:] Transformacja sys­

(16)

Miejscei rolaspółdzielni socjalnych w środowisku lokalnym... 177

• Błędowski P., Zmiany wsystemiepolitykispołecznej, [w:] Transformacja systemowa

w Polsce, K. Żukrowska (red.), Warszawa2010.

Co siedzi w głowiepolskiego bogacza,zprof.KrzysztofemJasieckim rozmawia Grze­

gorzSroczyński, „Gazeta Wyborcza”, 24-26 grudnia 2013 roku.

• Dunn E., Prywatyzując Polskę. 0 bobofrutach,wielkim biznesieirestrukturyzacjipracy, Warszawa2008.

• Fukuyama E, Zaufanie. Kapitał społeczny a droga do dobrobytu,Warszawa-Wrocław

• Giza-Poleszczuk A.,Hausner J., Wprowadzenie- ekonomia społeczna i rozwój, [w:] Ekono­ mia społecznaw Polsce: osiągnięcia, bariery rozwojui potencjał wświetle wynikówbadań,

red. A. Giza-Poleszczuki J. Hausner,Warszawa2008.

• Gumkowska M., Centraintegracjispołecznej, [w:] Od trzeciegosektoradoprzedsię­

biorczościspołecznej - wynikibadańekonomiispołecznej w Polsce,Stowarzyszenie Klon/Jawor 2008.

Jakkusi kasa. Spowiedźliberała, zJanemKrzysztofemBieleckimrozmawia Grzegorz

Sroczyński, „Gazeta Wyborcza”, 17-18 maja 2014roku.

• Komái J., Wolność, równość, braterstwo20 lat później, „GazetaWyborcza”, 13-14 lute­

go2010roku.

• Machnik-Pado A., Pokora M, Ekonomia społeczna a rynek, [w:| Wokół ekonomii spo­

łecznej,red. M. Frączk,J. Hausner i S. Mazur, Kraków 2012.

• Marody M., Społeczeństwona rozdrożu, „ŻycieWarszawy” , 17-18.06.1992, [w:] Spór

oPolskę 1989-1999.

• Pieronek T., Kościół agospodarka,„Ład”, 30.10.1994r., [w:|Spór o Polskę 1989-1999.

Wybórtekstów prasowych, wstęp,wybóriukładPawełŚpiewak,Warszawa2000.

• Ustawazdnia 13 czerwca2003rokuo zatrudnieniu socjalnym, Dz.U. z2003r. Nr 122,

poz. 1143.

• Ustawa z dnia 13 lipea 1990 roku oprywatyzacji przedsiębiorstw państwowych,

Dz.U. z 1990 r. Nr 51,poz. 298.

• Ustawa z dnia 23 grudnia 1988 roku o działalności gospodarczej, Dz.U. z 1988 r.

Nr 41, poz. 324.

• Ustawaz dnia 27 kwietnia 2006 rokuo spółdzielniach socjalnych, Dz.U. z 2006 r. Nr 94, poz. 651.

• Ustawa z dnia 28grudnia 1989 roku oszczególnychzasadachrozwiązywania z pra­ cownikami stosunkówpracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy orazo zmianie niektórych ustaw, Dz.U., z 1989r. Nr4, poz. 19.

• Ustawa zdnia 29 listopada 1990roku opomocyspołecznej, Dz.U. z 1990r. Nr87,

poz. 506.

• Wnuk-Lipiński E.,Wyuczona bezradność,„Nowe ŻycieGospodarcze”, 23.11.1995r.,

|w:|Spór o Polskę 1989-1999. Wybórtekstów prasowych, wstęp, wybór iukład Paweł

(17)

178 2.3. SławomirKamosiński

STRESZCZENIE

W artykule poruszono problem społecznych następstw transformacji systemu politycznego i gospodarczego w Polsce. Krytycznej oceniepoddano pasywne meto­

dy wsparcia osób pozostających bez pracy. Przyjętapasywna forma rozwiązywania

problemów społecznychprzyzwyczaiławiele osób pozostających bez pracy do pozo­

stawania biernymi na rynku pracy. Narastającyzupływem lat problem wykluczenia społecznego skłoniłinstytucje rządowe, samorządowei organizacjetrzeciego sektora

do refleksji nad efektywnością świadczonej pomocy pasywnej. Zwrócono przy tym uwagę na pozytywną rolę, jaką w mikrospołecznościachodgrywają spółdzielnie so­

cjalne, które realizująidee ekonomiispołecznej.Problem aktywnegowsparcia osób wykluczonych idługotrwale bezrobotnych zobrazowanona empirycznym przykładzie Stowarzyszenia ETAP w Poznaniui związanego z nim Centrum IntegracjiSpołecznej

Piątkowo.

Słowa kluczowe: pasywnei aktywne formy wsparciabezrobotnych, wykluczenie

społeczne, ekonomiaspołeczna, spółdzielnie socjalne.

*•

English title: Place and role of social cooperative in the

local environment by the case of Piątkowo Center of Social

Integration in Poznań operating by the ETAP Association

Abstract

The paper refersto the problem ofsocial outcomes ofthe political and economic systems’ transformations in Poland. Passive methods ofsupport towards persons re­ maining unemployed have beencritically evaluated. Passiveform ofsolving social

problems hasmade manyunemployedremain passive atthe labor market. The prob­ lemofsocial exclusion,increasingover the years,prompted the government,local governments and third sector organizations tothinkover the effectiveness of the providedpassive aid. In thisrespect, the positive role played by thesocial cooperative

in micro-societies hasbeen pointed out, as the organization implementing ideas of socialeconomy. The idea ofactivesupportfor excluded personsand long-term un­ employedhas been presented onthe basis empirical exampleoftheETAPAssociation

and the PiątkowoCenter of Social Integration.

Keywords: passiveand active forms ofsupport for unemployed, social economy, social cooperative.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Głównym postulatem Karty był priorytet rehabilitacji, by stała się sprawą globalną, a ekonomiczne, społeczne i polityczne włączenie osób z niepełnosprawnościami było

5.7.) Wykaz podmiotowych środków dowodowych na potwierdzenie spełniania warunków udziału w postępowaniu: a) wykaz dostaw wykonanych, a w przypadku świadczeń powtarzających się

Zapytanie ofertowe na dostawę/zakup używanego samochodu osobowego typu kombivan dostosowanego do przewozu posiłków. Oferta musi zawierać nazwę i adres Oferenta, musi być

4. Dokumenty aplikacyjne kandydatów którzy nie otrzymali propozycji zatrudnienia będą przechowywanie przez okres 3 miesięcy od nawiązania stosunku pracy z

Montaż urządzeń pneumatycznych i hydraulicznych wraz z elementami SEP kat.. Programowanie sterowników PLC S7-1200 wraz z elementami

The main issues at the local level include: (1) ineffective instruments of the voivodship governments regarding the coordination of cooperation between

Mechanizmy kształtowania się przedsiębiorczości zabytkowego centrum miejskiego Dotychczasowe rozważania sugerują, że wszelka działalność również gospodarcza związana z

Poza wystawami prezentującymi nowości literatury naukowej i dydaktycznej, biblioteka skupia swą uwagę przede wszystkim na zaprezentowaniu Opolanom elektronicznych