• Nie Znaleziono Wyników

Matka i dzieci w prawie i praktyce sądowej w Wielkopolsce w 2. połowie XIV i początkach XV wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Matka i dzieci w prawie i praktyce sądowej w Wielkopolsce w 2. połowie XIV i początkach XV wieku"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

W ITOLD BRZEZIŃSKI Bydgoszcz

M ATKA I DZIECI W PRAW IE I PRA K TY CE SĄDOW EJ W W IELKO POLSCE W 2. POŁOW IE XIV

I POCZĄTKACH XV WIEKU

K obieta czasów średniow iecza ju ż od dawna znajduje się w kręgu zainteresow ań historyków. Dzięki ich ustaw icznym w ysiłkom , wiele ju ż w iadom o na tem at jej statusu społeczno - prawnego, pełnionych przez n ią funkcji w różnych grupach i środowiskach społecznych, jej pozycji i znaczeniu w życiu rodzinnym i publicznym , czy też wreszcie o niej sa­ m e j1. Rodzina i m ałżeństw o w świetle współczesnej wiedzy ja w ią się w życiu kobiety wieków' średnich jako czynniki w bardzo dużej mierze określające m ożliwości i zakres różnych jej działań2. Do nich należą rów nież te zw iązane z pełnieniem przez nią roli matki. W średnio­ wiecznej rzeczywistości bycie kobietą łączyło się z byciem matką. W y­ danie na świat potom stw a należało do głównych zadań kobiety. Do tego celu została ona stw orzona przez B oga’. Rola kobiety jako matki oczy­ w iście nie ograniczała się jedynie do urodzenia dziecka, czy też nie po­ legała jedynie na zaspokojeniu podstaw ow ych potrzeb dziecka i w yko­ nyw aniu zabiegów pielęgnacyjnych w pierwszym okresie jeg o życia. Badania nad rolą matki w późnośredniow iecznym społeczeństw ie za­ chodnioeuropejskim pokazują, że brała ona aktywny udział w w ycho­

1 Przegląd badanej problem atyki kobiecej daje syntetyczne opracow anie G eschichte der Frauen, Bd. II: M ittelalter, hrsg. von Ch. K lapisch - Zuber, Frankfurt, N ew Y ork 1993. P roblem atykę zw iązaną z dziejam i życia polskiej kobiety epoki średniow iecza przedstaw ia w zarysie M. D em bińska, W om an in Daily Life o f M edieval Poland, w: Frau und S pätm ittelalterlicher Alltag. Internationaler K ongres K rem s an der Donau 2. bis 5. O ktober 1984, W ien 1986

2 Zob. Ch. K lapisch-Zuber, K obieta i rodzina, w: Człow iek średniow iecza, red. J. Le Goff, W arszaw a 1997, s. 353 - 387. O kobiecie w polskim średniow ieczu i roli ro ­ dziny w jej życiu traktuje szereg prac w opublikow anych m ateriałach z zorganizo­ w anej przez Instytut Historii i A rchiw istyki U niw ersytetu M ikołaja K opernika w T o ­ runiu sesji naukow ej K obieta i rodzina w średniow ieczu i na progu czasów now ożyt­ nych, red. Z. H. Nowak, A. Radzim iński, T oruń 1998

C. O pitz, F rauenalltag im S päpm ittelalter (1250 - 1500), w: G eschichte der Frauen, op. cit. Bd. Il, op. cit. s. 301 - 302

(2)

w aniu swych dzieci, przygotow ując je do życia w społeczeństw ie, jak i działając jak o opiekun i pośrednik, w okresie ich dorastania, i gdy ju ż były dorosłe, w ich relacjach z innymi członkam i rodziny i społeczeń­ stw a4.

Zakres i m ożliw ości działań rodziców w stosunku do swych dzieci w ew nątrz i poza rodziną były określane normam i prawnymi i obyczajem w łaściw ym i dla danej społeczności. Stanow ią one o funkcjach i treści władzy rodzicielskiej, na którą w edług w spółczesnego praw odaw stw a składają się piecza nad osobą dziecka oraz przedstaw icielstw o praw ne i zarząd m ajątkiem dziecka5. Funkcje i treść władzy rodzicielskiej ulegały na przestrzeni w ieków zasadniczym przem ianom , tak ja k i zakres i udział każdego z rodziców w tejże władzy. Celem tego referatu jest przedstaw ienie pozycji prawnej matki wobec dzieci określanej przez prawo i praktykę sądow ą stosow aną w W ielkopolsce w 2. połow ie XIV i początkach XV wieku. Podstaw ę źródłow ą do prezentacji postaw ione­ go problem u stanow ią statuty w ielkopolskie Kazim ierza W ielkiego oraz opublikow ane zapiski sądów ziem skich i grodzkich om awianego okre­ su6. Statuty w ielkopolskie powstały przede wszystkim w wyniku spisa­ nia funkcjonującego w ówczesnej praktyce sądowej praw a zw yczajow e­ go, a nie ustanow ienia nowych norm prawnych. Dalszy rozwój praw a postępow ał głównie w drodze praktyki sądowej. Poznajem y je dzięki zapisyw aniu w księgach rozpatrywanych przez sądy spraw i zapadłych w nich w yroków 7. I one właśnie są głównym źródłem inform acji o ist­ niejących uregulow aniach w interesujących nas sprawach. Z drugiej strony, podjęta została także próba wydobycia z zapisek sądowych treści dających wgląd w ów czesne relacje m iędzy m atką a dziećm i. N ależy być oczyw iście świadom ym , że je st to tylko niewielki fragment owych relacji, i w dodatku dość jednostronny, co je st wynikiem specyfiki

rnate-4 D. Herlihy, M edieval households. C am bridge 1985, s. 120 - 125 ' Zob. J. W in ia n , Prawo rodzinne, W arszaw a 1995, s. 209 - 222

6 Statuty K azim ierza W ielkiego, cz. 2: Statuty w ielkopolskie, opr. i wyd. L. Łysiak, W arszaw a 1982 (dalej Statuty); Die Ä ltesten grosspolnischen G rodbücher, wyd. ./, Lekszycki, t. I Leipzig 1887, t. 11 L eipzig 1889 (dalej Lekszycki 1 i II); W ybór zap i­ sek sądow ych grodzkich i ziem skich w ielkopolskich z XV w., wyd. F. Piekosiński, t. 1 z. 1 (1400 - 1411), w: idem, Studia, rozpraw y i m ateriały z dziedziny historii pol­ skiej. t. VI z. I, K raków 1902 (dalej ZSW ); K sięga ziem ska poznańska, 1400 - 1407. wyd. K. K aczm arczyk i K. Rzyski, Poznań I960 (dalej K Pozn.); K sięga ziem ska kali­ ska 1400 - 1409, wyd. T. Jurek, Poznań 1991 (dalej KK al.)

(3)

W. Brzeziński, Matka i dzieci w prawie i praktyce. 2 9 9

riału źródłow ego. Sąd był m iejscem , w którym rozsądzano sprawy spor­ ne. karne, ale i uw ierzytelniano czynności prawne, jakkolw iek głównie zw iązane z kwestiam i majątkowymi: w ydzieleniem posagu, likw idacją w spólnoty majątkow ej, podziałem m ajątku po śmierci rodzica itp. Były to jednak w ydarzenia składające się na tak zw ane życie codzienne ro­ dziny, angażujące jej członków ze w zględu na charakter łączących ich więzi. Stąd też, choć obraz relacji m atka a dzieci w świetle tego. co przekazują zapiski sądowe sam w sobie nie m oże pretendować do m iana całościow ej prezentacji, stanowi jednak jego cenne uzupełnienie8. Po­ nadto, je st on rów nież ograniczony do kobiety - m atki i jej relacji z dziećm i z rodziny szlacheckiej, gdyż badany materiał źródłowy przynosi przede w szystkim dane dotyczące przedstawicieli tej warstwy społecz­ nej.

Pozycja matki w ew nątrz rodziny oraz jej relacje z dziećm i, w iążą się ściśle z jej pozycją jako żoną i jej relacjami z mężem. M ając na uw adze ten ścisły zw iązek należy rozróżnić pozycję praw ną matki w o­ bec dzieci za życia ich ojca i po jego śmierci. Próba odtw orzenia stano­ w iska i upraw nień matki, szczególnie matki - żony napotyka na szereg trudności pow odowanych skąpością i lakonicznością zachowanych za­ pisów. Nie dają one obrazu praw. jakie matka dzieliła z ojcem odnośnie pieczy nad dziećm i, ich prawnej reprezentacji i zarządu m ajątkiem. Funkcjonujący w literaturze przedm iotu pogląd o rów norzędnej w dużej m ierze z ojcem pozycji matki - żony w stosunku do dzieci oparty je st na przekonaniu, że nie mógł on w zdecydowany sposób odbiegać od pozy­ cji. ja k ą zajm ow ała kobieta jako żona w rodzinie. W ynikała ona z w y­ sokiego stanow iska prawnego i sprawności procesowej kobiety w Pol­ sce okresu późnego średniow iecza, a także jej pozycji m ajątkowej w rodzinie, wyznaczanej posagiem i w ianem 4.

Powyższe stw ierdzenie m ożna uznać za całkow icie słuszne w od­ niesieniu do szeroko rozumianej pieczy nad osobą dziecka. U dział m at­ ki w w ychow aniu nie tylko córek, ale i synów trwa do czasu ich usam o­

8 Por. uwagi na tem at w ykorzystania źródeł pow stałych w wyniku praktyki sądow ej w pracach M. Kacperskiej, Rodzina szlachecka w Polsce późnego średniow iecza. W ar­ szaw a 1975, s. 1 0 - 1 1 oraz G eneza, znaczenie i program dalszych badań nad kobietą i ro d zin ą w średniow ieczu i now ożytności, w: K obieta i rodzina, op. cit., s. 10 - 11 9 B. Lesiński, Stanow isko kobiety w polskim praw ie ziem skim do połow y XV wieku,

W roclaw 1965, passim ; M. Kacperska, R odzina..., s. 127, 135; zob. też J. Wroni- szew ski, K obieta niezależna z rodziny rycerskiej w średniow ieczu, w: K obieta i ro­ dzina..., op. cit., s. 1 9 - 3 3

(4)

dzielnienia się. Do reprezentow ania interesów dzieci poza dom em , w okresie ich m ałoletności oraz pełnoletności, gdy pozostaw ały wciąż, przy boku rodziców w yznaczony je st jednak ojciec. W ystępująca w sądzie kobieta pojaw ia się tam, jeśli nie jako m atka - wdowa, to najczęściej w roli siostry10, c ó rk i" , cio tk i12, siostrzenicy (bratanicy)13 czy też szwa- gie rk i14. W ystępując za życia męża w sądzie, czasami nawet z dziećm i, pojaw ia się tam w charakterze żony, a nie matki. W szystkie te w ystą­ pienia m ają najczęściej podłoże m ajątkow e12. Brak w ystąpień matki - żony jak o reprezentantki swych dzieci w sprawach sądowych w ynika z faktu pozostaw ania ojca z dziećm i, nieletnimi lub pełnoletnim i, we w spólnocie majątkowej zwanej niedziałem. Pozostaw anie członków rodziny w niedziale, w naszym przypadku ojca i dzieci, chociaż niedział mogło tworzyć rodzeństw o czy też stryj i dzieci jego brata, niosło dla nich określone konsekw encje prawne. Wszyscy członkow ie niedziału mieli prawo do całości dóbr, ale zarazem byli ograniczeni w sw obodzie dysponow ania majątkiem. Decyzje dotyczące m ajątku m usiały być ak­ ceptow ane przez wszystkich. Członkow ie niedziału w spólnie działali przed sądem i ponosili odpow iedzialność m ajątkow ą za czyny każdego z n ic h 16. W rezultacie we w szystkich sprawach, gdzie niedzielny m ają­

10 Np. Z SW nr 1075 (1406 r.): Item G iwan P odrzeczki ducit testes erga sorores Ka- therinam et M argaretham (Czso G iwan w P odrzeczu oczezisntf) zastau il f szeszczi- n aczcze grziwen, to zastau il s КасИпопфу s МасИп1пф vo/ф).

11 N p. KKal. nr 2810 (1408 r.): N icolaus de Zagorzino cum E dvigy f ilia sua habent term in u n i... p ro vestibus et lectisterniis maternis.

12 Np. KKal. 2966 (1409 r.): Barthosius cum Lutkone et Janusio fra trib u s germ anis de G low czin o iusto iure evaserunt Swachnam amittam ipsorum de Sow ina p ro produ c- cio n [em ] testium, qui iuraverunt p ro dota licio, q u o d G regorius p a te r ipsorum so lv it....

Ij N p. Z SW nr 1 196 (1407 r.): Item Johannes de C uropatw niki cum filia stra videlicet M argaretha... (la co hin s лм>ф sinouiczo nye m ali yg e d n e g o p ra v a cu szostey czфszczi N edam irowicz).

14 N p. Z SW nr 719 (1404 r.): C h ebda de G orinino optinuit vero el iusto iudicio, q u od d ebet dominant Roscochnam suam glotem de Wyicowo, dare p ro d otalicio XX X m arcas p re fa te dom ine Roscochne.

15 Jako siostra, ciotka, szw agierka itp. w ystępuje kobieta ju ż ja k o osoba zam ężna, często znajdując w mężu zastępcę sądow ego w sporach na tle m ajątkow ym to czo ­ nych ze swymi braćm i, ojcem itd. (o w ydzielenie posagu, w obronie praw do w iana, ojcow izny, m acierzyzny). Ponadto, opraw ianie na połow ie dó b r m ężow skich posagu i w iana żony, czyniło j ą niejako ich w spółw łaścicielem i w ym agało jej zgody i o b ec­ ności przy czynnościach praw nych, których przedm iotem była jej dobra opraw ne. 1(1 B. W ahlo, N iedzial rodzinny w polskim praw ie ziem skim do końca XV stulecia.

(5)

W. Brzeziński, Matka i dzieci w prawie i praktyce. 301

tek był przedm iotem sporu, podlegał obciążeniu z tytułu zobow iązań dłużnych lub poręczeń, ulegał zw iększeniu lub pom niejszeniu w wyniku transakcji kupna lub sprzedaży i tym podobnych, ojciec i dzieci tw orzą­ ce niedział występowali w spólnie. Stosunki w ew nątrzrodzinne pod w zględem prawnym cechuje jednak silna w ładza ojca, którą ustaw o­ daw stw o późnośredniow ieczne stara się jeszcze w zm ocnić. W ładza ta opiera się na jego upraw nieniach majątkowych, dających mu swobodę w ydzielania m ajątku dzieciom dzięki wyłącznej decyzji o rozw iązaniu niedziału, m ożliw ości zatrzym ania całości m ajątku po śmierci żony- matki swych dzieci, swobodnego wyznaczanie posagu córkom , braku odpow iedzialności za długi syna, zakazu retraktu synowskiego. Te sze­ rokie kom petencje ojca w sprawach m ajątkow ych miały w pływ na jego pozycję w rodzinie i w arunkowały w ładzę osobow ą nad dziećm i17. Gdy pozostaw ał z nimi w niedziale, jem u podlegał zarząd m ajątkiem rodzin­ nym. W szystko to razem decyduje o tym, że to on w łaśnie występuje w raz z dziećmi w sądzie z racji podejm ow ania czynności prawnych. M atka - żona schodzi w świetle źródeł na plan dalszy18.

U prawnieniam i matki w stosunku do dzieci, które do pewnego stopnia są pośw iadczone źródłow o, je st jej w spółdecydow anie czy teź w spółuczestniczenie w w ydzielaniu córkom posagu i wyprawy. Prawo w yposażania należało do tego, kto wydawał kobietę za mąż. Statuty w ielkopolskie K azim ierza W ielkiego jak o upraw nionych i zobow iąza­ nych do czynienia tego w ym ieniają ojców, a po ich śmierci braci14. Praktyka nie pokryw ała się jednak do końca z tą regulacją, skoro w 1402 pani M ałgorzata z Bnina pozw ana przez Piotra Słom ow skiego składa przysięgę, w której stwierdza: czsom m ala dacz sw im m ansz sza тф dzew ka poszagu, tom vszitko saplacila20. W gestii matki pozosta­ wało jednak głównie w ydzielanie córkom wyprawy, na którą składała się odzież, sprzęty domowe, klejnoty itp. M atka sam a w ydzielała posag jednak wyjątkowo. Ma to miejsce po śmierci męża, a w ydzielenie posa­

gu z m ajątku m ężowskiego przysługuje jej jedynie w przypadku posia­

W rocław - W arszaw a - K raków 1967, s. 39, 56, 100 - 123, 159 - 160 17 M. K oczerska, R odzina ..., s. 133

ls B. Lesiński, Stanow isko ..., s. 130 i przyp. 345

1 Statuty, art. X V III, s. 22 i art. X LVI, s. 60: (...) s i c/itis m ili tum aut nobilium de hoc secu lo m igrahil haberts filio s e tjilia s , tune fra tre s suas sorores m ardis tradent dote eis assign ata m ore consiieto.

(6)

dania przez nią praw opiekuńczych, o których będzie m ow a później21. Do tej sytuacji odnosi się spór, jaki M ałgorzata z Rogoźna toczyła przed sądem z Jakuszem z Jaźw in w 1409 roku. Stawia ona świadków , którzy dow odzą: (...) iaco m aiku M argorzacina zapłaciła dzcsandz grziw en gęgi m anszu possa g u 22. O tym, że m atka w ypłacała córkom posag z racji władzy opiekuńczej św iadczą też procesy, jakie toczyły córki z m atkam i o należny im posag. Przez dwa lata G ertruda wraz z mężem Janem D ziurką procesuje się ze swą m atką K atuszą Łagiew nicką o wy­ płacenie 50 grzywien posagu2'1. Podobnie W icha z Piotrowic pozyw a swą matkę ze Słamczyc o posag wartości 30 grzyw ien24.

C iekaw ą inform ację na temat, jak wyglądały relacje m iędzy m atką a synami za życia m ęża przekazuje zapiska z 1411 roku i opisana przezeń spraw a sądow a0 . Z jej treści wynika, że Jan z Łodzi pozwał Szybanow ą [żonę Szybana] i jej dw óch synów Szymona i Szczepana o najście na jeg o sad i połam anie szczepów jabłkow ych. W sądzie stawia się w raz z nimi Szyban jak o zastępca sądowy swej żony i synów {procurator itxo- ris sue et filiorum). W ystępujący jako powód Jan z Łodzi stw ierdza, że synowie Szybana. którzy stawili się w sądzie nie są tymi, których on pozw ał, lecz innymi synami. Jako że w pozwie nie zaznaczono imion owych synów, sędziow ie orzekają o odbyciu rozprawy z udziałem obec­ nych w sądzie synów. W obec tych jednak Jan z Łodzi staw ia zarzut, że nie są oni synami Szybana (isti non sunt tui filij). W ielce obruszony tym faktem Szyban pozywa go o zniesław ienie takim zarzutem (propono contra Iohannem. quo d me dehonestauil asserendo, quod ist i non essent m ei filij) i jest gotów dowieść, że owi są jego prawowitymi synami zro­ dzonym i z prawowitej żony {quod ist i sunt m ci filij legii im i. quos gene- raui cum vxore m ea légitima). Podobnie pozywa Jana o zniesław ienie w im ieniu żony i synów. O prócz interesującego przykładu poczucia ojco­ stwa, zapiska ta zaw iera trudne do zinterpretow ania w ydarzenie: po­ zw anie do sądu matki i synów za życia ojca. O dpowiedzialnym za szko­ dy m aterialne poczynione przez dzieci, w' świetle ówczesnej praktyki

21 M. K oczerska, R odzina ..., s. 45 " Z S W 1306 (1409 r.)

11 W ielkopolskie roty sądow e XIV - XV w ieku, wyd. LI. Kow alew icz. W. Kuraszkie- w icz, t. I: Roty poznańskie, Poznań 1959, nr 173; Lekszycki 1. nr 1590. 1727, 1762.

1777, 1815

Lekszycki II, 521 ( 1396 r.): Wicha de P otrovicze cum m aire sua de S lim czice habeni lerminiim (...) p ro doih aticio 30 marcarum.

(7)

W. Brzeziński, Matka i dzieci w prawie i praktyce. 30 3

prawnej był ojciec, a nie matka, i to on pow inien być pozwany. Stało się jednak inaczej. Z drugiej strony, nie m ożna w ykluczyć, że w ystąpienie matki w sądzie mogło wynikać z jej bezpośredniego udziału wraz z sy­ nami w opisanym zajściu. Pojawiłaby się tam zatem jak o w spółw inna popełnionego czynu.

O wiele więcej inform acji przynoszą źródła o relacjach między m atką a dziećmi po śmierci ich ojca. M iejsce ojca, który z racji bycia głów nym zarządzającym w spólnotą m ajątkow ą, reprezentuje swe dzieci w sądzie, w dużej mierze może i musi zająć matka. N astępuje tak zw łaszcza w przypadku m ałoletności dzieci. Przejęcie upraw nień ojca przez matkę wobec dzieci nie następow ało jednak autom atycznie. W y­ niki badań W ładysława Sobocińskiego nad rządami opiekuńczym i w Polsce średniow iecznej pokazują, że piecza nad osobą i m ajątkiem dziecka była spraw owana przez matkę w wyniku przyznania jej praw opiekuńczych. We w spółczesnych czasach do czynienia z instytucją opieki nad osobam i m ałoletnim i mamy w przypadku, gdy dziecko ro­ dziców nie ma, gdyż nie żyją, są nieznani lub pozbaw iono ich praw ro­ dzicielskich. 1 gdy takow a sytuacja nie m a m iejsca, w ładza rodzicielska spraw ow ana je st przez pozostałego przy życiu rodzica. W ładza rodzi­ cielska bow iem przysługuje obojgu rodzicom 26.

Średniow ieczne praw odaw stwo różniło się zatem zdecydow anie od w spółczesnych uregulow ań, przyznając pełną w ładzę rodzicielską, w dzisiejszym rozum ieniu tego term inu, jedynie ojcu. W praktyce jednak dzieci po śmierci ojca pozostaw ały pod w ładzą matki. Tak dzieje się w rodzinie dynastycznej, opieka matki nad dziećmi jest pow szechna-7. W roli opiekuna dzieci w ystępuje najczęściej m atka także w stosunkach prywatnych. O pieka obejm ow ała opiekę osobową, jak i zarząd m

ająt-9 0

kiem podopiecznego" . O przyznaw anym charakterze opieki matki nad dzieckiem i jego m ajątkiem świadczy zapiska z 1401 roku. Pani Sędka, dziedziczka z N ienaw iszczy, tocząc spór zapew ne z krewnymi męża, wyrokiem sądowym uzyskuje prawo do opieki nad synem i jego dobra­ mi przez 12 lat. Po tym okresie chłopiec zadecyduje przy kim zostanie24.

IV. Sobociński, H istoria rządów opiekuńczych w Polsce, „ C zasopism o P raw no - Historyczne" 2, 1949, s. 268 i przyp. 58; p o r ../. Winiarz, Praw o ..., s. 21 I - 213, 276 - 277 '

Ibidem , s. 268 - 277; B. Lesiński, Stanow isko .... s. 131 s IV. Sobociński. H istoria .... s. 231

2> Z SW nr 1 15: Item domina Sondka heres in N enawiszcz obtinnit vero iure seruare puerum siium vna cum bonis a d eum pertin en tibu s a d XII annos; p o st duodecim

(8)

an-O w ystępow aniu matki w roli opiekuna nad nieletnimi dziećm i św iadczą też zapiski z rozpraw, na których pozyw ana m atka w raz z dziećm i uzyskuje odroczenie lub nawet zaniechanie procesu z powodu nieletniego w ieku swych dzieci. Hanka w dow a po Domaracie w raz z dziećm i pozw ana o trzysta grzywien przez Jana z Błociszew a i jego bratanka, także Jana, uzyskuje odroczenie rozprawy do czasu uzyskania przez jej dzieci lat sprawnych (pełnoletności)’0. Brak lat sprawnych jest rów nież przyczyną oddalenia roszczeń Żyda Arona, który w 1406 skarży w dowę po Szczedrzyku o pas o w artości 12 grzywien. Owa w dow a po­ w ołała się na fakt, że jej dzieci są niepełnoletnie i na tej podstaw ie nie chciała odpow iadać w s ą d z ie '1.

Praktyka przyznawania matce opieki nad dziećmi znajduje od­ zw ierciedlenie w praw odaw stwie jedynie na M azowszu. Statut księcia m azow ieckiego Janusza 1 z roku 1421 stanow ił bowiem , że po śmierci ojca opieka nad m ałoletnim i dziećmi m a należeć do matki, a tylko w w ypadku, gdyby w ykazywała niezdolność do wykonywania opieki w in­ na odstąpić opiekę krew nym 32. Rezygnację matki z opieki nad dziećm i w ym uszało także jej pow tórne zam ążpójście” . Przy w yznaczaniu opie­ kuna kierow ano się zasadą, że opiekę miał objąć najbliższy krewny ojca lub matki, po którym dziecko dziedziczyło. Miał na to wpływ fakt, że w' ramach opieki w ykonywany był także zarząd dobrami dziedzicznym i dziecka. Była to tak zw ana cura bonorum. Ten majątkowy charakter opieki znajduje swoje potw ierdzenie w fakcie, że podstaw ę do uzyska­ nia opieki stanow iła bliższość do dóbr po zm arłym ojcu podopieczne­ g o ’4. Pierwszym w kolejności je st tutaj jego brat. W 1402 M roczek, podsędek poznański ma przysądzoną opiekę nad M ałgorzatą, córką jego brata Jarosław a i jej dobram i, które winien zachować dla niej w

calo-nos p u e r m anebit circa quem uoluerit.

0 K Pozn. nr 628. Item domina Hanka uxor olim dom ini D om arati cum suis pu eris non debet respon dere Johanni h eredi de B to cie sie w o et sito filia stro Johanni de ibidem p ro tricentis m arcis a d quem locum p u eri non habebunt etatem.

'' ZSW nr 980, 981: hem Abraham ludetts Aron f i l ins fe c e ra t accionem su per dom i­ nant S czedrziconis olim vxorem, p ro cingulo in valore duodecim marcarum, et d o ­ m ina noluit respondere. qu ia p u eri non habuerunt etatem. Ideo dom ini iu dicio p r é ­ sidentes conseruauerunt p u eros circa etatem annorum.

' litra M asoviae terrestria, oprać. J. Sawicki, t. I, W arszaw a 1972. nr 66 art. 1; zob. M. Koczerska, R odzina ..., s. 125

” M. Koczerska, R odzina ..., s. 126

(9)

W. Brzeziński, Matka i dzieci w prawie i praktyce. 30 5

ści35. U zyskanie opieki nad dobrami podopiecznego oznaczało je d n o ­ cześnie, że w inien on znaleźć się w dom u opiekuna. N iem niej, w w yni­ ku porozum ienia stron, dziecko mogło mieszkać z matką. N ajpraw do­ podobniej dzieci pozostaw ały bezw zględnie przy matce do osiągnięcia przez nie siedm iu łat, a więc w yjścia z okresu dziecięcego. N a ślad ta­ kiego rozw iązania naprow adza spór, jaki toczył w 1420 roku Dobrogost, syn Tom ka z K iebłow a i Jezior ze swym stryjem D obrogostem o podział m.in. Kiebłowa. Staw ia on świadków , którzy dow odzą, że Beata, jego m atka m iała siedzieć w Jeziorach do czasu, aż dzieci dojdą lat dziecin­ nych. a stryj, którem u przypadła opieka, miał siedzieć w Kiebłowie. Potem m iano podzielić się d o b ram i36. Uzyskanie lat spraw nych co praw da daw ało podopiecznem u swobodę działania, ale odzyskanie m a­ jątku. ja k widać napotykało na trudności. Podobną sytuację opisuje za­ piska z roku 1399, m ów iąca o rodzeństw ie, M arcinie i jeg o siostrze D o­ biesław ie, którzy dopiero wyrokiem sądowym odzyskują swe

dzie-37

dzictw o trzym ane przez ich stryja' .

Jak w spom niano w cześniej, m atka traciła opiekę nad dziećm i na rzecz krewnych m ęża w m om encie pow tórnego zam ążpójścia . C ieka­ wego m ateriału na tem at perypetii zw iązanych z opieką dostarcza spór. jaki w ybuchł m iędzy H anką K opaszew ską, w dow ą po Jakubie, pow tór­

nie zam ężną z Cypkiem Pradlem Kuranowskim , a bratem jej pierw szego męża, Janem Łodzią. H anka najpraw dopodobniej oddała swe dzieci Janow i w opiekę, ale później przem ocą mu je odebrała. O odzyskanie opieki nad bratanicam i występuje do sądu39. Trudno je st orzec komu

’5 KKal. n r 674: Item [ ...] M roczku subiudex P ozn an iem is acqu isivit filio m fra tris sy n ow y cza d i d ani [ ...] M argaret ani, natam J ar osły, et cum hoc m edietatem ville G o ra dicte et cingulum argentum, que om nia p r o p re d icta m argureta debet ex inté­ g ra conservare.

’6 W ielkopolskie roty sądow e..., t. III: Roty kościańskie, W rocław 1967, nr 760 (1420 r.): n obilis D obrogostius filiu s Tomkonis Kebloniensis ducit testes erga D oborogo- stium patruum \ [ ...] iż p a n i B eata Tomkowa m iała sied zieć in Jeziora [aż by dziatki] do [lat dorosły] dziecinnych, a p a n D obogost, stryj ich, w Kębłowie, a g d y b y dzieci lata [a potem m ieliby w szystko i m ienie dziedziny] tedyby m ieli K ęblów a przysiółki i w szystko imienie, a csoż g o koli tu w P olszczę mają, równym działem ro zd zielić na p o ly , zob. B. Lesiński, Stanow isko ..., s. 133 i M. K oczerska, R odzina ..., s. 126 ’7 Lekszycki II nr 2299: Martinus im a cum so ro re sua S zobeslava ju r e obtinuit et

acqu isivit hereditatem suam, dictant Petrow icz, in B ronislao Yeligovszky, p a tro suo, quam hereditatem teniut in procu racion e su per dicta hereditate.

’8 M. K oczerska, R odzina .... s. 126

(10)

-została przysądzona opieka. W każdym razie m łodsza z córek Jakuba kilka lat później znajduje się u swej siostry. W 1407 roku, Jan z Łodzi tocząc spór z Teodorykiem , mężem Katarzyny, starszej córki Jakuba z K opaszew a, zarzuca tem uż, że ten jego bratanicę Bieniaszkę trzym a w opiece nie m ając praw a do tego bliższości. Zarzuty Jana, Teodoryk od­ piera tw ierdząc, że Bieniaszka ze swej woli chciała pozostać przy swej siostrze K atarzynie40.

W sytuacji osierocenia nieletnich dzieci przez m atkę opiekę spra­ wował zazwyczaj ojciec. Krewni matki mogli być również powołani do opieki. M iało to m iejsce zw łaszcza, gdy to matka pozostaw iała znaczny m ajątek41. Sprawowali oni swego rodzaju nadzór nad ojcem i w ystępo­ wali w obronie praw m ajątkow ych sierot. Przykładem je st chociażby proces z 1398, jaki wytoczył Bogufal z N ieśw iatow ic W ojciechowi z Podobna, dom agając się od niego w ydzielenia części Podobna dla dzie­ ci swej siostry, żony W ojciecha42. Interwencje tego typu św iadczą po­ średnio o znaczeniu matki w rodzinie, gdyż krewni w ystępowali tutaj jakby w jej zastępstw ie4 ’.

O m ów ione powyżej przypadki dotyczą relacji m atka - w dow a a nieletnie dzieci. Śmierć ojca, gdy dzieci były ju ż dorosłe tw orzyła now ą sytuację. Pozycję m ajątkow ą matki - wdowy, a zarazem podstaw ę jej utrzym ania po śmierci męża, stanow iły dobra opraw ne, na których m iała zapisane posag i wiano. Z reguły w iano i posag opraw iano na połow ie m ajątku m ężowskiego, i ta połow a przypadała matce - w dow ie, jeżeli

riuni su per glotem su am w lgariler iantrw</>, Hankam Copaszefsktj), p r o filia stris suis, c/uos sib i a d domum suam adduxit el Herum sib i violenter re ce p it, Lekszycki I nr 2040, 2141; por. Słow nik historyczno-geograficzny w ojew ództw a poznańskiego w średniow ieczu, cz. II, s. 318

411 Z SW nr 1122: Item cum lohannes Lodzski fec it acetonem su per Theodoricum Gy- wenski, q u o d suam filiastram nomine Benaszcam circa se tenet in procuracione, non habens ius a d ipsam propinąuum , qui Theodoricus responderenoluit, s e d ipsam ante iudicum statuit, que Bonaszka dixit ibidem, coram iudicio, q u o d vellet m anere circa suam sororem , Theodrici p re d ic ti vxorem a d ipsius voluntatem . U stalenia g en ealo ­ giczne patrz Słow nik historyczno-geograficzny w ojew ództw a poznańskiego w śre­ dniow ieczu, cz. III, s. 43

41 M. K oczerska, R odzina ..., s. 127

42 Lekszycki II, 1137: causa Bogufali de G estw stow o. Item [...] Bogufal de G estw asto- w o ju r e optinuit divisionem in hereditate P odoi ino pu er is sororis sue su per A /ber­ łu m de P odoi ino, patrem dictorum puerorum , [qu a m ] partem ipsis p u er is ced et de ju re..

(11)

W. Brzeziński, Matka i dzieci w prawie i praktyce. 3 0 7

przeprow adzano podział m ajątku44. Tego rodzaju dzierżenie m ajątku pom ężow skiego przez wdowę było dożyw otnie, w zględnie trw ało do chw ili zaw arcia przez nią nowego zw iązku małżeńskiego. W ów czas jej synowie, a gdy tych nie było, najbliżsi krewni męża, zobow iązani byli do w ykupienia z jej rąk owych dóbr i wypłacenia opraw y47. M ogło rów ­ nież i tak być. że m atka - w dow a rezygnow ała z przysługującej jej czę­ ści, na której opraw iano jej posag i wiano. Jak praktyka pokazuje, matce w ypłacano należną jej sumę oprawną, bądź też dzieci zobow iązywały się do płacenia matce określonej um ow ą corocznej renty w pieniądzach lub naturaliach46.

N iezbyt liczne w przebadanym materiale źródłowym w zmianki o konfliktach między m atką a dziećmi na tle podziału zdają się przem a­ wiać o ich rzadkości. Że takow e jednak istniały świadczy zapiska z roku

1394 inform ująca o procesie, jaki wytoczyli bracia W incenty i Andrzej dziedzice z Goli swej matce. Przedm iotem rozprawy było w ydzielenie im połow y dziedzictw a w G oli47. Rów nież po dokonaniu podziału nie obyw ało się bez konfliktów między wydzielonymi stronam i. Przykła­ dem spór Hanki z K onarzew a z synem W ojciechem , na którym w yro­ kiem sądowym uzyskuje zobow iązanie, że nie będzie jej szkodził w korzystaniu z oprawy i będzie mogła wybrać sobie za opiekuna kogo

j o

będzie chciała .

Przeprow adzanie podziału po śmierci m ęża i w ydzielanie żonie części, na której m iała opraw ę, choć praktykow ane, nie było jednak tak pow szechne jak życzyłby sobie tego ustaw odaw ca. Synowie mający ju ż lata spraw ne nie żądali podziału po śmierci ojca, lecz bardzo często

po-44 B. Lesiński, Stanow isko ..., s. i 18

4' Lekszycki 1 nr 38 (1386 r.): dom ina Belka, relict a quondam dom ini G nevom iri de Starałanka debet p a cifice tnanere in [ ...] hereditatem diebus vite sue, quam diu vixe- rit, s i m aritum non accipiat; si vero maritum accipiat, extunc alii sunt propin qiores a d dictum hereditatem solven do dicte dom ine su as pecuanis, quas p ro doth alicio in dicta hereditate p o st maritum suunr, zob. B. Lesiński, Stanow isko ...., s. 1 16 - 117 46 B. Lesiński, Stanow isko .... s. 118

17 Lekszycki II nr 1908: Vincencius el Andreas, Jratres germ an i de G ole heredes, man- serunt circa m edietatem dicte hereditatis. Et ipsis est adjudicatum velu ti ipsorum in littera division ali continentur, el obtinuerunt dictam mediani hereditatem in dom ina Machna, ipsorum mamke, Golinszka.

48 K.POZN nr 2099 (1405 r.): Item Hanka de C on arzew o aquisivit in A lberto jil io suo, q u o d ipsam ibidem in C on arzew o non debebit im pedire in dotalicio suo et ipsa p o ­ test sib i eligere tutorem, quem cum que voluerit, nec talis tutor p e r ipsum Albertum debet im pedire.

(12)

40

zostaw ali z m atką w niedziale . Zarząd m ajątkiem był spraw owany albo przez sam ą matkę albo były to w spółrządy matki i syna (synów )50. O dzw ierciedleniem tego stanu rzeczy w źródłach jest sytuacja, gdy to stojąc na czele niedziału, zająw szy to m iejsce po mężu, m atka w raz z dziećm i staje na rokach sądow ych , albo w sytuacji w spółrządów , nie- dział je st reprezentow any przez najstarszego syna. który staw ia się na rozpraw ach w raz z m atką i pozostałym rodzeństw em 52.

U trzym anie niedziału matki z dziećm i było podyktow ane różnymi przyczynami. M imo lat sprawnych, dzieci były nieprzygotow ane do sam odzielnego gospodarow ania. W ydzielenie matce dóbr opraw nych napotykało trudności, do przezw yciężenia których na pewno nie przy­ czyniała się funkcjonująca tradycja zarządu wdowy całym m ajątkiem męża. N ie bez znaczenia była też konieczność opieki nad starą m atką54.

Zapiski sądowe rów nież dają m ożność w glądu w szereg spraw składających się na tak zwane życie codzienne matki i dzieci. Śmierć m ęża i ojca nie zm ienia radykalnie zakresu spraw z jakim i niedzielni udawali się lub byli pozyw ani do sądu. Po prostu w m iejsce tegoż staje m atka lub najstarszy syn. W raz z pozostałymi członkam i niedziału do­ chodzą swych praw do należnych im m ajętności. W 1397 M ałgorzata z Krajewic [wdowa po Jacku] w raz z córkam i toczy proces z H anką i jej mężem z Leciejew a o dziedzinę B artoszew ice54. Z kolei w 1401 M ikołaj z C zechia wraz z m atką i braćmi odpierają roszczenia Przybki z Czechła do części dziedziny w tej w si55. W roku 1398 natom iast stanęła na w o­

44 S. Rom an, Stanow isko m ajątkow e w dow y w średniow iecznym praw ie polskim , „C zasopism o Praw no - H istoryczne” 5, 1953, s. 93 - 94

3(1 N a tem at niedziału m atki - w dow y z dziećm i zob. B. Lesiński, Stanow isko ..., s. 119; B. W aldo, N ie d z ia ł..., s. 33 - 35; B. Lesiński, Praw ne problem y w łasności ziem skiej w średniow iecznej Polsce, „C zasopism o Praw no - H istoryczne” 23, 1971, s. 184 -

185

51 N p. Lekszycki II nr 1187 (1399 r.): [ ...] dominus Albertus. casteUanus C am em ensis . astitit terminum super dominant relict am ju d ic is de G ołańcza et su per ß lio s ipsius Sandzivogium et Phalonem p ro violen cia sib i p e r ipsos illata\ KK al. 2276 (1407 r.): D obeslau s cum fra trib u s de Paulow o ex una, Szophia cum p u eris olim S andziw ogii de C uczkow o p a rte ex altera.

" N p. K K al. 231 (1401 r.): Johannes de G alansky cum Victore et m atre ipsius habet terminum', ibidem , nr 2733 (1408 r.); M athias de S osnicza cum Grzimkone, Johanne et P halca m atre ipsorum de D obrzn icza habenl lim ilacionem [ ...] inter h ereditates D obrzn icza et Sosnicza.

" S. Rom an, Stanow isko ..., s. 89, 92, 95; M. Koczerska, R odzina ..., s. 104 34 Lekszycki I nr 589, 2007; Słow nik historyczno - g eograficzny cz. Il s. 580 55 KKal. nr 454

(13)

kandzie sprawa o przeprow adzenie podziału wsi Gorzyce. W śród stron dom agających się podziału wystąpiła wdowa po Janie z M ałych Gorzyc w raz z synem 56.

Inny rodzaj spraw, uregulow anie których pociągało zarządzanie do­ bram i, to spory o granice posiadłości. W 1400 roku Piotr Golski w raz z m atką i braćmi zapow iada swe dobra G ola57 .Tegoż roku pozw ana o granice została przez Katarzynę z Borzejew a Elżbieta ze swym synem Jaśkiem z C h w a lc z y c h Ciekawego m ateriału dostarcza spór z 1399 roku o rozgraniczenie dóbr Lubonie i Wiry między Jakuszem Goła- nieckim a D obroszką, dziedziczką z Lubonia. Sędziowie bowiem zarzą­ dzają, aby Dobroszką albo przyw iodła swych synów do sądu albo porę­ czyła za nich. gdyby ci nie stawili się w sądzie. W razie jakichkolw iek szkód w yrządzonych mu przez owych. Jakusz winien ją w łaśnie

skar-. -59

zyc .

Stosunki dobrosąsiedzkie były zakłócane nie tylko przez spory na tle granic. W 1403 roku K rajna z synem Sędziwojem z W ilkow a na pro­ cesie z M aciejem z Dąbrówki o konia staw ia św iadków w obronie syna, którzy dow odzą iako Sandziw o ne w cradl m aczcoui kona, any iego w zithka т аы). Stefan Skóra i jego m atka pozyw ają W ojciecha N iepru- szew skiego o łapanie ryb w jeziorze, najazd konno i porw anie km iecia i zranienie innych61. W ojciech kasztelan kam ieniecki skarży w dowę po sędzim z G ołańczy i jej synów o gwałty, jakie mu uczynili62. M ikołaj z

W. Brzeziński, Matka i dzieci w prawie i praktyce... 3 0 9

M> Lekszycki II nr 2235: Iy s z a k cum dom ina Johannis dc P arw y (J o n ic ie cum suo filio ci M arco eciam dc G orziczc habenl lerminum perem ptorium [...] p ro division e in G orzice.

Lekszycki II nr 2620: [ ...] nohilis P etrassius G olsky cum sua m aire et fratrih u s suis inhihuit et interdixit omnes fructus, census, provcntus, granicias, m elas et omnes m ilitates in hereditate Gola.

Lekszycki II nr 982: Katherinei de B o n u g e w o duxit testes su per Hclscam et fi li urn situm Jasconem de F alisice p ro gran icias w lgariter kopce.

y> Lekszycki I nr 3120: Item p en d et terminus [ ...] inter Cussonem G olan eczky et Do- hroscam, heredem in Luhome, a d lim ilandum inter Lubonie et Vir p a rte ex utraque. Et ipsa dom ina debel slatuere jilio s suos vel fidejubere p ro eis, si non fiant p re sen ­ tes. Et ipse Cussz debet citare, si aliqiti sib i nocebunt.

60 Z SW nr 637

61 Lekszycki I nr 1397 (1393 r.): Woczech N eproszefsky astitit term ina perem ptorio su per Stephano S cora et su per suam mam kam p r o eo, q u o d ipsum inculpavôrunt, q u o d in lacu dom ine p isces capiebat in n o d e et q u o d equitasset v i et récépissét su- um kmethonem et q u od eciam w lnerasset suos kmethones.

h~ Lekszycki 11 nr I 187 (1399 r.): [...] dominus Albertus, castellanus Camenensis, astitit lerminum su per dominum relictam ju d ic is de G ołań cza et super ftlio s ipsius

(14)

San-Lubiatow a toczy proces o 200 grzyw ien z D zierżkiem z M ałgowa. jego braćm i, siostram i i matką, którzy go dw ukrotnie obrabow ali6’. M ałgo­ rzata z Bnina i jej synowie m ają sprawę w sądzie z Borzysław em z G ra­ bowa. gdyż ten kłótnię w szczął i m iecz pierwszy w yciągnął z pochw y64. Podobny przebieg ma zatarg m iędzy M ałgorzatą a Swięchną, obie z Przybysławic. M ałgorzata staw ia świadków', którzy dowodzą: czo Mar- gorzatha vcinila Svochne, tho vcinila sza y e g p o c zotkem, y.v geg pirzw eg rani dala y g eg s in a w i65

Trudno jest jednoznacznie rozstrzygnąć, czy we w szystkich opisy­ wanych sporach m atka aktywnie uczestniczyła. N iew ątpliw ie jej poja­ w ienie się w sądzie je st rezultatem pozostaw ania z dziećm i we w spól­ nocie m ajątkow ej i z tego powodu była pociągana do odpow iedzialności majątkow ej za przestępstw a popełniane przez jej najbliższych. W 1399 roku G rzym ka z Górki pozywa Janusza z Rusczy i jego matkę, gdyż ten zabił jej m ęża66. Podobnie dziedzic O rchow a procesuje się z w dow ą po Piotrze i jej synami, gdyż ci wtargnęli na jego dziedzinę i zabili mu człow ieka6 .

Гак jak żona nie odpow iadała za długi i zobow iązania swego męża ze swych dóbr opraw nych68, tak i matka nie m ogła być pociągana do odpow iedzialności majątkowej z tych dóbr za zobow iązania swych dzieci. W 1403 roku syn pani ze Sm ogorzew a odpow iada przez sądem, że nie m oże on być sądzony z dziedzictw a, z którego został pozwany, gdyż to stanowi w iano jego matki. Sąd zarządził w ówczas okazanie listu w iennego64. Zasada ta traciła moc obow iązująca w wypadku udzielenia

dzivogium et Phalonem p ro violen cia sib i p e r ipsis Ulata.

Lekszycki II nr 346 (1394 r.): Nicolaus de Lubathowo coram nobis [ ...] terminuni [ ...] astitit su per Derszkonem et Jratres ejtis, so ro res et m at rem ejus de M algow o p ro 200 marcis. cjuod ipsum spoliaveran t prim o m etoctavus, iteruto melc/uaturodecimos tarn bonis qu asi solus.

ы Piek, nr 189 (1401 r.): Borzislaus de G rabow a astitit term ina super dom inom de ß n in o et su per jilio s ipsius su per eo, qitia incipit litem et gladium priu s euaginauit. 65 K.Kal. nr 1201 (1404 r.)

M' Lekszycki II nr 1375: [ ...] G rzim ka de G orka astitit terminis perem ptoriis super Janussium de Ruscza [ e t] su per m atrem ipsius p ro m arito ipsius interject о [p e r ] dictum Janussium.

6 Lekszycki II nr 1255 i 1256 (1399 r.): [ ...] su per eandem dominant olim P etri et Jilios ipsius p ro eo, [q u o d ] idem Jilii, intrantes herediatem ipsius m etseptim i tarn

boni sicut soli, et w lneraverunt ipsius hominem su per ipsius hereditate. (,s B. Lesiński, Stanow isko .... s. 96

(15)

W. Brzeziński, Matka i dzieci w prawie i praktyce. 311

przez m atkę schronienia synowi w swych dobrach. Na rokach z 15 VII 1404 pani D obroszka z Lubonia została zachowana przy swym liście w iennym i nikt nie miał pozywać jej syna Jaranda z tej części dzie­ dzictw a, na której ma opraw ione w iano70. Na kolejnych rokach (z 21 X 1404) sędziow ie zapow iadają jednak, że jeśli Jarand syn Dobroszki bę­ dzie złapany przez Jana Czepurskiego w Luboniu, w ówczas D obroszka w raz synem będzie odpow iadać Janowi o 10 grzyw ien7 .

Zapiski sądowe dają także wgląd we w zajem ne stosunki między m atką a dziećmi. Do typowych sporów, z jakim i stawano w sądzie nale­ żały pretensje majątkow e, pow stające przy usam odzielnianiu się synów

i córek. W przypadku tych drugich, do konfliktu dochodziło, gdy matka, spraw ując w ładzę opiekuńczą po śmierci męża, nie chciała wypłacić i w yposażyć córek. Przykładem w spom niane ju ż w pracy procesy między W ichą z Piotrowic a jej m atką czy też między G ertrudą, w spom aganą przez m ęża Jana Dziurkę, a K atuszą Łagiew nicką, jej matką. Zdecydo­ w anie więcej zapisek dotyczących sporów spowodow anych w ydziela­ niem posagu odnosi się jednak do sytuacji, gdy w roli w ydzielającego w ystępuje brat (bracia) lub ojciec.

Synowie toczyli spory najczęściej z m atką o podział ojcow skiego majątku. Tak jest w przypadku w spom nianych ju ż braci W incentego i A ndrzeja z Goli pozywających matkę M achnę G olińską. Częściej je d ­ nak w roli pow oda w ystępuje w sądzie matka. W 1405 roku H elena ze Słuszkow a ma przysądzone na swym synu M iecław ie 30 grzywien gro­ szy na Przyraniu i konia w artego 8 grzyw ien72. Z kolei w 1406 roku W ojciech z Kamionny został pozwany przez, matkę panią Jadw igę o 20

73

grzyw ien z tytułu jej wiana. Sąd jednak odparł jej roszczenia .

M ajątek nie zaw sze m usiał być przedm iotem sporu, z którym m atka

iudicio, quia m ater m ea habet in dotalicio hanc hereditatem, de qua ego citatus sum. et dom ini présiden tes m andauerunt p resen ta re literam dotalicij.

711 K Pozn. nr 1953: Item dom ini iudicio présiden tes conservaveriint dominum D o­ hrocli nam de Łubom circa su am literam donacionis et non debent Jarandum su urn filiu m citare de ipsis h ereditate donacionis.

1 Ibidem nr 2011: [ ...] q u o d qiiando Johannes C zepurski areslabit Jarandum /ilium dom ine D obroszce h erede in Łubom, tunc debet ins ju v a re eadem D oborszka cum stio f ilio p r o decem m arcis p re d icto Johanni Czepurski.

12 KK al. nr 1623: [...] dom ina Elena de Slusko acqu isivit iusto et vero iudicio X X X m arcas in P rzeranye in et super M eczslao f ilio suo, grossorum , item unum equm valentem o d o marcarum.

7’ KKal. nr 1945 (1406 r.): Albertus de Cam ona iusto iudicio evasit dominant Eduigim m at rem suam p ro X X [ ...] m arcis sil i dotal ici i.

(16)

i dzieci udawali się do sądu. Tak przynajmniej je st w przypadku M ałgo­ rzaty i jej synów M ichała i Jana z Biernatek. Na rokach z 1391 roku M ałgorzata w ystępując wraz z nimi ma przysądzone trzecią część swej m acierzyzny, którą ma dzierżyć dożyw otnio74. W rok później, mimo przysługującego jej dożyw otniego użytkowania, przekazuje ow ą część sw em u synowi M ichałow i77.

Ciekaw ego m ateriału dostarcza także zapiska z 1398 roku infor­ m ująca o spraw ie Katarzyny i jej córki Wichny z M irkowie. Katarzyna najpraw dopodobniej po śmierci m ęża pozostała przy córce i jej mężu. Bojąc się, że z powodu nadużyć zięcia, będzie m usiała odpow iadać ze swej oprawy, stara się uzyskać sądowe zapew nienie nietykalności swego

• ' 76

w iana .

Sąd w relacjach matka a dzieci je st nie tylko m iejscem rozstrzyga­ nia sporów m iędzy nimi, ja k m ożna by z powyższych przykładów w no­ sić, ale i rów nież i okazją do przejaw ienia uczuć synowskich wobec matki. W ten sposób m ożna spojrzeć na instytucję zastępcy sądowego. Kobiety bow iem procesując się w sądzie m ogą udzielać pełnom ocnic­ twa i ustanow ić swego zastępcę. Tak też czasami postępow ały matki- wdowy w raz z dziećmi. Z naszego punktu w idzenia interesujące jest ustanaw ianie przez matkę zastępcą swego syna. Nie je st to niczym nie­ zwykłym , ale wobec m ożliwości swobodnego wyboru zastępcy, fakt ten świadczy o utrzym ywaniu bliskich kontaktów między m atką a synem po usam odzielnieniu się tegoż. Pani z D ziećm iarow ic tocząc spór z Ż y­ dów ką M ilochą, pow ierza sw ą sprawę swem u synowi B ieniakow i77. Pleban w Brodnicy, Blizbor z upow ażnienia swej rodzicielki staje na rokach w jej spraw ie z W incentym Łódzkim o dziedzictw o W ąblew o78.

1 Lekszycki II nr 111 (1391 r.): M argarethe cum f i l iis suis M ichaele, Johanne Je B er- n aczicze terciam partem adjudicavim us, qu idqu id in doth alicio p o st m at rem suam tenuit. debel lenere usque a d mortem.

ъ Ibidem , nr 220: M argaretha de Bernathki coram nobis delegavit Michaeli, filio suo. dothalicium suum, q u o d tenuit p o st matrem suam ibidem in Bernathki.

" Lekszycki II nr 1117 (1398 r.): C ausa Katherine cum Vichna de [M irk o w ice ]. [ ...] veniens [ ...] Katherina cum f ilia ipsius nomine Vochna de M irkowice dixit: Domini, si qu id contingal de gen ero meo, m arito f tlie mee, q u od prorsu s volo essse libera et su p p o rla ta p ro pecun iis dotalicii, ne p ro p te r excessus ejus possem a dote respon de­ re.

77 Lek. I nr 49 (1386 r.): [ ...] dom ina de D zeczm arovicze cum Ju dea dicta M ilocha habet terminum [...]. Et idem dom ina causam suam conlulit filio suo nomine Bena- kone.

(17)

-W. Brzeziński, Matka i dzieci w prawie i praktyce. 313

M ałgorzata, w dow a po Doninie pow ierza prow adzenie swej sprawy z K otarbą swym synom Ottonowi i Jurdze77.

W roli pełnom ocnika procesow ego w ystępowali nie tylko m ężczyź­ ni, ale i kobiety80. Stąd też zapiski w spom inają także o zastępow aniu m atek przez córki. W 1387 roku niejaka pani z G ow arzew a ze strony swej matki staje w sądzie w sporze z panią Jutką z Knyszyna i jej syna­ m i81. Także i m atka w ystępow ała w tej roli zastępując swe dzieci. Zapi­ ska z 1394 roku mówi o przekazaniu matce Elżbiecie przez synów

82

zm arłego Janka z Tw orzyjanic prow adzenia w sądzie ich sprawy . Pow yższe przykłady kończą prezentację pozycji prawnej kobiety jako matki wobec jej dzieci w ów czesnym prawie i praktyce sądowej oraz relacji m atka a dzieci ukazywanych przez zapiski sądowe. Lako­ niczność źródeł nie pozw ala zbyt wiele pow iedzieć o prawach matki- żony za życia męża. Należy pam iętać, że zapewne istniał szereg spraw pozostających w gestii matki, a o których na podstaw ie zachowanych źródeł nie sposób nic pow iedzieć. N iew ątpliw ie pełnia w ładzy rodzi­ cielskiej związanej z prawami m ajątkowymi i reprezentacją praw ną dzieci przypadała ojcu. O tym, że m atka jednak w dużej m ierze w rów ­ nym co ojciec stopniu decydow ała o w ychow ywaniu dzieci i m ogła je d ­ nak wpływać na ich losy świadczy jej silna pozycja jako żony w rodzi­ nie i jej późniejsze rozległe upraw nienia, jakie posiadała po śmierci m ę­ ża wobec dzieci. W sytuacji ich m ałoletności ona przejm ow ała nad nimi całą opiekę i zarząd nad całością dóbr ziem skich. O czyw iście nie je st jedyną osoba upraw nioną do tego. Z uczuciam i m acierzyńskim i m atki- w dowy kolidow ało prawo, przyznając opiekę nad dziećmi i zarząd nad dziedziczonym przez nich m ajątkiem krewnym męża. D zieje się tak zw łaszcza w wypadku pow tórnego zam ążpójścia. Jak jednak źródła pokazują, w praktyce rów nież i ojciec często zawierając ponow nie

mał-m issione sue gen elricis [ ...] termał-minumał-m astitit su per Wincenciumał-m Lodsky p r o heredi- late Wambovo.

14 Lek. II n r 2100 (1398 r.): M argaretha, relicta Donin, causam suam com m is it f ilio su o O the et Jurgę cum Cotarba.

80 В Lesiński, S tanow isko..., s. 187

81 Lek. I nr 88: [ ...] dom ina de G ow arzew o ex p a rte su e m alris conquesta est coram re g a li ju d ic io su per dom ina Juthca de Cnisszino et super suis f iliis p r o h ereditate dicta Lubicz.

82 Lek. II nr 1636 (1394 r.): Pueri p ie m em orie Jankonis de Thorziyanicze causam ipsorum, que vertitur inter ipsos et Johannnem de Damecz, m alri ipsorum resi- g n averunt, nomine Elisabeth.

(18)

r 1 r • 8 3

żeństw o przekazywał krewnym żony rządy opiekuńcze nad dziećm i . Tak więc pozycja matki nie odbiegała znacząco od uprawnień ojca. De­ cydujące znaczenie miał tu m ajątkow y charakter opieki. Śmierć ojca spraw ia, że dotychczasow e relacje między matką a dziećmi zaczynają mieć m iejsce także na podłożu związanym z zarządzaniem w spólnym m ajątkiem. Ciekawego obrazu dostarcza sytuacja utrzym ania niedziału przez m atkę i dorosłych ju ż synów. M atka w raz z nimi, na równych prawach w ystępuje przy zakupie lub sprzedaży dóbr, wytyczaniu i obro­ nie granic posiadłości, toczy spory i wchodzi czasami w zatargi zbrojne z sąsiadam i. M atka w m om encie dorośnięcia synów nie znika z ich ży­ cia. Źródła powstałe w wyniku praktyki sądowej przekazują nam także inform acje o w zajem nych stosunkach m iędzy m atką a dziećmi. N iew ol- ne są one od konfliktów, i o nich głównie inform ują zapiski sądowe. Z drugiej strony jednak dają także dowody o pomocy i opiece świadczonej sobie przez matkę i dzieci, oraz łączących ich więziach.

M OTHER AND CHILDREN IN LAW AND JUDICIAL PRA CTICE IN G REA TER POLAND IN THE SECOND HALF

OF THE FOU RTEEN TH AND AT THE BEGINNING OF THE FIFTEENTH CEN TU RY

Summary

The paper is intended to show the m o ther's position, her rights and duties tow ards her children inside and outside the noble family as regu­ lated by the law and judicial practice in G reater Poland in the second h alf o f the fourteenth and at the beginning o f the fifteenth century. The source material used to do so is the then legislation (the G reater Polish Statutes o f C asim ir the Great) and published judicial records. Conveying the contents o f disputes and affairs brought before a court o f law, the latter also makes it possible to gain an insight into the relationships be­ tween the m other and her children. However, one should be aw are o f the

s Por. uw agi W roniszewskiego, K obieta niezależna z rodziny rycerskiej w śred n io ­ w ieczu, w: K obieta i rodzina w średniow ieczu i na progu czasów now ożytnych, op. cit., s. 28 i przyp. 50

(19)

W. Brzeziński, Matka i dzieci w prawie i praktyce. 31 5

fact that due to the specificity o f the sources the picture built up on their base shows only a fragm ent o f these relationships and is lim ited to the nobility.

The m other’s position inside the family and her relationships with children are strictly connected with her position as a wife and her rela­ tionships with her husband. Therefore what the m other was in charge o f was related to the fact w hether she was a m other-wife or a m other- widow. Regarding the m other - w ife's position little can be said about her rights and duties as the sources are very laconic in this respect. Be­ sides, there was most probably a num ber o f m atters falling w ithin the m other’s cognisance that one can say nothing about on the base o f the sources remained. That the m other, however, could in a way som ew hat com parable to that o f the father's have affected her ch ildren's fate is proved by the strong legal status she enjoyed inside the family and the broad rights tow ards children she exercised on their fath er's death. Un­ der the children's minority it was usually her to take tutelage over them and to m anage their hereditary estates. However, w hen she remarried, she lost these rights w hich then fell to paternal relatives. Interestingly, the father, too, quite frequently gave up his tutelary rights to maternal relatives after he remarried.

The death o f the father brought about another change in the rela­ tionships between the m other and her children that was related to the m o ther's assum ing his form er rights and duties. The m aintenance o f the „niedzial” or com m on property between the m other and her already adult sons provides many exam ples o f the co-operation betw een them w hen purchasing or selling the estates, defining or defending their es­ tates' boundaries, bringing disputes before a court o f law etc. Thus the m other did not disappear from her sons’ grown up life. The relationships between the m other and her children are not free from conflicts. Yet, the sources give an evidence for assistance and services rendered by the m other to her children and vice versa, which testifies to em otional links uniting them.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bartoszewicz J.. Zdroje a straty pôdnej organickej hm oty a ich bilancia. G eoch em ia litu.. B adanie zw ietrzelin relik tow ych w apieni jurajskich przy zastosow an

For both tasks – “n-back” task and “arrow” task - a significant difference was observed in the results of the standard deviation of the position in the traffic lane (for the

• Carbon capture and storage to mitigate the impact of CO2 emissions from the power and industrial sectors receives increased interest in importance, and sequestration of CO2 in

lł W.. Zjawisko interferencji lingwistycznej jest łatwiejsze do zneutralizowania, natom iast interferencja psycholingwistyczna w ystępuje niezależnie od naszego

Offset jest jednym z narzędzi pozwalających na realizację celów strategicznych, takich jak utrzymanie oraz rozwój potencjału pozwalają- cego na zaspokajanie

Zupełnie odrębną kwestią, która może być rozważana niezależnie od interpre­ tacji zjawiska deprecjatywności, jest pytanie o czynniki, od których zależy przyj­ mowanie

dr Paweł Malecha, kanc- lerz Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej; „Rola i zna- czenie orzecznictwa rotalnego dla trybunałów Kościoła” – ks. UKSW –

Wszystko idzie w jak najlepszym kierunku, bo Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego robi co może, żeby skoncentrować się na jedynie słusznym wzroście