63
Roman Leppert
GLOBALIZACJA.
MIGOTANIE ZNACZEŃ
„G lob alizm to narastająca ilo ść danych i coraz bardziej z ło ż o n y ob raz św iata, p e łe n sp rzeczn o ści, kontrastów i absurdów , obraz, k tó reg o z m ie n n o ść i zaw ikłania kw estion u ją w szelk ą reflek sję u o g ó ln ia ją cą .” Ryszard K apuściński
1. W stęp
W przedstaw ionych rozw ażaniach naw iązuję do pom ysłu Z. M elosika i T. S zkudlarka (1998, s. 17). Pisząc o sposobie upraw iania nauk społecz nych u schyłku now oczesności zauw ażają oni, że „Pozostaje też fascynują ce (i zu p ełn ie am ato rsk ie, we wszystkich znaczeniach tego słowa) zadanie
opisania św iata, w którym przychodzi nam z dnia na dzień żyć. Świat ten
je s t bow iem niezwykle tru d n y do uchwycenia, migotliwy, ulotny. O kresy jego zm ian są krótsze niż czas trw ania b adań prow adzonych w edług kla sycznych p ro c e d u r m etodologicznych. Świat staje się p oprzez zm ianę, świat je st zm ianą. Pow racam y znowu do sytuacji, w której opisywanie świa ta k o n k retn e g o , idiosynkretycznego, niepow tarzalnego w swych poszcze gólnych w ydarzeniach staje się zadaniem co najm niej rów nie ważnym (jeśli nie w ażniejszym ), jak konstruow anie wielkich syntez”.
P odejm uję tutaj p ró b ę opisania sposobu, w jaki kategoria globalizacji funkcjonuje w św iadom ości potocznej. Ł ączone są z nią bowiem ja k za uw aża M. K em pny (1998, s. 241) „najróżniejsze treści, zarów no potoczne ja k i po ch o d zące z literatu ry socjologicznej. W ybór tej kategorii nie jest
przypadkow y. G lobalizacja je st centralnym pojęciem dyskursu społeczne go n a te m a t zm iany społecznej, służy ona do opisu zjawisk zachodzących w spółcześnie zarów no na poziom ie system u społecznego (gospodarki i p o lityki) ja k i system u kulturow ego. O jej popularności świadczy np. fakt, że podczas św iatowego kongresu socjologii, który odbył się w 1998 r. w M ont realu zajm ow ano się głównie globalizacją. Spośród 3900 referatów najw ię cej dotyczyło tej właśnie kategorii.
2. Problem
In te re su ją c e m nie pytanie: ja k ie znaczenie przypisują term inow i glo balizacja studenci pedagogiki? - lokuję w tym nurcie badań, k tó re swoim p rze d m io te m czynią treść i stru k tu rę św iadom ości potocznej (Zalew ska, 1998). W tym celu w arto odw ołać się do koncepcji św iadom ości społecz nej M . Ziółkow skiego (1989), a dokładniej do koncepcji idioepistem ów , oznaczających cały zbiór poglądów danej je dnostki w danym czasie. Świa d om ość społeczną M. Ziółkow ski (1984, s. 15) określa p o p rzez intersu- biektyw ność, je st to w edług niego „w spólna (kilku bąd ź w ielu je d n o st kom ), choć niekoniecznie w pełni artykułow ana i dająca się introspekcyj- n ie odtw orzyć, w iedza na dany te m at, której towarzyszy jednocześnie świa d om ość czy też przynajm niej zało żen ie w spólnoty” .
Ś w iadom ość społeczna je st dla a u to ra Wiedzy, jednostki, społeczeństwa k o n stru k te m teoretycznym , p rze d m io te m b ad an ia należy n ato m iast uczy nić praw idłow ości kształtow ania się idioepistem ów . Jak zauw aża D . Z a lewska (1998, s. 57), „św iadom ość p o to c zn a jako k o nstrukt teoretyczny nie pojaw iła się przy definiow aniu przez a u to ra struktury św iadom ości, przy w oływ ana je st o n a p rzed e wszystkim w kontekście wiedzy naukow ej jako jej zap rzec ze n ie” .
S tru k tu rę świadom ości p o tocznej przed m io tem swojego z a in te re so w ania uczyniła T. H ołów ka (1986). W yodrębniła ona dwie jej warstwy:
- leżące u progu św iadom ości zm ien n e prześw iadczenia, k tó re ujaw n iają się w pouczeniach, m aksym ach;
- g łęboką w arstw ę sądów uznaw anych subiektyw nie za pew ne, rzadko podlegających artykulacji.
D ru g a z w yróżnionych w arstw stanow i - w edług autorki - łącznik m ię dzy św iadom ością potoczną a św iadom ością społeczną. Fakt, że je st ona u znaw ana subiektyw nie za pew ną pow oduje, że do tarcie do niej je st tru d ne.
R. L ep p e rt • G lobalizacja. M igotanie znaczeń
Swój zam iar badawczy ograniczyłem do odtw orzenia znaczeń, jakie term inow i globalizacja przypisują studenci pedagogiki. M ieści się on za tem w ram ach poznaw ania treści idioepistem ów , zgodnie z koncepcją M. Ziółkow skiego. W edług niego „w o b rębie każdego idioepistem u w ystępu ją pew ne przek o n an ia swoiste i niepow tarzalne, ale (...) olbrzym ią więk szość swoich poglądów i inform acji je dnostki dzielą z innymi, określonym i, choć oczywiście nie zawsze tymi samymi i nie zawsze tak sam o licznymi jed n o stk am i czy grupam i je d n o ste k ” .
3. Kilka słów o m etodzie i osobach badanych
P oznaniu znaczeń, ja k ie b ad an i studenci przypisują tytułow em u term inow i, posłużyły sform ułow ane przez nich definicje tego pojęcia. Z grom adziłem je prosząc uczestniczących w zajęciach z pedagogiki porów nawczej studentów o przedstaw ienie znaczeń interesującego m nie term i nu (w trak cie zajęć studenci określali także znaczenie pojęć kultura i tożsam ość).
Z gro m ad zo n e w ten sposób wypowiedzi p o traktow ałem jako teksty, w obec treści których zastosow ałem m eto d ę pól sem antycznych w w ersji zaproponow anej przez M. Kłosińskiego (1994). Tekst w edług T. B aum an (1998, ss. 69-70) „jest system em znaków , który badacz pró b u je u p o rzą d kować p od kątem zawartych w nim myśli, zrekonstruow ać p rzekonania ich twórców, wydobyć ukryte w nim założenia, zinterp reto w ać kluczowe dla tekstu k ateg o rie” . Te ostatnie m ożna określić ja k o słow a-klucze zaw arte w badanych tekstach.
D zięki analizie treści zgrom adzonych tekstów w yłoniłem występujące w nich (pojaw iające się, użyte przez autorów ) słow a-klucze, k tó re posłu żyły do rekonstrukcji zawartości definicji. W yłonione kategorie w ystępo wały z różną częstotliw ością, co znalazło odzw ierciedlenie w przedstaw io nej na końcu opracow ania ich graficznej prezentacji.
B ad an iem przeprow adzonym w lutym 2000 r. objętych zostało 212 studentów pedagogiki (II roku studiów dziennych) W SP w Bydgoszczy (część z nich studiow ała specjalności: edukacja i rew alidacja upośledzo nych um ysłowo 42 osoby, pedagogika w czesnoszkolna z przedszkolną 57 osób). Z decydow aną większość badanych stanow iły kobiety.
13 studentów pozostaw iło pytanie o znaczenie term in u globalizacja bez odpow iedzi. K ilkanaście tekstów uznanych za b łę d n e wyłączyłem w trakcie w stępnej lektury z dalszych analiz. Były to np. n astępujące stw ierdzenia:
- „ogół ludzi podobnych do siebie, np. mieszkających w tym samym m iejscu” ,
- „form a ujęcia pewnych spraw przez człow ieka, dzięki tem u człowiek wie co je st dla niego dobre a co złe” ,
- „proces, w ram ach którego je d n o stk a je st w drażana do życia ogółu, uczy się panujących stosunków , tego co nas otacza”,
- „najszersze p ojęcie kultury w znaczeniu całego narodu, społeczeń stwa, p ań stw a” ,
- „proces, podczas którego wszystko zostaje zrów nane” .
Treść tych w ypowiedzi świadczy o przypisyw aniu przez ich autorów term inow i globalizacja znaczenia odbiegającego od spotykanych w litera turze określeń. N iektórzy badani zdawali się utożsam iać globalizację z so cjalizacją, świadczy o tym np. n astęp u jące stw ierdzenie: „um ieszczenie je dnostki ludzkiej w otaczającym ją świecie, w kulturze, przypisanie jej do
danej grupy społecznej, n ad a n ie jej obow iązków i praw ”.
4. R ezultaty
Z asto so w an ie m etody pól sem antycznych pozw ala „odszukać zn a czenie w yrazu to znaczy przeanalizow ać wszystkie jego zastosow ania albo konteksty” (R obin, 1980, s. 252; cyt. za: Fatyga, 1999, s. 161). R ezultatem jej użycia sta ło się w yodrębnienie kilkunastu słów-kluczy, w okół których zbudow ane są stanow iące definicje globalizacji teksty studentów . W yod ręb n io n e słow a-klucze to (p o d aję je w kolejności odzw ierciedlającej częstość w ystępow ania): świat, jed n o stk a, człow iek, ludzie, k ultura cywi lizacja, problem y, przestrzeń, odległość, granica, inform acja, w iedza ko m unikacja, glob, kula ziem ska, społeczeństw o, naró d , św iadom ość, am erykanizacja, życie codzienne.
P o n ad to w yodrębniłem określenia (stw ierdzenia, definicje) ogólne, takie, w których zidentyfikow anie słów-kluczy było niem ożliwe, ich treść m ieściła się je d n a k w spotykanym znaczeniu te rm in u globalizacja oraz o kreślenia w artościujące, w których procesy, zjawiska towarzyszące globa
lizacji staw ały się p rzed m io tem oceny, b adani um ieszczali je na kontin u
R. L ep p e rt • G lobalizacja. M igotanie znaczeń
O kreślenia ogólne
W tym przypadku globalizacja oznacza to, co ogólne, całościow e, p o w szechne, globalne, jed n o lite. Przykładem m ogą być n astępujące stw ier dzenia:
- „tendencja do spostrzegania spraw w sposób całościowy, globalny” , - „ogół zjawisk w ystępujących n a świecie”,
- „uogólnienie, rzecz ujm ow ana całościow o”,
- „ujm ow anie problem ów z szerszej perspektyw y niż perspektyw a je d n ostki”,
- „pojęcie bardzo szerokie dotyczące procesu p a trz e n ia n a sprawy przez pryzm at globalny, czyli ogólnoludzki, światowy” ,
- „ujęcie jakiegoś procesu całościowo, globalnie, ogólne spojrzenie na w szystko” .
Treść tych wypowiedzi nie pozw ala je d n ak wnioskować o zakresie an a lizow anego term inu, ich znaczenie je st nieostre, rozm yte. N ie w iadom o, o jaki proces, ja k ą tendencję, ja k ie czynniki, jakie zjawiska chodzi. G lobali
zacja je st tutaj rozum iana ja k o „czynnik przeciwstaw ny fragm entaryzacji”,
ja k o „całościowe, szerokie ujm ow anie pewnych faktów i zjawisk” .
Świat
Najczęściej kategorię globalizacji b adani odnosili do świata. Czynili to n a różnym poziom ie ogólności, szczegółowości. D la przykładu:
- „skierow anie na św iat” , - „rozszerzenie św iata” , - „proces otw arcia się n a św iat”, - „obejm ow anie św iata ja k o całości”, - „to świat bez granic, globalny świat” ale też:
- „proces integracji św iata w sferze kultury, techniki, nauki, gospo darki, polityki”,
- „spojrzenie skierow ane na cały świat, wyjście poza własny region, kraj” ,
- „połączenie całego św iata ze sobą za pom ocą prasy, telewizji, radia, w ielorakiej kom unikacji”,
- „pojm ow anie świata całościowo, jako coś gdzie w ystępują takie same problem y i zadania do realizacji” .
W yróżnić m ożna w tym przypadku trzy grupy stw ierdzeń:
- takie, które ujm ują globalizację jako stan istniejący, statycznie, np. „świat to globalna w ioska” ;
nastaw ieniem , otw arciem , pojm ow aniem i interp reto w an iem , np. „otw arcie się na świat, jego problem y, uczestnictw o w światowej k u ltu rz e”, „p ostrzeganie całego świata jako możliwego dom u, wią że się z otw arto ścią” ;
- takie, w których globalizacja je st traktow ana ja k o proces, dynam icz nie, np. „rozciągnięcie wpływów gospodarczych, politycznych, eko nom icznych n a św iat” , „jednoczenie p o d w zględem kulturow ym , ekonom icznym , preferow anych w artości” .
W arte p o d k reśle n ia je st w ystępujące w wypowiedziach badanych stu d entów zjawisko „kom presji przestrzen i” (B urszta, 1998). Globalizacja - w edług nich - to „proces, który sprawia, że świat jest coraz mniejszy”, sta je się „bardziej d o stę p n y ” . Towarzyszy m u je d n o cz eśn ie „rozszerzanie św iata” oraz „pew ne w spólnotow e podejście do św iata i łączenie się” .
U ogólniając, globalizacja definiow ana p o p rzez zastosow anie słowa- -klucza św iat oznacza „uśw iatow ienie, nastaw ienie na bardziej ogólny, w spólnotow y św iat” .
Jednostka, człow iek, ludzie
R ów nie często studenci definiowali rozw ażany term in p oprzez o d n ie sienie go do jednostki. W ypowiedzi przybierały wówczas następującą p o stać:
- „proces dotyczący nas ludzi, żyjących na świecie, tego co się dzieje w okół nas, np. wojny, katastrofy”,
- „proces prow adzący do zm ian w św iadom ości i osobowości człowie ka, polegający n a holistycznym, całościowym ujm ow aniu św iata”, - „uczestnictw o je d n o ste k w globalnych problem ach, udział jed n o stek
w zm ianie zastanego św iata”,
- „proces, w w yniku którego mam y możliwość łączenia się z ludźm i na całej ziem i” .
P rzekonanie, że globalizacji ulegają p rze d e wszystkim ludzie wynika z tego, że posiadam y „m ożliwość sw obodnego p o ru szan ia się po świecie, po ro zu m iew an ia się” . Towarzyszy tem u „zm niejszenie odległości p rze strzennej m iędzy ludźm i” .
W śród tej grupy w ypow iedzi zaznaczają się (m ożna w yróżnić) dwa sposoby spostrzegania jed n o stk i, jej funkcjonow ania w globalnym świecie:
- pierwszy z nich to „zm ierzanie do ujednolicenia wszystkich ludzi pod w zględem zachow ania, kultury, itd.”, globalizacja prow adzi w tym przy p a d k u do „ujedn o licen ia ludzkiego życia, ludzkich problem ów ” ;
- drugi sposób zak ład a, że je st w niej „m iejsce na wolność jednostki, sam orozw ój, św iadom ość siebie” , a człowiek zglobalizow any to „człowiek
R. L e p p e rt • Globalizacja. M igotanie znaczeń
otw arty na wszystko co nowe, tolerancyjny, podejm ujący aktywny rozwój swojej osobowości, bez u p rzed zeń ”.
B adani sądzą, że istotą „globalizacji” jest dążenie do „ukształtow ania d o brego obyw atela n aro d ó w ”, po p rzez „w pajanie je d n o stk o m w artości ogólnych, powszechnych, globalnych” .
W w ielu (należących do tej grupy) wypowiedziach podkreślano, „iż wszystkich ludzi na świecie łączy ta sam a kultura, pochodzą od tego sam e go p rzo d k a”, a globalizacja je st procesem obejm ującym „wszystkich ludzi na ziem i uznając ich równym i bez podziałów ” .
Podsum ow ując, te n sposób pojm ow ania tytułowej kategorii prow adzi do konkluzji, że „człowiek zorientow any globalnie to obywatel świata, któ ry m a m ożliwość sw obodnego przem ieszczania się z miejsca n a m iejsce” . Z ak ład a się w nim „globalne spojrzenie n a człowieka, jego istnienie, nie je st on tylko członkiem państw a, n aro d u , lecz członkiem globalnej spo łeczności” .
Kultura, cyw ilizacja
Trzecim - jeżeli chodzi o częstotliw ość w ystępow ania - słow em -klu czem w analizow anych tekstach była kultura, niekiedy pojaw iała się wraz z nią także cywilizacja. O to przykłady tego typu stw ierdzeń:
- „rozszerzenie kultury n a skalę św iatow ą”,
- „proces m ający n a celu ro zp rzestrzenienie i upow szechnienie kultu ry, w zorów na cały świat”,
- „podleganie wpływom z zew nątrz, pochodzącym nie tylko z naszej rodzim ej kultury, ale p rzed e wszystkim innych cywilizacji”, - „d ążen ie do jedności, jednakow ej kultury na całym św iecie” . Treść wypowiedzi studentów nie pozw ala na określenie, ja k a k ultura w ram ach globalizacji je st rozp rzestrzen ian a, upow szechniana. Tylko w nielicznych wypowiedziach w skazywano, że je st to k u ltu ra m asow a („proces rozciągania masowej kultury na szerokie rzesze światowych spo łeczeństw, efektem tego procesu je st je d n o lita kultura, je d n o lite wzorce osobow e” ). P o dkreślana była nato m iast tendencja do „zjednoczenia kul turow ego całego św iata”, k tóra następuje poprzez „ujednolicenie trendów i kultury, zwyczajów na świecie” .
D o strz e g a n a była przez badanych „hybrydyzacja” (K em pny, 1998, s. 244), dokon u jąca się poprzez „przenikanie wpływów jednej kultury do innych i o d w ro tn ie”. Pow staje w te n sposób „jednocząca ró żn e kultury ku ltu ra światow a, a dialog międzykulturow y, wymiana dośw iadczeń m ię dzykulturowych ułatw ione są przez współczesny rozwój cywilizacyjny” .
ry, n o rm , zasad, obyczajów m oże prow adzić do za trac en ia k u ltu r” . D o w artościujących określeń rozw ażanego term inu pow rócę w dalszej części tekstu.
P odobnie ja k w przypadku świata i jednostki, także tu badani przyw o ływali kateg o rię przestrzeni, używając określeń: „rozszerzenie kultury na skalę św iatow ą” , „rozciągnięcie kultury” . E lim inow ane są także granice,
globalizacja oznacza wówczas „proces rozp rzestrzen ian ia się kultury na
cały świat, bez żadnych podziałów na narody, tradycje, zwyczaje, kolor skó ry itp .” .
P roblem y
K olejną w yłaniającą się dzięki zastosow aniu m etody pól sem antycz nych k ateg o rią są problem y. Pojawiły się one w wypowiedziach studentów dw ojako:
- globalizacja m oże oznaczać „dostrzeganie problem ów w skali m ię d zynarodow ej” , „postaw ienie jakichś problem ów w perspektyw ie globalnej, św iatow ej” , „ogół pewnych określonych bądź n ieokreślo nych problem ów , spraw , k tóre dotyczą całego św iata” ;
- m oże o n a być ujm ow ana jako „rozwiązywanie w spólnie problem ów dotyczących globu”, „proces, który polega n a rozwiązywaniu ogól noludzkich problem ów , odpow iadaniu za w szelkie zło całościow o” , „zdolność do rozw iązyw ania problem ów poszczególnych państw przez zjednoczone k ra je ” .
D o strze g an e przez studentów problem y to np. „ekologia” , „problem głodu, zanieczyszczenie środow iska n a tu ra ln e g o ” , „trudności zw iązane m .in. z kom unikow aniem się” .
N adaw anie znaczenia globalizacji p o p rzez rozw ażaną w tej części ka teg o rię oznacza nie tylko „ujęcie problem ów w skali św iatow ej” czy „roz w iązyw anie problem ów św iata”, lecz także „proces ro zp rzestrzeniania się pew nych problem ów w skali św iatow ej” .
Przestrzeń, odległość, granica
K olejne słow a-klucze k o resp o n d u ją z definicją globalizacji autorstw a A . G id d e n a (1990, s. 64; cyt. za: K em pny, 1998, s. 242), w edług niego „glo balizację m ożna określić ja k o intensyfikację stosunków społecznych o światowym zasięgu, k tó ra łączy różne lokalności w taki sposób, że lokal ne w ydarzenia kształtow ane są przez zd arzen ia zachodzące w odległości w ielu tysięcy mil i sam e zw rotnie na nie o d d ziału ją” .
R. L ep p e rt • Globalizacja. M igotanie znaczeń
Globalizacja oznaczała dla badanych w tym przypadku:
- „kurczenie się p rze strzen i”,
- „wychodzenie poza w łasne podw órko”,
- „zm niejszenie się odległości, przestrzeni geograficznej” , - „zanikanie granic pom iędzy państw am i, n aro d a m i” ,
- „proces, w toku którego następuje zanik granic pom iędzy różnymi narodow ościam i, kultu ram i” .
K ategoria przestrzeni odnoszona była tutaj zarów no do państw, n aro dów („proces, gdzie o dgórnie u stalone granice państw zostają um ownie zniesione”), ja k i do ludzi („zm niejszająca się p rzestrzeń m iędzypodm io- towa, m iędzyludzka” , „zacierają się tutaj granice m iędzy tym co moje, a tym co je st czyjeś”). Co ciekaw e, dostrzeg an e były w tym przypadku także zbiorow ości z poziom u lokalnego (m ezo), przykładow o „proces za cierania się granic m iędzy w spólnotam i lokalnymi, małymi grupam i, p ań stw am i”, „zacieranie dystansu m iędzy społecznościam i”
Z ac iera n ie się granic pom iędzy ludźm i obejm uje „w edług badanych studentów także „zniesienie podziałów klasowych, rasow ych, wyzna niowych, św iatopoglądow ych”, jego rez u ltatem je st „otw arcie na to co odm ienne i różne, wyzbycie się stereotypów w postrzeganiu zjawisk spo łecznych” .
Inform acja, w iedza, kom unikacja
R ów nie często, ja k z przestrzenią, badani kojarzyli globalizację z in form acją, używając niekiedy rów nież term inów w iedza i kom unikacja. Ilu stru ją to n astępujące stw ierdzenia:
- „sw obodny przepływ inform acji”,
- „łatw ość d o stęp u do różnych źródeł inform acji” ,
- „proces w spółczesnego d ostarczania wszelkich inform acji szerokim rzeszom odbiorców ”,
- „rozpow szechnienie jakiegoś zjawiska, czynności, wiedzy na skalę św iatow ą” .
Globalizacja w tym znaczeniu „niesie ze sobą eksplozję inform acji,
dzięki ogólnej dostępności do środków m asowego kom unikow ania się” . Sprawia to, iż „niezależnie od tego, gdzie m ieszkam y m am y takie sam e inform acje, szybko je otrzym ujem y, są one jed n ak o w e” . Pojaw ia się tu za tem pojm ow anie rozw ażanego pojęcia ja k o „hom ogenizacji” (Kem pny, 1998, s. 243). D obrze (trafnie) ilustruje je n astępujące określenie: „trend polegający na rozpow szechnianiu podobnych, jednolitych treści na obsza rze całego g lobu” .
G lobalizacja ro zu m ian a jako „proces rozciągnięcia inform acji na ob
szar całego globu” spraw ia, że „cały świat staje w zasięgu ręki, jest jak gdy by na d ło n i”.
Glob, kula ziem ska
D la części badanych osób słow em -kluczem okazał się być rdzenny te r min glob. Pojawiły się wówczas n astępujące definicje:
- „rozciągnięcie wpływów, procesów , zjawisk n a cały glob”,
- „proces rozciągnięcia się sieci wpływów ekonom icznych, politycz nych, gospodarczych na obszar całego globu” ,
- „ogół jed n o ro d n y c h wpływów na całą kulę ziem ską”, - „poczucie bliskiego związku z g lobem ” .
Taki sposób definiow ania globalizacji prow adzi do konkluzji, że „cała kula ziem ska staje się je d n o ścią”, a „człowiek in te resu je się całym globem , nie zam yka się w ram ach swojego państw a” .
W spom niane wyżej „rozciągnięcie sieci stosunków społecznych, poli tycznych, gospodarczych, ekonom icznych n a obszar całego globu” k o re sp o n d u je z definicją globalizacji autorstw a M. A lbrow a (1990, s. 9; cyt. za: K em pny, 1998, s. 241), w edług której odnosi się o n a do tych wszystkich procesów , w w yniku których narody świata zostają w łączone w je d n o świa tow e społeczeństw o, społeczeństw o globalne” .
S połeczeństw o - naród
Z nacznie rzadziej b ad a n i określali znaczenie interesującego m nie te r m inu po p rzez p o słu żen ie się takim i słow am i-kluczam i ja k społeczeństw o czy n aró d . W śród p o n a d dw ustu wypowiedzi zidentyfikow ałem zaledwie kilkanaście tego typu określeń. O to niektóre z nich:
- „p ró b a p o łą cz en ia narodów , ich k u ltu r” ,
- „przeciw ieństw o nacjonalizacji „a w ięc zam knięcia w ram ach je d n e go państw a, odcięcia się od reszty św iata”,
- „łączenie społeczeństw a ogólnoludzkiego na płaszczyźnie wspólnych przedsięw zięć, problem ów , za in tereso w ań ” .
Globalizacja w takim ujęciu sprawia, że „zacierają się różnice między
naro d am i, któ re tra c ą tożsam ość” , jej rez u ltatem je st „stw orzenie global nej społeczności m ającej poczucie odpow iedzialności nie tylko za siebie, ale za całą rzeszę m as ludzkich, św iata” .
R. L ep p e rt • Globalizacja. M igotanie znaczeń
Trzy kolejne kategorie wystąpiły w „śladowych” ilościach, reprezento- wały je pojedyncze wypowiedzi. D la zachow ania zastosow anego wyżej po rządku zostaną je d n ak om ów ione osobno.
Ś w iadom ość - m yślenie
Globalizacja rozum iana była tutaj jako - „proces prowadzący do zmian
w świadomości i osobowości człowieka, polegający na holistycznym, cało ściowym ujm owaniu świata” . Cechuje ją „myślenie kategoriam i globalnymi, ogólnymi”, „zorientow ane na problem y całego świata”. Jego rezultatem jest (będzie) „uzyskanie wspólnej dla wszystkich ludzi świadomości” oraz „na staw ienie na globalną zm ianę, globalną św iadom ość”.
A m erykanizacja
Pojm ow ana w ten sposób globalizacja oznacza zdaniem badanych „przejm ow anie kultury innego kraju i zlew anie się z n ią ”, „zaakceptow a nie postęp u , now oczesności, am erykanizacji” .
Podkreślany tu wymiar kulturow y „wiąże się z k o ncentracją na w spół zależności, dyfuzji w zorów kulturow ych, p rzede wszystkim zaś wzorów sze roko rozum ianej konsum pcji. O w ocuje to zarów no upo d ab n ian iem się owych wzorów, ja k i ich w ym ieszaniem ” (K em pny, 1998, s. 242).
Życie codzienne
O sta tn ie z w yłonionych słów-kluczy zaow ocow ało następującym i określeniam i:
- „wpływ (całego świata) na różne aspekty codziennego życia”, - „sposób życia oparty na globalnym spojrzeniu na człowieka, kultu
rę, św iat”,
- „proces, którego celem je st do k o n an ie u jednolicenia pewnych lub naw et różnorodnych aspektów życia codziennego, form życia co dzien n eg o ” .
O kreślenia w artościujące
W wielu tekstach, oprócz zw rotów opisowych (stanow iących o d p o w iedź na pytanie: co to je st? ) pojawiły się stw ierdzenia w artościujące, oce niające globalizację na skali d o b re-złe . D om inow ały w śród ocen te drugie. Najczęściej dostrzegane niebezpieczeństw a (zagrożenia) to:
- „zatra ce n ie kultury i odrębności n arodow ej”,
- „często nasza w łasna ku ltu ra narodow a pozostaje w cieniu” , - „nie je st to dobre, bo przez to m ożna zatracić np. narodow ą to żsa
m ość, k ulturę, czyli coś co nas o d różnia od innych” , - „niesie ze sobą niebezpieczeństw o u jednolicenia ludzi”, - „m oże doprow adzić do utraty indyw idualności”,
- „ z atra ca się tu rów nież indyw idualność, te n kto silniejszy narzuca pozostałym pew ien kanon postępow ania, m yślenia” .
Tylko w pojedyńczych w ypowiedziach d ostrzegano pozytywne k o n se kw encje tego zjawiska („wszyscy należym y do jednej w spólnoty ludzkiej bez granic, z możliwością rów nego trak to w an ia i oceniania, bez p o d zia łów ”) lub je d n o cz eśn ie konsekw encje pozytyw ne i negatyw ne (proces ten m a swoje zalety - integracja, ja k rów nież w ady - „zanik odrębności kultu row ej”).
5. K onkluzje
Z ap re z e n to w a n e wyżej rezultaty analizy w ykonanej w o dniesieniu do tekstów , k tó re stanow iły definicje globalizacji przedstaw ione przez stu d e n tów pedagogiki, upow ażniają do kilku ogólnych stw ierdzeń:
- pow szechne było w śród badanych definiow anie tytułow ego term in u p o p rze z posłużenie się słow em -kluczem „proces”, co zdaje się p o d k reślać dynam iczny c h a ra k te r tego zjawiska (np. „proces, który zm ierza do u jednolicenia św iata” , „proces zjednoczenia k ulturow e go całego św iata”), p o d o b n ie d efiniują term in globalizacja przyw o łany wyżej M. A lbrow o raz R . R o b e rtso n (1992);
- przed staw io n e rozróżnienie analizow anych określeń, m ające za p o d staw ę w yłonione w cześniej słow a-klucze posiada je d n o istotne o g ra niczenie: nie uw zględnia ono sytuacji, w których do sform ułow ania definicji użyto kilku słów -kluczy je d n o cz eśn ie (np. „otw arcie na świat, je g o problem y, uczestnictw o w światowej kulturze” );
- bad an i studenci w konstruow anych p rzez siebie w yrażeniach często używali ogólnych (ogólnikow ych) term inów , nie pozwalających na u sta le n ie ich zakresu (np. „rozszerzenie kultury n a skalę św iatow ą” nie w iadom o jakiej, „proces ro zp rze strzen ian ia się pewnych p ro b le m ów w skali św iatow ej” pew nych tzn, jakich?);
- treści niektórych określeń w skazują n a ich przeciwstawność, (p o zo r n e) w ykluczanie się (przykładow o: „rozszerzenie św iata” oraz
R. L eppert • G lobalizacja. M igotanie znaczeń
„świat staje się coraz mniejszy, bardziej d ostępny”), je st to je d n a z cech zdrow ego rozsądku, potocznego m yślenia.
Częstość w ystępowania w zgrom adzonych tekstach definicji zbudow a nych w okół poszczególnych słów-kluczy m ożna zaprezentow ać za pom ocą następującego schem atu:
S c h e m a t 1.
Słow a-klucze użyte przez badanych do zdefiniow ania term inu
globalizacja Świadom ość Amerykanizacja Z ycie codzienne Przestrzeń ■ Informacja Świat Jednostka -Glob ■ Kultura — Społeczeństw o
C e n tra ln e m iejsce w św iadom ości badanych zajm ow ały kategorie: świat, jednostka, człowiek, ludzie, kultura, cywilizacja. To o n e były najczę ściej przywoływane w tw orzonych definicjach. Peryferyjnie po ło żo n a jest kateg o ria społeczeństw o, naró d . Epizodycznie pojaw ia się życie codzien ne, w którym realizuje się szeroko rozum iana konsum pcja, stanow iąca je d ną z ważnych cech społeczeństw a postindustrialnego (Sztom pka, 1999). N ieobecne są w tym przypadku k ategorie opisujące zbiorow ości, któ re ist nieją pom iędzy je d n o stk ą a społeczeństw em , światem .
P odsum ow ując m ożna stw ierdzić, że w zgrom adzonych definicjach zn ajd u ją odzw ierciedlenie ta k ie k ategorie używane p rzez socjologów, antropologów do opisu globalizacji ja k np.: detery to rializacja kultur, kom presja czasoprzestrzeni, trybalizm , now oplem ienność, opozycja h o m ogenizacja h eterogenizacja, hybrydyzacja. N iedostrzegany pozostaje nato m iast przez badanych fakt, że coraz większy je st zakres zjawisk, z k tó rymi konfrontow ani jesteśm y jedynie pośrednio p o p rzez m edia i inne środki m asow ego przekazu. N a jego określenie M. K u n d era (1995) ukuł term in „im agologia” .
B ibliografia
Albrow M. (1990). Introduction. W: M. Albrow, E. King (ed.). Globalization, knowledge and society. London
Bauman T. (1998). O m ożliwości zastosowania m eto d jakościow ych w badaniach pedago
gicznych. W: T. Pilch. Zasady badań pedagogicznych. Wyd. Żak. Warszawa.
Burszta W. (1998). Antropologia kultu/y. Tematy, teorie, interpretacje. Wyd. Zysk i S-ka. Poznań.
Fatyga B. (1999). D zicy z naszej ulicy. Antropologia kultury m łodzieżowej. O BM UW. War szawa.
G iddens A . (1990). The consequences o f m odernity. Cambridge.
Hotówka T. (1986). Myślenie potoczne. Heterogeniczność zdrowego rozsądku. PIW. War szawa.
Kempny M. (1998). G lobalizacja. W: Encyklopedia socjologii. Tom I. Oficyna Naukowa. Warszawa.
Kłosiński M. (1994). Obraz bezrobocia i bezrobotnych w polskiej prasie. Kultura i S połe czeństwo, 2.
Kundera M. (1995). Nieśmiertelność. PIW. Warszawa.
M elosik Z., Szkudlarek T. (1998). Kultura, tożsam ość i edukacja. M igotanie znaczeń. IM PULS. Kraków.
R obertson R . (1992). G lobalization: social theory a n d global culture. London.
Robin R. (1980). Badanie p ó l semantycznych: dośw iadczenia O środka Leksykologii Poli
tycznej w Saint-Cloud. W: M. G łowiński (red.). Język i społeczeństw o. Czytelnik.
Warszawa.
Sztompka P. (red.)(1999). Im ponderabilia wielkie zmiany. Mentalność, wartości i więzi
społeczne czasów transformacji. PWN. Warszawa-Kraków.
Zalewska D . (1998). Badanie podstaw owych kategorii św iadom ości potocznej: nienormal
ność. A cta Universitatis Wratislaviensis. Socjologia X X V I. Wrocław.
Ziółkow ski M. (1984). Przyczynek d o sposobu pojm ow an ia św iadom ości społecznej. W: J. Brzeziński, L. N owak (red.). Poznańskie studia z filozofii nauki. Zeszyt 8: Świadom ość jednostkow a a świadom ość społeczna. PWN. Warszawa-Poznań. Ziółkowski M. (1989). Wiedza, jednostka, społeczeństwo. PW N. Warszawa.