• Nie Znaleziono Wyników

View of Pastoral Activity of Archbishop Sava (Sowietow) and Bishop Matthew (Siemaszko) as Ordinaries of Polish Orthodox Refugees in Great Britain after World War II

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Pastoral Activity of Archbishop Sava (Sowietow) and Bishop Matthew (Siemaszko) as Ordinaries of Polish Orthodox Refugees in Great Britain after World War II"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

DOI: http://dx.doi.org/10.18290/sp.2016.2

JERZY GRZYBOWSKI

DZIAŁALNO

DUSZPASTERSKA

ARCYBISKUPA SAWY (SOWIETOWA)

I BISKUPA MATEUSZA (SIEMASZKI)

JAKO ORDYNARIUSZY UCHOD CÓW POLSKICH

WYZNANIA PRAWOSŁAWNEGO

W WIELKIEJ BRYTANII

PO II WOJNIE WIATOWEJ

Po zako czeniu II wojny wiatowej Wielka Brytania zamieniła si w najlicz-niejsze skupisko emigracji polskiej. Trzon Polonii stanowili ołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie (PSZZ). Do ju stacjonuj cych w Wielkiej Brytanii polskich formacji wojskowych w 1946 r. doł czyły oddziały przeniesione z Włoch i Bliskiego Wschodu. W 1946 r. w składzie brytyjskich sił zbrojnych utworzono Polski Korpus Przysposobienia i Rozmieszczenia (PKPR), którego celem było przygotowanie ołnierzy do demobilizacji i warunków ycia cywilne-go. Kolejn grup emigrantów tworzyli członkowie rodzin wojskowych oraz cywile polscy przybyli z kontynentu. Pod wzgl dem wyznaniowym uchod stwo polskie stanowiło mozaik . W ród emigrantów znajdowała si poka na liczba obywateli polskich wyzna innych ni rzymskokatolickie. Na drugiej pozycji (po katolikach) plasowali si wyznawcy prawosławia. Według ródeł dowództwa polskiego, do połowy 1947 r. do PKPR zaci gn ło si około 1800 ołnierzy wyznania prawosławnego, podczas gdy całkowit liczb prawosławnych w woj-sku szacowano na 2800 ludzi1. W styczniu 1948 r. te same ródła podawały, e

Dr hab. JERZY GRZYBOWSKI – adiunkt Katedry Studiów Interkulturowych Europy rodkowo-Wschodniej na Wydziale Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego; e-mail: jgrzybowski@uw.edu.pl

1

Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego [dalej: IPMS], sygn.: KOL. 465/35, Notatka dla Inspektora Generalnego PKPR w sprawie obywateli polskich wyznania prawosławnego, 20 V 1947.

(2)

liczba polskich ołnierzy prawosławnych zarówno znajduj cych si w PKPR, jak i ju zdemobilizowanych wynosiła 4500. Do tego dochodziło około 400 członków ich rodzin2. Według ustale władz RP na uchod stwie, w ród obywateli polskich znajduj cych si na terenie Wielkiej Brytanii w 1948 r. znajdowało si 10 563 prawosławnych3. Z upływem czasu liczba ta miała wzrosn do 11 600 ludzi4. Pod wzgl dem liczebno ci prawosławni stanowili najliczniejsz grup w ród wyzna niekatolickich (57,1%).

Posług kapła sk w ród tych uchod ców sprawowali ksi a Polskiego Autokefalicznego Ko cioła Prawosławnego (PAKP), którzy znale li si na emigracji. Dzieje polskiego duchowie stwa prawosławnego na emigracji podczas wojny ju stanowiły przedmiot docieka niektórych badaczy5. Natomiast losy polskiego prawosławia w okresie powojennym s mniej zbadane. Działalno duszpasterstwa prawosławnego pod auspicjami władz RP na uchod stwie jest nieodł cznie zwi zana z nazwiskami dwóch hierarchów, którzy znale li si na obczy nie. Byli to: biskup grodzie sko-nowogrodzki Sawa (Sowietow) i biskup brasławski i wikariusz wile ski Mateusz (Siemaszko). Obaj hierarchowie brali

2 IPMS, sygn.: Kol. 465/35, Notatka w sprawie opieki religijno-moralnej nad ołnierzami

wszystkich wyzna po zlikwidowaniu PKPR, 12 I 1948.

3 IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Zestawienie liczbowe obywateli polskich wyzna niekatolickich,

nad którymi – po zlikwidowaniu PKPR – konieczne b dzie roztoczenie opieki religijno-moralnej, 21 VI 1948.

4

Niekiedy te ródła podawały, e w 1947 r. na Wyspach Brytyjskich znajdowało si około 20 ty-si cy wojskowych i cywilnych obywateli polskich wyznania prawosławnego. Liczby te nale y jednak traktowa jako nie cisłe i szacunkowe. IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Notatka w sprawie opieki religijno--moralnej dla obywateli polskich wyzna niekatolickich, zamieszkałych w Wielkiej Brytanii, [b.d.].

5

Zob.: Arcybiskup generał brygady Sawa (Jerzy Sowietow). Wybór dokumentów, wyboru doku-mentów dokonali: K. Filipow i A. Suchcitz, Białystok–Warszawa: O rodek Bada Historii Wojskowej, Muzeum Wojska w Białymstoku 1997; A. MIRONOWICZ, Przyczynek do dziejów Polskiego

Prawo-sławnego Duszpasterstwa Cywilnego na emigracji w czasie II wojny wiatowej, „Studia Polonijne” 30(2009), s. 206-213; TEN E, Działalno ks. Michała Bo erianowa na terenie Iranu i Afryki

Wschodniej w latach 1941-1945, „Białoruskie Zeszyty Historyczne” 2014, t. 42, s. 137-164; J. GRZY -BOWSKI, Polskie Prawosławie na terytorium Bliskiego Wschodu, Afryki, Indii i Meksyku podczas

Dru-giej wojny wiatowej, „Cerkiewny Wiestnik” 2012, nr 1, s. 51-63; TEN E, Prawosławne duszpasterstwo

wojskowe 2 Korpusu na terenie Włoch po zako czeniu działa wojennych (1945-1946), „Przegl d Historyczno-Wojskowy” 2014, nr 2, s. 103-118; TEN E, Działalno duszpasterska wojskowego

biskupa prawosławnego Sawy (Sowietowa) w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie w latach 1943-1947, „Przegl d Historyczno-Wojskowy” 2015, nr 1, s. 75-98; TEN E, Mianowanie wojskowego

bis-kupa prawosławnego w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie w 1943 roku, [w:] Europa

rodkowo-Wschodnia w perspektywie interdyscyplinarnej, red. J. Getka, J. Grzybowski, R. Kramar, Warszawa: Katedra Studiów Interkulturowych Europy rodkowo-Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego 2015, s. 11-30.

(3)

uczynny udział w działalno ci PAKP w II RP6. We wrze niu 1939 r. w obliczu inwazji Armii Czerwonej na Polsk musieli opu ci kraj i udali si na emigracj . Biskup Sawa od 1940 r. mieszkał w Stanach Zjednoczonych, gdzie zaanga ował si w akcj na rzecz obrony niezale nego statusu Ko cioła prawosławnego w Polsce. Otwarcie protestował przeciwko pogwałceniu praw tego Ko cioła przez okupantów niemieckich i sowieckich. W 1943 r. przybył do Londynu i obj ł stanowisko wojskowego biskupa prawosławnego. Natomiast biskup Mateusz wi kszo wojny sp dził w okupowanej przez hitlerowców Francji. W 1945 r. przeniósł si do Anglii i został mianowany szefem duszpasterstwa 1. Korpusu i zast pc wojskowego biskupa prawosławnego. Władykom podlegało ducho-wie stwo, które przebywało na emigracji. Przede wszystkim byli to kapelani wojskowi. W PSZZ funkcjonowało duszpasterstwo wojskowe wyznania prawo-sławnego, w strukturach którego w 1946 r. pełniło słu b siedmiu kapelanów. Byli to ludzie, którzy przeszli wraz z 2. Korpusem szlak ołnierski wiod cy mi dzy innymi przez Monte Cassino i Boloni . W 1946 r. duchowni prawosławni weszli w skład Zespołu Kapelanów Wyzna Niekatolickich (ZKWN) powstałego w strukturach PKPR7.

W miar post powania procesu demobilizacji oddziałów wojskowych oraz coraz wi kszego napływu na wyspy cywilów, kapelani wojskowi stawali przed konieczno ci organizacji duszpasterstwa cywilnego. Organizacja opieki religij-nej nad zdemobilizowanymi ołnierzami i cywilami odbywała si na bazie struktur duszpasterskich, które powstały w czasie wojny. Przede wszystkim było to powołane w 1944 r. Bractwo (Koło) Obywateli Polskich Wyznania Prawo-sławnego w Wielkiej Brytanii (BOPWPwWB)8. Zgodnie ze statutem Bractwo miało na celu d enie do zrzeszenia wiernych, którzy znale li si na obczy nie. Do celów organizacji nale ało mi dzy innymi umo liwienie członkom korzysta-nia z usług religijnych ich Ko cioła i „niesienie pomocy w zachowaniu czysto ci i cało ci wiary prawosławnej i jej niezachwianych i prawdziwych tradycji”. Stawiano sobie równie za cel prowadzenie pracy kulturalno-o wiatowej w ród

6

G. SOSNA, A. TROC-SOSNA, Hierarchia i kler Ko cioła prawosławnego w granicach II

Rze-czypospolitej i Polski powojennej w XIX-XXI wieku, Ryboły: Orthdruk 2012, s. 43-45.

7

J. GRZYBOWSKI, Prawosławne duszpasterstwo wojskowe Polskiego Korpusu Przysposobienia

i Rozmieszczenia (1946-1949), [w:] Bezpiecze stwo Polski w Europie. Historyczne uwarunkowania

bezpiecze stwa, red. Z. Danielewicz, J. Knopek, M. Polak, Koszalin: Wydawnictwo Uczelniane Politechniki Koszali skiej 2015, s. 387-407.

8

IPMS, sygn.: KOL. 465.35, Wykaz organizacji społecznych, do których wolno nale e oł-nierzom PSZ, [b.d].

(4)

obywateli polskich wyznania prawosławnego i zaspokajanie duchowych i mo-ralnych pragnie członków oraz sprawowanie pieczy nad ich potrzebami ma-terialnymi we współpracy z instytucjami pa stwowymi i samorz dowymi. Ponad-to deklarowano goPonad-towo do obrony praw wewn trznych i zewn trznych prawo-sławnych i nawi zywania oraz utrzymywania przyjaznych kontaktów z innymi Ko ciołami chrze cija skimi, jak równie z bratnimi Ko ciołami prawosławnymi. W celu realizowania wspomnianych postulatów zamierzano prowadzi ewidencj wiernych, zakłada nowe oddziały, kaplice, sieroci ce, szpitale, biblioteki, przy-tułki dla starców, instytucje kulturalno-o wiatowe. Zgodnie ze statutem Bractwo miało utrzymywa pomocników cerkiewnych parafii, kaznodziei, chóry. Postulowano konieczno zbierania funduszy na potrzeby organizacji w drodze dobrowolnych składek członkowskich, zapomóg i dotacji dla zapewnienia pracy kulturalnej, moralnej i materialnej członków. Utworzono Komitet Pomocy Ran-nym ołnierzom, w skład którego weszli biskup Sawa i cztery kobiety. Głoszono równie obron wiary prawosławnej, przestrzeganie i zachowywanie porz dku wewn trznego Ko cioła prawosławnego, administracji cerkiewnej poprzez surowy nadzór ze strony odpowiednich czynników ko cielnych nad yciem duchowie stwa i wieckich. Członkiem Koła mogła by ka da osoba wyznania prawosławnego posiadaj ca obywatelstwo polskie, która osi gn ła 18 rok ycia. W przypadku ołnierzy wymagano zezwolenia władz wojskowych. 12 listopada 1944 r. podczas zgromadzenia walnego wprowadzono zmian do statutu, zgodnie z któr działalno organizacji rozszerzono na prawosławnych nieb d cych obywatelami polskimi, lecz słu cych w PSZ na Zachodzie lub zatrudnionych w polskich urz dach b d instytucjach pa stwowych9. Na członkach spoczywał obowi zek prowadzenia ycia zgodnie z zasadami Ko cioła prawosławnego, obrony wiary prawosławnej, uczestniczenia w nabo e stwach i co najmniej raz do roku przyst powania do spowiedzi i komunii w. Członkowie mieli prawo do noszenia na piersiach krzy a, jako oznaki przynale no ci do organizacji. Najwy -szym organem Bractwa było Zgromadzenie Walne, które zwoływano najpó niej do 1 kwietnia ka dego roku. Doroczne Zgromadzenie Walne odbywało si w Londynie i było otwierane i zamykane specjalnymi modlitwami. Do kompe-tencji Zgromadzenia Walnego nale ało: wybieranie zarz du oraz komisji rewizyjnej; uchwalenie wytycznych działalno ci zarz du, rozpatrywanie sprawoz-da zarz du i komisji rewizyjnej; ustalenie wysoko ci składek członkowskich;

9

IPMS, sygn.: A.XII.3/33, Protokół obrad dorocznego zebrania walnego Koła Obywateli Polskich Wyznania Prawosławnego, 12 XI 1944.

(5)

rozstrzyganie odwoła od decyzji zarz du; wprowadzanie zmian do statutu Koła. Składaj cy si z pi ciu osób zarz d wybierano corocznie na Zgromadzeniu Walnym. Posiedzenia zarz du odbywały si w miar mo liwo ci co tydzie , nie mniej ni raz na miesi c. Zarz d reprezentował Bractwo na zewn trz i wewn trz. Ze wzgl du na charakter religijno-tradycyjny organizacji rzecznikiem zarz du był najwy szy dostojnik ko cielny. Zwierzchnictwo nad organizacj obj ł biskup Sawa. Sekretarzem został D. Mirosławski. Siedziba znajdowała si pod adresem: 7 Penywern Road, London, S.W. 510.

Trzon organizacji tworzyli zarówno wojskowi (przewa nie oficerowie i pod-oficerowie), jak i cywile przebywaj cy w Anglii. W skład zarz du weszli: biskup Sawa (przewodnicz cy), Nikita Bura, płk Roman Gwelesiani, por. Borys Głowacki-Prus, D. Mirosławski. Komisj rewizyjn tworzyli: kpt. Szakro-Czere-wadze, plut. pchor. Sergiusz Cwedel, Mikołaj Szynkin i lotnik Aleksy Pawlukie-wicz. Pierwotnie Bractwo liczyło zaledwie kilkadziesi t osób. Wkrótce jednak organizacja rozwin ła swoj działalno nie tylko na terenie Anglii, lecz równie w innych zak tkach wiata, gdzie znajdowali si polscy obywatele prawosławni. Zgodnie ze statutem organizacja mogła obejmowa zasi giem swej działalno ci „wszystkie kraje sprzymierzone i neutralne”. Posiadano filie w Libanie, Palesty-nie i Włoszech. Bractwo było wspomagane finansowo przez rz d RP na uchod stwie. W okresie od maja do pa dziernika 1944 r. z funduszy MSW i MWRiOP na potrzeby organizacji wyasygnowano 600 funtów. Wydatki były przeznaczone na utrzymanie kancelarii biskupiej, wydatki ko cielne (kupno szat liturgicznych i utrzymanie kaplicy), zakup literatury religijnej i krzy yków dla wojskowych, utrzymanie chóru i kapłana, zapomogi i upominki dla rannych ołnierzy, prenumerat prasy i własne wydawnictwo11. Kolejne ródło utrzymania stanowiły rodki pochodz ce ze składek członkowskich12.

Głównym o rodkiem ycia religijnego obywateli polskich wyznania prawo-sławnego w Anglii był Londyn. Nabo e stwa odprawiano w kaplicy prawosław-nej znajduj cej si w ko ciele anglika skim w. Macieja (St. Matthias Church;

10

Statut Koła (Bractwa) Obywateli Polskich Wyznania Prawosławnego w Wielkiej Brytanii,

„Polski ołnierz Prawosławny” 1946, nr 3, s. 9-10.

11

IPMS, sygn.: A.XII.3/33, Sprawozdanie finansowe BOPWP, 12 XI 1944.

12 Dzi ki składkom członkowskim w okresie od stycznia 1946 do marca 1947 na konto Bractwa

wpłyn ło 1533 funtów. rodki były przeznaczone na tłumaczenie ksi g liturgicznych, zakup utensy-liów i literatury religijnej. Ponadto wysłano do Niemiec papierosy w ramach pomocy rodakom prze-bywaj cym w obozach dla osób przemieszczonych. IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Protokół komisji re-wizyjnej BOPWP, 8 IV 1947.

(6)

Warwick Road, Earls Court, London, S.W. 5). Uroczyste nabo e stwo w wi to Bo ego Narodzenia w 1945 r. celebrował w niej biskup Mateusz. Wiosn 1945 r. w Londynie erygowano polsk parafi prawosławn w. Mikołaja Cudotwórcy. Po wi cenia dokonał 9 maja 1945 r. egzarcha patriarchy ekumenicznego metropolita Germanos. W ka d niedziel i ka de wi ta biskup Sawa i biskup Mateusz odprawiali tam Liturgi w. Zazwyczaj asystowali im ks. Aleksy van der Mensbrugghe i ks. Nikola Nikolic, kapelan oddziałów jugosłowia skich. Przy kaplicy utworzono zło ony z ołnierzy polskich i prawosławnych Anglików chór pod batut S. Sorokina. Opiekunem cerkiewnym został Nikita Bura, były poseł na sejm II RP. Funkcje sekretarza kaplicy piastował D. Mirosławski. Oprócz Polaków nierzadko na nabo e stwa przychodzili ołnierze kanadyjscy i ameryka -scy13. Zako czenie działa wojennych i napływ do Wielkiej Brytanii nowych uchod ców przyczyniły si do aktywizacji BOPWPwWB. 14 kwietnia 1946 r. w kaplicy w. Mikołaja Cudotwórcy w Londynie odbyło si Zgromadzenie Walne organizacji14. Z inicjatywy Bractwa utworzono Fundusz Budowy Domu Prawo-sławnego w Londynie. Zdaj c sobie spraw z rosn cego zapotrzebowania na własne czasopismo, przyst piono do wydawania organu prasowego pt. „Polski Miesi cznik Prawosławny”. Pierwszy numer tego pisma ukazał si w czerwcu 1946 r. w Londynie. Drukowany na powielaczu liczył pi stron du ego formatu. Na jego łamach zamieszczano informacje na temat sytuacji Ko cioła prawosław-nego w kraju i za granic . Nie wiemy jednak, czy zdołano wyda wi cej ni jeden numer15. Wiadomo, i w 1947 r. w Londynie wydano co najmniej dwa numery „Biuletynu Prawosławnego”16.

Status polskiego duszpasterstwa prawosławnego na obczy nie pozostawał nie-uregulowany. Pocz tkowo działalno hierarchów emigracyjnych zyskała apro-bat czynników ko cielnych w kraju. Wolno s dzi , i przez pierwsze lata powo-jenne biskup Sawa i biskup Mateusz byli traktowani jako czynni hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Ko cioła Prawosławnego (PAKP). W kwietniu 1947 r. zwierzchnik tego Ko cioła, metropolita Dionizy, podniósł biskupa Saw do godno ci arcybiskupiej i udzielił mu upowa nienia do działalno ci na emigracji.

13Z ycia religijnego obywateli polskich wyznania prawosławnego w Anglii, „Polski ołnierz

Prawosławny” 1945, nr 2, s. 5.

14Krótkie wiadomo ci, „Polski ołnierz Prawosławny” 1946, nr 4, s. 7. 15

Nowe pismo prawosławne, „Polski ołnierz Prawosławny” 1946, nr 8-9, s. 2.

16

J. GRZYBOWSKI, Prasa i wydawnictwa Polskiego Autokefalicznego Ko cioła Prawosławnego

na obczy nie podczas II wojny wiatowej, „Studia Interkulturowe Europy rodkowo-Wschodniej” 2014, nr 7, s. 3-12.

(7)

Sytuacja nie była jednak w pełni satysfakcjonuj ca. Wynikało to z faktu, e przyszło prawosławia w kraju stawała si coraz bardziej niepewna. Istniało prawdopodobie stwo, e PAKP zostanie wł czony do Rosyjskiego Ko cioła Prawosławnego, który nie uznawał autokefalii Ko cioła prawosławnego w Polsce nadanej przez Konstantynopol w 1924 r.17 W zwi zku z powy szym politycy w Londynie rozwa ali mo liwo powołania do ycia polskiej emigracyjnej reprezentacji prawosławnej, która kontynuowałaby ci gło i tradycje przed-wojennej autokefalii. Zakładano, e biskup Sawa i biskup Mateusz obejm przywództwo nad polskim prawosławiem na obczy nie 18. Obaj hierarchowie byli gotowi zmierzy si z rol organizatorów i zwierzchników polskiej prawosławnej organizacji ko cielnej na emigracji19. Latem 1947 r. w kr gach emigracyjnych rozwa ano mo liwo powołania konsystorza przy wojskowym biskupie prawo-sławnym. W dalszej perspektywie przewidywano utworzenie na terenie Wielkiej Brytanii polskiej diecezji (cywilnej) prawosławnej z rad diecezjaln . Projekt powołania konsystorza uzyskał aprobat MWRiOP, lecz nie spotkał si z popar-ciem władz wojskowych. Uznano, e na powołanie konsystorza jest za wcze nie i w warunkach emigracji nie ma do tego podstaw prawnych20. Projekt budził sprzeciw arcybiskupa Sawy, który był zdania, e nie wolno nagina przepisów prawa kanonicznego do bie cej sytuacji politycznej21. W celu uniezale nienia si od niepewnych losów PAKP, 25 sierpnia 1947 r. w Londynie powołano Rad Biskupi w nast puj cym składzie: arcybiskup Sawa (przewodnicz cy), biskup Mateusz (wiceprzewodnicz cy), ks. Jan Sawicz, ks. Wsiewołod Je kow, ks. Wło-dzimierz Pietruczyk, ks. Serafin Kraskowski, ks. Mikołaj Makarewicz, ks. Mi-kołaj Krawczenko i ks. Wiaczesław Taranowicz, Nikita Bura (reprezentant wier-nych), ks. protodiakon Jakub Ko ciuczyk (kanclerz), Marian Chisholm-Sawicki

17

M. PAPIERZY SKA-TUREK, Mi dzy tradycj a rzeczywisto ci . Pa stwo wobec prawosławia

1918-1939, Warszawa: ANS 1989, s. 118-120, 184-185.

18

IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Notatka dla ministra w sprawie autokefalii Ko cioła prawosławnego w Polsce, 10 II 1948 r.; tam e, Zał cznik do notatki pt. Ko ciół prawosławny w Polsce oraz Ko cioły

ukrai skie: autonomiczny i autokefaliczny oraz stosunki wewn trzne w Ko ciele prawosławnym na emigracji w W. Brytanii, 25 IX 1947.

19

IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Notatka informacyjna w zwi zku z ustnym meldunkiem arcy-biskupa Sawy u inspektora generalnego PKPR, 1 III 1948.

20

IPMS, sygn.: KOL. 465/35, List doradcy prawnego Inspektoratu Generalnego PKPR do Szefostwa Wyzna Niekatolickich w sprawie powołania konsystorza prawosławnego, 27 czerwca 1947 r.; tam e, Opinia Szefostwa Wyzna Niekatolickich Inspektoratu Generalnego PKPR w sprawie utworzenia konsystorza prawosławnego, [b.d.].

21

A. ZI BA, „Wojna popów”. Polskie prawosławie na emigracji po II wojnie wiatowej, „Prze-gl d Polonijny” 1997, z. 3, s. 39.

(8)

(sekretarz) i ks. Jan Sotnikow (referent do spraw rozwodowych). W posiedzeniu inauguracyjnym Rady Biskupiej, które odbyło si 9 wrze nia 1947 r. w po-mieszczeniu ko cioła w. Macieja (St. Matthia’s Church, Warwick Rd, Earls Court, London), uczestniczyli: arcybiskup Sawa, biskup Mateusz, ks. W. Je kow, ks. W. Pietruczyk, ks. S. Kraskowski, ks. M. Makarewicz, ks. M. Krawczenko i sekretarz M. Chisholm-Sawicki. W charakterze delegatów od innych instytucji udział w posiedzeniu wzi li: mjr Lipi ski (reprezentant dowództwa PKPR), Piotrowicz (przedstawiciel MWRiOP) i mjr Jan Jawicz (referat wyzna nie-katolickich PKPR). Arcybiskup Sawa okre lił najwa niejszy cel Rady, którym miało by słu enie obywatelom polskim wyznania prawosławnego na uchod -stwie zgodnie z kanonami Ko cioła prawosławnego i tradycjami PAKP. Hierar-cha zlecił sprawy referenta administracyjno-s dowego biskupowi Mateuszowi. Z kolei prowadzenie spraw gospodarczo-metrykalnych powierzono ks. M. Kraw-czence22. Rada Biskupia miała zbiera si w zale no ci od potrzeb. W rozporz -dzeniu powołuj cym do ycia ten organ zawarto informacj , e w swojej działal-no ci Rada b dzie si kierowała zasadami PAKP, podlegaj cego kadziałal-nonicznie metropolicie Dionizemu23. Nowy organ posiadał funkcje doradcze przy urz dzie arcybiskupa i miał słu y mu pomoc w zarz dzaniu yciem ko cielnym PAKP na uchod stwie24.

Wraz z powołaniem Rady Biskupiej zacz to si zastanawia nad dalsz rozbudow struktur duszpasterstwa prawosławnego dla emigrantów z Polski. Du inicjatyw w tej kwestii wykazywał si kierownik ZKWN, mjr J. Jawicz, który zaproponował we współpracy z duchowie stwem Ko cioła anglika skiego doprowadzi do utworzenia Zespołu Kapelanów Niekatolickich przy Rekon-strukcji Chrze cija skiej Europy (RChE). Pi ciu kapelanów polskich miało two-rzy odr bne biuro ptwo-rzy RChE25. Jawicz wyraził pogl d, e władze brytyjskie powinny utworzy fundusz na potrzeby religijne obywateli polskich, gdy wier-nych nie zawsze sta było na utrzymanie proboszcza. Na przełomie 1948 i 1949 r. mjr J. Jawicz sporz dził notatk na temat organizacji opieki religijno-moralnej nad uchod cami polskimi wyzna niekatolickich po rozwi zaniu PKRP.

22 A. Z

I BA, „Wojna popów”, s. 39; IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Protokół zebrania Rady Biskupiej, 9 IX 1947.

23 IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Rozporz dzenie arcybiskupa Sawy o powołaniu Rady Biskupiej,

25 VIII 1947.

24

IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Rozporz dzenie arcybiskupa Sawy o powołaniu Rady Biskupiej, 25 VIII 1947 ; tam e, Notatka szefa ZKWN w sprawie rozwodów prawosławnych, 22 XII 1947.

(9)

Podkre lał w niej, e pod koniec wojny uchod cy bardziej potrzebuj ksi y, tote opieka duszpasterska nad uchod cami jest wskazana jak nigdy wcze niej do utworzenia normalnych warunków ycia na emigracji. Twierdził, e organizacj

ycia religijnego dla osób wyzna niekatolickich nale ało tworzy z poszanowa-niem wszystkich tradycji obyczajowych i j zykowych poszczególnych Ko cio-łów, na których wychowały si kolejne pokolenia wiernych. Zdaniem autora, przekre lenie tych tradycji spowodowałoby niepo dane reakcje, które mogłyby by wykorzystane przez czynniki obce do swoich celów niezgodnych z polsk i brytyjsk racj stanu. Uwa ał, e organizacja nale ytej opieki religijno-moralnej chroniłaby tych ludzi przed wrog propagand . Wyraził te pogl d, e opieka duszpasterska miałaby obejmowa obywateli polskich zamieszkuj cych nie tylko Wielk Brytani , lecz równie inne kraje europejskie. Kierownik ZKWN pisał mi dzy innymi: „Obywatele polscy wyzna niekatolickich, o których tu mowa, rozsiani s po terenie W. Brytanii, znajduj si prawie w ka dym zak tku i to w grupach w wielu wypadkach nieprzekraczaj cych paru osób. Czyni to problem opieki duszpasterskiej bardzo skomplikowanym, a rozwi zanie jego tym bardziej potrzebnym”26. Z wylicze kierownika ZKWN wynikało, e do obsługi ponad 11 tysi cy prawosławnych przebywaj cych na Wyspach Brytyjskich zaistnieje potrzeba dziesi ciu ksi y i pi ciu osób personelu administracyjnego. Biskup z siedzib w Londynie miał sprawowa ogólne kierownictwo nad duszpaster-stwem na terenie Wielkiej Brytanii. Natomiast ksi a w terenie mieli zaspokaja potrzeby religijno-moralne wiernych w podległych sobie parafiach. Z kolei personel administracyjno-techniczny miał gwarantowa bezstronno i zapewnia współprac mi dzy poszczególnymi wyznaniami. Jawicz był w pełni wiadom, e na przeszkodzie do realizacji tych zamiarów mog stan problemy materialne. Wychodził z zało enia, e na pocz tkowym etapie rozwoju emigracji utrzymanie duchownych przez parafian nie wchodziło w rachub , tote wysun ł propozycj , by wzoruj c si na Ko ciele anglika skim, władze brytyjskie stworzyły fundusze ko cielne, które w ci gu pierwszych pi ciu lat słu yłyby zaspokajaniu potrzeb zwi zanych z opiek religijno-moraln . Jednocze nie kierownik ZKWN postulo-wał potrzeb powołania przy jednym z ministerstw brytyjskich lub Brytyjskiej Rekonstrukcji Europy Chrze cija skiej organu doradczego, maj cego na celu organizacj opieki nad uchod cami polskimi wyzna niekatolickich27. Projekt ten nigdy jednak nie został urzeczywistniony.

26

IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Notatka w sprawie opieki religijno-moralnej dla obywateli pol-skich wyzna niekatolickich, zamieszkałych w Wielkiej Brytanii, [b.d.].

(10)

Tymczasem przyst piono do tworzenia sieci parafii emigracyjnych. Pierw-szymi proboszczami byli kapelani wojskowi, którzy mieli wiadomo tego, i ich kariera w wojsku dobiega ko ca. Jest rzecz naturaln , e duchowni pod ali za swoimi wiernymi odchodz cymi do demobilu. Nie ustawano w wysiłkach, by zakłada parafie dla demobilizuj cych si ołnierzy i ich rodzin. Pierwsze parafie cywilne powstawały w miejscach osiedlania si byłych ołnierzy. Kapelani wykorzystywali ka d okazj , by zało y parafi na terenie postoju zgrupowa PKPR. Było to mo liwe podczas 61-dniowych urlopów, z których duchowni ch tnie korzystali. Ks. J. Sotnikow podj ł starania powołania parafii cywilnej w Edynburgu. Ks. S. Kraskowski czynił wysiłki zmierzaj ce do utworzenia pa-rafii na terenie postoju byłej 2. Warszawskiej Dywizji Pancernej. Ks. W. Je kow natomiast zabiegał o utworzenie parafii w Manchesterze, gdzie osiedliło si wielu zdemobilizowanych ołnierzy28. Za spraw biskupa Sawy uruchomiono duszpa-sterstwo radiowe. Władyka nagrał szereg kaza i nabo e stw dla radia BBC. Hie-rarcha podejmował próby utworzenia polskiego duszpasterstwa prawosławnego równie w innych krajach, w których znajdowali si przedwojenni obywatele polscy. W zachodnich strefach okupacji Niemiec działało kilka parafii nale cych do Polskiego Ko cioła Prawosławnego na obczy nie29. Za namow arcybiskupa Sawy do Argentyny wyjechał ks. M. Makarewicz, który podj ł trud utworzenia parafii w Buenos Aires. W tym kraju nie brakowało prawosławnych z Polski. Próba jednak zako czyła si niepowodzeniem, na co mogła mie wpływ działal-no duchowie stwa obcego roszcz cego sobie prawa do jurysdykcji nad tymi emigrantami30.

W trakcie tworzenia struktur polskiego prawosławia na emigracji uwidocznił si problem narodowo ciowy. Emigracyjna społeczno prawosławna była od-zwierciedleniem mozaiki narodowo ciowej II Rzeczypospolitej. Wi kszo wie-rnych przedwojennego PAKP stanowili Białorusini i Ukrai cy. Na czoło spraw wysun ła si przede wszystkim kwestia ukrai ska, która swoimi korzeniami si gała okresu mi dzywojennego i wojennego. Przed wojn społeczno ukrai -ska wykazywała silne d enie do ukrainizacji ycia ko cielnego. W czasie wojny na ziemiach wschodnich II RP doszło do utworzenia nowych struktur ko ciel-nych. Wówczas swoj działalno rozwin ł mi dzy innymi Ukrai ski Autoke-faliczny Ko ciół Prawosławny (UAKP). Po zako czeniu działa wojennych

28

IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Notatka szefa Zespołu Kapelanów Wyzna Niekatolickich do Generalnego Inspektora PKPR, 31 XII 1948.

29

A. ZI BA, „Wojna popów”, s. 40.

(11)

duchowie stwo ukrai skie znalazło si na Zachodzie, gdzie kontynuowało swoj działalno w ród uchod ców. UAKP był konkurencyjny wobec polskiego prawosławia na obczy nie w walce o dusze prawosławnych obywateli przed-wojennego pa stwa polskiego. Zachodził wyra ny konflikt interesów. Władze RP na uchod stwie poczuwały si do obowi zku zapewnienia opieki wszystkim obywatelom polskim wyznania prawosławnego bez wzgl du na ich ró nice narodowo ciowe, podczas gdy działacze ukrai skiego obozu politycznego na emigracji sprzeciwiali si rozci ganiu jurysdykcji PAKP na wiernych

narodowo-ci ukrai skiej i popierali rozwój swego Ko narodowo-cioła narodowego. UAKP traktowano jako wyraz podmiotowo ci narodu ukrai skiego, za jego parafie postrzegano jako ogniwa ycia narodowego maj ce słu y utrwalaniu wiadomo ci narodowej wiernych. Dlatego te d ono do wył czenia polskich Ukrai ców spod jurysdyk-cji polskiego duszpasterstwa prawosławnego i obj cia ich jurysdykcj UAKP. Znamienne jest to, e problem narodowo ciowy ujawnił si w działalno ci wielonarodowo ciowego Bractwa Obywateli Polskich Wyznania Prawosławnego w Wielkiej Brytanii.

21 kwietnia 1947 r. po zako czeniu posiedzenia zarz du organizacji jeden z członków i skarbnik tej organizacji N. Bura oznajmił pozostałym członkom, e nie jest obywatelem polskim i e uwa a statut Bractwa za fikcj . Były poseł na Sejm II RP był gor cym zwolennikiem autokefalii ukrai skiej i w 1947 r. czynnie zaanga ował si w tworzenie struktur UAKP w Wielkiej Brytanii. Bior c udział w tworzonych przez arcybiskupa Saw strukturach, N. Bura zapewne liczył na przej cie ich pod jurysdykcj UAKP. Wspomniany incydent wywołał reakcj przeciwników „ukrainizacji”. Niektórzy członkowie zarz du z biskupem Mate-uszem na czele domagali si od arcybiskupa Sawy niezwłocznego usuni cia N. Bury z organizacji31. W sierpniu 1947 r. jeden z hierarchów UAKP, biskup M cisław (Skrypnik), wystosował list do arcybiskupa Sawy, w którym informo-wał o powstaniu na Wyspach Brytyjskich struktur Ko cioła ukrai skiego. Jedno-cze nie zwracał uwag na maj ce miejsce próby obj cia przez kapłanów polskich opieki religijnej nad członkami UAKP na terenie Anglii. Twierdził, e duchowni polscy nie umiej wygłasza kaza i odprawia nabo e stw w j zyku ukrai skim i dlatego te nie powinni sprawowa opieki duszpasterskiej nad Ukrai cami. Biskup M cisław wyra ał nadziej , e arcybiskup Sawa poczyni stosowne kroki, by zapobiec powstawaniu podobnych sytuacji w przyszło ci. I cho w tym li cie

31

IPMS, sygn.: KOL. 465/35, List członków zarz du BOPWPwWB do arcybiskupa Sawy w sprawie N. Bury, 22 IV 1947.

(12)

hierarcha ukrai ski poruszył jedynie kwesti Ukrai ców ju b d cych członkami UAKP, którzy przybyli do Anglii z Niemiec, to sił rzeczy problem ten dotyczył równie Ukrai ców nale cych do struktur utworzonych przez arcybiskupa Saw i biskupa Mateusza32. Oprócz UAKP, na emigracji działał Rosyjski Ko ciół Prawosławny za Granic , którego hierarchia i duchowie stwo równie nie re-zygnowało z mo liwo ci rozci gni cia swej jurysdykcji na prawosławnych emi-grantów z Polski. W rezultacie organizacj duszpasterstwa dla prawosławnych emigrantów z II RP cechowała du a ró norodno .

Jurysdykcj polskiego prawosławia opuszczali przedstawiciele narodowo ci, które ju posiadały na emigracji ukształtowane własne struktury ko cielne. Przede wszystkim dotyczyło to polskich Ukrai ców i Rosjan. Odmiennie sytuacja wygl dała w przypadku Białorusinów. Wła nie oni stanowili trzon polskich parafii prawosławnych na emigracji. Nie bez znaczenia był stan wiadomo ci narodowej mieszka ców ziem północno-wschodnich II RP. Cz z nich nie posiadała wykrystalizowanego poczucia identyfikacji narodowej. Nale y pod-kre li , e ci ludzie traktowali Polsk jako swoj Ojczyzn . Owczarni arcy-biskupa Sawy w znacznym stopniu stanowili wi c wierni nieuto samiaj cy spraw ko cielnych z narodowymi, którym nie przeszkadzała, przynajmniej formalna, polska powleka ko cioła. Odchodz cy do cywila ołnierze polscy narodowo ci białoruskiej lgn li do kapelanów, których dobrze znali z czasów słu by. Do pol-skich parafii prawosławnych zgłaszała akces tak e pewna cz u wiadomionych narodowo Białorusinów. Przyczyn tego stanu rzeczy był fakt, i ycie religijne emigrantów białoruskich w Anglii przez dłu szy czas cechował brak własnych struktur ko cielnych. Pierwsze parafie Białoruskiego Autokefalicznego Ko cioła Prawosławnego (BAKP) zacz ły powstawa w Anglii dopiero w 1950 r. Ponadto stosunek emigrantów do BAKP był niejednoznaczny. Wynikało to z podziałów politycznych istniej cych w białoruskim obozie emigracyjnym na Zachodzie. Ci, którzy nie zamierzali doł czy do BAKP, byli w stanie przynajmniej na jaki czas zaakceptowa przynale no do polskiego duszpasterstwa prawosławnego. Zjed-nanie sobie tej społeczno ci wymagało od arcybiskupa Sawy maksimum dobrej woli i pewnych ust pstw. Władyka zaskarbił sobie przychylno współwy-znawców mi dzy innymi tym, e pomagał w załatwianiu spraw emigracyjnych. Jego wstawiennictwo umo liwiło wielu ludziom wyjazd do krajów zamorskich. Władyka nie odnosił si wrogo wobec naturalnie post puj cych w ród emigran-tów procesów unarodowienia, przeciwnie – starał si zaskarbi przychylno

(13)

wiernych. Hierarcha nie odmawiał udziału w uroczysto ciach narodowych Białorusinów, jak równie wspomagał materialnie wiernych33. Przy zachowaniu polskiego oblicza organizacji ko cielnej (nazewnictwo, statut, relacje zewn trzne) arcybiskupa Sawa nie przywi zywał wi kszej wagi do tego, jaki j zyk nale y stosowa podczas kaza lub w jakim j zyku maj by wykonywane czynno ci słu bowe Bractwa Obywateli Polskich Wyznania Prawosławnego w Wielkiej Brytanii34. Słuszne wydaje si stwierdzenie, e pod warunkiem uznania własnej jurysdykcji władyka był skłonny dopu ci do wi kszej autonomii i samodziel-no ci wiernych na odcinku pracy narodowej35. Mimo to stosunki hierarchy i podległego mu duchowie stwa z działaczami białoruskimi nie nale ały do łatwych. Wymownie wiadczy o tym przypadek ks. kapelana S. Kraskowskiego, który pozostawał w jurysdykcji PAKP. W jednym z raportów kierownika ZKWN czytamy mi dzy innymi: „ks. Kraskowski, mimo jego deklarowania si , e jest Polakiem z pochodzenia, szuka on jednak kontaktów z biał emigracj ”36. Nie ma adnych dowodów na jakiekolwiek zwi zki duchownego z Rosjanami, wiadomo natomiast, i 22 kwietnia 1949 r. duchowny zamie cił ogłoszenie w prasie białoruskiej w Anglii zapraszaj c emigrantów na nabo e stwa. Podkre lał, e czytanie Ewangelii oraz kazania b d odbywały si w j zyku białoruskim. Duchowny odprawił jednak tylko jedno nabo e stwo. Wierni nie zaakceptowali ksi dza, gdy kapłan „zacz ł modli si za Polsk i jej rz d”, tak wi c musiał on szuka sobie innej parafii. Warto przytoczy jeszcze jeden przykład. W sierpniu 1949 r. w Coventry powstała parafia, któr zało yli Białorusini – zdemobilizo-wani ołnierze PKPR. Wierni postawili proboszczowi warunek, by nie wspominał imienia arcybiskupa Sawy, jako e jest on hierarch obcego im Ko cioła. Bynajmniej nie chodziło tu o stosunek do hierarchy jako człowieka, lecz o ju-rysdykcj ko cieln , któr on reprezentował. Działacze białoruscy i ukrai scy

33 Tytułem przykładu nale y wspomnie , e arcybiskup Sawa na zaproszenie

emigrantów-Bia-łorusinów odprawiał nabo e stwa okoliczno ciowe z okazji białoruskich wi t narodowych (mi dzy innymi Dzie Niepodległo ci, Dzie Bohaterów). 21 listopada 1948 r. władyka celebrował msz a-łobn za dusze działaczy białoruskich zmarłych na emigracji. Ponadto ofiarował 10 funtów na Dom Białoruski, który wówczas powstał w Londynie jako miejsce spotka i zebra emigrantów biało-ruskich. N. HARDZIJENKA, Biełarusy Wialikabrytanii, Mi sk: Medisont 2010, s. 340.

34 A. Z

I BA, „Wojna popów”, s. 49; IPMS, sygn.: KOL. 465/35, List członków zarz du Bractwa Obywateli Polskich Wyznania Prawosławnego w Wielkiej Brytanii do arcybiskupa Sawy w sprawie N. Bury, 22 IV 1947.

35

ródła emigrantów białoruskich podaj , e w 1949 r. kancelari BOPWPwWB zacz to pro-wadzi w j zyku białoruskim. N. HARDZIJENKA, Biełarusy Wialikabrytanii, s. 340.

36

IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Notatka informacyjna w zwi zku z ustnym meldunkiem arcy-biskupa Sawy u inspektora generalnego PKPR, 1 III 1948.

(14)

mieli mu równie za złe, e brał czynny udział w działalno ci Zwi zku Ziem Wschodnich, który bronił praw II RP do Kresów Wschodnich37.

Godny wzmiankowania jest fakt, i w ród wiernych nale cych do polskiego duszpasterstwa prawosławnego w Wielkiej Brytanii znalazła si grupa Gruzinów. Byli to przedstawiciele diaspory gruzi skiej w II RP. Znajdowali si w ród nich członkowie rodzin arystokratycznych. Przykładem mo e by ród Bagrationów38.

Nie tylko działacze białoruscy i ukrai scy d yli do podkre lenia w yciu religijnym swej odr bno ci narodowej. Na emigracji podj to prób reaktywacji ruchu Polaków prawosławnych. 12 czerwca 1948 r. w Londynie odbyło si po-siedzenie Komitetu Organizacyjnego Zrzeszenia Prawosławnych Polaków Zagranic (Polish Orthodox Assotiation Abroad), na którym wybrano zarz d w składzie: ppor. Marian Chisholm-Sawicki (przewodnicz cy), por. Eugeniusz Wurn, por. Bazyli Martysz, Jerzy Bazylewski, Bazyli Sidorow i W. Jeremijew. Wówczas przyj to projekt statutu i postanowiono przyst pi do pozyskania członków za pomoc prasy i indywidualnych kontaktów. Zebrani wyznaczyli dat zwołania zjazdu walnego na 11 lipca 1948 r. Prace nad powołaniem organizacji rozpocz ły si jednak dopiero w listopadzie 1948 r.39 Wówczas M. Chisholm-Sawicki odbył spotkanie z ministrem W. Folkierskim. Kolejne zebranie członków grupy inicjatywnej odbyło si 17 listopada 1948 r. w Londynie, na którym wprowadzono drobne poprawki do projektu statutu organizacji oraz postanowio-no da ogłoszenie w prasie, e wszyscy Polacy wyznania prawosławnego prosze-ni s o nadesłaprosze-nie swych adresów do komitetu orgaprosze-nizacyjnego40. Zgodnie ze statutem organizacja obejmowała swoim zasi giem wszystkie kraje zamieszkałe przez Polaków prawosławnych. Na siedzib wyznaczono Londyn. Organizacja miała charakter społeczny i apolityczny, stoj c na gruncie niepodległo ci pa stwa polskiego. Zrzeszenie miało za zadanie strze enie interesów Polaków wyznania prawosławnego oraz piel gnowanie i rozwój ich ycia religijnego, niesienie

37 N. HARDZIJENKA, Biełarusy Wialikabrytanii, s. 343-344. 38

Po wojnie w Londynie zamieszkał ksi Aleksander Bagration, kontraktowany oficer WP w stopniu podpułkownika. Zmarł w kwietniu 1955 r. Uroczysto pogrzebowa odbyła si w cerkwi w. Macieja, a pochowany został na cmentarzu Brompton. A. SUCHCITZ, Non omnis moriar…”Polacy

na londy skim cmentarzu Bromptom, Warszawa: Adiutor 1992, s. 28.

39

IPMS, sygn.: A.11/1483, Protokół zebrania komitetu organizacyjnego Zrzeszenia Prawosław-nych Polaków Zagranic , 12 VI 1948; tam e, List arcybiskupa Sawy do MSZ, MSW, MWRiOP w sprawie Zrzeszenia Polaków prawosławnych, 24 II 1949; tam e, Notatka w sprawie zatargu mi dzy arcybiskupem Saw i biskupem Mateuszem, 28 VI 1949;

40

IPMS, sygn.: A.11/1483, Protokół zebrania komitetu organizacyjnego Zrzeszenia Prawosław-nych Polaków Zagranic , 17 XI 1948.

(15)

pomocy moralnej i materialnej, utrzymywanie przyjaznych stosunków z innymi Ko ciołami chrze cija skimi. Organizacja zamierzała równie wydawa własne czasopismo pt. „Polak Prawosławny”. Do Zrzeszenia mogły nale e zarówno osoby wieckie, jak i duchowne. Jeden spo ród ksi y mógł by wybrany do zarz du organizacji. Duchowni mieli głos decyduj cy w sprawach dotycz cych opieki religijnej nad członkami organizacji41.

3 kwietnia 1949 r. w Domu Kombatanta w Londynie odbyło si walne zebra-nie Zrzeszenia Prawosławnych Polaków Zagranic . Obrady zagaił M. Chisholm-Sawicki, który podkre lił, e nowa organizacja pozostaje wierna przedwojennym zasadom PAKP. Na zebraniu był obecny płk Zimnal, jako reprezentant gen. W. Andersa42. Obrady nie przebiegały bez zakłóce , poniewa w czasie dyskusji nad statutem cz obecnych podała w w tpliwo cele organizacji. Okazało si , e byli to przedstawiciele innych narodowo ci ni polska, którzy wkrótce opu cili miejsce obrad. Pozostali uczestnicy przyj li statut i wybrali organa kierownicze43. Ustalono wysoko składki członkowskiej (1 szyling miesi cznie). Obecni wysłali depesze gratulacyjne prezydentowi A. Zaleskiemu i gen. W. Andersowi. Odczytano równie powitania przesłane przez prezesa wiatowego Zwi zku Polaków Zagranic i prezesa Stowarzyszenia Polskich Kombatantów. Jest rzecz w tpliw , by nowa organizacja ostatecznie si ukonstytuowała. Pomimo de-klaracji o utworzeniu znajdowała si ona w powijakach. W powy szym zebraniu walnym wzi ło udział zaledwie pi tnastu członków. Do prezydium wpłyn ło równie 12 pisemnych zgłosze od kolejnych członków usprawiedliwiaj cych swoj nieobecno 44. Trudno jednoznacznie stwierdzi , jakimi pobudkami kiero-wali zało yciele nowej organizacji. Czy była to reakcja cz ci wiernych, którzy czuli si Polakami, na d enia rodowisk ukrai skich i białoruskich do utworze-nia własnych organizacji ko cielnych? A mo e nale y to postrzega jako wynik ambitnej polityki biskupa Mateusza? Faktem jest, e prekursorem i pomysło-dawc utworzenia organizacji był biskup Mateusz. Idea ruchu Polaków

41

IPMS, sygn.: A.11/1483, Statut Zrzeszenia Prawosławnych Polaków Zagranic (projekt), 1948.

42

IPMS, sygn.: A.11/1483, Przemówienie M. Chisholm-Sawickiego na otwarciu konstytucyj-nego zebrania walkonstytucyj-nego Zrzeszenia Prawosławnych Polaków Zagranic .

43 W skład zarz du weszli: M. Chisholm-Sawicki (przywodnicz cy), kpt. B. Martysz

(wiceprze-wodnicz cy), por. J. Bazylewski, mjr M. Zimmer, por. L. Pawlukiewicz, por. E. Wurn. Komisj re-wizyjn tworzyli: in . A. Cieszkowksi, I. Zielowiec i B. Sidorow. W skład s du kole e skiego wszedł Jan Sawicki. IPMS, sygn.: A.11/1483, Protokół Zebrania Walnego Zrzeszenia Prawo-sławnych Polaków Zagranic , 3 IV 1949.

44

IPMS, sygn.: A.11/1483, Protokół Zebrania Walnego Zrzeszenia Prawosławnych Polaków Zagranic , 3 IV 1949.

(16)

prawosławnych nie była mu obca jeszcze przed wojn . Zamierzał kontynuowa j równie na emigracji45. Działania te kłóciły si z ponadnarodowo ciow wizj polskiego prawosławia na emigracji wyznawan przez arcybiskupa Saw . W zwi zku z tym powstanie Zrzeszenia Prawosławnych Polaków Zagranic spotkało si z dezaprobat hierarchy, który uznawał za niewskazane podkre lanie odr bno ci jakiejkolwiek grupy narodowo ciowej. Władyka popierał u ywanie j zyków narodowych (w tym polskiego) w nabo e stwach, lecz był przeciwny tworzeniu organizacji narodowo ciowych wewn trz wspólnoty prawosławnej. W li cie do ministrów spraw wewn trznych, spraw zagranicznych i wyzna religijnych arcybiskup Sawa pisał mi dzy innymi: „dzielenie niewielkiej grupy prawosławnych na uchod stwie na narodowo ciowe grupy uwa am nie w inte-resie pa stwa i obrony Kresów Wschodnich”46. Usilnie czynił starania w kierunku organizacji polskiego duszpasterstwa prawosławnego w Wielkiej Brytanii, przy zało eniu, e b d nale e do niego wierni ró nych narodowo ci pochodz cy z Polski. Hierarcha starał si patrze na Ko ciół nie tylko jako na polski, biało-ruski czy ukrai ski, ale traktowa go jako dobro wspólne wszystkich wyznawców bez wzgl du na ró nice narodowo ciowe. Władyka był w pełni wiadom sytuacji narodowo ciowej i politycznej uchod stwa prawosławnego z Polski. Starał si jednoczy emigrantów na zasadzie wyznania a nie narodowo ci.

Działalno duszpastersk arcybiskup Sawa i biskup Mateusz umiej tnie ł czyli z prac społeczno-polityczn i aktywno ci mi dzynarodow . Wymownie obrazuje to fakt, i 19 lutego 1945 r. ogłoszono przez Polsk Agencj Telegra-ficzn ich wspólny protest przeciwko ustaleniom konferencji jałta skiej47. Biskupi polscy utrzymywali cisłe kontakty z duchowie stwem i politycznymi reprezentacjami emigracyjnymi innych narodów. W 1945 r. biskup Sawa uczest-niczył w chrzcie nast pcy tronu jugosłowia skiego ksi cia Aleksandra, którego rodzicami chrzestnymi była brytyjska para królewska48. Władycy czynnie uczestniczyli w dialogu ekumenicznym. Zwłaszcza w za yłych relacjach pozosta-wano z hierarch i klerem Ko cioła anglika skiego49. 22 listopada 1945 r. biskup

45

IPMS, sygn.: A.11/1483, List biskupa Mateusza do M. Chisholm-Sawickiego, 20 XI 1948.

46

IPMS, sygn.: A.11/1483, Notatka w sprawie zatargu mi dzy arcybiskupem Saw i biskupem Mateuszem, 28 VI 1948 r.

47

M. ŁUKSZA, Ponowny pochówek wojskowych hierarchów, „Polski ołnierz Prawosławny” 2013, nr 1, s. 4-5.

48

Krótkie wiadomo ci, „Polski ołnierz Prawosławny” 1945, nr 2, s. 6.

49

Lamberth Palace Library – The Church of England Record Centre [dalej: LPL CERC] CFR CFR DOC 1/347, Bishop Mathew (Constantinus Siemaszko), Acting Polish Orthodox Bushop of Vilno, Statement made at conjoint meeting Roman Catholic and Orthodox Committees, 15th January 1945.

(17)

Sawa zło ył wizyt arcybiskupowi Canterbury. Spotkanie dotyczyło mi dzy innymi sytuacji w Polsce. Władyka ustosunkował si do zmian politycznych w kraju, które si dokonały w latach 1945-1946. Hierarcha mi dzy innymi stwier-dził, e wydarzenia zachodz ce w kraju nie odpowiadaj interesom narodu polskiego. O wiadczył, e „tzw. rz d tymczasowy w Polsce jest narz dziem w r ku czynników obcych”50. Biskup Sawa czynnie uczestniczył w działalno ci Zwi zki Ziem Wschodnich. Był mi dzy innymi członkiem zarz du tej organi-zacji51. Ponadto władyka brał udział w pracy Funduszu Obrony Ziem Wschodnich (FOZW), który został powołany w czerwcu 1948 r.52

Pewnych trudno ci w funkcjonowaniu polskiego duszpasterstwa prawosław-nego w Wielkiej Brytanii nastr czał konflikt personalny mi dzy arcybiskupem Saw a biskupem Mateuszem. U podło a wzajemnej niech ci le ały wzgl dy ambicjonalne. Obaj hierarchowie wykazywali ch do odegrania wiod cej roli w przywództwie nad polskim prawosławiem na obczy nie. W jednym z memoria-łów opracowanych przez dowództwo PKRP czytamy mi dzy innymi: „Musimy liczy si z tym, e Polski Ko ciół Prawosławny w pewnym etapie b dzie zmu-szony uzna zwierzchnictwo Moskwy, a wówczas kontynuowanie dalszej tradycji przypadłoby Polskiemu Ko ciołowi Prawosławnemu na emigracji. Nale y s dzi , e zagadnienie to jest jednym z najwa niejszych punktów tej cichej walki pomi -dzy arcyb. Saw a bisk. Mateuszem. Jeden i drugi marzy o odegraniu tej wielkiej roli w yciu Polskiego Ko cioła Prawosławnego na emigracji”53. Rywalizacja mi dzy biskupami była dostrzegana na zewn trz. Władze wojskowe okre lały stosunki mi dzy hierarchami jako „cicha walka, która poza ramy nie wychodzi, ale mimo wszystko autorytet arcybiskupa Sawy osłabia, co daje si zauwa y w ród wiernych”54. Odrobin wiatła na przebieg tej „cichej walki” rzuca notatka słu bowa kierownika ZKWN do dowództwa PKPR, w której czytamy mi dzy innymi: „Arcybiskup Sawa, mimo e jest z urodzenia i pochodzenia Rosjaninem

50 IPMS, sygn.: A.XII.28.17C, Notatka kpt. Babi skiego do szefa Oddziału Ogólnego Sztabu

Głównego, 28 XI 1945.

51

P. GOTOWIECKI, O Polsk z Wilnem i Lwowem. Zwi zek Ziem Północno-Wschodnich RP

(1942–1955), Warszawa: Neriton 2012, s. 91, 145.

52 T. W

OLSZA, Rz d RP na obczy nie wobec wydarze w kraju 1945-1950, Warszawa 1998, s. 54. 53

IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Zał cznik memoriału do notatki pt. „Ko ciół prawosławny w Pol-sce oraz Ko cioły ukrai skie: autonomiczny i autokefaliczny oraz stosunki wewn trzne w Ko ciele prawosławnym na emigracji w W. Brytanii”, 25 IX 1947.

54

IPMS, sygn.: KOL. 465/35, Notatka pt. „Ko ciół prawosławny w Polsce oraz Ko cioły ukra-i skukra-ie: autonomukra-iczny ukra-i autokefalukra-iczny oraz stosunkukra-i wewn trzne w Ko cukra-iele prawosławnym na emigracji w W. Brytanii”, IX 1947.

(18)

– uwa a siebie za Polaka i do Polski jest lojalny, deklaruj c t lojalno przy ka dej sposobno ci. Biskup Mateusz, który jest z urodzenia i pochodzenia Polakiem – uwa a arcybiskupa Saw za Rosjanina a nie za Polaka. Arcybiskup Sawa zarzuca biskupowi Mateuszowi, e w r. 1940-tym, po kl sce we Francji, nie wyjechał do Anglii a pozostał, i e w tym czasie utrzymywał stosunki z Ewlogiu-szem. Biskup Mateusz natomiast zarzuca arcybiskupowi Sawie, e w 1939 r., po kl sce wrze niowej, wzi ł paszport jugosłowia ski i wyjechał do Jugosławii, nawi zuj c w tym czasie kontakt z grup tzw. «karłowick » w Berlinie”55. Ad-wersarze arcybiskupa Sawy zarzucali mu jedynowładztwo i zap dy dyktatorskie w rz dzeniu ko cielnym oraz utrzymywanie ł czno ci kanonicznej z metropolit Dionizym. W wyniku zatargu doszło do serii nieprzyjemnych zdarze i incyden-tów z udziałem zarówno duchownych, jak i osób wieckich. Niestety, konflikt zataczał coraz szersze kr gi i znalazł swoje odbicie w skargach i pomówieniach, do których nie zawahały si posun skłócone strony56.

Tymczasem wydarzenia w kraju przybrały niespodziewany obrót. Wbrew przypuszczeniom emigrantów, i wkrótce ma nast pi kasacja autokefalii i wł czenie organizacji ko cielnej do struktur Rosyjskiego Ko cioła Prawosław-nego, w rzeczywisto ci sprawy potoczyły si inaczej. W 1948 r. władze warszaw-skie cofn ły metropolicie Dionizemu uznania jako zwierzchnikowi PAKP57. W trybie administracyjnym powołano Tymczasowe Kolegium Rz dz ce, którego członkowie w czerwcu 1948 r. udali si do Moskwy i podczas audiencji u pa-triarchy Aleksego I wyrzekli si autokefalii otrzymanej w 1924 r. od papa-triarchy konstantynopolita skiego, a w zamian otrzymali błogosławie stwo na samodziel-no ko cieln w formie autokefalii58. Władze na uchod stwie nie uznały zmian w yciu Ko cioła prawosławnego w kraju, traktuj c je jako cz pojałta skiej rzeczywisto ci. Wiosn 1948 r. rz d RP na uchod stwie w komunikacie PAT

55

Tam e.

56 A. ZI BA, „Wojna popów”, s. 49; IPMS, sygn.: KOL. 465/35, List ks. S. Kraskowskiego do

Inspektora Generalnego PKPR, 27 V 1947; tam e, sygn.: A.11E/1483, List biskupa Mateusza do MWRiOP, 6 IV 1949; tam e, List biskupa Mateusza do MWRiOP, 20 X 1949; tam e, List M. Chisholm-Sawickiego do MWRiOP, 23 X 1949; tam e, List M. Chisholm-Chisholm-Sawickiego do MWRiOP, 7 II 1951.

57 Znamienne jest, e w uzasadnieniu aktu o cofni ciu uznania znalazł si mi dzy innymi zapis

o tym, e hierarcha, post puj c wbrew przepisom prawa kanonicznego i bez porozumienia z wła-dzami, udzielił przywilejów prawa kanonicznego „zbiegłym z Polski duchownym prawosławnym”. K. URBAN, Ko ciół prawosławny w Polsce 1945-1970 (rys historyczny), Kraków: Nomos 1996, s. 73, 205-206; A. ZI BA, „Wojna popów”, s. 39.

58

A. MIRONOWICZ, Ko ciół prawosławny w Polsce, Białystok: Białoruskie Towarzystwo Naukowe 2006, s. 682.

(19)

stwierdził, e przedwojenna autokefalia polska nadal obowi zuje. Postanowiono szuka poparcia u patriarchy ekumenicznego. W lutym 1949 r. arcybiskup Sawa i kierownik MSZ Adam Tarnowski zwrócili si do patriarchy Atenagorasa o wstawiennictwo w sprawie metropolity Dionizego oraz o obj cie polskiego prawosławia swoj opiek 59. W rezultacie Konstantynopol nie uznał nowych władz metropolii warszawskiej. Politycy emigracyjni nie mieli jednak wpływu na bieg wydarze w kraju60.

W wyniku zawirowa politycznych polskie prawosławie na emigracji funkcjonowało w oderwaniu od Ko cioła prawosławnego w Polsce. Wydarzenia w kraju przyspieszyły działania na rzecz utworzenia diecezji emigracyjnej, która z błogosławie stwa patriarchy ekumenicznego mogła kontynuowa tradycj przedwojennej autokefalii. Przedstawiciele władz na uchod stwie szacowali, e na emigracji znajduje si około 12 tysi cy wiernych, 7 parafii, 16 ksi y (w tym: 10 w Wielkiej Brytanii, 5 w Niemczech i 1 w Australii). Przewidywano, e naj-powa niejszym konkurentem w zbieraniu wiernych b dzie UAKP61. Trwały przy-gotowania do powołania Polskiego Ko cioła Prawosławnego na emigracji. W marcu 1951 r. arcybiskup Sawa wysłał do patriarchy Atenagorasa memoran-dum w sprawie sytuacji Ko cioła prawosławnego w Polsce62. W maju 1951 r. biskup polski zamierzał odby spotkanie z patriarch Atenagorasem. Nagła mier władyki 21 maja pokrzy owała jednak te plany. Przywództwo nad polskim prawosławnym duszpasterstwem na obczy nie obj ł biskup Mateusz. 30 maja 1951 r. władyka zwrócił si do premiera gen. Romana Odzierzy skiego o udzie-lenie mu zgody na pełnienie obowi zków zwierzchnika Polskiego Ko cioła

59

W li cie ministra A. Tarnowskiego do patriarchy ekumenicznego czytamy mi dzy innymi: „W takiej ci kiej chwili, pozwalam sobie w imieniu Rz du Polskiego w Londynie, prosi Wasz

wi tobliwo o dalsz moraln i religijn opiek nad Ko ciołem prawosławnym w Polsce tak by Ko ciół ten pod ojcowsk opiek Waszej wi tobliwo ci mógł zachowa swoj niezale no , odzys-ka cało organizacji ko cielnej i zazna ponownego rozkwitu w wolnej i całej Polsce”. IPMS, sygn.: A.11E/1483, List ministra A. Tarnowskiego do patriarchy Atenagorasa, 5 II 1949.

60

Po raz ostatni władze emigracyjne wypowiedziały si na temat sytuacji Ko cioła prawosław-nego w kraju wiosn 1951 r., kiedy to arcybiskup Sawa zainicjował wydanie deklaracji w sprawie poło enia prawosławia w kraju. 25 maja 1951 r. odbyło si okoliczno ciowe posiedzenie Rady Naro-dowej, na którym przyj to uchwał w sprawie poło enia Ko cioła prawosławnego w Polsce. Poło enie

Autokefalicznego Ko cioła Prawosławnego w Polsce, „Orzeł Biały” 16 czerwca 1951, s. 4-5.

61

IPMS, sygn.: A.11E/1483, List Ministra dla Spraw Obywateli Polskich na Obczy nie Z. Rusinka do MSZ, 26 IV 1951.

62

IPMS, sygn.: A.11E/1483, Notatka w sprawach aktualnych Polskiego Ko cioła Prawosław-nego, VI 1951.

(20)

Prawosławnego na emigracji. Jednocze nie hierarcha prosił o wyznaczenie pełnomocnika z ramienia rz du do spraw prawosławnych63. 31 maja 1951 r. nast piło oficjalne uznanie przez rz d RP na uchod stwie biskupa Mateusza za ordynariusza polskiego uchod stwa wyznania prawosławnego64. 7 czerwca 1951 r. biskup Mateusz powołał tymczasowy konsystorz diecezjalny. W skład tego organu weszli: z ramienia kleru – ks. Mikołaj Makarewicz, ks. W. Pietru-czyk, ks. W. Taranowicz; jako reprezentanci wiernych – Mikołaj Bałandowicz, Włodzimierz Zwierew i Konstanty Kononowicz (sekretarz)65. Tego samego dnia władyka wysłał list do patriarchy Atenagorasa i egzarchy patriarszego w Wielkiej Brytanii, w którym nakre lił aktualny stan polskiego prawosławia na emigracji66. W dniach 6 i 7 czerwca 1951 r. w Londynie odbyły si dwie konferencje z udziałem biskupa Mateusza i przedstawicieli rz du RP na uchod stwie. Wów-czas postanowiono wystosowa list do Fanaru zawieraj cy informacj o uznaniu przez rz d biskupa Mateusza nast pc zmarłego arcybiskupa Sawy na stanowisku ordynariusza polskiego prawosławia na emigracji. Ponadto uczestnicy konferencji uwa ali, e nale y podj stosowne kroki, by uwiarygodni polsk organizacj prawosławn na obczy nie w oczach patriarchy konstantynopolita skiego.

Uwa-ano za wskazane zamieszczenie w prasie informacji na temat biskupa Mateusza, jego działalno ci i stosunku do niego rz du na uchod stwie. Postulowano równie potrzeb po miertnego odznaczenia arcybiskupa Sawy Krzy em Komandorskim z Gwiazd Orderu Odrodzenia Polski II klasy67. Realizuj c wcze niejsze postano-wienia, rz d RP na uchod stwie wystosował list do patriarchy Atenagorasa, prosz c o moralne i kanoniczne błogosławie stwo dla biskupa Mateusza i Pol-skiego Ko cioła Prawosławnego na emigracji. Patriarcha konstantynopolita ski wyszedł naprzeciwko oczekiwaniom strony polskiej i zado uczynił jej pro bie. Tak wi c powstał Polski Ko ciół Prawosławny w Wielkiej Brytanii (Polish Orthodox Church of Gt. Britain). Kanonicznie podlegał on jurysdykcji patriarchy konstantynopolita skiego, bezpo rednio za kierowany był przez biskupa Ma-teusza. Biskup polski został zaliczony w poczet hierarchów arcybiskupstwa Thyateiry i Wielkiej Brytanii. Jako wikariusz (sufragan) tej diecezji, pó niej

63

IPMS, sygn.: PRM.E/85, List biskupa Mateusza do prezesa Rady Ministrów, 30 V 1951.

64 IPMS, sygn.: PRM.E/85, List prezesa Rady Ministrów do biskupa Mateusza, 31 V 1951. 65

A. ZI BA, „Wojna popów”, s. 50.

66

IPMS, sygn.: A.11E/1483, List biskupa Mateusza do patriarchy Atenagorasa, 7 VI 1951.

67

IPMS, sygn.: A.11E/1483, Notatka w sprawach aktualnych Polskiego Ko cioła Prawosław-nego, VI 1951.

(21)

otrzymał tytuł biskupa Aspendos68. Szybkie uznanie biskupa Mateusza za nowego zwierzchnika polskiego prawosławia na emigracji nast piło ze strony Ko cioła anglika skiego. Biskup polski został zaproszony przez ks. Dakina, pełnomocnika wiatowej Rady Ko ciołów (World Council of Churches), do udziału w konferen-cji, która odbyła si w czerwcu 1951 r. w RFN. Władyka poł czył wyjazd na konferencj do Niemiec z wizytacj obozów u uchod ców polskich wyznania prawosławnego w tym kraju. Po powrocie zabiegał u władz RP na uchod stwie o udzielenie tym ludziom pomocy materialnej i prawnej.

W nast pnych latach współpraca ze stron anglika sk trwała w najlepsze. Pomy lnie układały si stosunki z duchowie stwem innych Ko ciołów prawo-sławnych na emigracji, przede wszystkim z Serbami. Gotowo do współpracy zapowiedziało równie duchowie stwo Rosyjskiego Ko cioła Prawosławnego za Granic 69. Biskup Mateusz szybko zaskarbił sobie przychylno duchowie stwa greckiego. W kontaktach nie stanowiła najmniejszej przeszkody nawet bariera j zykowa. Ks. Kyrill Leret-Aldir z Bostonu, któremu biskup Mateusz udzielił sakramentu wi ce diako skich i kapła skich, w sposób nast puj cy wspominał rozmowy z biskupem-Polakiem: „Ani ja, ani on nie rozmawiali my dobrze po angielsku. On rozmawiał po polsku, niemiecku i rosyjsku. Ja w adnym z tych j zyków. Ale on studiował w seminarium duchownym w Kijowie łacin , a ja studiowałem filozofi i teologi w Madrycie i Burgosie (Hiszpania) te po łacinie. Dlatego łacina stała si dla nas rodkiem porozumiewania si ”70.

W lipcu 1951 r. z inicjatywy biskupa Mateusza rozwa ano mo liwo wy wi -cenia na potrzeby polskiego prawosławia na obczy nie drugiego biskupa, lecz pomysł ten upadł z przyczyny braku odpowiedniego kandydata71. 14 lipca 1951 r. konsystorz w Londynie podj ł decyzj o zwróceniu si do rz du RP na uchod stwie z pro b o wystosowanie do patriarchy konstantynopolita skiego memorandum w sprawie podniesienia biskupa Mateusza do godno ci arcybiskupa, co zdaniem

68

A. ZI BA, Siemaszko Konstanty Mateusz, [w:] Polski Słownik Biograficzny, t. XXXVI, z. 1, Kraków: IH PAN 1995, s. 615. Nadanie tytułu biskupa Aspendos wi zało si z tym, e posługi-wanie si tytułem biskupa wile skiego mogło spowodowa zatarg w relacjach z hierarchi patriar-chatu moskiewskiego. Co prawda, w korespondencji wewn trznej władyka nadal u ywał tytułu przed-wojennego.

69 IPMS, sygn.: A.11E/1483, Notatka w sprawach aktualnych Polskiego Ko cioła

Prawosław-nego, VI 1951.

70

List ks. Kyrilla Leret-Aldira do autora, 4 X 2011.

71

IPMS, sygn.: A.11E/1483, Pro Memoria z konferencji w dniu 9 VII 1951 r. w sprawach pra-wosławnych, 10 VII 1951.

(22)

wnioskodawców miało przyczyni si do podniesienia presti u polskiego prawo-sławia na emigracji72. Z nieznanych powodów pomysł ten nie został zrealizowany. Oprócz biskupa Mateusza, w strukturach Polskiego Ko cioła Prawosławnego w Wielkiej Brytanii pracowali wy wi ceni po wojnie ksi a, którzy pochodzili z II RP. Nale y tu wymieni ks. Areseniusza Korzeniowskiego, ks. W. Tarano-wicza, ks. Aleksandra SidoroTarano-wicza, protodiakona Włodzimierza Moroza.

Jednym z zagadnie nurtuj cych społeczno prawosławn była kwestia spadku po zmarłym arcybiskupie Sawie. Władyka był wła cicielem dwunastu domów, których ogóln warto wyceniono na 4000 funtów. Biskup Mateusz wraz z innymi członkami polskiego duszpasterstwa prawosławnego uwa ał, e prawa własno ci maj przej na społeczno prawosławn , któr opiekował si zmarły władyka. Z kolei s d brytyjski poszukiwał spadkobierców z rodziny73. Sprawa ta nie znalazła szybkiego finału i była przedmiotem post powania s -dowego, trwaj cego co najmniej do 1974 r. Oprócz biskupa Mateusza, brali w niej udział inni duchowni i parafianie Polskiego Ko cioła Prawosławnego w Wielkiej Brytanii74.

Przyjrzyjmy si strukturze Polskiego Ko cioła Prawosławnego w Wielkiej Bry-tanii. Z analizy dost pnych ródeł archiwalnych i literatury przedmiotu wynika, e istniały parafie w Londynie, Bradfordzie, Bristolu, Edynburgu, Leeds i Nottingham. Bez w tpienia do najliczniejszych nale ała parafia w Londynie. Swoimi korzeniami si gała ona lat wojny, kiedy w Londynie działała kaplica dla wojsko-wych PSZZ wyznania prawosławnego. Do ko ca lat pi dziesi tych polska wspólnota prawosławna korzystała ze wspomnianej wcze niej wi tyni angli-ka skiej w. Macieja na Warwick Road w dzielnicy Earls Court. Budynek ten nie przetrwał do naszych czasów. Liturgi sprawował biskup Mateusz, który mieszkał nieopodal tego miejsca (7 Penywern Road). W latach sze dziesi tych parafia przeprowadziła si do nowej wi tyni. Nabo e stwa odbywały si raz na miesi c w cerkwi w. Sawy (89 Lancaster Road), nale cej do Serbskiego Ko cioła Pra-wosławnego75. Oprócz biskupa Mateusza nabo e stwa tam odprawiali ks. W. Ta-ranowicz i ks. Paweł Wialicki.

72 IPMS, sygn.: A.11E/1483, Pismo Konsystorza PAKP na uchod stwie do premiera Rady

Ministrów gen. R. Odzierzy skiego, 2 IX 1951.

73

IPMS, sygn.: PRM.E/89, Notatka radcy Piotrowicza, 15 II 1952.

74

The National Archives [dalej: TNA], Treasury Solicitor [dalej: TS] 79/95.

75 B. J

(23)

Do najbardziej pr nie rozwijaj cych si nale y zaliczy parafi pw. Narodzenia Bogurodzicy w Bristolu, która została erygowana wiosn 1948 r. Pierwszym proboszczem został ks. W. Pietruczyk (1948-1954), były kapelan 5. Kresowej Dywizji Piechoty. Po nim kapła sk posług nie li ks. W. Tarano-wicz (1954-1957, 1965-1967), ks. Denis Kiwitz (1957-1962), ks. Naum Hawryluk (1962-1965), ks. Nicholas Behr (od 1967 r.). Oprócz uchod ców polskich, do parafii nale eli równie byli wojskowi armii jugosłowia skiej oraz pewna liczba Rosjan i Ukrai ców. Parafia w Bristolu posiadała własny budynek. We wrze niu 1968 r. biskup Mateusz dokonał po wi cenia wi tyni. Hierarcha cz sto wizytował parafi , zwłaszcza na wi to Narodzenia Bogurodzicy, udzielał chrztów i lubów76.

W Edynburgu powstała parafia pw. Narodzenia Bogurodzicy. Proboszczem w niej przez wiele lat był ks. Jan Sotnikow, były kapelan Bazy 2. Korpusu77. Nabo e stwa odbywały si w budynku ko cioła anglika skiego w. Michała i Wszystkich wi tych, gdzie urz dzono na u ytek prawosławnych odr bn ka-plic . Na nabo e stwa odprawiane przez ks. J. Sotnikowa ch tnie ucz szczali miejscowi Grecy, których liczba z upływem czasu stale rosła. W latach osiem-dziesi tych stan zdrowia proboszcza si pogorszył. Na skutek jego przewlekłej choroby nabo e stwa celebrował ks. archimandryta Kyril Jenner78. Po mierci ks. J. Sotnikowa pod koniec lat osiemdziesi tych parafia została czysto grecka. Obecnie jest to du a parafia w. Apostoła Andrzeja79.

Parafia pw. w. Hioba z Poczajewa w Leeds została zało ona w grudniu 1948 r. Opiekował si ni ks. A. Korzeniowski, któremu asystował ks. Włodzimierz Zajko. Ten ostatni po odej ciu ks. Korzeniowskiego obj ł posad proboszcza. Nabo e stwa odbywały si dwa razy na miesi c w ko ciele anglika skim w. Małgorzaty. Nie wiadomo kiedy dokładnie parafia przestała istnie 80. Wiosn 1949 r. powstała parafia w. Jerzego w Bradfordzie, której proboszczem został ks. S. Kraskowski. W lutym 1950 r. arcybiskup Sawa dokonał wizytacji parafii. Poniewa wierni byli rozsiani po całym terenie hrabstwa York, władyka odwie-dził kilka miejscowo ci celebruj c nabo e stwa. 15 lutego hierarcha odwieodwie-dził obóz Full Sutton (pod Jorkiem). Kulminacj wizytacji była jednak uroczysto

76

Church of the Nativity of the Mother of Gad. A history of the parish of the Nativity of the Mother of God, Bristol, to celebrate the fiftieth anniversary of its foundation, Bristol 1998, s. 5-7.

77

Herologion, Londyn 1980, s. 177.

78

List ks. archimandryty Kyrila Jennera do autora, 19 VII 2015.

79

Herologion, s. 333.

80 Tam e, s. 176-177; N. H

(24)

w Bradfordzie, w której wzi ło udział ponad 300 osób, w tym tak e go cie za-graniczni. Władyka został zaproszony do siedziby zarz du Okr gu Północ Stowarzyszenia Kombatantów Polskich, gdzie powitali go przedstawiciele tej organizacji, harcerstwa, Towarzystwa Anglo-Polskiego. W uroczysto ci wzi li tak e udział przedstawiciele kombatantów serbskich z kpt. Milanem Popoviciem na czele81. Po mierci ks. Kraskowskiego w 1957 r. parafia przestała istnie , za wierni doł czyli do innych ko ciołów prawosławnych. Parafia w. Mikołaja Cudotwórcy w Nottingham powstała w 1949 r. Posług kapła sk nie li w niej mi dzy innymi ks. S. Kraskowski i ks. W. Taranowicz. Od 1964 r. wspólnota nale ała do BAKP. Istniej wzmianki na temat wspólnoty w Coventry. Wiadomo, i 21 sierpnia 1949 r. odprawiono tam pierwsze nabo e stwo. Prawdopodobnie parafia w tej miejscowo ci istniała bardzo krótko. Nie wiemy równie , kim był jej proboszcz82. Poza wymienionymi parafiami nieliczne grupki wiernych zamieszki-wały miejscowo ci: Stoke-on-Trent, Svindon, Cambridge, Wolverhampton, Bolton i Preston. Wspólnoty te były nieregularnie odwiedzane przez duchownych doje d aj cych z innych miejscowo ci83.

Nabo e stwa we wszystkich parafiach celebrowano w j zyku cerkiewno-słowia skim. Wiadomo, i w pierwszych latach powojennych w parafii londy s-kiej odprawiono kilka nabo e stw w j zyku polskim, lecz pó niej z braku ch t-nych zaprzestano tych praktyk. Ewangeli odczytywano w j zyku ojczystym wiernych. Listy pasterskie na Bo e Narodzenie i Wielkanoc biskup Mateusz wydawał zazwyczaj po rosyjsku. Gdy w nabo e stwach brali udział dostojnicy innych narodowo ci (np. Grecy, Serbowie, Anglicy, Łotysze), czyniono to po angielsku. Z upływem czasu udział j zyka angielskiego w kazaniach i nabo e -stwach w niektórych parafiach stawał si coraz wi kszy. Wynikało to z faktu, e coraz wi cej Anglików i przedstawicieli innych narodowo ci ucz szczało na msz . Niektórzy wierni, zwłaszcza ci, którzy musieli doje d a z innych miejscowo ci, przychodzili do swych wi ty zaledwie dwa lub trzy razy w roku. Dopiero wi tynie p kały w szwach na wi to Bo ego Narodzenia i Wielkanoc. Nabo e stwa w ka d niedziel odbywały si jedynie w parafiach w Bristolu i Edynburgu. W pozostałych wspólnotach ze wzgl du na brak własnej wi tyni nabo e stwa celebrowano raz lub dwa razy na miesi c. Aby w pełni zaspokoi

81

Wizyta arcybiskupa Sawy w hrabstwie Jork, „Dziennik Polski i Dziennik ołnierza” 16 lutego 1950, nr 40, s. 3.

82

N. HARDZIJENKA, Biełarusy Wialikabrytanii, s. 343-344, 367-368.

(25)

swoje potrzeby religijne, wielu wiernych wolało ucz szcza na nabo e stwa odprawiane w wi tyniach nale cych do innych Ko ciołów prawosławnych.

Biskup Mateusz był nie tylko zwierzchnikiem Polskiego Ko cioła Prawosław-nego w Wielkiej Brytanii. Egzarcha patriarszy w Wielkiej Brytanii powierzył mu równie funkcj biskupa parafii dla emigrantów z Europy rodkowej i Wschod-niej. W jurysdykcji władyki znajdowała si mi dzy innymi łotewska parafia prawosławna, która działała w Londynie. Jej proboszczem był ks. protoprezbiter Aleksander Chernych. Duchowny odprawiał nabo e stwa w kaplicy w. Jana Chrzciciela84. Biskup Mateusz był równie ordynariuszem Białoruskiego Ko -cioła Prawosławnego (BKP) w jurysdykcji patriarchatu konstantynopolita skiego. Historia tego ko cioła si ga korzeniami 1950 r., kiedy to w miejscowo ci South River w Stanach Zjednoczonych erygowano pierwsz parafi białorusk w jurys-dykcji patriarchatu ekumenicznego. Natomiast w Anglii powstały parafie w Man-chesterze (1954), Stoke-on-Trent (1958) i Londynie (1969). Do BKP nale eli Białorusini, przedwojenni obywatele polscy. Jak ju wspominano, wierni tej e narodowo ci dominowali w parafiach nale cych do Polskiego Ko cioła Prawosławnego w Wielkiej Brytanii. Obie struktury ko cielne podlegały bez-po redniej jurysdykcji biskupa Mateusza. Parafie bez-polskie i białoruskie cz sto były obsługiwane przez tych samych ksi y. Wspólnoty białoruskie i polskie nie pokrywały si jednak terytorialnie, gdy parafie BKP powstały w miejscowo -ciach, gdzie wcze niej nie było wspólnot Polskiego Ko cioła Prawosławnego. Jedynie w Londynie od 1969 r. istniały równocze nie dwie parafie: polska i białoruska ( w. Eufrozyny Połockiej). Granica mi dzy tymi wspólnotami była bardzo umowna. Według obserwacji kapłanów, około 90% osób ucz szczaj cych w nabo e stwach w obydwu londy skich parafiach to byli ci sami ludzie85. Z du doz prawdopodobie stwa mo na przyj , e do parafii polskiej oprócz Białorusinów nale eli równie ci, którzy czuli si Polakami i przedwojenni obywatele polscy innych narodowo ci, podczas gdy parafia białoruska pozosta-wała narodowo ciowo jednolita.

Relacje pomi dzy władyk a emigrantami białoruskimi nie nale ały do łat-wych. Stosunek Białorusinów do biskupa Mateusza był niejednoznaczny. Biało-ruscy politycy emigracyjni nawoływali rodaków do zerwania z biskupem

84

Herologion, s. 177.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Według innej definicji mianem fuzji moz˙na okres´lic´ poł ˛ aczenie dwóch lub wie˛kszej liczby spółek, generalnie poprzez zaoferowanie akcjonariuszom spółki nabywanej

D er polnische “europäische” internationalism us in der russichen Sozialdem okratie, Wiesbaden 1974,

Numer- ous complications (such as ineffective cooperation, system errors in manage- ment and marketing activities, loss of important contracts, even lowering of

Dzięki temu w każdej chwili będzie miał dostęp do najświeższych informacji związanych z kierunkiem Edukacja Techniczno-Informatyczna, planem zajęć czy z termina-

Key words: pedagogical heritage, moral education, senior pupils, to be close to pupils, qualities, personality,

Developing professional and social competences in students who will be- came specialists in the field of agriculture (agrarian-specialists) is necessary in

 The ability to perform any task [Big psychological… 2003]. Competence, as says Sokolov, is important in terms of the ability of an indi- vidual not only learn the ropes of

Information technologies are new dimension in education space. The com- puter must be a teaching assistant, a tool to achieve their educational goals, but not a panacea for