• Nie Znaleziono Wyników

Odkryjmy dziecko oczami Marii Montessori

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Odkryjmy dziecko oczami Marii Montessori"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

103

Recepcja systemu pedagogicznego Marii Montessori w Polsce ma długą historię. Rozpoczęła się w latach 1909–1913, kiedy to we Włoszech i na świecie powoli rozpowszechniała się nowa koncepcja wychowania dziecka. W 1909 roku opublikowano pierwszą pozycję książkową wybit-nej włoskiej lekarki i pedagog Marii Montessori „La pedagogia scienti-fica applicato all’educazione infantile nelle Case dei Bambini”. Autorka z wielkim entuzjazmem opisała w niej swoje pierwsze doświadczenia w pracy z dziećmi z najuboższej rzymskiej dzielnicy św. Wawrzyńca. Przy-gotowując dla nich odpowiednio przygotowane otoczenie nie spodzie-wała się, że te biedne, brudne, głodne dzieci, których rodzice byli analfa-betami, zaczną czytać i pisać w wieku czterech lat. To odkrycie było, jak na te czasy, pewnego rodzaju rewolucją. Maria Montessori zmieniła men-talność ludzi tamtych czasu oraz głosiła ideę, że dziecko potrzebuje wol-ności, aktywwol-ności, bo jego celem jest osiągnięcie niezależności.

W Polsce, na fali entuzjazmu i zachwytu nad nową ideą wycho-wawczą, dzieło to zostało przetłumaczone i opublikowane już w roku 1913. Polski tytuł brzmiał „Domy Dziecięce” (Wydawnictwo „Żak”, wznowienie w roku 2005). Pomimo że dzieło to nie było przetłumaczone z języka oryginalnego, lecz z francuskiego, a język polski jest dość archa-iczny, to do tej pory cieszyło się wśród polskich czytelników dużym zain-teresowaniem. Trzeba zaznaczyć, że była to jedyna pozycja M. Montes-sori dostępna na polskim rynku wydawniczym.

Recenzje/Reviews

EETP 32(2014)2, ISSN 1896-2327

Barbara Surma

Akademia Ignatianum

Odkryjmy dziecko

oczami Marii Montessori

Recenzja książki:

Maria Montessori, Odkrycie dziecka,

Palatum, Łódź 2014

(2)

104

Samo „Il metodo…” doczekało się czterech edycji. Ostatnia została wydana w 1948 roku, zatem cztery lata przed śmiercią M. Montessori. Dzieło to zostało zmienione, ponieważ Autorka opisała w nim doświad-czenie, które prowadziła już od roku 1907. W tym czasie wiele się zmie-niło, dlatego sama M. Montessori czuła się zobligowana do uzupełnienia tej pozycji. To czwarte wydanie ukazało się również pod zmienionym tytułem, który brzmiał: „La scoperta del bambino” („Odkrycie dziecka”). I teraz po stu latach od pierwszej edycji polski Czytelnik może na nowo zagłębić się w myśl M. Montessori, czytając czwarte wydanie jej pierw-szego dzieła.

Co w nim znajdziemy? Na pewno odkryjemy, jaką osobowość miała Maria Montessori, jak uczyła swoje nauczycielki sposobu bycia i obserwa-cji dziecka. W długich opisach, porównaniach znajdziemy przykłady dla-czego „stara” metoda i „stare” myślenie o dziecku i jego rozwoju nie ma uzasadnienia. Autorka opisuje też, jak doszła do metodyki uczenia dzieci pisania i czytania i dlaczego tak ważne jest kształcenie zmysłów. Przed-stawia także jak postrzegała rolę nauczyciela, który ma z jednej strony obserwować i stać z boku dziecka, z drugiej strony ma być świadomym przewodnikiem. Do tego czwartego wydania dodano na końcu książki przemówienie inauguracyjne z okazji otwarcia Domu Dziecięcego w 1907 roku, polski czytelnik ma okazję przenieść się również do początków kształtowania się nowej idei wychowania dziecka, która przetrwała do naszych czasów.

Książka jest też opatrzona zdjęciami z czasów pierwszego Domu Dziecięcego, ale w konfrontacji z czasami współczesnymi. Można porów-nać, jak w ubiegłym stuleciu, a jak teraz dzieci są wychowywane w pla-cówkach montessoriańskich w Polsce.

Wśród odbiorców, mam nadzieję, znajdą się nie tylko bezpośrednio zainteresowani nauczyciele pracujący w placówkach montessoriańskich, ale również studenci pedagogiki, rodzice i szerokie grono osób nastawio-nych sceptycznie do tej koncepcji. Być może wiele z nich będzie miało okazję zmienić zdanie na temat Marii Montessori, wychowania dziec-ka i samej metody.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Chrystus, Król wszechświata, jest równocześnie Królem człowieka, a w szczególności władcą tego, co w nim najbardziej wewnętrzne i osobiste, tej jego sfery

5) Jeśli chodzi o chęć zaangażowania się uczniów pełnosprawnych w pracę wo- lontariacką na rzecz osób z niepełnosprawnością, wyraziło ją 38,9% badanych, 37,3% uzależniło

Ma bardzo ozdobne różowo-białe kwiaty, ale lepiej nie dać się zwieść jego urokowi – olejki eteryczne w kontakcie ze skórą mogą powodować silne oparzenia.. W

Wystarczy się rozejrzeć, pochylić, zerknąć do jezior- nej wody, wziąć szkło powiększające… I już widzi się więcej. Moją uwagę zwrócił niewielki pluskwiak siedliszek

Na każdy opis składają się nazwa lokalna danego kameleona, etymologia nazwy łacińskiej, infor- macje o morfologii, ubarwieniu, dymorfizmie płciowym, wyglądzie hemipenisów,

Książka zawiera materiały z konferencji naukowej zorganizowanej przez Katedrę Historii Najnowszej Instytutu Historii w Białymstoku, która odbyła się w Supraślu w dniach

Piłsudskiego, na Sachalinie jest też Góra Piłsudskiego, w Japonii wydaje się specjalne pismo jemu poświęcone, w Polsce natomiast re- dagowana jest angielskojęzyczna edycja

Z faktu, że jego nagromadzanie w komórkach nerwowych towa- rzyszy uczeniu się można sądzić, co zresztą znajduje już stopniowe potwierdzenie, że muszą istnieć inne geny