• Nie Znaleziono Wyników

Widok Bartłomiej Secler Ksiądz Józef Tischner w środkach społecznego przekazu w Polsce w latach 1955–2000. Studium politologiczno-medioznawcze

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Bartłomiej Secler Ksiądz Józef Tischner w środkach społecznego przekazu w Polsce w latach 1955–2000. Studium politologiczno-medioznawcze"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

188

Recenzje

jak i polityków, widaü przede wszystkim w inter-necie2. Wydaje siĊ wiĊc, Īe praca Konarskiego idzie o krok dalej, nie tylko utrwalając pozycjĊ autora jako eksperta medialnego i komentatora bieĪących wydarzeĔ spoáeczno-politycznych, ale

takĪe wskazując na koniecznoĞü kontynuowania tej atrakcyjnej formuáy publicystycznej spora-dycznie praktykowanej przez naukowców.

Aleksandra Szmitkowska

2 http://www.mojeopinie.pl, http://www.wszystkoconajwaĪniejsze.pl, http://www.weszlo.pl, http://www.studio opinii.pl [dostĊp: 30.08.2014].

t t t

Bart

ïomiej Secler

Ksi

Èdz Józef Tischner w Ărodkach spoïecznego przekazu w Polsce

w latach 1955–2000. Studium politologiczno-medioznawcze

Wydawnictwo Nauka i Innowacje, Pozna

ñ 2014, 212 s., ISBN 978-83-63795-90-0

A

utor omawianej ksiąĪki jest pracownikiem naukowo-dydaktycznym Wydziaáu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, znanym ze swego zainteresowania mediami katolickimi. W swoim dorobku posiada kilkanaĞcie esejów i artykuáów na ten temat, drukowanych w cza-sopismach naukowych bądĨ w publikacjach zbiorowych. Omawiana ksiąĪka, przygotowa-na w oparciu o rozprawĊ doktorską obronioną w 2011 r., stanowi – w pewnym sensie – podsu-mowanie jego dotychczasowych zainteresowaĔ badawczych.

Warto zauwaĪyü, Īe autor podjąá siĊ nieáatwe-go – choüby ze wzglĊdów metodologicznych – zadania badawczego. Polega ono przecieĪ na analizowaniu aktywnoĞci publicznej czáowieka nieprzeciĊtnego, który z racji swej szczególnie bogatej osobowoĞci, wraĪliwoĞci i aktywnej dziaáalnoĞci spoáecznej, a przede wszystkim ob-szernej spuĞcizny naukowej i publicystycznej, cieszyá siĊ ogromnym szacunkiem i popularno-Ğcią wĞród znacznej czĊĞci spoáeczeĔstwa. Choü trzeba uczciwie powiedzieü, Īe miaá teĪ niemaáą grupĊ zagorzaáych przeciwników, którzy do

koĔ-ca jego Īycia (zmará 28 czerwca 2000 r.) zacie-kle i konsekwentnie krytykowali go za postawĊ i poglądy. Jednym z waĪniejszych powodów byáo pewnie to – na co sáusznie zwraca uwagĊ Secler – Īe ks. Tischner jako czáowiek, kapáan i Þ lozof „proponując »myĞlenie wedáug warto-Ğci«, poszerzaá horyzonty, inspirowaá, budziá na-dziejĊ na lepsze jutro, uczyá korzystania z »nie-szczĊsnego daru wolnoĞci«. Niejednokrotnie zabieraá gáos w debacie publicznej, wyraĪając stanowisko, czĊsto krytyczne, w sprawach waĪ-nych dla paĔstwa, KoĞcioáa czy polskiego spo-áeczeĔstwa”. Wprawdzie analizowanie i ocena wizerunku medialnego takiej osoby są frapujące i inspirujące poznawczo, ale równoczeĞnie – nieáatwe, zarówno w sensie metodologicznym, jak i tym bardziej – merytorycznym.

Nie bez znaczenia dla sposobu ujĊcia tema-tu, widocznego zarówno w znanej mi dyserta-cji doktorskiej, jak i w omawianej ksiąĪce, byá szczególny stosunek ks. Tischnera do mediów. Secler sáusznie twierdzi, Īe krakowski Þ lo-zof „naleĪaá do nielicznej grupy ksiĊĪy, którzy w latach siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i dziewiĊüdziesiątych ubiegáego stulecia

(2)

zabie-189

Recenzje

rali gáos w mediach na tematy waĪne dla paĔ-stwa, spoáeczeĔstwa czy KoĞcioáa. Nie trzeba dziĞ nikogo przekonywaü, Īe ks. Tischner byá postacią medialną, nie baá siĊ Ğwiata mediów i tematów tabu, krytykowaá nie tylko elity po-lityczne, ale takĪe KoĞcióá (w tym hierarchów i innych ksiĊĪy)”.

KsiąĪka Seclera nie jest bynajmniej pierw-szą publikacją zwartą dotyczącą dziaáalnoĞci publicznej ks. Tischnera i jego spuĞcizny na-ukowej, publicystycznej itd. Do tej pory po-wstaáo ich bowiem okoáo 20, a ich autorzy – gáównie Þ lozofowie i teolodzy – analizują i oceniają poglądy Þ lozoÞ czne i religijne autora

NieszczĊsnego daru wolnoĞci. Natomiast Secler,

czyniąc celem swojej pracy próbĊ rekonstruk-cji jego „poglądów prezentowanych w polskich Ğrodkach masowego przekazu”, przyjąá trzy hipotezy badawcze, niezwykle waĪne równieĪ dla kompleksowej oceny dorobku ks. Tischnera. Pierwsza – Īe „myĞlenie Tischnera o polityce i sprawach spoáecznych moĪna traktowaü jako spójny i przemyĞlany program, zorientowany na aktualne problemy spoáeczno-polityczne lat siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i dzie-wiĊüdziesiątych ubiegáego stulecia”. Druga – Īe „przeáomy w myĞleniu spoáeczno-politycznym Tischnera nie byáy przypadkowe. Byáy one po-dyktowane nie tylko bieĪącymi wydarzeniami w Polsce i na Ğwiecie, ale takĪe osobistym do-Ğwiadczeniem myĞliciela. WeryÞ kacja dotych-czasowych poglądów czy podejmowanie zupeá-nie nowych wątków znajdowaáy odzwierciedlenie w publicystyce Tischnera oraz w jego poglądach gáoszonych w audycjach radiowych i programach telewizyjnych”. Trzecia – Īe „preferowany przez Tischnera model mediów (w zakresie ich miejsca i roli w spoáeczeĔstwie oraz podejmowanych te-matów) byá zbieĪny z ustaleniami i wytycznymi Soboru WatykaĔskiego II i kolejnymi dokumen-tami KoĞcioáa z zakresu problematyki Ğrodków spoáecznego przekazu”, a ponadto – Īe „Tischner postrzegaá media jako istotny kanaá dotarcia do spoáeczeĔstwa, wpáywania na postawy ludzi, ich myĞlenie oraz podejmowane dziaáania”.

Wpraw-dzie moĪna powiedzieü, Īe – w sensie formalnym – nie są to bynajmniej hipotezy oryginalne, ale za to naleĪy siĊ spodziewaü, Īe ich weryÞ kacja – wáaĞnie z uwagi na osobowoĞü i dorobek ks. Tischnera – moĪe dostarczyü ciekawych i orygi-nalnych wniosków.

Na strukturĊ omawianej ksiąĪki skáada siĊ piĊü rozdziaáów, uzupeánionych wprowadzeniem, zakoĔczeniem i bibliograÞ ą literatury przedmio-tu. Stanowią one logiczną i wewnĊtrznie spójną caáoĞü. W rozdziale I (KoĞcióá katolicki wobec

mediów i osób duchownych w Ğrodkach masowe-go przekazu) zostaáy doĞü szczegóáowo

omówio-ne podstawowe dokumenty okreĞlające stosunek KoĞcioáa do mediów, ich miejsca i roli we wspóá-czesnym Ğwiecie. Chodzi zwáaszcza o stanowi-sko Soboru WatykaĔskiego II i dekret Inter

mi-riÞ ca dający – jak podkreĞla Secler – „asumpt do

stworzenia kolejnych dokumentów koĞcielnych odnoszących siĊ do rzeczywistoĞci mediów”. Sporo miejsca i uwagi autor ksiąĪki poĞwiĊca teĪ na omówienie dwóch waĪnych instrukcji duszpa-sterskich (Communio et progressio i Aetatis

no-vae) oraz nauczaniu i stanowisku wobec mediów

dwóch papieĪy – Jana Pawáa II i Benedykta XVI. W ten sposób nakreĞliá kontekst dla dalszych roz-waĪaĔ, bezpoĞrednio dotyczących dziaáalnoĞci medialnej i wizerunku medialnego twórcy kon-cepcji „myĞlenia wedáug wartoĞci”.

W trzech kolejnych rozdziaáach zostaáa przedstawiona szczegóáowa analiza dziaáalno-Ğci publicystycznej ks. Tischnera w poszcze-gólnych mediach. W rozdziale II (Tischner jako

publicysta i redaktor) zostaáy zrekonstruowane

„najwaĪniejsze kwestie o zabarwieniu spoáecz-no-politycznym podnoszone przez Tischnera na áamach prasy”, przy czym Secler wyodrĊbnia dwa okresy, osobno omawiając publicystyczny dorobek Tischnera z lat 1970–1989, czyli dru-kowany w warunkach prewencyjnej cenzury paĔstwowo-partyjnej, i z lat 1990–2000, gdy instytucja cenzury zostaáa zniesiona. Warto do-daü, Īe w rozdziale II Secler przedstawia teĪ „recepcjĊ poglądów Tischnera i polemiki z jego myĞleniem”, zwracając uwagĊ na

(3)

„róĪnorod-190

Recenzje

noĞü wykorzystywanych przez Tischnera form dziennikarskich, w ramach których zabieraá gáos w debacie publicznej (artykuáy, eseje, polemiki, recenzje, wywiady)”.

Jednak w sposób szczególny ks. Tischner traktowaá radio, które – jak ocenia Secler – „spo-Ğród wszystkich rodzajów mediów najbardziej go fascynowaáo”. Wypada dodaü, Īe w 1991 r. ks. Tischner zostaá laureatem „Záotego Mikro-fonu” – prestiĪowej nagrody Polskiego Radia, przyznanej mu za „gawĊdĊ Þ lozoÞ czną na ante-nie radiowej”. Dobrze siĊ wiĊc staáo, Īe osobno – w rozdziale III zatytuáowanym Tischner jako

autor i publicysta audycji radiowych – zostaáa

przeanalizowana jego wieloletnia wspóápraca najpierw z Radiem Kraków, potem z programami ogólnopolskimi (m.in. z Programem III), wyra-Īająca siĊ w formie pojedynczych i cyklicznych audycji autorskich. Jak stwierdza Secler – „Ti-schner staraá siĊ zachĊciü sáuchaczy do gáĊbszego spojrzenia na codziennoĞü, do postrzegania Ğwia-ta z róĪnych perspektyw, nie tylko przez pryzmat aktualnych wydarzeĔ politycznych, problemów spoáecznych, gospodarczych”.

PopularnoĞü radiowych wystąpieĔ ks. Tisch-nera byáa wynikiem nie tylko jego szczególnej osobowoĞci (m.in. „charakterystyczna, silna, wyrazista i niska barwa” gáosu), ale takĪe umie-jĊtnoĞci wykorzystywania precyzyjnych i traf-nie dobranych argumentów, przemawiających do wyobraĨni sáuchacza, oraz „prostota wywo-du” polegająca m.in. na spokojnym mówieniu i rzeczowym przedstawianiu swoich poglądów na dany temat. „Krakowski Þ lozof – podkreĞla Secler – byá oratorem w kaĪdym calu. Miaá dar uwodzenia sáuchaczy, którzy podąĪali za tokiem jego myĞlenia, tak jak czáowiek podąĪa za kie-runkiem wskazywanym mu przez kompas, gdy zgubi siĊ w ciemnym lesie”.

Natomiast telewizyjna aktywnoĞü Tischnera byáa – w porównaniu z publicystyką prasową czy radiową – stosunkowo skromna (zwáaszcza gdy chodzi o iloĞü audycji i wystąpieĔ), ale to dziĊki niej autor Etyki solidarnoĞci zyskaá najwiĊkszą po-pularnoĞü i prestiĪ. Jak zauwaĪa Secler, „w duĪej

mierze to wáaĞnie dziĊki telewizji staá siĊ on po-wszechnie znaną i rozpoznawalną przez Polaków postacią. Jego telewizyjne wypowiedzi budziáy niejednokrotnie kontrowersje i szereg komentarzy – nie wszystkie z nich byáy przychylne Tischne-rowi. Niemniej jednak telewizja byáa dla krakow-skiego myĞliciela – podobnie jak prasa i radio – znakomitym narzĊdziem dotarcia do czáowieka, zwrócenia uwagi na sprawy religii, KoĞcioáa czy problemy szeroko pojĊtego paĔstwa”.

Cennym uzupeánieniem treĞci tych trzech rozdziaáów są uwagi, opinie i wnioski zgroma-dzone przez Seclera w rozdziale V (Tischner

wobec Ğrodków spoáecznego przekazu). Bodaj

najciekawsze są te, które dotyczą zawodu i Ğro-dowiska dziennikarskiego, choüby dlatego, Īe ks. Tischner darzyá ludzi mediów ogromnym szacunkiem, gáównie ze wzglĊdu „uznanie dla ich pracy i roli, jaką peánią w spoáeczeĔstwie”, ale jednoczeĞnie byá bardzo stanowczy w ich krytykowaniu, zwáaszcza za „brak obiektywi-zmu i jĊzyk, którym siĊ posáugiwali”. Secler stwierdza ponadto, Īe ks. Tischner „zwracaá przede wszystkim uwagĊ na odpowiedzialnoĞü dziennikarzy za sáowo; podkreĞlaá, Īe nie moĪe byü ono amunicją, którą w bezreß eksyjny spo-sób niszczy siĊ drugiego czáowieka, jego po-stawy czy wartoĞci, które wyznaje”, i Īe „byá zwolennikiem dziennikarstwa odpowiedzialne-go, gdzie prawda i kultura sáowa są najwyĪszym walorem. Dla Tischnera dziennikarz byá twórcą, który nie ogranicza siĊ do poszukiwania taniej sensacji, ale w swojej publicystyce, tekstach, przygotowywanych materiaáach, próbuje rzetel-nie przekazaü odbiorcy okreĞloną treĞü i wydo-byü z informacji jakiĞ gáĊbszy sens”.

Po lekturze ksiąĪki Seclera oczywiste wydaje siĊ pytanie: jak obecnie jest postrzegany dorobek i poglądy autora Historii Þ lozoÞ i po góralsku, i co zostaáo z jego licznych publikacji prasowych, audycji radiowych i telewizyjnych, wywiadów itd.? OsobiĞcie sądzĊ, Īe raczej trudno o optymi-styczną odpowiedĨ – wrĊcz przeciwnie, po za-ledwie piĊtnastu latach od Ğmierci zostaá niemal zupeánie zapomniany, jeĞli nie liczyü wąskiego

(4)

191

Recenzje

grona specjalistów – teologów i medioznawców. Byü moĪe dlatego, Īe ze swoją Þ lozoÞ ą, etyką, systemem wartoĞci itd. nie pasuje do standar-dów wspóáczesnego dyskursu publicznego, dla wielu jego uczestników jest zbyt trudny w od-biorze, a dla máodego pokolenia – moĪe nawet zbyt staroĞwiecki. Ale nie mam wątpliwoĞci, Īe pamiĊü o ks. Tischnerze – mimo chwilowo nie-zbyt sprzyjającego klimatu – naleĪy kultywowaü, a jego spuĞciznĊ, w tym zwáaszcza tĊ, która jest efektem jego dziaáalnoĞci medialnej, trzeba po-pularyzowaü. Choüby dlatego, Īe wiele jego my-Ğli i opinii nie straciáo swej aktualnoĞci.

KsiąĪka Seclera – zachowując naukowy cha-rakter – jest jednoczeĞnie dobrym przykáadem publikacji speániającej funkcjĊ popularyzatorską.

Autor pisze – i to nawet w przypadku spraw trud-nych i záoĪonych – w sposób przystĊpny i zrozu-miaáy, niewymagający specjalnego przygotowania medioznawczego, Þ lozoÞ cznego czy teologiczne-go. Konsekwentnie unika teĪ stylu i sáownictwa specjalistycznego. RównieĪ formuáowane przez Seclera opinie i wnioski brzmią wiarygodnie, logicznie i rzeczowo, poniewaĪ są poparte prze-konującymi argumentami i przykáadami. Dlatego omawianą ksiąĪkĊ moĪna Ğmiaáo poleciü nie tyl-ko medioznawcom, dziennikarzom i studentom dziennikarstwa, ale takĪe wszystkim, którym bli-skie są troska o przyszáoĞü naszego kraju i spoáe-czeĔstwa oraz poziom dyskusji na ten temat.

Wiesáaw Sonczyk

A

lthough the George Douglas Atkins’ study entitled Tracing the essay: through

experi-ence to truth was published several years ago

and it does not represent an editorial newness, it still deserves consideration. It is one of the most complex and thorough researches dedicated to the comprehension and the exposition of this ‘formless form’, that is to say the essay. Never-theless, the Polish scientiÞ c reviews did not give the Prof. Atkins study attention it merits – a gap we are willing to Þ ll in.

Atkins is Professor at the University of Vir-ginia. He considers himself as a scholar, a non-spe-cialist, an essayist and a critic rather than a literature expert. Even though in the last few years he has examined in depth the works of E.B. White1 and T.S. Eliot2, the essence of the essay has constituted the center of his academic interests3. The book we are presenting represents his most important achievement in this scientiÞ c Þ eld.

Tracing the essay diverges from others studies

dedicated to the subject. In the Þ rst place, it has

George Douglas Atkins

Tracing the essay: through experience to truth

University of Georgia Press, Athens and London 2005, 180 p., ISBN-13: 978-0820327877

t t t

1 G.D. Atkins, E.B. White: The essayist as Þ rst-class writer, New York 2012.

2 G.D. Atkins, T.S. Eliot and the failure to connect. Satire on modern misunderstandings, New York, 2013. 3 In addition to Tracing the essay the author published also: Reading essays: An invitation, Athens and London: University of Georgia Press, 2008; On the familiar essay: challenging academic orthodoxies, New York, 2009.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Spowodowane jest to najczęściej przez przyjmowane w trakcie terapii leki, zbyt małą podaż płynów w ciągu doby, czy rozwijającą się chorobę, w wyniku której zwiększa się

W swoim pierwszym tekście dyskusję w sprawie elipsy Kokowski podsumował tak: „Według Owena Gingericha Kopernik nie wiedział o elipsie" (s. Jest to nieprawda, gdyż

Brak jakichkolwiek listów Kleina do Réaumura we francuskich zbiorach archi- walnych przechowujących spuściznę tego przyrodnika (archiwum Akademii Nauk, zbiory rękopisów

Granicami zatem wolno ci rodków spo ecznego przeka- zu w zakresie udost pniania informacji jest zawsze dobro sa- mej informacji i dobro jego odbiorcy.. Oznacza ono

•Historyczne centrum Krakowa (wpis 1978). •Królewskie Kopalnie Soli w Wieliczce i Bochni (wpis

Powód celowego łamania praw wychowanków zakładu poprawczego przez oso- bę, która ma wspierać proces resocjalizacji oraz być autorytetem w dziedzinie społecznego i

F]HQLDF]DVXLSU]\JRGQRĞFLZREUĊELHFRUD]EDUG]LHM]áRĪRQ\FKVSRáHF]HĔVWZ

Dwóch serdecznych przyjaciół, z zamiłowania "włóczykijów", postanowiło odbyć wycieczkę na szczyt o względnej wysokości 1030 metrów, na który