Stanisław Kowalczyk
Czym jest panteizm?
Collectanea Theologica 47/1, 65-81Collectanea Theologica 47(1977) f. I
KS. STANISŁAW KOWALCZYK, LUBLIN
CZYM JEST PANTEIZM?
W historii filozofii łatw o zauważyć występowanie kilku szczegól nie częstych „modeli” myślenia, do których należy między innymi panteizm. Jest on cząstką ludzkiej ku ltu ry duchowej, przekraczając granice ścisłej filozofii. Panteizm w ystępow ał w różnych kręgach geograficzno-kulturowych, w różnych epokach, religiach i nurtach filozoficznych. Panteizująca in terp retacja rzeczywistości ujaw niała się w pismach poetów i pisarzy, filozofów, wielu przyrodników, nie których teologów. O rientalne religie starożytnych Indii i Chin były przesycone panteizmem. W Europie tren d panteistyczny pojawił się u progu filozofii starogreckiej, mianowicie u myślicieli przedsokra- tycznych. Wczesne chrześcijaństwo, m. in. w osobie młodego A u g u s t y n a , również zetknęło się z panteistycznym i koncepcjam i gno- styków. Idee panteizm u były żywe w okresie Odrodzenia, są one również częstym motywem na terenie filozofii nowożytnej i współ czesnej. Szczególnie I połowa XIX stulecia, obejmująca twórczość niemieckich myślicieli F i c h t e g o , S c h e l l i n g a , H e g l a i S c h o p e n h a u e r a , stanowi apogeum wpływów panteizmu. Współcześnie posiada on również wielu zwolenników, szczególnie wśród przedstawicieli m yśli anglosaskiej (A. N. W h i t e h e a d, C. H a r t s h o r n e ) 1.
Częstotliwość w ystępow ania oraz żywotność idei panteizm u w y maga podjęcia tej problem atyki. Istnieje wiele fachowych prac po święconych poszczególnym panteistom , brak jednak prac o profilu syntetycznym — szczególnie analizujących panteizm z punktu w i dzenia chrześcijaństwa. Wiele prac na tem at panteizm u ukazało się w wieku XIX: są one jednak w dużej mierze przestarzałe, niektóre
* Panteistyczne koncepcje obu m yślicieli upowszechnia am erykańskie cza sopismo „Process Studies”, wychodzące od roku 1971.
66 K S. S T A N IS Ł A W K O W A L C Z Y K
zaś z nich opowiadają się częściowo za tym n u r te m 2. Interesująco pisał o panteizm ie A. V a l e n s i n 3, lecz pominął wiele aspektów problem atyki. W naszych rozważaniach na tem at panteizm u ograni czymy się do trzech elementów: 1. próby opisu panteizm u oraz k la syfikacji zasadniczych jego form, 2. charakterystyki relacji łączą cych panteizm z ateizmem, 3. wskazania na doktrynalne „blaski” oraz „cienie” tego filozoficznego nurtu. Analiza tych trzech tem a tycznych w ątków pozwoli, jak się w ydaje, odpowiedzieć na posta wione w artykule pytanie: czym jest panteizm ?
L Pojęcie i form y panteizm u
Term in „panteizm ” (gr. pan — wszystko, theós — Bóg) pochodzi dopiero z początku XVIII wieku. Po raz pierwszy term inu „pante- ista” użył irlandzki filozof J. T o 1 a n d, term inu zaś „panteizm ” — jego polemista, J. F a y 4. Istnieje wiele prób zdefiniowania pante izmu, a niektóre z nich są dość ogólnikowe. A. V a l e n s i n pante- izmem nazywa doktrynę, która przyjm uje jedność oraz tożsamość św iata i Boga 5. A. L a l a n d e stwierdza, że panteizm jest „dok tryną, w edług której wszystko jest Bogiem. Bóg i św iat są jedno ścią” 6. P. F o u l ą u i e daje opis bardziej precyzyjny, ch araktery zując panteizm jako „doktrynę, według której Bóg nie jest bytem osobowym różnym od świata. Przeciwstawia się on teizmowi a nie deizmowi. Panteizm jest formą monizmu [...], form ą im m anentyzm u (Bóg im m anentny wobec św iata albo wobec bytów duchowych)” 7. W opisie tym dyskusyjną rzeczą jest sugerowanie zbieżności pomię dzy panteizm em a deizmem, gdyż posiadają one istotnie odmienne wizje św iata i Boga. F o u l ą u i ó trafnie jednak zaznaczył, iż pan teizm kw estionuje transcendencję oraz osobowość bóstwa. Włoski autor, G. G i r a r d i, opisując panteizm , idzie za sugestiam i L a- 1 a n d e’ a. „Panteizm em jest system, dla którego wszystko jest Bo giem, to znaczy nic nie jest istotowo różne od Boga pojmowanego jako realność (duchowa lub m aterialna) o naturze różnej i wyższej
2 Por. G. B. J ä s c h e, Der P antheism u s nach seinen verschieden en H au pt
form en, t. I—III, Berlin 1826—1832; E. B o e h m e r, De pan th eism i nom inis origine et usu et notione, H alle 1851; W. W e e s e n b e r g , T heism us und P antheism u s, Wien 1880; J. H u n t , P antheism and C h ristian ity, London 1884;
G. M. S c h u l e r , Der P antheism u s, Würzburg 1884; T. D e s d o i t s, Le P an
th éism e, Paris 1897; I. W o l f , M oderner P antheism us und ch ristlicher T hei smus, Stuttgart 1906.
3 A tra v e rs la m étaph ysiqu e, Paris 1925, 77— 135.
4 J. T o l a n d , Socinianism tru ly sta ted , London 1705; J. F a y, D efensio
religionis, 1709.
5 Dz. cyt., 81.
6 Vocabulaire technique et critiqu e de la philosophie, Paris 1968, 732.
C ZYM J E S T P A N T E IZ M ? 67
od realności zm ysłowej” 8. Jest to dyskusyjna definicja fenomenu panteizm u, gdyż autor obejm uje nią także m etafizyczny m aterializm . A przecież monizm panteistyczny i monizm m aterialistyczny różnią się w sposób zasadniczy: pierwszy zawsze afirm uje istnienie absolu tu, drugi zaprzecza jego istnieniu. Całkowicie odmiennie opisuje panteizm F. G r é g o i r e , określając go jako włączanie absolutu w św iat rzeczy, połączone z istnieniem religijnego se n ty m e n tu 9. O statni elem ent opisu można zakwestionować, ponieważ nie każda form a panteizm u łączy się z posiadaniem „religijnego sentym entu”. R. E i s l e r , autor słownika filozoficznego, pojm uje panteizm jako doktrynę, według której Bóg i św iat to nie dwa oddzielne byty, ale Bóg jest wszystkim; wszystkie rzeczy natom iast są partycypacją bóstwa, które jest im im m anentne 10. A m erykański autor, G. M a c G r e g o r , definiuje panteizm jako naukę, „według której JBóg jest całością w szystkich istniejących bytów, a te w swej totalności są Bogiem” n . Opis ten odcina panteizm filozoficzny od panteizm u p ry mitywnego, k tóry identyfikuje absolut z bytam i jednostkowym i u ję tym i w ich jednostkowości i przygodności.
Referowane wyżej opisy panteizm u, mimo sygnalizowanych m an kam entów, wiele mówią o specyfice m etafizyki tego nurtu. W poję ciu panteizm u w ystępują dwa istotne elem enty doktrynalne: a. mo nizm — cała rzeczywistość jest pojm owana jako jedna kosmiczna sbustancja; b. specyficzna odmiana teizm u — źródłem ontycznej jed ności św iata jest wszechogarniające bóstwo. Wykluczenie jednego z tych elementów spraw ia, że panteizm zanika, natom iast m am y do czynienia bądź z m aterialistycznym monizmem, bądź z m etafizyką pokrew ną teizmowi. W naszym przekonaniu panteizm przyjm uje substancjalną jedność Boga i świata, choć zarazem nie przeczy róż norodności ich natur. W panteizm ie istotną rolę odgrywa identyfi kacja absolutu i szeroko rozum ianej natury: nie ma św iata bez Boga (świat swą substancjalną bytowość posiada w Bogu), ani nie ma Boga bez św iata (nie ma bowiem substancjonalnego podłoża bez przypadłości ani przyczyny bez skutków). Panteizm jest takim mo nizmem, który monopolizuje bytowość substancjalną dla absolutu. Określanie panteizm u jako „monizmu kosmicznego” jest mało ści słe 12. Raczej można go nazwać „monizmem teocentrycznym ” względnie „kosmoteizmem” 13. Nie zwrócono również dotąd uwagi
8 Introduction, w: U A th éism e dans la v ie et la cu ltu re con tem porain es, t. I, cz. 1, Paris 1967, 47.
9 Études H égéliennes. L es poin ts capitau x du sy stè m e , Louvain—Paris 1958, 141.
10 W örterbu ch der philosophischen B egriffe, t. II, Berlin 1910, 974.
11 In trodu ction to R eligious P hilosoph y, Boston 1959, 57.
12 G. G i r a r d i, dz. cyt., 43.
13 Ostatnią nazwę proponuje G. B. J ä s c h e, dz. cyt., t. II, Berlin 1828, XXI.
68 K S. S T A N IS Ł A W K O W A L C Z Y K
na fakt, że panteizm — tak historycznie, jak doktrynalnie — jest bliski politeizmowi. Ujawniło się to w genezie panteizm u europej skiego, który pojawił się jako filozoficzna transform acja niektórych rełigii politeistycznych: kultów solarnych i astralnych, religii o pro filu zoomorficznym i antropom orficznym . Prym ityw ne religie deifi- kowały ciała niebieskie, zwierzęta lub ludzi, natom iast panteizm jest deifikacją całości natury.
Odmianą panteizm u jest panenteizm (gr. pan en theo — w szyst ko w Bogu). Jest to doktryna, która uznaje zarówno im m anencję jak i — do pewnego stopnia — transcendencję absolutu. W myśl te orii panenteizm u wszystkie rzeczy znajdują się w Bogu, lecz nie w y czerpują Jego natury. Współczesnym zwolennikiem panenteizm u jest am erykański autor, Charles H a r t s h o r n e 14.
Panteizm w ystępował w wielu różnorodnych odmianach i n u r tach. G. B. J a s c h e , autor piszący w I połowie XIX wieku, rozróż nił panteizm m aterialistyczny i panteizm idealistyczny 15. Pierw szy deifikuje świat m aterii (ujęty globalnie, bądź jednostkowo), drugi interp retu je widzialną rzeczywistość jako przejaw absolutnej myśli. Wielu autorów podtrzym uje, z pewnymi modyfikacjami* powższe rozróżnienie. L a 1 a n d e stwierdza, że istnieją dwie form y p an te izmu: 1. panteizm akosmiczny — tylko Bóg jest realny, natom iast św iat jest m anifestacją albo em anatem Jego; 2. panteizm panko- smiczny — tylko św iat jest realny, a bóstwo to jedynie „szczyt” tego, co is tn ie je 16. O statnia form a panteizm u m a występować u P. H. H o l b a c h a, D. D i d e r o t a i „lewicy” heglowskiej. O panteizm ie m aterialistycznym kilkakrotnie wspomina F. v a n S t e e n b e r g h e n 17. W yraźnie opowiada się za wyróżnieniem pan teizm u m aterialistycznego i spirytualistycznego G. G i r a r d i 18.
Wielu autorów oponuje przeciw powyższej typologii panteizm u m. in. J. L a c h e l i e r , C. R a n z o l i i A. V a l e n s i n 19. W n a szym przekonaniu ostatnie stanowisko jest słuszne. Rozróżnienie m a terialistycznego i idealistycznego panteizm u bardziej dotyczy pro blem u n atu ry świata aniżeli Boga, zresztą panteizm, jak w skazuje sama etymologia term inu, nie może orzekać bezpośrednio czy po średnio absencji Boga. Panteizm jest uznaniem tego rodzaju jed ności bytu, która w swej głębi bazuje na elemencie rozumnym. Identyfikow anie bóstw a ze światem nie jest jego negacją, lecz wręcz
14 Por. R. E d w a r d s , Reason and R eligion, New York 1972, 188—218. Autor za zw olennika panenteizm u uznaje również A. N. W h i t e h e a d a, co jest sprawą dyskusyjną,
is Dz. c y t., t. II, 67.
18 A. L a l a n d e , dz. cyt., 732—733.
17 Dieu cache, Louvain—Paris 1966, 22, 156, 201. Autor mianem panteizm u
obejm uje również marksizm.
18 Dz. cyt., 46—47.
C Z Y M J E S T P A N T E IZ M ? 69
odwrotnie: promowaniem widzialnej rzeczywistości na poziom bytu absolutnego. W yrażenie „panteizm m aterialistyczny” wydaje się po zbawione sensu, gdyż w yklucza — pośrednio — istnienie Boga, bez którego trudno mówić o panteizmie. Z tego ty tu łu m aterializm u H o 1 b a c h a czy M a r k s a absolutnie nie można włączać do pan- teizmu.
Belgijski uczony, F. G r e g o i r e , analizując wnikliwie panteizm H e g l a , w yróżnił pięć następujących form p an teizm u 20: 1. abso lu t — pojm owany jako b y t duchowy i świadomy — tw orzy świat w sposób dobrowolny jako w ew nętrzne dopełnienie siebie samego; 2. absolut — b y t duchowy (świadomy lub nie) — tw orzy św iat z ko nieczności; 3. wszechświat lub ludzkość, ożywione i kierow ane wspól ną „formą substancjalną”, nie pochodzą od żadnego czynnika wyż szego; 4. wszechświat, uznaw any jako fundam entalnie m aterialny, jest konieczny sam ze siebie; 5. całość wszechświata istnieje dzięki realności Boga, w którego bytowość jest włączona. Proponowana klasyfikacja panteizm u, choć interesująca i wnikliwa, budzi zastrze żenia. Trzecia i czwarta form a tej typologii są właściwie m ateria lizmem, natom iast form a pierwsza jest bliska teizmu klasycznego.21
C harakteryzując panteizm , należy przede wszystkim odróżniać: panteizm w ulgarny, panteizm literacko-poetycki oraz panteizm filo zoficzny. Już H e g e l odróżniał panteizm y: w ulgarny i naukowy 22. Kwestionował panteizm w postaci zwulgaryzowanej, który nazwał „wszystkobogizmem” (alles Gotterei), dlatego Boga nie traktow ał jako zwykłego zespolenia rzeczy w ich indywidualności i przygod ności. Absolut — to jedyne substancjalne pryncypium , podtrzym ują ce wszystkie rzeczy w ich istnieniu i tożsame z nimi numerycznie. Panteizm literacko-poetycki, charakterystyczny m. in. dla J. W. G o e t h e g o (fl832), trak tu je absolut jako siłę w italną ożywiającą całą naturę.
N ajbardziej interesujący jest panteizm jako n u rt filozoficzny. Głównym kry teriu m przy klasyfikowaniu różnych form panteizm u jest charakterystyka relacji absolutu wobec świata. W pierwszym rzędzie należy odróżniać panteizm um iarkow any (niedoskonały) i panteizm radykalny. Panteizm. niedoskonały uznaje częściową róż nicę między Bogiem a światem . W ystępuje on w dwu odmianach: a. św iat jest interpretow any jako elem ent składowy n atu ry absolu tu (jest to tzw. panenteizm), b. bóstwo traktow ane jest jako elem ent czy też aspekt kosmosu. Współcześnie bardziej modny jest
panen-20 Études H égéliennes, dz. cyt., 141 nn.
21 O ile wyrażenie „świat jest dopełnieniem absolutu’’ rozumie się tylko m etaforycznie, rozumiane bowiem ontologicznie byłoby form ą panteizmu.
22 G. W. F. H e g e 1, E n zyklopädie der philosophischen W issenschaften im
G rundrisse, wyd. F. N i c o l i n i O. P ö g g e l e r , Hamburg 1959, § 573, 453;
70 K S . S T A N IS Ł A W K O W A L C Z Y K
teizm, natom iast w okresie starożytności i średniowiecza częściej przyjm owano drugą form ę panteizm u umiarkowanego. H e r a k l i t (w. VI—V p. Ch.) absolut inerpretow ał jako kosmiczny rozum, D a w i d z D i n a n t (w. X II—XIII) przyjm ow ał całkowitą im m a nencję absolutu w m aterialnym pratw orzyw ie świata, jeszcze inni zdawali się identyfikow ać Boga z naczelnym istnieniem wszech św iata.23
Bardziej jednoznacznie charakteryzują swe stanowisko przedsta wiciele panteizm u skrajnego, opowiadający się za całkowitą tożsa mością absolutu i świata. F o u l ą u i e odróżnia trzy form y takiego panteizm u: em anacyjny, idealistyczny i naturalistyczny 24. Jego k la syfikację można jeszcze poszerzyć o nowe elementy. Panteizm sk raj ny w ystępował w dwu odmianach: jako panteizm em anacyjny oraz jako panteizm im m anentny. Pierw szy głosi, iż św iat w idzialny jest em anatem — w ypływ em n atu ry Bożej, w w yniku czego posiada on częściową i czasową odrębność. Panteizm im m anentny natom iast przyjm uje absolutną i trw ałą tożsamość pomiędzy absolutem a w i dzialnym światem. Panteizm em anacyjny przyjm ow ali autorzy h in duskich ksiąg W edy (szczególnie R igw edy)25, większość gnostyków oraz neoplatończycy. Czołowy neoplatonik, P 1 o t y n (1*270), w En- neadach prezentuje hierarchiczno-em anacyjną wizję rzeczywistości, w ram ach k tórej św iat umysłowo-duchowy i św iat m aterialny są interpretow ane jako kolejne em anaty absolutnej Jedni. Proces ko smicznej em anacji ujm ow any był jako zjawisko konieczne, co w ska zuje na panteizujący profil koncepcji absolutu P l o t y n a 26. Chrze ścijańska teoria kreacji św iata różni się istotnie od neoplatońskiej teorii emanacji. Ta ostatnia przyznaje Jedni funkcję przyczyny: nie tyle jednak przyczyny sprawczo-stwórczej, co przyczyny m aterial nej. W yemanowany z P r a jedni św iat w idzialny ma do niej kiedyś powrócić, zaniknie wówczas odrębność wszystkich bytów jednost kowych — w tym również człowieka. Z panteizm em em anacyjnym sympatyzowali, obok neoplatończyków, także: Jan Szkot E r i u g e- n a (w.. IX), H. B e r g s o n (f!941) oraz tw órcy teozofii (H. B ł a- w a c k a , A. B e s a n t ) i antropozofii (R. S t e i n e r ) 27.
W ram ach panteizm u w ystępuje dwojaki n urt: statyczny i dyna 23 Por. M. K u r d z i a ł e k , D avidis de Dinanto — Q uaternulorum fra g
m enta, W arszawa 1963.
2* Dz. cyt., 508—509.
25 C. E. P 1 u m p t r e, G en eral Sketch of th e H istory of P a n th eism , t. I, London 1878, 29—52.
26 Enneady II, 9, 9; VI, 7, 34; E. B r é h i e r, La philosophie de P lo tin , Paris 1928, 164— 165; E. Z e l l e r , Die Philosophie der G riechen, Leipzig, t. III, 2, 505—507. Z panteistyczną interpretacją P l o t y n a polem izuje R. A r n o u,
Le désir de Dieu dans la philosophie de P lotin, Paris 1921, 174—186.
27 H. B e r g s o n , V E vo lu tio n créatrice, Paris 1907 (Ew olucja tw órcza, W arszawa 1914); K. W a j s, Teozofia w spółczesn a, Lw ów 1924; A. L. M a t z k a,
CZY.M J E S T P A N T E IZ M ?
miczny. Zwolennicy panteizm u statycznego ontologiczny pluralizm trak tu ją jako iluzję, uznając istnienie jednej odwiecznej i niezm ien nej substancji, będącej zespoleniem absolutu i widzialnego świata. Panteizm taki w starożytnych Indiach głosiły Upaniszady, tj. ko m entarze do ksiąg Wedy. Teksty te mówią o tożsamości A tm ana — najwyższej substancji oraz Brahm ana — n atu ry 28. Absolut ma za wierać w sobie św iat w idzialny — w podobny sposób jak m atka nosi w swym łonie dziecko. Na terenie europejskiej filozofii panteizm statyczny przyjm ow ali greccy eleaci (w. VI—V p. Ch.): K s e n o - f a n - e s , P a r m e n i d e s , M e l i s s o s i. Z e n o n z E 1 e i 29. Czołowy przedstawiciel tej szkoły, P a r m e n i d e s , uzasadniał ra cjonalnie istnienie jednego jedynego bytu substancjalnego, od wiecznego i absolutnie niezmiennego.
Odmiennie in terp retu je n atu rę rzeczywistości panteizm dynam i czny, stw ierdzający ustawiczne ewoluowanie absolutu tożsamego ze światem widzialnym. Panteizm taki w ystępuje w dwu odmianach: naturalistycznej i idealistycznej. Idealistyczny panteizm szczególnie żywotny był w filozofii niemieckiej w I połowie XVIII wieku. J. G. F i c h t e (f 1814) głosił teorię panegotyzmu, uznając za źródło wszystkiego ego absolutum : odwieczną, nieograniczoną i zawsze ak tyw ną absolutną jaźń. F. W. S c h e l l i n g (fl854) uznaw ał pewien dualizm rzeczywistości, wyróżniając: m aterię i ducha, człowieka i przyrodę, podmiot i przedmiot. Źródło wszelkiego bytu upatryw ał w odwiecznym absolutnym rozumie, w którym wszystko się łączy i utożsamia. G. W. F. H e g e 1 (f 1831) przyjm ow ał panlogizm, w y różniając trzy etapy rozwoju absolutu: etap pierwotnego logosu, etap m aterialnej przyrody i etap ludzkiego d u c h a 30. A. S c h o p e n h a u e r (fl860) opowiadał się za panteizm em idealistyczno-w olunta- rystycznym , sprowadzając całą rzeczywistość do praw oli absolutu.
Istnieje jeszcze panteizm naturalistyczny, którego czołowym re prezentantem był Baruch S p i n o z a (|1S77). Zakwestionował on dualizm m aterii i ducha oraz ontyczno-substancjalny pluralizm . Za autentycznie realny b y t uznał jedynie absolut — jedyną substancję całej rzeczywistości, „składającą się z nieskończenie wielu atry b u tów, z których każdy w yraża istotę wieczną i nieskończoną” 31. Roz ciągła m ateria i myślący duch — to dwa „sposoby” ujaw niania się absolutnej substancji. Tym, co istnieje napraw dę realnie, jest Bóg, będący „przyczyną im m anentną wszystkich rzeczy, nie zaś przy
23 Por. C. E. P l u m p t r e , dz. cyt., t. I, 53—82, 102—124; F. T o k a r z ,
A bsolut w U paniszadach i u św . Tom asza, Znak 5(1950)27—32.
29 C. E. P l u m p t r e , dz. cyt., 125— 150.
30 S. K o w a l c z y k , H eglow ska koncepcja samo stw arzającego się absolu
tu, Zeszyty Naukowe KUL 16(1973) nr 3—4, 75—84.
31 E tyka w porządku geom etryczn ym dow iedzion a (tłum. I. M y ś 1 i c k i), W arszawa 1954, 5.
72 K S . S T A N IS Ł A W K O W A L C Z Y K
czyną transcendentną” 32. W przekonaniu niektórych, m. in. H e g 1 a, panteizm holenderskiego myśliciela posiadał charakter akosmiczny. Nie w ydaje się jednak słuszne to stanowisko, gdyż S p i n o z a uzna w ał realność widzialnego świata, choć interpretow ał go jako element absolutu.
XŁ Panteizm a ateizm
Czy panteizm jest ateizmem, względnie czy do niego prowadzi? Sami panteiści z reguły bronią się przed zarzutem ateizmu. Typowa jest postawa H e g l a , wskazującego na przeciw staw ny — ideolo gicznie — charakter panteizm u i ateizmu: pierwszy afirm uje istnie nie Boga, drugi tem u przeczy 33. Dodaje on również, że skoro nie staw ia się zarzutu ateizm u pod adresem politeistów, to nie należy go również stawiać pod adresem panteistów. Jedni i drudzy deifi- kuję naturę: politeiści by ty jednostkowe, panteiści całość św iata u . H e g e 1 broni rów nież S p i n o z ę przed określaniem go jako ate isty, wskazując, że nigdy nie kwestionował realności absolutu, n a tom iast zdawał się przeczyć realności św iata 35.
Autorzy, stojący na doktrynalnych pozycjach różnych od pan teizmu, różnorodnie charakteryzują relacje pomiędzy m etafizyką panteizm u a ateizmem. E. B o r n e dostrzega przeciw stawny charak te r obu postaw filozoficznych 36. A. L a 1 a n d e, F. v a n S t e e n - b e r g h e n i G. G i r a r d i, przyjm ując istnienie „m aterialistycz- nego panteizm u”, pośrednio uznają ateistyczny profil — p rzyn aj mniej niektórych form — panteizm u. W naszym przekonaniu, mó wiąc o relacji między panteizm em a ateizmem, należy rozgraniczyć dwa problemy: afirm ację istnienia Boga oraz sposób pojmowania Jego natury. Panteizm nie jest form alnym ateizmem, gdyż zawsze uznaje realność absolutu. Panteiści przeczą istnieniu realnej róż nicy ontyczno-num erycznej pomiędzy bóstwem a światem , ale za razem stw ierdzają, że są one różne w aspekcie natury. Monizm pan teizmu nie jest więc monizmem m aterialistycznym czy ateistycz nym, lecz monizmem teizującym. U podstaw panteistycznej wizji rzeczywistości leży przekonanie o obecności boskiej prazasady świa ta tożsamej z nim, a równocześnie wyższej od niego naturą. Nie którzy panteiści w yraźnie sym patyzują z teorią akosmizmu, nigdy jednak nie kw estionują expressis verbis istnienia Boga. Referowane wyżej różnorodne form y panteizm u nigdy nie podważały w prost teizmu. Indyjskie n u rty panteizm u, choć podważają osobowość ab
32 Tam że, 33.
33 E n zyklopädie..., § 573, 452—453.
34 Tam że, 456.
35 Tam że, § 50, 76—77.
38 Le pan théism e e s t-il un ath éism e? Les Etudes Philosophiques 44(1966) 341—355, zwłaszcza 353—354.
CZYM JEST- P A N T E IZ M ? 73
’
solutu, nie mogą być interpretow ane, jako ateistyczne 37. Panteizm idealistyczny frontalnie opowiada się za prym atem absolutu przed przyrodą, choć różnorodnie charakteryzuje jego naturę, określając bóstwo jako: logos, ducha, ideę, wolę, kosmiczne ego. Również na- turalistyczny panteizm B. S p i n o z y trudno określać jako atei styczny, gdyż Bóg stanow ił przedm iot centralny jego rozważań. P. S i w e k określa system tego myśliciela jako „panteizm religij n y ” 38. Jeżeli naw et nazwa ta zbyt daleko idzie, to w każdym razie jest to monizm teistyczny. S p i n o z a bezsprzecznie uznaw ał ko nieczność istnienia Boga, choć jego natu rę identyfikow ał zarówno z myślą, jak i m aterią. Tak więc zarówno definicja panteizm u, jak i charakterystyka różnych jego form pozwala stwierdzić, że panteizm form alnie nie jest ateizmem, ponieważ zawsze uznaje realność ab solutu.
Sytuacja zmienia się radykalnie wówczas, kiedy zwracam y u w a gę na eksplikację n atu ry absolutu proponowaną przez panteizm. Jest to — niestety — w dużej mierze błędne spojrzenie na rzeczy wistość Boga, co w rezultacie często prowadzi do ateizmu. Chociaż więc panteizm nie przeczy istnieniu Boga, to jednak — mówiąc 0 naturze Bożej — w ielokrotnie k ry je w sobie w irtualny ateizm. Tak więc panteizm graw ituje w kierunku ateizm u w sposób w y raźny. Można to uwidocznić na płaszczyźnie ontologicznej, episte- mologiczno-psychologicznej, historycznej i teologicznej.
Każda form a panteizm u, rozpatryw anego w aspekcie ontologicz- nym, jest monizmem i filozofią immanencji. Oba te doktrynalne elem enty prowadzą w kierunku naturalizm u i ateizmu. U podstaw panteizm u znajduje się skrajnie jednoznaczna koncepcja bytu, poj mowanego jako najwyższa klasa rzeczy — su m m u m genus. Abso lutna uniw okacja bytu wymaga zakwestionowania pluralizm u on tycznego i analogii bytu. Wszystko, co istnieje, jest jednym — 1 w gruncie rzeczy takim sam ym — bytem. Panteizm uznaje wprawdzie różnorodność n a tu r Boga oraz przyrody, lecz trak tu je je jako jeden b y t substancjalny. W ykluczenie wielości ontycznej stawia pod znakiem zapytania tezę o jakościowej różnicy pomiędzy absolutem a światem. Jeżeli bowiem są one jednym i tym samym substancjalnym bytem , to czy nie są t a k i m samym bytem ? J e dynie m etafizyka, uznająca ontyczny pluralizm , pozwala racjonalnie uznać odrębność, tak ilościową, jak jakościową, Boga i widzialnego świata. Każdy monizm, w tym również panteizm , przekreśla auto nomię ontyczną absolutu. Jeśli zaś uznaje „nieskończoność” bóstwa,, to interpretu je ją w kategoriach kw antytatyw nych, tzn. jako sumo wanie skończonych mom entów czy elem entów przeżywanego bytu. 37 F. T o k a r z , W k w e stii „teistyczn ych ” i „ a teistyczn ych ” sy stem ó w in
dyjskich, Roczniki Filozoficzne 15(1967) z. 1, 73—8 8.
74 K S. S T A N IS Ł A W K O W A L C Z Y K
Drugim elem entem ontologicznym, związanym z panteizmem, jest m etafizyka immanencji. Niektóre form y panteizm u, m.in. pan- teizm ew olucyjny i panenteizm, przyjm ow ały zawężoną transcen dencję absolutu. W zasadzie jednak panteizm kw estionuje tak oso bowość, jak transcendencję Boga, uznaje natom iast Jego całkowitą im m anencję w m aterialnej przyrodzie i historii ludzkości. W ra
mach m etafizyki im m anencji zanika problem Transcendencji, czyli Boga 39. Włączenie absolutu w w idzialną rzeczywistość prowadzi lo gicznie do konkluzji ateistycznych. Jeżeli bowiem absolut to uni- w ersum podlegające progresyw nej ewolucji, to równie dobrze moż n a przyjm ować istnienie samego kosmosu jako jedynej i koniecznej form y bytu. Panteizm graw ituje ku ateizmowi również przez to, iż przeczy osobowości Boga. Apersonalna koncepcja absolutu grani czy z uznaniem bezosobowej m aterii jako rzeczywistości fundam en talnej czy naw et jedynej. Depersonalizacja Boga jest jego reizacją, co graniczy doktrynalnie z teorią m aterialistycznego reizmu.
W niektórych odmianach panteizm u istnieją elem enty doktry nalne, które szczególnie „ułatw iają” przejście od panteizm u do ate- izmu. Należy do nich naturalistyczny panteizm B. S p i n o z y , któ ry — choć w naturze absolutu uznaw ał elem ent niem aterialnej m y śli — to jednak zredukow ał go do rangi atrybutu. H e g e 1 staw ia ten zarzut S p i n o z i e , stw ierdzając, że logos-duch stanow i pier w otną oraz fundam entalną n atu rę Boga 40. Absolut to nie tylko m y śląca substancja, ale rozum ny — n atu ry duchowej — podmiot. De gradowanie aspektu rozumności i duchowości do roli atrybutu, właściwe S p i n o z i e , niew ątpliw ie sprzyja pozycjom ideologicz nym ateizmu.
Panteizm niejednokrotnie prowadzi do ateizm u również na pła szczyźnie gnozeologiczno-psychologicznej. W aspekcie teoriopoznaw- czym panteizm charakteryzuje się zwykle przez arb itralne zawę żenie źródeł ludzkiego poznania do domeny w ew nętrznego doświad czenia. W yraźne jest to w systemie H e g l a , opowiadającego się za kartezjańskim cogito i agnostycyzm K a n t a . Epistemologiczna im m anencja poznania typu cogito prowadzi do im m anencji ontolo-
gicznej: jeszcze um iarkow anej w panteizm ie, radykalnej zaś w ate- izmie. Także na płaszczyźnie egzystencjalnej panteizm jest często „przedpolem ” formalnego ateizmu. N aturalizacja i tem poralizacja absolutu łatwo przeistacza się w deifikację kosmosu oraz człowieka. D obitnym tego przykładem jest przekształcenie się monistycznej teorii absolutu H e g l a w antropoteizm L. F e u e r b a c h a (fl872). Jeżeli obraz rzeczywistości jest monistyczny, to właściwie w miejsce
39 Por. E. H e i n t e 1, G ottes Tranzendenz, Neue Zeitschrift für system a tische Theologie und Religionsphilosophie 14(1972)277—293, zwłaszcza 286.
40 V orlesungen ü ber die Philosophie der Religion, wyd. H. G l ö c k n e r , w: S äm tliche W erke, t. XV, Stuttgart 1928, 409.
C ZYM J E S T P A N T E IZ M ? 75
Boga również człowieka można uznać za centrum wszystkiego. Za nik poczucia sacrum oraz negacja religii objawionej stw arzają psy chologiczny klim at do zanegowania wszelkiej religii oraz istnienia Boga. Dlatego „religia człowieka” F e u e r b a c h a jest swoistą kon tynuacją naturalizacji chrześcijaństw a, dokonanej przez panteistę H e g l a .
D oktrynalne powiązania panteizm u z ateizmem można uwidocz nić także na bazie historycznej. Dokonuje tego w sposób gruntow ny Cornelio F a b r o 41. R adykalną form ą nowożytnego ateizm u jest m aterializm dialektyczny i historyczny, zainicjowany przez K. M a r k s a (f 1883) i F. E n g e l s a (|1895). Przyjm ow ali oni skrajny im - m anentyzm ontologiczny. Jego rodowód filozoficzny jest stary, sięga bowiem aż dowodu ontolggicznego św. A n z e l m a z C a n t e r - b u r y i gnozeologicznego idealizmu K a r t e z j u s z a . Po K a r t ę - z j u s z u w ielu myślicieli, choć mówi o Bogu, widzi Go w naturze: m aterialnej przyrodzie, historii ludzkości czy jednostkowym czło wieku. Transcendencja Boga zaciera się powoli na rzecz im m anencji świata. W ażnym ogniwem w tym procesie był panteizm S p i n o z y , który identyfikow ał m aterię z duchem jako dwa atry b u ty tej samej absolutnej substancji. W ram ach tej koncepcji bytu rozciągła m ate ria w rów nym stopniu „ujaw niała” bóstwo co niem aterialna myśl. Było to więc w yraźne odejście od spirytualistycznej koncepcji ab solutu.
Nowym» w ażnym ogniwem w narastaniu filozofii im m anencji był panteizm H e g l a , Choć przeciw stawiał się naturalizm ow i S p i- 11 o z y, akcentując prym at logosu przed przyrodą, równocześnie ideę, m aterię i ducha ludzkiego uznał za etapy samorozwoju abso lutu. Chrześcijańską teologię zinterpretow ał w duchu filozofii im- m anentyzm u, dlatego mówił o „śmierci Boga” osobowego, w cielają cego się w przyrodę i dzieje ludzkości. Bogiem jest wszystko, cała rzeczywistość na w szystkich etapach jej rozwoju. Słusznie więc F a- b r o panteizm H e g l a nazw ał k ry p to ateizm em 42. Logiczną kon sekwencją heglizmu była naturalistyczna antropologia F e u e r b a c h a . oraz radykalny ateizm marksizmu. D oktrynalnym i korzeniami ateizm u marksowskiego były: heglizm i m aterializm F e u e r b a c h a 43. S p i n o z a znaturalizow ał absolut, H e g e 1 uznał jego dia lektyczną substancjalną więź z przyrodą, F e u e r b a c h deifikował człowieka, M a r k s zanegował istnienie jakiejkolwiek transcenden cji. Ateizm m arksistowski, to heglowski monizm przeszczepiony na teren metafizyki m aterializm u. W ram ach filozofii radykalnejgo im
-41 Introduzione alVateism o m oderno, Roma 1964, zwłaszcza 10—18, 682— 690, 1009— 1012; por. G. G i a n n i n i , A teism o e filosofia, Roma 1970, 9—25.
42 C. F a b r o , dz. cyt., 535' nn.
43 G. M. C o t t i e r , L ’athéism e du jeune M arx. Ses origines hégéliennes, Paris 1959; C. F a b r o , Genèse h istorique de l’ath éism e contem porain, w:
76 K S . S T A N IS Ł A W K O W A L C Z Y K
m anentyzm u oraz m aterialistycznego monizmu zabrakło miejsca dla: Boga jako rzeczywistości osobowo-transcendentne j . K ryptoateizm heglowskiego panteizm u idealistycznego przekształcił się w jaw ny ateizm m aterializm u. To przejście do panteizm u do ateizm u było lo giczne: w kontekście radykalnego monizmu prędzej czy później zaw sze dochodzi do negacji Boga, który rozsadza monistyczną wizję rze czywistości. N aturalizacja absolutu prowadzi do deifikacji m aterii czy człowieka, co ostatecznie finalizuje się w ateizmie.
A teizujący profil panteizm u, omówiony w aspekcie ontologicz- nym, epistemologiczno-egzystencjalnym i historycznym , znajduje potw ierdzenie również na płaszczyźnie teologicznej. Kościół katolicki w ielokrotnie stw ierdzał, iż panteizm nie da się pogodzić z chrześ cijaństw em 44. Panteizm jest afirm acją im m anencji, chrześcijaństw o natom iast jest trw ale związane z akceptacją Transcendencji. Już Sobór L aterański IV w roku 1215 potępił panteistyczną naukę A m a l r y k a z B è n e (Denz. 433). P i u s IX w Syllabusie z roku 1864 wskazywał, że panteizm identyfikuje Boga i n atu rę (Denz. 2845—2846). Na szczególną uwagę zasługują orzeczenia Soboru Wa tykańskiego I, w ielokrotnie poruszające problem atykę panteizm u. Szereg kanonów potępia różne form y panteizm u oraz poszczególne jego tw ierdzenia, m. in. zakwestionowane zostały system y F i c h - t e g o i S p i n o z y . K onstytucja De fide catholica zawiera stw ier dzenie: [Deus] qui, cum sit una singularis, sim plex omnino et in-
com m utabilis substantia spiritualis, praedicandus est re et essentia a m undo distinctus (Denz. 1782). Za papieża L e o n a X III Sw. Ofi-
cjum zakwestionowało panteizujące koncepcje filozofii A. R o s m i - n i e g o (Denz. 3212—3215). Wreszcie P i u s X w encyklice Pascendi potępił panteizm w ystępujący pod form ą modernizmu, w yjaśnia jącego chrześcijaństwo w duchu im manentyzmu.
III. D oktrynalne blaski i cienie panteizm u
Żywotność idei panteizm u jest uderzająca, dlatego — przy pró bie oceny tego n u rtu — należy wskazać tak na jego strony pozy tywne, jak i negatywne. Jakie są istotne źródła atrakcyjności pan teizmu? N urt ten idzie po linii pragnień wielu ludzi, usiłujących do konać umysłowej unifikacji świata. Umysł ludzki dąży do posiada nia jednolitego obrazu świata, dlatego tak łatwo — in terp retu jąc n atu rę rzeczywistości — opowiada się za różnymi form am i moniz mu. U wielu panteistów uwidacznia się kontem placyjna postaw a wobec rzeczywistości, w tym także wobec przyrody — jej m ajesta tu i piękna. W łaśnie w naturze w ielu ludzi dostrzega obecność Boga. Panteizm , mimo swych uproszczeń w w yjaśnianiu widzial
nego świata, fascynuje propozycją globalnego rozwiązania tajem - n k y bytu.
Zwolennicy panteizm u, tłumacząc genezę i natu rę widzialnego świata, odwołują się do absolutu. Jednym z istotnych powodów po pularności tego ty p u filozofii jest fakt, że akcentuje ona ustaw icz ną im m anencję Boga w świecie oraz człowieku. Jest to praw da bli sk a chrześcijaństwu. Dzieje Apostolskie (17, 28) stw ierdzają, że
w Bogu „żyjemy, poruszam y się i jesteśm y”. Św. A u g u s t y n la pidarnie pisze, że Bóg jest interior intim o meo 45. Wreszcie św. T o- m a s z z A k w i n u postaw ił tezę: Deus sit in omnibus rebus et in-
t i m e 4&, Bóg jest im m anentny światu, będąc przyczyną sprawczą
jego istnienia i ustaw icznym czynnikiem ontycznym zachowującym istnienie bytu przygodnego. Panteizm inaczej w yjaśnia relację ab solutu i świata* ale trafnie akcentuje obecność oraz „bliskość” Boga w człowieku i przyrodzie. Wśród panteistów częsta jest tendencja rełigijno-m istyczna, ujaw nia się ona w religiach orientalnych, neo- platonizm ie i u niektórych autorów inspiracji chrześcijańskiej. Ten fak t również przyciąga wielu ludzi do panteizm u. Inni opowiadają się za panteizm em dlatego, że dostrzegają w nim w yakcentowanie dynam iki absoultu. Ten motyw jest w yraźny u takich myślicieli współczesnych jak A. N. W h i t e h e a d i Ch. H a r t s h o r n e 47. Lista powodów fascynacji panteizm em, sygnalizowana wyżej, nie je st oczywiście kompletna. Zwróciliśmy uwagę na niektóre jedy nie, naszym zdaniem bardziej istotne, przyczyny popularności m eta fizyki panteizmu.
Panteizm posiada również cały szereg poważnych uproszczeń, w wielu wypadkach zaś naw et błędów doktrynalnych. Jego ocenę krytyczną można przeprowadzać na różnorodnych płaszczyznach: £pistemologicznej, ontologicznej, teodycealnej, antropologiczno-ety- cznej oraz religijnej.
M etafizyka panteizm u jest teorią bytu, każda zaś teoria bytu winna uwzględniać wymogi epistemologii. W aspekcie gnozeologicz- nym panteizm budzi poważne zastrzeżenia, ponieważ kw estionuje obiektywizm ludzkiego poznania, m.in. walor doświadczenia zewnę trznego i doświadczenia wewnętrznego. Doświadczenie zewnętrzne mówi nam o pluralizm ie ontycznym, natom iast autorefleksja infor
m u j e nas o istnieniu substancjalno-osobowego „ja”. Panteizm kwes
tionuje tak wielkość bytów, jak i indyw idualną osobowość człowieka, trak tu jąc obie praw dy jako uniw ersalne iluzje. Tak więc n u rt ten neguje praw dy oczywiste i powszechnie uznane, głosząc rów no cześnie wiele tw ierdzeń dyskusyjnych czy jaw nie fałszywych. Taki
C ZYM J E S T P A N T E IZ M ? 7 7
78 K S . S T A N IS Ł A W K O W A L C Z Y K
sposó(b postępowania niewątpliw ie koliduje z realistyczną epistemo logią.
Również na płaszczyźnie ontologii n arastają trudności panteizm u. Uznaje on istnienie jednej substancji kosmicznej — absolutu, której uzew nętrznieniem m ają być wszystkie rzeczy. Wielu panteistów , łącznie z eleatami, radykalny monizm ontologiczny uzasadnia arg u m entem z jedności pojęcia bytu 48. A rgum entują oni: wszystko, co
jest, jest bytem ; tylko niebyt kontrastuje z bytem , dlatego jedność pojęcia b y tu w skazuje na jedność substancjalnego bytu. U podstaw tej argum entacji znajduje się uniw okatyw na koncepcja bytu, w yklu czająca w sposób aprioryczny ta k wielkość, jak zróżnicowanie on tyczne rzeczywistości. A przecież gradualizm ontyczny jest faktem . M ateria, życie biologiczne, instynkt zw ierząt i myśl ludzka — to róż ne poziomy bytu, posiadające swoją specyfikę. W szystkie realne byty posiadają wspólnotę analogiczną istnienia, lecz ich stru k tu ra ontyczna (elementy składowe, relacje, sposób istnienia) są zróżnicowane. Dzięki tem u jedność pojęcia bytu jest jednością tylko analogiczną. Wszystko, co istnieje, jest bytem — zawsze jednak bytem swoistym i różnym od innych. Analogiczny charakter pojęcia bytu uniemożli wia identyfikację idei b ytu generalnego z bytem najwyższym (ab solutem), a tego właśnie dokonuje panteizm. Klasyczna filozofia chrześcijańska wskazuje na odmienny status bytow y Boga i stwo rzeń. Te ostatnie są tylko posiadaczami istnienia, natom iast Bóg j e s t istnieniem 49. Odmienność n atu ry B ytu Koniecznego i bytów przygodnych wyklucza monizm ontologiczny.
Na gruncie m etafizyki panteizm w ikła się w sprzeczności, w łą czając Boga w zm ienno-m aterialny wszechświat. Na bazie arystote- lesowskiej logiki jest to nie do przyjęcia, gdyż ten sam b yt nie może być równocześnie: czystym aktem i możnością, bytem nieskoń czonym i skończonym, pierw otnym i pochodnym, koniecznym i przygodnym, niezm iennym i zmiennym, prostym i złożonym. Sprzecznością jest również określenie absolutu jako causa sui, po nieważ praw o przyczynowości jest realizacją przeciwzwrotną, tzn. nic nie może być przyczyną siebie samego.
System owe potknięcia panteizm u w ystępują także w za kresie filozofii Boga. Przedstaw iciele tego n u rtu na określenie abso lutu używ ają m.in. term inów: Bóg, bóstwo, absolut, jednia, tra n scendencja, nieskończoność. Nazwy te sugerują pełną autonomię bytu, osobowość i transcendencję. Tymczasem panteiści pojm ują ab solut jako b y t apersonalny, związany z m aterią, często pozbawiony samoświadomości i wolności, o naturze procesualnej. Absolut, w łą czony w przekształcający się świat, to jakby prim us inter pares. Za 48 Por. A. V a l e n s i n , dz. c y t., 117 nn; R. G a r r i g o u - L a g r a n g e ,
La distin ction réelle et la réfu tation du p an th éism e, R evue Thom iste 46(1938)
699—711.
C ZYM J E S T P A N T E IZ M ? 79
kwestionowanie transcendentnego w ym iaru Boga radykalnie w ypa cza Jego naturę. Oto B yt Konieczny, autonomiczny i najdoskonal szy, interpretow any jest jako etap, względnie elem ent wszechświata* Panteistycznie rozum iany absolut nie jest Stwórcą, tj. dawcą istnie nia bytów przygodnych, lecz jedynie zapoczątkowaniem nieskończo nego kosmicznego fieri, względnie podłożem substancjalnym widzial nego świata. N iektórzy panteiści przyznaw ali asbolutowi transcen dencję, rozumianą jako: potencjalność m aterii lub człowieka, hory zontalny rozwój bytu, względnie supraim m anencję. Koncepcje te, to nam iastka transcendencji, gdyż chodzi jedynie o lim itację lub opozy cję w odniesieniu do doskonałości realizow anych w świecie widzial nym, a przecież Bóg posiada doskonałości jakościowo różne. Bóg nie jest tw orzyw em świata ani jego pierw otnym etapem, dlatego tra n scendencja Jego jest w ynikiem specyfiki bytu samoistniego 50.
Żywy sprzeciw budzi również apersonalizm w panteistycznej koncepcji absolutu. Ogół panteistów uznaje rozumność Boga, często natom iast kw estionuje atry b u ty samoświadomości i wolności. Nie którzy z nich (m.in. P. P a u 1 s e n) określają absolut jako natu rę supraosobową, faktycznie jednak rozum ieją go jako b y t infraosobo- wy 51. Koncepcja osobowości kolektyw no-procesualnej jest nie do przyjęcia, ponieważ osobą może być jedynie b yt substancjalno-jed nostko wy 52. Osoba, to nie elem ent czy zespół progresyw nych prze mian świata, lecz byt jednostkowy, rozum ny i wolny, zdolny do twórczej aktywności.
Panteizm zawiera poważne trudności doktrynalne przy w yjaśnia niu problem atyki antropologicznej i aksjologicznej. W panteistycz nej wizji rzeczywistości zanika jednostkowa osobowość człowieka. Jeśli człowiek ma być jedynie atrybutem czy „m om entem ” bytu absolutnego, to ginie j e g o indywidualność: odrębność, wolność, odpowiedzialność. Podważana jest także w panteizm ie indyw idualna nieśm iertelność człowieka, gdyż przyszłe życie człowieka in terp reto wane jest jako absorpcja przez absolut. Apersonalna i procesualna interpretacja n atu ry ludzkiej jest absurdalna ontologicznie, gdyż niemożliwy jest proces przem ian bez istnienia substancjalnego pod łoża. Proces przechodzenia od przeszłości do teraźniejszości nie sta nowi jeszcze człowieczeństwa. Osoba ludzka jest substancjalnym podmiotem, zdolnym do samokierowania, posiadającym swą przesz łość i teraźniejszość 53.
50 J. B. R e i c h m a n n , Im m a n en tly T ranscendent and S u bsisten t E sse:
a Com parison, The Thomist 38(1974)332—369.
51 P. P a u l s e n , Der m oderne P antheism u s und die ch ristliche W e lta n
schauung, H alle 1906.
52 F. S a w i c k i, In d ivid u a litä t und P ersönlich keit, Paderborn 1913, 47—56. 53 p or p a. B e r t o c c i, H artshorne on Personal Id e n tity : a P ersonalistic C ritique, Process Studies 2(1972)216—221; T. B a r t h , P antheism us und m en schliche P erson alität, W issenschaft und W eisheit 30(1967)14—29.
Antropologia panteistyczna prowadzi do destrukcyjnych konsek w encji na terenie etyki. Determ inizm, trw ale złączony z tym syste mem, nie pozostawia miejsca do samokierowania i samodecydowa- nia człowieka przy wyborze dobra i zła. Panteizm nie tłum aczy rów nież fenom enu sum ienia ludzkiego. Jeżeli człowiek ma być cząstką bóstwa, to nie powinien podlegać żadnym ograniczeniom czy zaka zom. Ogół ludzi uznaje jednak istnienie naturalnych i powszech nych norm m oralnych. A utorefleksja inform uje nas o takich przeżyciach jak: radość ze zrealizowanego dobra, rozterki etyczne, poczucie winy, chęć ekspiacji, w ew nętrzna przem iana moralna. Tego rodzaju przeżycia się niezrozumiałe, a naw et bezsensowne, w pan- teistycznej wizji człowieka i świata. Etyka posiada charakter personalistyczny. Panteizm prowadzi również do pesymizmu. Znane są w ypadki moralnego zwyrodnienia człowieka. W interp retacji pan- teistycznej odpowiedzialny jest za to byt absolutny. Rysuje się wówczas wizja przerażająca: zło jest elem entem Bożej n atu ry — w takim razie człowiekowi pozostaje postawa pasywności i kwie- tyzmu. Jeżeli właściwym m otorem dobra i zła jest bezosobowy ab solut, to traci sens walka ze złem i etyczne samodoskonalenie się człowieka. Dobro i zło nie zależą w gruncie rzeczy od człowieka, lecz — razem z nim — są substancjalnie włączone w absolut.
Panteizm jest tru d n y do zaakceptowania również z p unktu wi dzenia profilu religii. Religia im plikuje dialogiczny charakter relacji człowieka z Bogiem. Jedynie uznanie indyw idualnej osobowości obu partneró w tej relacji w arunkuje sensowność podstawowych form i przejaw ów życia religijnego: modlitwy, ofiary, adoracji, ku ltu .zewnętrznego. Choć wielu panteistów posiada żywy zmysł religijny, to jednak religia traci racjonalne podstaw y w ram ach panteizm u. Tak np. w ew nętrzna i zew nętrzna adoracja Boga są zrozumiałe tylko wówczas, kiedy uznaje się odrębność człowieka i asbolutu. Religia bez w iary, nadziei i miłości jest absurdem, a przecież wszystkie te ak ty im plikują brak substancjalnej tożsamości pomiędzy człowie kiem a B ogiem 54. Szczególnie miłość im plikuje personalny charak te r tych, którzy są nią związani. Panteizm , jeżeli naw et w erbalnie uznaje potrzebę religii, to nie dostrzega żadnej różnicy między reli- gią n atu raln ą a religią opartą na Objawieniu. Panteiści wszystkie religie w yjaśniają naturalistycznie jako symboliczne w yrażenie praw dy niew yrażalnej, względnie jako etapy duchowego rozwoju ludzkości. Nie uznają oni faktu Objawienia, dlatego chrześcijaństwo — i jego dogmaty — in terp retu ją jako ludzką praw dę o Bogu.
Panteizm , to próba zintegrow ania teizm u i naturalizm u, dlatego u jego zwolenników uwidacznia się nieustanne w ahanie pomiędzy pragnieniem kontem placji absolutu a deifikacją natury. Efektem te
K S . S T A N IS Ł A W K O W A L C Z Y K
C ZYM J E S T P A N T E IZ M ? 81
go jest fakt, że filozoficznymi kontynuatoram i koncepcji panteis- tycznych są zarówno ludzie głęboko — na swój sposób — religijni, jak i ateiści. Teoria panteizm u zawiera elem enty praw dy w filozofii absolutu, człowieka i świata, ale jeszcze więcej elementów fałszu. P anteizująca wizja rzeczywistości, to droga wielu ludzi poszukują cych Boga, ale jest to — niestety — w ostatecznym rozrachunku droga fałszywa. Stąd nic dziwnego, że u końca tej drogi wielu nie odnajduje absolutu. Absolut, całkowicie pogrążony w horyzonta lizmie m aterialnej przyrody i ludzkiej historii, przestaje być trak to w any — i słusznie — jako Bóg. Praw dziw y Bóg jest kimś, kto — znajdując się u bytow ych podstaw człowieczeństwa — równocześnie transcenduje przygodny w ym iar ludzkiej natury.
QU’EST-CE QUE C’EST LE PANTHÉISME?
L’article contient trois parties. La prem ière partie exam ine la définition du panthéism e et propose une classification des principales espèces du pan théism e. L’auteur a rejeté la notion du panthéism e m atérialiste et a distingué les suivantes espèces du panthéism e: vulgaire et philosophique, radical et modéré, ém anationniste et im m anent, statique et dynam ique (évolutionniste), idéaliste et réaliste (naturaliste). La seconde partie de l ’article: 1° parle que le panthéism e déclare toujours l ’existence de Dieu et c’est pourquoi il n ’est pas un athéism e formel, 2° dém ontre que le panthéism e — pris à la base de l ’ontologie (le m onism e, la philosophie de l;im manence) et expliqué à la lu m ière de l ’histoire de la philosophie (l’influence du H e g e l sur le m arxis me) — est un athéism e virtuel. La troisièm e partie de l’article exam ine la doctrine du panthéism e au point de vue l’épistém ologië (la négation de la valeur de l ’expérience intérieure et extérieure), de la m étaphysique (le m oni sme, la négation de l ’analogie de l’être), de la philosophie de Dieu (l’absolu est pris comme un être im m anent à l ’egard de la nature, évolutif et aperson- nel), de l’anthropologie (le déterm inism e, la négation de l ’éthique). Le pan théism e rejette aussi la révélation, c’est pourquoi il exp liq u e le christianism e d’une façon naturelle.