• Nie Znaleziono Wyników

Widok Filozofia mitu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Filozofia mitu"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)Acta Universitatis Wratislaviensis No 3593. Bogdan Suchodolski. Filozofia mitu1. Prace Kulturoznawcze XVI Wrocław 2014. s. 191–1931 Historia idei mitu odsłoniła nam różnorodne związki, jakie zachodziły [w] XIX i XX wieku między okolicznościami życiowymi i prądami umysłowymi a budowaniem nowej drogi, która pod nazwą drogi mitów wprowadzać miała poza tradycyjną alternatywę prawdy i fałszu. Ale cała ta historia wzrostu roli mitu ujęła ten proces raczej zewnętrznie. Jeśli się ten wzrost mógł dokonać, to z omówionymi dotychczas czynnikami współdziałać musiały czynniki filozoficzne, formujące i zniekształcające stosunek człowieka do prawdy. Można w pewnej mierze filozofię mitu uważać za wytwór tych procesów wzrostu, ale w większym stopniu była ona jego źródłem.. Teoria podwójnej prawdy Problem mitu wyrasta na podstawach teorii o podwójnej prawdzie. Pojmowanie prawdy w dobie nowożytnej przeszło głębokie przemiany. Zainteresowania filozoficzne ogniskowały się wokół pytania: jak i w jakich granicach możliwe jest poznanie i w związku z tym określano coraz surowiej kryteria sądów słusznych. Od Bacona do Kartezjusza poczyna się ów nurt wątpienia i krytycyzmu, podmywający powoli wszystkie dawne fundamenty pewności. Szukają oni obaj, jakkolwiek na różnych drogach, nowych i pewniejszych metod poznania.. 1. B. Suchodolski, Filozofia mitu, „Nauka i Sztuka” 1946, nr 5–6.. Prace Kulturoznawcze 16, 2014 © for this edition by CNS. PK 16.indb 169. 2014-10-21 15:27:59.

(2) 170. Bogdan Suchodolski. W obu tych prądach wyraża się równocześnie pewna rezygnacja poznawcza. Twórcy ich nie wierzą, by człowiek zdolny był poznać tyle i tak pewnie, jak to sądzono w średniowieczu. Nowe kryteria sądzenia pozwalają może na osiągnięcie większej pewności, wymagają jednak znacznego zacieśnienia obszaru poznania. Ustala się charakterystyczna odwrotnie proporcjonalna współzależność między zasięgiem poznania ludzkiego i jego skutecznością. Zrazu tak bardzo pożądana jest pewność, że rezygnacja z obszaru nie martwi. Przeciwnie, u Bacona i Kartezjusza oraz u ich następców widoczna jest radość z tego ograniczenia, dzięki któremu możemy wreszcie uzyskać upragnioną pewność. Jeszcze Kant dokonywał w krytyce teoretycznego rozumu tej samej transakcji, płacąc ograniczeniem pola badań za pewność ich wyników. Ale te drogi minimalizmu poznawczego miały swe niebezpieczeństwa. Człowiek pragnie nie tylko przecież nielicznych sądów prawdziwych, ale zależy mu właśnie na prawdzie w jej całym wielkim zasięgu. Nie jest on zdolny do długotrwałego wytrzymania w tych ciasnych, ostrożnych granicach. Przeto równocześnie ze wzrostem prądów racjonalistyczno-empirycznych poczyna się budzić przeciwko nim reakcja wyrażająca potrzebę szukania prawdy w innych, szerszych drogach. Przybierała ona różnorodne postacie: postać odradzającej się mistyki, postać racjonalizmu metafizycznego jak u Leibniza, postać irracjonalizmu jak u Shaftesbury’ego i Rousseau’a. Ale szczególnie płodnym w następstwa okazało się w tym sporze między intelektualizmem a prądami, które mu przeciwstawiały inne zasady, stanowisko […] Vico i Kanta. Vico, jak wiadomo, nie mógł się pogodzić z kartezjanizmem, chociaż nie mógł go równocześnie całkowicie odrzucić. Odczuwał jego ciasnotę, a równocześnie jego intelektualną konieczność. Dlatego Nauka Nowa posiada wyraźnie dualistyczny charakter, przekonując, iż obok prawd rozumu istnieją prawdy woli. Zasadniczo podobne było stanowisko Kanta. I ono rodziło się z chęci pogodzenia surowych wymagań metody intelektualnej, ograniczającej zasięg możliwego poznania z głębokimi potrzebami duchowymi człowieka. Wynikiem tej chęci był dualizm rozumu praktycznego. Jakkolwiek Kant stosuje różnorodną terminologię, nie da się zaprzeczyć, że stanowisko jego upoważniało do przyjmowania podwójnej prawdy. On sam zresztą starał się, znacznie dokładniej i bardziej świadomie niż Vico, przeprowadzić wyraźną linię demarkacyjną między obu tymi władzami w człowieku oraz wykazać niebezpieczeństwa powstające wskutek ich przekroczenia. Nie przeciwstawiać, ale dopełniać się miały obie te drogi szukania prawdy. Vico i Kant inicjowali tedy reakcję przeciw minimalizmowi poznawczemu, która w późniejszych czasach okazać się miała bardzo płodna. Wprawdzie Vico nie był znanym pisarzem i nie mógł bezpośrednio oddziaływać na potomnych, ale jednak jego punkt widzenia, pozwalający dzięki historii na wyjście poza racjonalizm, podzielały liczne prądy XIX wieku. Kant natomiast miał potężny wpływ bezpośredni na przeciwników racjonalizmu, którzy właśnie z jego filozofii czer-. Prace Kulturoznawcze 16, 2014 © for this edition by CNS. PK 16.indb 170. 2014-10-21 15:27:59.

(3) Filozofia mitu. 171. pali zachętę i upoważnienie do szukania prawdy na jakichś innych pozarozumowych drogach. […]. s. 195–197 Narodziny autonomicznego humanizmu Poszukując tego dodatkowego czynnika, który w atmosferę antyintelektualizmu wprowadza elementy mitotwórcze, wrócić musimy jeszcze na chwilę do filozofii Vica i Kanta. Nie tylko przeciwstawiali się oni empiryczno-racjonalistycznemu minimalizmowi poznawczemu, ale równocześnie wskazywali metody przezwyciężania go: Niewystarczalność rozumu w pracy odkrywającej prawdę pozwalała i upoważniała do szukania jej na jakichś innych drogach. Ponieważ ich zdaniem stare filozoficzne drogi religijne przestały wystarczać nowoczesnemu człowiekowi, przeto należało wyrąbać szlak nowy, na którym by człowiek zbliżał się do ważnych prawd. Ten szlak wyznaczony miał być przez koncepcję autonomicznego humanizmu, który zgłosił, iż człowiek ustanawia w pewien sposób to, co jest dla niego prawdą. Oczywiście Vico i Kant byli jak najdalsi do subiektywizmu. Pierwszy z nich dzięki metodzie historycznej, drugi dzięki metodzie transcendentalnej usiłowali zapewnić walor obiektywny i powszechny odkryciom, względnie ustanowieniom, dokonywanym na tej drodze. Nie jako poszczególna jednostka, ale jako istota ludzka, człowiek stawał się twórcą prawdy. To odgraniczenie się od subiektywizmu nie zmieniało wszakże w niczym podstawowego przekonania, iż człowiek — jako człowiek czy też jako gatunek — ma zdolność ustanawiania na pozarozumowych drogach doniosłych prawd. Kant — jak wiadomo — idzie jeszcze dalej w tym antropologizmie. Nie tylko postulaty rozumu praktycznego są według niego wyrazem głębokich, wewnętrznych tendencyj ludzkiej natury, ale i prawdy rozumu teoretycznego również. Ani jedne, ani drugie nie są słuszne w tym dawnym sensie, a mianowicie w sensie, iżby się zgadzały z obiektywną rzeczywistością. Człowiek — w gruncie rzeczy — formuje chaos, wprowadzając ład moralny w świat ludzki, i ład teoretyczny w świat przyrody. Prawda jest wyrazem tego ładu. Nie jest tedy odkrywana przez człowieka, ale wytwarzana. Jeśli tedy dla Vica tylko wola była autonomiczna, to dla Kanta również i intelekt zyskał charakter władzy twórczej, prawodawczej. Ten punkt widzenia był czymś nowym w obrębie antyintektualistycznej filozofii. Jakkolwiek bowiem zawsze przeciwstawiała się ona wyłączności intelektualistycznych dróg do prawdy, to jednak wyznawała ona na ogół to samo przekonanie, które głosili racjonaliści i empiryści, iż prawdę się o d k ry wa. Różniąc się w określeniu sposobów najbardziej skutecznych w tym trudzie, nie różniła się do owego czasu w zasadniczym pojmowaniu prawdy. Dopiero w walce XVIII stu-. Prace Kulturoznawcze 16, 2014 © for this edition by CNS. PK 16.indb 171. 2014-10-21 15:27:59.

(4) 172. Bogdan Suchodolski. lecia z minimalizmem poznawczym i z dogmatyzmem empiryków i racjonalistów poczęły się kształtować postawy nowego pojmowania prawdy, które w XIX wieku ujawniły się w swych dalszych konsekwencjach. Na tej bowiem koncepcji autonomicznego i twórczego stosunku człowieka do prawdy oprze się filozofia mitów. Czymże lepszym bowiem usprawiedliwić się może gorliwość w tworzeniu i narzucaniu mitów, jeśli nie teorią, według której człowiek wytwarza prawdę, a nie odkrywa jej? Jest przeto w tym głęboka konsekwencja, iż pisarz, który — jeden z pierwszych — wyłożył pełny system filozofii mitów, Chamberlain, poświęcił ogromną księgę Kantowi, i starał się w niej wykazać, iż Kant dopiero uwolnił ludzkość od ciężaru obiektywnego świata. Jest w tym również konsekwencja, iż filozof, który poświęcił najgruntowniejsze, trzytomowe studium „formom symbolicznym” jako zasadniczej kategorii ludzkiego ducha, Ernst Cassirer, był właśnie kantystą. Wskazując wszakże na to, iż filozofia mitu rodzi się z tych prądów antyintelektualistycznych, które znajdują się pod wpływem autonomicznego humanizmu, nie określamy jeszcze jej bezpośredniego źródła. Autonomistyczny humanizm powstrzymuje prądy przeciwintelektualistyczne od mistyki i metafizyki religijnej, wzbrania im ujścia w pozaludzki świat tajemnicy i nie pozwala pielęgnować wiary. Skierowuje natomiast je ku rodzajowi ludzkiemu jako twórcy jedynej godnej człowieka rzeczywistości. Jeśli jednak ten typ antyintelektualizmu doprowadzić ma do kultu mitów, uczyniony być musi w jego granicach jeszcze jeden ważny krok. Stanowisko Vica i Kanta akceptowało — jak wspomnieliśmy — obiektywizm i powszechność tej drugiej, autonomicznej i pozaintelektualnej drogi do prawdy. Były to u obu tych pisarzy pozostałości uniwersalizmu stoicko-chrześcijańskiego, pielęgnowanego jeszcze w dobie oświecenia w prądach racjonalistycznego naturalizmu. Ten właśnie uniwersalizm musiał być podkopany, jeśli teza człowiek — twórca prawdy, przekształcić się miała w hasło człowiek — twórcą mitów.. s. 208–209 Wspólne źródła sceptycyzmu poznawczego i filozofii mitów Analizy te pozwalają nam jeszcze na jeden wniosek. Sceptycyzm nowoczesny był źródłem apoteozy mitów nie tylko w tym sensie negatywnym, o którym wspominaliśmy na początku, a mianowicie w tym znaczeniu, iż jako minimalizm i agnostycyzm rozbudzał przez kontrast pragnienia pełniejszej wiedzy i dysponował psychicznie do gorliwego przyjęcia jakiejkolwiek dogmatyki. Miał on również znaczenie pozytywne dla filozofii mitów. Jako relatywizm nie dawał się on usunąć przez idealizm i pragmatyzm; wręcz przeciwnie przenikał je coraz głębiej,. Prace Kulturoznawcze 16, 2014 © for this edition by CNS. PK 16.indb 172. 2014-10-21 15:27:59.

(5) Filozofia mitu. 173. i dzięki temu właśnie odwracał do prawdy, kierował ku mitom. Filozofia wielbiąca mity wyrasta ze skrzyżowania idealizmu i pragmatyzmu z relatywizmem. Póki to skrzyżowanie nie nastąpiło, w każdym z tych obozów istniała tylko część tych zasad, które kazały wątpić w prawdę, a wierzyć w mity. Dopiero dzięki skrzyżowaniu dokonała się absolutyzacja względności, dzięki której wyższość mitu wydawać się poczęła bezsporną. Jeśli jednak tak się rzeczy mają, to znaczy, iż koło naszych rozważań może być zamknięte. Wyszliśmy bowiem ze stwierdzenia, iż filozofia nowożytna rodziła się i dojrzewała w atmosferze minimalizmu poznawczego, i widzieliśmy, że zrazu w reakcji przeciw niemu budowano piórem Vica i Kanta pierwsze fundamenty filozofii mitów, a później w przeciwstawieniu i w przymierzu pragmatyzmu i idealizmu z relatywizmem wykończono tę budowlę. Przeto można twierdzić, że filozofia mitów — jakkolwiek rozkwitła dopiero stosunkowo niedawno, korzeniami swymi sięga bardzo głęboko. W pewnym sensie wyrasta ona ostatecznie z filozofii Bacona i Kartezjusza. Stali się oni nie tylko ojcami pragmatyzmu i idealizmu. […] W filozofii Bacona i Kartezjusza szukać można tych praźródeł, z których wypływał prąd minimalizmu rozbudzający negatywnie potrzebę wiary w jakąś „drugą” prawdę, oraz z których wypływały prądy idealizmu i pragmatyzmu prowadzące pozytywnie do kultu mitów. O tym wszakże, iż z tych źródeł wypływające prądy rozszerzyły się tak znacznie zdecydowały późniejsze czynniki dodatkowe. Były nimi: relatywizm oraz swoiste koncepcje filozofii niemieckiej i amerykańskiej.. Prace Kulturoznawcze 16, 2014 © for this edition by CNS. PK 16.indb 173. 2014-10-21 15:27:59.

(6)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Oby Teologiczne Towarzystwo Naukowe zakorzeniło się rzeczywiście na stałe w środowisku Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku, aby w wielowymiarowej

[r]

Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach środków Europejskiego Funduszu Społecznego POWR.03.01.00-00-KN22/18.. Harmonogram wsparcia dla kierunku

[r]

lają one budować osobistą drogę ku prawdzie życia, a także rozumieć cel transcendent- ny całej drogi świata, którą ma przebyć z drugim -z tym, który jest jego

TF maps were again calculated with the non-uniform Chang algorithm from these altered attenuation maps and then used for correcting for attenuation in their corresponding SPECT

W sumie człowiek powinien uznać wartość i wielkość osoby poprzez dar z siebie samego dla innej osoby czy innych osób, a w końcu dla Boga, bo Bóg jest sprawcą jego

Florian od początku bardzo intere- sował się literaturą piękną, już jako gimnazjalista zaczął pisać wiersze, za które był nagradzany.. Drukował je nawet w