A nne B â u m e r : B ibliography o f the history o f biology. B ib liog rap hie zur G eschichte der Biologie. Frankfurt am M ain (Peter Lang) 1997, 307 s.
Już po raz trzeci książki A. B âum er jak o autorki opracow ań z zakresu histo rii biologii sta ją się przedm iotem recenzji w „K w artalniku Historii N auki i Tech niki“ ; poprzednio recenzow aliśm y dwa pierw sze tom y i tom trzeci przygotow a nej przez nią H istorii biologii (zob. „K w artalnik Historii Nauki i T echniki“ 39 (1994), 3/4, s. 145-157; 43 (1998), 1, s. 153-163). O m aw iana teraz B ib lio g ra f i a pozostaje w zw iązku, jak nietrudno to odgadnąć, z opublikow anym i tom am i
H istorii biologii, ani jed n ak autorka, ani w ydaw ca zw iązków tych w najkrótszej naw et przedm ow ie nie potw ierdzili; jedyny łącznik, jaki m iędzy tym i książkam i w ystępuje - to opraw a poszczególnych tomów, przygotow ana w edług tego sa mego projektu graficznego. Gdyby owa przedm ow a, której nie ma, m iała jedy nie w skazyw ać miejsce Bibliografii w ramach przygotow yw anego przez w yda w nictw o „Peter Lang“ w ielotom ow ego opracow ania dziejów biologii, to naw et w takim przypadku warto by j ą zam ieścić; w przedm ow ie takiej pow inny się w szakże znaleźć nieporów nanie w ażniejsze inform acje. M. in. należało opisać zasady, które rządzą konstrukcją Bibliografii, zastosow ane w niej kryteria w y boru, przeznaczenie, wskazać adresata itd. A tym czasem otrzym aliśm y książkę, która się składa z sam ych tylko uporządkow anych w pew ien sposób (napiszem y o nim niżej) opisów bibliograficznych.
Jest rzeczą o cz y w istą iż żadna tego rodzaju bibliografia nie je st i nie m oże być zestaw ieniem zupełnym , lecz zaw sze stanowi pew ien wybór. N ależałoby więc, jak się zdaje, dążyć do tego, by był on w yborem racjonalnym , poddanym kontroli zestaw iającego taką bibliografię autora. Racjonalny w ybór zakładałby istnienie uprzednio dobranych kryteriów, które użytkow nik bibliografii po w i nien znać. M ożna zatem przypuszczać, iż skoro nie zadano sobie trudu opisania takich kryteriów, to ich po prostu nie przyjęto i nie stosow ano, w dużej zaś m ie rze zdano się na przypadek. N aw et pobieżny przegląd Bibliografii dow odzi, iż tak się właśnie rzeczy miały, otrzym aliśm y bowiem przypadkow y (i fragm enta ryczny) spis publikacji z dziedziny tego, co autorka nazwała h istorią biologii. Zaw artość Bibliografii spraw ia na czytelniku w rażenie, iż jej autorka w ydruko wała w formie książki sw ą przechow yw aną w kom puterze bibliograficzną bazę danych, którą w pew ien sposób za pom ocą kom putera uporządkow ała. Każdy w łaściciel-użytkow nik bazy bibliograficznej dobrze wie, ile zaw iera ona opisów,
254 Recenzje
które nie m ają większej wartości poznaw czej, bez których m ożna by się z pow o dzeniem obejść, które zaś znalazły się w kom puterze bądź z dążenia do iluzo rycznej pełności takiego zbioru, bądź trafiły tam „na wszelki w ypadek“ . Nie trzeba wielkiej przenikliw ości, by dom niem yw ać, iż recenzow ana Bibliografia odwzorowuje bądź kom puterow ą bibliografię autorki, bądź, co jest bardziej praw dopodobne, część bazy danych jakiejś instytucji naukowej, pracującej w dziedzi nie historii nauki; i w taki najprawdopodobniej sposób owo opracow anie powsta ło. W Bibliografii tej znalazły się więc książki i artykuły rzeczyw iście ważne obok publikacji trzeciorzędnych; w tej pierwszej grupie m ożna odkryć wiele niedopuszczalnych luk, których nie będziem y wyliczać, oddaw alibyśm y się bo wiem zadaniu łatw em u, zarazem zaś mało w dzięcznem u.
Trudno jed n ak pom inąć m ilczeniem luki duże i w ypada o nich ju ż na wstępie recenzji napisać. Powstały one w wyniku pozostaw ienia przez A. Baum er poza Bibliografią niemal całej literatury pochodzącej spoza kręgu językow ego za chodnioeuropejskiego. Nie będziemy czynić autorce wyrzutów, iż niemal całko wicie pom inęła literaturę polską bądź c z e sk ą ani języ k polski, ani języ k czeski nigdy nie były językam i kongresowymi. Bibliografia nie objęła jed nak również literatury rosyjskiej z historii biologii, gdy tym czasem przez w iele lat badania nad dziejam i nauki były prow adzone w Zw iązku R adzieckim w w ielkiej skali i przybierały wielce różnorodną postać, tow arzyszyła im w naturalny sposób ożyw iona działalność edytorska z wybitnym i w tej dziedzinie osiągnięciam i (m. in. zainicjow ana przez S.I. Wawiłowa, licząca około 100 tom ów seria „K lasycy N auki“, w której publikow ano nadzwyczaj starannie przygotow yw ane przekła dy i oiyginalne dzieła przyrodników rosyjskich). Historia nauki w ogóle, jak również historia biologii, stała w Związku Radzieckim na poziom ie św iatow ym i ma zna czenie św iatow e zarów no pod względem wartości poznawczej publikow anych badań, jak i pod względem liczby tytułów i wysokości ich nakładów. M ogą się 0 tym bezpośrednio przekonać oczyw iście jed y n ie ci czytelnicy, którzy znają języ k rosyjski. Do ich grona nie zalicza się A. Baumer, jak o tym św iadczą przy
taczane przez nią nieliczne rosyjskie opisy bibliograficzne, obfitujące w najdzi wniejsze błędy, wśród których są nie tylko zw ykłe błędy literow e1. Jeśli z pow o du ignorancji językow ej (a zatem rów nież z powodu nieznajom ości piśm ienni ctwa) bądź też zgoła fałszywego przekonania, iż literatura rosyjska okaże się dla czytelnika niem ieckiego, angielskiego czy francuskiego trudno dostępna, rosyj skich publikacji z historii biologii nie uw zględniono w należytym , tj. norm alnym zakresie, w przedm ow ie w ypadało decyzję tę podać do w iadom ości czytelnika 1 znaleźć dla niej rozumne usprawiedliw ienie.
N ic w każdym razie nie uspraw iedliw ia nierozum nego i kom prom itującego Bibliografię zaniedbania. Otóż T.D. Łysenko został przez A. B aum er w yróżnio ny oddzielnym , obszernym bibliograficznym hasłem osobowym (s. 282-284), uzupełnianym przez gniazdo bibliograficzne „Łysenkizm “ (s. 62-64). Nie sposób
odm ów ić racji poznaw czych takiem u postępow aniu i m ożna pojąć m otyw y p o w odujące autorką (np. zam iar zgrom adzenia inform acji bibliograficznej doku m entującej przypadek ideologicznie w yrodzonej nauki, p rzy ciąg ające uw agę i budzące sensację nazwisko). Rzecz jed n ak w tym , iż w tej sam ej, liczącej 300 stron B ibliografii zabrakło miejsca, by zam ieścić bodaj je d n ą pozycję po św ię co n ą ofierze Łysenki - N.I. W awiłow owi; darem nie by szukać w B ib lio g ra fii A. B aum er nazw iska tego światowej sławy genetyka.
B ibliografią podzielono na cztery duże działy. W ym ieniając je , podam y ob jęto ść poszczególnych działów i części oraz ich zaw artość, by ukazać ilościow e
proporcje między nimi i strukturę bibliografii jak o całości, której są w łaściw e liczne paradoksy; zarów no owe proporcje, ja k i struktura ujaw niają w ładzę p rzy padku w kształtow aniu bibliografii. Działy te s ą następujące: 1) H istoria biolo gii w ogóle - s. 1-31; 2) Problem y szczegółowe, metody, idee - s. 3 2 -8 0 ; 3) O d dzielne dyscypliny - s. 81-127; 4) Wybitni biologow ie - s. 128-297.
W dziale pierw szym znalazły się części: 1) O gólne opracow ania historii bio logii - s. 1-6; 2) Biologia kolejnych okresów (starożytność, średniow iecze, re nesans, biologia X V II-X V III wieku, biologia XIX wieku i biologia XX w ieku) - s. 7 -1 6 ; 3) Historia botaniki (ogólne opracow ania; botanika w kolejnych epo kach) - s. 16-22; 4) H istoria zoologii (ogólne opracow ania; zoologia w kolej nych epokach) - s. 2 2 -2 5 ; 5) B ibliografie (szczegółow e; z zakresu historii bio logii) - s. 2 6 -2 9 ; 6) Zbiorow e biografie - s. 29-31.
Dział drugi (problem y szczegółowe, metody, idee) składa się z części: 1) Sy stem atyka i nom enklatura (w ogóle, system atyka zoologiczna i botaniczna, sy stem atyka filogenetyczna, kladystyka, nom enklatura i term inologia, pojęcie bio logii około 1800 roku) - s. 32-37; 2) Powstanie życia (preform izm -epigeneza, sam orództw o, nasienie-zapłodnienie) - s. 38-40 ; 3) M etody (eksperym entalne, ilościowe, m ikroskopowe; mikroskop elektronow y) - s. 4 1 -4 4 ; 4) Idee (drabina jestestw , m echanizm -w italizm , new tonianizm w biologii, kartezjanizm w biolo
gii, religia i biologia, rom antyczna filozofia przyrody, paralelizm i rekapitulacja, cybernetyka) - s. 4 4 -5 1 ; 5) Teorie ew olucji (w ogóle, lam arckizm , darw inizm , inne teorie ew olucji, syntetyczna teoria ew olucji, łysenkizm ) - s. 5 1 -6 4 ; 6) Pro blem y szczegółow e (darwinizm społeczny, eugenika, m iejsce człow ieka w przy rodzie, rozwój teorii kom órkow ej, biologia w Trzeciej Rzeszy, ochrona przyro dy) - s. 64-72; 7) Tematy szczegółow e (biologia i sztuka w renesansie, ilustra cja książkowa, zielniki, bestiaria, instytucje naukow e, autonom izacja dyscyplin biologicznych, znaczenie w ypraw badaw czych) - s. 72-80.
Trzeci dział składa się z części: 1) Fizjologia (w ogóle, fizjologia roślin, fiz jo lo g ia zwierząt, fizjologia postrzegania, neurofizjologia) - s. 8 1-89 ; 2) A nato mia porów naw cza - s. 8 9-90; 3) M orfologia (m orfologia roślin - z je d n ą tylko pozycją!, morfologia zwierząt - cztery pozycje) - s. 90-91; 4) Embriologia - s. 92-95; 5) M ikrobiologia- s. 95-97; 6) Teoria dziedziczenia, genetyka (teoria dziedziczenia
256 Recenzje
do 1900 roku, mendel izm, g e n e ty k a )-s. 97-105; 7) Biochemia i biofizyka - s . 105— 108; 8) Biologia m olekularna - s. 108-111; 9) G enetyka m olekularna - s. 111- 114; 10) E tologia - s. 114-116; 11) A ntropologia - s. 116-119; 12) Ekologia - s. 119-122; 12) Biogeografia2 - s. 122-123; 14) Ichtiologia - s. 123-124; 15) Entom ologia - s. 124-125; 16) O rnitologia - s. 125-127; 17) Inne dyscypliny (m ykologia, parazytologia, lichenologia) - s. 127.
Dział czw arty Bibliografii (ponad połowę całej książki) w ypełniają opisy bibliograficzne publikacji poświęconym osobom: 1) biologom starożytności - s . 128—
134; 2) biologom średniow iecza - s. 135-136, 3) biologom renesansu - s. 136- 149; 4) biologom XVII i XVIII wieku - s. I 5 0 -2 0 5 ; 5) biologom XIX wieku - s. 2 0 6-269; 6) biologom XX wieku - s. 269 -2 97 .
K siążkę zam ykają dwa indeksy - indeks nazwisk należących do osób będą cych przedm iotem publikacji zam ieszczonych w Bibliografii i indeks rzeczowy. Oba indeksy pod względem obszerności i staranności opracow ania nie spełniają podstaw ow ych wym agań staw ianych zazwyczaj tego rodzaju aparatowi pom oc niczem u, słu żąje d y n ie do stw orzenia pozorów, iż książkę w taki niezbędny apa rat w yposażono. Indeks drugi pow tarza w istocie hasła znajdujące się w spisie treści i w tej postaci staje się zbędny; pow tarza je zresztą z tym i sam ym błęda mi literowymi (np. niem. Lichnologie zam iast Lichenologie - s. XI, 127, 306), które zdradzają sposób sporządzania indeksów - nieporadnie stosow aną i wciąż jeszcze w ielce niedoskonałą m etodą kom puterow ą. Indeks osób pow tarza z ko lei uszeregow ane alfabetycznie w kolejnych częściach działu czw artego nazwis ka, które w nieznacznym tylko stopniu uzupełniono nazwiskam i pochodzącym i z trzech pierw szych działów. W tej postaci, w jakiej indeksy wydrukow ano, nie spełniają one żadnej funkcji, gorzej, ufającego im czytelnika w prow adzają w błąd. Przy tym stanie indeksów istniejących w yda się, być może, czym ś niestoso wnym upom inanie się o indeks, którego nie ma - indeks autorów, należący do standardow ego w yposażenia edytorskiego takich wydawnictw, jak bibliografie. Indeks tego rodzaju ułatwiłby czytelnikowi korzystanie z B ibliografii, autorkę zaś uchronił przed licznymi obecnymi w tej książce błędami. Dodajm y w resz cie, iż zastosow ane w bibliografiach indeksy winny odsyłać do numeru opisu bibliograficznego, nie zaś do numeru strony; w recenzowanej Bibliografii opisów tych nie opatrzono numerami.
Jest rzeczą ogólnie z n a n ą iż waga, ja k ą dom w ydaw niczy przyw iązuje do ow ych m ateriałów w spom agających trzon tekstow y książki, św iadczy o pozio mie edytorskim domu; trzy tomy Historii biologii i Bibliografia nie w ystaw iają mu dobrego świadectwa.
Przedstawiliśmy dość szczegółowo strukturę Bibliografii autorstwa A. Baumer i proporcje łączące jej większe i mniejsze części, by potencjalny czytelnik-użytko- wnik książki mógł sobie wytworzyć ogólne wyobrażenie o je j zakresie, zawartoś ci i stopniu szczegółowości zgromadzonej w niej informacji bibliograficznej.
Postąpiliśm y w taki sposób z innego jeszcze powodu - by m óc poddać ogólnej ocenie wartość inform acyjną tego opracowania.
Od takich ogólnych, względnie obszernych bibliografii, ja k B ibliografia hi storii biologii, m ożna i należy wymagać, by odzw ierciedlały stan badań w dzie dzinie, której piśm iennictw o opisują. Nie ulega w ątpliw ości, iż B ibliografia od zw ierciedla go w sposób nadzwyczaj zniekształcony. Np. m ożna by sądzić, opie rając się na tym opracow aniu, iż cytologia jak o dyscyplina botaniczna i zoolo giczna nigdy nie była przedm iotem zainteresow ań ze strony historyków biologii, nie znalazła bowiem w Bibliografii swego własnego, odrębnego m iejsca; publi kacje z dziejów teorii kom órkowej um ieszczono w części pośw ięconej proble mom szczegółow ym , m iędzy „M iejsce człow ieka w przyrodzie“ a „B iologia Trzeciej R zeszy“3. Nigdy, zdaw ać by się mogło, nie prow adzono rów nież rozleg- lejszych badań nad dziejami morfologii (zarówno morfologii roślin, jak i zwierząt), w B ibliografii odnotow ano zaledw ie pięć pozycji z tego zakresu. Nie zaintere sował także żadnego historyka biologii, w edle Bibliografii, rozwój historyczny zoogeografii - dyscyplina ta nie ma w niej swojego gniazda. Wiele innych podob nych przykładów można odnaleźć zarówno w działach rzeczow ych, jak i, zw łasz cza, w dziale osobowym ; w dziale tym niektórzy biologowie nie pozostaw ili żad nych śladów swego istnienia w postaci pośw ięconych im publikacji.
Bibliografia historii biologii obciążona je st wszakże błędem pow ażniejszym , bo zasadniczym , o charakterze m etodologicznym , dzieli go zaś z H istorią biolo gii autorstw a Ä. Bäumer. Na błąd ten zw racaliśm y uwagę w pierw szej recenzji Historii. O tóż odtw arzając dzieje biologii, B äum er program ow o izolow ała je od dziejów m edycyny jako dyscypliny biologicznej i teoretycznej, gdy tym czasem dzieje biologii - jako ogólnie pojm owanej nauki o życiu - były kształtow ane aż do początków XIX wieku przez koncepcje, które rozwijali w łaśnie przedstaw i ciele m edycyny - lekarze; w podobny sposób B äum er sztucznie izolow ała bota nikę od rolnictwa, odtwarzając jej dzieje. Ten sam błąd autorka popełniła w B iblio grafii', jest rzeczą w najwyższym stopniu parad o k saln ą iż w śród haseł osobo wych nie ma hasła „H ipokrates“ i nie ma też ani jednej publikacji przedsta wiającej wyniki badań nad Corpus H ippocraticum , nad pierw szym w kręgu kul tury śródziem nom orskiej obszernym zbiorem dokum entów tekstow ych z zakre su nie tylko m edycyny jak o um iejętności praktycznej, lecz rów nież zbiorem do kum entującym najw cześniejsze koncepcje ogólnobiologiczne. Spośród lekarzy starożytnych, pierw szych przecież biologów, anatom ów i fizjologów, na uwagę autorki zasłużył jed y n ie Galen, którego hasło osobow e zaw iera kilka publikacji traktujących o nim i o jeg o ideach biologicznych. Fałszyw e pojm ow anie przez Bäum er zw iązków w zajem nych między biologią a m ed ycy ną pozostaw iło również swój ślad w części średniow iecznej działu osobow ego - jedy nym bio logiem czasów średniow iecza okazał się A lbert Wielki.
258 Recenzje
Tego rodzaju dziw aczne nieprawidłowości ujaw niające się w konstrukcji, ja k ą B aum er nadała swej Bibliografii, dotknęły rów nież proporcje m iędzy posz
czególnym i grupami publikacji zarów no w działach rzeczow ych, ja k i w dziale osobowym . Trudno tu o tych kwestiach pisać szczegółow o, w skażem y zatem j e den przykład: literatura zgrupow ana w haśle rzeczowym „D arw inizm “ (s. 56-60) zajm uje tyle miejsca, ile zajęła literatura dotycząca A rystotelesa, wykazana w j e go haśle osobowym (s. 128-132). Jedno z dwojga - albo hasło „Darwinizm“ jest niekompletne, albo w haśle „Arystoteles“ zamieszczono wszystko, co się udało znaleźć.
Pow racam y w ten sposób do poruszonej na początku recenzji kwestii zasad, które winny rządzić konstruowaniem takiej ogólnej bibliografii, ja k ą je s t recen zow ana książka, i kryteriów stosow anych przy doborze literatury zam ieszczanej w bibliografii. N ajprostsze rozw iązanie tej kwestii polegałoby na tym , iż autor w ybiera kryterium czasow e i gromadzi w bibliografii literaturę dotyczącą histo rii biologii, która się ukazała w przyjętym przezeń okresie; utw orzona lista pu b likacji w inna być z założenia kom pletna. Zadanie nieporów nanie trudniejsze po legałoby na zestaw ieniu bibliografii-w yboru. Bibliografia taka staw ia przed au torem znaczne w ym agania - przede wszystkim w szechstronnej znajom ości lite ratury z zakresu historii biologii, którą winien poddać on najstaranniejszej selek cji. K ryteriam i wyboru m ogłyby być np. stopień szczegółow ości i kom pletności rekonstrukcji, jakiej poddano dawne koncepcje teoretyczne, zawartej w publika cji, którąsię zamierza włączyć do bibliografii; stopień oryginalności obecnej w niej ich interpretacji, w iążący się z tym priorytet autora publikacji4; doniosłość, ja k ą interpretacja taka miała z punktu widzenia późniejszych badań historycznych; wnikliwość, z ja k ą ukazano pow iązania badanej idei z innymi ideami, jej pokre wnymi; gruntow ność opracow ania i stopień przetw orzenia zgrom adzonego m a teriału historycznego itd., krótko mówiąc - wartość poznaw czą badań, z których zdaje spraw ę w łączana do bibliografii publikacja. Taki sposób postępow ania za kłada, iż każdą um ieszczoną w bibliografii publikację autor dobrze zna, a przy najmniej przejrzał j ą uważnie od początku do końca. Nie ośm ielilibyśm y się za tem nigdy tw ierdzić, iż zestaw ianie takich pow ażnych bibliografii należy do zajęć łatw ych i m echanicznych, przeciwnie, praca taka w ym aga wysiłku kon cepcyjnego, i przed przystąpieniem do niej trzeba sobie zdaw ać z tego sprawę.
B ibliografia historii biologii śladów takiego w ysiłku zachowała, niestety, niewiele. O pracow anie to nie jest bibliografią-w yborem , nie je st też okresow ą bibliografią (z założenia pełną) historii biologii. Stanowi ona zbiór publikacji, na które natrafiano, ja k się zdaje, w książkach, artykułach bądź innych cząstko wych bibliografiach, publikacji, które udało się zgrom adzić i uporządkować, których zaś w przytłaczającej większości - wedle w szelkiego praw dopodobień stw a - nie czytano bądź w bardzo licznych przypadkach naw et nie widziano. M ówiąc krótko, Bibliografia spraw ia wrażenie „produktu ubocznego“ (we w szystkich znaczeniach tego określenia) prac autorki nad jej H istorią biologii.
Przejawia się to nie tylko w wewnętrznej konstrukcji Bibliografii, lecz także w nie umiejętnym opracowaniu materiału, zdradzającym brak zwykłych naw yków biblio graficznych, oraz w niestarannym wykonaniu niezbędnych prac technicznych. Wskażemy kilka przykładów, by nasze zarzuty nie były gołosłowne. - W dziale osobow ym nazwisko w ystępujące jak o hasło winno być opatrzone datam i uro dzin i śm ierci jego właściciela; tego tu nie uczyniono, gdy tym czasem w każdej bibliografii aspirującej do miana dobrej zabieg taki się stosuje. - Jeśli w B iblio grafii zam ieszczano w ogóle oryginalne rozprawy historycznych postaci (czy niono to zaś, na przekór wszelkim zasadom bibliograficznym , zgoła w yjątko wo), nigdy nie w skazyw ano pierw szych wydań, najczęściej były to nowe prze druki. - Nazwisko A dolfa M eyera należało zapisyw ać jak o A d olf M eyer[-A bich], by zaznaczyć, iż A.M . i A. M eyer-A bich - to ten sam autor (s. 91, 166, 176, 207-208). - Znane, obszerne, o charakterze monograficznym opracow anie A. Ber ga, którego przedm iotem stała się teoria w łóknista, znalazło się w części „F iz jologia“ (s. 81). - W nocie bibliograficznej książki D. Kuhn nie zaznaczono (wbrew
informacji zamieszczonej w owej książce), iż opisyw any je st piąty zeszyt serii inspirowanej m orfologią G oetheańską „N eue Hefte zur M orphologie“ ; o istnie niu czterech pierw szych zeszytów autorka nie w iedziała (s. 165). - W spisie treści zapom niano um ieścić indeksów. - Tytułu głów nego czw artego działu zapom niano opatrzyć numerem (s. 128). - W haśle osobow ym „St. Hilaire, Etiennne [sic!] G eoffroy“ znalazł się jak o autor - wśród prac ojca - syn Izydor (s. 262). - Ta sam a praca T.A. Appel opisyw ana je st raz jak o dysertacja w for mie m aszynopisu-m ikrofilm u, drugi zaś raz jako w ydana drukiem książka (s. 262, 89). - S.R. Mikulinski nie był autorem opracow ania z zakresu historii biologii, lecz jego redaktorem kierującym licznym zespołem autorów (s. 4).
Mimo tych większych i mniejszych niedostatków trudno zaprzeczyć, \ż B iblio grafia okaże się dla jej użytkownika przydatna; być może, iż nawet przypadkow y charakter tego zestawienia stanie się jego zaletą. Nie ulega wątpliwości, iż dostar cza ona ważnej i stosunkowo obfitej informacji bibliograficznej. Każdy, kto będzie rozpoczynał badania w dziedzinie historii biologii, z pew nością sięgnie po to op racowanie, zajrzy do niego również ten, kto zdążył ju ż zgromadzić w łasną ob szerną bibliografię i ma nadzieję, iż przypadek sprawi, że trafi tam na coś, czego jeszcze nie zna. I każdy z nich doceni zapewne wartości poznaw czo-użytkow e
Bibliographie zur Geschichte der Biologie autorstwa Anne Bâumer.
W zakończeniu w ypada wspom nieć o jeszcze jednym paradoksie B ibliogra fii, do którego pow stania przyczyniło się w ydaw nictw o „P eter Lang“ . A utorka
Bibliografii wym aga od swych czytelników , by znali przynajm niej sześć języków obcych, jeśli ch cą się posługiwać jej B ibliografią z pożytkiem dla sie
bie, w tylu bowiem językach zostały zredagow ane tytuły książek (i tytuły arty kułów oraz tytuły zaw ierających je czasopism ), które um ieszczono w B ibliogra fii. W ydawnictwo „Peter Lang“ natom iast ma sw ych potencjalnych klientów
260 Recenzje
najwidoczniej nie tylko za językow ych nieuków, lecz nadto za ludzi w ogóle nie zbyt rozgarniętych. Toteż nie tylko na karcie tytułow ej um ieszczono dw ujęzycz ny, angielsko-niem iecki tytuł; podwójnym i tytułam i opatrzono w szystkie działy i części (naw et rzędu najniższego), tytuły te pow tórzono w spisie treści, w pro w adzono je rów nież do żywej paginy. Sporządzono też dw a indeksy rzeczowe - angielski i niemiecki - które m iałyby może sens, gdyby były prawdziwym i in deksami rzeczowym i. Postanow iono się uciec do owych podw ójnych tytułów najwidoczniej z lęku, iż w ydaw nictw o m ogłoby ponieść straty, gdyby A m eryka nin w tytule niem ieckim P hysiologie nie rozpoznaw ał swojej physiology, N ie mcowi zaś angielski tytuł Physiology nie podsuw ał z kolei m yśli, iż ma tu do czynienia z niem iecką P hysiologie5. W ydawnictwo to nie obaw iało się nato miast, że taki zabieg redakcyjny może się w Europie w ydać pretensjonalny, sa mo ono zaś narazi się na śm ieszność. Być m oże są to kolejne objaw y - po św ia dectw ach edytorskiego niedbalstw a - pow olnego zryw ania z do brą niem iecką tradycją w y d a w n iczą którą m. in. cechow ała dotychczas racjonalność pom ysłu i dbałość o jeg o należytą realizację.
Przypisy
1 Nietrafny przekład tytułu książki rosyjskiej wprowadza w błąd czytelnika, a czasa mi może go nawet rozśmieszyć. Np. tytuł Istorija ućenija o kletke przełożono jako Geschichte des Zellstudiums (zamiast Geschichte der Zellenlehre) - s. 70.
2 Znalazła się tu wyłącznie geografia roślin, z czego można by wnosić, iż zoogeogra fia nie ma swojej historii. Przeczy temu m. in. G.V. N a u m o v : Kratkaja istorija bio- geograjii. Moskva 1969, 200 s.
1 W tej też części odnotowano jedyną z zakresu historii cytologii pozycję - A. H u - g h e s : A history o f cytology. London 1959; książka ta miała drugie wydanie (1989) i informację tę należało umieścić w opisie bibliograficznym.
4 Np. w części „Pojęcie biologii około 1800 roku“ Baurner zamieściła cztery mniej lub bardziej znaczące prace poruszające m. in. kwestię autorstwa terminu „biologia“, dzieje pojęcia, zapomniała natomiast o artykule swego rodaka, autora znanej bibliogra fii Goetheańskiej i jednego z inicjatorów monumentalnego wydania prac przyrodniczych Poety, G. Schmida, pierwszego, jak się zdaje, historyka, który w naszych czasach kwe stią tą się zajmował - zob. G. S c h m i d : Über die HerkunJt der Ausdrücke Morpholo gie und Biologie. Geschichtliche Zusammenhänge. „Nova Acta Leopoldina“ N.F. 2 (1935), 3/4 s. 597-620.
5 Postępowano wszakże niekonsekwentnie, wstawiano bowiem niemieckie objaśnie nia do włoskich bądź angielskich opisów bibliograficznych, np. niem. Nachdruck za miast ang. reprint - s. 171, 198-199.
A ndrzej Bednarczyk (W arszawa)