• Nie Znaleziono Wyników

Wprowadzenie „Monety Krajowej” w Wolnym Mieście Krakowie w 1833 r. Z dziejów skarbowości na ziemiach polskich w XIX w.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wprowadzenie „Monety Krajowej” w Wolnym Mieście Krakowie w 1833 r. Z dziejów skarbowości na ziemiach polskich w XIX w."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

STUDIES II HISTORY O F PO L IS H STATE A N D LAW e-ISSN 2450-6095; ISSN 1733-0335 Ma t e u s z Ma t a n i a k ( Kr a k ó w)

W p ro w a d ze n ie „M o n ety K ra jo w ej”

w W olnym M ieście K ra k o w ie w 1833 r.

Z d zie jó w skarbow ości na ziem ia ch polskich w X IX w.

1. Uwagi wstępne; 2. System walutowy w W olnym Mieście Krakowie (do 1833 r.); 3. W prowadzenie „M onety Krajowej”; 4. Likwidacja Wolnego M iasta Krakowa (1846) i jej skutki dla systemu m one­ tarnego; 5. Podsumowanie.

1

Ogólne informacje na tem at pieniędzy będących w obrocie w Rzeczpospo­

litej Krakowskiej m ożna odnaleźć w syntezach dziejów gospodarczych Polski

i w szczegółowych opracowaniach poświęconych XIX-wiecznym systemom

m onetarnym . Okoliczności wprowadzenia M onety Krajowej w Wolnym M ie­

ście Krakowie (WMK) w 1833 r. nie były dotąd przedm iotem bliższych rozw a­

żań literatury. Dzięki m ateriałom przechowywanym w Archiwum Narodowym

w Krakowie, zwłaszcza tzw. aktom senackim (sygn. W M K V-202), stanowiącym

spuściznę po działalności Senatu Rządzącego, który sprawował „zwierzchnią

władzę adm inistracyjną” (władza rządowa), m ożna to interesujące zagadnienie

przeanalizować.

Na wstępie należy wskazać okoliczności, które kształtowały systemy m on e­

tarne w Europie przełom u XVIII i XIX w. W poszczególnych krajach kursowały

wówczas m onety złote, srebrne i miedziane, różnego rodzaju i pochodzenia. Peł­

nowartościową m onetę obiegową stanowiły tzw. m onety kurentne (fr. courrant).

Zasadniczą rolę odgrywały też zdawkowe (czyli niskonom inałowe) m onety

srebrne i m iedziane. Coraz częściej występował też bankowy pieniądz papiero­

wy, używany jako środek płatniczy i kredytowy. M oneta (podobnie jak w cią­

gu kilkuset wcześniejszych lat) używana była jako pełnowartościowy pieniądz

kruszcowy, czyli pewna stała, prawnie określona jednostka masy kruszcu (złota,

srebra), powszechnie przyjmowanego w zam ian za towar. Aby ułatwić przelicza­

nie ilości kruszcu zawartej w monecie, w wielu państw ach ustalano nową, je d ­

nakową jednostkę podstawową, w postaci grzywny (np. kolońskiej) oraz funta

(2)

menniczego. Ponadto, w drodze porozum ienia (tzw. konwencji) określano je d ­

nolitą stopę m enniczą i podział na mniejsze jednostki obowiązujące w kilku -

geograficznie sąsiadujących i powiązanych ze sobą gospodarczo - państwach.

Zauważmy, że ta sama ilość kruszcu, w tym samym czasie, ale w różnych p a ń ­

stwach, m ogła mieć różną siłę nabywczą. Pod koniec XVIII w. ilość i szybkość

pieniądza w obiegu zwiększyła się wyraźnie. Znacząco polepszyła się także ja ­

kość wybicia, co było rezultatem zastosowanych udoskonaleń technicznych. Wy­

chodzące spod maszyny parowej (jednym z jej konstruktorów był Anglik M at­

thew Boulton) m onety były doskonałe technicznie: idealnie okrągłe, z głęboko

tłoczonym i napisam i i rysunkam i stempli, a przy tym efektowne w wyglądzie.

Ten ostatni nawiązywał do wzorców klasycznych, zgodnie ze stylem obowiązu­

jącym w ówczesnych sztukach plastycznych. Tym należy tłumaczyć obecność

elementów zaczerpniętych z tradycji antycznych, w tym greckiej i rzymskiej. N a­

stąpiło odejście od dekoracyjnego rokoko na rzecz prostoty, harm onii i klasycz­

nego piękna. Co istotniejsze z punktu widzenia interesów państw, m onety były

też trudniejsze do podrobienia1.

2

Utworzone w 1815 r. rezultacie obrad kongresu wiedeńskiego Wolne M ia­

sto Kraków (Rzeczpospolita Krakowska) otrzym ało prawo bicia własnej mo-

nety2. W ładze m iniaturowej republiki przez kilkanaście lat nie korzystały z tej

możliwości, zadowalając się unią m onetarną z Królestwem Polskim. Główną

rolę w obiegu pieniężnym odgrywały złote polskie (1 złp = 30 gr), będące w a­

lutą Królestwa Kongresowego. Należy dodać, że wybijano tam: ze złota m onety

50- i 25-złotowe (tzw. królewskie), ze srebra m onety 5-, 2- i 1-złotowe oraz 10-

i 5-groszowe, z miedzi zaś drobne m onety zdawkowe, po 3, 1 oraz 1/2 grosza3.

1 E. K orczyńska, B. Paszkiew icz, M ennictw o X I X i X X w ieku, K raków 1989, s. 5 -8 ; A. Gile- w icz, Stosunki pieniężne w Galicji w latach 1772-1914, „R ocznik Przem yski” 1958, t. IX, s. 151, 153-155.

2 A rt. 9 T rak tatu dodatkow ego tyczącego się M iasta K rakow a, jego o k ręg u i K onstytucji m ię ­ dzy dw o ram i R ossyjskim , A u stry ack im i P ru sk im zaw artego 21 IV /3 V 1815 r., [w:] Historia ustroju i praw a w Polsce 1772/1795-1918. W ybór źródeł, oprac. M . Kallas, M. K rzym kow ski, W arszaw a 2006, s. 176.

3 J. R utkow ski, H istoria gospodarcza Polski (do 1864 r.), W arszaw a 1953, s. 408-4 0 9 . I. Ih n ato - w icz (V adem ecum do badań nad historią X I X i X X w ieku, t. 1, W arszaw a 1967, s. 86) w ym ienia jeszcze m o n e ty 10-złotow e o raz 50- i 40-groszow e (do 1831 r.) k tó re o dpow iadały 1 2/3 złp oraz 1 1/4 złp. P o n ad to w K rólestw ie em itow ano papierow e bilety bankow e (ban k n o ty ). O system ie m o n e ta rn y m K rólestw a Polskiego zob. uw agi w: K. Plage, M o n ety bite dla Królestwa Polskiego w latach 1815-1864 i m onety dla M iasta Krakowa w roku 1835, W arszaw a 1972, s. 5 -1 0 .

(3)

W powszechnym użyciu były również pieniądze z czasów Księstwa Warszaw-

skiego4.

Celem uporządkowania stosunków pieniężnych Komisja Organizacyjna naka­

zała Senatowi opracowanie taryfy kasowej, w której m iano określić kurs pieniężny

poszczególnych walut5. Przeprowadzono wówczas konsultacje z krakowską Kon­

gregacją Kupiecką, jako podm iotem najżywotniej zainteresowanym wyjaśnieniem

sytuacji na rynku towarowo-pieniężnym. Władze kongregacji zwróciły uwagę na

szereg okoliczności, spowodowanych przeobrażeniami ustrojowymi i społeczno­

-gospodarczymi w tej części Europy. Po pierwsze, władze Królestwa Polskiego

obniżyły kurs m onety emitowanej jeszcze „pod stemplem księcia warszawskie­

go”, przy czym wartość 10 gr srebrnej m onety zdawkowej obniżono do 5 i 3/8 gr,

5 gr - do 4 gr. Następnie w ogóle „usunięto ją od przyjęcia” w kasach rządowych.

W związku z tym należało się spodziewać masowego i niekontrolowanego n a ­

pływu tejże m onety do Wolnego Miasta. Zgodnie z prawem Greshama (pieniądz

gorszy wypiera lepszy), dojść musiało do odpływu grubej m onety srebrnej, jako

cenniejszej. Kongregacja wnioskowała więc, aby w krakowskich kasach była przyj­

mowana zarówno m oneta srebrna, jak i miedziana (zdawkowa); konieczne było

także zachęcanie „osób handlujących” do posługiwania się nimi, nawet jeżeli „nie

umawiały się o takową wymianę” przy zawieraniu umowy6.

Kongregacja przedstawiła też analizę sytuacji m onetarnej w państwach ościen­

nych, zalecając wprowadzenie pruskiej stopy menniczej courrant jako podstawy

dla stopy menniczej Rzeczpospolitej Krakowskiej. Za takim wyborem przem a­

wiała bliskość geograficzna („położenie topograficzne”), intensywność kontaktów

handlowych oraz konkurencja ze strony „mocarstw sąsiadujących oraz innych

państw, niegdyś wspierających handel Krakowa”7. Wymagane tabele kursowe kon­

gregacja przygotowała w 1815 r.8. Senat podzielił jej obawy dotyczące „niestałości

4 W. Sobociński, H istoria ustroju i praw a Księstwa W arszawskiego, „R oczniki Tow arzystw a N aukow ego w T o ru n iu ” 1964, R. LXX, z. 1, s. 155. Bito m .in . złote d u k aty o w arto ści 18 złp oraz srebrne ta la ry o w arto ści 6 złp.

5 K om isja O rganizacyjna była o rg an em w spółtw orzącym , z ra m ie n ia „N ajjaśniejszych M o­ carstw O piekuńczych” (Rosja, A u stria i Prusy), ram y u stro jo w o -p raw n e W M K ; początkow o n ad zo ro w ała też działalność jego w ładz.

6 Pism o K ongregacji K upieckiej do S en atu Rządz. z 9 III 1816, n r 104, A rch iw u m N arodow e w K rakow ie, zesp ó ł „A rch iw u m W olnego M iasta K rakow a”, sygn. W M K V-202, k. 297-299. Pism o p o d p isali A n to n i M orbitzer (starszy kongregacji), A n to n i H oltzel (H elcel), Jakub M ą- czeński i Józef N ik o d em Schreiber. P rzedstaw ione śro d k i zaradcze m iały „u ch ro n ić publiczność od w szelkiej szkody”.

7 P ro to k ó ł p o sied zen ia K ongregacji K upieckiej z 6 III 1816, W M K V-202, k. 301-305. 8 P ro to k ó ł p o sied zen ia P rezy d en ta M u n icy p aln o ści i K ongregacji K upieckiej z 3 XI 1815, W M K V -202, k. 293-2 9 5 . O p ró cz osób w skazanych w przyp. 6, w p o sied zen iu w zięli udział

(4)

kursu”, zarazem nie wyraził zgody na obowiązkowe stosowanie taryfy w kontak­

tach handlowych między osobami prywatnymi9. W piśmie do Komisji Organiza­

cyjnej, której aprobaty wymagano dla zmian w systemie walutowym, zwrócono

uwagę na częste wahania kursu złota, wywołane napływem m onet z państw sąsied­

nich10. Komisja Organizacyjna przedłożoną taryfę zatwierdziła, upoważniając Se­

nat do wprowadzania w niej wszelkich modyfikacji, które okazałyby się niezbędne

w razie „zmian postaci i wartości wewnętrznej m onety srebrnej i złotej, w krajach

sąsiadujących oraz dalszych”11. W arunkiem sine qua non było jednakże „zabezpie­

czenie Skarbu Publicznego od jakichkolwiek strat”12.

Przyjęty w powyższy sposób kurs walut wszedł w życie 15 XII 1817 r.13. Obej­

mował m onety srebrne: pruskie, rosyjskie i austriackie14, oprócz tego polskie

F ranciszek A n to n i Wolff, Jan A lojzy Szydłowski, D zian o tt, G all Frolich, Franciszek Saszkiewicz, P io tr Steinkeller, K arol Scholtz, a także p ełn o m o c n ic y firm K irchm ayer i Syn o raz W entzl i Sy­ now ie. P rezy d en tem K rakow a był Józef M atecki.

9

U chw ała S en atu Rządz. z 8 III 1816, W M K V-202, k. 291-292.

10

P ism o S en atu Rządz. do K om isji O rganizacyjnej i P rezydenta M u n icy p aln o ści z 12 III 1816 (do p ism a n r 104), W M K V -202, k. 275. Zob. P rojekt Taryffy ustalić się m ającej do oznaczania wartości w szystkich m onet, W M K V-202, k. 277-2 7 9 . Z astrzeżono, że n ie m o ż n a zm uszać k o ­ gokolw iek do „przyjęcia zapłaty, w w y n ik u um o w y handlow ej b ą d ź u m o w y poto czn ej, w ilości innej n iż zezw olono przez rząd dla kas publicznych”. D o p u szczo n o zarazem stosow anie taryfy w obrocie pry w atn o p raw n y m .

11

U chw ała K om isji O rganizacyjnej z 12 IX 1817, n r 183, W M K V-202, k. 267. W jej ocenie tary fa okazała się „d o g o d n a m iejscow ości i o p iekuńczym w id o k o m ”.

12

U chw ała K om isji O rganizacyjnej z 18 IX 1816, n r 548, W M K V-202, k. 285. Pism o p o d p isał rezy d en t rosyjski Ignacy hr. M iączyński.

13

U chw ała S enatu Rządz. z 22 XI 1817 (do obw ieszczenia n r 3331), W M K V -202, k. 273-275; O bw ieszczenie S enatu Rządz. z 22 XI 1817, n r 3331, Dz. Rząd. W M K z 6 X II 1817, n r 4 6 -4 7 , s. 216-220.

14

Ibidem . Jeśli chodzi o srebrne m o n ety pruskie, to 1 talar m iał kosztow ać 6 złp, półtalarek - 3 złp, ćwierć talara - 1 złp 15 gr, 1/3 talara - 2 złp, 1/6 talara - 1 złp. M onety rosyjskie: 1 now y ru b el (em itow any od czasów K atarzyny II) - 6 złp 20 gr, p ó łru b el - 3 złp 10 gr, ćw iartka - 1 złp 20 gr, tzw. je d n a sztuka od 20 kopiejek - 1 złp 20 gr, tzw. je d n a sztuka od 15 kopiejek - 1 złp, tzw. je d n a sztuka od 10 kopiejek - 20 gr, jeden ru b el z czasów P iotra III - 7 złp. M onety austriackie: tzw. jeden talar konw encyjny po 8 złp - 8 złp 12 gr, tzw. półtalar konw encyjny po 8 złp - 4 złp 6 gr, tzw. je d n a sztuka od 30 krajcarów - 2 złp, tzw. je d n a sztuka od 20 krajcarów - 1 złp 12 gr, tzw. je d n a sztuka od 15 krajcarów - 1 złp, tzw. je d n a sztuka od 10 krajcarów - 21 gr, stara tzw. jed n a sztuka od 17 krajcarów - 1 złp, stara tzw. je d n a sztuka od 7 krajcarów - 12 gr, talar brabancki - 9 złp 6 gr, półtalar b rabancki - 4 złp 18 gr, ćw ierćtalar b rabancki - 2 złp 9 gr. Zob. też dotyczące talarów, półtalarów i ćw ierćtalarów brabanckich O bw ieszczenie W ydz. D o ch o d ó w Publicznych z 24 XII 1816, n r 2165, Dz. Rząd. W M K z 4 I 1817, n r 1, s. 3.

(5)

m onety przedrozbiorowe oraz z okresu Księstwa Warszawskiego15, a także francu­

skie i włoskie (z czasów napoleońskich)16.

Ponadto, taryfą objęto również emitowane w mniejszych ilościach m onety ze

złota. Dotyczyło to m onet polskich17 i zagranicznych18, w tym pochodzących z kra­

jów bardziej odległych19.

Największe znaczenie miało jednak określenie kursu waluty Królestwa Kongre­

sowego. Jak wspomniano, tamtejsza taryfa kasowa miała formalnie obowiązywać

w Wolnym Mieście Krakowie, stopę m enniczą ustalono więc w stosunku do stopy

tam obowiązującej. Akceptacja wartości nominalnej 10- i 5-groszówek spowodo­

wała, że system m onetarny w obu państwach był tożsamy. Nie doprecyzowano

zarazem relacji między m onetam i wykonanymi ze srebra i złota; powyższe zesta­

wienia przekonują, że preferowane były m onety austriackie, dyskryminowane zaś

rosyjskie złoto20. Taryfa obowiązywała kasy rządowe (przy „pobieraniu wpływów

15 Ibidem . Jeśli chodzi o srebrne m o n ety polskie z lat 1763-1786, 1 tzw. talar od 8 złp m iał koszto­ w ać 8 złp 12 gr, półtalarek - 4 złp 4 gr, 2-złotów ka - 2 złp 1 gr, złotów ka - 1 złp, półzłotek - 15 gr, sreb rn ik - 7 1/2 gr. S pośród m o n e t z lat 1786-1795: 1 tzw. talar od 8 złp m iał kosztow ać 8 złp, 1 tzw. talar od 6 złp - 6 złp, 4-złotów ka - 4 złp, 2-złotów ka - 2 złp, złotów ka -1 złp; półzłotów ka - 15 gr, tzw. 10-groszów ka oznaczona 250 i 1/2 m ark i - 10 gr. M onety srebrne z czasów Księstwa: 1 talar m iał kosztow ać 6 złp, tzw. je d n a sztuka o 1/3 talara - 2 złp, tzw. je d n a sztuka o 1/6 talara - 1 złp. M onety saskie: 1 tzw. talar konw encyjny po 8 złp m iał kosztow ać 8 złp 12 gr, tzw. półtalar konw encyjny po 8 złp - 4 złp 6 gr, 1/3 talara - 2 złp 3 gr, 1/6 talara - 1 złp 1 gr, 1/12 talara - 15 gr. 16 Ibidem . Jeśli chodzi o sreb rn e m o n e ty francuskie, to tzw. je d n a sztuka o d 5 fran k ó w m iała kosztow ać 8 złp, tzw. je d n a sztuka od 2 fran k ó w - 3 złp 6 gr, tzw. je d n a sztuka o d 1 fra n k a - 1 złp 18 gr. S rebrne m o n e ty w łoskie: tzw. je d n a sztuka od 5 lirów m iała kosztow ać 8 złp, tzw. je d n a sztuka od 2 lirów - 4 złp. O statn ią w arto ść p o d a n o błędnie. Sprostow anie n astąpiło w O bw iesz­ czeniu S enatu Rządz. z 20 X II 1817, n r 3872, D z. Rząd. W M K z 27 XII 1817, n r 49, s. 231 (jedna sztuka od 2 lirów - 3 złp 6 gr).

17 Ibidem . Jeśli chodzi o polskie m o n e ty z 1817, to tzw. je d n a sztuka o d 50 złp m iała kosztow ać 50 złp, tzw. je d n a sztuka o d 25 złp - 25 złp. Polskie pien iąd ze złote: 1 d u k at z czasów Stanisław a A ugusta - 18 złp 15 gr, 1 d u k at z czasów K sięstw a W arszaw skiego - 18 złp 20 gr.

18 Ibidem . Jeśli chodzi o p ieniądze rosyjskie, 1 im p e ria ł m iał kosztow ać 63 złp, 1 p ó łim p e ria ł - 31 złp 15 gr. Pieniądze austriackie: 1 su w en id o r (suw eren) cesarski - 56 złp, 1 p ó łsu w en id o r - 28 złp, 1 d u k at cesarski - 18 złp 20 gr. P ieniądze pruskie: jed en F ried rich d o r p o d w ó jn y - 64 złp, 1 pojedynczy - 32 złp.

19 Ibidem . Jeśli ch o d zi o pien iąd ze h o lenderskie, 1 d u k at daw nego stem pla m iał kosztow ać 19 złp, 1 d u k at now ego stem pla z czasów Ludw ika - 18 złp 15 gr. Pieniądze saskie: 1 A ugust i F ried rich sd o r p o d w ó jn y - 64 złp, 1 pojedynczy - 32 złp. P ieniądze francuskie: tzw. je d n a sztu ­ ka od 40 fran k ó w - 63 złp, tzw. je d n a sztuka o d 20 fran k ó w - 31 złp 15 gr, 1 d u k at ze stem plem N ap o leo n a - 18 złp 15 gr.

20 E. K orczyńska, B. Paszkiew icz, op. cit., s. 368-369. Jeśli chodzi o sreb rn e m o n e ty polskie z lat 1816-1817, to je d n a 5-złotów ka m iała kosztow ać 5 złp, 2-złotów ka - 2 złp, 10-groszów ka - 10 gr, 5-groszów ka - 5 gr.

(6)

i uskutecznianiu wypłat”); w przypadku „wypłat prywatnych, jej stosowanie uza­

leżniono od woli stron21.

3

Decyzja o wprowadzeniu własnej waluty zapadła dopiero w 1833 r.22 Co do jej

przyczyn toczył się spór między historykami gospodarczymi. Tylko nieliczni przy­

jęli oficjalne uzasadnienie, które m ożna odnaleźć w projekcie zgłoszonym do laski

marszałkowskiej23 przez Józefa Hallera24. Była w nim mowa o chęci zapobieżenia

sytuacji, w której brak własnej m onety „pozbawia kraj licznych korzyści”, m.in.

poważnie utrudnia obieg wewnętrzny25.

Można jednak wątpić, czy były to rzeczywiste, a przynajmniej jedyne powo­

dy, z czym zgadza się większość badaczy zagadnienia. Po pierwsze, jak wiadomo,

w następstwie stłumienia powstania listopadowego doszło do rusyfikacji życia p u ­

blicznego. Jednym z jej przejawów było wprowadzenie m onety z legendą rosyj-

sko-polską26, której ludność Krakowa, zapewne również pod wpływem emigracji

21 O bw ieszczenie S en atu Rządz. z 22 XI 1817, n r 3331. Z ag w aran to w an o „w olność p o b ieran ia m o n e t w edług k u rs u handlow ego”, k tó ry m ian o ogłaszać w gazetach krajow ych, „dla pow szech­ nej w ygody m ieszkańców ”. Pow yższe zasady w p ro w ad zo n o po uzyskaniu pozytyw nej opinii W ydz. D o c h o d ó w Publicznych. Zob. jego p ism o do S en atu Rządz. z 19 XI 1817, n r 5404, W M K V -202, k. 2 6 9 -2 7 0 , 335-336.

22 „D yaryusz Seym u R zeczypospolitey K rakow skiey ro k u 1833”, A rch iw u m N aro d o w e w K ra­ kow ie, zespół „A rch iw u m W olnego M iasta K rakow a”, sygn. W M K II-39, k. 5 -6 ; „G azeta K ra­ kow ska” 1833, n r 219.

23 P ro to k ó ł 17. p o sied zen ia Z g ro m ad z en ia R ep rezen tan tó w z 13 IX 1833, W M K II-39, k. 176. 24 Józef H aller (1783-1850) p o c h o d z ił z zasłużonej ro d z in y kupieckiej, był absolw entem W y­ d ziału Praw a UJ, sen ato rem W M K , au to rem licznych p rojektów dotyczących m .in . organizacji ad m in istracji, B anku K rajow ego oraz Tow arzystw a U bezpieczeń W zajem n y ch o d O gnia. W la­ ta c h 1836-1839 był Prezesem Senatu, zob. S. Pełeszowa, Jó zef Haller, [hasło w:] Polski Słow nik Biograficzny, t. IX /2, z. 41, W ro cław -K rak ó w -W arszaw a 1961, s. 252-253.

25 J. Haller, projekt U staw y o biciu M onety Krajowej, W M K V-202, k. 583-584. Poza ty m była w n im m ow a o problem ach spow odow anych przez różnice kursow e m iędzy m o n etam i „krążą­ cym i w kraju tutejszym ”, przy w ypłatach pieniędzy z kas rządow ych oraz w w ykonyw aniu um ów zaw artych poza granicam i W M K (wątpliwości dotyczyły np. w skazania waluty, w której p ow inna nastąpić w ypłata, zwłaszcza jeżeli g atu n ek pieniędzy nie został oznaczony w prost); au to r obaw iał się w takich sytuacjach m asow ego kierow ania spraw n a drogę sądową. Projekt liczył 6 artykułów. 26 U trata „ k u rsu publicznego” przez m o n etę „ostatniej rew olucji” n astąp iła w 1838 r. (p o sta ­ now ienie R ady A dm inistracyjnej K rólestw a Polskiego, w ydane n a w n io sek K om isji R ządo­ wej P rzychodów i Skarbu). „C elem zasło n ien ia od strat” Senat nak azał k a so m krajow ym , aby o d 1 X 1837 r. n ie przyjm ow ały w p łat w tejże m o n ecie zdaw kow ej o raz k u ran cie; nak azał też „pozbycie się p o siad an y ch zapasów tejże m o n e ty ”, O bw ieszczenie S enatu Rządz. z 28 VI 1837, n r 3780, Dz. Rząd. W M K z 20 V II 1837, n r 5 1 -5 2 , s. 202.

(7)

popowstaniowej, nie chciała przyjmować; nie m ożna pom inąć też faktu, że pienią­

dze powstańcze Rządu Narodowego cieszyły się dużą popularnością27. Z drugiej

strony, złotówek z herbem Królestwa nie wybijano od 1825 r. zaś na miedziakach

z warszawskiej m ennicy pozostał on jedynie do 1835 r. Można więc uznać, że de­

cydujące były względy prestiżowe oraz chęć zamanifestowania polskości ostatnie­

go skrawka dawnej Rzeczypospolitej28.

W projekcie ustawy o „założeniu m ennicy i biciu m onety krajowej” przewi­

dziano dla niej stopę m enniczą („wartość wewnętrzna”) stosowaną w Królestwie

Polskim wobec srebrnej m onety zdawkowej oraz miedzianej. Wszelkie kasy (pu­

bliczne oraz prywatne) miały przyjmować nową m onetę według jej wartości n o ­

minalnej, jednak w ilości nie większej niż 1/4 sumy wypłacanej. Zakup surowca

do wybicia m onety oraz emisję 10 000 złp m iano sfinansować ze środków b u ­

dżetowych; rządowi pozostawiono określenie kształtu oraz legendy (herb i napis)

projektowanej m onety29. Przewidywano też surowe karanie osób podrabiających

monetę, na zasadach podobnych do Kodeksu karnego z 1803 r. („Franciszkana”,

rozdz. XIII, art. 103-106)30. Przy okazji warto dodać, że poprawa jakości wytwa­

rzanych m onet poważnie utrudniała ewentualne fałszerstwa. W pierwszej połowie

XIX w. najczęściej dotyczyły one drobnego kurantu lub średniej wielkości bilonu31.

Projekt był dość ogólnikowy, co wytknęli autorowi jego koledzy z ław posel­

skich. Feliks Słotwiński zarzucił m u m.in. brak określenia zasad, według których

ustalano by wielkość poszczególnych emisji w zależności od aktualnej sytuacji

ekonomicznej32. Na tym etapie prac projekt przesłano Senatowi, w którym spotkał

27 E. K orczyńska, B. Paszkiew icz, op. cit., s. 369. Identycznie: T. K ałkow ski, Tysiąc lat m onety polskiej, K raków 1981, s. 370; J.A. Szw agrzyk, P ien ią d z na ziem iach polskich X - X X w., W ro- c ła w -W a rsz a w a -K ra k ó w -G d a ń sk 1973, s. 259; M. G um ow ski, Z arys n u m izm a ty k i polskiej, Ł ódź 1952, s. 138-139.

28 E. K orczyńska, B. Paszkiew icz, op. cit., s. 369. O w a m an ifestacja w yrażała się w w y ek sp o n o ­ w an iu polskiego O rła w b ra m ie krakow skiej. D zięki te m u m o ż n a było też w skazać n a obow ią­ zujący sta n d a rd m onetarny.

29 J. Haller, p ro jek t U staw y o b iciu M o n ety K rajow ej, k. 583-584.

30 Szczegółową charakterystykę przestępstw a „fałszow ania m o n e ty ” zaw iera praca: L. Pauli, A ustriacki kodeks karny z 1803 r. w W olnym Mieście Krakow ie (1815-1833), cz. II, „Zeszyty N aukow e U niw ersytetu Jagiellońskiego. Prace P raw nicze” 1970, z. 46, s. 35 -3 7 .

31 E. K orczyńska, B. Paszkiew icz, op. cit., s. 92.

32 P ro to k ó ł 17. p o sied zen ia Z g ro m ad z en ia R ep rezen tan tó w z 13 IX 1833, k. 176. Słotw iński obaw iał się też fałszerzy m o n e t, k tó rzy m ogli n arazić skarb p ubliczny n a pow ażne straty oraz zwiększyć o dpływ posiadanej m o n e ty - m ó w ił o b ra k u „siły politycznej”, k tó ra u c h ro n iłab y kraj p rzed fałszerstw am i.

(8)

się on z pozytywnym przyjęciem33. Rząd WMK za konieczne uznał przy tym za­

łożenie m ennicy państwowej; określenie stopy menniczej miało nastąpić dopiero

po wnikliwym porównaniu sytuacji gospodarczej krajów sąsiadujących34. Posło­

wie zapoznali się także z opinią komisji sejmowo-skarbowej35. W przyjętej ustawie

(weszła w życie 1 X 1833) uwzględniono poprawki rządowe. Sejm wyasygnował

też kwotę 20 000 złp36. W krótce rząd nakazał Wydziałowi Dochodów Publicznych

przygotowanie rozporządzenia, które miało zapewnić uszczegółowienie ustawy37.

Kosztorys utworzenia m ennicy Haller przedstawił pod koniec 1833 r.38 Na

jej potrzeby należało kupić prasę do wybijania stempla (składającą się z dwóch

„ognisk”, czyli pieców do wytapiania metalu), tygle (urządzenia do pracy na sub­

stancjach stałych, z wykorzystaniem wysokiej tem peratury) oraz żelazne formy,

w które m iano wlewać roztopiony materiał. Niezbędne było także jej wyposaże­

nie w maszyny do wyciągania m ateriału na blachę, polerowania oraz wycinania

kawałków39.

Utworzenie m ennicy okazało się dla finansów W MK zbyt dużym obciążeniem.

Podobnie było, co należy odnotować z kronikarskiego obowiązku, z powołaniem

Urzędu Probierczego, bez którego nie wyobrażano sobie emisji m onety40. Przygo­

33 P ism o Prezydującego w Z g ro m ad z en iu R eprezentantów do S enatu Rządz. z 13 IX 1833, n r 168, W M K V-202, k. 581.

34 P ism o S en atu Rządz. do Prezydującego w Z g ro m ad z en iu R ep rezen tan tó w z 14 IX 1833, n r 5968, A rch iw u m N arodow e w K rakow ie, zespół „A rch iw u m W olnego M iasta K rakow a”, sygn. W M K II-40, k. 1795-1796 (to sam o w: W M K V-202, k. 575). D ecyzję Senat zam ierzał p o d jąć dopiero po przyjęciu ustaw y przez Sejm . Z d a n ie m Senatu, m e n n ica p o w in n a się zajm o ­ w ać n ie tylko biciem m onety, jako że „zbyt m ałe zatru d n ie n ie ” u rz ę d u spow odow ałoby, że k o ­ rzyści z em isji z tr u d e m w ystarczyłyby n a opłacenie ad m in istracji m enniczej o raz u trzy m an ie „m ac h in i b u d o w li k u te m u celowi przeznaczonych”.

35 Zob. p ro to k ó ł 20. po sied zen ia Z g ro m ad z en ia R ep rezen tan tó w z 17 IX 1833, W M K II-39, k. 205 o raz p ro to k ó ł 21. p o sied zen ia z 18 IX 1833, W M K II-39, k. 216.

36 U staw a Praw o o założeniu m e n n ic y i b iciu m o n e ty krajow ej z 18 IX 1833, ogłoszona p i­ sm em S en atu Rządz. z 30 IX 1833, n r 6340, „D zien n ik P raw W M K ” (dalej: D z. P raw W M K ) z 1833 ro k u , art. 1 -2. Tekst ró w n ież w: W M K V-202, k. 571 o raz W M K II-40, k. 1797 (jako P rojekt do ustaw y zaprow adzającej M onetę K rajow ą).

37 P ism o S en atu Rządz. do W ydziału D o ch o d ó w P ublicznych z 30 IX 1833, n r 6347, W M K V -202, k. 570.

38 W arto n a d m ien ić, że m e n n ic a działała w K rakow ie do 1768 r. Zob. M. G um ow ski, D zieje m ennicy krakowskiej, P oznań 1927. Zob. też recenzję R. G rodeckiego, „R ocznik K rakow ski” 1929, t. X X II, s. 161-163.

39 P ism o J. H allera do S en atu Rządz. z 18 XI 1833, W M K V-202, k. 5 6 7-568. K onieczne było też k u p n o pieca i tygla do „gotow ania do białości w yciągniętych kaw ałków ”.

40 P ism o S enatu Rządz. do sen ato ra J. H allera z 23 IX 1833, W M K V-202, k. 1073-1074. W projekcie ustaw y stw ierdzono, że „m en n ica b e z P robierza obejść się n ie m oże”. A u to rem

(9)

towanym projektem zajął się specjalny komitet, w którym oprócz Hallera znaleźli

się profesorowie Florian Sawiczewski41 i Ludwik Zeiszner (Zeuschner)42 oraz dwaj

jubilerzy-złotnicy - Józef Zamojski i Dom inik Lipnicki. Oprócz powyższego pro­

jektu Senat zatwierdził także „Instrukcję dla Probierza Rządowego”43. Rozporzą­

dzenia jednak nie ogłoszono i nie weszło ono w życie44.

Ostatecznie, Senat zamówił m onety w Wiedniu, w prywatnej m ennicy kra-

kowsko-wiedeńskiego grawera-medaliera Rudolfa Aschera (Antoniego) Wappen-

steina45. Wysłany do stolicy cesarstwa Haller raportował, że m ennica jest w stanie

zrealizować zamówienie na 80 000 złp w m onetach 5- i 10-groszowych, za wyna­

grodzeniem 50 000 złp. Zakładając, że m onetą zdawkową posługiwała się niemal

wyłącznie ludność wiejska (oraz ubożsi mieszczanie), Haller obliczył, że na jed­

nego mieszkańca przypadał w obiegu średnio 1 złp 15 gr. Konieczne było więc

wyemitowanie, w samej tylko monecie zdawkowej, około 200 000 złp. Ponieważ

jednak Senat nie był w stanie „uczynić zbyt wielkich awansów”, Haller sugerował,

aby tymczasem zamówić jedynie 120 000 złp, w tym 50 000 złp w 10-groszówkach,

30 000 złp w 5-groszówkach, 20 000 złp w 3-groszówkach oraz 20 000 złp w 1-gro-

szówkach46. Przy okazji przedstawił szczegółowy kosztorys wybicia poszczególnych

gatunków m onet47. Nabycie surowca m iano sfinansować z różnych źródeł: oprócz

pro jek tu był M ichał Rayski (ad iu n k t W ydz. Spraw W ew n.).

41 Zob. W. R oeske, Florian Sawiczewski (1797-1876), [w:] Z łota księga W ydziału Farm aceu­ tycznego, red. M . Paw łow ski, K raków 2000, s. 4 5 -5 9 .

42 Zob. K. M rozow ska, H istoria U niwersytetu Jagiellońskiego w latach 1795-1850 [w:] D zieje U niwersytetu Jagiellońskiego w latach 1765-1850, t. II, cz. I, red. K. O pałek, K raków 1965, s. 167, 177, 188, 217, 228-2 2 9 . S enat Rządz. po w o łał K om itet ro z p o rząd zen iem z 23 IX 1833, n r 6906 D GS (D zien n ik G łów ny Sen atu Rządzącego).

43 R ozporządzenie S en atu Rządz. z 2 X II 1834, n r 7116 D G S, A rch iw u m N arodow e w K rako­ wie, sygn. W M K V -110, k. 627-628. P ro b ierzam i m ieli zostać D. L ipnicki o raz A d o lf A leksan­ drow icz.

44 Pism o W ydz. Spraw W ew nętrznych do S enatu Rządz. z 27 VI 1843, n r 1118, A rch iw u m N arodow e w K rakow ie, zesp ó ł „A rch iw u m W olnego M iasta K rakow a”, sygn. W M K V-110, k. 627-631. U rząd Probierczy p o w stał dekadę później. Szerzej zob. M . M ataniak, Utworzenie Urzędu Probierczego w Krakowie i jego działalność w latach 1843-1853, „Studia z D ziejów P ań ­ stw a i Praw a Polskiego” 2016, t. XIX, s. 179-198.

45 Pism o B iura R achuby do S enatu Rządz. z 26 VI 1841, n r 2736, W M K V-202, k. 461-4 6 2 ; M. G um ow ski, D zieje m ennicy..., s. 115-116. W cześniej u W ap p en stein a zam aw iano o koliczno­ ściowe m edale. Zob. W spom nienia Am brożego Grabowskiego, t. 2, K raków 1909, s. 146 (B iblio­ teka K rakow ska, n r 41) o raz „G azeta K rakow ska” 1815, n r 13. W appenstein był określany jako „biegły w yrzynacz n a kam ien iach ”.

46 Pism o J. H allera do S en atu Rządz. z 24 III 1834, W M K V-202, k. 565-566.

47 Pism o B iura R achuby do S en atu Rządz. z 26 VI 1841, n r 2736, W M K V-202, k. 4 6 2 -4 6 3 . N a w ybicie m o n e t 10- i 5-groszow ych (80 000 złp) ko n ieczn e było 50 000 złp, n a w ybicie m o n e t

(10)

3-sejmowej subwencji, także z wpływów z opłaty laudamialnej (24 000 złp) oraz środ­

ków pozostałych po wypłacie odszkodowań za szkody wyrządzone w 1831 r. przez

wojska rosyjskie (60 000 złp). Haller nie powstrzymał się też od uwagi, aby Wap-

pensteinowi dostarczane było wyłącznie srebro najwyższej jakości48.

Dla wszelkich dalszych działań konieczna była zgoda rządu austriackiego. Hal­

ler nalegał też na powołanie specjalnego kom itetu obywatelskiego („komitet skupu

srebra”), który miał się zająć zebraniem srebra49. Senat urzeczywistnił sugestie Hal­

lera, 26 III 1834 r. kreując „Komitet do zakupienia srebra na M onetę Krajową” (da­

lej: Komitet). Oprócz wnioskodawcy, zasiedli w nim senatorowie Feliks Grodzicki

(przewodniczący) i Wojciech Like, a także dwaj mistrzowie jubilerscy - Adam Za­

moyski i Dom inik Lipnicki50. Do zadań Komitetu należało gromadzenie srebra,

„w sposób uznany za najwłaściwszy”, a następnie jego przesyłanie do wiedeńskiej

m ennicy; nałożono nań także obowiązki sprawozdawcze51.

Senat uwzględnił też propozycje Hallera dotyczące wielkości pierwszej emisji:

jedyna zmiana polegała na zmniejszeniu liczby m onet 1-groszowych, do wartości

10 000 złp. Istotne, że stopa m ennicza miała być wyższa (o 2 %) od obowiązującej

w Królestwie Polskim, co miało zachęcić mieszkańców do posługiwania się walutą

krajową52.

Przebieg prac Komitetu można odtworzyć dzięki zachowanemu w całości „Re­

gestrowi zakupionego srebra”53. W śród problemów, z jakim i musiał się zmierzyć

i 1-groszow ych (40 000 złp) - 26 000 złp, razem 76 000 złp. W sp o m n ia n ą liczbę m o n e t m e n n ic a m o g ła w ybić w ciągu 3 miesięcy.

48 P ism o J. H allera do S enatu Rządz. z 24 III 1834, W M K V -202, k. 566, 595. O płatę lau- d am ialn ą p o b ieran o p rzy odsp rzed aży p o siad ło ści w łościańskich i erbpachtów ; w ynosiła ona 2% sum y szacunkow ej. Zob. Pism o R ady A dm inistracyjnej do K om isarza N adw ornego z 25 X 1847, n r 5925, A rch iw u m N arodow e w K rakow ie, zesp ó ł „A rch iw u m W olnego M iasta K rako­ w a”, sygn. W M K V-119, k. 751-753.

49 P ism o B iura R achuby do S enatu Rządz. z 26 VI 1841 n r 2736, W M K V-202, k. 462-463. 50 P ism o S enatu Rządz. do sen ato ró w F. G rodzickiego, J. H allera, W. Like, B iura Rachuby, W ydz. D o c h o d ó w P ublicznych, D. L ipnickiego i A. Zam oyskiego z 26 III 1834, n r 1630, W M K V -202, k. 565-566.

51 Ibidem , k. 5 6 5 -5 6 6 , 595. W śró d u p raw n ień K om itetu figurow ało składanie w niosków w kw estiach organizacyjnych. N a jego działalność u dzielono k re d y tu 20 000 złp.

52 W artość pierw szej em isji zm niejszono ty m sam ym do 110 000 złp. N a m o n e ta c h m ia ł się znaleźć h erb W M K . Zob. Pism o W ydz. D o c h o d ó w P ublicznych do S en atu Rządz. z 19 XI 1836 n r 4359, W M K V-202, k. 499-5 0 0 .

53 R egestr zakupionego srebra n a M onetę K rajow ą przez K om itet uchw ałą S en atu R ządzącego w d n iu 26 m arca 1834 n r 1630 zapadłą do tej czynności ustanow iony, W M K V-202, k. 673; U chw ała S en atu Rządz. z 26 III 1834, n r 1630 D GS. W ezw anie do ro zpoczęcia działalności K o­ m ite t o d eb rał 19 IV 1834. R egestr obejm uje działalność w okresie o d 29 IV 1834 do 11 V 1835.

(11)

Komitet, było zapewnienie fachowej kontroli jakości skupowanego srebra. W tym

celu zaprosił on na konsultacje (właściwie: negocjacje) dwóch krakowskich złot­

ników, A. Zamoyskiego i D. Lipnickiego54. Planowano, że będą oni ważyć i badać

srebrny surowiec, „ręcząc przy tym za jego próbę”. Nieoczekiwanie rzemieślnicy

odmówili spełnienia tego żądania. Nie odpowiadało im również sprawowanie

ustawicznej kontroli („zabezpieczanie o wadze i próbie”) stopionych elementów

ze srebra55. W związku z tym, z analogiczną propozycją Komitet zwrócił się do

złotnika Stanisława Westwalewicza56. Ten ostatni zgodził się na „ważenie i pró ­

bowanie srebra” we własnym dom u (mieszkał przy ul. Floriańskiej 506/507, dziś

kamienica n r 18), a także jego bieżące przesyłanie Komitetowi, z „zaręczeniem

próby”. Uzgodniona procedura przewidywała, że następnie, po potwierdzeniu od ­

bioru srebra, w Kasie Głównej będą asygnowane kwoty za dostarczony surowiec.

W miarę potrzeby srebro miało być stapiane ze sobą, co miało ułatwić jego trans­

port. Obowiązkowe było też jego opatrywanie cechą rządową57. Honorarium We-

stwalewicza wynosiło 1 złp od przebadanej grzywny srebra58.

Srebro skupywano po cenach urzędowych, co miało zapobiec spekulacji59.

Publicznie ogłoszono, że w mieszkaniu Westwalewicza będzie się odbywać pró ­

bowanie surowca „na kamieniu lub przez ogień” oraz jego ważenie. Dodatkową

kontrolę „rzetelności wagi”, a także poprawności obliczeń zapłaty miał sprawować

54 Pism o K om itetu do zakupienia srebra n a M onetę K rajow ą przez S enat ustanow ionego (d a­ lej: K om itet) do A. Z am oyskiego i D. L ipnickiego z 24 IV 1834, n r 2,W M K V-202, k. 717. K on­ sultacje odbyły się 28 IV 1834 o godz. 11.00 w b iu ra c h W ydz. D o ch o d ó w Publicznych.

55 P ro to k ó ł ko n su ltacji ze zło tn ik am i z 28 IV 1834, W M K V -202, k. 7 0 9-712. Z ło tn icy zgodzili się n a p ró b o w an ie k ru s z c u „jednakow o stopionego”, dom agając się zarazem bieżącego reg u lo ­ w ania n ależności za d o starczo n e srebro, któ re przekazyw aliby k o m iteto w i dopiero „po stopie­ n iu i ostatecznym w y p ró b o w an iu ”.

56 R egestr zakupionego s r e b ra ..., k. 675 (w pis z 6 V 1834); P ism o K om itetu do S. W estw alew i- cza z 2 V 1834, W M K V -202, k. 707. K onsultacje odbyły się 5 V 1834 o godz. 11.00.

57 Pism o K om itetu do S enatu Rządz. z 6 V 1834, n r 4, W M K V-202, k. 363-3 6 4 , 391 (to sam o: W M K V-202, k. 7 0 5 -7 0 6 , 733).

58 Pism o S enatu Rządz. do K om itetu, W ydz. D o ch o d ó w P ublicznych i B iura R achuby z 6 V 1834, n r 2330, W M K V-202, k. 7 0 3-704; Pism o B iura R achuby do S en atu Rządz. z 26 VI 1841, n r 2736, W M K V-202, k. 4 6 2 -4 6 3 . Srebro m iało być d ep o n o w an e w Kasie G łów nej W M K ; p ie ­ czę n a d n im pow ierzono urzęd n ik o w i B iura Rachuby.

59 Z a je d e n łu t k rakow ski p ró b y „6” m ian o płacić 1 złp 21 gr, p ró b y „7” - 2 złp; p ró b y „8” - 2 złp 8 1/2 gr; p ró b y „9” - 2 złp 17 gr; p ró b y „10” - 2 złp 25 1/2 gr; p ró b y „11” - 3 złp 4 gr; pró b y „12” - 3 złp 12 1/2 gr; p ró b y „13” - 3 złp 21 1/2 gr; p ró b y „14” - 4 złp; p ró b y „15” - 4 złp 8 1/2 gr; p ró b y „16” 4 złp 17 gr. O bw ieszczenie K om itetu z 3 VI 1834, n r 5, D z. R ząd. W M K z 7 VI 1834, n r 24, s. 9 5 -9 6 .

(12)

Komitet60. Podejmował on też działania mające zapewnić realizację powierzonych

zadań. Zażądał więc od drukarza Stanisława Gieszkowskiego dostarczenia odpo­

wiednich formularzy61, od profesora Romana Markiewicza (fizyk, UJ) zaś wagi

z gwichtami wiedeńskimi62. Administracja odpowiedzialna za zbiórkę srebra b o ­

rykała się z licznymi trudnościam i, spowodowanymi m.in. przez braki kadrowe63.

Dostępne materiały archiwalne dowodzą, że zainteresowanie akcją rządową

było wśród mieszkańców Krakowa raczej niewielkie. Powodem była zapewne

ich nie najlepsza sytuacja finansowa, w tym m izerna zasobność w precjoza. Jako

pierwszy ze srebrem zgłosił się Westwalewicz, zapewne chcąc w ten sposób zachę­

cić innych do większej ofiarności64. Konsygnacja rejestruje w dalszej kolejności

„starozakonnego” Józefa Kalmana65, przy czym obaj pojawili się ponownie w paź­

dzierniku66 i listopadzie 1834 r.67.

Nic więc dziwnego, że zapasy srebra były więcej niż skromne: na dzień 1 XII

1834 r. ewidencja Komitetu rejestrowała zaledwie 66 grzywien i 7 łutów tegoż m e­

60 Ibidem . O bw ieszczenie ukazało się ró w n ież w „Gazecie K rakow skiej” 1834, n r 128. To sam o w: Pism o K om itetu do S. W estw alew icza, Kasy G łów nej i B iura R achuby z 3 VI 1834, n r 5, W M K V-202, k. 737-7 3 8 . Była w n im m o w a o asygnacjach dla Kasy G łów nej. Srebro było z n a ­ czone pieczątką zło tn ik a, z p o d a n ie m w arto ści i wagi.

61 P ism o K om itetu do S. G ieszkow skiego z 15 VI 1834, n r 6, W M K V-202, k. 699. Z am ów ienie obejm ow ało po 240 p ó łark u szy konsygnacji w g w zo ró w „A -C ”; Regestr zakupionego s r e b r a ., k. 675.

62 P ism o K om itetu do K om isarza Rządow ego In sty tu tó w N aukow ych (H u b n er) z 14 VI 1835, n r 7, W M K V-202, k. 697; R egestr zakupionego s r e b ra ..., k. 6 7 5-676. W raz z w agą prof. M ar­ k iew icz m iał dostarczyć ram ę i 2 d rew n ian e stołki.

63 Np. kasjer Józef K ubecki skarżył się n a k ło p o ty z rejestracją srebra, czego p o w o d em była szczupłość k ad ro w a ad m in istracji skarbow ej. Zob. P ism o K asjera Kasy G łów nej do S enatu Rządz. z 16 VI 1834, n r 2077, W M K V-202, k. 3 0 1 -3 0 2 , 599.

64 K onsygnacja zakupionego srebra n a m o n etę w k ra ju W olnego M iasta K rakow a stosow nie do uchw ały sejm ow ej d. 18 w rześnia 1833 r. zapadłej, zaprow adzić się m ająca (dalej: K onsy­ gnacja) z 2 V II 1834, n r 8, W M K V-202, k. 763. W estw alew icz 16 VI 1834 p rzy n ió sł 4 sztuki czystego srebra („Feinsilber”, w aga 11 grzyw ien i 8 3/8 łu ta, p ró b a „16”), sztukę o krągłą to p io ­ n ą (2 grzyw ny i 12 łutów , p ró b a „11 1/8”) o raz sztukę to p io n ą p o d łu g o w atą (19 grzyw ien i 8 1/4 łu ta, p ró b a „11 1/4”). Z a srebro w ypłacono 1981 złp 25 gr; R egestr zakupionego s r e b r a . , k. 676.

65 K onsygnacja z 2 V II 1834, n r 11, W M K V-202, k. 765. K alm an 2 V II 1834 p rzy n ió sł 3 sztuki to p io n e czystego srebra (w aga 8 grzyw ien i 11 łutów , p ró b a „16”), w ypłacono 634 złp 23 gr; R egestr zakupionego s r e b r a . , k. 676.

66 K onsygnacja z 4 X 1834, n r 13, W M K V-202, k. 767. 4 X 1834 W estw alew icz p rzyniósł 3 sztuki czystego srebra (w aga 17 grzyw ien 5 1/2 łu ta, p ró b a „16”), w ypłacono 1295 złp; R egestr zakupionego s r e b r a . , k. 676.

67 K onsygnacja z 3 XI 1834 n r 14, W M K V -202, k. 769. 3 XI 1834 K alm an p rzy n ió sł 3 sztuki srebra czystego srebra (w aga 13 grzyw ien 4 łuty, p ró b a „16”), w ypłacono 989 złp 10 gr.

(13)

talu, przy zapotrzebowaniu na m inim um 393 grzywien i 9 łutów. Zrezygnowani

członkowie Komitetu zaproponowali nawet wejście w porozum ienie z którymś

z domów handlowych, który miałby pośredniczyć w zakupie brakującego kruszcu

w Hamburgu. W W iedniu na srebro oczekiwał już bowiem agent handlowy „spra­

wujący interesy rządu W M K”, czyli Fryderyk Ludwik Westenholz68. Rozważano

też opcję dostarczenia brakującej ilości srebra przez prywatnego przedsiębiorcę

(„enterprenera”)69. Remedium na kłopoty Komitetu nie okazało się również zwięk­

szenie ceny za przynoszone srebro70. Z kronikarskiego obowiązku należy jednak

odnotować nazwiska osób, które odpowiedziały na apel rządowy (Róża Fabryco-

wa71, Kalman72, Łosiowa73, Kalman74, Westenholz75 i Kalman76).

W tym miejscu nieco uwagi poświęcić należy misji dyplomatycznej, jaką

w W iedniu odbywał Józef Haller wraz z senatorem Józefem Skorupką. Ich zada­

niem było uzyskanie zgody cesarza, a w istocie rządu austriackiego, na korzystanie

z usług wiedeńskiej mennicy; cel misji obejmował ponadto zakupienie pewnej ilo­

68 Pism o K om itetu do S en atu Rządz. z 6 II 1835 (do p ism a n r 1100), W M K V-202, k. 559-560. W estenholz był także w łaścicielem k o p aln i w W M K .

69 O bw ieszczenie K om itetu z 29 IX 1834, n r 12, D z. R ząd. W M K z 4 X 1834, n r 43, s. 176; U chw ała K om itetu z 27 IX 1834, W M K V -202, k. 691. D ocelow o chciano zebrać 425 grzyw ien srebra. C h ę tn i przedsiębiorcy m ieli się zgłaszać do W ydz. D o ch o d ó w P ublicznych, celem o m ó ­ w ien ia szczegółów.

70 Z a je d e n łu t krakow ski p ró b y „6” m ian o płacić 1 złp 21 gr; p ró b y „7” 2 złp, p ró b y „8” 2 złp 9 gr, p ró b y „9” 2 złp 18 gr, p ró b y „10” 2 złp 26 gr, p ró b y „11” 3 złp 6 gr, p ró b y „12” -3 złp 14 gr, p ró b y „1-3” - -3 złp 2-3 gr, p ró b y „14” - 4 złp -3 gr, p ró b y „15” - 4 złp 11 gr, pró b y „16” - 4 złp 20 gr. Ś rednią cenę grzyw ny czystego srebra ustalono n a 74 złp 20 gr. O bw ieszcze­ n ie K o m itetu z 29 IX 1834, n r 12, D z. Rząd. W M K z 4 X 1834, n r 43, s. 176; Pism o K o m itetu do „G azety K rakow skiej” i „D ziennika R ządow ego” z 29 IX 1834, n r 12, W M K V-202, k. 689. 71 K onsygnacja z 6 III 1835, n r 16, W M K V-202, k. 771. Fabrycow a p rzy n io sła 6 grabek, 6 trzonków , łyżkę i lich tarz (łączna w aga 5 grzyw ien 2 łuty), w ypłacono 308 złp 26 gr.

72 K onsygnacja z 20 III 1835 n r 17, W M K V -202, k. 773. K alm an dostarczył czyste srebro (w aga 10 grzyw ien 3 łuty, p ró b a „16”), w ypłacono 760 złp 20 gr.

73 K onsygnacja z 4 IV 1835 n r 18, W M K V-202, k. 775. Łosiow a dostarczyła okrągłą nalew kę z u c h e m (w aga 5 grzyw ien 1 1/4 łu ta, p ró b a „12”), w ypłacono 281 złp 12 gr.

74 Ibidem . K alm an dostarczył p o d łu g o w atą sto p io n ą sztukę srebra o w adze 9 grzyw ien, pró b y „11” (zaw artość czystego srebra 6 grzyw ien 3 łuty), za k tó rą w ypłacono 460 złp 24 gr.

75 K onsygnacja z 4 IV 1835, n r 19, W M K V-202, k. 777. W konsygnacji jest m ow a o a n o n im o ­ wej osobie, k tó ra „nie chciała swojego nazw iska kom u n ik o w ać, ale jest zn a n a p rzy jm u jącem u ”. N a p o d staw ie R egestru zakupionego s re b ra ..., k. 762 m o ż n a stw ierdzić, że chodzi o W estenhol- za, k tó ry p rzy n ió sł ow alną m ied n icę (w aga 6 grzyw ien i 4 1/2 łu ta, p ró b a „8”, w ty m 3 grzyw ny i 2 1/4 łu ta czystego srebra, p ró b y „16”), w ypłacono 231 złp 4 gr.

76 K onsygnacja z 4 IV 1835, n r 19, W M K V -202, k. 777. K alm an za je d n ą sztukę srebra (waga 4 grzyw ny i 7 3/4 łu ta, p ró b a „16”) o trzy m ał 334 złp 25 gr.

(14)

ści srebra77. Po przyjeździe do stolicy Austrii (16 V 1835 r.) krakowscy dyplomaci

odbyli jedynie, jak z hum orem (może raczej z przekąsem) zanotował Haller, „kon­

ferencję z krawcem i kapelusznikiem”. Wkrótce jednak, dzięki szerokim kontaktom

Westenholza, mieli okazję spotkać się z Klemensem Metternichem. Rozmowy to ­

czyły się, wedle zapewnień Hallera, w przyjaznej atmosferze. Austriacki mąż stanu

zachęcał Polaków do trwania w lojalistycznej postawie wobec cesarza, „czuwania

nad spokojnością” oraz unikania wszelkich „zamieszań porządku”. Wszelako, dla

realizacji życzenia „dworów opiekuńczych”, aby „Kraków był krajem szczęśliwym”,

niezbędne było ciągłe zjednywanie sobie ich przychylności, gdyż w istocie „od ich

woli był zależny byt republiki”. Po dwóch dniach oczekiwania delegacji udało się

uzyskać audiencję u nowego cesarza, Ferdynanda I (niebawem nazwanego „Do­

brotliwym”). Korzystając ze sposobności, złożyli m u najlepsze życzenia z okazji

wstąpienia na tron. Program wizyty w W iedniu obejmował jeszcze spotkanie z ar-

cyksiążętami, Ludwikiem i Franciszkiem Karolem, którzy wyrazili podziękowania

za żal okazany z powodu śmierci cesarza Franciszka I. Niewątpliwie donioślejsze

w skutki było ponowne spotkanie z M etternichem oraz baronem Augustem Lob-

kowitzem, który zajmował się bezpośrednio sprawą emisji krakowskiej monety.

Obiecał on swoim rozmówcom, że podejmie wszelkie starania, aby „moneta była

piękna”. W dowód szczerości swoich intencji, Lobkowitz polecił m ennicy wiedeń­

skiej wypuszczenie 20 000 złp w kurancie i 80 000 złp w monecie zdawkowej78.

Zarazem przekazano Westenholzowi 12 000 złr w monecie konwencyjnej, które

agent dyplomatyczny WMK Franciszek de Bohm odebrał od władz austriackich,

tytułem sum procentowych przypadających dla instytutów w WMK. Pieniądze

miały pom óc w pokryciu „kosztów odbicia m onety”79. Westenholz zalecał wstrzy­

manie się z potrąceniem powyższej kwoty z należnościami za emisję m onety do

chwili otrzymania oficjalnego kosztorysu całej operacji80. W śród działań rządu

77 P ism o S en atu Rządz. do W ydz. D o ch o d ó w P ublicznych, sen ato ró w delegow anych, B iura R achuby i Kasy G łów nej z 9 V 1835, n r 2766, W M K V -202, k. 545. N a zakup w yasygnow ano 6000 złr m o n e ty konw encyjnej. D y p lo m ato m w ręczono także 80 grzyw ien w ied eń sk ich srebra, któ re ju ż zdążył zgrom adzić K om itet. „P ro to k o larn e p rzekazanie” m iało m iejsce w sali p o sie­ dzeń Senatu; p ieniądze o raz srebro d ostarczono z Kasy G łów nej.

78 P ism o J. H allera do S en atu Rządz. z 18 V 1835 (do p ism a n r 3187), W M K V -202, k. 549­ 550; P ism o J. H allera do S enatu Rządz. z 13 VI 1835, W M K V-202, k. 549; Pism o S en atu Rządz. z 29 IV 1835, n r 2822 [polecenie zd an ia spraw ozdania z p rzebiegu m isji], W M K V-202, k. 549. U czestnicy m isji przekazali W estenholzow i 6000 złp, dołączając pokw itow anie o d b io ru kwoty. 79 Pism o Senatu Rządz. do F. W estenholza i F. B ohm a z 27 V 1835, n r 3187, W M K V-202, k. 545­ 546; Pism o B iura R achuby do Senatu Rządz. z 26 VI 1841, n r 2736, W M K V-202, k. 464-465. 80 P ism o F. W estenholza do S en atu Rządz. z 6 VI 1835, W M K V-202, k. 5 4 3 -5 4 4 [w języ­ k u fran cu sk im ]; N o tatk a referen ta W ydz. D o ch o d ó w P ublicznych z 17 VI 1835, W M K V-202, k. 613.

(15)

m ożna jeszcze wskazać uchwałę o wewnętrznej pożyczce z funduszu emerytalnego

WMK, podjętą w połowie 1835 r.81.

Pierwsza relacja na tem at wybitych w W iedniu m onet pochodzi ze stycznia

1836 r. Do tego czasu m ennica wypuściła 50 000 złp w m onetach 10-groszo-

wych oraz 30 000 złp w 5-groszowych. Westenholzowi nakazano jeszcze zlecenie

emisji 120 000 złp w bilonie. W dalszej kolejności m iano zamówić 100 000 złp

w m onetach 10-groszowych oraz 20 000 złp w 5-groszowych; w planach było

też wybicie m onety miedzianej (300 000 złp w 3-groszówkach oraz 20 000 złp

w 1-groszówkach)82.

M onety 5-groszowe przywieziono do Krakowa pod koniec marca 1836 r.

Przesłano je do Biura Rachuby, celem obrachowania83. Koszt transportu („frach­

tu”) Haller obliczył na 23 złr. Przedstawione rachunki dotyczyły wybicia srebr­

nych monet: 20 000 szt. 1-złotowych (prom ień 20 m m, masa 3,20 g), 150 000

szt. 10-groszowych (promień 19 m m, masa 2,90 g) - na kwotę 50 000 złp oraz

180 000 szt. 5-groszowych (promień 17 m m, masa 1,45 g) - na kwotę 30 000 złp.

Taki (100 000 złp) był zresztą ostateczny poziom emisji (produkcję zakończono

w I kwartale 1836 r.)84. Trudno ocenić, czy była to wielkość znacząca. W zesta­

wieniu chociażby z działalnością emisyjną rządu Królestwa Polskiego być może

nie, należy jednak mieć na uwadze zarówno ograniczony potencjał ludnościowy

81 Pism o S en atu Rządz. do W ydz. Spraw W ew nętrznych z 17 VI 1835, n r 3699, W M K V-202, k. 525-5 2 6 . U chw ała św iadczyła o d eterm in acji Senatu. U zyskane pien iąd ze przesłan o do Kasy G łów nej, z p o lece n iem ich obrach o w an ia i zd ep o n o w an ia w skrzyni depozytow ej.

82 Pism o S enatu Rządz. do W ydz. D o ch o d ó w Publicznych z 19 I 1836, W M K V -202, k. 597. N a te n cel m ian o spożytkow ać kw otę przypadającą krak o w sk im in sty tu to m . Zob. Pism o B iura R achuby do S en atu Rządz. z 26 VI 1841, n r 2736, W M K V-202, k. 467.

83 P ro to k ó ł „urzędow ego obrach o w an ia m o n e t”, spisany w siedzibie Kasy G łów nej z 30 III 1836 (do p ism a n r 1889), W M K V -202, k. 491. P ro to k ó ł stw ierdzał przyjęcie sreb rn y ch 5-gro- szów ek w 22 w o rk ach po 8000 sztu k (1333 złp 10 gr w w orku) i je d n y m zaw ierającym 4000 m o ­ n e t (666 złp 20 gr); n a 1 złp p rzy p ad ało 6 sztu k 5-groszów ek, przyjęto w ięc łącznie 30 000 złp. Sum a została „w ciągnięta n a d o c h ó d tym czasow y”; członkow ie kom isji w ydali też kw it szn u ­ rowy, k tó ry dołączono do akt. O p ró cz sen ato ra Kiełczewskiego w czynnościach w zięli udział kasjer K ubecki o raz k o n tro le r Jędrzejow ski.

84 Pism o W ydz. D o c h o d ó w P ublicznych do S en atu Rządz. z 30 III 1836, W M K V -202, k. 489; Pism o S en atu Rządz. do W ydz. D o ch o d ó w P ublicznych, W ydz. Spraw W ew nętrznych, B iura R achuby i W estenholza z 30 III 1836, n r 1856, W M K V-202, k. 489 (to sam o w: A rch iw u m N a ­ rodow e w K rakow ie, zespół „A rch iw u m W olnego M iasta K rakow a”, sygn. W M K V I-57, k. 233); T. K ałkow ski, op. cit., s. 370-371 (rys. 327a, 327 b - w izeru n ek m o n e ty 1-złotow ej); M . G u m o w ­ ski, D zieje m e n n i c y ., s. 115-116; C. K am iński, E. K opicki, Katalog m onet polskich 1764-1864, W arszaw a 1977, s. 142. Z łotów ki o raz m o n e tę zdaw kow ą m ian o obrachow ać oddzielnie. W e- stenholzow i pow ierzono złożenie ra c h u n k ó w z w ydatkow ania 6000 złp o raz 12 900 złp w m o ­ necie courrant, „w jego ręce pow ierzonych”. Pism o B iura R achuby do S en atu Rządz. z 26 VI 1841, n r 2736, W M K V-202, k. 468.

(16)

W MK (mniejsze potrzeby emisyjne), jaki i „szczupłość jego funduszów”85. Część

autorów ocenia efekty poczynań Senatu w kategoriach porażki86.

Za znawcą problematyki Borysem Paszkiewiczem m ożna stwierdzić, że jako

wzór metrologiczny dla emisji przyjęto nową petersburską emisję dwunomina-

łowych złotówek, a nie emisję warszawską; ta ostatnia posłużyła jako wzorzec dla

bilonu. Wystąpiły przy tym pewne odchylenia. Zaordynowana na stopę 86 1/2

z grzywny czystej kolońskiej złotówka m iała zawierać m inimalnie więcej (2,7030

g) czystego srebra niż złotówka polsko-rosyjska (2,6994 g), co było rezultatem za­

okrąglenia stopy w odm iennym od rosyjskiego systemie metrologicznym. Poleco­

no jej wybijanie w kruszcu 14-łutowym, więc innym niż stosowany w Królestwie.

Faktycznie m ennica wiedeńska wybiła je w jeszcze inny sposób, czyli na stopę 75

1/3 sztuki z grzywny próby 13 łutów 17,5 grenów, a więc zawierały nieco wię­

cej czystego srebra, niż zaordynowano (2,7108 g). Były one wszakże traktowane

al pari ze złotówkami Królestwa. Dla bilonowych 5- i 10-groszówek za podstawę

przyjęto nie grzywnę kolońską, lecz wiedeńską (280,644 g). Z grzywny tej zaordy­

nowano 168 złp 26 gr w bilonie krakowskim, czyli na 10-groszówkę przypadało

0,554 g czystego srebra, w Królestwie Polskim zaś 0,565 g (odpowiednio 140 13/18

wobec 138 złp z grzywny czystej kolońskiej)87.

Parę słów należy poświęcić faktycznym kosztom wprowadzenia M onety Kra­

jowej. Według danych Biura Rachuby, w pierwszej połowie 1836 r. na wybicie

100 000 złp wydano 74 044 złp 3 gr (osiągnięto zysk 25 955 złp 27 gr). Z tego, przy­

kładowo, wybicie 1-złotówek kosztowało (z transportem ) 20 221 złp 28 gr, a wobec

wypuszczenia 20 000 szt. odnotowano stratę (221 złp 28 gr). Po jej uwzględnieniu

„faktyczny zysk na bilonie” wyniósł 26 177 złp 25 gr. W swoich wnioskach Biuro

Rachuby oceniło, że m onetę kurentną opłaca się emitować jedynie w niedużych

ilościach (np. 20 000 złp) - stratę wynikłą z jej wybicia można było zrekom penso­

wać zyskiem uzyskanym z emisji bilonu88. Należy dodać, że w maju 1836 r. Senat

85 W 1816 r. m e n n ic a w arszaw ska w ybiła 7,6 m ln m o n e t o w artości 8 m ln złp (najwięcej 5- i 10-groszow ych bilonow ych, bo 3450 tys. szt. n a sum ę 700 tys. złp). W K sięstw ie W arszaw skim w latach 1811-1812 w ybito 13 m ln 1- i 3-groszów ek, zużyw ając n a to 223 tys. kg m iedzi, 69 tys. k g czystego srebra o raz nieco złota. H. C yw iński, Dziesięć w ieków p ieniądza polskiego, W arsza­ w a 1987, s. 153-154, 161-162.

86 W. M oraw ski, Dzieje gospodarcze Polski, W arszaw a 2011, s. 118-119; A. Jezierski, C. Lesz­ czyńska, H istoria gospodarcza Polski, W arszaw a 2001, s. 146-147. W prow adzenie w alu ty z ak o ń ­ czyło się n iep o w o d zen iem i p o w ro te m do złotych K rólestw a Polskiego.

87 E. K orczyńska, B. Paszkiew icz, op. cit., s. 369-3 7 0 . A u to r podaje, że straty n a em isji w yniosły ok. 222 złp. D otyczyło to je d n a k tylko m o n e t 1-złotow ych.

88 P ism o B iura R achuby do S enatu Rządz. z 3 VI 1836 n r 1419, W M K V -202, k. 485-488. D o w zro stu kosztów przyczyniła się cena srebra skupow anego w K rakow ie, k tó re było droższe niż w W ied n iu , a także tra n s p o rt m o n et. Co ciekawe, Biuro R achuby podtrzy m y w ało ideę em isji m o n e ty courrant z m yślą o k o lek cjo n erach -n u m izm aty k ach („dla p am iątk i”).

(17)

na pokrycie kosztów emisji 100 000 złp przeznaczył dalszą część kwot należących

się instytutom WMK89.

Nie mniej interesująco przedstawiają się dalsze wydarzenia związane z syste­

m em walutowym WMK. We wrześniu 1836 r. Senat podjął decyzję o próbnym

wykonaniu w Krakowie miedzianej m onety 3-groszowej. Nota bene, w tym sa­

mym czasie, w związku z przesłaniem do W iednia ostatnich partii srebra, Komi­

tet zakończył swoją działalność. Dla realizacji inicjatywy władz WMK konieczne

było sprowadzenie maszyny menniczej. Zadaniem tym obarczono R. Wappenste­

ina, który miał się udać do Warszawy. Pojawiła się także konieczność utworzenia

specjalnego „Komitetu trudniącego się urządzeniem m ennicy”, w którym, wedle

opinii Wydz. Dochodów Publicznych powinny się znaleźć wyłącznie osoby o naj­

wyższych kwalifikacjach90.

Co równie istotne, należało zgromadzić zapasy miedzi, „w tabliczkach, czyli

kawałkach”. Wydział zaproponował zawarcie umowy („układu handlowego”) z do­

m em handlowym Kirchmayera, który miał sprowadzić miedź z zagranicy, wobec

braku tegoż surowca w WMK. Od razu obliczono, że do wybicia m onet o wartości

30 000 złp konieczne jest 47 centnarów wiedeńskich (ok. 1880 kg) miedzi (koszt

ok. 15 000 złp). Na wypadek braku porozum ienia z dom em handlowym, co do

„sprowadzenia miedzi bez awansu” (czyli zaliczki), Senat przewidywał urucho­

mienie kredytu w odpowiedniej wysokości91.

Masę 3-groszówek należało dostosować do wagi austriackiej m onety kon­

wencyjnej (1 m oneta = 0,5 łuta wiedeńskiego). Zwiększona w ten sposób waga

(„wewnętrzna wartość”) m onety miedzianej m iała być gwarancją jej powodzenia

wśród mieszkańców („zjednać jej zaufanie”). Niezbędne było też utworzenie pra­

cowni, na czele której stanąłby Haller, pozostający pod nadzorem Komitetu tru d ­

niącego się urządzeniem mennicy; poza tym, zaprowadzenie „kontroli menniczej”.

W raporcie Wydziału znalazły się także informacje o orientacyjnym koszcie wybi­

cia miedziaków. Ponieważ 1 centnar wiedeński odpowiadał 136 funtom polskim

(ok. 40 kg), jedna 3-groszówka ważyła zaś 1/2 łuta (średnica 26 m m, masa 7,70 g),

89 Pism o B iura R achuby do S en atu Rządz. z 26 VI 1841, n r 2736, W M K V -202, k. 468; Pism o S enatu Rządz. do B iura R achuby z 2 V 1836, W M K V-202. W ów czas było to 83 378 złp. 90 Pism o W ydz. D o ch o d ó w P ublicznych do S enatu Rządz. z 19 XI 1836, n r 4359, W M K V-202, k. 499-5 0 0 . W ydział z a p ro p o n o w ał in ży n iera Z e u sc h n e ra (In te n d e n t G ó rn ictw a K rajow ego) o raz H offm ana z K o m itetu E konom icznego W M K ; m ieli oni w ziąć ud ział w o p raco w an iu „ in ­ stru k cji u rzędow ania” i „zorganizow ać m aszynę do bicia o raz stem pli”.

91 Pism o W ydz. D o ch o d ó w P ublicznych do S enatu Rządz. z 19 XI 1836, n r 4359, W M K V-202, k. 4 9 9 -5 0 0 , 653; P ism o S enatu Rządz. do W ydz. D o c h o d ó w P ublicznych z 30 X 1836, n r 6669, k. 4 9 9 -5 0 0 . K redyt m iał być do o d b io ru w Kasie G łów nej. W p iśm ie n ap o m k n ię to o d o św iad ­ czeniu K irchm ayera w im p o rcie m iedzi do K rólestw a Polskiego. W sp o m n ia n o też o uchw ale S enatu Rządz. z 26 III 1834, n r 1630. P odjęte działania m iały ułatw ić „w prow adzenie M onety krajow ej w obieg cyrkulacyjny”.

(18)

założono, że emisja 30 000 złp przyniesie Skarbowi Publicznemu 45 000 złp zysku.

Wydział donosił też, że Wappenstein, który m im o braku gwarancji odnośnie do

„wybijania m onety na miejscu, zapewnił sobie maszynę do wybijania obwódki”,

najprawdopodobniej planował także rychłe sprowadzenie „machiny do stemplo­

wania”. Tak wyposażony mógł, przy pewnym wysiłku, wytwarzać m onety poza

kontrolą rządu (czyli po prostu je fałszować). Konieczne było więc wydanie Dy­

rektorowi Policji „sekretnego polecenia dyskretnego śledzenia machin”92.

Należy zaznaczyć, że kosztorys złożony przez Wappensteina budził poważne wąt­

pliwości co do rzetelności. Wydział Dochodów Publicznych zarzucił m u m.in. „nie­

dokładność danych”. Grawer najprawdopodobniej zaniżył koszty, chcąc wszelkim

sposobem uzyskać kontrakt na produkcję miedzianego bilonu. Z kolei obliczenia

rachmistrza mennicy wiedeńskiej (skorzystanie z jej oferty uważano za jeszcze jedno

możliwe rozwiązanie) wydały się Wydziałowi zawyżone; w obu przypadkach koszt

wybicia m onety miedzianej był wygórowany w stosunku do monety srebrnej93.

W ciągu kilku tygodni sporządzono stemple i wybito 208 trojaków, które Wy­

dział Dochodów Publicznych przesłał Senatowi do oceny94. Ku jego rozczarowa­

niu okazało się, że wyrób jest wadliwy: stempel był „zbyt płytki”, zapomniano

też o metalowej obręczy („obrączce”), która m iała chronić m onetę przed wy­

tarciem; o ile pierwszą usterkę łatwo m ożna było usunąć, o tyle druga wyma­

gała „udoskonalenia maszyny, aby brzegi m onety były wydatniejsze”. Koszt p o ­

prawek ustalono na 500 talarów. Poza tym, 3-groszówki różniły się między sobą

wagą, były też lżejsze o 25 g od analogicznych m onet używanych w Królestwie

Polskim, które z kolei były lżejsze od austriackich o 6 g95. Dane podane przez

92 P ism o S enatu Rządz. do W ydz. D o ch o d ó w Publicznych i B iura R achuby z 30 X 1835, n r 6006, W M K V-202, k. 511. D y rek to r Policji m iał m ieć ów „ p rzed m io t n a b aczn o ści”. N ajb ar­ dziej opłacalne było w ybicie 3-groszów ek i 1-groszów ek w ed łu g w agi k rajcaró w w iedeńskich (3-groszów ki w ażące 1/2 łu ta w iedeńskiego, 1-groszów ki w ażące 1/6 łu ta w iedeńskiego). Jeden łu t w iedeński (W iener lot) o d p o w iad ał 0,017 kg. Zob. I. Ihnatow icz, op. cit., s. 54.

93 R ealne było zagrożenie, że „koszty b ę d ą w istocie w iększe n iż p o d a n e ”. Pism o W ydz. D o ­ c h o d ó w Publicznych do S enatu Rządz. z 19 X 1835, n r 3705, W M K V-202, k. 509-5 1 2 , 641­ 642; P ism o B iura R achuby do S en atu Rządz. z 28 X 1835, n r 3946, W M K V -202, k. 513-514. N p. stw ierdzono, że W appenstein p o p e łn ił b łęd y w obliczeniach: w je d n y m kosztorysie p o d a ł ko szt w ybicia 1 c en tn a ra w iedeńskiego w m o n e ta c h 3-groszow ych n a 48 złr, w d ru g im zaś - n a 106 złr. O d n o śn ie do oferty m e n n ic y w iedeńskiej, k o szt w ybicia 6400 szt. 3-groszów ek w y­ niósł, w przeliczeniu n a w alutę austriacką, 249 złr, co o dpow iadało k o szto m w ybicia 78 000 szt. 10-groszów ek b ą d ź 156 000 szt. 5-groszów ek.

94 Zob. P ism o B iura R achuby do S enatu Rządz. z 26 VI 1841, n r 2736, W M K V -202, k. 465­ 466.

95 P ism o W ydz. D o ch o d ó w P ublicznych do S en atu Rządz. z 28 X 1835, n r 3946, W M K V-202, k. 641-6 4 2 ; P ism o W ydz. D o ch o d ó w P ublicznych do S enatu Rządz. z 12 IX 1835 (do p ism a n r 5706), W M K V-202, k. 519-520.

(19)

W appensteina96 zostały w wielu punktach zakwestionowane i zweryfikowane przez

Wydział Dochodów Publicznych97; znacząco różniły się też od rachunków m en­

nicy wiedeńskiej98. W planach była także emisja srebrnych 2-złotówek (waga 6,4

g, średnica 27 m m ), jednakże w ich przypadku ograniczono się do wykonania eg­

zemplarzy próbnych99. Jako ciekawostkę m ożna podać, że jeszcze w XIX stuleciu

na rynku numizmatycznym pojawiły się „próbne” 3-groszówki oraz 2-złotówki.

Okazały się wszakże jedynie fantazyjnymi wyrobami kolekcjonerskimi100.

W kolejnych latach działania Senatu ogniskowały się wokół zdobycia środków na

pokrycie zaległych kosztów emisji m onet oraz ich dostawy. Przykładowo, w 1837 r.

Senat upoważnił Kasę Główną do zaciągnięcia na rachunek funduszu ogólnokrajo­

wego kwoty 26 846 złp101, w 1841 r. zaś przekazał na ten cel dalsze 86 178 złp 3 gr102.

Z poważniejszych działań należy jeszcze wskazać próby wpłynięcia na „mocarstwa

opiekuńcze”, które miałyby się zgodzić na dodatkową emisję krakowskiej monety.

Przykładowo, w 1841 r. zaapelowano o to do rezydenta austriackiego103.

96 Pism o W ydz. D o ch o d ó w P ublicznych do S enatu Rządz. z 28 X 1835, n r 3946, W M K V-202, k. 641-642. W edle in fo rm ac ji uzyskanych od W appensteina, z 1 ce n tn a ra m iedzi m o ż n a było w ybić 4416 sztu k m o n e t 3-groszow ych (441 złp 12 gr), ko szty były zaś następujące: 1 w alco­ w any cen tn a r m ied zi kosztow ał 280 złp, k o szt w ybicia - 48 złp, razem - 328 złp; czysty zysk z w ybicia 3-groszów ek z ce n tn a ra m ied zi w y n o sił 113 złp 18 gr. D la 1-groszów ek W appenstein obrachow ał koszty następująco: z 1 cen tn a ra m o ż n a było w ybić 26 496 sztuk, w ięc 883 złp 3 gr, k o szt w ybicia i m ied zi - 599 złp 14 gr, zysk w ięc - 283 złp 22 gr; w ykazyw ał je d n a k stratę 16 złp 12 g r n a m iedzi. Poza ty m po zw ażeniu okazało się, że 3-groszów ki W ap p en stein a m ają nie d eklarow aną m asę 1/2 łu ta, lecz 1/2 łu ta i 29 g ram ó w (czyli 167 g).

97 Ibidem . Przykładow o, W ydział zw rócił uwagę, że firm a handlow a K irchm ayera w skazała cenę 1 centnara w iedeńskiego m iedzi w alcow anej (w tabliczkach) 312 złp 24 gr, W appenstein zaś p o d ał cenę niższą o 31 złp 10 gr (po uw zględnieniu straty n a przetopieniu było to 281 złp 14 gr). 98 Ibidem .

99 T. K ałkow ski, op. cit., s. 370-371. W m ateriałach archiw alnych b ra k je d n a k dokładniejszych w iad o m o ści n a ich tem at.

100 E. K orczyńska, B. Paszkiew icz, op. cit., s. 370. Stem ple praw dziw ych m o n et, p o d o b n ie ja k p ram atry ce i p u n c e do ich w y k o n an ia zachow ały się w zb io rach m e n n ic y w iedeńskiej.

101 Pism o B iura R achuby do S enatu Rządz. z 26 VI 1841, n r 2736, W M K V-202, k. 469-4 7 0 . S tw ierdzono przy okazji b ra k zam ieszczenia n a ra c h u n k a c h Kasy G łów nej kw oty 5985 złr 59 k r (25 141 złp) otrzym anej z kasy cyrkularnej bocheńskiej dla instytutów ; pien iąd ze te n iem al w całości w ypłacono H allerow i n a opłacenie p raco w n ik ó w m ennicy.

102 Pism o Senatu Rządz. do W ydz. D o ch o d ó w Publicznych i Biura R achuby z 31 III 1841, n r 1823, W M K V-202, k. 479. Senat sięgnął w ten sposób do funduszów przeznaczonych dla instytutów. O płacono z nich część kosztów w ybicia 100 000 złp, które z W iednia nadesłał W estenholz. 103 Pism o S en atu Rządz. do rezy d en ta austriackiego z 20 V III 1841, n r 4555, W M K V-202, k. 457. C hodziło o w ybicie d o d atkow ych m o n e t o w arto ści 100 000 złp, w ty m 60 000 złp w m o ­ n e ta c h 10-groszow ych, 30 000 złp w 5-groszow ych o raz 10 000 złp w 3-groszow ych. E m isja m iała się odbyć „w edług poprzed n iej stopy”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The estimates from panel data studies should approach the causal effect of teleworking on commuting because they are based on changes in teleworking and commuting, and

ANDRZEJ CECHNICKI, ANNA WOJCIECHOWSKA, ANETA KALISZ, PIOTR B àĄDZIēSKI, MICHAà SKALSKI – Zwi ązek czynników demograÞ czno-spoáecznych oraz klinicznych z siecią spoáeczną

szczątkowych sił przez przyciąganie i zatrzymywanie na niej atomów, jonów lub cząsteczek cieczy lub gazu. Skutkuje to większym stężeniem adsorbatu w bliskim

Keywords: admiration, Albert Speer, emotional perception, fear, geometry, ideological influence of architecture, Reichschancellery, totalitarian system architecture, open

Początkow o sugeruje, że wszystkie osady określane jak o : parcele, huby, rum unki, okupniki, „na pacht” i tym podobne zasiedlone zostały przez Niemców,

Było to spowo- dowane nie tylko odmawianiem wykonywania świadczeń pańszczyźnianych przez chłopów, ale także coraz liczniejszymi wystąpieniami „zbrojnymi”

Trudno mieć wszakże o to większe pretensje do wydawców, którzy – jako patrolodzy – postawili sobie za cel w pierwszej ko- lejności dostarczyć wszystkim zainteresowanym badaczom

Naw ożenie m ocznikiem kondycjonow anym spow odo­ wało rozszerzenie się om aw ianych w p racy stosunków