• Nie Znaleziono Wyników

Jerozolima - miejscem dialogu i ekumenizmu?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Jerozolima - miejscem dialogu i ekumenizmu?"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Karol Karski

Jerozolima - miejscem dialogu i

ekumenizmu?

Collectanea Theologica 68/2, 65-73

(2)

Collectanea Theologica 68 (1998) nr 2

KAROL KARSKI, WARSZAWA

JEROZOLIMA — MIEJSCEM DIALOGU I EKUMENIZMU?

I

Spośród wszystkich m iast na świecie Jerozolim a je st z całą pew no­ ścią miejscem najbardziej predysponow anym do odegrania wiodącej roli w dziedzinie m iędzyreligijnego dialogu i ekum enizm u. W szak nie m a drugiego m iejsca na świecie, które byłoby jednocześnie M iastem Świę­ tym dla wyznawców aż trzech religii.

Dla wyznawców judaizm u Jerozolima m a od czasów króla Dawida, tj. od 3000 lat, charakter stolicy religijnej, miejsca, które sam Bóg wybrał dla swo­ jego ludu. Tego znaczenia Jerozolima nie utraciła mimo dwukrotnego znisz­ czenia świątyni. Świadczy o tym nabożna cześć, z jak ą religijni Żydzi ota­ czają część zachowanego muru zburzonej świątyni — tzw. Ścianę Płaczu.

Jerozolima jest również Miejscem Świętym dla chrześcijan. Właśnie w tym mieście — zgodnie ze świadectwem Ewangelii — przed dwoma tysiącami lat nauczał, poniósł śmierć męczeńską na krzyżu, a następnie zmartwych­ wstał ich Pan i Zbawiciel Jezus Chrystus. Wszelkie ślady związane z tymi wydarzeniami były niemal od samego początku otaczane ogromnym kultem i stanowiły cel pielgrzymek chrześcijan ze wszystkich stron świata.

Dla wyznawców islam u Jerozolim a jest — po M ekce i M edynie — trzecim najświętszym miejscem. Święta księga m uzułm anów, Koran, po­ wiada w surze XVII, 1 : „Chw ała Temu, który przeniósł Swojego sługę n o c ą z meczetu świętego do meczetu dalekiego..."1. O tóż w tradycji m u­ zułmańskiej owa „podróż nocna” odnosi się do w izji, zgodnie z którą prorok M ahom et dosiadł niezw ykłego w ierzchowca, który przeniósł go błyskawicznie na W zgórze Świątynne w Jerozolim ie, skąd — w drugim etapie — został wzniesiony do nieba. W celu jej upam iętnienia zbudo­ wano w tym m iejscu m eczet2.

1 Koran, z arabskiego przełożył i kom entarzem opatrzył Jó z e f В i с 1 a w s к i , Warszawa 1986, s. 333.

(3)

Z tego, co pow iedzieliśm y pow yżej, w idać w yraźnie, ja k bardzo Je­ rozolim a nadaje się do odegrania roli głów nego na św iecie m iejsca dialogu i ekumenizmu. W ielow iekow e dośw iadczenia do w odzą jednak, że w śród w yznaw ców judaizm u, chrześcijaństw a i islam u dom inow ała na ogół tendencja zm ierzająca do zaw łaszczenia całego m iasta — i ota­ czających je terenów — w yłącznie dla siebie. P rzez długie stulecia o w pływ y ryw alizow ali w Św iętym M ieście chrześcijanie i m uzułm a­ nie; w bieżącym stuleciu dołączyli do tej ryw alizacji osiedlający się w Palestynie Żydzi. K onflikty m iędzy ludnością arabską w yznania mu- załm ańskiego i chrześcijańskiego z jednej strony a ludnością żydow ­ sk ą z drugiej sprawiły, że bezpośrednio po II wojnie światowej rozw a­ żane były plany podziału Palestyny, w ram ach których znajdow ała się propozycja m iędzynarodow ego statutu Jerozolim y pod adm inistracją O N Z, statutu gw arantującego w yznaw com trzech religii sw obodne doj­ ście do m iejsc kultów i bezpieczeństw o. Statut ten, który przew idyw ał, że Jerozolim a będzie neutralna i nienaruszalna, nie m ógł w ejść w ży­ cie w skutek w alk izraelsko-arabskich w 1948 r.; w raz z zaw ieszeniem broni Jerozolim a została podzielona na część w schodnią pod kontrolą Jordanii i zachodnią pod k ontrolą Izraela. M iejsca Święte, znajdujące się niem al w yłącznie w części w schodniej, nie były dostępne w owym czasie dla Żydów. Po w ojnie z 1967 r. cała Jerozolim a znalazła się pod k ontrolą Izraela. W tym sam ym roku Zgrom adzenie O gólne ONZ w y­ pow iedziało się za „um iędzynarodow ieniem M iejsc Św iętych” Jerozo­ lim y3. M im o upływ u 30 lat od tej uchw ały w sytuacji praw nej i fak­ tycznej Jerozolim y nic się nie zm ieniło.

M ówiąc o Jerozolimie jako ew entualnym m iejscu dialogu i ekum eni­ zm u trudno pom inąć działające w tym m ieście K ościoły i wspólnoty chrześcijańskie. Ogółem w Izraelu żyje ponad 100 000 chrześcijan zrze­ szonych w 40 strukturach eklezjalnych, które dają się podzielić na czte­ ry zasadnicze tradycje: prawosławną, przedchalcedońską(Orm ianie, Kop- towie, Etiopczycy, Syryjczycy), katolicką (łacińską i unicką) i protestanc­ k ą (anglikanie, luteranie, prezbiterianie, baptyści i in.). Zdecydow ana w iększość chrześcijan jest pochodzenia arabskiego. Fakt ten je st ogrom- nąprzeszko dąw nawiązaniu dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Chrze­ ścijanie arabscy odczuw ają w iększą w spólnotę z m uzułm ańskim i pobra­ tym cam i niż z chrześcijanami pochodzenia niearabskiego, z którym i n a­

(4)

leżą do tego samego Kościoła. W konflikcie palestyńsko-żydowskim zde­ cydowana w iększość chrześcijan popiera stanow isko palestyńskie.

W Jerozolimie m ieszczą się siedziby wielu zw ierzchnictw kościelnych. Faktem jest jednak, że najwpływowsze Kościoły chrześcijańskie okazują mało zainteresowania dążeniami ekumenicznymi. D la chrześcijanina, który po raz pierwszy odwiedza M iejsca Święte w tym mieście, dosyć szokujące jest skonstatowanie faktu, że największa świętość w yznaw ców Chrystusa, Bazylika Grobu Pańskiego, jest podzielona na sektory, które znajdują się w posiadaniu społeczności etiopskiej, ormiańskiej, koptyjskiej, syryjskiej, greckiej i łacińskiej. Kroniki odnotowują, że w przeszłości niejednokrot­ nie dochodziło m iędzy przedstawicielami tych społeczności do nieporo­ zumień, a nawet rękoczynów. Wygląda na to, że ten niechlubny okres straż­ nicy Grobu Pańskiego m ają już za sobą. Daleko im jednak do nawiązania intensywnej współpracy w interesie ogółu chrześcijan.

II

W 1928 r., a więc w okresie, gdy Palestyna była jeszcze m andatem brytyjskim, odbyła się na Górze Oliwnej w Jerozolim ie II Światowa K on­ ferencja M isyjna. Jej organizatorem była M iędzynarodow a R ada M isyj­ na, zaliczana do jednego z trzech głów nych nurtów ruchu ekum eniczne­ go, z których po II wojnie światowej pow stała Św iatow a Rada K ościo­ łów. Z p ro g ram u k o n fe re n c ji w y n ik ało je d n o z n a c z n ie , że dla je j uczestników odległe były rozważania na temat M iasta Świętego jako m iej­ sca dialogu Żydów, chrześcijan i muzułmanów. Przedm iotem ich szcze­ gólnej uwagi były raczej rezultaty dwóch konferencji poświęconych dzia­ łalności misyjnej w śród wyznawców judaizm u. O dbyły się one w 1927 r. w Budapeszcie i W arszawie, tj. w stolicach państw o największej w ów ­ czas liczbie Żydów w Europie. We w nioskach stwierdzono: „Naszym poselstwem wobec Żydów jest miłość B oga objaw iona w Jezusie C hry­ stusie ukrzyżowanym , zm artwychwstałym i uw ielbionym , który jest w y ­ pełnieniem Zakonu i prawdziwym M esjaszem . On je st wcielonym Sło­ wem, Odkupicielem świata, Tym, który w ybaw ia od grzechu i doprow a­ dza Izraela do jeg o przeznaczenia, tak aby stał się błogosław ieństw em dla całej ludzkości”4.

4 The Theology o f the Churches a n d the Jew ish People. Statem ents by the World Council o f

(5)

M iędzynarodowa Rada M isyjna, pod wpływem raportów z obu kon­ ferencji, podjęła uchw ałę w sprawie utworzenia K om itetu Chrześcijań­ skiego do spraw Żydów. Celem, jak i temu przedsięwzięciu przyświe­ cał — pisze wybitny znawca problem u Franz von Hamm erstein — „było wyprow adzenie misji w śród Żydów z izolacji i uczynienie jej zadaniem Kościoła. Stopniowo jednak w kontaktach chrześcijańsko-żydowskich punkt ciężkości przesuwał się ze spraw misji na dialog”5.

Św iatow a R ada Kościołów, zrzeszająca dziś 332 K ościoły tradycji praw osław nej, anglikańskiej, starokatolickiej i protestanckiej, w pierw ­ szych latach swojej działalności koncentrow ała uw agę na potępianiu antysem ityzm u i spraw ie stosunku do państw a Izrael. Podczas I Z gro­ m adzenia O gólnego w A m sterdam ie w 1948 r. pow itano z zadow ole­ niem i aprobatą pow stanie tego państw a, ale w m iarę upływ u lat, w sku­ tek coraz silniejszej presji wywieranej przez Kościoły prawosławne oraz K ościoły różnej tradycji z A zji i Afryki, ocena ta nie była tak jed n o ­ znaczna ja k na początku. Pojaw iły się ostre kontrow ersje.

W 1967 r. Komisja Wiara i Ustrój ŚRK na posiedzeniu w Bristolu przy­ jęła ważny dokument pt. O K ościele i Narodzie Żydowskim. W dokumen­ cie tym po raz pierwszy użyto term inu „dialog z Żydam i” i następująco określono jego warunki: „Rozm owy takie powinny się charakteryzować respektowaniem stanowisk obu stron, otwartością, wspólnym i poszuki­ waniami, wzajemnym sondowaniem opinii i zaufaniem; dzięki temu i my, i Żydzi m oglibyśm y lepiej zrozum ieć Objawienie B oga Abraham a, Iza­ aka i Jakuba. Kształt przyszłego porozumienia m usim y natom iast pozo­ stawić w Bożych rękach, ufając, że zarówno Żydów, ja k i chrześcijan wprow adzi On w pełnię swojej praw dy”6.

Dokument z Bristolu O Kościele i Narodzie Żydowskim otworzył nową epokę w stosunkach chrześcijańsko-żydowskich, epokę, w której Kościo­ ły i chrześcijanie nie ograniczają się jedynie do w łasnych badań nad ju ­ daizmem, ale wspólnie z wyznawcam i tej religii zgłębiają jej doktrynę i składają świadectwo. Nie przychodzi to jednak łatwo. W prawdzie na Kościoły w Europie i A m eryce Północnej dokument z Bristolu wywarł znaczący wpływ, ale przystępujące w tym okresie do ŚRK nowe Kościo­ ły z tzw. Trzeciego Świata nie okazały mu większego zainteresowania.

5 F.v. H a m m c r s t c i n , D ialog chrześcijańsko-żydow ski w ekum enicznej perspektyw ie, „Stu­ dia i D okum enty Ekum eniczne” , W arszawa 1986 nr 3, s.l 1

(6)

Zapewne ich postaw a zadecydow ała o tym, iż nad dokum entem w ogóle nie dyskutowano podczas IV Zgrom adzenia O gólnego ŚR K w Uppsali (1968).

K ryzysy p olityczne na B liskim W schodzie pow odow ały, iż istn ie­ nie i bezpieczeństw o państw a izraelskiego stało się s ta łą tro sk ą ŚRK. Dało tem u w y ra z ju ż I Z grom adzenie O gólne w A m sterdam ie, p ó ź ­ niej zaś w ielokrotn ie w ypow iadały się w tej spraw ie: S ekretariat G e­ neralny, K om isja K ościołów ds. M iędzy n aro d o w y ch i G ru pa K onsul­ tacyjna ds. K o ścio ła i N arodu Ż ydow skiego. P o ru szał tę k w estię ta k ­ że d o k u m en t z B risto lu . K o m itet N a c z e ln y Ś R K n a p o sie d z e n iu w C anterbury w 1969 r. w ydał ośw iadczenie stw ierdzające, iż niespra­ w iedliw ość w y rządzona ludow i p alesty ń sk iem u m usi być nap raw io­ na, zarazem je d n a k pow inny być stw orzone g w arancje istnienia p ań ­ stwa Izrael. M im o zasadniczej zgodności co do p o ko jo w eg o u reg u lo ­ w a n ia sto su n k ó w na B lisk im W sc h o d z ie , z a ry s o w a ły s ię w śró d przedstaw icieli K ościołów członkow skich różnice w politycznej i teo ­ logicznej ocenie sytuacji w tym rejonie św iata. S tanow isko K ościo­ łów p ra w o sław n y ch i p rz e d c h a lc e d o ń sk ic h (o rie n ta ln y c h ) bardzo utrudniło d eb atę w C anterbury7.

ŚRK, zdając sobie sprawę z coraz większej różnicy w poglądach K o­ ściołów członkowskich na temat teologicznego znaczenia Izraela i jud a­ izmu, wystąpiła w 1971 r. z propozycją opracowania studium, które w y­ kazałoby, jak różnice w interpretacji Biblii w pływ ają na chrześcijańską ocenę konfliktu na Bliskim Wschodzie. Była to pierw sza próba spojrzenia na trudną sytuację w tym rejonie świata oczym a chrześcijan reprezentują­ cych różne tradycje teologiczne i pochodzących z różnych kontynentów. Sformułowano 17 pytań i rozesłano je zainteresowanym grupom w A fiy­ ce, Ameryce, Azji i Europie. Uzyskane odpowiedzi zestawiono podczas konsultacji końcowej w 1974 r. Wynik był dla praw ie wszystkich uczest­ ników tej konsultacji zaskoczeniem i rozczarowaniem, gdyż ujawnił głę­ bokie sprzeczności i wiele nieporozumień m iędzy chrześcijanami tradycji wschodniej i zachodniej, i to zarówno w kwestii dialogu teologicznego z Ży­ dami, rozumienia roli i znaczenia Izraela dla świadomości chrześcijańskiej; jak też w stosunku do samego państwa Izrael.

7 Por. F.v. H a m m e r s t e i n (red.), Von Vorurteilen zum Verständnis. D okum ent zum jü d isch -

(7)

III

Wielowątkowe problem y związane z Jerozolim ą skłoniły V Zgrom a­ dzenie Ogólne Światowej Rady Kościołów w N airobi (Kenia) w 1975 r: do opublikowania specjalnego oświadczenia. Przypom inało ono na w stą­ pię, że dla wielu m ilionów chrześcijan na całym świecie, jak i dla w y­ znawców obu bliskich chrześcijaństwu religii m onoteistycznych — ju ­ daizm u i islamu — m iasto to , je s t i pozostaje ośrodkiem najgłąbszej in­ spiracji religijnej i łączności” . Z tego pow odu p o n o szą oni w spólną odpowiedzialność za stworzenie warunków, które zapew nią Jerozolimie „statut m iasta dostąpnego wyznawcom wszystkich trzech religii”, m ia­ sta, w którym bądą m ogli spotykać się i współżyć ze sobą. Dokument ostrzegał przed tendencją niedoceniania znaczenia Jerozolim y dla któ­ rejkolw iek z trzech religii.

D rugą spraw ą poruszoną w oświadczeniu było przypomnienie, aby każda przyszła um owa w sprawie Jerozolimy w pełni gwarantowała i po­ twierdzała „status quo M iejsc Świętych”. Zgrom adzenie Ogólne zwra­ cało uwagę, że Święte M iejsca chrześcijaństwa w Jerozolimie i sąsied­ nich miejscowościach znajdują się w dużej m ierze pod opieką różnych K ościołów członkow skich ŚRK. Fakt ten nie upow ażnia jednak żadnej zwierzchności kościelnej do jednostronnego w ypow iadania się w im ie­ niu wszystkich chrześcijan.

Dalej przypom niano, że problem Jerozolim y to nie tylko kw estia M iejsc Św iętych, je s t on raczej „organicznie zw iązany z osiadłym i tam religiam i i grupam i etnicznym i”. P rzeto M iejsca Św ięte nie m ają być tylko rzeczam i godnym i w idzenia, atrakcjam i turystycznym i, lecz w inny służyć także za „autentyczne m iejsce nabożnego skupienia” w spólnotom chrześcijańskim , które tkw ią korzeniam i w M ieście Św ię­ tym , ja k i tym chrześcijanom , którzy ch c ą je odw iedzać z religijnej potrzeby.

Wreszcie, Światowa Rada Kościołów wyraziła opinię, że przyszły statut Jerozolim y może doczekać się realizacji tylko w łączności z ostatecz­ nym rozwiązaniem konfliktu na Bliskim W schodzie. Jednak niezależnie od kwestii politycznych ogólne uregulowanie m iędzyreligijnego proble­ m u M iejsc Świętych powinno się dokonać pod m iędzynarodowym pa­ tronatem i otrzymać m iędzynarodowe gwarancje8.

Wyżej wyrażone poglądy uzyskały potwierdzenie w Deklaracji na te­ m at Bliskiego W schodu, uchwalonej przez kolejne, V I Zgromadzenie Ogólne ŚRK w Vancouver (Kanada) w 1983 r. Apelow ała ona do K o­ ściołów członkow skich na Bliskim W schodzie o podjęcie dialogu z

(8)

Zy-dami i m uzułm anam i, tak aby „członkowie tych trzech wspólnot religij­ nych nauczyli się rozumieć, jak głębokie znaczenie religijne m a dla nich wszystkich Jerozolim a. Jednocześnie przypom inała, że szczególne ure­ gulowanie dotyczące M iejsc Świętych, znane jak o status quo, musi zo ­ stać uw zględnione i potwierdzone w każdym układzie w sprawie Jero­ zolimy”9.

Deklaracja w zyw ała wszystkie K ościoły do w yrażenia wspólnej tro ­ ski, bo prawodawstwo izraelskie gwarantuje wprawdzie członkom wszyst­ kich zadom ow ionych w Jerozolim ie tradycji religijnych wolny dostęp do ich M iejsc Świętych, lecz w praktyce, z pow odu panującego stanu wojny, m uzułm anie i chrześcijanie pochodzenia arabskiego nadal m ają trudności w korzystaniu z przynależnych im praw.

Światowa R ada K ościołów zajęła się po raz kolejny sytuacją w Jero­ zolimie podczas posiedzenia Komitetu N aczelnego w Genewie w 1995 r. W przyjętym ośw iadczeniu zwróciła uw agę na głębokie w ięzy religijne, historyczne i em ocjonalne, jakie Żydów, chrześcijan i m uzułm anów łą­ czą z Jerozolimą. Toteż zachodzi potrzeba opracow ania prawnego i po ­ litycznego statutu m iasta z udziałem przedstaw icieli w szystkich trzech religii m onoteistycznych. Jerozolima m usi zostać otw artym m iastem , w którym w yznaw cy tych religii będą mogli pokojow o współżyć ze sobą.

Kom itet N aczelny ŚRK odrzucił jednocześnie Jed n o stro n n y krok, za którego pom ocą Izrael zaanektował w schodnią Jerozolim ę, ośw iadcza­ jąc, że zjednoczone m iasto staje się »na w ieki« stolicą Izraela”. O św iad­ czenie zarzucało ponadto władzom izraelskim , że tworząc nowe osiedla żydowskie w części wschodniej Jerozolim y w yw łaszczają system atycz­ nie prawowitych właścicieli gruntów 10.

Niedaw na decyzja rządu izraelskiego w spraw ie budow y osiedla H ar Н о т а na terenie w schodniej, arabskiej części Jerozolim y, spotkała się nie tylko z czynnym oporem ze strony ludności palestyńskiej w yznania m uzułm ańskiego i chrześcijańskiego, ale i z o strą krytyką ze strony w ie­ lu przyw ódców kościelnych na Bliskim W schodzie. Światowa Rada K o ­ ściołów ustam i swojego sekretarza generalnego, prof. K onrada R a i s e r a, ośw iadczyła 13 m arca br., że budow a osiedla jest „poważnym

naru-* The Theology o f Churches. . ., s. 32 η. 9 Tamże, s. 45 η.

'° D okum entacja z obrad K om itetu N aczelnego Św iatow ej R ady Kościołów, G enew a 14-22 w rześnia 1995.

(9)

szeniem porozum ienia pokojowego z Oslo”. Decyzja ta zakłóca proces pokojowy na Bliskim W schodzie. Statutu Jerozolim y nie wolno zm ie­ niać przez jednostronne decyzje11.

IV

Z tego, co powiedzieliśm y dotychczas, w ynikają wnioski:

- Jerozolim a jak o M iasto Święte trzech religii monoteistycznych p o ­ zostaje w dalszym ciągu przedm iotem sporu i podziału między ich w y­ znawcami. N adal trwa rywalizacja, stosowana jest przemoc, dominuje dążenie do jednostronnego podporządkowania sobie całego miasta. Z a­ chodzi pilna potrzeba pogodzenia sprzecznych interesów. Gwarancje za­ warte w układach m iędzynarodowych, a dotyczące swobodnego dostę­ pu wyznaw ców trzech religii do Miejsc Świętych, nie będą wiele zna­ czyły, jeśli nie będzie im towarzyszyć skuteczna ochrona.

- Dopiero po usunięciu sporów i nieporozumień Jerozolima ma szansę stać się miej scem harmonijnego współżycia wyznawców judaizmu, chrze­ ścijaństwa i islamu, ośrodkiem spotkań i ekumenicznej współpracy piel­ grzymów przybywających ze wszystkich stron świata do Świętego Miasta. Światowa Rada Kościołów w dokum encie z konsultacji teologicznej na tem at dialogu z przedstaw icielam i innych religii, zorganizowanej w Cziang Maj (Tajlandia) w 1977 r., stwierdziła: „Z radosnym oczeki­ waniem w ypatrujem y dnia, w którym Jerozolim a, M iasto Pokoju i B ło­ gosławieństwa (szalom/salaam ) stanie się dla naszych trzech religii nie tylko symbolem , lecz pełniejszą m anifestacją naszej wspólnej historii i wspólnoty z B ogiem ” 12.

Dwanaście lat później w podobnym duchu przemawiał do Korpusu Dy­ plomatycznego przy Stolicy Apostolskiej papież Jan Paweł II: „To miasto nie mające sobie równych, które dla potomków Abrahama jest przypo­ mnieniem zbawienia otrzymanego od wszechmogącego i miłosiernego Boga, powinno stać się źródłem natchnienia dla braterskiego, stałego i wy­ trwałego dialogu między wyznawcami judaizm u, chrześcijanami i muzuł­ manami, z zachowaniem odrębności i praw każdej strony”13.

11 „Evangelischer Pressedienst” , Franfiirt/M ., nr 12 z 1997 r.

13 R. R c n d t o r f f , H.H. H c n r i x (red.), D ie Kirchen u n d das Judentum. D okum ente von

1945-1985, Padcbom -M ünchcn 1988, s. 392.

11 W. C h r o s t o w s k i , R. R u b i n k i c w i c z (red.), Ż ydzi i judaizm w dokumentach Kościo­

(10)

Wyznawcy judaizm u obchodzą w bieżącym roku jubileusz ustanow ie­ nia przez króla D aw ida przed trzema tysiącam i lat w Jerozolim ie stolicy Izraela. Z a trzy lata wszyscy chrześcijanie b ędą świętować dw utysięcz­ ną rocznicę przyjścia na świat w pobliskim B etlejem ie ich Pana i Z b a­ wiciela Jezusa Chrystusa. Jego bliskie zw iązki z Jerozolim ą przychodzą na myśl nie tylko podczas lektury Ew angelii, lecz rów nież podczas zm a­ wiania we w spólnocie kościelnej następujących słów N icejsko-K onstan- tynopolitańskiego W yznania Wiary: „za nas także ukrzyżowany pod Pon- cjuszem Piłatem, cierpiał i pogrzebany został, trzeciego dnia zm artw ych­ wstał według Pism , i wstąpił na niebiosa... ”.

Zarówno Światowa Rada Kościołów, ja k i Stolica Apostolska w ystą­ piły z propozycją zorganizowania w roku 2000 ekum enicznego spotka­ nia przedstawicieli w szystkich K ościołów chrześcijańskich. Jako m iej­ sce spotkania wym ieniana jest najczęściej Jerozolim a. Środowiska eku­ meniczne zw racają jed n ak uw agę na to, że ju b ileu sz ten m a przede wszystkim znaczenie dla chrześcijan, gdyż w yznaw cy innych religii p o ­ sługują się w łasnym kalendarzem. Jednocześnie ostrzega się przed m a­ nifestowaniem z tej okazji wszelkiej form y trium falizm u. Zaleca się ra ­ czej postaw ę pokuty i przebaczenia, w dzięczności i nadziei.

Pozostaje więc tylko wyrazić nadzieję, że spotkanie przyw ódców k o ­ ścielnych za trzy lata stanowić będzie w ażny im puls nie tylko w dziedzi­ nie zbliżenia m iędzy chrześcijanami, lecz rów nież z wyznawcam i dwóch pozostałych religii m onoteistycznych, i że Jerozolim a doczeka się w resz­ cie w trzecim tysiącleciu chwili, kiedy stanie się rzeczyw iście najw aż­ niejszym w świecie miejscem dialogu i ekum enii.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ludzie i ziemia są zagrożeni z powodu nadmiernej konsumpcji, niektórych, wzrastających nierówności odzwier- ciedlanych przez uporczywą nędzę wielu, kontrastującą

Pojęcie, utworzenie, likwidacja i skład wojewódzkich rad dialogu społecznego. Kompetencje wojewódzkich rad

czasy widzenia obrazu orła ulegają skróceniu od rysunku I do IV i od V do VI, ale czas widzenia obrazu na rysunku V jest dłuższy niż w przypadku rysunku I. Wzrok skupiony

To this end it offers an analysis of two travel texts coming from two different political moments – Daniel Defoe’s A Tour thro’ the Whole Island of Great Britain ( 1724–1726

Moż- na powiedzieć, że fi rmy, które lepiej potrafi ą identyfi kować możliwości biznesowe, budować model i koncept biznesowy, są operacyjnie sprawniejsze oraz mają

Takie zadanie miał spełniać opracowywany, przez specjalnie w tym celu po- wołany komitet ekspertów z państw członkowskich Unii Europejskiej, kodeks prawa sądowego

Because the duration of the failure process of the discrete soil elements is considered in this model, the jet trajectory can be predicted as a function of the stagnation ratio at

Wydaje się, że w tym kontekście zachęta Wyrażona przez Pawła VI, a zwłaszcza przez Sobór, proponujący w konstytucji Gaudium 11 spes rozpoczęcie budowania kuli ł y dialogu