• Nie Znaleziono Wyników

Biuletyn patrystyczny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Biuletyn patrystyczny"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Kołosowski, Henryk

Skorowski, Jan Gliściński

Biuletyn patrystyczny

Collectanea Theologica 59/1, 129-135

(2)

C ollectan ea T h eologica 59 (1989) fa sę. I

BIULETYN PATRYSTYCZNY

Z aw artość: I. P U B L IK A C JE . 1. C h rystologia O jców K ościoła. — 2, E u ch ary­ stia w ży ciu K o ścio ła p ierw szy ch w iek ó w . II. SPR A W O Z D A N IA , M ariologia O jców K o ścio ła w ok resie p rzed n icejsk im . S ym p ozju m p a trystyczn e, R zym , 18— 19 m arca 1988 r.*

I. P U B L IK A C JE 1. C h rystologia O jców K ościoła

G dy a n a lizu jem y h isto rię teo lo g ii, a zw łaszcza dzieje sp orów w zak resie p o d sta w o w y ch p rob lem ów teo lo g iczn y ch , m ożem y bez w ą tp ien ia stw ierd zić, że cen traln e m ie jsc e za jm u je w nich r e fle k sja na tem a t osoby Jezu sa C hry­

stusa. Jak pośw iad cza h isto ria ch rześcija ń stw a , n au k a K ościoła d otycząca

teg o zagad n ien ia k szta łto w a ła się często w tok u ostrych k on trow ersji. P o ja ­ w ia ją ce się już od p oczątk ów h etero d o k sy jn e p ogląd y na tem at ta jem n icy B oga, isto ty p oszczególn ych osób T rójcy Ś w ię te j, g łó w n ie zaś osob y S yna B ożego, jak też w za jem n y ch m ięd zy n im i .relacji, b y ły zarazem czy n n ik iem p rzem a w ia ją cy m za śc iślejszy m ok reślen iem p ra w o w iern ej n au k i K ościoła,

D z isiejszy teo lo g m ając do d y sp o zy cji ta k ie b o g a ctw o p o g lą d ó w o różn o­ rodnej treści i p rzeciw sta w n y ch często zap atryw an iach , sta je przed p ro b le­ m em od gran iczen ia w ia ry od b łęd u oraz o k reślen ia h istoryczn ych u w aru n k o­ w a ń , które, d op row ad ziły do ta k ieg o w ła śn ie, a nie in n ego u k szta łto w a n ia się nauki ch rystologiczn ej. P rzek a zy w a n ie ty ch sp ra w ludziom ży ją cy m w n a ­ szy ch . czasach w sposób d ogłęb n y i u p orząd k ow an y jest m o żliw e jed y n ie w op arciu o in te n sy w n e stu d iu m , dokonane na bazie źród łow ej. W yrazem ta k iej w ła śn ie p racy jest k siążk a A . G r i l l m e i e r a SJ pt. Jesu s C h ristu s

im G la u b e n d e r K irc h e , V erlag H erder, F reib u rg -B a sel-W ien . T. 1: V on d e r a p o sto lisc h e n Z e it b is z u m K o n z il v o n C h a lced o n (451) — 1979.1 T. 2/1: Das K o n z il v o n C h alcedon . R e z e p tio n u n d W id e rsp r u c h (451— 518) — 1986.

A u tor tej k sią żk i jest cieszą cy m się m ięd zyn arod ow ym u zn an iem h isto ­ ry k iem d ogm atów i w y k ła d o w cą w W yższej S zk o le F ilo zo ficzn o -T eo lo g iczn ej w e F ra n k fu rcie nad M enem . J est on ta k że autorem , m ającego dotychczas pięć w yd ań , trzy to m o w eg o d zieła pt. D as K o n z il v o n C h a lk ed o n . D zieło

J esu s C h ris tu s im G la u b en d e r K irc h e —- to ow oc ponad d w u d ziesto p ięcio ­

le tn ie j pracy n a u k o w ej autora. Z ap lan ow ał on w y d a n ie tej p ozycji w trzech tom ach, z k tórych dw a już z o sta ły w yd an e. Tom p ierw szy u k azu je rozw ój n au k i ch rystologiczn ej p o czą w szy od p ierw szy ch o k reśleń osob y C hrystusa, a sk o ń czy w szy na dw óch w ie lk ic h Soborach: E fesk im (431) i C halcedońskim (451). W tom ie, drugim autor p rzed sta w ił tę p rob lem atyk ę w ok resie od S o ­ boru C h alced oń sk iego do cza só w G rzegorza W ielkiego. T om trzeci b ęd zie p o św ięco n y ro zw o jo w i c h ry sto lo g ii do Soboru F ra n k fu rck iego (794).

D zieło sw o je o tw iera autor p rzedm ow ą, w k tórej p rezen tu je jego gen ezę oraz cel. R ozdział p ierw szy , za ty tu ło w a n y O d B ib lii do O jc ó w u k azu je w p ły w cen tra ln y ch w y p o w ie d z i i te k stó w b ib lijn y ch na pogląd y ch rystologiczne O jców K ościoła oraz w czesn o ch rześcija ń sk ich p isarzy i teo lo g ó w , jak też p o d sta w o w e założenia i m eto d y d otyczące ob cow an ia O jców z ch rystologią

* R edaktorem n in iejszeg o b iu lety n u jest ks. Jan G l i ś c i ń s k i SD B,

W arszaw a. . . .

1 Por. C ollectan ea T h eologica 50 (1980) z. 3, 213— 217.

(3)

bib lijn ą. W rozd ziale n a stęp n y m autor om aw ia w szerok i sposób trad ycję p o za n o w o testa m en ta ln ą , p rzed sta w ia ją c obpaz C h rystu sa w te o lo g ii ju d eoch rze- ścija ń sk iej, n a św ie tla ją c d y sk u sję teologiczn ą na tem at ju d eoch rześcijań stw a, om a w ia ją c źródła słu żące do jego poznania, w y szczeg ó ln ia ją c w reszcie ch ry ­ sto lo g ię im ien ia oraz ch ry sto lo g ię an gelogiczn ą jako zasad n icze m o ty w y ro z­ w o ju ch ry sto lo g ii ju d eoch rześcijań sk iej.

P rzechodząc do in n y c h środ ow isk k szta łtu ją cy ch n au k ę na tem at S yn a B ożego A. G rillm eier p rzed sta w ia obraz C hrystu sa w trad ycji lu d o w ej, ch ry ­ sto lo g ię h erety k ó w (eb ion ici, adopcjanizm , d oketyzm , g n ostycyzm ) oraz ś w ia ­ d ectw a o J e z u sie p asterzy i n a u czy cieli K ościoła (K lem ens R zym ski, Ign acy A n tio ch eń sk i, M eliton z Sardes i Iren eu sz z L yonu). P od su m ow u jąc zaś zn a ­ czen ie c h ry sto lo g ii II w ie k u autor stw ierd za , że okres ten p rzyn iósł w ia rę w Jezu sa C hrystu sa jako p raw d ziw ego B oga (w rea k cji na n iek tóre grupy

racjon alizu jące) i p raw d ziw ego C złow iek a (w w a lc e z d ok etyzm em ). Spór

z g n o sty k a m i d op row ad ził do sfo rm u ło w a n ia p o d sta w h isto rii zb a w ien ia , jak ró w n ież ok reślen ie isto tn y ch w ła śc iw o śc i ch rześcija ń sk ieg o Z b aw cy. W ok re­ sie ty m w y stą p iły też, zd an iem autora, p roblem y, k tóre w n a stęp n y ch w ie ­ k a ch rozp atryw an e będą na k a n w ie różnorodnych op in ii i g w a łto w n y c h p o ­ lem ik : prob lem rela c ji p om ięd zy O jcem i L ogosem oraz k w e stia zjed n oczen ia w C h rystu sie B ó stw a i C zło w ieczeń stw a .

P róby rozw iązan ia p ierw szeg o z ty ch p rob lem ów p o d jęli się apologeci, H ip olit, T ertu lian , K lem en s A lek sa n d ry jsk i i O rygenes. D ok on ali oni ró w n o ­ c ześn ie p ierw szej g ru n to w n ej r e fle k sji na tem a t natu ry C hrystusa. P od k re­ ślając jej jedność, n a d a w a li jej b ardziej in tu ic y jn y niż sp e k u la ty w n y ch a­ rakter. W o k resie od O rygen esa do Soboru E fesk ieg o n au k a na tem a t L o ­ g o su ro zw ija ła się w k o n tek ście jego rela c ji w zg lęd em O jca oraz W cielenia. A u tor k ład ąc ak cen t na d w óch zasad n iczych sch em atach , w y p ra co w a n y ch w tra d y cji p a try sty czn ej: L ogos — S a rk s i L ogos — A n th ro p o s , u k azu je w ich ś w ie tle p ozycje zajm ow an e przez p oszczególn ych teo lo g ó w w IV i V w iek u . N a stęp n ie A. G rillm eier o m a w ia okres, k tóry ok reśla m ian em ep ok i soboro­ w ej w ch rystologii. R ozpoczyna się on Soborem E fesk im , k oń czy zaś S ob o­ rem K o n sta n ty n o p o lsk im III, z w o ła n y m jako reak cja na m on oteletyzm . P ierw sza część tego ok resu — od E fezu do C halcedonu — ch arak teryzow ała się d y sk u sja m i teo lo g iczn y m i na tem at rea ln o ści osob y Jezu sa C hrystusa.

W p ierw szej części d ru giego tom u d zieła autor p rzed staw ia rozw ój po­ glą d ó w ch ry sto lo g iczn y ch od Soboru C h alced oń sk iego do cesarza Ju styn ian a. S fo rm u ło w a n ie soborow e: „jedna osoba w dw óch n a tu ra ch ” m iało być drogą p ośred n ią p om ięd zy ch ry sto lo g ią rozd zielen ia a ch ry sto lo g ią w y m iesza n ia , gło szo n y ch od p ow ied n io p rzez N estoriu sza i E u tych esa. W ok reślen ia ch tych

k ry ła się n ad zieja na rozw iązan ie k on tro w ersy jn eg o w ó w cza s problem u.

G dyby — m ó w i autor — n ad zieja ta rzeczy w iście się sp ełn iła, form u ła c h a l- ced oń sk a w e sz ła b y sp ok ojn ie i bez żadnej sen sa cji do w ia ry i do teo lo g ii K ościoła, n ie zw racając na sie b ie zb ytn iej u w agi. T ym czasem rozw ój w y ­ p ad k ów p otoczył się inaczej. Sobór C h alced oń sk i sta ł się czyn n ik iem , który p rzy czy n ił się do rozłam u, jak i ciąży na K o ściele do dnia d zisiejszego.

A utor w sw o jej k siążce d okonuje tak że p rezen tacji i an alizy źródeł, jakie m u si w zią ć pod u w a g ę teolog, zajm u jący się ch rystologią. W ty m celu w y li­ cza zbiory akt syn od aln ych , tak ortod ok syjn ych , jak i h eterod ok syjn ych , s y - n o p sy syn od aln e, d zieła h istoryczn e i h agiograficzn e oraz flo rileg ia , k aten y, k a ta lo g i h erety k ó w , o m a w ia ją c zarazem h erezje ch ry sto lo g iczn e w ła śc iw e dla p oszczególn ych okresów . S p raw y zw iązan e z recep cją u ch w a ł sob orow ych autor rozpoczyna od d zia ła ln o ści cesarza M arcjana. M ocne p oparcie w ła d zy im p eria ln ej dla C halcedonu n ie p otrafiło jednak zap ew n ić p rzyjęcia jego po­ sta n o w ień w e w szy stk ich środ ow isk ach k o ścieln y ch w sch o d n iej części C esar­ stw a . A u tor u k azał przy ty m za a n g a żo w a n ie papieża L eona I w d zieło obro­ ny ortod ok syjn ej ch rystologii.

ks. T a d e u sz K o ło s o w s k i SD B , W a r sza w a -Ł o m ia n k i

(4)

BIULETYN PATRYSTYCZNY

2. E u ch arystia w ży ciu K ościoła p ierw szy ch w iek ó w

R ok 1987 b y ł w p o lsk iej rzeczy w isto ści czasem szczególn ego zg łęb ia n ia i p rzyb liżan ia p raw d y o E u ch a ry stii poprzez nau czan ie p a p iesk ie i szeroko rozu m ian e d u szp astersk ie o d d zia ły w a n ie w zw ią zk u z od b y w a ją cy m się K on ­ g resem E u ch arystyczn ym . Z p ow od u teg o n iecod zien n ego w y d a rzen ia ukazało się w ie le p u b lik acji, w k tórych za g a d n ien ie E u ch arystii poddane zostało w ie ­ lo a sp ek to w y m reflek sjo m : b ib lijn ym , dogm atyczn ym , litu rgiczn ym . J e st to 0 ty le isto tn e, że n au czan ie i w y c h o w a n ie eu ch a ry sty czn e w in n o d ok on yw ać się tak że w oparciu o o d p ow ied n ią lek tu rę. W śród ty c h p u b lik a cji na sz c z e ­ g ó ln ą u w a g ę zasłu gu je praca zb iorow a P o k a r m n ie śm ie rte ln o śc i. E u c h a ry stia

w ż y c iu p ie r w s z y c h ch rze śc ija n , pod red. ks. W. M y s z o r a i ks. E. S t a -

n u l i , K sięg a rn ia św . Jacka, K a to w ice 1987, s. 271.

Z asadniczą w a rto ścią tej k sią żk i jest to, iż sta n o w i ona próbę sięg n ięcia do źródeł, p o w sta ły c h w czasie, w k tó ry m E u ch arystia k szta łto w a ła w do­ g łęb n y sposób cod zien n e ży cie w iern y ch . O p ierw szy ch ch rześcijan ach zw y k ło się m ów ić, że byli to in n i lu d zie, tzn. iż w sam ym cen tru m zep su tego św iata, jakim b y ł R zym czy G recja, p o tra fili dokonać w ie lk ie j r ew o lu cji m iło ści 1 dobra. D ziało się zaś ta k dlatego, że ich ży cie b yło k o n sek w en cją p ełn ego zaan gażow an ia się, w yrażan ego w słow ach : „My bez E u ch a ry stii żyć nie m o żem y ”. L u d zie ci św ia d o m i b yli tego, iż E u ch arystia jest szk ołą p ra w d zi­ w ie ch rześcija ń sk ieg o życia, p ra w d ziw ej m iłości, która z k o lei sta n o w i w ła ś ­ c iw y s ty l życia i p o stęp o w a n ia ch rześcijan ina. D la teg o też sięg a n ie do sk arb ­ ca p ierw szy ch w iek ó w , k ie d y E u ch a ry stia b yła a u ten ty czn y m źród łem m iło ści B oga i czło w iek a , jest k on ieczn e, w c elu k sz ta łto w a n ia p obożności eu ch a ry ­ styczn ej.

P u b lik a cja P o k a r m n ie ś m ie r te ln o ś c i w zasad n iczej części d oty czy te m a ­ ty k i eu ch a ry sty czn ej u w czesn o ch rześcija ń sk ich pisarzy. S tąd jej p o d staw ow ą treść sta n o w ią arty k u ły zn an ych p olsk ich teo lo g ó w z różn ych środ ow isk n a u ­ k o w y ch , w k tórych p od ejm u ją oni tę tem a ty k ę u p oszczególn ych O jców K ościoła: św . Ju sty n a (ks. M. R y m u z a ) , św . Iren eu sza (ks. В. С z ę s z), O rygen esa (S. К a 1 i n к o w s к i), św . A tan azego (ks. S. L o n g o s z ) , św . C yryla Jero zo lim sk ieg o (bp E. O z o r o w s k i ) , św . Jana C h ryzostom a (ks. E. S t a n i e k ) , T ertu lian a (ks. К . O b г у с к i), św . C ypriana (ks. Т. К а с z -

m a r e к), św . H ilarego (ks. E. S t a n u 1 a), św . A m brożego (ks. P. L i ­

b e r a ) , św . A u g u sty n a (ks. W. E b o r o w i c z , ks. J. G l i ś c i ń s k i ) ; o E u ch a ry stii w p rob lem atyce d ok etyzm u i gn o sty cy zm u p isze w s w o ­ im a rty k u le ks. W. M y s z o r.

T em a ty k a E u ch a ry stii u p oszczególn ych p isarzy poprzedzona jest u k a ­ zan iem szerok iego tła u w a ru n k o w a ń , jak środ ow isk o i k o n k retn e w y d a rzen ia d ziejo w e, oraz w y d o b y c ie m p o d sta w o w y ch eta p ó w i k ieru n k ó w jej rozw oju (bp E. O z o r o w s k i ) . Te szczeg ó ło w e op racow an ia k ończą r e fle k sje natu ry o g ó ln iejszej, d otyczące E u ch a ry stii u m n ich ó w p ach om iań sk ich w IV w. (o. B. D e g 6 r s к i), litu rg ii eu ch a ry sty czn ej jako sak ram en taln ego u czestn ic­ tw a w litu r g ii n ieb ia ń sk iej (ks. A. Ż u r e k ) oraz M szy św . w litu rgiach zach od n ich (ks. J. M i a z e k ) . F orm ę szerszego zak oń czen ia sta n o w i b ib lio ­ g rafia, z a w iera ją ca z e sta w p u b lik a cji p olsk ich na tem at E u ch a ry stii w ok re­ sie p a try sty czn y m (Cz. M a z u r ) . P o sło w ie (ks. E. S t a n u 1 a) u kazuje w sy n te ty c z n y sposób zasad n icze p raw d y d otyczące rozu m ien ia E u ch arystii przez p ierw szy ch ch rześcijan oraz jej p ow iązan ia z in n y m i ta jem n ica m i B o ­ żego O b jaw ien ia. P u b lik a cja w zb ogacon a z o sta ła liczn y m i tek sta m i i w y p o ­ w ied zia m i w czesn o ch rześcija ń sk ich p isarzy na tem a t E u ch a ry stii w tłu m a ­ czen iu n a język p olsk i.

Choć o m a w ia n a p u b lik acja k sią żk o w a n ie m a ch arak teru sy n tety czn eg o op racow an ia n au k i O jców K ościoła o E u ch arystii an i n ie jest h istorią roz­ w o ju d o k try n y o tej ta je m n ic y w ia r y w p ierw szy ch w iek a ch K o ścio ła , co m. in. u w id oczn ia się w d o w o ln o ści w yb oru w czesn o ch rześcija ń sk ich pisarzy, jak ró w n ież w fo rm ie i asp ek tach op racow an ia ich m y śli, k tó ra w w ie lu

(5)

BIULETYN PATRYSTYCZNY

p rzypadkach jest ty lk o za sy gn alizow an a, co jednak p ozw ala z całą w y r a z i­ sto ścią zrozum ieć w sp ó łczesn em u czy teln ik o w i, czym b y ła E u ch arystia dla p ierw szy ch chrześcijan . U k a zy w a n ie tego okresu życia K ościoła w y d a je się ze w szech m iar w a rto ścio w e, sięg a n ie zaś do niego potrzebne i k on ieczn e dla k sz ta łto w a n ia pobożności eu ch a ry sty czn ej d zisiejszy ch chrześcijan.

- ks. H e n r y k S k o r o w s k i SD B , W a r sza w a -Ł o m ia n k i

II. SPR A W O Z D A N IA

M ariologia Ojców Kościoła w okresie przednicejskim Sym pozjum patrystyczne, Rzym, 18—19 marca 1988 roku

W , dniach 18— 19 m arca 1988 r. W ydział L iteratu ry C h rześcijań sk iej

i K la sy czn ej P a p iesk ieg o U n iw e r sy te tu S a lezja ń sk ieg o w R zym ie zorganizo­ w a ł sym p ozju m p o św ięco n e m ariologii O jców K ościoła trzech p ierw szy ch w iek ó w . P o w ita n ia u czestn ik ó w oraz p rzed sta w ien ia m ó w có w i zarysu całej prob lem atyk i dokonał prof. S.' F e l i c i . S ło w o w stęp n e w y g ło sił rektor U n i­ w e r sy te tu L aterań sk iego bp P. R o s s a n o, k tó ry w sw o im w y stą p ie n iu w sk a za ł na b ezcen n y w k ła d O jców w rozw ój i obronę ortod ok syjn ej m ario­ logii.

N a stęp n ie głos zabrał prof. I. D e L a P o t t e r i e z In sty tu tu B ib lijn e ­ go w R zym ie. W ziął on n ajp ierw za przedm iot sw o ich rozw ażań o k reślen ie

g r a tia p le n a (k e c h a rito m é n e ) — Łk 1, 28, a n a stęp n ie p assu s Q u od n a sc e tu r san ctu m ... — Łk 1, 35b. C zasow n ik g reck i ch a ritó ó posiada zn aczen ie p rzy­

czyn ow e: „uczynić m iły m ”. Tak tw ierd zi w sp ó łczesn a egzegeza k rytyczn a, która proponuje, by k e c h a r ito m é n e tłu m aczyć jako „uczyniona m iłą ” Bogu, w te n b o w iem sposób w y ra żo n a zostaje p rzem iana, która się d ok on ała w M a­ ryi przez łask ę. P ierw o tn a trad ycja p atrystyczn a (grecka) w id zia ła w k e c h a ­

r ito m é n e a litera cję sło w a ch a ire, co m iałob y oznaczać zaproszenie do radości.

D opiero p óźniej, p rak tyczn ie p ocząw szy od okresu b iza n ty jsk ieg o albo też k aroliń sk iego, in terp retow an o k e c h a rito m é n e jako „cała św ię ta (panhagia), zaw sze ś w ię ta ”. P a ssu s Łk 1, 35b: Q uod n a sc e tu r san ctu m ... b ył różnie tłu ­ m aczon y na p rzestrzen i w iek ó w . Z h istoryczn ego pu n k tu w id zen ia m ożna w sk azać na cztery g łó w n e sp osob y o d czy ty w a n ia tego tek stu : 1. Ś w ięte, k tóre się narodzi, b ęd zie n a z w a n y S y n em B ożym . 2. To, co się narodzi św ię te , b ędzie n azw an e S y n em B ożym . 3. To, co się narodzi, b ęd zie ś w ię te i n a zw a ­ ne S y n em B ożym . 4. To, co się narodzi, b ędzie n azw an e św ię ty m S y n em B o ­ żym . D rugi i trzeci sposób czytan ia b ył szeroko sto so w a n y w ok resie p a try ­ styczn ym . W n o w szy ch czasach, do n ied aw n a jeszcze, p rzew ażał n iem a l w y ­ łą czn ie w a ria n t trzeci. W sp ółczesn a eg zeg eza k rytyczn a op ow iad a ^ się za drugim sposobem o d czy ty w a n ia tego tek stu . Z arów no k e c h a rito m é n e , jak i Q uod n a s c e tu r s a n c tu m sta n o w ią dw a in teresu ją ce przypadki dla stu d iów o ch arak terze k o m p a ra ty sty czn y m w zak resie eg zeg ezy k rytyczn ej i h istorii in terp reta cji p atrystyczn ej.

M. S i m o n e t t i w sw o im w y stą p ien iu m ó w ił rów n ież na tem at p assu su Łk. 1, 35, który sta n o w ił w a żn e św ia d ectw o b ib lijn e w sporach ch ry sto lo g icz­ n ych pod k on iec II i w p ierw szy ch d ziesią tk a ch la t III w ., p o n iew a ż jest w n im w sk a za n y sposób W cielen ia. D zięk i Iren eu szow i, T ertu lia n ó w i i N o w a - c ja n o w i m ożem y d o w ied zieć się n a tem at jego in terp reta cji nie ty lk o ze stro­ n y au torów k atolick ich , lecz rów n ież ich p rzeciw n ik ó w , tj. eb io n itó w i m o- n arch ian o różnych ten d en cjach . N a in terp retacjach ty ch odbił się w zd ecy ­ d ow an y sposób zam ęt, jaki p o w sta ł p om ięd zy dok tryn ą ch rystologiczn ą d o s­ ta teczn ie ro zw in iętą i r e fle k sją pneuriiątologiCzńą za led w ie rozpoczętą, której rnie zd ołał zah am ow ać n a w et k ryzys m on tan istyczn y. W idoczna jest bow iem przy in terp reto w a n iu Łk 1, 35 ten d en cja do sta w ia n ia na drugim p lan ie roli

(6)

BIULETYN PATRYSTYCZNY

D ucha Ś w ięteg o i k o n cen tro w a n ia całej op eracji na b osk im L ogosie, który zstęp u je i w c ie la się w M aryi. W łaśnie w środ ow isk ach h etero d o k śy jn y ch fu n k cja D ucha Ś w ię te g o jest lep iej ukazana, lecz za to k o sztem red u k cji C hrystusa do .zw y k łeg o czło w iek a . Jed n ak już u Iren eu sza w id oczn a, jest tr y - nitarn a in terp reta cja teg o p assusu, która dopiero w II poł. IV w iek u zostan ie n iem a l p o w szech n ie zaak cep tow an a.

E. P e r e t t o . p rzed sta w ił p rob lem atyk ę z w ią z a n ą . z im ien iem M aryi i rolą, jaką p e łn i ona w k od ek sach b ib lio tek i g n o sty ck iej z N ag H am m adi. P ism a te, k tóre n ależą do sta ro ży tn ej litera tu r y ch rześcija ń sk iej, n iek ied y są zgodne, n iek ied y zaś n iezgod n e z ortod ok syjn ą m ariologią. W koptyjskie.j

E w a n g e lii T o m a sza w lo g io n ie 114 jest m ow a o Jezu sie zm a rtw y ch w sta ły m ,

k tóry przyn iósł zb a w ien ie całem u rod zajow i lu d zk iem u . D o o sią g n ięcia go trzeb a jed n ak , b y czło w ie k sta ł się „duchem ży ją c y m ”, W lo g ia ch 20— 22 M a­ ry ja d ow iad u je się, że u czn iow ie n a leżą do k la sy p sy ch ik ó w , Ona zaś w ejd zie do K ró lestw a n iebieskiego, d zięk i p rzezw y ciężen iu p rzeciw ień stw a m ężczyzn a— k ob ieta, tzn, przez p ow rót do p ierw o tn ej jedności, czyli do „A dam a” przed- rajsk iego. U p rzy w ilejo w a n ą rozm ów czyn ią Jezu sa zm a rtw y ch w sta łeg o w E w a n ­ g e lii T om asza jest M aria M agdalena, podczas gd y M atka J ezu sa w sp om n ian a jest jed y n ie w sposób pośredni. W k o p ty jsk iej E w a n g e lii F ilip a w lo g io n ie 32 jest m ow a o trzech k o b ieta ch , noszących im ię M aryja. Jak się ok azu je są to trzy o d cien ie tej sam ej rzeczy w isto ści. W ew a n g e lii te j M aryja znika w p ew n y m m o m en cie jako k ob ieta, ży je jed n ak w p ostaci ob razu -sym b olu . W edług lo g ió w 17. 82 i 83 im ię M aryi p osiad a dw a znaczenia: eu fem iczn e i h istoryczn e. W p ierw szy m przypadku im ię to oznacza D ucha Ś w ięteg o , w drugim zaś M aryję z N azaretu. W lo g io n ie 55 m am y do czy n ien ia z g lo ­ ry fik a cją . M arii M agd alen y jako k o b ie ty d osk on ałej i m iło w a n ej przez Jezusa, podczas gd y Jego M atk a, p ozostaje jak b y w cien iu . W E wanigelii P r a w d y w y s ­ tęp u je in teresu ją cy p aralelizm Jan C h rzciciel — Jezus. P ierw szy narodził się ze starego łon a, drugi n atom iast w y sz e d ł z łon a dziew iczego, P a ra lelizm ten w y stę p u je ró w n ież w P is tis Sophia.

B. A m a t a p rzed sta w ił gn ozę an tym aryjn ą w E w a n g e lii T o m a sz a , W n ie w ie lu sto su n k o w o logiach teg o apok ryfu jest m o w a o n iew ia sta ch . J est rzeczą trudną sp recyzow ać zn aczen ie ty ch lo g ió w , k tóre odnoszą się do M aryi, M atki Jezusa. N ie w ie m y b ow iem , co ich autor zam ierzał w y ra zić w ted y , k ied y r e fle k sja teologiczn a na tem a t ta jem n icy C hrystusa b y ła lu b też sta ­ w a ła się p o w o li cen tru m w ia r y ch rześcija ń sk iej. Z k o lei F. B e r g a m e l l i sch a ra k tery zo w a ł o rygin aln ość w ia ry m aryjn ej u św . Ign acego z A n tioch ii. M ów ca dokonał w n ik liw e j a n a lizy p ięciu p a ssu só w listó w teg o biskupa, tj. E f 7,..2; 18, 2; 19, 1; S m y r 1, 1; T rail 9, 1. M ariologia św . Ign acego jest m oc­ no osadzona na ty m w szy stk im , co za w iera ją k się g i P ism a Ś w ięteg o . W yznaje on w iarę w b osk ie m a cierzy ń stw o D z ie w ic y , z N azaretu. P rzeciw gn o sty ck im dok etom tw ierd zi, ż e . S y n B oży p rzyob lók ł c ia ło lu d zk ie rzeczy w iście w ło ­ n ie M aryi. Ta zaś jest D ziew icą bez sk azy, a zarazem M atką C h rystu sa — G łow y. M. M a r i t a n o m ó w ił n a stęp n ie n a tem a t m a rio lo g ii św . Ju styn a, który b ron ił orto d o k sy jn ej w ia ry przed b łęd am i, jak ie p rób ow ały w k ra ść się do niej. C hodziło zw ła szcza o n e g o w a n ie b osk iego m a cierzy ń stw a M aryi i jej d ziew ictw a . A p o lo g eta ten w d y sk u sji z p ogan am i w y ja śn ia , że m am y tu taj do czy n ien ia n ie z m item , lecz z tajem n icą. W d ialogu z Ż yd am i od w ołu je się do p roroctw sta ro testa m en ta ln y ch . Z najdując n a tch n ien ie u św . P a w ła , który sto su je p aralelizm A dam — C hrystus, J u sty n tw o rzy p aralelizm E w a— M aryja.

C. R i g g i p rzed sta w ił p rob lem atyk ę d ziew ictw a M aryi i czy sto ści d zie­ w iczej p oru szan ą w o k resie tzw . d rugiej so fisty k i. M ów ca w sk a za ł na proces d w ojak iego rodzaju, tj. h ellen iza cję orędzia, ch rześcija ń sk ieg o oraz c h ry stia ­ n izację g reck o -rzy m sk ieg o h ellen izm u . W sk u tek zetk n ięcia się ty c h dw óch św ia tó w doszło do ro zk w itu leg en d y m aryjn ej. D ob itn ym teg o p rzyk ład em jest a p ok ryficzn a P ro to e w a n g e lia J a k u b a . Z k o le i A . O r b e m ó w ił w sw o im w y stą p ien iu n a tem at m a rio lo g ii św . Iren eu sza z L yonu, w ed łu g k tó reg o „ w ę ­

(7)

BIULETYN PATRYSTYCZNY

zeł n iep o słu szeń stw a E w y został rozw iązan y przez p o słu szeń stw o M aryi; co d ziew ica E w a zw ią za ła przez sw ą n iew ia rę, to D ziew ica M aryja rozw iązała p rzez sw ą w ia rę” (A d v . haer. III, 22, 4). M aryja jest a n ty ty p em E w y, E w a n a to m ia st jest ty p em M aryi. M ów ca p rzed sta w ił m ariologię biskupa L yon u na tle k o n cep cji re c irc u la tio , poprzez którą z o sta ła n iejak o w y e lim in o w a n a k o n cep cja a n a k y k le s is rep rezen tow an a przez filo z o fię pogańską. E. D a l С o - v o l o o m ó w ił n a stę p n ie a k tu a ln y stan b ad ań nad m ariologią T ertu lian a. W sw o im w y stą p ie n iu zw ró cił u w a g ę na brak ja k ieg o ś ca ło ścio w eg o i w y c z e r ­ p u jącego m on ograficzn ego opracow ania tej m aterii. D otych czas d oczek ały się jed y n ie o m ó w ien ia tak ie zagad n ien ia, jak m a cierzy ń stw o M aryi (D’A lès, C an talam essa, M oingt, Stu d er, Stru ve); d ziew ictw o a n te p a r tu m (D ’A lès, M ahè, B ran ch esi, B ernardi); d ziew ictw o in p a r tu (H. K och, V agaggin i, C an ta­ la m essa , M ahè, M adoz); d ziew ictw o p o s t p a r tu m (D e A ld am a, S p ed alieri, H . K och, B ran ch esi), M aryja a K o śció ł (C alabuig, Jouassard, O rbe, M ahè); eg zeg eza sta ro testa m en ta ln a w k lu czu m a riologiczn ym (S im on etti, M artinello, P ascu lli). M ów ca d okonując a n a lity czn o -k ry ty czn ej recen zji s ta tu s q u a e s­ tio n is p od k reślił, iż p ow yższe zagad n ien ia z o sta ły jego zd an iem rozpatrzone

w sposób czą stk o w y i n iezad ow alający.

F. С о с с h i n i p rzed sta w ił n a stęp n ie m ariologię O rygenesa, biorąc pod

u w a g ę n iek tóre te k sty A lek sa n d ry jczy k a , w y stę p u ją c e w k o n tek ście jego po­ lem ik z dok etam i, eb ion itam i, m arcjon itam i i Ż ydam i, g d zie cy tu je on Ga 4, 4; Rz 8, 3; Łk 1, 41— 42 oraz Iz 7, 10— 14. W zm ianki o M aryi m ają na celu pod b u d ow an ie ch ry sto lo g ii, stąd też sp ełn ia ją fu n k cję ty lk o in stru m en taln ą. O w ie le w a żn iejsza w y d a je się in terp retacja, jaką sto su je O rygenes w zg lęd em słó w w y p o w ia d a n y ch p rzez D ziew icę z N azaretu , zn ajd u jących s ię w E w a n ­ g e lii Ł ukasza 1, 34; 1, 38; 1, 46— 56; 2, 48. Z a n a lizy tw ie,rdzeń A lek sa n d ry jczy ­ k a w y n ik a n ow ość w tr a k to w a n iu p ostaci M aryi. N ie jest Ona b o w iem je d y ­ n ie ty p em K ościoła (jak in terp reto w a ł Ireneusz), lecz sta n o w i fig u r ę każdego z p oszczególn a w ierzą ceg o , k tóry jest w e z w a n y do u tożsam ien ia się z N ią, p rzyjm u jąc za sw o je Jej słow a. V. G r o s s i o m ó w ił z k o le i p ostać M aryi w p rzed n icejsk ich źród łach h erezjologiezn ych , które p o w sta ły bądź te ż d o­ ta rły do nas w język u ła ciń sk im . D o n ich n ależą: P h ilo so p h u m en a św . H ip o­ lita R zym sk iego, De p r a e s c rip tio n e h a e re tic o ru m T ertu lian a oraz rozd ziały 46— 53 an o n im o w eg o d zieła pt. A d v e r s u s o m n es h aereses. R. I a c o a n g e l i p rzed sta w ił a sp ek ty lite r a c k ie S u b tu u m p ra e s id iu m . M o d litw a ta, jak z a ­ św ia d cza eg ip sk i pap iru s R y la n d 470^, od k ry ty w 1917 r., p och od zi z III w ., tj. z ok resu przed S ob orem N icejsk im . M ów ca zw ró cił u w a g ę n a ele m e n ty k o m p o zy cy jn e tej m o d litw y , poddając rów n ież an a lizie p o d sta w o w e term in y, jak ie w n iej w y stęp u ją . A. M. T r i а с с a m ó w ił tak że n a tem at S u b tu u m

p ra e s id iu m , uk azu jąc na ty m p rzyk ład zie sposób, w jak i p rzeży w a n ie w ia ry (le x v iv e n d i), p rzek szta łciło się w m o d litw ę (le x o ra n d i), co z k o le i u sa n k cjo ­

n o w a ł K o śció ł (lex c red en d i) na Soborze E fesk im w 431 r.

D w a o sta tn ie w y stą p ie n ia d o ty czy ły p rzed n icejsk iej ik o n o lo g ii m aryjn ej. A. Q u a c q u a r e l l i o m ó w ił jej założen ia p o d k reślając, iż w ik o n o g ra fii trzech p ierw szy ch w ie k ó w M atka C hrystu sa jest p rzed sta w ia n a w fo r ­ m ie jak n ajbardziej lu d zk iej. S ta ro ży tn i m a larze nie u m ieszczali w sw o ich obrazach niczego zb yteczn ego. J e st to p rostota podobna do tej, jaka cech u je prozę Ign acego z A n tio ch ii. Z k o lei F. B i s c o n t i p rzed sta w ił sy m b o lik ę ik o n o g ra fii m ariologiczn ej trzech p ierw szy ch w iek ó w . R ozpoczął od p rezen ­ ta c ji n ajsta rszeg o zn an ego dotych czas fresk u zn ajd u jącego się w k atak u m b ach P r y sc y lli, k tó ry p o w sta ł pod k o n iec II lu b w p ierw szy ch la ta ch III w . i przed­ sta w ia V irg o la cta n s z D ziecią tk iem n a ło n ie w to w a rzy stw ie proroka (B a- laam a, Izajasza, M icheasza, D aw ida?), w sk a zu ją ceg o na gw iazd ę. N a ty m obrazie M aryja w id n ie je jako ta, poprzez k tórą rea lizu je się w fa k c ie W cie­ le n ia B oży p la n zb aw ien ia. O b yd w ie ek on om ie testa m en ta ln e zb iegają się w p ostaci Jezu sa C hrystusa. K om p on en t n a rracyjn y łą czy się tu ta j z k om p o­ n e n te m sy m b o liczn y m (V irg in ita s in p a rtu ). Z teg o sam ego ok resu pochodzą d w a fresk i: jed en z k atak u m b P r y sc y lli, drugi n atom iast z k atak u m b P iotra

(8)

BIULETYN PATRYSTYCZNY

i M arcelina, u k azu jące M adonnę na tron ie, k tó ra przyjm u je zw ia sto w a n ie od b ezsk rzyd latego an ioła. W tych p rzed sta w ien ia ch w yraża się w ia ra w B osk ie M acierzyń stw o M aryi i w to, że jest O na K rólow ą D ziew ic. N a ep ita fiu m z III w ., zn ajd u jącym się w M uzeach W atyk ań sk ich , w id n ie je M adonna z D zie­ c ią tk iem na ło n ie w to w a rzy stw ie proroka, w sk a zu ją ceg o na g w ia zd ę, oraz na M agów , k tórzy przynoszą dary. T rzy d on iosłe w yd arzen ia, tzn. p roroctw a m esja ń sk ie, N a ro d zen ie i E p ifan ia — w sz y stk o to jest u ję te w im a g o b re v is. I tu ta j zn ow u M aryja w y stę p u je jako ta, poprzez którą p rzyszed ł n a św ia t Z b aw iciel rodzaju lu d zkiego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Autor przedstawia rozwój podstawowych pojęć nauki o zna­ kach oraz ws ka zu je na konsekwencje wynikające z powstania tej nauki dla analizy problemów komunikacji i

Pozór nowoczesności tej dyscypliny tkwi w tym, że nie było ciągłości w jej rozwoju, występowała ona pod różnymi nazwami (jako reto­.. ryka, gramatyka,

Istotę sporu - stwierdza autorka - była kwestia granic wolności oraz służebności wobec Sprawy.. Oa- ko poeta Mickiewicz wymykał się władzy Mistrza, co

oblicze nieprawdopodobieństwa. Egzotyzm a prawdopodobieństwo literackie". odmienność i niezwykłość^, z drugiej - od teorii literackiego prawdopodobieństwa, autorka

Analizę porównawcza wersji nielicznej i recytacyjnej tekstów prowadzi do stwierdzenia« że tekst pieśni zrytmizowany jest po­ dwójnie: pierwszą rytmizację«

Autorka uważa ze słuszne badanie tych cech w dwóch zakresach problemowych: jako praw rządzących zabie­ gami uwiarygodniania świata przedstawionsgo, działających

Trzeci tom edycji pism Leona Schillera obejmuje zachowanę tylko częściowo wojenną twórczość reżysera (większość rękopisów uległa zniszczeniu w

Ta nigdy nie drukowana rozprawa miała w rozwoju naukowym Weissa znaczenie doniosłe: zainaugurowała jego badania nad dorobkiem Młodej Polski, które będzie