• Nie Znaleziono Wyników

"Stärker als der Tod : Zukunft - Tod - Auferstehung - Himmel - Hölle - Fegfeuer", Gisbert Greshake, Mainz 1976 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Stärker als der Tod : Zukunft - Tod - Auferstehung - Himmel - Hölle - Fegfeuer", Gisbert Greshake, Mainz 1976 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Tomczak

"Stärker als der Tod : Zukunft Tod

Auferstehung Himmel Hölle

-Fegfeuer", Gisbert Greshake, Mainz

1976 : [recenzja]

Collectanea Theologica 48/1, 191-192

(2)

R E C E N Z J E

191

w stosu n k u do in n y ch d ziałań w zak resie p rzep ow iad an ia, np. o k reślen ie stosu n k u k a tech ezy p row ad zon ej p rzez w sp ó ln o tę do n au czan ia szk oln ego r e lig ii czy teo lo g ic z n e g o k szta łcen ia d orosłych. D alej w y ja śn ia a u to r d y ­ d a k ty czn e i m eto d y czn e p o d sta w y i za ło żen ia n au czan ia rea lizo w a n e g o w g m in ie. P ro ces n au czan ia p o w in ien b y ć p row ad zon y na sposób d ialogu i zm ierzać do stw a rza n ia m o żliw o ści życia z w ia ry .

C zęść druga u k a zu je g ło sz e n ie oręd zia z b a w ien ia w g m in ie n a p rzy ­ k ła d a ch k a tech ezy sa k ra m en ta ln ej. P rzed sta w ia k on sek w en cje, ja k ie m a k a tech eza ch rzcieln a i p o k u ty dla p racy w całej w sp ó ln o cie. Np. rozm ow y przed ch rztem z ród zicam i rod zon ym i i ch rzestn y m i m ają słu żyć n ie tylk o b ezp ośred n iem u p rzygotow an iu do w sp o m n ia n eg o sak ram en tu , lecz sta n o ­ w ią p u n k t op arcia i w y jśc ia dla p racy d u szp astersk iej w śró d m łod ych r o ­ dzin. N a p rzy k ła d zie k a tech ezy o p ok u cie i sp o w ied zi autor p od aje m od el szk o len ia w sp ó łp ra co w n ik ó w , k tó ry m i są rod zice i in n i c zło n k o w ie gm iny. O m aw ia, w ja k i sposób p ra k ty czn ie przep row ad zić kurs szk o len io w y dla n ich . N a k oń cu M ü l l e r p o d su w a p rop ozycje d o tyczące pracy k a te c h e ­ tyczn ej z lu d źm i o b o jętn y m i r e lig ijn ie lub słab o zw ią za n y m i z gm iną.

T rzecia część k sią żk i za w iera w y k a z pom ocy do p racy k a tech ety czn ej, a -więc m od eli, litera tu r y i m a teria łó w g łó w n ie środków a u d io w izu a ln y ch .

O m aw ian a k sią żk a zrodziła się z p rak tyczn ej p racy au tora w k a tech ezie p row ad zon ej w g m in ie. P rop ozycje -p o d a n e w drugiej części p rzeszły w ie ­ lok rotn e próby. D zięk i tem u n ie ty lk o w zb o g a ciła litera tu r ę na tem a t k a ­ tech ezy w sp ó ln o ty , a le ró w n ież m oże w n iejed n y m pom óc przy ro z w ią z y ­ w a n iu p rob lem ów d u szp astersk ich w e w sp ó ln o ta ch p a ra fia ln y ch .

k s. Jan T o m c za k S J, W a r sza w a

G isb ert G R ESH A K E , S tä r k e r a ls d e r T od. Z u k u n ft — T o d — A u f e r s te - j

hung — H im m e l — H ö lle — F eg feu er, M ainz 1976, M a tth ia s-G rü n ew a ld -

-V erla g , s. 96. j

W ielu w sp ó łczesn y ch te o lo g ó w stara się p rzem y śleć i n a w e t z r e w id o - j w a ć d o ty ch cza so w e p o jęcia d oty czą ce ta k zw a n y ch rzeczy osta teczn y ch , j o k reśla n y ch w n a u k o w y m języ k u te o lo g ii esch atologią. D o n ich n a leży j G isb ert G resh ak e, k tó ry od 1972 r. je s t p rofesorem teo lo g ii d ogm atyczn ej i i h isto rii dogm atu n a u n iw e r sy te c ie w W iedniu. i W szeregu refera tó w , sem in a rió w n a tem a t w ia r y i in n y ch spotkań, ja k ie m ia ł w różn ych m ia sta ch A u strii i S zw a jca rii, p rób ow ał u k azać n a j­ w a ż n ie jsz e m o m en ty n o w y ch p rzem y śleń teo lo g iczn y ch d otyczących rzeczy o stateczn ych . T e is to tn e za g a d n ien ia p rzed sta w ił w o m a w ia n ej k siążce. N ie , ch od ziło a u torow i o p oru szen ie w sz y stk ic h p rob lem ów z d zied zin y esch a ­ to lo g ii, lecz o ro zw a żen ie ty ch zagad n ień , k tóre dla w ie lu ch rześcija n s t a - ’

n o w ią zn a k i z a p y ta n ia o ra z g łęb o k o p rzen ik a ją w u r zeczy w istn ia n ie w ia ry

je d n o stek i ca łeg o K ościoła.

R zeczy o sta teczn e w e d łu g p rzed sta w ia n ej k sią żk i n ie są ty lk o za k o ń - ; c zen iem e g z y ste n c ji ziem sk iej i ro zp oczęciem czegoś, co sp ełn i się dopiero i w d alek iej p rzyszłości. Jako c e l całej h isto r ii w n ik a ją ju ż o b ecn ie w te - ! ra źn iejszo ść. N ad ają jej k ieru n ek oraz ją o k reślają. S p ojrzen ie na d alek ą p rzy szło ść m a w ie lk ie zn a czen ie d la obecnej rzeczy w isto ści. S tą d w ła ś c i w e .. zro zu m ien ie ich p rzy czy n ia się do dobrego k szta łto w a n ia w sp ó łczesn o ści.

A u tor zaznacza, że w o sta tn ich la ta ch p o w a żn ie zm ien iło się zro zu m ie­ n ie esch a to lo g ii, d zięk i p og łęb io n em u sp ojrzen iu n a in ten cje, ja k ie m ają; od n ośn e w y p o w ie d z i P ism a św ., i d zięk i od n ow ion ej r e fle k sji nad k o śc ie l­ n y m p rzek a zy w a n iem w iary. U w aża, ż e n a le ż y d a w n e p o jęcia e sc h a to lo -. g iczn e in terp retow ać w ś w ie tle w sp ó łczesn ej r e fle k sji u bogaconej n o w y m i; d ośw iad czen iam i. D la teg o w sw ej k sią żce n ie ty lk o na n o w o w y p o w ia d a

(3)

192

R E C E N Z J E

d a w n e p raw d y w ia r y o rzeczach ostateczn ych , a le od k ry w a w nich ta k że n o w e a sp ek ty i p e r sp e k ty w y dla ich rozw oju.

O m aw ian a praca z o sta ła p od zielon a na trzy rozd ziały. W p ierw szy m u k a zu je autor rozw ażan ia o p rzy szło ści i nadziei. P rzed sta w ia d o ty ch cza ­ so w e m y ś li esch a to lo g icz n e i to, co jest w n ich n iesłu szn e. N iesłu szn e jest szu k a n ie w P iśm ie św . czy tra d y cji w ie d z y o p rzyszłości. N ie chodzi o w ie ­ dzę o p rzyszłości, lecz o n ad zieję. T en, k to w ie i poznaje, m a obraz z a m k n ię ­ ty. K to zaś m a n ad zieję, w sz y stk o u w aża za o tw arte. B ib lia n ie d aje w ie ­ dzy o p rzyszłości, le c z u k a zu je w obrazach, że w sz y stk o zm ierza ku Bogu. N a stęp n ie G isb ert G r e s h a k e rozw aża, na czym n ad zieja się opiera i g d zie oraz przez co się realizu je.

D rugi rozd ział je s t p o św ięco n y p rob lem ow i śm ierci: jak lu d zie ją p rze­ żyw ają? Czy je s t ona n a stę p stw e m grzechu? S zczeg ó ln ie in teresu ją ce, ale zarazem p rob lem atyczn e je s t rozw ażan ie o n ie śm ie r te ln o śc i d u szy i w sk r z e ­ szen iu ciała. O dbiega b o w ie m od d o ty ch cza so w y ch p o jęć i u ję ć k a tech izm o ­ w y ch . Np. autor uw aża, że w c h w ili śm ierci n a stęp u je zm a rtw y ch w sta n ie cia ła i c a ły czło w ie k w raca do B oga.

W n o w y m rozd ziale m ocno z o sta ł p o d k reślon y sp o łeczn y ch arak ter n ie ­ ba. Isto tn ą dla n ieb a je s t w sp ó ln o ta . P iszą c o p iek le, u k a zu je G r e s h a k e to, co o n im m ó w i P ism o św . i trad ycja, i jak te d an e w sp ó łcześn i te o lo ­ g o w ie in terp retu ją w św ie tle d zisiejszej r e fle k sji. M oże w n a jw ięk szy m stop n iu o d b iegają od d o tych czasow ej n au k i m y śli o czyścu i m o d litw ie za zm arłych , np. ro zu m ien ie m o d litw y za zm arłych jako m a n ife sta c ji m iło ści i so lid arn ości w ob ec B oga, a czy śca jak o sp otk an ia z B ogiem , k tóre budzi strach i p rzerażen ie (por. H br 10, 31).

A u to r tak sfo rm u ło w a ł p rob lem y i tem a ty , że są zro zu m ia łe dla k aż­ d ego za in tereso w a n eg o ch rześcijan ina. P o m in ą ł trudno zrozu m iałe p u n k ty d ysk u sy jn e. Z rezy g n o w a ł z p rzy p isk ó w i ob szern ego w y k a zu litera tu ry . S zu k a ją cy ch szerszych i g łęb szy ch u za sa d n ień o d sy ła do sw oich in n y ch p u ­ b lik a cji na tem a ty rozw ażan e w p rezen tow an ej książce.

O m aw ian a praca m oże dobrze słu ży ć za in tereso w a n y m poru szan ym i w niej problem am i, którzy n ie m ają czasu na czy ta n ie ob szern ych d zieł z d zied zin y esch a to lo g ii, a chcą się zo rien to w a ć w e w sp ó łczesn ej r e fle k sji o rzeczach ostateczn ych .

k s. Jan T o m c za k SJ, W a r sza w a H a n d b u ch d e r R elig io n sp ä d a g o g ik , tom III: R elig io n sp ä d a g o g ic h e H a n d lu n g s­ f e ld e r in k ir c h lic h e r V e r a n tw o r tu n g , w yd . E rich F e i f e 1, R obert L e u e n -

b e r g e r , G ünter S t a c h e l , K lau s W e g e n a s t, Z ü rich—E in sied eln — — K öln 1975, G ü tersloh er V erla g sh a u s — G erd M ohn; B en zig er V erlag, s. 482.

Z god n ie z p o d tytu łem , recen zjo w a n y przez n as trzeci tom p od ręcznika p ed agogik i relig ijn ej za jm u je się różnorodnym i d zied zin am i od d zia ły w a n ia w y ch o w a w czeg o K o ścio ła (tom I n o si ty tu ł: R e lig iö se B ild u n g u n d E rzie ­

hung. T h e o rie u n d F a k to ren , tom II: D id a k tik d e s R e lig io n su n te rric h ts — W isse n ssc h a ftsth e o r ie ). A u torzy teg o zb iorow ego dzieła, za p om ocą ogólnego

u k ład u i sek w en cji tem a tó w , pragną u k szta łto w a ć w u m y śle czy teln ik a k o n cep cję w y c h o w a n ia relig ijn eg o , p ojętego jako proces trw a ją cy p rzez ca łe ży cie ch rześcijan in a. N ie ty lk o referu ją n a jn o w sze o sią g n ięcia rep rezen ­ to w a n ej przez sieb ie g a łę z i w ied zy , lecz ta k że u siłu ją sto so w a ć je do a k tu a l­ n ych sy tu a cji ży cio w y ch i in s ty tu c ji zw ią za n y ch z sa m o u rzeczy w istn ia n iem się K ościoła. Z u w a g i na to, że pośród 27 a u to ró w artyk u łu , w ch od zących w sk ład in teresu ją cej n as p u b lik a cji, ty lk o sześciu je s t spoza obrębu RFN , a p lik a cje te d otyczą p rzew a żn ie p ro b lem a ty k i r e lig ijn o -w y c h o w a w czej t e ­ go kraju.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie­ zmiernie ważną i aktualną jest treść czterech rozdziałów pierwszej części zatytułow anej: Spotkanie religii daw niej i dziś.. Wydawać by się mogło, że

Takim wyzwaniem jest przede wszystkim zm artwychwstanie, ale może nim pozostać jedynie wówczas ^jeżeli się je przyjm ie w całej roz­ ciągłości, to znaczy

Niniejsza publikacja jest autorską próbą wskazania i oceny tych wydarzeń, które kształtowały pozycje badań poligraficznych w polskim procesie karnym na przestrzeni

MB NMB 2MB PMB 4MB 5MB SMB TMB 8MB 9MB NMMB tódzia ł Bio lo gii t ód zia ł Ch emii tódzia ł cilo lo gii tódzia ł ci zóki tódzia ł kauk deografi cznóch tódzia ł ei sto

Odpowiedzi nadesłane autorowi od profe­ sorów poszczególnych seminariów na przesłane im pytanie: jakie podręczniki dla poszcze­ gólnych dyscyplin

2) O udział w tym napadzie podejrzewała mnie rodzina „Sława” (Zwierzyń­ skiego), która przeniosła się wówczas z Łap do Warszawy i w domu której

Klara postrzegała swe powołanie jako wezwanie do życia według przy- kładu Maryi, która ofiarowała swe dziewictwo, by przez działanie Ducha Świętego stać się Matką Chrystusa

Poznanie ogólnych procesów i prawidłowości porozumiewania się, którym podlegają także nabożeństwa liturgiczne i paraliturgiczne, ma przyczynić się do takiego