• Nie Znaleziono Wyników

Dlaczego Warszawa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dlaczego Warszawa"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Małgorzata Baranowska

Dlaczego Warszawa

Biuletyn Polonistyczny 33/3-4 (118-119), 169-179

(2)

DLACZEGO WARSZAWA

" K a le n d a r z W a r s z a w s k i" na ro k 1948 p r z e p r o w a d z ił a n k i e t ę , w k t ó r e j p a d ło je d n o t y l k o p y t a n ie : " d la c z e g o w ła ś n ie W a rs z a w a ?“ . B y ć może d z i s i a j w y d a je s i ę ono n ie c o e n ig m a ty c z n e , a l e wówczas k ażdy ro z u m ia ł j e ś w i e t n i e . D la c z e g o w a rs z a w ia c y p o w r ó c i l i , mimo ta k w i e l k i c h z n is z c z e ń ? D la c z e g o s t o l i c ę b ę d z ie znów W a rs z a w a , a n ie na p r z y k ła d Ł ó d ź ? Je d n o , p o s ta w io n e na w s t ę p ie p y t a n ie mogło z a w ie r a ć w i e le je s z c z e d o c ie k a ń s t r e s z c z a j ą c y c h s i ę w ro z w a ż a n iu , d la c z e g o w ł a ś c i w i e W arszaw a j e s t m iejscem s z c z e g ó ln ym , c z y b y ła nim z aw sz e, a j e ś l i n i e , k ie d y s i ę ta k im s t a ł a .

0 odpow iedź p op ro szo no W o jc ie c h a B ą k a , Dana D o b ra c z y ń s k ie g o , W ła d y s ła w a Dana G ra b s k ie g o , Ja r o s ła w a Iw a s z k ie w ic z a , S t e f a n a K i s i e ­

le w s k ie g o , K o rn e la M ak u szyń skie g o , Hannę M alew skę, Dana P a ra n d o w s k ie - go i S t e f a n a W ie c h e c k ie g o . W szyscy, i c i , c o p rz e d w o jn ę W arszaw ę l u b i l i , i c i, k t ó r z y n i e b ardzo j ę l u b i l i , ja k b y jednym n a tc h n ie n ie m p o ru s z e n i - bo ta k z r e s z t ę b y ło - o p o w ia d a ję o n ie z w y k łe j p rz e m ia ­ n ie , ja k a s i ę d o k o n a ła w samym tym m ie ś c ie i w ic h do n ie g o s t o s u n ­ ku. P o w t a r z a ją s i ę d w ie d a t y - rok 1939 i 1944, obrona W arsz aw y i p o w s ta n ie . W t y c h c h w ila c h n a g le ja k b y z n ie z ą r g a n iż o w a n e j, z a t ł o ­ c z o n e j domami i lu d ź m i p r z e s t r z e n i , b l i s k i e j , cho ć może n ie n a j ­ c ie k a w s z e j w ś w i e c i e , z m ie n iła s i ę w m ie js c e je d y n e i u k o ch a n e .

Z o d p o w ie d z i P a ra n d o w s k ie g o , frag m en t o " g e n iu s l o c i " : " J e s t to sym bol owej t a je m n ic z e j s i ł y , k t ó r ę p o s ia d a ją pewne m ie js c a , w c ią ż o d r a d z a ją c e s i ę , n i e ś m ie r t e l n e . N ie m ia ł t e j s i ł y B a b il o n , N in iw a , K a r t a g i n a , b y ła ona w R z ym ie , w A te n a c h . Gdy po z r z u c e n iu n i e w o l i t u r e c k i e j , ro zw aż an o , g d z ie z a ło ż y ć s t o l i c ę n i e p o d l e g ł e j G r e c j i , k r ó l O tto n w s k a z a ł A t e n y . W ydaw ało s i ę to absurdem . A te n y - to b y ła g a r ś ć l e p i a n e k , z a m ie s z k a ły c h p rz e z n ę d z a r z y , pod r u i n a ­

(3)

mi A k ro p o lu . L e c z k r ó l s i ę u p a r ł i z w y c ię ż y ł . A te n y bowiem , w sw e j p u s tc e , b y ły czymś w i ę c e j n iż p r z e s t r z e n i ą , na k t ó r e j można r o z ­ p lan o w ać u l i c e i w y s t a w ić domy. B y ł y h a słe m , z a k lę c ie m m agicznym , p ow o łującym do ż y c i a g e n iu s z a te g o skraw ka s p i e k ł e j z ie m i.

T a k i sam g e n iu s z k s z t a ł t u j e l o s y W arszaw a f * , , J Od r . 39 , z w ła s z c z a z a ś od d n i s ie r p n io w y c h 44 , W arszaw a z d o b y ła w i ę c e j n iż h i s t o r i ę , z d o b y ła le g e n d ę , p e łn ą symbolów i a l e g o r i i " .

Sło w a t e w y p o w ie d z ia n e z o s t a ł y w o k r e s i e , k ie d y d o p ie r o co ów m it p o w s t a ł, k ie d y s i ę w ł a ś n ie u k s z t a ł t o w a ł g e n iu s z m ie js c a o p is a ­ ny p rz e z P a ra n d o w s k ie g o . Oesteśroy d z iś od t e j ' s y t u a c j i o d d z i e le n i mitem W arszaw y ju ż u trw a lo n y m . P r z y czym n ie z ap o m in ajm y, że n i e ­ ła tw o mu b y ło p r z e t r w a ć . P rz e z w i e le l a t u s iło w a n o go z a t a i ć , z n is z c z y ć , a do d z iś ma s i ę w r a ż e n ie , że p o su w ają ce s i ę d e w a s ta ­ c j a p r z e s t r z e n i w a r s z a w s k ie j m ia ła w y p rz e ć z p a m ię c i tam tą - z mi­ tem p o w ią z a n ą .

N ie w ą t p liw ie je d n a k n ie od raz u rozpoznano g e n iu s z a m ie js c a b l i s k i e g o respondentom a n k ie t y " K a le n d a r z a W a r s z a w s k ie g o ". W ś w iad o m o ści o g ó łu s y t u a c ja W arszaw y w d w u d z ie s t o le c iu m ię d z y w o je n ­ nym b y ła w i e l c e n i e j a s n a . C ią g le t r w a ła w a lk a s t o l i c . N ie k tó r y m , z punktu w id z e n ia Krakowa na p r z y k ła d . W arszawa w yd aw ała s i ę p ro ­ w in c jo n a ln y m m iastem p o r o s y js k im , do te g o w y lę g a r n ią c a r s k ic h u rz ę d n ik ó w , k s z t a łc o n y c h w j e j u c z e ln ia c h . Z a rz u c a n o j e j równo­ c z e ś n ie , że tu zawsze r o d z i l i s i ę , a ta k ż e z n a jd o w a li o p a r c ie po­ c h o d z ący z in n y c h s t r o n e k s t r e m i ś c i i t e r r o r y ś c i m y ś lą c y t y l k o o zamachach bombowych i p r z e w r o t a c h , j a k , n ie s z u k a ją c d a l e j , P i ł ­ s u d s k i.

D y s k u s je nad tym , c z y W arszawa powinna b y ła z o s t a ć s t o l i c ą P o l s k i O d ro d z o n e j, są s z e ro k o z n an e .

W p o k o le n iu wojennym te ż c z ę s t o sp o ty k a s i ę k r y t y k ę W arszaw y ja k o p ło c h e j i - jB k to form ułow ano w t e k s t a c h g ru p y " S z t u k i i N aro d u" - k a b a re to w e j i n ie d o s t a t e c z n i e p a t r i o t y c z n e j .

W k o n s p ir a c y j n e j a n t o l o g i i "Duch w o ln y w p i e ś n i . P o e z ja P o l ­ s k i d z i s i e j s z e j " (W arszaw a 1942) u k a z a ł s i ę c h a r a k t e r y s t y c z n y w i e r s z n ie zn an e g o a u t o r a "W a r s z a w o !" . U ja w n iła s i ę w nim n ie c h ę ć do c o d z ie n n e g o ż y c i a te g o m ia s ta p rz e d w o jn ą . W tyra złym w ie r s z u d o b rze w id a ć krańcow ą zm ianę w s to su n k u do W arszaw y po o b ro n ie 1939 ro k u . O est ona tu w y p o w ie d z ia n a w p r o s t . W ła ś c iw ie z n ie n a w i­ dzone b y ło w s z y s tk o : woda w W i ś l e , r a c h it y c z n e d rz e w a , duszne i

(4)

g ło ś n e p od w órka, b l i c h t r , pod któ rym niezauw ażo ne m ia ły p r z e m ija ć p raw d ziw e w a r t o ś c i ,

N ie n a w id z iła m c i e b i e za tw o je p om n iki b e z se n so w n e , na k t ó r e r z u c a ła ś m i lio n y ,

c h o ć . b y ł tu ż ś w ia t z g ł o d n ia ły c h o ocz ach z am g lo n ych . Za n i e d o l i i z b r o d n i n i e d z ie ln e k r o n i k i ,

za twą m ałość i p o d ło ś ć , rozwagę i m ia rę , k t ó r y c h p r z e b ić n ie u m ia ł e n tu zjaz m m ło d z ie ż y .

N ie n a w iś ć do le k k o m y ś ln e j i zarazem m a ło d u sz n e j s t o l i c y p rz e ­ r o d z i ł a s i ę w g w ałto w n ą m iło ś ć do t e j , k tó r a z d o ła ła "w y k rz e s a ć t y l u b o h a te r ó w ". M ia s t o , s t o l i c a p rz e z swe c i e r p i e n i a i d z i ę k i t r w a n iu w t r a d y c j i ducha s t a ł a s i ę d o p ie r o w i e l k a . J e j r u i n y , s t r z a s k a n y Zamek, wspólnym lo se m , w a lk ę z w ią z a n e j e j różne d z i e l ­ n ic e "Nowy Ś w ia t - i C z e rn ia k ó w , A l e j a i W o la ! - " n a b r a ły nowego ż y c i a , s y m b o lic z n e g o z n a c z e n ia .

Kocham c i e b i e za w ie ż ę , co j a k c z a rn a rę ka s ię g a w n ie b o z b ła g a n ie m o W o ln o ść i Praw o ,

za t o , że "W a rs z a w ia n k ę " s ły c h a ć w m ia s ta d ź w ię k a c h , za t o , że o d n a la z ła ś swę D u s z ę - W arszaw o!

A u to rk a z d a je s o b ie s p ra w ę , z j a k ie g o k o n te k s tu p o e z j i p o l­ s k i e j , wydaw anej i o d b ie r a n e j w k o n s p i r a c j i , wyrwano te n w i e r s z . W c z a s ie w o jn y zarów no a k t u a l i z a c j a d z i e ł daw nych, M ic k ie w ic z a , N o rw id a , S ło w a c k ie g o , W y s p ia ń s k ie g o , j a k i p o e z ja na jn ow sza s ł u ­ ż y ł a fo rm u ło w a n iu , n i e z a le ż n ie od r ó ż n ic te m a ty c z n y c h , pewnego program u narodow ego, k t ó r y w dużym u p ro s z c z e n iu s p ro w a d z a ł s i ę do t r z e c h punktów . P o e z ja m ia ła w y r a ż a ć : 1 . t r w a ł o ś ć ,

2. o p ó r , 3. n a d z i e j ę . W d z ie ła c h w y b itn y c h np. B a ­ c z y ń s k ie g o , G a jc e g o , M iło s z a w id z im y obok t y c h , n a j o g ó ln ie j tu u ję t y c h t e n d e n c j i , in n ą , w y b ie g a ję c ę za n ie p e rs p e k ty w ę .

P rz y w o ła n o tu w i e r s z "W a rs z a w o !" d la t e g o , i ż moment " w r z e ś ­ n io w e j p r z e m ia n y " , k t ó r y nas i n t e r e s u j e , z o s t a ł w tym w ie r s z u wy­ d o b y ty w sposób ta k d o b it n y i p rz e ry s o w a n y , że n ie m a l k a r y k a t u ­ r a l n y , tw o rz ą c u p ro sz c z o n y ja k b y s z k i e l e t s y t u a c j i . Podobnych w i e r s z y w śró d masowej t w ó r c z o ś c i n ie b ra k o w a ło i z n i k ł y one w o lb r z y m ie j w o je n n e j f a l i p o e z j i o k o li c z n o ś c i o w e j . P o z o s t a ło w ł a ś ­ c iw i e w y łą c z n i e - s łu s z n e - w r a ż e n ie nagrom ad zen ia n ie p r z e b r a n e j i l o ś c i w i e r s z y , w tym ró w n ie ż o W a r s z a w ie .

(5)

ma sw o je z a l e t y n ie t y l k o ja k o o rę ż św iad o m o ści ż o ł n i e r z y i lu d ­ n o ś c i c y w i l n e j . T rze b a w z ię ć pod uwagę r a c j e h i s t o r i i l i t e r a t u r y . W j e j p a m ię c i, i ta k d z i e j e s i ę we w s z y s t k ic h c z a s a c h , z a p is u j ę s i ę t r w a le t y l k o n i e k t ó r e u tw o ry . Mimo i ż h i s t o r i a l i t e r a t u r y tra k to w a n a ja k o h i s t o r i a a r c y d z i e ł n ie z d a je egzaminu w c h w i l i , gdy ma p o s łu ż y ć -do ro z p o z n a n ia p o e z ji l a t w o jn y i o k u p a c j i, to je d n a k i t u t a j z n a jd u je m y pewne d ro g o w sk az y.

Musimy z a ło ż y ć , że h i s t o r i a l i t e r a t u r y s i ę n ie m y l i. F a k t y c z ­ n ie o s t a ł o s i ę , z tam tego o k re s u , b ard z o n i e w ie l e w i e r s z y . C h c ia ­ ło b y s i ę p o w ie d z ie ć - k i l k a d n i w i e r s z y , t a k one b y w a ję z w ię z a n e z pewnymi d a ta m i, w y d a rz e n ia m i.

Dak w ię c z t e j h i s t o r i i , c z y może l e p i e j p a m ię c i s p o łe c z n e j , n a ro d o w e j, d a je s i ę o d c z y ta ć W arszawa w r z e ś n ia po p ó ł w ie k u od j e j o b ro n y w 1939 ro k u ? P rz e d e w s z y s tk im ja k o m ie js c e s y m b o lic z n e , k t ó r e s i ę tak im s t a ł o w ła ś n ie we w r z e ś n iu , k ie d y s i ę sa m o tn ie b ro - - n i ł a i g i n ę ł a . P o w s ta n ie 1944 je s z c z e t y l k o p o g łę b iło p rz e k o n a n ie o t e j s y m b o lic z n o ś c i. P r a w ie c a ł k o w ic ie zbu rzo na W arszaw a s t a ł a s i ę m iejscem obdarzonym mocę, żadnemu innemu m ia s tu n ie z n a n ą .

W arszawa w d r u g ie j w o jn ie ś w ia to w e j s t a ł a s i ę m iejscem symbo­ lic z n y m ; a co może l e p i e j s łu ż y ć owej s y m b o lic z n o ś c i n iż p o e z ja ? W y r ó ż n ia ją s i ę , p o w ta r z a ją c e s i ę potem w n ie s k o ń c z o n o ś ć , dwa g łó w ­ ne spo soby s y m b o liz a c j i W arszaw y w r z e ś n io w e j, w yznaczone p rz e z dwa w czesne w o jen ne w i e r s z e : p ie r w s z y to "W stą ż k a z » W a r s z a w ia n k i« " W ie r z y ń s k ie g o , d ru g i - "A la r m " S ło n im s k ie g o .

Można p o w ie d z ie ć , że k ie d y W ie r z y ń s k i p i s a ł "W s tą ż k ę z » W a r ­ s z a w ia n k i« " 27 s i e r p n i a 1939 ro k u , d o p ie r o w s z y s tk o m ia ło s i ę s t a ć . Drukowana ja k o w k ład k a do numeru "W iad o m o ści L i t e r a c k i c h " z 3 w r z e ś n ia b y ła przyjm owana ja k o w ie r s z w rz e ś n io w y . Powiedzm y s o ­ b i e , że n ie trz e b a s i ę b y ło r o d z ić W e rn y h o rę , by w i e d z i e ć , co nad- c ię g a , i żeby t e j w ie d z y n a d a ć f o r m ę . I t o w ła ś n ie j e s t n a jb a r d z i e j i n t e r e s u j ę c e , p oniew aż W ie r z y ń s k i o d c z y t a ł nad­ cho dzące w y d a rz e n ia p rz e z t r a d y c j ę p o ls k ą , t a k ja k od cz ytyw an o j e d a l e j p rz e z c a ł ą w o jn ę i po n i e j . Obrona W arszaw y d o p ie r o m ia ła p r z y j ś ć , a l e forma j e j o p is u ju ż b y ł a .

H is t o r y c z n i e j e s t to c a ł k o w i c i e u z a s a d n io n e . P r z e t r w a ł w z ó r o b ro n y W arszaw y z roku 1794, w p o w s ta n iu k o ś c iu s z k o w s k im , i w 1831 w p o w s ta n iu lis to p a d o w y m . W d od atku obrona W arszaw y w 1831 d z i a ł a s i ę we w r z e ś n iu , a p o e z ję j ą o p ie w a ję c ę każdy z n a ł i z n a , bo ch o ­

(6)

d z i p rz e d e w s z y s tk im o "R e d u tę O rdona" M ic k ie w ic z a , mówiącą o b i t ­ w ie z 6 w r z e ś n ia , i o poemat S ło w a c k ie g o " S o w iń s k i w okopach W o l i "

t r a k t u j ą c y o t e j sam ej b i t w i e , g d z ie w nocy z 6-7 w r z e ś n ia z g i n ą ł g e n e r a ł J ó z e f S o w iń s k i.

Ju ż s i ę to z d a r z a ł o : obrona s t o l i c y , s y p a n ie szańcó w , k o p a n ie okopów, re d u ta i w a lk a do o s t a t n i e j k r o p l i k r w i . B y w a ły t e ż d ysk u ­ s j e nad r a c ja m i p o e z j i i le g e n d y O rdo na. O d łu g i c z a s p r z e ż y ł on bowiem w ła s n ą le g e n d ę , w edług k t ó r e j z g i n ę ł w m ło d o ś c i. Legenda samego poematu pod zab o ram i b ard z o s i ę r o z r o s ł a . B y ł to w ie r s z n a j c z ę ś c i e j d eklam ow any, p rz e p is y w a n y 1 n a jb a r d z i e j ś c ig a n y p rz e z p o l i c j ę c a r s k ą . O c z y w iś c ie i w 1939 ro ku "R e d u ta O rd o n a" w e s z ła do kanonu p o e z j i d r u g i e j w o jn y , g d z ie , j a k wiadom o, ż y ł a w k o n s p ir a ­ c j i na ró w n i z w i e l k ą t r a d y c j ą p o e z j i naro d o w ej p o e z ja w s p ó łc z e s n a i masowa, ta k ż e d o ść przypadkowa p r o d u k c ja . W sz y stk o razem a n o n i­ mowo (mowa tu o fu n k c jo n o w a n iu p o e z j i p o l s k i e j g łó w n ie w G e n e r a l­ nym G u b e r n a t o r s t w ie . G d z ie k o lw ie k w a l c z y l i P o l a c y , t o w a r z y s z y ły im t e same w i e r s z e , a l e na ró żn ych f r o n t a c h n ie ta k a n o n im o w o ).

Zarówno o d w o ła n ie s i ę W ie r z y ń s k ie g o do s p o łe c z n e j p a m ię c i. Ja k i b e z p o ś r e d n ie o d n i e s ie n ie do d z i e ł W y s p ia ń s k ie g o , s p a d k o b ie r ­ c y ta m te j ro m a n ty c z n e j t r a d y c j i , łą c z y s i ę z r o lą p o e z j i o k o l i c z ­ n o ś c io w e j, k tó r a ab y o s ią g n ą ć i s t o t n ą s k u t e c z n o ś ć , n ie p o s łu g u je s i ę śro d k a m i n a jb a r d z i e j aw angardow ym i, a l e c z e r p ie r a c z e j z u tr w a lo n y c h t r a d y c j i . "W s tą ż k ę z » W a r s z a w ia n k i^ " c e c h u je ja k b y n a d s y m b o liz a c ja . S y m b o lic z n a p r z e s t r z e ń t e j p o e z j i j e s t p r z e s t r z e n ią w ypraco w aną ju ż w c z e ś n ie j p rz e z l i t e r a t u r ę . W ie r z y ń s k i b u d u je sw ój t e k s t na t e k ś c i e , a w ł a ś c i w ie na t e k s t a c h W y s p ia ń s k ie g o . W yd a je s i ę , że p a t r o n u je temu w ie r s z o w i "W a rs z a w ia n k a " i " W y z w o le n ie " , z k tó re g o p o c h o d z i m o tto : " S z t u k a mi n ie w y s t a r c z a " i a r a n ż a c ja widm owej tu s c e n y t e a t r a l n e j . Szyb ko je d n a k z n a jd u je m y echo "N o cy l i s t o p a d o ­ w e j" p r z e p le c io n e j z "D z ia d a m i" M ic k ie w ic z a . Na m g n ie n ie p o ja w ia

s i ę K o r d ia n , a za nim mundur S u łk o w s k ie g o z dram atu Ż e ro m s k ie g o . W spom niany z o s t a j e F r e d r o , a l e z a r a z C h o c h o ł z " W e s e l a " , a w ł a ś c i ­ w ie t y l k o Je g o " c h ło p s k i e s k r z y p c e " , a w ię c r e k w iz y t . W i e l e tu

re k w iz y tó w i p o s t a c i - "m a s e k ", " w i d z i a d e ł " . W y ł a n i a j ą s i ę z nocy " ja k b y w k a t e d r z e " Ja k b y "w s z y s c y " na równych p raw ach j a k :

Krwawa w s t ą ż k a , z n ią ł a t w i e j u m ie ra ć i s ł o d z i e j . S t a r y w i a r u s , k la w ik o r d , dwa p ła s z c z e Konradów

(7)

2 k ra k o w s k ie g o dram atu i l i t e w s k i c h "D z ia d ó w ",

/..t7

S y n te z a p o e ty c k a , p ię tro w a kom pozycja s k o ja r z e ń l i t e r a c k i c h - W ie r z y ń s k i c h c i a ł tym jednym w iersze m p o ru s z y ć c a ł e p o k ła d y pam ię­ c i t r a d y c j i n ie p o d l e g ło ś c io w e j. U ż y c ie s c e n y , k u l i s , a l u z j i i b ez­ p o ś re d n ic h o d n ie s ie ń do dawnych dramatów u p raw o m o cn iło s p o tk a n ie t y c h w s z y s t k ic h p o s t a c i , utworów i masek. S c e n ę j e s t W aw el i P o l ­ s k a , i W arszaw a. Czy to W arszaw a z " W a r s z a w ia n k i" ? Tamta t a k ż e , a l e ró w n ie ż p rz y g o to w u ję c a s i ę do w o jn y 1939 i t a , k t ó r ę s t a n ie s i ę d o p ie ro za c h w i lę , za p a r ę d n i z a le d w ie .

Głównym bohaterem N ie p o d l e g ł o ś c i j e s t P i ł s u d s k i i on pow iniera s i ę p o ja w ić w o b lic z u z a g ro ż e n ia w o jn ę . T o te ż w i e r s z W ie r z y ń s k ie g o to w t e a t r a l n e j s c e n e r i i s p o tk a n ie P iłs u d s k ie g o - z ja w y , n ie nazwa­ nego z im ie n ia i n a z w is k a , z p o e tę . Zaczyn a s i ę od p r z e c z u c ia o b e c n o ś c i z ja w y i o p is u d la w s z y s t k ic h wówczas ro z p o z n a w a ln e g o : Chmurny i n i e d o s i ę g ł y , na s z a b l i o p a r t y . T a k i sam ja k za ż y c i a , t y l k o b l a d o l i c y : - W i e l k i Bo ż e! Czy w y s z e d ł z w a w e ls k ie j k a p l i c y I u s ta w io n e sprawdza w całym k r a ju w a r t y ? W " W o ln o ś c i t r a g i c z n e j " (" W e r b e l ż a ło b n y " ) W ie r z y ń s k i p o e z ję o d p ro w a d z ił P iłs u d s k ie g o do k r y p t y w a w e ls k i e j, n ie po t o , by tam z o s t a ł na w i e k i . " U m a r li w o dzo w ie" "m ów ię" lu b może " m y ś lę " na w i ­ dok p rz y b y w a ję c e g o P i łs u d s k ie g o :

N ie , by k rólom b y ł rów ny, l e c z ab y p r z e d łu ż y ł Te l o s y , k t ó r e n o s i ł b y ł sam p o d o b ło c z n ie :

By P o ls k ę ró w n a ł w w ie c z n o ś ć . Po ś m i e r c i by s ł u ż y ł . W g ro b a ch k r ó le w s k ic h z n a jd u je s i ę u w y j ś c ia s to so w n y n a p is : "C o rp o ra d orm iun t v i g i l a n t an im a e " - C i a ł a ś p ię duchy c z u w a ję . P i ł s u d s k i , m ówięcy k ie d y ś w " W o ln o ś c i t r a g i c z n e j " ( “ W yrok po­ ś m ie r t n y " ) : " S k a z u ję was na w i e lk o ś ć . Bez n i e j zewszęd z g u b a " , gdy naród znów ma s ta n ę ć wobec p ró b y w i e l k o ś c i w y c h o d z i z k r y p t y , by s p ra w d z ić g otow ość do w a l k i .

We “ W stę ż c e z » W a r s z a w ia n k i« " z ja w a mówi w p ro s t p o e c ie

"- Znowu b ę d z ie w o jn a " . N ie b ę d z ie to owa wymodlona p rz e z poetów i proroków wojna 1914 roku ("W o ln o ś ć t r a g i c z n a " , "Rok 1914“ ) , a l e znowu p o w t a r z a ję c y s i ę w zó r h i s t o r i i z a p is a n e j ju ż w l i t e r a t u r z e * , d ra m a c ie , p o e z j i . W w ie r s z u W ie r z y ń s k ie g o P i ł s u d s k i w c h o d z i na s c e n ę , g d z ie p rz e m ie sz a n e r e k w iz y t y i p o s t a c i , ż y c i e i t e a t r , h i s ­

(8)

t o r i a i s z tu k a tw o rz ę c a ł y p o l s k i t e a t r d u ch a . Z jaw a p r z y c h o d z i tu ja k w i d z ia d ło do w i d z i a d e ł , a l e i ja k p o s ta ć z ż y c i a do ż y w y c h , n a tc h n io n y c h m istyczn ym S ło w a c k im cz y W y s p ia ń s k im , c z y p i e ś n i ą " W a r s z a w ia n k ę " , d la k tó r y c h je d n a k r z e c z y w is t a próba n a d e s z ła : Dałem wam m ie c z . P o d n ie ś c ie go d z i s i a j z t e a t r ó w ,

O- J

P o w s ta je dram at - żyw y. O k o p c ie k u rh an y I ż y w i na k u rh a n a c h , na okopach s t a ń c i e . Naprawdę dokonywa s i ę ś w ia t rymowany, B i j ę p o l s k i e z e g a ry k u ra n t po k u r a n c ie .

A rm ia z ducha ma 3 ię p rz e m ie n ić w a rm ię żyw ę, r z e c z y w is t ę i p ie ś ń ma s i ę p rz e m ie n ić w c z y n , ja k w " W a r s z a w ia n c e " . Gdy j e d n i g in ę , i n n i d a l e j p o n io s ę ic h p ie ś ń z d o ln ę s i ę p rz e m ie n ia ć w c z y n . R ek w izytem t e j s y m b o lic z n e j p rz e m ia n y w d ra m a c ie W y s p ia ń s k ie g o b y ­ ła w s tę ż k a p r z e n ie s io n a p rz e z W ie r z y ń s k ie g o w s y t u a c j ę 1939 ro k u .

C zas d o p e łn ia s i ę d la P o l s k i i z ja w a - P i łs u d s k i mówi, że w a lk a ma b yć o s t a t e c z n a : "Muzo! Ucz ic h z w y c ię ż a ć lu b w r a c a ć na t a r c z y " . P o w ie d z e n ie "z t a r c z ę lu b na t a r c z y " p rz y p is y w a n e s p a r ta ń s k im mat­ kom, t u , k ie d y mamy do c z y n ie n ia z w ie rsz e m zbudowanym na dram a­ t a c h W y s p ia ń s k ie g o , s ły s z y m y t e ż ja k o echo p i e ś n i " W a r s z a w ia n k a " , na k t ó r e j o s n u ty z o s t a ł dram at o tym samym t y t u l e . O d p o w ie d n ie sło w a p i e ś n i b rz m ię : “ D z iś tw ó j try u m f a lb o z g o n ". W tym samym w e r s i e " W s t ę ż k i . . . " z w ro t do Muzy k i e r u j e nas w s t r o n ę "W y z w o le ­

n i a " .

Z a s k a k u ją c e , j a k i tłu m p o s t a c i l i t e r a c k i c h i i l e s y m b o lic z ­ nych s y t u a c j i z n a l a z ło m ie js c e w w ie r s z u W ie r z y ń s k ie g o . D la c z e g o t u s i ę u k a z u ję t e d u c h y , p o s t a c i l i t e r a c k i e , m a s k i, p o d czas g d y , u p r a s z c z a ję c , mamy do c z y n ie n ia z wezwaniem "do b r o n i ! " ? W ie r s z w ję z y k u sym b o licznym namawia do k o r z y s t a n ia z wzorów dawnych Po­ la k ó w , ta k ż e w a rs z a w ia k ó w , zmuszonych b r o n ić sw ej o jc z y z n y , swo­ je g o m ia s t a . I n t e r e s u j ą c e , że j e s t z r o z u m ia ły d la o g ó łu . Mamy tu do c z y n ie n ia z b a rd z o ciekaw ym epigonizm em ufundowanym n a , c h a r a k ­ t e r y s t y c z n e j d la p o l s k i e j ś w ia d o m o ś c i, pewnej n a d s y m b o l iz a c j i, w ł a ś c i w e j na p r z y k ła d t w ó r c z o ś c i W y s p ia ń s k ie g o c z y p o e z j i p o ś w ię ­ c o n e j P iłs u d s k ie m u .

"W stą ż k a z » W a r s z a w ia n k i« " d z i ę k i s k u p ie n iu w i e lu w ła ś c iw y c h t e j p o l s k i e j t r a d y c j i elem entów może s łu ż y ć za model je d n e g o z n u rtó w w p o e z j i p o ś w ię c o n e j W r z e ś n io w i. T u t a j t e ż spo tykam y 3 ię

(9)

po ra z p ie r w s z y we w r z e ś n iu 1939 roku z mitem W arszaw y w ła ś n ie j a ­ ko W arszaw y c z y n u , z n a n e j dob rze z p o w s ta n ia lis t o p a d o w e g o , i t e j , k tó r ę m ia ła s i ę je s z c z e s t a ć w 1944 ro k u .

M agia czynu m ia ła emanować s z c z e g ó ln ie z pewnych m ie js c W a r­ sza w y, ja k O lsz y n k a G ro ch o w ska, a l e p rz ed e w s z y s tk im z Ł a z ie n e k "N ocy l i s t o p a d o w e j " . B e lw e d e ru i Ł a z ie n e k P i ł s u d s k i e g o . . B e lw e d e r p r z e d s ta w ia n y b y ł w p o e z j i ja k o m ie js c e ob d arzo ne m agiczną s i ł ę . C z ę s to w yd aw ało s i ę poetom , źe magia czynu j e s t c z y ń o tw ó r c z a . D la W ie r z y ń s k ie g o B e lw e d e r b y ł m iejscem leg en d arnym i tr a g ic z n y m . S t a ł s i ę jednym z m ie js c m ag iczn ych " W o ln o ś c i t r a g i c z n e j " ( " B e lw e d e r " i “ P o s ł o w i e " ) :

B e lw e d e r s t o i u w a ż c ie p o to m n i.

W p isa n y w P o ls k ę , ja k w kredowe k o ło .

Te same m ie js c a w " E l e g i i " na ś m ie rć P i ł s u d s k ie g o ró w n ie ż A n to n i S ło n im s k i k o ja r z y z t ę sarnę s p u ś c iz n ę W y s p ia ń s k ie g o . Wyda­ j e s i ę , że w W a rs z a w ie tru d n o s i ę o d d a li ć od w id z e n ia j e j w t a k i sp o sób . P rz y w o ła n o w t e j c h w i l i tw ó rc z o ś ć p rz e d w rz e ś n io w ę . We w r z e ś n iu je d n a k n ic s i ę w p o e z j i p o l s k i e j n ie z a c z ę ło . W rę c z p r z e ­ c i w n i e , j e j s i t a na samym p o c z ę tk u w o jn y p o le g a ła na t r w a n iu w t r a d y c j i . In n a rz e c z , że to b ard z o b og ata t r a d y c j a . R o z u m ie n ie r o ­ l i W arszaw y b y ło te g o w y k ła d n ię .

N ie z a le ż n ie od te g o , ja k s o b ie ró żn e g ru p y p o lit y c z n e lu b r ó ż n i p o e c i w y o b r a ż a li cz yn z ducha w y w ie d z io n y i w z ię t y z t r a d y ­ c j i , w W a rs z a w ie łę c z o n o go z Ł a z ie n k a m i. Także, w c z a s ie o k u p a c ji A n d rz e j T r z e b iń s k i o p is u je w " P a m ię t n ik u " - 2 lu t e g o 1942 roku - j a k u d a ł s i ę na A g r i k o l ę , by m arzyć o c z y n ie p rz y s z ły m , ro zp am ię- t u j ę c p r z e s z ł o ś ć :

“ cie m n y pas u l i c y po w y s p ia ń s k u w y g ię t y i p a s t e lo w y , j a k t e w id o k i na k o p ie c k o ś c i u s z k i, noc ja s n a od ś n ie g u ! p ó ź n ie j t e drzewa n a g ie i d z i k ie i znowu b i e l , b i e l t r o c h ę n ie b ie s k a w a i t r o c h ę , s z a r a - n ie b a w a rs z a w s k ie g o .

z a c z ę liś m y s o b ie p rz y p o m in a ć : W y s p ia ń s k i u m i e ś c i ł tu noc li s t o p a d o w ą , Ż e ro m s k i tu pod b e lw e d e r - k a z a ł m aszerować pochodow i i c e z a r o w i b a r y c e , p ó ź n ie j w lu d z ia c h bezdomnych d a je p e jz a ż ł a ­ z ie n e k . . .

p s ia k r e w , czułem s i ę w z ru sz o n y , pod pom nikiem , tu w ł a ś n i e , pod tym pomnikiem i nad tym stawem - s t a l i n a b i e la k , g o s z c z y ń - s k i . . . m ochnackiego n ie b y ło t u t s j . . . a l e n ie m n ie j są to ju ż p e r y ­

(10)

f e r i e m o c h n a c k ie g o .. . h i s t o r i a to Je3t rze*cz ż yw a, u d ia b ła , i

ś c i s k a za g a r d ł o , k ie d y s i ę o tym w szystkim ? im y ś li, a s z c z e g ó ln ie o tym d z ik im , n ie z ro z u m ia ły m a w a n tu r n ik u r e a t o l u c j i - «o ch n ackim ...".

A u to rk a z d a je s o b ie s p ra w ę , że w a n t o l o g i i w i e r s z y , " k t ó r e p r z e t r w a ły " p raw d op odo bn ie dwa in n e z t r z a c f o vjrrierszy W ie rz y ń s k ie g o d rukow anych na samym p o c z ę tk u w r z e ś n ia , zrraelkazłyby s i ę przed "W stę ż k ę z » W a r s z a w ia n k i* " p rz ed e w s z y s tk in r lh,yran " Ś w ia t y S o ż e ", o p u b lik o w a n y w " G a z e c ie P o l s k i e j " 30 s ie rp rrft® 1939 ii .jwzedirukowy- wany w p r a s ie o f i c j a l n e j ja s z c z e 2 w r z e ś n i a ^ n a s t ę p n i e a ł e ł o k r o t n i e w k o n s p i r a c j i i na e m i g r a c j i . B y ła to p ie r w s z a z t y s i ę c y R o d litw w o je n n y c h , n a j c z ę ś c i e j a u to ró w an o nim o w ych, [p u b lik o w a n ych b kon­ s p i r a c j i , a ta k ż e odm awianych na w a r s z a w s k ic h jpodw órkaćh, » p iw n i­ cach w c z a s ie n a lo tó w i g d z ie k o lw ie k t y l k o z rraa*leźli s i ę P o la c y .

N a s tę p n y - " Z s t ę p Duchu M ocy" to* u tw ó r m ąpttsany ifsa wykach w o jn y i w ydrukow any w " G a z e c ie P o l s k i e j " z 5 w r z e ś n i a 1939 ro k u :

N a d lu d z k ie j p o d d a n i p ró b ie ?*

T y le k r o ć z a p r a w ie n i w c ie r p t f ia n iu , S ta w im y c z o ło i d ą c e j zgubtaeM W alczym y o s i e b i e i ś w ia t «

P o j a w i a j ą s i ę tu motywy b ard z o c h a ra k te e r jy s ty c z n e tfŁi h is t o - r i o z o f i i p o l s k i e j , p rz e k a z y w a n e j w t r a d y c j i p o e z j i , k t ó r e j spadko­ b ie r c ę b y ł ró w n ie ż W i e r z y ń s k i . R a c ja p o ls k a jjcest ractf^ „aiptrawiedli- wę i n i e e g o is t y c z n ę . W w ie r s z u " ś w ię t y B o ż e " r '* o s p r a a i s d l i » ? b i ­ jem y s i ę r z e c z " , a w " Z s t ę p Duchu M o c y ": "watfłccz;ymy o s& eb ia i ś w i a t " . Z t y c h powodów z w y c ię s tw o powinno p r z e p a ś ć P o flik o * . H ia ła j e je d n a k p o p rz e d z a ć w a lk a do o s t a t k a .

Celem te g o r e f e r a t u b y ło p r z e d s t a w ie n ie j adnego z n a jw a ż n ie j­ s z y c h , j e ś l i n ie n a jw a ż n ie js z e g o sposobu odcz^jrt^ywania s y a ib o iiz a c ji W arszaw y w r z e ś n io w e j, wobec te g o na pierw szym ; im fiejscu surowiała s i ę z n a le ź ć "W s tę ż k a z » W a r s z a w ia n k i« " , c h o c ia ż tre t r z y w ie rs z e trz e b a w g r u n c ie rz e c z y c z y t a ć i ro zu m ie ć razem . Od kt ó re g o k o lw ia k za­

c z n ie m y, d o jd z ie m y w końcu do t e j samej t r a d y c j i , z w ła sz cz a i « oba t e hymny p o z o s ta ję pod s iln y m wpływem " V e n i C r a a t o r " W y s p ia ń s k ie ­ g o, k t ó r y n a p i s a ł te n urw ór w roku 1905 d la P U s u d s k ie g o , by w e s p rz e ć a k c j ę z b i e r a n ia p ie n ię d z y na b ro ń dla» ( p r z y s z łe j p o ls k i e j a r m i i . Hymn " V e n i C r e a t o r " b y ł p o m yślan y ja k o o dezwa n a a o łu ję c a do " C Z Y N U " . W y s p ia ń s k i, a r t y s t a t a k ś c i ś l e z w ią z a n y z K rak o ­ wem, o k a z u je s i ę patronem ta k ż e s y m b o lik i w a ra a a w s k ie j* ju ż n ie

(11)

t y l k o p o w s ta n ia lis to p a d o w e g o .

S k u p iliś m y s i ę tu na s p o s o b ie s y m b o liz a c j i W arsz aw y w r z e ś n io ­ w ej n a jb a r d z ie j może l i t e r a c k i m . P i e ś n i w p i e ś n i s i ę tu p rz e m ie ­ n ia j ę , a te znów w c z y n y . Z o s t a w iliś m y na boku ta k ż e b ard z o p ło d ­ ny n u r t , k t ó r y , można s ę d z ić , d a je s i ę ro zp o znać na p o d s ta w ie w ie r s z a S ło n im s k ie g o " A la r m " . T u t a j k o n k re tn o ś ć m ie js c , u l i c z n a ­ nych z d z ie c iń s t w a i m ło d o ś c i, po s t r a s z l i w e j w a lc e z n is z c z o n y c h we w r z e ś n iu n ie p o d d a je s i ę ła tw o o p is o w i. P r z e c h o d z i w s c e n y sym­ b o lic z n e , b l i s k i e w swym ro d z a ju t r a d y c j i " U s p o k o je n ia " S ło w a c k i e ­ go.

Prz yk ład e m może s łu ż y ć m iędzy in n y m i w ie r s z M iło s z a ■W arsza­ w o !” drukow any w l i s t o p a d z i e 1939 roku w P a ry ż u - z n a l e z i e n i e go z a w d z ię c z a a u to rk a Z d z is ła w o w i Ł a p iń s k ie m u . Oto r e a k c ja na k s i ę ­ życow y p e jz a ż r u in W arsz a w y:

N ie , to n ie p ra w d a ! To n ie t y ! N ie t y ! Ty je s z c z e b ł y ś n i e s z g niew u b ły s k a w ic ę , Z W o l i , z G roch ow a, z C z e rn ia k o w s k ic h ł a w ic U s ły s z ą je s z c z e t w o j e j zem sty g ło s .

Warszawa w tym n u r c ie p o e z j i p o ja w ia s i ę ja k o b a r d z i e j p le - b e js k a i c z ę ś c i e j u le g a p e r s o n i f i k a c j i , ta k j a k i p o s z c z e g ó ln e u l i c e . Znana j e s t p o w sz e ch n ie " P a n i O p a c z e w s k a ", b r o n ię c a W a r s z a ­ w y, z s o n e tu Dana D a n ic z k a " U l i c a O p a c z e w s k a ", u p a m ię t n ia ję c e g o ob ro n ę O ch o ty we w r z e ś n iu 1939 ro k u .

S y m b o lic z n e w id z e n ie lo s u W arszaw y n ie zaw sze d a je s i ę od­ d z i e l i ć i p r z y p is a ć oso.bno w r z e ś n io w i c z y p o w s ta n iu w arszaw skie m u 1944, w każdym r a z i e l i t e r a t u r a i p a m ię ć , t r a d y c j a w ra c a do pew­ nych obrazów s y m b o lic z n y c h . W c y to w a n e j ju ż t u t a j a n k i e c i e " D la ­ czego w ła ś n ie W arsz aw a" S t e f a n K i s i e l e w s k i mówi o W a r s z a w ie : "To ju ż n ie t y l k o moje ro d z in n e m ia s to - to m ia s to ro d z in n e c a łe g o N a ro d u ", Opowiada p rz e m ian ę m ia s ta w sym bol zarazem o f i a r y i n i e ­ z n is z c z a ln e g o ż y c i a , d z iw ię c s i ę p rz y tym , j a k b ard z o p r z e n i k l i ­ w ie ro z u m ia ł s y m b o lic z n o ś ć W arszaw y W y s p ia ń s k i,

" D z i s i a j p r z e s ta łe m ukryw ać a d o r a c j ę , ja k ę ż y w ię d la m ia s ta l a t d z ie c in n y c h , d la » s t o l i c y sw e j m ło d o ś c i« . Bowiem , ja k o je d e n z m ilio n a w a rs z a w ia k ó w , p rz e ż yłe m te d n i p a t e t y c z n e i s t r a s z l i w e , d z i ę k i którym W arszawa p r z e s t a ła b yć t y l k o jednym z s z e re g u p o l­ s k ic h m ia s t , le c z s t a ł a s i ę symbolem c a łe g o N a ro d u , a sp ra w y te g o m ia s ta c h w y c ił y co ś z powiewu w i e c z n o ś c i, k t ó r y n i e s i e na swych

(12)

s k r z y d ła c h l o s y N arod u. A l e j e U ja z d o w s k ie i Ł a z i e n k i - t « n ie są ju ż t y l k o z i e lo n e z a k ą t k i , g d z ie s p ę d z iłe m d z ie c iń s t w o ja i moi r ó w ie ś n ic y - to p e łn a p a m ią te k promenada c a ł e j P o l s k i , to m ie js c e s ch ad z ek duchów n a s z e j h i s t o r i i , ja k to z g e n ia l n ą w r a ż liw o ś c ią o d c z u ł W y s p ia ń s k i choć s p ę d z ił w W a rsz a w ie p a rę t y g o d n i swego ż y ­ c i a z a le d w ie . A K ra k o w s k ie P r z e d m ie ś c ie , p la c S a s k i , g ru zy S t a r e g o M ia s t a - to n ie t y l k o z b io r o w is k o p o t r z a s k a n y c h , s t a r y c h k a m ie n ic , p a ła c ó w , k o ś c io łó w i pomników - t o p la c b o ju ogrom nego, ■gdzie o k ażdy dom w a lc z o n o , to p o l s k i P a n te o n , to n a j b a r d z i e j p a t e t y c z n y k r a jo b r a z p o l s k i . K r u c z a , P ię k n a , M a rs z a łk o w s k a , S Jo ls k a - n ie są ju ż tu t y l k o u l i c a m i , W i s ł a n ie j e s t t y l k o W i s ł ą , p a rk n ie j e s t t y l k o p a r k ie m ."

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nauczyciel czyta głośno wiersz ”Dzień dobry królu Zygmuncie” , a uczniowie wypisują wyrazy dla nich niezrozumiałe.. Następnie wyrazy zostają zapisane na tablicy i

W art. 14 w zakresie zmienianego art. 47 dodaje się ust. Dopuszcza się postój roweru, hulajnogi elektrycznej lub urządzenia transportu osobistego w związku z usługą ich

Of course there are also points for improvement. A number of presentations were not really well structured or lacked clear conclusions and recommendations. $OWKRXJK PRVW

Z opublikowanych przez niego wspomnień dowiadujemy się jakoby pod­ stawę do ogłoszenia strajku szkolnego stanowiła niesprawiedliwa nota wystawiona przez nauczyciela

Zamówienie publiczne- Sukcesywna dostawa leków i materiałów medycznych dla Instytutu Medycyny Weterynaryjnej; Opis przedmiotu zamówienia- załącznik nr 5 (zadanie 3)- Zwracamy się

c RODO w celu związanym z postępowaniem o udzielenie zamówienia publicznego pt.: zakup usługi zaprojektowania, wykonania i wdrożenia modułu publikacji danych

Między troską o wspólność i respektem dla woli spadkodawcy lub

2. Uczestnictwo w Akcji jest dobrowolne. Konsument, w ramach udziału w Akcji, może otrzymać prezent, o którym mowa pkt III poniżej. Informacje o Akcji będą przekazywane w