• Nie Znaleziono Wyników

Widok „Bel Air” wystawa prac prof. Leona Podsiadłego we współpracy z Magdą Podsiadły

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok „Bel Air” wystawa prac prof. Leona Podsiadłego we współpracy z Magdą Podsiadły"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

149

„AFRYKA” 46 (2017 r.)

Kronika

„Bel Air”

wystawa prac prof. Leona Podsiadłego we współpracy

z Magdą Podsiadły

Organizator: Galeria Mieszkanie Gepperta

1

Kurator: Michał Bieniek

Wrocław 15.09 – 13.10. 2017

Wrocław i Konakry łączy nie tylko tytuł Światowej Stolicy Książki UNESCO oraz realizowana w związku z piastowaniem przez Wrocław tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016 akcja „Książki dla Gwinei”. Te dwa miasta połączyły także postaci m.in. Zbyszka Cybulskiego, Barbary Brylskiej, Stanisława Lenartowicza,

Leona Podsiadłego.

Po odzyskaniu niepodległości Gwi-nea zainicjowała intensywną wymianę intelektualną, naukową i gospodarczą z krajami bloku wschodniego, w tym z Polską. Dlatego też w latach 60. i 70. ubiegłego stulecia do Konakry przyby-wają liczni polscy artyści, pisarze i wy-kładowcy. Wystawa „Bel Air” przenosi nas w tamte czasy za sprawą niezwy-kłych prac mentora wrocławskiej rzeź-by, profesora Leona Podsiadłego.

W ramach wystawy zaprezentowane zostały fotografi e, rzeźby i grafi ki zain-spirowane pobytem w Gwinei w latach

1 Mieszkanie Gepperta jest galerią sztuki współczesnej mieszczącą się w dawnym mieszkaniu

prof. Eugeniusza Gepperta, malarza, a także założyciela i pierwszego rektora wrocławskiej PWSSP, oraz jego żony, Hanny Krzetuskiej – również uznanej malarki. Galeria działa od 2007 roku. Opiekę programową sprawuje nad nią Fundacja Sztuki Współczesnej ART TRANSPARENT we współpracy z Akademią Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu – informacja ze strony Galerii: http://arttransparent.org/mieszkanie-gepperta/

Jeden z uczniów Leona Podsiadłego przy pracy, Konakry, Gwinea, druga połowa lat 60. XX wieku (fot. Leon Podsiadły)

(2)

150 „AFRYKA” 46 (2017 r.)

Kronika

1965-1970, a także wybór oryginalnej rzeźby afrykańskiej – to prawdziwe perełki z bogatej kolekcji Podsiadłych; takiej rzeźby dziś już w Afryce, poza nielicznymi muzeami, nie ma. Wizualną opowieść uzupełnia rozmowa ojca z córką, Magdą Podsiadły, która po wielu latach powraca do Konakry, by odnaleźć uczniów ojca i odwiedzić gwinejski dom swojej rodziny.

Tytułowe „Bel Air” to nie tylko miejscowość w Gwinei, usytuowana nad oce-anem jakieś sto kilometrów na północ od Konakry, ale także tytuł rysunku Podsia-dłego. Motyw biegnących brzegiem morza czarnoskórych chłopców (zaczerpnięty zresztą z fotografi i wykonanej podczas pobytu w Gwinei) to w interpretacji artysty ilustracja „biegu ku Europie”. W kontekście rozgrywającego się na naszych oczach kryzysu migracyjnego, praca ta staje się wręcz boleśnie współczesna, a jej trzeźwa wymowa stanowi być może ostrzeżenie przed łatwym i pełnym uproszczeń senty-mentalizmem, którym nierzadko przesycone jest nasze myślenie o Afryce.

Na wystawie zgromadzono kilkanaście asamblaży autorstwa Leona Podsiadłe-go inspirowanych jePodsiadłe-go pobytem w Gwinei, które uzupełniono artefaktami przy-wiezionymi przez rodzinę z dalekomorskiej podróży. Całość dopełnił wybór zdjęć i przeźroczy znajdujących się w rodzinnych zbiorach, dokumentujących Gwineę lat 60. XX wieku: listy, pocztówki i klaser pełen gwinejskich znaczków z

(3)

151

„AFRYKA” 46 (2017 r.)

Kronika

go okresu. Swoje miejsce na ekspozycji

znalazła także kamienna rzeźba pomdo2

ludu Kissi podarowana przez Podsiadłych po powrocie z Afryki zaprzyjaźnionym Hannie Krzetuskiej i Eugeniuszowi Gep-pertowi, pierwszemu po wojnie rektorowi Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Pla-stycznych. Rzeźba przeleżała zapomniana w ich mieszkaniu przez następnych 47 lat, by zostać odnalezioną przez autorkę tekstu na tydzień przed otwarciem wystawy „Bel Air”.

Była to kolejna ekspozycja mijającego sezonu, dotykająca tematyki afrykańskiej. Stała się niezwykłą okazją do prezentacji polskiej sztuki inspirowanej Afryką, a tak-że do spotkania Polonii, która w latach 60. i 70. XX wieku licznie zamieszkiwała Gwineę, a obecnie mieszka we Wrocławiu. Spotkali się więc artyści, matematycy, rol-nicy i fi zycy, którzy swą młodość poświę-cili tworzeniu sztuki, nauki i miast współ-czesnej Gwinei.

Wystawa poprzedzona została projekcją fi lmu Stanisława Lenartowicza zatytuło-wanego „Cała naprzód”, który częściowo,

jako pierwsza polska komedia awanturnicza, był kręcony na wyspie Casa, leżącej nieopodal Konakry.

dr Karolina Bieniek

2 Na ołtarzach kultu rodzinnego ludu Kissi spotyka się tak zwane pomdo, czyli rzeźbione

w kamieniu fi gurki ludzkie, symbolizujące ich przodków. Podczas uroczystości umieszczania fi gurki na ołtarzu owija się ją bawełnianymi taśmami, obwiesza amuletami czy też naszyjnikami z muszelek kauri. Przodek nie mieszka w pomdo na stałe, lecz zjawia się tam na wezwanie głowy rodziny. Dary przodkom składają Kissi także na wysokich skałach, przy wyróżniających się z otoczenia potężnych drzewach, a także w każdym innym osobliwym miejscu. Przynosząc swe dary proszą przodków o deszcz, obfi te zbiory, liczne żony i potomstwo. Nadzór nad takimi ołtarzami sprawują najstarsi potomkowie przodka-założyciela rodu. Warto dodać, że obok ołtarzy poświęconych przodkom płci męskiej, w każdej wsi spotyka się także ołtarze dedykowane dla przodków kobiet”. Cyt. za: Stanisław Piłaszewicz, W cieniu krzyża i półksiężyca. Rodzime religie i „fi lozofi a” ludów Afryki Zachodniej, wyd. Iskry, Warszawa 1986, s. 223-224.

Pomdo – rzeźbiona w kamieniu fi gurka symbolizująca przodka, lud Kissi, Gwi-nea (fot. Karolina Bieniek)

Cytaty

Powiązane dokumenty

chowców: ,.antykwa toruńska, dwuelemento- we pismo drukarskie, o oryginalnym dukcie i rytmice, noszące w sobie charakterystyczny nastrój dawnej architektury i sztuki

Udziela nam darów, dzięki którym pomaga nam odróżniać dobro od zła, prawdę od kłamstwa, dodaje odwagi, by czynić dobro, pociesza w smutku, pomaga nam

· Zaproponuj dzieciom grę planszową, ułóż krążki na macie (materiał pomocniczy 02, 03, 04, 05) wzorując się na karcie pracy 01,.

zaobserwowane na wycieczce dary jesieni, zastanawiają się jak można nazwać inaczej dary jesieni, typu: jesienne plony sadów, jesienne przysmaki, witaminy z ogrodu. Podobne

dr Honoraty Limanowskiej-Shaw uzmysłowił nam, że podstawą każdego leczenia endodontycznego jest nale- żyte opracowanie kanałów korzeniowych i znalezienie tych,

W artykule ujęto także potencjał i bariery rozwoju Szczecina oraz podano przykład współpracy gmin w ramach Stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego. Słowa kluczowe:

Ponadto wśród książek znala- zło się kilka przewodników (np. W protokole Rady Bibliotecznej z 28 kwietnia tegoż roku odnotowano, że przybyły dwa ważne zbiory: „1°

W związku z powyżej przytoczonymi cytatami wyłania się problem kształtowania dyskursu, który może mieć wymiar zarówno emancypacyjny, jak i alienujący, gdyż z jednej