• Nie Znaleziono Wyników

Widok Janusz Mariański, Sens życia, wartości, religia. Studium socjologiczne, Lublin 2013

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Janusz Mariański, Sens życia, wartości, religia. Studium socjologiczne, Lublin 2013"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

ROCZNIKI NAUK SPOECZNYCH Tom 6(42), numer 1 – 2014

Janusz M a r i a s k i, Sens ycia, wartoci, religia. Studium socjologiczne,

Lublin: Wydawnictwo KUL 2013, ss. 287.

Rozwaania nad sensem ycia nie nale do najatwiejszych. Jak adne inne, zalene s od cyklu ycia w jakim znajduj si jednostki bd grupy, od zajmo-wanego miejsca w strukturze spoecznej, od aktualnej kondycji psychicznej jed-nostki. Sens ycia zwizany jest, jak pisze w tytule swojej ksiki Janusz Maria -ski z wartociami, tak istotnymi w naszym yciu. Rozwaania o sensie ycia wiadcz o czowiecze stwie. Jak pisze Jan Szczepa ski: „Cao ludzkich cech i de jest powizana i stanowi ludzk cao. Cokolwiek czowiek czyni, jest to zdeterminowane jego cechami, jego kultur. Zatem w skrajnej postaci tej koncep-cji czowiecze stwa skada si na ni wszystko to, co czowiek rzeczywicie czyni, i wzniosego, i szale czego, i okrutnego, i dobrego, kady czyn miosier-dzia i kada zbrodnia. W tej wanie wielowymiarowoci ludzkiej kondycji i eg-zystencji trzeba szuka istoty czowiecze stwa” („Sprawy ludzkie”, Wydawnic-two Czytelnik, Warszawa 1980, s. 75). Janusz Maria ski swoj ksik powici czowiecze stwu, sensowi ycia czowieka, wartociom funkcjonujcym w wia-domoci ludzi, zakotwiczonym w religii.

Podjcie takiej problematyki przez znanego badacza problematyki socjologii wartoci, socjologii moralnoci i socjologii religii ma dla rozwoju nauki bardzo wane znaczenie. Brak bowiem opracowa pokazujcych tak wane zagadnienie w szerokim zakresie. Postpujce zmiany spoeczne, z jakimi mamy do czynienia w Polsce od pocztku okresu transformacji systemowej, pokazay przeobraenia systemu wartoci Polaków pod wpywem postpujcej globalizacji i trendów py-ncych z Zachodu. Spoecze stwo polskie zmierza ku trendom modernizacyjnym, szczególnie mode jego pokolenie. Czy w tej pogoni za dobrami materialnymi, cigemu bogaceniu si i konsumpcji znajdzie si miejsce na refleksje nad sensem ycia? Czy takie refleksje s tylko domen starszych pokole , które u schyku ycia dokonuj podsumowania swojego ycia i czyni go przedmiotem swojej refleksji? Ksika Janusza Maria skiego pokazuje, e tak by nie musi. Refleksja nad sensem ycia moe dotyczy równie modego pokolenia, a powizanie roz-waa nad nim – z wartociami yciowymi. Jest to wany problem dla modziey

(2)

w okresie gwatownych zmian cywilizacyjnych, kiedy mamy do czynienia z prze-obraeniami wiadomociowymi, w tym zmianami systemów wartoci. Autor w swojej ksice uczyni przedmiotem refleksji sens ycia w powizaniu z warto-ciami, a szczególnie w powizaniu z jedn z nich – wartoci religii. Jest to bar-dzo dobre poczenie, poniewa to wanie religia w swojej doktrynie zawsze wskazuje na sens ycia jednostki w doczesnoci, a nastpnie pokazuje drog do wiecznoci. Brak w polskim pimiennictwie socjologicznym tego typu refleksji, a ksika Janusza Maria skiego znakomicie t luk uzupenia.

Przemiany w systemie wartoci i zwizanym z nim sensie ycia dokonuj si w rónych rodowiskach spoecznych. Janusz Maria ski skupi si gównie na modziey, któr od wielu lat bada. Badana modzie pochodzi z rónych terenów Polski, wnioski mona wic uogólni. Analizy Autora oparte s na dugoletniej znajomoci i dogbnej eksploracji naukowej rodowiska. Recenzowana praca naley do czterech subdyscyplin: socjologii wartoci, socjologii religii, socjologii moralnoci i socjologii modziey. Autor pokaza przemiany, ale i stan aktualny wartoci oraz poczucie sensu ycia w rónych jego wymiarach. Z analiz mona dowiedzie si o kondycji moralnej spoecze stwa polskiego i jego poczuciu sensu i bezsensu ycia w okresie transformacji systemowej.

Recenzowana praca skada si z piciu rozdziaów, a poprzedzona jest Prole-gomen autorstwa Marii Libiszowskiej- ótkowskiej – recenzentki wydawniczej tomu. Rozdzia I – Psychologiczne i socjologiczne koncepcje sensu ycia, roz-dzia II – Sens i bezsens ycia w wiadomoci Polaków, rozroz-dzia III – Wartoci a sens ycia, rozdzia IV – Religia a sens ycia, rozdzia V – Religia a cierpienie i mier. Cao wie czy Zako czenie i Bibliografia. Bibliografia jest bardzo bo-gata (ok. 500 pozycji), zawierajca liczne pozycje literaturowe z zakresu socjolo-gii wartoci, socjolosocjolo-gii moralnoci, socjolosocjolo-gii relisocjolo-gii, socjolosocjolo-gii modziey oraz socjologii zmiany spoecznej. Wykorzystane s liczne opracowania CBOS, a take prace magisterskie i licencjackie seminarzystów. Nie trzeba przekonywa nikogo, e wykorzystanie tak obszernej literatury wskazuje na erudycj Autora i jego doskona znajomo podejmowanej w ksice tematyki.

Rozdzia I to teoretyczna cz pracy, zawierajca psychologiczne i socjolo-giczne koncepcje sensu ycia. Podzielona jest na 4 paragrafy i omawia sens ycia w perspektywie psychologicznej, sens ycia w perspektywie socjologicznej, sens ycia jako fakt spoeczny i sens ycia wedug nauczania spoecznego Kocioa katolickiego. Rozdzia zawiera równie uwagi ko cowe. Janusz Maria ski naj-pierw zarysowuje nam rozumienie sensu ycia: „Sens ycia wie si z ogólnym zadowoleniem, które dotyczy takich spraw, jak zdrowie, poczucie, e mona zre-alizowa swoje zamierzenia, e mona zaufa osobom, z którymi spotykamy si

(3)

co dzie , ze sprawujemy kontrol nad wydarzeniami itp.” (s. 28). Autor zdaje sobie spraw, e pojcie sensu ycia naley do bardzo szerokich i niejasnych, a sam termin jest uwarunkowany osobowociowo, spoecznie i kulturowo. Do pro-blemu podchodzi jednak jak socjolog, wskazujc, e naley szuka powizania z szerszym kontekstem spoeczno-kulturowym, a sens konstytuuje si w procesach spoecznych. W analizie psychologicznych koncepcji sensu ycia najpierw oma-wia autorów zagranicznych. Nastpnie skupia si szczególnie nad koncepcjami przedstawianymi przez autorów polskich: Kazimierza Obuchowskiego, Józefa Kozieleckiego, Zenomeny Puek, Wadysawa Pryny, Kazimierza Popiel-skiego, Marii i Piotra Olesiów. Te psychologiczne koncepcje umiejscowione w polskich realiach wskazuj na fakt, e sens jest konstruowany wedug wartoci. Co jest istotne, wprowadzaj one do naszego wiata jaki ad wewntrzny, zwi-zany z istot czowiecze stwa. Z punktu widzenia bada socjologicznych najwa-niejsze s definicje z tego obszaru wiedzy. „Sens ycia – jak pisze Autor – w uj-ciu socjologicznym dotyka take rónorodnych dylematów moralnych, zwiza-nych np. z wyborem wasnego dobra lub troski o dobro inzwiza-nych ludzi.” (s. 39). Te opcje nie musz si wyklucza. W tej czci swojej ksiki Janusz Maria ski na-wizuje do rozwaa nad sensem ycia czynionym ju trzydzieci kilka lat temu przez Jana Szczepa skiego. Przywouje rozwaania klasyka socjologii do analizy poszczególnych paszczyzn sensu ycia (s. 38-41). W swych analizach wykorzy-stuje równie koncepcj Hanny widy-Ziemby i Piotra Sztompki. Wskazuje na wspólne cechy definicji psychologicznych i socjologicznych (s. 43-44) oraz ich komponenty (s. 45-46). Sformuowana zostaa take autorska definicja sensu y-cia w perspektywie socjologicznej: „[…] mona pojmowa jako swoist sfer percepcji, przey, ocen, indywidualnych dnoci yciowych i dziaa ludzkich, zwizanych z pozytywn akceptacj ycia, uporzdkowanych wedug jakiej hie-rarchii celów i wartoci, których podoem s indywidualne preferencje i wybory oraz szeroko rozumiana komunikacja midzyosobowa, bdca interakcj i wspó-dziaaniem” (s. 47). Pomimo istnienia rónych definicji sensu ycia, ta jest ade-kwatna i przydatna do dalszych socjologicznych prac, które bd podejmowane przez innych autorów. Bardzo interesujco ukazuje Autor koncepcj sensu ycia w katolickiej nauce spoecznej. Janusz Maria ski pokazuje, e sens ycia powizany z wartociami religijnymi nadaje peniejszy wymiar codziennym deniom i dziaaniom czowieka. Podkrela, co jest – jak sdz – najwaniejsze, e: „Odkrycie religijnego (ostatecznego) sensu ycia pozwala zrozumie tajemnic przeznaczenia czowieka po mierci, ale i uzdalnia do budowania w rzeczywistoci doczesnej spoecze stwa opartego na poszanowaniu ludzkiej godnoci i uksztatowania moralnego wymiaru ycia” (s. 68).

(4)

Gówne tezy rozdziau II oparte s na materiaach empirycznych. Autor w pi-ciu paragrafach analizuje sens i bezsens ycia w wiadomoci Polaków. Zaczyna swoj analiz od „Genezy sensu ycia”, gdzie pokazuje jak w cyklu ycia czo-wiek szuka odpowiedzi na pytanie o sens swojego istnienia. Nastpnie, posugu-jc si licznymi badaniami socjologicznymi nad modzie i dorosymi, pokazuje te obszary, które wskazuj na poczucie zadowolenia z ycia. Szczególnie cenne s podkrelenia Autora, e to udane ycie rodzinne wpywa gównie na zadowolenie z ycia. W latach 1994-2009 wzrós wska nik zadowolonych z ycia, a spad nie-zadowolonych. Dlatego suszna jest teza Autora, e przemiany spoeczno-poli-tyczne zapocztkowane w 1989 roku wpyny na zadowolenie Polaków ze swo-jego ycia. Potwierdzeniem tej tezy s odpowiedzi na pytanie o bezsens ycia, który odczuwa tylko niewielki odsetek modziey. Jak pisze Autor: „Deklarowane poczucie bezsensownoci, oznaczajce deficyt sensu ycia, obejmuje tylko cienk warstw spoeczn” (s.113). Analizy przeprowadzane przez tak znanego badacza modziey, który interpretujc wyniki swoich bada , pokazuje pozytywne prze-miany w wiadomoci modziey i osób dorosych, jakie zaszy w okresie trans-formacji systemowej.

W nastpnym rozdziale: „Wartoci a sens ycia” Janusz Maria ski wykorzy-stuje cz materiaów ze swojego bogatego dorobku badawczego nad warto-ciami yciowymi Polaków. Wyniki bada wskazuj, e dla Polaków, a szczegól-nie dla polskiej modziey istotne s codzienne wartoci yciowe, realizowane wraz ze stylem ycia i aktywnoci jednostki. W przedstawionych przez Janusza Maria skiego badaniach pokazana jest wizja wasnej przyszoci w sondaach spoecznych. Jak pisze Autor: „Mamy wic do czynienia ze znacznym zrónico-waniem stanowisk modziey. Jeli spoecze stwo dzieli si na wygranych i prze-granych w procesach modernizacji spoecznej, to tych drugich jest bez wtpienia wielu sporód ludzi modych. Nie wszyscy potrafi stawi czoa wanym proble-mom i nowym wyzwaniom, z trudem podejmuj wice decyzje yciowe” (s.125). Taka wizja modziey uzupeniona jest jeszcze jedn konstatacj: „Wielu modych Polaków nie myli o odlegej przyszoci, raczej przejawia swoisty kult chwili biecej” (s. 126).

Autor jako teolog i jako naukowiec zatrwoony jest sposobem mylenia wspóczesnych modych ludzi, jako e nastawieni s na osiganie dora nych ko-rzyci, brak im mylenia perspektywicznego i panowania nad czasem. Taki spo-sób mylenia wynika czsto z przekonania, e nie warto czyni wysików, ponie-wa rzeczywisto spoeczna jest zbyt pesymistyczna. Co ciekawe jednak ju od lat 80., jak stwierdza Autor, poczucie bezsensu ycia spoecznego nie przekada si na wewntrzny etos jednostkowy. On wydaje si nietknity. Poczucie sensu

(5)

jednostkowego nie idzie w parze z poczuciem bezsensu ycia spoecznego. Po-wysza konstatacja, jak i ustalenia wyników bada Janusza Maria skiego, które wnioskuj o kondycji moralnej naszego spoecze stwa, s bardzo istotne. Na za-ko czenie tego rozdziau przedstawiona jest swoista wizja i prognoza dotyczca aksjologicznych transformacji Polaków, które niekoniecznie musz zmierza w kierunku wolnych wyborów czowieka, a nie podlega siy tradycji. Tu Autor wskazuje susznie na wielkie zadanie stojce przed Kocioem, mogcym zaofe-rowa modym ludziom wzorce moralne, które pozwol im odnale  sens ycia.

W rozdziale IV, zatytuowanym „Religia a sens ycia”, Autor rozwaa istotne funkcje wiary i religii w budowaniu sensu ycia. Powouje si na szereg polskich autorów, którzy w swoich pracach wskazywali na sensotwórcz rol religii w budowaniu swojego ycia. Wród nich byli: Jan Szczepa ski, Józef Kozielecki, Zdzisaw Chlewi ski, Barbara Szacka. Warto przytoczy tu sowa Jana Szcze-pa skiego, który w cytowanych ju „Sprawach ludzkich” tak wypowiada si na temat roli wiary w swoim yciu: „[…] wiara jest wyrazem zwycistwa sfery irra-cjonalnej w mojej wiadomoci. Nadaje sens bezsensowi, jest przezwycieniem beznadziejnoci, ratuje moj egzystencj przed zagroeniem samozniszczenia” (s. 160). Tak wielki socjolog, w czasach realnego socjalizmu mia odwag pisa o wielkiej roli wiary w budowaniu sensu ycia. Janusz Maria ski, wystpujc w tu w podwójnej roli, jako socjolog i jako teolog pisze, e religia peni wiele pozytywnych funkcji w yciu czowieka wierzcego w odniesieniu do sensu y-cia, oraz w relacjach midzyludzkich i w caym spoecze stwie. Trzeba si zgo-dzi ze sowami Autora, poniewa wiadcz o tym przywoane badania socjolo-giczne. Wynika z nich, e wierzcy wydaj si bardziej zadowoleni z ycia i szczliwi, bardziej stabilni moralnie i duchowo aktywni (s. 163). Suszna jest teza Autora, e zmniejszenie funkcji religii w yciu publicznym, nie musi ozna-cza automatycznie pomniejszenia funkcji psychologiczno-egzystencjalnych.

Ostatni i, moim zdaniem, najciekawszy rozdzia zatytuowany jest: „Religia a cierpienie i mier”. Janusz Maria ski wie sens ycia z postaw wobec samot-noci i mierci. „Postawa wobec sensu ycia i postawa wobec mierci nie s od-dzielone od siebie, wrcz przeciwnie – s ze sob wielorako powizane jako pod-stawowe kategorie egzystencjalne” (s. 207). Wane miejsce w rozwaaniach Autora zajmuje problematyka mierci w spoecze stwie wspóczesnym, w którym nastpuje jej eliminacja w wiadomoci spoecznej. O mierci si nie mówi i chroni si przed ni spoecze stwo, jak przed niechcianym obcym. Autor przed-stawia problem istnienia mierci w wiadomoci rónych spoecze stw, a take wyniki bada nad cierpieniem i mierci w wiadomoci badanej modziey. Nie jest to problem, którym zajmuje si badana modzie. Myli ona czasem

(6)

tera niej-szym, a mier jest dla niej odlegym wydarzeniem. Jako teolog, Janusz Maria -ski powiza przemijanie, cierpienie i mier z religi. Dla mnie jest to naturalne poczenie, nie tylko ze wzgldu na wiar. Wyniki bada socjologicznych prze-prowadzonych przez socjologów czeskich, gdzie jest najwyszy w Europie odse-tek osób niewierzcych (ok. 70%) wskazuj, e nastpuje coraz wiksze wypiera-nie mierci ze sfery ycia wypiera-nie tylko spoecznego, ale i rodzinnego. W zachodnich Czechach okoo 30% prochów osób skremowanych nie jest odbierane z kremato-riów przez rodziny . Wynika z tego, e w yciu rodziny brak jest momentu poe-gnania. Czowiek stary i chory idzie do szpitala, umiera, jest przewoony do kre-matorium i tam znika. mier i umieranie, a nawet pochówek wypierane s z y-cia spoecznego. Spoecze stwo ateistyczne eliminuje ze swojej wiadomoci nie tylko moment mierci, ale równie poegnania zmarego. Religia przypomina o tym obowizku wobec czowieka i oferuje gotowe scenariusze tego poegnania. Dlatego naley zgodzi si z Autorem ksiki, e „Religia wcza czowieka po-przez relacje podmiotowe z Absolutem w nowy wiat, stwarza szanse uzyskania równowagi psychicznej w trudnych momentach niepokoju egzystencjalnego zwizanego ze mierci wasn lub osób bliskich” (s. 228). Religia peni wic istotne funkcje w stosunku do jednostki, jak i do caych zbiorowoci. W zasadzie w kadej religii takie funkcje s podkrelane.

Ksika Janusza Maria skiego ma charakter naukowy – socjologiczny, ponie-wa wnioski tam wysuwane podbudowane s badaniami socjologicznymi. Ma jednak wymiar czysto humanistyczny, poniewa skania do refleksji nad wasnym yciem i jego sensem, nad trwaniem i przemijaniem; nad faktem swoich osigni i poraek, które s udziaem kadego czowieka. Najistotniejsze jednak, e zmu-sza do mylenia o wasnym sensie istnienia, cierpienia i mierci, które nieuchron-nie czekaj na kadego. Jednoczenieuchron-nie ze wzgldu na wtek teologiczny i odwo-ywanie si do religii pokazuje, e w niej moemy znale  odpowied na wiele drczcych nas pyta i odpowied , co bdzie z nami w przyszoci, kiedy opu-cimy wiat doczesny.

Urszula Swadba Instytut Socjologii U

Informacje podane przez czeskich socjologów na konferencji: Zmeny spusobu zivota a jejich

sociokulturni souvislosti, zorganizowanej przez Katedr Socjologii i Andragogiki Uniwersytetu

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przedstawiono programy (i ich ewolucje) , grupy pisarzy, teore­ tyków i krytyków rosyjskich, związanych z LEF-em, genezę lite­ ratury faktu, próby pogodzenia teorii

Skomponowana z zapisu rozmów z pisarzem książka porusza bogatą i różnorodną problematykę, począwszy od curriculum vitae pisarza, poprzez refleksje o naturze

problem relacji aktor - widz, granicy między real­ nością życiową a realnością sztuki, szczególnie w kontekście swoistości gry aktorskiej, środków wzajemnego

Artykuł poświęcony przemianom funkcji i miejsca literatury w kulturze współczesnej, w związku z upowszechnieniem nowych, audiowizualnych form

Analizuje opowiadania-gawędy pułkowe (najbardziej jednolite pod względem stylu narracji, będące próbę wypracowania narracji dokumentär- no -g aw ęd ow ej, prowadzonej

PAWEŁCZYŃSKA Anna: Czas a modele zmiany kulturowej. Autorka przyjmuje założenie, że każda kultura ma swoją głęboką strukturę ukrytą, którą - na przykład -

Pokazujęc specyfikę wypowiedzi Lema na temat jego własnych utworów autor stwierdza, że sę one przede wszystkim ciekawymi świadectwami odbioru (styl tego odbioru

Końcowa część książki przynosi analizę ty­ powych gatunków literatury dziecięcej* poezja dla dzieci K a Ił- łakowiczówny, powieść historyczna 1 przygodowa