R O CZN IK I NA U K SPOŁECZNYCH T ora, X II, zeszyt 2 — I>W4
A N D R Z E J S Z Y S Z K O -B O H U S Z , T E R E S A K U K O Ł O W IC Z
P E D A G O G IK A O P IE K U Ń C Z A I JE J Z A D A N IA W E W S P Ó Ł C Z E S N Y C H C ZA SA C H
Polska literatura dotycząca pedagogiki opiekuńczej nie jest zbyt obszerna. P odej mowano w niej próby definiowania przedm iotu tej dyscypliny naukow ej1, przedsta wiano źródła jej pow stania2, om awiano przem iany samej opieki3, które przygotowały pojawienie się pedagogiki opiekuńczej. Powstały także prace omawiające różne form y opieki nad dziećmi, młodzieżą, dorosłym i i starszym i ludźm i.
Celem niniejszego artykułu jest wskazanie na zadania pedagogiki opiekuńczej we współczesnych czasach. Poprzedzim y to wskazaniem na źródła genetyczne pedagogiki opiekuńczej oraz przedm iotu tej nauki.
1, Ź R Ó D Ł A G E N E T Y C Z N E P E D A G O G I K I O P IE K U Ń C Z E J
W skazana powyżej literatura zwraca uwagę, że korzeni nowej dyscypliny pedago gicznej należy poszukiwać w ewolucji samej opieki, w ustaleniach pedagogiki społe cznej i pedagogiki specjalnej, a także w praktyce pracy charytatyw nej i socjalnej.
W kład pedagogiki społecznej polega m iędzy innym i na podniesieniu znaczenia, jakie dla wychowania ma wzajemne sprzężenie zachodzące m iędzy rozwojem
czło-1 M . B a lc e re k . Pedagogika opiekuńcza — problematyka i perspektyw y. W: Wychowanie i środowisko. Praca zbiór. R ed,: B. P assini i T . P ilch; I. L e p a lc z y k , Z. P io tro w s k a . Pedagogika opiekuńcza. Ł ó d ź 1977; M . J a k u b o w s k i. Podstawowe pojęcia, przedm iot i zadania pedagogiki opiekuńczej. W : Pedagogika opiekuń cza. M ateriały K rajow ej K onferencji K o m itetu N au k P edagogicznych P A N . W arszaw a 1977; T .B o r o w ska. Pedagogika opiekuńcza, je j przedm iot i specyfika. W: Teoretyczne podstaw y pracy opiekuńczo- -wychowawczej. Red. H . G ąsior, A. W iniarska. K atow ice 1981.
2 R. W r o c z y ń s k i. O d fila n tro p ii do pedagogiki opiekuńczej. „ S tu d ia P edagogiczne“ T . 12. W rocław 1964; A. W in ia r s k a , T .B o ro w s k a . Podstawowe n u rty oraz ważniejsze etapy rozwoju m yśli i p ra k ty k i opiekuńczo-wychowawczej. W: Teoretyczne p o d sta w y...; Próby organizacji wychowania resocjalizującego i opieki nad m łodzieżą niedostosowaną społecznie w Polsce. W: M ateriały pomocnicze do pedagogiki resocjaliza cyjnej i opiekuńczej. W ybór i oprać. W . B orow ska-N ow ak. K atow ice 1979.
wieka, jego wychowaniem a środowiskiem. Środowisko może być czynnikiem stym u lującym te procesy; może także powodować zaham ow anie, a naw et zniekształcenie w nich. 'W spółczesne życie aż n ad to potw ierdza to ostatnie stw ierdzenie. W tych przy padkach zachodzi potrzeba wyrów nania braków, zmiany środowiska, udzielenia odpow iedniej pomocy. Stąd obok wychowania konieczne jest zapewnienie pomocy i opieki. Pedagogika społeczna wskazuje na form y działania, którym i należy się posłu żyć, aby zneutralizow ać ham ujący wpływ środowiska. Są nimi: diagnoza sytuacji jed nostki w środow isku, następnie kom pensacja ewentualnych braków lub zapewnienie specjalnych stym ulacji oraz integracja wpływów środowiska4. Ogólnie można powie dzieć, że pedagogika społeczna uzasadnia potrzebę podejm owania działań opiekuń czych dla zapew nienia praw idłow ego rozwoju i wychowania człowieka oraz całych grup społecznych. Pedagogika specjalna, zajmująca się rozwojem i wychowaniem osób z ograniczeniam i rozwojowymi i sprawnościowym i, jeszcze wyraźniej potwierdziła tezę o konieczności opieki wobec tej zbiorowości.
N iezależnie od stw ierdzeń powyższych nauk rozwój pomocy i opieki wskazywał, że efektywność powyższych działań jest zależna od powiązania ich z wychowaniem. Początkow o przez opinię i pom oc rozum iano bezpośrednie świadczenie usług i prze kazywanie darów , jałm użny. Zauważono jednak ujem ne skutki takiej działalności w postaci ograniczenia aktywności i samodzielności podopiecznych, a naw et dalszą ich dem oralizację. Sform ułow ano zatem nowe cele opieki, którym i było doprowadzenie podopiecznego do sam odzielności, do radzenia sobie samemu. Należało więc opiekę powiązać z wychow aniem . A zatem , zależność losów jednostek od środowiska, a także ujaw nienie ujem nych skutków opieki nie wychowującej, narzuciło konieczność odwo łania się do pomocy i opieki pow iązanych z wychowaniem. Znaczenie tak rozumianej opieki i pom ocy potw ierdza szczególnie bogate doświadczenie Kościoła. W eźmy dla przykładu działalność św. Jana Bożego w stosunku do prostytutek. Jan Boży nie tylko przekonyw ał je o niewłaściwości ich drogi, ale udzielał im pomocy w urządzeniu się przez pom oc w wyjściu za mąż, w ykupyw aniu z rąk stręczycieli czy zdobyw aniu dla nich posagu5. Podobną postawę zajmował św. K arol Boromeusz.
Z araz na p o czątku sw ego pasterzow ania w M ediolanie stw orzył d la żebraków dom opieki w Z ibido al L a m b ro p o d M e d io la n em . D o m prow adziły S iostry B enedyktynki. O ne też m iały za zadanie zbierać żebraków oblegających wejście do kościołów czy też łażących od drzw i, do drzw i zadręczających przechod niów , w yłudzających o d n ich p ien iąd ze nie tylko na chleb i rzeczyw iste po trzeb y . S połeczeństw o było w dzięczne K arolow i za zorganizow anie d o m u d la żebraków , za zlikw idow anie tej plagi. W zakładzie mieli zapew nione w yżyw ienie, m ożność pracy w edług u zd o ln ień , atm osferę wychow aw czą6.
P odobnych przykładów dostarcza działalność M arii Jaroszewskiej7 czy księdza Bronisława M arkiew icza8. Oczywiście tego rodzaju przykładów można podać znacznie więcej.
1 B o ro w s k a , jw. s. 16.
’ J. C . C o u s s o n . J a n B o ż y . W a rs z a w a 1980 s. 6 8 -7 2 .
6 S . R . R y b ic k i F S C . Ś w ięty K a r o l Borom eusz w ie m y Sługa Kościoła Odrodzenia (1538-1584). Kraków 1978 s. 125.
Zanim jeszcze przejdziem y do określenia zadań, przed jakimi staje współcześnie pedagogika opiekuńcza, zatrzym am y się przy określeniu jej przedm iotu.
2. P R Z E D M IO T P E D A G O G IK I O P I E K U Ń C Z E J
W Polsce term in pedagogika opiekuńcza użyła, jako pierwsza, H elena Radlińska twórczyni pedagogiki społecznej9. T erm in ten określał odrębną specjalizację w ram ach teorii pracy społecznej. O becnie pedagogikę opiekuńczą traktuje się jako pedagogikę szczegółową lub jako kierunek pedagogiki. Jej przedm iot określany bywa bardzo róż nie. Zdaniem R. W roczyńskiego „w pojęciu pedagogika opiekuńcza zaw arte jest im p licite założenie, że pom oc społeczna dla dzieci i m łodzieży pow inna spełniać p o d sta wowe postulaty wychowawcze; innym i słowy, pow inna służyć ogólnem u rozwojowi młodocianej jednostki, korzystającej z różnych form pomocy społecznej“ 10. W innym miejscu R. W roczyński rozszerza zakres pedagogiki opiekuńczej na osoby dorosłe, a także w wieku poprodukcyjnym 11. Zdaniem R. W roczyńskiego „pedagogika opiekuń cza form ułuje teoretyczne podstaw y planow anych działań opiekuńczo-w ychow aw czych wynikających bądź z sytuacji losowych, bądź też potrzeb rozwojowych społe czeństwa“ 12.
A oto kilka innych określeń pedagogiki opiekuńczej. A. K am iński przez przedm iot profilaktyki opiekuńczej rozum ie inicjowanie pom ocy wspomagającej pom yślny roz w ój13. A zatem kładzie nacisk na sam rozwój człowieka, nie określając bliżej jego wieku i sytuacji. M . Jakubow ski pedagogikę opiekuńczą definiuje jako naukę „o celach zada niach, treści, m etodach i form ach opieki nad dziećm i i m łodzieżą“ 14. Jest to więc, według tego autora, teoria opieki nad dziećm i i młodzieżą. Brak w tym określeniu wskazania na związek opieki z wychowaniem. Jeszcze inaczej określa pedagogikę opie kuńczą T. Borowska15. Uważa, że jest to pew ien kierunek pedagogiczny, który zajmuje się wychowaniem opiekuńczym . P rzedm iotem zaś wychowania opiekuńczego jest kształtowanie lub przekształcanie osobowości zaburzonej.
Spośród wyżej przytoczonych określeń pedagogiki opiekuńczej tylko jedno można uznać za odpowiadające genezie tego kierunku. Jest to określenie R. W roczyńskiego wyraźnie akcentujące, że pom oc udzielana dzieciom i m łodzieży m usi spełniać p o d stawowe postulaty wychowawcze, czyli ma to być wychowująca pom oc lub opieka. Pozostałe ujęcia pedagogiki opiekuńczej określają zadania tej dyscypliny, i to prakty czne zadania, jak np. określenia A. K am ińskiego czy T . Borowskiej. M . Jakubowski sprowadza pojęcie pedagogiki opiekuńczej do teorii opieki. Cechą charakterystyczną określenia pedagogiki opiekuńczej przez R. W roczyńskiego jest to, że jest ono n ajb ar dziej ogólne, ponieważ obejm uje działania opiekuńcze wynikające zarów no z sytuacji
" H . R a d liń s k a . Pedagogika społeczna. W rocław -W arszaw a-K raków 1961 s. 362. 111 R. W ro c z y ń s k i. Pedagogika społeczna. W arszaw a 1974 s. 247.
11 W ro c z y ń s k i. O d filantropii s. 24; por. B a lc e re k , jw . s. 9 2 . 12 W r o c z y ń s k i. Pedagogika społeczna s. 247.
13 K a m iń s k i, jw. s. 244 14 J a k u b o w s k i, jw. s. 20 13 B o ro w s k a , jw s. 14
losowych, jak też z potrzeb rozwojowych społeczeństwa. D la R. Wroczyńskiego oso bam i, do których zwrócona jest działalność opiekuńczo-wychowawcza, są: dzieci, młodzież, dorośli, starzy rodziny i inne grupy.
N atom iast M . Jakubowski i T . Borowska w sposób szczegółowy ustalają przedmiot zainteresow ań pedagogiki opiekuńczej. T ru d n o jednak uznać, że wyliczają wszystkie zadania. Słuszniejsze jest liczenie się z sytuacjam i losowymi, a także potrzebam i roz wojowymi społeczeństwa. Takie podejście do przedm iotu pedagogiki opiekuńczej wskazuje jednocześnie na jego zm ienność i konieczność ustawicznego jego określania. K ażdy czas społeczno-historyczny określa zadania pedagogiki opiekuńczej. W kolej nym paragrafie wskażemy na zadania, przede wszystkim w stosunku do dzieci i mło dzieży, ważne dla obecnej sytuacji społecznej.
3. Z A D A N IA P E D A G O G IK I O P IE K U Ń C Z E J W E W S P Ó Ł C Z E S N Y C H C Z A S A C H
W s p ó łc z e ś n ie w sk a z u je się n a lic z n e z a g ro ż e n ia z d ro w ia , ro z w o ju p s y c h i c z n e g o d z ie c i i m ło d z ie ż y . M ię d z y in n y m i p o d n o s i się, że p rz y c z y n ą teg o jest n ie p ra w id ło w o fu n k c jo n u ją c a ro d z in a , ro d z in a n ie sp e łn ia ją c a sw o ic h zad ań . S p o ś r ó d c z y n n ik ó w n a jb a rd z ie j ty p o w y c h , a je d n o c z e śn ie d z ia ła ją c y c h n ie zw y k le d e s tru k c y jn ie n a jak o ść a tm o s fe ry w y ch o w aw czej, o d p o w ie d z ia ln e j za s ta n d z ie c i i m ło d z ie ż y , w y m ie n ić n ależy:
1) b a r d z o m a łą , p o w ie rz c h o w n ą lu b ż a d n ą w ie d z ę ro d z ic ó w o w y c h o w an iu d z ie c k a i w y n ik a ją c e s tą d b łę d n e m e to d y w y c h o w a w c z e, n ie p ra w id ło w y p o rz ą d e k d n ia u c z n ia itp .; 2) c h w ie jn o ś ć i n ie z ró w n o w a ż e n ie e m o c jo n a ln e w ro d z in ie , w y w o łan e p r z e m ę c z e n ie m , tr u d n o ś c ia m i w p o ż y c iu m a łż e ń sk im , p ra c y zaw o d o w ej, n ie u m ie ję tn y m s p ę d z e n ie m c z a su w o ln eg o ; 3) k o n s u m p c y jn y , e g o isty c z n y c h a ra k te r s to su n k ó w w m a łż e ń stw ie , n ie z g o d n o ś ć c h a ra k te ró w p o łą c z o n a z b ra k ie m d o s ta te c z n ie m o cn ej m o ty w a c ji do u tr z y m a n ia w s p ó ln o ty r o d z in n e j, p ija ń s tw a i z d ra d y m a łż e ń sk ie p ro w a d z ą c e d o ro z k ła d u i ro z b ic ia ro d z in y .
R e z u lta te m p o w y ż sz e g o s ta n u w ro d z in ie je st o sła b ie n ie w p ły w u w y c h o w aw c z e g o n a d z ie c i i m ło d z ie ż , n ie z a sp a k a ja n ie ich p o d sta w o w y c h p o trz e b , a w d alszej k o le jn o śc i z a b u rz e n ia w z a c h o w a n iu , p rz e s tę p c z e działan ia.
R ó w n ie ż i w sp ó łc z e sn a szk o ła d o s ta rc z a w ie lu tr u d n y c h p ro b le m ó w . T r a d y c y jn y , o p a r ty n a w e rb a ln y m p rz e k a z y w a n iu g o to w y c h w ia d o m o śc i sy stem d y d a k ty c z n y , n ie sp rz y ja ją c y s a m o d z ie ln e m u m y śle n iu u c z n ió w i o p a rty w g łó w n y c h sw y c h z a ło ż e n ia c h n a p a m ię c io w y m , cz ę sto b e z m y ś ln y m i m e c h a n i c z n y m p rz y s w a ja n iu w ie d z y , w y w o łu je u m ło d z ie ż y n u d ę , z n ie c h ę c e n ie do n a u k i, a w k o n s e k w e n c ji p o p y c h a ją n ie ja k o d o d z ia ła n ia , c z ę sto szk o d liw eg o sp o łe c z n ie . D o c o ra z p o w a ż n ie jsz y c h p ro b le m ó w w skali św iatow ej zaliczyć ró w n ie ż n a le ż y sz e rz ą c e się w ś ró d m ło d z ie ż y z jaw isk a a lk o h o liz m u i n a rk o m a n ii, k tó r y c h , p o z o rn ie ty lk o n ie w in n y m , o d g a łę z ie n ie m b y w a n a d u ż y w a n ie k a w y i ty to n iu . D y n a m ic z n y ro zw ó j cy w ilizacji n a u k o w o -te c h n ic z n e j, o g ó ln a
d o s tę p n o ś ć śro d k ó w m a so w e g o p rz e k a z u (ra d ia , p ra sy , telewizji),■‘sz e ro k i ro z wój k in e m a to g ra fii, te m p o i ró ż n o ro d n o ś ć r y tm u ży cia w ie lk ic h m ia s t — w szy stk ie te c z y n n ik i s p rz y ja ją w c z e ś n ie js z e m u ro z w o jo w i p s y c h o fiz jo lo g i c z n e m u m ło d z ie ż y i sp o w o d o w a ły sz c z e g ó ln e , n ie w p e łn i d o tą d p o z n a n e , zjaw isko a k celeracji. W zw ią zk u z ty m z ja w isk ie m , jak ró w n ie ż z p o tę g u ją c ą się o g ó ln ą w ra ż liw o śc ią m ło d z ie ż y o ra z z a g ro ż e n ie m jej sta b iln o ś c i e m o c jo n a ln e j (n a ra sta ją c a fala sa m o b ó jstw m ło d z ie ż y ), w y n ik a ją c y m z n a jro z m a its z y c h c z y n n ik ó w p o w o d u ją c y c h n a d m ie r n e n a p ię c ie (stre só w ), z a p e w n ie n ie m ło d z ie ż y d o j r z a ł e j i d o sto so w a n e j d o w y m o g ó w c z a su o p i e k i w y c h o w a w c z e j (stan o w iącej g łó w n e z a d a n ie d y sc y p lin y n o szącej m ia n o p e d a g o g ik i o p ie k u ń c zo -w y ch o w aw czej) n a b ie ra sz c ze g ó ln eg o z n a c z e n ia .
Ja k w y n ik a z b a d a ń p ro w a d z o n y c h o d la t sz e ść d z ie sią ty c h d o c h w ili o b e c nej w W y ższej S z k o le P e d a g o g ic z n e j w K ra k o w ie , d o n a jis to tn ie js z y c h c z y n n ik ó w p o w o d u ją c y c h tr u d n o ś c i w y ch o w aw cze m ło d z ie ż y i jej o p ó ź n ie n ie w n a u c e szk o ln ej zaliczy ć n ależy : n ie p ra w id ło w o k s z ta łtu ją c e się — n a s k u te k a lk o h o liz m u — o d d z ia ły w a n ie w y c h o w a w c z e ś ro d o w isk a d o m o w e g o , ro z k ła d m o ra ln y i w iążący się z n im fa k ty c z n y ro z p a d ro d z in y , n ie k o n s e k w e n tn e i n ie p ra w id ło w e m e to d y w y c h o w a w c z e sto so w a n e p rz e z je d n o lu b o b y d w o je ro d z ic ó w . D r u g ą g r u p ą p rz y c z y n z a b u r z e ń w z a c h o w a n iu się o ra z o p ó ź n ie ń w n a u c e sz k o ln ej, w io d ą c y c h c z ę sto d o w y k o le je n ia i p rz e s tę p c z o ś c i, je s t n ie w łaściw y (p o w ie rz c h o w n y i b e z d u s z n y ) s to s u n e k n a u c z y c ieli d o p o w ie rz o n y c h ich p ie c z y w y ch o w aw czej u c z n ió w . U ź ró d e ł takiej p o s ta w y w y c h o w a w c ó w leży p rz e w a ż n ie , jak w y k azały b a d a n ia , b r a k p o g łę b io n e j w ie d z y p e d a g o g i cznej i p sy c h o lo g ic z n e j, g łó w n ie w z a k re sie p sy c h o lo g ii ro z w o jo w e j, p s y c h o lo gii w y ch o w aw czej o ra z p s y c h o te ra p ii, jak ró w n ie ż n ie d o s ta te c z n e ro z e z n a n ie w w a ru n k a c h ś ro d o w isk o w y c h m ło d z ie ż y . I n n ą w a ż n ą g r u p ą p r z y c z y n je st n ie w łaściw a p o sta w a p e d a g o g ic z n a n ie k tó ry c h n a u c z y c ie li, n ie u p r z e jm y lu b n ie k o n s e k w e n tn y , a n a w e t n ie s p ra w ie d liw y s to s u n e k d o u c z n ió w , b r a k ró w no w ag i e m o c jo n a ln e j, sp o w o d o w a n e j n ie rz a d k o p rz e m ę c z e n ie m w y w o ła n y m n a d m ia re m o b o w ią zk ó w lu b z a b u rz e n ia m i w s ta n ie z d ro w ia . T e n s ta n rze c z y p o w o d o w a ł z a sa d n ic z e tru d n o ś c i n a u c z y c ie li w d o ta rc iu d o is to tn y c h p rz y c z y n z a b u rz e ń w z a c h o w a n iu się o ra z o p ó ź n ie ń w n a u c e sz k o ln e j, zaś b r a k p r a w id łow ej d ia g n o z y p e d a g o g ic z n ej i p sy c h o lo g ic z n e j u n ie m o ż liw ia ł s k u te c z n ą p r o filak ty k ę i te ra p ię p e d a g o g ic z n ą . S p o ś ró d w ie lu p ró b z n a le z ie n ia w y jścia z im p a s u w y c h o w a w c z eg o , o g a r n ia ją c e g o sze ro k ie rz esze w sp ó łc z e sn e j m ło d z ie ż y , w y ró ż n ić n a le ż y te z a b ie g i w y c h o w a w c z e, k tó ry c h c e le m n ie je st le c z e n ie p o je d y n c z y c h o b ja w ó w t r u d n o śc i i z a b u rz e ń w z a c h o w a n iu m ło d z ie ż y , lecz k tó re p o z w a la ją d o tr z e ć d o ich g e n e z y , p ie rw o tn y c h ź ró d e ł i p rz y c z y n . Je d n a k ż e z n a le z ie n ie ty c h ź r ó d e ł i d o b ó r o d p o w ie d n ic h śro d k ó w z a ra d c z y c h n ie n a le ż y d o z a d a ń ła tw y c h z w a ży w szy , że a u to r y te t z a ró w n o ro d z ic ó w , jak i n a u c z y c ie li u le g ł w c z a sa c h w sp ó łc z e sn y c h z n a c z n e m u o b n iż e n iu , a m ło d z ie ż , m o ż e jeszcze w w ię k sz y m s to p n iu n iż d o ro śli, n ie je st w sta n ie p o r a d z ić so b ie z w ie lk ą ilo śc ią ró ż n o r o d n y c h p ro b le m ó w , w ią ż ą c y ch się z p e łn y m n a p ię c ia i p o ś p ie c h u , n e rw o w y m try b e m życia, p ra c y , b ra k ie m w łaściw e g o , p e łn e g o o d p o c z y n k u .
D la te g o te ż fu n k c je n o w e j s u b d y s c y p lin y n a u k o w e j — p ed a g o g ik i o p ie k u ń c z o -w y c h o w a w c z e j — p o w sta łe j w w y n ik u p iln e g o z a p o trz e b o w a n ia sp o łe c z n e g o , t r u d n o p rz e c e n ić .
Z a ry s o w a n e p o w y że j p ro b le m y , c h a ra k te ry z u ją c e sy tu a c ję w y ch o w aw czą d z ie c i i m ło d z ie ż y sk ła n ia ją d o z a p ro p o n o w a n ia m ię d z y in n y m i n a s tę p u ją c y c h z a d a ń p e d a g o g ic e o p ie k u ń c z e j (fo rm u łu je je w y m ie n io n a w yżej T . B orow ska): u d z ie la n ie p o r a d y i p o m o c y w y c h o w a w czej ro d z in ie p e łn e j w zw iązk u z p rz e m ia n a m i s p o łe c z n y m i, jak ie w n iej z a c h o d z ą ; o to c z e n ie w y c h o w a w c z ą o p ie k ą d z ie c i z ro d z in ro z b ity c h lu b s a m o tn y c h m a te k ; p o sz e rz e n ie z a d a ń szkoły tak , a b y w s p o m a g a ła ro d z in ę w jej fu n k c ja c h ; z m ia n a m e to d n a u c z a n ia n a b a rd z ie j tw ó rc z e , p ro b le m o w e ; ro z w ija n ie u m ie ję tn o ś c i sp ę d z a n ia c z a su w o ln eg o , n ie ty lk o p rz e z k o rz y s ta n ie ze ś ro d k ó w m a so w e g o p rz e k a z u , ale p rz e d e w sz y stk im ro zw ó j k u ltu r y lite ra c k ie j. S O C IA L W A L F A R E E D U C A T IO N A N D IT S T A S K S IN M O D E R N T IM E S S u m m a ry
T h e p re se n t p a p e r discusses th e b irth o f a new discipline in e d u catio n (pedagogy) called social welfare ed u c a tio n , o r som etim es care. Its sources sh o u ld be so u g h t in social e d u catio n an d special (rehabilitation) ed u catio n as well as in th e evo lu tio n o f w elfare an d social w ork. T h e a u th o r follows R. W roczyński in d efin in g th e su b je ct o f th e new discipline: the assistance p ro v id ed for ch ild ren an d adolescents m ust fulfil th e basic ad u catio n al d e m a n d s, i.e. it m u st b e ed u catio n al assistance o r care. Because o f m any dangers to c h ild re n ’s a n d a d o lescen ts’ physical a n d psychical h e a lth w hich o ccu r in th e m o d ern w orld (b ro u g h t about by th e fam iliy’s failure to fulfil its ed u catio n al tasks, in ad eq u ate d id actic p ro g ram m e at school, and overs tra in in g in flu e n ce o f m ass m edia) it is suggested th a t social w elfare ed u catio n should make it its aim to help th e fam ily a n d school in th e organization o f spare tim e for young people.