• Nie Znaleziono Wyników

Z problemów za stosowania maszyn napędowych i produkcyjnych w przemyśle włókienniczym Królestwa Polskiego na przełomie XIX—XX w. (do 1914 r.)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z problemów za stosowania maszyn napędowych i produkcyjnych w przemyśle włókienniczym Królestwa Polskiego na przełomie XIX—XX w. (do 1914 r.)"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

. FOLIA HISTORIC A 19, 1984

Kazimierz Badziak

Z PROBLEMÓW ZA STO SO W A N IA MASZYN NAPĘDOWYCH I PRODUKCYJNYCH

W PRZEMYŚLE WŁÓKIENNICZYM KRÓLESTWA POLSKIEGO N A PRZEŁOMIE XIX—XX w. (DO 1914 R.)

Przew rót techniczny w przem yśle włókienniczym Królestwa Polskie­ go zakończył się na początku lat osiem dziesiątych XIX w. Kolejne przeobrażenia i zmiany w rozw oju techniki należy zakwalifikować do tzw. finalnego ok resu p rzew rotu techn iczn eg o1. Zakończenie procesu rew olucji przem ysłow ej nie oznaczało końca industrializacji. Od lat dziew ięćdziesiątych XIX w. postęp techniczny dotyczył głównie w p ro ­ wadzenia now ych źródeł energetycznych, jak i skom plikow anych m a ­ szyn roboczych i napędow ych. Na podstaw ie z akresu wprow adzenia now ych źródeł energii można ustalić stopień stałego u spraw niania spo­ łecznego procesu produkcji w odniesieniu do poszczególnych gałęzi i działów wytwórczości.

P rob lem atyk a rozw oju system u tec hniczno-produkcyjnego jest szcze­ gólnie w ażna w b ad aniach z zakresu historii gospodarczej. Badania nad finalnym okresem p rzew ro tu technicznego2 są jak dotychczas skrom ­ ne i w yraźnie ko n tra s tu ją z rezultatam i badawczymi nad przew rotem technicznym.

I. Z A S T O SO W A N IE M A SZY N N A PĘD O W Y C H

W w a ru n k a ch rozw oju włókiennictw a możliwości istnienia różnic technologicznych czy techniczo-produkcyjnych w zastosow aniu maszyn nie były duże, a pon ad to pod koniec XIX w. zakończył się proces

1 J. L u k a s i e w i c z , P r z e w r ó t t e c h n ic z n y w p r z e m y ś l e K r ó l e s t w a P o ls k ie g o w lata ch 1852— 1886, W a r sza w a 1963.

2 Z ok resem tym z w ią za n e są m. in. Wadania I. P ietrz a k -P a w ło w sk iej, J. Łuka-sie w icz a , W. Prussa.

(2)

,,wielkich od k ry ć" w zastosow aniu now ych rozwiązań technicznych w przędzalnictwie i tkactwie. Nowości d o tyczyły zastosow ania now ych źródeł energetycznych. Na ziemiach polskich od lat osiem dziesiątych XIX w. współistniały dw a procesy: 1) następ ow ało dalsze rozpow szech­ nianie tłokow ego silnika parow eg o i 2) upowszechniało się zastosow a­ nie now ych źródeł energii, głównie en ergii elektrycznej oraz nowych ty p ów silników3. M ówiąc o e le k tro e n e rg e ty c e należy mieć na uwadze korzystanie przez przem ysł z usług elektrow ni miejskich oraz w łasnych fabrycznych.

W łókien n ictw o Królestwa Polskiego przyjęło w zasadzie rozw iąza­ nia techniczno-organizacyjbe przem ysłu niemieckiego, k tó re sp ro w a ­ dzały się m. in. do odpowiedniej organizacji pracy, racjonalizacji p r o ­ dukcji i podporządkow aniu natężenia produkcji wym ogom rynku. W la ­ tach siedem dziesiątych i osiem dziesiątych XIX w. p otęgu ją cy się pos­ tęp techniczny mógł być w pełni w y k o rz y sta n y przez wielkie prze d ­ siębiorstwa o stru k tu rz e wielowydziałowej. Potęgowało to procesy c e n ­ tralizacji ka pitału i koncen tracji produkcji. Próby zastosow ania maszyn p a ro w y c h dla przem ysłu drobnego nie przyniosły spodziew anych re ­ zultatów. Dopiero w prow adzenie do u żytku niew ielkich m otorów p a ­ rowych, gazowych i elektry c z n y c h stw orzyło większe możliwości u r u ­ chomienia d ro bny ch zakładów. Now e silniki były ogólnie dostępne i tanie w eksplo atacji4. Spotęgowało to proces kształtow ania się d w u ­ biegunow ego c h a ra k te ru p rzem ysłu włókienniczego. O bok wielkiego i średniego rozwinęły się różnorodne formy drobnego.

W 1900/1901 r. przemysł ten dy sponow ał m aszynami napędow ym i o łącznej m ocy 88 707 KM. Uderzająco niskie było zastosow anie m oto­ rów gazow ych i elektrycznych. W zastosow aniu m aszyn n a pędow ych przodow ał przem ysł bawełniany, d ysp o n u ją c y w tym czasie mocami 50 836 KM, dalej w ełniany 26 576 KM, gdy na pozostałe działy p rz y ­ padało 11 295 KM®.

Innym w yznacznikiem p rocesó w mechanizacji produkcji w łókiennic­ twa może być ilość m aszyn napęd o w ych p rzy p a d a ją c y c h na jeden za­ kład. W 1899 r. na jeden zakład przem ysłu b aw ełnianego w gub. p io tr­ k ow skiej przypadało 2,15 maszyny, w tym na spółkę a k c y jn ą 8,21. O d p o ­ w iednie wskaźniki dla pozostałych działów kształtow ały się n a s tę p u ją ­ co: w ełna — 0,51, jedw ab — 0,37, len, juta i konopie — 1,66, m iesza­

3 J. L u k a s i e w i c z , P o c z ą tk i n o w o c z e s n e g o s y s t e m u e n e r g e t y c z n e g o na z i e ­ m ia ch p o ls k ich , „K w artalnik H istorii N a u k i i T ech niki" 1974, nr 1, s. 31.

4 J. R u t k o w s k i , H is to ria g o s p o d a r c z a P olski, t. 2, C za sy p o r o z b i o r o w e , Poz­ nań 1950, s. 244; I. I h n a t o w i c z , P r z e m y ś l ł ó d z k i I860— 3900, W ro cla w 1965, s. 67.

5 I. P i e t r z a k - P a w ł o w s k a , K r ó l e s t w o P o ls k ie w p o c z ą t k a c h im p e ria liz m u 1900— 1905, W arszaw a 1955, s. 27.

(3)

ny — 0,57, farbiarnie i wykończalnie — 1,12 maszyny®. Na tej podstaw ie można wnioskować, iż znaczny o d se te k zakładów w przem yśle: w e łn ia ­ nym, jedw abniczym i m ieszanym jeszcze na przełomie XIX i XX w. d y s ­ ponował maszynami ręcznymi.

W tab. 1 przedstaw iono stan w yposażenia poszczególnych działów przem ysłu włókienniczego w m aszyny napędowe. Dane dotyczą lat po ­ p rzedzających wybuch I w ojny światowej. Nie uwzględniono w niej wielkości m ocy przeznaczonych na p otrzeby tego przem ysłu przez ó w ­ czesne elek tro w nie miejskie. Cechą c h a ra k te ry s ty c z n ą dla om aw ianej gałęzi wytw órczości było k o rzystanie z kilku rodzajów m aszyn n a p ę ­ dowych, przy zachow aniu dom inującej pozycji m aszyn parow ych. In­ stalowanie m aszyn elektrycznych, benzynow ych, naftowych i gazow ych wynikało m. in. z faktu, iż do przełomu XIX i XX w. większość zakła­ dów łódzkich m aksym alnie w y ko rzystała w sensie zabudow y posiadane nieruchomości i zmuszona była do instalow ania urządzeń o niewielkiej kubaturze. Ponadto w ym ienione m aszyny cechow ały niższe koszty e k s­ ploatacyjne.

W poró w n aniu z 1900/1901 r. moc urządzeń napędow ych przem ysłu włókienniczego przed I wojną światow ą wzrosła o 63 475 KM, czyli o 71,55%, a odpowiednie dan e w przy p adk u baw ełny w ynosiły 41,42%, w ełn y — 91,12%. Tak więc na początku XX w. w rozbudowie system u napędow ego przodow ały przem ysł w ełn ian y i mieszany. W tym okresie większość zakładów w łókienniczych kładła szczególny nacisk na rozbu­ dowę działów techniczno-energetycznych, dążąc do zmniejszenia kosz­ tów produkcji. W ram ach całej gałęzi najw iększa moc urządzeń n a ­ p ę dow y ch p rzy pad ała na dział b a w e łn ia n y (47,3%), dalej w ełniany (33,4%), lniano-jutow o-konopny (9,4%), m ieszany (8,0%) i jedw abniczy (1,9%).

Niskie koszty eksp loatacy jn e silników gazowych, benzynow ych, naf­ tow ych nie mogły zrekom pensow ać wysokich cen na stosow ane do nich paliwo. N atom iast były one w pow szechnym użyciu w okręgu m oskiew ­ skim, gdzie ceny paliw, poza węglem, by ły niższe w poró w naniu z K ró ­ lestwem. Stąd włókiennictw o zaboru rosyjsk iego jako paliwa używało powszechnie węgla sprow adzanego z Zagłębia D ąbrow skiego i Górnego Śląska.

Na po trzeb y przem ysłu włókienniczego pracow ały głównie dwie e le ­ ktro w n ie miejskie: w Łodzi i Zgierzu. Elektrownia w Łodzi rozpoczęła działalność w 1908 r., p rzyczyniając się do pow stania kolejnej fazy w rozw oju drobnego przem ysłu. Na w p row adzenie napędu ele k try c z ­ nego de c y d o w a ły się i drob n e firmy, dotychczas stosujące krosn a

(4)

о оэ

T a b e l a 1

S y stem e n e r g e ty c z n y p rzem y słu w łó k ie n n ic z e g o K ró lestw a P o ls k ie g o w 1913 r. (w KM) D ział M a sz y n y R azem W sk a źn ik w ram ach b ra n ży parow e e le k ­ tryczn e, lok o m o -b ile p arow e, e le k ­ tr y czn e g a z o w e e le k ­ tryczn e, g a z o w e e le k ­ tryczn e, p arow e, g a z o w e parow o--w o d n e b e n z y ­ n o w e n a fto w e w o d n e B aw ełn a 56 033 477 8000 61 25 7 300 _ _ _ _ 71 896 w ®/e 77,93 0,67 11,12 0,08 0,04 10,16 100,00 47,3 W ełn a 41 720 1 134 6 795 16 472 515 31 8 60 50 791 w V» 82,18 2,24 13,38 0,04 0,93 1,02 0,07 0,02 0,12 100,00 33,4 Jed w a b 2 734 96 17 68 _ _ 2 915 w ®/o 93,79 3,29 0,59 2,33 100,00 1,9 Len, juta, k o n o p ie 4 860 131 9 328 _ _ _ _ 1 4319 w ®/e 33,95 0,91 65,14 _ _ 100,00 9,4 M ie sz a n y 11 380 386 164 313 18 _ _ 12 261 w »/o 92,82 3,14 13,4 2,55 0,15 100,00 8,0 R azem 116 727 2 224 24 123 258 93 7 772 828 49 8 60 - 152 182 w ®/o 76,71 1,47 15,86 0,17 0,07 5,10 0,55 0,03 0,00 0,04 100,00 100,0

Ź r ó d ł o : O p r a c o w a n o n a p o d s ta w ie : D. P. К a n d a u r o w, F a b r ic zn o -z a w o d a k ija p r ie d p r ija tija R o s s ijs k o j Im p ie r ii, P ie tr o g r a d 1914. K a z im ie r z B a d z ia k

(5)

czne. Po 1908 r. w Łodzi powstało kilkadziesiąt n ow ych zakładów p o r u ­ szanych silnikami elektrycznymi, zatru d n ia jąc y c h n aw et do kilkudzie­ sięciu pracow ników . O rozm achu w zastosow aniu n a pędu elektrycznego w przem yśle łódzkim świadczy fakt, iż w 1911 r. na 990 silników było 465 e le k tryc z n yc h (46,9%). Z ogólnej ilości zainstalow anych 112 485 KM7 w przem yśle łódzkim na silniki elektryczn e przypadło 25% mocy. P rzy ­ kładow o w 1913 r. Elektrownia Łódzka dostarczyła na potrzeb y p rz e ­ m ysłu 35 min KW/h.

Elektrownia w Zgierzu została uruchom iona 31 XII 1910 r. W latach 1911— 1912 dostarczyła na po trzeb y m iejscow ych zakładów 81,8% ogól­ nej mocy, a w 1913 r. 87,8%, któ ry to wskaźnik w liczbach bezw zględ­ nych wyniósł 2,2 min K W /h 8. Ponadto nieliczne zakłady włókiennicze W a rsz a w y korzystały z d ostaw p rąd u z elektrow ni miejskiej.

Szacunkowo można przyjąć, że moc urządzeń n a p ę d o w y c h zakładów włókienniczych, łącznie z dostaw am i p rąd u z elektrow ni miejskich, osią­ gnęła w 1913 r. w ielkość 160 tys. KM. Oznaczało to wzrost w p o ró w n a ­ niu z 1900/1901 r. o 80,3%.

W ostatnim dziesięcioleciu XIX w. szczególnego znaczenia nabrała kw estia p rzeprow adzania stałej modernizacji system u napędow ego w ce­ lu zmniejszenia kosztów produkcji. Na tym podłożu w zrastało z a in te re ­ sowanie zastosow aniem p rąd u elektrycznego. Do 1893 r. w y tw a rz an o w Królestwie prąd e le k tryc z ny w niew ielkich ilościach i to głównie do oświetlania hal p rod uk cy jn y ch . Do tego celu stosow ano dynam om aszy- ny poruszane pasem tran sm isy jn y m oraz pierw sze prądnice. W edług J. Łukasiewicza do 1890 r. ośw ietlenie e le k try c z n e posiadało w Króle­ stw ie 14 zakładów, w tym siedem włókienniczych, a w 1Ç95 r. było 40 e lektrow n i przem ysłow ych, w tym w 10 zakładach przem ysłu te k s ty l­ n eg o9.

Drugi e ta p w procesie zastosow ania en ergii elektrycznej rozpoczął się w 1895 r. Ogólnie chodziło o p rzetw orzenie energii elektrycznej w m echaniczną do n a p ędu maszyn. Pierwsze p róby w y ko rz ysta nia m o­ torów o napędzie stałym p rzeprow adzono w zakładach Tow. Akc. Ż y ­ rardow skich M anufaktur, gdzie następnie p o d jęto dośw iadczenia z m o­ torami do p rąd u zmiennego, trójfazowego. W tych zakładach pow stała pierwsza w Królestwie (1895 r.) fabryczna stacja e lektry czn a z zasto ­ sowaniem m aszyny parow ej, a w kolejności stacja centralna. W edług

7 Z te g o na p rzem y sł w łó k ie n n ic z y p rzyp ad ało ok. 100 tys. KM. W o je w ó d z k ie A rch iw um P a ń stw o w e w Łodzi (W APŁ), Starszy In sp ek to r F a b ry czn y G ubernii P io trk o w sk iej (SIF GP) 1207; ib id e m , P iotrk ow sk a Izba S k arb ow a 17 160; S p r a w a e l e k t r o w n i w Łodzi, Łódź 1926, s. 1.

8 S p r a w o z d a n ie T o w a r z y s t w a A k c y j n e g o E l e k t r o w n i Z g ie r s k ie j za I-s zy r o k o p e r a c y j n y , Zgierz 1912.

(6)

obliczeń zużycie węgla zmniejszyło się o 43%. Przeprow adzone innow a­ cje techniczne umożliwiły likw idację szeregu kotłów, linii tra n sm isy j­ n y c h 10. Zakłady Żyrardow skie przodow ały pod względem zastosowania energii elektrycznej w produkcji przem ysłow ej. W latach 1894— 1896 zbudowały trzy elektrow nie.

Dalszy rozwój e le k tro e n e rg e ty k i dokon y w ał się w w yniku zastoso­ wania n o w y ch typów silników p ierw otnych: turbin wodnych, silników gazowych, spalinowych, a przede w szystkim turbin parow ych. Z asto ­ sowanie turbin umożliwiało wprow adzenie p a ry w odnej do ogrzewania. Do tego celu szczególnie nad a w a ły się tu rb in y z odbiorem p a ry i turb i­ ny przeciwciśnieniowe. Korzyści osiągane z użytk ow ania p a ry w ylo to­ wej zmuszały wielkie zakłady, sp ożyw ające znaczne ilości energii m e ­ chanicznej i cieplnej, do u su w an ia silników p a row yc h i w prow a d z a ­ nia turbo generato rów . Te ostatnie w y tw a rz ały prąd do poruszania n a p ę ­ dów pojedynczych lub g r u p o w y c h w h alach fabrycznych, a ponadto otrzy m an a p ara znajdow ała zastosow anie w procesach ogrzew ania w far- biarniach, drukarniach, wykończalniach i bielnikach11. Zastosow ane w końcu XIX w. tzw. m aszyny i kotły Schmidta, stosujące parę p rze­ grzaną, znacznie przyspieszyły proces przechodzenia przem ysłu na sto­ sow anie tu rb o gen eratorów . W Królestwie pierwsza stacja z w y k o rz y ­ staniem m aszyn Schmidta, dyna'momaszyn i podłączonych m otorów e le k ­ tryc z n y ch pow stała w zakładach K ruschego i Endera (1899 r.). Na po ­ czątku XX w. podobne stacje p ow stały w kilku wielkich zakładach w łó­ kienniczych: Tow. Akc. L. G e y e ra (1600 KM), Tow. Akc. „Zawiercie" (4300), H. Dietla w Sosnowcu, Tow. Akc. „Stradom " w Częstochowie, Braci Briggs w M a rk ach koło W arszaw y. W 1910 r. rozpoczęła się b u d o ­ wa elektrow ni w zakładach Tow. Akc. K. Scheiblera o m ocy 3850 KM12. W elek tro w n iach przem ysłow y ch tej gałęzi wytw órczości (1911 r.) aż 31% mocy pochodziło z turbin parow ych, choć dom inującą pozycję za­ chow ały jeszcze silniki tłokow e parow e. Udział silników spalinowych był znikomy, gdyz zastosowały je jedy n ie zakłady Tow. Akc. L. G roh­ m a n a 13.

W latach 1895— 1905 ilość elektrow ni p rzem ysłow ych doszła do 118, w tym 26 w zakładach włókienniczych. Zdaniem J. Lukasiew icza14 był

10 „Przegląd T ech n iczn y" 1900, nr 23— 25.

11 W . К r o 1 y , Para n a s y c o n a i p ara p r z e g r z a n a , „P rzegląd T ech n iczn y " 1914, nr 23, s. 305.

12 S t a t y s t y k a e l e k t r o w n i i a b r y c z n y c h w K r ó l e s t w i e P o ls k im w r. 1911, „Prze­ gląd T ech n iczn y" 1914, nr 28, s. 381— 383.

13 S. P y t l a s , Z a k ła d y p r z e m y s ł u b a w e łn ia n e g o K. S c h eib le ra w lata ch 1854— — 1921. Stu diu m h i s t o r y c z n o - e k o n o m i c z n e , Łódź 1976, s. 300— 301 (m aszyn op is pracy d o k to rsk iej w Z ak ład zie H istorii P olski N o w o ż y tn e j UŁ).

(7)

to najw iększy wzrost ilościowy, choć najw iększe obiekty we w łók ien­ nictwie po w stały po rew olucji 1905— 1907 r. W 1911 r. (dane niepełne) w przem yśle włókienniczym było 37 elek trow ni o m ocy 11 450 KM, d a ­ jące napęd blisko 630 silnikom o mocy dochodzącej do 10 tys. KM. O m aw iane tu p ro cesy tak c h a ra k te ry z o w a ła osoba współczesna tym w y ­ darzeniom : „...wszystkie wielkie fabryki były w stadium e lektryfikow a- nia swych urządzeń. W iele zamów ień na tu rbiny parow e było w trakcie przygotow yw ania, nie mówiąc o dużych ilościach silników i różnego

rodzaju insta la c ji"15,

N ierów no m iern y rozwój przem ysłu włókienniczego nie pozostał bez w pływ u na techniczne w yposażenie poszczególnych zakładów. W u p rz y ­ wilejow anej pozycji znalazły się p rzedsiębiorstw a pow stałe lub ro zb u d o ­ w yw an e na przełom ie XIX i XX w., gdy w pozostałych poziom w y p o ­ sażenia technicznego znacznie odbiegał od najno w szych zdobyczy w tym zakresie, mimo p odejm o w a n y c h zabiegów inw e stycyjno-budow lanych. W ielki i częściowo średni przem ysł zabiegał o budowę w łasn ych e le k ­ trowni, dążył do likwidacji niew yg od n y ch w eksploatacji silników, w a ­ łów transm isyjnych, linii p rze n o śn y c h 18.

Do w yb uc hu I w ojny światow ej zastosow anie silnika elektrycznego doszło do ostatecznej granicy, do n a pędu jednostkow ego. Proces ten przebiegał stopniowo, a w pierw szej kolejności m otor e le k try c z n y z na­ lazł zastosow anie w m aszynach o k rań c o w y ch w ym ogach odnośnie do ilości obrotów, tj. w y m a g a ją c y ch regulacji obrotó w w szerokim roz­ miarze, jak: obrączkow e i drukarskie, oraz do k ro sie n w y tw a rz ają cy c h to w a ry b aw ełniane i jedw abne. N apęd grupowy, w k tó ry c h jed e n sil­ nik napędza grupę maszyn, posiadał tę niedogodność, iż w y m agał g r u ­ pow ania m aszyn w y k o n u ją c y ch te same czynności i p r a c u ją c y c h na j e d ­ n a k o w y c h prędkościach. Ponadto w ym agało to stosow ania w a łó w tra n s ­ m isyjnych, co powodow ało pew ne straty energii. Napęd g ru p o w y nie mógł być sto so w an y do szybkobieżnych m aszyn włókienniczych. Tak więc napęd jed n o stk o w y posiadał wiele zalet, z k tó ry c h do n a jw a ż n ie j­ szych zaliczyć należy: tanie i łatwe rozprow adzanie energii, op tym alny dobór ilości obrotów, szybki rozruch, wzrost w ydajności pracy, z w ięk­ szenie ciągłości p ra c y maszyn. N atom iast trudności spraw iała kw estia budow y system u zasilania w w ykończalniach, gdzie m aszyny w y m a ­ gały regulacji prędkości w szerokim zak re sie 17.

16 J. R e g u l s k i , B las ki i c ie n i e d ł u g i e g o ż y c ia , W a r s z a w a ‘ 1980, s. 85.

16 Prace P o ls k ie j N a r a d y E k o n o m icz n e j, t. 3, P r z e m y ś l w ł ó k i e n n i c z y , W a rsza w a 1919, s. 69— 70.

17 M. K l i m e k , P o d s t a w y n a p ę d u e l e k t r y c z n e g o m a s z y n w ł ó k i e n n i c z y c h , Łódź 1965, s. 69— 70.

(8)

faktura, S. Danziger i Ska, H. Grohman), przeznaczonej na potrzeby przem ysłu: konfekcyjnego, galan teryjn eg o, k o ro n k ars k ie g o 2-’.

W iększość tkalni przem ysłu b aw ełnianego pod względem w yp o saże­ nia technicznego znajdow ała się na poziomie zbliżonym do przem ysłu niemieckiego. J e d y n ie au tom atyczne kro sn a w ynalezione wówczas w Stanach Zjednoczonych i W ielkiej Brytanii nie znalazły zastosowania w przem yśle Królestwa. Ich zaletą była p ro d u k cja masowa, gładkich tow arów przy zastosow aniu doskonałej, cienkiej przędzy. Rzecz in te­ resująca, iż krosna autom aty czn e nie znalazły szerszego zastosowania w przem yśle niem ieckim i austriackim.

Ilość krosien w przem yśle baw ełnianym K rólestwa zwiększyła się w latach 1900— 1914 o 63,6%, przy czym p raw ie połowa z tego p rz y p a ­ dała na okres poprzedzający w y bu ch I w ojn y światow ej.

W iększość inwestycji technicznych w przem yśle baw ełnian ym zos­ tała do konana na przełomie XIX i XX w. i w okresie lat 1909— 1913, choć zasięg tego zjawiska kształtow ał się odm iennie w poszczególnych przedsiębiorstwach. W om aw ianym okresie przez etap intensy w nej roz­ budow y przeszły m. in. zakłady: Tow. Akc. L. Geyera, K. Steinerta, Gampego i Albrechta, J. Kestenberga, J. Kinderm ana. N atom iast w iel­ kie kom binaty baw ełniane osiągnęły na przełomie XIX i XX w. m a k ­ sym alny pułap swoich możliwości ro zw o jo w ych23. Przykładem przedsię­ biorstwa, k tóre w okresie lat 1899— 1913 dokonało istotnych inwestycji, może być Tow. Akc. L. Grohmana, k tó re w tym czasie przeprowadziło instalację now oczesnych m aszyn i urządzeń oraz dokonało rozbudow y i rem ontów b u d y n k ó w fabrycznych na ogólną kw otę 1,2 min rb. Środki na ten cel czerpano z zaciąganych k red y tó w i k apitału a m o rty za c y j­ neg o24.

N ak reślon y obraz oddaje w pew nym stopniu obraz przem ian te c h ­ nicznych w dziale baw ełnianym . Kryzys lat 1899— 1903 osłabił, ale nie zlikwidował procesów inw estycyjnych, k tó re natom iast ustały w o k r e ­ sie depresji ekonom icznej 1904 r. i rew olucji 1905— 1907 r. Po jej za­ kończeniu i kryzysie 1908 r. w ystąpiła k olejna faza in w e sty c y jn a w e wszystkich działach w łókiennictw a. Przed przem ysłem K rólestw a stanął do rozwiązania problem unow ocześnienia potencjału p ro du kcy jne go

22 E. T r e n k l e r ó w n a , P o ls k i p r z e m y s ł b a w e ł n i a n y w p o c z ą t k a c h X X w., W a rsza w a 1925, s. 24.

23 C zęść z a k ła d ó w p o sia d a ła o d d zia ły z lo k a liz o w a n e w ró żn y ch d zieln ica ch Łodza.

24 W APŁ, Z ak ład y S ch e ib lera 21 ; szerzej o ro zb u d o w ie za k ła d ó w L. Grohm ana: W. P u s , S. P y t l a s , D z ie j e Ł ó d z k i c h Z a k ła d ó w P r z e m y s łu B a w e łn ia n e g o im. O b r o ń ­ c ó w P o k o ju „Un io n tex "/d. Z j e d n o c z o n y c h Z a k ła d ó w K. S c h e ib le ra i L. G r ohm ana w la ta c h 1827— 1977, Łódź 1979, s. 93— 94.

(9)

w celu obniżki kosztów produkcji i zwiększenia w ydajności pracy. Zabiegi te miały zwiększyć k o n k u ren c y jn o ść ich to w aró w na ry n k u

rosyjskim. ,

W końcu XIX w. w yposażenie techniczne przem ysłu w ełnianego w y ­ raźnie odstaw ało od baw ełnianego. Natom iast p o rów nan ie tego działu w Królestwie i C esarstw ie uwidacznia przew agę przem ysłu polskiego. W okresie lat 1899— 1900 w Królestw ie ponad 3-krotną przew agę u z y s ­ kały krosna m echaniczne nad ręcznymi, gdy przem ysł rosyjski d y sp o ­ now ał nieznaczną p rzew agą ręcznych. Na początku XX w. przem ysł polski zdobył p rzew agę w zastosow aniu krosien m echanicznych, w rz e ­ cion selfaktorow ych i obrączkowych, gdy rosyjski dom inow ał zdecydo­ w anie w wyposażeniu w selfaktory ręczne i k rosna ręczne proste. Przyjm ując za 100 ilość krosien m ech anicznych w ram ach imperium rosyjskiego można ustalić udział przem ysłu Królestwa, k tó ry kształto­ wał się następ ująco: 1900 r. — 39,4%, 1908 r. — 42,6%, 1912 r. — 57,2%, a w p rzy padku wrzecion wszystkich ty p ó w odpowiednio: 53,0%, 51,7% i 55,0%2S. Tak więc przed w ybuchem I w o jn y św iatow ej przem ysł w e ł­ nian y K rólestw a umocnił swoją pozycję w ram ach imperium ro sy jsk ie ­ go, dysta n su jąc pozostałe okręgi przem ysłow e.

Uwagi te odnoszą się i do w yposażenia technicznego. Przew aga ta zarysow ała się już w latach 1889— 1900, gdy w nastę p n y m okresie u g runto w ała się przede w szystkim w dziale przędzalniczym. Przemysł w ełniany Królestwa posiadał w 1900 r. 291 m aszyn p a row yc h i 19 róż­ n ego rod zaju turbin o m ocy 26 848 KM. Na >100 ro botników (bez cha łu p ­ ników) przypadało wówczas średnio 73 KM, czyli 2-krotnie więcej w porów n an iu z przem ysłem rosyjskim (32 KM). Na jednego robotnika polskiego n ak łady na techniczne w yposażenie osiągnęły poziom 760 rb w skali rocznej i pod tym względem przem ysł K rólestw a w ykazyw ał rosnącą przew agę nad rosyjskim do w y bu c h u I w ojn y światowej.

Rozwój przędzalnictw a mechanicznego w e łn y szedł w k ieru n k u przędzalnictw a zgrzebnego i czesankowego. W 1801 r. rozpoczęto p rze­ rób szmat do w y ro b u tzw. w ełn y p onow nej (sztucznej). Z kolei zasto­ sowanie metod chemicznych (karbonizacja) przyczyniło się do p o w s ta ­ nia przem ysłu odpadkowo-zgrzebnego, w y tw a rz ają ce g o półfabryk aty do produkcji tanich m ateriałó w ubraniow ych. W zakładach n a sta w io ­ nych na ten rodzaj produkcji (np. S. Barcińskiego i Ski) dom inow ały m aszyny: szarparki, kraja rk i, rozwłókniarki, urządzenia m ieszalnicze i różnego rodzaju przędzarki-6. Przem ysł K rólestwa dom inował w tej

*5 O b liczon o na p o d sta w ie: K. A . P a ż i t n o w , O c z e r k i istarii t ie k s t i ln o j pro- m y s z l e n n o s t i d o r i e w o l u c j o n n o j Rossii. S z e r s tia n a ja p r o m y s z l e n n o s t ', M o sk w a 1955, s. 182— 183, 239— 243.

(10)

pi odukcji, gdy rosyjski utrzym ał przew agę w w yroba c h sukienniczych mimo zacofanego p a rk u m aszynowego.

Przemysł w ełniany K rólestwa Polskiego do w y b u c h u I w o jny św ia­ towej zachow ał do m inującą pozycję w przędzalnictw ie czesankowym, które pod względem w yposażenia technicznego było uzależnione od im portu m aszyn z Francji, Belgii i Niemiec oraz W ielkiej Brytanii. W przędzalnictw ie czesankow ym istniała wówczas technika w y tw a rz a ­ nia sprow adzająca się do operacji zgrzeblania i czesania, a w przędzal­ ni do przędzenia obrączkow ego z niedoprzędu lub tasiemki. D om inowa­ ły więc m aszyny: zgrzeblarki, czesarki i wrzeciona. W latach 1900— — 1914 przeobrażenia w zakładach c zesankow ych doty czyły rozbudow y działów pomocniczych zaplecza technicznego, instalow ania niew ielkich ilości m aszyn przędzalniczych. Zmiany te zmierzały do zwiększenia w ydajności p rac y i uspraw nien ia procesu p ro d u k cy jn e g o 27.

W okresie 1908— 1913 r. przem ysł w ełniany w coraz szerszym za­ kresie dokonyw ał w ym iany m aszyn p a ro w y c h na diesslowskie, w p ro ­ wadzał elektrom otory, zastępow ał krosna m echaniczne szybkoob roto ­ wymi, dającymi do 90 ob rotów na minutę. N iektóre przedsiębiorstw a wprow adziły p ełną w ym ianę kotłów, transmisji. Zastosow ano nowe m etody pracy, ręczne farbow anie w ełn y i przędzy zastąpiono m ec h a ­ nicznym, w miejsce farbow ania w kotłach w prow adzono a p a ra ty O berm eyera, zaczęto stosow ać nowe m aszyny k arbonizacyjne. U pow ­ szechnieniu uległy n ow e sposoby na odcinku w ykończalnictw a towarów.

III. K R A JO W Y PRZEMYSŁ BUD OW Y M A SZY N I URZĄDZEŃ W ŁÓKIENNICZYCH

Od lat osiem dziesiątych przem ysł włókienniczy system aty cznie zw ię­ kszał zapotrzebow anie na m aszyny do różnych e ta p ó w obróbki włókna. Do w yb uch u I w ojny św iatow ej k ra jo w y przem ysł m aszynow y w znacz­ nym stopniu uczestniczył w dostaw ach na p otrzeby m iejscow ego p rze­ m ysłu włókienniczego. Udział ten zwiększył się w koń cu XIX w. i w latach 1908— 1914, ale dotyczył w zasadzie wąskich specjalności lub m aszyn o c harakterze pomocniczym.

W Rosji rozwinęła się p ro d u k cja krosien m echanicznych do w szy st­ kich gatu n k ó w tkanin: bawełnianych, lnianych, jedw abnych, w ełnianych i jutow ych, a w końcu XIX w. pojaw iły się zakłady w y tw arzające specjalne tkackie przyb o ry i m echanizm y wspom agające, jak: snowal- nie, motalnie, szpulnie itp.

21 Ib idem, s. 197— 198; W . B r a t k o w s k i , P r z ę d z a l n i c tw o , ł. 1, W arszaw a- 1952, s. 70.

(11)

Budowa tego typ u urządzeń rozpoczęła się od 1881 r., kiedy to ma- szyny do przem ysłu,w łókienniczego obłożono po raz pierw szy staw kam i celnymi. Nałożenie ceł na m aszyny i ok reślone g ru p y przy rządó w spo­ wodow ało pow stanie d rob n ych zakładów do produkcji oddzielnych części przędzalniczych i m aszyn tkack ich o znaczącej specjalizacji28. W budowie m aszyn przędzalniczych do w e łn y i baw ełny przemysł K ró ­ lestwa (i Cesarstw a) nie odnotow ał do w y b u c h u ^1 w ojny światow ej w iększych sukcesów. Przywóz z z agranicy tego typu maszyn był z na­ czny, mimo iż w w y n ik u wysokich ceł ich ceny były dw u k ro tn ie wyższe w porów n an iu z cenami na r y n k u zachodnioeuropejskim . Faktycznie k onk u ren c ja zagraniczna ham ow ała rozwój tej specjalności m aszynowej w granicach p aństw a rosyjskiego. Budowa maszyn przędzalniczych b y ­ ła opłacalna w zak ładach przy n ajm n iej średniej wielkości, gdyż dy spo ­ now ały one niższymi kosztami produkcji.

W okresie XIX w. na ry n k u e uropejskim wykształciły się główne ośrodki specjalizujące się w produkcji m aszyn przędzalniczych. Ich przew aga polegała na dysponow aniu długoletnią p ra k ty k ą i specjalizacją w produkcji, posiadaniu szerokiego zestaw u kad r inżyniery jno -tech­ nicznych, zbiorów patentów, rozbud o w an y ch biur k o n stru k c y jn y c h oraz rozgałęzionego a p a ra tu handlowego. W K rólestwie Polskim ty lko za­ kłady J. Hoffmana w Zgierzu w y ra b ia ły większe ilości maszyn przę- dżalniczych dla przem ysłu wełnianego oraz urządzenia wykończalnicze.

Specjalizowały się też w produkcji m aszyn do w yrobu w a ty 29. Z decydow ana większość krajo w y c h firm budow y m aszyn w łók ien­ niczych specjalizowała się w produkcji krosien tkackich, urządzeń po ­ mocniczych, narzędzi. Do n ajsta rsz y ch firm należała fabryka Braci Lan­ ge. Powstała ona w 1844 r. w Łodzi. Do w y b uc hu I w o jn y św iatow ej uzyskała dużą renom ę w produkcji krosien, m aszyn żakardow ych, nicielnicowych p rze w ijare k w ątk o w ych oraz c e w ia re k 30.

Na początku XX w. znacznym pow odzeniem w Królestwie cieszyły się w y ro b y krosien z fabryki m aszyn i odlewni F. G reenw ooda w Łodzi. Z kolei zakłady E. Stephanusa, pow stałe w 1879 r., specjalizowały się w produkcji a p a ra tó w farbiarskich, suszarek do baw ełny i wełny. Po­ d obny zakres p ro d u k cy jn y posiadała fabryka m aszyn i odlewnia zelaza O. Goldammera. W 1896 r. pow stała jedna z w iększych firm przem ys­

« P r o i z w o d l t i e l n y j e s i i y Rossii, P ietiersb u rg 1896, s. 25.

211 W o je w ó d z k ie A rch iw u m P a ń stw o w e w K ra k o w ie, N a c z e ln y K om itet N a r o ­ d o w y 69.

;o R. R o s i ń s k i , R o z w ó j p r z e m y s ł u b u d o w y m a s z y n w ł ó k i e n n i c z y c h w P ols ce (praca m a g istersk a w B ib lio tec e W y d zia łu E k o n o m iczn o -S o cjo lo g iczn eg o UŁ).

(12)

łu budow y m aszyn zakłady M üllera i Seidla31. Fabryk a produkow ała początkow o p r o s te ' konstrukcje, a następnie k om pletne urządzenia i maszyny, jak: krosna, przew ijarki, części zamienne, snowarki, drapar- ki i m aszy ny dziewiarskie.

Na przełomie XIX i XX w. pod względem rozwiązań k o n s tru k c y j­ nych na ry n k u Królestw a duże znaczenie uzyskały k rosna do p rze m y s­ łu bawełnianego, wełnianego, lnianego i konopnego fabryki maszyn i odlewni żelaza M. Bauera. Ponadto w Łodzi było zlokalizowanych kilkanaście innych firm specjalizujących się w prod uk cji m aszyn i u rz ą ­ dzeń dla włókiennictw a. N ależały do nich m. in. zakłady: R. Dresslera, H. W a gn era , R. Jurka, E. Kerna, J. A rkuszew skiego, O. Eksteina, B. Thiele,* M. Bertschingera, E. Gessnera, A. H auperta. Ponadto w Zd uń ­ skiej Woli fu nkcjonow ała niew ielka firma J. Kałużewskiego, a w Pa­ bianicach — W. K ruschego i Ski32. W y m ienio ne zakłady zatrudniały od kilku do kilkuset pracow ników , przy czym przed I wojną światow ą na czoło w y su n ę ły się zakłady Braci Lange, J. Hoffmana, O. Goldam- mera, J. A rkuszew skiego. Poza łódzkim okręgiem przem ysłow ym nie rozw inęła się p ro du kcja m aszyn i urządzeń dla w łókiennictw a.

Od k o ńca XIX w. większość firm w łókienniczych zaopatryw ała się w m aszyny i urządzenia w k ra jo w y c h zakładach przem ysłu m aszy n ow e­ go. I ta k zakłady R. Biederm anna zakupiły k ro sn a m echaniczne gładkie i m aszyn y nicielnicowe w przedsiębiorstw ie Braci Lange. Zakłady K. T. Buhlego zakupiły większość m aszyn w ykończalniczych i krosien od łódzkich firm. Przem ysł w ełn ian y posiadał stałe k o n ta k ty z firm a­ mi: F. Greenwooda, E. Kerna, Braci Lange, M üllera i Seidla, M. Bauera, J. Hoffmana i O. Goldammera. Podobna sytu acja dotyczyła zakładów przem ysłu m ieszanego33.

Oczywiście stopień pow iązań poszczególnych zakładów przem ysłu włókienniczego z k ra jo w y m przem ysłem m aszynow ym był różny, ale do w y b u c h u I w o jn y św iatow ej ogólnie uległ stopniowem u zwiększeniu. N a w et zakłady Tow. Akc. K. Schieblera d y sponujące stałymi k o n ta k ­ tami z firmami zagranicznym i m aszyny do Now ej Tkalni (1899 r.) w w ię ­ kszości sprow adziły od łódzkich p roducentów : Braci Lange, E. Kerna, F. Greenwooda. N iebag ateln ą rolę o d gryw ał fakt, że m aszyny i u rzą­ dzenia k rajo w e b y ły tańsze, znaczna część m iejscow ych firm m aszyno ­ w y c h zorganizowała specjalne biura montażowe.

31 O b ecn ie Łódzka F abryka M a szy n J e d w a b n iczy ch „M ajed" (ul. Ż erom sk ie­ go 96).

32 O p racow an o na p od staw ie: R o s i ń s k i , op. cit., s. 26— 28.

3 O p racow ano na p o d sta w ie m a teria łó w w: W APŁ, K om isja S zacu n k ow a w w o je w ó d z tw ie łódzkim dla d o k o n y w a n ia sz a cu n k ó w m a ją tk o w y ch przy sp orzą­ dzaniu b ila n só w o tw a rcia w z ło ty c h (KS) 15, 18, 19, 20, 24, 28, 38, 39, 47,

(13)

Na przełomie XIX i XX w. znacznie podniósł się poziom w y tw a rz a ­ nych urządzeń, któ ry c h p a ra m e try nie odbiegały od poziomu re p r e z e n ­ tow anego przez firmy niem ieckie i angielskie. Słabą stroną przem ysłu Królestwa było pro du k ow an ie niewielkich ilości typów w ieloczynno­ ściowych m aszyn o skom plikow anej strukturze.

Nieliczne wielkie zakłady w łókiennicze dyspo no w ały rozbu d ow a­ nymi oddziałami rem ontowo-mechanicznymi, d o k on yw ały bieżących napraw, p o dejm ow ały się w y k on a n ia wielu samodzielnych konstrukcji m aszyn włókienniczych; m. in. taki oddział w zakładach Tow. Akc. K. Scheiblera w yk o nał w latach 1901— 1914 kilkadziesiąt jiggerów far- biarskich, pew ne ilości pralnic, magli w o d n y c h 34. Od lat osiem dziesią­ tych XIX w. zakłady Tow. Akc. I. K. Poznańskiego dyspon ow ały w łas­ ną prod u k cją krosien tkackich i urządzeń pomocniczych.

Stopniowo k ra jo w y przem ysł m aszynow y zdobył pow ażny udział

V / zaopatrzeniu w łókiennictw a Królestw a we wszelkiego rodzaju m aszy­

ny napędowe, pasy transm isyjne. Do roli poważnego k o n k u ren ta firm zagranicznych w y rosły zakłady Tow. Akc. Fitznera i G am para w Sos­ nowcu, s p ecjal'zujące się m. in. w produkcji parow ych kotłów różnych rodzajów. N atom iast zakłady Tow. Akc. J. Jo h n a w Łodzi zdobyły p r a ­ wie monopolistyczną pozycję w produkcji urządzeń tra nsm isyjnych w skali p aństw a ro sy jsk ie g o 33. W produkcji różnych typów pomp p rz o ­ dowała w arszaw ska firma — Rohn, Zieliński i Ska.

IV. P O W IĄ Z A N IA PRZEMYSŁU W ŁÓKIENNICZEGO Z Z A G R A N IC ZN Y M PRZEMYSŁEM M A SZ Y N O W Y M

Rozwój przem ysłu włókienniczego w XIX w. o p a rty był na im por­ cie m aszyn z k rajó w Europy Zachodniej, gdyż dopiero w latach dzie­ w ięćdziesiątych wzrosła pro d uk cja k rajow a. Głównym dostaw cą m a­ szyn dla przem ysłu baw ełnianego i ju tow ego była W ielka Brytania, dla czesankow ego — Alzacja i Francja, a zgrzebnego — Saksonia i Austria. W zra sta jąc e zaostrzenie k o nkurencji na r y n k u m aszyn w łókienniczych spowodowało, iż wielkie ren om o w an e firmy niem ieckie i angielskie po dejm ow ały się pełnego w yposażenia zakładów, g w a ra n tu jąc ich szyb­ ki rozruch. Ponadto niektóre firmy d y sp on o w ały własnymi przed staw i­ cielstwami, biuram i informacyjno-montażowymi, stosow ały system k r e ­ dytowania d ostaw maszyn i urządzeń.

P y 11 a s, op. cit., s. 298, 303.

3j W s t ę p d o in w e n t a r z a z e s p o ł u S p ó łk a A k c y j n a B u d o w y T ra n s m is ji i O d l e w n i a Ż ela za J. John w Łodzi, oprać. A. R y n k o w s k a , Łódź 1963, s. 1— 3; W APŁ, SIF GP 2017a.

(14)

O d d aw n a przem ysł b a w e łn ia n y Królestwa Polskiego dysponow ał stałymi kontaktam i z renom ow anym i firmami zagranicznym i budow y maszyn. Zakłady Fow. Akc. K. Scheiblera posiadały rozgałęzione sto­ sunki z firmami angielskimi. Z ak u p y w a ły m, in. przędzarki w firmach: H ow ard and Bullogh z Accrington, T. Evansa. Z zagranicy sprowadza- no najczęściej m aszyny w ieloczynnościow e o skom plikow anej budowie. Zakłady R. Biederm anna n a b y w a ły m aszyny przędzalnicze w firmach angielskich: Platt, H o w ard and Bullough, J. H othevin gto n and Sons Limited, Pilling, W. W alther, Dickonson, Reuss and Co, J. Summer and Co, a krosna: H a tte rs le y i Hodgson. Podobne k o ntakty posiadały i inne p rzedsiębiorstw a b a w e łn ia n e 3«.

Z kolei zak łady przem ysłu w ełnianego korzy stały z usług firm n ie ­ mieckich: Grossenham, L, Schonherr, Saechsische M aschinen Fabrik, R. Voigt, A. G. R. Hartm an, O. Schimmel et Co, G. Hamei, Saechsische W ebstuhlfabrik, któ re zlokalizowane b yły w Chemnitz. Stopniowo w zra­ stało znaczenie fab ry k galicyjskich z Bielska i Białej, jak: Jo sep h y 's Erben (obecnie Bielska F ab ry k a M aszyn „Befama"), G. Schwabe, Guel- cher i Schw abe37, Na po czątku XX w. najw iększym pow odzeniem cie­ szyły się w y ro b y firmy G. J o s e p h y 's Erben, dom inującej w produkcji m aszyn do przędzenia w ełn y zgrzebnej w A ustro-W ęgrzech. Pro du ­ kow ała ona p onadto: wilki zgrzeblące, skręcarki, przędzarki stałe, obrączkowe, system u C hapona do w y ro b u przędzy zgrzebnej z g o r­ szych gatu n k ó w wełny. Na ostatni w y ró b firma była w łaścicielką pa ­ ten tu na A u stro -W ę g ry i Rosję. Stopniowo zakłady bielskie osiągnęły znaczącą pozycję w produkcji m aszyn i urządzeń dla przem ysłu w e ł­ nianego zgrzebnego w skali europ ejsk iej.

Przemysł mieszany, głównie dział dziewiars.ko-trykotażowy, k o rz y ­ stał z dostaw m aszyn z kilku źródeł, gdyż na przełomie XIX i XX w. ich pro d u k cja po d jęta została w kilku k r a ja c h e urop e jsk ic h i w USA. Sprow adzano więc m aszyn y dziew iarskie z firm: C. T orrot Cannstatt, Szubert Salzer z Chemnitz; w a rszta ty dziew iarskie: W . Barfuss (An­ glia), A. Forster i R. Brauer z Chemnitz; wiązarki: C. Stible (Anglia), Roscher (Saksonia), Irm scher i W itfe z Drezna, Seyfert i Donnor, H u n ­ ger et Klauss oraz A. Ludwig z Chemnitz. W a rs z ta ty try k o ta żo w e spro ­ w adzano z zakładów b u d o w y m aszyn: Bach (Anglia), Schubert et Zal- cer (Chemnitz), A. Roscher; urządzenia do strzyżenia pluszu: O. Boe- kel z Apoldy, G. J o s ep h y 's Erben, Neum an, Esson z A achon (Anglia); m aszyny do szycia i zszyw ania try k otów : B. Keller, J. Koehler

(Lum-»• WAiPL, KS 15, 18, 30, 38, 39, 43, 47; ib id e m , Z ak ład y K. S tein erta 1620a.

,7 W APŁ, KS 14 , 28, 30, 38, 43, 47; H is to r ia e l e k t r y k i p o l s k i e j , t. 4, P r z e m y ś l In stalacji e l e k t r y c z n y c h , W a rsza w a 1972, s. 388,

(15)

bach), a w większości z zakładów Kompanii Singer, dysponującej swoi­ mi oddziałami również w Rosji. W produkcji krosien wstążkow ych specjalizowała się firma niem iecka P. Luedorf e t Co38.

Przemysł niemiecki dom inow ał w dostaw ach kotłów, m aszyn p a ro ­ wych, następnie urządzeń e le k tro techn iczn y ch oraz różnego rodzaju konstrukcji i m aszyn pomocniczych. Na początku XX w. firmom za­ granicznym i krajo w y m p rzybył groźny k o n k u ren t w postaci p rze d ­ siębiorstw zlokalizow anych w gu b ern iach nadbałtyckich, głównie w Ry­ dze.

Na ryn k u K rólestwa Polskiego toczyła się walka między zag ranicz­ nymi koncernam i elektrotechnicznym i o zdobycie na nim dom inującej pozycji handlow ej. W walce uczestniczyły firmy niemieckie, francu­ skie, belgijskie i szwajcarskie. Na początku XX w. w w yniku szeregu k rac h ów w niemieckim przem yśle ele k tro te ch n ic zn y m zaszły i na r y n ­ ku K rólestwa duże przesunięcia. Dominujące znaczenie, zdobyły dwa wielkie k o nc e rn y m iędzynarodow e: A llgem eine Elektrizitäts G esell­ schaft (A. E. G.) i Siemens i Halske. Ten ostatni utw orzył dwie w y s p e ­ cjalizowane spółki: urządzenia słaboprądow e (Siemens i Halske) i sil- n o prądo w e (Siemens i Schuckert).

N iektórzy przedstaw iciele przem ysłu włókienniczego uczestniczyli w różnych inicjatyw ach gospodarczych na tere n ie Królestwa, p o d e j­ m ow anych przez koncern Siemensa i Halske, przy a k ty w n y m uczest­ nictwie Deutsche Bank. W 1912 r. kapitał zagraniczny i k ra jo w y utwo- izył Tow. Akc. Polskich Zakładów Elektrotechnicznych „Siemens"

z kapitałem 1,0 min rb. Now e przedsiębiorstw o dysponow ało oddzia­

łami w W arszawie, Łodzi i Sosnowcu. Również i A. E. G. posiadała trzy oddziały w Królestwie, podległe centrali w Berlinie39.

Na ry n k u Królestwa posiadały swoje p rzedstaw icielstw a i innie fir- my zagraniczne; m. in. szw ajcarska firma — Brown-Bovery specjalizu­ jąca się w produkcji turbin parow ych.

Przed I w ojn ą św iatow ą organizacje handlow e podległe koncernom niemieckim zaw arły poufne porozum ienie co do podziału zamówień. Ustalono też poziom cen na swoje w yroby.

K rajow y przem ysł e le ktrotechniczny był w stadium organizacji i produk o w ał tylko p rzy b o ry elektryczne. J e g o możliwości rozw ojow e były niew ielkie z uwagi na istnienie niskich taryf celnych na w y ­ roby elek tro tech n iczn e i b rak większej ilości w yk w alifikow anych sił k rajow ych.

38 W APŁ, KS 19, 20, 24. D an o d o ty c z ą c e za k ła d ó w E. E iserta i Ski, H irszberga i W ilc z y ń sk ie g o , T ow . A k c. W in k lera, G aertnera i Borm ana,

(16)

Od przełomu XIX i XX w. przem ysł w łókienniczy K rólestwa dążył do, utrzym ania się w czołówce europ ejsk iej w odniesieniu do w y p o ­ sażenia technicznego. Żywo interesow ał się innowacjam i tec h n icz n y ­ mi. W yn ik ało to z jego dążności do utrzym ania swojej pozycji w skali imperium rosyjskiego. W ysoki poziom techniczny g w a ra n to w ał bowiem odpow iednią s tru k tu rę kosztów p ro d u k cy jn y c h i tym sam ym pozwalał na konty n u o w a n ie walki z przem ysłem rosyjskim. Na przeszkodzie w prow adzeniu szerszej elek tryfikacji procesów p ro d u k cy jn y c h s ta n ę ­ ły takie czynniki, jak: n iepew na sy tu acja polityczna, długotrw ała d e ­ ko n iu n k tu ra gospodarcza, słaby rozwój elektryfikacji kraju, brak m ie j­ scowego przem ysłu elektrotechnicznego.

P o zytyw nym zjaw iskiem był dalszy rozwój k rajo w e g o przem ysłu b udo w y m aszyn włókienniczych. O k reślone potrzeby r y n k u k r a jo w e ­ go i rosyjskiego de c y dow a ły o dość p o w olnym tem pie w ym ian y p a r ­ ku m aszynowego. W sytuacji uprzy w ilejo w anej znalazły się zakłady pow stałe w koń cu XIX w., k tó re zainstalow ały m aszyny nowoczesne, bardziej w ydajne. Z drugiej stro ny w spółistniały w aru nk i zmierzające d ó u grun to w an ia drobn o kapitalisty czn ych form w przem yśle w łók ien­ niczym. D ysponow ały one niskimi kosztami produkcji i nie były za­ interesow an e instalow aniem n ow oczesnych m aszyn i urządzeń. O gó l­ nie można stwierdzić, iż na początku XX w. pogłębiły się różnice w w yposażeniu technicznym zakładów włókienniczych.

In sty tu t H istorii UŁ Zakiad H istorii P olsk i N a jn o w sz e j

K a z i m ie r z B ad ziak

ZUR V ER W EN D U N G V O N ANTRIEBS- U N D PR O D U K TIO N SM A SC H IN EN IN DER TEXTILINDUSTRIE DES KÖNIGREICHS POLEN

A N DER W END E DES 19. ZUM 2 0 , JAHRHUNDERT (BIS ZUM JAHRE 1914)

In den 80-er Jahren d es 19. Jahrhund erts e n d e te die te ch n isc h e R ev o lu tio n im B ereich der T ex tilin d u strie des K ön igreich s P olen. D ie d arau ffolgen d en w e iteren W a n d lu n g en auf dem G eb iet der T ech n ik w erd en in die s o g e n a n n te F in alp h ase der te ch n isc h e n U m w älzu n g ein g er eih t. Im A rtik el w u rd e der V ersu ch un ternom m en, n ian ch e E rsch ein un gen d a rzu stellen , d ie m it den U m w an d lu n gen auf dem G eb iet T ech n ik und P rod uktion des erw ä h n ten W irts ch a fts zw eig e s v erb u n d en sin d , der bis zum ersten W e ltk rieg se in e d o m in ieren d e P o sitio n in der G esa m tw irtsch a ft des K ö n ig reich s a u frech terh ielt. Im B ereich der A n trieb sk ra ft g in g d ie se In d u strie

(17)

schrit-Iw e ise zur A u sn u tzu n g m oderner E n e rg ieq u ellen über. D ieser P rozeß trat m it b eso n d erer S tärke in E rschein ung an der W en d e d es 19. zum 20. Jahrhundert und vor dem A u sb ruch des 1. W e ltk r ieg e s. In der T e x tilin d u str ie g e s ta lte te sich die V erw en d u n g von M asch in en im K ön igreich ä u ß erst u n tersch ie d lich — neb en m oder­ nen B etrieb en e x is tie r te n so lc h e , die über ein en ü b erh o lten M asch in en p ark v e r ­ fü gten . D ie H a u p tlieferu n g sq u o llo v o n M asch in en und E inrichtu ngen bis zum 1. W eltk rieg w ar die a u s lä n d isc h e M a sch in en b a u in d u strie. Am Ende des 19. Jahr­ hund erts e n tw ic k e lte sicli der T ex tilm a sc h in e n b a u im Inland, der h in sich tlich m ancher A rten sein er E rzeu g n isse mit der a u slä n d isch en In du strie erfo lg reich k on k u rrierte. W en n es um A n trieb sm a sch in en g eh t, h a tte d ie se In d u strie die V or­ r a n g ste lle im B ereich der A n w en d u n g n eu er E n erg ieq u ellen . Bis zum ersten W e lt­ k rieg d rückte sich der M ec h a n isie ru n g sg ra d d ie se r In du strie in e in ig e n Fabrik­ k ra ftw erk en aus. Der P rozeß der A n w en d u n g des e le k tr is c h e n A n trieb s für Produk­ tio n sm a sch in en erreich te den A n te il \ion etw a 20 Prozent der g e sa m ten P rod u k tion s­ kap azität. Am A n fang des 20. Jahrhu nderts trat e in e R eih e n e g a tiv e r E rsch ein u n gen ein, d ie dem b e sc h le u n ig te n P rozeß der M o d ern isieru n g v o n In d u strieb etrieb en e n tg e g en w irk te n .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Utwo- rzona w 1877 roku organizacja istniała trzy lata, do 1880 roku, jednak potrzeba dalszej pracy na rzecz zwierząt była w Krakowie tak silna, że w 1887 roku doszło do

Thus, while recommending to break down the multi-regional OPs into programmes at NUTS 2 (thus provincial) level may be unrealistic, given that the allocation of EU funding for

Oto rękopis dalszych pieśni Beniowskiego zawiera mię­ dzy innemi trzy półarkusze szarawego, prążkowanego, z wodnymi zna­ kami papieru, złożone w format

4) Odnośnie do spraw „diawnych”, w których już istnieje wydana drukiem pozycja, dotycząca cnót lub męczeństwa przygotowana przez Urząd

W układzie tym to cechy sprzedawcy lub klienta (partnera) wpływaj ą na wynik zachowania klienta lub sprzedawcy (aktora), ale nie kształtuj ą zachowania jego samego

W sposobie definiowania pojęć zwraca uwagę etymologia słów i bardzo częste odwoływanie się do przykładów czeskich lub pochodzących z literatury powszechnej (także

Ceramika wydobyta z grobu reprezentuje pdśną fasę kultury słockiej /szczególnie formy 1 technologia wykonania mis oraz ornamentykę wszystkich naczyń/ z wyraźnymi

Książka powstała w wyniku realizacji projektu sfinansowanego ze środków Narodowego Centrum Nauki przyznanych na podstawie decyzji.. numer DEC-2011/03/B/HS3/00749