Okulicz, Jerzy
Dzieje regionu
mazursko-warmińskiego w I-VI
wieku naszej ery
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1, 39-49
J E R Z Y O K U L I C Z
DZIEJE REGIONU MAZURSKO-WARMIŃSKIEGO W I-VI WIEKU NASZEJ ERY
W pierw szych dw óch w iekach naszej ery, w zw iązku z ożyw ioną działalnością h andlow ą na szlaku burszty n o w y m , tr a fia ją na obszar Im p eriu m R zym skiego pierw sze in fo rm acje o w ybrzeżu bu rszty n o w y m i zam ieszkujących tu ludach. W zm ianki i opisy, k tó re p rz e trw a ły do n a szych czasów, są bardzo lakoniczne i niejednoznaczne. P odejm ow ane od daw na w lite ra tu rz e h isto ry czn e j p ró b y ich odczytania i w łaściw ej id e n ty fik a c ji z rzeczyw istym i u k ład am i osadniczym i w ty ch czasach lu b z lu d am i i plem ionam i znanym i w średniow ieczu, nie w ychodzą z r e g u ły poza dom ysły i często sprzeczne ze sobą hipotezy. S tąd też fo rm u ło w ane na ich podstaw ie z pom ocniczym w y k o rzy stan iem źródeł języ k o w ych, archeologicznych, antropologicznych i in n y ch całościow e re k o n s tru k c je dziejów etn iczn o -p lem ien n y ch m a ją c h a ra k te r zdecydow anie su b iek ty w n y . P odobnie n iezadow alające są p ró b y re k o n s tru k c ji o p a rte o d ane archeologiczne, czy językow e z m arginesow ym p o trak to w an iem innego ty p u źródeł. N ajczęściej popełniane błędy, to ap rio ry czn e sta w ianie w jed n y m rzędzie tw ierd zeń w zględnie pew nych i h ipotez o róż nym stopniu praw dopodobieństw a, a n a w e t „ in tu ic y jn y c h ” dom ysłów . O gólny postęp w m etodach b adań archeologicznych i językoznaw czych êlim in u je siłą rzeczy w iele w niosków daw niejszych, o p arty ch na b łęd nych podstaw ach. Te jed n a k dalej ży ją i często b y w a ją b ezk ry ty czn ie w y k o rzy sty w an e w przy p ad k ach , gdy m ogą być arg u m e n te m dla pod trzy m an ia różnych, su b iek ty w n y ch koncepcji. K oniecznością sta je się w ięc ja k najczęstsza re k a p itu la c ja ogólnego sta n u w iedzy na podstaw ie najnow szych osiągnięć każdej z h isto ry czn y c h d y scy p lin z osobna. O ca lałe w ogniu k ry ty k i, bądź na now o sform ułow ane h ip o tezy m ogą być brane pod uw agę jako p o d staw a stosunkow o p ew n y ch re k o n s tru k c ji procesu dziejow ego — takich, na ja k ie pozw ala a k tu a ln y sta n w iedzy historycznej.
Na te m a t w spółpracy różnych dziedzin naukow ych, p rzy rozw iązyw a niu określonych zagadnień historycznych, w ypow iadano się w ielo k ro t nie. W spom nę tu choćby bardzo w nikliw e uw agi G erard a L a b u d y w k w estii g ranic autonom ii tych dyscyplin: „A utonom ia ich je s t [...] ograniczona i sprow adza się do w łaściw ej m ia ry w m iejscu, w k tó ry m dy scy p lin y te przechodzą ze sw oim i w nioskam i n a te r e n podlegający u p raw ie n au k i h is to rii” . Z w raca on p rz y ty m uw agę na możliw ość uogólnienia n a stęp u jącej w ypow iedzi w y bitnego językoznaw cy Jerzego
40 J E R Z Y C K U L I C Z
К u г у ł o w i c z a: „Chcąc uniknąć błędnego koła, a być rz e te ln y m sp rzy m ierzeńcem n au k h istorycznych i antropologicznych, językoznaw stw o m usi się trzym ać ty lk o dróg w łasn y ch ” (tj. językow ych — J.O .) Z asady te j nie zaw sze p rzestrzegano w starszy ch i now szych sy n tezach procesu dziejow ego ziem staro p ru sk ich . W chw ili obecnej w ięc ow ych stw ierd zeń stosunkow o pew nych, praw idłow o w yprow adzonych poza autonom iczną sferę poszczególnych dyscyplin je s t bardzo niew iele.
Z analizy przekazów pisanych w y n ik a ją n a stęp u jące w nioski: 1. że w zainteresow anych ekspansją handlow ą i polityczną k ręg ach im p eriu m rzym skiego zanotow ano ogólne w iadom ości o n a d b ałty ck im w ybrzeżu bu rsztynow ym i zam ieszkujących ta m ludach; 2. że w zw iązku z ty m w ym ieniono lud A estiów -O stów , na k tó ry sk ład ały się zapew ne g ru p y ludności b a łty jsk ie j zam ieszkałe w pasie n ad m o rsk im m iędzy P a sie k ą a w ybrzeżem łotew skim i 3. że w y m ien ien i przez P tolem eusza w II w ieku w śród m niejszych ludów m ieszkających na w schód od dolnej W isły, G alindai i Sudinoi odpow iadają p rz y n a jm n ie j dw óm zespołom plem ien n y m P ojezierza M azurskiego, k tó re w eszły w skład późniejszych, znanych ze średniow iecza związków — G alindii i Jaćw ieży.
In te rp re ta c je dotyczące dokładniejszej lokalizacji A estiów , hipoteza 0 dw oistości nazw y W enetów , p roblem G ytones, S tavenai, Iguliones 1 innych w ym ienionych przez P tolem eusza ludów , tk w ią n ad al w sferze d y sk u sji źródłoznawczych. Poza obszarem jaćw ieskim nie opracow ano jeszcze w pełni staro p ru sk ich źródeł dialektologicznych i toponom astyez- nych. Cząstkow e i w yryw kow e pro b lem y lepiej n aśw ietlo n e w starszy ch i now ych opracow aniach językoznaw czych ciągle jeszcze n ie pozw alają na ocenę głębi retrospekcji. M ożna w ięc je d y n ie w bardzo ograniczonym zakresie konfrontow ać ogólne w nioski językoznaw cze z hipotezam i w y rosłym i na gruncie inn y ch dziedzin naukow ych. P o zo staje w ięc archeolo gia. T u taj należy p rzede w szystkim zakw estionow ać w dużej m ierze do robek sy n tety czn y ch sform ułow ań n au k i niem ieckiej 2. W obec ogrom nego postępu badań na obszarze E u ro p y środkow ej i północnej, przy dużych zm ianach m etod badaw czych, zachodzi po trzeb a opracow ania now ych ujęć na podstaw ie b ard ziej p recy zy jn ej obecnie chronologii zabytków , ich fo rm aln e j klasyfikacji, oraz — co n ajw ażn iejsze — opie rając się na przeprow adzonych now ym i m etodam i b ad an ia ch k u ltu - row o-osadniczych. W ydaje się, że w ów czas szkielet re k o n s tru k c ji dzie jów, zbudow any w sferze dyscy p lin y archeologicznej, m oże być podstaw ą ich pełniejszego i b ardziej obiektyw nego zobrazow ania. Jak o archeolog zdaję sobie spraw ę, iż nie sposób pozbyć się p rz y ty m sub iek ty w izm u i błędów oceniając pew ne zjaw iska na podstaw ie przecież ograniczonych poznawczo m ateriałów archeologicznych. Je d y n a p raw id ło w a droga p ro
1 G. L a b u d a , Fragm enty dziejów S ło w ia ń szczyzn y zachodniej, P oznań 1964, t. 2, s. 24; J. K u r у ł o w i с z, Z w ią zki języko w e slo w ia ń sko -g erm a ń skie, Przegląd Zachodni, 1951, n r 5/6, s. 206.
2 Uw aga ta dotyczy głównie obrazu rozw oju etniczno-kulturow ego. N ajpełniej sform ułow any pogląd „etnicznej” szkoły archeologii niem ieckiej z aw a rty je st w p r a cy; C. E n g e l , W. L a B a u m e , K u ltu ren und V ölker der. F rü h ze it im P reussen- landc, T e x t u. Atlas, K önigsberg 1937. Można w ym ienić też popraw ne pod w zglę dem m etodycznym prace np. H. J a n k u h n , Zur räum lichen G liederung der älteren 'Kaiserzeit in O stpreussen, A rchaeologia G eographica, 1959, H. 4.
D Z I E J E R E G I O N U M A Z U R S K O - W A R M I Ń S K I E G O W I — V I W . N .E . 41
w adzi poprzez bardzo sta ra n n e fo rm u ło w an ie w niosków i hipotez, p o p ar- 'ty ch bezpośrednio źródłam i oraz poprzez ich w ielo k ro tn ą w ery fik ację.
Liczba stan o w isk archeologicznych z I— VI w ieku n.e. zare je stro w a n a przez naukow ców niem ieckich n a obszarze m iędzy dolną W isłą a N iem nem zam yka się im p o n u jącą sum ą — około 600 3. W iększość to cm en tarzy sk a, z k tó ry c h blisko 50 zbadano w całości lub w w iększej części. J e d n a k ż e zaledw ie k ilk a z n ich w p ełn i i dobrze opublikow ano. O pozo sta ły c h m am y jed y n ie k ró tk ie in fo rm ac je ogólne oraz opublikow ane po jedyncze, w y rw a n e z zespołów zabytki. W iększość ty ch m ateriałó w , zgrom adzonych niegdyś w m uzeum królew ieckim , gdańskim lu b z n a jd u jący c h się w zbiorach regionalnych, zaginęła bezpow rotnie w czasie w ojny. S tąd też w zak resie znajom ości źródeł archeologicznych n a stą p ił w y raźn y reg res w p o rów naniu do o k resu m iędzyw ojennego. Część ty ch m ateriałó w została niegdyś sk a rto tek o w an a i z n a jd u je się w N RF oraz u M a rty S ch m ied elh elm w Tallinie. M ożna w y razić nadzieję, że w p rz y szłości stan ie się a k tu a ln a sp raw a ich u d o stęp n ien ia szerszem u gronu badaczy.
O p arte na znajom ości zbiorów m u zealn y ch ogólne o p racow ania a r cheologów niem ieckich i ich w nioskow anie n ie m ogą być zw eryfikow ane bez sta ry c h i now ych m ateriałó w źródłow ych. B adania p ow ojenne rozsze rz y ły w praw dzie bazę źródłow ą, ale ty lk o z p e ry fe ry jn y c h teren ó w in te resującego nas obszaru. Do lepiej zb ad an y ch w la ta c h o statn ich należy w ięc re jo n Suw alszczyzny i A ugustow a oraz okolice D ziałdow a i N id z ic y 4. N ależałoby w ięc z kolei zw rócić uw agę na bardzo słabo rozpoznane z a b y tk i z re jo n u zachodniego pogranicza k u ltu r y sta ro p ru s k ie j o b e jm u ją cego p o w iaty szczycieński, olsztyński, b ran iew sk i i bartoszycki. W ażne byłoby też dokładniejsze zbadanie dw óch n ajw ażn iejszy ch sk u p isk osad nictw a staropruskiego:' re jo n W ęgorzew a i M rągow a, a także na zachód od P a słę k i niezw y k le w ażne c e n tra osadnicze w okolicach M alborka i E lbląga.
Całościow a c h a ra k te ry sty k a rozw oju k u ltu ry sta ro p ru sk ie j je s t szcze gólnie u tru d n io n a z pow odu absolutnego b ra k u znajom ości osad, pom i ja n y c h w bad an iach przez archeologów niem ieckich 5. S ukcesy w te j dzie dzinie osiągnięto w la ta c h o sta tn ic h jed y n ie n a Suw alszczyźnie, gdzie na p odstaw ie b adań osad w Osowej i O sinkach m ożna pokusić się o p rzed staw ien ie zm ian fo rm osadniczych zespołu protojaćw ieskiego N a pozo sta ły m obszarze M azur nie m ożem y w te j chw ili stw ierdzić, czy — jak
3 C. E n g e l , W. L a B a u m e , op. cit.
4 In fo rm acje dotyczące b adań suw alskich p a trz : J. J a s k a n i s , Badania ar cheologiczne w woj. białostockim w latach 1945—1969, Rocznik B iałostocki, t. 5, 1964, ss. 97 n.; w pow iatach działdow skim i nidzickim prow adzili b a d a n ia W. R. O d o j o w i e i J. O k u l i c z .
5 P o stu laty odnośnie do podjęcia bad ań na obiektach osadniczych w ysunął już C. E n g e l , B etrachtungen zu r ostpreussischen B urw allforschung, A ltpreussen, 1939, ss. 98 i n.
c D. und. J. J a s k a n i s , Sudanisches S ied lu n g sk o m p lex aus der später rö m isch en Periode u n d V ölkerw a n d eru n g szeit in Osowa, K reis S u w a łki, A cta B alti- co-Slavica, t. 4, 1966, ss. 109 n. ; J. O k u l i c z , Spraw ozdanie z badań prow adzonych w 1959 r. na osadzie i grodzisku w O sinkach pow. S u w a łk i, W iadom ości A rcheolo giczne, t. 29, z. 2, 1968, ss. 193 n. W yniki b adań w O sinkach z la t 1962— 1968 p rz y gotow yw ane są obecnie do druku.
42 J E R Z Y O K U L I C Z
się przypuszcza — p rz e trw a ły ta m w głąb okresu rzym skiego obronne osady rusztow e w zatokach jezior i grodziska w yżynne. Nie m ożna w y kluczyć bowiem, iż podobnie ja k na Suw alszczyźnie, n a w ró t do budow nictw a obronnego n a stą p ił tu dopiero w połow ie I tysiąclecia n.e., nieco tylko w cześniej niż na obszarach słow iańskich.
Jed y n e źródła w ykopaliskow e do poznania rozw oju ro ln ictw a i hodo w li pochodzą z osad suw alskich i szczęśliwego odkrycia narzędzi ro ln i czych, m iędzy innym i rad licy łopatkow ej, n a c m en tarzy sk u w S zw aj carii s u w a ls k ie j7. Z n ajd u jące się w opracow aniu z iarn a zbóż i roślin strączkow ych oraz nasiona chw astów z o sad y w O sinkach, w liczbie k ilku tysięcy, pow inny dostarczyć bardzo cennego m a te ria łu . Porów nać m ożna będzie przy ty m staty sty czn ie zestaw szczątków u p raw n y ch ro ślin z k ilk u faz rozw oju tej osady, u żytkow anej od początku naszej e ry po VI— VII w iek (jest to rozległa osada zw iązana z cm en tarzy sk iem „książęcym ” w Szw ajcarii, pow. suw alski). W y stęp u ją tu cz te ry g a tu n k i pszenicy, jęczm ień i w zw iększającym się udziale żyto oraz groch, bób i rd e s t pow ojow y (dzika hreczka). Oczywiście jed en p u n k t odzw ierciedla nam zapew ne stosunki lokalne, w łaściw e ro ln ictw u p rotojaćw ieskiem u. N ato m iast niesłychanie w ażnych, aczkolw iek n iedocenianych dotąd źródeł do odczytania śladów działalności człow ieka d o starcza palinologia. W ostatnich latach ukazało się k ilk a p u b lik acji, zbadanych now oczesnym i m etodam i osadów jeziernych, w śród k tó ry c h szczególnie w ażne je st opracow anie profilów Jezio ra M ikołajskiego przez M agdalenę R a 1 s к ą - - J a s i e w i c z 8. W odcinku su b a tla n ty c k im odpow iadającym w edług w szelkiego praw dopodobieństw a pierw szy m pięciu w iekom naszej ery. zanotow ano gw ałtow ny w zrost pyłków pszenicy i ży ta p rz y bardzo w y raźnych sym ptom ach w zrostu p rz e strz e n i w olnych od lasu i d u ży udział pyłków roślin pastw iskow ych i łąkow ych. Podobne zjaw iska w y stęp u jące w ty m czasie na innych teren ach , in te rp re to w a n e są zw ykle jako w yraz przejścia do stałej u p raw y ornej. Te o statn io uzyskane w y n ik i badan palinologicznych na M azurach i in n y ch te re n a c h środkow ej E uropy po w ażnie podw ażają teo rię o pow szechności u p ra w y w ypaleniskow ej. Ś lady pożarów i w ypaleń w postaci p y łu w ęglow ego w y stę p u ją re g u la rn ie w stosunkow o k ró tk im odcinku n a przełom ie okresów subborealnego i subatlantyckiego, a więc w czasie zapoczątkow ującym zw a rte osadnic tw o w czesnej epoki żelaza na M azurach (schyłek k u ltu ry łużyckiej i początki k u ltu ry k u rh an ó w zachodniobałtyjskich). A u to rk a opracow a nia diagram u z M ikołajek zestaw iła ze sobą w artości w skaźników dzia łalności pastersko-hodow lanej i u p raw zbożow ych z trzech k u lm in a c y j nych okresów działalności gospodarczej człow ieka: w czesnej epoki żelaza, okresu rzym skiego i początków w czesnego średniow iecza. W e w czesnej epoce żelaza ogrom ną przew agę w y k azały p y łk i roślin pastw iskow ych, w początkach średniow iecza — Pyłki zbóż, n ato m iast w in teresu jący m
7 J. A n t o n i e w i c z , O dkrycie grobu rolnika jaćw ieskiego z narzędziam i pro d u kcji z okresu rzym skiego, Rocznik B iałostocki, t. 3, 1962, ss. 205 n.
8 M. R a l s k a - J a s i e w i c z , Osady denne Jeziora M ikołajskiego na P ojezie rzu M azurskim w św ietle badań paleobotanicznych, A cta Paleobotanica, vol. 7, 1966; rec. tej p racy J. O k u l i c z, K w a rta ln ik H istorii K u ltu ry M a terialn ej, 1963, n r 4, s. 749.
D Z I E J E R E G I O N U M A Z U R S K O - W A R M I Ń S K I E G O W I — V I W . N .E . 43
nas o kresie zanotow ać m ożna w y ra ź n ą rów now agę ty ch w skaźników . Z astosow ana tu m etoda, o pracow ana przez Iv ersen a, d a je jed y n e, ja k dotąd, m ożliw ości obiektyw nego, liczbow ego określen ia sto su n k u hodow li do u p ra w w gospodarce ludzkiej. W iększa liczba u zy sk an y ch tą drogą w skaźników w y elim in o w ałab y zapew ne n iety p o w e odm ienności lokalne, co pozw oliłoby na pełniejsze uogólnienia. O m ów ione zestaw ienie, w p rz y padku p o tw ierd zen ia jego praw idłow ości i u zn an ia go za typow y p rzy k ład u k ład u stosunków gospodarczych n a M azurach, św iadczyć b y m ogło o w y sokim poziom ie rozw oju gospodarczego plem ion k u ltu r y staro p ru sk iej. O czywiście b ad an ia palynologiczne n ie zastąpią archeologicznego roz p oznania stosunków gospodarczych w dziedzinie rzem iosł, ro ln ictw a i ho dowli, do czego prow adzi droga in ten sy w n y ch b adań śladów osiedli. W w ykazach odkryć p rzed w o jen n y ch z teren ó w P ru s W schodnich zano tow ano w iele osad z o k resu rzym skiego. N ie będzie w ięc chyba tru d n o ści z ich odnalezieniem w te re n ie i w y ty p o w an iem obiektów do podjęcia na nich b adań w ykopaliskow ych.
Pow yższe uw agi m a ją przed e w szystkim c h a ra k te r p o stu lató w b ad aw czych, poniew aż ciągle b ra k podstaw źródłow ych do przeprow adzenia p ró b y oceny bezw zględnego i relaty w n eg o poziom u ekonom icznego p le m ion sta ro p ru sk ic h w pierw szych w iekach naszej ery. O gólnie jed y n ie m ożna stw ierdzić, że m im o p raw ie sto pięćdziesięcioletniego opóźnienia w upow szechnieniu żelaza na ty m teren ie, w okresie pełnego rozw oju k u ltu r y sta ro p ru sk ie j m iędzy III a początkam i V w iek u n.e. nie może być m ow y o słabszym od p rzeciętnego w E uropie środkow ej poziom ie sił w ytw órczych.
Nieco lepiej p rzed staw ia się sy tu a c ja źródłow a w zakresie n iek tó ry ch aspektów rozw oju stosunków społecznych. W ty m w zględzie archeologia posiada w y p raco w an e m eto d y an alizy źródeł sep u lk raln y c h . J e s t rzeczą niew ątpliw ą, że oddzielnego tra k to w a n ia w y m ag ają cm en tarzy sk a sta ro - pruskie, oddzielnego zaś o b iek ty w y stęp u jące na obszarze m iędzy dolną W isłą a lin ią P asłęk i i Ł y n y o raz w dorzeczu górnej W kry. N a te r y to riu m sta ro p ru sk im zróżnicow anie w yposażeń pochów ków nie w ystąpiło ta k ostro. W obrębie w ielk ich cm en tarzy sk „rodow ych” rozróżnić m ożna nie w ięcej niż dw ie grupy. P rzew ażającą g ru p ę stanow ią pochów ki zw y czajow o w yposażane w p rzy p ad k u m ężczyzny w 1— 2 egzem plarze b ro ni (grot w łóczni i nóż bojow y), w p rz y p a d k u k o b iety w zap in k i lu b szpile i pojedyncze ozdoby (naszy jn ik z paciorków , bransoleta). Do d ru g iej g ru p y n ależą gro b y m ęskie z w yposażeniem jeździeckim , n iek ied y z ko niem i p ełn y m zestaw em broni (groty w łóczni, noże bojow e, czasem m ie cze, tarcza) oraz ozdobam i pasa, grzebieniem , nożycam i itp. Do tejże g ru p y zaliczyć należy tak że w y jątk o w o bogato w yposażone pochów ki kobiece, zaw ierające w zestaw ie d arów grobow ych naszyjniki, grzyw ny, b ran so lety , zapinki lub szpile z podw ieszkam i łańcuchow ym i. J a k w y kazały dotychczasow e obserw acje, pochów ki' m ęskie i kobiece g ru p y d ru g iej nie p rzek raczają liczby jednego lu b dw u z każdej fazy c h ro n o lo gicznej cm entarzyska. F a k t te n w sk azu je na istn ien ie nie w ydzielonej w a rstw y społecznej, lecz g ru p y ojców i m a te k rodu, czczonych zw ycza jow o b ard ziej okazałym i pochów kam i. W yraźniejsze oznaki w ydziele nia się g ru p y rodzin o w y jątk o w ej pozycji m ajątk o w ej i dziedziczonej już w ładzy spo ty k am y ty lk o na nielicznych cm en tarzy sk ach Suw alszczyz
44 J E R Z Y O K U L I C Z
n y (S zw ajcaria) i w g ru p ie sam bijskiej. Z apew ne w ięc ty lk o tam doszło do w y odrębnienia się w a rstw y a ry s to k ra c ji rodow ej, a w k ażdym razie znalazło to odbicie w zw yczajach pogrzebow ych. Owe oznaki w zm o cn ie nia w ładzy rodow ej i plem ien n ej p rzy p ad ły na okres od schyłku III w ieku po pierw szą połowę V w ieku i przypuszczalnie stan o w iły w y raz począt ków form ow ania się w spólnot te ry to ria ln y c h . U pow szechnienie te j now ej form y życia społecznego .przypadło, ja k na to w ielo k ro tn ie w skazyw ano, p rzypuszczalnie na V— VI w iek. Pojaw iło się w ów czas w iełe now ych punktów osadniczych, zm ieniały się fo rm y cm en tarzy sk , zakładano p ie rw sze gródki refugialne.
N atom iast w rejo n ach położonych poza zasięgiem k u ltu r y sta ro p ru s- kiej, ry tm przem ian społecznych je st w zasadzie analogiczny do o b ser w ow anych na obszarze k u ltu r oksyw skiej i p rzew o rsk iej. Jed y n e, n ie typow e zjaw iska n o tu jem y w rejo n ach n ajsiln iejszy ch cen tró w h an d lo w ych — w okolicach Elbląga i M alborka, gdzie p rz y bardzo bogatych p rzeciętnych w yposażeniach grobów (Połow ite) b rak je s t szczególnie w y różniających się pochówków. D uże n agrom adzenie sk arb ó w sre b rn y c h i złotych m onet z okresu od II w ieku aż po w iek VI m a na ty m te re n ie też sw oją w ym ow ę społeczną. Szczegółowe w y jaśn ien ie tego problem u w ym aga dalszych w nikliw ych studiów . W arto je d y n ie zaznaczyć, że w ob rębie centrów handlow ych groby książęce ty p u Lubieszew o p o jaw iły się stosunkow o w cześnie, bo w końcu I i II w ieku n.e., po czym obserw u jem y w ystępow anie w y ró żn iający ch się pochów ków na obszarach słabiej ekonom icznie rozw iniętych. N ie m ożna tego jed n a k odnieść do północ nych Niemiec, W ysp D uńskich i S kandynaw ii.
W ażnym i wciąż jeszcze słabo ośw ietlonym przez n ik łe źródła arch eo logiczne problem em je st czas i sposób uform o w an ia się zespołu k u ltu ry staro p ru sk iej. D aw niej przyjm ow ano za rzecz oczyw istą, że je s t ona k o n ty n u ato rk ą k u ltu ry k u rh an ó w zachodniobałtyjskich w czesnej epoki żelaza. Wobec uściślenia chronologii zabytków późnolateńskich i w czesno- rzym skich możem y ju ż w yznaczyć m o m en t upow szechnienia się płaskich cm entarzysk typow ych w podokresie w czesnorzym skim dla całego obsza ru staropruskiego i protojaćw ieskiego. P rzy p a d a łb y on na różnych te r e nach od schyłku I w ieku n.e. do d ru g iej połow y w iek u II, a nie, jak daw niej sądzono, około przełom u er. Z d ru g ie j stro n y fo rm y grobow e i ceram ika k u ltu ry k u rh an ó w zach o d n io b ałty jsk ich w czesnej epoki ż e la za trw a ją przez późny okres la te ń sk i i I w iek n.e. je d y n ie w rejo n ie Półw yspu Sam bijskiego. N a pozostałym obszarze od podokresu środkow o- lateńskiego aż do pojaw ienia się cm en tarzy sk płaskich zaznacza się w y raźny h iatu s źródłow y. M ożna w p raw dzie p rzy jąć za C arlem E n - g l e m 9, że k u ltu ra k u rh an ó w zachodniobałtyjskich tr w a w fo rm ie n ie zm ienionej co n ajm n iej do przełom u er, aczkolw iek nie m a na to w pełni przekonyw ających dowodów. Jednocześnie w d iag ram ach pyłkow ych na odcinkach p rzypadających' na te n o k res o b serw u je się o stry spadek ś la dów działalności człowieka, co m ożna tłum aczyć ty lk o spadkiem z a lu d n ienia i załam aniem gospodarczo-osadniczym . D okładna analiza nielicz nych, opublikow anych zabytków z cm en tarzy sk m azu rsk ich rzu ca nieco
D Z I E J E R E G I O N U M A Z U R S K O - W A R M I Ń S K I E G O W I — V I W . N .E . 45
św ia tła na te n problem . O tóż w re jo n ie G iżycka i W ęgorzew a oraz na P o jezierzu M rągow skim odnotow ano n ajw iększe zagęszczenia pun k tó w osadniczych z II i III w ieku n.e. N a cm en tarzy sk ach ty ch sk u p ień osad n ic z y c h 'w y stę p u ją pojedyncze zab y tk i z grobów płaskich i luźne z n a le ziska typow e d la przełom u e r i z I w iek u n.e. (Giżycko, Ł abapa, K ru k la n ki i Koczek). W śród zabytków d ato w an y ch na II w iek n.e. odnotow ać m ożna w y raźn e zagęszczenie w ystępow ania form naczyń i ozdób b rązo w ych oraz żelaznych, n aw iązu jący ch bezpośrednio do tr a d y c ji z w czesnej epoki żelaza. Jednocześnie n ajw ięk szą liczbę „im p o rtó w ” z obszaru k u ltu r p rzew o rsk iej i oksyw skiej w p ierw szej połow ie II w ieku n.e. odnotow ano w g ru p ie sam bijskiej. Te trz y sk u p ien ia osadnicze m ogą w skazyw ać lo k a lizację n ajw ażn iejszy ch centrów , w okół k tó ry ch k ry stalizo w a ło się osad nictw o sta ro p ru s k ie w początkach naszej ery . J e s t poza ty m rzeczą z a dziw iającą, że n a jła tw ie j b yłoby przeprow adzić linię ciągłą m iędzy sam - b ijską g ru p ą k u ltu ro w ą z w czesnej epoki żelaza i obu g ru p am i m azu rsk i m i okresu rzym skiego. W g ru p ie sa m b ijsk o -n atan g ijsk iej z pierw szych w ieków naszej e ry b ra k w y raźn iejszy ch n aw iązań do tra d y c ji w czesno- żelaznej. N ie je s t rzeczą w ykluczoną, że k o lejn e c e n tru m o sadniczo-kul- tu ro w e w czesnej fazy znajdow ać się m ogło w południow o-w schodnim rejo n ie m iędzy A ugustow em i Ełkiem . N ie m ożna w te j chw ili w y ro k o w ać o c h a ra k te rz e zm ian ludnościow ych, zachodzących na przełom ie er, gdyż w ym aga to dalszego pogłębienia b adań osadniczych. J e s t rzeczą n iew ątp liw ą, że w końcu I w ieku n.e. i w d ru g iej połow ie II w ieku, czyli w okresie, o k tó ry m tr a k tu je in fo rm ac ja Ptolem eusza, istn ia ły na M azu rach n a jw y ż e j dw a lu b trz y c e n tra silniejszego osadnictw a i z nim i n a leży, m oim zdaniem , w iązać n azw y G alindai i Sudinoi. W zw iązku z ty m językoznaw cza koncepcja Jerzego N a l e p y , k tó r y chce w yjściow y ob szar Sudaw ów lokalizow ać w zupełnie pozbaw ionym w czesnych z a b y t ków rejo n ie na zachód od K a lw a rii i M ariam pola, w y d a je się być w św ie t le źródeł archeologicznych pozbaw iona re a ln y c h podstaw praw dopodo b ień stw a 10.
O sadnictw o k u ltu ry oksyw skiej w okresie p óźnolateńskim w zasadzie nie w ykraczało poza w ąski pas p rzy leg ły do w schodniego brzegu dolnej W isły, zaś stanow iska p rzew o rsk ie z tego czasu n ie w yszły poza re jo n y D ziałdow a i N idzicy. T ak w ięc po w ycofaniu się k u w schodow i ludności zachodniobałtyjskiej, znaczny o b szar na zachód od P asłęk i o raz P o jezie rza O lsztyńskiego i O stródzkiego, nie był przez dłuższy czas zam ieszkały. N ajw cześniejsze pochów ki z w szy stk ich znanych cm en tarzy sk tego ob szaru m ogą być odniesione do p ierw szej połow y II w ieku i zapew ne zo sta ły założone przez ludność, k tó ra p rz e su n ę ła się tu ze W schodniego Pom orza. N iek tó rzy badacze łączą osadnictw o owego czasu z ekspansją gocką. Je d n a k ż e nie sposób znaleźć jakichkolw iek w y raźn iejszy ch ele m entów k u ltu ro w y c h w iążących te n obszar ze S kan d y n aw ią, D anią lu b północnym i N iem cam i. Tego obszernego zagadnienia nie m ogę tu rozw i nąć z b ra k u m iejsca. Z resztą pośw ięcono m u w iele uw agi w d a w n ie j szych i o sta tn io u k azu ją cy ch się pracach. B ardzo in te re su ją c e w y d a je się
10 J. N a l e p a , Jaćw ięgow ie, B iałystok 1964. P rzedstaw ione przez au to ra zn a kom ite w yw ody odnoszące się do lokalizacji innych plem ion Jaćw ieży: Jaćw ingów , P olexian, D ainow e zn ajd u ją p oparcie w źródłach archeologicznych.
46 J E R Z Y O K U L I C Z
spostrzeżenie zbieżności czasow ej m iędzy p orzucaniem dużej liczby cm en tarzy sk na lew ym brzeg u W isły i p o jaw ien iem się osadnictw a w za chodnim rejo n ie M azur. R ozw ijające się od II w ieku osadnictw o na P o je zierzu O lsztyńskim przetrw ało, jeśli m ożna ta k m niem ać na podstaw ie nielicznych danych, po w czesny o kres w ędrów ek ludów (początek V w ie ku). W ażną rzeczą byłoby w ięc lepsze zbadanie stan o w isk z tego czasu. Tu bow iem w łaśnie z początkiem VI w ieku, lu b nieco w cześniej, w y k ształcają się now e elem enty, o kreślane m ian em k u ltu r y m azu rsk iej. P o tw ierd zen ie lub odrzucenie m iejscow ej genezy te j k u ltu r y m oże m ieć podstaw ow e znaczenie dla zrozum ienia procesu fo rm o w an ia się stosunków w czesnośredniow iecznych na obszarach sta ro p ru sk ic h i n a pograniczu słow iańsko-pruskim .
W racając do problem ów k u ltp ry sta ro p ru sk ie j okresu rzym skiego m usim y przede w szystkim określić je j m iejsce w śród sąsiednich obszarów k ulturow ych. W II i III w ieku o b serw u jem y p raw ie jednoczesne u k sz ta ł tow anie się jednolitego k ręg u k u ltu r b a łty js k ic h n a obszarze pru sk im , kurskim , litew skim i łotew skim . P o w sta ł w ięc w ielki b ałty jsk i kom pleks k u ltu ro w y na obszarze n iem al id en ty czn y m z h isto ry czn y m i siedzibam i ty ch ludów . Nieco na uboczu pozostał rejo n rozw oju w czesnożelaznego osadnictw a bałtyjskiego w dorzeczu górnego D niep ru i N iem na, aczkol w iek i tu odnaleźć m ożna pew ne e lem en ty k u ltu ro w e , analogiczne do w y stępujących w pasie n ad b ałty ck im . O ile w ięc w e w czesnej epoce żelaza kom pleks zachodniobałtyjski w y ró żn iał się zdecydow anie od sw ych w schodnich pobratym ców w zakresie k u ltu ro w y m , aczkolw iek p rzy is t nieniu w ielu w spólnych elem entów , to w okresie rzym skim n astąp iła w zględna integracja. W yraża się ona m iędzy in n y m i w zbieżności ry tm u przem ian w życiu gospodarczym , społecznym i duchow ym . C h a ra k te ry styczną cechą k u ltu r b a łty jsk ich była duża ich odporność na w szelkie w pływ y zew nętrzne. O dporność ta jed n ak p rzy bliższej analizie o g ran i czała się tylko do n iek tó ry ch dziedzin życia. D latego też z d aw n a u ta r ty i pow szechnie p rz y ję ty pogląd o zacofaniu ludów b a łty js k ic h w porów naniu z ich środkow oeuropejskim i sąsiadam i, w y d a je się być zb y tn im uproszczeniem .
W o statn iej sw ej p ra c y K azim ierz G o d ł o w s k i p ró b u je sy n ch ro nizować system y chronologiczne poszczególnych k u ltu r o k resu rzy m sk ie go w E uropie środkow ej n . P o ró w n u jąc fa z y chronologiczne k u ltu r p rze w orskiej, tzw. w schcdniopom orsko-m azow ieckiej (daw niej nazyw anej gocko-gepidzką) i staro p ru sk iej, dow iódł niezbicie, iż do legend należy zaliczyć, p rzyjm ow ane d aw niej apriorycznie, opóźnienie k u ltu ro w e ob szaru staropruskiego w okresie późnorzym skim i w czesnych faz w ędrów ek ludów. P rzeciw nie naw et, udało m u się udow odnić, że w y stę p u ją tu n ie k tó re ty p y ozdób, na p rzy k ład zapinek kuszow atych zdobionych p ierście niam i z nacinanego d ru tu , w cześniej niż na pozostałym obszarze Polski, co p rzy p isu je on silniejszym zw iązkom z obszarem zakarpackim (sar m ackim ) i naddunajskim . J e s t to zresztą zjaw isko zrozum iałe dla te re n u posiadającego bogate złoża poszukiw anego b u rszty n u . N ie chcę tu
pod-31 K. G o d ł o w s k i , Uwagi o chronologii okresu późnorzym skiego i wczesnego okresu w ędrów ek ludów w Polsce północno-w schodniej, Rocznik Białostocki (w druku). Za udostępnienie mi m aszynopisu pracy składam autorow i podzięko w anie.
D Z I E J E R E G I O N U M A Z U R S K O - W A R M I Ń S K I E G O W I —V I W . N .E . 47
w ażać opinii o tym , że w łaśnie k u ltu ra przew o rsk a i obszary w schodnio- pom orskie p rzek azy w ały na te r e n y zacho d n io b ałty jsk ie podstaw ow e zdo bycze cyw ilizacyjne. W yraźne je s t to zw łaszcza w II w iek u i w p ie rw szej połow ie III w ieku n.e. w o kresie m aksym alnego rozw oju k o n ty n e n talnego szlaku bursztynow ego. W n astęp n y ch w iekach, obok tego k ie r u n ku, w k o n ta k ta c h zew n ętrzn y ch plem ion p ru sk ich n a b ra ły pow ażnego znaczenia szlaki b ałty ck i i p o n ty jsk i. K ształto w ała się w ów czas bardzo w y ra ź n a s tre fa o w y jątk o w o w ysokim poziom ie k u ltu ry , rozciągająca się w pasie nadm orskim , na Półw yspie S am bijskim i w rejo n ie kurskim . N a te n sam okres p rzy p ad ł też siln y rozw ój obszaru w schodniopom or- skiego z u k ształto w an y m c e n tru m w okolicy E lbląga. U d erzająca je st p rzy ty m zdecydow ana odrębność k u ltu ro w a ty ch dw óch rejonów . Na P om orzu W schodnim o bserw uje się w ów czas niezw y k łe n agrom adzenie złotych m onet, ozdób i szkła rzym skiego i czerniachow skiego 12 o raz b rą zow ych naczyń z w arsztató w gallo-rzym skich, podczas g dy w gru p ie sam b ijsk iej, podobnie ja k i w cały m k ręg u b ałty jsk im , p rzed m io ty tak ie w ogóle nie w y stąp iły . N ato m iast m asow o notow ano brązow e m onety rzym skie, łańcuchow e rz ę d y końskie, pochodzące zapew ne z centrów w ytw órczych na w yspach duńskich, o raz nieco później, w d ru g ie j poło w ie IV w ieku b roń im p o rto w an ą z k ręg u n ad dunajskiego (znaną też w zespołach k u ltu r y p rzew orskiej).
Z ałam anie gospodarcze i osadnicze, ja k ie n astąp iło w początku V w ie ku n a obszarze środkow ej E uropy, n ie dotknęło w sposób zasadniczy teren ó w staro p ru sk ich . O dnotow ać m ożna w p raw dzie na M azurach i S u- w alszczyźnie pew ne zubożenie k u ltu ry i zapew ne spadek zaludnienia, jednakże obserw ow ano w dalszym ciągu n iep rz e rw a n y rozw ój k u ltu ry sta ro p ru sk ie j aż po w iek V III. P raw dopodobnie w ty m czasie n astąpiło tak że ostateczn e u form ow anie się zespołów p lem ien n y ch P ru s i Ja ć w ie - ży o układzie odnotow anym w e w czesnym średniow ieczu. Podejm ow ane przez C arla E n g 1 a i inn y ch badaczy niem ieckich p ró b y re tro sp e k c y j- nego śledzenia ty c h u k ład ó w w zróżnicow aniu k u ltu ro w y m o k resu rzy m skiego budzą w iele w ątpliw ości n a tu r y m etodycznej. O sadnictw o p ru s k ie przenikało k u zachodow i aż po dolną W isłę w ok resie m iędzy VI a X I w iekiem z w olna m ajo ry zu jąc część m iejscow ej ludności o różnym składzie etnicznym i g ru p y słow iańskie, p rzesu w ające się tu od Pom o rza i M azowsza. Zgodzić się w ięc n ależy z Ja n e m P o w i e r s k i m , iż fo rm u jąc e się tu te ry to ria plem ien n e Pogezanii i Pom ezanii stan o w iły różnoetniczną m ozaikę ludnościow ą, nie zintegrow aną w pełni jeszcze w czasach krzyżackich U K ształto w ały się pierw sze tw o ry p ań stw o w o - p lem ienne. P o w stający w początku VI w ieku u ru b ieży etnicznej słow iań- sk o -p ru sk iej zespół osadniczy zw iązany z tzw . k u ltu rą m azurską, ry s u je się jak o w y jątk o w o ciekaw y. N iezw ykle silne pow iązania z zachodnią E uropą i rejo n am i n ad d u n ajsk im i o raz n adczarnom orskim i staw iają tę k u ltu rę w rzędzie fenom enów dziejow ych. N iezależnie od je j in te rp re ta cji etnicznej, k u ltu ro w e j i politycznej nie ulega w ątpliw ości, iż m am y tu
12 O statnio po odkryciu w a rsz ta tu pro d u k cji szkła w K om arow ie, rejo n czer- niw iecki, uznać należy, iż w iększość naczyń z grubego sz k ła i ze „szlifow anym i" ow alam i była p ro d ukow ana w zasięgu k u ltu ry czerniachow skiej.
12 J. P o w i e r s k i , S to su n k i p o lsko -p ru skie do 1230 r. ze szczególnym u w zg lęd n ien iem roli Pom orza G dańskiego, T oruń 1968, ss. 33 n.
48 J Ł R Z Y O K U U C Z
do czynienia z silną organizacją w czesnopaństw ow ą — pro to feu d aln ą. D latego też początek VI w ieku należy, m oim zdaniem , podobnie ja k na obszarach słow iańskich, uznać za granicę staro ży tn o ści i w czesnego śre d niowiecza, rezy g n u jąc z m ylącego te rm in u w ędrów ek ludów . T rudno jednakże ustalić, czy także na innych obszarach p ru sk ich p o w staw ały ju ż wówczas p aństew ka plem ienne, czy też było to zjaw isko nieco późniejsze. Ciągłość u żytkow ania dużej części cm entarzysk sam b ijsk ich i m azurskich do początku VI lu b n a w e t w yjątkow o do V II w iek u w yznacza w jak iś sposób granicę nieprzerw anego trw a n ia układów osadniczych okresu rzym skiego i w zasadzie potw ierdza praw idłow ość takiego rozgraniczenia epok.
Z referow ane tu ta j pokrótce w ęzłow e p ro b lem y archeologiczne dzie jów regionu m azurskiego w okresie rzym skim nie w y czerp u ją rzecz oczy w ista całego złożonego i tru d n eg o procesu k ształto w an ia się k u ltu ry i osadnictw a. Sądzę jednak, że uw agi te dostarczą m a te ria łu do- d y skusji nad obecnym stanem w iedzy i u k ieru n k o w an iem przy szły ch badań.
Na zakończenie chciałbym podkreślić, że badania nad dziejam i ple m ion pru sk ich w I tysiącleciu naszej e ry -stw arzają w y jątk o w e m ożli wości śledzenia nieprzerw anego rozw oju społeczno-gospodarczego w o k re sie rozkładu w spólnoty rodow ej i form ow ania się u stro ju w czesnofeudal- nego. Na innych obszarach E u ro p y środkow ej ze w zględu na dy sk o n ty - n u ację układów typow ych d la stosunków św iata „b arb arzy ń sk ieg o ” s ta rożytności je s t to niem ożliw e. D latego też n ależ y uznać duże w alory m etodyczno-poznaw cze bad ań archeologicznych ty ch terenów .
D Z I E J E R E G I O N U M A Z U R S K O - W A R M I Ń S K I E G O W I — V I W . N .E . 49
HISTORY OF TH E M ASURIAN AND W ARM IAN REGIONS BETW EEN THE 1st AND THE 6th CENTURY A.D.
S U M M A R Y
T here is only scanty and am biguous w ritte n evidence d atin g fro m the firs t te n cen tu ries of our era about th e ancient P ru ssian trib es. S im ilarly, any linguistic or anthropologist sources h av e not provided su fficien t m a te ria l for us to be able to reco n stru ct th e im age of th e tim e in question. Hence, th e a u th o r feels th a t m ost tru stw o rth y m a te ria l w ith w hich to build up any syn th esis 'on th e sto ry of the A ncient P ru ssian s and som e other neighbouring trib e s m ay be p rovided by arch eo logy. Yet one should be conscious of th e lim ita tio n s th e said branch of know ledge has to contend w ith in resp ec t of th e ex p lo rato ry aspects. As a consequence of th e w a rtim e loss of m ost archeological m a te ria l on th e lan d s in question a m ark ed regress in in v estig atio n has been evident in recen t years and has only slow ly been caught up w ith by some p re se n t-d a y exploration. B u rial grounds d atin g back to th e 1st to 7th century A.D. h av e so fa r b een fa irly w ell explored, w h ereas se ttle m ents outside th e S uw ałki region still rem ain relativ ely little know n. It is even h ard to answ er defin ite ly th e question w h e th e r — as has been supposed — th ere existed in those p a rts and a t th a t tim e no strongholds, th e se ttlers lived in open settlem ents. Sources leading to any know ledge on a g ric u ltu re and c ra ft a re n eg li gible in scope. L ater on, th e au th o r discussed th e issue of th e continued or else discontinued se ttlem en t and p o pulative cu ltu re betw een the early iro n age and the in itial centuries of our era. He draw s th e re a d e r’s atten tio n to th e delayed spread — by 100 to 150 y e a rs — of iron w ith th e B altic peoples in com parison to th e peoples living in th e reach es of th e V istula R iver. He fu rth e r trie s to rev iv e th e course of cu ltu ral events th a t took place h ere a t th e tu rn of th e eras and led up to th e B altic se ttlem en t having to „ w ith d ra w ” to th e E ast, to th e P asłę k a R iver region, and to th e com plicated c u ltu ra l situ atio n — possibly th e ethnic relatio u s as w ell — over th e a re a betw een th e low er W kra, the W kra and th e P asłę k a riv ers. H e th e n points out to th e e arly em ergence of th re e an cien t P ru ssia n se ttlin g centres: th e M rągowo one, the W ęgorzewo one and the P e n in su la of S am land one. All th is is supposed to h av e happened con tem p o rarily to the Ptolom eo chronicle.
The R om an period w itnessed th e v irtu a l fo rm atio n of th e B altic civilizations w ith th e ancient P ru ssia n grouping as its ea st-w e ste rn branch. The a u th o r dis cusses all th e associations of the ancient P ru ssian cu ltu re w ith the C e n tral E uro pean, th e B altic, th e M e d ite rran ean and th e Pontic cultures. H e th e n touches on th e issue of developm ent of th e low er V istula cen tres of b a rte r, ro u n d about Elbląg and Olsztyn. Finally, he sta te s his own opinion on th e fo rm atio n of th e P russian and Sudovian trib a l groupings m entioned in some early M edieval sources. To w ind up, th e au th o r stresses th e significance of in v estig atin g th e ancient P ru ssian civilization not only as th e sto ry of th a t region bu t also in a m uch w ider perspective viz. th a t of a m ethodical investigation of th e ceaseless develoom ent of cu ltu ral, social and economic conditions a t the tim e of decay of th e p rim itiv e trib a l com m unity and th e ad v en t of th e e arly feu d al system .