• Nie Znaleziono Wyników

Polska w przewodnikach : analiza francuskich tekstów turystycznych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Polska w przewodnikach : analiza francuskich tekstów turystycznych"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)661 Akademii. 2004. w Krakowie. Ewa Cierniak-Szóstak Katedra 50clologll. Polska w przewodnikach. Analiza francuskich tekstów turystycznych' Ob cy naród jest zll'iel'C.: i{/(lh~ m, HI którym prugląda .\'ir !Jodróżny Widzą c 1\' lIim w/aslJe oblicze. A. Maurois. 1. Wprowadzenie Przewodniki turystycznc należq do tekstów szczególnie przydatnych do celów wykrywania i analizy stereotypów'. Dokładna lektura tekstów turystycznych umo ż liwia bowiem zbadanie, które obrazy pojawiajq się najczęściej, w wyniku czego majq szansę stać s ię stereotypami; nadto pozwala obserwo wać powtarzalne uogółnienia na temat opisywanego kraju i jego mieszkm\ców, wy-' korzystuj'lce cechy uważane za charakterystyczne dla opisywanego s połeczeJ\­ stwa. W takim ujęciu przymiotniki "polski", "niemiecki", "francuski" zyskuj'l znaczenie nie tylko czysto deskryptywne, jako że ich użycie bazuje na "schematycznych i powszechnie podzielanych wizjach", czyli na stereotypach, Stereotyp stanowi zatem utrwalone wrażenie, w niewielkiej mierze podporzqdkowanc faktom , do których reprezentowania pretenduje, a bierze się stąd, że najpierw deriniujemy , a dopiero potem obserwujemy' . Stereolyp określu więc z góry sposób widzenia zjawisk , wytwarzając u c zytelnika-podróż.nika dyspo• Tekst len obejmuje jeden z aspektów projektu batlawl:zcgo dotycz!)ccgo trcsci clIropcjskich w nauczaniu stu(JclllóW polskich, francuskich i nicmil'!ckich, zrcnlizow<lncgo pod kierunkiem pror. dr. hab. Ryszarda DyoJ1izinka. J L'!ra!ifJ ,'1/ .\'ll!reOlype.\·, AI/{//Y.\·(' de u'x/es. /Olf/';.\'JiqIlC.\',. rcd . M. Margurito, L'H:ll'IlHl.ltlln,. Puris 2000. :! D. KalZ , K. Brały, RadliJ Sten'olypes l?{ I(}() SIIIde1ltJ, "Jomll<ll nr Abnornml and Sucia) Psy chology" . nr 2R ; cyt. Z:I : A. Scharr. Stereoty!,y li dziu/auie /lUhkiL', War.szilwll 19R l , s. 57..

(2) I zycję do okre ś l o nego s'ldzenia (pret-a-penser) i gotowość do określonego postrzegania (pret-a-voir). Ten mechanizm "ukierunkowanego postrzegania" widoczny jest w sposobach percepcji "innego"'. Spolecznie wy tworzone i utrwalone wzorce postrzegunia innych stanowi'l odzwierciedlenie wielowiekowych kontaktów rozputrywanej grupy z określo­ nymi innymi . Dwa zasad nicze rodzaje zasobów kulturowych wyznaczających postrzeganie innych, pisze BokszalIski, związane są kolejno z trwałości" i zmiam]". Pierwszy z nich, tzw. paradygmaty - zewnętrznie jest widoczny jako krótka listu cech od dłuższego czasu konsekwentnie wi'lzana z określon" grupą w potocznych formach charakteryzowania jej członków. Sq to historycznic zakorzenione wzory postrzegania innych; to ta część do robku grupy, która jest spolecznie żywo tna i aktualnie wyznacza postrzeganie innycll. W procesie historycznym zusoby kulturowe ulegają sełekcji oraz przetworzeniu i w takiej fonnie są poddawa ne internalizacji . Sposoby postrzegania innych ksztaltowane są przez li czne indywidualne akty percepcji innych i poddane różnorodnym formom obiektywizacji, takim jak folklo r czy literatura, oraz wprowadzone w konteksty socjalizacyjnc. Wyobra żenia innych cechują się znaczną trwało­ ścią w czasie: w 1839 r. Markiz de Custine w Listach Z Ro.lji pisał o Polakach : "szalellcy, ( ... ) ich wysiłki s'ltym wznioślejsze, że beznadziejne", "łatwi do poznania , cit,glc mówiq". Rezultaty badali hi storyków pozwa łaj'l opisać także formałne wlaściwości tekstów przenoszących parad yg matyczną wiedzę o obcych narodach. Właści­ wości te, zapewniając owym tekstom trwalość, okupowaly to równocześnie lapidarnościl1 i zdecydowanymi sformułowaniami. Aż do XVIII w. wyobrażenia o obcych narodach miały najczęściej formę przysłów , wierszy i innych rymowanych zwięzłych utworów ułatwia.i>lcych ich szybkic zapamiętanie i operatywne wykorzystanie w różnych sytuacjach społecZJJych. W XVIII w. owe utwory zbiorowej kreacji utracił y przeważnie na znaczeniu. Warstwy ośw iecone , zasobne materialnie i mogące odbywać dalekie podróże zaczęły czytać prace podróż­ ników, filozofów i historyków , odrzucając w jakiejś mierze zwięzle , a przez to upraszczające charakterystyki obcych narodów'. Pamiętniki z podróży wpływa­ Iy na zmiany wzorców postrzegania innych: wyobrażenie o Amerykanach i Rosjanach na długie lata ukształtowały (i to nie tylko we Francji) dwa bestsellery: De la Dell10cralie ell AlI1erique Tocqueville'a oraz La Russie ell 1839 De Custine' a. Oba ukazaly się w pierwszej połowie XIX w. i cieszyły oszałamiającym powodzeniem (Listy z I/osji mialy sześć edycji we Francji , kilka nielegalnych wydali w Belgii, szereg tłumaczel! - w sumie dwi eśc ie tysięcy egzemplarzy w krótkim czasie, co bylo liczbą na owe lata zawrolIHl). W sferze paradygmatów znajdujemy więc odzwierci ed lenie minionych wydarzel! i przes złyc h problemów zwi'Jzanych z dziejami tożsamości zbiorowej ,. 3. M. Mnrglll'ito, Al'(lIIf-PfOjJ(JS [\\':1 L'/ta/h'. ol. Z. Boksz:ulski. Stereotwy (l k"/tlIfjl. MOJlografie FNP. WrocJaw 1997, s. 70-79.. s Ibidem. ~. 77.. l."fI .. ". s. 7-8..

(3) Polska. IV. które weszły do dziedzictwa kulturowego grupy. Drugi z zasobów kułturowych - schematy ideologiczne - powstaje natomiast w związku z aktualnymi przedsięwzięciami (takimi jak np. poszerzenie Europy) i występuj'lcymi aktualnie okolicznościami towarzyszącymi konstruowaniu tożsamości kolektywnej. Wielu autorów uznaje wyobrażenia innych za konstytutywny element tożsamo­ ści etniczncj lub narodowej". "Stereotypy narodowe (stereotypowe wyobraże­ nia o innych ludziach i krajach) są zawsze części q naszego poczucia tożsamo­ ści narodowej ( ... ) zakładajq zawsze pewnc wyobrażenie o sobie oraz ocenę własnej zbiorowości narodowej. Odzwierciedlają również aktualnq pozycję danej zbiorowości wobec innych krajów, z którymi stosunki ulegajq ci'lgłej zmianie ( ... ), sposoby, w jakie postrzegamy cechy charakterystyczne obcych są przede wszystkim funkcją naszej własnej tożsamości narodowej, a nic faktami, tj. że postrzegane cechy charakterystyczne nie opisuj'l «obcego», jakim jest naprawdę"'. A. Peterson-Royce przykładowo jest zdania, że ,,( ... ) przypuszczał­ nie najbardziej znaczqcym kontrastem jest przeciwstawienie «IHlS» i «ich». Bez tego kontrastu tożsamość etniczna nie istnieje. ( ... ) Definiujemy się w znacznej mierze w tenninach tego, czym nie jesteśmy, a to wywodzi się z naszego doświadczenia tego, ezym są inni i czym się od nich różnimy"'. Obraz "innego" to negatywna projekcja najbardziej cenionych cech własnej zbiorowości - stąd też nierzadko stosuje się do niego pojęcie "kontrtożsamości" (counie/'-idenlity). W ten sposób obraz "innego" stanowiłby dopełnienie tożsamości własnej zbiorowości. Na ten aspekt mechanizmów postrzegania "innego" zwraca uwagę A. Zajączkowski pisząc w książce Obrazy .iIViata białych: "Nie może istnieć stereotyp obcego bez stereotypu samego siebie, bez auto stereo typu. Jednakże stereotyp obcego to w pewnym sensie odwrócona i skarykaturowana projekcja nas samych, wyrażaj'lcych w autostereotypie ważne dla nas treści kulturowe"'. Z tej perspektywy widać wyraźnie, że analiza zawartości treściowej tekstów turystycznych może być źródłem dwojakiego rodzaju danych: zarówno tych dotycz'lcych wyobraże6 na tcmat Polski i Polaków, jak i tych, które stanowili pośrednio odpowiedź na pytanie o autostereotypowy wizerunek społecze6stwa, do którego nałeżq autorzy i czytelnicy przewodników turystycznych w. (, Z. BoklizaJ15ki, Stereotypy II potocZ/le wyolJrażcllill lIarodów i grup cfIlicZllych, "Kultura i SpolcCZCllstwo" nr 2; idclII, Ohrazy ;'l1lych etnicznych a tOŻS(lI1lo.\\.~ narodowa [w:] Oglądy i "bw razy ,~lVi{fl{/ spolec;?Ilcgo, red. J. Goćkowski, P. Kisiel, Wydawnictwo II' UAM, Poznmi 1997.. 71. Berting, Ch. Villain-Gandossi, Rola i lotU/czenie stereotypów I/arodowych 1\' stosl/llkach podej,i:cie illterdyscyplil/(II'I/e [w:] Narody i sterco/ypy, red. T. Walas, Kraków 1995,s. 23-25.. międz.Y/larodowych:. l'i A. Pctcl'son-Roycc, Et/mie ideI/tity, Indiana Univcrsity Prcss, Bloomingtoll 1982, s. 12; cyl. za: Z. Boksz1\Jlski, Obrazy,,,. s, 200. !J A. Zaj'lczkowski, Ohrazy .\:IV;ata hiałych, PIW, Warszawa 1973, s. 2R7. 10 Dla porz,)dku odnotujmy tylko, że podejście odwoluj<)cc się do Illcdwnizlllll powoływania "kontrtożsLlmości" jesljcdnym ze sposobów konkretyzowania tezy o za]cżności obrazów "innych" od hlżsamości grupy, jakie Zbigniew Boksz,1l1ski wyróżnia w I iteralul'zc przcdmiolll. Pozostałe spo~.

(4) Ewa. 2.. Cieruhlk-Szń,\'tak. Materiały źródłowe. Potraktowanie przewodników turystycznych j:,ko materialu do analizy wynika z zauważenia faktu, że osoby mloclsze przedk ladaj:1 "w lóczęgę" w wąskim gronie nad zbiorowe wycieczki, cicszlJce się większ'l popularności:l raczej wśród osób starszych i w środowiskach robotniczych ". Taka forma spędzania wolnego czasu i wakacji, preferowana przez studentów, wydaje się być szczególnym przejawem "sprywatyzowanych" orientacji życiowych, typowych dla tego środowiska", podobnie jak ich coraz częstsze podróże zagraniczne Sfl świadectwem pasji poznawczej i poszukiwania czegoś nowego. Stqd też ukladaj ąc indywidualne programy podróży i podróż ujijc na własIHI rękę potrzebują oni tekstów przewodnich o wiele bardziej, niż gdyby uc zestniczyli w wyjazdach zorganizowanych , gdzie swobodę wyboru trasy podróży zastępuje OH,rzucony z góry standardowy program, a źródłem informacji o kraju podróży i jego społeczeli stw ie jest nie tyle lektura tekstów turystyc znych. co przekazy nie zawsze kompetentnych przewodników . Przyjęcie takich za łożeli wymagalo dokolHlIlia arbitralnego wyboru analizowanej literatury. W przypadku naszych bad ",i selekcja materialu badawczego przeprowadzona zostala w dwóch etapach: po pierwsze, pominęliśmy te teksty turystyczne, które - jakkolwiek wydane w wysokich nakladach i cieszące się znacznq popularIlościq - napisane zostały przez autorów nie należqcych do slloleczelistwa czytelnika; po drugie zaś, ograniczyliśmy wybór jedynie do tych tekstów , które adresowane są do mlodego bądź też niezamożnego czytelnika-turysty Ueżeli w przedmowach brak bylo wyrażonej wprost deklaracji autora bądź autorów, odnośnie tego, dla jakiej konkretnej grupy czytelników przeznaczony jest przewodnik, szukaliśmy wskazówek p oś rednich, takich jak np. proporcje liczby niedrogich noclegów do ekskluzywnych. obecność propozycji zarezerwowanych tylko dla studentów , czy szerzej - dla mlodych ludzi, uwagi na temat zni żek i możliwości dostępnych tylko dla nich. Pewną wskazówkę dnl-. soby to: I) pod ej śc ie psyc hologiczne, zakladajl)CC, że ci'.ynnik:Ulli ksztóllluji)cymi percepcje innych są postawy, emocje c7.łonków gmpy , lowurLysZi)CC formowaniu i przc ks złillcaniu tej gnlpy; 2) podejśc i e CkSpolluji)CC " illc~ ryslInaczc)ncgo", IIlrzy mujiJcc, że stwierdzenie 11 .. innych" bl1lkll atrybutów u7.llunych za kOllslylUlywnc dla gmpy własnej stanowi podstaw't ddiniowtlnin Iwtury ich "obcości"; 3) podejście sellliolyczne, sklani<~'lcC do rekonst rukcji kodów stcrujiJcych budowaniem zarów no tOŻi'itlllHlsci kolektywnej,jak i stereotypowych uj~ ć "innych"; Z. Bokszatiski, Stereotypy a kulrufa.,., s. 97-106, J l Szerzej na temat zróżnicowania wzorów spcdzilniu wolnego czasu typowych dla poszczególnych środowisk spolecznych zob, 1-1. DOIll<lIlSki, SpoleCzeli,\'!II'tl klasy ,\lredl1iej, Wyd. IFiS PAN,. Warszawa 1994, s, 124.. l:! W opinii francuskiego socjologa Bcrnarda Cathclatu, kicruj'jcego badaniami Eurostudy, miotle pokolenic Europejczyków jest bardziej skoncclllrowanc na sprawach prywatnych, Cathc1at 7.1IIlotowal lc7. nasilajqce si~ poczucie elitarności w,~ród mlollycll. Niemiecki magazyn "Focus" IH\zwal lO pokolenie yeppy "yollng, ElI['opcan and !lmllll or il"; zob, B. Cathclal, Life Sryle,\'for Europe, Pnris CCA. 1990,.

(5) Pol.\·ka. HI. przewodnikach .. ,. go rzędną sta no w ił tu także języ k. żargo n owe s fo rmulowania u żyte w tekśc i e czy prezentowany typ humoru) . W e fekcie tych zabi egów og ranic zy li ś m y material do dwóch fran c uski ch przewodników po Polsce. Pierwszy z nich. Le Cral/d Cuide de la PologIle (dalej w skrócie GGP). wydany zastal przez Gallimard w serii Bibliotheque du VoyageurJ:\. a drugi, PologIl e. Cl/ides Biel/s EI'Clsioll (dalej w skrócie GBE) przez Hachette"'. Pierwszy z nich, znacznie obszerniejszy, byl- jak czytamy we wprowadzeniu - szeroko konsultowany z polskimi specjalistami z różnych dziedzin. choć zadanie ostatecznej redakcji i adaptacji tekstu do potrzeb czytelnika francuskiego przypadlo oczywiście autoro m francuskim. Prawdopodobnie to wlaśnie polskim konsultanto m przewodnik ten - napisany z widoczną życz li wości il dla Polski - zawdzięcza rozb ud owaną (ok. 1/3 całości). co jest niezwykle rzadkie w tego typu tekstach. i rzetelną faktog raficznie część ogólmi pod nazwą /-listoria i spoleczC/i.I·tlvo. Po wstępie autorstwa L. Wałęsy nastę­ puje skrót historii. który obejmuje tu kolejno podrozdziały: Kalendaril/III. PierlVs ze dYl/astie, Za leŻIl IJ.\'ć i rozbiory. II Rzeczpospolita . Lwów i Will/O.. II Wojlla .~lV iatawa . Obozy .vlIlierci .PllIis/\]fo kO/llullistyczne. Portrety bylych OPOZYL:iOllistów. Obraz ws półczes nego społeczeńs twa polskiego wyznaezajil tytuły podrozdzialów: Po/ska po /989. Sztuka przetrwania. Swiatwiei.\·ki. Katolicyzm. Mlli~iszośc i etnicme. Polsc)' Żydzi. Lit era tllra. Sztuka. Sro{/owisko. Drugi przewodnik (GB E). zdecydowanie krótszy . tak że zawiera część ogó l ną zatytu lowan'l Dziedzictwo i t eraŹniejsw.ić . Partia historyczna obejm uje:. Pierwsze dynast ie. Barok w kraju Sarmatów . Polska rozszarpalla • Najważ­ niejsze daty IV historii. Od wojny do ery kOll/unistycZIIąi. Orzeł Z/lOWU uko/'{)110WW!y. Podrozdział zawierający. informacje o współczesnej Polsce mieści kolejno: SpolecZClistlvo w trakcie ZII/ian)'. DemokraLja IV rozwoju, W obliczu reform. W slllnie informacje historyczno-społeczne zajmują ok. 10% ogólnej objętośc i przewodnika.. 3. Polska historyczna. Europa w Polsce I Polska w Europie. NIeekwiwalentna wymiana Z perspektywy naszego tematu bad awczego część hi s toryczno-społecz n o­ -kulturowa wy magala szczegó lnej uwagi. Sk upili ś m y s ię na poszukiwaniu powtarzalnych in formacji oraz interpretacji wyda rzei\. choć równie znaczące wydały na m się te elementy. którc nie pojawi ł y się w żadnym z przewodników. Wcdlug naszych spostrzcżei\ zaprezentowany wizerunek Polski i Polaków ma ki lka odsłon. Opracowując część historycznil przewodników autorzy zachowują układ chro nologiczny wydarzcIl bazując w znacznym stopniu na podręcznika ch J:\ Le C/'(II/(/ Gl/ide de /a PO{OgIlC,. Gallimilnl 1997.. I,) PO/ORne. Guides Blell.I; EI'{/sioll , Hnchctlc. Pnris 1997..

(6) Ewa. Cierl1iak~SzrJstak. historii . Material historyczny poddany zatem zostaje procesowi podwójnej selekcji: w efekcie mamy najczęściej do czynienia ze streszczeniem podręczni­ ków, które zostaje dodatkowo zredagowane (co najczęściej oznacza dokonanie skrótów) przez redaktora. Historycy zwracajl) r6wnież uwagę , że w tego typu przewodnikach obowiązuje zasada, aby historię innego kraju, prezentowan'l w sk róconej i mocno okrojonej wersji, "modulować" wzoruj'lc się na historii kraju czytelnika (znakomitą analizę takiej modyfikacji najnowszej historii WIoch na wzór hi storii Francji daje Sergio Bova"). Przemilczenia faktów historycznych, eufemistyczne sformulowania, "miękkie" interpretacje -tego typu zabiegi mają oczywistą przyczynę: przewod nik powinien czytelnika dobrze usposabiać do kraju jego podróży; stąd tendencja do unikania wszelkich kwestii hi sto rycznych uchodzących za "draż li we". Egzemplifikacj'l niech będzie tutaj francuski przewodnik o Niemczech Guide du Routard. AlIcmaglle"', w którym drugiej wojnie światowej i zagladzie Zydów poświęcono hjcznie mniej miejsca ni ż niemieckiej muzyce rockowej . Interesuj'lce, jak w epoce wzorcowego pojednania francu sko-niemieckiego autorzy poradzili sobie z tak "drażliwymi" momentami we wzajemnych relacjach hi storycznych, jak np .. pierwsza wojna. świa towa,. remilitaryzacja Nadrenii czy kampania niemiecka. we Francji w 1940 r. Zajmijmy się tym ostatnim: opis przypomina tu ostrożne st'jp,mie po polu minowym, które redaktorzy staraj" się jak najszybciej opuścić: "Dzięki paktowi ze Stalinem z 1939 l'. Hitlcr byl s pokojny o fronl wschodni. ZacZ!11 więc swoje porządki od Francji. Ofensywa byla blyskawiczna, przeciwnicy pokonani w kilka tygodni. Zaw ieszenie broni, okupacja - nie będ ziem y wam tego opisywać" (s. 54). Francuski turysta jest kategorycznie wprost napominany, żeby w kontaktach z Niemcami unikać "niebezpiecznych" tematów (autorzy nie zaliczają do nich jednak terroryzmu: w dziale Słynne pos/aci, pod literą B figurują kolejno: A. Baader, J.-S. Bach, F. Beckenbauer, B. Becker, L. van Bethoveen, H. Bol!, J. Brahms, W. Brandt, B. Brecht (s. 63-64). Wprowadzenie lUtaj francuskiego przewodnika po Niemczech pozwoli nam w dalszej części zobaczyć, w jaki sposób prezentacj a historii Polski "modulowana" jest nie tylko przez pryzmat historii kraju autora , ale także z punktu widzenia uprzywi lejowanych relacji francusko-niemieckich. Oczywiście w przypadku francuskich przewodników po Polsce autorzy mieli zadanie o tyle prostsze, że w stosunkach polsko-francuskich mniej jest kwestii drażliwych. Tym niemniej, fenomen nierównowagi w odniesieniu do sposobów postrzegania' różnych grup jest dobrze rozpoznany w literaturze przedmiotu jako stratyfikacja etniczna. Istnienie zr6żnicow:u\ w wymiarze wertykalnym pomiędzy różnymi "innymi" polega tu na tym , że jedni sq sytuowani "wyżej", inni zaś "niżej" w przestrzeni społecznej. Te uklady stratyfikacji etnicznej dyktuj'l swoiste sposoby postrzegan ia grup w za l eż15 S. B(JV:I. J-/;slo;re recellle lie cl/ ... • s. 65-71 .. tle l' J/(liiI! (I tr(wers lro;s guides tle tollr;swe jiwlclIi.\· [w:J L' Jtfl-. H, Gl/ide d/l Rol/trml. AllclIlllgllC, H:lchcttc, Paris 2000..

(7) Polska w przewodn.ikach ... ności od miejsc zajmowanych przez nie w tych ukladach. Tak więc miejsce zajmowane przez grupę w ukladzie stratyfikacji etnicznej przynajmniej w czę­ ści determinuje jej stereotyp l7. Dwie interesujące nas perspektywy dotyczące treści europejskich, nazwane w skrócie: "Europa w Polsce - Polska w Europie", cechuje zdecydowany brak równowagi. W rezultacie bilans przypomina nieekwiwalentną wymianę. Europa w Polsce (przy czym trzeba pamiętać, że w tym wypadku dla autorów europejskie bywa często synonimem francuskiego) to obraz kraju, który dzięki przyjęciu chrześcijaJlstwa (brak informacji o wpływach czeskich i niemieckich) znalazł się w strefie wplywów kultury Zachodu. Przymiotniki "europejski" czy "zachodni" używane są w opisach tych etapów historii Polski, w których wyraźnie zaznaczaly się wplywy francuskie (np. Oświecenie). W odniesieniu do czasów, kiedy w Polsce zaczynala dominować jej "egzotyczna specyfika", autorzy nie piszq o oryginalności, powrocie do korzeni itd., ale o tendencjach antyeuropejskich. "Sarmatyzm, obskurancki i deklarujllcy wyż­ szość «naj starszego narodu Europy» zepchnql Polskę w izolację i stłamsił ży­ cie intelektualne" (GGP, s. \11). Chlubnym wyjątkiem jest drugi z przewodników (GB E). Wychodząc poza proste schematyczne uogólnienia, poświęca tej epoce oddzielny rozdzial: Barok w kraju Sarmatów i podkreśla fakt, że właśnie wtedy Polska wytworzyla niespotykane nigdzie indziej formy malarstwa - portrety trumienne. Europa w Polsce to także passus o zaslugach Napoleona dla Polski wraz z anegdotyczną dygresją wyjaśniająC» genezę powiedzenia "pijany jak Polak"; rozwój gospodat·czy II Rzeczpospolitej możliwy dzięki pożyczkom międzynarodowym (wymienione jednak tylko te inwestycje, w których znaczqcą rolę odegral kapitał li'ancuski). Z drażliwq kwestią "francuskiej zdrady" we wrześniu 1939 r. autorzy poradzili sobie w ten sposób, że przypisali ją rownież Anglikom: "Wielka Brytania i Francja zrekompensowaly swoj') bezczynność wojskową, finansujflc odbudowę polskiego wojska na uchodźstwie" (GGP, s. 49). W obu przewodnikach poświęcono sporo miejsca stosunkom polsko-ży­ dowskim. W GGP mamy zatem rozdział Obozy .'lIIierci z niefortunnym sformulowaniem "polskie obozy śmierci", Mniejszo.ici etniczne oraz Żydzi polscy, w GBE - obowiązkowy rozdzial o mniejszościach i obszerny ustęp Warszawskie Getto. Kiedy porówna się, ile miejsca zajmuj') te kwcstie w przewodniku po Niemczcch, to sposób ich prezentacji w interesujących nas tekstach może wzbudzać zastrzeżenia u przeczulonych na punkcie antysemityzmu Polaków: - "Rząd Polski odrzuca! niemieckie rozwiqzania kwestii terytorialnych i przyjmował równocześnie ich politykę wobec Żydów" (GGP, s. 41); . - "W 1938 r. ( ...) tak jak w Niemczech, nasilily się prześladowania Zydów: numerus clausus na uniwersytetach, bojkot firm żydowskich, fizyczne akty agresji" (GGP, s. 44);. n Z. BoksZUllski, Stereotypy li kI/IIU/'CI ... , s. 75..

(8) Ewa Cierniak-Szóstak. - "Ponad5 mln ludzi bylo więzionych w polskich obozach śmierci" (GGP, s.48); - "Na tle s'Isiadów Polska wyróżnia się tym, że w pewnych kręgach przetrwal znacznie silniejszy antysemityzm. Ten «antysemityzm bez Żydów» j est glęboko zakorzeniony w świadomości slarszego pokolenia , a plytszy i bardziej powierzchowny u mloclycll. Nikt nie neguje jednak istnienia fenomenu , którego przyczyny i formy s'l źródlem sporów historyków i intelektualistów" (GBE, s.56). Układ stratyfikacji etnicznej, dający przywilej relacjom francusko-niemieckim,jest widoczny w ostrożności, zjakl) francuscy antorzy podchodzą do drażliwych momentów z najnowszej historii stosunków polsko-niemieckich. Mamy lu zatem do czynienia kolejno z przemilczaniem faktów (powstania śhl­ skie), opisem kOI1cowych rezultalów procesów historycznych, które pojawiają się niczym dell.\' ex machina: "Tylko Pomorze, Wielkopolska i Górny SI'lsk pozostały niemieckie. Górny Sląsk został podzielony, a Katowice przypadły Poł­ sce" (GGP, s. 40), a także z manipulacją za pomocą clichd, polegaj'lcą na rygorystycznym przestrzeganiu rozdziału przymiotników "niemiecki" oraz "nazistowski" w za leżności od kontekstu: "Partia nazistowska i inne jednostki SS i Gestapo wcielaly w życie rasowe teorie Hitlera. Naziści zaatakowali elitę intelektllllhu(. Mowa jest o "zbrodniach nazistów" , ałe z drugiej strony o "doskonałe wyszkołonym i wyposażonym żołnierzu niemieckim" i "niemieckim B ł itzkriegu". Żałować nale ży tylko, że francuscy autorzy nie podeszli z podobną ostroż­ ności,) do stosunków polsko-żydowskich. Polska IV El/ropie. W tej części bilansu umieściliśmy elementy, które postrzegane Sli jako wkład Polski w dziel o europejskie. Percepcja wydarzetl historycznych uznawanych przez Polaków za zasługi dła Europy przedstawia s ię w analizowanych przewodnikach na stępująco: - Sobieski pod Wiedniem - interpretacja zgodna z mitami narodowymi jako "uratowanie europejskiego chrześcijallstwa przed Imperium Ollonuulskim" (GGP, s. 33); - Komisja Edukacji Narodowej - odnotowana jako pierwsze w Europie ministerstwo oświaty; - Konstytucja 3 Maja - wspomniana enigmatycznie, pominięto natomiast fakt, że była to pierwsza w Europie, a druga na świecie ustawa zasadnicza; - wojna pol sko-sowiecka i bitwa warszawska: "Sowieci kontratakowali , ale dzięki pomocy fHlIlcuskiego generała Maxima Weygandu Piłsudski dokonał «cudu nad Wislą»" (GGP, s. 40). Polski czytelnik byłby rozczarowany wiclz'lc, jak malo miejsca poświęcono w tych tekstach udziałowi w II wojnie światowej polskich formacji zbrojnych lU! Zachodzie i jak niewielkie znaczenie mu przypisano, francu ski zaś mógłby odnieść wrażenie, że skała zbrojnego oporu Polski podziemnej i udział polskich żolnierzy w wojnie były porównywalne z francuskim ruchem oporu i udziałem żo lnierzy de Gaulle'a; - okrągły stół- w obu tekstach poświęcono mu wiełe życzliwej uwagi..

(9) Polska. IV. Kultura polska omówiona jest dość szczególowo w GGP i jedynie epizodycznie w GBE. Nie kwestionujqc jej wymiaru europejskiego - "pozostając od XX w. w orbicie wpływów Rzymu, Polska zawsze podtrzymywala ścisłe zwiqzki kulturowe z krajami wplywów łaciIlskich", autorzy skrupulatnie odnotowali nadanie Polakom prestiżowych nagród, wpływ wywierany na kulturę europejsbj, stopiell jej znajomości poza granicami Polski. Skonstruowana w taki sposób lista sławnych Polaków-Europejczyków potwierdza intuicje Polaków,jako że obejmuje: noblistów (Sienkiewicza, Reymonta, Miłosza, Szymborską), Gombrowicza i Witkacego - figurującego jako "prekUJ'sor form teatralnych E. Ionesco i B. Viana", Chopina i Penedereckiego, Grotowskiego i Kantora, Łódzką Szkolę Filmowq z Wajdą, Zanussim, Holland i Kieślowskim - w obu przewodnikach Szkole poświęcono sporo uwagi i zilustrowano zdję­ ciem jej glównego bohatera - PolaIlskiego. W żadnym z analizowanych tekstów nie pojmviają się natomiast informacjc o polskiej naucc i uczonych. Nie ma zatem ani polskich logików i matematyków ze Szkoły Lwowsko-Warszawskiej, ani B. Malinowskiego, F. Znanieckiego, L. Kolakowskiego, ani uczonych z emigracji '68. Jednym zdaniem wspomniano o M. Skłodowskiej jako żonie P. Curie, a o Koperniku pisze się mimochodem, przy okazji omawiania Fromborka i obok tor11l1skich pierników. Polska historyczna we francuskich przewodnikach to obraz asymetrycznych relacji polsko-europejskich, obraz kraju na obrzeżach Europy, który dawno temu znalazl się w obrębie wpływów kułtury laciIlskiej, ale pozostajqc daleko od centrum (czyli Francji i może jeszcze WIoch) bywał krajem europejskim jedynie wtedy, gdy zachowywał z nim ścisle związki, co w rozumieniu autorów oznaczalo najczęściej imitację wzorów francuskich. Jest to obraz kraju, któremu nie sposób odmówić zaslug dla Europy, ale - jeśli lepiej przyjrzeć się scenie historycznej, czego autorzy nie omieszkają zrobić - obok glównego bohatera drugoplanowa rola przypada zazwyczaj Francji. Polska to kraj, którego bohaterowie to tylko lokalna kopia slynnych Francuzów (Kościuszko jako polski La Fayette). Na marginesie dodajmy tylko, że taka interpretacja dziejów Polski ilustruje prawdziwość stereotypowego postrzegania Francuzów jako tych, których cechuje arogancja intelektualna, poczueie slynnej francuskiej grane/clll' i pewność, że "cokolwiek ktoś może zrobić, Francuzi potrafiq to zrobić lepiej"lH.. 4. Polska. współczesna,. czyli egzotyczna Europa. Obraz dzisiejszej Polski stanowi cl1arakterystycznq dla tekstów turystycznych wypadkowq egzotyki i tego, co znane; autorzy mUSZli wyważyć proporeje pomiędzy clementami swojskimi i obcymi tak, aby z jednej strony zachęcić potcncjalnego tmystę do poznania nieznanego, a z drugiej - nie pozbawić go calH!. R. Hill, We Ellrope{/IIS, BJ'lIsscls 1997. s. 85..

(10) I. Ewa Cierl/illk-Sz.Óslllk. kowicie poczucia bczpieczellstwa i pewności siebie w zetk ni ęci u ze skrajnie odmienną kulturq. W przypadku analizowanych tekstów czytelnikowi zapewniono poczucie bezpieczeJ\stwa w ten sposób, że dokonano prezentacji Polski współczesnej wykorzystuj1)C zestaw funkcjonujących i utrwalonych stereotypów, skladających się na paradygmatyczn1) wiedzę spoleczellstwa czytelniku . Obraz, jaki w rezu ltacie uzyskano, można zatytulować - egzotyka oswojona. Nawet pobieżna lektura wybranych tekstów turystycznych dziala na czytelnika uspokajająco, potwierdzając stereotypowe wyobrażenie Polski. W strukturze tekstu wytłuszczone tytuly rozdzialów skladają się na obrazy, które czytelnik znal ju ż wcześniej z innych źródeł. Najważniej sze wizerunki Polski to (kursywą zaznaczono tytuly rozdzialów z przewodników): I) rolniczy skansen Europy - Świat wiejski (OOP) oraz W stronę rolnictwa w stylu zachodnim (OBE). W opisie występuj ,) takie przymiotniki , jak: "tradycyjny" "archaiczny" ...nienowoczesny" • "zacofany", "prymilywny". Tli należy za liczyć także Środowisko nalUralne . Ten obraz jest niespójny , z jednej strony mamy Katastrofalny bilans ekologicmy , z drugiej - zabiegi marketingowe polegające na szczególnym nagromadzeniu zdjęć w stylu Nieskażona jJrzyroda i Sielskie życie \)Ii~iskie; 2) kraj katolicki - Katolicyzm (OOP) oraz Religia katolicka i wiara ludowa (OBE) - tu wykorzystuje się takie elementy ,jak: kraj glęboko religijny, odsetek ludzi wierzących, rola Kościola w dziejach Polski, wplywy Kościola na życie polilyczne, Jan Pawel II, Częstochowa i Czarna Madonna, egzotyczne a malownicze formy manifestowania ludowej religijności (pielgrzymki, procesje); 3) kraj wielkiej zmiany - Spoleczelistwo IV procesie zmiall oraz Polska po /989. Tutaj ocena naszych politycznych dokonaJl jest bezspornie pozytywna, choć nie pozbawioua pewnego odcienia protekcjonalności: "Pomimo braku demokratycznych doświa dczeń w swojej historii (poza krótkim okresem 1919-1926) Polska doskonale zdala do następnej klasy i stala się prawdziwym pmlstwem prawa" (GBE s. 60). Jednakże o ile w opisie sfery polityki autorzy koncentrują się na podkreślaniu osi/lgniętego przez Polskę podobielIstwa do pozostalych krajów europejskich, w percepcji sytuacji ekonomicznej dominujq raczej różnice. Eksponowane są przede wszystkim wqtki dość egzotyczne dla mieszkmlca Europy Zachodniej. Nierzadko zjawiska marginalne bądź przejścio­ we traktowane są jako podstawa do dokonywania niellprawnionych generalizacji . Spróbujmy zrekonslruować obraz gospodarki,jaki wylania się z analizowHnych tekstó w. Mamy zatem do czynienia z gospodarką, w klórej umiejęlność funkcjonowania postrzegana jest jako prawdziwa Sztllka przetrwallia. Obserwowany od lat 80. "kryzys gospodarczy i terapia szokowa Balcerowicza spowodowaly drastyczne obniżenie poziomu życia części Polaków". Przejawem gwałtownego zubożenia spoleczellstwa ma być fakt, że Domy Towarowe Centrum w Warszawie, które "w latach siedemdziesiątych stanowily symbol zachodniej konsumpcji, teraz są wprawdzie dobrze zaopatrzone, ale większości warszawiaków nie stać na to , aby s i ę lam zaopatrywać" (OOP, s. 75) . RównoI.

(11) Po/ska w przewodnikach .... I. cześnie. "pod względem liczby Mercedesów Polska to drugi kraj w Europie" (GBE, s. 55). Zjawiskami typowymi dla nowej polskiej ekonomii okazuje się "drobny dziki handel", opisany z niezwykl<I dbałością o szczegóły, takie jak np. skladane lóżka turystyczne, "turystyka handlowa do Berlina i Turcji", gdzie egzotyka samego procederu wzmocniona zostaje przez opis czyhających na handlarzy zagroże l\, emigracja zarobkowa, gdzie można obserwować charakterystyczne zachowania Polaków: "Nawet za granicą gromadZl) się w skupiskach, rygorystycznie przestrzegaj q rytualów katolickich, co często prowadzi do wzmocnienia tożsamości wspólnoty" (GGP, s. 77). W wydanym w 1997 r. GGP, autorom wyraźnie trudno było zrezygnować z tak malowniczych elementów pej zażu gospodarczego, jak kolejki pod ambasadami czy "polski targ" w Berlinie i Wiedniu, co też może świadczyć o trwalości stereotypów'''; 4) kraj nieco innych Europejczyków. Jeśli czytelnik liczy na zaspokojenie pasji poznawczej i poszukuje czegoś nowego, będzie rozczarowany. Fragmenty tekstu poświęcone Polakom nie wykraczujq poza stereotypowy wizerunek: - "serdeczni i ciekawi"; - "wo lą ruczej walczyć, ni ż poddać się"; - "Znajl)C wagę wierności i lojalności , Polacy są gościnni i otwarci. Lubią spo tykać s ię przy dobrym jedzeniu i wódce, traktując to jako okazję, by podzielić się swoi mi opiniami w ożywionej dyskusji. W taki sposób naród ten wyrażu potrzebę częstych kontaktów i swoją radość z bycia razem, co w żadnej mierze nie klóci się z jego szalonym (forcene) indywidualizmem" (GBE, s. 57); - "Polacy mają zwyczaj traktować prawo i zarządzenia raczej jako «sugestie» niż jako bezwzględny nakaz, a także szukać wszelkich możliwości pozwalają­ cych obejść system, tym bardziej że nadal mają trudności w zbliżeniu pojęcia narodu i pojęcia pmlstwa. Zresztll w Polsce mówi się «my» o spoleczellstwie, ale «oni" o przedstawicielach pallstwa czy instytucji" (GGP, s. 77). Zauważmy na marginesie podobiellstwo tej listy cech do postrzegania Polaków przez inne spoleezellstwa Europy: "heroiczni, i to nawet w bardziej teatralnej formie niż Rosjanie", "dzielni aż do szalellstwa". "niezrównani w sytuacjac h s tanowiących wyzwanie dla ich pomyslowośc i", "majl) poczucie humoru zrodzone po części z desperacji", "majll przesad ny respekt dla praw jednostki, który nie obejmowal jednak wspólnoty żydowskiej"'o. B iorąc pod uwagę koncepcję, która zaklada konstruowanie wizerunku .,innego" jako "konlrtożsamości", prezentowany w analizowanych tekstach obraz mówi nam równie malo o Polsce i Polakach, co wiele o autostereotypach funkcjonujących w spolecze'lstwie autorów i czytelników tekstów turystycznych. Jeżeli przyjmiemy, że stereotyp obcego odsyla nas każdorazowo cia autostereO nieodpartym powabie egzotyki, jaki dla Europejczyka musial mieć Polak handluj!}cy, fakt, żc w bardzo krótkiej charakterystyce Polaków R. Hill nic odmówił liobie szczegółowego Opilill ruchomcgo czarnego rynku, widzljc w tym potwierdzenie "inteligencji Polaków, klon) rckompcllliujilliwoje leniiawo"; R. Hill. op. cif .. s. 275. 20 R. Hill, op. cit., s. 275-276. II). ~\Viadt.:zy.

(12) otypu, to "mo żn a zaryzykować twierdzenie, Że ważne dla grupy to określeni e siebie, stereotyp obcego zaśjesl pretekste m, formą do eksplikacji Hutostereotypu. Bo to, co jest pierwsze, to zinternaJizowHny autostereotyp. który jest kanwą do tworzenia stereotypu, który to w zasadzie tyle mów i o przed miocie (grupie obcej) , że nie jest grupą «swoj,»>. I w tym sensie zgadza m s i ę z nielicznymi autorami, którzy stwierd zaj" , że stereotyp nic wnosi nic do poznania grupy obcej , lub inaczej, że poci względe m zawart ości informacji pozytywnej jest pusty"".. Poland as Vlewed In Guidebooks. An Analysis ol French Tourism Texls Tourist gui des are particularly lIscrul in lIncnvcring ,lIId anal ysing stereotypes. A stercolype is n fi xed imprcssion th<ll is lo onl y a sOliIII degrec btlscd on I'acts Ihal Ihis rcprcsenl:uion c1aims Lo be lrue: this rC1:m lls from (he rael Ihal wc rirsl dellne sOlllclhing and only lhen do wc observc the realilY, A socially deve loped and reinforceu pallern of percciving others involvcs pernwllem:y a1ul change. Thc fonllcr incllldcs historicall y roOlcel Illotlcls of perceiving othcrs, reflecliolls oj' PHst events linkcd to Ille history of coJlcctivc identity, The laucl' cmcrgc during currcnt undertakings (e,g" Europcan cnlarge mcllt ) and ClIlTent cirClIl1lstances associated with establishing a collective identity. Many HUl hors recognize the pcrceptioJls 01' olhcrs mi a constituti vc element of nalional ide ntity, Thc ill1:1ge ol' othcrs is a IIcgat ive projeclion ol' rhe mosl valued allribules or 01lC' S own collecti vc - tlms, thc Icnn "col1tra-idcntily" is appJicd , Prom this perspectivc.;m anal ysis or lourisL Lcxls may rurni sh IWO kimls ol' datcl: dala on the image or Poland :Ind Poles, and data lhal rctl ects, indircctly, fhe all l o - ~ac reoty pi ca l image ol' the society to which auth on~ :'Ind rcacle rs ol' givcn tourist guides be!ong,. 21 A. Mirga , SJel'etJIyl' jako model .. prawdz iwego swojeg o " i .. ohce~(J" , Próba ł'l'koll.\"/l'IIk(:ji leort.'lycZ/lcj z,jall'iskll sIereOlyl'", Zeszyty Naukowe UJ , Prace Etnogmfic1.J1c. Knlków 19K4. 7" 19..

(13)

Cytaty

Powiązane dokumenty

W Święto Świętej Rodziny, wsłuchując się w całe bogactwo tekstów formularza mszalnego, warto zatem wpatrzyć się w Rodzinę Nazare- tańską, by dzięki Niej na nowo

i rencistów, dla których głównym celem wyjazdów poza miejsce zamieszkania była chęć odwiedzin krewnych lub znajomych oraz uroczystości rodzinne. Wyjazdy te organizowane były

ĞURGRZLVNDFK 8 SLĊüG]LHVLĊFLX V]HĞFLX JHQRW\SyZ SV]HQLF\ XSUDZLDQ\FK Z 0DUDJKHK ,UDQ  Z RNUHVLH ZHJHWDF\MQ\P  RFHQLRQR FHFK\ ]PLHQQRĞFL ELRUąF

Jest- to jednak na tyle poszerzo­ ne i ponownie przepracowane dzieło, że tylko zasadniczy temat — chrystologia Janowa — pozostał ten sam. Aż 1,1 spośród 16

„Motywacja” jest pojęciem szeroko omawianym w literaturze. Jednakże na- rzędzia motywacji, które wpływają na procesy innowacyjne, pobudzenie innowa- cyjności,

peak, nie jest tu trak to w an e jako elem ent spójności, poniew aż nie m a podstaw do przypuszczeń, że takie zestaw ienie jest bardziej spójne niż. elem entam i

36 Przysłówek „blisko” pełni także funkcję wartościującą, kategoria bliskości ma bo- wiem zakorzenioną w ludzkiej świadomości pozytywną konotację aksjologiczną

Na przykładzie tej fazy cyklu życia rodziny szcze- gólnie dobrze widać, jak wszystkie składowe systemu (podsystemy) biorą udział w tym, co dzieje się z systemem jako