• Nie Znaleziono Wyników

View of Doctrinal and Legal Attitude of the Church towards Education of Migrants

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Doctrinal and Legal Attitude of the Church towards Education of Migrants"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

A

R

T

Y

K

U

Ł

Y

STUDIA PO LO N IJN E T, 7. L ublin 1985

JÓZEF BA K A L A R Z TChr KUL

DOKTRYNALNO-PRAWNE STANOWISKO KOŚCIOŁA WOBEC SZKOLNICTWA MIGRANTÓW

Odbywające się w ostatnich latach liczne zjazdy międzynarodowe i krajowe, poświęcone problemom migracji, ujaw niają katastrofalny stan oświaty migrantów, zwłaszcza pochodzących z krajów trzeciego świata. Np. we F rancji na 3 m in najnowszych im igrantów do niedawna blisko milion stanowili analfabeci; wykształcenie pozostałych 2 m in było z re ­ guły niewystarczające do podjęcia bardziej odpowiedzialnej i zawodowo wyspecjalizowanej pracy. Wśród 4 m in dzieci im igrantów w całej Euro­ pie odsetek nie uczęszczających do jakiejkolwiek szkoły w odniesieniu do niektórych grup etnicznych sięga 40% h

W grupach m igrantów pochodzących z krajów rozwiniętych, w tym również emigrantów polskich, stan oświaty jest zdecydowanie lepszy, choć także niezadowalający. W życiu migrantów, zwłaszcza nowych, do­ minuje bowiem powszechne dążenie do awansu ekonomicznego, a spra­ wy wychowania i oświaty dzieci schodzą na plan dalszy. Często rodzice zadowalają się minimum nauki dla dziecka, byle mogło ono jak n aj­ wcześniej zarobić na własne utrzym anie 2.

Innym problemem jest charakter szkolnictwa dla dzieci migrantów. Szkolnictwo etniczne, kwitnące do II w ojny światowej w starych środo­ wiskach emigracyjnych, utraciło obecnie w dużej mierze swą specyfikę, bądź całkowicie obumarło. W niektórych krajach Europy najnowsi im i­ granci korzystają, z konieczności niemal wyłącznie, ze szkolnictwa lo­ kalnego, które wcale lub w m ałym tylko stopniu liczy się z kulturow ą

odrębnością dzieci migrantów.

Rozwijająca się obecnie dyskusja nad problemem oświaty dla m igran­ tów koncentruje się nad dwoma przede wszystkim zagadnieniami: nad

1 M. B e h r. V a ti c a n II et la culture. L ille 1969 s. 325-334; J. W i d g r e n. T h e

social S itu a tio n of M ig ra n t W o r k e r s a n d th e i r F am ilies in W e s t e r n E urope. „S tu d i

E m igrazione” (SE) 13:1976 s. 171-172, 176.

* U. S a g g i o . M igrazion i e fam ig lia . „R ivista d i C lero Ita lia n o ” 52:1971 s. 581- -582; La fam iglia em ig ra ta . „S ervizio M igranti” (SM) 14:1978 s. 485.

(2)

przystosowaniem szkolnictwa miejscowego do potrzeb dzieci i młodzie­ ży m igrantów oraz nad ożywieniem odrębnego szkolnictwa etnicznego, uzupełniającego to pierwsze.

W dyskusji tej aktywnie uczestniczy Kościół, głównie poprzez Ko­ ścioły lokalne, oferując przy tym własną pomoc w rozwiązywaniu tru d ­ nych i delikatnych problemów szkolnictwa etnicznego, a także lokal­ nego. Celem niniejszego artykułu jest ukazanie doktrynalnego i praw ne­ go stanowiska Kościoła wobec szkolnictwa dla migrantów, głównie szkol­ nictw a etnicznego. Zaw arte w nim rozważania skupiają się wokół czte­ rech zagadnień: historii katolickiego szkolnictwa etnicznego, prawnych podstaw istnienia tego szkolnictwa, zasad jego funkcjonowania oraz obo­ wiązków Kościoła lokalnego w tej dziedzinie.

1. R Y S H ISTO R Y C ZN O -PR A W N Y KATOLICKIEGO SZKO LNICTW A ETNICZNEGO

H istoria szkolnictwa dla ludności odmiennego pochodzenia, kultury i języka, nazyw anej obecnie w Kościele m igrantam i, czeka na opraco­ wanie. Prezentow any tu jedynie zarys tej historii, ujm owanej w aspek­ cie praw a, ukazuje trw ały związek Kościoła ze szkolnictwem etnicznym, a także etapy jego rozwoju, dzięki czemu można lepiej zrozumieć współ­ czesne stanowisko Kościoła wobec szkolnictwa migrantów.

aj Katolickie szkoły etniczne do X II w.

W pierwszych trzech wiekach istnienia Kościoła dzieci chrześcijan uczęszczały do szkół pogańskich, ale równocześnie korzystały z katechu­ m enatu — najstarszej form y nauczania Kościoła. Starożytny katechu­ m enat, odbywający się w rodzinie i kościele, miał początkowo charakter wyłącznie religijny, ale z czasem, zwłaszcza od IV w., obejmował również podstawowe dziedziny- nauczania z zakresu wiedzy świeckiej. Powstałe w te n sposób szkoły katechetyczne były niejednokrotnie (Aleksandria, Cezarea, Edessa) ważnymi ośrodkami k u ltu r y 3. O etnicznym charakte­ rze nauczania w tym czasie można mówić jedynie w odniesieniu do ka­ techum enatu rodzinnego, a konkretnie do rodzin różnojęzycznych przy­ byszów, zamieszkujących metropolie rzymskiego imperium 4.

* C. B o f f a . Canonic al p ro v i s io n s for cath olic Schools. W ashington 1939 s. 10--15.

4 Por. G. B a r d y . La q u e stio n d e s langues dans l ’Église ancienne. T. 1.

(3)

Od Edyktu Mediolańskiego (314 r.), a więc z chwilą uzyskania wol­ ności działania, Kościół przystąpił do zakładania szkół przy klasztorach, siedzibach biskupich, a w net również przy parafiach. Pow stałe w ten sposób szkoły klasztorne, biskupie (katedralne) i parafialne służyły w pierwszym rzędzie w ew nętrznym potrzebom Kościoła, ale równocześnie uwzględniały, zwłaszcza w późniejszych wiekach, potrzeby wychowania i.wykształcenia młodzieży św ieckiej5. Trudno powiedzieć, czy już wów­ czas istniały kościelne szkoły etniczne, choć wńadomo, że w IV w. lu d ­ ność łacińska (pielgrzymi) posiadała w Jerozolimie własne k la szto ry 6. Z całą pewnością szkoły etniczne istniały cd V w. przy klasztorach w Bretanii i służyły celtyckim przybyszom z wysp brytyjskich 7. Później, na przełomie VIII i IX w., pow staw ały także w Rzymie, jako tzw. scho- lae peregrinorum, przeznaczone dla różnych nacji germańskich: F ra n ­ ków, Longobardów, Saksonów i innych 8.

Już wcześniej, bo począwszy od VI w., synody p artykularne wspomi­ nały o szkołach kościelnych 9, a od IX w. zobowiązywały biskupów i opa- tów do zakładania i prowadzenia szkół katedralnych, klasztornych oraz parafialnych 10. Wprawdzie nie wspominały one w prost o szkołach etnicz­ nych, ale ich nakaz, by duszpasterze nauczali w iernych „secundum pro- prietatem linguae” świadczył, że zarówno w katechezie, jak i w nauce szkolnej upowszechniały się już wówczas języki narodowe, którym i p o ­ sługiwano się głównie na pograniczu stref języka romańskiego i germ ań­ skiego u .

5 B o f f a, jw . s. 15-18.

I B a i r d y , jw . s. 140-141; G. F e d a l t o . La Chie sa L a tin a in O rien te. T. 1. Verona 1973 s. 58, 61-63.

7 Por. L. D u c h e s n e . H istoire a ncie nne de l’Église. 5 ed. T. 1. P aris 1911 s. 614-616; F. L o t . La Gaule. Les f o n d e m e n t s eth n iq u es, so c ia u x e t p o li ti q u e s

de la nation française. P aris 1947 s. 482-485.

8 L. D u c h e s n e . L ib e r Pontificalis . T. 2. P aris 1955 s. 6; J. S c h m i d 1 i n.

G eschichte d e r d e u ts c h e n N a tio n a lk ir c h e in R o m S. M aria d e l l ’A n im a . F reib u rg

1906 s. 10-12.

9 Cone. V asen se III (529) c. 1. J. D. M a n s i. S a c r o r u m c o n c ilio r u m n o v a et a m p l is s im a collectio. T. 1-53. F ioren tiaie-V en etiis 1759-1791. T. 8 kol. 726; Conc.

T oletanum II (531) c. 1. M a n s i , jw . t. 8 kol. 785; C one. T u ron en se II (567) c. 14. M a n s i, jw . t. 9 kol. 795.

10 Conc. R ispacense (798) c 8. M o n u m e n ta G e r m a n i a e Historica. Concilia (MGH). T. 2 p. I. H an n overae 1906 s. 199; Conc. A rela ten se (813) c. 30. M a n s i , jw . t. 14 kol. 558.

II Conc. R em en en se (813) s. 15. M GH Conc. T. 2 p. I s. 255; Conc. M ogu n tien se (813) c. 25. T am że s. 268; Conc. T u ron en se (813) c. 17. T am że s. 288; J. R i g a n - t i u s. C o m m e n ta r i a in régulas, c o n stitu tio n e s et o rd in a tio n es C an cellariae A p o -

(4)

b) Katolickie szkoły etniczne od X II do X IX w.

W XII w. Kościół przystąpił do odnowy szkolnictwa, nakazując mię­ dzy innym i darmowość nauczania 12, a dla kierowania szkołami ustano­ wił wcześniej w XI w., specjalny urząd scholastyka 13. Oprócz instytucji kościelnych szkoły katolickie prowadziły odtąd również osoby prywatne, np. przedstawiciele gildii kupieckich.

O rozwoju szkół etnicznych w tym czasie zadecydowały z jednej stro­ ny ożywiona m igracja ludności (rozwój handlu, w ypraw y krzyżowe, ko­ lonizacja — zwłaszcza niemiecka), a z drugiej Sobór Lateraneński IV (1215 r.), k tó ry w kanonie 9 polecił organizować odrębne duszpasterstwo dla różnych grup językowych i obrządkowych u . Z racji wielowiekowego zrastania się szkolnictwa z instytucjam i duszpasterskimi, głównie z pa­ rafią, przepisy dotyczące duszpasterstw a grup etnicznych stanowiły równocześnie podstawę praw ną dla katolickiego szkolnictwa etnicznego. / Odtąd utrw aliła się zasada, że szkolnictwo ma taki sam charakter jak i duszpasterstwo. Tam, gdzie istniało duszpasterstwo etniczne, tam z re ­ guły istniały również szkoły etniczne, funkcjonujące samoistnie lub jako szkoły etniczne mieszane.

Zgodnie z tą zasadą zakładano liczne szkoły dla kolonistów nie­ mieckich w Polsce 15, w Prusach Wschodnich, a nawet na R u s i16. Syno­ dy z X III w. świadczą, że zwłaszcza na Śląsku szkolnictwo niemieckie było w ykorzystyw ane jako narzędzie germanizacji rodzimej ludności p o lsk ie j17.

Ponowną odnowę szkolnictwa zapoczątkował w XVI w. Sobór Late­ raneński V (1512-1517 r.), przypominając nakaz darmowego naucza­ n i a 18, a następnie Sobór Trydencki (1545-1563 r . ) 19, który między

inny-12 Conc. L a tera n en se III (1979) c. 18. C o n cilio ru m O e c u m e n ic o r u m dec re ta. (COD) Ed. 3. B ologn a 1972 s. 22,0; D e k r e t a l y G rzeg o rz a IX (1234) c. 1 X. V 5. Co r p u s l u r i s Canonici. Ed. A . Friedberg. T. 2. L ip siae 1881.

18 Conc. L a tera n en se IV (1215) c. 11. COD s. 240; c. 4 X , V 5.

n COD s. 239; c. 14 X , V 31. Por. Conc. V ien en se (1311-1312) c. 24. COD s. 379-380.

15 A. K a r b o w i a k. D z ie j e w y c h o w a n i a i sz k ó l w Polsce. T. 1. P etersb u rg 1898 s. 188-195.

18 J. S k o c z e k . D z ie j e l w o w s k i e j s z k o ł y k a te d r a ln e j . L w ó w 1929 s. 11, 17 n. 17 S yn od P ro w in cjo n a ln y w Ł ę czy cy (1285) c. 6. S t a r o d a w n e p r a w a pols kie go

p o m n i k i. W yd. A. H elcel. T. 1. K ra k ó w 1856 s. 384; A bp Jak u b Ś w in k a. M em oriał d o S to l i c y A p o s t o l s k i e j (1285). K o d e k s D y p l o m a t y c z n y W i e lk o p o lsk i. T. 1. P oznań

1877 s. 574-575; S yn od P ro w in cjo n a ln y U n ie jo w sk i (1326) c. 18. S t a r o d a w n e p r a w a

p o ls k ie g o p o m n i k i s. 403.

78 S ess. IX . COD s. 621.

(5)

mi polecał, by nauczanie relig ijn e odbyw ało się w ojczystym języku wiernych 20. Zwłaszcza to ostatnie postanow ienie przyczyniło się do d al­ szego rozw oju szkolnictw a etnicznego w E uropie, a następnie rów nież na innych kontynentach.

W Europie szkoły te pow staw ały głów nie na te re n a c h kolonizacji niemieckiej, m iędzy innym i w Polsce (głównie w X V III w.) i Rosji. Do­ kum enty kolonizacyjne tego okresu w śród p raw i p rzyw ilejów osadni­ ków w ym ieniały z reg u ły pozwolenie na w ypełnianie obow iązków re li­ gijnych w edług w łasnych zw yczajów oraz na u trzy m an ie w łasnego n a ­ uczyciela, k tóry m najczęściej był duszpasterz etniczny 21.

Od końca X V III w. pojaw ił się w A m eryce P ółnocnej sw oisty feno­ men: poszczególne g ru p y im igrantów spontanicznie organizow ały w łasne szkolnictwo, widząc w nim w ażne narzędzie zabezpieczenia swego re li­ gijnego i kulturow ego dziedzictwa. W tam tejszy m plu ralisty czn y m spo­ łeczeństwie pierw szym k ry te riu m organizacji szkolnictw a b yła p rzy n a ­ leżność religijna i w yznaniow a przybyszów i stąd szkoły, zakładane zw y­ kle przy parafiach, m iały c h a ra k te r w yznaniow y. D rugim dopiero k ry ­ terium tej organizacji była narodow ość i język im igrantów , decydujące o etniczności szkół am ery k ań sk ich 22.

Tak więc głów nie w S tan ach Z jednoczonych uform ow ał się n a jb a r­ dziej pełny wzorzec szkoły katolickiej, najczęściej p arafialn ej, a rów n o ­ cześnie etnicznej. D uszpasterze em igrantów byli tam z reg u ły organiza­ toram i i kierow nikam i szkół, k tó re uznaw ano za in sty tu c je należące do parafii, a p rzy n ajm n iej ściśle z nią złączone i będące pod ich opieką 23.

Od 1870 r. w Stan ach Zjednoczonych rozpoczęła się stopniow a sek u ­ laryzacja szkolnictw a. W zw iązku z ty m biskupi am erykańscy stanow czo polecali duszpasterzom , aby troszczyli się o szkoły p arafialn e i ich roz­ wój 24. N ajw ięcej uw agi poświęcił tem u zagadnieniu III Synod P le n a r­ ny w B altim ore (1884 r.), k tó ry nakazał, b y w każdej p arafii istn iała

20 Sess. X X IV c. .4, 7 dc re f. COD s. 703, 764.

21 K. Z i m m e r m a n n . F r y d e r y k W i e l k i i je go k o l o u i z a c y j a ro ln a n a z i e ­ m ia c h p o ls k ic h . T. 1. P o z n a ń 1915 s. 162, 180, 197-198, 224.

22 P. W i 11 i a m s. T h e N e w E d u c a t i o n a n d Relig io n . N e w Y o rk 1946 s. 31-34; Ł. R y a n . F in ancial A s p e k t s o f t h e p a r i s h S chool. W : P a s to r a n d t h e School. M ilw au k ee 1966 s. 134.

23 J. C h a ł a s i ń s k i . P a r a fi a i s z k o ła p a r a f ia l n a w ś r ó d e m i g r a c j i p o l s k i e j w A m e r y c e . P o z n a ń 1935 s. 46-62.

24 W i l l i a m s , jw . s. 34, 67-68; J. D r i s c o l l . T h e P a s t o r ’s R o le in t h e p a r i s h schools o f A m e r ic a . W: T h e P astor a n d t h e S c hool. M ilw a u k e e 1963 s. 2-3.

(6)

szkoła. Tam, gdzie jej nie było, synod polecał utworzyć ją w ciągu dwóch lat od prom ulgacji statutów , pod groźbą usunięcia proboszcza, gdy­ by ten obowiązek zlekceważył 25.

Ten sam synod wyakcentował odpowiedzialność duszpasterzy i w ier­ nych za szkołę katolicką. Pod tym kątem polecał formować świado­ mość alumnów w seminariach, duszpasterzy zachęcał, aby troszczyli się o szkoły „jak o źrenice własnych oczu”, a katolicki laikat wzywał, by uznali ją za „istotną część parafii”, gdyż bez szkoły byłoby zagrożone samo jej istnienie. Konsekwentnie dowodził, że troska wiernych o szko­ łę jest częścią ich starania o parafię 26.

Synod nie rozróżniał katolickich szkół lokalnych, wspólnych dla róż­ nych narodowości, od szkół etnicznych. Jego uchwały dotyczyły więc obu typów szkolnictwa. K ontekst, a mianowicie przepisy o różnojęzycznych komisjach szkolnych i o tłum aczeniu katechizmu na języki narodowe 27, świadczył jednak, że aprobował on odrębne szkolnictwo etniczne, a w odniesieniu do ludności m urzyńskiej polecał je naw et organizować28.

Katolickie szkoły etniczne powstawały również, choć mniej żywio­ łowo, w krajach A m eryki Ł aciń skiej29, zwłaszcza w B razy lii30 i Argen­ tynie, a także w Azji, np. w Indiach W schodnich31. Sprzyjało tem u dość liberalne pod tym względem prawodawstwo świeckie, a także p ra­ wodawstwo lub praktyka kościelna danych krajów.

c) Problem szkół etnicznych od końca X IX w. do II w ojny światowej

Pod koniec XIX, a zwłaszcza na początku XX w. szkolnictwo etniczne stało się przedm iotem kontrow ersji i sporów. Zadecydował o tym bu­ dzący się duch nacjonalistyczny, w ystępujący z jednej strony w pań­ stw ach podkreślających absolutyzm swej władzy, a z drugiej w grupach mniejszości narodowych, domagających się własnej autonomii. Władze państwowe, w imię interesów własnego kraju, dążyły do maksymalnych

25 A rt. 199 n r I-II. A cta et d e c r e t a Concilii P le n a rii B a ltim o ren sis T e r ti i (1884). Ed. J. M urphy. B a ltim o re 1866 s. 104.

26 T am że art. 202, s. 105-108.

2? T am że art. 204, 219 s. 109-110, 119-120. 22 T am że art. 237-238 s. 133.

29 Cone. P íen . A m erica e L a tin a e in U rbe (1898) nr 619, 627, 772, 773. A cta

et d e c r e t a C oncilii P le n a r i i A m e r i c a e L a tin a e in U r b e c e le b r a ti anno D o m in i 1899.

R om ae 1902 s. 269, 271, 340-341; E. B u r r u s. T h e language P r o b le m in Spain s

O v e r s e a s D om in ions. „N eu e Z eitsch rift fü r M issio n sw issen sch a ft” 35:1979 s. 161-170.

" L e o X III. Enc. T r a n s O c e a n u m z 18 IV 1897. Codicis lu r is Canonici Fontes. Ed. P. Gaspanri, I. Seredi. T. 1-9. R om ae 1923-1939 t. 3 nr 633.

31 C l e m e n s IX . Const, ap. In ex c e lsa z 13 IX 1669. C ollecta nea S. C ongre­

(7)

ograniczeń obcego szkolnictwa etnicznego, natom iast mniejszości naro­ dowe, głównie niemieckie, w spierane przez kraje macierzyste, liczne organizacje polityczne i oświatowe, starały się m aksym alnie rozwinąć własne szkolnictwo na zasadzie autonomii kulturalno-narodow ej, w y ra­ żonej w formie hasła: „szkoła niemiecka dla dzieci niemieckich — szkoła polska dla dzieci polskich” 32.

W toczącej się ostrej walce o szkołę etniczną — zwaną wówczas na­ rodową — zaczęto sięgać po argum enty zaczerpnięte z praw a n atu ral­ nego. W oparciu o nie uzasadniano prawo mniejszości narodowych do istnienia, do autonomii, a także do zachowania i rozwoju w artości k u l­ turowych. Z tego zaś dedukowano prawo do wychowania dzieci w języku i kulturze swych ojców, czemu w inny służyć szkoły etniczne 33.

W opraciu o te przesłanki, wzmocnione i w arunkowane racjam i po­ litycznymi, państw a europejskie po I wojnie światowej podpisały liczna umowy międzynarodowe, dwu lub wielostronne, określające status praw ­ ny mniejszości narodowych, w tym również ich szkolnictw a34. Nieza­ leżnie od tego poszczególne kraje wydaw ały w tej m aterii własne, szcze­ gółowe przepisy, które z reguły nie satysfakcjonowały mniejszości.

Kościół zajął w tej sprawie stanowisko umiarkowane, a przez to stał się do pewnego stopnia mediatorem między państw am i i mniejszościami narodowymi. W znamiennym pod tym względem liście do biskupów Czech i Moraw papież Leon XIII w dniu 20 VIII 1901 r. pisał, że tkwiące w naturze człowieka miłość i obrona własnego języka są w pew ­ nych granicach słuszne i usprawiedliwione, jednakże praw a jednostek i grup w tej dziedzinie muszą być uzgodnione z dobrem wspólnym szer­ szej społeczności. W płaszczyźnie świeckiej uzgadnianie tych wartości należy do władzy państwowej, a na płaszczyźnie religijnej do władzy kościelnej. Gdy idzie o religię list zaznaczał, że n aturalne odrębności pochodzenia i języka nie mogą naruszać podstawowej wspólnoty w iary społeczności ko ścielnej35.

32 Por. M. I w a n i c k i . P o l i t y k a o ś w i a t o w a w s z k o l n i c t w i e n i e m i e c k i m w P o l­

sce w latach 1918-1939. W arszaw a 1978 s. 55-69, 78-80; B. K o z i e l l o - P o k l e w -

s k i , W. W r z e s i ń s k i . S z k o l n i c t w o na W a r m ii , M a z u ra ch i P o w i ś l u w latach

1919-1939. O lsztyn 1980 s. 8-85.

35 Th. M e y e r . I n s titu tio n e s iu ris natu ralis. T. 2 F rib u rgi B risg o v ia e 1900 nr 336, 339-341; J. D u p a r c. La p r o t e c t i o n d e s m i n o r i té s d e race, d e la n g u e et

de religion. P aris 1922 s. 32-41; Th. G r e n t r u p . R elig io n u n d M u t te r s p r a c h e . M ünster 1932 s. 49-50, 62-82.

34 P ro tectio n of m in o rities. S p e c ia l p r o t e c t i v e M e a s u re rs of an in te rn a tio n a l

character for ethnic, re lig ious or linguis tic gro ups. N e w Y ork 1967 s. 56-57;

E. H e l m r e i c h . R eligio us E d u ca tio n in G e r m a n schools. A n h isto rical A p p ro a ch . Cambridge M ass. 1959 s. 126-131.

(8)

W p rak ty c e Stolica A postolska dążyła do zapew nienia grupom etnicz­ nym szkolnictw a resp ektu jąceg o ich język ojczysty, p rzy najm niej w n a­ uczaniu religii, ale rów nocześnie z pew ną rezerw ą odnosiła się do w y­ górow anych żądań (m em oriały do papieża) ty ch grup, dom agających się niem al całkow itej odrębności szkolnictw a 3S.

W yrazem tro sk i o zachow anie języka ojczystego grup etnicznych były k o n k o rd aty zaw arte z Łotw ą (1922 r . ) 37, Polską (1925 r . ) 38, Litw ą (1927 r . ) 39, R um unią (1927 r . ) 40, W łocham i (1929 r . ) 41, Niemcami (1933 r . ) 42, Jugo sław ią (1935 r . ) 43 i P o rtu g a lią — w um ow ie w spraw ach m isy jn y ch (1940 r . ) 44. Pow ołując się na obow iązujące „regu ły Kościo­ ła ” Stolica A postolska zabezpieczała w ty ch konkordatach praw o do w y p ełnian ia posługi duszpasterskiej, w ty m rów nież religijnego naucza­ nia w szkołach, w języku ojczystym w iernych. Język nauczania innych przedm iotów szkolnych uznano za spraw ę należącą do kom petencji pań­ stw a. Jed n ak że w szędzie tam , gdzie praw odaw stw o świeckie na to ze­ zw alało, Stolica A postolska radziła, aby tw orzyć katolickie szkoły p ry ­ w atn e (scholae separatae) dla nauczania w nich przy n ajm n iej niektórych przedm iotów w języku ojczystym 45. W ten sposób w w ielu k raja ch u- pow szechniła się p ra k ty k a tw orzenia szkół niedzielnych 4G.

Na początku X X w. podobne zasady głosili liczni biskupi europejscy z teren ó w etnicznie m ieszanych, np. z Alzacji i L otaryngii, południow e­ go T yrolu, Polski, podk reślając jednak, że w nauczaniu relig ijn y m dzie­ ci g ru p etnicznych należy u w z g l ę d n i ć , obok języka ojczystego, także ję­ zyk m iejscow y 47.

36 Por. S. Congr. P ro p a g a n d a Fide. R esp. z 8 V I 1887 nr 5. „A rchiv für K a ­ th o lisch es K irch en rech t” 58:1887 s. 427-429; D o c u m e n t s o f A m e r i c a n catholic H i ­ sto ry . Ed. J. E llis. M ilw a u k ee 1956 s. 496-499.

87 A rt. 10, 11. A A S 14:1922 s. 577 n. 38 A rt. 29. A. P e r u g i n i. C o n c o r d a ta v igentia. R o m a 1934 s. 44. 33 Art. 21. T am że s. 68. 4U A rt. 19 § 3. A. M e r c a t i. R a c c o lt a d i co n c o r d a t i su m a t e r i e ecclesia siiche t r a la S a n t a S e d e e la a u to r it a civi li. T. 2. R om a 1954 s. 50. 41 Art. 22. M e r c a t i , jw. s. 97. 42 A rt. 29. P e r u g i n i, jw . s. 252-253. 43 Art. 10-11. M e r c a t i , jw . s. 206. 44 A rt. 16. T am że s. 249. 45 B e n e d i c t u s X IV . Epist. C o m m i s s i o d i v i n i t u s z 8 IX 1916. A A S 8:1916 s. 390; t e n ż e , Epist. L i t t e r i s apo sto licis z 7 VI 1918. A A S 10:1918 s. 440-441.

48 W U S A w 1926 r. istn iało 8239 szk ół n ied zieln ych . Por. W i l l i a m s , jw. s. 75.

47 Th. G r e n t r u p . Die K i r c h l i c h e R e c h ts l a g e der d e u t s c h e n M i n d e r h e i t e n " k a t h o li s c h e r ' K o n f e s s i o n in Europa. B erlin 1928 s. 86-95, 132-137, 261-277, 453-465.

(9)

d) Katolickie szkolnictwo etniczne po II wojnie św iatow ej

Nowy etap historii szkolnictw a etnicznego rozpoczął się w raz z w y ­ buchem II w ojny św iatow ej, k tó ra odsłoniła u k ry te m echanizm y nacjo ­ nalizmów n iektórych krajów , głów nie N iem iec i ich m niejszości naro do ­ wych w innych k rajach , w yko rzy stu jących szkołę dla realizacji w łasnych celów politycznych (piąta k o lu m n a )48. W ojna zdysk red yto w ała w tym aspekcie ideę szkoły etnicznej, a przez to przyczyniła się do gw ałtow nego upadku szkolnictw a m niejszościowego.

Z drugiej stro n y spotęgow ała ona ru c h y m ig racyjn e ludności i w te n sposób stw orzyła zapotrzebow anie na to szkolnictw o, czego przyk ładem może być pow ojenne szkolnictw o polskie w N iem czech 49.

Jednakże tylko w pierw szych latach po w ojnie próbow ano odrodzić szkolnictwo etniczne na zasadzie odrębności k u ltu row o-narod ow ej. W krótce zasada ta, jako zaw ierająca w sobie stałe niebezpieczeństw o opozycji odrębnych g ru p etnicznych, konfliktów m iędzy nim i i w alk, ustąpiła na pew ien czas sta re j teo rii asym ilacji, ty m razem realizo w anej bez większego oporu ze stro n y g ru p m niejszościow ych 50, a następ n ie — już w latach sześćdziesiątych — p rzy jęła się teo ria in te g rac ji społecznej, która przyczyniła się do w ypracow ania nowego m odelu szkolnictw a etnicznego, o czym poniżej.

W okresie pow ojennym problem szkolnictw a etnicznego ukazał się w nowym św ietle także z rac ji zastąpienia idei tra k ta to w e j ochrony mniejszości przez ideę pow szechnych p raw człow ieka 51. W iększość tr a k ­ tatów z lat m iędzyw ojennych uznano dlatego za nie obow iązujące, a równocześnie państw a członkow skie ONZ podpisały K a rtę N arodów Zjednoczonych (1945 r.), Pow szechną D ek larację P ra w Człowieka (1948 r.) ,i szereg innych d ek laracji i konw encji, k tó re — ak cen tu jąc godność czło­ wieka — chronią podstaw ow e, w rodzone i niezbyw alne p raw a w szystkich ludzi bez w zględu na rasę, pochodzenie, język czy w yznanie 52. W op ar­ ciu o te praw a działa utw orzona w 1947 r. specjalna podkom isja ONZ,

48 J. B y c z k o w s k i . M n i e js z o ś c i n a r o d o w e w E u r o p ie 1945-1974. O p o le 1976 s. 48-50. 49 A. N a d o l n y . O p ie k a d u s z p a s t e r s k a n a d d z i e ć m i i m ł o d z i e ż ą p o l s k ą n a te renie N i e m i e c Z a c h o d n i c h w la la ch 1945-1965. L u b lin 1930. 50 P or. B y c z k o y / s k i , j w. s. 58, 61. 51 T am że s. 58-60. 62 P ro tectio n oj M in o r it ie s s. 9-46; T h e U n i t e d N a t i o n s a n d H u m a ń R ig h t s . N ew Y ork 1968 s. 11 n ; J. S y m o n i d e s. M i ę d z y n a r o d o w a o c h r o n a p r a w cz ł o ­ wie ka. W a rsz a w a 1977 s. 205-396 (d o k u m e n ty ).

(10)

która ma za zadanie z jednej strony strzec mniejszości przed dyskry­ minacją, a z drugiej — pozytywnie chronić te m niejszości53.

W związku z tym również Stolica Apostolska zwiększyła dystans wobec spraw szkolnictwa etnicznego, stając się w tej dziedzinie autoryte­ tem bardziej m oralnym niż praw nym . Zamiast wydawać szczegółowe przepisy, podaje ona jedynie ogólne zasady doktrynalno-praw ne, konkre­ tyzowane i adaptowane do w arunków poszczególnych krajów przez tam ­ tejszych biskupów.

D rugą zmianą w postawie Kościoła jest uaktywnienie się Kościołów lokalnych, które przejęły obecnie — o czym niżej — zasadniczą odpo­ wiedzialność za religijno-m oralną opiekę nad migrantam i. Dlatego b ar­ dziej szczegółowych wskazań praw no-pastoralnych dotyczących tego ty ­ pu szkolnictwa należy szukać w statutach krajow ych synodów i w u- chwałach konferencji biskupów. W tym miejscu w arto zasygnalizować, że obszerniejsze wskazania, uwzględnione w dalszej części artykułu, wy­ dały episkopaty Niemiec Zachodnich (1973 r.) u , Luksem burga (1976 r . ) 55 i Stanów Zjednoczonych (1976 r . ) 56.

Z. PODSTAWY ISTNIENIA KATOLICKIEGO SZKOLNICTWA ETNICZNEGO

W uzasadnianiu podstaw istnienia omawianej instytucji nie należy ograniczać się do praw nych postanowień Kościoła, lecz trzeba sięgnąć do jego doktryny i odwołać się do w ystępujących w niej elementów prawa Bożego, naturalnego i pozytywnego. Tylko wówczas można w pełni zro­ zumieć niezmienne racje, czyli podstaw y odpowiedzialności i zaangażo­ wania Kościoła w spraw y szkolnictwa grup etnicznych.

Właściwe postawienie i rozwiązanie tego problem u wymaga ana­ lizy dwóch kwestii: praw a Kościoła do wychowania i zakładania szkół oraz praw a m igrantów do wychowania i kształcenia.

a) Prawo Kościoła do wychowania i kształcenia

W swej nauce Kościół odrzuca monopolizm a uznaje i głosi plura­ lizm wychowawczy. Za podstawowe społeczności wychowawcze uznaje on rodzinę, państwo i samego siebie.

53 T h e U n ited N ation s s. 5; J. M a c h o w s k i . P r a w a c zło w ie k a . W arszaw a 1968 s. 170-174.

54 D ie a u sl ä n d is c h e n A r b e i t n e h m e r — ein e Frage an die K ir c h e n u n d die

G e se llsc h a ft. „On th e M o v e” (OM) 4:1974 nr 3 s. 44-48; Les t r a v a il le u r s étrangers.

P aris 1974 s. 36-41 (druk p ow ielan y).

55 T â c h e s et o b je c t if s p a s t o r a u x p o u r les im m i g r e s au L o u x e m b o u rg . OM 6:1976 nr 1 s. 27-29.

(11)

Rodzina jest pierwszą i podstawową społecznością wychowującą, a ro­ dzice są głównymi wychowawcami swych dzieci. P raw a i obowiązki wy­ chowawcze rodziców, pochodzące bezpośrednio od Boga poprzez fakt zro­ dzenia potomstwa, są więc praw am i naturalnym i, niezbywalnymi i pier­ wotnymi w stosunku do praw państw a 57.

Rodzina, wypełniając ciążące na niej obowiązki wychowawcze, po­ trzebuje jednak pomocy ze strony całej społeczności, w tym również państwa, do którego należy organizowanie tego wszystkiego, co składa się na doczesne dobro wspólne. Obowiązek zaangażowania się państw a jest również oparty na prawie naturalnym . Jednakże praw a i obowiązki państwa w tej dziedzinie są wtórne, czyli wspierające i uzupełniające pierwotne powołanie rodziny. Do zadań państw a należy głównie ochrona praw i obowiązków rodziców oraz innych osób, które m ają udział w wy­ chowaniu, a w wypadku braku inicjatyw y ze strony rodziców i innych społeczności — także do wychowania, a wreszcie zadanie zakładania szkół, jeżeli wymaga tego dobro k raju 58.

Podstawą powołania Kościoła do wychowania jest przede wszystkim pozytywne prawo Boże, wynikające z dwóch tytułów: nauczycielskiego urzędu Kościoła oraz nadprzyrodzonego m acierzyństwa Kościoła. P ierw ­ szy opiera się na w yraźnym nakazie Chrystusa, by Kościół nauczał wszystkie narody. Drugi zaś, także zaw arty w Objawieniu, polega na misji Kościoła udzielania wierzącym życia Chrystusowego i wspoma­ gania ich stałą opieką, by mogli osiągnąć pełnię życia. Tę macierzyńską i wychowawczą funkcję Kościół spełnia równocześnie przez' nauczanie i sprawowanie sakram entów 59.

Kościół jest więc M atką i M istrzynią narodów, którego wychowaw­ cze powołanie nie może zacieśniać się do wąskiej i społecznie wyizolo­ wanej sfery życia religijnego; jego misją jest służenie całemu człowie­ kowi 60.

87 P i u s X I. Enc. D i v i n i illius M a g i s tr i z 31 X II 1929. A A S 22:1930 s. 59, 60, 63; D eklaracja o w y ch o w a n iu ch rześcija ń sk im G r a v i s s i m u m e d u c a tio n is nr 3, 6. Zob. też: L es e n se ig n e m e n ts Pon tifica u x . L éducation. T ou rn ai 1955 nr 245, 257-259; P. B o i t é . Les d r o i ts de l ’h o m m e et la p a p a u t é c o n te m p o ra in e . M on treal 1975 s. 311-312.

58 Enc. D iv in i illius M agistr i, jw . s. 62-63; G r a v i s s i m u m e d u ca tio n is nr 3, 6;

Les en seign em en ts P o n ti fic a u x nr 231, 245, 264, 267.

89 Enc. D iv in i illius Magistri, jw . s. 54, 56; K o d e k s P r a w a K a n o n ic z n e g o : kan. 1322 § 1-2; G r a v i s s i m u m e d u ca tio n is n r 3, 4, 7; T h e P o p e s on t h e Y o u th . ed. R. Fullam . B u ffa lo -N e w Y ork 1956 s. 300-302.

60 J o a n n e s X X III. Enc. M a t e r e t M a g istr a z 15 V 1961. A A S 53: 401-469; K onstytucja duszp astersk a o K o ściele w św ie c ie w sp ó łczesn y m G a u d iu m e t spes nr 76; P a u l u s VI. A lloc. z 29 V III 1975. I n s e g n a m e n ti di Paolo VI. T. 13. Typ. Pol. Vat. 1976 s. 884,

(12)

Sw e uczestnictw o w dziele w ychow ania Kościół uzasadnia ponadto ra c ją w y nikającą z praw a n a tu ry , a m ianow icie tym , że jest społecz­ nością zdolną do pełnienia fu n k cji w ycho w aw czychf>1. A rg um en t ten, w nauce kościelnej uzn an y za drugorzędny, m a w ażne znaczenie w od­ niesien iu do osób i społeczności, nie uznających nadprzyrodzonego cha­ r a k te ru Kościoła.

Z praw a do w ychow ania w ynika praw o Kościoła do zakładania i pro­ w adzenia szkół katolickich, k tó re są szczególnie w ażnym środkiem w y ­ pełnien ia kościelnej m isji nauczania i służenia człowiekowi ®2. Dlatego już praw odaw ca kodeksow y w łączył przepisy o szkołach (titu lu s XII:

De scholis) do części K odeksu zatytu ło w anej De magislerio ecclesiasiico,

czyli tam , gdzie jest m ow a o głoszeniu słowa Bożego, o katechezie i se­ m inariach, przez co podkreślił, że rów nież szkoła katolicka służy do re a li­ zow ania zbaw czej m isji Kościoła «*.

U działu Kościoła oraz innych społeczności w procesie nauczania do­ m aga się w spółczesny pluralizm św iatopoglądow y, w yznaniow y i etnicz­ ny. W społeczeństw ie p lu ralisty czn y m m onopol szkolny sprzeciw iałby się bow iem w rodzonym praw om osoby ludzkiej, pokojow em u w spółży­ ciu obyw ateli i rzeczyw istem u upow szechnianiu k u l t u r y 64. Stąd władza państw ow a, k tó rej zadaniem jest strzec wolności obyw atelskiej, powinna dbać, ab y rodzice m ogli zgodnie ze sw ym sum ieniem i w sposób n a­ p raw d ę w olny w ybrać odpow iednie szkoły dla swych dzieci, któ re m a­ ją praw o do k o rzy stan ia ze szkół katolickich.

O głaszając w spom niane w yżej praw a, Sobór W atykański II w De­ k lara cji o w ychow aniu chrześcijańskim w zyw a równocześnie kapłanów , zakonników i katolików św ieckich do angażow ania się w spraw y w y­ chow ania i ośw iaty, głównie poprzez organizow anie i prow adzenie w szel­ kiego ro d zaju i stopni szkolnictw a katolickiego 05, co zresztą już dużo w cześniej polecało pow szechne i p a rty k u la rn e praw odaw stw o kościelne.

b) Kościół a prawa m igrantów do wychowania i szkolnictwa

B ogata h isto ria katolickiego szkolnictw a etnicznego dowodzi, że Ko­ ściół zawsze u zn aw ał i realizow ał praw o m igran tów (grup etnicznych)

61 G r a u i s s i m u m e d u c a ti o n is n r 3; G. D e P a u w . J h e e d u c a tio n a l R ig h t s of

t h e C h u r c h a n d e l e m e n t a r y schools in B s l g i u m . W a s h in g to n 1953 s 3-4.

62 K a n . 1375: ,,E clesiae e s t iu s se h o la s c u iu s v is d is c ip lin a e n o n so lu m e iem en - tairias, sed e tia m m ed ia s e t s u p e r io re s c o n d en d i-’; enc. D i r i n i illius M agistr i, jw, s. 55; G r a z i s s i m u m e d u c a ti o n is n r 8.

63 K a n . 1372-1383; D e P a u w , jw . s. 2-3. 64 G r a z i s s i m u r n e d u c a ti o n is n r 6-7. 65 T a m ż e n r 3, 9 i zak o ń czen ie.

(13)

do .odpowiedniego dla. nich szkolnictw a. W ostatnich, latach Stolica Apo­ stolska, a z nią niek tó re k o n fe re n c je , biskupów , oficjalnie d e k la ru ją n a ­ tu ralne praw o m igrantó w do w ychow ania i kształcenia na rów ni z w szystkim i innym i obyw atelam i danej społecznościC(!. B iskupi am e­ rykańscy dodają, że z tego praw a m ogą korzystać rów nież te dzieci, których rodzice zn ajdu ją się. w obcym k ra ju n ie le g a ln ie 07. K rajo w y zaś synod niem iecki przypom ina także m ig rantom o obow iązku szkol­ nym, w ynikającym z ustaw odaw stw a świeckiego RFN cs.

Oprócz powszechności i rów ności p raw szkolnych Kościół głosi za­ sadę dostosow ania edukacji szkolnej do w yznaniow ych potrzeb i etnicz­ nych aspiracji m igrantów . K onsekw entnie uznaje on praw o do w yboru przez g ru py etniczne, z uw zględnieniem jedn ak w aru n k ó w danego m ie j­ sca i dobra wspólnego szerszej społeczności, takiego ty p u szkolnictw a, które jest dla nich n ajbardziej odpowiednie.

Gdy idzie o dostosow anie w yznaniow e, Kościołowi zależy, aby k a to ­ lickie g ru py etniczne m ogły korzystać, jeśli to tylko m ożliwe, ze szkół katolickich, a p rzy n ajm n iej takich, k tó re nie rodzą konfliktów sum ienia u w ierzących rodziców i d z ie c i60.

Mówiąc o dostosow aniu etnicznym Kościół nie chce rozstrzygać o spo­ sobie organizacji szkolnictw a m igrantów ; w skazuje on jedynie na n a ­ turalne praw o tych ludzi do szkolnictw a respektującego ich etniczny charakter 70. Praw o to uzasadnia kilkom a przesłankam i.

Jako pierwsza i podstaw ow ą w skazuje na w rodzone praw o m ig ra n ­ tów i ich potomków, zarów no pojedynczych osób, jak i g ru p m n ie j­ szościowych, do zachow ania i rozw oju sw ych w artości etn iczn o -k u ltu ro - wych, stanow iących ich w łasne dziedzictwo d u c h o w e 71. P raw o to n a ­ kłada równocześnie obowiązek na w ładze społeczności, by zapew niły w a­ runki i środki potrzebne do rozw oju w spom nianych w artości.

cc J o a n n e s X X III. Enc, P acom ïn t e r r is z 11 IV 1933 n r 96. À A S 55:1963 s. 257-304; G a u d i u m et sp es n r 59-60; P a u l u s V I. A lloc. z 17 X 1973. A A S 65:1973 s. 532; M essage d u C on g res M o n d i a l de l ’E m i g r a l i o n a u x m i g r a n t s et réfugiés, n r 4 d. OM 9:1979 n r 3 s. 166.

67 T h e C h u r c h a nd th e im m i g i a n t s. 38-39. ** Pes t r a v a il le u r s é tr a n g e r s s. 39.

03 K an . 1372-1374; S. C ongr. C onsis to rialis. Q u e s ti a ad o r d in a rio s l o c o r u m i m m ig ra tio n is z 1912. p ro t. 503/12 n r 16-17. „ A rc h iv f ü r K a th o lis c h e s K ir c h e n r e c h t'’ 93:1913 s. 515; G r a v i s s i m u m ed u c a ti o n is n r 6.

!S P i u s X II. A lloc. z 6 V III 1952. A A S 44:1952 s. 773; P a u l u s V I. A lloc. z 17 X 1973. A A S 65:1973 s. 592; M es sa g e d u C o n g re s M o n d i a l n r 4 d.

71 P i u s X II. Enc. S u m m t P o n t i f i c a t u s z 20 X 1939. A A S 31:1939 s. 428-429; G a u d iu m et. sp es n r 59, 60; P a u l u s VI. Enc. P o p u l o r u m pro g r essio z 26 I I I J. 967 n r 68. A A S 59:1967 s. 290; S. C ongr. E p isco p is. In s t r. De p a s t o i a l i m i g r a t o r u m cara /. 22 V III I960 n r 11. A A S 61:1969 s. 614-643.

(14)

Drugą przesłankę stanowi nienaruszalne prawo osoby ludzkiej do wychowania dostosowanego do właściwości wrodzonych, k u ltu ry i ojczy­ stych tra d y c ji72, a równocześnie analogiczne prawo rodziców do wy­ chowania swych dzieci opartego na wartościach ich systemu kulturo­ wego 73. K onsekwentnie rodzice m ają prawo do swobodnego wyboru od­ powiedniej dla ich dzieci szkoły, a także do stawiania tej szkole życzeń dotyczących sposobu wychowania 74.

Trzecia przesłanka wypływa z katolickiego (powszechnego) charakteru Kościoła. Wykonując zbawczą misję Chrystusa, a zwłaszcza głosząc jego orędzie Kościół adresuje je nie do abstrakcyjnego człowieka, ani do „czy­ stej kulturow o” społeczności, ale do konkretnych narodów, grup i osób, które posiadają własną kulturę. W ten sposób uniwersalne treści ewan­ geliczne zakorzenia on w kulturach poszczególnych społeczności7S. Ta „inkulturacja w iary” jest obecnie metodą działalności Kościoła, obowią­ zującą równieżi w szkolnictwie katolickim.

Z całości rozważań o podstawach istnienia szkolnictwa etnicznego w ynika wniosek, że Kościół ma prawo, liczące się oczywiście z dobrem w spólnym społeczności cywilnej, do organizowania i prowadzenia w ła­ snego szkolnictwa, w tym również szkolnictwa dla migrantów, które powinno mieć etniczny charakter, tzn. uwzględniać kulturę i język ojczysty wychowanków.

3. MODEL WYCHOWANIA I SZKOLNICTWA MIGRANTÓW

W zmaganiach o edukację etniczną głównym problemem był zawsze model wychowania i szkolnictwa dla dzieci grup mniejszościowych. Nie­ kiedy problem ten stawiano w formie dylematu: czy wychowanie tych dzieci m a być ustawione pod kątem interesów społecznych kraju imi­ gracji, czyli zamieszkania, czy też ma służyć interesom grupy etnicznej, a pośrednio również k raju pochodzenia, czyli macierzystego? Konse­ kw entnie stawiano drugie pytanie: czy szkolnictwo etniczne ma być wkomponowane w cały system szkolny danego kraju, czy raczej ma być

\

72 G r a v is s ir a u m e d u ca tio n is nr 1; G a u d iu m et sp es nr 60.

73 G r a v i s s i m u m e d u ca tio n is nr 7; D ek ret o m isyjn ej d ziałaln ości K ościoła Ad

g e n te s nr 21.

74 Enc. D i v i n i illius M agistr i, jw . s. 60, 63; G r a v i s s i m u m ed ucationis nr 3, 6; D ek la ra cja o w o ln o śc i relig ijn ej D ig n ita s h u m a n a e pers o n a e nr 5.

75 K o n sty tu cja dogm atyczn a o K o ściele L u m e n g e n ti u m nr 13, 17; G au diu m

e t s p e s nr 44, 58, 60; P a u l u s VI. A dhort. E v a n g e lii n u n tia n d i z 8 X II 1975 nx 20, 62. A A S 68:1976 s. 5-76.

(15)

narodowo i kulturalnie autonomiczne? Odpowiedź na te pytania wymaga analizy dwóch kwestii: modelu wychowania i — opartego na nim — modelu szkolnictwa dla migrantów.

a) Model wychowania etnicznego

Kościół zajął w tym sporze stanowisko własne, umiarkowane, po­ dyktowane racjam i ćroktrynalnymi. Według niego za podstawowe k ry ­ terium wychowania należy uznać reguły pedagogiczne, a nie — przy­ najmniej nie na pierwszym miejscu — interesy polityczne lub narodo­ we 76. Z tych zaś reguł wynika, że wychowanie dzieci m igrantów winno być skierowane na ich harm onijną formację fizyczną, intelektualną, społeczną, moralną i religijną, uw rażliwiającą je na własną godność i osobowy rozwój, a równocześnie na służbę społeczności, w której żyją

i której powinny czuć się aktywnym i członkam i77.

Celem wychowania jest więc przygotowanie człowieka do pełnej re­ alizacji jego powołania osobistego i społecznego. To pierwsze wymaga między innymi, aby uszanowano prawo dzieci do wychowania dostoso­ wanego do ich wrodzonych właściwości, k u ltu ry i tradycji. Równocześnie zabrania ono dekulturacji, czyli wyobcowania z wartości ojczystych, gdyż powoduje to u człowieka poważne zaburzenia psychiczne, osobowościowe i społeczne78.

Powołanie społeczne zaś postuluje, aby dzieci m igrantów mogły żyć i rozwijać się na szerszej, niż ich rodzina czy grupa etniczna, arenie społecznej. Mają one bowiem naturalne prawo do wychowania na ludzi przyszłości, którzy uczestniczą w życiu społecznym, a nie żyją w izolacji, w opozycji do społeczności czy w upośledzeniu, jako obywatele drugiej kategorii 79.

Z tych dwóch przesłanek w ynika fundam entalna zasada: dzieciom m igrantów należy zapewnić wychowanie dw ukulturow e, czyli takie, któ­

re harm onijnie łączy elementy stare z nowymi, kulturę k raju ojczystego z kulturą k raju osiedlenia so. Dwukulturowość nie oznacza tu dw utoro­ wości — równoległego i niezależnego od siebie istnienia dwóch różnych

78 E. C l a r i z i o . In f lu e n c e d e s m ig r a t io n s su r la v ie in tern a tio n a le. OM

5:1975 nr 3 s. 32.

77 G r a v is s im u m edu cation is nr 1, 2; B o i t é , jw . s. 311.

78 Zob. przypis 72; A. V a s q u e z. L es e n fa n t s d ’e x il e s e t d ’im m i g r e s . W: Le

droit de l’en fan t a l’éduca tion. P aris 1979 s. 138-139.

78 G r a v is s im u m edu cation is nr 1, 3; D ek ret o a p o sto lstw ie św ieck ich A p o s to l i-

cam a ctu o s it a te m nr 30; La f a m ig lia e m i g r a t a s. 487.

(16)

system ów ku ltu row ych . Polega ona raczej na um ożliw ieniu dziecku do­ konan ia w sobie sy n tezy k u ltu ro w ej, w k tó rej elem en ty zaczerpnięte z różnych k u ltu r łączą się ze sobą i naw zajem p rzen ikają 81.

Tylko te n m odel w ychow ania liczy się z godnością i wolnością czło­ w ieka, z jego n a tu ra ln y m i cecham i, a rów nocześnie z realiam i życia i dobrem w spólnym społeczności. E fektem takiego w ychow ania jest jak ­ by now y człowiek, k tó ry harm o nizu je w sobie, zew nętrznie i w ew nętrz­ nie, przynależność do dw óch społeczności i uczestnictw o w ich kulturach. Dzieci nie są wówczas obcym i ani w obec.sw ych rodziców, ani też wobec m iejscow ej społeczności.

b) Model szkolnictwa dla migrantów

7i tego co pow iedziano w ynika, że m odel w ychow ania i szkolnictw a

etnicznego opiera się na katolickiej koncepcji integ racji grup etnicznych. Zgodnie z nią szkoła nie może być narzędziem ani asym ilacji, ani też izolacji dzieci m igrantów , ale pow inna być insty tu cją, która um ożliw ia spotkanie dwóch k u l t u r 82. W edług in stru k cji Pastorale des migrants „szkoły m uszą pozwolić [dzieciom m igrantów ] na doskonalenie się w ję­ zyku i k u ltu rz e ojczystej, a rów nocześnie na dorów nanie w niezbędnej m ierze w aru n k o m rów ieśników k ra ju im ig racji” 8:i.

F o rm u ła szkół d w u k ulturo w y ch , uznaw ana dziś szeroko przez konfe­ ren cje biskupów w ielu k rajó w im ig ra c ji84 oraz świeckie władze oświa­ tow e 8r>, uzn aje zasadę, że dzieciom m ig ran tów należy zapewnić, zawsze i wszędzie, w ychow anie i nauczanie d w u k u ltu ro w e w zakresie program u i m etod nauczania, uw zględnione w podręcznikach i innych pomocach szkolnych, a także p rzy doborze odpow iedniej k a d ry pedagogicznej. Nie­ k tó rzy w y rażają tę form ułę hasłem ; j,tyle lekcji języka i k u ltu ry ojczy­ stej, co lo k a ln e j” 80.

81 E. R o s s e n s . D e s a v a n ta g e et d is c r im in a t io n : la q u e s t io n des i m m i g r e s en B e lg i q u e . SE 16:1979 s. 273-274.

82 G. R o s o 1 i. La s co la riz za zio n e d e i f i g li d eg li em ig ra ti: an a lisi e indica- zioni. SE 17:1980 s. 4; P. F a i n a . I d e n t i t à della seco n d a g e n e r a z io n e d eg li e m i ­ g r a t i e p r o b ie rn i d i in teg ra zio n e. S E 17:1980 s. 8-16.

83 I I I n r 5. OM 8:1978 n r 1 s. 95-115.

84 T h e C h u r c h a n d t h e i m m i g r a n t s. 39; T â c h e s et o b je c t if s s. 28; Les tr a - v a ü l e u r s é tr a n g e r s s. 37.

85 T h e E d u c a t i o n of m i g r a n t W o r k e r s a n d t h e i r Fa m ilies. Ed. U N ESC O . P a ris 1978 s. 7-13, 18, 29-30; F. F a l c i n e l l i — A. M a r c u c c i n i . La politica dei p a e s i e u r o p e i in m a t e r i a d i f o r m a z i o n e scolastica dei f i g li d eg li em igrati. SE 17:1980 s. 44-59.

88 P o r. A. C a s a d e i . L e M is s i o n i C a tt o li c h e It a li a n e p e r i fig li d eg li e m i ­ grati. SM 15:1979 s. 34.

(17)

Problem em jest p raktyczn e zorganizow anie dw uk ultu ro w ego szkol­ nictwa. Stolica A postolska nie d aje tu szczegółowych w skazań, gdyż w tej spraw ie trzeba się liczyć z k o n k retn y m i w aru n k am i m iejsca i cza­ su 87. Wiadomo jednak, że aprobuje ona fun kcjonujące od daw n a dwa

system y szkolne: szkolnictw o lokalne i etniczne.

Ten pierw szy system , obejm ujący dziś zdecydow aną większość dzieci m igrantów , jest edukacyjną bazą. Zapew nia on bow iem ty m dzieciom zorganizowaną, system atyczną i pełną edukację ogólną, specjalistyczną i zawodową we w szystkich ty pach i stopniach szkolnictw a 88. Zorganizo­ wanie i prow adzenie tych szkół przez poszczególne g ru p y etniczne jest niemożliwe w obecnych czasach głów nie z powodów ekonom icznych i k a ­ drowych.

Szkoła lokalna jest dla m igrantów , szczególnie pochodzących z k ra ­ jów rozw ijających s i ę 80, praw dziw ym dobrodziejstw em , jeśli tylko uwzględnia ona etniczne odrębności dzieci i re sp e k tu je ich psychiczne i kultu row e potrzeby. D latego w k ra ja c h m asow ej im igracji lan su je się nowy typ szkoły, tzw . szkołę dw óch w yjść, czy dw óch rozw iązań. Ma to być szkoła w pełni dw ujęzyczna i d w u k u ltu ro w a, przygotow ująca dzieci m igrantów zarów no do życia w k ra ju im igracji, jak i — na w ypadek reem igracji — w k ra ju e m ig ra c ji90.

W edług założeń szkoła ta, zw ana niekiedy baw arsk ą lub europejską, powinna funkcjonow ać tam , gdzie zn ajd u je się liczniejsza g ru p a dzieci im igrantów , któ re m ogły by uczyć się, np. w form ie klas rów noległych, języka ojczystego, histo rii i k u ltu ry ojczystej, ze specjalnie dla nich przygotow anych podręczników . N auczyciele w te j szkole pow inni być odpowiednio przygotow ani, a p rzy n ajm n iej n iektórzy z nich w inni w y ­ wodzić się z tej g rup y etnicznej co uczniow ie fll.

Ideał dw u k u ltu ro w ej szkoły lokalnej nie wszędzie i nie w pełni jest możliwy do realizow ania. Toteż Kościół uzn aje także drug i system szkol­ nictwa, a m ianow icie szkolnictw o etniczne, przeznaczone w yłącznie dla danej grupy m igrantów .

87 G r a v i s s i m u m ed u c a ti o n is n r 9.

88 R o s o ! i, jw . s. 6; G. F a 1 c h i. I n d i c a z io n i p e r u n ’e d u c a z i o n e d e i fig li dei m ig r a n t i p e r m a n e n t i e on p a rtic o la re r i f e r i m e n t o alle Im g u e . SE 17:1980 s. 81- -82.

85 C zęsto d o p ie ro e m ig ra c ja z ty c h k r a j ó w o tw ie r a p rz e d lu d ź m i m o żliw o ść zdobycia o św ia ty i zaw o d u . P o r. P a u l u s VI. A lloc. z 7 -XI 1970. A A S 62:1970 s. 771.

80 M. J u n g o . II „ M odelo b a v a r e s e ” e la „scuóla a d u e u s a i t e ”. S E 11:1975 s. 486-498.

91 T h e C h u r c h a n d t h e I m m i g r a n t s. 39; D ie a u s l ä n d i s c h e n A f b e i t t n e h m e r s. 45; C o n fe r e n z a N a z io n a l e d ell 'E m i g r a z i o n e . A s p e t t i e pro b iern i d e l l ’e m ig r a z io n e ttaliana. T. 1. R o m a 1974 s. 31-32; F a l c h i , j w. -s. 89.

(18)

Szkoła etniczna wprowadza młode pokolenia m igrantów w dziedzictwo k u ltu ry ich przodków, a przez to przyczynia się do przedłużenia życia społecznego danej grupy. W przeciwieństwie do szkoły lokalnej, która na pierwszym m iejscu włącza dzieci do miejscowego społeczeństwa, szko­ ła etniczna pomaga tym dzieciom przede wszystkim zachować ich własną tożsamość etniczną i kulturow ą. Oczywiście, podobnie jak szkolnictwo lokalne wymaga otw arcia na wartości etniczne migrantów, tak szkolnic­ two etniczne — na odwrót — powinno być otw arte na kulturę m iej­

scową 92.

W przeszłości, zwłaszcza w XIX w., ukształtow ały się dwa typy szkół etnicznych: szkoła o pełnym program ie nauczania, której klasycznym przykładem jest szkoła parafialna w Stanach Zjednoczonych, oraz szkoła 0 częściowym programie, znana pod nazwą szkoły sobotniej, niedzielnej, letniej czy jeszcze innej. Szkoła pierwszego typu, zastępująca szkołę lo­ kalną, przeżywa dziś kryzys ekonomiczny, personalny i kadrowy. Z wielu przyczyn upodabnia się ona niemal całkowicie do szkoły lokalnej, tra ­ cąc w zasadzie swój etniczny charakter. Milczenie najnowszych doku­ m entów o tej szkole świadczy, że Kościół uznaje ją za instytucję raczej

wyjątkową. ,

Biskupi wielu krajów wspominają natomiast, a naw et zalecają two­ rzyć szkoły etniczne, jedno lub kilkuklasowe, o częściowym programie nauczania, którego m inimum obejmowałoby nauczanie języka ojczyste­ go, historii i k u ltu ry ojczystej oraz re lig ii93. Ten ostatni przedmiot m a ważne znaczenie duszpasterskie i kulturowe. Wartości religijne są bowiem głęboko zakorzenione w ojczystych tradycjach i obyczajach 1 wraz z nim i są szczególnie intym nie przeżywane.

Szkoły niepełne, uzupełniające jedynie system szkolnictwa lokalnego, są z wielu względów korzystne. Przede wszystkim nie wymagają one kosztownych urządzeń, dużych nakładów finansowych i licznej kadry. Łatw iej je zorganizować i prowadzić naw et tam, gdzie grupa m igran­ tów jest niewielka. Zwykle zachowują one lepiej swój etniczny k lim a t94. Słabszą stroną tych szkół jest ich charakter pryw atny i nadobowiązko­ wy, co sprawia, że korzysta z nich tylko część dzieci migrantów. Nie­ zbyt wysoki jest również poziom nauczania w tych szkołach.

»2 G r a v i s s i m u m e d u ca tio n is nr 5, 8; P a sto r a le des m i g r a n t s III nr 2, 5; G. F 1 o- r i a n i. A s s i s te n z a scolastica ai fi gli d e l l e v o r a to r i e m i g r a t i in Europa. SE 2:1966 s. 203-204.

93 Les t r a v a i l l e u r s é tr a n g e r s s. 38, 40; Tâches e t o b je c t if s p a s t o r a u x s. 29. 94 C o n fe re n z a N a zio n a le d e l l ’E m ig ra zio n e s. 28-29.

(19)

Z rozważań tych wynika, że w organizowaniu szkolnictwa dla m igran­ tów należy korzystać z wszelkich systemów szkolnych, a w systemie etnicznym trzeba szukać różnych rozwiązań, liczących się z miejscowy­ mi warunkami.

4. OBOWIĄZKI KOŚCIOŁÓW LOKALNYCH WOBEC SZKOLNICTWA ETNICZNEGO

Dziś, w okresie regresu czy naw et upadku instytucji oświatowych na emigracji, Papieska Komisja dla Spraw D uszpasterstwa M igrantów i Tu­ rystów przypomina na nowo Kościołom lokalnym obowiązek wspierania „inicjatyw wychowawczych i szkolnych, które idąc po linii tradycji ka­ tolickiej, zostają podejmowane na rzecz dzieci m igrantów ” 95.

Poszczególny Kościół lokalny, w płaszczyźnie ogólnokrajowej i die­ cezjalnej, w inien troszczyć się o wychowanie i oświatę dla m igrantów w ram ach swej zwyczajnej m isji ewangelizacyjnej i du szpasterskiej96. W poszerzonym przez Sobór W atykański II pojęciu duszpasterstw a, przez które rozumie się to wszystko, co Kościół czyni dla realizowania misji Chrystusa, działalność Kościoła lokalnego w dziedzinie szkolnictwa jest jedną z form duszpasterstwa. Stąd w nauce upowszechnia się obecnie szeroko rozumiane pojęcie duszpasterstw a szkolnego 97.

Sobór dokonał również nieznacznych, ale ważkich zmian w prawie, dotyczących odpowiedzialności za katolickie szkolnictwo etniczne. O ile bowiem prawo przedsoborowe uznawało zasadę rów nej, choć w ypływ a­ jącej z różnych tytułów, odpowiedzialności Kościoła miejsca im igracji i Kościoła k raju emigracji, to po Soborze prawodawca w yraźnie zazna­ cza, że w pierwszym rzędzie odpowiedzialność ta spoczywa na Kościele miejsca imigracji, a dopiero drugorzędnie na Kościele k raju em ig racji98. Zmianę tę dostrzega się w praktyce, która ukazuje w zrastające zaanga­ żowanie w omawianej dziedzinie tego pierwszego Kościoła, a osłabienie działalności tego drugiego. Biorąc pod uwagę tru d n y i skomplikowany charakter problemów szkolnych w w arunkach migracji, należy podkreślić konieczność współpracy obu Kościołów w tej dziedzinie.

98 P asto rale des m i g r a n t s III nr 5; por. III nr 4.

98 A dhort. E va n g elii n u n ti a n d i nr 70; S. Congr. E piscopis. D ir e c t io r u m d e p astorali m in is te rio e p is c o p o r u m z 22 II 1973. Typ. P ol. Vat. 1973 n r 66, 179, 206 c-d.

97 D ire c to riu m nr 66 b; G. R o v e a. L in ee ed o r i e n t a m e n t i d e lla p a s t o r a le scolastica. SM 15:1979 s. 104-106.

98 Pont. C om m issio P ast. Migr. Tur. L ettera Chiesa e m o b i l i t a u m a n a z 26 V 1978 nr 23. A A S 70:1978 s. 357-378; A. P e r o t t i. R a p p o r t i g i u r id i c o -p a s t o r a li tr a

(20)

V/ odpow iedzialności poszczególnego Kościoła lokalnego uczestniczą nie tylko biskupi i inni' duszpasterze, zarów no lokalni jak i etniczni, lecz także in s ty tu ty zakonne, organizacje katolickie i cały katolicki laikat. Pow szechność zaangażow ania w iernych, głów nie sam ych m igrantów , w organizow aniu i prow adzeniu szkolnictw a etnicznego m a długą i bogatą historię. D o kum enty kościelne, zarów no daw niejsze 99 jak i najnow sze 1(W, do tego zaangażow ania w zyw ają.

Nie w chodząc w szczegółową analizę obowiązków poszczególnych osób i g ru p w iern y ch w arto w ty m m iejscu zwrócić uw agę tylko na w ażniejsze zadania duszp asterzy etnicznych, k tó ry ch rola w om aw ianej dziedzinie jest szczególna i bodajże najw ażniejsza. Jako ich pierw sze za­ danie trzeb a w ym ienić nauczanie w iern y ch o spraw ach w ychow ania i ośw iaty, u w rażliw iając ich na p otrzeby i praw a dzieci do wychow ania w k u ltu rz e ojczystej; na praw a i obowiązki ro d z ic ó w 101, a także na obo­ w iązki w spólnoty (parafii, m isji) m oralnego i m aterialn ego w spierania

szkół i inn y ch in sty tu c ji w ychow aw czych 102. s

D rug im zadaniem duszp asterzy pow inno być inicjow anie różnych organizacyjnych przedsięw zięć' w zakresie szkolnictw a, tak, by każda p a ra fia czy m isja etniczna stała się, w m ia rę możności, c e n tru m sk u p iają­ cym szkołę, organizacje k u ltu ra ln e , zespoły dziecięce i młodzieżowe,, św ietlicę i b ib lio te k ę 103. Tam , gdzie ty ch in sty tu cji brak, duszpasterz pow inien je organizow ać, a p rzy n a jm n ie j pomóc w ty m dziele innym ,

np. zakonom czy organizacjom katolickim .

D uszp asterstw o szkolne w ym aga ścisłej w spółpracy księdza z in n y ­ m i osobam i i in sty tu cjam i, zajm ującym i się w ychow aniem i ośw iatą m i­ grantów . D latego trzecim zadaniem duszpasterza w inno być koordy­ now anie działalności ty ch osób i in sty tucji, a także k o n kretna pomcc w u trz y m an iu szkoły, w staran iach o nauczycieli, w sprow adzaniu pod­ ręczników i w rozw iązyw aniu szeregu innych problem ów szkolnych 1M.

Duże znaczenie m a rów nież osobiste zainteresow anie duszpasterza szkołą, nauczaniem i uczniam i, dla których kapłan pow inien być nauczy­ cielem, w ychow aw cą i katechetą.

9° S e c rę t. S ta tu s . E p ist. E no to z 19 V I 1800. L e o n is P o n tific is M a x i m i aęta. T. 20. R o m a e 1901, s. 170.

i w .- G ravissim um e d u c a ti o n is nr 1, 9; i-nstr. D e p a s t o r a li m i g r a t o r u m euro

imr 22-61.

il>l' G r a v i s s i m u m e d u c a ti o n is n r 6; C a s a d e i, jw . s. 33-34,

K a n . 1372 § 2, 1379 § 3; A d g e n te s n r 15, 41; B o f f a , jw . s. 145-1-49. 103 E p ist. E noto, jw . s. 170; P a sto r a le des m i g r a n t s I I n r 11; J o a n n e s X X III. . AUoc. z 5 V III 1962. A A S 54:1962 s. 578.

(21)

DOC TR IN AL A N D L EG A L A TT IT U TD E OF THE CHURCH TO W A R D S EDU C A TIO N OF M IG R A N TS

S u m m a r y

It has b een sin ce th e 4th cen tu ry th a t th e Church b ecam e a n organizer of education. In th e la ter cen tu ries, e sp ecia lly sin ce th e L ateran C ouncil IV (1215), ed u cation h as acquired a n eth n ic character. A p h en o m en o n o f m igran t education arose a t th e end o f th e 18th cen tu ry in th e U n ited S ta tes and p a rtia lly also on other countries. A t th e b egin n in g o f th e 20th cen tu ry th e C hurch ob eyed th e n atu ral rig h t o f m igran ts to tea ch in g th e ir ch ild ren in th e n a tiv e la n g u a g e.

In th e cou n ciliar D ecla ra tio n on C h ristian E d u cation th e C hurch d ecla res its right to up b rin gin g and organizing its o w n ed u ca tio n (in clu d in g th e m igrants) w h ich w ou ld consider th e eth n ic character, cu ltu re and th e n a tiv e la n g u a g e of the pupils.

T aking th e conditions of life and th e n eed s of m igran ts into acco u n t, th e Church considers th a t th e ch ild ren o f m igran ts sh ou ld be p ro v id ed w ith th e b i-cu ltu ral ed u cation w h ich h arm on iou sly sy n th e tiz e s th e cu ltu re of th e country of origin w ith th a t o f th e cou n try of settlem en t. C on seq u en tly, th e b i-cu ltu ra l education ought to be organized.

T he lo ca l C hurches in th e p la ces of im m igration and p a rtia lly a lso in the places o f em igration are resp on sib le for th e ed u ca tio n o f m igran ts. T h e resp on ­ sib ility refers to a ll th e fa ith fu l and th e p riests in particular.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Filozofia wie˛c, włas´ciwie rozumiana, stanowi zwien´czaj ˛acy typ ludzkiego poznania, albowiem jest prób ˛a ostatecznego wyjas´- nienia s´wiata realnie istniej ˛acego, wskazuj

The contents of our interdisciplinary understanding of the sociotherapy concept will be presented in the article, as well as its goals, building a sociotherapeutic relationship,

Concerning the so-called teleological argument, or so Tillich claims, it can now be seen that existential, rather than cognitive, doubt shows that the question is unavoidable?. Doubt

Choć w czerwcu 1831 roku i przyjęto postano­ wienie zaprosić do czytania rozpraw n a PP przy otwarciu kursów uniwersy­ teckich we wrześniu dwóch profesorów, a

Benhoff Benowo Pierwsza wzmianka w inwentarzu na temat folwarku pochodzi z 1376 r., ze spisu w urzędzie leśnym, gdy jego zarządcą (leśni­ czym) był brat krzyżacki Michel..

Communicative learning is related to the development of communicative method of learning and aimed to create real-life environment for the usage of

Często w analizie powierzchni stosuje się filtrację mechaniczną, wykony- waną podczas pomiarów, a także filtrację cyfrową.. Przy analizie cyfrowej brak jest kryteriów,

Na koszty te w zaleŜności od skutków społecznych (liczby ofiar śmiertelnych i struktury rannych) składają się koszty gospodarcze kraju, takie jak: utrata PKB, koszty