• Nie Znaleziono Wyników

‘Doświadczenie podmiotu’ i ‘muzyczna melancholia’– o dwóch wierszach Witolda Wirpszy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "‘Doświadczenie podmiotu’ i ‘muzyczna melancholia’– o dwóch wierszach Witolda Wirpszy"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

„Do

Ҳwiadczenie podmiotu” i „muzyczna melancholia”

ſ

– o dwÓc

h wierszach Witolda Wirpszy

Martyna Mizerkiewicz, martynamizerkiewicz@wp.pl Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

ul. Wieniawskiego 1, 61-712 PoznaÚ

Streszczenie

„Doïwiadczenie podmiotu” i „muzyczna melancholia” to dwa najwaČniejsze aspekty wczesnej twórczoïci Witolda Wirpszy. PowstaÙe w 1945 r. wiersze – Rytm i Koncert, naleČy interpretowa° w kontekïcie innego tekstu z tomiku MaÙy

gatunek – Wierszopisarstwo. Poeta szuka odpowiednich ïrodków, by wyrazi° swoje uczucia. Dwa najwaČniejsze elementy

dzieÙa muzycznego, czyli rytm i melodia, s­ dla Wirpszy paradygmatem. Traktuje je w sposób nowatorski, z ich pomoc­ podmiot uzewn¿trznia si¿. Próba opisu doïwiadczeÚ pozwala osobie mówi­cej uwolni° si¿ od strachu. Podmiot odnajdu-je wewn¿trzn­ równowag¿, ale traumatyczne doïwiadczenia sprawiaj­, Če pozostaodnajdu-je mu muzyczna melancholia.

SÙowa kluczowe: Witold Wirpsza, muzyka, poezja, melancholia, podmiot, literatura wojny, muzycznoï°, rytm,

kon-cert, wierszopisarstwo

Abstract

Experiences of the subject and melancholy music are the most important things of early creation Witold Wirpsza. Poems from 1945 – Rytm and Koncert, should interpret in the context of another poem from volume MaÙy gatunek –

Wierszo-pisarstwo. Poet searches suitable means, because he wants to shows his emotions. The most important elements of musical work, so rhythm and melody, are paradigm for Wirpsza. He treats them in an innovative way, subject can externalize his emotions. AĴ empt of description feelings allows freed from fear. Finally, fear disappears and subject has only melancholy music.

Key words: Witold Wirpsza, music, poetry, melancholy, subject, war literature, musicality, rytm, koncert, wiersz-pisarstwo

Wst҄p

Poetycka twórczoï° Witolda Wirpszy nacechowana jest szeroko poj¿t­ muzycznoïci­2. SÙuČy ona autorowi do

wyra-Čania siebie, cz¿sto pojawia si¿ jako element samoïwiadomoïci, nosi znamiona autotematyzmu. Ponadto, poeta wykorzy-stuje w swoich utworach, zazwyczaj w sposób ukryty, róČnorodne formy muzyczne m.in. wariacje, sonat¿, rondo, fug¿ czy inwencj¿. Tego typu konstrukcje cechuje niezwykÙa wraČliwoï° twórcza, która Ù­czy awangardow­ i lingwistyczn­ poetyk¿ z niemalČe mÙodopolskim postrzeganiem rzeczywistoïci3. Wiele jest takČe w wierszach Wirpszy nacechowanego

muzycznie sÙownictwa. Pocz­wszy od „dĊwi¿ków”, „brzmieÚ”, „huków” i „ciszy”, skoÚczywszy na skomplikowanych poj¿ciach czytelnych jedynie dla obeznanych z terminologi­ np. „basso continuo”. Pojawiaj­ si¿ równieČ odwoÙania do róČnorodnych instrumentów muzycznych oraz nazwisk kompozytorów tj. Bach, Beethoven, Mozart czy Schubert. Mu-zyka przenika twórczoï° poety, jest jednym z jego znaków rozpoznawczych, którym posÙuguje si¿ bardzo ïwiadomie, cz¿sto ukrywaj­c lub próbuj­c zakamuß owa° jej ïlady. Zabiegi te mog­ by° czytelne jedynie dla bardziej wraČliwych i wyczulonych odbiorców, czego twórca miaÙ prawdopodobnie peÙn­ ïwiadomoï°:

1 „DoĞwiadczenie podmiotu” i „muzyczna melancholia” to kategorie wprowadzone przez autorkĊ artykuáu w związku z badaniami nad twórczoĞcią poetycką Witolda Wirpszy.

2 Witold Wirpsza (1918-1985) – polski poeta, prozaik, krytyk, táumacz literatury niemieckiej. W latach 1937-39 studiowaá w WyĪszej Szkole Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie, którą ukoĔczyá w klasie fortepianu. Przed wojną czĊsto koncertowaá. W trakcie II wojny Ğwiatowej braá udziaá walcząc w szeregach Armii Krajowej. (J. WiĞniewski, Ku harmonii? Poetyckie style sáuchania muzyki w wierszach polskich autorów po 1945 roku, àódĨ 2013, s. 159).

3 Wirpsza w wierszach, w których wykorzystuje muzyczne konotacje czĊsto tworzy charakterystycznej dla Máodej Polski poetyckie obrazy, stosując np. synestezjĊ.

(2)

„Witold Wirpsza jest twórc­ o wysoko rozwini¿tej samoïwiadomoïci literackiej, buduj­cym wÙasn­, autorsk­ kon-cepcj¿ poetyck­, która znajduje egzempliÞ kacj¿ i dopeÙnienie w utworach naznaczonych indywidualnym stylem (…) bogactwo rodzajów twórczej aktywnoïci oraz niespoČyta inwencja w wynajdywaniu ïrodków ekspresji, nad którymi nadbudowuj­ si¿ liczne autokomentarze, skutecznie zach¿caj­ do poszukiwaÚ badawczo-interpretacyj-nych, zwÙaszcza, Če Wirpsza nie naleČy do autorów rozpieszczanych przez krytyków”4.

Te sÙowa Joanny Gr­dziel-Wójcik najlepiej wprowadzaj­ nieznaj­cego twórczoïci Wirpszy czytelnika w jego poetycki ïwiat. Autor ten majaczy we „mgle poÙowicznego zapomnienia”5, dlatego wiele problemów zwi­zanych z jego utworami

poetyckimi i prozatorskimi nadal pozostaje nierozwi­zanych.

Jednym z takich zagadnieÚ jest wÙaïnie wpÙyw muzyki na twórczoï° Witolda Wirpszy oraz próba poszukiwania szeroko poj¿tych ïladów muzycznoïci w jego tekstach. Badawcze d­Čenia zwi­zane z tym obszarem dziaÙalnoïci poety wydaj­ si¿ umotywowane przede wszystkim ze wzgl¿du na wyČsze wyksztaÙcenie muzyczne oraz miÙoï° do sztuki, która pozwalaÙa mu oderwa° si¿ od rzeczywistoïci. To ïwiadome poÙ­czenie ïrodków poetyckich z muzycznymi jest zja-wiskiem rzadkim w polskiej literaturze II poÙowy XX wieku. Twórcy na róČne sposoby wykorzystuj­ w swoich utworach muzyczne tropy. Wirpsza jest jednak jednym z niewielu poetów, u których jest to w peÙni umotywowany i ïwiadomy zabieg, pojawiaj­cy si¿ od pocz­tku do koÚca poetyckiej twórczoïci. Pocz­wszy od socrealistycznych tomików (m.in.

Sonata6) po ostatnie zbiory tekstów np. wydany w drugim obiegu w latach 80. tomik Apoteoza taÚca7.

JuČ w pierwszych tomikach poetyckich pojawiaj­ si¿ teksty zwi­zane z t­ sfer­ twórczoïci Wirpszy. Bo wÙaïnie „do-ïwiadczenia podmiotu” i „muzyczna melancholia” to dwa najwaČniejsze aspekty jego wczesnych utworów. Kategorie te naleČy interpretowa° w kontekïcie wydarzeÚ drugiej wojny ïwiatowej, w której poeta uczestniczyÙ jako ČoÙnierz Armii Krajowej. Doïwiadczony podmiot jest osob­ próbuj­c­ poradzi° sobie z tymi dramatycznymi wydarzeniami, a muzyczna melancholia – czyli muzyczne ïrodki i sÙownictwo, buduj­ce specyÞ czny melancholħ ny nastrój, umoČliwiaj­ wyzwolenie si¿ spod jarzma strachu.

PowstaÙe w 1945 roku wiersze – Rytm i Koncert, naleČaÙoby interpretowa° w kontekïcie pierwszego tekstu z tomiku

MaÙy gatunek – Wierszopisarstwo.

WierszopisarstwoƆ Suchoï° Trawi przeÙyk. Alleluja. CaÙym wysuszonym Wn¿trzem

P o s z u k u j ¿ (jak w inseracie gazetowym, Tzn. przez ogÙoszenie np. wolnej posady) Kropli dČdČu,

Odrobiny wilgoci Czy jak to nazwiemy: KrysztaÙowej, przeĊroczystej, Romantycznej, koj­cej

(I jeszcze kilka przymiotników) Cieczy, pÙynu,

Pah, najzwyklejszej Taß i wodnej: Z pi¿knobrzmieniem,

4 J. Grądziel-Wójcik, Poezja jako teoria poezji. Na przykáadzie twórczoĞci Witolda Wirpszy, PoznaĔ 2001, s. 7. 5 P. CzapliĔski, P. ĝliwiĔski, Literatura polska 1976-1998. Przewodnik po prozie i poezji, Kraków 1999, s. 97. 6 W. Wirpsza, Sonata i inne wiersze do roku 1956, Mikoáów 2014.

7 TenĪe, Apoteoza taĔca, Warszawa 1985.

(3)

Z pi¿knosÙowiem.

Wody rw­cej wodospadami, Szerokiej gÙ¿bokim nurtem; Pah, to nieprawda, poniewaČ P o s z u k u j ¿ Zgrzytu, Zabezpieczenia jazgotu, Cierpkoïci, goryczy, Zabezpieczenia Kwasów Čr­cych, Organicznych, Postara° si¿ da° im Posad¿

W nieÙaskawej poetyckoïci, Poïród okrutnego egoizmu.

1950

Poeta ci­gle szuka odpowiednich ïrodków, by wyrazi° swoje emocje i uczucia. Jedynie cz¿ï° trudnych Čyciowych doïwiadczeÚ da si¿ przeÙoČy° na sÙowa. Podmiot, który próbuje zÙapa° równowag¿ i broni si¿ przed upadkiem, jedyn­ moČliwoï° ucieczki i zapomnienia upatruje w poetyckim uniesieniu. Wierszopisarstwo wskazuje na twórcz­ niemoc – jedy-nym wyjïciem dla podmiotu jest dwukrotnie podkreïlone „poszukiwanie (…) pi¿knobrzmienia i pi¿knosÙowia”, ale teČ „zgrzytu, cierpkoïci, goryczy”. Cho° druga strofa i jej twórcze zaÙoČenia zostaj­ przez poet¿ jakby odrzucone to wydaje si¿, Če nie s­ one bez znaczenia. To zaprzeczenie ma u Wirpszy charakter symboliczny – moČna nazwa° ten zabieg jedynie pozornym odci¿ciem wyraČonym wersem: „Pah, to nieprawda (…)”. Poeta stara si¿ okieÙzna° „nieÙaskaw­ poetyckoï°”. Chce nada° rzeczywistoïci ksztaÙt, zbudowa° ïwiat jak gdyby osobny „poïród okrutnego egoizmu”. Pojawiaj­ce si¿ w drugiej stroÞ e elementy instrumentacji gÙoskowej przy wyliczeniu przymiotników nadaj­ tekstowi pewien rytm, który powtarza si¿ przy wyliczeniu w stroÞ e trzeciej. Dwie zwrotki dziaÙaj­ na zasadzie lustrzanego odbicia, które podmiot przeksztaÙca po to, by stworzy° odpowiedni dla poetyckich tekstów j¿zyk. Rytm w tekstach Witolda Wirpszy peÙni rol¿ kluczow­, nie jest to tylko element zwi­zany z rymami, sylabotonicznoïci­ czy tonicznoïci­. Ma on swoiïcie awangardo-wy charakter, na który wskazuje bogaty repertuar ïrodków, który zostaje zastosowany, by element rytmicznoïci uzyska°. Wïród najbardziej charakterystycznych wymieni° moČna: wyliczenia, instrumentacj¿ gÙoskow­, ïwiadome przywoÙywa-nie elementów zwi­zanych z rymem, nagromadzenia czasowników, przymiotników lub konstrukcja tekstów, w których ïrodkiem kluczowym dla odczytania staje si¿ przerzutnia.

Warty podkreïlenia jest takČe fakt, Če tomik MaÙy gatunek, który otwiera Wierszopisarstwo to jeden ze zbiorów poetyc-kich Wirpszy wydany po pierwszym okresie jego twórczoïci, zaliczanym przez badaczy do socrealizmu. Poeta próbuje uwolni° si¿ od „suchoïci”, która „trawi przeÙyk”. Szuka nowych ïrodków wyrazu, tworzy swoj­ now­, odr¿bn­ i w peÙni ïwiadom­ poetyk¿, dla której podstaw­ ma by° prawda. Odrzuca „pi¿knobrzmienie” i „pi¿knosÙowie”. Pragnie na nowo zdeÞ niowa° ïwiat sÙowami i odnaleĊ° swoje miejsce „poïród okrutnego egoizmu”.

Czym wi¿c jest dla Wirszpy Wierszopisarstwo? Utworem jak gdyby programowym, prób­ zdeÞ niowania siebie jako twórcy, ale takČe ci­gÙym „poszukiwaniem”.

Inna interpretacyjna ïcieČka tych „poszukiwaÚ” zwi­zana jest z faktem, Če jego wczesna twórczoï° poetycka nieroze-rwalnie wi­Če si¿ z doïwiadczeniami II wojny ïwiatowej, dlatego podmiot, który pojawia si¿ w utworach Rytm i

Wierszo-pisarstwo to takČe istota niepewna, próbuj­ca odnaleĊ° swoje miejsce w nowej rzeczywistoïci. Osoba mówi­ca to

melan-cholik, uciekaj­cy od trudnych, czasem nawet traumatycznych wydarzeÚ, w ïwiat poezji. Takie wÙaïnie oderwanie od rzeczywistoïci obserwuje czytelnik w dwóch tekstach z roku 1945.

(4)

RytmƇ

Wn¿trze lasu – miejscami niby wn¿trze czaszki, Zaokr­glone i zbielaÙe milczeniem:

Wiatr ogÙuchÙ, sÙoÚce skostniaÙo Jak rzeĊba w owalnych wn¿kach; Pnie drzew – niewaČkie ksztaÙty. Powtarzam: pnie drzew, Tuleje organów.

ZaÙama° promienie, zaÙama° ïwisty, ZaÙama° czas, dzieÚ, noc.

Przesun­° sÙoÚce do doÙu. WydÙuČy° cienie.

Cisz¿ wymin­° pasmem, zakr¿tem,

Niebieskim powietrzem, czerwonym powietrzem, Powygina° cienie

W skostniaÙym sÙoÚcu, wokóÙ gÙuchego wiatru. Wyd­° dno czaszki jak powÙok¿ balonu. Zaokr­glone wn¿trze lasu.

Cienie coraz wyraĊniejsze, paÙeczki, pr¿ty, Twarde, suche, elastyczne:

Rytm.

1945

Podmiot, który za pomoc­ porównania rysuje przed odbiorc­ obraz lasu, widzi w jego gÙ¿bi „wn¿trze czaszki”. To proste odniesienie, zwi­zane z atmosfer­ tego miejsca potwierdza poczucie strachu i osaczenia, którego doïwiadcza osoba mówi­ca. Opis nie ma nic wspólnego z sielskim obrazem lasu i natury znanym chociaČby z literatury mÙodopolskiej. Tutaj kolejne wersy pot¿guj­ wraČenie osaczenia. PersoniÞ kacje wiatru, sÙoÚca i pni drzew prowadz­ do wraČenia zatrzymania, „skostnienia”. Traumatyczne doïwiadczenia powoduj­, Če ïwiat nie istnieje. Pozostaje tylko ïmier°, „wn¿trze czaszki” – Čycie okazuje si¿ jedynie pozorem.

W kolejnej cz¿ïci wiersza zmienia si¿ retoryka podmiotu. Formy bezokolicznikowe mog­ wskazywa° na to, w jaki sposób moČna by wybrn­° ze stagnacji. Leïny rytm nie jest zwi­zany tylko z melancholi­ i odchodzeniem. MoČe po-móc w powrocie do normalnego Čycia. Nast¿puj­ce po sobie czasowniki na pocz­tku wersów: „przesun­°”, „wydÙuČy°”, „wymin­°”, „powygina°” s­ jakby prób­ ksztaÙtowania na nowo zastanej przed podmiot rzeczywistoïci. Tylko powtórne stworzenie ïwiata przyniesie tak potrzebny do Čycia „rytm”. Las staje si¿ jedynie symbolem odrodzonego Čycia podmiotu „Cienie (s­) coraz wyraĊniejsze” – znika ïwiadomoï° pustki i osamotnienia. Joanna Gr­dziel-Wójcik zastanawiaj­c si¿ nad istot­ twórczoïci Wirpszy pisze o tym, jak poeta komentuje „zadany mu ïwiat”. Podobnie dzieje si¿ w tym tekïcie, który jest prób­ „komentarza” tego, co zastaÙ w otaczaj­cej, a moČe nawet osaczaj­cej go wspóÙczesnoïci:

Komentarz b¿dzie tu rozumiany jako realizacja pewnej polemicznej, dystansuj­cej si¿ wobec opisywanej rzeczywi-stoïci, analitycznej postawy podmiotu mówi­cego, który próbuje t¿ rzeczywistoï° uporz­dkowa°, zracjonalizowa°, os­dzi°. Postawa komentatorska znajduje wyraz na pÙaszczyĊnie wyborów stylistycznych, w warstwie j¿zykowej organizacji tekstów (…)10.

Gra tytuÙowym „rytmem” wyraČa w wierszu to, co najwaČniejsze. Celowe uksztaÙtowanie tego tekstu prowadzi do wniosku, Če odzyskanie wewn¿trznej równowagi i spokoju podmiotu odbywa si¿ takČe na pÙaszczyĊnie j¿zykowej.

Po-9 W. Wirpsza, Rytm, [w:] TegoĪ, dz. cyt., Warszawa 1Po-960. 10 J. Grądziel-Wójcik, dz. cyt., s. 23.

(5)

-0wtórzenia i wyliczenia stosowane przez Wirpsz¿ staj­ si¿ kluczem do odczytania utworu. NaleČy „zaÙama°”, „prze-sun­°”, „wydÙuČy°”, „powygina°” ïwiat. Wszystkie elementy przestrzeni, wyliczane przez podmiot s­ dla czÙowieka nieuchwytne, rzeczowniki abstrakcyjne staj­ si¿ ekwiwalentem wojennej rzeczywistoïci, która tkwi w pami¿ci i ci­gle powraca. Osoba mówi­ca na wszelkie moČliwe sposoby stara si¿ ich pozby°, cho° wydaje si¿, ze jest to zadanie niemoČli-we do wykonania. Wspomnienia caÙy czas b¿d­ przychodzi° i odchodzi°, a ich symbolem staje si¿ obraz lasu, w którym kaČde drzewo i jego cieÚ tworz­ pewien rytmiczny obraz rzeczywistoïci. W ten sposób interpretacja tekstu zatacza kr­g. Rytm wyraČony w j¿zyku, zwi­zany z pewnego rodzaju muzycznoïci­ tekstu, zostaje takČe przedstawiony w ostatniej stroÞ e w sposób plastyczny i symboliczny.

Rytm jako element dzieÙa muzycznego porz­dkuje melodi¿, zapis nutowy. Okreïla poÙoČenie akcentów na najwaČniej-sze fragmenty utworu, ale takČe pozwala muzykowi interpretowa°. Nie ma tutaj miejsca na dowolnoï°, jest jedynie prze-strzeÚ, w któr­ trzeba wejï°, by zrozumie° muzyczny tekst. Podobny zabieg stosuje w tym wierszu Wirpsza. Czytelnik spodziewa si¿ tekstu uporz­dkowanego rytmem i rymem, który poprowadziÙyby odczytanie, a otrzymuje wiersz wolny, zmuszaj­cy do podj¿cia samodzielnej interpretacji. Trudnoï° w odczytywaniu poetyckich tekstów autora polega na tym, Če nic nie jest oczywiste. Autotematyzm i doïwiadczenia podmiotu s­ nierozerwalnie zwi­zane z pÙaszczyzn­ j¿zykow­. W tekïcie tym rytm pozwala odzyska° równowag¿, ale teČ wejï° w ïrodek ludzkiej egzystencji naznaczonej melancho-li­, a moČe nawet traum­. T¿ problematyk¿ porusza Joanna DembiÚska-Pawelec11, która rozwaČa problematyk¿ rytmu

w modernistycznej poezji. Wirpsza, który Ù­czyÙ swoje zainteresowania literatur­ z miÙoïci­ do muzyki z pewnoïci­ mógÙ czerpa° inspiracje z doïwiadczeÚ poetyckiego pokolenia MÙodej Polski. OdnalazÙ swój sposób na interpretacj¿ rytmu za-stanej rzeczywistoïci – z jednej strony zaprzeczaÙ jego istnieniu (pierwsze dwie strofy), a z drugiej próbowaÙ go na nowo odnaleĊ° (trzecia i czwarta strofa). Opis, który na podstawie powojennych doïwiadczeÚ RóČewicza przytacza DembiÚska--Pawelec staje si¿ takČe kluczem do odczytania wiersza Wirpszy:

Doïwiadczenie wojny, powszechnej ïmierci i zagÙady dawnego porz­dku istnienia prowadziÙy ostatecznie tego po-et¿ do rodzaju aporii twórczej i zanegowania dotychczasowych sposobów ksztaÙtowania mowy wierszowej. Spowo-dowany katastrof­ wojny upadek starego ïwiata, zdaniem RóČewicza, stawaÙ si¿ takČe kresem dawnej poezji (…)12.

Nowy rodzaj poetyki, której autorem jest Wirpsza, wi­Če si¿ z poÙ­czeniem ïrodków dotychczas wykorzystywanych w sposób odmienny. St­d ci­gÙe poszukiwanie odpowiednioïci w j¿zyku i ïrodków, wyraČaj­cych uczucia i doïwiadcze-nia podmiotu. Jednym z nich staje si¿ rytm, który ma pomóc w uporz­dkowaniu rozchwianej oraz trudnej do zrozumie-nia rzeczywistoïci.

KoncertſƁ

Nie – wci­Č jeszcze nic nie jest w stanie Wyszarpa° wewn¿trznego poČaru Na jasny tlen przestrzeni.

PÙomieÚ peÙga zaledwie po klawiszach. Pewna iloï° dĊwi¿ków, potr­ceÚ, uderzeÚ, WiosÙowanie, nie muzyka,

Prowadzenie samochodu, Szycie beethovenowskiego buta. Allegro zaï jest jak rozst¿powanie si¿ gór, P¿kanie globu,

NagÙy p¿d Saturna ku sercu. Klawiatura pÙaska, pÙytka, pÙona, PÙuca jedynie spalaj­ muzyk¿. A jeszcze sala po prawej r¿ce, Ludzie napieraj­ na mój prawy bok;

11 J. DembiĔska-Pawelec, Poezja jest sztuką rytmu, Katowice 2014. 12 J. DembiĔska-Pawelec, dz. cyt., s. 163-164.

(6)

Nie wytrzymuj¿ naporu, Chyl¿ si¿ w lewo,

Musz¿ si¿ przeciwstawia°,

Przebieram palcami, szyj¿ beethovenowski but, A oni maszeruj­ na mnie,

Wstaj­ ze swych krzeseÙ jak z grobów, Zmartwychwstaj­ z krzeseÙ,

KaČdy z nich ma coï do powiedzenia, Cisn­.

Chyl¿ si¿ jak wieČa w Pizie, S­ bezlitoïni,

SÙuchaj­, chc­ mnie rozdepta°, Klawiatura pÙaska, pÙytka, pÙona, Chc¿ Čy°,

Zostawcie mnie, upadn¿, WiosÙuj¿,

Szyj¿ beethovenowski but, Upadn¿, zmiaČdČ­ mnie. Na chwil¿ przed rozdeptaniem, gmierci­, zagÙad­,

Z klawiatury pÙaskiej, pÙytkiej, pÙonej, Jak wojsko w natarciu

WystrzeliÙa ratownicza muzyka. Cofn¿li si¿.

Zamarli na krzesÙach

Broni­c si¿ przed wiruj­cymi pierïcieniami Saturna.

Nie maj­ nic do powiedzenia. Wewn¿trzny poČar przedostaÙ si¿ Na ïwiat.

1945

Wiersz Wirpszy Koncert, cho° zachowany w muzycznej poetyce, jest zupeÙnie inny niČ utwór Rytm. Tutaj sztuka, me-taforyczny koncert podmiotu graj­cego na fortepianie przynosi chwilowe ocalenie. Wspomniany wczeïniej ïwiatopo-gl­d rytmiczny znajduje swoje odzwierciedlenie takČe w interpretacji tego utworu. Istot­ klamry kompozycyjnej staje si¿ „wewn¿trzny poČar”, który na pocz­tku ukryty, w zakoÚczeniu „przedostaje si¿ na ïwiat”. Wszystko dzieje si¿ dzi¿ki koncertowi, rytmiczne powtórzenie w kaČdej stroÞ e „klawiatury pÙaskiej, pÙytkiej, pÙonej” oraz „szycie beethovenowskie-go buta” sprawiaj­, Če podmiot odnajduje sposób, by cho° na chwil¿ zapomnie° o ïmierci, uwolni° si¿ od naporu tÙumu, zamkn­° swoj­ rzeczywistoï° w przestrzeni muzycznej melancholii.

W tekïcie emocje pierwszoosobowego podmiotu s­ stopniowo pot¿gowane. Daje si¿ odczu° niepewnoï°, nast¿pnie strach, przeraČenie, sytuacj¿ graniczn­ i wyzwolenie. …ycie zostaje ocalone. Pojawia si¿ jednak pytanie dotycz­ce przed-miotu wiersza Wirpszy. Czy chodzi jedynie o dosÙowne uratowanie Čycia? Metafora „wewn¿trznego poČaru” wskazuje przecieČ takČe na rozdarcie emocjonalne, nieumiej¿tnoï° poradzenia sobie z wÙasnymi uczuciami, a przede wszystkim z wÙasnym l¿kiem przed minionymi doïwiadczeniami. Podmiot zamyka si¿ na przyszÙoï° – tkwi w przeszÙoïci, która staje si¿ dla niego traum­. Muzyka ma tutaj rol¿ siÙy ocalaj­cej, peÙni t¿ sam­ funkcj¿, o której wspominaÙ Fryderyk Chopin mówi­c: „Muzyka to pi¿kno, które odrywa nas od ziemi, niesie ku gwiazdom i otwiera przed nami Wszechïwiat”. Ta „ratownicza” rola sztuki przeciwstawiona jest bezlitosnym ludziom, szybkiemu biegowi wydarzeÚ, bliskiemu upadkowi.

(7)

WraČenia osoby mówi­cej mieszaj­ si¿, doïwiadcza ona cierpieÚ, jest przesi­kni¿ta strachem i próbuje uciec. Nie wiadomo czy kraina muzyki, nie jest tylko sfer­ wyobraĊni. Czar wyzwolenia, czyli „wewn¿trznego poČaru przedostaj­cego si¿ na ïwiat” moČe za chwil¿ prysn­°. Tego typu zabiegi w innych tekstach poetyckich Wirpszy opisuje Anna KaÙuČa:

Wszystko zaczyna si¿ wi¿c od poruszenia fantazji, która jednak nie tyle maskuje nieistotnoï° pojedynczoïci podmio-tu w ïwiecie zewn¿trznym, ile ow­ nieistotnoï°, sÙaboï°, znikomoï° (…) Innymi sÙowy, fantazja si¿ga po niemoČ-liwe, przekonuj­c nas, iČ moČemy pokona° ograniczenie naszej ludzkiej, ïmiertelnej perspektywy za pomoc­ wy-obraČeÚ (…) W ten sposób w j¿zyku ujawnia si¿ opór ïwiadomoïci przed uczynieniem jej przedmiotem reß eksji14.

Melodia jako element dzieÙa muzycznego oddziaÙuje na j¿zyk poetycki w tym wierszu, ale jednoczeïnie wskazuje na podkreïlany przez KaÙuČ¿ „opór ïwiadomoïci”. Powracaj­ce zwroty peÙni­ funkcj¿ pewnej idee Þ xe, która doprowadza do rozwi­zania. Nie wiadomo jednak czy to rozwi­zanie na poziomie wyobraĊni i fantazji podmiotu czy rzeczywiïcie muzyka ma w tym wypadku ocalaj­c­ siÙ¿. Jedno jest pewne – po raz kolejny „wewn¿trzny poČar” zostaje ugaszony, „przedostaje si¿ na ïwiat”, a podmiotowi pozostaje jedynie muzyczna melancholia.

Podsumowanie

Wojenne doïwiadczenia podmiotu staj­ si¿ przyczyn­ jego twórczych poszukiwaÚ. Poetycka próba ukÙadania sobie ïwiata na nowo jest paradygmatem wczesnych utworów Wirpszy. Muzyka peÙni w nich rol¿ szczególn­. Próba opisu traumatycznych doïwiadczeÚ pozwala podmiotowi uwolni° si¿ spod jarzma strachu. Poezja i muzyka, a w szczególnoïci rytm oraz ïrodki, które Wirpsza wykorzystuje, staj­ si¿ budulcem nowej, twórczej rzeczywistoïci. Poeta zamyka w ten sposób pewien rozdziaÙ. Sztuka, która jest dla niego waČnym elementem egzystencji, pozwala zachowa° toČsamoï°, ale jednoczeïnie sprawia, Če ocalony podmiot moČe rozpocz­° dalszy ci­g swojej twórczej w¿drówki.

Bibliografia:

[1] CzapliÚski P., gliwiÚski P., Literatura polska 1976-1998. Przewodnik po prozie i poezji, Kraków 1999. [2] DembiÚska-Pawelec J., Poezja jest sztuk­ rytmu, Katowice 2014.

[3] Gr­dziel-Wójcik J., Poezja jako teoria poezji. Na przykÙadzie twórczoïci Witolda Wirpszy, PoznaÚ 2001.

[4] KaÙuČa A., Wirpsza W., Anielska maszyna, [w:] KaÙuČa A., Wola odróČnienia. O modernistycznej poezji J.M. Rymkiewicza, J. Hartwig, W. Wirpszy

i K. MiÙob¿dzkiej, Kraków 2008.

[5] Pawelec D., Wirpsza Wielokrotnie, MikoÙów 2013. [6] Wirpsza W., MaÙy gatunek, Warszawa 1960.

[7] Wiïniewski J., Ku harmonii? Poetyckie style sÙuchania muzyki w wierszach polskich autorów po 1945 roku, RódĊ 2013.

14 A. KaáuĪa, W. Wirpsza, Anielska maszyna, [w:] TejĪe, Wola odróĪnienia. O modernistycznej poezji, J. M. Rymkiewicza, J. Hartwig, W. Wirpszy i K.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The alpha particle tracks measured with a Fluorescent Nuclear Track Detector were used together with high resolution 3D cell geometries images to calculate the nucleus dose

b) adwokatów, którzy działalnością swoją zapisali się trwale w hi­ storii adwokatury powszechnej w życiu politycznym, naukowym, społecznym lub artystycznym.. Te

Argumentowano, że każda groźba może stać się środkiem zmuszania do jakiegokolwiek postępo­ wania, w tym także groźba spowodo­ wania postępowania karnego.. Stosun­ kowo

Tadeusz Szczurek.

Po wniesieniu uzupełnień i podaniu nowych przypisów prosimy upewnić się czy postawiony poprzednio przypis zawierający odnośnik „Tamże” nie przesunął się w

Digitalizacja zbiorów specjalnych w Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego na przykładzie kolekcji polskiego plakatu z okresu PRL.. Dorota Bartnik, Radosław Michalski

„Dziewiczość”, którą Kijow ski wiąże bezpośrednio z opowiadaniem D ziew ictw o, rozumiana jest tu taj jako dziewiczość A licji, tzn.. jako cała sytuacja

Szacki myślał o założeniu zawodowego teatru robotniczego, dlatego też postulował założenie szkoły gry aktorskiej, która dostarczyłaby kadry dla przyszłej placówki