• Nie Znaleziono Wyników

Przekład jako medium kontaktu kultur

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przekład jako medium kontaktu kultur"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

Jacek Scholz

Przekład jako medium kontaktu

kultur

Acta Universitatis Lodziensis. Folia Germanica 2, 83-97

2000

(2)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

F O L IA G E R M A N IC A 2, 2000

Jacek Scholz

PRZEKŁAD JAKO M EDIUM KONTAKTU KULTUR*

1. W ostatnim czasie słowo „ k u ltu ra ” n abrało w nauce o przekładzie speqalnego znaczenia. Stało się ono kluczowym term inem , który zyskuje na znaczeniu ja k o ogólne pojęcie, odnoszące się do pew nych zależności systemowych i form alnych. F a k t, że ta k często m ów i się o kulturow ym aspekcie tłum aczeń, wiąże się ze szczególną rolą przekładu ja k o form y korespondencji przenikającej granice. Przekład, k tó ry w naszej rzeczywistości zaspokaja wciąż rosnące oczekiwanie szybkiego kom unikow ania, m o żn a nie bez pow odu określić m ianem m edium uniwersalnego porozum iew ania się czy też uniwersalnym nośnikiem kultury. Jeśli jed n ak postrzega się istotę tłum aczenia wyłącznie w funkcji swego rodzaju narzędzia, k tó re umożliwia przerzucenie pom ostu ponad barieram i języka, jest to obraz nazbyt uprosz­ czony. Czy jed n ak m ożna m ówić o „zw iastunie uniwersalnej k u ltu ry ” , ja k określają translację niektórzy badacze, jest kw estią jeszcze o tw artą1. Jedno jest pewne: w ątek kultury w teorii przekładu nie m oże być ignorow any, a w kulturow ej definicji tłum aczenia należy dostrzegać pew ną p o stać jego pierwotnej m otywacji.

Pojaw ia się więc pytanie o to, czy i w jakim stopniu kulturow y aspekt przekładu jest zawężoną form ą przenoszonej przezeń obcości. „O bcość” przełożonego tekstu (Alienität), k tó ra objaw ia się ja k o rozpoznanie jego

* T ek st niniejszy po w stał n a podstaw ie m ojej p rac y dok to rsk iej p t. Theoretische und

praktische Probleme der Gedichtübersetzung am Beispiel der Übertragung von Georg Trahis Gedichten ins Polnische, napisanej p o d kierunkiem p ro f. В. M ią z k a o raz p ro f. W . Schm idla-

D englera w Instytucie Slawistyki i G erm anistyki U niw ersytetu W iedeńskiego. O bu m oim p ro m o to ro m chciałbym złożyć serdeczne podziękow anie za opiekę i życzliwość o raz za cenne rady i wskazówki, k tórym i w spom agali m nie w trak cie pisania.

1 P o r. R . Schollen, W egbereiter einer Universalkultur, „ Ü wie Ü bersetzen. Zeitschrift der österreichischen Ü berselzergem einschaft” 1991 s. 2.

(3)

„daw ności” (A lierilal)z, jest wielkością obejm ującą różnego rodzaju artefa k ­ ty literackie, ja k też pewien - relatywny - system referencji zjawisk ku l­ turow ych. Poza sferą wątpliwości pozostaje jed n ak twierdzenie, że znak obcej kultury identyfikow any jest n a podstaw ie m echanizm u, który pom aga wskazać w tłum aczeniu fakty wszelkiego rodzaju, odróżniające się ja k o ś od dobrze znanego (obeznanego) horyzontu naszej wiedzy i dośw iadczeń. D o rozw ażenia pozostaje jednak kwestia najważniejsza, tzn. jak się z owym fenom enem obchodzić w praktyce oraz jakiego języka należy przy tym używać. Problem ten w ykracza jed n ak poza obszar translatoryki, ocierając się o filozofię kultury:

V on allen den einzelnen G ebieten, die wir in nerhalb des system atischen G an zen der Philosophie zu unterscheiden pflegen, bildet die K ulturphilosophie vielleicht das fragw ürdigste u nd d a s am m eisten u m stritten e G ebiet. Selbst ihr B egriff ist n o ch keineswegs sc h arf u m g ren zt und eindeutig festgelegt. H ier fehlt es n ich t n u r an festen und anerk an n ten L ösungen d er G ru nd p ro b lem e; es fehlt vielm ehr schon an d er V erständigung d a rü b e r, was sich in nerhalb dieses Kreises m it R ech t fragen läß t. D iese eigentüm liche U nsicherheit h ä n g t d a m it zusam m en, d a ß die K ullu rp h ilo so ph ie die jü n g ste u n ter den philosophischen D isziplinen ist, und d a ß sie nicht, gleich ihnen, a u f eine gesicherte T ra d itio n , a u f eine jah rh u n d e rtlan g e Entw icklung zurückblicken k a n n 3.

Ernst Cassirer wyraził w tych słowach swoje wątpliwości co do stanow iska filozofii kultury, k tó ra jest dziedziną w ym agającą, zarów no na terenie nauk hum anistycznych, ja k i przyrodniczych, potw ierdzenia swojej pozycji. Dziś próbuje się znaleźć d la pojęć opisujących kulturę, a pełniących w teorii przekładu niezwykle w ażną rolę, fundam ent w języku teorii kultury. Łatw o się je d n a k przy tym n a tk n ą ć n a trudności zw iązane z definiow aniem term inów i pojęć o charakterze systemowym:

Es hegt nah e, dem K o n stru k t einer Ü bersetzungssprache schon d eshalb eine erh ö h te A u fm erksam keit zu schenken, weil n u r a u f diese W eise ein Einblick in die Ü bersetzungs- geschichtc als Beziehungsgeschichte zu gewinnen ist. D abei ist keineswegs v o n v o rnherein auszuschließen, d a ß die jeweilige individuelle Sprach-, L ite ra tu r- und K ulturgeschichte schon sehr früh Teil einer solchen Beziehungsgeschichte gewesen ist. Als M aterial, in dem die Beziehungsgeschichte sich spiegelt, k an n zu n äch st einm al d er K o m p lex d e r k ulturellen Schlüsselw örter und -begriffe ins A uge g efaßt w erden, üb er die d ie K u ltu re n a u f einem gewissen N iveau des G ed ankens und d er A rtik u la tio n K o n ta k t m itein an d er halten . Als Bestandteil d er Ü bersetzungssprache b etrach tet, stellen sie einen E x trem w ert d a r. Es gibt keine vergleichbare K lasse von W örtern oder Begriffen, die ebenso hochgradig idiosynkratisch 2 N ie chciałbym tu w daw ać się w dyskusję n a tem a t obydw u p ojęć i ich m ożliwej, czy też rzeczywistej roli w teorii tłum aczeń. Z ainteresow anych odsyłam n p . d o pracy H . R. J a u ß a , A lieritä t und M odernität der mittelalterlichen Literatur, [w:] tenże, A lteritä t und

M odernität der mittelalterlichen Literatur. Gesammelte Aufsätze 1956-1976, M ünchen 1977, s. 9-47.

3 E. C assirer, Naturalistische und humanistische Begründung der Kullurphilosophie, [w:] tenże, Erkenntnis, B egriff, Kultur, H am b u rg 1993, s. 231.

(4)

Przekład ja k o m edium kontaJctu k u ltu r 85

besetzt wäre. K ulturelle ScbiüsselbegriiTe sind a n ih rer hochgradigen U n ü b ersetzbarkeit e rk en n b ar4.

H o rst T u rk zajm uje się w cytowanym tu artykule pt. Übersetzung ohne

Komm entar. Kulturelle Schlüsselbegriffe und kontroverser Kulturbegriff...

term inologią, definiującą aspekt kulturow y w nauce o przekładzie. Zauważy! on, że posługując się takim opisem, należy bardzo precyzyjnie określić, ja k ą definicję samego pojęcia „k u ltu ra ” przyjm uje się jak o podstaw ę badań. Turk rozum ie kulturę w ogólny sposób jak o system jednocześnie dzielących i łączących „w artościow ości” , k tó re um ożliw iają przysw ajanie faktów , stanów czy zachow ań. Stawia on przy tym istotne pytanie o miejsce styku dw óch k u ltu r. P u n k t wyjścia do każdego rodzaju rozw ażań n a tem at kultury widzi on w wyborze pom iędzy jego historycznie, socjologicznie lub ctnologicznie podbudow anym rozum ieniem . Pow ołuje się także n a szeroki repertuar term inów ukutych przez znanych badaczy i myślicieli, p ad ają ta k ważkie nazw iska, jak : B. M alinow ski, C. L évi-S trauss, J. H a b e rm a s, E. Cassirer.

Jednakże nie należy w takim usytuow aniu problem atyki widzieć od razu chęci podporządkow ania nauki o przekładzie teorii kultury. Jest to, ja k się wydaje, dokładnie przem yślana koncepcja koniecznego przygotow ania przed­ pola badań. Zależnie od tego, czy wybierze się opozycyjną, integracyjną, czy też dystynktyw ną definicję kultury, ja k o pewnego zorganizow anego systemu, otrzymuje się trzy podstawowe kryteria badawcze: form y integrujące, zjawiska indywidualizujące lub też w ariabilne. Jest to wprawdzie w ybór sprawiający n a płaszczyźnie ogólnom etodologicznej pewne problem y, nie m a on jed n ak bezpośrednich konsekwencji w stosunku do zjawiska, jakim jest przekład literacki:

G erade die literarische Übersetzung bewegt sich nicht u n m ittelb ar im Feld nationalsprachlich od er n a tio n a lsta atlic h differen ter K u ltu re n , so n d e rn - vergleichsweise m itte lb ar oder spezialistisch - in ausdifferenzierten Sektoren d er Bildung und d er gehobenen U n te rh a ltu n g 5.

N ie m ożna oprzeć się w rażeniu, że w poruszonym właśnie przypadku sam w ybór definicji pojęcia kultury, ja k również odpow iadającego m u języka w raz z koniecznym instrum entarium , jest problem em drugoplanow ym . Najpierw pow inno się bowiem określić, jak ie pytania są na styku teorii przekładu i teorii kultury w ogóle sensowne. Jest to działanie niezbędne, : ponieważ w obliczu niedoskonałych m etod opisu i braku stosow nych pojęć

4 H . T u rk , Übersetzung ohne Kom mentar. Kulturelle Schlüsselbegriffe und kontroverser

K ulturbegriff am Beispiel Goytisolos „Revindicacion dei Conde don Julian” , [w:] Die literarische Übersetzung als M edium der Fremderfahrung, G ö ttin g e r B eiträge zu r in tern atio n alen

Übersetz-; ungsforschung, Bd. 6, hrsg. v o n F . L ö n k cra, Berlin 1992, s. 5-6. 5 Tam że, s. 14.

(5)

jesteśm y i ta k skazani n a zapożyczanie się i szukanie pom ocy na terenie np. socjologii czy etnologii. Pytanie o rolę pojęcia kultury w teorii przekładu jest natom iast pytaniem o system, który uśw iadam ia nam przede wszystkim

układ czynników tworzących zorientow aną kulturow o translatorykę. W olfgang K oller widzi n atom iast w tłum aczeniu „kulturow ą pracę” 6, k tó ra m a sprostać wyzwaniu naw iązania kom unikacji, funkcjonując z jednej strony jak o m edium k o n tak tu kultur, z drugiej zaś ja k o narzędzie k o n tak tu językowego:

Z u m K u ltu rk o n ta k l: Jed er Text ist in einem bestim m ten ko m m unikativen Zusam m enhang, einer K u ltu r, v erankert. T ex tp ro d u k lio n s- und -rezeplionsbedingungen sind von K o m ­ m unikationsgem einschaft zu K om m unikalionsgem einschaft verschieden; sie unterscheiden und verändern sich auch innerhalb einer K om m unikationsgem einschaft. Je stä rk e r die k o m m unikativen Zusam m enhänge voneinander abweichen, um so g rößer ist die ko m ­ m u n ikative H erau sfo rd eru n g fü r den Ü bersetzer, der diese kom m u n ik ativ e Differenz überbrücken m u ß 7.

K oller mówi dalej o „przekładzie adaptującym ” , charakteryzującym się tym , że asymiluje on elementy tekstu wyjściowego, zakorzenione w jego kulturze, poprzez zastąpienie ich ekwiwalentnymi elementami kultury rodzimej. Inny typ reprezentuje „przekład transferujący” , który stara się przekazać wszelkie odmienności, a nawet uwypuklić je w celu ich jaw nej identyfikacji. Nie zawsze odbyw a się to bezproblemowo:

Schwierigkeiten treten d a n n auf, w enn die kulturelle Differenz so g roß ist, d a s beim ZS-Lcser die V erstehensvoraussetzungen erst geschaffen werden m üssen, um eine a d ä q u ate R ezeption zu erm öglichen. M it der transferierenden Ü bersetzung wird d er kom m u n ik ativ e Z usam m en h an g der ZS erw eitert, und d a s k ann (m uß ab er nicht) bedeuten, d a ß die frem dkulturellen Elem ente d u rch den Einsatz neuer sprachlich-stilistischer A usdrucksform en in d er ZS verm ittelt werden: die Ü bersetzung v erändert oder erneuert ZS-Sprach- und S tilnorm en8.

W ynika stąd, że same różnice pomiędzy kulturam i nie stanow ią w prze­ kładzie problem u o największym stopniu trudności, lecz dopiero stopień ich rozbieżności, odzwierciedlających się w języku, który jest je d n ą z form owych - wcześniej ju ż poznanych - dzielących i łączących „w artościow ości” . N o rb ert M ecklenburg zwrócił n atom iast uwagę na fakt, że słów takich, jak: „daw ność” czy „obcość” używa się głównie do wyrażenia „hermeneutycznego napięcia pomiędzy odm iennym i k u ltu ram i” 9. A spekt kulturow y ujaw nia się przede wszystkim w przełożonym tekście jak o im m anentny znak tego, co

6 W. K oller, Einführung in die Übersetzungswissenschaft, W iesbaden 1992, s. 58-59. 7 Tam że, s. 60.

a Tam że.

9 N. M ecklenburg, Ü ber kulturelle und poetische Alterität, [w:] Perspektiven und Verfahren

(6)

Przekład ja k o m edium k o n tak tu k ultur 87

jest dla jego czytelnika nowym doświadczeniem lub przeżyciem czegoś dotychczas nie znanego. M ożna jednak wskazać pewne pole refleksji z zakresu teorii tłum aczeń, k tó ra określa ów aspekt jak o zespół ogólnych w skazówek i dyspozycji, rozstrzygających w określony sposób o kierunku interpretacji tekstu. W pierwszym przypadku m am y do czynienia z pewnym stopniem obcości (czy też inności) w samym utworze literackim , w drugim natom iast chodzi o odpow iedź na pytanie, jakie znaczenie m a ów fenom en obcej kultury dla teorii przekładu.

Z arów no pierwszym, ja k i drugim zagadnieniem zajm ował się z wielkim zaangażow aniem H ans J. Vermeer, który przedstaw ił w dw óch artykułach ogólne ram y swojej kulturow o zorientow anej teorii przekładu: Übersetzen

als kultureller Transfer10 oraz Literarische Übersetzung als Versuch interkul­

tureller K om m unikationn . W celu opisania procesu tłum aczenia ja k o procesu

kom unikacji kultur, posługuje się on teorią recepcji12. G ra językow a w prze­ kładzie odbyw a się, według Vermeera, pomiędzy dw iem a idiokulturow ym i instancjami: autorem , stojącym w punkcie wyjścia i odbiorcą, uw ikłanym w tzw. „sieć zależności” własnej kultury. T łum acz przekazyw ałby więc w takiej sytuacji nic tylko teksty - jednostki przekładow e - lecz swoiste tekstow e kom ponenty kultury, które są przede wszystkim przekazem sensu, zakotwiczonego zawsze w określonej przestrzeni kulturowej. Vermeer podkreśla to m ówiąc, że tłumaczenie jest pewnym aktem, który dokonuje się i w języku, i w systemie kultury:

E ine T ran slatio n ist eine H an d lu n g , ein T ra n sla t ein H an d lu n g sp ro d u k t. T ran slatio n h a b e ich irgendw o definiert als ein In fo rm atio n san g eb o t in einer S prache z der K u ltu r Z , d a s ein In fo rm atio n san geb o t in einer Sprache a der K u ltu r A fu n k tio n sg erech t (!) im itie rt13.

W edług niego, tłum acz podejm uje decyzje i przyjm uje strategie, które narzuca m u cel translacji. Podstaw ą przedstaw ionej przez V erm eera wspólnie z K a th a rin ą Reiss teorii skoposu (Skopostheorie) jest następujące twierdzenie: „Eine T ranslation ist abhängig vom Zweck des T ran slats” (tłum aczenie jest zależne od celu tłum aczonego tekstu)14. A u to r tej tezy w ikła się jed n ak w pewne niejasności, wiążąc z jednej strony tłum aczony tekst z docelowym obszarem kultury, z drugiej zaś mówiąc:

10 H. J. Verm eer, Übersetzen als kultureller Transfer, [w:] M . Snell-H ornby, Übersetzungs­

wissenschaft - eine Neuorientierung, Tubingen 1986, s. 31-53.

11 H . J. Verm eer, Literarische Übersetzung als Versuch interkultureller K om m unikation, [w.)

Perspektiven..., s. 541-549.

12 Рог. H . J. Verm eer, Übersetzen..., s. 45. 13 Tam że, s. 33.

14 K . Reiss, H . J. Verm eer, Grundlegung einer allgemeinen Translationstheorie, T üb in g en 1971, s. 34.

(7)

Eine T ran slation ist also im m er auch ein tran skultureller Transfer, die m öglichste L ösung eines P hänom ens au s seinen alten kulturellen V erknüpfungen und seine E inpflanzung in zielkulturelle V erk nüpfungen15.

Łatw o stwierdzić, że nastąpiło tu zatarcie istotnej granicy m iędzy ory­ ginałem a jego ekwiwalentną realizacją w m ateriale językowym kultury docelowej. Dzieje się ta k po części dlatego, że ów nowy tekst jest również tłumaczeniem związków i kontekstów w spółtworzących kulturę wyjściową, jest ich projekcją na nowe tło.

Vermeer usiłuje rozszerzyć swą teorię na wszystkie obszary translacji, podaje jednak przykłady związane tylko z tłumaczeniem tekstów fachowych i urzędowych. Postuluje rodzaj tłum aczenia, które byłoby stałe funkcjonalnie (funktionskonslant) i uw arunkow ane celowo (zweckbedingt). V erm eer re­ prezentuje więc w pewnym stopniu tę grupę teoretyków , którzy uważają, że przekład zachow ujący realia kulturow e oryginału jest dla czytelnika m ało zrozum iały. Zaznacza się tu zbieżność poglądów z daw nym i teoriam i tłum aczeń, które zalecały przeniesienie oryginału n a grunt rodzim y, jego przyswojenie i oswojenie. A u to r teorii skoposu popełnia w swoim wywodzie pewien błąd, usiłując podporządkow ać strategię przekładu osobie czytelnika. W ychodząc bowiem od oryginału, odczytuje on tylko cechy czytelnika wirtualnego, instancji tekstowej, której nie m ożna porównywać ani utożsam iać z odbiorcą rzeczywistym.

N ie jest to możliwe z dw óch powodów. Po pierwsze - m odel kom unikacji przekładowej różni się zasadniczo od m odelu odnoszącego się do jednego tylko system u kultury i literatury, zarów no podm iot czynności twórczych, ja k i odbiorca w irtualny w ystępują w przekładzie niejako podw ójnie, tw orzą system zdublow any i uzależniony od specyfiki tek stu o raz m ożliw ości języka; po drugie - realizacja oryginału w języku przekładu nie jest z oryginałem tożsam a, a jedynie ekwiwalentna. Od w ymienionych instancji tekstowych nie m ożna oczekiwać, że będą spełniać swoje funkcje identycznymi środkam i, że będą one realizowane za każdym razem w taki sam sposób. G dyby m iało być inaczej, przekład zostałby ogołocony z tej w artości poznawczej, k tó ra towarzyszy m u z racji spotkania dw óch obcych języków i kultur. Przekład stałby się wtedy z perspektywy odbiorcy bezwartościowy, poniew aż nie posiadałby owego koniecznego ładunku obcości, k o n fro n ­ tow anego z dotychczasowym horyzontem wiedzy i oczekiwań.

Ja k się wydaje, teorię Vermeera m ożna zastosować jedynie w przypadkach wysoce wyspecjalizowanych form języka (np. term inologii fachowej), które n a plan pierwszy stawiają pełną zrozumiałość kom unikatu, jego przejrzystość i ścisłość nazewnictwa. Nieporozum ieniem jest wymaganie, aby tego rodzaju w arunki spełniały teksty literackie. Zdaje się, że jest to jeszcze jeden

(8)

Przekład ja k o m edium k o n tak tu k ultu r 89

przykład zaw odności ogólnej i obejmującej wszystkie typy tekstów teorii przekładu. Przedstaw ione tutaj w kilku zdaniach zarzuty pod adresem teorii skoposu były dyskutow ane ju ż o wiele szerzej i bardziej rzeczowo przez Philippa F o rg e ta 16.

N ajbardziej dziwi jednakże fakt, że Vermeer ta k m ało uw agi poświęcił kulturze oryginału, choć przekład jest dla niego procesem transferu kultury. Już choćby tylko z tego względu strategia przekładu nie m oże być określana jedynie na podstaw ie celu, jak i m a pełnić tekst przełożony. Przecież to właśnie k u ltu ra i literatura oryginału są źródłem owej specyfiki, k tó ra nadaje owemu tekstow i niepow tarzalny charakter. W łaśnie ów kontekst w skazuje n a możliwe w ybory i strategie, dostarcza inform acji o sposobie interpretow ania tekstu, który zakotwiczony jest w tle literackim, historycznym i filozoficznym swojej kultury.

Przekład jest z samej swojej istoty transferem kultury, jego źródłem i m otywacją. To m ozolne i cierpliwe nawiązywanie kontaktu. O soba tłum acza nie stoi jednakże w strefie niczyjej, pomiędzy granicam i k u ltu r i systemów literackich. Tłum acz jest pośrednikiem zależnym od swego w ykształcenia, światopoglądu, wrażliwości literackiej i wielu innych, jeszcze mniej uchwytnych czynników. M im o to, jego zadaniem jest odnalezienie w swym języku form y ekwiwalentnej dla przekazu pochodzącego z obcej, choćby i najbardziej podobnej, kultury. D latego m iarą jego poczynań jest zawsze p u n k t wyjścia, czyli oryginał. K ażdy bowiem artefakt powinien być interpretow any w w arun­ kach zbliżonych do tych, które nadały m u jego specyficzną postać. Rozważania na tem at aspektu kultury w teorii przekładu nie są z pewnością ani ta k dobrze udokum entow ane, ani też nie dysponują tak rozbudow aną i spraw dzoną m etodologią, ja k teorie językoznawcze. Nie zmienia to jed n ak faktu, że m ają one pew ną w artość poznaw czą i reprezentują refleksję, k tó ra prędzej czy później dorobi się stosownego ap aratu pojęć i m etod. Nie to jest wszakże najważniejsze. Przede wszystkim chodzi o to, aby zjawisko przekładu było pojm ow ane i analizow ane w skali szerszej, niż działo się to dotychczas. Kom pleksow e ujęcie wymaga więc przedstaw ienia także tego, tru d n o definio­ walnego, aspektu jego funkcjonowania. Oczywiście nonsensem jest odkryw anie rzeczy poznanych. Jednak aby owemu wycinkowi problem atyki przekładow ej nadać stosow ną rangę i włączyć go n a stałe do badań nad przekładem , należy zdawać sobie przynajmniej sprawę z charakteru i rodzaju poruszanych proble­ mów. Z takiego punktu widzenia każda ogólna teoria przekładu spłycająca jego wymiar, a zwłaszcza zniekształcająca obraz tak istotnego obszaru transla- toryki, jakim jest przekład literacki, wydaje się mniej wartościowa niż niespójne i naw et czasem sprzeczne ze sobą teorie cząstkowe.

10 Ph. F o rg el, Aneignung oder A nnexion, Übersetzen als M odellfall lextbezogener Interkul-

(9)

2. W tym punkcie chciałbym poruszyć tem at niezbyt często om aw iany w pracach dotyczących przekładu, lecz przez to wcale nie mniej niż inne interesujący. Jest to mianowicie zjawisko dotyczące przekładu na poziom ie czytelniczym. Chodzi o to , co czasami nazyw a się „doświadczeniem obcości”

(Fremderfahrung). W taki czy inny sposób ten aspekt kom unikacji prze­

kładowej dochodzi do głosu, uśw iadam iając jego odbiorcy różnice kulturow e, historyczne lub też społeczne pom iędzy kontekstem oryginału i przekładu. Tem atem tym nie zajm ow ano się dotychczas m etodycznie i konsekw entnie. Jest to, w odniesieniu do teorii przekładu, swego rodzaju paradoks, ponieważ pow inna ona z założenia tenże element zjawiska translacji badać i opisywać. Jednakże tran slato ry k a pozostaw iła ten aspekt tłum aczeń dotychczas na uboczu. Nie ulega jed n ak wątpliwości, że dwa podstawowe czynniki umownie nazw ane „daw ność” (A /terität) oraz „obcość” (Alienität), m odyfikują nie tylko sam proces tłum aczenia, ale też recepcję tekstu będącego jego efektem.

Podejm ow ane od pewnego czasu próby opisu wymienionych kategorii m ają ch arakter przyczynkowy i zajm ują się raczej problem am i cząstkowym i. M im o wszystko rzucają one nieco więcej św iatła na niektóre nie zbadane d o tej pory obszary przekładu, zwłaszcza przekładu literackiego. W yróżnia się tu przede wszystkim wydany pod redakcją F re d a L ónkera zbiór prac i artykułów pt. Die Literarische Übersetzung als Medium der Fremderfahntng17, w którym znajdują się podejm ow ane przez wielu autorów próby definicji i system atyzacji takich pojęć, ja k dośw iadczenie i rozum ienie obcości

(Fremderfahrung i Fremdverstehen). U derzający je st przy tym fak t, że,

niezależnie od naukow ego i osobistego sposobu ujm ow ania problem u, praw ie wszystkim autorom owego tom u patronuje stare, d okonane przez F . Schleierm achera rozróżnienie kierunków tłum aczenia: przysw ojenia lub w yobcow ania18. Poniew aż tezy Schleierm achera są ogólnie znane i nie p o trzeb a ich tu referować, pozwolę sobie na wybiórcze przedstaw ienie tylko tych fragm entów jego poglądów, które są bezpośrednio związane z aktualnym problem em .

A bstrahując od podstaw ow ego podziału n a tłum aczenia ustne (Dolmet­

schen) i pisane (Übersetzen), często określane jak o literackie, charakterystyczne

jest to, że Schleiermacher wskazywał n a pewne opozycje istotne dla przekładu w ogóle. Przeciwstawiał sobie m ianow icie nie tylko rodzaje tłum aczeń, ale też codzienne życie nauce i sztuce oraz pismo - mowie. N aturalnie wyższą rangę przyznaw ał tłum aczeniom z zakresu nauki lub sztuki, który to pogląd reprezentują również niektórzy ze współczesnych filozofów15.

17 Die literarische Übersetzung...

18 F . Schleierm acher, Ueber die verschiedenen M ethoden des Üebersezens, [w:] H . J. Störig,

D as Problem des Übersetzens, S tu ttg a rt 1963, s. 39-70.

15 Рог. H . G . G a d am er, Sprache als M edium der hermeneutischen Erfahrung, [w:] tenże,

W ahrheit und M ethode, Tübingen 1975, s. 360-367; J. O r t e g a у G a s s e t , Glanz und Elend der Übersetzung, [w:] tenże, Gesammelte W erke, t. 4, S tu ttg a rt 1978, s. 127-151.

(10)

Przekład ja k o m edium k o n tak tu k u ltu r 91

Schlciermacher wiedział, że oprócz obiektywnych różnic pomiędzy językami, określających możliwe drogi przekładu, istnieją także pewne przeciwstawienia relacyjne, np. pom iędzy autorem a czytelnikiem, które w istotny sposób wpływają na sytuację kom unikacyjną tłum aczeń20. D o strzeg a ł on dwie możliwości spotkania owych przeciwstawnych sił, będące zarazem dw iem a strategiam i przekładu:

E ntw eder d er Uebersezer läß t den Schriftsteller m öglichst in R u he, und bewegt den Leser ihm entgegen; oder er läß t den Leser m öglichst in R u h e und bewegt den Schriftsteller ihm entgegen. [...] D er U nterschied zwischen beiden M etho d en , und d a ß dieses ihr V erhältnis gegen einander sei, m u ß unm ittelb ar einleuchten. Im ersten F alle ist der U ebersezer b em üht, d u rch seine A rb eit dem Leser d a s V erstehen d er U rsp rach e, d a s ihm fehlt, zu ersetzen. D a s näm liche Bild, den näm lichen E in d ru ck , w elchen er selbst d u rch die K e n n tn iß d er U rsprache von dem W erke, wie es ist, gew onnen, su cht er d e n Lesern m itzutheilen, und sie also a n seine ihnen eigentlich frem de Stelle hinzubew egen. W enn ab er die U ebersezung ihren röm ischen A u to r zum Beispiel reden lassen will wie er als D eu tsch er zu D eutschen w ürde geredet und geschrieben haben: so bewegt sie den A u to r nich t etw a n u r eben bis an diese Stelle des Uebersezers, denn au ch dem red et er nicht deutsch, sondern röm isch, vielm ehr rü k k l sie ihn u n m ittelb ar in die W elt d er d eutschen Leser hinein, und verw andelt ihn in ihres gleichen; und dieses eben ist d er an d ere F a ll21.

W tych słowach Schleiermacher podkreślił wewnętrzne rozdarcie przekładu, którego korzenie tkw ią w pozajęzykowej rzeczywistości, lecz wpływają na d obór strategii współdecydującej o językowej postaci przekazyw anego k o ­ m unikatu. Jednakże pytanie, czy nie m a tu jakiegoś złotego środka, nie jest najważniejsze. O wiele ciekawsze wydaje się natom iast, że Schleierm acher dostrzegał istotę przekładu na tle nie nazwanej, a naw et jeszcze nie sfor­ mułowanej teorii oddziaływ ania i recepcji. Jego rozw ażania oscylowały pomiędzy horyzontem oczekiwań czytelnika a m ożliwościami przystosow aw ­ czymi au to ra, przy czym w przekładzie obie te instancje zależne były od osoby tłum acza. Stworzył więc on rozróżnienie, k tó re stało się podw aliną praktycznie wszystkich teorii tłum aczeń, opartych n a analizie celu i sposobu oddziaływania tłumaczenia. Pytanie, które dla Schleiermachera było podstaw ą jego rozw ażań n a tem at przekładu, tzn. czy należy tekst p rzekładany adaptow ać do w arunków kultury odbiorcy, czy też zachow ać jego obcość i odm ienność, pozostaje n ad al kw estią otw artą. N ie chciałbym je d n a k wdawać się w dywagacje na ten tem at. Chodzi m i raczej o pokazanie opozycji, k tó ra jest żyw otnym składnikiem przekładow ej kom unikacji, a mianowicie opozycji elementów w przełożonym tekście obcych, bo p o ­ chodzących z innej kultury i literatury, oraz znajom ych, umiejscawiających nowy tekst w systemie kultury odbiorcy, dzięki dobrze rozpoznaw alnej tradycji. W ydaje mi się bowiem, że możliwość tzw. „dobrego” przekładu

20 F. Schleierm acher, Ueber die verschiedenen M ethoden..., s. 47. 21 Tam że, s. 47-48.

(11)

zależy w dużej m ierze od um iejętności właściwego d o b ra n ia p ro p o rcji pom iędzy tymi elem entam i. Tłum aczenie pow inno wnosić jakiś elem ent nowy, czy też now atorski, ale zarazem m usi być na tyle swojskie, aby daw ało się zidentyfikować jak o tekst literacki w rodzimym systemie literatury.

P atrząc n a te kwestie z dzisiejszego pu n k tu widzenia, m ożna postaw ić tezę, że sfoim ułow ane przez Schleiermachera przeciwstawienie „przysw ojenia” i „w yobcow ania” przybiera raczej p o sta ć pewnej gradacji. N ie je st to oczywiście nic nowego, pojęcia te są z samej swej istoty stopniow alne. Jednakże ważne jest samo to, ja k ujmiemy ich funkcję w sytuacji kom unikacyj­ nej przekładu. P u n k t wyjścia dla tłum acza to oryginał, przykład „twórczości pierw otnej” 22, do której in terpretacji potrzebne je st jej tło kulturow e, historyczne i literackie. N aw et jeśli stosuje się strategię przysw ajania dzieł obcych poprzez ich wchłonięcie i adaptację, to i ta k pojaw ia się jak iś znak owej pierw otnej obcości, k tó ry jest nie tylko wyrazem owego obcego k ontekstu, lecz także pewnego rodzaju sygnałem dla czytelnika. Sposobem istnienia i funkcjonow ania przekładu jest przecież niepisane porozum ienie, dotyczące jego konwencji. Przekład, który byłby możliwy do zidentyfikowania jedynie n a podstaw ie nazw iska autora, stałby się bezwartościowy. Obcość jest je d n ą z jego w artości poznawczych. M odel owej niekonw encjonalnej kom unikacji literackiej spełnia się pomiędzy trzem a osobam i: autorem , tłum aczem i czytelnikiem. D la czytelnika niewątpliwie istotny jest m om ent rozpoznania innych w arunków życia i tworzenia, które wpłynęły n a tak ą, a nie inną postać tekstu. W przeciwnym razie ideałem dobrego tłum aczenia byłaby sytuacja, w której tłum acz usiłuje nadać tekstow i tak ą form ę, k tó ra w ytworzyłaby w czytelniku przekonanie, iż to rodzim y au to r zw raca się do swego odbiorcy. Schleiermacher zdawał sobie spraw ę z faktu, że jest to żądanie utopijne, a przy tym równie bezcelowe:

Ja , m an k an n sagen, das Ziel, so zu übersezen wie d er Verfasser in d er Sprache der Ü bersezung selbst w ürde ursprünglich geschrieben h aben, ist n ich t n u r u n erreichbar, so ndern es ist au ch in sich nichtig und leer; d enn wer die bildende K ra ft d e r Sprache, wie sie eins ist m it der E igentüm lichkeit des Volkes, an erk en n t, d er m u ß au ch gestehen d a ß jedem ausgezeichnetsten am m eisten sein ganzes W issen, u n d a u c h die M öglichkeit es darzustellen, m it der Sprache und d u rch sie angebildel ist, und d a ß also niem anden seine Sprache n u r m echanisch u n d äußerlich gleichsam in Riem en an h ä n g t, und wie m an leicht ein G esp an n lö set und ein anderes vorlegl, so sich jem a n d au ch nach Belieben im D enken eine andere Sprache vorlegen könne, d a ß vielmehr jed er n u r in seiner M u ttersprache ursprünglich produziere, und m an also gar die F rage n ich t aufw erfen k a n n , wie er seine W erke in einer ä n d ern S prache w ürde geschrieben h ab en 23.

Niezależnie jed n ak od świadomości teoretycznej, w praktyce stosow ano często praw ie całkow itą adaptację obcych tekstów , m ając n a względzie

22 Tam że, s. 64. 23 Tam że, s. 60-61.

(12)

Przekład ja k o m edium k o n ta k tu k u ltu r 9 3

ukształtow any przez rodzim ą tradycję literacką horyzont oczekiwań czytel­ niczych. Postępowanie takie uw arunkow ane było różnymi m odam i literackimi oraz upodobaniam i estetycznymi poszczególnych epok, a także popierane przez wielu teoretyków . H istoria literatury zna wiele przykładów zm ian oczekiwań odbiorcy, a co za tym idzie zw rotów w strategii przekładu, k tó ra podlegała zmiennym gustom i przem ianom 24.

T endencja, aby tekst obcy przyswajać i adaptow ać, jest więc pierwszym stopniem n a skali możliwości, które n ad ają w arsztatow i pracy tłum acza pewien określony cel. Stopień przyswojenia albo w yobcow ania jest zależny od celu i strategii tłumaczenia. T a strategia nie egzystuje jednakże tylko jako efekt fundamentalnej dla samej teorii przekładu opozycji, lecz funkcjonuje jako zjawisko m ające swe odbicie w praktyce. Polaryzuje ona warstwy kreacji językowej i przeciwstawia sobie style tłum aczenia i form y języka. Różnorodność przekładów , ja k też sam a jej możliwość, jest więc nie tylko efektem zm ian i poszukiw ań, koniecznych ze względu n a tłum aczenia już istniejące, lecz wynikiem świadomej kreacji i aktualizacji pierw otnego tła, w którym pow stał oryginał.

Fred Lónker dokonał w swoim artykule pt. Aspekte des Fremdverstehens in

der literarischen Übersetzung25 analizy czterech, zbieżnych w gruncie rzeczy sposobów ujm ow ania problem atyki obcości. W szystkie one w ychodzą z tego samego założenia, a mianowicie, że należy strukturalnie rozróżnić pojęcie „daw ności” (Alterität) oraz „obcości” (Alienität). D la autorów dw óch pierw ­ szych opisanych teorii - H arald a W einricha26 oraz N o rb erta M ecklenburga27 - jest spraw ą bezsporną, że o b a te pojęcia podlegają wpływom różnych kulturowych zależności. Obcość, jak o kategoria opisu przekładu, jest dla nich terminem funkcjonującym tylko w pewnych relacjach, któ ry ja k o wyraz i form a subiektyw nych przeżyć m oże być relatywizowany. D la W einricha oznacza to możliwe, choć niekonieczne przeciwstawienie obcości i inności. M ecklenburg natom iast, który pojmuje obcość jak o Interpretament von D iffe­

renz! Andersheit™, zakłada zniesienie potencjału różnic, jak ie niesie ze so b ą

oryginał na gruncie stosunku ekwiwalencji. Z ostają one osłabione w przekła­ dzie drogą naturalną, w wyniku częściowej adaptacji. Obaj badacze w ychodzą od analizy pojęcia kultury i jej cech systemowych. H ans R o b e rt JauB n a to ­

24 P o r. W . G ra e b e r, W andel in der kulturellen Frem derfahrung, [w:] D ie literarische

Obersetzung..., s. 41-61.

25 F . L önker, A sp ekte des Fremdverstehens in der literarischen Übersetzung, [w:] Die

literarische Übersetzung..., s. 41-61.

26 H . W einrich, Fremdsprachen als frem d e Sprachen, [w:] tenże, Wege der Sprachkultur,

M ünchen 1988.

27 N . M ecklenburg, Über kulturelle und poetische A lteritä t, s. 563-585. 2a Tam że, s. 567.

(13)

m iast rozwija swą koncepcję na podstawie teorii i estetyki recepcji29. Zauw aża on, że analizując obcość kulturow ą, należy uwzględnić także obcość czasową, k tó ra w przekładzie ujaw nia się w sposób oczywisty:

Eines der gem einsam en Problem e isl die V erm ittlung von T ext und G egenw art, d as V erstehen eines Textes in seiner zeitlichen F e m e und d a m it in d er A ndershcit d er Welt, in d er er erstan d . W as die literarische H erm eneutik in die A rb eit der so perfekt ausgebildeten theologischen Exegese wohl n och am ehesten einbrm gen k a n n , ist der Z u gang ästhetischen Verstehens. E r geht nicht von dem aus, was wir historisch und theologisch schon wissen, sondern von dem, was uns bei der L ektüre befremdet. Ästhetisches V erstehen sucht d e ra rt den A nschein zu hinlergehen, der T ext sei einer naiven L ek tü re un m ittelb ar zugänglich. Es m acht d urch die Beschreibung seiner F rem dheit den Z eitabstand ansichtig, d e r zwischen dem T ext und d er G egenw art liegt30.

Słowa te padają wprawdzie n a m arginesie interpretacji tekstu religijnego (historia Jonasza), lecz ich sens dotyczy tego, co dla komunikacji przekładowej jest problem em niezwykle aktualnym , m ianowicie faktu, że tłumaczenie m a bardzo często do p o konania dwie bariery: obcość kulturow ą oraz oddalenie w czasie. Jau ß rozwijał tę myśl w swojej pracy pt. Über A lleritäl und

M odernität der mittelalterlichen Literatur31. W obu tekstach prezentow any

jest pogląd, że w artość kulturow ą dzieła literackiego w spółtw orzy czytelnik, konkretyzując je n a tle swego horyzontu oczekiwań, a więc, że każdy utw ór literacki musi być postrzegany i interpretow any w kontekście kultury, której jest wytworem. W celu zrozum ienia owego kom unikatu obcej literatury i obcego języka, musi zostać dokonana rekonstrukcja sytuacji komunikacyjnej oryginału. Jest to przede wszystkim zadanie tłumacza. Jeśli owa rekonstrukcja się powiedzie, „obcość” tekstu zostaje przezwyciężona, przechodzi ona w inną kategorię - w „inność” (odmienność). Sensem tego jest przem iana jakościowa·, to , co „obce” , m oże być nie tylko niezrozumiałe, ale i odrzucane, gdy natom iast „inne” jest jakąś form ą pośrednią, łatwiejszą do zrozum ienia i zaakceptow ania przez porów nanie z tym , co należy do znanej odbiorcy tradycji literackiej. Potencja! inności pozostaje więc w dalszym ciągu obecny, lecz ju ż n a zmienionych w arunkach zostaje w łączony w ram y interpretacyjne bliskiego czytelnikowi rozum ienia literatury. Stojący na p rogu alienacji oryginał nabiera w przekładzie nowych cech. Jego obcość zostaje zneutralizow ana, jego odmienność staje się kategorią tekstow ą, jednym z literackich środków wyrazu i elementem przekładowej kom unikacji. T en sposób rozum ienia analizowanych pojęć oferuje przejście od opozycji adaptacja / alienacja, postulow anej przez Schleiermachera, do gradacji elem entów i zjawisk obcej kultury. Kluczem do całej sytuacji jest właśnie

19 H. R . Jau ß , Literaturgeschichte als Provokation der Literaturwissenschaft, [w:] lenze, Literaturgeschichte a h Provokation, F ra n k fu rt 1970, s. 144-207.

30 H . R . Jau ß , Wege des Verstehens, M ünchen 1994, s. 85. 31 Tam że, s. 9-47.

(14)

Przekład ja k o m edium k o n tak tu kultur 95

„droga rozum ienia” (tytuł książki Jaussa - Wege des Verstehens), k tó ra nie polega n a prostym przykrojeniu pierwowzoru n a m iarę czytelniczych gus­ tów, lecz n a takim przyswojeniu jego przekazu naszem u sposobow i p o ­ znaw ania i czytania, który nie niszcząc jego odm ienności, um ożliw ia nam rozumienie jego sensu. Pogląd ten podziela jeden ze znanych polskich tłum aczy, mówiąc:

Przekład nie m oże zacierać k o lo ry tu naro d o w eg o oryginału, tej jeg o obcości, k tó ra m a zasp o k o ić naszą ciekawość inności32.

A u to r czw artej analizow anej przez L ó n k era koncepcji, H o rst T u rk , próbuje rozdzielić pojęcie obcości od inności33. Stawia on tezę, że należy przejąć w arunki, które powołały do życia fenom en obcej kultury, aby m ożna było zbudow ać adekw atny sposób jego interpretacji. T a część jego rozw ażań jest dość bliska tem u, co nieco inaczej w yraził Ja u ß . T u rk jednakże unika term inu „przeżycie” , eliminując subiektyw ną (zależną od czytelnika) stronę problem u i k ład ąc nacisk n a rozbieżność system ów wartościowości funkcjonujących w kulturze przekładu i oryginału. W edług niego, dopiero przejęcie owych wartościowości pozw ala kształtow ać proces przyswajania elem entów obcych w sposób do pewnego stopnia obiektyw ny.

L önker, k om entując te cztery koncepcje, p o dkreśla, że ro zp o zn an ie obcości możliwe jest jedynie dzięki przeciwstawieniu jej tem u, co jest nam znane i bliskie. Jego zdaniem oba pojęcia są nie tylko przeciwieństwami, ale raczej relacjam i (w tekście - J.S.):

Fremd verw eist im plizit im m er a u f so etw as wie Eigenes, V ertrau tes, B ekanntes oder G ew ohntes wie u m gekehrt. So steht der frem den M ein un g die eigene gegenüber, der frem den G esellschah die vertrau te oder dem R eiz des F rem den die Langw eiligkeit des B ekannten. D iese O ppositionen zeigen zugleich, d a ß die A usdrücke fremd u n d vertraut ebenso wie eigen u n d anders R elationen beschreiben34.

Relacje te nie są same w sobie obiektywne, są obrazem tego, ja k widzi je w oryginale tłumacz. M am y tu bowiem do czynienia ze specyficzną sytuacją komunikacji. K ontakt, jaki nawiązuje z oryginałem tłumacz, jest zdominowany przez jego osobisty p u n k t widzenia, jego dośw iadczenie czy też rozum ienie literatury, wreszcie poprzez sam ą interpretację:

Frem dheit sei ein In terp retam en t von A ndersheit. Frem dheit h a t n ich t die F u n k tio n einer objektiven N äh erbestim m ung von Andersheit, son dern b ringt u n ter diesem A spekt n u r die E rfa h ru n g d er In k o m p atib ilität des Begegnenden m it dem eigenen W issenshorizont zum A u sd ru ck 33.

32 T . Chróścielew ski, Bieda z tym przekładem], „Poezja” (5) 1975, s. 23. 33 FI. T u rk , Übersetzung ohne Kom mentar..., s. 3-40.

31 F . L ö n k er, A sp ekte..., s. 47. 33 Tam że, s. 48.

(15)

Z adaniem tłum acza, który poznaje tekst w języku oryginału, jest um oż­ liwienie wtórnej sytuacji kom unikacyjnej, czyli udostępnienie go ogółowi czytelników w nowej postaci. D okonuje on tego um iejscawiając potencjał obcości w pewnych, wyznaczonych przez poetykę owego tekstu, ram ach interpretacyjnych. W ten sposób w yznaczona zostaje d roga częściowego przynajm niej zrozum ienia pierwotnego kontekstu oryginału, a co za tym idzie, również kultury, do której on należy.

Zewnętrznie sytuacja odbiorcy literackiego, czytającego tekst rodzimego a u to ra oraz czytającego przekład, jest podobna. Jednakże to tylko pozór. W drugim przypadku czytelnik poznaje tekst ju ż niejako przefiltrow any i obrobiony, a przy tym stwarzający wrażenie, że zabiegi te nie naruszyły jego w artości poznawczej, now atorstw a, formy artystycznej. T łum acz m usi być więc łącznikiem pomiędzy k ulturą a u to ra oraz swoją. O znacza to, że tkwi w pierwszej, aby m óc oryginał zrozumieć i właściwie zinterpretow ać, tkw i także w drugiej, aby korzystać z jej bogactw a i tradycji kreując ów tekst n a nowo. F. L önker zauważył, że to jeszcze nie wszystko:

Seine Aufgabe besteht nicht n u r d arin , sich d a s F rem de des Textes so weil wie m öglich v erstehend anzueignen u n d d a m it fü r sich reduzieren/.../; er h a t es u n ter den B edingungen d er eigenen Sprache, L iteratu r und K u ltu r und zudem in der F o rm der Ü bersetzung darzubieten. Diese Form erhebt aber den A nspruch, Sinn und Bedeutung des Ausgangstexles zw ar in einer an d eren Sprache, aber d och in d er W eise des u n m ittelb aren G egebenseins zu präsen tieren 36.

D oświadczenie oraz rozumienie obcości, to w odniesieniu do przekładu procesy dynam iczne31, nie tylko dlatego, że wpływa n a nie stałe wahanie estetycznych norm i wartości, lecz przede wszystkim dlatego, że prze­ tłum aczony tekst odzwierciedla drogę, ja k ą obrał tłum acz w trakcie inter­ pretacji. T o n a jego osobie spoczywa ciężar odpowiedzialności za oryginał, za jego now ą postać. Jest to brzemię tym cięższe, iż dąży on do całkowitego usunięcia osobistych akcentów , wyborów i preferencji na rzecz obiektywizacji przekazu. Jest to oczywiście utopia, ponieważ człowiek nie m oże stać się funkcją tek stu w imię jego nienaruszalności. Byłoby to tyleż bezcelowe, co szkodliwe. Isto tą kom unikacji przekładowej nie jest bowiem w yprany z wszel­ kich ludzkich akcentów przekaz informacji. Tym bardziej nie m oże on być sensem przekładu literackiego. O wiele ważniejsze jest natom iast zachow anie rów now agi pomiędzy elem entam i kultury oryginału i kultury przekładu. Jej gw arantem jest w pewnym sensie sam tłumacz. Dzięki krytyce przekładow ej możliw a jest ocena jego dokonań. Nie ulega jed n ak wątpliwości, że to jego osoba jest m edium k o n ta k tu pomiędzy językam i i literaturam i. W sensie

36 Tam że, s. 50.

37 P or. H . K ra p o th , D ie Kategorie des Fremden und die Frage der Ü bersetzbarkeit, [w:]

(16)

Przekład ja k o m edium k o n tak tu k u ltu r 97

kulturow ym przekład odzwierciedla więc pewne cechy ludzkie, k tó re nadal m u tłum acz. Zatem ów tekst jest do pewnego stopnia tylko prawdziwy, bywa lepszy lub gorszy, bardziej lub mniej obcy i niezrozum iały. Przekład jest punktem dialogu k ultur i języków. Ze względu n a niesiony przez niego potencjał obcości, jest on symbolem tego, co pozostaje przed naszymi oczami zakryte do m om entu, w którym obcość zostaje przezwyciężona poprzez ciekawość tego, co wciąż nowe i tajemnicze.

Jacek Scholz

Ü B E R S E T Z U N G ALS M E D IU M K U L T U R K O N T A K T E S

D e r vorliegende A ufsatz b e rü h rt zwei bis h eute n u r im geringen M aß e erfo rsch te und them atisierte Problem e d er Ü bersetzungstheorie. Es geht hier vo r allem u m eine m öglichst k o m p ak te D arstellu n g einer D iskussion über solche Begriffe wie K u ltu r, F re m d erfah ru n g , Frem dverstehen, oder A lienität und A lteritäl. D e r wissenschaftliche D isk u rs, in welchem beide der erw äh n ten T hem en im m er wieder zur Sprache kom m en, gew innt h eu tzu tag e fü r eine einheitliche Beschreibung der literarischen Übersetzung einen interessanten, obwohl methodologisch n och n ich t ganz sicheren Boden, ln erster Linie liegt d a s Problem des K u ltu rp h ä n o m en s a u f dem G eb iet d er Ü bersetzung in der A rt u n d W eise seiner Analyse. W ie fu n k tio n iert d er frem de und frem dsprachige K o n tex t in d er ko m m u nik ativen Situ atio n d er Ü b ersetzung, w as d o c h eine Begegnung d er K u ltu ren bedeutet? W ie ist es m it den A rtefak ten d er frem den K u ltu r, K u n st und L ite ra tu r um zugehen? W elche Sprache soll die A ufgabe d er Beschreibung leisten? Es werden hier n u r die wichtigsten Fragen einer kulturspezifisch orientierten Übersetzungswissenchaft aufgezählt. Ein V ersuch, n u r a u f diese F rag en eine allgem eine A n tw o rt zu erteilen, w ürde den R ahm en jenes kurzen A ufsatzes m it grö ß ter Sicherheit sprengen. N ich tsd esto tro tz lo h n t es sich über die im m er aktuellen Q u ästionen der literarischen Ü bersetzung (d a ra u f h a b e ich m ich hier grundsätzlich konzentriert) ein p a a r W orte zu sagen. Ich hofle, m eine kurze und notwendigerweise oberflächliche A rb e it m öge d och als ein g uter A nsatz zum Them a: K u ltu r in d er literarischen Ü bersetzung dienen.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Stylistyka, cz. Komarnicki, Stylistyka polska wyjaśniona na przykładach i ćwiczeniach, Warszawa 1910; K. Wóycicki, Stylistyka i rytmika polska, Warszawa 1917. Podręczniki

zna przedaw nienie ścigania i przedaw nienie w y­ konania kary, które opierają się na przewidzianym ustaw ą czasokresie.. Przedaw nienie w obu zakresach znają

Badania fenomenu religii prowadzone przez polskich filozofów określają religię jako „realną i dynamiczną relacją osobową człowieka do osobowego Absolutu, od którego

Antropologia biblijna mocno wiąże wartość życia z nauką o stwórczym działaniu Boga w jednostkowym zaistnieniu każdego człowieka, natomiast etyka laicka zdaje się nie

Z perspektywy czasu, często w domu zastanawiamy się, jakimi siłami babcia, We- ronika Kwasiborska była w stanie zająć się działalnością zawodową, w tym również

1. W wypowiedzi narracyjnej dopiero zdanie tworzy wyróżniainą jednostkę semantyczną, gdy tymczasem w poezji konstytuuje się ona właściwie na poziomie wszystkich

Jedną z najważniejszych jest niski poziom szkolnictwa średniego, które nie jest w stanie zapewnić dostatecznego wykształcenia kandydatom na studia wyższe; również metody

Dla tej części pierw szej trzeb a będzie zaprojektow ać nisko posadow ione, polowe, płaskie, pulpitow e i skośnie ustaw ione gabloty, n ie stanow iące silnych