Sławomir Kamosiński
Problem kontaktów przemysłu Bydgoszczy
z gospodarką światową w okresie PRL
Oceny współczesnych ekonomistówodnoszące się do międzynarodowej współpracy gospodarczej państw niepozostawiają wątpliwości, że podstawo wym wyznacznikiem wymianyhandlowej międzykrajami była i nadal jest za sada międzynarodowego podziałupracy.Nabrała ona na świecie szczególnego znaczenia po zakończeniu II wojnyświatowej. Jeślikraj jest otwarty na między narodowy podział pracy, przynosi to ogromnekorzyścispołeczeństwu,zarówno w skaliogółu, jak i jednostki.Gospodarkaotwarta dostarcza konsumentom pro duktów różnorodnych, najwyższej jakości,po konkurencyjnychcenach, pobu dzaaktywność iprzedsiębiorczość jednostek. Według opiniiPaula Samuelsona i WilliamaNordhausa: „Handelzagraniczny rozszerza krajowemożliwościkon sumpcyjne. Pozwala danemu społeczeństwu na spożycie większej ilościdóbr, aniżeli byłoby tomożliwe w ramachzakreślonych granicąkrajowych możliwości produkcyjnych,bez handlu iwwarunkachsamowystarczalności”1. Międzyna rodowa wymianahandlowa stymuluje wzrost efektywnościi rozmiarów produk cji, pobudza myślinnowacyjną w przedsiębiorstwach, wpływanaalokacjęzasobów ludzkich oraz na przebudowę strukturalnągospodarki2.Dziękiniej „krajespe cjalizują sięw produkcjitychartykułów, w produkcji których są najbardziej wy dajne”.W ten sposóbpowstaje komparatywna przewaga3.
1 P.A. Samuelson, W.D. Nordhaus, Ekonomia2, Warszawa1996,s. 411.
2 A. Wziętek-Kubiak,Jaka polityka proeksportowadla Polski?,[w:]Przedsiębiorczość ikonkuren
cyjność, podred. J. Kotowicz-Jawor,Warszawa 2001, s. 431.
3 P.A. Samuelson,W.D. Nordhaus, op. cit.,s. 415.
Podział Europy, po zakończeniu II wojny światowej, nadwasystemy poli tyczne igospodarcze, wschodni (tzw. demokracji ludowej) i zachodni (tzw.kapi talistyczny), był przyczyną pojawienia się dwóch odmiennychdróg rozwojowych gospodarki światowej. Na Zachodzie w integracji gospodarek poszczególnych państw pomógł plan Marshala i Europejska OrganizacjaWspółpracy Gospo-
346 III. Aspekty gospodarczei miscellanea
darczej (OEEC). Umacnianiu w tym rejonie Europymiędzynarodowego po działu pracy służyło także powstanie Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Polskanatomiast dostała się do radzieckiej, tzw. wschodniej, strefywpływów iobjętazostałasocjalistyczną integracją, którą starano się prowadzić w ramach Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej (RWPG). Z tego względu dla Polski Ludowej bliskim rynkiem wymianymiędzynarodowej pozostawał- nie z wy boru, lecz przymusu - rynekzbliżonych pod względemrozwiązań ustrojowych ipoziomu rozwojugospodarczego państw demokracji ludowej. RWPG, wbrew oficjalnym założeniom mówiącym o koordynacji współpracy gospodarczej państw członkowskich, izolowałajeod rynku światowego, a mechanizmy funk cjonowaniawymiany między państwami w niej zrzeszonymi w wielu wypad kach zaprzeczały zasadom międzynarodowego podziału pracy4.
4 S. Kamosiński,Próby otwarcia się Polski Ludowejna międzynarodowy podział pracy, polityka eks
portowa i importlicencji na przykładziewojewództwa bydgoskiego, „ZapiskiHistoryczne”2007, t.LXXII, z. 2-3,s. 112.
Kontakty gospodarczez międzynarodowym podziałem pracy Polska Lu dowa zasadniczo utrzymywała nadwóch płaszczyznach. Pierwszą był eksport produktów konsumpcyjnych,maszynisurowców,drugąimport, przede wszyst kimwformielicencji, techniki i technologii produkcji.Za nawiązywaniewspół pracy przemysłu polskiego zrynkiem światowym były odpowiedzialne centrale handlu zagranicznego. Instytucjeteposiadały monopol na inicjowaniei podpi sywanie umów handlowych z zagranicznymi partnerami, a bezpośredni pro ducent, który realizował kontrakt, nie miał żadnego kontaktu z partnerem handlowym. Centralne zarządzanie eksportem prowadziło do trudnej dousu nięciapatologii,którą ówcześni publicyści określali mianem „psucia eksportu”. Pod pojęciem tym kryło się nieterminowewywiązywanie się przedsiębiorstw zzamówieńeksportowych, dostarczanie towaru oobniżonych parametrachja kościowych,całkowiteniewykonanieumowyitp.
Produkt eksportowy
W okresie ponadczterdziestu lat istnieniaPolskiej Rzeczpospolitej Ludo wejkierunki krajowego eksportuzmieniały się,zależnieod wahań koniunktury politycznej w stosunkach Wschód - Zachód.W dekadzie lat pięćdziesiątych isześćdziesiątych XX wieku głównym odbiorcą dlaprodukcji powstającej w Byd goszczy był Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich iw mniejszym za kresie inne kraje demokracji ludowej. Bydgoskie Fabryki Mebli w 1961 roku kierowały do tego obszaru 92,4% całej produkcji przeznaczonej naeksport, wroku 1965 -81,1%, a w1970 roku - 92,1%.Pozostałą grupęodbiorców two
S. Kamosiński,Problem kontaktów przemysłu... 347
rzyły kraje zachodnioeuropejskie. W przedsiębiorstwie tym odsetek udziału pro dukcjieksportowejw stosunku do produkcji ogółem wynosiłw1961 roku 10,1%, w 1965 roku- 66,4%, a w1970roku - 39,5%. Zjednoczone Zakłady Rowerowe „Romet” podawały, że odsetek produkcji przygotowywanej na eksport w sto sunku do całej produkcji tego przedsiębiorstwa w 1960 roku wynosił 12,8%, aw 1964 roku wzrósłon do 35,7%. Większość wyprodukowanych rowerów sprzedawano do krajów demokracji ludowej.
W dekadzielat siedemdziesiątych iw latach osiemdziesiątych władze PRL naciskały na centralehandluzagranicznego, a te naprzedsiębiorstwa, abyzwięk szać eksportproduktówdo państw wysoko rozwiniętych gospodarczo. Takapo litykaeksportowa ówczesnychwładz związanabyła z realizacją nowej strategii gospodarczej.Dążonow tym okresiedo modernizacjikraju poprzezzakup wkra jach Zachodu pakietów licencyjnych nabudowęnowych fabryk lub pojedyn czych licencjipozwalających na produkcję określonych artykułów. Kredyty, którezostały zaciągniętena poczetzakupu licencji, zamierzano spłacićekspor temtzw. wyrobów licencyjnych. Wpisując się w tę politykę państwa, wPomor skich Zakładach Przemysłu Skórzanego „Kobra” w 1973 roku odsetek eksportu do państw Zachodu wynosił38,6%,a w roku1978 wzrósłon do poziomu 59,5%. Nadmienićnależy,że zakład „Kobry” w Solcu Kujawskimsprzedawał każdego roku aż 53% całej swojejprodukcji do WielkiejBrytanii5. DoZSRR w tym sa mym okresie przedsiębiorstwo „Kobra”sprzedawałookoło 30wzorówobuwia, głównie na tzw. „warunkach krajowych”. Bydgoskie Fabryki Mebliw dekadzie lat siedemdziesiątych również starały się zwiększać eksport do państw wy soko rozwiniętych gospodarczo.W 1975 rokuodsetek tego eksportuwynosił 50,2%, w roku 1980 zmniejszył się do poziomu27,6%, abyw 1984roku wzro snąć do 70,5%. Zjednoczone ZakładyRowerowe „Romet” w 1983 roku na eks port przeznaczyły zaledwie 12,7% wartości całejprodukcji. Wskazano przytym w 1983 roku,że „niestety, z przyczyn zewnętrznych i wewnętrznycheksport, zwłaszcza do USAi Kanady, w porównaniuz eksportem sprzedkilkulat, znacz nie się zmniejszył”6.Spóźniony debiut jako eksporter miała Bydgoska Fabryka Kabli„Kabel”. Dopiero w latach osiemdziesiątych udało się temu przedsiębior stwu około20% produkcji skierowaćna eksport doAustrii, Szwecji, Republiki FederalnejNiemiec, Belgii oraz Bułgarii. Zakłady Chemiczne „Zachem” w latach siedemdziesiątych sprzedawały zapośrednictwem PrzedsiębiorstwaHandlu Za granicznego„Ciech” czwartą część swojejprodukcji, głównie do krajów demo kracji ludoweji państw arabskich. Zbywanowtych krajach olej anilinowyoraz barwnikisyntetyczne. Eksport do krajówZachoduutrudniał brak tzw. wsadu
5 Archiwum Państwowe wBydgoszczy (dalej:APB), Pomorskie Zakłady Przemysłu Skórzanego
Kobra(dalej: Kobra), sygn. 13, Posiedzenia samorządu pracowniczego 1978 rok. 6 60 lat Zakładów Rowerowych„Romet"1924-1984, Bydgoszcz 1984, s. 23.
348 III. Aspekty gospodarcze i miscellanea
dewizowego, czyli importowanych komponentów do produkcji syntetycznych barwników7. W drugiej połowie lat osiemdziesiątych odsetek produkcji eks portowej w ogólnej sprzedaży wyrobów Zakładów Chemicznych „Zachem” wy nosił: w 1985 roku - 15%, w 1986 roku - 17,8%, a w 1987 roku - 24,7%. W 1987 roku aż 65% całej produkcjieksportowej sprzedano do krajów Europy Zachod niej,20% do krajówsocjalistycznych, a 15% do pozostałych krajów,w tym głów niepaństw arabskich8.
7W. Lesiewski, Inicjatywyna wagędewiz, „Gazeta Pomorska” 1980,nr121.
* 40 lat Zakładów Chemicznych Organika-Zachem w Bydgoszczy, red. A. Gieysztor, L. Michalczyk, H. Ślachciak, Bydgoszcz 1988, s. 24.
9Wszystkie przedstawione przykładypochodzą z artykułu:J. Długosz,Bydgoskie wyroby znane
i cenione zagranicą, „Kalendarz Bydgoski”1995, t. XXVIII.
Drugą specyficzną cechąpolityki eksportowej prowadzonej przezwładze Polski Ludowej było założenie mówiące otym, że każde przedsiębiorstwo jest potencjalnym eksporterem. W zasadzie,poza nielicznymi wyjątkami, produkt eksportowy na zamówienie central handlu zagranicznego przygotowywały wszystkie bydgoskiezakłady. Jakpodawała Bydgoska FabrykaNarzędzi „Be fand’, w dekadzie lat siedemdziesiątych 70% produkcji przeznaczano naeksport do 48 krajów świata, w tym głównie do państw socjalistycznych i arabskich9. Zakłady Budowy Maszyn „Makrum”prawie 30% produkcjiwlatach osiem dziesiątych sprzedawałydo: Iraku, Libanu, Bułgarii, Rumunii, Indii iTurcji.Były to zamówienia na budowę kompletnych cementowni, cukrowni, zakładów kru szących kamień. Zakłady Urządzeń Okrętowych „Famor” w latach siedemdzie siątych i osiemdziesiątych eksportowałyswoje wyroby do 16 państw, przede wszystkim demokracji ludowej. Sprzedawanotam reflektory,telegrafymaszy nowe, latarnie nawigacyjne i tablice rozdzielcze. Układy zdalnego sterowania silnikiem głównym wysyłano do Kanady. Podstawowym zagranicznym odbiorcą wyrobówZakładówTeleelektronicznych „Telkom-Telfa” był Związek Radziecki. Dostarczanodo tego kraju aparaturę przeciwpożarową„Telsap”, charakteryzu jącą sięautomatycznymsystemem alarmowania i gaszeniapożaru, oraz automa tyczne telefoniczne centrale wiejskie „ECW-B”. Zakłady Fotochemiczne „Foton” eksportowały swoje wyrobygłównie do Indii,Brazylii,Turcji,Syrii, Egiptu,Libii, Tunezji, Maroka, Algierii i Panamy. Fabryka Automatów Tokarskich w 1985 roku 80% produkcji sprzedała doIranu, Tajlandii i Tajwanu. Kraje te były pod stawowym odbiorcą dla produktówzakładu również w następnych latach. Także mniejsze przedsiębiorstwa przygotowywały produkty eksportowe. Bydgoskie ZakładyStolarkiBudowlanej„Stolbud”eksportowałydomkicampingowetypu „Brda” do większościpaństw Europy Zachodniej. Prawie 90%własnejproduk cji wdekadzie lat osiemdziesiątych eksportowała BydgoskaSpółdzielnia Pracy „Zenit”. Dwa państwa: Republika Federalna Niemiecoraz Francja kupowały
S. Kamosiński,Problem kontaktów przemysłu... 349
w tym zakładzie piżamymęskie,koszulenocne, sukienki i bluzki damskie.Cie kawą ofertęeksportową przedstawiła Szklarsko-Mineralna Spółdzielnia Pracy „Szklarmin”, sprzedając za pośrednictwem centrali handlu zagranicznego w la tach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych około 25% produkcji ozdób choin kowych do Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, RFN, USA iKanady. Eksporterami były również zakłady przemysłu spożywczego. Pomorskie Zakłady Przemysłu Owocowo-Warzywnego „Fordon” dżemytruskawkowesprzedawały do USA i Kanady, a ogórki konserwowe do Republiki Federalnej Niemiec. Przedsię biorstwo Przemysłu Cukierniczego „Jutrzenka”, jak podkreślało kierownictwo zakładu, „na warunkach krajowych” sprzedawałowyroby cukiernicze do ZSRR, krajów arabskich oraz USA i Kanady. Produkty „Jutrzenki”wUSA i Kanadzie przeznaczone byłydla mieszkającej w tychpaństwachPolonii.
Wbrew pozorom różnorodność asortymentowa produktu eksportowego przygotowywanego przez większość fabrykBydgoszczy nie może być zaliczona nakonto sukcesu przemysłu tego miasta. Była to cecha świadcząca o tym, że w przemyśle bydgoskimzabrakło specjalizacji eksportowej pozwalającej wy branym przedsiębiorstwom na trwałe wpisać sięw międzynarodowypodział pracy. Wskazany układ asortymentowy produktów eksportowych był niewąt pliwie skutkiem polityki ówczesnych władz Polski Ludowej, które w małym stopniu zwracały uwagę na zasadę kosztów komparatywnych, a eksport trakto wałyjako wymóg administracyjny, zgodnie zktórymkażdyproducent jest po tencjalnym eksporterem.
Konsekwencją centralnego sterowania eksportem było to, że nie przyczy niał się on realnie do wzrostu efektywności produkcji.Wręcz przeciwnie, przygo towanie produktów eksportowychdo II obszaru płatniczego (byłto obszarpaństw rozwiniętychgospodarczo,z którymi rozliczenia prowadzono w walucie wymie nialnej) było pracochłonne i materiałochłonne, a procesichwytwarzaniaczęsto odbiegał od standardowo przyjętych zasad produkcji masowej. Produkty eks portowe klasyfikowanojakoprodukcjędodatkową, która wyraźnie różniłasię odtej przeznaczonejnarynek krajowy. Te różnice obejmowałyprzede wszyst kim jakośćwykonania produktu, jego walory użytkowe,podzespoły, zktórych był montowany,a także opakowanie. Do wytwarzania produkcji eksportowej kierowano pracowników owysokichkwalifikacjach zawodowych, wydzielano osobnestanowiska pracy. Ekstensywnymi metodami pracy, głównie poprzez zwiększonenakłady pracy, próbowano wytwarzać produkty, które jakością miały dorównaćzachodnioeuropejskim,wytwarzanymmasowo.Z tego powodu więk szość bydgoskichprzedsiębiorstw przygotowując produkty eksportowe, za strzegała, że zmuszona była dozwiększenia zatrudnienia. Dyrektor Bydgoskich Fabryk Mebliw 1962 roku, informując o polityce zatrudnienia prowadzonej wprzedsiębiorstwie, wskazał, że w zakładzienie obowiązywała „dyrektywność
350 III. Aspekty gospodarcze imiscellanea
wskaźnikazatrudnienia, gdyżpotrzeby produkcji eksportowej wymagają w tym względzie dużej elastyczności”10. W ten sposób niedostatek specjalistycznych maszyn i urządzeń do obróbki drewna zastępowanopracą człowieka. O tym problemie wspomniano ponownie w 1965roku,informując, że „przekroczenie wskaźnika dyrektywnego zatrudnienia jest wynikiem poważnej zmiany układu pracochłonności na wykonaną produkcję”11.Na te same zależności zwróciło uwagę kierownictwo Zjednoczonych Zakładów Rowerowych „Romet”, podając: „na eksport stosuje się nikiel - chromzamiast cynku czy kadmu, obróbkę galwa niczną w wannachzamiast w bębnach, szlifowanie-polerowaniedodatkowymi proszkami. Dlatego jestto bardziej pracochłonne”12 izwiększano zatrudnienie poza przyjęte w planach przedsiębiorstwa limity. Zwrócono uwagę na to, że: „spadek wydajności pracyzakładu nastąpił dlatego, żew 1961 roku wyprodu kowano na eksport do USA85 000sztukrowerów,którychpracochłonnośćjest dwukrotnie większa od pracochłonności rowerów krajowych, a cena wyższatylko o 18%”13. Podobny stosunek do produkcji eksportowej dwadzieścia lat później wyraziło kierownictwo Zakładów Przemysłu Gumowego „Stomil” w Bydgosz czy.W wypowiedzi dyrektora przedsiębiorstwa z 1980rokuwyraźnynacisk zo stałpołożony na stwierdzenie,żeprodukcja eksportowa wykonywanajest ponad plan wyznaczonych wskaźników produkcji globalnej i jest tododatkowe obcią żenie załogi14.Powyższe uwagi, kierowane przez załogi przedsiębiorstw do nad rzędnych struktur, głównie Zjednoczeń i Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR), przyniosły połowiczne rozwiązanie wskazywanego problemu. Władzom PRL zależało na rozwijaniu produkcji eksportowej do krajów Zachodu zewzględu na możliwość zdobywaniadeficy towychdewiz. Z tegopowodu,chcącułatwićplanowanieprodukcji w przedsię biorstwach, które zwiększałyeksport do tzw.II obszaru,Rada Ministróww 1962 rokupodjęłaUchwałę nr 245/62 o specjalizacji przedsiębiorstw w zakresie eks portu,a w 1968 roku Uchwałę nr 125/68 ospecjalizacji zakładówizacieśnianiu powiązań kooperacyjnych celem zwiększenia produkcji eksportowej. Praktyczna realizacja tych uchwałpozwoliła zakładom, które eksportowałydo II obszaru płatniczego, na uwzględnianie produkcji eksportowej w planachprodukcyjnych przedsiębiorstw. W związkuz tym powstała nietypowa,z punktuwidzenia go spodarki wolnorynkowej, sytuacja na rynku wewnętrznym PRL polegająca na tym, żeprodukty przeznaczone naeksport wykonywano kosztem obniżenia
10 Archiwum Zakładowe Bydgoskich Fabryk Mebli (dalej: AZBFM), Analizytechniczno-ekono miczneBFM za 1963rok.
"AZBFM,Analizy techniczno-ekonomiczne BFM za1965 rok.
12 APB,Zjednoczone Zakłady Rowerowe Romet (dalej: Romet), sygn.130.
13 APB,Romet, sygn.256.
S. Kamosiński, Problem kontaktów przemysłu... 351
zaopatrzenia rynkukrajowego. Im więcej towarów przedsiębiorstwoeksporto wało, tym mniej jego produktówkierowano doklientów krajowych. Powsta waływ ten sposób niedobory tdwarów. Takie rozwiązania występowały tylko w systemie gospodarczym zamkniętym na międzynarodowy podział pracy i międzynarodową konkurencję,utrudniającymdostępklientom do produktów wytwarzanych przez różnorodnych światowych producentów. W zakresiepro wadzonej przez rząd polityki,którejcelembyłoułatwienieprzygotowania przez przedsiębiorstwa produktu eksportowego i tym samym zapewnienie wzrostu eksportudo II obszaru płatniczego, nie zmieniło się w początkach lat osiem dziesiątych nic. W 1980roku ówczesna RadaMinistrówpodjęła uchwałę oin tensyfikacji eksportu, której intencją było danie przedsiębiorstwom „możliwości przekraczania planu zatrudnienia i funduszu płac przy podejmowaniu zwięk szonejprodukcji eksportowej bądź o wyższej pracochłonności”'5.
Przygotowanie produkcji eksportowej wiązało się równieżzterminowym dostarczeniem produktów do odbiorcy zagranicznego. Przedsiębiorstwa często nie dotrzymywaływyznaczonychprzez centrale handlu zagranicznego termi nów dostaw. Problemtenszczegółowo wyjaśnił dyrektor Bydgoskich Fabryk Mebli. Zwrócił on uwagę na to, że w latach 1961-1966 zakład znajdował się w permanentnymkonflikcie z Centralą Handlu Zagranicznego „Paged” (Polska Agencja Eksportu Drewna), z tegopowodu,że „Paged” zawierał umowy ekspor towebez uzgodnienia z pracownikami fabryki ich treści iterminów realizacji. Jego zdaniem „Paged”, „nierespektując kwartalnych i miesięcznych wielkości produkcyjnych zaplanowanych przezprzedsiębiorstwo doprowadził do nad miernego spiętrzeniadostaw eksportowych”1516. Konsekwencją ujawnionej sytu acji było nieterminowe wywiązanie się Bydgoskich Fabryk Mebli z kontraktu. Wpodobnej sytuacji znajdowały się inne przedsiębiorstwa Bydgoszczy. Kie rownictwo Zakładów Radiowych „Eltra”w połowie dekady latsześćdziesiątych ujawniło, że nie może w terminie wywiązać się z przygotowania na eksport do Jugosławii 4000 sztuk suszarek do włosów, ponieważ centrala handlu zagra nicznego, przyjmujączamówienie,niezwróciłauwagi na to,że do suszarek jako produktu eksportowegoimportowano silnikiz Węgierskiej Republiki Ludowej. A ztego krajuwiększość zamówień napływała z opóźnieniem i nierytmiczne. Wzwiązku z zaistniałą sytuacjąwskazano, że„realizacjapowyższegozamówie nia stajesięjednak problematyczna z powodu braku odpowiedniej ilości silni ków.Wyeksportowanie natomiast wymienionej ilości suszarek może się odbyć kosztem rynkuwewnętrznego, a to pociągniepłacenie kar dla Argetu”17.
15Pap,Intensyfikacjaeksportu, „Gazeta Pomorska” 1980,nr 121.
16AŻBFM, Analizy techniczno-ekonomiczne przedsiębiorstwa za 1966 rok.
17 Instytut Pamięci Narodowej Delegaturaw Bydgoszczy (dalej: IPNBydgoszcz), Teczka obiek
352 III. Aspektygospodarczeimiscellanea
Podłoże konfliktu, który powstawał na styku przedsiębiorstwo - centralahan dlu zagranicznego, dotyczyło również trafnościzawartych kontraktów, z punktu widzenia opłacalności ekonomicznej eksportu kierowanegodokrajów Europy Zachodniej. Z takąsytuacją spotkano się w połowie dekadylat siedemdziesią tych w Fabryce Pras Automatycznych Ponar-Plasomat Zakład nr 4 Formet w Bydgoszczy. Zakład sprzedawał 30% swojej produkcji do państw skandy nawskich zapośrednictwem Centrali Handlu Zagranicznego „Metaleksport”. O słabym rozeznaniu przez „Metaleksport” skandynawskiego rynku icen na nim obowiązujących informowało kierownictwo „Formetu”, podając, że: „Meta leksport zawiera umowy naeksport form produkowanych przez nasz zakład dlapotrzebkontrahentów skandynawskich zapośrednictwem firm szwedzkiej ZM Plastteknik i duńskiej Platform.Firmy te dokonują dalszej odsprzedaży kupowanych w Formacie form zzyskiem dochodzącym do 100%”18.Krytycznie został oceniony kontrakt handlowy zawartyprzezcentralę handlu zagranicz nego dlaZakładów Radiowych „Eltra”.W 1988 roku ujawniono, że przedsiębior stwoi kraj poniosły straty spowodowane tym, że centrala handlu zagranicznego podpisującumowę,nie zastrzegłapotrzeby renegocjacji cen produktów wprzy padku wzrosturealnych kosztów produkcji. Podano, że obserwuje się „pogłę biający sięujemny wyniknasprzedaży eksportowej do II obszarupłatniczego wnastępstwie corocznychwysokich wzrostów kosztówprodukcji nieuwzględ- nianych przez partnerów zagranicznych w negocjacjach cen eksportowych wyro bów.Dla orientacji podajemy, żena sprzedaży do II obszaru płatniczegowartości 1000 złotych uzyskano ujemnąakumulatywność 310 zł, podczas gdyw 1987 rokuujemna akumulatywność tej wartościsprzedaży wyniosła 36 złotych”19. Stratfinansowych nikt nieliczył. Przedsiębiorstwo w tym systemie gospodar czym nie mogło przecież zbankrutować,ponieważ ówczesna władza prefero waławobec przedsiębiorstw, wg określeniaJ. Kornaia, „miękkie ograniczenia budżetowe”.
18IPN Bydgoszcz, Teczka obiektowa „Ruch”,Notatka służbowa znarady odbytej wdniu 2.06.1978
roku w PoznaniuWydział VII Dep. III MSW związanej z aktualnąsytuacją whandlu zagra
nicznym, sygn. IPN By 069/1351, t. IV.
19IPNBydgoszcz, Sprawa obiektowa „Radio”,sygn.069/1431.
Przygotowanie produktu eksportowego wymagało od przedsiębiorstwa dużej elastyczności wzakresiewytwarzanego asortymentu produkcji, podwyż szenia jego jakości i parametrówużytkowych. W 1965 roku na ten element zwrócił uwagę dyrektorZjednoczonych ZakładówRowerowych „Romet”, od notowującw sprawozdaniu z rocznej działalności zakładu, że:„roczna ilość za mówień otrzymanych z Central HandluZagranicznego waha się od 500 do 800 sztuk. Asortyment eksportowy to 32 pozycje wtrzech podstawowych kolorach i dwóch wariantach wyposażenia, czyli 32 x 3 x 2 = 192 odmiany. Wyliczenie
S. Kamosiński,Problem kontaktów przemysłu... 353
podano dla uwypukleniastopnia trudności,jakie musi pokonać zakład, aby przygotować produkcję eksportową, tym bardziej, że zakład jest nastawiony nataśmową produkcję wyrobów masowych. Należypodkreślić, że przeciętne zamówienie obejmuje średnio 200 sztukrowerów w pięciu asortymentach oraz trzech kolorach.Odbiorcywykazują przy tymwielkązmiennośćżądań, a utrzy manieminimum wyliczonego normatywu jest w żadnymwypadkuniemożliwe, zarówno ze względów produkcyjnych jak i magazynowych”20. Podobnie pro blem ten postrzegał dyrektor Bydgoskich Fabryk Mebli, informując: „zpro dukcją do krajów kapitalistycznych wiąże sięzagadnienie wielkiej elastyczności popytuna poszczególnerodzaje i asortymenty wyrobów, co zmusza do prowa dzenia szerokiegoasortymentu wyrobów, produkowania w małychseriachprzy częstejzmiennościorazwprowadzenie zmian w szczegółach wykończenia, wy miarach, detalach konstrukcyjnych”21. Przedstawionepowyżej kłopoty załóg przedsiębiorstw z radzeniem sobie z produkcją zróżnicowanego, w małychpar tiach, asortymentu produkcjibyły możliwe wyłączniewprzypadku prowadze nia przezjedenzakładdwóch rodzajów produkcji: masowej, przygotowywanej dla odbiorcykrajowego i specjalnej - eksportowej. Dwutorowośćprodukcji utrudniała podniesienie jejefektywnościi wzrost jej rozmiarów, a wytworzenie produktu eksportowego przez bydgoskie przedsiębiorstwabyło możliwetylko wówczas,gdy rezygnowałyone z produkcji masowej na rzeczrękodzielniczej.
20 APB, Romet,sygn. 130.
21 APB, KW PZPR, Wydział Ekonomiczny,sygn. 51/IX/7 է. III.
22 APB, KWPZPR, Wydział Ekonomiczny, sygn. 51/IX/3է. XI, Notatka z pobytu na targach
w Poznaniu Takon’75.
Produktyeksportowe, wytwarzane wbydgoskich przedsiębiorstwach w spe cjalnych warunkach,jakościąwykonania niedorównywały wyrobomwytwarza nymprzez czołowych światowych producentów. Doskonałą okazjądo przeglądu oferty eksportowejbydgoskich przedsiębiorstw były imprezy targowe.W 1975 roku na targach „Takon” w Poznaniu anonimowy pracownikKWPZPR w Byd goszczy po lustracji oferty przedsiębiorstw z Bydgoszczy stwierdził, że Zje dnoczone Zakłady Rowerowe „Romet” produkt eksportowy wykonywały niesta rannie, jednośladycechowały się ubogą kolorystyką, montowano w rowerach zbyt mało przekładni biegowych. Oferta eksportowa Zakładów Chemicznych „Zachem” została oceniona w następujący sposób: „nie widzi się możliwości eksportu dla Zachemu, bojestto związanez brakiem koniunktury w krajach kapitalistycznych oraz z jakością wyrobów.Produkowany w Zachemie chlor po siada zbyt dużą zawartość wody, do krajów kapitalistycznych można zatem sprzedawać tylko barwniki uniwersalne”22.
Opłacalność eksportu obniżała,poza wskazanymipowyżej przykładami, również znaczna liczba reklamacjinapływających od odbiorców, głównie z państw
354 III.Aspektygospodarczeimiscellanea
wysoko rozwiniętych gospodarczo. W 1965roku ZakładyChemiczne „Zachem” otrzymały zwrot 11 dostaw oleju anilinowego. Kierownictwoprzedsiębiorstwa przyznało,że w dziewięciu przypadkach reklamacje były uzasadnione. Wska zano, że winę za te reklamacje ponosił człowiek, jegoniesumiennośćwpracy23. Takie samo było podłoże reklamacji napływających z Teheranuw 1965 roku. W wyjaśnieniach dotyczących reklamowanego przezodbiorcę surowcazwró cono uwagę na to, że „poruszona sprawa niewłaściwego opakowania - puszek orazskrzyń drewnianych dotyczydostaw czerwieni kwasowej G-3046realizo wanychprzez Zachem. Opakowanie eksportowe jest słabympunktem zakła dów. O ile jakość towaru jestbez zarzutu, coniejednokrotniezaznaczał nasz odbiorca, to podwzględem opakowań zakład nie spełnia najbardziej elemen tarnych warunków. [...] Puszki posiadały wadyukryte. Przy dłuższym trans porciepokrywki puszekwyskakiwały ibarwnik rozsypywałsię”24. Bydgoskie FabrykiMebli wokresieod września 1975 do kwietnia 1976 roku otrzymały zwrot z Republiki FederalnejNiemiecdziewięciu wagonów mebli.Kwotę rekla mowanych wyrobówszacowano na 2,5 min złotych. W sprawozdaniuz przyję cia reklamacji odnotowano: „komisyjneotwarciedwóch wagonówprzez stronę polską wykazało braki niektórych elementówmebli np. drzwi,szuflad, boków, itp.”25. Winę za powstałeztytułu reklamacji straty ponosił, jak wkilku innych przypadkach, pracownik,jego niefrasobliwość,zaniedbanie obowiązkówsłuż bowych i niska etyka pracy. Sporyo zasadność reklamacjiwybuchały pomię dzy firmą „Mainz” a Pomorskimi Zakładami Przemysłu Skórzanego „Kobra”. W III kwartale 1977 roku zwyprodukowanej partii141 687 par obuwia,odbior ca zakwalifikowałjako spełniające jego wymagania zaledwie 31 120 par, czyli 22% całej kwartalnej produkcji26. Rygorom wysokiej jakości produktu ekspor towego nie mogły sprostaćZjednoczone Zakłady Rowerowe„Romet”. Lawinowy przyrostreklamacji jednośladów nastąpiłw drugiej połowie dekady lat siedem dziesiątych i utrzymywał się nawysokimpoziomie w kolejnej dekadzie. Kie rownictwo przedsiębiorstwa skatalogowałoprzyczyny reklamacji, wśród których wymieniono: wadliwie dopasowane mechanizmy korbowe, ósemkowanie kół, wadliwe gwinty i śruby, niedokręcone wkręty, niemocowaneszprychy,wady po włok galwanicznych i lakierniczych, pojawianie się korozji27.
23IPNBydgoszcz, Teczka obiektowa„Chemia”,sygn. IPN By 069/1115, t. 5.
24 IPN Bydgoszcz, Teczka obiektowa„Chemia”, sygn. IPN By 069/1115, t. 2.
25 IPN Bydgoszcz, Teczkaobiektowa „Ruch” Notatkasłużbowaz narady odbytej wdniu 2.06.1978
rokuwPoznaniu Wydział VII Dep.III MSWzwiązanej zaktualną sytuacją w handluzagra nicznym, sygn. IPN By 069/1351, t.IV.
26 APB,Pomorskie Zakłady Przemysłu Skórzanego„Kobra” sygn. 13,Posiedzenia samorządu pra cowniczego 1978 rok.
S. Kamosiński, Problem kontaktów przemysłu... 355
Specyficznąformękontaktów z gospodarką światową wypracowały w la tach siedemdziesiątychiosiemdziesiątych dwabydgoskie przedsiębiorstwa: Byd goskie Fabryki Mebli oraz Pomórskie Zakłady Przemysłu Skórzanego „Kobra”. Przedsiębiorstwa te wytwarzałyna zamówienie firm zachodnioeuropejskich artykuły, które następnie sprzedawano w całej zachodniej Europie pod obcą marką. Taki proceder pozwalałzachodnioeuropejskim firmom obniżyćkoszty produkcji, a władzom Polski Ludowej wykorzystać w międzynarodowym po dzialepracy przewagękomparatywnąze względu na niskie stawkipłac28. W ten sposób wykorzystywanojeden zniewielu atutów kraju ֊ tanią siłę roboczą. Naj ściślejszetego typukontaktyzawiązałysię pomiędzy IKEĄzeSzwecji orazfirmą MCA z Republiki Federalnej Niemieca Bydgoskimi FabrykamiMebli. Współ praca polegałana bezpośrednimuzgodnieniu między stronamiwielkościiasor tymentuprodukcji, terminów realizacjizamówienia, technologii wykończenia produktu. Zachodni kontrahent dostarczał Bydgoskim FabrykomMebliwłasne wzory mebli. W latach siedemdziesiątych połowa wzorów, napodstawiektó rych produkowanomeble, klasyfikowana byłajako wzornictwo obce. W roku 1985 fabryka wykonywałaaż 61 modeli meblina podstawie obcej dokumenta cjii31 modeli mebli, opierając się nawłasnym wzornictwie. W kolejnym,1986 roku liczba obcych wzorów mebli zredukowana została do 13, a własnych do 12. Bezpośrednia współpracawpłynęła na podniesienie jakościprodukcji. W 1988 rokuwskaźnikreklamacji zgłaszanych zpaństw kapitalistycznych na meblewy nosiłzaledwie 0,12%.Nadmieniono przytym, że „odbiorca szwedzki od kilku lat niereklamował naszych wyrobów”29.Odmiennie potoczyły się kontakty han dlowe nawiązane pomiędzy zachodnioniemiecką firmą obuwnicząMainz a Po morskimi Zakładami Przemysłu Skórzanego „Kobra”. Umowa dwustronna nakładała na „Kobrę” obowiązek „dopuszczenia zachodnioniemieckiegopart nera do odbioru jakościowego skór stosowanych doprodukcji,jak i wyrobów gotowych w fabryce”. Pomimo tych obostrzonych zasad kontroli jakości pro duktu w następujących posobiefazachjego wytwarzania, kolejny odbiór jako ściowy odbywałsięu odbiorcyzachodnioniemieckiego, a ten miał prawo, bez podawania przyczyn,zwrócić producentowi określoną partięobuwia. Jako sprze cznyz polskim interesemekonomicznymwskazano takżeinny zapis tegokon traktu, mówiący o tym, że „pracownicy firmy Mainz wyznaczyli firmy zachodnie, z których Kobramusiała kupowaćkopyta i inne surowce,pomimo że wkrajusą oneprodukowane i to o parametrach jakościowo równorzędnych lub nawet
28S. Kowal,Der deutsch-polnische Handel 1900 bis 2006,[w:]Interesie undKonfliktZurpolitischen Ekonomie derdeutsch-polnischen Beziehungen, 1900-2007,Hrsg, vonD. Bingen, P.O. Loew,
N.Wolf, Wiesbaden2008,s. 36.
356 III. Aspekty gospodarczei miscellanea
wyższych niż oferowane”30. Narastaniekonfliktu pomiędzy stronamiumowy sprawiło,żeczęsto wybuchały sporyreklamacyjne, którew konsekwencji do prowadziły dozerwania współpracy.
30IPNBydgoszcz, Teczka obiektowa „Ruch”, Notatka służbowaznarady odbytej w dniu 2.06.1978
roku w Poznaniu Wydział VII Dep. III MSW związanej z aktualnąsytuacją whandlu zagra
nicznym, sygn. IPN By 069/1351, է. IV.
Import licencji i maszyn
Przedsiębiorstwa Bydgoszczy z gospodarką światową kontaktowały się rów nież poprzez importzachodniejtechniki i technologiiprodukcji ucieleśnionej wpostaci licencji. Największa liczbazachodnichrozwiązań technicznych itech nologicznychw formie licencji napłynęła do Bydgoszczy w schyłkowym okresie dekadylat sześćdziesiątych i pierwszej połowielat siedemdziesiątych. Charak terystyczną cechą zauważalną przy realizacji licencji było to, że od podpisania umowy licencyjnej przez centralę handlu zagranicznego do przekazania jej przedsiębiorstwu do realizacji zazwyczajupływało kilka lat. Około siedmiu lat realizowano zakupioną w 1969 roku przezcentralę handluzagranicznegoli cencjęw firmieIlford Limited z Wielkiej Brytanii. Umowa dotyczyła dostar czenia dla Bydgoskich Zakładów Fotochemicznych „Foton” linii produkcyjnej naprodukcję papierufotograficznego do fotografii czarno-białej.Wdrożenie li cencji opóźniałastrona polska,któranie mogła spełnićpodstawowego warunku umowy, którydotyczył przygotowania nowych hal produkcyjnych dla nowo czesnychbrytyjskich linii produkcyjnych.Ich budowę zakończono w 1976 roku i w tymczasie dostarczono do Bydgoszczy z Wielkiej Brytanii warte, wgZjed noczenia Przemysłu Chemicznego „Organika”w Warszawie, 600 min złotych maszyny. Okazało się, że inwestycja ta zrealizowana w1976 roku była spóźniona i nie przystawała do wymagań nowej epoki w dziejach fotografii. W latach sie demdziesiątych na świecie odchodzono bowiem od fotografii czarno-białej na rzecz fotografii kolorowej. Podkreślić należy również to, że służby techniczne „Fotonu”, niemogącczekaćkilkalat na maszyny do produkcjipapieru do foto grafii czarno-białej, same wykonały w początkach lat siedemdziesiątych nie zbędne urządzenia. Gdy napłynęły, wramach realizacji kontraktulicencyjnego, nowe zWielkiej Brytanii, dotychczas pracujące maszynyzakonserwowanoiod stawiono do magazynów. Poniesiono w ten sposób trudne do zmierzeniastraty, ponieważlicencyjna linia w żaden sposób nie mogła sprostać wymaganiom, jakiefotografii stawialiklienci. Były to zatem straty spowodowaneźlezainwe stowanymi środkami finansowymi, a także straty powstałe na polucywilizacyj negorozwoju.
S. Kamosiński, Problem kontaktów przemysłu... 357
Wielekontrowersji narosło wokół zakupu przez centralę handlu zagra nicznego dwóch licencji dla Zakładów Chemicznych „Zachem” wBydgoszczy. Jedną, otrzymaną w początkach lat siedemdziesiątych z brytyjskiej firmy „Pe-trocarbon”,była licencja na instalację produkcji epichlorohydryny. W podpisanej umowie przewidziano, że roczna produkcja nowej linii osiągaćbędzie wydaj ność24 tysięcy ton. W przyjętychdokumentachzaznaczono, że budowazostanie rozpoczęta 1 kwietnia 1974 roku, a zakończona 30 czerwca 1976 roku. Pierw sze trudności w jej realizacji pojawiły się już w 1973 roku, wkrótce po podpisa niu umowy. Brytyjski partner oświadczył, że z powodu kryzysu energetycznego, który rozprzestrzeniłsię po Europie, a więc siływyższej, niezależnej od woli przedsiębiorstwa, nie jestmożliwe dostarczenie do Polski kompletnej doku mentacjitechnicznej na wskazanąinstalację.Z tego powodupolscy specjaliści z SamodzielnejPracowni Projektowej pracującej przy „Zachemie” zmuszeni byli uzupełnić niekompletną i niespójnąbrytyjską technologięo własne,rodzime rozwiązania31. Należy mieć na uwadzeto, żekraj nie posiadał wtymzakresie praktycznie żadnych doświadczeń.Zdanosię całkowicie na eksperymenty i pro totypy,którebezpośredniowdrażano do praktykiprzemysłowej. O zawirowa niach wokółrozruchu technologicznego nowej linii pisano: „Pracownicytej pracowni [Samodzielnej Pracowni Projektowej pracującej przy „Zachemie” -S.K.]w celu dotrzymania ustalonych terminów ukończenia prac projektowych przyjęli pewne uproszczonekoncepcjerozwiązań konstrukcyjnych stężarek ies takad, które pozwalałyby na wykonanie projektutechnicznego. Przyjęte kon cepcje rozwiązań konstrukcyjnych posiadałydośćistotne wady i błędy,które poich ujawnieniu zmusiły przedsiębiorstwawykonawcze do wstrzymaniaprac montażowychi wykonaniaprac uzupełniających. [...] Specjaliści angielscy nad zorujący prace montażowenie potrafili ustalićprzyczynwyfuknięciagazów,jak również nie orientują sięw innych skomplikowanych problemach technolo gicznych dotyczących tej instalacji”32.Po kilku nieudanych próbach jej urucho mienia, gdy instalacja wreszcie ruszyła, okazało się, że osiąga ona zaledwie 20% projektowanej zdolności produkcyjnej. W tej sytuacjikierownictwo Zakładów Chemicznych „Zachem” zdecydowałow marcu 1977 roku, analizując negatywne wyniki prób instalacjiorazuwzględniając bezpieczeństwo mieszkających w po bliżuprzedsiębiorstwa ludzi, o całkowitymzamknięciu budowanej przezkilka lat licencyjnej liniiprodukcji epichlorohydryny.Ten krok sprawił, że: „zmar nowane zostało 670 min złotych nazakuplicencji i dodatkowy jeden milion”
31IPN Bydgoszcz, Teczka obiektowa „Ruch”, sygn.069/1351, է. IV, Notatka służbowa znarady od
bytej w dniu2.06.1978wPoznaniu Wydziału IV Dep. IIIMSW związanejz aktualną sytuacją
w handluzagranicznym oraz IPNBydgoszcz, Sprawa operacyjna „Epichlor”,sygn. IPN By 044/1120.
358 III. Aspekty gospodarczeimiscellanea
na próby uruchomienia produkcjiepihlorohydrynyopartej nabrytyjsko-pol- skichrozwiązaniach. Zwracając się do pracowników centrali handlu zagranicz nego, którzy negocjowali kontrakt ze stronąbrytyjską, kierownictwo Zakładów Chemicznych „Zachem” informowało,że: „wybrano naprzetargu firmę Petrocar-bon, któranie posiadała pracującej instalacji epichlorohydryny, co nie gwaranto wało szybkiego uruchomienia produkcji w Zachemie. Odrzucono ofertę firmy Mitsubishi, która pomimo wyższej cenyo 1 min dolarów gwarantowała prze szkolenie personelu technicznegona pracującej instalacjiwKaszimie, a mającej być zbudowanejw Zachemie”33. W roku 1980 „Gazeta Pomorska”w następujący sposób scharakteryzowała licencyjną instalacjęepichlorohydryny: „ten licen cyjnydziwolągtechnikii ekonomikinormalnieprzekazany doeksploatacji nie możejakoś podjąćdziałalnościprodukcyjnej”34. Dyskusyjna była również kwe stiaprzekazania Zakładom Chemicznym „Zachem” drugiej licencji. Była to część pakietu licencyjnego na produkcję pianek poliuretanowych, którawcho dziław składkompleksu licencyjnego samochodu Fiat 126p. Dyrektor przed siębiorstwazwrócił uwagęna to, że „rozkojarzenie w latach 70-tych programu poliuretanowego uniemożliwiawykorzystanie w sposóboptymalnystworzonej bazy surowcowej,tak w aspekcie obecnych potrzeb na tworzywa poliuretanowe, jak również ich prawidłowegorozwoju”35. Proponowanoprzekazanie „Zache- mowi” całego pakietu pianek poliuretanowych, aby maksymalne wykorzystać w przedsiębiorstwie park maszynowy ijego zdolności produkcyjne.
33 Ibidem.
34W. Lesiewski,op. cit.
35 S. Kamosiński, Mikroekonomiczny..., s. 167.
36 Ibidem, s. 169-170.
ZakładyRadiowe „Eltra” w Bydgoszczy licencję nauzupełnienie własnej technologii produkcjio przełączniki klawiszowe, wciskaneiuchylne otrzymały w1969 roku. Zakupionojąwe francuskiej firmie ISOSTAT. W umowielicencyj nej zapisano, że grupa polskichpracowników wyjedzie na szkolenie do Francji, abyzapoznać się z procesem technologicznympraktycznie, obserwując pro dukcję w miejscowej fabryce. Czas, jakiupłynął od momentu zakupu licencji do wdrożeniajej do seryjnej produkcji,to prawie trzylata. Pierwsze przełącz niki wytwarzane przez Zakłady Radiowe „Eltra” napodstawielicencji poja wiły się dopiero w 1972 roku. Wtym samym roku Zakłady Radiowe „Eltra” otrzymały drugą licencję, zakupionąwfirmie HOP, natechnologięprodukcji kondensatorów obrotowych z dielektrykiem powietrznym. W następnymokre siezakupiono w firmie ITT CANON licencjęna produkcję złącz wielostyko-wych. Opiewała ona na pięćpodstawowych typów złącz miniaturowych. Służby techniczne ZakładówRadiowych „Eltra” zakładały, żeprzygotowanie przedsię biorstwa do podjęciatej produkcji trwało będzie około trzechlat36.Był to długi
S.Kamosiński, Problem kontaktów przemysłu... 359
okres, w branżyelektronicznej wymagana była bowiem szybkość w absorpcji nowychrozwiązań ze względu narozwijającą się na tym rynku ogromnąkon kurencję. Za pośrednictwem Krakowskiej Fabryki Kabli, BydgoskaFabryka Kabli w 1973 roku otrzymała licencję zfirmyReifenhauser na tzw. linię wytła- czarkową. Przekazano bydgoskiemu przedsiębiorstwu dwa ciągi maszyn do wy tłaczania powłokpolietylenowych.
Wdrażanie licencji w przedsiębiorstwach nieodłącznie kojarzyło się służ bom technicznym zakładów znawarstwianiem się nieprzewidzianych proble mów natury technicznej iorganizacyjnej. Niepotrafili ichskutecznie pokonać pracownicy Fabryki Maszyn i Urządzeń Przemysłu Spożywczego „Spomasz” w Bydgoszczy. W 1976 roku wskazane przedsiębiorstwo, zpiętnastomiesięcznym opóźnieniem, wdrożyłodo produkcji licencję zakupioną w zachodnioniemiec-kiej firmie Wernerund Pfleiderer FabrykaMaszynw Stuttgarciena produkcję mieszarek typu DK 65, DK 100, DK 250 orazwywrotnicytypu ELEVOLTA. Pro dukowane na podstawie licencji urządzenia nie spełniaływymogów jakości, jakie zawarto w opisie technicznym produktu.Personel przedsiębiorstwa podał główne przyczyny tego stanu,zwracającuwagę na niskąjakość spawów oraz na to,że większość detali zamontowanychwmaszynachnie zachowywała obo wiązujących tolerancji wymiarowych. Istotnym problemem natury organizacyj nej, a związanym zrealizacjąlicencjibyło to,że nieutrzymanokosztów produkcji, któreokreślono w licencji.Koszt wyprodukowania wywrotnicy typuELEVOLTA wynosił 95 tys. złotych dewizowych i byłwyższy o 5 tys. zł dewizowych,niżza kładanowpierwotnymkosztorysie37.Uzasadniano ten stan tym,że produkt li cencyjny był pracochłonny, wymagałręcznej obróbki detali i wykorzystania materiałówo podwyższonych parametrach jakościowych. Nie można go było wykonać zmateriałówzastępczych. W dokumentach pokontrolnych Najwyż szej Izby Kontroli,która badała w 1980 roku prawidłowezagospodarowanie licencji przez bydgoski „Spomasz”, odnotowano, że „umowazakładała wypro dukowanie w latach 1975-1978 1545 mieszarek licencyjnych,w tym 460 na eks port, wykonano faktyczniezaledwie 137, czyli 8,9%, w tym żadnejnaeksport. Wroku 1979 wyprodukowano tylko 67 mieszarek, tylko 7 na eksport,mimo przyjęcia zamówień na 99 na eksport, ale równocześnie wykonano gorsze, sta regotypu mieszarki 199 sztuk”38.
37 Archiwum Najwyższej Izby KontroliDelegatura w Bydgoszczy (dalej:A-NIK Delegatura wByd
goszczy), sygn. 46/7, Wdrażanie zakupionejlicencji ze szczególnym uwzględnieniem osiąganych efektów produkcyjno-ekonomicznych i ograniczaniemimportu kooperacyjnego;S. Kamo
siński, Mikroekonomiczny..., s.173.
38 A-NIK Delegaturaw Bydgoszczy, sygn.46/7, Wdrażanie zakupionej licencji ze szczególnym
uwzględnieniem osiąganych efektów produkcyjno-ekonomicznych iograniczaniem importu
360 III. Aspekty gospodarcze i miscellanea
Zjednoczone Zakłady Rowerowe „Romet” w Bydgoszczynawiązały w 1960 roku, zapośrednictwem centrali handlu zagranicznego, współpracęzzakładami rowerowymi Torpedo w Czechosłowacji.W jej ramachzakupiono w tym kraju pełną dokumentację techniczną naprodukcjępiasty i osimechanizmu korbo wego do rowerów39.Nowe, licencyjne mechanizmybyły montowane przez pra cowników „Rometu” głównie do produktów o podwyższonej jakości,a za takie uważano rowery młodzieżowe i sportowe. Wdekadzie lat siedemdziesiątych w celupodniesieniajakości wytwarzanych jednośladówzakupionow państwach zachodnioeuropejskich tzw. wzorcekonstrukcyjne rowerów. Kupiono ich kil ka, aopłaty wnoszonezaprawodo korzystania znich wynosiły: w 1975 roku 16 milionów złotych dewizowych w skali roku,wkolejnychlatach 1976-1980 szacowano je corocznie na około 20 milionów złotych dewizowych40.Produk cja rowerów,zgodnieztechnologią przewidzianąw importowanych wzorcach konstrukcyjnych, wymagała dodatkowego importu do Polski części i podze społówrowerowych. Import ten nazywano importem zaopatrzeniowym.
39APB,Romet, sygn. 255, Sprawozdanie 1960rok.
4UAPB, Romet, sygn. 1321/909,Plany produkcyjne 1976-1980.
41 K. Brakowski,Udanymariaż dwóch zakładów, „Kronika Bydgoska” 1975,s. 59.
42IPB Bydgoszcz, SprawaOperacyjna „Forma”,sygn.IPNBy 044/810.
Gospodarka centralniekierowanai planowana niestworzyłamechanizmów pozwalających na szybkie wchłanianie przez przemysł nowego,produkowanego na licencjach, asortymentu.Z takąsytuacją spotkano sięwFabryceEkstraktów Garbarskich w Bydgoszczy. W 1963 roku przedsiębiorstwu temu przekazano maszyny do produkcji płyt wiórowych. Gdy uruchomiono produkcję, okazało się,że„w pierwszych dwóch latach przedsiębiorstwomiało mnóstwo trudności ze zbytem płyt wiórowych,ponieważ byłto wPolsce produkt nowy i mało znany. Impaszostałprzerwany w 1966 roku”41. Podobne trudności pojawiły sięw Byd goskich Zakładach Przemysłu Gumowego„Stomil” w1977 roku.Centrala han dluzagranicznegozakupiładlategoprzedsiębiorstwa we włoskiejfirmie „Pirelli” ciąg maszyn do produkcji gumowych dywaników samochodowychdo Fiata 126p. Wydajność zakupionej za 402tys. dolarów liniiprodukcyjnej szacowano na100 tys. dywaników rocznie. Gdy uruchomiono w „Stomilu” produkcję, oka zało się,żenie było odbiorcy na tenasortyment. Fabryka Samochodów Osobo wych uznała, że nie ustaliła z bydgoskim „Stomilem” norm jakościowych odbioru produktu oraz jego ceny.Bydgoskie przedsiębiorstwo skalkulowało cenę na poziomie 816 złotych za sztukę, uzasadniając ją tym, że dywaniki wytwa rzano na tzw. podściółce importowanej zWłoch. Fabryka Samochodów Oso bowych gotowabyła płacićza ten produkt 500 zł42.
Centralne zarządzanie importemlicencji iprzydzielanie ich przedsiębior stwompraktyczniekażdej branży wedługnieokreślonych bliżej zasadprowa
S. Kamosiński,Problem kontaktówprzemysłu... 361
dziło w wielu wypadkach do marnotrawienia potencjałunowoczesnościtkwią cego wnich.W tensposób ujawniał się brakjednej spójnej koncepcji moder nizacji przemysłu i planów jego perspektywicznegorozwoju.Wkonsekwencji zaniechano, tak niezbędnej przemysłowi polskiemu, specjalizacji produkcji, która pozwoliłabymu osiągać w międzynarodowym podzialepracy przewagę komparatywną. Centrale handlu zagranicznego, kupująclicencje,kierowały się przede wszystkimmisją unowocześnieniacałego polskiegoprzemysłu i jego asortymentuprodukcji.Ta politykamiała dopomóc w ożywieniu polskiego eks portu do II obszaru płatniczego. W praktyce okazało się, że przedsiębiorstwa wwiększościnie były zdolnedo wyszukania dlasiebieniszy wmiędzynarodo wym podzialepracy.Podstawowym błędem popełnianym przezcentrale handlu zagranicznego było to, że częstobez porozumienia zprzedsiębiorstwamikupo wały one iprzekazywały im licencje, a te niebyłyprzygotowane do ich realiza cji. W konsekwencji jakość produktówpowstających na podstawie licencjibyła w wielu przypadkach niezgodna z normami zawartymi w opisach technicznych produktu.
Bydgoskie przedsiębiorstwa kupowały za pośrednictwem centralhandlu zagranicznego w państwach wysoko rozwiniętychgospodarczopojedyncze ma szyny celem uzupełnienia własnegoparku maszynowego.W następstwie cen tralnie kierowanegoimportumaszyn marnotrawiono środki finansowe, ponieważ przekazywane przedsiębiorstwomimportowanemaszyny nie zawsze skorelo wane były zaktualnymi potrzebami zakładów. Międzyinnymi ztego powodu tkwiącego wnichpotencjału produkcyjnego niewykorzystywano w maksymal nymstopniu. Importowanemaszyny stanowiły często poważny kłopotdla służb technicznych przedsiębiorstw, ponieważ te zmuszonebyły do zestrojenia ich pracy z wydajnością starych liniiprodukcyjnych. Niew każdym przypadku taki eksperyment kończyłsię sukcesem. W 1960 roku Bydgoskie ZakładyChemii Go spodarczej „Pollena” otrzymały za pośrednictwem Zjednoczenia Przemysłu Środków Piorących i Kosmetyków dwie pakowaczki zeSzwajcarii, wyproduko wane przez firmę SIG. Nowoczesne, bardzo czułe urządzeniawymagały wykorzy stywaniatzw. kartoników wykrojonych, wykonanychz papieru ościśleokreślonej gramaturze.Tym wymogom przedsiębiorstwonie mogło sprostać, dlatego nowe pakowaczkizakonserwowano i odstawionodo magazynów.
Importowane z krajów zachodnioeuropejskich maszynyczęsto byłyurzą dzeniami precyzyjnymi,które wymagałystarannejobsługi, połączonejz wysoką kulturątechnicznąpracowników, którzy je obsługiwali. W Zakładach Naprawy Taboru Kolejowego w Bydgoszczy wlatach 1973-1974pracowało pięć dźwigów zakupionychw ramach importu maszyn w krajach wysoko rozwiniętych go spodarczo. Maszyny te bardzo szybko zostały zniszczone przez pracowników, ponieważ niewłaściwie je obsługiwano. Odnotowanoten fakt w dokumentach
362 III. Aspekty gospodarczei miscellanea
kontroli stanutechnicznegomaszyn: „w wyniku niewłaściwej eksploatacji dźwi gów ulegają one częstym awariom,stoją w naprawie po kilka miesięcy. [...] Jak wynika z materiałów operacyjnych, niektóre dźwigi po rokuczasu nie nadają sięjuż do użytku z powodu niewłaściwej icheksploatacji”43.
43IPNBydgoszcz,Sprawa obiektowa „Naprawa”, sygn. IPN By 069/1283, t. 1. 44 S. Kamosiński,Mikroekonomiczny...,s.103.
45 K. Brakowski,op.cit, s. 59.
Byłyrównież pozytywneprzykłady wykorzystania importowanych maszyn. W tych przypadkach zakup maszyn na rynkach państw wysoko rozwiniętych gospodarczocentrale handlu zagranicznego prowadziłydopiero po uzgodnie niu ich parametrówtechnicznych zzainteresowanym przedsiębiorstwem.Tak było wprzypadku Bydgoskiej Fabryki Narzędzi „Befana” w Bydgoszczy. W po łowie lat sześćdziesiątych XXwieku kupiono na prośbę tego przedsiębiorstwa w Japonii precyzyjne wiertarki koordynacyjnetypIBD i szlifierki współrzędno ściowe w RepubliceFederalnej Niemiec44. Maszyny te z powodzeniem wyko rzystano do podniesieniajakościprodukowanych w „Befanie”pilników i innych precyzyjnychnarzędzi. W podobny sposóbzrealizowano zamówienie Zjedno czonychZakładów Rowerowych „Romet” z Bydgoszczy w początkachlat sześć dziesiątych na import z Wielkiej Brytanii walcarki, zgrzewarki i urządzenia do sprawdzania wytrzymałościobręczypozgrzewaniu.W pierwszejpołowie lat sześćdziesiątych FabrykaEkstraktówGarbarskich w Bydgoszczy zakupiła za po średnictwem centrali handlu zagranicznego w Szwecji kompletną aparaturę dowytwarzania kwasufurfurolowegometodą bezkwasową, ciągłą. W ten spo sób zakończono krajowe eksperymenty, których celem było stworzenie własnej aparatury do uzyskiwaniafurfurolu. Eksperymenty tezakończyły sięw tym za kładzie eksplozją prototypowych rodzimych urządzeń45.
Nowym, nieznanym wwiększościbydgoskich przedsiębiorstw, sposobem zakupu nowoczesnych zachodnioeuropejskich maszyn posługiwały sięwdeka dzie lat osiemdziesiątych Bydgoskie Fabryki Mebli. Dzięki ścisłej współpracy z firmami MCA i IKEA kupowano maszyny u czołowych zachodnioeuropej skich producentówmaszyn do obróbki drewnaw ramach umowy leasingu. Raty leasingu przedsiębiorstwo spłacało za pośrednictwem firm partnerskich odbie rającychmeble. Wykorzystując ten sposób zakupumaszyn, Bydgoskie Fabryki Mebli wzbogaciły się między innymi o sterowaną numerycznie obrabiarkę „Reichenbacher”, frezarko-kopiarkętej samej firmy,dwieliniedowykończania elementów sterowane za pomocą fotokomórki firmy „Barberan”, formatyzerki firmy „Koch”, wiertarki „Morbidelli” i inne maszyny. Nowoczesny park maszy nowy pozwalał zwiększaćofertę eksportową do Szwecjii Republiki Federalnej Niemiec, a tym byli zainteresowani przedstawiciele firm IKEA i MCA.
S.Kamosmski, Problemkontaktów przemysłu... 363
Podsumowanie
Jednym z namacalnych skutków otwarcia się przemysłu na międzynaro dowy podział pracy, zdaniem ekonomistów, była przebudowa jego struktury ga łęziowej i branżowej w kierunku specjalizacji produkcji, zgodnie z zasadami kosztów komparatywnych. Zmianywniej zachodzące pozwalały uzyskać in formacje, która z gałęzi ibranżyprzemysłuwdanym krajuw skaligospodarki światowej jest najbardziej wydajna,nowoczesna iefektywna, a jej produkty kon kurencyjne na rynkach światowych. Ten obiektywny miernik nie zadziałał wwarunkach gospodarki,która eksportem i importem sterowałai zarządzała centralnie. Z tegopowoduwstrukturzegałęziowejibranżowej przemysłu Byd goszczy przez cały okres Polski Ludowej nie zachodziły żadnewyraźnie do strzegalnezmiany.Spostrzeżenia te ilustruje poniższatabela.
Źródło: Bydgoszcz wczoraj i dziś 1945-1980, pod red.S. Michalskiego, Warszawa-Poznań 1988,
Tabela 1. Struktura zatrudnienia w przemyśle uspołecznionym Bydgoszczy w latach 1946-1980 (w procentach) Zatrudnienie w przemyśle Rok 1946 1955 1960 1965 1970 1975 1980 Elektromaszynowym 51,4 44,0 45,6 50,4 47,8 46,0 50,0 Chemicznym 6,1 11,0 12,6 13,8 14,7 16,1 16,1 Materiałów budowlanych 0,2 1,1 1,2 1,6 1,4 1,5 1,0 Szklarskim 1,2 0,9 0,7 0,4 0,4 0,2 0,2 Drzewnym 7,5 7,3 6,4 5,4 5,5 5,0 5,1 Papierniczym 5,9 4,6 3,8 3,7 3,4 3,4 2,1 Odzieżowym 9,2 8,6 8,5 7,7 7,8 7,4 7,5 Skórzanym 6,4 9,4 8,0 5,8 6,3 5,3 4,7 Spożywczym 8,4 9,3 8,7 7,7 7,1 8,1 8,3 Pozostały 3,5 3,8 4,2 6,5 5,6 7,0 5,1 s.81.
Bilans kontaktów przedsiębiorstw Bydgoszczy z gospodarką światową wokresie PRL jest trudny do jednoznacznejoceny.Nie podniosła się,woma wianymokresie, efektywnośćprodukcjiw przemyśle.Ulegała ona nawet, na sku tekprowadzeniadwóchrodzajówprodukcji,obniżeniu.Zaniedbany był ważny dla przemysłu postęp innowacyjny, a poziom techniki i technologii produkcji, z powodu ograniczonej absorpcji licencyjnych rozwiązań przez załogiprzed siębiorstw, był gorszyniżwpaństwach zachodnich.
364 III.Aspekty gospodarcze i miscellanea
Analizująckontaktyprzemysłubydgoskiego z gospodarkąświatowąwza kresie asortymentu produkcjiwlatach PRL, zauważa się zjawisko, któreeko nomiści określają mianem paradoksu Leontiefa w handluWschód - Zachód. Polegało ono na tym, żePolskaLudowa była obficiewyposażonawpracę, na tomiast słabow kapitał. Ztegopowodu, zdaniem Vassily Leontiefa, Polskapo winnaeksportować na Zachód produkty pracochłonne, a importować produkty kapitałochłonne46.Przemysł Bydgoszczyoferował na rynki państw Zachodu pracochłonne meble, odzież, rowery wykonywane technikąrzemieślniczą, po dobnie .jakozdoby choinkowe,obuwie, maszyny dlacementowniikamienioło mów, proste narzędzia np. pilniki, półprodukty chemiczne, których produkcja zanieczyszczała środowiskonaturalne.W palecie ofert zabrakło wyrobów no woczesnej techniki, produktów naukowochłonnych.