• Nie Znaleziono Wyników

Kapitał ludzki - ujęcie teorii neoklasycznej i szkoły austriackiej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kapitał ludzki - ujęcie teorii neoklasycznej i szkoły austriackiej"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)Zeszyty Naukowe nr 819. Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. 2010. Paweł Drobny Studia Doktoranckie Wydziału Ekonomii i Stosunków Międzynarodowych. Kapitał ludzki – ujęcie teorii neoklasycznej i szkoły austriackiej* 1. Wstęp Współczesna gospodarka opiera się na pracy oraz wiedzy i sile umysłu człowieka. Do XX w. gospodarka rozwijała się dzięki błyskotliwości i wytrwałości naukowców – pasjonatów, którzy poszukiwali prawdy o otaczającym ich świecie. Postęp technologiczny nie był ściśle związany z postępem naukowym. Dopiero w XX w. podstawą rozwoju gospodarczego stały się inwestycje w badania i rozwój, których celem było poszukiwanie nowych, wydajnych technologii. U progu XXI w. współpraca technologii, takich jak: mikroelektronika, komputery, telekomunikacja, nowe tworzywa sztuczne, robotyka oraz biotechnologia, zaczęła zmieniać gospodarkę1. W obliczu tych zmian człowiek dostrzegł, że jego dobrobyt oraz dalszy rozwój gospodarczy będzie zależał od jego wiedzy i umiejętności właściwego jej wykorzystania. Coraz lepiej rozumiał, że to, co jest jego nieodłączną częścią, może stanowić kapitał. Zdrowie, informacja, wiedza, umiejętności, system wartości mogą stanowić tzw. kapitał ludzki. W niniejszej pracy autor chce poddać krytyce definicję kapitału ludzkiego sformułowaną na podstawie neoklasycznej myśli ekonomicznej i sformułować definicję kapitału ludzkiego, jaka wynika – jego zdaniem – z heterodoksyjnej myśli ekonomicznej prezentowanej przez szkołę austriacką, oraz pokazać konsekwencje każdej z nich.. *. Artykuł został złożony do publikacji w grudniu 2007 r.. L.C. Thurow, Building Wealth: The New Rules for Individuals, Companies and Nations in a Knowledge-based Economy, pol. tłum. Powiększanie bogactwa. Nowe reguły gry w gospodarce opartej na wiedzy, Helion, Gliwice 2006, s. 13. 1.

(2) Paweł Drobny. 28. 2. Powstanie i rozwój neoklasycznej teorii kapitału ludzkiego Zalążki idei kapitału ludzkiego odnaleźć można już w dziełach późnych scholastyków2 oraz w dziele Adama Smitha 3. Jednakże teoria kapitału ludzkiego powstała na gruncie neoklasycznej szkoły ekonomii. Szczególną rolę w rozwoju tej koncepcji odegrali J. Mincer4, T.W. Schultz5 oraz G.S. Becker6. Idea kapitału ludzkiego zrodziła się w wyniku poszukiwań nowych czynników produkcji wpływających na wzrost gospodarczy7. J. Mincer rozumiał pojęcie inwestowania w kapitał ludzki jako proces uczenia się, a następnie zdobywania doświadczenia zawodowego. W oparciu o model, w którym poszczególne jednostki mają takie same zdolności i szanse na wejście do dowolnego zawodu, wyprowadził następujące wnioski: zawody wymagające dłuższej nauki zapewniają wyższą płacę, a także przy założeniu, że różnica czasu nauki różnych osób jest stała, różnica w ich zarobkach jest tym większa, im dłużej się one uczyły. J. Mincer pojmował więc kapitał ludzki jako ogół wiedzy zdobytej w szkole oraz w trakcie wykonywania pracy. Miarą zaś kapitału ludzkiego jest czas rozumiany jako okres edukacji oraz jako wiek pojedynczej osoby, będący wyrazem jej doświadczenia8. T.W. Schultz miał wątpliwości co do tego, czy zdobyta wiedza i umiejętności mogą być formą kapitału. Jednakże duża część konsumpcji może być traktowana jako inwestycja w kapitał ludzki, na przykład: wydatki na szkolnictwo, wydatki na zdrowie, wewnętrzne migracje w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy oraz szkolenie i zdobywanie doświadczenia w pracy. Te inwestycje mogą zdaniem noblisty mieć wpływ na wzrost realnych zarobków poszczególnych osób9. 2 Św. Bernardyn ze Sieny, Opera omnia. De Ewangelio aeterno, Venice 1591, Kazanie XXXV, art. 2, rozdz. 2 i 3.. A. Smith, An Inquiry into the Nature and Causes of the Wealth of Nations, wyd. pol. Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów, Księga I, rozdz. 10, część 1. 3. 4 J. Mincer, Investment in Human Capital and Personal Income Distribution, „Journal of Political Economy” 1958, vol. 66, nr 4. 5. T.W. Schultz, Investment in Human Capital, „American Economic Review” 1961, vol. 51, nr 1.. G.S. Becker, Investment in Human Capital: A Theoretical Analysis, „Journal of Political Economy” 1962, vol. 70, nr 5. 6. 7 Por. G.S. Becker, Human Capital. Theoretical and Empirical Analysis with Special Reference to Education, 3rd edition, The University of Chicago Press, 1993, s. 11.. 8 J. Mincer, op. cit., s. 281–302; oraz K. Cichy, K. Malaga, Kapitał ludzki w modelach i teorii wzrostu gospodarczego [w:] Kapitał ludzki i kapitał społeczny a rozwój regionalny, red. M. Herbst, Scholar, Warszawa 2007, s. 20–21. 9. T.W. Schultz, op. cit., s. 1–17..

(3) Kapitał ludzki – ujęcie teorii neoklasycznej…. 29. G.S. Becker wprowadził pojęcie inwestowania w kapitał ludzki jako alokacji zasobów, która wpływa na przyszłe realne dochody. Zauważył, że czynności takie, jak np.: kurs szkolenia komputerowego, wydatki na opiekę medyczną czy też uczciwość i punktualność, przyczyniają się do wzrostu rzeczywistych dochodów. Stąd wydatki na edukację, szkolenia, opiekę zdrowotną potraktował jako inwestycje w kapitał ludzki. Wydatki te różnie wpływają na zarobki i konsumpcję. Wszystkie jednak, obok psychiczno-fizycznego rozwoju człowieka, przyczyniają się do wzrostu jego rzeczywistego dochodu. Za pomocą teorii kapitału ludzkiego G.S. Becker starał się wytłumaczyć zjawiska społeczne, takie jak: zmniejszający się wraz z wiekiem wzrost zarobków, częste zmiany pracy przez ludzi młodych oraz ich wzmożone uczestnictwo w szkoleniach, a także ujemną korelację między stopą bezrobocia a poziomem umiejętności. Podkreślał też szczególną rolę rodziny w procesie inwestowania w kapitał ludzki, a także skoncentrował się na inwestowaniu w kapitał ludzki poprzez szkolenia w pracy10. Z kolei B. Weisbrod, podobnie jak G.S. Becker i J. Mincer, definiował kapitał ludzki jako edukację w postaci nauki w szkole i szkoleń w pracy oraz jako zdrowie11. Zaznaczał jednak, że nie można ograniczać wpływu inwestycji w kapitał ludzki jedynie do zarobków. Inwestycje w kapitał ludzki wpływają także na długość życia, a ich beneficjentami są nie tylko podmioty inwestujące, ale także ich dzieci i sąsiedzi. Podobnie o kapitale ludzkim pisał M. Grossman, który potraktował między innymi inwestowanie w wyżywienie i zdrowie jako inwestycję w kapitał ludzki. Zdrowe odżywianie oraz większe nakłady na ochronę zdrowia zwiększają jego zdaniem możliwości produkcyjne człowieka. Podejście to rozwinął on w modelu popytu na dobro zwane dobrym zdrowiem. Zdrowie jako zasób kapitałowy wytwarza efekt zwany zdrowym czasem, który może być powiększany lub odnawiany przez odpowiednie nakłady12. Przedstawione powyżej przykłady teoretycznych ujęć kapitału ludzkiego koncentrowały się głównie na nim, jako na czynniku dystrybucji dochodów, a jednostkowe inwestycje w kapitał ludzki traktowały jako sposób maksymalizacji wartości bieżących dochodów lub indywidualnego „wzrostu ekonomicznego”13. 10 G.S. Becker, Investment in Human Capital…, s. 9–49; oraz G.S. Becker, Human Capital and the Rise and Fall of Families, „Journal of Labor Economics” 1986, vol. 4, nr 3, Part 2, s. 1–39; oraz K. Cichy, K. Malaga, op. cit., s. 22–23.. 11 B. Weisbrod, Education and Investment in Human Capital, „The Journal of Political Economy” 1962, vol. 70, nr 5, Part 2: Investment in Human Beings, s. 106–123.. M. Grossman, On the Concept of Health Capital and the Demand for Health, „The Journal of Political Economy” 1972, vol. 80, nr 2, s. 223–255; oraz Kapitał ludzki w gospodarce, red. D. Kopycińska, PTE, Szczecin 2003, s. 34. 12. J. Grodzicki, Rola kapitału ludzkiego w rozwoju gospodarki globalnej, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2003, s. 51. 13.

(4) Paweł Drobny. 30. Zwiastunem zmian w pojmowaniu kapitału ludzkiego była praca R. Nelsona i E. Phelpsa z 1966 r. Autorzy przedstawili model dyfuzji i absorpcji nowej wiedzy technicznej opisujący mechanizm wprowadzania nowych technik oraz czynniki determinujące ten mechanizm. W modelu tym o szybkości adaptacji nowych technik decyduje wielkość luki technologicznej, która dzieli gospodarkę naśladującą od lidera technologicznego, oraz kapitał ludzki. Analiza ta wskazuje na szczególne znaczenie kapitału ludzkiego, którego nakłady utożsamiane są tu z edukacją. Wielkość luki technologicznej jest malejącą funkcją stopnia intensywności kapitału ludzkiego. Zatem wzrost poziomu kapitału ludzkiego powoduje skrócenie czasu między momentem stworzenia i implementacji nowych technik. Ponadto od poziomu kapitału ludzkiego zależy też tempo kreacji nowych technik, ponieważ to jego zasoby decydują o jakości i szybkości zastosowania przez implementatora już istniejących rozwiązań. Kapitał ludzki jest tu zatem czynnikiem sprawczym procesów tworzenia i adaptacji wiedzy technicznej, między którymi zachodzi sprzężenie zwrotne. Prowadzi to do wniosku, że kapitał ludzki jest siłą napędową wzrostu gospodarczego14. Pod koniec lat 80. XX w. rozpoczął się nowy nurt badań nad kapitałem ludzkim oraz nowy sposób jego rozumienia. Kapitał ludzki został potraktowany bowiem jako element rozwoju gospodarczego. W pracy z 1988 r. R. Lucas podjął próbę skonstruowania teorii wzrostu gospodarczego i handlu międzynarodowego odpowiadającej danym empirycznym dotyczącym rozwoju gospodarczego w świecie15. Porównał on trzy modele z danymi empirycznymi. W każdym modelu skoncentrował się na innym aspekcie: w pierwszym – na akumulacji kapitału fizycznego i postępie technicznym, w drugim – na akumulacji kapitału ludzkiego poprzez szkolnictwo i w trzecim – na akumulacji specjalistycznego kapitału ludzkiego przez zdobywanie doświadczenia (learning-by-doing). Po odrzuceniu pierwszego modelu jako nieadekwatnego do danych empirycznych, w drugim i trzecim modelu autor odwołał się do kapitału ludzkiego. W pierwszym przypadku zdefiniował go jako ogólny poziom wiedzy, zdolności danej jednostki, które mogą być użyteczne w produkcji różnych dóbr, w drugim zaś – jako zdolności jednostki użyteczne w produkcji danego dobra, których nie da się wykorzystać w produkcji innego dobra. Na podstawie modeli Lucasa można wnioskować, że wysokie. 14 R.R. Nelson, E.S. Phelps, Investment in Humans, Technological Diffusion and Economic Growth, „American Economic Review” 1966, vol. 56, nr 2; oraz por. S. Zajączkowska-Jakimiak, Wiedza techniczna i kapitał ludzki w teorii wzrostu gospodarczego, „Gospodarka Narodowa” 2006, nr 11–12, s. 60–64.. R. Lucas, On the Mechanics of Economic Development, „Journal of Monetary Economics” 1988, vol. 22, s. 3–42. 15.

(5) Kapitał ludzki – ujęcie teorii neoklasycznej…. 31. zasoby kapitału ludzkiego powodują wzrost stopy inwestycji w kapitał fizyczny oraz wzrost gospodarczy per capita16. W 1990 r. G.S. Becker przedstawił teorię, w której, w przeciwieństwie do teorii wzrostu T. Malthusa i teorii neoklasycznej, umieścił inwestowanie w kapitał ludzki w centralnym miejscu modelu wzrostu gospodarczego17. Kluczowe dla tego modelu było założenie, że stopa zwrotu z inwestycji w kapitał ludzki wzrasta wraz ze wzrostem zasobu kapitał ludzkiego. To zaś prowadzi do wielorakich stanów trwałych (steady states): nierozwiniętego stanu trwałego charakteryzującego się niskim poziomem kapitału ludzkiego i niską stopą zwrotu z inwestycji w kapitał ludzki oraz rozwiniętego stanu trwałego ze wzrastającym poziomem kapitału ludzkiego i wzrastającą stopą zwrotu z inwestycji w kapitał ludzki. W modelu tym autor przyjął też założenie o endogenicznym charakterze płodności, co również może prowadzić do wielorakich stanów trwałych: nierozwiniętego stanu trwałego charakteryzującego się wysoką stopą urodzeń i niskim poziomem kapitału ludzkiego oraz rozwiniętego stanu trwałego charakteryzującego się niską stopą urodzin i wysokim poziomem kapitału ludzkiego i fizycznego. Czynnikami wpływającymi na wzrost gospodarczy są endogeniczna płodność oraz wzrastająca wraz ze wzrostem zasobów kapitału ludzkiego stopa zwrotu z inwestycji w kapitał ludzki. Społeczeństwa, w których istnieje niski poziom kapitału ludzkiego i tym samym wysoka płodność, nie mogą osiągnąć wysokiej stopy wzrostu. Z kolei społeczeństwa o wysokim poziomie kapitału ludzkiego, wysokich inwestycjach w niego i tym samym niskiej płodności mają szansę na wzrost gospodarczy. Także i w tym wypadku kapitał ludzki utożsamiany był z wiedzą i umiejętnościami. W 1991 r. S. Rebelo skonstruował model z całkowitym kapitałem, który następnie podzielił na kapitał fizyczny i kapitał ludzki18. Według niego kapitał ludzki znajduje się w każdym pracowniku i powstaje przy udziale zarówno kapitału fizycznego, jak i pracy. Został on określony jako zbiór umiejętności wpływających na efektywność pracy. Ważnym głosem w dyskusji nad rolą kapitału ludzkiego była praca N.G. Mankiwa, D. Romera i D. Weila z 1992 r.19 Autorzy, odwołując się do modelu Solowa, poszerzyli go o akumulację kapitału ludzkiego i podkreślili jego znaczący wpływ na wzrost gospodarczy. Utożsamili oni inwestycje w kapitał ludzki z formalną K. Cichy, Kapitał ludzki w modelach i teorii wzrostu gospodarczego, Zeszyty Studiów Doktoranckich, AE w Poznaniu, Poznań 2005, s. 12–13. 16. 17 G.S. Becker, K. Murphy, R. Tamura, Human Capital, Fertility and Economic Growth, „Journal of Political Economy” 1990, nr 98, s. 12–37. 18 S. Rebelo, Long-Run Policy Analysis and Long-Run Growth, „Journal of Political Economy” 1991, vol. 99, nr 3, s. 500–521.. N.G. Mankiw, D. Romer, D. Weil, A Contribution to the Empirics of Economic Growth, „Quarterly Journal of Economics” 1992, vol. 107, nr 2, s. 407–437. 19.

(6) Paweł Drobny. 32. edukacją. Mieli jednak problem z pomiarem kapitału ludzkiego, ponieważ inwestycje w kapitał ludzki mogą mieć formę rezygnacji z części dochodu z pracy na rzecz studentów, zaś decyzja o rezygnacji z dochodu zmienia się w zależności od poziomu inwestycji w kapitał ludzki. Ponadto wydatki na edukację mają miejsce zarówno w przypadku wydatków publicznych, jak i wydatków prywatnych, dokonywanych przez rodzinę, które bardzo trudno oszacować. Autorzy podkreślili także, że nie wszystkie wydatki na edukację tworzą kapitał ludzki. Na przykład studiowanie filozofii, religii czy też literatury chociaż służy „ćwiczeniu mózgu”, to jednak jest formą konsumpcji. W ostateczności stopa akumulacji kapitału została zmierzona z wykorzystaniem odsetka ludności w wieku od 12 do 17 lat uczęszczającej do szkoły ponadpodstawowej (secondary school). Kapitał ludzki został w tym modelu potraktowany jako argument funkcji produkcji, obok kapitału fizycznego i pracy, i jako przedmiot produkowany za pomocą tej samej technologii co kapitał fizyczny i dobra konsumpcyjne. Inne teoretyczne ujęcie kapitału ludzkiego przedstawił w 1993 r. J. Laitner20. Dla niego kapitał ludzki jest tożsamy z edukacją. Założył on, że uczący się z każdym kolejnym rokiem nauki osiąga coraz mniejszy wzrost zdolności produkcyjnych. Ponadto autor zaznaczył, że kapitał ludzki nie jest dziedziczony z pokolenia na pokolenie. Problemem kapitału ludzkiego w kontekście teorii wzrostu gospodarczego zajął się także G. Jones21. Kapitał ludzki przedstawił on jako zdolność wykorzystywania zaawansowanych technologicznie dóbr pośrednich. Według niego kapitał ludzki jest strumieniem, a nie zasobem. Pracę poświęconą relacjom między kapitałem ludzkim i wzrostem gospodarczym zaprezentowali w 2000 r. M. Bils i P. Klenow22. Stwierdzili bowiem, że kapitał ludzki jest w pewnym stopniu dziedziczny, co oznacza, że wiedza jest przekazywana między pokoleniami. Ponadto akumulacja kapitału ludzkiego odbywa się poprzez edukację. Według nich to nie edukacja wpływa na wzrost gospodarczy, ale wzrost gospodarczy przyczynia się do większego zainteresowania nauką, a więc do wzrostu kapitału ludzkiego. Nowy element w rozważaniach nad relacjami między kapitałem ludzkim a wzrostem gospodarczym w 2001 r. wprowadził R. Barro23. Podobnie jak jego 20 J. Laitner, Long-Run Growth and Human Capital, „Canadian Journa of Economics” 1993, vol. 26, nr 4, s. 796–814.. 21 G. Jones, Human Capital, Ideas, Economic Growth, wystąpienie przygotowane na VIII Villa Mondragone International Economic Seminar on Finance, Research, Education, Growth, Rome, 25–26.06.1996.. 22 M. Bils, P. Klenow, Does Schooling Cause Growth? „American Economic Review” 2001, vol. 91, nr 5, s. 12–17.. R. Barro, Human Capital and Growth, „American Economic Review” 2001, vol. 91, nr 2, s. 12–17. 23.

(7) Kapitał ludzki – ujęcie teorii neoklasycznej…. 33. poprzednicy, przez inwestycje w kapitał ludzki rozumiał proces edukacji, jednakże w swojej analizie rozróżnił aspekt ilościowy (liczba lat w szkole) i jakościowy edukacji (wyniki egzaminów porównawczych w skali międzynarodowej). Według R. Barro kapitał ludzki dwojako wpływa na wzrost gospodarczy. Wysoki poziom kapitału ludzkiego pozwala na zastosowanie nowych technologii sprowadzonych z krajów o zaawansowanym poziomie technologicznym. Ponadto nadwyżka zasobów kapitału ludzkiego nad kapitałem fizycznym w danym kraju przyczynia się do jego wzrostu gospodarczego przez zwiększenie kapitału fizycznego. Dwa lata później L. Hendricks w swojej pracy poświęconej relacjom między kapitałem ludzkim a wzrostem gospodarczym oparł się na założeniu, że pracownicy szkoleni w różnych krajach posiadają różne zasoby kapitału ludzkiego24. Założenie to różniło się od standardowego podejścia, w którym pracownicy w tym samym wieku i o tym samym poziomie wykształcenia dysponują takim samym zasobem kapitału ludzkiego. Autor ten doszedł jednak do wniosku, że różnice w dochodzie narodowym między krajami w niewielkim stopniu wynikają z różnic w kapitale ludzkim i fizycznym, a w dużym stopniu jest to spowodowane różnicami w całkowitej produktywności czynników. Takie podejście zostało podważone przez R. Manuelli i A. Seshadri, którzy uważali, że jakość kapitału ludzkiego jest kluczem do wyjaśnienia wszystkich różnic między dochodami narodowymi różnych krajów. 3. Krytyka neoklasycznej teorii kapitału ludzkiego Spojrzenie na rozwój neoklasycznej teorii kapitału ludzkiego prowadzi do dwóch wniosków. Po pierwsze, nie ma jednej definicji kapitału ludzkiego. Poszczególne teorie koncentrują się w definicjach jedynie na pojedynczych formach kapitału ludzkiego, wśród których dominuje wiedza zdobyta w szeroko rozumianym procesie edukacji. Po drugie, poszczególne formy kapitału ludzkiego traktowane są jak zasoby homogeniczne, które można sumować i podawać w postaci zagregowanych wielkości. Brak podkreślenia ich wewnętrznego zróżnicowania przeczy jednak rzeczywistości, podobnie zresztą jak traktowanie kapitału ludzkiego jako takiego. Braki w neoklasycznej teorii kapitału ludzkiego są skutkiem: – ignorowania znaczenia czasu, – nieuwzględnienia teorii kapitału, – traktowania czynników produkcji w ogóle, – traktowania stanu równowagi jako realnego bytu, a nie narzędzia intelektualnego, – zastosowania metod matematycznych do wyjaśnienia zjawisk ekonomicznych. L. Hendricks, How Important is Human Capital for Development? Evidence from Immigrant Earnings, „American Economic Review” 2002, vol. 92, nr 1, s. 198–219. 24.

(8) Paweł Drobny. 34. Podstawowym błędem teorii neoklasycznej jest ignorowanie znaczenia czasu. Nie istnieje bowiem nieruchomy i niezmienny świat. Każde działanie podporządkowane jest czasowi. Konsekwencją ignorowania czasu jest brak spójnej z całością poglądów teorii kapitału. Jest ona bowiem przedmiotem licznych kontrowersji. Przyczyny tego stanu rzeczy wskazał C.E. Ferguson: „Każdy wie lub mocno wyczuwa, że teoria kapitału jest trudna. Powierzchowną przyczyną tego jest fakt, iż tak duża część literatury na temat teorii kapitału ugrzęzła w polemikach i w semantyce. Jednakże jest bardziej podstawowa przyczyna tego. Teoria kapitału musi uwzględniać czynnik czasu, a czas wiąże się z oczekiwaniami i niepewnością, pomimo iż na ogół abstrahujemy od tych czynników, zakładając istnienie stanu stacjonarnego lub ścieżki złotego wieku wzrostu”25. Skutkiem nieuwzględniania czasu jest także traktowanie czynników produkcji w ogóle. Czynniki produkcji istnieją wtedy jakby zawsze i zawsze są tym, czym są. Ich wykorzystanie odbywa się niejako poza czasem, gdyż między efektem produkcji a uzyskaniem potrzebnych czynników nie upływa czas, a więc nie zachodzą żadne zmiany. Ignorowaniu czasu służy odwołanie się do stanu równowagi, ale nie jako narzędzia intelektualnego, lecz jako bytu realnego. Stan równowagi jest bowiem brakiem działania. Traktowanie go jako pożądanego stanu w rzeczywistości jest w ogóle niezrozumiałe. Dziwi także zastosowanie metod matematycznych. W gruncie rzeczy równania ograniczają się jedynie do opisania stanu równowagi. Nie mówią niczego na temat tego, jakie działania należy podjąć w stanie nierównowagi, aby uzyskać stan równowagi. Ponadto samo działanie nie jest funkcją, ponieważ funkcja oznacza mechaniczną regularność, podczas gdy każde działanie jest umotywowane i ma charakter celowy. Zaś to, co jest uniwersalne w działaniu, nie wymaga zastosowania metod matematycznych. Zastosowanie metod matematycznych zdaje się sugerować możliwość kierowania opisanymi za ich pomocą procesami społecznymi. Jest to krok ku inżynierii społecznej. Warto przywołać tu myśl ekonomisty L. Misesa, który ideę inżynierii społecznej tłumaczył jako traktowanie ludzkiej osoby w ten sam sposób, w jaki inżynier traktuje rzecz, z której buduje mosty, drogi i maszyny. Jeżeli ta idea miałaby się ziścić, wtedy społeczny inżynier nie musiałby rozumieć działania innych ludzi26. Wzory matematyczne zdają się redukować człowieka do maszyny, która po wprowadzeniu odpowiednich danych postąpi tak, jak została zaprogramowana. Konsekwencją takiego ujęcia teorii kapitału ludzkiego były liczne zarzuty kierowane pod jej adresem oraz bardzo ogólne postulaty ekonomistów, co do poliC.E. Ferguson, The Current State of Capital Theory, „Southern Economic Journal” 1972, vol. 39, nr 2, s. 173; cyt. za: H. Landerth, D.C. Collander, History of Economic Thought, 3rd ed., pol. wyd. Historia myśli ekonomicznej, PWN, Warszawa 2005, s. 276. 25. L. Mises, Human Action. A Treatise on Economics, Ludzkie działanie – Traktat o ekonomii, Instytut Ludwiga von Misesa, Warszawa 2007, s. 97. 26.

(9) Kapitał ludzki – ujęcie teorii neoklasycznej…. 35. tyki gospodarczej poszczególnych państw. Krytykujący teorię kapitału ludzkiego stwierdzają m.in., że: – ulepszone ludzkie zdolności są jedynie warunkiem wstępnym produkcji bogactwa lub większej produkcji bogactwa, a nie bogactwem samym w sobie27, – edukacja jest czynnikiem socjalizacji, to znaczy że pozwala zdobyć uczącemu się umiejętności społeczne, które czynią go predysponowanym do zrobienia kariery zawodowej, dlatego kapitału ludzkiego nie można ograniczać tylko do teorii produkcji28, – edukacja jest narzędziem selekcji, to znaczy że osoby uczące się dłużej osiągają wyższe płace dlatego, że szkoła pozwoliła zidentyfikować spośród nich jednostki najbardziej produktywne i ambitne29, – edukacja jest środkiem, dzięki któremu społeczeństwo może sobie przyswoić filozofię polityczną opartą na prawach jednostki i dlatego jest ona ważnym czynnikiem rozwoju społecznego i tym samym gospodarczego, ale nie najważniejszym. Wydajność pracy można podnosić bardziej efektywnie, szkoląc pracownika na stanowisku pracy30, – program badawczy poświęcony kapitałowi ludzkiemu nie ma punktu odniesienia, dlatego trudno ocenić jego skuteczność, zaś próba oceny według jego kryteriów jest niemożliwa31, – w ramach tego programu częste jest odwoływanie się do konstruowanych ad hoc założeń pomocniczych w celu wyjaśnienia nieoczekiwanych wyników32, – w ramach tego programu badawczego bezmyślnie powtarza się te same operacje, zmieniając jedynie dane33.. G. Reisman, Capitalism. A Treatise on Economics, Jameson Books, Ottawa, Illinois 1998, s. 455–456. 27. S. Bowles, H. Gintis, The Problem with Human Capital Theory – A Marxian Critique, „American Economic Review” 1975, vol. 65, nr 2, s. 74–82; oraz A. Weiss, Human Capital versus Signaling Explanations of Wages, „Journal of Economic Perspectives” 1995, vol. 9, nr 4, s. 133–154. 28. J.E. Stiglitz, The Theory of Screening Education and the Distribution of Income, „American Economic Review” 1975, vol. 65, nr 3, s. 283–300; M. Spence, Job Market Signaling, „Quarterly Journal of Economics” 1973, vol. 87, nr 3, s. 355–374; K.J. Arrow, Higher Education as a Filter, „Journal of Public Economics” 1973, vol. 2, s. 193–216. 29. 30 W.W. Lewis, The Power of Productivity: Wealth, Poverty, and the Threat to Global Stability, McKinsey Company, US 2004, wyd. pol. Potęga wydajności, CeDeWu, Warszawa 2005, s. 273.. M. Blaug, The Methodology of Economics or How Economists Explain, 2nd ed., tłum. pol. Metodologia nauk, PWN, Warszawa 1995, s. 319. 31. 32 33. Ibidem, s. 319.. Ibidem..

(10) Paweł Drobny. 36. Z kolei ekonomiści i rządowi planiści, którzy opierają się na teorii kapitału ludzkiego zakorzenionej w głównym nurcie ekonomii, sugerują się pozornie prostymi rozwiązaniami, konstruując podstawy polityki społeczno-gospodarczej. J. Sachs jako drogę wyjścia ze skrajnego ubóstwa wskazuje sześć rodzajów kapitału. Na pierwszym miejscu wymienia kapitał ludzki, który rozumie jako zdrowie, wyżywienie i kwalifikacje. Następnie wymienia: kapitał rzeczowy, infrastrukturę, kapitał naturalny, kapitał w postaci instytucji służących społeczeństwu, kapitał w postaci wiedzy. Tego rodzaju wskazówki nie są żadnym konkretnym rozwiązaniem problemu ubóstwa, ale opisem pożądanych zjawisk bez wskazania koniecznych narzędzi i warunków ich zaistnienia. Ponadto Sachs proponuje, aby inwestycje w kapitał ludzki miały przede wszystkim publiczny charakter i były wspierane przez sektor prywatny34. Przykładem bardzo ogólnego planu, który okazał się niewykonalny, była strategia lizbońska. Celem tego najważniejszego programu społeczno-gospodarczego Unii Europejskiej było uczynienie z gospodarki Unii najlepszej gospodarki świata w perspektywie do 2010 r. Osiągnięciu tego miały służyć m.in. dwa rodzaje działań systemowo-regulacyjnych: – szybkie przechodzenie do gospodarki opartej na wiedzy, w tym rozwój społeczeństwa informacyjnego, badań i innowacji oraz rozwój odpowiednich kwalifikacji i umiejętności; – wzrost zatrudnienia i zmiana modelu społecznego: wzrost aktywności zawodowej, uelastycznienie rynku pracy, poprawa edukacji, unowocześnienie systemu zabezpieczeń społecznych, ograniczanie biedy i wykluczenia społecznego. Plan ten okazał się jednak trudny do realizacji, co stwierdzono w raporcie Wima Koka35. Europejscy planiści nie porzucili jednak omawianej strategii, ale ją odnowili36. Przygotowali zintegrowane wytyczne na rzecz wzrostu i zatrudnienia na lata 2005–2008 – wśród wskazówek dotyczących zatrudnienia znalazły się postulaty: rozszerzenia i polepszenia inwestycji w kapitał ludzki oraz przystosowania edukacji i systemu szkolenia do nowych wymagań kwalifikacyjnych37.. 34 J. Sachs, The End of Poverty. How We Can Make It Happen in Our Lifetime, wyd. pol. Koniec z nędzą. Zadanie dla naszego pokolenia, PWN, Warszawa 2006, s. 247–258.. Facing the Challenge. The Lisbon Strategy for Growth and Employment, Report from the High Level Group chaired by Wim Kok, November 2004. 35. 36 Wspólne działania na rzecz wzrostu gospodarczego i zatrudnienia. Nowy początek strategii lizbońskiej, Komunikat przewodniczącego Barroso w porozumieniu z wiceprzewodniczącym Verheugenem, COM (2005) 24, Bruksela, 2 lutego 2005.. 37 Integrated Guidelines for Growth and Jobs (2005–2008) Including a Commission Recommendation On The Broad Guidelines for The Economic Policies of The Member States and The Community (under Article 99 of The EC Treaty) and�������������������������������������������� a Proposal for a Council Decision on Guide-.

(11) Kapitał ludzki – ujęcie teorii neoklasycznej…. 37. Jako odpowiedź na wyzwania stawiane przez „nową strategię lizbońską” opracowano w Polsce program operacyjny „Kapitał ludzki38. Twórcy programu stawiają sobie za cel umożliwienie pełnego wykorzystania potencjału zasobów ludzkich poprzez wzrost zatrudnienia i potencjału adaptacyjnego przedsiębiorstw i ich pracowników, podniesienie poziomu wykształcenia społeczeństwa, zmniejszenie obszarów wykluczenia społecznego oraz wsparcie dla budowy struktur administracyjnych państwa. W ramach programu wsparciem mają zostać objęte następujące obszary: zatrudnienie, edukacja, integracja społeczna, rozwój potencjału adaptacyjnego pracowników i przedsiębiorstw, a także zagadnienia związane z rozwojem zasobów ludzkich na terenach wiejskich, z budową sprawnej i skutecznej administracji publicznej wszystkich szczebli oraz z promocją zdrowia zasobów pracy. Tym co łączy przedstawione powyżej trzy przykłady, poza bardzo ogólnym charakterem, jest przekonanie autorów o skuteczności interwencjonizmu państwowego oraz inżynierii społecznej. Podstawę takiego stanowiska daje im neoklasyczna teoria wraz ze swoją pozytywistyczną metodologią. Określenie ludzkich przymiotów jako kapitału i wykazanie ich ekonomicznego znaczenia wymaga zatem zastosowania innego paradygmatu i innych metod, bo choć intuicyjnie określenie to wydaje się poprawne, jednak brakuje mu naukowego uzasadnienia. 4. Alternatywne ujęcie kapitału ludzkiego Koncepcji kapitału ludzkiego trudno szukać na gruncie współczesnej heterodoksyjnej myśli ekonomicznej. Nie oznacza to jednak, że nie dostrzeżono tu znaczenia ludzkich przymiotów. Szkołą ekonomiczną mieszczącą się poza głównym nurtem ekonomii jest szkoła austriacka. Poglądy jej przedstawicieli na temat znaczenia ludzkich przymiotów nie stanowią wyodrębnionego problemu, ale poruszane są w kontekście całej teorii. Zagadnienie ludzkich atrybutów pojawia się wraz z czynnikiem produkcji, jakim jest praca. Jej ilość i jakość zależy od wrodzonych i nabytych cech każdego człowieka. Wrodzonych atrybutów człowiek nie jest w stanie zmienić celowym działaniem, są one bowiem dziedzictwem otrzymanym po przodkach. Może on jedynie rozwijać wrodzone talenty. Jednakże ich znaczenie na rynku jest wynikiem zbiegu okoliczności, zależy bowiem od tego, czy w danej sytuacji rynkowej ten rodzaj pracy, którą potrafi wykonać jednostka, jest hojnie wynagradzany. Swoją zdolność do pracy może jednak człowiek doskonalić poprzez uczelines for The Employment Policies of The Member States (under Article 128 of The EC Treaty), COM (2005) 141, Final, Brussels, 12.04.2005, s. 10.. Program Operacyjny Kapitał Ludzki. Narodowe Strategiczne Ramy Odniesienia 2007–2013, dokument przyjęty przez Radę Ministrów 29 listopad 2006. 38.

(12) Paweł Drobny. 38. nie się wykonywania określonych zajęć. Ponoszone przez niego wydatki na szkolenie lub naukę, które umożliwią mu wykonywanie określonego rodzaju pracy, stanowią inwestycję i mają charakter spekulacyjny. Człowiek bowiem oczekuje, że energia, jaką musi poświęcić na zdobycie określonych umiejętności, wykorzystane do tego środki finansowe oraz utrata potencjalnych zarobków w okresie nauki lub szkolenia zostaną w przyszłości zrekompensowane przez wzrost zarobków. To czy wydatki te okażą się opłacalne, zależy od przyszłej sytuacji na rynku. W tym sensie pracownik staje się przedsiębiorcą39. Przedstawiciele tej szkoły mają jednak głębokie i uzasadnione przekonanie o tym, że sama wiedza, którą jednostka zdobywa w procesie edukacji, nie jest czynnikiem decydującym o zamożności. Nie jest też ona czynnikiem gwarantującym postęp. Edukacja jest bowiem wpajaniem gotowych teorii i idei. I choć ma to swoje znaczenie, to jednak wyrabia w człowieku tylko rutynę i umiejętność naśladowania. Ponadto niwelowanie różnic w wykształceniu przez zorganizowaną, powszechną edukację na wszystkich poziomach jest próbą zaprzeczenia istnienia różnic we wrodzonych możliwościach intelektualnych ludzi40. Aby zostać przedsiębiorcą, nie trzeba uzyskać dyplomu z zakresu zarządzania. Szkoła bowiem nie uczy przedsiębiorczości ani nie daje gotowych recept na sukces w interesach. Przedsiębiorczość polega na dopasowaniu produkcji do najpilniejszych potrzeb. Choć problem ludzkich przymiotów nie został pogłębiony na gruncie teorii głoszonej przez przedstawicieli szkoły austriackiej, to jednak stworzyła ona teoretyczne podstawy do tego, aby zagadnienie to omówić na gruncie naukowym. W pierwszej kolejności należy podkreślić, że w teorii tej czas jest jednym z fundamentalnych pojęć. Przedmiotem rozważań Austriacy uczynili ludzkie działanie, które prowadzi do uwolnienia się od uczucia dyskomfortu. Działanie to ma charakter celowy i zawsze zmierza do zmiany, która zakłada pojęcie następstwa czasowego. Z pojęciem czasu wiąże się pojęcie preferencji czasowych, które ma podstawowe znaczenie dla teorii kapitału i dóbr kapitałowych. Czynniki produkcji w tej teorii są podzielone na poszczególne rzędy, co stanowi podstawę teorii wartości oraz cen czynników produkcji. Tym co sprzyja analizie znaczenia ludzkich przymiotów, jest traktowanie ekonomii lub inaczej katalaktyki jako nauki o ludzkim działaniu, czyli jako gałęzi prakseologii. Pozwala to na porzucenie przez ekonomię konieczności zajmowania się motywami ludzkiego działania. Nie można bowiem zignorować faktu, że popyt na towary zależy w dużym stopniu od poglądów etycznych, filozoficznych, religijnych, a także nawyków, przesądów czy tradycji. W prakseologii zasadniczym motywem działania jest bowiem chęć usunięcia odczuwanego dyskomfortu. To jak inne nauki, na przykład psychologia, 39 40. L. Mises, op. cit., s. 529–530. Ibidem, s. 270..

(13) Kapitał ludzki – ujęcie teorii neoklasycznej…. 39. etyka czy filozofia, opisują ten dyskomfort, nie ma dla ekonomii znaczenia. Na tle prakseologii zagadnienia ściśle ekonomiczne można wyodrębnić jedynie w pewnym zarysie. Przedmiotem ekonomii są bowiem wszystkie zjawiska rynkowe wraz z ich przyczynami, kontekstem i konsekwencjami. Dokładniej rzecz biorąc, katalaktyka jest analizą działań podejmowanych na podstawie kalkulacji pieniężnej. Analizie ludzkich przymiotów według szkoły austriackiej sprzyja ponadto metoda konstrukcji myślowych. Polega ona na pojęciowym przedstawieniu sekwencji zdarzeń będących logicznym następstwem składników działania, które przyczyniły się do jego zapoczątkowania. Metoda ta opiera się na rozumowaniu dedukcyjnym, którego podstawę stanowi kategoria działania41. Ludzkie przymioty, takie jak wiedza, umiejętności i zdrowie, są w sposób nierozłączny związane z człowiekiem. Rozpatrywanie ich znaczenia nie może się zatem odbywać w ten sposób, jakby stanowiły one odrębny byt. Skoro nie można ich traktować, jakby istniały poza człowiekiem, bezpodstawne wydaje się traktowanie ich jako ludzkich przymiotów w ogóle. Ludzkie przymioty stanowią nieodłączny element ludzkiego działania przez to, że ich właściciel zawsze jest podmiotem tego działania. Przymioty ludzkie są wrodzone i (lub) nabyte. Przymioty wrodzone to te, które człowiek przynosi ze sobą na świat w momencie narodzin, które zapisane są w jego genomie i które dziedziczy po swoich przodkach. Wyrażają się one w jego predyspozycjach psychofizycznych. Tych przymiotów nie da się zmienić celowym działaniem, stanowią one bowiem naturalne ograniczenie człowieka. Z kolei przymioty nabyte to te, które człowiek wypracowuje na drodze świadomych działań. Mogą one dotyczyć zarówno ciała, psychiki, jak i ducha i mieć formę tężyzny fizycznej, stabilnego stanu zdrowia, urody, wiedzy, umiejętności, sposobu bycia zgodnego z przyjętą kulturą i systemem wartości. Zawsze jednak działania te odbywają się w ścisłych granicach wyznaczonych przez przymioty wrodzone człowieka. Obydwa rodzaje przymiotów stanowią własność tego, kto je posiada w chwili narodzenia lub wypracował je w sobie. Wynika to z faktu, że każdy człowiek jest właścicielem samego siebie. Zarówno wrodzone, jak i nabyte atrybuty odróżniają ludzi od siebie. Nie można lekceważyć tej prawdy, gdyż stanowi ona fundament każdej nauki zajmującej się człowiekiem. Ekonomisty nie interesuje to, jak się ludzie różnią i dlaczego się różnią, ale to, jakie znaczenie różnice te mają dla ludzkiego działania. Należy zatem zapytać, czy słuszne jest określenie ludzkich przymiotów jako kapitału. Różnice między ludźmi związane z ich wrodzonymi i nabytymi przymiotami są wpisane w naturę działania. Gdyby wszyscy ludzie posiadali takie same przymioty wrodzone, byliby kopiami samych siebie. To, co by robili, trudno by nazwać 41. Ibidem, s. 205..

(14) Paweł Drobny. 40. działaniem, ponieważ nie miałoby to charakteru celowego, rozum więc nie mógłby się w nich rozwijać. Ludzie działają, ponieważ się różnią. Odczuwając dyskomfort, mają świadomość różnic istniejących między nimi i dlatego starają się to zmienić. Ludzkie przymioty – nabyte i w niektórych przypadkach wrodzone – stanowią wyjątkowy rodzaj dobra kapitałowego. Ich wyjątkowość polega na tym, że zawsze występują one w połączeniu z innym ludzkim czynnikiem produkcji – pracą. Nie można mówić o ludzkich przymiotach jako o kapitale w oderwaniu od wykorzystania energii życiowej. W rzeczywistości bowiem nikt nie wykorzystuje swojej wiedzy i umiejętności w oderwaniu od pracy. Kapitał ludzki można więc zdefiniować jako potencjał przypisywany przymiotom człowieka, ze względu na ich znaczenie w przyjętym planie działania, stanowiący nieodłączny element jego pracy. Energia ludzka jest nośnikiem potencjału przypisywanego ludzkim przymiotom. Podobnie jak inne dobra kapitałowe, stanowią one pośredni etap na drodze do określonego celu. Próba wyszczególnienia tych celów jest niemożliwa, ze względu na ich nieograniczoną ilość. Które z ludzkich przymiotów można traktować jako dobro kapitałowe, zależy od charakteru pracy. Praca introwersyjna to praca, w której trud nie służy osiągnięciu określonego celu. Jest to praca wykonywana dla samej pracy. Satysfakcja z niej płynąca wiąże się bezpośrednio z jej przykrością. Przykładem takiej pracy jest zdobywanie wiedzy dla samej wiedzy, wzmacnianie swojego ciała dla samego wzmocnienia ciała i podtrzymania życia (rekreacyjne uprawianie sportu), wykonywanie praktyk religijnych, podejmowanie trudu i wysiłku jako ucieczki przed innymi cierpieniami psychicznymi lub duchowymi. Ten rodzaj pracy z punktu widzenia katalaktyki jest konsumpcją. Z kolei praca ekstrawersyjna to praca, w trakcie której podejmowany trud i wysiłek służą osiągnięciu określonego celu. Przykładem jest chęć uzyskania zarobku, który posłuży następnie przezwyciężeniu przykrości pracy42. Tym rodzajem pracy zajmuje się katalaktyka. Dlatego ludzkie przymioty są dobrem kapitałowym wtedy, kiedy towarzyszą pracy ekstrawersyjnej. Ich potencjał zostaje urzeczywistniony w działaniu, które nie daje bezpośredniej satysfakcji, ale służy osiągnięciu innego celu. W innym przypadku ludzkie atrybuty służą jedynie konsumpcji. Ludzkie dobra kapitałowe, aby mogły powstać, wymagają rezygnacji z bieżącej konsumpcji, czyli oszczędności oraz inwestycji, czyli transferu pracy i ziemi. Podobnie jak inne dobra kapitałowe są formą zmagazynowanej pracy, ziemi i czasu. Do ich produkcji nierzadko używa się innych dóbr kapitałowych. Ich późniejsze wykorzystanie ma sens również tylko w połączeniu z innymi czynnikami produkcji, co potwierdza fakt, że kapitał ludzki nie ma sam z siebie niezależnej mocy produkcyjnej, a zatem nie może być traktowany jako samodzielna siła produkcyjna. 42. Ibidem, s. 499..

(15) Kapitał ludzki – ujęcie teorii neoklasycznej…. 41. Kapitał ludzki jest dobrem tak samo rzadkim jak praca, której towarzyszy. Można nawet powiedzieć, że kapitał ludzki decyduje o rzadkości pracy. W przeciwieństwie do pracy jest on natomiast dobrem specyficznym43, co sprawia, że decyduje on o ilości i jakości pracy. Jako dobro kapitałowe charakteryzuje się wysokim stopniem zamienności44, jednakże jego zamienność również ograniczona jest narastającą akumulacją kapitału. Wiedza, umiejętności czy zdrowie o wiele łatwiej dostosować do zmian danych produkcji, jednakże ich wykorzystanie zawsze będzie ograniczone przez dostępne w danym momencie pozostałe dobra kapitałowe. Szczególną rolę ograniczenie to odgrywa w demografii. Ośrodki przemysłowe, a także osiedla rozmieszczane są przeważnie w rejonach zapewniających najlepsze warunki do produkcji. Jeżeli na tych terenach zainwestowano w dobra kapitałowe, które z teraźniejszego punktu widzenia charakteryzują się niskim stopniem zamienności, wówczas zamienność kapitału ludzkiego zostaje poważnie ograniczona, człowiek jest zmuszony do migracji. Kapitał ludzki ulega zniszczeniu, zużywa się w trakcie produkcji (zdrowie) oraz na skutek zmiany danych rynku (wiedza i umiejętności). Nie ma on możliwości reprodukowania się sam z siebie. Aby zdobyć nową wiedzę czy umiejętności lub polepszyć swój stan zdrowia, człowiek musi podjąć właściwe działanie. Wartość kapitału ludzkiego nie zależy jednak od tego, jak wiele czasu, ziemi i pracy włożył człowiek w jego wytworzenie, ale od jego użyteczności przy zaspokojeniu przyszłych potrzeb. Jego użyteczność decyduje więc o użyteczności pracy, której jest nieodłącznym elementem. 5. Zakończenie Ekonomiści reprezentujący szkołę austriacką docenili znaczenie ludzkich przymiotów, lecz nie zgłębili tego problemu. Ujęli go jednak w teorii, która stanowi całość, przez co możliwe jest przeprowadzenie dalszych i głębszych analiz tego zagadnienia. Uniknęli tym samym problemu ekonomistów neoklasycznych, którzy na skutek podziału ekonomii na mikro- i makroekonomię zmuszeni są do badania tego samego zagadnienia na dwóch niełączących się ze sobą poziomach. Definicja kapitału ludzkiego oparta na austriackiej koncepcji kapitału wydaje się bardziej odpowiadać rzeczywistości niż definicja kapitału ludzkiego opracowana na gruncie teorii głównego nurtu. Świadczy o tym chociażby jej komSpecyficzność – możliwość wykorzystania dobra kapitałowego do produkcji różnych dóbr konsumpcyjnych; za M.N. Rothbard, Ekonomia wolnego rynku, t. 1, Fijorr Publishing, Warszawa 2007, s. 154. 43. Zamienność – możliwość dopasowania sposobu wykorzystania dobra kapitałowego do zmiany danych produkcji; za: L. Mises, op. cit., s. 429. 44.

(16) 42. Paweł Drobny. patybilność ze współczesnymi prądami myślowymi zarówno na płaszczyźnie filozofii, jak i pozostałych nauk społecznych. Jest ona głęboko zakorzeniona w prakseologii, a dodatkowo ma charakter personalistyczny. Nie redukuje ona bowiem człowieka do roli maszyny bądź niewolnika, ale wyraźnie oddziela to, co w człowieku jest wartością ekonomiczną, od jego wartości wynikającej z faktu bycia osobą. To nie człowiek jest kapitałem, ale jego przymioty, które służą realizacji celu, jaki sobie człowiek wyznacza. Koncepcja ta nie zakłada ingerencji w sferę wolności człowieka, ale wręcz przeciwnie – wzmacnia ją od strony zarówno praw przysługujących człowiekowi, jak i ciążących na nim obowiązków i wynikającej z nich odpowiedzialności. Podejście Austriaków, choć nie nosi znamion nowości, o czym świadczy kilka pokoleń przedstawicieli ich szkoły, można potraktować jako nowy paradygmat, w ramach którego stosowane metody pozwalają lepiej zrozumieć znaczenie ludzkich przymiotów w kontekście przedmiotu zainteresowania ekonomii oraz wyjaśnić współczesne zjawiska zachodzące w Polsce na rynku pracy. Literatura Arrow K.J., Higher Education as a Filter, „Journal of Public Economics” 1973, vol. 2, nr 3. Barro R., Human Capital and Growth, „American Economic Review” 2001, vol. 91, nr 2. Becker G.S., Human Capital and the Rise and Fall of Families, „Journal of Labor Economics” 1986, vol. 4, nr 3. Becker G.S., Human Capital. Theoretical and Empirical Analysis with Special Reference to Education, 3rd ed., The University of Chicago Press, 1993. Becker G.S., Investment in Human Capital: A Theoretical Analysis, „Journal of Political Economy” 1962, vol. 70, nr 5. Becker G.S., Murphy K., Tamura R., Human Capital, Fertility and Economic Growth, „Journal of Political Economy” 1990, nr 98. Begg D., Fischer S., Dornbusch R., Mikroekonomia, PWE, Warszawa 2007. Bils M., Klenow P., Does Schooling Cause Growth? „American Economic Review” 2001, vol. 91, nr 5. Blaug M., Economic Theory in Retrospect, 5th ed., Press Syndicate of the Cambridge University Press, wyd. pol. Teoria ekonomii. Ujęcie retrospektywne, PWN, Warszawa 2000. Blaug M., The Methodology of Economics or How Economists Explain, 2nd ed., tłum. pol. Metodologia nauk, PWN, Warszawa 1995. Bowles S., Gintis H., The Problem with Human Capital Theory – A Marxian Critique, „American Economic Review” 1975, vol. 65, nr 2. Callahan G., Economics for Real People. An Introduction to the Austrian School, wyd. pol. Ekonomia dla normalnych ludzi, Fijor Publishing, Chicago–Warszawa 2004. Cichy K., Kapitał ludzki w modelach i teorii wzrostu gospodarczego, Zeszyty Studiów Doktoranckich, AE w Poznaniu, Poznań 2005..

(17) Kapitał ludzki – ujęcie teorii neoklasycznej…. 43. Cichy K., Malaga K., Kapitał ludzki w modelach i teorii wzrostu gospodarczego [w:] Kapitał ludzki i kapitał społeczny a rozwój regionalny, red. M. Herbst, Scholar, Warszawa 2007. Grodzicki J., Rola kapitału ludzkiego w rozwoju gospodarki globalnej, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2003. Grossman M., On the Concept of Health Capital and the Demand for Health, „The Journal of Political Economy” 1972, vol. 80, nr 2. Hendricks L., How Important is Human Capital for Development? Evidence from Immigrant Earnings, „American Economic Review” 2002, vol. 92, nr 1. Jones G., Human Capital, Ideas, Economic Growth, wystąpienie przygotowane na VIII Villa Mondragone International Economic Seminar on Finance, Research, Education, Growth, Rome, 25–26.06.1996. Lachmann L.M., Capital, Expectation and the Market Process. Essays on the Theory of the Market Economy, Sheet Andrews and McMeel, Subsidiary of Universal Press Syndicate, Kansas City 1977. Laitner J., Long-Run Growth and Human Capital, „Canadian Journal of Economics” 1993, vol. 26, nr 4. Landerth H., Collander D.C., History of Economic Thought, 3rd ed., wyd. pol. Historia myśli ekonomicznej, PWN, Warszawa 2005. Lewis W.W., The Power of Productivity: Wealth, Poverty, and the Threat to Global Stability, McKinsey Company, United States 2004, wyd. pol. Potęga wydajności, CeDeWu, Warszawa 2005. Lucas R., On the Mechanics of Economic Development, „Journal of Monetary Economics” 1988, vol. 22. Mankiw N.G., Romer D., Weil D., A Contribution to the Empirics of Economic Growth, „Quarterly Journal of Economics” 1992, vol. 107, nr 2. Mincer J., Investment in Human Capital and Personal Income Distribution, „Journal of Political Economy” 1958, vol. 66, nr 4. Mises L. von, Human Action. A Treatise on Economics, wyd. pol. Ludzkie działanie – Traktat o ekonomii, Instytut Ludwiga von Misesa, Warszawa 2007. Nelson R.R., Phelps E.S., Investment in Humans, Technological Diffusion and Economic Growth, „American Economic Review”, vol. 56, nr 2. Program Operacyjny Kapitał Ludzki. Narodowe Strategiczne Ramy Odniesienia 2007– 2013, dokument przyjęty przez Radę Ministrów 29 listopada 2006 r. Rebelo S., Long-Run Policy Analysis and Long-Run Growth, „Journal of Political Economy” 1991, vol. 99, nr 3. Reisman G., Capitalism. A Treatise on Economics, Jameson Books, Ottawa, Ill. 1998. Rothbard M., Ekonomia wolnego rynku, t. 1, Fijorr Publishing, Warszawa 2007. Sachs J., The End of Poverty. How We Can Make It Happen in Our Lifetime, wyd. pol. Koniec z nędzą. Zadanie dla naszego pokolenia, PWN, Warszawa 2006. Schultz T.W., Investment in Human Capital, „American Economic Review” 1961, vol. 51, nr 1. Smith A., An Inquiry into The Nature and Causes of The Wealth of Nations, wyd. pol. Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów, DeAgostini, Altana, Warszawa 2003. Spence M., Job Market Signaling, „Quarterly Journal of Economics” 1973, vol. 87, nr 3..

(18) 44. Paweł Drobny. Stiglitz J.E., The Theory of Screening Education and the Distribution of Income, „American Economic Review” 1975, vol. 65, nr 3. Thurow L.C., Building Wealth: The New Rules for Individuals, Companies and Nations in a Knowledge-Based Economy, pol. tłum. Powiększanie bogactwa. Nowe reguły gry w gospodarce opartej na wiedzy, Helion, Gliwice 2006. Weisbrod B., Education and Investment in Human Capital, „Journal of Political Economy” 1962, vol. 70, nr 5, Part 2: Investment in Human Beings. Weiss A., Human Capital versus Signaling Explanations of Wages, „Journal of Economic Perspectives” 1995, vol. 9, nr 4. Zajączkowska-Jakimiak S., Wiedza techniczna i kapitał ludzki w teorii wzrostu gospodarczego, „Gospodarka Narodowa” 2006, nr 11–12. Human Capital – A Presentation of Neoclassical Theory and the Austrian School The theory of human capital has its origin in the neoclassical school of economics and grew out of the search for new production factors that influence economic growth. However, this theory lacks a definition of human capital. Other individual theories focus in their definitions only on singular elements, the dominant one of which is knowledge gained in the widely understood educational process. These theories do not describe the structure of human capital either. Their structure of human capital has a homogeneous character. In the author’s opinion, reasons for that have their basis in the lack of unambiguous theory of capital and in the theoretical foundations of the main economic current as well as in methodology. The consequence of formulating the theory of human capital in this way is that numerous charges are levied against it and the postulates regarding economic policy in particular countries laid out by economists are very general. This formulation favours social engineering. The author is searching for an alternative definition in the Austrian School. Based on the school’s theory of human capital and referring to Hernando de Soto’ research, he defines human capital as a potential which is in both acquired and inborn human skills and is significant from the point of view of the given plan of one’s action. This potential becomes capital if it is defined and realised in a formal system of property. The definition has not only a praxeological character but also a personal one, which makes it a more robust description of reality than a definition of human capital elaborated on the grounds of the theory of the main current..

(19)

Cytaty

Powiązane dokumenty

stwarza nie tylko różnorodne wyzwania, lecz także wywołuje liczne konsekwencje. Dotyczą one również znaczenia, a także sposobu podejścia do kwestii zarządzania ludźmi

In line with common practice in centrifuge testing procedures Speswhite kaolin clay slurry was prepared to a water content of 120 %. The slurry was placed in a hydraulic press, under

W szerokim ujęciu kapitał definiuje się zatem nie tylko przez sam kapitał rzeczowy, ale wskazuje także na zasoby wiedzy, motywację oraz wszelkie czynniki podnoszące

przyspieszenie z jakim zawieszony walec opuszcza się w trakcie odwijania nici. Znaleźć prędkość kątową do jakiej rozpędzi się nieruchomy początkowo walec opuszczając się

O sile kapitału ludzkiego stanowi nie tylko zdobyta dotychczas wiedza ogólna i zawodowa oraz umiejętności wykształcone w toku pracy, lecz także możliwości wykazania się

Zostawm y na chwilę F oucaulta i przejdźmy do Freudowskiej koncepcji popędu, konstruowanej latam i, począwszy od eseju T rzy rozpraw y z teorii seksualnej (1905),

Poziom kapitału społecznego jest też zmienną, za pomocą której wyja- śnia się różnice w poziomie rozwoju gospodarczego oraz różnice w dzia- łaniu instytucji

This includes (i) working with our supply chain to create the required cryogenic high volume testing ecosystem to guide 300mm spin qubit process development, (ii) driving full