• Nie Znaleziono Wyników

Autostop w PRL-u : próba opisania zjawiska w oparciu o ówczesne teksty prasowe

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Autostop w PRL-u : próba opisania zjawiska w oparciu o ówczesne teksty prasowe"

Copied!
25
0
0

Pełen tekst

(1)

Szymon Żyliński

Autostop w PRL-u : próba opisania

zjawiska w oparciu o ówczesne

teksty prasowe

Media – Kultura – Komunikacja Społeczna 6, 53-76

(2)

Autostop w PRL-u. Próba opisu zjawiska

w oparciu o ówczesne teksty prasowe

S łow a k luczow e: a u to sto p , P o lsk a R z ec zp o sp o lita L u d o w a, p ra sa K ey words: h itc h h ik in g , P e o p le 's R epublic of P o lan d , p ress

Wstęp

P rz e d m io te m n in ie jsz e g o a r ty k u łu j e s t om ów ienie sp o so b u p re z e n to w a ­ n ia i p o s trz e g a n ia z ja w is k a a u to s to p u p rz ez p ra s ę w P o lsk ie j R zeczyp osp o­ lite j L udow ej. P od w z g lę d em p u b lik o w a n ia in fo rm a c ji o a u to s to p ie p rz e ­ a n a liz o w a n o w s z y stk ie n u m e ry ty g o d n ik a „D ookoła ś w ia ta ” w ychodzącego w la ta c h 1 9 5 4 -1 9 7 8 (łąc zn ie około 1200 n u m e ró w )1. „Akcji a u to s to p ” p a ­ tro n o w a ły rów n ież re d a k c je in n y c h p ism , ta k ic h j a k „M otor” czy „ S z ta n d a r M ło dych” - je d n a k ż e n a te m a t a u to s to p u p u b lik o w a ły n iew iele , to te ż p rz e ­ a n a liz o w a n o ich z a w a rto ś ć je d y n ie z l a t n a jw ię k sz e g o rozw oju a u to s to p u w P olsce: „M otor” 1 9 5 8 -1 9 6 7 , „ S z ta n d a r M łodych”2 1 9 5 8 -1 9 6 4 .

A u to sto p obecnie sp o ty k a n y n a p o lsk ich d ro g a ch o raz zja w isk o ro z w i­ ja ją c e się w k ra ja c h z a c h o d n ic h ra d y k a ln ie ró ż n i się od tego, o czym j e s t

m o w a pon iżej. W sp ó łcześn ie a u to s to p n ie c h a ra k te r y z u je się in s ty tu c jo n a l- no ścią, m a z re g u ły n ie o g ra n ic z o n y z a s ię g g eog raficzn y , cech uje się s p o n ta ­ n iczn o ścią, a w jeg o a k tu a ln e j d e sk ry p c ji b r a k w trę tó w id eo lo g iczn y ch 3.

C e z a ry P r a s e k stw ie rd z a , że j e s t to „N ieb yw ałe, a le a u to s to p n ie do­ c z e k a ł się w sw oim cz asie ż a d n e j głębszej re fle k s ji...”4. Z a u w a ż a , że p o ja ­ w ie n ie się a u to s to p u było no w y m e le m e n te m m łodzieżow ej p o d k u ltu ry z jej k u ltu ro w y m i w y z n a c z n ik a m i i h is to ry c z n y m i k o n tr a p u n k ta m i - o czym n a w e t n ie w sp o m in a R y s z a rd D y o n iz ia k w k sią ż c e n o szącej ty tu ł

M ło d zie żo w a „ p o d k u ltu r a ”5. D lateg o w a rto choćby w sp o m n ieć o is to tn y m

o p ra c o w a n iu J a k u b a C z u p ry ń sk ie g o P o lsk i a u to sto p . P R L i w spó łczesno ść,

1 R., 20 naszych lat, „Dookoła świata” [dalej: DŚ] 1974, nr 1, s. 3-9. Nad tygodnikiem „Dookoła świata” patronat sprawował Związek Młodzieży Socjalistycznej, co oczywiście miało wpływ na profil programowy tego pisma.

2 Korzystałem ze zbiorów mikrofilmów Bilioteki Uniwersytetu Warszawskiego, dlatego podaję autora (jeśli taki występował), tytuł tekstu, rok wydania oraz numer danego „Sztan­ daru Młodych”; na mikrofilmach, z których korzystałem, numery stron nie były podane.

3 Nie zajmuję się tu odtworzeniem historii autostopu ani badaniami interdyscyplinarnymi, gdyż uczyniłem to w innych, niepublikowanych jeszcze tekstach poświęconych temu tematowi.

4 C. Prasek, Złota młodzież PRL i jej obraz w literaturze i filmie, Warszawa 2010, s. 25. 5 R. Dyoniziak, Młodzieżowa „podkultura”, Warszawa 1965.

(3)

5 4 S z y m o n Ż y liń sk i

w k tó re j a u to r z a m ie sz c z a n iezw y k le b o g a ty m a te r ia ł źró dło w y d otyczący tego sp o so b u p o d ró ż o w a n ia 6.

A u to sto p w c z a sa c h P R L -u b y ł d la m łod ych lu d z i ro d z a je m sw o isteg o e s k a p iz m u i m łodzień czej przygody. P o d p a trz o n y w z a c h o d n ic h p u b lik a ­ cjach, początkow o m ia ł c h a r a k t e r jed n o stk o w y . N ik t n ie w ied z ia ł, czym j e s t a n i cz em u w isto cie m oże służyć. D opiero a k c ja p is m a „D ookoła ś w ia ­

t a ” ro z p ro p a g o w a ła go n a s z e rs z ą sk a lę . T ru d n o ró w n ież w ytyczyć lin ię d e m a r k a c y jn ą p o m ięd zy s p o n ta n ic z n o śc ią i fe n o m e n e m a u to s to p u a p ro ­ c e sa m i p o leg ają cy m i n a o d g ó rn y m n im s te ro w a n iu . N a le ż y w ręcz u zn a ć, że to zjaw isk o , n a s k a lę m aso w ą, sta n o w iło w y p a d k o w ą p a rty jn y c h ro z ­ p o rz ą d z e ń i p ry w a tn e j in icjaty w y , k tó r a - n ie m ieszcząc się w szty w n y c h ra m a c h rz ąd o w y ch w s k a z a ń - d o p ro w a d z iła do in k o rp o ra c ji z ja w is k a w P R L -o w sk ie n o rm y . N a to m ia s t A n n a P e lk a w m o n o g ra fii T e k s a s -la n d .

M o d a m ło d zie żo w a w P R L pisze, że:

6 Zob. J. Czupryński, Autostop polski. PRL i współczesność, Kraków 2005. Szczegól­ nie interesujące są rozmowy z osobami bezpośrednio odpowiedzialnymi za powstanie PRL-owskiego autostopu, jak i z jego pierwszymi użytkownikami. Wiele ciekawych infor­ macji można znaleźć w publikacjach zagranicznych poświęconych poszczególnym aspektom autostopu, takich jak: D. Carlson, Thumbs out: Ethnography of Hitchhiking, w: The Cultu­

ral Experience: Social Science Research Associates, red. Spradley, McCurdy, Chicago 1972;

M. Clifford, P. Cleary, The Odds in Hitchhiking, University of Wisconsin-Madison, Madi­ son 1971; E. Cohen, Towards a Sociology of International Tourism, „Social Research” 1972, nr 39, s. 164-182; P. Crassweller, M. Gordon, W. Tedford, An Experimental Investigation

of Hitchhiking, „Journal of Psychology” 1972, vol. 82, s. 43-47; S. Franzoi, Personality Charac­ teristics of Crosscountry Hitchhiker, „Adolescence” 1985, vol. 20, nr 79, s. 655-668; A. Gar­

ner, Risk and Reward: the (Lost?) Art of Hitchhiking, School of Historical Studies, University of Melbourne, Australia 2008; N. Gueguen, J. Fischer-Lokou, Hitchhikers’ Smile and Receipt

of Help, „Psychological Reports” 2004, vol. 94, nr 3 I, s. 757-760; N. Gueguen, L. Lamy, Hitch­ hiking Women’s Hair Color, „Perceptual and Motor Skills” 2009, vol. 109, nr 3, s. 941-948;

J.H. Jasper, Restless Nation: Starting over in America, Chicago 2000; N. Martin, Hitch-hiking:

A Pointer, „Psychologist” 2002, vol. 15, nr 4, s. 200-201; A. Miller, On the Road, „Society”

1973, 10(5), s. 14-21; C. Morgan, J. Lockard, C. Fahrenbruch, J. Smith, Hitchhiking: Social

Signals at a Distance, „Bulletin of The Psychonomic Society” 1975, vol. 5, s. 459-461;

C. Mukerji, Bulshitting: Road Lore among Hitchhikers, „Social Problems” 1978, vol. 25, s. 241-252; M. Osteen, Noir’s Cars: Automobility and Amoral Space in American “film noir”, „Journal od Popular Film and Television” 2007, vol. 35, nr 4, s. 183-192; R. Pomazal, G. Clore,

Helping on the Highway: The Effects of Dependency and Sex, „Journal of Applied Social Psy­

chology” 1973, vol. 3, s. 150-164; D. Schmauks, Nonverbal Interaction between Hitchhikers

and Drivers, „Semiotica” 2003, vol. 147, s. 209-218; M. Snyder, J. Grether, K. Keller, Staring and Compliance: A Field Experiment on Hitchhiking, „Journal of Applied Social Psychology”

1974, vol. 4, nr 2, s. 165-170; W. Weiss, America’s Wandering Youth, New York 1974.

Podróżowanie autostopem wpisuje się także w kategorię mobilności, która jest eksploro­ wana przez wielu współczesnych badaczy. Na ten temat zob.: Z. Bauman, Mobilni i niemobil-

ni w społeczeństwie konsumpcyjnym, w: Bauman o popkulturze, wypisy, koncepcja i wybór

M. Halawa, P. Wróbel, Warszawa 2008; Z. Bauman, Ponowoczesne wzory osobowe, w: tenże,

Dwa szkice z moralności ponowoczesnej, Warszawa 1994; D. MacCannell, Turysta. Nowa teoria klasy próżniaczej, Warszawa 2002; M. Owczarska, Paradygmat mobilności Johna Urry’ego, „Kultura Współczesna” 2010, nr 3, s. 205; K. Podemski, Socjologia podróży, Poznań

2004; J. Urry, Socjologia mobilności, Warszawa 2009; A. Wieczorkiewicz, Wędrowcy fik­

(4)

podwójną tak tyk ę polityczną ekipy Gom ułki m ożna dostrzec [...] w program ie w spierania ruchu autostopow ego. [...] R ozpropagowany n astęp n ie przez prasę i organizacje m łodzieżow e, już w latach sześćdziesiątych spotkał się jed nak z krytyką w ładz lokalnych. Społeczny K om itet A utostopu nadaw ał m u formy organizacyjne, wprowadzając m iędzy innym i książeczki autostopow icza, co po­ zw alało na kontrolę m łodzieżowego ruchu w akacyjnego7.

A u to sto p ja k o fo rm a p o d ró ż o w a n ia b y ł w P R L -u ściśle zo rg an izo w a n y , czego dow ód m o ż n a z n a le ź ć w c y to w a n y m p on iżej, s k r u p u la tn y m opisie p rz y s tę p o w a n ia do akcji, w k tó re j m og li b ra ć u d z ia ł je d y n ie tu ry ś c i z a o p a ­ tr z e n i w e w sp o m n ia n e k sią ż e c z k i. P rzy k ład o w o w 1958 ro k u b y ły one w a ż ­ n e od 29 cz erw c a do 30 w rz e śn ia :

„Książeczka u czestnictw a” je st im ienn a i posługiw ać się nią m oże tylko ten , na czyje nazw isko je st w ystaw iona. J est ona jed nocześnie dokum entem ubezpie­ czenia od n astęp stw n ieszczęśliw ych w ypadków. Po dokładnym w ypełn ien iu „Książeczki”, zgodnym z objaśnieniam i, tu rysta w ysyła do redakcji „Kartę zgło­ szen iow ą”, która (w postaci k arty pocztowej) stanow i część składow ą „Książecz­ k i”, a n astępn ie poświadcza „Książeczkę” w najbliższej placówce PTTK8.

B a rd z ie j dow olny m ógł być w y b ó r t r a s y d o k o n y w a n y p rzez p o d ró ż n e ­ go - j a k w y ja ś n ia ła re d a k c ja „D ookoła ś w ia ta ”, „nie m u s i się o n a za c z y ­ n a ć i kończyć w m ie jsc u z a m ie s z k a n ia ”9 - z a ś k u p o n y (n a k ilk a ty sięcy k ilo m e tró w ) m o ż n a było w y k o rz y sta ć pod czas je d n e j dług iej t r a s y lu b k ilk u m n iejszy ch .

R e d a k c ja p is m a „D ookoła ś w ia ta ” p rz e ję ła pieczę n a d c a łą a k c ją a u to ­ s to p u i ja k o że b y ła to d z ia ła ln o ść w b a rd z o w c zesn y m s ta d iu m rozw oju, in fo rm o w a ła cz y te ln ik ó w o n a jb a rd z ie j p o d staw o w y c h s p ra w a c h z w ią z a ­ n y ch z t ą fo rm ą p o d ró ż o w an ia. W śró d r a d a d e p t a u to s to p u m ógł zn a le źć w sk a z ó w k i dotyczące s u g e ro w a n e j odległości, j a k ą m o ż n a po k o n ać w j e ­ d e n d zień - 50 k m , d o b o ru i liczby to w a rz y s z y (dw ie, tr z y z n a ją c e się oso­ b y p o d ró ż u ją ce ra z e m ), j a k i u b io ru o raz e k w ip u n k u (d re s y lu b sp o d n ie z w ia tró w k ą , t r a m p k i b ą d ź s a n d a ły , p łaszcz n ie p rz e m a k a ln y , szo rty , ciepły s w e te r, p le c a k z kocem , a p te c z k a z n a jp o trz e b n ie js z y m i m e d y k a m e n ta m i itd .) 10. W k siąże czc e p o d an o ta k ż e tre ś ć trz e c h nieo bo w iązk o w y ch z a d a ń k o n k u rso w y c h :

Pierw sze z nich polega na w ykonaniu serii zdjęć na dowolny tem at zw iązany z turystyką. Drugie - na zap isan iu w oryginalnym brzm ieniu tek stów p ieśn i11

7 A. Pelka, Teksas-land. Moda młodzieżowa w PRL, Warszawa 2007, s. 51. 8 [b.a.], Dziś odpowiadamy na pytania czytelników, DŚ 1958, nr 230, s. 17. 9 Tamże.

10 [b.a.], [b.t.], DŚ 1958, nr 231, s. 17.

11 Uczestnicy „Akcji autostop” bardzo chętnie brali udział w organizowanych konkursach, nie tylko z chęci wygrania nagród, ale z samej sympatii do nowego zjawiska. Jeden z czytelni­ ków nadesłał do redakcji swój tekst:

Słoń zmykając przed potopem Ratował się arkostopem. Chcesz oblecieć cały glob

(5)

5 6 S z y m o n Ż y liń sk i

i legend lub op isaniu obrzędów i zwyczajów ludowych. Trzecie zadanie nosi ty tu ł „Grzeczność za grzeczność” i [...] polega na rew anżu w stosun k u do ludzi, z których grzeczności korzystać będą tu ryści12.

W 230. n u m e rz e „D ookoła ś w ia ta ” w y d ru k o w a n o ró w n ież ko lo ro w y z n a ­ czek, k tó ry k ie ro w c a m ógł p rz y k le ić n a sz y b ę 13.

O d 1953 ro k u o b se rw u je się p ew n e objaw y „odw ilży” n a ry n k u p ra s o ­ w ym , m ięd zy in n y m i p o w s ta je w s p o m n ia n y pow yżej m a g a z y n m ło d zieżo ­ w y „D ookoła ś w ia ta ” czy też m e ta m o rfo z ie u le g a ty g o d n ik s tu d e n c k i „Po p r o s tu ”14. D ecydenci z P Z P R -u, m ięd zy in n y m i p o p rzez m e d ia , ch cieli p e ł­ nić ro lę w ychow aw czą, w ięc część au to sto p o w y c h „su kcesó w ” n a le ż y w iąz ać z fu n k c ją p ro p a g a n d o w ą 15. W ra m a c h ta k ic h w y ch ow aw czych o d d ziały w a ń , d o k ła d n ie o g o d zin ie 3.18 w n ie d z ie lę 29 cz erw c a 1958 ro k u , ro zp o czął się p ie rw sz y

O gólnopolski konkurs turystyczn y zorganizow any przez redakcję „Dookoła św iata” przy w spółudziale Polskiego T ow arzystw a Turystyczno­ -Krajoznawczego, Redakcji „Muzyki i A ktualności” Polskiego Radia oraz Redak­ cji tygodnika „Motor”16 za zgodą M inisterstw a Komunikacji i Komendy Głównej MO pod nazw ą AUTO-STOP „DOOKOŁA ŚWIATA” 195817.

Po ro zp oczęciu ak c ji p o jaw iły się ró w n ież głosy sp rz e c iw u w obec niej. W ru b ry c e „O pinie R e d a k to r a ” J e r z y T e p li o d p o w ied z ia ł n a li s t c z y te ln i­ k a , T a d e u s z a S z y m ań sk ieg o , k tó ry s tw ie rd z ił, że w e d łu g niego p ism o „ p ro p ag u jąc a u to sto p , w ta rg n ę ło n ie ja k o n ie p ro sz o n e , bez p y ta n ia , w c u ­ d z ą s fe rę ”18 o raz w y ra z ił sw oje w ie lk ie sk rę p o w a n ie p od czas p o d w o ż en ia au to sto p o w iczó w o ra z ich n ieo d p o w ied n ie g o z a c h o w a n ia 19. I n n i cz y teln icy p ra s y z a u w a ż y li, że p o te n c ja ln i au to sto p o w icz e n ie s ą w s ta n ie z a o p a trz y ć się w k sią ż e c z k i, gdyż „w n ie k tó ry c h m ia s ta c h d o ty ch cz as n ie u k a z a ły się

12 [b.a.], Dziś odpowiadamy na pytania... .

13 Należy nadmienić, że znaczek początkowo przypominał owal z uniesioną dłonią i napi­ sem „Auto stop”, natomiast już w numerze 235 na znaczku pojawiła się uśmiechnięta twarz, zachęcająca do czynności autostopowania. Por. DŚ 1958, nr 230, s. 17; DŚ 1958, nr 235, s. 17. Z podobną inicjatywą wystąpił tygodnik „Motor”, zaproponował „nalepkę Wielkiej Rodzi­ ny Przyjaciół Motoryzacji”, ale czytelnicy zwrócili uwagę na fakt, „że wielka ilość nalepek w rękach uczestników konkursu w wielkim stopniu ułatwi zdobycie przez kierowcę takiej nalepki, a co za tym idzie, zmieni sens Wielkiej Rodziny Przyjaciół Motoryzacji. Posiadanie nalepki przestanie być rodzajem wyróżnienia, a stanie się rzeczą przypadku” ([t.], Autostop, „Sztandar Młodych” [dalej: SzM] 1958, nr 24, s. 6).

14 Por. Słownik wiedzy o mediach, red. E. Chudziński, Warszawa-Bielsko-Biała 2007, s. 86.

15 Por. A. Friszke, Przystosowanie i opór. Studia z dziejów PRL, Warszawa 2008. 16 Można zauważyć tu nieściłość, gdyż wcześniej DŚ podawało jeszcze inne pisma wpiera­ jące akcję.

17 [b.a.], Auto-stop „Dookoła świata”, DŚ 1958, nr 235, s. 17. 18 Redaktor, Opinie Redaktora, DŚ 1958, nr 236, s. 2. 19 Tamże.

(6)

w s p rz e d a ż y ”20, co n ie p o w strz y m u je obcokrajow ców (o b y w a te li NRD, F ra n c ji czy W ę g ie r21) - w śró d k tó ry c h „ P rz o d u ją tu ry ś c i czechosłow accy”22 - p rz e d z g ła s z a n ie m się do akcji.

Początek autostopu: rok 1958

P ie rw sz y t e k s t dotyczący a u to s to p u w po lsk iej p ra s ie p o jaw ił się w ty ­ g o d n ik u m łodzieżow ym „D ookoła ś w ia ta ” w y d a n y m w 1958 ro k u , w 225. n u m e rz e : „Po d łu g ich , lecz u w ień c zo n y ch p o m y śln y m w y n ik ie m s ta r a n ia c h re d a k c ji w o d p o w ied n ich r e s o rta c h [...] ro zpo cznie się w ielk i, ogólnopol­ s k i A U T O -S T O P ”23. J e d y n y m w y m o g iem p a rty c y p a c ji w p rz e d się w z ię c iu było p o s ia d a n ie „K siążeczk i u c z e s tn ic tw a A u to s to p ”, k t ó r ą n a le ż a ło nab yć, p o cząw szy od m a ja , w k io sk a c h „R u ch u ” lu b d ro g ą p ocztow ą, p rz e s y ła ­ ją c im ie n n e z g ło sze n ie do re d a k c ji p is m a (g w a ra n to w a n o je j o trz y m a n ie ). W te k śc ie z n a jd o w a ł się ró w n ież a p e l do kierow ców , n a w o łu ją c y do pom o­ cy „ tu ry sto m -u c z e stn ik o m »A uto-stopu«”24 o raz in fo rm u ją c y o d e p e n a liz a c ji tego ro d z a ju d ziała ln o śc i:

owi groźni i dotychczas niezłom ni stróże porządku publicznego, w uniform ach lub bez, z chw ilą ogłoszenia „Auto-stopu Dookoła Ś w iata” nie tylko nie spiszą m andatu, lecz n aw et obdarzą w as m iłym u śm iech em 25.

Z a c h ę tą do z a b ie r a n ia au to sto p o w icz ó w b y ł ogłoszony k o n k u rs : „fab ry czn ie now y s a m o c h ó d o s o b o w y ”26 (w y ró żn ien ie o ry g in a ln e ) zo­ s ta n ie ro z lo so w an y w śró d kierow ców , k tó rz y p rz e w io z ą n a jw ię k s z ą liczbę p o d różnych.

W k o lejn y m , 226. n u m e rz e „D ookoła ś w ia ta ” d o p recyzo w ano m o d el s a ­ m o ch o d u - m ia ła to być w a rs z a w a 27; d o o k reślo n o ta k ż e s y s te m p rz y z n a ­ w a n ia k iero w cy je d n e j z n a g ró d lu b n a g ro d y głów nej: p o d s ta w ą m ia ła być liczb a zd o b y ty ch p rz ez nieg o „kuponów k o n tro ln y c h ”28, k tó re k a ż d y z t u r y ­ stó w m ia ł w rę cza ć po p rz e b y c iu o d p ow iedn iej tra s y .

20 [b.a.], Stop gazeta nr 1, DŚ 1958, nr 236, s. 7.

21 Jeden z węgierskich turystów dowiedział się o akcji od znajomych i natychmiast, wykupiwszy „Książeczkę autostopową”, udał się w podróż. W ramach podziękowania przesłał redakcji DŚ kartkę pocztową, która potem została przedrukowana. Zob. Sz. Szablos, Gazeta

autostop nr 5, DŚ 1958, nr 240, s. 17.

22 [b.a.], Stop gazeta nr 1. Autostop cieszył się wielkim powodzeniem i w tym samym tekście pojawił się komentarz, że pewien polski pisarz zainteresował się tematem: „autor kil­ ku głośnych kryminałów zamierza odbyć podróż autostopem dookoła Polski w celu zebrania materiałów do swej najbliższej powieści o »ostatnich« łebkarzach Polski”.

23 [b.a.], Auto-stop 1958, DŚ 1958, nr 225, s. 23. 24 Tamże.

25 Tamże. 26 Tamże.

27 [b.a.], Auto-stop, przypominamy!, DŚ 1958, nr 226, s. 23. 28 Tamże.

(7)

5 8 S z y m o n Ż y liń sk i

P rz e w id z ia n o rów n ież k o n k u rs k ra jo z n a w c z y z n a g ro d a m i (m otocykle, s p rz ę t tu ry s ty c z n y ) d la sa m y c h auto sto p o w iczó w , k tó re g o szczegóły m ia ły z o sta ć u ja w n io n e w k o lejn y ch n u m e ra c h p is m a o raz p odczas co d zien n y ch a u d y c ji ra d io w y ch „M uzyki i A k tu a ln o ś c i”, k t ó r a n a bieżąco p o d a w a ła szczegóły dotyczące akcji. T e k s t z teg o n u m e r u ró w n ież p o k ró tce o p isy w ał ideę a u to s to p u , o k re ś la ją c j ą ja k o „ je d n ą z fo rm t u r y s ty k i”29. D o datko w o w ty g o d n ik u „M otor” pod an o , że:

W szyscy uczestnicy konkursu „Autostop Dookoła Ś w iata” m ają m ożność w y­ typow ania nazw isk a kierowcy, który przewożąc turystów autostopowiczów: - m iał najbardziej estetyczn ie utrzym any samochód; - odnosił się najżyczliwiej do sw oich przygodnych pasażerów , służąc im radą i pomocą; - w ykazał najbar­ dziej k oleżeń ską postaw ę w stosun k u do innych użytkow ników dróg30.

N u m e r 227 „D ookoła ś w ia ta ” z 1958 ro k u p rz y n o s i je d y n ie k r ó tk ą w z m ia n k ę , in fo rm u ją c ą o o g ro m n y m z a in te re s o w a n iu czy teln ik ó w , czego dow odem j e s t „ilość listó w n a d e s ła n y c h do re d a k c ji w sp ra w ie k o n k u rs u [k tó ra - Sz. Ż.] p o b iła w sz y s tk ie doty ch czaso w e re k o rd y ”31. W ak cję z a a n ­ gażow ało się ró w n ież P o lsk ie T o w a rzy stw o T u ry sty c z n o -K ra jo z n a w c z e 32, k tó re w ra z z „M uzyką i A k tu a ln o ś c ia m i” p rz ejęło „obow iązek in fo rm o w a n ia tu ry s tó w i kierow ców o in te re s u ją c y c h ich szczeg ó łach ”33.

W k o le jn y m n u m e rz e ty g o d n ik a d z ia ł „O pinie c z y te ln ik ó w ” w cało ści34 pośw ięcono listo m doty czący m a u to s to p u . P rzy k ład o w o M ich ał B ie rn a c k i, w łaśc ic iel w ozu H 83224, w s p o m in a ł czasy, k ie d y - n ie p o s ia d a ją c jeszc ze sa m o c h o d u - b y ł z m u sz o n y p o k onyw ać w ie lk ie odleg łości pieszo, i p u b lic z ­ n ie zg ło sił swój u d z ia ł w akcji. P o d o b n e o św iad c zen ie złożył k ie ro w c a w ozu ciężarow ego z F S O S ta n is ła w M is k u rk a , k tó ry je d n o c z e ś n ie p rz e s trz e g ł au to sto p o w iczó w p rz e d ła m a n ie m p rz ep isó w r u c h u drogow ego. P o ja w i­ ły się z a ró w n o głosy g lo ry fik u jąc e au to sto p o w iczó w ja k o osoby k u l tu r a ln e oraz n ie s p ra w ia ją c e k iero w co m kłopotów , j a k i n ie p rz y c h y ln e po d ró żn y m . Do p is m a n a d s y ła ła lis ty rów nież n ie p e łn o le tn ia m łod zież, k t ó r a p ra g n ę ła

29 Tamże.

30 [b.a.], Uwaga turyści! Uwaga kierowcy! Autostop, SzM 1958, nr 32, s. 4.

31 DŚ 1958, nr 227, s. 7. Książeczki można było również korespondencyjnie zamawiać grupowo, por. [m], Autostop - do domu!, SzM 1959, nr 162.

32 Książeczkę autostopu należało zarejestrować w jednym z odziałów PTTK, ale wielo­ krotnie zdarzało się inaczej: „Powodem niedokonania rejestracji [...] jest zwykle pośpiech auto-stopowiczów, którzy zaraz po zakupie książeczki wyruszają »w świat«” (Iga, Stop!, SzM 1959, nr 161).

33 DŚ 1958, nr 227, s. 7.

34 Analizując na potrzeby tej pracy około 1200 numerów „Dookoła świata”, zwróciłem uwagę, że monotematyczność tej sekcji jest niespotykana. Przeważnie redakcja starała się umieścić różnorodne opinie czytelników. Omawiana sytuacja świadczy o olbrzymim zaintere­ sowaniu autostpem.

(8)

u cz estn iczy ć w a u to sto p ie , a ta k ż e k iero w cy - a m a to rz y „ łe b k o w a n ia ”, k tó ­ rz y ju ż n ie m u s ie li o baw iać się k a r 35 ze s tro n y p olicji36.

Z m ie się c z n y m w y p rz e d z e n ie m p o c z ą te k ak c ji z o s ta ł w y z n acz o n y n a 29 cz erw c a 1958 ro k u , je d n o c z e śn ie w ru c h p o p a rc ia ak c ji a u to s to p u w łą ­ czyły się k o le jn e p ism a : „M otor”, „ T u r y s ta ” i „ S z ta n d a r M łod ych ”37. N a ich ła m a c h w y p o w ia d a li się p rz e d s ta w ic ie le M ilicji O b y w a te lsk ie j o ra z P o lsk ie ­ go Z w ią z k u M otorow ego. E d w a rd N izio łek n a p is a ł: „M yśl z o rg a n iz o w a n ia [...] k o n k u r s u »Auto-stop« u w a ż a m n ie ty lk o z a b a rd z o in te re s u ją c ą , ale i p o trz e b n ą . P rz e d e w s z y s tk im ze w z g lę d u n a m łod zież, k tó r ą n ie za w sze sta ć n a k o szto w n e p odróże po P o lsc e”38. N a to m ia s t p łk H e n ry k G a łe ck i z K o m en d y G łów nej M O p o d sze d ł do p rz e d s ię w z ię c ia b a rd z ie j sce p ty czn ie, i p o d k re ś lił p ro b lem y , ja k ie n a d ro g a c h s tw a r z a ją s a m o rz u tn ie z o rg a n iz o ­ w a n e, k ilk u o so b o w e g ru p y ; dodał, że „ n a d a n ie te j fo rm ie t u r y s ty k i p ew ­ n y ch r a m o rg a n iz a c y jn y c h p o w inno ty lk o w yjść n a d o b re ”39. Z a u w a ż y ł t a k ­ że, że p o w odzenie a k c ji z a le żeć b ęd z ie od sa m y c h tu ry s tó w .

W 237. n u m e rz e „D ookoła ś w ia ta ” o p u b lik o w an o p ie rw sz y fo to re p o rta ż pośw ięcony au to sto p o w i. J u l i a n L e w iń sk i odb ył podróż z czw o rg iem s t u ­ d en tó w U n iw e rs y te tu W a rsz a w sk ie g o , fo to g ra fu ją c ich p odczas e s k a p a d y . N ow y sposób p o d ró ż o w a n ia w z b u d z a ł p o zy ty w n e em ocje. P od je d n y m ze zdjęć m o ż n a p rz ecz y ta ć: „N iby nic now ego, a je d n a k coś z u p e łn ie in n eg o niż w szy stk o , z czym d o ty ch cz as sp o ty k a li się tu r y ś c i”40.

N ie ty lk o w p is m a c h sp ra w u ją c y c h p a t r o n a t n a d a k c ją p o jaw iły się k o ­ m e n ta r z e - m o ż n a je rów n ież za u w a ż y ć m ięd zy in n y m i w „G azecie R obot- n ic z n e j” „G łosie K o s z a liń sk im ”41 czy te ż w „T ry b u n ie L u d u ”, „ E k s p re s ie W ieczo rn y m ” i „Życiu W a rsz a w y ”42.

O p isy w a n a m e to d a p o d ró ż o w a n ia z a c z ę ła być b a rd z o p o p u la rn a : „Za­ in te re so w a n ie a u to s to p e m p rz eszło n a jś m ie ls z e o c z e k iw a n ia ”43, „A uto sto p s ta ł się m o d n y ”44 - p isa n o . R e d a k c ja „D ookoła ś w ia ta ” p o d a ła , że w ty m sa m y m czasie n ie k tó re z a g ra n ic z n e sta c je ra d io w e w y e m ito w a ły m a te r ia ł pośw ięcony po lsk iej akcji, lecz o g ra n ic z y ły się je d y n ie do p o u c z e n ia o z a ­ ch odniej p ro w e n ie n c ji teg o sp o so b u p o d ró ż o w a n ia oraz k p iły , że p o lsk ie pism o „tyle sz u m u ro b i w okół ta k ie j n o rm a ln e j rz ecz y ”45. O czyw iście, t a k

35 Bogdan Przebloka - kierowca wozu ciężarowego ze Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowla- nej „Wspólne Mieszkanie” napisał, że za „przewożenie przygodnych pasażerów groził nam nie tylko mandat karny, ale nawet odebrania prawa jazdy” (DŚ 1958, nr 229, s. 7). Taka kara nie dotyczyła jednak kierowców samochodów osobowych.

36 Na przykład list Jana Krawczyka, kierowcy wozu osobowego Centralnego Zarządu Przemysłu Tytoniowego, zob. Opinie, DŚ 1958, nr 228, s. 2.

37 [b.a.], Auto-stop „Dookoła świata” 1958, DŚ 1958, nr 228, s. 17. 38 [b.a.], Głos mają przedstawiciele MO i PZMot, DŚ 1958, nr 229, s. 8. 39 Tamże.

40 [b.a.], On, ona i samochód, DŚ 1958, nr 237, s. 12. 41 [b.a.], Auto stop gazeta nr 2, DŚ 1958, nr 237, s. 13. 42 Tamże.

43 Redaktor, Opinie Redaktora, DŚ 1958, nr 240, s. 2. 44 [b.a.], Auto stop gazeta nr 4, DŚ 1958, nr 239, s. 17. 45 Redaktor, Opinie Redaktora, DŚ 1958, nr 240, s. 2.

(9)

6 0 S z y m o n Ż y liń sk i

n e g a ty w n e sło w a w z b u d ziły żyw e u c z u c ia w śró d d z ie n n ik a rz y , czego w y ra ­ z e m b y ła p u b lik a c ja w d ziale „O pinie R e d a k to ra ”46.

W k a ż d y m k o le jn y m n u m e rz e re d a k c ja „D ookoła ś w ia ta ” p re z e n to w a ła lis ty od u cz e stn ik ó w akcji, p rz e d ru k o w y w a ła te k s ty , k tó re p o jaw iły się w in n y c h ty tu ła c h p ra so w y ch , j a k i p ro w a d z iła c z y n n ą ak cję n a k ła n ia n ia do p o d ró ż o w a n ia a u to s to p e m 47.

Z a in te re s o w a n ie n o w ą fo rm ą tu r y s ty k i n ie o g ra n ic z a ło się je d y n ie do śro d o w isk a u cz n io w sk o -stu d en ck ieg o , a le o d d ziały w a ło rów n ież n a lu ­ dzi k u lt u r y i s z tu k i, n a p rz y k ła d S te fa n ia G ro d z ie ń s k a , p is a rk a , s a ty ry k , a k to r k a e s tra d o w a i t e a t r a l n a , n a p is a ła fe lie to n sa ty ry c z n y o a u to s to p ie , b a z u ją c n a w ła s n y c h d o św ia d c z e n ia c h z p od ró żn y m i: „ S y tu a c ja b y ła n ie n a jp rz y je m n ie jsz a . T en ty p s iłą c h c ia ł w ejść do sa m o c h o d u ”48. N a to m ia s t J e r z y Z a ru b a , m a la rz , k a r y k a tu r z y s ta i sce n o g raf, p o ch leb n ie w y ra ż a ł się o au to sto p o w ic z a c h , ac zk o lw iek m ia ł do n ich „tylko je d n ą prośbę: - B ąd źcie z a w sze trz e ź w i, ab y ście b u d z ili n a s z e z a u f a n ie ”49.

W połow ie w a k a c ji 1958 ro k u „D ookoła ś w ia ta ” o p u b lik o w ało n ie w ie l­ k ie p o d su m o w a n ie d o tychczasow ej akcji, z k tó re g o w y n ik a , że w p o c z ą tk o ­ w y m o k re s ie „nie w sz y stk ie p lacó w k i P T T K u d z ie la ły in fo rm a c ji”50 o raz że m im o iż tu ry ś c i w y le g ity m o w a li się „ K sią żec zk ą u c z e s tn ic tw a ”, p r z e d s ta ­ w iciele M O „ tra k to w a li kierow ców ja k o łe b k a rz y ”51. N oclegi w d u ży ch m ia ­ s ta c h sta n o w iły ró w n ież p ro b lem , to te ż s ta r a n o się o rg a n iz o w ać s tu d e n c k ie noclegow nie, w k tó ry c h m o ż n a było przeno cow ać, lecz n ie w szę d zie is tn ia ła t a k a in ic ja ty w a . Z a w zó r sta w ia ło się k ra k o w s k ic h stu d e n tó w , k tó rz y b e z ­ p ła tn ie u d z ie la li noclegów au to sto p o w icz o m 52.

W e d łu g d o n iesień p ra so w y ch ak cja, pom im o w sp o m n ia n y c h w yżej p ro b ­ lem ów , p rz e b ie g a ła p o m y śln ie. N a u w a g ę z a s łu g u je fa k t, że początkow o a u ­ to sto p w re d a k c ji „D ookoła ś w ia ta ” n ie cieszył się w ie lk im e n tu z ja z m e m , z a ś „ S ta sz e k L ubicz, głów ny a r a n ż e r im p rezy , m u s ia ł w o b ro nie jej sta c z a ć z a ż a r te boje”53. In ic ja to rz y ak c ji n ie p o k ła d a li n a d z ie i w b e z in te re so w n o śc i kierow ców , k tó rz y w oleli z a d ro b n ą o p ła tą p rzew ozić p asa żeró w , lecz ro z ­ cz aro w a li się i „w ziął w łeb m it o c h y try m »łeb karzu «”54. K ierow cy c h ę t­ n ie podw ozili podróżnych, co „N ie byłoby dziw ne [...] w k r a ju za m o żn y ch

46 Zob. tamże.

47 [b.a.], Gazeta autostop nr 5, DŚ 1958, nr 240, s. 17.

48 S. Grodzieńska, Dla miłych „autostopek" i „autostopków”, rozmowę przeprowadził A. Broniarek, DŚ 1958, nr 242, s. 5.

49 J. Zaruba, Żeby mieli niebieskie oczy..., rozmowę przeprowadził A. Broniarek, DŚ 1958, nr 242, s. 5.

50 [b.a.], Gazeta autostop nr 7, DŚ 1958, nr 242, s. 17. 51 Tamże.

52 [b.a.], Gazeta autostop nr 8 i 9, DŚ 1958, nr 244, s. 22. Warto nadmienić, że każdego sierpniowego dnia na drogi wyruszało 300 nowych autostopowiczów (zob. tamże). W jednym z listów do „Sztandaru Młodych” para czytelników skarży się na warunki noclegowe oraz na podwyższanie cen noclegów wbrew regulaminowi. Zob. Elżbieta i Bogdan, Brawo auto-stop!, SzM 1958, nr 206.

53 WOG, Wiwat-stop!, DŚ 1958, nr 245, s. 5. 54 Tamże.

(10)

p o siad ac zy sam ochodów . Ale przecież u n a s o g ro m n a w ięk szość k ie ro w ­ ców [...] z a r a b ia n a d e r sk ro m n ie i [...] n ie m a nic p rzeciw k o d o d atk o w y m dochodom ”55. M im o tego do re d a k c ji n ie doszły ż a d n e „słuch y o s ta w ia n iu w obec au tostopow iczów ż ą d a ń p ie n ię ż n y c h ”56. A u to r te k s tu o p ty m isty cz n ie p a trz y n a p rz y szłe l a t a d z ia ła ln o śc i a u to s to p u i je d n o c z e śn ie ż a rtu je , w y su ­ w a ją c o ry g in a ln y pom ysł: „k o rz y sta ją c re g u la rn ie z »A uto-stopu«, b ęd ę m ógł oszczędzić n a służbow ych d eleg acjach , u s k ła d a ć sobie n a ja k iś sam o cho dzik, k tó ry m z k o lei s a m b ęd ę m ógł wozić auto stop ow iczó w . O to g e n ia ln y sposób, ażeb y w c ią g u p a r u l a t n ajb liższy c h cały n a s z k ra j zm o to ry zo w ać”57.

P ie rw s z a a k c ja a u to s to p o w a z o s ta ł p rz e d łu ż o n a o d w a ty g o d n ie do 15 p a ź d z ie rn ik a 58, ze w z g lę d u n a n ie p rz e rw a n ą ak ty w n o ść p o d ró ż n y ch n a tr a s a c h , je d n a k ż e po ty m te rm in ie ich obecność n a d ro g a ch całego k r a ju zd e le g alizo w a n o . „»K siążeczki u c z e stn ic tw a « s tra c iły ju ż sw oją moc. Z a­ m ia s t tu ry s tó w s ą »łebki«”59.

W 251. n u m e rz e re d a k c ja „D ookoła ś w ia ta ” p o b ieżn ie p o d s u m o w a ła a k ­ cję a u to s to p u z 1958 ro k u , c y tu jąc w ypow iedzi k ierow ców o raz tu ry s tó w - ac zk o lw iek d ec y d u ją cy głos z a ró w n o w s p ra w ie oceny, j a k i o rg a n iz a c ji a k c ji z o s ta w iła w ładzom : „P rz ed e w s z y s tk im n ie c h w y p o w ie d zą się W yso­ k ie C zy n n ik i. Bo od Ic h decyzji z a le ż ą losy » A u to -sto p u 1959«!!”60. M oże to św iadczy ć o n ie sa m o d z ie ln o śc i akcji, k tó r a w d u ży m s to p n iu z a le ż a ła od a k c e p ta c ji w ład zy . M im o sw obody p rz e m ie s z c z a n ia się P o ls k a Z jed noczo na P a r t i a R o b o tn ic za m u s ia ła sp ra w o w ać pieczę n a d t ą fo rm ą p o d ró ż o w an ia. P rz e p ro w a d z o n o rów n ież rozm ow y z k ilk o m a h o n o ro w y m i c z ło n k a m i K o­ m ite tu O rg a n izac y jn e g o , m ięd zy in n y m i z płk. H e n ry k ie m G a łe ck im , sz e ­ fem I n s p e k to r a tu R u c h u D rogow ego KG MO, k tó ry po z a k o ń c z e n iu ak c ji p o p ie ra ł j ą i n ie w id z ia ł „p rzesz k ó d w z o rg a n iz o w a n iu te j fo rm y tu r y s ty k i w p rz y sz ły m ro k u ”61.

D o d atk o w o w „M otorze” (ry s. 1) o p u b lik o w an o t e k s t z a ty tu ło w a n y

A u to s to p 19 58 - u d a ł się, w k tó ry m , oprócz p o zy ty w n y c h k o m e n ta rz y ,

w sp o m n ia n o o p e w n y m p ro b lem ie: k iero w cy b io rą c y u d z ia ł w ak c ji za czę li n a d s y ła ć „k u p o n y grzeczn o ścio w e” (p o tw ie rd z a ją c e ich u d z ia ł w k o n k u rs ie n a n a jb a rd z ie j u czy n n eg o k iero w cę), k tó re o trz y m a li od po d ró żn y ch , z a ­ m ia s t w strz y m a ć się i p rz e sła ć je dop iero po z a k o ń c z e n iu a k c ji62. Ś w ia d ­ czyć to m oże o w ielk iej ro li m o ty w u jące j, j a k ą w ta m ty c h c z a sa c h p e łn ił - b ę d ą cy n a g r o d ą w k o n k u rs ie - sam ochód.

55 Tamże 56 Tamże.

57 Tamże. Wypowiedź tę oczywiście można potraktować jako żart ze strony dziennikarza. 58 [b.a.], Gazeta autostop nr 11, DŚ 1958, nr 249, s. 22.

59 [b.a.], Pięć minut po 12.00, DŚ 1958, nr 251, s. 23. W tym postanowieniu, które legalnych autostopowiczów przemienia w tak zwane łebki, można dostrzec iście groteskową sytuację, właściwą socjalistycznej Polsce. Kraj pełen był wówczas absurdów. Por. M. Rychlewski, Absur­

dy PRL-u: antologia, Poznań 2006; tenże, Absurdy PRL-u: antologia 2, Poznań 2007.

60 [b.a.], Pięć minut po 12.00.

61 [b.a.], Do zobaczenia za rok, DŚ 1958, nr 255, s. 5. 62 (eb), „Autostop 1958” - udał się, SzM 1958, nr 185.

(11)

6 2 S z y m o n Ż y liń sk i

Rys. 1. O kładka tygodnika „Motor”, zachęcająca do zabierania autostopow iczów 63

Ź r ó d ło : Motor 1958, nr 31(328), s. 1.

O ficjaln e z a k o ń c z e n ie ak c ji „A utostop 1958” odbyło się 18 s ty c z n ia k olejn eg o ro k u w e w ro c ław sk iej H a li L udow ej. O prócz za p ro sz o n y c h a r ­ ty stó w , ta k ic h j a k N a ta s z a Z ylska, J a n u s z G n ia tk o w sk i, J a n D a n e k czy s e p te t J u li u s z a S k o w ro ń sk ieg o , w u ro c z y sto śc i u c z e stn ic z y li „w łóczykije, ła z ik i, tra m p y , ty t a n i szos - zdobyw cy n a jw ię k sz e j ilości k u p o n ó w oraz u c z e stn ic y k o n k u rsó w - q u izó w ”64. W ak c ji w zięło u d z ia ł 4 ty s ią c e k ie ro w ­ ców i 30 ty się c y auto sto p o w iczó w , k tó rz y łą c z n ie p rz e je c h a li 28 m ilio nó w k ilo m e tró w 65. W e d łu g in n y c h d an y c h , w k o n k u rs ie u cz estn iczy ło 70 ty s ię ­ cy osób, k tó re w su m ie p rz e je c h a ły około 600 ty sięcy k ilo m e tró w , a w k o n ­ k u r s ie n a n a jb a rd z ie j u czy n n eg o k iero w cę w zięło u d z ia ł około 3,5 ty s ią c a a u to m o b ilistó w 66. N a ja k ty w n ie jsz y m , w g ru p ie sam ochodów ciężarow ych , o k a z a ł się J a n M a je w sk i z Ł odzi - m a ją c y n a k o n cie 86 870 p rz e je c h a n y c h k ilo m e tró w , n a g ro d z o n y sam o ch o d e m s y re n a . D ru g ą n a g ro d ę , m ik ru s a , o trz y m a ł W ło d zim ierz D uch, n a to m ia s t sp o śró d k ierow ców sam ochodów osobow ych n a jle p s z y o k a z a ł się S te fa n F ry c, n a g ro d z o n y a p a r a te m fo to g ra ­ ficzn y m z o rk a ; p rz y z n a n o ró w n ież p le c a k i tu ry s ty c z n e 67.

63 Na okładce pisma przedstawiono samochód ciężarowy, pojazd, którym w początkowych latach istnienia akcji najczęściej poruszali się autostopowicze.

64 [b.a.], [b.t.], DŚ 1959, nr 264, s. 9.

65 [b.a.], Autostop 1959, DŚ 1959, nr 299, s. 21. 66 [b.a.], Finał autostopu 1959, DŚ 1960, nr 11, s. 21. 67 Tamże.

(12)

Lata największej popularności: 1959-1962

W b rew w ą tp liw o ścio m w y ra ż a n y m n a ła m a c h p r a s y czy n a szczeb lach w ładzy , w n u m e rz e 2 7 3 -2 7 4 „D ookoła ś w ia ta ” ogłoszono, że to w ła ś n ie pism o w e w sp ó łp ra c y z P o lsk im T o w a rz y stw e m T u ry sty c z n o -K ra jo z n a w ­ czym z o rg a n iz u je ak cję „A uto-stop 1959”68. J e d n a k ż e p o te m re d a k c ja ty ­ g o d n ik a o d s tą p iła od w sp ó ło rg a n iz a c ji, p e łn ią c je d y n ie p a t r o n a t m e d ia ln y n a d im p re z ą . D ecyzji, k t ó r a b y ła m o ty w o w a n a „w yjątkow o sz c z u p łą o b s a ­ d ą p e r s o n a ln ą ”69 p ism a , j a k i s ta tu to w y m z o b o w ią z a n ie m do z a jm o w a n ia się tu r y s ty k ą p rz ez P T T K , to w a rz y sz y ły liczn e sp rz eciw y czy teln ik ó w , do­ ty czące b iu ro k ra c ji, in te re so w n o śc i i m a te r ia liz m u PTTK : „M łodzież n ie pozw oli, by o d eb rać je j a u to s to p ”70, „N ie pozw ólcie te ra z , ab y b iu ro k ra c i z P T T K d a li n a m k o o rd y n a c ję z a m ia s t ja z d y ”71. G łosy m ło dzieży w y d a ją się j a k n a jb a rd z ie j u z a s a d n io n e , gdyż chodziło o je szc ze w ię k s z ą k o n tr o ­ lę w ła d z y n a d ak c ją , k t ó r a b y ła m a n ife s ta c ją w oln ości je d n o s tk i w P R L -u. T a k ie d z ia ła n ia o d g ó rn e b y ły je d n a k n ie do u n ik n ię c ia w s y s te m ie so cjali­ sty czn y m .

W 1959 ro k u n a ła m a c h „D ookoła ś w ia ta ” u k a z a ło się zd e cy d o w a n ie m n iej te k s tó w p ośw ięco nych au to sto p o w i. P rz e d ro zp oczęciem se z o n u po­ ja w iły się zw ięzłe in fo rm a c je doty czące n a p rz y k ła d w io se n n y c h p od ró ży

czw o rg a z n a jo m y c h 72 czy też z a p ro s z e n ia do p o d ró ż o w a n ia po z ie m i lu b u - s k ie j73, za p o w ie d z ia n o rów n ież p ie rw sz y o g ó ln o p o lsk i z lo t au to sto p o w iczó w z a p la n o w a n y n a 1 9 -2 0 w rz e ś n ia 1959 r o k u 74.

N a le ż y odnotow ać, że po z a k o ń c z e n iu „Akcji a u to s to p 195 9” p ism o „D ookoła ś w ia ta ” o p u b lik o w ało n a o k ład ce zdjęcie m łodej k o b ie ty z k s i ą ­ ż e c z k ą au to sto p o w icz a, co z a p e w n e m iało n a ce lu p rz y b liż e n ie te j form y p o d ró ż o w a n ia s z e rs z e m u g ro n u cz y te ln ik ó w (ry s. 2).

N a to m ia s t w p r a s ie lo k aln ej p o jaw iły się głosy św iad czące o n e g a ty w ­ n y m n a s ta w ie n iu m ieszk a ń có w w si i m ia s te c z e k do au to sto p o w icz ó w 75. W ie sła w a J a n k o w s k a z lu b e lsk ie g o „ S z ta n d a ru L u d u ” p is a ła o d e m o ra li­ z o w a n iu lo k a ln e j sp ołeczności p rzez tra m p ó w p o ru sz a ją c y c h się d o ra ź n y m i ś ro d k a m i tr a n s p o r tu :

68 Redakcja, Auto-stop 1959, DŚ 1959, nr 273-274, s. 9. 69 Redaktor, Opinie Redaktora, DŚ 1959, nr 277, s. 2. 70 Tamże.

71 Tamże.

72 [To Mir], Autostop. Pierwsze jaskółki, DŚ 1959, nr 280, s. 18. Interesujący wydaje się fakt, że opisywana kilkudniowa podróż odbyła się jeszcze przed rozpoczęciem akcji, czyli nie­ legalnie. Mimo to DŚ poświęciło temu miejsce na swych łamach. Kolejnym interesującym fak­ tem jest łączne pisanie „autostop”, a nie „auto-stop”, jak to miało miejsce we wcześniejszych numerach.

73 [b.a.], Na szlak, DŚ 1959, nr 283, s. 16. 74 [b.a.], Autostop 1959, DŚ 1959, nr 299, s. 21.

75 W korespondencji z redakcją DŚ jeden z czytelników napisał: „Bardzo wiele osób psuje i podważa honor autostopowiczów” (E. Chorostecki, Autostop i „czarne owce", DŚ 1960, nr 17, s. 2).

(13)

6 4 S z y m o n Ż y liń sk i

Rys. 2. R ysunek zam ieszczony na okładce jednego z num erów „Dookoła św iata”

Źródło: „Dookoła św iata” 1959, nr 303, s. 1.

Któż to zakłóca spokój naszych m iasteczek i bogobojnych siół? Któż sprawia, że ich dzielni m ieszkańcy kochają się przedw cześnie, aw anturują, piją? Kto?76.

O d p o w ied zian o je j n a ła m a c h „D ookoła ś w ia ta ”, po w o łując się n a fa k t, że w sz e re g i au to sto p o w iczó w m o g ą ró w n ież w stęp o w a ć osoby o in k lin a ­ cjach k ry m in a ln y c h 77, k tó rz y „z pociągów [...] w y rz u c a li k o n d u k to ró w ”78 - n a le ż y ich suro w o k a r a ć i n ie m ylić z pokojow o n a s ta w io n y m i tu r y s ta m i, j a k i z c a łą im p re z ą , k tó r a „ s ta ła się czym ś c e n n y m d la dużej części mło- d zieży ”79. N ie m o ż n a w ykluczyć, że p o ja w ie n ie się w ięk sz ej ilo ści n e g a ty w ­ n y ch o p in ii było ste ro w a n e . W ład z e p a r ty jn e (zaró w n o „ S z ta n d a r M ło dy ch”, j a k i „ S z ta n d a r L u d u ” z n a jd o w a ły się pod ś c is łą p a r ty jn ą k o n tro lą ) n ie m o­ gły sobie pozw olić n a sw obodny p rz ep ły w m ło dy ch p o d ró żn y ch . C hodziło o to, żeb y a k c ja n ie w y m k n ę ła się spod k o n tro li.

A u to sto p w p ie rw sz y c h la ta c h sw ego is tn ie n ia w P olsce cieszy ł się, n ie ­ p o ró w n y w a ln ą z niczym , s y m p a tią sp o łe c z e ń stw a . D w aj tu ry ś c i z K atow ic - S y lw e s te r G olczuk i W ojciech P ro s ie w s k i - zd e cy d o w a li się w ypróbo w ać k o le jn y sposób p rz e m ie s z c z a n ia się. C zw a rteg o lip c a 1959 ro k u s ta w ili się n a lo tn is k u a e ro k lu b u w P o lsk ie j N ow ej W si koło O p o la i „pow iedzieli, że s ą »w łóczykijam i«, że a u to -s to p ju ż im n ie im p o n u je i p ro sili, ab y z a b ra ć k tó re g o ś z n ic h n a w o lne m iejsce w sam o locie w n a jb liż s z y m fru w a n iu

76 Redaktor, Kto winien?, DŚ 1960, nr 11, s. 6.

77 O selekcji do udziału w akcji wypowiadali się sami zainteresowani: „Jeżeli rzeczywiś­ cie nastąpi selekcja kandydatów na włóczęgę, czy nie będzie przy tym dużo poszkodowanych niesłusznie?”- pyta w liście do redakcji J. Damm (J. Damm, Chcemy jechać, DŚ 1960, nr 17, s. 2).

78 Redaktor, Kto winien? 79 Tamże.

(14)

szk o len io w y m ”80. Po u z y s k a n iu zgody w ład z lo tn is k a m ło d zi lu d z ie po­ lecie li do L igoty, sk ą d , p ro sz ą c o d a rm o w y p rz e lo t, u d a li się do K atow ic, K ra k o w a, R zeszow a, K ro sn a , L u b lin a , W a rsz a w y , O ls z ty n a o raz G ru d z ią ­ dza. P od k o n iec m ie s ią c a z n a le ź li się n a lo tn is k u w G d a ń s k u W rzeszczu. S ta m tą d , po z w ie d z e n iu T ró jm ia s ta , p la n o w a li lo t do S zczecina. „P ierw si w P o lsce - a m oże i w św iecie - »aerostopow icze« m a ją n a d z ie ję , że w k o ń ­ cu m ie s ią c a w y lą d u ją n a lo tn is k u w K a to w ic a c h ”81.

A żeby za p o b ie c n ie p o ro z u m ie n io m fo rm a ln y m p od czas „A u to sto p u 1960”, w „D ookoła ś w ia ta ” w n u m e rz e 25 w y d ru k o w a n o n a jw a ż n ie js z e z a ­ s a d y re g u la m in u . K w e s tia w iek u , w z b u d z a ją c a em ocje, z o s ta ła w re szcie r o z s tr z y g n ię ta i o d tą d „A utostopow iczem m oże być k a ż d y , k to u k o ń czy ł 16 l a t ”82 - m ia ł on obow iązek p o s ia d a n ia p rz y sobie dow odu o so bisteg o lub in n eg o d o k u m e n tu to żsam o ści, j a k też z o b o w ią zan y b y ł do p rz e s trz e g a n ia p rz ep isó w m eld u n k o w y c h (p rz y pobycie w je d n e j m iejscow ości d łużej niż 24 g o d zin y n a le ż a ło się zam eld o w ać). J e d n a k ż e M in iste rs tw o O św ia ty p rz y sła ło do P T T K p ism o 83, w k tó ry m z a b ra n ia ło w y d a w a n ia k s ią ż e c z e k m ło d zieży szk o ln ej. R odziło to p ew n e n ie p o ro z u m ie n ia , gdyż j a k z a u w a ­ ży ł je d e n z d z ie n n ik a rz y „ S z ta n d a ru M łod ych ”: „N ajm ło d si au to sto p o w icz e (w w ie k u 16 l a t j e s t się p rz e w a ż n ie u cz n ie m ) s ą a u to m a ty c z n ie w y k lu c z e ­ n i z u d z ia łu w a u to s to p ie ”84. W „ S z ta n d a rz e ” s k ry ty k o w a n o t a k r a d y k a l­ n e p rz e p is y i o strze żo n o , że „C hłopcy i d z ie w c z ę ta b ę d ą czynić w szy stk o , ab y z a k a z te n obejść”85. P rz e d ru k o w a n o też p ism o M in is te rs tw a O św iaty . D o k u m e n t te n u k a z y w a ł s to s u n e k w ła d z y do p o d ró ż o w a n ia w n a s tę p u ją c y sposób:

Autostop niew łaściw ie rozum iany i upraw iany przez m łodocianych zw olenni­ ków, nieposiadających jeszcze w dostatecznym stopniu rozw iniętych zam iło­ w ań krajoznawczych i turystycznych, bardzo często sprowadza się w yłącznie do h azardu i rekordom anii, pozbawiony je st treści poznawczej i wychowawczej, jak ą daje m łodzieży zorganizow ana, przygotowana i w łaściw ie poprowadzona w ycieczka lub wędrówka. Ponadto w ędrów ki w akacyjne pow inny zapew nić m łodzieży odprężenie psychiczne po całorocznej pracy w szkole i korzyści zdro­ w otne, w ynikające z przebyw ania na św ieżym pow ietrzu i w otoczeniu przyro­ dy. Przy w ycieczkach autostopem korzyści te m aleją do m inim um 86.

80 (łab), Auto-stop już im nie imponuje... Dwaj Ślązacy podróżują po Polsce... aero-sto-

pem, SzM 1959, nr 174.

81 Tamże.

82 [b.a.], Autostop 1960, DŚ 1960, nr 25.

83 T. Rycerski, Autostop bez uczniów?, SzM 1960, nr 149. Jako kontrargumenty SzM w tym samym numerze podaje przykład wielu konkursów krajoznawczych organizowanych przez Społeczny Komitet Autostopu, jak: „Śladami walk bohaterów”, „Na Szlaku Tysiącle­ cia”, „Zielone serce przyrody”, „Poznajmy ludową kulturę” itd. Natomiast korzyści zdrowot­ ne i odprężenie po całorocznej pracy wśród uczniów jest jak najbardziej wypełniane poprzez podróżowanie autostopem.

84 T. Rycerski, Autostop bez uczniów? 85 Tamże.

(15)

6 6 S z y m o n Ż y liń sk i

P o sia d a c z o m k sią ż e c z e k p rz y słu g iw a ł p rzy w ilej p ie rw s z e ń s tw a w o trz y ­ m y w a n iu noclegów w s c h ro n is k a c h P T T K . S zczeg ó ln a u w a g a po św ięco n a z o s ta ła w ła śc iw e m u z a c h o w a n iu się po d ró żu jący ch : z a b ra n ia ło się nocow ać w sto g a c h i sto d o ła c h bez zgody w łaśc ic iela. W ra z ie ja k ic h k o lw ie k p ro b le ­ m ów k a ż d y au to sto p o w icz m ógł być p o c ią g n ię ty do o d p o w ied z ia ln o ści cy­ w iln o p ra w n e j, gdyż k u p o n y , k tó re w rę cza ło się kierow com , p o s ia d a ły in d y ­ w id u a ln y n u m e r k s ią ż e c z k i p o d ró ż n ik a . D od atk o w o d ro g i p a tro lo w a li t a k z w a n i k o n tro le rz y społeczni, k tó rz y „ z a o p a trz e n i w o d p o w ied n ie z a ś w ia d ­ c z e n ia m a ją p ra w o do le g ity m o w a n ia au to sto p o w icz ó w ”87.

W re g u la m in ie s k o n k re ty z o w a n o ró w n ież p rz e p is y d o tyczące k ie ro w ­ ców sam o chodów osobow ych i ciężaro w ych , p ry w a tn y c h i p a ń stw o w y c h (w y ją tk ie m były ś ro d k i k o m u n ik a c ji p u b liczn e j, n a p rz y k ła d au to b u sy ). K ierow com w olno było z a b ra ć ty lu p a sa ż e ró w , ile było w o ln ych m iejsc, z a ś w p rz y p a d k u sam ochodów ciężaro w y ch n ie p rz y s to s o w a n y c h do p rz ew o zu p a sa ż e ró w m o ż n a było z a b ra ć ty lk o c z te ry osoby88. M odyfikacje to w a rz y ­ szyły ró w n ież ro z d a w n ic tw u n ag ró d :

Zgodnie z życzeniam i kierowców, zw iększona została liczba nagród. Zam iast dwóch pierw szych - sam ochodów, ustanow iono 15 upom inków, wśród których zn alazły się motocykle, skutery, telew izory, lodówki itp.89.

A u to sto p po dczas se z o n u w a k acy jn eg o 1960 z a c z ą ł b u d zić a m b iw a le n ­ tn e u cz u cia, czym w szczególności z a jm o w a ła się p ra s a , p o d ając p rz y k ła d y n iew łaściw eg o z a c h o w a n ia się p o d ró żu jący ch . T oteż, n a z lec en ie G łó w n e­ go K o m ite tu K u ltu ry F izycznej i T u ry s ty k i, p rz ez O śro d e k B a d a n ia O p in ii P u b lic zn ej p rz y P o lsk im R ad io z o s ta ły p rz e p ro w a d z o n e b a d a n ia a n k ie to w e n a te m a t a u to s to p u . O bjęto n im i lu d n o ść m ia s t i w si położonych p rz y n a j­ b a rd z ie j u cz ęszc zan e j p rz ez au to sto p o w iczó w tra s ie : G d y n ia - W a rs z a w a - Z a k o p a n e . W y k o n an o ró w n ież b a d a n ia w śró d kierow ców , k tó rz y p rz ew o ­ z ili po d ró żn y ch . J a k w y n ik a ło z so n d aży , a u to s to p j e s t „a k cją p o ży tec zn ą, p o n iew aż u m o ż liw ia m ło d zieży z w ie d z a n ie t a n im k o s z te m k ra ju , p o z n a n ie now ych lu d zi, w z b o g aca d o św ia d c z e n ia życiow e i uczy sa m o d z ie ln o śc i”90, z a ś a n k ie to w a n i o w iele w ięcej sły sz e li o n ie w ła śc iw y m z a c h o w a n iu auto sto p o w iczó w , niż za o b se rw o w a li sam i. P o licy jn e s ta ty s ty k i w sk a z y w a ­ ły n ie w ie lk i o d s e te k p rz e s tę p s tw p o p ełn io n y ch p rzez tę g ru p ę tu ry stó w : w k o lizję z p ra w e m w eszło dw ieście k ilk a d z ie s ią t osób, co w o bliczu osiem - d ziesię cio ty sięc zn ej rz e s z y au to sto p o w icz ó w sta n o w iło n ik ły p ro m il. B a ­ d a n ia w s k a z a ły ró w n ież p e w n e ró żn ice w ocenie z a c h o w a n ia a u to s to p o w i­ czów. B a rd z ie j k ry ty c z n ie z a c h o w a n ia m ło d zieży o c e n ia li m ężczy źni, lu d z ie w ś re d n im w ie k u o raz p o sia d a ją c y po to m stw o . G ru p a w iek o w a 1 8 -2 4 l a t a

87 [b.a.], Autostop 1960, DŚ 1960, nr 25.

88 Tamże. Dodatkowo „nie wolno zabierać autostopowiczów na samochody wywrotki, ciąg­ niki, traktory, cysterny i przyczepy oraz gdy samochodem przewożone są materiały łatwopal­ ne lub inne materiały zagrażające bezpieczeństwu pasażerów” (tamże).

89 [b.a.], Autostop 1960.

(16)

dość p o zy ty w n ie o p in io w a ła id eę a u to s to p u , co z a p e w n e w y n ik ało z b ez p o ­ śre d n ie g o z a a n g a ż o w a n ia w tę ak ty w n o ść . Do g łów ny ch z a n ie d b a ń p o d ró ż­ n y ch zaliczan o :

- o rd y n a rn e o d n o sz e n ie się do lu d zi, w y b ry k i c h u lig a ń s k ie , p ija ń s tw o itp ., - n ie m o ra ln e z a c h o w a n ie się p o d ró ż u ją cy ch ra z e m d z ie w c z ą t i chłopców , - k ra d z ie ż e ,

- n iew łaśc iw y u b ió r auto sto p o w iczó w , b r u d i n ie c h lu js tw o 91.

W y n ik i a n k ie ty ró w n ież w s k a z a ły n a p ra w id ło w o ść d o ty czą cą p o s trz e ­ g a n ia akcji, a m ian o w icie k s z ta łto w a n ie n e g a ty w n e g o do n iej s to s u n k u b a rd z ie j pod w p ły w em o p in ii z a s ły sz a n y c h , a w m n ie jsz y m s to p n iu z n a jo ­ m ości fak tó w . B ard z o często ci, k tó rz y w y p o w ia d a li się k ry ty c z n ie , pow oły­ w a li się n a rz e k o m e o p in ie kierow ców . D lateg o też do ty s ią c a kierow ców , k tó rz y p rz y s ła li z g ło s z e n ia do u d z ia łu w k o n k u rs ie , ro z e sła n o a n k ie tę . P rz e w a ż a ją c a w ięk szo ść (94,2% ) u w a ż a ła ak cję z a po żyteczn ą:

W yniki te były zaskoczeniem . W tych czasach słyszało się w iele krytycznych u w ag o postaw ie m łodzieży podróżującej autostopem , przy czym powoływano się głów nie na fakty, których św iadkam i m ieli być w łaśn ie kierowcy92.

R ów nie w y so k i b y ł p ro c e n t ty ch , k tó rz y o cen ili ak c ję p ozy ty w n ie. I n t e ­ re s u ją c e w y d a je się to, że k iero w cy rów n ież sto su n k o w o m ało w id z ie li fa k ­ tów n ieo d p o w ied n ieg o z a c h o w a n ia m łodzieży, n a to m ia s t o w iele w ięcej sły ­ sz e li o ta k ic h fa k ta c h od in n y c h lu d z i93.

M o żn a w y sn u ć w n io sek , że w ie lk ą ro lę w p o s trz e g a n iu a u to s to p o w i­ czów o d e g r a ła t a k z w a n a p sy ch o lo g ia p o w sz e c h n a 94, czyli te n ty p m y ś le ­ n ia , k tó r y n ie m a z w ią z k u z ż a d n y m i e m p iry c z n y m i p rz e s ła n k a m i. I t a k lu d n o ść w ie js k a p o w o ły w a ła się n a d o m n ie m a n e o p in ie kiero w ców , z a ś k iero w cy - n a o p in ię osób m ie s z k a ją c y c h w z d łu ż t r a s y u cz ę sz c z a n e j p rzez au to sto p o w iczó w .

„Z d a n iem w ięk sz o ści (58,3% ) »autostop« n a le ż y u trz y m a ć n a d a l, ale odp ow iednio go zm ien ić i u le p sz y ć ”95, co te ż u czy nio no . W 17. n u m e rz e „D ookoła ś w ia ta ” z 1961 ro k u w y d ru k o w a n o f r a g m e n t zm o d y fik o w a n e ­ go re g u la m in u . Do n a jw a ż n ie js z y c h p o sta n o w ie ń n a le ż a ł, m ięd zy in n y m i, „obow iązek o d d a w a n ia k iero w cy k s ią ż e c z k i p rz y w e jśc iu do sam o ch o d u , k t ó r a z o s ta je z w ró co n a p rz y w y s ia d a n iu ”96 i p o d w y ż sz en ie dolnej g ra n ic y w ie k u u p ra w n ia ją c e j do p o d ró ż o w a n ia - 18 l a t (w y ją te k s ta n o w iły g ru p y z o rg a n iz o w a n e Z w ią z k u M łodzieży S o cjalisty czn ej, Z w ią z k u M łodzieży W iejsk iej, Z w ią z k u H a rc e r s tw a P olsk iego); p o za ty m k a ż d y au to sto p o w icz

91 Tamże, s. 15.

92 (k.), Autostop skończył pięć lat, „Motor” [dalej: M] 1962, nr 34, s. 4. Tekst z „Motoru” pokrywa się ze stwierdzeniami przedstawianymi w „Dookoła świata”: „z bezładnej włóczęgi po szosach, z »połykania« kilometrów, coraz bardziej staje się szkołą prawdziwej turystyki, przy­ gotowującą dalsze rzesze wędrowników świadomych celu swej włóczęgi” (tamże).

93 Z. Sufin, dz. cyt., s. 15.

94 Por. J. Kozielecki, Koncepcje psychologiczne człowieka, Warszawa 2000. 95 Z. Sufin, dz. cyt., s. 15.

(17)

6 8 S z y m o n Ż y liń sk i

m u s ia ł p o sia d a ć k sią ż e c z k ę P K O z w k ła d e m p rz y n a jm n ie j 400 z ło ty c h 97. S ta n is ła w N ow osielski, p rz ew o d n icz ący S połecznego K o m ite tu A u to sto ­ pu, m ów ił, iż n ie sp o d ziew ał się, „aby now e p rz e p isy p o w a żn ie z m n ie jsz y ły liczbę u c z e stn ik ó w . P rze cież ty ch z m ia n d o m a g a li się s a m i au to sto p o w i- cze”98. A n a le ż a ły do n ic h te u ję te w n a s tę p u ją c y m cytacie:

N oś zaw sze ze sobą dokum ent stw ierdzający tożsam ość. W czasie jazd y n ie w ol­ no siedzieć ani stać na burcie sam ochodu. W siadając do wozu, autostopowicz w ręcza kierowcy książeczkę, zatrzym ując przy sobie w kładkę z kuponam i. Za­ bronione je st korzystanie z sam ochodów w obrębie m iast, z w yjątkiem przejaz­ du przez to m iasto. Samochód zatrzym uj w odległości 100, a n aw et 1 5 0 m etrów od niego, a n ie w ostatniej chw ili. Oczyw iście n ie wolno w tym celu wychodzić na środek szosy99.

W 1960 ro k u odbył się k o le jn y z lo t au to sto p o w icz ó w w C iep lic ach , n a k tó ry p rz y je ch ało m n iej osób niż w la ta c h p o p rz e d n ic h - co, po części, było sp o w odow ane n ie p rz y ja z n ą a u r ą . „W ięk szą ro lę o d e g ra ła je d n a k z ła o p in ia, j a k a to w a rz y s z y ła w ty m ro k u a u to s to p o w i”100. W y sła n y p rzez „D ookoła ś w ia ta ” r e p o r te r z b ie r a ł in fo rm ac je o ty m sposobie p o d ró ż o w an ia. Z a p y ta n y p ed a g o g p ra c u ją c y z m ło d zieżą, ojciec dw óch synów , p ow ied ział, że cieszy się, iż jego dzieci p o d ró ż u ją a u to s to p e m : „W iem , że po trz e c h ty ­ g o d n iach w ę d ró w k i w ró c ą n ie ty lk o p e łn i w ra ż e ń i przygód, a le d o jrza lsi, b a rd z ie j s a m o d z ie ln i”101.

D ru g ie g o lip c a 1961 ro k u „D ookoła ś w ia ta ” w y d ru k o w ało in fo rm a ­ cje o p ie rw sz y m zlocie au to sto p o w y m , k tó ry odbył się w ta m ty m r o k u 102. W k a ż d y m k o le jn y m n u m e rz e p o ja w ia ły się in fo rm a c je o n a s tę p n y c h s p o t­ k a n ia c h auto sto p o w iczó w , odbyw ający ch się co ty d z ie ń . T r a s a w y g lą d a ła n a stę p u ją c o : P u ła w y - S a n o k - B o c h n ia - K oźle - B olków - Z ie lo n a G ó ra - B a r lin e k 103 - K o ło b rzeg 104. Z a in te re s o w a n i m og li w y cin ać p u b lik o w a ­ n e h e r b y m ia s t, w k lejać do k sią ż e c z e k au to sto p o w y c h i po z e b r a n iu odpo­ w ied n iej ich liczby o raz „o ste m p lo w a n iu w m ia s ta c h zlo to w y ch ”105 o d eb rać „o ry g in a ln e u p o m in k i”106 oraz z n a c z e k au to sto p o w ic z a -k ra jo z n a w c y (c z te ry

97 Tamże. Podobne fragmenty regulaminu opublikowano w „Sztandarze Młodych”, zob. (ja), 80 tysięcy młodych. A my - autostopem, SzM 1961, nr 132.

98 S. Nowosielski, Autostop 1961. Taki sam, a jednak inny, rozmowę przeprowadził M. Kolbusz, SzM 1961, nr 142.

99 SzM 1961, nr 142.

100 M. Kolbusz, Cieplice 1960, SzM 1960, nr 224. 101 Tamże.

102 [b.a.], Autostop. Jedziemy do Puław, DŚ 1961, nr 27, s. 20.

103 Zmiana trasy odbyła się dwukrotnie, najpierw ogłaszano zlot w Jarosławiu, ażeby potem zmienić na Sanok, następnie z Myśliborza zlot przeniesiono do Barlinka. Zob. [b.a.],

Autostopem dookoła Polski, DŚ 1961, nr 28, s. 9; [b.a.], Autostopem dookoła Polski, DŚ 1961,

nr 33, s. 21.

104 [b.a.], Autostopem dookoła Polski, DŚ 1961, numery: 28, s. 9; 29, s. 21; 30, s. 21; 31, s. 21; 32, s. 21; 33, s. 21; 34, s. 21.

105 [b.a.], Autostopem dookoła Polski, DŚ 1961, nr 30, s. 21. 106 Tamże.

(18)

p o d ste m p lo w a n e h e r b y )107. K a żd y z p u b lik o w a n y c h te k stó w , oprócz d an y c h o k o le jn y m zlocie, p o s ia d a ł ró w n ież in fo rm ac je k ra jo z n a w c z o -tu ry s ty c z ­ n e dotyczące m ia s t b ę d ą cy ch n a tr a s ie au to sto p o w iczó w o ra z su g e ro w a ł le k tu r y p o sz e rz a ją c e w iedzę, d o tyczące k o n k re tn e g o re g io n u . D o datko w o z pom ocą a u to sto p o w icz o m p rz y sz li „h a rce rze , ro z b ija ją c n a m io ty , w k tó ­ ry c h m o ż n a b ęd z ie p rzenocow ać z a n ie w ie lk ą o p ła tą i n a u c zy ć się k u l t u r a l ­ n y ch fo rm o b o zo w an ia”108.

W czerw cu 1961 ro k u „ S z ta n d a r M łodych” o p u b lik o w ał, co m o ż n a u z n a ć z a rzecz w y ją tk o w ą , c a łą s tro n ę p o św ięc o n ą a u to s to p o w i109. W rozm ow ie p rz e p ro w a d z o n e j z p rz ew o d n icz ący m S połecznego K o m ite tu A u to s to p u jej b o h a te r, S ta n is ła w N ow osielski, p o d k re ślił, że „A u to sto p em je ż d ż ą ró w nież lu d zie, k tó ry c h s ta ć n a podróż p o ciąg iem lu b a u to b u s e m , a n a w e t m łod zi lu d zie, k tó ry c h rod zice p o s ia d a ją w ła s n e sam o cho dy . Bo też a u to s to p po­ c ią g a ry z y k ie m , p rz y g o d ą i a tra k c y jn o ś c ią ”110. P ow yższy p o g ląd w s k a z u je n a z m ia n y , k tó re n a s tą p iły w 1961 ro k u w p o lsk im a u to sto p ie , a m ia n o w i­ cie s ta r a n o się go z re h a b ilito w a ć i u k a z a ć jeg o in n e z a le ty niż ty lk o u m o ż­ liw ien ie k o rz y s ta n ia ze śro d k ó w t r a n s p o r t u 111.

W p ra s ie p o jaw iły się ró w n ież te k s ty dotyczące sam ej te c h n ik i „ ła p a n ia ” sam ochodów czy też z a c h o w a n ia się pod czas ja z d y 112, j a k ró w n ież a r ty k u ły pośw ięcone sp o tk a n io m - zlo to m auto sto p o w iczó w . „N ie w s z y stk o je d n a k w dotych czaso w y ch z lo ta c h n a le ż y u z n a ć z a u d a n e ”113. A żeby zap o b iec n e ­ g a ty w n y m n a s tro jo m z a ró w n o ze s tro n y u cz estn ik ó w , j a k i o rg a n iz a to ró w , w „ S z ta n d a rz e M łodych” z a p ro p o n o w a n o k ilk a u s p ra w n ie ń :

- „m iasteczko noclegowe” m usi funkcjonować od soboty;

- w yposażenie „m iasteczka” winno się składać z: dużych nam iotów w ysłanych słom ą lub sianem , beczkowozu z w odą do m ycia (lub hydrant) - w arunek konieczny!;

- „m iasteczko” m usi być stale pilnow ane (ew. harcerze);

- w m ieście w in n y w isieć p lakaty w yraźnie w skazujące drogę do „m iasteczka”, zaś na jego teren ie m usi stale przebywać inform ator (ew. trzeba zainstalow ać tablicę - z dokładnym w yliczeniem program u zlotu, a tak że informacjami noclegowym i, w yżyw ieniow ym i itd .)114.

M im o p o d jęty ch o d p o w ied n ich decyzji o rg a n iz a c y jn y c h o raz fa k tu , że do k o ń c a z o s ta ły je d y n ie c z te ry s p o tk a n ia w a g a b u n d ó w , S p ołeczn y K o­ m ite t A u to sto p u p o sta n o w ił z a n ie c h a ć o rg a n iz a c ji d a lsz y c h z ja z d ó w 115

107 Tamże. 108 (ja), dz. cyt.

109 Zob. SzM 1961, nr 142. 110 S. Nowosielski, dz. cyt.

111 Por. Wagant, Autostopem! Listy Waganta, SzM 1961, nr 142.

112 Por. M. Bacciarelli, Autostopowicz w przydrożnym rowie, SzM 1961, nr 160. 113 [b.a.], Zloty? Proszę bardzo! - ale z przygotowaniem, SzM 1961, nr 178. 114 Tamże.

115 Jednakże w piśmie nadal publikowo herby miast, które młodzież mogła kolekcjono­ wać: [b.a.], Herb Augustowa, DŚ 1961, nr 37, s. 20; [b.a.], Autostopem dookoła Polski, DŚ 1961, nr 36, s. 21.

(19)

7 0 S z y m o n Ż y liń sk i

w M y ślib o rzu , K ołobrzegu, K a rtu z a c h i A u g u sto w ie, gdyż „początkow o w łaśc iw y ich p rz e b ie g z o s ta ł n a o s ta tn ic h z lo ta c h za k łó c o n y p rz ez n ieo d p o ­ w ie d z ia ln ą g ru p ę au to sto p o w icz ó w ”116. N a to m ia s t Z lot C e n tr a ln y po łączo ­ n y z se jm ik ie m m ia ł się odbyć pod k o n iec w rz e ś n ia w o k olicach W a rsza w y .

Po za k o ń c z o n y m sezo n ie p o d ró ż n ic zy m J e r z y W oydyłło w te k ś c ie A u t o ­

stop ow e o b r a c h u n k i117 d o k o n a ł p o d s u m o w a n ia a k c ji 1961 ro k u . B ył to rok,

w k tó ry m d ra s ty c z n ie s p a d ła liczb a au to sto p o w iczó w - z 8 0 ty się c y do 30 ty sięcy , n a d ro g i w y ru sz y ły osoby bez k sią ż e c z e k , n a p rz y k ła d n ie p e łn o ­ le tn ia m łodzież, co było z w ią z a n e z o b o s trz e n ia m i n a ło ż o n y m i n a tę fo rm ę p o d ró ż o w an ia, k tó r a n ie z a w sze fu n k c jo n o w a ła w e d łu g za ło ż eń . W oydyłło p rz y w o ła ł ró w n ież e k sc y ta c je p r a s y to w a rz y sz ą c e p o w s ta n iu a u to s to p u , k tó re p rz e ro d z iły się w a ta k i n a p o d ró żn y ch z a ich z a c h o w a n ia i ub ió r, b y w re szcie u cich n ąć: „w ty m ro k u cisza, p o su c h a , w y c z e rp a ł się k o n c e p t d ra p ie ż n y c h p u b lic y stó w ”118. A u to r te k s t u z a s u g e ro w a ł m o d y fik ację k s i ą ­ że czk i a u to s to p u : z m ia n ę jej form y n a o w iele b a rd z ie j p rz y ja z n ą m ło d em u człow iekow i, p o z b a w ie n ie jej n ie z ro z u m ia ły c h zw ro tó w czy w ręcz je j z a s t ą ­ p ie n ie le g ity m a c ją w p la stik o w e j o p ra w ie - lu b ca łk o w ite jej z n ie sie n ie , w czym w id z ia ł p rz y szło ść a u to sto p u : „A n a jle p ie j byłoby, gdyby to by ł w y ­ łą c z n ie grzecznościow y zw yczaj. S ąd zim y , że t a k a j e s t w ła ś n ie p rzy szło ść a u to s to p u ”119. Z rezy g n o w an o rów n ież z o rg a n iz a c ji zlotów , k tó re p r z e r a ­ d za ły się w z g ro m a d z e n ia szo k u jąc e lo k a ln ą lu d n o ś ć 120.

R ok 1962 pod w z g lęd em a u to s to p u c h a ra k te ry z o w a ł się s p a d k ie m p o p u ­ la rn o śc i tego ś ro d k a podróży, choć w ra m a c h z r e w ita liz o w a n ia jego id e i do ak c ji ZM S „L ato - 62” o ficjalnie w łączono a u to sto p . W n ie w ie lk ic h g ru p a c h , po k ilk a osób, pod ró żo w ali „zetem esow cy”, w y ty czając sobie k o n k re tn e cele k ra jo z n aw c ze, gdyż „autosto pow icze, w y d aw ało b y się n a t u r y ro zw ich rzo n e i s k r a jn i in d y w id u a liśc i, w ę d ru ją s ta le po ty ch sa m y c h s z la k a c h ”121. S ąd zo ­ no, że „ich p rz y k ła d u zd ro w i a tm o s fe rę r o z s n u tą w okół a u to s to p u ”122, k tó ry „okrzepł, u w o ln ił się od p rz y p ad k o w y ch , c h u lig a ń s k ic h ele m e n tó w i d em o n ­ stra c y jn e j k rz y k liw o śc i”123. ZM S, m łod zieżo w a o rg a n iz a c ja , z k tó re j w yw o­ d zili się p ó źn iejsi członkow ie PZ PR , m ia ła uczyć z a c h o w a n ia i w y k o rz y s ta ­ n ia tej form y p o d ró żo w an ia. J e s t to z n a m ie n n y fa k t, p on iew aż u n a o c z n ia d z ia ła n ia p o lity czn e w o b ręb ie akcji. W 1962 ro k u n a s tą p iły n ie w ie lk ie z m ia n y w re g u la m in ie , a m ian o w icie n a k siążeczce P K O n a le ż a ło p o siad ać 200 z ł (a n ie 400), d o ln ą g ra n ic ę w ie k u u sta n o w io n o n a 17 la t, n ie p e łn o le tn i m ogli p o ru sz a ć się pod o p ie k ą p ełn o letn ieg o c z ło n k a ZMS, ZMW, Z H P lub PTTK , z a ś długość tr w a n ia a k c ji u sta lo n o od 1 czerw ca do 30 w rz e ś n ia 124.

116 [b.a.], [b.t.], DŚ 1961, nr 35, s. 21.

117 J. Woydyłło, Autostopowe obrachunki, DŚ 1961, nr 43, s. 10-11, 15. 118 Tamże, s. 11.

119 Tamże, s. 15. 120 Tamże, s. 11.

121 A. Berkowicz, Turystyczny redyk, DŚ 1965, nr 27, s. 2. 122 J. Woy, Barwy lata, DŚ 1962, nr 18, s. 14.

123 Adalbert, Autostopu rok jubileuszowy, DŚ 1962, nr 27, s. 2. 124 [b.a.], Autostop, DŚ 1962, nr 21, s. 14.

Cytaty

Powiązane dokumenty