• Nie Znaleziono Wyników

Seminarium w Domu Polskim

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Seminarium w Domu Polskim"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Baryła, Tadeusz

Seminarium w Domu Polskim

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 1, 174-178

(2)

Tadeusz B a r y ła

SEMINARIUM W DOMU POLSKIM

14 w rześnia 1981 ro k u w D om u Polskim , w O lsztynie odbyło się sem in a­ riu m zorganizow ane przez O środek B ad ań N aukow ych im. W ojciecha K ę­ trzyńskiego (dalej OBN), pn. „P roblem polskiej ludności rodzim ej na W arm ii i M azurach w bad an iach n a u k o w y ch i p ra k ty c e społecznej” .

Z am iarem org an izato ra było doprow adzenie do spotkania roboczego, k tó re w okresie szczególnie em ocjonalnych dyskusji, w trak c ie k tó ry ch ro z p a try w a ­ no także przyczyny, p odstaw y p raw n e oraz n astęp stw a tzw. ak cji łączenia rodzin, pozwoliłoby dokonać przeg ląd u dotychczasow ych b a d ań n a d p ro b lem a­ ty k ą polskiej ludności rodzim ej na ziem iach zachodnich i północnych i skon- froritow ać ich w y n ik i z potoczną w iedzą oraz p ra k ty k ą działań państw ow ych. Z ak ład an y m przez organ izato ra efektem sem in ariu m m iała być ocena sta n u b a d ań tej problem aty k i, szczególnie w odniesieniu do polskiej ludności rodzi­ m ej na W arm ii i M azurach, a także sprecyzow anie k ie ru n k u i etapów p rz y ­ szłych prac.

P rzy g o to w an e na sem in ariu m re fe r a ty m ia ły mieć c h a ra k te r w p ro w ad zeń do dyskusji, w k tó rej liczono szczególnie na głosy przedstaw icieli tejże lu d ­ ności oraz a d m in istrac ji państw ow ej.

W im ieniu OBN p rz y w ita ł uczestników sem in ariu m członek R ad y N auko­ w ej m g r W ładysław Ogrodziński, k tó ry n a stęp n ie objął przew odnictw o p rzed ­ południow ej części obrad. Po przerw ie, w trak c ie k tó rej uczestnicy sem ina­ riu m m ieli możność obejrzenia dw óch w y sta w — d aró w b. konsula w Olszty­ n ie A u g u sta Zaleskiego dla M uzeum W arm ii i M azur w O lsztynie i piśm ien­ nictw a poświęconego pro b lem aty ce polskiej ludności rodzim ej na W arm ii i M a­ zu rach — przew odnictw o o brad p rz ejął J a n Boenigk, długoletni działacz Zw iązku Polaków w Niemczech. U czestnicy sem in ariu m w ysłuchali trzech r e ­ fe ra tó w oraz dw óch kom unikatów . P ierw szy z re fe ra tó w prof. dr. hab. W oj­ ciecha W rzesińskiego nosił ty tu ł P r o b l e m ś w ia d o m o ś c i n a r o d o w e j W a r m i a k ó w i M a z u r ó w do 1945 r o k u .

W iek X IX — m ów ił W. W rzesiński — b y ł okresem k ształtow ania się no­ woczesnego n a ro d u polskiego,' w k tó ry m to poczucie świadomości narodow ej rozszerzało się i n a b ierało c h a ra k te ru nie tylko biernego dziedziczenia tr a d y ­ cji, lecz było coraz częściej w y n ik iem in d y w id u aln y ch w yborów . W św iado­ mości społecznej w ra ca ła pam ięć o zw iązkach W arm ii i M azur z całością ziem polskich. Równocześnie postęp cyw ilizacyjny i rozw ój życia publicznego w p ań stw ie niem ieckim w p ły w a ły na zm ianę p e rsp ek ty w y pojęcia ojczyzna z «parafia — wieś» n a «naród — kraj», sp rzy jając stopniow em u likw idow aniu odrębności regionalnych i tw orzeniu w iększych społeczności. Proces asym ilacji odbyw ał się bardziej na płaszczyźnie cyw ilizacyjnej niż politycznej. K o n ser­ w atyzm polskiej ludności W arm ii i M azur u łatw ia ł w sposób n a tu r a ln y u trz y ­ m anie trad y c ji polskich.' W ybór przynależności p aństw ow ej (plebiscyt) ozna­

(3)

czał tak że w y b ó r określonej cyw ilizacji i n ieje d n o k ro tn ie nie m iał d e cy d u ją ­ cego znaczenia dla określenia sw ej narodow ości. A naliza szacunków lud n o ś­ ciowych, a szczególnie dokonanych przez polską służbę k o n su la rn ą w roku 1937, upow ażnia do określenia liczby polskiej ludności w P ru s ac h W schodnich, uw zględniając zróżnicow anie poczucia świadomości, na około 450 tys. K urcze­ nie się g ru p pośrednich oraz trw ałość dziew iętnastow iecznej g ra n ic y zasięgu języka polskiego były zjaw iskam i c h ara k tery sty czn y m i dla ok resu m iędzyw o­ jennego. Szczególnie silne poczucie polskiej świadomości n arodow ej w y stępo­ w ało w g ru p ie pozostającej w bezpośrednim zasięgu w pływ ów działań o rg an i­ z acyjnych ru c h u polskiego. W w a ru n k a c h przem ian cyw ilizacyjnych społecz­ ności m iejskich oraz działań w ładz niem ieckich zm ierzających do likw idacji z w arty c h sk upisk w iejskich ludności polskiej, o przyszłości n arodow ej tego obszaru m iała decydow ać świadomość młodzieży.

W okresie dru g iej w o jn y św iatow ej, niejako w b re w w cześniejszym sukce­ som asy m ilacy jn y m ru c h u narodow osocjalistycznego, w zrosła labilność s tr u k ­ tu ry św iadomości n aro d o w ej W arm iaków i M azurów . F o rm u ło w an e w czasie w o jn y polskie p ro g ram y dotyczące P r u s W schodnich o p ierały się na u znaniu n ietrw ałości przeobrażeń narodow ościow ych, n ie b ra ły jed n ak pod uw agę przyczyn tej labilności i pom ijały trw ałość w pływ ów cyw ilizacyjnych na k ształt świadomości społecznej.

K o lejny r e fe r a t P o l s k a l udn ość r o d z i m a n a W a r m i i i M a z u r a c h w ba da­ n i a c h n a u k o w y c h opracow ali m g r T adeusz B aryła, d r T adeusz Filipkow ski, doc. d r hab. A n n a Szyfer.

P ro g ra m y p rzygotow ane w czasie w o jn y zarów no dla rz ąd u polskiego w L ondynie, ja k i K rajo w ej R ad y N arodow ej, dotyczące k sz tałtu te ry to ria ln e ­ go p a ń stw a polskiego, nie u w zględniały n a stęp s tw ostatniego okresu w ojny. W idoczny je s t w nich z b y tn i optym izm w ocenie sy tu a cji dem ograficznej i n a ­ rodowościowej oraz k ieru n k ó w jej rozw oju n a W arm ii i M azurach. Dla oceny procesów narodow ościow ych, tak że w kontekście w e ry fik a c ji oraz uzyskiw ania polskiego obyw atelstw a, konieczne je s t podjęcie b a d ań n a d tą p ro b lem aty k ą w P ru s ac h W schodnich w okresie wojny. U w idacznia się tak że ahistoryczna ten d en cja do „spłaszczenia o b ra zu ” p ierw szych la t pow ojennych oraz obarcza­ nia ich b łędam i b ędącym i w y n ik iem posunięć późniejszych (np. tzw. akcja paszportyzacji). W św ietle w ysokiej oceny m yśli program o w ej i p o lityki M ini­ ste rstw a Ziem O dzyskanych ponownego p rz eb a d an ia w y m ag ają kw estie: zde­ cydow anie n egatyw nego stosu n k u ludności rodzim ej do re fe re n d u m ludowego; labilność św iadomości n arodow ej a p ro b lem narodow osocjalistycznego w ycho­ w an ia młodzieży; rolniczy c h a ra k te r ty ch ziem a p o lity k a p a ń stw a socjali­ stycznego. W 1945 ro k u powołano bądź reak ty w o w a n o In sty tu ty : Zachodni, Bałtycki, Śląski i M azurski, k tó re w m iarę sw oich m ożliwości p odjęły działal­ ność badaw czą i p o p u laryzatorską, polegającą na u k azan iu tra d y c ji polskich, a także przez in te rw e n cje w y w ie rały w p ły w na p ra k ty k ę działań p a ń stw o ­ wych. B adania h istoryczne zapoczątkow ali Z y g m u n t Wojciechowski, K azim ierz P iw arsk i, K aro l Górski. P ro b le m a ty k ę kształto w an ia się świadomości n a ro d o ­ w ej poruszył I Z jazd H istoryków w e W rocław iu (19—20 1X 1948 г.). P róbą pierw szych opracow ań m onograficznych była seria w ydaw nicza „Ziem ie S ta ­ ropolskie”, populary zacji służyła pow ołana przez B iuro Ziem O dzyskanych seria „B iblioteka Ziem O dzyskanych” . D ziałania te u sta ły na pew ien czas w zw iązku ze zm ianam i w polityce w ew n ętrzn ej p ań stw a. W latach n a s tę p ­ ny ch podjęto bad an ia n a d p rzeobrażeniam i św iadomości narodow ej, tra d y c ja ­

(4)

m i i zasięgiem w p ływ ów ru c h u polskiego, p rz ejaw am i działalności gospodar­ czej i k u ltu ra ln e j (prace: B ogusław a Leśniodorskiego, Tadeusza Cieślaka, W ła­ dysław a Chojnackiego, Tadeusza G rygiera, Z y g m u n ta Lietza, Tadeusza O rac- kiego, W ojciecha W rzesińskiego, K azim ierza Pietrzak-P aw łow skiego), a także p rocesam i dem ograficznym i, osadniczymi i zm ianam i politycznym i (Leszek K osiński, S tan isław Żyromski, Józef F ajkow ski, B ohdan W ilamow ski, H iero­ n im Rybicki, W ojciech W rzesiński, E d m u n d W ojnowski). W arm ia i M azury, d ru g ie co do w ielkości skupisko ludności rodzim ej n a ziem iach zachodnich i północnych, zostało w lata ch 1947—1949 o b jęte bad an iam i socjologicznymi k iero w an y m i przez S tan isław a Ossowskiego i Czesława Z nam ierow skiego. W y­ n ik i ty ch p ra c nie zostały opublikow ane. W latach n astęp n y c h bad an ia socjo­ logiczne prow adzono na skalę możliwości OBN (Liii M aria S zw engrub, M oni­ ka Leonowicz). Prow adzono rów nież b a d an ia etn ograficzne (Anna Szyfer) oraz językoznaw cze (Witold Doroszewski, Zdzisław Steiber). U stalen ia n a u k i były n ies te ty często niedoceniane lub pom ijane w działaniach w ładz państw ow ych. Jednocześnie należy stw ierdzić, iż w z b y t w ielu w ypow iedziach publicystycz­ n y ch obraz przem ian ulegał odhistorycznieniu, a przecież stanow isko p rz ed ­ staw icieli n a u k społecznych, szczególnie h istoryków , było w y jątk o w o k onse­ kw entne.

K o m u n ik aty rozpoczął doc. d r hab. J e rz y K orbel. Z ajął się on w yjazdam i polskiej ludności rodzim ej. Niezależnie od sta n u św iadomości n arodow ej em i­ g ra n tó w do R FN należy stw ierdzić, iż sp raw ą w y jazdów pokierow ano w brew u stalen io m n a u k i polskiej, a n a w e t w b re w polskiej ra c ji stanu. E fek tem ubocz­ n ym trw a ją ce j obecnie żywiołow ej em igracji zarobkow ej pow inno być odm ito­ logizowanie pro b lem u w yjazdów polskiej ludności rodzim ej. U w zględniając niem iecką w y k ład n ię p ra w a o o b y w atelstw ie i k o n sty tu cy jn y zapis niem iec­ kiej przynależności n arodow ej należy zrew idow ać dotychczasow y try b i zasa­ d y w yjazdów . T rzeba zerw ać z zasadą zrzeczenia się obyw atelstw a p rzed w y ­ jazdem z k r a ju i sprecyzow ać politykę paszportow ą w m yśl sejmow ego w y ­ stąpienia posła E d m au n d a Osmańczyka.

N astępnie w y stąp ił prof, d r hab. B ohdan W ilam ow ski z k om unikatem

P r o b l e m lu d n o ś c i r o d z i m e j W a r m i i i M a z u r w p r a k t y c e ż y c i a społecznego.

A u to r p rzed staw ił opracow aną w czasie w o jn y koncepcję, k tó rej był w spółautorem . Z akłada ona działania m inim alistyczne i m aksym alistyczne tw orzące sw oisty p ro g ra m sep a ra ty zm u (okresową autonom ię tere n ó w W arm ii i M azur bądź federacjonizm w ed łu g założeń p ostulow anych w końcow ym o kre­ sie I w o jn y św iatowej). P ierw sze g w a ran to w a ły stopniow e u su w an ie ludności niem ieckiej i p lan o w e osadnictw o ludności polskiej. D rugie zapew n iały p rz e ­ w agę ludności polskiej n a obszarze autonom icznym lub sfederow anym . W pro­ w adzenie w życie czasowej autonom ii pozwoliłoby: u n ik n ąć masowego sza- brow nictw a, w p łynąć n a w łaściw ą obsadę stanow isk w a d m in istrac ji p a ń stw o ­ wej, a zatem u n ik n ąć ty m sam y m rozziew u m iędzy, n a ogół słuszną, polityką M inisterstw a Ziem O dzyskanych a jej realizacją w terenie, zapobiec błędom w eryfik acji i nie kontro lo w an ej akcji osadniczej. Im śmielej b yły fo rm u ło w a­ ne przez działaczy m iejscow ych p o stu laty co do zasady po lity k i i p ra k ty k i p ań stw a polskiego, ty m silniejsza b yła opozycja przedstaw icieli w ładz p a ń ­ stw ow ych wobec całości p ro b lem aty k i W arm ii i M azur i częstszy zarzut szkodliwego separatyzm u, jak o b y propagow anego przez działaczy m azurskich.

O statni z kom un ik ató w R ezonans spo łeczny « S p r a w y M a z u r s k i e j » d o d a t k u s pe cja ln ego b i u l e t y n u «W L e w o » w ygłosił d r A n drzej Sakson.

(5)

K r o n i k a n a u k o w a 1 7 7

W czerwcu 1981 ro k u sta ran iem re d ak c ji B iulety n u D yskusyjnego K o r- towskiego Środow iska P a rty jn e g o „W L ew o” ukazał się dodatek do n r 4/5 pod nazw ą „S p raw a M a zu rsk a”, w nak ład zie 600 egzem plarzy, poza w pływ em cenzury państw ow ej. R edakcja rozesłała część egzem plarzy d o d atk u załączając pismo przew odnie, zap raszające do w zięcia u działu w dyskusji. U w agam i w form ie listu podzieliło się 10 osób spoza O lsztyna (prof, d r B ohdan Sucho­ dolski, prof, d r W ojciech W rzesiński, prof, d r W ładysław M arkiewicz, prof, d r N o rb e rt Honsza, prof, d r T adeusz Cieślak, prof, d r K rzysztof K w aśniew ski, Je rzy W ęcławski, E d m u n d Osmańczyk, R yszard Wojna), oraz jed n a osoba z Olsztyna — W ładysław Ogrodziński. D odatek zainicjow ał „ ru ch re w in d y k a ­ cji m azu rsk ich ”, k tórego przełom ow ym m om entem w inno być pow ołanie M a­ zurskiego Zrzeszenia K u ltu raln eg o . Z daniem A. Saksona zasadność tego r u ­ chu potw ierdzać m iała u ch w ała I W alnego Z eb ran ia D elegatów R egionu W ar­ m ińsko-M azurskiego NSZZ „Solidarność” (lipiec 1981 rok).

W dyskusji, k tó rą pro w ad ził prof, d r W ojciech W rzesiński, zabrało głos szesnastu mówców.

Podniesiono p ro b lem s ta n u badań, oraz ich społecznego rezonansu. Teza o dotychczasow ym p o m ijaniu lub przem ilczaniu problem ów polskiej ludności rodzim ej w bad an iach naukow ych, szczególnie przez O środek B ad ań N auko­ wych (W iktor M arek Leyk, E rw in K ru k , ks. J e rz y Otello, B ohdan W ilam ow - ski, Tym czasow y Z arząd M azurskiego Zrzeszenia K ulturalnego), spo tk ała się z polem iką, w k tó rej dowodzono, iż na pew no nie jest w pełni zadow alający sta n badań, jed n ak tru d n o jest odmówić środow isku w łaśnie histo ry k ó w ol­ sztyńskich szczególnej roli w in icjow aniu i p ro w adzeniu ty ch b ad ań (Janusz Jasiński, W ładysław Ogrodziński, W ojciech W rzesiński, B ohdan Łukaszewicz). W kw estii sta n u świadomości narodow ej zwrócono u w agę n a konieczność roz­ p a try w an ia jej w dłuższych przedziałach czasowych oraz b ard ziej ostrożną ocenę i szacunki liczbowe. N iezbędne w y d a je się uw zględnianie w p ły w u czyn­ n ika ekonomicznego n a kształto w an ie się świadomości społecznej (A ugust B a­ nia, W ojciech W rzesiński, Tadeusz B aryła). Tzw. akcja łączenia rodzin nab iera innego c h a ra k te ru w św ietle trw a ją cy c h m igracji oraz w kontekście długo­ trw ałeg o procesu m igracyjnego (W ładysław Ogrodziński, J e rz y Korbel), lecz nie m a tu jednoznacznych analogii z przed w o jen n y m w ychodźstw em W arm ia ­ ków i M azurów do N ad ren ii i W estfalii (Otylia G roth). Toteż należy spojrzeć inaczej n a kw estię dek laracji: P o lak z w yboru, a nie m iejsca u rodzenia (Feliks Barabasz, A u g u st Bania), oraz elem en ty k o n sty tu u ją c e w ięź i poczucie św iado­ mości regionalnej ludności w przew ażającym stopniu rolniczej .(Erwin K ruk, W ładysław Gębik). W yrażano k ry ty czn ą ocenę działań a d m in istracji p ań stw o ­ wej, szczególnie pierw szych la t pow ojennych, oraz form ułow ano zarz u ty n a tu ­ ry p ersonalnej (W iktor M arek Leyk, J e rz y Otello, A n n a Słobodzian, Bohdan Wilamowski). O becny sta n b ad ań oraz dostępność arch iw aliów pozw alają na pełniejsze zad o k u m entow anie tej p ro blem atyki, co pozwoliłoby rozw iać wiele narosłych m itó w i niedom ów ień (Tadeusz B aryła, W ojciech Wrzesiński). W zw iązku z in icjaty w ą założenia M azurskiego Zrzeszenia K ultu raln eg o , po­ stulow ano p o w ró t do koncepcji W arm ińsko-M azurskiego T ow arzy stw a Spo­ łeczno-K ulturalnego (A ugust Bania, Feliks B arabasz, W ładysław Gębik, Ro­ b e rt Pieczkowski). Twierdzono, że n ie w olno posługiw ać się sp ra w a m i tej l u d ­ ności dla celów doraźnych, n ieraz leżących poza sferą rzeczyw istych interesów W arm iaków i M azurów oraz polską racją stan u (Anna Słobodzian, W ładysław Gębik).

(6)

1 7 8

W podsum ow aniu dyskusji prof, d r W ojciech W rzesiński stw ierdził, iż nie w szystkie założenia staw ian e przez org an izato ra p rzed sem inarium zostały zrealizow ane. O dczuw alny był b ra k p rzew idyw anych dwóch re fe ra tó w po­ św ięconych: stan o w i b a d ań socjologicznych n a d polską ludnością rodzim ą na ziem iach zachodnich i północnych oraz procesom a d ap tac ji i in teg racji m i­ g ra n tó w z Polski na tere n ie R epubliki F ed eraln ej Niemiec. Nie doszły one do s k u tk u z pow odu choroby autorów . Uw idoczniona w dyskusji ten d en cja do ro z p atry w a n ia p roblem u polskiej ludności rodzim ej na W arm ii i M azurach tylko przez p ry z m a t in d y w id u aln y ch krzyw d, nie u p ra w n ia jed n ak do fo rm u ­ łow ania jednoznacznych ocen o przebiegu i ch ara k te rze procesu historycznego. Zadaniem OBN jego R ad y N aukow ej oraz T o w arzystw a w inno stać się k o n ­ ty n u o w an ie tego ro d zaju sp o tk ań roboczych, k tó ry ch tem a ty k a byłab y pośw ię­ cona problem om cząstkowym . Działalność ta stanow ić będzie realizację i kon­ ty n u ac ję postu lató w badaw czych; konieczność podjęcia ich w idziano już w m o­ m encie form u ło w an ia celów sta tu to w y c h O środka, a ich w agę staran o się eks­ ponow ać dużo wcześniej niż przed sierpniem 1980 roku. Na zakończenie m ów ­ ca, w im ieniu R ad y N aukow ej OBN, podziękow ał za udział uczestnikom se­ m in arium .

Zapis dyskusji, sporządzony na podstaw ie n a g ran ia m agnetofonow ego, z n ajd u je się w dziale Zbiorów Specjalnych OBN w Olsztynie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Strach przed upadkiem, złamaniem (ang. fear of falling – FOF) jest definiowany jako strach towarzyszący pa- cjentom po doznanym upadku, urazie.. Jest szczególnie

Nie doprowadzi to do żadnych nieporozumień, bo jeśli weźmiemy dwie liczby rzeczywiste a, b, potraktujemy je jako liczby zespolone (a, 0), (b, 0), a następnie obliczymy wg

Dla dowolnych liczb całkowitych dodatnich m, n, jeżeli iloczyn mn jest podzielny przez d, to co najmniej jeden z czynników m, n jest podzielny

Znaczna część ropy naftowej na świecie transportowana jest statkami, dlatego porty morskie zapewniają warunki bezpośredniej dostawy tego surowca bez konieczności

Pierwszego dnia Adam nakrywa do stołu, a Basia zmywa naczynia, drugiego dnia Basia nakrywa, Jurek zmywa, trzeciego – Jurek nakrywa, Adam zmywa.. Jurek nakrywał do stołu we

W zadaniach, za które przewidziano więcej punktów, przyznaje się po jednym punkcie za każdą pełną i poprawną odpowiedź w poszczególnych częściach zadań.. Punkty przyznaje

Jeżeli podano więcej niż trzy odpowiedzi, ocenie podlegają tylko trzy kolejne, pierwsze odpowiedzi...

[r]