• Nie Znaleziono Wyników

Prus Pipin

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Prus Pipin"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Grzegorz Białuński

Prus Pipin

Echa Przeszłości 10, 49-55

(2)

Grzegorz Bialuński

Ośrodek Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie Instytut Historii i Stosunków Międzynarodowych

Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

PRUS PIPIN

Postać P ip n a od daw na budziła dosyć duże zainteresow anie wśród h isto ­ riografów. Po raz pierw szy w zm iankow ał o nim w swojej kronice P iotr z D usburga, który oprócz rozbójniczej działalności i tragicznego końca P ipi­ na, w spom niał nadto wiernego Zakonowi jego syna M a tto n a1. Tak było też

m.in. u L ucasa D avida2, M arcina M u rin iu sa3, K asp ra Schütza4 i Jo h a n n esa Voigta5, którzy n a ogół ściśle trzym ali się inform acji P io tra z D usburga, rzadko odwołując się do odm iennych szczegółów o Pipinie (Peypino) z póź­ niejszej kroniki Szym ona G runaua. Ten zaś siedzibę jego lokalizował o milę od Vogelsangu, w m iejscu zwanym Waro.

Pipin swoją rozbójniczą działalność n a ziemi chełm ińskiej prow adził we­ dług źródeł przez dw a lata. Jego synem nie był M atto (Mato) znany z udziału w bitw ie n a d D urbą, te n bowiem m iał być Sam bem rodem z Q uednau, ale niejaki Macko, który dzielnie walczył po stronie Zakonu w czasie pierwszego

1 C h ro n ico n terrae P ru s s ia e von P eter vo n D u s b u r g (d ale j ja k o : D u s b u rg ), h rs g . von M. T oeppen, [w:] S c rip to res re ru m P r u ss ic a ru m , Bd. I, L eip zig 1861, III, s. 7 i 84.

2 L. D avid, P re u ssisc h e C h ro n ik , h rs g . von E. H en n ig , Bd. II, K ö n ig sb erg 1812, s. 6 0 -6 1 ; Bd. III, K ö n ig sb e rg 1813, s. 1 7 -1 8 ; B d. IV, K ö n ig sb erg 1813, s. 30, 32. D av id n ie p o trafił zlokalizow ać g ro d u P ip in a . Synow i P ip in a , w y s tę p u ją c e m u pod im ie n ie m M acko (z a m ia s t M a t­ to), p rz y p is a ł n a to m ia s t z n a c z n ą rolę w p ierw szy m p o w s ta n iu Prusów , w ą tp ił też w jeg o to ż s a ­ m ość z P o m e z a n in e m M acko, d z ie ln ie w alczący m w czasie b itw y pod D u rb ą.

3 M. M u rin iu s, K ro n ik a m istrz ó w p r u s k ic h , opr. Z. N ow ak, O lsz ty n 1989, s. 77.

4 C. S ch ü tz, R e r u m P ru s s ic a r u m H isto ria , G e d a n i 1769, s. 45 (u nieg o P u p in ).

5 J . Voigt, G eschichte P reussens von d en ältesten Z e ite n bis z u m U ntergange d e r H e rrsc h a ft

des d e u ts ch e n O rdens, Bd. II, K ö n ig sb e rg 1827, s. 2 2 0 -2 2 1 , 224, 434; B d. III, K ö n ig sb erg 1828,

s. 185 A u to r te n w y ra z ił p ew n e w ą tp liw o ści co do p ru sk ie g o b rz m ie n ia im ie n ia P ip in , n ie z n a ł też lo k aliza cji jeg o g ro d u w re jo n ie Pigży. Z a G r u n a u e m i D a v id em p rz y p is a ł M atto n o w i (u niego M acho lu b M akko), synow i P ip in a , d u ż ą rolę w czasie p ierw szeg o p o w s ta n ia p ru sk ie g o , ja k o w ie rn e m u s tro n n ik o w i Z akonu.

(3)

5 0 Grzegorz B iałuń sk i

pow stania Prusów 6. Siedziby P ip in a długo nie potrafiono dokładnie wskazać. P rzew ażała opinia zainspirow ana dziełem K asp ra H en nen bergera o grodzie zwanym Schlemmo (Slom m o, Slem m o) położonym najpew niej n a d Jeziorem Chełm żyńskim , ew entualnie n ad Jeziorem G rodzieńskim (Grodno)7. N a oko­ lice m iędzy S tarym Toruniem i G rzyw ną w skazał Max Toeppen8, a ostatecz­ nie położenie J e z io ra P ip in a” przy Pigży (Pipingesehe) u sta lił Wojciech Kę­ trzy ński9. N iew ątpliw ie te n o sta tn i dokonał przełom u w b ad aniach n a d ro­ dem Pipina. Choć jeszcze w pierwszej pracy błędnie uznał go za protoplastę możnego rodu Stangonów, zaś jego syna M attona (Macho) za ojca D ytryka

(Teodoryka) Stango, właściciela ogromnych dóbr w Pom ezanii10. Imię, nazw i­

sko i herb otrzym ać m iał M atto od swojego ojca chrzestnego H e rm a n a Stan- gona - b ra ta k o m tu ra dzierzgońskiego H enryk a S tan g o n a11. W następnej pracy, opartej już n a szerszej kw erendzie archiw alnej, udało się K ętrzyńskie­ m u popraw nie ustalić genealogię rodu. Założycielem rodu był Pom ezańczyk Pipin, jego synem w spom niany M atho-H erm an, zaś w nukiem lub p raw n u ­ kiem Gunto, właściciel dóbr w Gontach. N astępnie J e d u ta , syn G untona, przeniósł się w O stródzkie, zaś jego siostry weszły w zw iązku m ałżeńskie ze znanym i rodam i, m .in. Stangonów i Schilingsdorfów12.

We w szystkich tych p racach nie podważano wiarygodności przek azu z kroniki P io tra z D usburga o działalności wojskowej P ip in a n a ziemi cheł­ m ińskiej i posiadaniu tam że grodu w Pigży pod Toruniem 13. Z astrzeżenia wniósł dopiero S tan isław Kujot, który odrzucił istnienie trzech pruskich gro­ dów pod Toruniem. Wykluczał naw et imię Pipina, ale przyjmował, że był on postacią rzeczywistą, k tó ra poniosła śmierć z rąk Krzyżaków, choć nie wiado­ mo kiedy i gdzie14. Nie przyjął tych uw ag H enryk Łowmiański. Jego zdaniem Pipin był pom ezańskim nobilis, który habitabat in quodam propugnaculo

6 S im o n G r u n a u ’s P reu ssisch e C h ro n ik , h rs g . von M. P e rlb ac h , Bd. I, L eip zig 1876, s. 187, 2 1 5 -2 1 7 , 255. M a tto m ia ł być b r a te m S(k)lodo z Q uednow , k tó ry ta k ż e b r a ł u d z ia ł w b itw ie n a d D u rb ą . S zym on G r u n a u e w id e n tn ie w ty m m ie jsc u p o m ie sz ał i sz tu cz n ie połączył różne p o stacie z k ro n ik i D u s b u rg a .

7 C. H e n n e n b e rg e r, E rc le ru n g d e r P re u ssisc h e n g rö sse rn L a n d ta ffe l o d er M a p p e n , K ö n ig s­ b e rg 1595, s. 137, 422; por. M. P ra e to riu s , D eliciae P russicae, o d er P re u ssisc h e S c h a u b ü h n e , h rs g . von I. L u k sa ite , Bd. 2, V iln iu s 2004, s. 4 9 2 -4 9 3 .

8 M. T oeppen, H isto risc h -c o m p a ra tive G eographie von P reu ssen , G o th a 1858, s. 239.

9 W. K ę trz y ń sk i, O naro d o w o ści p o ls k ie j w P ru siech Z a c h o d n ic h z a czasów k rzy ża c kic h , „ P a m ię tn ik U m ieję tn o ści w K ra k o w ie ”, t. I, [K raków ] 1874, s. 134.

10 Ib id em , s. 1 6 4 -1 6 6 . P odobnie p rzy jm o w a ł R. v o n F la n ä , G eschichte W estpreußischer

G üter, „Z eitsch rift d e s h is to ris c h e n V erein s fü r d e n R eg .-B ezirk M a rie n w e rd e r”, H . 19, 1885,

s. 37.

11 W. K ę trz y ń sk i, O n a rodow ości p o lsk ie j..., s. 180. W p ra c y tej n ie w ią z a ł jeszcze G u n to n a i jeg o potom ków z M a tto n e m (s. 187).

12 W. K ętrzyński, O ludności p o lsk ie j w P rusiech niegdyś krzyżackich, Lwów 1882, s. 191-192, 360.

13 Ib id em , s. 53; W . K ę trz y ń sk i, O n a rodow ości p o lsk ie j..., s. 164.

14 S. K ujot, T rzy g ro d y p r u s k ie w z ie m i c h ełm iń sk ie j, „Z apiski T o w arzy stw a N aukow ego w T o ru n iu ”, 1908, n r 4, s. 8 7 -9 3 .

(4)

w pobliżu Torunia. Ten jego gródek znajdował się n a teren ach podbitych przez Prusów, a zam iarem P ipina był rozbój n a czele drużyny, bandy łotrzyków (cum

m ultis infidelibus latrocinia exercens). W tym celu m usiał posiadać ufortyfiko­

w an ą siedzibę15. O siedzibie P ipina w Pigży pisał też Józef Paradow ski16. Do wątpliwości K ujota powrócił, a naw et je podbudował Ja n u sz Bie- n ia k 17. Z kolei J a n Pow ierski ponownie u znał za w iarygodne informacje z kroniki P io tra z D usburga, podtrzym ując też prawdziwość przekazu o osie- k u P ip in a n ad jeziorem koło Pigży w ziemi chełm ińskiej18. O statnio do p o sta­ ci tej powrócił Ja ro sław W enta, opowiadając się za w ątpliw ościam i Kujota i Bieniaka. Jego zdaniem D usburg źle osadził w ydarzenia w m iejscu i czasie. Należałoby je odnieść - częściowo zgodnie z wcześniejszą su g estią B ieniaka - do Pom ezanii i najpewniej do okresu walk w czasie pierwszego pow stania19.

O Pipinie dow iadujem y się z dwóch zaledwie źródeł: kroniki P io tra z D usburga oraz K roniki oliwskiej. K ronikarz krzyżacki napisał, że ja k refe-

ru n t qu id am Prusow ie m ieli powyżej Torunia n ad brzegiem Wisły gród zwa­

ny Rogow, a poniżej, w dolnym biegu rzeki jeszcze jed en gród w pobliżu obecnego castrum an tiq uu m . Pom iędzy nim i pośrodku m ieszkał nobilis de

Pom esania P ippinus, posiadał um ocnioną siedzibę (propugnaculo) nad j a ­

kim ś jeziorem , które od jego im ienia nazw ano stagnum P ippini. S tąd doko­ nyw ał licznych rozbojów. Wreszcie Krzyżacy zaatakow ali gród Rogow, który zdobyli, gdyż dowódca grodu przeszedł n a stronę Zakonu, a n aw et poprow a­ dził ich wojska n a drugi ze w spom nianych grodów, który został również zdobyty, a p ijan a załoga zabita. Ów dowódca, ja k się n astępn ie dowiadujemy, był wujem Pipina. Niedługo potem wydał on w ręce Krzyżaków również swojego siostrzeńca, ci zaś powlekli go przyw iązanego do końskiego ogona do Torunia i powiesili n a drzewie. Rzecz działa się w czasie, gdy b racia zakonni m ieszkali jeszcze „na dębie”20, czyli - ja k się obecnie przyjm uje - w okresie ich pobytu w S tarym Toruniu21.

Od czasów S. K ujota wokół tej relacji rozgorzał spór, który powyżej po części zarysowano. Nie miejsce tu ta j n a p ełn ą jego dokum entację, ale od

15 H . Ł o w m ia ń sk i, S t u d ia n a d p o c z ą tk a m i sp o łe czeń stw a i p a ń s tw a lite w skieg o , t. II, W ilno 1932, s. 217.

16 J . P a ra d o w s k i, O s a d n ic tw o w z ie m i c h e łm iń s k ie w w ie k a c h śr e d n ic h , Lw ów 1936, s. 108, 131.

17 J . B ien ia k , S t u d ia n a d d zie ja m i z ie m i c h e łm iń s k ie j w okresie p ia s to w s k im , „R ocznik G ru d z ią d z k i” 1970, t. V -V I, s. 5 3 -6 7 .

18 J . P o w ie rsk i, P rze k a z D u s b u rg a o n a ja z d a c h p r u s k ic h i p rzejśc io w ej o ku p a c ji zie m i

ch ełm iń skiej, [w:] idem , Prussica. A r ty k u ły w ybrane z la t 1 9 6 5-1995, t. 2, M alb o rk 2005, s. 2 7 -3 4 .

19 J . W en ta, P ip in , [w:] S ło w n ik b io g ra ficzn y P o m o rza N a d w iśla ń sk ie g o , t. 3, G d a ń sk 1997, s. 431; id em , O d tra d y c ji u s tn e j do tra d y c ji p is a n e j n a p r z y k ła d z ie K ro n ik i P io tra

z D u sb u rg a , [w:] R es H istorica. K u ltu r a p iś m ie n n a śred n io w iecza i czasów n o w o ży tn ych . P roble­ m y i k o n te k s ty ba d a w cze, red . P. D ym m el, B. T re liń sk a , L u b lin 1998, s. 7 6 -7 8 .

20 D u sb u rg , III, 7.

21 J . P o w ie rsk i, P rz e k a z D u isb u r g a ..., s. 27. N ajp ew n iej n a p rzeło m ie 1231 i 1232 r. (ibidem , s. 36).

(5)

5 2 Grzegorz B iałuń sk i

u zn an ia lub odrzucenia jej wiarygodności zależą w ażne wnioski co do począt­ ków rodu Pipina, ja k też szerzej — problem u tzw. okupacji pruskiej ziemi chełm ińskiej. Pełne ustosunkow anie się do tego zagadnienia wymagałoby znacznie szerszej publikacji, zatem w tym m iejscu poprzestanę n a u zasad n ie­ n iu swojego zdania.

Rozpocznę od w ysuw anych zastrzeżeń wobec tej relacji. Przykładowo S. Kujot uw ażał, że wiadomość o Pipinie nie była zw iązana z re sz tą rozdziału o dwóch grodach, gdyż w ty tu le nie w spom niano o trzecim grodzie. Tymcza­ sem kronikarz rzeczywiście pisał tylko o dwóch grodach (castrum), do k tó ­ rych najw yraźniej nie zaliczał siedziby P ipina, określając j ą odrębnym i za­ pewne nieprzypadkow ym m ianem propugnaculum . Ponadto, ja k ju ż zauw a­ żył J. Pow ierski, informacje o dwóch grodach i Pipinie w zajem nie się przepla­ ta ją i w yraźnie stanow ią zw a rtą jed n o litą całość2 2.

W ysuwano wątpliwość co do uto żsam iania J e z io ra P ip ina” - Poppingisse­

he i Pipingesee (też Peppingsee2 3) - z Pigżą, k tó ra zaw iera słow iański rdzeń

pop- („Popie Jezioro”), gdyż okolice te od 1242 r. były w łasnością kościelną2 4. Z p u n k tu językoznawczego propozycja t a nie w yjaśnia końcówki -ing, k tóra występuje w języku pru skim i je s t odpowiednikiem polskiego p atronim iku -ic2 5. Z kolei próba w yjaśnienia występującego u D usburga zw iązku im ienia Pipin z nazw ą jeziora od pruskiego Pepekte, Peypote jakoby oznaczającego ‘staw, sadzaw kę’, nie znajduje potw ierdzenia w dostępnych słow nikach p ru ­ skich2 6.

Przew aża zgodna opinia, że źródłem kronikarskiego przekazu była u s tn a trady cja (o czym w prost w spom ina kronikarz) i to najpew niej trad ycja rodu P ip ina2 7, skoro dalej w tym sam ym rozdziale mowa je s t o jego synu M atto- nie, a skądin ąd dowiadujem y się o jego dalszych potom kach aż po p raw n u ­ ków M atto na2 8. Przeciwnicy relacji, przyjm ując prawdziwość jednych infor­ macji, podw ażają rzetelność innych, a przy tym p odkreślają „znaczenie p a ­ mięci genealogicznej i przechowywanie wiadomości o przodkach”2 9. J a k więc to możliwe, by potomkowie P ip in a zapomnieli, ja k brzm iało jego imię, jak i był rzeczywisty obszar działalności, a zwłaszcza miejsce śmierci, pam iętając o tak ich drobnych szczegółach, ja k np. pijaństw o załogi jednego z grodów? Tym bardziej że opis geograficzny sp raw ia (prócz jednego szczegółu - o czym za chwilę) bardzo realistyczne i logiczne wrażenie: położenie Rogowa powyżej

22 Ib id em , s. 28.

23 Zob. W. K ę trz y ń sk i, O n a rodow ości p o lsk ie j..., s. 134.

24 S. K ujot, op. cit., s. 91.

25 J . P o w iersk i, P rze k a z D u isb u rg a ..., s. 30-31.

26 „Staw , s a d z a w k a ” to W urs (urs) - por. M. K lu ssis, B a zo w y sło w n ik p o lsk o -p ru sk i, V ilnius 1999, s. 331, 340; R. T ra u tm a n n , D ie a ltp re u ß isc h e n S p r a c h d e n k m ä le r , G ö ttin g e n 1910, s. 466.

27 Por. S. K ujot, op. cit., s. 90; J . P o w iersk i, P rze k a z D u isb u r g a ..., s. 2 9 -3 0 (nie w y k lu c za in n y c h źródeł); J . W en ta, O d tra d y cji..., s. 76.

28 D ie ältere C h ro n ik von O liw a , h rs g . v o n T. H irsc h , [w:] S crip to res r e ru m P ru ssic a ru m , Bd. V, L eip zig 1874, s. 5 9 6 -5 9 7 .

(6)

Torunia, a dalej w dolnym biegu Wisły castrum an tiq u u m , gdzie rzeczywiście znajdujem y Starogród koło Chełm na, zgadza się też położenie in medio sie­ dziby P ipina, identyfikow anej z Pigżą. Je śli przyjm ujem y tradycję rodzinną, to tym sam ym tru d n o oddzielić opowieść o dwóch grodach, skoro jeden z dowódców także należał do krew nych Pipina. Je d y n a nielogiczność w tej relacji to usytuow anie grodu Rogow, który je s t identyfikow any z Rogowem. Problem w tym , że osada ta położona je s t n ad Drwęcą, a nie n ad Wisłą. J e d n a k inne propozycje zupełnie odbiegają od realiów przekazanych przez D usburga - Rogoźno leży n a d O są (J. B ieniak30), zaś przesunięcie opowieści do rzekomego Rogowa koło D zierzgonia i Starogrodu (Starego Targu) w Po- m ezanii je s t zupełnie dowolne (również w kw estii chronologii)31. „Podobień­ stwo nazw niczego nie dowodzi” - ja k to słusznie n ap isał J. Pow ierski - lepiej zatem „zawierzyć tem u, co stw ierdza źródło”32. W przypadku Rogowa, o ile identyfikacja m iejsca je s t słuszna (a z danych D usburga, poza n azw ą rzeki, ta k może wynikać), najprościej chyba przyjąć rzeczywisty błąd kron ik arza (raczej jego inform atorów ), m ianowicie pom ylenie Wisły z Drwęcą, również przecież dużej rzeki, co przy dosyć k rótk im jeszcze pobycie K rzyżaków w słabo im znanej ziemi chełm ińskiej je s t dopuszczalne33.

Przyjęcie wiarygodności tego opisu potw ierdza zarazem przejściową oku­ pację ziem i chełm ińskiej przez Prusów. To stanow iło jed en z głównych zarzu ­ tów wobec tej relacji, gdyż stać m iało w sprzeczności z innym i fragm entam i kroniki D usburga34. Przekonująca argum entacja J. Powierskiego zw alnia m nie od szczegółowego przedstaw ien ia problem u. Powtórzę tylko za nim, że przyjęcie okupacji pruskiej najw cześniej latem 1231 r. i jej zakończenie w roku następnym znosi wszelkie sprzeczności35.

30 J . B ien ia k , op. cit., s. 65.

31 J . W en ta, P ip in ..., s. 431; id em , O d tra d ycji..., s. 77. O sad y Rogowo koło D zierzg o n ia nie u d a ło m i się ziden ty fik o w ać. P o d a n e p rzez a u to r a odsyłacze w s k a z u ją n a ja k ie g o ś O tto n a de Reckow, k tó r y b ył so łty sem tejże w si n a P o m o rz u (n ajp raw d o p o d o b n iej w s i R ajkow y koło Tcze­ w a). O s a d a pod n a z w ą Rogowo n ie w y s tę p u je te ż w g ru n to w n e j p ra c y H. W u n d e ra (S ie d lu n g s ­

u n d B evö lkeru n g sg e sch ich te d e r K o m tu re i C h ristb u r g 1 3 .-1 6 . J a h r h u n d e r t, W ie sb a d en 1968),

j a k też w k o m p le tn y ch w y k a z a c h p o d atk o w y ch z XIV w. teg o o b s z a ru (por. D a s P fe n n ig s c h u ld ­

b u ch d e r K o m tu re i C h ristb u r g , h rs g . v o n H . W under, K öln 1969). W ą tp liw e też j e s t sk o jarzen ie

S ta re g o T a rg u ze S ta ry m G rodem , w z n a n y c h m i źró d ła ch śred n io w ieczn y ch w y stę p o w a ła w y ­ łączn ie n a z w a A ld e n m a r k t lu b F o ru m a n tiq u u m , n a to m ia s t n a z w a w form ie S ta ry g ró d p o jaw iła się w 1629 r. (por. p ra ce cyt. powyżej o raz W. K ę trz y ń sk i, O naro d o w o ści p o lsk ie j..., s. 150). Z re s z tą n a z w a p rz e m a w ia z a o k re ś lo n ą fu n k c ją osady, k tó r a kłó ci się z fu n k c ja m i grodu. W okolicy tej a rch e o lo d z y nie s tw ie rd z ili też śladów żad n eg o g ro d z is k a (por. J . S te p h a n , O sa d ­

n ictw o p r u s k ie i k o lo n iza c ja k r z y ż a c k a w k o m tu r s tw ie D zierzg o ń , „ S tu d ia H is to ric a Slavo-G er-

m a n ic a ”, t. XXVII).

32 J . P o w ie rsk i, P rze k a z D u isb u r g a ..., s. 33. 33 Ib id em , s. 3 2 -3 4 .

34 J . B ien ia k , op. cit., s. 63; J . W en ta, O d tra d y c ji..., s. 77; idem , S tu d ie n ü b e r die

O r d en sg esch ich tssch reib u n g a m B e isp ie l P reu a en s, T o ru ń 2000, s. 211.

35 J . P o w iersk i, P rze k a z D u isb u r g a ..., s. 36. T u taj d o d atk o w e p rz e s ła n k i źródłow e, np. re la c ja T om asza z Z ajączkow a o z ajęc iu p rzez P ru s ó w u m o c n ie ń pod T oruniem .

(7)

5 4 Grzegorz B iałuń sk i

Podsum owując, przy dosłownym odczytaniu relacji D usburga nie znajdu­ jem y w niej podnoszonych przez oponentów nielogiczności, poza jedną, n a j­ pewniej ew id entną pom yłką w położeniu Rogowa. C ała opowieść spraw ia w rażenie spójnej i opartej n a skrzętnie przechowywanej tradycji rodowej. Moim zdaniem w pełni zasługującej n a zaufanie.

Pipin pochodził zatem w w arstw y możnych Prusów (nobiles) z Pomeza- nii. Około połowy 1231 r. w raz z częścią innych pom ezańskich nobilów brał udział w akcji wojskowej n a ziemi chełm ińskiej. Przyniosła ona pewne sukce­ sy, m .in. opanowano grody w Starogrodzie i Rogowie. W tym o statn im do­ wódcą załogi został nieznany z im ienia b ra t m atk i Pipina. Sam P ipin w raz ze swoją załogą ulokował się w jak iś pom niejszych um ocnieniach n ad jeziorem w okolicach późniejszej Pigży, której nazw a stanow iła pam iątk ę po jego poby­ cie. Krzyżacy najpóźniej w 1232 r. kolejno opanowywali p ruskie um ocnienia, do czego w alnie przyczynił się krew ny P ipina, dowódca załogi w Rogowie. Schw ytany P ipin został przyw iązany do końskiego ogona i przewleczony do Torunia (zapewne Starego Torunia). Tutaj powieszono go n a drzewie.

Pozornie inaczej o jego śm ierci wypowiada się drugie w spom niane wyżej źródło, czyli K ronika oliwska. Krzyżacy rozcięli Pipinowi brzuch i zm usili go do biegu wokół drzew a, dopóki m u się n a nim nie owinęły w nętrzności3 6. Moim zdaniem k ro n ik a t a uzup ełn ia tylko inform acje D usburga i podaje szczegóły dodatkowe od przyw leczenia P ipin a do pow ieszenia go (raczej jego zwłok) n a drzewie. Zginął więc zapew ne n a sk u tek „kary kiszek”, ale powie­ szenie mogło być dodatkow ą k a rą , zarazem odstraszającą innych Prusów. Trudno inaczej wyjaśnić powstałe różnice, tym bardziej że również auto r

K roniki oliw skiej znał pewne szczegóły z tradycji rodu P ip in a i zasługuje n a

zaufanie. Tak o k ru tn a śm ierć była k a rą za bezbożne zam ordowanie wielu chrześcijan, o czym podaje w prost Kronika oliw ska3 7. Nie trzeb a zatem ucie­ kać się do w yjaśnień, że ta k a k a ra m ogła dotyczyć tylko poddanych Zakonu i tym sam ym nie trzeb a jej również przenosić w czasie do o kresu pierwszego pow stania pruskiego3 8.

Pipin zginął pod S tarym Toruniem około 1232 r. Zważywszy n a to, że jego wuj był jeszcze w pełni sprawny, a on sam m iał najpew niej jednego tylko syna, m usiał być w momencie śm ierci stosunkowo młodym człowiekiem. W spom niany syn o im ieniu M atto, którego D usburg określił jako nobilis viri

de Pom ezania3 9, w przeciw ieństw ie do ojca był w iernym chrześcijaninem i aż

do swojej śm ierci gorliwie w spierał Zakon K rzyżacki4 0, podobnie zresztą ja k kolejni jego potomkowie siedzący w okolicach Gont w Pom ezanii, a następnie również w okolicy O stródy (do końca XIV w.).

36 D ie C h ro n ik en von O liva..., s. 597.

37 Ib id em , s. 597: sic q u i m u lto s C h ristia n o s im p ie n eca u era t c ru d e liter f u i t et m ise ra b ili-

ter in te re m tu s.

38 J . W en ta, P ip in ..., s. 431. 39 D u sb u rg , III, 7.

(8)

SUMMARY

The article discusses the life of Pipin of Pomesania (died around 1232). Contrary to the claim made by some historiographers, the author recognises the short-lived occupation of parts of Chełm territories (1231/1232) and Pipin’s involvement in the process. The occupation was a phase of borderland fighting during which the Prussians gained temporary hold over a number of fortified points. Pipin was betrayed by his uncle, he was captured by the Teutonic knights and brutally murdered. His only son was Matto-Herman who was brought up in the Christian faith and remained faithful to the Teutonic Order until his death.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The red dotted line represents the depth mean along-shore velocity in m/s, where positive is northwards, (2) cross-sections of the along- shore velocity in m/s, where positive

Show that the model for the cavity resonance frequency dispersion relation for the n = 0− mode at zero group velocity using a Proctor vortex model is capable of describing the

ICT: Information and Communication Technologies; INSPIRE: Infrastructure for Spatial Information in the European Community; ISO: International Organization for Standardization;

ik oł

Layered double hydroxide (LDH) nanocontainers are among the most interesting systems since they confer the delivery of inhibitors on demand under action

O randze historycznej niektórych spośród tamtejszych zbiorów świadczyć zaś może nie tylko przykład słynnej Königliche Biblio- thek, której część stała

domski, kupiec i właściciel domu z Jakubskiego Przedmieścia. 15) Alfons Sobiecki, aptekarz i właściciel domu na Mokrem, dotychczasowy radny miejski. IG) Bernard

wości przebiegu procesu starzenia się. Oba gatunki są odmianami krystalicznymi. Jest rzeczą charakterystyczną, że ruda ta nawet w odmianach żółtych nie dawała