• Nie Znaleziono Wyników

"Dieu demain : ebauche pour une dialectique de la nature et du divin", Charles Combaluzier, Paris 1972 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Dieu demain : ebauche pour une dialectique de la nature et du divin", Charles Combaluzier, Paris 1972 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Głowa

"Dieu demain : ebauche pour une

dialectique de la nature et du divin",

Charles Combaluzier, Paris 1972 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 43/3, 227-228

(2)

R ecenzje

227

W d rugiej części pracy czy raczej w dodatku, a u to r p odał p o raź pierw szy do d ru k u n a dw udziestu k ilk u stronach, niew ydane d otąd te k sty o k a p ła ń ­ stw ie ta k ich a u to ró w ja k B e r n a r d u s L o m b a r d i, D u r a n d e l l u s , J a k u b z M e t z u i H e r v e u s N a t a l i s , k tó rzy z a jm u ją krytyczne stanow isko w obec poglądów D u r a n d u s a . N ad a je to o m a w ian e j pozycji ce­ chy oryginalności i w artościow ego przyczynku do h isto rii teologii w ta m ty m okresie, do te j pory jeszcze m im o w szystko m ało znanym . Z resztą w arto śc ią pozytyw ną książki są nie ty lk o ow e in ed ita , a le to, iż O t t o p a rł się w sw ej p racy przede w szystkim n a rękopisach D u r a n d u s a , zw łaszcza w o dniesie­ niu do pierw szej i d ru g iej red a k cji pism D u r a n d u s a o k ap łań stw ie, oraz dokonał ja sn ej analizy jego poglądów n a te m a t k ap łań stw a .

Teologia k a p ła ń stw a zarów no u D u r a n d u s a , ja k i je m u w spółczesnych teologów m a te n w spólny b rak , że o p iera się p ra w ie w yłącznie n a spekulacji filozoficznej. P o dstaw ow e w k w estii k a p ła ń stw a tek sty sk ry p tu ry sty cz n e nie są rozw ażane an i przez D u r a n d u s a , a n i przez T o m a s z a . Ś w iadectw a T rad y cji też były słabo znane. D latego m ało zdaw ano sobie w tedy sp raw ę z historycznego rozw oju poszczególnych sa k ra m en tó w i n a w e t niższe św ięcenia p rzypisyw ane bezpośredniem u u sta n o w ien iu ich p rze z C hrystusa. Ja k o je d n a z trudności zaciążyło i to, że je d n o stro n n ie w szystkie sa k ra m e n ty p rzy p o rzą d ­ kow ano do E ucharystii. A p oniew aż M sza św. b isk u p a i k a p ła n a była rów nie

w ażna, fałszyw ie w nioskow ano, iż biskup n ie posiada w iększej w ładzy od prezb itera. P rzełom u w tej dziedzinie dokonał dopiero II S obór W atykański

w K o n sty tu c ji d o g m a tyczn ej o Kościele.

Ks. Stan isła w G łow a S J , W arszaw a

C harles COM BALUZIER, D ieu dem ain. Ebauche pour une dialectique de la

nature et du d iv in , P a ris 1972, E ditions du Seuil, s. 202.

A u to r je st księdzem i biologiem . M a przed oczym a k o n flik t um ysłow y w ielu ludzi w spółczesnych, k tó ry zachodzi m iędzy przy ro d n iczą a relig ijn ą w izją św iata. K o n flik t te n w p ra w d zie p ro w ad zi do kryzysu, a le a u to r je st przek o ­ nany, że je st to tzw. kryzys w zrostu, w któ ry m isto tn ą rolę o dgryw a w iększe n iestety przyśpieszenie w po zn an iu naukow ym św iata, niż p oznaniu religijnym .

K siążka posiada trzy części, tra k tu ją c e o m a te rii ożyw ionej, ta jem n icy czło­ w iek a o ra z o Bogu. O gniw em , k tó re je zespala ze sobą, je st ew o lu cja życia pod w szelkim i postaciam i. S potykam y słow nictw o teilh ard o w sk ie, ja k biosfe­ ra. noosfera, n a ra sta n ie psychizm u, tw orzyw o biologiczne itd. A u to r p o d k reśla w agę kierunkow ości w ew olucji i n a ra sta n iu tzw . psychizm u, aż do p o ja w ien ia się m yśli i św iadom ości ludzkiej. Ten psychizm w a ru n k u je istn ien ie norm ludzkiego postępow ania, ludzkiej solidarności i n a w e t religii, k tó ra p rze jaw ia się w p otrzebie ro zw ija n ia w ięzi społecznej do h arm o n ijn eg o w zro stu osoby.

J a k chodzi o istn ien ie duszy, a u to r ostatecznie o p ie ra się na pew nym in- tuicjonizm ie i zasadzie ciągłości w łasnego „ ja ”. A le sprzeciw iając się tra d y c y j­ nem u u jm o w an iu sp ra w duszy i d u ch a ludzkiego, nie p o k az u je dokładnie, ja k w edług ch rz eśc ija ń stw a należy tłum aczyć początek duszy (a K ościół w y ­ jaśnia, że je st stw orzona przez Boga). T a sp ra w a je st n iew y raźn ie u ję ta w d zie­ le. W n astęp n ej p a rtii k siążki rozdział o kryzysie różnych religii, k tó re „ofi­ cja ln ie ” d a ją odpow iedzi co do istn ien ia Boga, je st in te resu ją cy . P oruszane je d n a k d alej kw estie z ła i w olności tro ch ę zb a cz ają z to ru głów nych rozw ażań. W reszcie p roblem istn ie n ia B y tu N ajw yższego został postaw io n y ja k o p ro b lem w yboru Boga poprzez m iłość i zw łaszcza w łasn ą decyzję. „W ierzyć w Boga, to pragnąć, by istn iał i ta k postępow ać, jak b y istn ia ł” (s. 184).

Ten końcow y w niosek dzieła pisanego z pozycji przyro d n iczy ch je st tro ch ę zaskakujący. Schodzi n a to ry w o lu n tary zm u i intu icjo n izm u B e r g s o n a , k tó ­ ry a u to r przedtem k rytykow ał. Tym czasem zgodnie z duchem książki czytelnik spodziew a się jak ich ś p rze słan e k (nie m ów im y o dow odach, bo to są różne

(3)

228

Recenzje

dziedziny) n a tu ry przyrodniczej, m ogących sugerow ać, że istn ie je coś w ięcej niż ożyw iona m a teria , że p e w n a celow ość procesów , org an izacja m a terii itd. w y m ag ają istn ie n ia siły p o rzą d k u jąc ej. Tym czasem to w szystko nie je st jasn o pow iedziane.

T y tu ł książki nie odpo w iad a treści, ja k to często się z d a rz a z pozycjam i francuskim i. Jedyne, co m ożna pow iedzieć, to ch y b a to, że a u to r chciał ludziom m yślącym k ateg o riam i przyrodniczym i pokazać, choć nie całkiem m u się to udało, że ich w iz ja św ia ta m oże być połączona z kateg o riam i chrześcijańskiego m yślenia. M oże je st to k sią żk a d la d o rastający ch i relig ijn ie o b o jętn y ch liceali­ stów francuskich, k tó ra p ra g n ie im p rzekazać jak ieś m yśli o Bogu. I to jeszcze pod w arunkiem , że teolog nie będzie do niej p rzy k ła d ał k ateg o rii trad y c y jn ej nau k i Kościoła. S p ra w a bow iem istn ien ia Boga i istn ien ia duszy n ie została przed staw io n a — w b rew pozorom — n a pod staw ie rzeczow ych dow odów , lecz in tu icji teilhard o w sk o -b erg so n o w sk iej. N ależy przyznać, że w ola i decyzja człow ieka o d g ry w a ją w ielk ie znaczenie w p rzyjęciu jakiegoś św iatopoglądu, ale liczą się przede w szystkim dow ody i ścisłość m yślenia. T a biologiczno-filozo- ficzna p ro p ed e u ty k a je st n ie ste ty tro ch ę za słaba, chociaż została am b itn ie p o d ­

jęta.

Ks. Stan isła w G łow a SJ, W arszaw a

R ené COSTE, Les d im ensions politiques de la fo i, P a ris 1972, Les E ditions O uvrières, s. 202.

A u to r je st politologiem i teologiem . A k tu aln ie pełni fu n k c je d ziek a n a w y­ działu teologicznego In sty tu tu K atolickiego w Tuluzie. W ydał w iele p u b lik a cji z dziedziny politologii, w k tó ry ch w ypow iada się n a te m a t M a r k s a , poli­ tycznej m oralności, ekonom ii i E w angelii. N a treść n iniejszej książki sk ła d ają się w ykłady, ja k ie a u to r w ygłosił w Tuluzie, Q uebecu i L ow anium , p ra w d o ­ podobnie częściowo przerobione.

K siążka nosi ty tu ł prow okujący. Dzisiaj istn ieje te n d e n c ja do p rze ciw sta w ia­ n ia dw u dziedzin — w ia ry i polityki tak, ja k kied y ś istn ia ła skłonność do łączenia ich. Tym czasem te dw ie p łaszczym y p o stę p o w an ia człow ieka doty­ czą nie ty lko p raktycznego w spółżycia obyw ateli, a le ta k ż e określonych po­ sta w teologicznych. D latego R. C o s t e w sw ej pracy łączy an a liz ę teologiczną z oceną ekonom iczną i polityczną św iata.

W dziele stosunkow o często m ożna napotkać odnośniki do M a r k s a i m a rk ­ sizmu, ja k o że te n system in te re su je w ielu ludzi zarów no w E uropie zachod­ niej, ja k i w k ra ja c h Trzeciego Ś w iata. A le głów ną osią rozw ażań au to ra je st problem w yzw olenia człow ieka (w yzw olenie ludzkie) i zb a w ien ia (wyzw o­ lenie nadprzyrodzone). S tąd w y ra źn ie rozróżnia d w a k ie ru n k i albo d w ie p ła ­ szczyzny d ziała n ia : je d n ą je st w łaśn ie zbaw ienie, w y ra ża jąc e -się poprzez uw o l­ n ienie od grzechu, naw rócenie, w ia rę w Je zu sa C h ry stu sa i uczestnictw o w łasce Bożej. To w szystko je st um ożliw ione n a obecnym e ta p ie dziejów czło­ w iek a dzięki działalności Kościoła, założonego do tego celu przez C hrystusa.

W yzw olenie n ato m ia st dotyczy dziedziny politycznej i ekonom icznej, jest dziełem w spólnoty politycznej i różnych grup społecznych. Dla człow ieka, k tó ry pow ażnie p o jm u je sw oją solidarność z d rugim i i p ra g n ie spraw iedliw ości pod w szelkim i jej postaciam i, p o w sta je pow ażne zobow iązanie w sum ieniu. E w angelia bow iem m oże stanow ić źródło inspiracji, m oże być i je st dynam icz­ nym zaczynem , u ła tw ia ją c y m p raw d ziw e w yzw olenie człow ieka. Im p eraty w em nad rzęd n y m je st jed n ak , pod g roźbą popadnięcia w pow ażne konflikty, roz­ różnienie d w u w yżej w spom nianych płaszczyzn działania. K o n sek w en tn e zaś stosow anie ow ego podziału p o zw a la n a un ik n ięcie takiego błędu, ja k u w ażanie C h ry stu sa za szefa opozycji a n ty rzym skiej. Z d ru g iej zaś strony u ła tw ia do­ strzeżenie pow ażnego b łęd u w forsow aniu angelicznej p o sta w y chrześcijanina, k tó ry sta ra łb y się tylk o o o d e rw a n ą od k o n k re tu m iłość C hrystusa.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Profesor Marek Dutkiewicz w imie- niu własnym oraz pracowników Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych UJK Filia w Piotrkowie Trybunalskim złożył Jubilatowi

Privacy attributes represent factors in fluencing publishing of the data openly which is inspired by the work of [ 18 ] who de fined a number of factors influencing users will-

Jest to podejście nie- prawdziwe oraz bardzo niebezpieczne dla eksploratorów, o ile bowiem obiekty prywatne mają swoją ochronę, z którą często można się

W myśl powyższego rozpoznania zadaniem, które stawia sobie ten artykuł, jest próba udzielenia odpowiedzi na pytanie o specy- fikę jakościowej zmiany w konceptualizacji

Top-down approaches combine an ethical view that regards moral capacities as an application of moral principles to particular cases with a top-down approach to software design..

aóskusàe i séçró nasiäałó się w miarę éçàawiania się kçäeànóch ustawI dekretówI òaròądòeńK waäecenia tieäkieà oadó uwidçcòniçne w „hartó rasó”

We prove that every infinite-dimensional Fr´ echet-Montel space over K which is not isomorphic to K N has a nuclear K¨ othe quotient. If the field K is non-spherically complete, we

Kazimierz Kłosin ´ ski (rec. Grzegorz Grabowski) 202 Bogusław Guzik , Podstawowe modele DEA w badaniu efektywnos´ci gospodarczej i