• Nie Znaleziono Wyników

Dylematy zaangażowania – wolontariat w świadomości społecznej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dylematy zaangażowania – wolontariat w świadomości społecznej"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

B a r b a r a J a n i k

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

M i k o ł a j J a c e k Ł u c z a k

Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu

DYLEMATY ZAANGAŻOWANIA – WOLONTARIAT

W ŚWIADOMOŚCI SPOŁECZNEJ

1. Wprowadzenie

Celem artykułu jest analiza postaw samych wolontariuszy względem wolontariatu. Chcemy dokonać przeglądu opinii, aby odpowiedzieć na pytanie, czy dla wolonta-riuszy wolontariat jest synonimem nieodpłatnej pracy? Do podjęcia tego tematu zainspirowały nas liczne dyskusje w mediach, w których to wolontariat był porówny-wany z wyzyskiem, co z kolei zainteresowało nas w kontekście niewielkiego zaintere-sowania tego rodzaju aktywnością – o czym wspomnimy w części opisującej stopień zaangażowania Polaków w działania o tym charakterze. Głównie zainteresował nas sam wizerunek wolontariatu oraz świadomość wolontariuszy i te ich wypowiedzi, które wskazują na to, jak rozumieją oni pracę wolontariacką. Pytanie, jakie zadaliśmy wolontariuszom, o to, czy wolontariat to nieodpłatna praca, niejednokrotnie wzbu-dzało wręcz oburzenie, gdzie następnie interlokutorzy rozwijali szereg uzasadnień wyrażających niezgodę na tego rodzaju porównanie. Podsumowując, wychodzimy z założenia, że wizerunek wolontariatu jest konfl iktowy, między innymi ze względu na słabą promocję tego rodzaju aktywności, jak i krótką historię, jaką ma w Polsce, co rozwiniemy dokładnie w podpunkcie dotyczącym genezy samego zjawiska.

Problem uważamy za wart poruszenia z kilku powodów. Po pierwsze, brakuje w literaturze przedmiotu jakichkolwiek badań poruszających to zagadnienie. Z te-go też względu uważamy, że omawiany problem może wnieść coś nowete-go w

(2)

dys-kusję na temat stanu wolontariatu w Polsce. Po drugie, zakładamy, że udzielanie się obywateli w działania o charakterze wolontariackim prowadzi do budowy społeczeństwa obywatelskiego, zwiększa kapitał społeczny, wyrażający się cho-ciażby we wzroście wzajemnego zaufania. Z tego też powodu przedstawienie jak-że konfl iktowego wizerunku wolontariatu, z jakim się spotykamy w Polsce, uka-zuje, jak wiele jeszcze należy zrobić zarówno w kwestii promocji tej działalności, jak i aktywizacji obywateli.

W niniejszym artykule odniesiemy się do badań prowadzonych w ramach projek-tu „Organizacja wielkich imprez: słabe i mocne strony angażowania wolontariaprojek-tu”1. Będziemy bazować na wypowiedziach uzyskanych podczas prowadzenia wywiadów pogłębionych i analizować odpowiedzi na pytania: „Kim jest wolontariusz?”, „Czy wolontariat to tylko nieodpłatna praca?”, aby poszukiwać głównych uzasadnień do-tyczących udzielania się w różnego rodzaju wielkich imprezach. Dla zrównoważenia owych opinii przytoczymy wypowiedzi pochodzące z popularnych forów interneto-wych, które to wypowiedzi niejednokrotnie są bardzo negatywne. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że skrajnie odmienne wypowiedzi odnośnie do wolontariatu są efektem odmiennych doświadczeń tych, którzy się w niego angażują, oraz osób, któ-re nie mają pełnej świadomości, czym jest wolontariat, i niejednokrotnie budują swo-je negatywne wyobrażenia dotyczące wolontariatu na obiegowych opiniach.

Na wstępie pragniemy poczynić kilka istotnych ustaleń defi nicyjnych, które stanowić będą punkt odniesienia do dalszych analiz dotyczących społecznej świa-domości specyfi ki wolontariatu.

Wolontariat jest to „bezpłatne, dobrowolne, świadome działanie na rzecz in-nych, wykraczające poza więzi rodzinno-koleżeńsko-przyjacielskie”2. Przede wszystkim jednak wolontariat to działanie na rzecz inicjatyw nienastawionych na zysk. Dedukując, wolontariatem nie będzie udzielanie się podczas komercyjnej imprezy, nastawionej na zysk, pomimo tego, że w taki właśnie sposób sami orga-nizatorzy defi niują nieodpłatną pracę na rzecz danego przedsięwzięcia.

Zgodnie z art. 2 pkt. 3 Ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolon-tariacie z 2003 roku, wolontariuszem jest każda osoba (fi zyczna), która dobrowol-nie (ochotniczo) i bez wynagrodzenia wykonuje świadczenia na rzecz uprawnio-1 Projekt badawczy pt. „Organizacja wielkich imprez: słabe i mocne strony angażowania wolon-tariatu”, realizowany przez badaczy z Uniwersytetu im Adama Mickiewicza w Poznaniu; Uniwersy-tetu Ekonomicznego w Poznaniu oraz Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu, jest fi nansowany przez MNiSW (nr projektu NN116281938).

2 P. Jordann, P. Ochman, Jak pracować z wolontariuszami, Warszawa 1997, s. 9. (Defi nicja poda-wana jest również przez Centrum Wolontariatu – największą instytucję zajmującą się działalnością wolontariacką – i dostępna jest na stronie Stowarzyszenia http://www.wolontariat.org.pl/strona. php?p=92 [dostęp: 15.03.2011].

(3)

nych organizacji i instytucji na zasadach określonych w tejże Ustawie. Co więcej, „ustawa wskazując w art. 42 ust. 1 pkt. 1, 2, 3 podmioty uprawnione do korzystania ze świadczeń wolontariuszy nie przewiduje tym samym możliwości korzystania ze świadczeń wolontariuszy w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej przez: podmioty komercyjne, organy administracji publicznej i jednostki organizacyjne im podległe lub przez nie nadzorowane”3.

Warto na początku zwrócić uwagę na jedno istotne rozróżnienie, jakie znajduje się w Ustawie o działalności pożytku publicznego i wolontariacie dotyczące termi-nu „praca”. Otóż rozróżnienie to nie ma w tejże Ustawie formy defi nicyjnej, jednak ustawodawca stosuje wielokrotnie następujące sformułowanie: „Wolontariusze mogą wykonywać, na zasadach określonych w niniejszym rozdziale, świadczenia, odpowiadające świadczeniu pracy”. Jest to sprawa ważna, ponieważ w zasadzie wolontariusz, z punktu widzenia prawa, nie wykonuje pracy na rzecz tzw. „korzy-stającego”, który w tym przypadku nie jest też z oczywistych względów jego „pra-codawcą”. Stosowane potocznie, jak również w opracowaniach o charakterze praw-nym, naukowym i popularyzatorskim sformułowanie „pracować jako wolontariusz” jest oczywiście klarowne w określonym kontekście i tylko w tym kontekście może zostać właściwie zinterpretowane. Jeśli kontekst ten nie jest znany lub też świadomie jest pomijany, określenie „praca wolontariusza” może być defi niowane i rozumiane niezgodnie z obowiązującym prawem, a to wpływać może na nadużycia względem samych wolontariuszy, a ujmując rzecz szerzej – na łamanie obowiązującego ładu społeczno-gospodarczego. To z kolei przyczyniać się może do kreowania negatyw-nego wizerunku wolontariatu w społeczeństwie, a dalej przekładać się na brak za-interesowania i zaangażowania w taką formę aktywności.

Ponieważ w niniejszym tekście sami będziemy się niekiedy posługiwali sfor-mułowaniem „praca wolontariusza”, chcieliśmy od początku zwrócić uwagę na świadomość stosowania tego pojęcia w określonym kontekście, aby uniknąć ewen-tualnych dalszych niejasności interpretacyjnych.

2. Wolontariat – geneza zjawiska

Wolontariat jako taki był znany w Europie od XVI wieku, w Anglii już wieku XV funkcjonowały przyparafi alne grupy niosące charytatywnie pomoc potrzebują-cym. W warstwie ideowej działania te opierały się na przesłaniu ewangelicznym.

3 D. Pietrowski, R. Skiba, Jak zgodnie z prawem współpracować z wolontariuszem?, http://www. wolontariat.org.pl/repository/Publikacje/Teksty/JakZgodnieZprawem.pdf [dostęp: 30.01.2011].

(4)

W XIX wieku to Anglia jako kolebka rewolucji przemysłowej i postępujących wraz z nią zmian społeczno-ekonomicznych musiała zmierzyć się z problemami socjal-nymi szerokich rzesz ludności. Wtedy też w 1878 roku do życia powołana została tzw. Armia Zbawienia, wcześniej funkcjonująca jako Misja Chrześcijańska Wschodniego Londynu, protestancki związek wyznaniowy, którego głównym za-daniem społecznym była działalność charytatywna.

W latach 60. XX wieku nastąpił rozkwit wolontariatu – szczególnie wolontaria-tu medycznego. Obecnie ponad 20 milionów dorosłych Anglików angażuje się w działania wolontariackie. Do dnia dzisiejszego zarówno w Europie, jak i w Sta-nach Zjednoczonych rozwijają się prężnie dwa główne nurty wolontariatu różnią-ce pod względem motywacyjnym – religijny i świecki. W Polsróżnią-ce również podział ten jest widoczny, przy czym zadania, jakie znajdują się w obszarze działalności wolontariatu religijnego, mają przede wszystkim wymiar charytatywny, co wynika z historii tego nurtu wolontariatu. Na terenach polskich działalność charytatywna prowadzona była przez Kościół katolicki od czasów średniowiecza, podobnie zresztą jak w pozostałych krajach europejskich. Z czasem w działalność o charak-terze charytatywnym, skierowaną szczególnie do osób ubogich, niepełnospraw-nych, chorych i samotniepełnospraw-nych, zaczęły się dobrowolnie angażować osoby świeckie, przeważnie przedstawiciele arystokracji – głównie ze względu na zaplecze fi nan-sowe i organizacyjne. Wpływ na takie postawy miał także obecny w świadomości społecznej etos wyższych stanów feudalnych i wynikające z niego oraz motywo-wane nauką Kościoła, powołanie do opieki i odpowiedzialności za przedstawicie-li stanów niższych – w szczególności tych dotkniętych przez los. Od końca wieku XVIII, kiedy to Polska znalazła się pod zaborami, rola działalności charytatywnej zarówno organizowanej pod egidą Kościoła, jak i świeckiej była istotna nie tylko ze względów ekonomicznych, ale także społeczno-kulturowych – zważywszy fakt dużego zaangażowania w tę działalność środowisk patriotycznych i niepodległo-ściowych. Podobnie po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku działalność orga-nizacji charytatywnych pomagała w odbudowie państwowości polskiej uzupełnia-jąc działania instytucjonalne i administracyjne, jednocześnie integruuzupełnia-jąc naród rozdarty wcześniej pomiędzy trzech zaborców, przez budowanie poczucia, że nikt nie będzie pozostawiony w odrodzonej Rzeczpospolitej na łasce losu. Ważnym umocowaniem prawnym dla organizacji dobroczynnych były zapisy konstytucji, a w szczególności Prawo o stowarzyszeniach z roku 19324.

4 Por. Study on Volunteering in the European Union. Country Report Poland, http://ec.europa.eu/ citizenship/eyv2011/doc/National%20report%20PL.pdf [dostęp: 15.03.2011].

(5)

Prężny rozwój organizacji, fundacji i stowarzyszeń wolontariackich przerwał wybuch II wojny światowej. Po jej zakończeniu w 1945 roku sytuacja polityczna w Polsce zmieniła się diametralnie, a wcześniejsze zdobycze demokratycznego państwa odeszły w niepamięć. Skończyła się wolność stowarzyszeń i zarazem pro-wadzenia działalności społecznej, nawet tej prowadzonej przez Kościół katolicki, który zresztą zmagał się z różnego typu represjami i ograniczeniami, tak w zakre-sie działalności sakralnej, jak i aktywności społecznej. Ograniczenia te trwały de facto do 1989 roku, choć oczywiście z różnym nasileniem. Działalność organizacji społecznych, które mogłyby stanowić instytucjonalne zaplecze dla działalności wolontariackiej została całkowicie podporządkowana ustaleniom ideologicznym i kontroli politycznej władz komunistycznych. W tym okresie dobrowolność pra-cy społecznej w dużej mierze była fi kcją. W latach 90. XX wieku, a więc po odzy-skaniu suwerenności, a co za tym idzie – po rozpoczęciu procesu zmian społecz-no-gospodarczych gwałtownie wzrosła liczba różnego rodzaju fundacji i stowarzyszeń, również tych nastawionych na działalność charytatywną i wolon-tariacką. Jednak nie zmienia to faktu, że idea „wspólnotowego” działania uległa na tyle silnej dewaluacji w okresie Polski Ludowej, że do dnia dzisiejszego jest to istotna bariera o charakterze świadomościowym, hamująca rozwój wolonta-riackiej aktywności społecznej Polaków.

Już na początku artykułu odnieśliśmy się do prawnej defi nicji wolontariatu. Pragniemy tym samym wskazać, czym wolontariat nie jest i jak niejednokrotnie pojęcie to jest przez dziennikarzy, pracodawców, a także prywatnych interneto-wych „komentatorów” nadużywane. Warto w tym miejscu wspomnieć o niedaw-no opublikowanym artykule Za pomoc przy koncercie Lady Gaga, bilet na Dodę5, gdzie dziennikarze zamieszczają informację następującej treści: „sopocka spółka, która zarządza Ergo Areną poszukuje wolontariuszy na piątkowy koncert gwiazdy – Lady Gaga”6. Wedle prawa tego rodzaju działalności nie można opatrzyć nazwą „wolontariat”, ponieważ impreza jest komercyjna, to znaczy nastawiona na zysk prywatnego przedsiębiorcy. Co więcej, sam organizator oferuje wymierną fi nan-sowo korzyść za działalność określoną jako „pomoc”, tym samym traktując tę po-moc jako pracę. Widzimy na tym przykładzie nie tylko możliwość złamania prawa w zakresie wykorzystania wolontariatu, ale również ustaleń wynikających z Ko-deksu pracy i przepisów prawa podatkowego. „Wolontariusz nie jest pracowni-kiem, ponieważ za wykonanie świadczenia na rzecz korzystającego nie pobiera

5 Za pomoc przy koncercie Lady Gaga bilet na Dodę, http://gdansk.naszemiasto.pl/artyku-l/670248,za-pomoc-przy-koncercie-lady-gaga-bilet-na-dode,id,t.html [dostęp: 20.03.2011].

(6)

wynagrodzenia i wykonuje je na podstawie porozumienia wolontariackiego, a nie umowy o pracę (art. 3 w zw. z art. 42 Ustawy)”7.

Trudno ostatecznie wyrokować, jakie były intencje organizatora takiej rekru-tacji, jednak nawet wkalkulowując działania w dobrej wierze, zmierzające do po-zyskania osób chętnych do wykonania określonej pracy, za którą gratyfi kacją miał-by miał-być bilet na inną imprezę kulturalną – sam organizator koncertu nie mógłmiał-by zgodnie z prawem zawrzeć porozumienia z wolontariuszem, ani w formie ustnej, ani też pisemnej.

Specyfi ka życia gospodarczego, określona idea wolontariatu i wynikające z niej regulacje prawne mogą powodować niekiedy problemy z rekrutacją wolontariuszy dla organizatorów wielkich imprez sportowych czy kulturalno-artystycznych, któ-re mają charakter komercyjny. Rozwiązaniem sytuacji jest współpraca z centrami wolontariatu i fundacjami działającymi w systemie non-profi t, które z punktu widzenia litery prawa i bez uszczerbku dla ducha i idei pracy wolontariackiej ma-ją możliwość podpisania z wolontariuszami określonej umowy. Dodatkowo pa-miętać należy, że nie tylko charakter organizatora i zakres jego aktywności jako podmiotu życia gospodarczego mogą mieć decydujące znaczenie w przypadku oceny zasadności angażowania wolontariuszy i faktycznego statusu prawnego osób, które w taką działalność się zaangażują. Organizacja, fi rma działająca w sfe-rze komercyjnej może organizować imprezę o charaktesfe-rze dochodowym i jeśli postanowi zrezygnować z tego dochodu i przekazać uzyskane środki np. na cel charytatywny, to z punktu widzenia ustaleń legislacyjnych oraz podstawowej idei wolontariatu może zaangażować wolontariuszy.

Nieznajomość przepisów określających status wolontariusza i możliwy, regu-lowany ustawowo, zakres korzystania z pracy wolontariuszy, a także świadoma chęć ominięcia tych regulacji przez niektóre podmioty prowadzące działalność gospodarczą mogą być istotnymi czynnikiami wpływającymi na negatywną ocenę wolontariatu jako formy społecznego zaangażowania prezentowaną również na forach internetowych. Dodatkowo mogą na to wpływać złe doświadczenia osobi-ste wynikające z braku wiedzy i/lub działań niezgodnych ze stanem prawnym, jakim poddane zostały osoby podejmujące pracę jakoby w charakterze wolonta-riusza.

Wspomnieć jeszcze należy o bardzo istotnym z punktu widzenia analizy wy-powiedzi wolontariuszy zaangażowanych w organizację wielkich imprez podziale wolontariatu na altruistyczny i pragmatyczny. Jak wskazują autorzy projektu 7 K. Kołodziej, Wolontariat w pytaniach i odpowiedziach. Poradnik prawny, Warszawa 2008, s. 8.

(7)

badawczego EX ANTE8, w ramach którego badano potencjał wolontariatu w Trój-mieście: „Rodzaje wolontariatu możemy podzielić według trzech głównych obsza-rów. Nadrzędnym z nich jest podział ze względu na motywy podejmowanych działań, wyrażany dwoma przeciwstawnymi pojęciami pragmatyzmem i altru-izmem. Wolontariat pragmatyczny opiera się na przewidywanych korzyściach czerpanych w czasie jego realizacji. Altruistyczny natomiast wynika z tzw. potrze-by serca, i jest ściśle związany ze światopoglądem, który uznajemy”9. Ponieważ zagadnienie pracy, jak również pracy nieodpłatnej, ściśle wiąże się z motywacją do takiej aktywności, postanowiliśmy zwrócić na to rozróżnienie uwagę – wskazując jednocześnie, że problem ten nie stanowi przedmiotu naszych analiz w niniejszym tekście i wymagałby osobnego opracowania.

3. Polacy a wolontariat – wolontariat w liczbach

Przegląd portali i forów internetowych oraz niepokojące wyniki badań zwracają uwagę na problem, jaki Polacy mają z wolontariatem i jaki nie występuje w innych europejskich krajach. W Holandii na przykład aż 38% obywateli angażuje się w działania wolontariackie, z kolei w Wielkiej Brytanii – 34%. Wyżej wymienione kraje wiodą prym w statystykach pod względem angażowania się obywateli w dzia-łanie na rzecz innych. W Wielkiej Brytanii wolontariat z założenia miał być szan-są na rozwój zawodowy, natomiast ze statystyk wynika, że większość wolontariuszy to osoby już pracujące. Główną podawaną przez nich motywacją, do angażowania się w tego rodzaju przedsięwzięcia jest „potrzeba uczestnictwa w życiu społecznym oraz zgodność charakteru organizacji, w której podjęli pracę, z ich zainteresowa-niami i potrzebami. Cenią sobie przede wszystkim zadowolenie i satysfakcję z re-zultatów pracy”10. Warto w tym miejscu wspomnieć, że w Wielkiej Brytanii dzia-łania na rzecz innych są częściowo opłacane, a centra koordynujące wolontariat są tylko częściowo pozarządowe, a w zdecydowanej większości są fi nansowane przez państwo.

8 Projekt EXANTE był realizowany w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki i współ-fi nansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Projekt miał na celu analizę potencjału wolontarystycznego w Trójmieście.

9 A. Buczyńska, P. Buczyński, M. Dębski, B. Kisiel, Badanie potencjału wolontarystycznego w

Trój-mieście, Gdańsk 2009, s. 14.

10 Wolontariat w Wielkiej Brytanii, http://www.wolontariat.org.pl/repository/Wolontariat%20 na%20swiecie/Biuletyn%20Wolontariat%20w%20%20Europie/WOLONTARIAT%20W%20WIEL-KIEJ%20BRYTANI.pdf [dostęp: 15.03.2011].

(8)

Tak jak już wspomnieliśmy wyżej, wolontariat w Polsce rodzi się wraz z trans-formacją ustrojową, natomiast badania pozwalające na stały jego monitoring są wykonywane dopiero od 2001 roku.

Od 2001 do 2008 roku na zlecenie Stowarzyszenia Klon Jawor oraz Centrum Wolontariatu w Warszawie były przeprowadzane badania na temat angażowania się Polaków w działania wolontariackie. Warto wspomnieć, że są to jedne z nie-licznych badań prowadzonych w Polsce na ten właśnie temat – temat, który nie doczekał się jeszcze licznych i wnikliwych publikacji. Na potrzeby niniejszego artykułu przywołujemy tylko najbardziej interesujące zagadnienia poruszone we wspomnianych już wyżej raportach, a więc, po pierwsze, procent Polaków zaan-gażowanych w wolontariat, typy wolontariatu, w jaki angażowali się Polacy, spo-łeczną charakterystykę wolontariuszy i już na końcu główne powody braku zain-teresowania wolontariatem.

Z badań przeprowadzonych w 2001 roku wynika, że w ciągu całego roku tylko 10% polskich obywateli zaangażowało się w jakąkolwiek formę pracy wolontariac-kiej. Jak wskazują autorzy opracowania, jest to liczba niepokojąco niska. Pomimo tego, że w kolejnych latach zainteresowanie wolontariatem oraz angażowanie się w niego wzrastało i nigdy później nie osiągnęło tak niepokojąco niskiej frekwencji, Polska nadal na tle innych europejskich państw jest zdecydowanie na końcu li-sty. Warto w tym miejscu wspomnieć, że porównywanie państw właśnie pod względem zaangażowania ich obywateli w działania na rzecz innych sprawia wie-le probwie-lemów natury metodologicznej. Głównym jest odmienne w wielu krajach defi niowanie słowa „wolontariat”. Przykładowo: podczas gdy w Polsce nie wlicza się do statystyk działań na rzecz rodziny, znajomych i sąsiadów, w Stanach Zjed-noczonych każda dobrowolna, bezpłatna aktywność na rzecz innych (zarówno rodziny, krewnych, jak i nieznajomych) jest uznana za wolontariat. W związku z tym trudno jest prowadzić rzetelne badania porównawcze. Niemniej z European Social Survey z 2002 roku dowiadujemy się, że w Europie najliczniej w działania na rzecz innych angażują się obywatele państw skandynawskich (Norwegia, Szwe-cja, Finlandia) oraz Belgii, natomiast najmniej Portugalii, Słowenii oraz Węgier. W Polsce niepokojąco niskie zainteresowanie tym rodzajem aktywności, w porów-naniu z innymi europejskimi krajami, może świadczyć o słabości polskiego spo-łeczeństwa obywatelskiego bądź może łączyć się z sytuacją gospodarczą kraju czy też migracjami młodych osób, które zwykle najliczniej angażują się w działania na rzecz innych.

Wracając jednak do raportu z 2001 roku, warto wspomnieć o powodach owego niskiego zaangażowania, jakie deklarowali podczas badań Polacy. Zdecydowana większość (70%) za główny powód podała konieczność troszczenia się o siebie

(9)

i najbliższych w pierwszej kolejności, a dopiero później o innych. W kolejnych badaniach ta przyczyna również plasowała się na pierwszym miejscu. Zmiana nastąpiła w 2005 roku, kiedy respondenci przede wszystkim wskazywali na brak czasu oraz brak zainteresowania działaniem na rzecz innych, a dopiero na trzecim miejscu wskazano konieczność zatroszczenia się o siebie, swoją rodzinę i najbliż-szych w pierwszej kolejności, a dopiero później działaniem na rzecz innych. Ową zmianę postaw można tłumaczyć lepszą sytuacją ekonomiczną, wywołaną przede wszystkim migracjami zarobkowymi Polaków. Wraz ze wspomnianą poprawą wzrostowi uległa liczba osób angażujących się w wolontariat, ponieważ właśnie w 2006 roku osiągnęła rekordową liczbę 21,9 %.

Z badań pod tytułem „Wolontariat i fi lantropia Polaków” przeprowadzonych w 2002 roku możemy dowiedzieć się o ciekawych korelacjach zachodzących mię-dzy sytuacją społeczno-gospodarczą a angażowaniem się w wolontariat. Wynika z nich, że im wyższy poziom religijności, dochodów oraz wykształcenia, tym większe prawdopodobieństwo, że dana osoba będzie wolontariuszem. Warto w tym miejscu wspomnieć o tym, że zdecydowana większość wolontariuszy to osoby pracujące na stałe lub dorywczo. W tym roku liczba wolontariuszy nieznacz-nie wzrosła (11,1%), a głównieznacz-nie angażowano się w różnego rodzaju wspólnotach religijnych, w placówkach oświatowo-opiekuńczych oraz pomagano najuboższym i osobom starszym.

W roku 2003 nastąpił przełom pod względem liczby wolontariuszy. Aż 17,7% obywateli angażowało się w wolontariat, przede wszystkim w różnego rodzaju placówkach oświatowo-opiekuńczych, czyniąc to przede wszystkim ze względu na swoje przekonania, chęć pomocy innym. Rok później znów wzrosła liczba osób angażujących się do 18,3% i ten wzrostowy trend trwał aż do 2006 roku. W kolej-nych latach nastał poważny kryzys zaangażowania. Z badań zrealizowakolej-nych w 2008 roku11 wynika, że w tym właśnie roku tylko 11,3% Polaków angażowało się w wo-lontariat. Wciąż występowała pozytywna korelacja między poziomem wykształ-cenia a angażowaniem się w działania wolontariackie. Wraz ze wzrostem wy-kształcenia wzrasta prawdopodobieństwo działania na rzecz innych. Ponadto wolontariusze częściej pochodzili ze wsi niż z miast. Jak wynika z badania, cecho-wał ich również wyższy poziom zaufania względem innych osób.

Obserwowana w kolejnych badaniach spadkowa tendencja angażowania się Polaków w wolontariat niestety nie zmienia się. Jak czytamy w raporcie z przywo-łanego powyżej badania: „W 2007 roku wydawało się, że spadek liczby wolonta-11 Badania prowadzone od 2001 roku przez Stowarzyszenie Klon/Jawor we współpracy z Cen-trum Wolontariatu oraz SMG/KRC.

(10)

riuszy częściowo rekompensowany jest rosnącą liczbą godzin, którą poświęcają oni na pracę społeczną oraz zwiększającym się odsetkiem osób pracujących spo-łecznie w więcej niż jednej organizacji. Wyniki badania z 2008 roku nie potwier-dzają tej tendencji – dalszemu spadkowi liczby wolontariuszy nie towarzyszy rosnące zaangażowanie wolontariuszy w pracę społeczną”12.

Małe zainteresowanie tą formą aktywności przekłada się również na bardzo ne-gatywne postawy względem wolontariatu wśród Polaków. Z analizy licznych forów internetowych wynika, że jest on postrzegany jako sposób pracodawców na wyko-rzystywanie pracowników. Świadczą o tym chociażby liczne wpisy typu „wolontariat wolno Ci być wariat”, „pracować za darmo? Ludzie obudźcie się!”13. Cytowane frag-menty wypowiedzi pochodzą z forum portalu Interia.pl, gdzie toczyła się zagorzała dyskusja, z drastyczną przewagą głosów wręcz potępiających wolontariat jako formę udzielania się w różnych instytucjach. Nie jest to jedyna strona internetowa, na któ-rej internauci dali wyraz swojej niechęci wobec wolontariatu. Na portalu interneto-wym Trójmiasto.pl, pod artykułem promującym „Gdańskich akcjonariuszy”, inicja-tywę nastawioną na aktywizację wszystkich tych, którzy mogliby wspomagać niekomercyjne imprezy organizowane w Gdańsku, widnieje aż 97 wpisów, w których internauci przedstawiają swoje postawy względem tego rodzaju aktywności. Zdecy-dowana większość jest negatywna. „Daliście Polakom wolny rynek i tylko kombinu-ją jak tu nie płacić” bądź „niezła podpucha, zasuwaj jak frajer, a może cię zatrudnimy, głupiego sobie w rodzinie poszukajcie”14 – to tylko dwa z wielu niezwykle ofensyw-nych komentarzy, z jakimi możemy się spotkać na forum.

Z badań przeprowadzonych w 2001 roku15 wynika, że postawy względem wo-lontariatu są niezwykle zróżnicowane między grupami – wolontariuszy i osób nieangażujących się w nieodpłatną formę pracy na rzecz innych. Nie jest to stwier-dzenie odkrywcze, niemniej warto przywołać wyniki owych badań. Obie grupy najbardziej różnicuje pytanie o to, czy człowiek ma moralny obowiązek pomagać innym, gdzie aż 62% wolontariuszy podziela to zdanie, natomiast tylko 38% osób nieangażujących się w wolontariat zgodziłoby się z tym stwierdzeniem. Częściej wolontariusze zgadzają się ze zdaniem, że wolontariat to coś więcej niż tylko

nie-12 Raport z badania prowadzonego w roku 2008 roku przez Stowarzyszenie Klon/Jawor we

współ-pracy z Centrum Wolontariatu oraz SMG/KRC, http://www.wolontariat.org.pl/strona.php?p=90

[do-stęp: 29.01.2011].

13 Powrót do pracy, zacznij od wolontariatu. Komentarze, http://anglia.interia.pl/poradniki/pra-ca/news/powrot-do-pracy-zacznij-od-wolontariatu/komentarze,1512712,32258429,2,3 [dostęp: 15.05.2011].

14 Wolontariusz to nie frajer, http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wolontariusz-to-nie-frajer -n40630.html?&vop=std&strona=0#opinie [dostęp: 20.03.2011].

(11)

odpłatna praca (46%), wskazując na wiele aspektów owego działania, podczas gdy z tym samym stwierdzeniem zgadza się tylko 32% osób nigdy niezaangażowanych w żaden wolontariat.

4. Analiza badań – z relacji wolontariuszy

Założenia metodologiczne

W ramach badań „Organizacja wielkich imprez: słabe i mocne strony angażowania wolontariatu” zostało przeprowadzonych 59 wywiadów pogłębionych z wolonta-riuszami udzielającymi się w Gdańsku, we Wrocławiu i w Poznaniu na wielkich imprezach, zarówno sportowych, jak i kulturalnych.

W naszym artykule postanowiliśmy dokonać analizy zebranego podczas wy-wiadów materiału z punktu widzenia czterech następujących problemów badaw-czych, przedstawionych poniżej w formie pytań.

1. Kim jest według badanych wolontariusz?

2. Czy wolontariusze postrzegają wolontariat jako aktywność bezinteresowną? Poszukując odpowiedzi na te dwa pytania, chcieliśmy przede wszystkim zbadać, jaki jest wizerunek wolontariusza w świadomości osób udzielających się w zakresie tego rodzaju aktywności. Dodatkowo interesowało nas, za pomocą jakich termi-nów/określeń wolontariusze będą sami defi niować siebie i współtowarzyszy.

3. Czym jest według wolontariuszy „praca”?

4. Czy wolontariat w opinii badanych jest tym samym co nieodpłatna praca? Dzięki kolejnym dwóm pytaniom postanowiliśmy ustalić, w jaki sposób wo-lontariusze będą defi niować pojęcie „praca” w kontekście wolontariatu, a także dokonać analizy ich wypowiedzi pod kątem zasadności angażowania się w wolon-tariat jako specyfi cznej formy aktywności pozazawodowej.

W odniesieniu do powyższych czterech pytań badawczych dokonaliśmy jako-ściowej analizy treści wywiadów. Należy w tym miejscu wspomnieć, że zależało nam na wyróżnieniu szeregu możliwych podejść do badanego zjawiska, a na pod-stawie przeprowadzonych badań, które nie były reprezentatywne statystycznie, nie możemy też formułować uogólniających wniosków dotyczących całej populacji. Analiza materiału

W kontekście dwóch pierwszych pytań badawczych możemy zauważyć, że wolon-tariuszami były dla interlokutorów osoby, które „chcą swój wolny czas przeznaczyć

(12)

na pomoc innym” [wywiad 1]. Potwierdza to w pewnym zakresie zarówno obie-gowe opinie dotyczące wolontariatu, jak również koresponduje z wynikami nie-których dotychczasowych badań, w efekcie nie-których wskazywano jako istotne, w przypadku wolontariatu, motywacje altruistyczne. Jednocześnie to właśnie sło-wa „wolny czas” oraz „pomoc” pojawiały się w ich wypowiedziach najczęściej. Można odnieść wrażenie, że poza chęcią pomocy i działania na rzecz innych oraz własnymi zainteresowaniami właśnie chęć zagospodarowania czasu wolnego jest jednym z istotniejszych motywów, jakie przyświecają wolontariuszom. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że chęć spędzenia czasu wolnego w sposób ak-tywny społecznie jest dziś cechą nie tylko zachowań konkretnych osób (wolonta-riuszy) ale nawet cechą wolontariatu akcyjnego w ogóle. Z pewnością jest to zwią-zane również z faktem, że w wolontariat, w tym w wolontariat akcyjny, podczas organizacji wielkich imprez zaangażowani są w większości ludzie młodzi, często studenci, którzy z reguły dysponują większą ilością czasu wolnego niż osoby po-siadające np. stałe zatrudnienie czy sprawujące opiekę nad dziećmi. Respondenci zaznaczali, że wolontariuszem jest ktoś, kto działa „z przyjemnością, nie z przy-musu” [wywiad 9], często defi niując pracę jako aktywność, którą wykonujemy mimo braku chęci. Nieraz też badani wspominali, że wolontariuszami są osoby, które chcą zrobić „coś więcej”, gdzie – jak się dowiadujemy z dalszej części wypo-wiedzi – pod ową kategorią „czegoś więcej” kryły się takie słowa, jak „pomoc” oraz „wsparcie”. Stosunkowo rzadko defi niowali aktywność wolontariuszy jako „pracę”. Stwierdzenia te w kontekście wypowiedzi dotyczących czasu wolnego potwierdza-ją zrozumienie ustawowej interpretacji wolontariatu – który, jak pamiętamy, nie jest określany mianem pracy. O ile niepokojące może być identyfi kowanie pracy jako działalności wykonywanej z przymusu, np. fi nansowego, i z niechęcią, o tyle z punktu widzenia kreowania pozytywnego wizerunku społecznego wolontariatu opinie takie również są istotne. Wolontariat może być, jak wskazują badani, trak-towany jako miły i kreatywny sposób spędzania czasu wolnego – niekiedy nawet czasu wolnego od pracy zawodowej. Z drugiej strony, co potwierdzają wyniki ba-dań, powiązania pomiędzy aktywnością wolontariacką a pracą zawodową – choć nie bezpośrednie – mogą być bardzo silne. Wielu wolontariuszy, nie tylko tzw. akcyjnych, traktuje wolontariat jako możliwość zdobycia doświadczenia zawodo-wego, zapoznania ewentualnego przyszłego pracodawcy lub też wyrobienia kon-taktów, które pomogą w przyszłym poszukiwaniu pracy.

Interlokutorzy zaznaczali, że wolontariuszem jest „ktoś, kto za darmo robi jakąś pracę” [wywiad 9]. Kwestia braku pieniężnego wynagrodzenia za wykony-wane czynności miała dla nich duże znaczenie. Wskazuje to na fakt, że wolonta-riusze doskonale zdają sobie sprawę, że dla organizatorów wielkich imprez

(13)

korzy-stanie z wolontariatu jest decyzją nie tylko o charakterze społecznym, ale często przede wszystkim obniżającą koszty organizacji przedsięwzięcia. Jednocześnie niezadowolenie wolontariuszy wywołują pojawiające się czasem praktyki organi-zatorów polegające na przenoszeniu na nich niektórych obciążeń fi nansowych. Chodzi np. brak refundacji środków transportu czy kosztów rozmów telefonicz-nych. Trudno się z takim stanowiskiem nie zgodzić, zważywszy, że „praca” nie-odpłatna – będąca podstawą wolontariatu – nie może oznaczać ponoszenia przez wolontariusza dodatkowych kosztów związanych z wykonywaniem powierzonych mu zadań.

Opinie o tym, czy działanie wolontariusza jest bezinteresowne, czy też nie, były podzielone. Część respondentów uważała, że „to jest pomoc […] bezinteresowna” [wywiad 11], natomiast część zaznaczała, że fakt, iż nie otrzymują wynagrodzenia pieniężnego za swoje działanie, nie oznacza, że pracują za darmo – co można inter-pretować np. w kontekście wspomnianego powyżej zdobywania doświadczenia zawodowego czy też chociażby zaspokojenia potrzeby afi liacji. Z drugiej strony pojawiły się też głosy, że organizatorzy angażujący wolontariuszy zyskują „tanią siłę roboczą” [wywiad 6]. Defi niowano też wolontariusza przez pryzmat działalno-ści non-profi t: „[Wolontariusz…] to przede wszystkim jest osoba, która tak napraw-dę działa »non-profi towo«, na rzecz czegoś. Wolontariusz może być bardzo w róż-ne rzeczy zaangażowany, począwszy właśnie od różróż-nego rodzaju takich imprez, tak naprawdę bardziej kulturalno-międzynarodowych, no ale też tak naprawdę o wszystko”. Pytanie prowadzącego: A jak rozumiesz non-profi t? Bez pieniędzy, bez obrotu pieniędzmi, ale to nie znaczy, że bez żadnego profi tu, bo na przykład wycią-gam z wolontariatu dużo profi tów, różnych” [wywiad 7].

Wśród korzyści, jakie otrzymują, respondenci wymienili między innymi moż-liwość zdobycia nowych umiejętności, doświadczenia, zawiązania potrzebnych do dalszego rozwoju zawodowego kontaktów. Jeden z wolontariuszy ujął to następu-jąco: „Nie poznałbym ludzi, których teraz znam, i nie wykorzystałbym możliwości, jaką daje mi uczelnia, żeby wyjechać do Moskwy, no nie wiem, jeśli oni nie chcą, nikt przecież nie zmusza do pracy w wolontariacie bezpłatnie, ja uważam, że jest to możliwość poznania nowych ludzi zebrania doświadczenia i wykorzystania dla siebie” [wywiad 3]. Inny respondent natomiast dodał, że wolontariat daje: „[…] możliwość wyuczenia ludzi do późniejszych zachowań, czy możliwość dania im doświadczenia, którego nie zyskaliby, gdyby poszli normalnie prosić o pracę. Mo-że to jest też taki sposób aktywizacji ludzi” [wywiad 9].

Z tego też punktu widzenia można postrzegać taki sposób udzielania się jako inwestycję. Wolontariusze inwestują swój czas, zaangażowanie, by w przyszłości mieć większe szanse na realizację swoich planów zawodowych. W pewnym sensie

(14)

stawia to pod znakiem zapytania bezinteresowność działań jako jedną z podsta-wowych idei aktywności wolontaryjnej, o której mówią też sami wolontariusze. Warto jednak zauważyć, że taka jest może właśnie specyfi ka wolontariatu akcyj-nego, gdzie idea bezinteresowności często bywa w rozumieniu wolontariuszy ogra-niczona do rezygnacji z gratyfi kacji fi nansowych.

Było również wiele wypowiedzi, w których wolontariusze wskazywali na istnie-nie „potrzeby pomagania”, którą wolontariat daje szansę zaspokoić. Owa potrzeba „uczestniczenia w czymś, dorzucenia swojej cegiełki do, można powiedzieć, dzie-ła czy wydarzenia” [wywiad 10] bydzie-ła dla nich istotnym motywatorem. Tu po raz kolejny powraca wspomniana przez nas wcześniej kwestia aktywnego i wspólno-towego sposobu spędzania wolnego czasu. Do tego poczucie, że jest się komuś potrzebny, że ktoś docenia nasze działania i jest za nie wdzięczny, ma dla wolon-tariuszy niebagatelne znaczenie. Jeden z wolonwolon-tariuszy wspominał w tym kontek-ście o pomocy jakiej udzielał mieszkańcom zniszczonej przez powódź Bogatyni: „[…] to widziałem w Bogatyni, gdzie ludzie byli strasznie wdzięczni za to, że je-steśmy, że cokolwiek robimy. […] To też było bardzo cenne, że ktoś przyjechał do nich z Poznania, Wrocławia czy z Katowic i robił dla nich, po prostu im pomógł. To bardzo buduje” [wywiad 8].

W kontekście wzmiankowanej przez nas już na początku artykułu kwestii bra-ku dostatecznej wiedzy na temat wolontariatu (chodzi w szczególności o znaczącą różnicę pomiędzy określeniem „praca” a określeniem „świadczenia odpowiadają-ce świadczeniu pracy”) – w tym również co do prawnego statusu wolontariusza – zauważyć należy, że osoby zaangażowane w wolontariat, które wzięły udział w badaniu, deklarowały znajomość przepisów, a także cytowały podstawowe defi -nicje dotyczące osoby wolontariusza i formuły jego działalności.

Przejdziemy teraz do kwestii postrzegania przez wolontariuszy „pracy” i wo-lontariatu jako „pracy nieodpłatnej” – a więc próby odpowiedzi na kolejnych dwa postawione przez nas pytania badawcze.

Wolontariusze zapytani o to, czy wolontariat jest nieodpłatną pracą, w zdecy-dowanej większości odpowiedzieli przecząco. Z wypowiedzi wolontariuszy wy-wnioskować można, że z jednej strony nie postrzegają wolontariatu wyłącznie jako nieodpłatnej pracy – wszak liczą się również cele społeczne i poświęcenie, z drugiej strony odróżniają pracę od wolontariatu – ponieważ wolontariat (szcze-gólnie akcyjny) jest działaniem niestandardowym, wymaga zaangażowania od „czasu do czasu”, nie jest związany z systematycznym pojawianiem się w miejscu pracy i wypełnianiem przez 8 godzin dziennie poleceń przełożonego – nawet jeśli oczekiwać można za to zapłaty. W tym zakresie wolontariat jest bardziej atrakcyj-ny niż praca. Pracę badani utożsamiali z obowiązkiem – „po prostu z nudatrakcyj-nym

(15)

wykonywaniem koniecznych obowiązków, niekoniecznie fajnych i nie chce się do niej wracać” [wywiad 21]. Natomiast: „Wolontariat jest czym innym. Wolontariat to jest dobrowolny czas, a nieodpłatna praca, to już jest praca która jest czas od dnia do dnia, wolontariusz jeśli ma czas to się zgłasza na daną akcję, a praca to już musi być na stanowisku i tyle” [wywiad 5].

Dodatkowo respondenci zaznaczali, że wolontariat łączy się z realizacją waż-nych celów zarówno dla społeczeństwa, organizatora imprezy, jak i samego wolon-tariusza, podczas gdy praca nie musi być bezpośrednio z owymi ważnymi celami związana. Na pytanie: czy wolontariat to tylko nieodpłatna praca jedna z respon-dentek odpowiedziała: „Nie, stanowczo nie. Wydaje mi się, że nie, że jednak praca owszem to jest, nieodpłatna, ale jest też dużo innych elementów, zarówno dla or-ganizacji, czy tam organizatora, dla wolontariuszy i samego społeczeństwa” [wy-wiad 13].

Pomimo zdecydowanej tendencji do nietraktowania swoich działań jako pracy pojawiały się wypowiedzi wskazujące, że „nie da się ukryć, że wolontariat jest nieodpłatną pracą”, a kwestia odróżnienia pracy zarobkowej od wolontariatu nie jest tak oczywista, jak mogłoby się z pozoru wydawać. W nielicznych wypowie-dziach pojawiały się też stwierdzenia bardziej kategoryczne, jak na przykład: „Za-angażowanie, jak w pracy, odpowiedzialność, jak w pracy, tylko nie ma za to pie-niążków” [wywiad 9].

Częściej mieliśmy do czynienia z komentarzami, z których wynika, że korzyści płynące z działalności wolontariackiej są z pewnością dla wolontariuszy istotne, choć nie muszą mieć charakteru gratyfi kacji fi nansowej (chociaż mniej lub bar-dziej zawoalowane gratyfi kacje fi nansowe również się pojawiają – począwszy od koszulek i gadżetów z imprezy, po możliwość samego wzięcia w niej udziału, który nie wymaga poniesienia kosztów związanych przykładowo z zakupem drogich bi-letów czy wejściówek), chociażby: „Mój pogląd na sprawę jest taki, że wolontariat powinien albo służyć ważnym celom społecznym, albo być w jakiś sposób dla wo-lontariusza przyjemny i przynosić pewne korzyści (znajomości, dobra zabawa, udział w interesującym wydarzeniu, zdobywanie doświadczenia)” [wywiad 2].

Po trzecie już, wolontariat był przedstawiany jako działanie niezwykle stymu-lujące, przysparzające wiele satysfakcji, dające poczucie społecznego zaangażo-wania i możliwość rozwoju własnych zdolności i kompetencji. „Realizacja w jakiś sposób i siebie i pomoc innym i […] bardzo dużą satysfakcje można z tego czerpać, że można pomóc i uczestniczyć w czymś tak ważnym więc to nie, nie upraszcza-łabym tak, że to jest taka nieodpłatna praca tylko to jest właśnie to jest wielkie ogromne przeżycie które procentuje, wydaje mi się, przez całe życie i wspomnie-niami takimi prywatnymi i doświadczeniem zawodowym także” [wywiad 18].

(16)

Podczas gdy nieodpłatna praca przywołuje skojarzenia nadzwyczaj negatywne, wolontariat pozostawia raczej pozytywne wspomnienia. Co więcej, pojawiały się wypowiedzi, w których wprost deklarowano brak akceptacji dla sprowadzania wolontariatu wyłącznie do formy pracy bez gratyfi kacji fi nansowej i co za tym idzie – traktowania wolontariuszy jako osób naiwnych i wykorzystywanych. Uwidacznia się w tym zmiana sposobu myślenia o wolontariacie, która jeszcze nie przekłada się na widoczny w statystykach, radykalny wzrost zaangażowania Polaków w taką działalność. Zerwanie z praktyką kojarzenia wolontariusza ze społecznikiem ro-dem z PRL-u i jednocześnie zmiana podejścia wyrażanego zasadą „dlaczego robić coś, za co nie płacą” z pewnością będzie wpływała pozytywnie na tendencję do angażowania się w wolontariat. „Osobiście bardzo mnie drażni podejście ludzi którzy mówią wolontariat, co Ty oszalałaś, za darmo robisz, to jest tez trochę przy-kre że ludzie nie rozumieją że można robić cos dla satysfakcji, że się to po prostu lubi, nie wiem wydaje mi się że wolontariat to jest strasznie fajna sprawa i powin-no się takich ludzi doceniać a nie tylko ich nie wiem ganić za to że są naiwni że chcą robią coś za darmo” [wywiad 19].

Z analizy zebranego materiału wynika, że w przypadku wolontariatu akcyjnego – jak w przypadku organizacji wielkich imprez – mamy do czynienia w przeważa-jącej mierze ze wspomnianym wcześniej wolontariatem pragmatycznym niż altru-istycznym.

5. Po drugiej stronie lustra – czyli wolontariat w oczach internautów

Przedmiotem naszej analizy były, oprócz wypowiedzi samych wolontariuszy, opi-nie internautów na czterech znaczących portalach internetowych: www.wp.pl, www.onet.pl, www.interia.pl i www.tlen.pl. Poszukując metodologicznego upra-womocnienia dla wyboru powyższych portali internetowych, wskazać należy, że istotne było dla nas kryterium popularności, a co za tym idzie – poczytności/oglą-dalności danego portalu (i forum dyskusyjnego). W badaniu NetTrack16, przepro-wadzonym na reprezentatywnej próbie ogólnopolskiej w roku 2010, stwierdzono, że spośród wymienionych przez respondentów portali internetowych posiadają-cych ogólnodostępne (niewymagające logowania) fora dyskusyjne te właśnie zna-lazły się na szczycie rankingu.

16 Internet w Polsce, wyniki badania NetTrack, http://www.egospodarka.pl/62495,Internet-w-Polsce-2010,1,39,1.html [dostęp: 20.03.2011].

(17)

Ku naszemu zaskoczeniu o wolontariacie niewiele się dyskutuje, a na dwóch z czterech przeszukiwanych przez nas portali wątek ten nie został poruszony ani razu. Dopiero na stronach www.interia.pl oraz www.wp.pl znaleźliśmy kilka bar-dzo interesujących dyskusji, z których jedna jest warta dłuższego omówienia.

Jak już pisaliśmy powyżej, wolontariusze w zdecydowanej większości nie zga-dzali się ze stwierdzeniem, jakoby działanie, o którym mowa, miałoby być syno-nimem nieodpłatnej pracy. Internauci komentujący artykuł Powrót do pracy? Za-cznij od wolontariatu17 nie byli tego samego zdania. Przede wszystkim wolontariat postrzegali w kategoriach wyzysku, niewolnictwa, więcej: „wolontariusza nie moż-na moż-nawet moż-nazwać niewolnikiem, bo niewolnikowi Pan musi dać jeść i miejsce do spania, a wolontariuszowi nie daje nic. Jedyne co dostanie to mętna obietnice że może jak będzie tyrał za 5 osób go kiedyś zatrudnią” [Emigrant]. Komentarzy podzielających cytowaną opinię było dużo. Okazuje się, że zapewnienie podstawych potrzeb o charakterze socjalnym jest dla wolontariuszy i potencjalnych wo-lontariuszy bardzo istotne. W przeprowadzonych w ramach Projektu WOLIMP badaniach rozmówcy również zwracali uwagę, że brak zapewnienia wyżywienia lub żywienie wolontariuszy przez wiele dni w jednej z popularnych sieci restaura-cji typu fast-food działa demotywująco. Warto też zwrócić uwagę na błędne rozu-mienie samego terminu wolontariat, które pojawiało się w wypowiedziach niektó-rych internautów, ponieważ nieodpłatna praca w placówce nastawionej na zysk nie jest już według litery prawa wolontariatem – o czym pisaliśmy na wstępie. Wolontariat jest w świadomości większości internautów wypowiadających się na tym konkretnym forum pracą, za którą powinno się otrzymywać wynagrodze-nie, o czym świadczy chociażby poniższa wypowiedź: „Jesteście idiotami? To po prostu kolejny artykuł mający na celu wykreowanie DARMOWEJ siły roboczej. Chcesz synku pracy to PŁAĆ! Wolontariat, prace społeczne, porządki wiosenne nawet w szkołach to wszystko praca, za którą ktoś powinien dostawać forsę. Inaczej jest to zwykłe szukanie frajera. Pomagać owszem, jednak ktoś z tej mojej pomocy czerpie realne korzyści a to nieładnie. Frajerów szukajcie gdzie indziej” [Oli].

Nie postrzega się wolontariatu w kategoriach inwestycji czy chociażby zwięk-szania swoich szans na zatrudnienie, wręcz przeciwnie, spotkać się możemy z licznymi opisami negatywnych doświadczeń internautów, gdy ci, licząc na za-trudnienie po okresowej darmowej pracy, rozczarowali się. Spotykamy się z ko-mentarzami typu „powinien być zakaz takiej pracy”, jak i wyrazami współczucia: „żal mi was wolontariusze. Pracować za darmo? Ludzie – obudźcie się!”.

Faktycz-17 Powrót do pracy, zacznij od wolontariatu, http://anglia.interia.pl/poradniki/praca/news/po-wrot-do-pracy-zacznij-od-wolontariatu,1512712,4709 [dostęp: 15.05.2011].

(18)

nie, obserwując niektóre praktyki instytucjonalne – polegające np. na angażowaniu wolontariusza, któremu nie trzeba zapłacić, a nie stażysty, który wymagałby na-kładów fi nansowych – podobne głosy internautów nie powinny dziwić.

Przeszukując sieć, natrafi amy na kolejne wątki dyskusyjne, zatytułowane „chcę pomagać” czy też „wolontariat”. Przy okazji tego ostatniego prowokacyjne stwier-dzenie jednej z internautek, jakoby kobiety „większość czasu poświęcały pracy, bliskim, urodzie, relaksowi, zakupom, zarządzaniu gospodarstwem domowym” i zakończone zdaniem „moja znajoma w pomaganiu innym odnalazła sens życia – a Wy?” spotkało się z poruszeniem internautek. Szybko padły deklaracje „poma-ganie mnie uszczęśliwia”, „włączam się w organizowanie środków potrzebnych do modernizacji świetlicy blisko mojego osiedla” czy też „Ja sama pracuję jako wo-lontariuszka w szpitalu, na oddziale dziecięcym” [guest]. Z wypowiedzi można wywnioskować, że tym, co internautki uzyskują w zamian za poświęcenie swo-jego wolnego czasu, jest satysfakcja z możliwości pomocy potrzebującym. Forum skupiało kobiety, było z założenia tylko dla nich przeznaczone, w obliczu tej infor-macji zastanawia fakt, że to właśnie internautki wypowiadały się na temat wolon-tariatu przy użyciu słów „pomoc”, „sens życia”, co możemy częściowo i czysto hi-potetycznie połączyć z rolą, jaką odgrywają w społeczeństwie.

6. Podsumowanie

Wolontariat, sprowadzany niekiedy do nieodpłatnej pracy, jest postrzegany przez wolontariuszy raczej jako możliwość poszerzenia swoich umiejętności, nawiązania nowych, ważnych kontaktów, jako możliwość wykorzystania swojego potencjału, pomocy innym etc. Motywy, jakimi kierują się wolontariusze, podejmując tego rodzaju aktywność, to temat na osobny artykuł. W tekście, który zaprezentowali-śmy, staraliśmy się przedstawić opinie wolontariuszy odnośnie co do tego, czym owa działalność jest, wychodząc z założenia, że aktywność ta nie jest szeroko roz-reklamowana, a w opinii wielu osób, chociażby tych wypowiadających się na for-mach internetowych, korzyści z niej płynące są znikome. Podsumowując, możemy zasugerować, że temat ten wciąż jest zbyt rzadko poruszany i że brakuje w świa-domości społecznej jasnej defi nicji tego, czym właściwie jest wolontariat, na co wskazuje chociażby nadużywanie tego pojęcia przez pracodawców i w konsekwen-cji przez obywateli.

Niestety, brak też w chwili obecnej badań, naukowych opracowań i fachowej literatury dotyczących wizerunku wolontariuszy, tego, jak postrzegają oni samych siebie i swoją aktywność oraz w jaki sposób defi niują swoją pracę. Z pewnością

(19)

warto mieć na względzie fakt, że czym innym będzie wolontariat akcyjny, czym innym natomiast permanentny, a inne podejście do swej aktywności będą też prze-jawiali ludzie związani z wolontariatem charytatywnym czy medycznym. Różne współcześnie funkcjonujące odmiany wolontariatu można badać przy użyciu po-dobnych narzędzi i zbliżonej metodologii, jednak wychodząc z innych założeń i mając świadomość możliwych różnic tak w podejściu do pracy, jak i w motywa-cjach, które towarzyszą tym formom zaangażowania. Stawia nas to przed kolejnym problemem, wartym podjęcia nowych badań o charakterze porównawczym, do-tyczących m.in. różnorodności zjawiska wolontariatu.

Pomimo spadkowej tendencji zaangażowania w wolontariat w Polsce – o czym pisaliśmy powyżej – należy pamiętać, że analizowane przez nas wyniki badań dotyczyły pewnej określonej formy wolontariatu, a mianowicie wolontariatu ak-cyjnego. Chociaż przeprowadzone badania nie dotyczyły popularności wolonta-riatu, to z wywiadów przeprowadzonych z koordynatorami centrów wolontariatu oraz z samymi wolontariuszami wynika, że pomimo ogólnej tendencji spadkowej wolontariat akcyjny cieszy się popularnością, szczególnie wśród ludzi młodych. Pytani wskazują, że nie mają zasadniczo problemów związanych z rekrutacją osób chętnych do pracy wolontarystycznej podczas organizacji i przeprowadzania wiel-kich imprez o charakterze kulturalnym czy sportowym. W obliczu braku jedno-znacznych danych ilościowych dotyczących właśnie wolontariatu akcyjnego w Pol-sce ta wskazywana przez badanych prawidłowość daje możliwość wyciągnięcia wniosku, że poziom świadomości w tym zakresie wzrasta, a formy aktywizacji do podjęcia działań w formie wolontariatu przynoszą oczekiwany efekt.

L I T E R A T U R A :

Buczyńska A., Buczyński P., Dębski M., Kisiel B., Badanie potencjału wolontarystycznego

w Trójmieście, Gdańsk 2009.

Internet w Polsce. Wyniki badania NetTrack,

http://www.egospodarka.pl/62495,Internet-w-Polsce-2010,1,39,1.html [dostęp: 20.03.2011].

Jordan P., Ochman P., Jak pracować z wolontariuszami, Warszawa 1997.

Kołodziej K., Wolontariat w pytaniach i odpowiedziach. Poradnik prawny, Warszawa 2008. Pietrowski D., Skiba R., Jak zgodnie z prawem współpracować z wolontariuszem?, http:// www.wolontariat.org.pl/repository/Publikacje/Teksty/JakZgodnieZprawem.pdf [do-stęp: 30.01.2011].

Powrót do pracy, zacznij od wolontariatu, http://anglia.interia.pl/poradniki/praca/news/

(20)

Powrót do pracy, zacznij od wolontariatu. Komentarze, http://anglia.interia.pl/poradniki/

praca/news/powrot-do-pracy-zacznij-od-wolontariatu/komentarze,1512712,32258429, 2,3 [dostęp: 15.05.2011].

Raport z badania prowadzonego w roku 2008 roku przez Stowarzyszenie Klon/Jawor we współpracy z Centrum Wolontariatu oraz SMG/KRC, http://www.wolontariat.org.pl/

strona.php?p=90 [dostęp: 29.01.2011].

Study on Volunteering in the European Union. Country Report Poland, http://ec.europa.eu/

citizenship/eyv2011/doc/National%20report%20PL.pdf [dostęp: 15.03.2011].

Wolontariusz to nie frajer,

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wolontariusz-to-nie-frajer-n40630.html?&vop=std&strona=0#opinie [dostęp: 20.03.2011].

Za pomoc przy koncercie Lady Gaga bilet na Dodę,

http://gdansk.naszemiasto.pl/artyku-l/670248,za-pomoc-przy-koncercie-lady-gaga-bilet-na-dode,id,t.html [dostęp: 20.03.2011].

SUMMARY:

In this article, we analyze volunteers and non-volunteers’ attitudes towards volunteering. We are interested in a particular form of volunteering – action volunteering at big cul-tural and sporting events (ad hoc volunteering). In Poland, there is presently a debate about volunteering in the academic community, in the volunteering community, as well as in media. In this paper, we ask one essential question: Is volunteering a synonym of unpaid job in the opinion of volunteers? Th e answer is a signifi cant element of shaping the image of volunteering in Poland nowadays. We analyzed data, which was collected during in-depth interviews with volunteers in three Polish cities, as well as data collected from Inter-net forums for exchanging ideas about volunteering, presenting positive and negative opinions about this phenomenon.

Key words:

Cytaty

Powiązane dokumenty

cych odpowiedzialność za zawartość stron internetowych (dostawcy treści: Internet Content Providers, dostawcy usług internetowych: Internet Service Providers i użytkownicy

Marian Nowak – Director of the Institute of Pedagogics Pope John Paul II State School for Higher Vocational Education in Biała Podlaska and Vice-Dean of the Faculty of Social

Wartość oczekiwana położenia "odtwarza" więc klasyczny ruch jednostajny cząstki (czego może- my, dla cząstki swobodnej, oczekiwać).. Podkreślmy jednak, że dotyczy

Znaleźć energie własne i odpowiednie funkcje własne dla standardowego kwantowo–mechanicz- nego oscylatora harmonicznego.. Posłużyć się metodą konfluentnego

Do jego obserwacji należy przyłożyć się w grudniu i na początku stycznia, gdyż w drugiej połowie stycznia, godzinę po zachodzie Słońca, będzie już mniej niż 18°

bliskie odległości środka Układu Lokalnego (wyznaczonego innymi metodami), jest to potwierdzenie hipotezy, iż dana grupa gwiazd bierze realnie udział w obrocie

pięciu równań, który będzie posiadał pięć niezależnych od siebie całek pierw­ szych ju ż niezależnych od czasu: Ji = J. Tych pięć hiperpowierzchni przecina

Powszechnie odczuwany jest brak etatów naukowo-badawczych w placówkach uniwersyteckich. Zapewne jest to problem nękający nie tylko astronomów, dlatego powinniśmy