• Nie Znaleziono Wyników

View of Duchowieństwo parafialne dekanatu kazimierskiego w XVII i XVIII wieku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Duchowieństwo parafialne dekanatu kazimierskiego w XVII i XVIII wieku"

Copied!
51
0
0

Pełen tekst

(1)

K S . J A N P A Ł Y G A

D U CH O W IE ŃSTW O P A R A F IA L N E D E K A N A T U K A Z IM IE R S K IE G O W X V II I X V I I I W IE K U

Jednym z pilnych zadań współczesnej historiografii, zm ierzającej do badania życia różnych grup lu d z i1 jeSt postulat badań nad klerem. P o ­ stulat ten jest także w pełni w ażn y na terenie polskim, gdzie obserwu­ jem y w yjątk o w y brak .opracowań tego problemu 2. W artykule n in iej­ 1 P o r . J. K l o c z o w s k i , R o z w ó j i p ro b le m a ty k a badań nad g e o g ra fią h is to ­ ry czn ą K o ś cio ła k a to lic k ie g o , „B o c z n ik i H u m a n is ty c zn e ” , I X (1962), z. 2, s. 29.

2 Z a p o d s ta w o w e źró d ła in fo r m a c ji o k le r z e uchodzą c ią g le p ra ce : A . B r i i c k - n e r a , D z ie je k u ltu r y p o ls k ie j, W a r s z a w a 1958; K u ltu r a s ta ro p o ls k a , K r a k ó w 1932: T y s ią c la t k u ltu r y p o ls k ie j, P a r y ż b r w .; J. St. B y s t r o n i ą , D z ie je o b y cz a jó w w d a w n e j P o ls c e , K r a k ó w 1960; J. St. B y s t r o ń i W. D y n o w s k i , K u ltu r a lu ­ dow a i lu d ozn a w stw o w P o ls c e , W a rs z a w a 1948; W ł. S m o l e ń s k i , P r z e w r ó t u m y s ło w y w P o ls c e w w ie k u X V I I I , W a rs z a w a 1928; St. K o t , P o w s ta n ie i w zro s t r e fo r m a c ji w P o ls c e w la ta ch 1520— 1572, L ip s k 1870; J. B u k o w s k i , D z ie je r e fo r m a c ji w P o ls c e , K r a k ó w 1883; H. K o ł ł ą t a j , S ta n o ś w ie ce n ia w P o ls c e , W r o c ła w 1953; J. F i j a ł e k, Ś re d n io w ie c z n e u sta w od a w stw o sy n o d a ln e b is k u p ów p o ls k ich , K r a k ó w 1893. Z n o w s zy ch p ra c o c h a ra k te rze p rz y c z y n k a r s k im lu b te ż prac, k tó re u b oczn ie w n o s zą s z e re g w ia d o m o śc i o k le rze , m o ż e m y w y m ie n ić : W . W ó j c i k a , P ra w o c e lib a tu w P o ls c e ś re d n io w ie c z n e j, „ R o c z n ik i T e o lo g ic z n o - -K a n o n ic z n e ” , V (1958) w y d . 1959, z. 4, s. 55— 82; T . D ł u g o s z , S p ra w y litu r g ic z n e w d ie c e z ji k ra k o w s k ie j w X V I w ie k u , „R u c h B ib lijn y i L it u r g ic z n y ” , I V (1951) 1— 22, S e m in a ria d u ch o w n e we w s c h o d n ie j P o ls c e do r o k u 1800, L w ó w 1935; K . L i e d t k e, „ P o cz ą tk o w e d zie je s e m in a riu m c h e łm iń s k ie g o , „ N a s z a P r z e s z ło ś ć ” , X I (1960) 101— 188; St. M ł y n a r c z y k , A lu m n i s e m in a riu m d u c h o w n e g o w K ra s n y m s ta w ie (1719— 1809), „R o c z n ik i T e o lo g ic z n o -K a n o n ic z n e ” , I V (1957) w y d . 1958, z. 4, s. 53— 92; M . Z g ó r n i a k , W ie ś m a ło p o ls k a a p le b a n ia , [W :] S tu d ia z d z ie jó w w s i m a ło p o ls k ie j w d r u g ie j p o ło w ie X V I I I w ie k u , W a r s z a w a 1957, s. 434— 487; R o la p le b a n ii w w y zy s k u ch ło p s tw a (w je g o \walce k la s o w e j na w si m a ło p o ls k ie j w d r u g ie j p o ło w ie X V I I I w ie k u , „ K w a r t a ln ik H is to r y c z n y ” , 4— 8 (1955) 80— .107; F r. S t o p n i a k , D u c h o w n i w p a ra fia c h a rc h id ia k o n a tu lu b e ls k ie g o w o k res ie k o n t r r e fo r m a c ji, „R o c z n ik i H u m a n is ty c zn e ” , V I I (1958) w y d . 1960, z. 2, s. 257— 288; F. M a c h a y , D zia ła ln o ś ć d uszpasterska k a rd y n a ła R a d z iw iłła , K r a k ó w 1936; J. A t a m a n , W . I I . S ie ra k o w s k i i je g o rzą d y w d ie c e z ji p rz e m y s k ie j, W a rs za w a 1936; W . U r b a n , C h ło p i w o b e c r e fo r m a c ji w M a ło p o ls c e w d r u g ie j p o ło w ie X V I I w ie k u , K r a k ó w 1959; J. T a z b i r , Z n a c z e n ie o b y c z a jó w k le r u d la r o z ­ w o ju i u pa d ku p o ls k ie j r e fo r m a c ji, „O d ro d z e n ie i R e fo r m a c ja w P o ls c e ” , V I I I (1963) 91— 107; A . P e t r a n i , N a u k a p ra w a k a n o n ic z n e g o w P o ls c e w X V I I I i X I X lo ie k u , L u b lin 1961; K . G ó r s k i , O d r e lig ijn o ś c i d o m is ty k i, L u b lin 1962.

(2)

8

K S . J A N P A Ł Y G A

szym pragniem y bliżej się zająć klerem parafialnym dekanatu kazim ier­ skiego 3. Skoncentrujemy się szczególnie nad przedstawieniem jego pro­ blem ów wewnętrznych, pom ijając funkcję społeczną.

Zawężenie terenu obserwacji do jednego dekanatu zostało podykto­ wane chęcią m ożliw ie statystycznego potraktowania zagadnienia. Ram y

czasowe w yznaczył z jednej strony fakt, że problem kleru badanego te­ renu, chociaż w innym aspekcie dla drugiej połowy X V I w. opracował Fr. S topniak4, z drugiej zm iany administracyjne — n ow y podział na dekanaty w 1796— 1798 r.

A rtyk u ł podzielono na dwie części. Część I poświęcona jest struktu­ rze kleru dekanatu, tzn. stara się ustalić, czy badana grupa kleru była czymś jednolitym tak z punktu widzenia prawnego (składała się z jed­ nej kategorii kleru, czy też nie), jak pochodzenia społecznego (duchowni rekrutow ali się z jednej, czy też ze wszystkich warstw społecznych) i stanu m ajątkowego (wszyscy duchowni b yli równomiernie uposażeni, czy też istniały jakieś różnice majątkowe?).

Część druga omawia problem poziomu umysłowego i moralnego ba­ danej grupy kleru. W przeciwieństwie do innych zagadnień problem ż y ­ cia obyczajowego zostanie potraktowany statystycznie tylko dla początku X V I I w. Przyczyna takiego ujęcia tk w i w tym, że dla początku X V II wieku rozporządzamy źródłami, które um ożliwiają statystyczne potrak­ tow anie zagadnienia, W okresie późniejszym źródła wprawdzie poru­ szają interesujące nas sprawy, ale tylko marginesowo względnie w ten sposób, że nie m ówią ani o wielkości, ani o natężeniu zjawiska, stąd też są nieporównyw alne z okresem wcześniejszym.

Podstaw ow ym źródłem dla niniejszej pracy są protokóły z wizytacji parafii 5. Istotne znaczenie akt w izyta cji dla naszego zagadnienia w y

-3 D ek a n a t k a z im ie rs k i w b a d a n y m p r z e z nas o k re sie sk ła da ł się do rok u 1675 z 14 p a r a fii, a od ro k u 1675 w w y n ik u p o w s ta n ia p a r a fii Ż y r z y n z 15. Są to n a stęp u ją ce p a r a fie : K a z im ie r z , R e g ó w , K o ń s k o w o la , Jaroszyn, W ło sto w ic e , W ą w o ln ic a , G a rb ó w , M a rk u sz ó w , G ołąb , W ilk ó w , B och o tn ica, K u r ó w , K le m e n to - w ic e , Ż y r z y n i B a ra n ó w , p r z y czy m s p ra w a p rz y n a le żn o ś c i B a ra n o w a do d ek a ­ natu k a z im ie r s k ie g o je s t d osyć p ro b lem a ty c zn a . R e fo rm a tio n e s G e n e ra le s C ra co via e 1621, s. 37, a k ta syn od u Ł u b ie ń s k ie g o — S ynod u s d ioecesia n a e a b ... C a s im iro Ł u b ie ń ­ sk i ... ce le b ra ta , C ra o o y ia e 6 X 1721, s. 15 oraz acta w iz y t a c ji z X V I I I w ie k u z a li­ c za ją B a r a n ó w do d ek a n a tu p a rc z e w s k ie g o , w iz y t a c je zaś z X V I I w ie k u do k a zi­ m ie r s k ie g o . N ie w d a ją c się w dysku sję, co d o d ek a n a ln ej p rz y n a le żn o śc i B aran ow a, d u c h o w n i te j p a r a fii zo stan ą o m ó w ie n i w g ra n ica ch d eka n atu k a zim iers k ieg o , ż e b y n ie u szczu p lać i ta k n ie w ie lk ie j g ru p y b a d a n e g o kleru .

4 P o r . 1. c „ p rz y p . 2.

5 O m ó w ie n ie w iz y t a c ji ja k o źró d ła h is to ry c zn e g o oraz lite r a tu r ę do teg o za ­ g a d n ie n ia m o żn a zn a le źć u: St. L i t a k , A k ta w iz y ta cy jn e p a ra fii z X V I — X V I I I w ie k u ja k o ź ró d ło h is to ry c z n e , „ Z e s z y t y N a u k o w e K U L ” , V (1962), n r 3 (19), s. 43; E. W y c z a w s k i , W p ro w a d z e n ie d o s tu d ió w w a rch iw a ch k o ś cie ln y ch , W a rsza w a

(3)

riika z tego, że um ożliwiają one dotarcie do poszczególnych duchownych badanego terenu.

Dla dekanatu kazimierskiego w interesującym nas okresie zachowało się 11 w izytacji oraz tzw. L ib e r continens decreta exicutiva visitatio-

num... — dekrety wykonawcze w izyta cji przeprowadzonych na tere­

nie diecezji krakowskiej w latach 1601— 1604. Z wym ienionych 11 w i­ zytacji — 10 to w izytacje generalne i 1 archidiakońska. W śród w iz y ­ tacji generalnych wizytacja z roku 1617 jest w izytacją wewnętrzną.

Chronologicznie pierwszą, związaną z badanym przez nas okresem jest wizytacja J. Zamojskiego (1595) 6. W następnej kolejności idą w iz y ­ tacje: B. Maciejowskiego (1603) 7, wewnętrzna — (1617)8, J. Gembic- kiego (1650) 9, A. Trzebickiego (1675) 10, (1678)u , F. Szaniawskiego (1721)12, Trembińskiego (1738) 13, . J. Załuskiego (1748) 14, I. Sołtyka (1781)15 oraz W . Skarszewskiego (1800— 1802) 16.

M ateriał rzeczowy, jaki wnoszą wym ienione w izytacje, dotyczący badanego zagadnienia ilustruje poniższa tabelka.

Z tego co przedstawiono w tabelce wynika, że zakres materiału d oty­ czącego duchownych jest stosunkowo duży. Niestety, nie występuje on w e wszystkich wizytacjach, a nawet w tych, w których występuje, jest często bardzo ogólny i to nawet w wypadku, gdy został oceniony jako problem występujący ( + ) . Stąd też przedstawienie niektórych proble­ mów, jak np, pochodzenie społeczne czy celibat, będzie stanowiło znacz­

ną trudność.

Drugim źródłem równie cennym jak poprzednie, chociaż zupełnie innego typu, tak gdy chodzi o materiał, jak i o genezę, są akta konsys­ torskie i akta episkopalia 17. Źródła te są kopalnią m ateriałów do życia obyczajowego kleru.

A k t konsystorskich oficjalatu lubelskiego dla badanego okresu

zacho-1956; St. L i b r o w s k i , W iz y ta c je d ie c e z ji w ro c ła w s k ie j, „ A r c h iw a B ib lio te k i i M u ze a K o ś c ie ln e ” , V I I I (1964) 5— 186.

6 A r c h iw u m K a p itu ły M e tr o p o lita ln e j w K r a k o w ie ( A K p K ), v o l. 3. 7 A r c h iw u m K u r ii L u b e ls k ie j ( A K L ) , R ep . 60A96.

8 A r c h iw u m K u r ii M e tr o p o lita ln e j w K r a k o w ie ( A K K ) , ¡vol. 6. 9 A K L , R e p . 60A97.

10 T a m że, R e p . 60A99. 11 T a m że, R ep. 60A100. 12 A K K , v o l. 20. 13 A K L , R ep. 60A102. 11 A K K , v o l. 43.

15 A K L , R ep. 60A104; Rep. 60A105.

16 T a m że, R ep. 60A183; R ep. 60A185; R ep. 60A186a; R ep. 60A X I .

17 P r o b le m a ty k ę a k t b isk u p ich i a k t k o n sy sto rs k ich o m a w ia w c y t o w a n e j w y ż e j p ra c y H. W y c z a w s k i.

(4)

R ok 1595 1600— 1604 1603 j 1617 1650 1675 1678 1721 1738 1748 1781 1800— 1802 L ic zb a k leru + + + + + ± + + ± + + + Funkcja + + + + + + + + ± + + + P rezen ta in sty tu c ja kanoniczn a 1 + + + + ± + + + R e zy d e n c ja + + ± ± + + + + + + + + K u m u lacja b e n e fic jó w ± + ± + + + + + + + W y k s zta łc e n ie + + + ± ± M oralność + + ± + ± ± ± ± i ± P o c h o d ze n ie sp ołeczn e ± + ± P o c h o d ze n ie g e o g r a ­ ficzn e + + i ± D u szpasterstw o ± ± + ± ± ± ± ± + ± ± „ Ż y c io r y s y ” k leru + + + + + U p o sa żen ie + + + + + + + + + T a b e la 1 + =*= p ro b lem w y s tę p u je . + = w zm ia n k a , n ie p e łn e dane. K S . J A N P A Ł Y G A

(5)

wało się dosyć dużo.18 W pracy niniejszej wykorzystano 34 księgi z lat 1590— 1769. Z akt biskupich znajdujących w Archiw um K u rii M etro­ politalnej w Krakow ie — 8 ksiąg z lat 1590— 1769. Ponadto ze źródeł archiwalnych wykorzystano jeszcze kilkanaście ksiąg m etryk a ln ych 19. Ze źródeł zaś normatywnych Pastoralną B. M aciejowskiego 20 i szereg postanowień synodalnych 21.

Literatura dotycząca badanego zagadnienia praw ie nie istnieje. Jedyną pozycją traktującą o duchowieństwie dekanatu jest cytowana praca Fr. Stopniaka 22. W ramach duchowieństwa archidiakonatu autor omawia i duchowieństwo dekanatu kazimierskiego. Praca Fr. Stopniaka charakteryzuje duchowieństwo w dwóch okresach: początek drugiej po­ łow y X V I w. i przełom X V I i X V II w. Wnioski autora w liniach gene­ ralnych zdają się być słuszne. Brakiem jednak pracy jest pominięcie tak podstawowych źródeł, jak L ib e r continens decreta exicutiva visitatio-

num... z lat 1601-— 1604 oraz w izyta cji w ew nętrznej z r. 1617. Praca Fr.

Stopniaka ze względu na wcześniejszy okres i trochę inny aspekt, może służyć tylko jako punkt wyjścia i tło porównawcze dla badań później­ szych.

Z innych autorów wym ienić można K. Dembińskiego 23, W . Husars­ kiego M, L. Z a lew sk iego25, A. Kossowskiego 26 i L. Łomińskiego 27. W y ­ 18 P o r. F r. S t o p n i a k, A r c h iw u m d ie c e z ja ln e w L u b lin ie , „ A r c h iw a B ib lio ­ t e k i i M u ze a K o ś c ie ln e ” , I V (1962) 15— 21.

19 Z k siąg m e try k a ln y c h ze w z g lę d u na fo r m ę zapisu, w k tó r e j p od an a je s t fu n k c ja k ap łan a u d z ie la ją c e g o s ak ra m en tu np.: „E g o A n d r e a s F ra tric iu s v ic a riu s ecclesiae p a ro ch ia lis c o n fir m a v i m a trim o n iu m m ożn a u c h w y c ić s to p ień za a n g a żow a n ia się w d u szp a sters tw o ró żn y ch k a te g o r ii d u c h o w n y ch , np. p le ­ b a n ó w . j

20 P a s to ra ln a je s t to lis t p a sters k i B. M a c ie jo w s k ie g o w y d a n y w ro k u 1601, p o c zą tk o w o ty lk o d la d ie c e z ji k r a k o w s k ie j, a le ido ro k u 1607 r o z c ią g n ię to g o na ca łą p r o w in c ję g n ieźn ień sk ą. W P a s to ra ln e j p od an o n o rm y o k re śla ją c e ca ło k s zta łt ży c ia i o b o w ią z k ó w k le ru p a r a fia ln e g o p o c zą w sz y od w y m a g a ń , ja k ie s ta w ia n o k a n d y d a tom do k ap ła ń stw a . P o r. J. F i j a ł e k , ¡P a stora ln a B e rn a rd a M a c ie jo w ­ s k ieg o w r e d a k c ji 1601 i k o rek tw rze rz y m s k ie j w r o k u 1608 z a tw ie rd z o n e j p rz e z papieża U rb a n a V I I I w 1629 ro k u , [W :] P a m ię tn ik I V P o w s z e ch n e g o Z ja z d u H is to ­ ry k ó w P o ls k ic h w P o z n a n iu od 6— 8 g ru d n ia 1925 r., L w ó w 1925, s. 1— 12.

21 W p ra cy n in ie js z e j k o rzy sta n o z: D e c re ta le s S u m m o r u m P o n t if ic iu m p ro R e g n o P o lo n ia e c o n s titu tio n e s s y n o d o ru m p r o v in c ia liu m e t id io c e s a n a ru m r e g n i e iu sd em ad p u m m a m c o le cta e , P os n a n ia e 1883, t. 1— 3.

22 D u c h o w n i w p a ra fia ch ...

23 K o ś c ió ł w e W ło s to w ica ch i k a p lica w N e w o -A le k s a n d r ii, o d b itk a z „ K r o ­ n ik i R o d z in n e j” , W a rs z a w a 1904.

24 K a z im ie r z D o ln y , W a rs z a w a Í1957.

25 Z e p o k i renesansu i b a ro k u na L u b e ls z c z y ź n ie , L u b lin 1948; Z e s to s u n k ó w w y zn a n iow y ch w L u b e ls k ie m , L u b lin 1931.

26 P ro te s ta n ty z m w L u b lin ie i L u b e ls k ie m w X V -— X V I I w ie k u , L u b lin 1933. 27 K a z im ie r z nad W isłą i je g o z a b y tk i, L u b lin 1926.

(6)

12

K S . J A N P A Ł Y G A

mienieni autorzy, zajmując się zupełnie inną problematyką, dają cały szereg cennych inform acji o niektórych duchownych badanego terenu. K orzystali bowiem często ze źródeł, które się nie zachowały.

T. S T R U K T U R A D U C H O W I E Ń S T W A

1. S T A N L I C Z B O W Y

Przechodząc do om ówienia zagadnienia struktury duchowieństwa dekanatu zastanówmy się n ajpierw nad tym, jak kształtowała się liczba tego kleru w ciągu badanego okresu. Zilustruje to w kilku przekrojach poniższa tabela K Zestaw ienie podaje zarówno stan kleru całego deka­ natu, jak i poszczególnych parafii.

R ok 1603 1617 1650 1678 1721 1748 1781 Lp. P a ra fie

!

1 K a zim ie rz 5 6 2 5 5 6 4 K arczm isk a 1 1 1 1 1 2 2 2 R e g ó w 2 2 2 2 .2 1 2 3 K o ń sk o w o la 3 3 5 4 4 3 4 4 B aranów 3 2 2 1 2 2 2 5 Jaroszyn 1 2 1 1 1 2 2 6 W ło s to w ic e 1 1 1 1 1 1 1 7 W ą w o ln ic a 4 3 3 3 3 3 3 8 G arb ów 2 3 3 3 2 3 3 9 M arku szów 3 3 3 8 5 4 4 10 G ołąb 3 3 3 (?) 4 3 4 4 11 W ilk ó w 1 1 1 2 2 1 1

12 B och otn ica 1 1 1 2 1 1 2

13 K u ró w 2 2 2 2 3

14 K le m e n to w ic e 1 1 2 1

15 Ż yrzy n 1 1 2 2

R a z e m 30 31 30 41 35 39 40

T a b e la 2

Z tabeli wynika, że liczba duchownych w 14 parafiach dekanatu w pierw szej połowie X V II w. w przekroju rocznym wynosiła przeciętnie

1 T a b e lę s p o rzą d zo n o w o p a rc iu o dane z n a stęp u ją cy ch w iz y t a c ji: B. M a ­ c ie jo w s k i, A K L , A W , R ep . 60A96, s. 535— 684; w iz y t a c ja w e w n ę trz n a , A K K , A W , v o l. 6, k. 52— 58; J. G e m b ic k i, A K L , A W , R ep. 60A97, k. 86— 137; A . T rz e b ic k i, A K L , A W , R ep . 60A100, k. 128— 231; F. S za n ia w sk i, A K K , A W , v o l. 20, s. 315— 472; S. K . Z a łu sk i, A K K , A W , 43 v o l. s. 1— 104; I. S o łty k , A K L , A W , R ep. 60A105, s, 690— 1028.

(7)

30 księży. W drugiej połowie tego wieku liczba kleru zatrudnionego w 15 parafiach osiągnęła cyfrę 41, tzn. wzrosła około 20°/o, a w wieku X V I I I wahała się w granicach od 35-—40 księży. Obserwujem y więc w stanie liczbowym kleru zasadniczy wzrost w drugiej połow ie X V I I w.

P rzyczyn y tego wzrostu zostaną om ówione szczegółowo p rzy rozw a­ żaniu poszczególnych kategorii duchownych. Tutaj chciałem tylko zazna­ czyć, że bezpośredni w p ły w na podniesienie się liczb y duchownych de­ kanatu m iały następujące czynniki: osadzenie na nowo duchownych katolickich w dwóch parafiach opanowanych w X V I wieku przez inno­ wierców 2, powstanie parafii Ż y r z y n 3 oraz erekcje nowych p reb en d 4 i m ansjonarii5.

2. K A T E G O R I E D U C H O W IE Ń S T W A

Z punktu widzenia prawnego w badanym przez nas okresie, wśród duchowieństwa parafialnego można wyróżnić następujące kategorie k le­ ru: proboszczów, wikariuszy, prebendarzy i mansjonarzy.

Proboszczowie w ystępowali pod następującymi nazwami: „plebanus” , „parochus” , „curatus” , „reetorecclesiae” , „rector seu plebanus” , „ca- pełlanus” i „praepositus” 6. Najczęściej jednak występowała nazwa „p le ­ banus” 7. Stąd też w niniejszej pracy będzie używany term in pleban.

* W K u r o w ie osadzono p leb a n a w r. 1628. Z o s ta ł n im ks. Jan F lo r k ie w ic z . K le m e n to w ic e o trz y m a ły p le b m a d o p ie ro o k o ło p o ło w y X V I I w . P o r . L . Z a l e w ­ s k i , Z e p o k i renesan su i b a ro k u na L u b e ls z c z y ź n ie , L u b lin 1949, s. 121.

3 P a r a fia Ż y r z y n p o w s ta ła w r. 1675 z części p a r a fii G o łą b i B a ra n ó w . P o r. W o je w ó d z k ie A r c h iw u m w K ie lc a c h O d d zia ł w R ad om iu , Z a rz ą d D ó b r P a ń s tw o ­

w y ch , R z ą d G u b e rn ia ln y L u b e ls k i, v o l. 479, k. 55. T a m że , W iz ., 1721, Ż y r z y n , k. 1. 4 W la ta ch 1612— 1641 w K a z im ie r z u p o w s ta ją 4 p re b e n d y : B o r k o w s k ic h (1612), k a tech ety czn a (1624), G ó rs k ich (1625), w la ta ch c z te r d z ie s ty c h X V I I w . p ow sta ła p reb en d a róża ń cow a . P o r. A K K , A W , v o l. 20, s. 400— 401; W . H u s a r s k i , K a z im ie rz D o ln y , W a rs z a w a 1957, s. 73— 75. W iz y t a c je A . T r z e b ic k ie g o z r. 1675 i 1678 z a w ie r a ją w z m ia n k i o p re b e n d a rza c h p re b e n d B o r k o w s k ic h , G ó rs k ich i r ó ż a ń c o w e j. „ P r e b e n d a r ii sunt: B ełc z y ń s k i [...] A lb e r tu s R iw k ie w ic z p re b e n d a riu s B o rk o via n u s [...] M a rtin u s M iłe c k i p reb en d a riu s G órscian u s [...].” P o r . A K L , A W , Rep. 6GA100, s. 128. W r. 1638 p o w s ta ła p reb en d a w G a r b o w ie , a p re b e n d a rze m je j zo stał Jan G ola ń sk i. P o r . A K L , A W , R ep. 60A183, k. 190— 193. W r. 1631 u fu n d o ­ w a n o d om ek lo re ta ń sk i w G o łę b iu — a lta ry s tą zo sta ł W a le n ty K u ch a rsk i. P o r. A K K , A W , vo l. 20, s. 359. L u b o m ir s c y i S u ch od o ls cy u fu n d o w a li w d ru g ie j p o ­ ło w ie X V I I w . 2 p re b e n d y w K o ń s k o w o li. W r. 1678 w iz y t a t o r s t w ie r d z ił ta m is t ­ n ien ie p reb e n d a rzy . P o r . A K K , A W , R ep . 60A100, k. 176.

5 W r. 1651 p o w s ta je m a n s jo n a ria w G o łę b iu . P o r. A K L , A W , R e p .. 60A X I , k. 18. W r. 1668 p leba n M a rk u s z o w a osa d ził w s w o je j p a r a fii 4 m a n s jo n a rzy . P o r. A K L , A W , R ep. 60A99, k. 82; A W , R ep . 60A183, k. 10.

6 P o r . E n c y k lo p e d ia K o ś c ie ln a , ¡red. M . N o w o d w o r s k i, W a r s z a w a 1873— 1913,

t. X X I , s. 328. *

(8)

14

K S . J A N P A Ł Y G A

Różnice prawne zachodziły tylko między plebanem, prepozytem i kapelanem.

Pleban to kapłan zarządzający parafią sam z pomocą jednego lub wię­ cej wikariuszy. Na terenie parafii tylko on posiadał w yłącznie prawo sprawowania czynności kościelnych; bez jego ważnego zezwolenia ża­ den inny kapłan nie mógł ani mszy św. odprawić, ani sprawować j a - . kichkolw iek funkcji kościelnych 8.

P rep ozyt to pleban parafii, która została podniesiona do godności pre- p ozytu ry w związku z powstawaniem p rzy niej kolegium mansjonarzy 9. I wreszcie kapelanem nazywano najczęściej plebana nie instytuowa- nego 10.

W ikariusze z punktu widzenia prawnego stanowili kategorię kleru o charakterze pomocniczym i na terenie parafii b yli w e wszystkim za­ leżni od p leb an an . W ystępow ali pod nazwami „v ica rii” , „capellani” , „coadiutores” , „cooperatores” , ,.regentes” , „eoconomii” i „comendarii” 12. Ci ostatni b yli najczęściej administratorami wakujących parafii 13.

Prebendarze b yli to duchowni, których cele i zadania określał cha­ rakter fundacji. W ystępow ali pod różnym i n azw am i14 katechetów, kaznodziei, a lta ry stó w 15, prepozytów szpitali (przytułków) i promoto­ rów bractw. Czasem m ieli obowiązki czysto dewocyjne, np. odprawia­ nie mszy św. i innych nabożeństw. Do innych obowiązków duszpaster­ skich nie b y li zobowiązani 16. Na terenie parafii b y li zależni od władzy plebanów.

Mansjonarze. K im byli? -— zagadnienie to jeszcze nie zostało w nauce rozwiązane. W edług W ycza w sk iego 17 mansjonarie b yły to kolegia kapłańskie p rzy kościołach katedralnych, kolegiackich oraz większych kościołach parafialnych. Celem ich było odprawianie różnych oficjów; nazywano ich wikariuszami, którym i jednak nie byli. O tym, kim byli mansjonarze, będzie jeszcze mowa niżej.

8 P o r . ta m że. ' P o r . ¡J. S z y m a ń s k i , P o c z ą tk i p r e p o z y tu r w d ie c e z ji k ra k o w s k ie j, „R o c z ­ n ik i T e o lo g ic z n o - K a n o n ic z n e ” , I X (1962), z. 2, (s. 65. 10 P o r . E n c y k lo p e d ia K o ś c ie ln a , t. X X I , s. 328. 11 P o r . tam że, t. X X X I , s. 155, ¿62. 12 P o r . ta m że, ś. 155— 157. 13 P o r . ta m że, s. 157. 14 P o r . ta m że, t. I I , s. 167.

15 B y li to d u ch o w n i, k tó r z y m ie li o b o w ią z e k o b s łu g i je d n e g o lub w ię c e j ołta rzy. Z r a c ji s w o ic h czy n n o ści o t r z y m y w a li o d p o w ie d n ie [w y n ag rod zen ie. P o r . P o d rę cz n a E n c y k lo p e d ia K o ś c ie ln a , W a rs z a w a 1904— 1914, t. I, s. 148.

16 J. A t a m a n , W . H . S ie ra k o w s k i i je g o rządy w d ie c e z ji p rz e m y s k ie j, W a r ­ sza w a 1936, s. 15.

'' 17 W p ro w a d z e n ie do s tu d ió w w a rch iw a ch k o ś c ie ln y c h , W a rs z a w a 1956, s. 4 2 -4 3 .

(9)

Z powyższego wynika, że m iędzy plebanami a pozostałymi ducho­ wnym i istniały zasadnicze różnice. Różnice te w yn ik ały zarówno z róż­ nych zadań, jak również z faktu, że pełnię w ładzy na terenie parafii posiadał tylko pleban, a w szyscy inni duchowni b yli od niego zależni. Biorąc pod uwagę powyższe różnice oraz dominującą rolę plebanów na terenie parafii, możemy roboczo podzielić kler parafialny na pleba­ nów i kler niższy. W edług tego podziału zostanie omówiona struktura duchowieństwa.

a) P le b a n i

Na terenie dekanatu przez cały badany okres plebani występowali

pod następującymi nazwami: „parochus” , „plebanus” , praepositus”

i „rector” , p rzy czym term iny „parochus” i „plebanus” w ystępow ały najczęściej w X V II wieku i oznaczały plebana instytuowanego z p ły ­ nącymi stąd wszelkim i prawami i obowiązkami.

Prepozytów na początku X V II wieku było trzech, p rzy końcu w ie ­ ku X V III sześciu. Tytu ł prepozytów posiadali plebani: K a zim ie rz a 18 (od roku 1532), K o ń sk ow oli19 (od X V I wieku), Gołębia 20 (od roku 1651), Markuszowa 21 (od roku 1668) i Kurowa 22 (od roku 1754). Poza tym pre­ pozytami nazywano plebanów W ąw oln icy 23, ale nie z racji mansjonarii, o której nie ma wzmianki w źródłach, ale z tego powodu, że była to parafia zakonna a jej plebanem b ył przełożony zakonników. I wreszcie nazwa rektor występowała najczęściej w dwóch znaczeniach: jako tytuł zarządcy parafii nieerygowanej — terminu tego używa w izytator w ro­ ku 1603 na oznaczenie duchownego p rzy kościele w e W łostowicach 24. W okresie późniejszym nazwa rektor używana była na oznaczenie za­ równo zwyczajnych plebanów, jak i prepozytów 25.

K olejn ym zagadnieniem jest sprawa ilości plebanów i to za­ równo nominalnej, jak i faktycznej. Z zasady plebanów winno było być tylu, ile było parafii. Jak przedstawiał się ten problem w ciągu dwu wieków na badanym terenie, ilustruje poniższa tabelka 26.

18 P o r. A K p K , A W , v o l. 3, s. 71. 19 P o r. tam że, s. 126.

20 P o r. A K L , A W , R ep . 6 0 A X I, k. ¡18.

21 P o r . A K L , A W , R ep . 60A99, k. 82; A W , R e p . i60A185, k. 10.

22 P o r . A K L , A W , R ep. 60A105, s. 929; A W , R e p . 60A186a, s. 62— 65. 23 P o r . A K L , A W , R ep. 60A100, k. 148.

24 P o r. A K L , A W , R ep . 60A96, s. 639.

25 „R e c t o r ec clesia e [...] R . A n d re a s T u c c i [...] praeposiitus” . A K K , A W , v o l. 43, s. 40. „R e c t o r eccle sia e r e v . S teph anu s H o m ic k i [...]” p ra ep o situ s Jhuius e c c le s ia e

[...]” tam że, s. 58. 26 P o r. p rz y p is 1.

(10)

16 K S . J A N P A Ł Y G A Lp. Rok 1603 1617 1650 1678 1721 1748 1781 1 L ic z b a p a r a fii 14 14 14 15 15 15 15 2 L ic z b a p le b a n ó w 12 12 13 14 14 15 15 3 R e z y d o w a ło 8 ? 9 8 8 12 15 4 N ie r e z y d o w a ło 4 ? 4 6 6 3 — T a b e la 3

Z tabeli wynika, że liczba plebanów nie ulegała większym zmianom i w yrażała się w cyfrach od 12-— 15. Równocześnie jednak z zesta­ w ien ia widać, że do roku 1748 nie wszystkie parafie m iały plebanów.

Nieobsadzenie dwóch parafii w latach 1603— 1617 oraz jednej

w roku 1650 było w ynikiem faktu, że Kurów i Klem entowice nale­ żały w tym czasie do innow ierców — powrót ich do kościoła nastąpił po roku 16 2 8 27; K lem entow ice zaś otrzym ały swego plebana dopiero w drugiej połowie X V I I w ie k u 28. W latach 1678 i 1721 brakuje po jedn ym plebanie, co było w ynikiem zjawiska kumulacji. M ianowicie w roku 1678 pleban Markuszowa Stanisław Jastrzębski był rów no­ cześnie plebanem w parafii Ż yrzyn 29, a w roku 1621 Mikołaj Żyrzyń - ski sprawował funkcję plebana w Garbowie i Ż y r z y n ie 30. W latach następnych wszystkie parafie m iały plebanów. Stanowiło to ogromny postęp, a właściw ie zlikwidowanie problemu w stosunku do roku 1595, w którym to czasie na zwizytowanych 50 parafii archidiakonatu lubel­ skiego brakowało 17 p leb an ów 31.

Fakt formalnego instytuowania plebana na jakąś parafię nie sta­ now ił jeszcze o jego faktycznej rezydencji. Wiadomo bowiem, że pleba­ ni bardzo często nie rezydowali, a funkcje za nich pełnili komendarze 32.

Zagadnienie rezydencji na terenie badanego dekanatu ilustruje 3 i 4 rubryka przedstawionej w y że j tabeli. Z danych tych wynika, że mimo dekretów soboru trydenckiego i postanowień synodów krajowych, znaczna liczba plebanów nie rezydowała. Ujm ując rzecz w odsetkach, absencja plebanów w swoich parafiach w latach 1603— 1738 wahała

27 P o r . p rz y p is 2. 28 P o r . tam że.

29 P o r . A K L , A W , R e p . 60A100, k. 164. „P a ro c h u s huius eccles ia e Stanislaus Jastrzęb sk i, p ra ep o situ s M a rk u sz o w ie n s is v i r ecclesiasticu s [...]” . Tam że. k. 195.

30 „R e c t o r huius ec les ia e N ico la u s Ż y r z y ń s k i [...] p r a e ie r hoc b e n e ficiu m in G a r b ó w te n e t et a liu d in Ż y r z y n in eod e m decanatu, D isp en sa tion em non p ro d u - x i t ” . A K K , A W , v o l. 20, ;s. 470.

31 P o r . F r . S t o p n i a k , D u c h o io n i w p a ra fia ch ..., s. 271.

32 „111. et R e v . R ay m u n d u s J e z ie rs k i Epus. B a co v ien sis p er com en dam o ffic io - sa m huius ec cle s ia e r e g im e n te n e t [...]” . A K L , A W , R ep. 60A102, k. 11.

(11)

się w granicach 20— 43%. W drugiej połowie X V I I I w. nastąpiła po­ prawa i w roku 1781 spotykamy tylko jeden wypadek w ą tp liw ej re zy ­ dencji. W ynika stąd, że grupa plebanów, którzy .faktycznie rezydo­ wali i byli związani z badanym terenem, była do połow y X V I I I wieku o wiele niższa i wyrażała się w cyfrach od 8— 12. Główną przyczyną nierezydencji stanowiło lekceważenie obowiązków 33, w yjazd y za grani­

cę oraz występująca najczęściej kumulacja beneficjów 35.

Z tego, co w yżej powiedziano, wynika, że na badanym terenie w cią­ gu X V II i X V III w. mieliśmy trzy ty p y plebanów: plebanów zwykłych, plebanów prepozytów oraz plebanów rektorów, p rzy czym ci ostatni zanikli w drugiej połowie X V II w. Liczba plebanów, zarówno nominalna, jak i faktyczna, ulegała różnym wahaniom. Ustabilizowanie się sytu- cji w tym względzie nastąpiło w drugiej połowie X V I I I w., kiedy liczba plebanów rezydujących .zrównała się z liczbą parafii.

33 P rz y k ła d e m n ie r e z y d e n c ji z p o w o d u le k c e w a ż e n ia sw o ich o b o w ią z k ó w m oże b y ć p leba n K u r o w a z 1650 r. W iz y ta to r n a pisa ł o n im : ,,[...] ob litu s sui o f fic ii sponsam d e re liq u it, oblitu s o b e d ie n tia e iu ra m en to fir m a ta I I I . lo c i c r d in a r io d é­

bita [...]” . A K L , A W , R ep. 60A97, k. 111.

34 Z a g ra n icę d u ch o w n i d eka n atu w y je ż d ż a li z ró żn y c h p o w o d ó w . J ed n i z r a c ji stu diów , d ru d zy ja k o to w a r z y s z e lu d zi ś w ieck ich , a jes zc ze in n i z p o le c e n ia b is k u ­ pa. W r. 1603 z ;racji s tu d ió w — „stu d io ru m causa” — w I t a lii p r z e b y w a ł S ta n is ła w H elp iciu s, p leba n p a r a fii w R e g o w ie . P o r. A K K , A W , vo l. 4, k. 88. W r. 1650 n ie r e z y d o w a ł p leban B a ra n o w a W y so ck i, b o ja k .pisze w iz y ta t o r , z p an em N o tk o w s k im b y ł „in e x tre m is nation ibu s [...]” . P o r. A K L , A W , R ep. 60A97, k. 116. W r. 1748 z polecen ia ord yn a riu sza p r z e b y w a ł w R z y m ie Jan M o le r a n o w s k i, p re p o z y t p a r a fii K a z im ie rz . P o r. A K K , A W , v o l. 43, s. 90.

35 W r. 1603 M a teu sz B ech p osia d a ł 3 tzw . b e n e fic ja „c u r a ta ” (b y ły to b e n e ­ fic ja n iśp o łą cza ln e) ora z d w a o d p o w ie d z ia ln e u rzęd y. B y ł p re p o z y te m p a r a fii w K a z im ie r z u i p leb a n em w p a r a fii S o lec i Z e m b r z y c e o ra z s e k r e ta r z e m k r ó le w ­ skim i p isa rzem g ro d z k im w K r a k o w ie . P o r. A K p K , A W , v o l. 3, s. 71; Z . Ł o m i ri­ s k i, K a z im ie rz nad W isłą i je g o z a b y tk i, L u b lin 1926, s. 31; W . H u s a r s k i , op. cit., s. 30. A lb e r t K o c h le w s k i b y ł p leb a n em w G o łę b iu i m ia s teczk u O siek. A K L , A W , R ep. 60A96, s. 664. P r e p o z y t K o ń s k o w o li, A n d r z e j Schoneus z r a c ji p ro fes u ry p rz e b y w a ł w K r a k o w ie . P o r . A K K , A W , v o l. 4, k. .88., W r. 1678 z p o w o d u p o d w ó jn y c h b e n e fic jó w n ie r e z y d o w a li: J ó z e f N ie r a d z k i, p re p o z y t M a rk u sz o w a 1 o fic ja ł lu b elski, Jan P ru szyń sk i, p leba n w B o c h o tn ic y i R a d o m yślu , Jastrzęb sk i, p re p o z y t M a rk u sz o w a i p leb a n w Ż y r z y n ie oraz M ik o ła j S łu g od zk i, o fic ja ł łu k o w ­ ski i p leban G a rb o w a . P o r. A K L , A W , R ep. 60A100, k. 146, 150, 154, 195; A W , Rep. 60A99, k. 82. W r. 1721 p o d w ó jn e b e n e fic ja p o s ia d a li: p re p o z y t G o łęb ia , S te fa n z R u p n ie w a R u p n ie w sk i, b p K a m ie n ie c k i, S ta n is ła w B o rek , p re p o z y t M a rk u sz o w a , Jan T o a r te , p leb a n w R o g o w ie , Jan P o la n o w s k i, p le b a n W ilk o w a i M ik o ła j Ż y - rzyń ski, pleban w G a r b o w ie i Ż y r z y n ie . P o r. A K K , A W , v o l. 20, s. 362, 459, 370, 421, 470. W r. 1738 J ó z e f S u łk o w s k i, p re p o z y t K a z im ie rz a , p osia d a ł k ilk a b e n e ­ fic jó w , p od ob n ie p leb a n G a r b o w a b p R a jm u n d J e zie rs k i ora z A . S ta w e c k i, p r e ­ p o zy t G ołęb ia . P o r. A K L , A W , R ep. 60A102, k. 9— 10; A K K , A W , v o l. 43, s. 65.

(12)

18

K S . J A N P A Ł Y G A

b ) D u c h o w ie ń s tw o niższe

Na terenie dekanatu kazimierskiego występowały następujące kate­ gorie kleru niższego: wikariusze, prebendarze i mansjonarze. Stan licz­ bow y poszczególnych kategorii i całej grupy ilustruje poniższa tabela 36.

Lp. R ok 1603 1617 1650 1678 1721 1748 1781 1 W ik a riu sze 16 16 15 11 9 7 7 2 P reb en d a rze 2 2 2 8 6 10 12 3 M ansjonarze — - 8 6 5 6 R a z e m 18 18 17 27 21 22 25 T a b e la 4

Z zestawienia wynika, że liczba duchowieństwa niższego wahała się w ciągu badanego okresu od 18— 27, a więc była stale wyższa od liczby plebanów. Następne dane tabeli wskazują, że m iędzy poszczególnymi kategoriami kleru niższego istniała jakaś zależność. Wskazuje na to spadek liczby wikariuszy w momencie wzrostu liczby prebendarzy i po­ jawienia się mansjonarzy. W celu wyjaśnienia powyższej zależności, jak również dla pełniejszego scharakteryzowania duchowieństwa niż­ szego om ów im y kolejno poszczególne kategorie tej grupy kleru.

W i k a r i u s z e . W badanym dekanacie wikariusze występowali pod różnym i nazwami: ,,vicarius” , „presbiter” i „comendarius” , przy czym komendarz był najczęściej zastępcą nie rezydującego względnie chorego plebana lub też administratorem wakującej parafii 37. Ponadto w źród­ łach drugiej połow y X V I I w. spotykamy się z następującymi określe­ niami wikariuszy: ,,vicar:us seu mansionarius” 38 względnie ,,vicarius seu prebendarius” 39. Określenia te wskazują na to, że nastąpił proces utożsamienia wikariuszy z prehendarzami i mainsjonarzami. Zamieszczone w tabelce c y fry oraz poniższy w ykres sugerują również, że proces przy­ najmniej częściowego utożsamienia istotnie nastąpił.

W ykres wskazuje, że w momencie wzrostu k rzyw ej prebendarzy i mansjonarzy krzyw a wikariuszy uległa załamaniu. Innymi słowy w zrost liczby prebendarzy i mansjonarzy spowodował spadek liczby

36 P o r . p rz y p is 1.

87 P r z y k ła d e m a d m in is tr o w a n ia p rz e z k o m e n d a rza w czasie w ak an su m oże b y ć p a r a fia W ilk ó w w r. 1738. P o r. A K L , A W , R e p . 60A102, k. 9.

38 P o r . A K L , A K , R ep . 60A43, |k. 98; A K , R ep . |60A25, s. 115. s# P o r . A K L , A W , R e p . 60A100, k . 128; A K K , A W , V ol. 43, s. 98.

(13)

26

24

22

20

18

46

44

42

10

8

6

4

2 / \ i

J

\

\

. V ---urikariuszem&nsjonarze ---prebendarzeS u m a

1603

1617

1650

1676

1724 1748

1781

wikariuszy. Spróbujmy spojrzeć jeszcze na to zagadnienie od strony tych ostatnich kategorii kleru i zapytać się, jakie b yły przyczyny tego zja­ wiska.

P r e b e n d a r z e . Na terenie dekanatu spotykamy następujące ro­ dzaje prebendarzy: altarystów, kaznodziei, prom otorów bractw, pre­ pozytów szpitali oraz prebendarzy, których celem było odprawianie modłów.

(14)

20

K S . J A N P A Ł Y G A

Altaryści występowali w G o łęb iu 40, Garbowie41 i K u r o w ie 42. K a­ znodzieje praw ie przez cały badany okres byli w Kazim ierzu 43. N aj­ częściej spotykanymi prebendarzami na terenie dekanatu to preben­ darze różańcowi, a zarazem ipromotorzy bractw różańcowych. P oja w ili się około połow y X V II w. Spotykam y ich ,w Kazimierzu 44 i K arczm i­ skach 45 — jako samodzielnych prebendarzy, w innych parafiach, np. w Jaroszynie 46 i Garbowie 47, jako prebendarzy i wikariuszy.

Do prebend o charakterze praw ie wyłącznie dewocyjnym należały przede wszystkim prebendy Borkowskich i Górskich • (w Kazimierzu 48 oraz, jak się wydaje, Lubomirskich i Suchodolskich w K ońskow oli49. Ostatnią wreszcie kategorię prebendarzy, k tórzy występowali w- bada­ nym dekanacie, stanowią prepozyci szpitalni. P rzez cały badany okres taki prepozyt ,był w K a zim ierzu 50. W innych parafiach również b yli prepozyci szpitalni, lecz często pełnili także i inne funkcje.

Z powyższych danych wynika, że grupa prebendarzy na badanym terenie była reprezentowana w całej swojej różnorodności.

N ajsilniejszy rozw ój prebend przypada na lata 1612— 1775 51, w w y­ niku czego, jak ilustruje 2 rubryka w tabeli 4, wzrosła też liczba pre­ bendarzy, osiągając cyfrę 12.

Prebendarze prebend, które powstały w X V II w., lnie mieli żadnych zobowiązań duszpasterskich 52 z w yjątkiem 'tych, do których zobowią­ zyw ał ich charakter prebendy, jak np. prebenda kaznodziejska zobowią­ zywała do głoszenia kazań. Przeprowadzona jednak w r. 1675 i w r. 1678 w izytacja stwierdziła, że prebendarze pełnili obowiązki typowo dusz­ pasterskie 53. Ponadto ^wizytacja wykazała, że nastąpił wzrost

pre-40 P o r . A K K , A W , v o l. 20, s. 359; A K L , A W , Hep. 60A105, s. 359. 41 P o r . A K L , A W , R ep. 60A99, k . 53.

42 P o r. A K K , A W , v o l. 20, ¡5. 319.

43 O is tn ie n iu k a zn o d zie i w K a z im ie r z u p o s ia d a m y w z m ia n k ę ju ż w ¡roku 1595 „[...] A lb e r th u m P la c e n tin u m c o n cio n a to rem eiu squ e ec clesia e [...]” A K p K , A W , v o l. 3, s. 71. O s ta tn ią w z m ia n k ę o is tn ie n iu k a z n o d zie i (w b a d a n y m o k re sie p o d a je w iz y t a c ja z r. 1781. P o r. A K L , A W , R e p . 60A105, s. 711. 44 P o r . A K L , A W , R ep . ;60A186a, k. 41. 45 P o r . A K L , A W , R ep . 60A105, s. 750; A W , R ep . 60A115, s. 375. 46 P o r . A K L , A W , R e p . (60A105, s. 778. 47 P o r . A K L , A W , R e p . 60A183, k. 190. 48 P o r . A K K , A W , v o l. 20, s. 400— 401. 49 P o r . A K L , A W , R ep . 60A l 85, s. 486.

60 P o r. A K L , A W , R ep. 60A96, s. 566; A W , R ep . 60A105, s. 749. 51 P o r . p rz y p is 4.

52 N p . p re b e n d y w K o ń s k o w o li. P r e b e n d a r z e m ie li ty lk o o b o w ią ze k o d p r a w ia ­ n ia -pew nych n a b o że ń s tw i m sz y św . w o d p o w ie d n ic h in ten cja ch . P o r. A K L , A W , R ep. 60A185, s. 486.

(15)

bendarzy, przy jednoczesnym zmniejszeniu się stanu liczbowego w i­ kariuszy 54. W latach następnych sytuacja nie uległa zmianie — pre- bendarze w dalszym ciągu pełnili obowiązki duszpasterskie55. Fakty te wskazują na to, że w takich parafiach, jaik np. K azim ierz czy K oń ­ skowola, prebendarze teoretycznie — prawnie, nie będąc wikariuszami, faktycznie zeszli na pozycje iwikariuszowskie. Fundatorzy ¡nowych pre­ bend (chodzi o prebendy powstałe w X V I I I w.) zaczęli zobowiązywać prebendarzy do obowiązków duszpasterskich. Takim przykładem mogą być prebendy w Jaroszynie 56 i Bochotnicy 57.

Powyższe fak ty wskazują na to, że (około drugiej połow y X V II w. nastąpiła zmiana charakteru tej kategorii kleru parafialnego. Grupa ta z zadań specjalnych, często ¡o charakterze czysto dewocyjnym , prze­ szła do zadań typowo duszpasterskich. Jednocześnie pod w p ływ em tych zmian zaczął się tw orzyć now y typ wikariusza — wikariusza instytuowanego58, który jednak, jak się zdaje, nie przetrw ał poza X V III w. 59. W powyższych ¡zmianach tkwiła jedna z przyczyn zm niej­ szenia się liczby wikariuszy typu dawniejszego, pozostającego na pro­ w izji plebańskiej 60.

Z kolei om ówim y ostatnią z kategorii niższego duchowieństwa, m ia­ nowicie mansjonarzy.

M a n s j o n a r z e . ¡W badanym przez ¡nas okresie na terenie de­ kanatu mansjonarze występowali w Gołębiu, Markuszowie i K urow ie 61.

34 P o r. ta b e lk a 4.

35 „S u n fq u e duo p re b e n d a rii de quibus supra, le g it im e o rd in a ti, a u cto rita te o r d in a rii in s titu ti [...] hic cu ram a n im a ru m h aben t [...]” A K K , !A W , v o l. 20, s. 339. 56 „P re b e n d a r z r ó ż a ń c o w y w r a z i w ik a r y p rz e z e r e k c ję p r z y ty m k o ś c ie le k siądz F ra n c isz e k J a n k o w s k i [...]” A K L , A W , R ep . 60A105, s. (778.

57 P re b e n d a rz ks. K a s p er S tęp k o w sk i, p re z e n to w a n y p rz ez M a ła c h o w s k ie g o , in sty tu o w a n y p rz ez L e n c z o w s k ie g o „[...] p re b e n d e tr z y m a z w ik a r ią T a m że, s. 995.

58 W ik a riu s ze dotąd h ie b y li in s ty tu o w a n i, a le b y li na tzw . p r o w iz ji p le b a ń ­ skiej. P r o w iz ja p o le g a ła n a ty m , że p leb a n z o b o w ią z y w a ł się ¡płacić w ik a r iu s z o w i określo n ą p rz e z syn od sumę, w za m ia n za co w ik a r iu s z b y ł z o b o w ią z a n y do p ra c y d u szp asterskiej w p a r a fii dan ego p leban a. P o r. D ecre ta les ..., t. I, s. 94, 216— 218. W ik a riu s z in s ty tu o w a n y , tzn. p re z e n to w a n y p rz e z p a tro n a i in s ta lo w a n y p rz e z w ła d ze k ościeln e (p od ob n ie ja k p leb a n ), b y ł b a r d z ie j n ie z a le ż n y m a te ria ln ie .

59 W sk a zu je na to fa k t, że w r. 1800 p ra w ie w s z y s c y p reb en d a rze — w ik a r iu s z e b y li na p r o w in c ji p le b a ń s k iej. P o r. A K L , A W , R ep. 60A185, s. 267, 478.

00 P o r. p rz y p is 58.

91 Jak w s k a zu ją źród ła, m a n s jo n a rie p o w in n y b y ć jes zcze w K a z im ie r z u i K o ń ­ s k o w o li: „ I n d icta ¡ecclesia p a ro c h ia li C a s im irie n s i c irc a annum d o m in i 1532 p e r ven. olim Joannem O ża ro w sk i can. S a n d o m ie rien sem et p leb a n u m C a sim irien sem [...] m a n sio n a rii s ex et septim u s cleric u s ad ¡instar a lio ru m m a n sio n a rio ru m titu lo p leba n i in p ra ep o siti m u lata, fu e ru n t e re c ti e t fu n d a ti, eosd em [...] pra ep ositu s

(16)

22

K S . J A N P A Ï . Y G A

Mansjonaria w Gołębiu została erygowana przez bpa Gembickiego w r. 1651 i przeznaczona b yła dla 14 mansjonarzy62. Mansjonaria w Markuszowie powstała w r. 1668 i również była przeznaczona dla 4 m an sjon arzy63. Ostatnią mansjomarią, która .powstała w badanym przez nas okresie, jest mansjonaria w Kurowie. Podobnie jak poprzed­ nie przeznaczona była dla 4 mansjonarzy. iCzas je j powstania datowany jest na 1754 r . 64

Stan liczbow y tej kategorii kleru, jak również jej |stosunek do liczb y prebendarzy i mansjonarzy charakteryzuje 3 rubryka tabelki 4. Z tabeli, jak również z tego, co w yżej powiedziano, wynika, że faktyczna liczba tej kategorii kleru była o w iele niższa od liczby po­ stulowanej przez akty erekcyjne 65. Jakie b yły przyczyny tego —- nie­ łatwo dać odpowiedź. W yd aje się jednak, że zasadniczą rolę w tym w zględzie odgryw ał czynnik 'ekonom iczny66. Tabela (następnie wska­ zuje na zależność (w yżej sygnalizowaną) m iędzy mansjonarzami a po­ zostałym i kategoriami kleru. W celu (wyjaśnienia wspomnianej zależ­ ności, jak również w celu dalszej charakterystyki omawianej grupy dokonamy dalszej analizy ¡sygnalizowanych zjawisk. 1

Jak już w y żej zostało wspomniane, W yczawski jest zdania, że man­ sjonarze nie b yli wikariuszami. W przeciwieństwie |do mego J. S zy­ mański utrzymuje, że mansjonarze b y li to wikariusze o specjanym cha­ rakterze 67. N ie wdając się w (dyskusję, czy mansjonarze b yli wikariu­

O ż a r o w s k i [...] o ctin ge n tu m m arcas d ed it [...]” . A K K , A W , v o l. 3, s. 71; „E c cle - siae p ra ed ic a ta e [...] in K o ń s k o w o la o lim P etru s de G a m ra tis eppus C ra co vien sis ad assecu tion em [...] A n d r a e a de T e n c zy n , d ic ti o p p id i h a ered is [...] ut p leb a n i p ra e -p ositu m [...] e t m a n sion a rios q u in q u é et sextu m cle ric u m ad m odu m alioru m m a n s io n a rio ru m o rd in a v it, eisqu e p ro sua su sten ta tion e décim as m an ip u lares [...] d o n a v it [...]” , tam że, s. 126.

42 „R . R e m ig ia n u s L e ż e ń s k i parochus e t r e c to r éc cles ia e p a ro ch ia lis in v illa G o łą b [...] ad g lo r ia m B M V ¡et in rem e d iu m salutis an im ae suae e x p ia tio n e m agn ae suorum peccam in o su m , p ecu n iam 30.000 ïlo r . pol. p ro fu n d a tio n e et ere ctio n e p ra ep o situ ra e et p ra e p o s iti nec non m a n sio n a rio ru m N ° q u a tu or A K L , A W , R ep. 6 0 A X I, k. 18,

63 P o r . A K L , A W , R ep. 60A99, k. 82; A W , R ep. 60A183, k. 10. 64 P o r . A K L , A W , R ep . 60A105, s. 929; A W , R e p . 60A186a, s. 62— 65.

65 W e d łu g a k tó w e r e k c y jn y c h w trze c h m a n sjo n a ria c h p o w in n o b y ło b y ć 12 m a n s jo n a rzy . T y m c za s e m ja k w s k a z u je ta b e la 4, lic zb a ich p rzez ca ły badany ok res w a h a ła s ię od 5— 8.

66 M a n s jo n a r ie w K a z im ie r z u i K o ń s k o w o li w e d łu g w s z e lk ie g o p ra w d o p o d o b ie ń ­ stw a u p a d ły w r e z u lta c ie za n ik u m a ją tk u . W K a z im ie r z u po śm ie rc i J. O ż a r o w s k ie ­ go p rz es ta n o p r z e s y ła ć p ie n ią d ze i ja k p isze W . H u sarski, u m ilk ły te ż god zin k i. P o r . op. cit., s. 15. M a n s jo n a r ia w K o ń s k o w o li u pad ła w s k u te k z a g a rn ię c ia d ób r p rz e z k o la to ra . P o r . F r. S t o p n i a k, D u c h o w n i w pa ra fia ch ..., s. 273.

(17)

szami czy też nie, stwierdzamy, że akty erekcyjne nowo powstałych mansjonarii w Gołębiu, Markuszowie i K u row ie zakładają pracę dusz­ pasterską swoich człon k ów 68. Ponadto w źródłach tego okresu spo­ tykamy się z takimi sformułowaniami jak ,,vicar.ius seu mainsionarius” , które wskazują, że nastąpił proces utożsamienia mansjonarzy z w ik a ­ riuszami. Dane źródłowe z tego okresu również bardzo w yraźnie mówią, że mansjonarze rzeczywiście zajm owali się sprawami związanym i z ,,cura animarum” . W fakcie tym tkw iła druga przyczyna zmniejszenia się wikariuszy dawniejszego typu. Ilustruje to tabelka 4 i w ykres na s. 15.

Z powyższych rozważań wynika, że nastąpił jakiś swoisty proces unifikacji niższego duchowieństwa parafialnego. Z dawnych trzech kate­ gorii: wikariuszy, prebendarzy i mansjonarzy powstała praktycznie jedna kategoria księży wikariuszy. N a zw y i stan praw ny w prawdzie jeszcze zostały, ale faktycznie była to jedna grupa księży, której za­ sadniczym celem było duszpasterstwo. W sumie od drugiej połowy X V II wieku w wyniku powyższych przeobrażeń na terenie dekanatu mieliśmy dwie kategorie duchownych: plebanów i wikariuszy.

P O C H O D Z E N IE S P O Ł E C Z N E D U C H O W IE Ń S T W A

Kolejn ym zagadnieniem przy omawianiu struktury kleru dekanatu jest sprawa jego pochodzenia społecznego. Pow staje pytanie, czy kler dekanatu ze ¡względu na swoje pochodzenie społeczne ¡stanowił grupę 0 jednolitej strukturze, czy też nie. Jeżeli nie — to nasuwa isię pro­ blem, jak w ielkie było to zróżnicowanie i jakie w arstw y społeczne b yły reprezentowane wśród kleru, i jak przebiegały linie podziału.

Zagadnienie pochodzenia ¡społecznego kleru nie ¡jest obce literaturze historycznej. Problem em tym interesowano się od dawna. O socjalnym pochodzeniu duchowieństwa diecezji krakowskiej Ipisał w drugiej po­ łowie X V III wieku H. Kołłątaj, utrzymując, że rekrutowało się ono w łatach 1758— 1764 przeważnie z ubogich mieszczan i ro ln ik ó w 69. Następne ślady tych zainteresowań spotykamy w pismach J. St B y-

stron ia70. Ostatnio w monografiach o seminariach L. L ie d tk e 71

1 ¡St. M łynarczyk 72 poruszali sprawę środowisk, z jakich rekrutowali się klerycy seminariów w Chełmnie i Krasnymstawie. W edług Liedtkego na 08 P or. A K L , ¡A W , R ep. 60Ai83, k . 10; A W , R ep. 60A105, s. 929; A W , R ep. 60A186a, k. 62— 65.

69 P o r. Op. cit., s. 210— 211.

70 P o r. D z ie je o b y cz a jó w w d a w n e j P o ls c e , W a r s z a w a 1960, t. I, s. 324— 326. 71 P o cz ą tk o w e d zie je s e m in a riu m c h e łm iń s k ie g o : „N a s z a P rz e s z ło ś ć ” , I X (1960) 162— 164.

72 A lu m n i s e m in a riu m d u c h o w n e g o w K ra s n y m s ta w ie ( 1719— 1809), „ R o c z n ik i T e o lo g ic z n o -K a n o n ic z n e ” , I V (1957), z. 4, s. 91— 92.

(18)

24

K S . J A N P A Ł Y G A

195 k leryków w seminarium chełmińskim w latach 1677— 1699 zidenty­ fikowano pochodzenie społeczne u 37 alumnów, z których 23 wywodziło się z w arstw y szlacheckiej, 12 z mieszczańskiej i 2 z w ieśn iaczej73. St. M łynarczyk utrzymuje, że klerycy seminarium krasnystawskiego rekrutowali się z drobnej szlachty i oficjalistów dworskich 74. Fragmen­ taryczność jednak podstawy źródłowej, na jakiej się opiera M łynar­ czyk, nie budzi zaufania co do słuszności jego wniosków. '

Rozwiązanie problemu pochodzenia społecznego kleru dekanatu nie jest łatwe. Trudność polega na tym, że dostępne nam źródła pomijają społeczną stronę zagadnienia i dlatego poniższe w yw od y będą próbą

interpretacji danych ubocznych, które rzucą pewne światło na inte­ resujący nas problem. Sytuacja dla połowy X V III w. jest lepsza — po­ siadamy w yraźne dane o społecznym pochodzeniu przynajmniej pewnej

liczb y duchownych.

Jako podstawę zakwalifikowania danego duchownego do określonej grupy społecznej przyjęto dwa kryteria: kryterium pierwsze (odnosi się tylko do X V II w.), to określenie przez źródło miejscowości, z której dany duchowny pochodził. Stwierdzenie, że dana miejscowość była miastem względnie wsią, decydowało o zaliczeniu danego duchownego do grupy „w ie jsk ie j” lub „m iejsk iej” . K ryteriu m drugie — to wzmianka źródła o społecznym pochodzeniu, wyrażająca się w słowach: „e x ho- nestis parentibus natus” , czasem z dodatkiem „de oppido” lub ,,de v illa ” , oraz „e x nobilibus parentibus natus” . Określenie „nobilis” zgodnie z je ­ go znaczeniem zostało p rzyjęte jako kryterium przynależności do stanu

szlacheckiego, „honestus” do ¡nieszlacheckiego. Jeżeli była wzmianka ,.de oppido” , to zaliczano danego duchownego do mieszczan, jeżeli „de v illa ” — do wieśniaczego .stanu.

Zagadnienie zostało ujęte według kategorii: plebani — duchowień­ stwo niższe, w dwóch przekrojach czasowych: początek X V II w. i p ierw ­ sza połowa X V I I I w. Przedstawienie problemu w dwóch momentach czasowych zostało podyktowane podstawą źródłową. Do tego zagadnienia bow iem posiadamy tylko źródła dla początku X V II w. i połowy w. X V I I I 75.

a) P o c h o d z e n ie społeczne p le b a n ó w

Na ogólną liczbę 48 duchownych, którzy należeli do dekanatu w la­ tach 1600— 1617, dla 24, w tym 9 plebanów, można było ustalić miejsco­

73 P o r . K . L i e d t k e , 1. c., s. 162— 164. 74 P o r. St. M ł y n a r c z y k , 1. c., s. 91— 92.

75 D la p o czą tk u X V I I w . sta n o w ią je ak ta w iz y t a c ji B. M a c ie jo w s k ie g o z r. 1603, d e k r e ty w y k o n a w c z e te jż e w iz y t a c ji z r. 1601— ¡1604 ora z tak zw a n a w i ­

(19)

wości, z których pochodzili oraz w dwóch wypadkach przynależność klasową. Dane dla grupy plebanów ilustruje poniższa tabela 76.

Lp. Im ię

i n azw isk o P a ra fia M iasto W ie ś Inne

1 M. ¡Bech K a zim ie rz K a zim ie rz — n o b ilito w a n y

2 W . PlaceLtin u s K a zim ie rz Żnin — —

3 Jakub B och otn ica O strołęka — •

--4 Stanisław W ilk ó w P a rcz ew — —

5 J. K lis so w s k i G arbów L u blin — —

6 P a w e ł Baranów — R og ozin —

7 W . R u siecki W ło s to w ic e Rusiec — ...

8 Szym on Jaroszyn K a zim ierz — —

9 W . K o ch lew s k i G ołąb — — szlachcic

T a b e la 5

Z tabelki wynika, że pewne dane o pochodzeniu społecznym mamy tylko dla dwóch duchownych: Mateusza Be-cha, prepozyta parafii w K a ­ zimierzu oraz plebana Gołębia Wojciecha Kochlewskiego. Mateusz Bech był z pochodzenia mieszczaninem, a dopiero później został nobili­ towany 77. Kochlewski pochodził z w arstw y szlacheckiej 7S. Odnośnie do pozostałych duchownych posiadamy dane stwierdzające ich miejskie względnie w iejskie pochodzenie. W prawdzie stwierdzenie to nie prze­ sądza z jakiej warstwy społecznej wspomniani duchowni pochodzili, nie­ mniej jednak fakt, że 5 duchownych — a łącznie z M. Bechem sześciu — pochodziło z miast i to takich, jak: Lublin, Kazim ierz, Parczew czy Żnin, wskazuje na mieszczańskie pochodzenie tych duchownych. Na to, że Klissowski był mieszczaninem, wskazują jeszcze inne racje 79. A nalogicz­ nych wniosków, dotyczących duchownych pochodzących ze wsi, nie możemy wyciągać, gdyż pochodzenie w iejskie może świadczyć zarówno o przynależności do stanu kmiecego, jak i szlacheckiego.

W sumie opierając się na powyższych danych możemy przyjąć hipo­ tezę, że plebani badanego dekanatu na początku X V II w. nie stanowili jednolitej grupy społecznej. Opierając się zaś na prawdopodobieństwie,

76 T a b e lę sp orząd zon o w op a rciu o d a n e : por. p rz y p is 75.

77 P o r. A K L , A W , R ep . 60A96, s. ¡550; W . H u sarsk i, op. cit., s. 21— 22.

78 P o r. A K L , A W , R ep. 60A96, ,s. 680; A . B o n i e c k i , H e rb a rz P o ls k i, W a r ­ sza w a J1898— -1913, t. |X, s. 92.

79 N a p och o d zen ie K lis s o w s k ie g o z L u b lin a .w skazu je w z m ia n k a w aktach kon systorsk ich z rok u 1602: „R e v e r e n d u s Joannes K lis s o w s k i, cón su l L u b lin ie n s is ” , A K L , A K , R ep. 60A18, k. ,80. Z a je g o m ieszcza ń s k im p o c h o d ze n ie m p rz e m a w ia jes zcze fa k t, że b ra t je g o b y ł d o k to re m m ed y c y n y . P o r. A K L , A K , R ep . 60A25, s. 105.

(20)

26 K S . J A N P A Ł Y G A

że 5, a łącznie z Bechem 6, plebanów było pochodzenia mieszczańskiego m ożem y przyjąć, że większość tej grupy kleru w latach 1600— 1617 składała się z mieszczan.

Z p ołow y X V I I I w. — jak ¡to już było wspomniane — posiadamy pełniejsze dane o pochodzeniu społecznym. Ilustruje to poniższa tabel­ ka 80.

Lp. Im ię

i n a zw isk o P a ra fia H onestus N o b ilis

1 J. C iern ia łk o w s k i W ło s to w ic e honestus, de op.

_

2 M. G w ia z d o w sk i R e g ó w honestus, de op. —

3 J. K lo n o w s k i G ołąb — n o b ilis

4 J. R u szk ow sk i Ż yrzy n honestus —

5 A . T u cci K o ń sk o w o la — n o b ilis ?

6 S. M olań ski K le rn en to w ice — n o b ilis

7 M. S zajow sk i K u ró w honestus, d e v. —

8 S. H u m icki M arku szów — nob ilis

9 bp S. J e ziersk i G arb ów — nob ilis

10 K . N ie z a b ito w s k i B ochotnica — nob ilis

11 S. C h oick i W ilk ó w — nobilis

12 S. M o lera n o w sk i K a zim ierz — n ob ilis

T a b e la 6. S k r ó ty : de op. = de op p id o; de v. = de v illa

Na ogólną liczbę 15 plebanów, którzy w czasie w izytacji z r. 1748 należeli do dekanatu kazimierskiego 81, jak wynika z tabelki dane o po­ chodzeniu społecznym posiadamy dla 12 (80'%). Z powyższego zestawie­ nia w ynika również, że 8 plebanów (66%) pochodziło ze stanu szla­ checkiego, dwóch było mieszczanami, a ' jeden w yw odził się ze stanu kmiecego. Dane te wskazują na to, że w połowie X V III w. — podobnie jak na początku X V II w. plebani nie stanowili jednolitej grupy, ale re­ krutowali się ze wszystkich warstw społecznych. Ponadto dane powyższe wskazują, że wśród grupy plebanów w połowie X V III w. zdecydowanie przeważała szlachta. W ynika stąd, że w stosunku do sytuacji na po­ czątku X V II w., kiedy wśród plebanów przeważał prawdopodobnie ele­ m ent mieszczański, nastąpiło przesunięcie w kierunku szlachty, a więc

zmiana struktury tej grupy kleru ze względu na pochodzenie społeczne. Jakie b y ły przyczyny tego zjawiska — to osobne zagadnienie. Tutaj chciałem tylko zauważyć, że być może na badanym terenie odzwiercie­ dliła się w pewnym stopniu ogólna polityka szlachty, która po zagwaran­ 80 T a b e lę sp o rzą d zo n o w o p arciu o d an e z w iz y t a c ji St. Z a łu s k ie g o z rok u 1748. A K K , A W . v o l. 43, s. 1— 104.

(21)

towaniu sobie w X V i X V I wieku wyższych godności kościelnych za­ częła zajmować mniejsze, ale bardziej intratne p reb e n d y 82. Wskazuje na to fakt, że wszystkie parafie przynoszące większe dochody, jak np. Gołąb, Końskowola czy Kazim ierz b y ły obsadzane przez szlachtę. Po­ nadto z tym zagadnieniem zdają się łączyć pewne elem enty polityki personalnej prowadzonej przez takich kolatorów, jak: Czartoryscy, P o ­ toccy, Lubomirscy itp. Z drugiej jednak strony trzeba jeszcze zwrócić uwagę na to, że w X V I I I w. synowie zubożałej szlachty, zepchniętej na margines życia p olityczn ego83, ratując się przed „wypadnięciem ze stanu” , coraz częściej zaczęli przyjm ow ać święcenia, i z tym, być może, łą c z y się wzrost liczby szlachty w szeregach duchowieństwa badanego dekanatu. Rzecz jednak wym aga bardziej szczegółowych badań.

b) P o ch o d z e n ie społeczne d u c h o w ie ń s tw a n iższe go

Dla początku X V II w. (lata 1600— 1617) problem ten ilustruje po­ niższa tabela 84.

Lp. Im ię

i n azw isko Parafia F u n kcja M iasto W ie ś

1 Szym on K a zim ie rz w ik a r y K a zim ie rz

2 Tom asz K arczm iska k om en d arz Żnin —

3 A . F ratrycju sz K a zim ierz w ik a ry R zes zó w —

4 G. Paczek K a zim ie rz w ik a ry Bobrowm iki —

5 J. Reszka K a zim ie rz w ik a r y K a zim ie rz —

6 K asp er K a zim ierz w ik a ry W arka —

7 St. Servatius R e g o w kom en d arz W a rk a

8 J. S zydliń ski G ołąb w ik a r y K a za n ó w —

9 M ateusz M arku szów w ik a r y K ie lc e —

10 A. Sofronius M arku szów w ik a r y Z w o le ń —

11 M. Ż uczyń ski Jaroszyn w ik a r y S a n d o m ierz(? ) —

12 W o jc iec h G ołąb w ik a ry K o ry tn ic a —

13 P erk on iu s G ołąb w ik a ry — G ołąb

14 B artłom iej K a zim ierz preb en d arz — B roch ow

15 W . S zkla rczyk Baranów' w ik a r y — R o g o zin

T a b e la 7

Z powyższego zestawienia wynika, że wśród 15 duchownych niższych, dla których są dane i którzy w tym czasie należeli do dekanatu kazi­

82 P o r. J. St. B y s t r o ń, op. cit., t. I, s. 325— 326.

s:i P o r. K . Z i e n k o w s k a , Ja cek J e z ie rs k i k a sztelan łu k o w s k i (1722— 1805), W a rs za w a 1963, s. 299.

84 P o r. p rzyp is 75. M ie js c o w o ś c i sp ra w d zo n o w o p a rc iu o: S ło w n ik G e o g r a fic z ­ n y K ró le s tw a P o ls k ie g o i in n y c h k ra jó w s ło w ia ń sk ich , W a rs z a w a 1880— 1902.

(22)

28

K S . J A N P A Ł Y G A

mierskiego, nie było ani jednego duchownego o pochodzeniu szlachec­ kim. Dwunastu (80%) z nich pochodziło z miasta i 3 (20'%) ze wsi. B liż­ szych danych brak. Niem niej jednak powyższe dane wskazują, że ta kategoria kleru miała oblicze społeczne bardziej jednolite. Nawiązując zaś do analizy przeprowadzonej p rzy omawianiu pochodzenia społecz­ nego plebanów, m ożem y przyjąć, że kler badanego dekanatu na początku X V II w. był w zasadzie pochodzenia plebejskiego.

Pochodzenie społeczne badanej grupy kleru w połowie X V I I I w. charakteryzuje kolejne, poniższe zestawienie 85.

Lp, Im ię

i n a zw isk o P a ra fia F u n kcja H onestus N o b ilis

1 J. G ola Jaroszyn w ik a r y honestus —

2 W . K u ch arsk i G ołąb p reben darz honestus —

3 M. Z a ją czk o w sk i G ołąb w ik a ry honestus —

4 J. B ara n ow sk i Ż y rzy n w ik a r y honestus —

5 Ł . M ich a łow sk i K o ń sk o w o la preb en d arz honestus —

6 T. W a s ile w s k i K u ró w w ik a ry honestus de op. —

7 J. K o e ie ls k i M arku szów w ik a r y honestus —

8 W . W ro ń s k i M arku szów m ansjonarz honestus —

9 W . Jan ick i M arku szów p reben darz honestus —

10 W . Jan iszew sk i G arb ów preben darz honestus —

11 P. K ę ch o w sk i K a zim ie rz preb en d arz honestus ■ —

12 M. P ietru siń sk i K a zim ie rz w ik a ry honestus, de v. —

13 J. S ta ś k ie w ic z K a zim ie rz preb en d arz honestus —

14 A. S tarszew sk i K a zim ie rz k om en darz — n ob ilis

T a b e la 8

Jak wykazują powyższe dane, z w yjątkiem komendarza z parafii Kazim ierz, który był szlachcicem, wszyscy duchowni tej kategorii (w i­ kariusze, prcben darze i mansjonarze) rekrutowali się z warstw nieszla-

checkich. Potw ierdza to powyższe przypuszczenie, że kler niższy

z punktu widzenia pochodzenia społecznego miał oblicze plebejskie. Następnie w połowie X V I I I w., podobnie jak w okresie poprzednim, struktura tego kleru ze względu na pochodzenie społeczne nie wyka­ zywała większego rozwarstwienia i była bardziej zwarta niż grupa ple­ banów.

.

*

Podsumowując zagadnienie struktury duchowieństwa dekanatu ze względu na jego pochodzenie społeczne można przyjąć, że badana

85 D an e d o z e s ta w ie n ia z a c ze rp n ię to z w iz y t a c ji ż r. 1748. A K K , A W , vo l. 43, s. 1— 104.

(23)

grupa kleru pod względem pochodzenia społecznego nie była jednolita —• rekrutowała się z różnych warstw społecznych, przy czym największe zróżnicowanie wykazyw ała grupa plebanów, wśród których b yły repre­ zentowane wszystkie w arstw y społeczne. Duchowieństwo niższe było mniej zróżnicowane i prawie bez w yjątku rekrutowało się z warstw nieszlacheckich. Ponadto trzeba stwierdzić, że w badanym aspekcie kler dekanatu jako całość nie uległ jakimś w iększym przeobrażeniom.

Biorąc pod uwagę fakt, że liczba plebanów w dekanacie była zawsze mniejsza od liczby duchowieństwa niższego oraz to, że nie wszyscy ple­ bani b yli pochodzenia szlacheckiego, możemy przyjąć hipotezę o ple- bejskim pochodzeniu większości kleru dekanatu w X V II i X V I I I w. Hipoteza ta, najogólniej rzecz biorąc zgadza się z tym, co o pochodzeniu duchowieństwa diecezji krakowskiej pisał w X V I I I w. H. K ołłątaj u trzy­ mując, że rekrutowało się ono w większości z mieszczan i chłopów 86.

4. S T A N M A J Ą T K O W Y D U C H O W IE Ń S T W A

W świetle dotychczasowych rozważań nad klerem dekanatu dosz­ liśmy do wniosku, że duchowni badanego terytorium nie stanowili jed ­ nolitej grupy, tak z punktu widzenia prawnego, jak również z punktu widzenia ich pochodzenia społecznego. Z kolei powstaje pytanie, czy ba­ dany kler ze względu na swoją sytuację materialną stanowił grupę duchownych równomiernie uposażonych czy też nie? Jeżeli nie — to jak przebiegały linie podziału, czy według wym ienionych kategorii, czy zupełnie inaczej? Następnie, czy ten podział ulegał zmianom w ciągu dwu wieków.

Zagadnienie sytuacji materialnej duchowieństwa parafialnego zna­ lazło już oddźwięk w literaturze historycznej. O uposażeniu kleru pa­ rafialnego pisał w drugiej połowie X V I I I w. H. Kołłątaj, dzieląc go na biednych i b ogatych 87. Następnie ze wzmiankami o stanie majątko­

w ym kleru niższego spotykamy się w pismach A. B ru ckn era88,

i J. St. B ystron ia89. Z nowszych autorów poruszających ten problem można wym ienić J. A tam a n a90 oraz M. Zgórn ia k a91. A u to rzy ci, po­

86 P o r. op. cit., s. 210— 211. 87 P o r. tam że, s. 225— 226. 88 D z ie je k u ltu r y p o ls k ie j, t. I I, s. 289. 89 D z ie je obyczajów ..., t. I, s. 324— 326. 90 W . H. S ie ra k o w s k i i je g o rzą d y w d ie c e z ji p rz e m y s k ie j, W a rs z a w a 1936, s. 33— 36.

91 W ieś m a łop o ls k a a p le b a n ia , [W :] S tu d ia z d z ie jó w w si m a ło p o ls k ie j w d r u ­ g ie j p o ło w ie X V I I I w ie k u , W a rs z a w a 1957, s. 443— 487; R o la p le b a n ii w w yzysku chłopstw a w je g o w a lce k la s o w e j na w si m a ło p o ls k ie j w I I p o ło w ie X V I I I w ie k u , „ K w a r t a ln ik H is to r y c z n y ” , 4— 8 (1955) 80— 107.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Grupy Teatralnej Bez Ziemi (Białystok), w którym proza Bogumiła Hra- bala została przyrządzona według przepisu; zrób przed- staw iaiU.. klon się

Od kilku lat w szkole organizowany jest TYDZIEŃ ZDROWEGO ODśYWIANIA ,a w nim DZIEŃ BEZ SŁODYCZY.Dzięki sponsorom: panu Sebastianowi Piekarzowi z firmy MAR VIP z Kołbaskowa i

Osoba pisząca reportaż wybiera autentyczne zdarzenie i udaje się na miejsce aby zebrać materiał.. Rozmawia się ze świadkami, którzy widzieli

Można do tego dodać jeszcze dwie pozycje grodzieńskiej chyba proweniencji, które znalazły się u benedyktynek w Łomży, mianowi­.. cie Skarby niebieskich tajemnic,

Ta odległość jest związana z tempem rozszerzania się Wszechświata od chwili wyemitowania mikrofalowego promieniowania tła aż do chwili obecnej oraz związana ze

In conclusion, many of these nations have considerable potential for further development into mature and stable capitalist economies in the future, and are the most

The objective of this paper is to explore (i) the potential of using annual hysteric patterns observed between stream flow and water storage both in the saturated and unsaturated

Dokonana została analiza jakościowa i ilościowa poszczególnych rodzajów tłuszczów w wybranych województwach. Dokonano szacunków produkcji i wielkości rynku tłuszczu odpadowego