• Nie Znaleziono Wyników

Po akcji „Wisła” . Ewolucja polityki państwa polskiego wobec ludności ukraińskiej w latach 1947-1958

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Po akcji „Wisła” . Ewolucja polityki państwa polskiego wobec ludności ukraińskiej w latach 1947-1958"

Copied!
30
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L 0 D Z 1 E N S I S

FO LIA H ISTO R IC A 71, 2001

Leszek Olejnik

PO A K C JI „W ISŁA ” . EW O LU CJA PO LIT Y K I PA Ń STW A PO L SK IE G O W OBEC LU D N O ŚC I U K R A IŃ SK IE J W LA TACH 1947-1958

Badacze zajmujący się problem atyką ukraińską w Polsce po II wojnie światowej zazwyczaj największą uwagę poświęcają okresowi poprzedzającemu akcję „W isła” i jej przebiegowi1. Mniejsze zainteresowanie wzbudzały dotąd późniejsze lata. W artykule tym zamierzam przedstawić działania gremiów kierowniczych państw a i partii komunistycznej wobec ukraińskiej mniejszości narodowej w latach 1947-1958. Cezura końcowa wiąże się z uchwaleniem ustawy z 12 m arca 1958 r., która zamykała właściwie możliwości pow rotu ludności ukraińskiej w skali masowej na dawne tereny osiedlenia2.

Przypomnijmy, akcja „W isła” , prow adzona od kwietnia do lipca 1947 r., doprow adziła do faktycznej likwidacji stru k tu r podziem ia ukraińskiego O U N -U PA w Polsce południowo-wschodniej. W jej wyniku przesiedlono przymusowo na Ziemie Zachodnie i Północne ponad 140 tys. osób narodow o-ści ukraińskiej i z rodzin mieszanych narodowoo-ściowo. K ontrow ersje rodzą się już w ocenie zasadniczego celu przeprowadzenia tej akcji. Czy władzom państwowym chodziło o polonizację Ukraińców, czy tylko o likwidację skupisk tej ludności na pograniczu polsko-radzieckim i jednocześnie ułatwienie rozbicia struktur ukraińskiego podziemia nacjonalistycznego? Rozproszenie

' Por. A. C h o j n o w s k a , Operacja „W isła” ( Przesiedlenie ludności ukraińskiej na Ziemie

Zachodnie i Północne iv 1947 r.), „Zeszyty Historyczne” 1992, z. 102; E. M i s i ł o , Akcja „Wisła". Dokumenty, W arszawa 1993; t e n ż e , Polska polityka narodowościowa wobec Ukraińców 1944-1947, [w:] Polska m yśl polityczna w X I X i X X wieku, t. 8, Polska - Polacy - Mniejszości Narodowe, W rocław 1992; T. A. O l s z a ń s k i , Konflikt polsko-ukraiński 1943-1947, „W ięź”

1991, nr 11-12; Przed akcją „W isła" był Wołyń, red. W. Filar, W arszawa 1997; E. P r u s ,

Operacja „Wisła". F akty - Fikcje - Refleksje, W rocław 1996; A. B. S z c z ę ś n i a k , W. Z.

S z o t a , Droga do nikąd. Działalność organizacji ukraińskich nacjonalistów i je j likwidacja iv Polsce, W arszawa 1973; R. T o r z e c k i , Polacy i Ukraińcy. Sprawa ukraińska w czasie

II wojny światowej na terenie Rzeczypospolitej, W arszawa 1993.

2 Ustawa z 12 III 1958 r. o sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych oraz uporządkowaniu niektórych spraw związanych z przeprowadzeniem reformy rolnej i osadnictwa rolnego, D zU ,

(2)

przestrzenne ludności ukraińskiej na Ziemiach O dzyskanych stw arzało niewątpliwie sprzyjające warunki do asymilacji Ukraińców. Niektórzy autorzy jednak nazbyt pospiesznie i bez źródłowych odniesień prezentują pogląd, jakoby władzom państwowym chodziło o ich wynarodowienie3. Brak

prze-konujących dowodów na to, iż takie były rzeczywiste zamiary. Zwolennicy tezy o działaniach władz komunistycznych na rzecz w ynarodowienia U kraiń-ców chętnie odwołują się do fragm entu okólnika M inisterstw a Ziem Od zyskanych [dalej: MZO] z 10 listopada 1947 r., gdzie wskazuje się na potrzebę „asymilacji” tej ludności. Stwierdzenie o „asymilacji w nowym środowisku polskim ” m ożna odczytywać raczej jak o dążenie do ułatwienia adaptacji w nowych warunkach osiedlenia. Analiza całokształtu przepisów dotyczących rozmieszczenia rodzin ukraińskich prowadzi do wniosku, że władzom chodziło przede wszystkim o szybkie i skuteczne rozbicie struktur podziem ia ukraińskiego poprzez rozczłonkow anie jego bazy społecznej. T rudno sobie wyobrazić skuteczną asymilację społeczności o tak silnie ugruntow anym poczuciu odrębności narodowej i wyraźnie artykułow anych dążeniach niepodległościowych. O dnotujm y ponadto, iż już 27 listopada

1947 r. Biuro Polityczne K C PPR zaleciło „zmniejszyć nacisk” w stosunku do U kraińców 4.

Na Ziemie Zachodnie i Północne wysiedlono U kraińców niezależnie od stopnia ich lojalności wobec państw a polskiego. Przesiedleni podzieleni zostali na trzy kategorie: A - niebezpieczni, B - niepewni i C - nieszkodliwi. Typow ania do odpowiedniej kategorii dokonywali funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego [dalej: UBP] na stacjach załadowczych. Urzędnicy Państwowego Urzędu Repatriacyjnego [dalej: PU R] otrzymywali też z reguły krótkie charakterystyki (zbiorcze i indywidualne) przesiedleńców w danym transporcie, z sugestiami co do sposobu osiedlenia, sporządzane przez kom endantów Punktów Załadowczych. Ogólne zasady osiedlenia U kraińców na Ziemiach Zachodnich i Północnych zostały określone przez zainteresowane resorty latem 1947 r. Początkowo, zgodnie ze wskazaniami M inisterstw a Bezpieczeństwa Publicznego [dalej: MBP], przesiedleńcy nie mogli mieszkać w pasie 30 km od granic m orskich państw a i 50 km od jego granic lądowych. M aksym alne skupienia w osiedlach to 5, a jedynie wyjątkowo 10 rodzin. N a podstawie tych wstępnych ustaleń, D epartam ent Osiedleńczy M ZO wydał 31 lipca 1947 r. szczegółowe dyspozycje władzom wojewódzkim5.

1 Jeden z autorów - Rościsław Żerelik - stwierdzi! autorytatyw nie, że: „Obecnie już nie m a wątpliwości, że jej celem [tj. akcji „W isła” - L.O.] była likwidacja mniejszości ukraińskiej w Polsce” . Por. R. Ż e r e l i k , Mniejszość ukraińska tv Polsce po U wojnie światowej, [w:]

Mniejszości narodowe >v Polsce, red. Z. Kurcz, W rocław 1997, s. 43.

* Archiwum Akt Nowych [dalej: AAN], K C PPR, 295/V-4. Protokół posiedzenia Biura Politycznego K C PPR z 27.11.1947 r„ k. 185.

5 A AN , M Z O , 784. O kólnik D ep artam en tu O siedleńczego M Z O d o w ojew odów z 31.07.1947 r„ k. 224-225.

(3)

Poza wspom nianym i w arunkam i d odano jeszcze zakaz zam ieszkiw ania w pasie do 30 km od miast wojewódzkich oraz zasadę, iż ludność przesiedlona nie może przekraczać 10% ogółu ludności danej gromady. Zakazyw ano samowolnych przemieszczeń w ram ach powiatów i województw. Jakiś czas obowiązywał także zakaz osiedlania Ukraińców w pasie 10 km od dawnych zachodnich granic państw a6. Z różnych względów dyrektywy te nie były w pełni wykonywane. Rygorystyczne stosow anie się do nich m ogłoby zresztą storpedować akcję osiedleńczą. N a przykład w sierpniu 1947 r. w województwie olsztyńskim aż 44 tys. na ok. 55 tys. przesiedleńców przebywało w „strefie zakazanej” . 10 listopada 1947 r. M ZO w porozumieniu z M BP wydało okólnik dotyczący stosunku do przesiedleńców z akcji „W ” . Złagodzono w nim warunki osiedlenia7. A kcentow ano potrzebę stabilizacji życia Ukraińców, m. in. poprzez ułatwienia w znalezieniu dla nich pracy i tym samym zapewnienia im właściwych w arunków bytowych.

N a ocenę sposobu przeprowadzenia akcji „W isła” rzutują niewątpliwie w arunki, jakie zastali Ukraińcy na nowych terenach osiedlenia8. W 1947 r. na Ziemiach Z achodnich i Północnych większość budynków będących w lepszym stanie była już zajęta przez osadników i repatriantów z Z SR R , toteż dla przesiedlanych U kraińców pozostały przeważnie gospodarstw a zniszczone i zaniedbane. W ocenie M ZO spośród 36 tys. rodzin przesiedlonych, ponad 20 tys. znalazło się w budynkach zniszczonych w ponad 50% i nie nadających się bez rem ontu do zamieszkania w ogóle9. Stwierdzono szereg przypadków opuszczania ruin i przenoszenia się do poniemieckich bunkrów , położonych przeważnie w lasach10. W wielu w ypadkach lokowano po kilka

6 Przepisu tego nie m a w okólnikach M ZO . Jednak informacje o jego istnieniu znajdujemy w spraw ozdaniach z inspekcji. Por. np. A A N , M Z O , 788. Spraw ozdanie D epartam entu Inspekcji M ZO z kontroli rozmieszczenia przesiedleńców z akcji „W ” (27.10.1947 r.), k. 41.

7 Nie m ożna było osiedlać U kraińców w pasie nadgranicznym lądowym o szerokości 30 km, morskim d o 10 km i w odniesieniu do m iast wojewódzkich 20 km , przy czym ograniczenia dla lądowego pasa nadgranicznego nie dotyczyły granicy z R S F R R (Obwód Kaliningradzki). Por. A AN . Instrukcja D epartam entu Osiedleńczego M Z O z 10.11.1947 r., k. 9.

" A AN. Instrukcja w sprawie osadników akcji specjalnej „W ” , k. 8-10. Por. także: A. C h o j n o w s k a , dz. cyt., s. 72-79; E. M i s i ł o , Akcja ,,W isła"..., dokum ent n r 231.

9 A AN , M ZO , 784. R aport Wydziału Wywiadowczego D O W n r 2 z 12.08.1947 r., k. 221; C entralne Archiwum M inisterstw a Spraw W ewnętrznych i A dministracji [dalej: CA MSWiA], G abinet M inistra BP, 1379/19. Pismo D y rek to ra D epartam entu O siedleńczego M Z O do M inisterstwa O dbudow y z 21.07.1947 r., k. 58.

10 Zapewne nie należały do wyjątków sytuacje, podobne d o tej opisanej w liście do redakcji „N aszego Słow a” przez U kraińca przesiedlonego d o wsi Jagodziny w powiecie ostródzkim (woj. olsztyńskie): „Przyjechałem - było ju ż późno w nocy. K azali zwalić mój bagaż pod jednym z pustych dom ów . N aokoło rosły wysokie chwasty i pokrzywy, a w dom u nie było ani drzwi, ani okien, ani podłogi, piece porozw alane. Powiedziałem więc d o sołtysa, który był obecny przy tym, że do takiego mieszkania strasznie wchodzić, ale sołtys krzyknął na mnie, abym był cicho, bo ja nie mam nic do gadania i poszedł do swego mieszkania.

(4)

rodzin w jednym gospodarstw ie (woj. olsztyńskie, poznańskie, później zielonogórskie)11. Bywało, iż liczne rodziny ukraińskie (6-10-osobow e) musiały mieszkać w jednym pokoju12. Stanu tego M ZO nie akceptowało i zw racało się do M inisterstw a O dbudow y o podjęcie działań w celu wyrem ontow ania w trybie nagłym ponad 20 tys. zabudow ań (z czego ok. 8 tys. przypadało na woj. szczecińskie, 10 tys. na olsztyńskie i 2 tys. na wrocławskie)13. Jednak skutki tych zabiegów były niewielkie. Brakowało kredytów na cele rem ontowe, m ateriałów budowlanych itd. M ZO zwracało uwagę wojewodów, że osadnicy z akcji „W ” m ają praw o do wszelkiej pom ocy, a nawet pierwszeństwa w korzystaniu z niej w odniesieniu do kredytów budowlanych, akcji siewnej, aprowizacyjnej itd .14 19 listopada 1947 r. K om itet Ekonom iczny Rady M inistrów [dalej: K E R M ] przyjął uchwałę w sprawie pomocy budowlanej dla wywiezionej ludności15. Sytuację przesiedlonych kom plikowało to, iż większość z nich przybyła na nowe tereny w okresie, gdy za późno już było na zasiewy zbóż jarych czy sadzenie ziemniaków. Wielu ponadto - z różnych względów - nie m iało odpowiedniej ilości m ateriału siewnego i siły pociągowej. Pom oc władz lokalnych była niewystarczająca. Miały one niewiele środków, nie wykazywały ponadto większej inicjatywy, na co duży wpływ m iał zbiurokratyzow any system załatw iania spraw związanych z gospodarow aniem . Niewystarczające były też przydziały kartkow e, które otrzymali przesiedleni (kartki „rolne”).

N astroje przesiedlonych były różne. Ci, którzy otrzym ali lepsze gos-podarstw a, podejmowali wysiłek zagospodarow ania, zabierali się do pracy na roli. Wielu U kraińców sądziło jednak, że wkrótce ich sytuacja ulegnie zmianie i pow rócą do dawnych gospodarstw, toteż pragnęli tylko przeczekać niekorzystny okres. N astroje tymczasowości pobytu nie mobilizowały do wysiłku. Zdarzały się poglądy, że nie m a sensu pracow ać - „niech troszczą się o nas ci, którzy nas tu przywieźli” . Nie zawsze prawidłowo układały

Z kłopotu kucnąłem na bagażu i usnąłem. R odzina m oja też położyła się spać n a dw orze w zielsku, bo było dosyć ciepło..." W arto dodać, iż U krainiec ów jeszcze kilkakrotnie był wraz z rodziną przenoszony do różnych zabudow ań, zanim w 1949 r. przydzielono mu gospodarstw o n a stałe. Por. A A N , PZ PR , 237/XIV-146. List U kraińca podpisującego się inicjałami M .D . do redakcji „N aszego Słowa” (09.1956 r.), k. 84.

11 C entralne Archiw um M inisterstwa Spraw W ewnętrznych i A dministracji [dalej: CA MSWiA], G abinet M inistra Spraw Wewnętrznych [dalej: G M SW], 268/5. Inform acja w sprawie ludności ukraińskiej (05.1956 r.), k. 240.

12 Tamże, k. 241.

13 CA M SW iA, G abinet M inistra Bezpieczeństwa Publicznego [dalej: G M BP], 1379/19. Pismo D y rektora D epartam entu Osiedleńczego M ZO do M inisterstwa O dbudow y..., k. 58.

14 A A N , M Z O , 784, O kólnik D ep artam en tu O siedleńczego M Z O d o w ojew odów z 31.07.1947 r„ k. 224.

13 Tamże, 792, Sprawozdanie w sprawie pom ocy dla ludności osiedlonej [...] w ram ach akcji „W ” w zakresie odbudow y zniszczonych gospodarstw , k. 25.

(5)

się stosunki z sąsiadami, na co wpływ miały często dramatyczne doświadczenia przesiedleńców z kresów wschodnich, pamiętających zachow ania ukraińskich nacjonalistów wobec ludności polskiej. Także sam fakt przesiedlenia Ukraińców pod eskortą na Ziemie Zachodnie wpływał na utrwalenie negatywnego stereotypu tej społeczności.

Przesiedleńcy mieli poważne trudności z zaadaptow aniem się w często zupełnie odmiennym środowisku geograficznym, społecznym i kulturowym . W odniesieniu do Łemków, trafnie ocenia to badacz tej problem atyki Andrzej Kwilecki:

przesiedlenie oznaczało zasadniczą zmianę w arunków życia. Większość z nich po raz pierwszy w życiu opuszczała swoje wsie, zagrody, rodzinną okolicę. N a zachodzie Łemkowie osiedlili się w zupełnie odmiennych w arunkach społecznych (w środowisku polskim ), geograficzno- -gospodarczych (przeważnie nizinnych) i cywilizacyjno-kulturowych (w miejscowościach od-znaczających się na ogół wyższym standardem zabudowy i wyposażenia technicznego). Proces adaptacji Łemków zawiera szereg momentów przystosowania się: do nowych domów, gospodarstw i techniczno-cywilizacyjnych urządzeń, d o poziomu i stylu życia narzucanego przez nowe środowisko osadnicze (adaptacja kulturow a), do nowych w arunków ptacy, związanych ze zm ienioną stru k tu rą gospodarstw , inną glebą i przejściem d o innych form zatrudnienia (adaptacja ekonom iczna)14.

Pewnym uzupełnieniem akcji przesiedleńczej ludności ukraińskiej były decyzje dotyczące rozwiązania powstałych w jej konsekwencji spraw włas-nościowych. W trakcie akcji „W isła” M inisterstwo Rolnictwa i Reform Rolnych wydało rozporządzenie zezwalające jedynie na wydzierżawienie gospodarstw po osobach wysiedlonych na Ziemie O dzyskane17. Nie sprzyjało to osadnictwu na tych terenach. Przepisy umożliwiające ustabilizowanie stanu własnościowego na obszarach objętych akcją „W isła” w ydano jednak dopiero w drugiej połowie 1949 r. W zorow ano się tu na rozwiązaniach przyjętych w odniesieniu do nieruchom ości po osobach przesiedlonych w latach 1944-1946 do USRR. M ajątki te przeszły na własność Skarbu Państw a i włączone zostały do Państwowego Funduszu Ziemi. 27 lipca 1949 r. wydany został dekret o przyjęciu niektórych nieruchomości, nie będących w faktycznym władaniu właścicieli, w województwach południow o- wschodniej Polski18. Jego wydanie m iało na celu zarów no zapewnienie nienaruszalności praw osadników n a gospodarstwach poukraińskich, jak i uniemożliwienie pow rotu przesiedlonych w akcji „W isła” 19. D odatkow ym

16 A. K w i l e c k i , Łemkowie. Zagadnienia migracji i asymilacji, W arszaw a 1974, s. 20-21. Por. też: K. P u d ł o , Łemkowie. Proces wrastania w środowisko Dolnego Śląska 1947-1985, W rocław 1987.

17 AAN , M inisterstwo A dministracji Publicznej [dalej: M AP], 1040. Plan osadnictw a na terenach woj. rzeszowskiego i lubelskiego, k. 72.

" DzU RP, 1949, n r 46, poz. 339.

(6)

motywem były problemy osadników, którzy - nie m ając aktów nadania na te gospodarstw a - nie mogli korzystać z kredytów bankowych na cele inwestycyjne i na rem ont zabudowań.

T rudności władz lokalnych w zagospodrow aniu ziem poukraińskich dostarczały argum entów tym U kraińcom , którzy po chwilowym szoku spowodowanym akcją „W isła” podjęli starania o pow rót. N a przykład na terenie woj. rzeszowskiego jedynie 1/3, spośród ok. 300 tys. ha ogólnego areału tych gruntów, została rozdysponow ana do jesieni 1949 r. Z reszty obszaru, ponad 141 tys. ha przeznaczono na cele specjalne, a pozostawało jeszcze ponad 57 tys. ha do rozdysponow ania na cele upełnorolnienia i osadnictw a20. Znaczna część tych ostatnich leżała odłogiem.

Wielu Ukraińców dom agało się zgody na pow rót argum entując, iż ich gospodarstw a nie zostały zasiedlone przez osadników. Pam iętać jednak należy, że akcja osadnicza na tych terenach była m ocno utrudniona w związku ze znacznymi zniszczeniami zabudowań (dużo spalonych budynków), niską klasą gleby na przeważającym obszarze i brakiem środków inwestycyjnych.

Skom plikow ane były też kwestie własności nieruchom ości i innego mienia pozostałego po Kościele greckokatolickim. Wyłoniły się one w związku z dążeniem władz K ościoła rzym skokatolickiego do przejm ow ania tego m ajątku. A rgum entow ano - odpierając stanow isko władz państwowych w tej materii - że Państw o nie może tym mieniem dysponować, Kościół greckokatolicki m iał bowiem osobowość praw ną, a

osoby praw ne nie m ogą być wysiedlone, ani przestać istnieć, ja k tylko w sposób prawnie przewidziany, tj. zniesieniem ich przez władzę, któ ra je do życia pow ołała, względnie posiada takie upraw nienia21.

Powoływano się też na decyzję Stolicy Apostolskiej z 13 stycznia 1948 r. 0 przekazaniu hierarchii Kościoła rzymsko-katolickiego opieki nad m ajątkiem po parafiach greckokatolickich22. W ładze państwowe faktu tego nie uznały 1 uregulowały kwestię własności po Kościele greckokatolickim w dekrecie z 28 września 1949 r. (przejęcie na własność Skarbu Państw a)23.

20 A A N , M A P, 1040. N o tatk a służbowa dla ob. M inistra w sprawie m ajątków po osobach przesiedlonych w ram ach akcji „W " (16.11.1949 r.), k. 114.

21 A A N , M A P, 780. Pismo K u rii Diecezjalnej w T arnow ie d o Z arząd u G m innego w M uszynie z 26.09.1949 r. k. 32; Archiwum B iura ds. W yznań Kancelarii R ady M inistrów [dalej: A BW K RM ], 5b/4. Pismo K urii Diecezjalnej w Tarnow ie d o m inistra adm inistracji publicznej z 19.05.1949 r. npag.

7- J. M u s i a ł , Stan prawny i sytuacja fa ktyczn a świątyń unickich na terenie diecezji przem yskiej tv latach 1945-1985, [w:] Polska - Ukraina. 1000 lat sąsiedztwa, t. 1, Przemyśl

1990, s. 259; Z. W o j e w o d a , Zarys historii Kościoła Greckokatolickiego w Polsce w latach

1944-1989, K raków 1994, s. 57-58.

23 A rtykuł 1 tego dekretu stanowił, że „mienie osób praw nych, których istnienie lub działal-ność na skutek przesiedlenia ich członków do Z SR R , stała się bezprzedm iotowa, przechodzą z mocy samego praw a na własność Skarbu Państw a” . Por. D zU R P , 1949, n r 46, poz. 339.

(7)

Po przeprowadzeniu omawianej deportacji problem ukraiński w dalszym ciągu absorbow ał uwagę odpowiednich resortów (M AP, M BP, później także Zespołu II Prezydium Rady M inistrów). Po akcji „W isła” środowisko ukraińskie było penetrowane przez M BP. Resort praw dopodobnie obawiał się możliwości odbudowy struktur nacjonalistycznego ruchu ukraińskiego w Polsce. Efekty owej penetracji agenturalnej były na przełomie lat czter-dziestych i pięćdziesiątych stosunkowo niewielkie. Rozpracow anie działaczy podziemia było powierzchowne, zazwyczaj ograniczało się do wyszukiwania ukrywających się członków OUN i U PA oraz ich współpracowników24. Brakowało — w ocenie kierownictwa resortu — głębszego wywiadu, pracy długofalowej, dojścia do inspiratorów działań konspiracyjnych i ich za-granicznych mocodawców (tj. centrali OUN za granicą i wywiadów mocarstw zachodnich)25.

W latach 1948-1949 problem Ukraińców pozostałych w Polsce był przedmiotem poufnych konsultacji polsko-radzieckich, w związku z inicjatywą strony ukraińskiej (U SR R ) dotyczącą wznowienia repatriacji Ukraińców z Polski (sugestię w tej sprawie przekazał Polakom Wiaczesław M ołotow )26. Podania o wyjazdy z Polski były w tym czasie załatwiane w trybie in-dywidualnych i zazwyczaj pozytywnych decyzji, choć władze polskie były przeciwne wywożeniu mienia będącego w posiadaniu Ukraińców27. Ostatecznie Sekretariat K C PZPR przyjął 22 stycznia 1949 r. stanow isko o „liberalnym ” traktow aniu podań U kraińców , starających się wyjechać z Polski, ale jednocześnie odrzucono możliwość wznowienia repatriacji w drodze umowy między rządami Polski i radzieckiej U krainy28. Władze polskie były skłonne rozważyć kwestię umowy repatriacyjnej, ale z M oskwą, a nie z Kijowem, gdyż oczekiwały respektowania przez stronę radziecką zasady wzajemności i tym samym umożliwienia przesiedlenia do Polski Polakom nie tylko z Ukrainy, ale i z Białorusi oraz Litwy29.

Problem Ukraińców ponownie stał się przedmiotem rozw ażań kierow-niczych gremiów naszego państwa na początku lat pięćdziesiątych, w związku z nasilającymi się tendencjami do pow rotów tej ludności na dawne miejsca osiedlenia. Możliwe, że pewien wpływ na to miały też wypadki w Lubelskiem, gdzie w trakcie ponownych wysiedleń osób, które samowolnie powróciły z Ziem Z achodnich, doszło do nadużyć i bulwersujących incydentów. W ładze powiatowe w Chełmie Lubelskim - wbrew stanow isku Prezydium

24 CA MSW iA, G M BP, 15. Załącznik d o protokołu z odpraw y kierownictwa M BP z 22.06.1949 r., k. 83.

25 Ibidem, k. 83, 87-90.

“ A AN , Archiwum B. Bieruta, 254/lV-22. N otatka W. Wolskiego z 21.01.1949 r„ k. 56-59. 27 Tamże, k. 58.

2* Tamże, PZPR, 1624 Protokół posiedzenia Sekretariatu K C PZPR z 22.01.1949 r., k. 10. 29 Tamże, Archiw um B. Bieruta... N o tatk a W. W olskiego..., k. 59.

(8)

W RN w Lublinie - poszerzyły listę osób przeznaczonych do przesiedlenia (z 24 do 48 rodzin), a w trakcie tej brutalnie przeprowadzonej akcji zmarło kilka osób30. O problem ie ukraińskim dw ukrotnie - w kwietniu i grudniu 1951 r. - dyskutowano na posiedzeniach Sekretariatu K C P Z P R 31. 31 grudnia 1951 r. powołano specjalną komisję, pod przewodnictwem wicepremiera A. Zawadzkiego, której zlecono „zebrać m ateriał i ustalić miejsca skupisk narodow ości ukraińskiej, wyjaśnić ich nastroje, potrzeby kulturalne, ich postulaty” 32. W skład tej komisji weszli ponadto: szef K ancelarii Rady Państw a M arian Rybicki, dyrektor D epartam entu Politycznegi M BP Julia Brystygierowa, I sekretarze KW PZPR z województw: olsztyńskiego Bolesław Bendek, lubelskiego Józef Kalinowski, koszalińskiego Maciej Elszewski oraz Bazyli Hołod (działacz partyjny narodowości ukraińskiej), wówczas instruktor w Wydziale Administracyjnym K C PZPR. Działalność tej komisji napotykała na opory ze strony działaczy partyjnych i państwowych. W Rzeszowie (w innych województwach było podobnie) twierdzono, iż „stawianie dziś sprawy ukraińskiej byłoby niepotrzebnym rozdm uchiwaniem nie istniejącego problem u”33. Oceniano też, że „nie jest wskazanym udzielać pomocy w za-chowaniu tradycji narodowej Ukraińcom , gdyż wśród większości z nich dokonuje się, choć w małym nasileniu, proces asymilacji” 34. Efektem prac tej komisji partyjno-rządowej była no tatk a z 13 m arca 1952 r. (opatrzona klauzulą „ściśle tajne”), którą otrzymali tylko członkowie ścisłego kierownictwa P Z P R 35. Oceniano w niej, iż w Polsce zamieszkiwało wówczas ok. 140 tysięcy Ukraińców (według kryterium wyznaniowego), z czego ok. 125 tysięcy osób osiedlonych w ram ach akcji „W isła” na Ziemiach Zachodnich i Północnych oraz ok. 15 tysięcy na obszarach południowo-wschodniej Polski (byli to ci Ukraińcy, których nie objęła akcja przesiedleńcza w 1947 r., bądź ci, którzy powrócili tam samowolnie lub za zezwoleniem władz)36. Były to dane zaniżone. W omawianej notatce - pom ijając frazeologię tam tych lat - dokonano dość rzeczowej i krytycznej analizy położenia ludności ukraińskiej w Polsce. Zwrócono uwagę na bardzo silne nastroje tymczasowości i tendencje do pow rotu na dawne gospodarstwa. Jednak przyczyn trudności dopatryw ano się w pierwszej kolejności w działalności „elementów

na-30 Tam że, 2 3 7 /V -la/3 3 . N o ta tk a służbowa d y rek to ra generalnego Zespołu II U RM S. Tołwińskiego z 17.10.1950 r., k. 4.

31 Tamże, PZPR, 1641. Protokół posiedzenia Sekretariatu K C PZPR z 13.04.1951 r. i z 31.12.1951 r., npag.

52 Tamże. Protokół z 31.12.1951 r., npag.

33 T am że, M inisterstw o O św iaty, 467. N o ta tk a W. Stankiew icza d la F. M azu ra z 21.02.1952 r , npag.

34 Tamże.

35 Tamże, Archiwum B. Bieruta... N o tatk a dotycząca ludności ukraińskiej w Polsce, k. 170-176.

(9)

cjonalistycznych” , które miały żerować na pewnych błędach popełnionych przez władze w pierwszych latach po przesiedleniu. W edług autorów notatki: „sam o przesiedlenie przeprowadzone było często w sposób niewłaściwy 37. Krytycznie oceniono krzywdzące ludność ukraińską posunięcia gospodarcze wobec niej (m. in. w zakresie wymiaru podatków , nie zaliczenie pozo-stawionych na dawnych gospodarstwach zasiewów, a jednocześnie ściąganie należności za m ateriał siewny wydany w latach 1947—1948). O dnotow ano dyskryminacyjne praktyki w życiu kulturalnym i religijnym. Przeanalizowano problem nielegalnych powrotów tej ludności z Ziem Zachodnich, akcentując możliwość wystąpienia konfliktów między nią a osobami już osiedlonymi na poukraińskich gospodarstwach. Postulowano zmianę stosunku do ludności ukraińskiej - umożliwienie jej swobodnego posługiwania się językiem ojczystym i wprowadzenie, jak o dodatkow ego przedm iotu, języka ukraińskiego w szko-łach z przewagą dzieci ukraińskich38. W konkluzji uznano za niezbędne uregulowanie przez władze centralne położenia ludności ukraińskiej i kwestii powrotów.

N a podstaw ie omówionej notatki podjęta została w kw ietniu 1952 r. tajna Uchwala Biura Politycznego KC P Z P R w sprawie środków

zmie-rzających do poprawy sytuacji gospodarczej ludności ukraińskiej w Polsce i do wzmożenia wśród niej pracy politycznej39. Również w tym dokum encie

widoczny jest wpływ klim atu społeczno-politycznego owych lat. N a wstę-pie odnotow ano, iż większość ludności przesiedlonej „zagospodarow ała się i pracuje należycie” , jednak znaczna część „nie dba o podniesienie poziomu swej gospodarki, ani o budynki i inwentarz, a niektóre elementy posuwają się do świadomego sabotażu gospodarczego” . Negatywne p o -stawy części ludności ukraińskiej tłum aczono wpływami „faszystów uk ra-ińskich i podziemia OUN-owskiego, które podsyca nastroje tymczasowości [...] i przeciwdziała ustabilizow aniu się przesiedleńców na nowych go-spodarstw ach” 40. Zw rócono jednak także uwagę na często niewłaściwe podejście miejscowych władz do ludności ukraińskiej. T raktow ały ją one bowiem jako „zw artą reakcyjną i wrogą m asę” , przy czym dopuszczały się w licznych przypadkach dyskrym inacji przy wym iarze po d atk ó w i świadczeń. Niezależnie od dostrzegalnego schematyzmu w analizie p o -łożenia ludności ukraińskiej, pom inięcia odpowiedzialności władz cent-ralnych za ten stan rzeczy, ważne były w tej uchwale polityczne po-stanowienia dotyczące nowego podejścia do polskich U kraińców . Stwier-dzano, iż

37 Tamże, k. 172. 31 Tamże, k. 174.

39 Tamże, PZPR, 1663. Uchwała Biura Politycznego KC PZPR z kwietnia 1952 r., k. 70-73. 40 Tamże, k. 70.

(10)

w położeniu ludności ukraińskiej winny być dokonane niezwłocznie zmiany, które ułatwią całkowicie znormalizowanie jej warunków gospodarczych, wciągnięcie tej ludności d o aktywnego życia społecznego i pozw olą na zaspokojenie jej kulturalnych potrzeb41.

Zobow iązano M inisterstwa Rolnictwa i Finansów oraz prezydia W RN do wydania zarządzeń ułatwiających sprawniejsze zagospodarow anie się ludności ukraińskiej42. Zalecano umożliwienie ustabilizow ania tej części ludności, która samowolnie powróciła na tereny południowo-wschodniej Polski (szacowano, iż powróciło tam do wiosny 1952 r. ok. 3 tysięcy osób). Nie dotyczyło to - jak pisano - „elementów wyraźnie szkodliwych, które należy ponownie wysiedlić”43.

Biuro Polityczne K C PZPR zobowiązywało K W PZPR i prezydia W RN w województwach, w których znajdowały się większe skupiska ludności ukraińskiej, aby m. in.:

a) tępiły jakiekolwiek przejawy dyskryminacji gospodarczej, kulturalnej i narodowej wobec tej ludności;

b) dbały o zaspokojenie jej potrzeb kulturalnych;

c) w powiatach o dużych skupiskach ludności ukraińskiej rozważyły sprawę w prow adzenia w niektórych szkołach języka ukraińskiego jak o przedm iotu dodatkowego;

d) wciągały szerzej „pozytyw ny elem ent u k raiń sk i” do miejscowych organów władzy;

e) wzmogły wśród tej ludności pracę polityczną i aktyw izow ały ją w m asowych organizacjach społecznych;

0 przeanalizowały możliwość tworzenia, opierając się na aktywie ukraiń-skim, terenowych kulturalnych stowarzyszeń ukraińskich44.

Podobnie jak w cytowanej powyżej notatce dopuszczano możliwość realizacji potrzeb religijnych Ukraińców jedynie w parafiach prawosławnych. Podtrzymano negatywną ocenę roli Kościoła grecko-katolickiego w zachowaniu nacjonalizmu ukraińskiego.

Istotną barierą utrudniającą wprowadzenie w życie omówionej uchwały Biura Politycznego K C PZPR była klauzula tajności, k tó rą ją opatrzono. W ydatnie ograniczało to krąg osób znających szczegółowo nowe stanowisko kierownictwa partii. W tej kwestii w województwie olsztyńskim (największe skupisko ludności ukraińskiej) powyższą uchwałę przekazano kom itetom powiatowym PZPR dopiero w sierpniu 1955 r. (na skutek zaleceń inspekcji D epartam entu Społeczno-Adm inistracyjnego M SW ). Niewiele wcześniej adm inistracja powiatow a dowiedziała się też o szczegółach uchwały przyjętej

41 Tamże, k. 71. 42 Por. tamże, k. 71-72. 43 Tamże, k. 71. 44 Tamże, k. 72-73.

(11)

24 lipca 1952 r. przez Prezydium W RN w Olsztynie. Przekazano ją prezydiom powiatowych RN dopiero w listopadzie 1954 r. W tym województwie w 1952 r. poinform ow ano jedynie ogólnie władze terenowe o zmianie polityki wobec Ukraińców i to tylko o niektórych wytycznych45. Także w województwie rzeszowskim dopiero w efekcie nalegań BSA U R M („skoro Biuro Społeczno-Administracyjne II Zespołu URM uważa to za konieczne”), Prezydium W RN przyjęło 26 czerwca 1953 r. uchwałę w sprawie ludności ukraińskiej, miejscowy KW PZPR nie widział bowiem wcześniej takiej potrzeby46. Pewnym wyjaśnieniem postawy K W PZPR w Rzeszowie było to, iż jeszcze w końcu tegoż roku nie otrzymał on uchwały Biura Politycznego z kwietnia 1952 r. W yciągnięto z tego wniosek, że „widocznie K C PZPR również stoi na stanowisku, że problem ukraiński na tutejszym terenie nie jest obecnie palącym ”47. Przyjętej uchwały Prezydium W RN nie dostarczono władzom terenowym najniższego szczebla (prezydiom G R N i M R N ), a pre-zydia powiatowych RN upoważniono jedynie do udzielenia im ogólnych wytycznych postępow ania w stosunku do ludności ukraińskiej48. Prezydium PR N w U strzykach Dolnych w odpowiedzi na pism a Prezydium W RN z 25 września i 19 grudnia 1953 r., zalecające powzięcie odpowiedniej uchwały, uznało, iż

nie zachodzi potrzeba stwarzania na terenie tutejszego pow iatu problem u ukraińskiego w sensie akceptowania i uznawania istniejących ukraińskich grup narodow ościowych o wyodrębnionych form ach kulturalnych oraz politycznych49.

D odaw ano przy tym, polemizując z opiniami zwierzchników (Prezydium W RN ), że

nie jest intencją naszego Rządu stwarzanie nacjonalistycznego problem u ukraińskiego i ro z-dm uchiwanie go, lecz budow anie i zachowanie właściwości narodow ościow ych na zasadach socjalistycznych i braterstw a narodów , tak by kłótnie i waśnie, jak ie zaistniały z winy przedwojennych rządów, znikły n a zawsze50.

Zwraca uwagę biurokratyczne podejście do realizacji polityki w stosunku do ludności ukraińskiej przez władze lokalne. Szczególnie m ocno widoczne

45 CA MSW iA, GM BP, 92/149. N o tatk a A. Łaszkowskiego z pobytu w Prezydium W RN w Olsztynie (17.10.1955 r.), k. 5.

46 Archiwum Państwowe w Rzeszowie [dalej: APR], Prezydium W R N , 10 165. Pismo WSP Prezydium W RN w Rzeszowie do U RM z 9.07.1953 r., npag.

*' A PR, Prezydium W R N , 10 165. Pismo przewodniczącego Prezydium W R N w Rzeszowie

W. Rózgi do BSA II Zespołu U R M z 10.10.1952 r., npag.

n Tamże. Pismo Prezydium W RN w Rzeszowie do W ydziału Pracy i Pomocy Społecznej

(w miejscu), npag.

49 Tamże. Pismo Prezydium PR N w Ustrzykach Dolnych do WSA Prezydium W RN z 31.12.1953 r., npag.

(12)

to było w woj. rzeszowskim. W odpowiedzi na zarządzenia BSA U R M prezydia W RN podejmowały odpowiednie uchwały, w których zobowiązywano prezydia rad powiatowych i miejskich do analogicznych działań, jak też zbadania problem u na własnym terenie. W ślad za tym wysyłano z prezydiów W RN dyrektywy w sprawie przesyłania okresowych spraw ozdań. Prezydia niższych szczebli (oddziały Społeczno-Administracyjne) według schem atu przesyłały zazwyczaj po kilku miesiącach ogólnikowe spraw ozdania. T łum a-czono w nich np., że ludność ukraińska nie ujawnia swej narodow ości51. Stwierdzano, że nie m a przypadków dyskryminacji na tle narodowościowym. Wszyscy mieszkańcy są traktow ani jednakow o itd. W yjątkowo dostrzegano takie przejawy w życiu społecznym danego terenu. W odniesieniu do oświaty w języku narodow ym brak efektów tłum aczono niewystępowaniem większych skupisk ludności ukraińskiej i zarazem niewysuwaniem przez tę ludność postulatów w tym kierunku. Podobnie było w odniesieniu do ewentualności zakładania stowarzyszeń społeczno-kulturalnych (przypomnijmy: form alnie ich pow stanie dopuszczała U chw ała Biura Politycznego K C z kwietnia 1952 r.). Lokalne władze zadowalały się stwierdzeniem typu: „Ukraińcy nie wykazują tendencji do zakładania narodowościowych organizacji społeczno-kulturalno-oświatow ych”52. Generalnie we wszystkich wojewódz-twach, w których zamieszkiwali U kraińcy, władze lokalne dostrzegały problem ukryw ania narodow ości przed otoczeniem , unikanie używania języka narodow ego w miejscach publicznych53. N ierzadko zjawisko to było swoistym alibi dla usprawiedliwienia braku aktywności lokalnych władz w rozwiązywaniu spraw ludności ukraińskiej. O dnotow yw ano tendencje asymilacyjne w środowiskach ukraińskich (trudno rozstrzygnąć, czy i w jakim stopniu w każdym przypadku były to oceny trafne), toteż w wykonywaniu zaleceń władz zwierzchnich upatryw ano możliwość przerwania tego „n atu ral-nego” procesu54.

31 Przykładowo w Sprawozdaniu O ddziału Społeczno-Adm inistracyjnego Prezydium PR N w U strzykach Dolnych stwierdzano, iż: „N ie zdołano uchwycić ani jednego w ypadku, by jakikolwiek obywatel uchodzący w opinii miejscowego społeczeństwa za U kraińca przyznał się do przynależności do nacji ukraińskiej". Por. tamże. Spraw ozdanie z realizacji uchwały Prezydium W RN z d n ia 26.06.1953 r. w sprawie ludności ukraińskiej (20.07.1955 r.), npag.

32 Tamże. Pismo Oddziału S.A. Prezydium P R N w Sanoku do WSA Prezydium W RN w Rzeszowie z 4.01.1954 r., npag.

33 W sprawozdaniu Prezydium W RN dla DSA M SW z 1955 r. trudności z określeniem liczebności i rozmieszczenia ludności ukraińskiej, a tym samym z oceną jej sytuacji gospodarczej i politycznej upatryw ano w tym, że „nie przejawia [ona] na zewnątrz odrębnej żywotności i ukryw a swoją przynależność narodow ą występując na zewnątrz jak o ludność polska” . Por. tamże. Pismo Prezydium W R N d o DSA M SW z 26.01.1955 r., npag.

34 Jeszcze w drugiej połowie 1955 r. urzędnicy i kierownik Wydziału Oświaty w Prezydium PR N w G órowie Iławeckim (woj. olsztyńskie) uznawali, iż dzieci ukraińskie spolszczyły się i nie trzeba tego procesu przerywać” . Por. CA M SW iA, 92/149. N o ta tk a z pobytu w Prezydium W R N w Olsztynie w dniu 17.10.1955 r., k. 5.

(13)

W ynika z tego, że władze lokalne w wielu województwach były przeważnie zaskoczone zmianą podejścia do kwestii ukraińskiej i nie widziały potrzeby rewizji dotychczasowej polityki. Zajmowały postawę pasywną, choć niew ąt-pliwie ponaglenia władz centralnych zmuszały je przynajmniej do zanalizowania problem u, a także podejm owania uchwał w tej sprawie. W dokum entach tego typu często spotykam y stwierdzenie: „problem ukraiński nie jest palącym na tutejszym terenie” 55. Zalecenia Uchwały Biura Politycznego były przyjmowane raczej bez entuzjazmu.

Nie m ożna jednak negować znaczenia omówionej powyżej uchwały. Stworzone zostały bowiem polityczno-prawne podstaw y do rozwiązywania spraw mniejszości ukraińskiej, w ykorzystane w w arunkach „politycznej odwilży” połowy lat pięćdziesiątych. Pewne konkretne efekty odnotow ano w zakresie szkolnictwa. Już latem 1952 r. władze oświatowe dokonały analizy sytuacji w skupiskach ludności ukraińskiej pod kątem ewentualnego wprowadzenia nauczania języka ukraińskiego. Zdaw ano sobie sprawę, że byłoby to zgodne z życzeniami tych środowisk, które - jak oceniano - „nie m ają odwagi tego wyraźnie powiedzieć” 56. W niektórych pow iatach władze nie orientowały się w rozmieszczeniu Ukraińców, w innych były przeciwne badaniu tego problem u i tłumaczyły to możliwością nasilenia konfliktów między różnymi grupami ludności57. Pewną barierą utrudniającą wprowadzenie nauki języka ukraińskiego były też braki kadrow e. M im o to w roku szkolnym 1952/1953 uruchom iono w 24 szkołach naukę tego języka dla 487 uczniów58. W następnym okresie odnotow ano nawet regres w tym zakresie. Tym samym tylko niewielki odsetek dzieci ukraińskich objęto nauczaniem ich ojczystego języka. Przyczyny tego stanu rzeczy tkwiły często w postawie lokalnych władz administracyjnych i oświatowych, w ich indolencji i braku chęci rozw iązywania nawet prostych organizacyjnie spraw . Przykładem może być funkcjonowanie szkoły w Rewalu (pow. Łobez, woj. szczecińskie), gdzie form alnie w prowadzono język ukraiński jak o dodatkow y przedm iot

55 A PR, Prezydium W R N , 10 165. Pismo Prezydium W RN w Rzeszowie do Prezydium R ady M inistrów z 10.02.1952 r., npag.

56 A A N , M inisterstw o O św iaty, 1749. N o ta tk a d la W ydziału O św iaty K C P Z P R z 24.07.1952 r., k. 295. Podobną opinię przedstawiło zwierzchnikom (BSA U R M ) Prezydium W R N w Rzeszowie: „Zdaje się nic ulegać wątpliwości, że gdyby rodziny ukraińskie zapytano czy życzą sobie wprowadzenia do szkół języka ukraińskiego, to nie wypowiedziałyby się za jego wprowadzeniem, jakkolw iek ukryte życzenia ich w tym kierunku m ogłyby być zupełnie inne". Por. A PR, Prezydium W R N , 10 165. Pismo WSA Prezydium W R N do BSA U RM z 9.07.1953 r., npag.

57 A AN , M inisterstwo Oświaty, 1749. N o tatk a dla W ydziału Oświaty K C P Z PR ..., k. 296. 5* Tamże, K C PZPR, 237/XIV-138. Rozwój szkolnictwa dla mniejszości narodowych w latach 1952-1958 (tabela), k. 50. Inne dane podaje K. W asiak (Szkolnictwo i kultura grup

narodowościowych w Polsce Ludowej, „Przegląd Z achodniopom orski” 1972, t. 16, z. 4, s. 21

(14)

nauczania (w wymiarze 2 godzin tygodniowo). Jednak siatka zajęć została tak opracow ana, że uczniowie chcący skorzystać z możliwości nauki języka ojczystego musieliby czekać na nauczycielkę po obowiązkowych lekcjach 3-4 godziny, wcześniej bowiem prowadziła ona inne zajęcia. W tej sytuacji rodzice nie pozwalali dzieciom czekać na lekcje39.

Podjęte zostały też działania na rzecz aktywizacji życia kulturalnego w większych skupiskach ludności ukraińskiej. Podobnie ja k w odniesieniu do szkolnictwa, barierą było rozproszenie tej społeczności. Brakowało także wypracowanych form pracy kulturalnej z ludnością niepolską, nie było odpowiednich m ateriałów instruktażow ych oraz kwalifikowanej kadry in-struktorskiej. D o terenowych bibliotek zaczęto sprowadzać - choć początkowo w niewielkich ilościach - literaturę w języku ukraińskim 60. Opierając się na sieci świetlic próbow ano organizować zespoły folklorystyczne. Z dużymi oporam i przełam ywano bariery nieufności ze strony U kraińców . Wielu z nich ukrywało swą narodowość z obawy przed reakcją polskiego otoczenia. Pow stawały paradoksalne sytuacje, gdy np. biblioteki grom adzkie czy powiatowe nie zamawiały książek w języku ukraińskim wobec ... braku, form alnie rzecz biorąc, chętnych do ich czytania61.

Om awiana wcześniej uchwała Biura Politycznego pozwoliła też - ja k już wzm iankow ano - na zalegalizowanie pobytu znacznej części osób, które samowolnie powróciły na tereny południowo-wschodniej Polski. Nie roz-wiązywało to do końca problem u. Pow roty w dalszym ciągu trwały. W okresie od lipca 1952 r. do grudnia 1953 r. powróciło, według przy-bliżonych danych K G M O , na teren woj. lubelskiego ok. 400 rodzin (z czego do pow. włodawskiego - 100 rodzin) i woj. rzeszowskiego ok. 70 rodzin (głównie pow. sanocki i przemyski)62. Stanowisko tam tejszych władz w powyższej kwestii było zróżnicowane. Większą tolerancję w tym zakresie wykazywały władze województwa lubelskiego, gdzie zresztą rezerwy niezagos-podarow anej ziemi były większe. Nie brakow ało też konfliktów między pow racającym i U kraińcam i a osadnikam i. D ochodziło do przypadków zajm owania siłą dawnych budynków gospodarskich, jak też wywierania presji na osadników, by je opuścili. Osadnicy otrzymywali listy z Ziem Zachodnich, w których byli właściciele żądali, by nie dokonyw ano zmian

” CA MSW iA, DSA, 683/94. Sprawozdanie z pobytu na terenie woj. szczecińskiego w dniach 9-14.05.1955 r., k. 391.

60 A A N , K C PZPR , 237/XV III-100. Sprawozdanie M inisterstw a K ultury i Sztuki z pracy wśród polskiej ludności rodzimej i ludności grup narodowościowych za okres I-go półrocza 1953 r„ k. 30.

CA M SW iA, 92/149. N o ta tk a z przebiegu narady aktyw u ukraińskiego z m iasta W rocławia w dniu 19.10.1955 r., k. 2.

62 A A N , PZ PR , 1664. N o ta tk a dotycząca nielegalnych pow rotów osób narodow ości ukraińskiej przesiedlonych w 1947 r. na Ziemie Odzyskane (20.09.1954 r.), k. 53.

(15)

w gospodarstw ach i zapow iadali rychły pow rót. F a k ty takie tworzyły atm osferę niepewności wśród osiedleńców na gospodarstwach poukraińs- kich. W zmagało to lokalnie niechęć do ludności ukraińskiej. Skala pro b -lemu powracających na dawne tereny zmuszała do analizy źródeł tego zjawiska i poszukiw ania m etod jego zapobiegania. Nie tylko w arunki, w jakich żyli Ukraińcy na Ziemiach Zachodnich i Północnych zmuszały część z nich do zabiegów o pow rót, część z powracających przyznawała bowiem, iż były one korzystniejsze niż na Lubelszczyźnie czy Rzeszowsz- czyźnie. W edług tych opinii, istotne znaczenie m iała tęsknota za rodzinną okolicą i poczucie krzywdy spowodowanej niezrozumiałym dla nich wysied-leniem i traktow aniem wszystkich jednakow o, niezależnie od postaw y zajmowanej w latach pwojennych wobec państw a polskiego63. Stosunkowo wcześnie władze zorientowały się, iż w toku akcji wysiedleńczej „W isła” doszło do licznych przypadków rozdzielenia rodzin. Ponieważ dużo gos-podarstw było nie zajętych, władze lokalne - szczególnie w woj. lubelskim - nie przeciwdziałały pow rotom , w wielu przypadkach rodziny ukraińskie godziły się bowiem na wstąpienie do spółdzielni produkcyjnych, byle tylko uzyskać „punkt zaczepienia” . Masowym zjawiskiem było niezalegalizowanie posiadania nieruchom ości (poprzez wydanie aktów nad an ia własności) zarów no Ukraińcom na Ziemiach Zachodnich, jak i osadnikom na gos-podarstw ach poukraińskich. W zmagało to nastroje tymczasowości i niepew-ności wśród obu tych kategorii osób.

We wrześniu 1954 r. dyrektor BSA U R M Mieczysław Broniatowski proponow ał władzom partyjnym i rządowym pow tórne przesiedlenie osób, które bez zezwolenia powróciły do woj. lubelskiego i rzeszowskiego, jeśli ich gospodarstw a były już przydzielone osadnikom lub znajdowały się w użytkow aniu PG R czy spółdzielni produkcyjnych bądź też jeśli pobyt tych osób uznano by za szkodliwy ze względu na bezpieczeństwo granic (proponow ał wykorzystanie w tym celu procedur określonych w Uchwale Prezydium Rządu nr 76a z 3 lutego 1951 r. O właściwości władz i postępowaniu w sprawach pobytu i zamieszkania w pasie granicznym)64. Wówczas powracający mieliby być odtransportow ani na swój koszt do gospodarstw na Ziemiach Zachodnich. W następstwie tego DSA MSW wydał w 1955 r. odpowiednie zarządzenia władzom wojewódzkim, a te powiatowym 65.

M imo wielu prób zapobieżenia pow rotom , wydawania dyrektyw dla różnych organów władzy i także, w wielu przypadkach, ponownych wysiedleń Ukraińców na Ziemie Odzyskane, ich dążenia do pow rotu utrzymywały się.

63 Tamże. O cena realizacji Uchwały K C PZPR z kwietnia 1952 r. [...] w woj. lubelskim (04.1954), k. 8 i n.

64 Tamże. N o tatk a dot. nielegalnych pow rotów ..., k. 54.

65 Por. A PR , Prezydium WR N, 10 165. Pismo przew odniczącego Prezydium W RN w Rzeszowie d o przewodniczących PR N z 16.04.1955 r., npag.

(16)

Nasilały się w raz z postępującą liberalizacją systemu i kruszeniem się charakterystycznej dla pierwszej połowy lat pięćdziesiątych bariery strachu.

N a skutek ewolucji polityki wobec Ukraińców po 1952 r., w większym zakresie byli oni reprezentow ani w ciałach przedstaw icielskich (radach narodow ych) na szczeblu lokalnym, także w komisjach rad narodow ych, w partii i organizacjach młodzieżowych. W pierwszych wyborach z 1954 r. w składzie rad narodow ych różnych szczebli (głównie grom ad i powiatów) znalazło się niemało osób narodowości ukraińskiej. Zdarzały się przypadki pełnienia przez nie funkcji przewodniczących prezydiów G rom adzkich Rad Narodowych66. Jednostkowo byli oni reprezentowani na szczeblu powiatowym. Nie dysponujemy jednak zbiorczymi danymi, a jedynie informacjam i cząst-kowymi z niektórych województw. Nie ulega wątpliwości, że odsetek osób narodow ości ukraińskiej w radach narodow ych był zdecydowanie niższy w stosunku do liczebności tej grupy w poszczególnych jednostkach podziału terytorialnego. Sytuacja w tym zakresie była zresztą zróżnicow ana nawet w ram ach poszczególnych województw. W niektórych grom adach woj. rzeszowskiego ludność polska wybierała jedynie swoich przedstawicieli67. W Przemyślu, gdzie było dość liczne skupisko ludności pochodzenia ukraiń-skiego, do M R N nie w ybrano żadnego U kraińca68. W innych, jak np. w pow. leskim, osoby narodowości ukraińskiej z rodzin mieszanych stanowiły ok. 10% składu rad. O tendencji niedopuszczania U kraińców do rad narodow ych i organizacji masowych donoszono też z woj. koszalińskiego69.

Po 1952 r. - tak jak i poprzednio - władze nie chciały zgodzić się na tworzenie parafii greckokatolickich. Jedynie w pojedynczych przypadkach terenowe referaty ds. wyznań dawały zezwolenia na nabożeństw a w tym obrządku. Ukraińcy mogli uczęszczać do cerkwi praw osławnych (podobna liturgia) bądź do kościołów rzymskokatolickich. W niektórych województwach rozw ażana była koncepcja poddania środowiska ukraińskiego wpływom kościoła prawosławnego, uchodzącego za lojalny wobec państw a polskiego70.

Stopniow o następow ały pewne przew artościow ania ocen w zakresie dotychczasowej polityki wobec Ukraińców. Jednak dopiero wiosną 1955 r. zarysowały się wyraźniej sym ptom y zmian w polityce wobec ludności ukraińskiej. W czerwcu tegoż roku Sekretariat K C PZPR wydał okólnik

“ Tak np. przewodniczącym Prezydium G R N w Polanach (pow. krośnieński) był G rzegorz Bugiel.

67 A PR, Prezydium W R N , 10 165. Pismo OSA Prezydium PR N w G orlicach do WSA Prezydium W R N w Rzeszowie z 8.01.1955 r., npag.

61 Tamże. Pismo Prezydium M R N w Przemyślu do Prezydium W R N z 21.12.1954 r., npag. 69 A A N , K C PZ PR , 237/X lV -3. Zagadnienie ludności ukraińskiej n a terenach woj. olsztyńskiego i koszalińskiego (1953), k. 252.

70 Archiwum Biura ds. Wyznań, 24/8/56. Informacja o sytuacji w województwie koszalińskim z 4.08.1955 r., npag. N a tem at sytuacji Kościoła greckokatolickiego por. Z. W o j e w o d a, dz. cyt.

(17)

O zadaniach K W i KP w sprawie poprawy sytuacji gospodarczej i wzmożeniu pracy politycznej wśród ludności ukraińskiej11. Przypomniano w nim o

koniecz-ności realizacji wcześniejszej Uchwały Biura Politycznego K C z kwietnia 1952 r., przede wszystkim w odniesieniu do unorm ow ania w arunków życia ludności ukraińskiej i rozszerzenia wśród niej działalności kulturalno- oświatowej. Zaakcentow ano też potrzebę prow adzenie akcji politycznej wśród ludności polskiej w celu przełamywania niechęci wobec U kraińców .

W drugiej połowie 1955 r. władze bliżej zajęły się położeniem ludności ukraińskiej. Uaktywnili się - wraz z nasilaniem się sym ptom ów „odwilży” politycznej - ukraińscy działacze partyjni. Było to jednak raczej skutkiem odgórnych inspiraqi, choć spotykało się z pozytywnym odzewem w środowisku ukraińskim . W ładze wojewódzkie jesienią 1955 r. zorganizowały narady aktywu ukraińskiego. N a takiej naradzie we W rocławiu (19 października 1955 r.) powołano 10-osobową komisję, k tó ra m iała zająć się organizacją życia kulturalnego ludności ukraińskiej72. D la uspraw nienia pracy w tym zakresie w Prezydium W RN i w Wojewódzkiej Radzie Związków Zawodowych [dalej: W RZZ] ustanowiono odpowiednie stanowiska instruktorskie. Podobnie postępow ano w innych województwach, choć nie wszędzie skutki tych działań były od razu dostrzegalne.

Od roku szkolnego 1955/1956 znacząco wzrosła liczba szkół, w których prow adzono nauczanie języka ukraińskiego (w skali kraju było ich 82, a uczyło się w nich języka ojczystego 1625 uczniów)73. Latem 1955 r. z inspiracji Wydziału Propagandy i Agitacji K C PZPR podjęto inicjatywę wydawania czasopisma w języku ukraińskim . Projekt tygodnika społeczno- -politycznego „Nasze Słowo” opracow ał M ikołaj Szczyrba i 6 września przesłał go do K C 74. Zrealizowano go jednak dopiero po roku. W styczniu 1956 r. rozważano możliwość wydawania gazety ukraińskiej pod nazwą „D źw in”75. W miesiąc później - 28 lutego - W ydział Adm inistracyjny K C ,

71 A AN , PZPR 1663, O kólnik Sekretariatu K C PZPR z czerwca 1955 r., k. 65-69. Projekt tego okólnika przygotow ano w kwietniu 1955 r. Por. A A N , PZPR, 237/X lV -97. Projekt instrukcji O zadaniach K W i K P w sprawie poprawy sytuacji gospodarczej i wzmożeniu pracy

politycznej wśród ludności ukraińskiej (27.04.1955 r.), k. 2-6.

72 CA M SW iA, G M BP, 92/149. N o ta tk a z przebiegu n arad y aktyw u ukraińskiego z miasta W rocławia w dniu 19.10.1955 r., k. 4. K. Pudlo mylnie podaje - pow ołując się na „U krainskyj K alendar” (1966, s. 111) - jakoby ju ż w 1954 r. pow stała we Wrocławiu U kraińska Komisja K ulturalno-O św iatow a. Por. K. P u d l o , Polityka państwa polskiego wobec

ludności ukraińskiej (¡944-1991), „Sprawy Narodowościowe. Seria N ow a" 1993, t. 2, z. 1-2,

s. 158, p. 26.

73 A A N , K C PZ PR , 237/X IV -138. Rozwój szkolnictw a..., k. 50; S. M a u e r s b e r g ,

S zko ły dla mniejszości narodowych >v Polsce Ludowej, „Z B adań nad Organizacją Szkolnictw a"

1970, n r 3, s. 198-199.

74 A AN , K C PZPR, 237/VIII—214, k. 71-72. 75 Tamże, 1677. Pismo z 19.01.1956 r., k. 45-46.

(18)

wspólnie z działaczami ukraińskim i z kilku województw, opracow ał k on-cepcję pow ołania Ukraińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego [da-lej: UTSK] na wzór już istniejących stowarzyszeń żydowskiego, rosyjs-kiego, czeskiego i słowackiego oraz projektow anego wówczas białorus-kiego76.

Dla dalszej ewolucji stanowiska władz partyjnych i państwowych istotne znaczenie miały uchwały XX Zjazdu PZPR. Były one impulsem do głębszego rozrachunku z poprzednim okresem . Również, będące skutkiem zmian w ZSR R , dekrety Rady Najwyższej tego państw a, zezwalające na powroty niektórych wcześniej deportowanych narodów, stwarzały nadzieje na podobne posunięcia w Polsce wobec Ukraińców, objętych w 1947 r. wysiedleniami.

W iosną 1956 r. w strukturach władzy w Polsce dyskutow ane były problem y związane z polityką wobec U kraińców , szczególnie w aspekcie przygotowań do zjazdu założycielskiego U T SK , zaplanowanego na czerwiec tegoż roku. N a terenowych naradach aktywu ukraińskiego dokonyw ano wyborów delegatów. W ich trakcie wysuwano wiele problem ów nurtujących społeczność ukraińską w Polsce. MSW szczegółowo analizowało m ateriały z tych narad. W resorcie tym w m aju 1956 r. została opracow ana interesująca n otatka (jej autorem był wiceminister Zygfryd Sznek, w poprzednim okresie jeden z głównych konstruktorów polityki narodowościowej państw a). W d o -kumencie tym była przede wszystkim m ow a o problem ie pow rotów ludności ukraińskiej do południowo-wschodnich województw77. „Tendencje powrotowe” tłum aczono tam głównie złym stanem gospodarstw niektórych rodzin ukraińskich na Ziemiach Zachodnich i Północnych wyjątkowo źle pod tym względem było w województwie olsztyńskim, gdzie przeszło 3000 zabudowań gospodarczych wymagało kapitalnego rem ontu, a 850 nie kwalifikowało się nawet do tego)78. Jeden z wniosków przedstawionych przez Z. Szneka zasługuje na szczególną uwagę, świadczy bowiem o tym, iż w nowych w arunkach w niektórych kręgach politycznych dostrzegano potrzebę zasad-niczego przewartościowania polityki wobec U kraińców . A utor cytowanej notatki stwierdzał, że:

Zachodzi konieczność dokonania krytycznej oceny akcji „W ” . Zdaniem M inisterstw a Spraw W ewnętrznych przeprowadzenie akcji „W ” było niesłuszne i wyrządziło niepow etow ane szkody. Zastosowanie obcej socjalizmowi zasady zbiorowej odpowiedzialności całego odłam u ludności za działalność band, wyrażające się w masowym zastosowaniu represji (przymusowe przesiedlenie), szło w parze z naruszeniem leninowskich zasad polityki narodowościowej. Przeprowadzenie akcji „W ” przyniosło w efekcie poza szkodami gospodarczymi (u trata i dew astacja mienia wysiedlonych) poważną, nie napraw ioną po dziś dzień szkodę polityczną, a mianowicie głęboki żal u wysiedlonych oraz wzrost nastrojów nacjonalistycznych zarów no wśród wysiedlonych,

74 Tamże, k. 47.

77 Tamże. N o ta tk a w sprawie ludności ukraińskiej (05.1956 r.), k. 49. 7* Tamże, k. 50.

(19)

ja k i wśród otoczenia polskiego. U trw aleniu tego stanu rzeczy, sprzyjała nieprzezwyciężona po dziś dzień dyskryminacja w różnych dziedzinach życia” .

MSW postulowało zwiększenie pomocy gospodarczej dla przesiedleń-ców, jak o m etodę zapobieżenia m asowym pow rotom . W yraźnie widać zmiany w stosunku do powracających rodzin. Zalecano, aby osoby chcą-ce powrócić, wpierw zwracały się do Prezydiów W R N w ojewództwa, z którego zostały wysiedlone. Prezydia W R N m iałyby zainteresowanym udzielać inform acji o m ożliwości pow rotu na daw ne gospodarstw o. W przypadku pow rotu, mimo negatywnej odpowiedzi władz wojewódz-kich bądź przyjazdu bez uprzedzenia, Prezydium W RN m iałoby starannie zbadać możliwości osiedlenia powracającego w sposób, który zapobiegał-by konfliktom z obecnym właścicielem80. Ponownym wysiedleniem grożo-no jedynie tym osobom , których zachow anie było źródłem zatargów i sporów.

Nad wspom nianą n otatką (jej pełniejszą wersją) dyskutow ano na posie-dzeniu Kolegium MSW 5 czerwca 1956 r. W śród dyskutantów zarysowały się pewne rozbieżności. Najsilniej za zrewidowaniem stanow iska w kwestii ukraińskiej, w tym i dotyczącego akcji „W isła” wypowiadał się dow ódca Wojsk W ewnętrznych MSW, gen. Juliusz Hibner. Sądzę, że warto przytoczyć obszerny fragm ent jego wystąpienia, trafnie ilustruje ono bowiem złożoność problem u. N a wstępie gen. H ibner wskazał na to, że faktycznie w okresie powojennym na terenach objętych później akcją „W ” władza należała do UPA. Stwierdził dalej:

mieliśmy pełne praw o i obowiązek walczyć z tą kontrrewolucją przy pom ocy wojsk regularnych. W walce tej wydawane były bezwzględne dyrektywy dotyczące ludności cywilnej, k tó re spowodowały, że cala ludność czynnie popierała bandy. W tych w arunkach nie istniała praktycznie możliwość likwidacji band bez równoczesnego wysiedlenia ludności. W tym czasie były wypadki występowania niektórych kom unistów przeciwko bezwzględnym, krzywdzącym ludność cywilną dyrektyw om , ale nie było sprzeciwu przeciwko akcji „ W " ja k o takiej. Popełniliśmy ogrom ny błąd w stosunku do ludności ukraińskiej, stosując przeciwko niej ostre represje. Akcja „W ” była ostatecznym wynikiem tego błędu. Oceniamy nasze stanowisko w tych sprawach ja k o niesłuszne i niesprawiedliwe, niezgodne z naszą ideologią, ale sama ocena nie usprawiedliwia naszych potw ornych błędów. K onieczna jest pełna rehabilitacja i zdanie rachunku z lego, co było. Wniosek dokonania krytycznej oceny akcji „W ” uważam za słuszny. N a projektow anym zjeździe [założycielskim U TSK - przyp. L.O.] należy powiedzieć prawdę, przypom nieć jak było - nie po to, aby się usprawiedliwiać, ale po to, by wyjaśnić. Należy stwierdzić, że zorganizowanie gremialnego pow rotu jest praktycznie niemożliwe, ale że w każdym poszczególnym przypadku p artia i Rząd uczyni wszystko, co będzie możliwe do zrobienia...*1

75 Tamże, k. 51. 10 Tamże, k. 52.

(20)

Prawie wszyscy pozostali dyskutanci byli ostrożniejsi w ocenach. Wyrażano obawy o konsekwencje wystąpienia z krytyczną oceną akcji „W ” . Ówczesny K o m endant G łów ny M O , gen. Stanisław W olański, zwrócił uwagę na szerszy aspekt problemu:

T o nie jest tylko zagadnienie Ukraińców. D ając taką ocenę musimy zahaczyć o problem Niemców wysiedlonych na Zachód. P onadto ocena tak a byłaby niesłuszna, tym bardziej że nie mam y praktycznych możliwości pełnego zadośćuczynienia*2.

Zarów no gen. W olański, jak też m. in. wiceministrowie spraw wewnęt-rznych Ryszard Dobieszak i Stefan Antosiewicz byli przeciwni przedstawieniu krytycznej oceny akcji „W ” już na zjeździe założycielskim U TSK . Generał Fijałek (dyrektor D epartam entu ds. Zaopatrzenia) stwierdził wręcz, że na taką ocenę jest za wcześnie:

D o sprawy tej trzeba podjeść ostrożnie. T rzeba wykazać błędy U kraińców i nasze. Nie można rehabilitować wszystkich bez względu na to, czy byli winni czy też nie. Oznaczałoby to przyjęcie całej winy na siebie“ .

Za rehabilitacją Ukraińców opowiadali się w swych wypowiedziach Stanisław Sosna z Departamentu Społeczno-Administracyjnego i - kilkakrotnie - kierujący opisywanym posiedzeniem Kolegium M SW wiceminister Sznek. Wiązali to z możliwościami wyeliminowania dyskryminacji ludności ukraińskiej. Jak stwierdził Sosna: „D opóki P artia nasza nie powie, że akcja „W ” była niesłuszna, do tąd w praktyce nie ustanie dyskrym inacja” 84. Uczestnicy posiedzenia byli zgodni co do potrzeby udzielenia ludności ukraińskiej wydatnej pomocy materialnej i zlikwidowania wszelkich form jej dyskryminacji w życiu społeczno-politycznym. M iałoby to wpływ na ograniczenie tendencji do pow rotu na dawne ziemie. D yrektor DSA M. Broniatowski proponow ał ponadto powołanie urzędu Pełnom ocnika Rządu ds. Ludności Ukraińskiej.

D o rewizji politycznej oceny zasadności przeprow adzenia akcji „W ” jednak ostatecznie nie doszło, choć zm iana podejścia do potrzeb środow iska ukraińskiego była już wyraźnie dostrzegalna. Duże znaczenie w tej kwestii m iało powstanie UTSK. Zjazd założycielski odbył się 16-17 czerwca 1956 r. w Pałacu K ultury i N auki w Warszawie [faktycznie obrady - na żądanie delegatów - przedłużono o jeszcze jeden dzień - 18 czerwca - przyp. L.O.]. W związku ze zjazdem wydano też inauguracyjny numer tygodnika społeczno- -kulturalnego w języku ukraińskim „Nasze Słowo” (z d a tą 15 czerwca 1956 r.)85. W arto odnotować, iż w czasie obrad zjazdu, w artykule pt.

Sprawa domagająca się rozwiązania, zamieszczonym w „Trybunie L udu” ,

12 Tamże, k. 211. 15 Tamże. M Tamże, k. 212.

(21)

przytoczone zostały niektóre fragm enty omówionej wcześniej tajnej uchwały Biura Politycznego K C PZPR z kwietnia 1952 r .86 Po powitaniu zebranych przez Stefana M akucha i wygłoszeniu referatu program owego przez M ikołaja Szczyrbę, w imieniu rządu i K C PZPR do delegatów przemówił W itold Jarosiński, prezentując dotychczasowe stanowisko w kwestii ukraińskiej, w tym dotyczące genezy akcji „W ” 87. A nalizując okoliczności podjęcia decyzji o przeprowadzeniu akcji przesiedleńczej „W isła” , wskazał on na trzy główne uwarunkowania, które na to wpłynęły:

Dziedzictwo minionych lat podsycania waśni narodow ościowych, nie ustająca terrorystyczna działalność band i słaba praca polityczna młodej władzy ludowej pow odowały, że ludność ukraińska była w swej masie zdezorientowana, a część jej uległa terrorow i band UPA. D latego w alka z bandam i była bardzo utrudniona*8.

Uznał on, że

Względy te żadną m iarą nie m ogą usprawiedliwić m etod i form, w jakich przesiedlenie zostało dokonane. Żadną m iarą nie mogą usprawiedliwić krzywd w yrządzonych niewinnej ludności w toku tej akcji. Pozostawiła ona głęboki żal i poczucie nieprzezwyciężonej po dziś dzień, niezasłużonej krzywdy u przesiedlonych. Stworzyła warunki do wzrostu nastrojów nacjonalis-tycznych zarów no u przesiedlonych, ja k i wśród otoczenia polskiego*9.

Apelował do delegatów ludności ukraińskiej o zaniechanie pow rotów na ziemie południowo-wschodniej Polski, uzasadniając to brakiem możliwości osiedlenia się tam i problem am i, jakie w konsekwencji tego powstają. Dyskusja na zjeździć koncentrow ała się wokół kilku zasadniczych kwestii: zasadności i m etod przeprowadzenia akcji „W ” , uznania jej za niesłuszną i tym samym zrehabilitow ania U kraińców , um ożliwienia pow rotów na dawne tereny zamieszkania (choć w tej kwestii w kuluarach zjazdu pojawiły się głosy przeciwne, wskazujące na popraw ę w arunków m aterialnych po przesiedleniu na Ziemie Zachodnie. Jednak, wobec presji dominującej wśród dyskutantów tendencji kategorycznego żądania zgody na powrót, nie ujawniały się one w dyskusji), wskazywanie na wielorakie przejawy dyskryminacji (szykany z powodu używania języka, pomijanie i niedostateczne uwzględnianie w wyborach do rad narodowych i do organizacji masowych, bezduszność i bezmyślność administracji lokalnych, ukrywanie narodow ości w obawie przed szykanami i nierównoprawnym traktow aniem itd.), żądania otwarcia cerkwi prawosławnych, tworzenia nowych parafii - także greckokatolickich,

“ (M.S.), Sprawa domagająca się rozwiązania, „T rybuna Ludu” z 17.06.1956 r., nr 167, s. 4. *7 A A N , K C PZPR, 237/XIV/97. Przemówienie m inistra W. Jarosińskiego na I Zjeździe delegatów U TSK w dniu 16.06.1956 r., k. 10-11; Z ja zd organizacyjny Ukraińskiego Towarzystwa

Społeczno-Kulturalnego, „T rybuna L udu” z 18.06.1956 r., n r 168, s. 3.

** A A N , K C PZPR 237/XIV-97. Przemówienie m inistra W. Jarosińskiego..., k. 10. ,5 Tamże, k. 11.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The functions (i.e., nodes) of the call graph are annotated with information about the commit, name and version of the library and then added to the dependency network (line

O kandydowaniu do komisji zakładowej w Instytucie zdecydował Profesor w 1993 roku, kiedy wielkość „Solidarności” zaczęła się chwiać.. Jako przewodni­

From a broader perspective, while robust optimization was a useful technique for analysing the effect of spatial planning parameters and their interactions with

lektorat na uniwersytecie przy Katedrze Filologii Słowiańskiej, oraz kursy języka polskiego w Instytucie Kultury Polskiej, otwartym w 1937 r., prowadził dr Tadeusz

Conrad nie miał zamiaru przed młodzieniaszkiem otwierać swego serca i zapewniać go, że „ani narodowości, ani nazwiska” nie zaparł się nigdy i że w myślach nie oddalił się

Z kolei po drodze do Bari (jechaliśm y pociągiem ) Ryszard M atuszew ski czytał Iw aszkiew icza i Piovenego; to nic, żc Bari okazało się tylko stacją przesiadkow ą i

Miodo­ wej toczy się proces Rachmila Blanco, oskarżonego o usiłow anie przeku­ pienia policjanta.. Cóż, sprawa banalna, ale proces w yw ołuje ogromne

Modna jest również koncepcja klastra opartego na wiedzy, który składa się częściej niż klastry innego rodzaju z uczelni wyższych i ośrodków B+R, pełniących niejako