• Nie Znaleziono Wyników

Polskie zakupieństwo a francuska censive

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Polskie zakupieństwo a francuska censive"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S

FOLIA H ISTOR ICA 46, 1992

C elina B o b iń ska

P O L S K IE Z A K U P IE N S T W O A F R A N C U S K A C E N S IV E

R e fe ra t te n b ędzie p o lem ik ą. Z k im ? Ze sta n o w isk ie m n iż e j p o d p i­ sa n e j sp rz e d trz y d z ie s tu z g ó rą la t.

W to k u b a d a ń n a d ch ło p sk im p o sia d a n ie m g ru n to w y m i w a lk ą o zie­ m ię w II po łow ie X V III w. m u s ia ła m bliżej z a ją ć się z a k u p ie ń s tw e m '. Z a k u p ie ń stw o m a w iele w a ż n y c h a sp e k tó w . N ie ty lk o jak o n a jle p sz a p ra w n o -z w y c z a jo w a p o stać p o s ia d a n ia g ru n to w e g o w c e n tr a ln e j i p o ­ łu d n io w e j P olsce. L a w in o w e ro z p o w szec h n ien ie z a k u p ie ń s tw a w epoce O św iecen ia, m aso w e z a w ie ra n ie p rz e z s z la c h tę k o n tra k tó w z a k u p n y c h z ch ło p am i św iad c zy ło b y z je d n e j s tro n y o ty m , że ch ło p i p o sia d a li sp o rą g o tó w k ę (płacąc za k o n tr a k t z a k u p n y 300— 400 zł po lskich), a z d ru g ie j o ty m , że sz la c h ta g o tó w k i p o trz e b o w a ła . S ą to k o le jn e sy m p to m y p r z y ­ spieszoneg o ro z w o ju g o sp o d a rk i p ie n ię ż n e j, co raz in te n s y w n ie jsz e g o k r ą ­ żen ia p ien iąd z a w e w n ą trz w si, zag ęszczen ia d y n a m ik i r y n k u w e w n ę trz ­ nego.

P o za ty m w o k re s ie re fo rm z a k u p ie ń s tw o fu n k c jo n o w a ło w m y śli e k o n o m ic z n e j i p ra w n e j, a n a w e t w p ły w a ło n a m y ś l u sta w o d a w c z ą . Oto o rd y n a c ja R e fe re n d a rii K o ro n n e j (1791) p o d n o si z a k u p ie ń stw o w k ró - le w sz c z y z n a c h do ra n g i zb io ro w ej u m o w y z a k u p n e j2.

K ró le w szcz y zn y d la re fo rm a to ró w b y ły czym ś w ro d z a ju p o la d o ­ św iad c zaln eg o p rz y w y p ra c o w y w a n iu p rz y szłeg o a g ra rn e g o p ra w a s ta ­ now ion ego. P o za ty m , ja k to k ilk a k ro tn ie p is a ła m 3, m o żn a założy ć iż

1 C. B o b i ń s k a , K w e s t i a c h ł o p s k i e g o u ż y t k o w a n i a gru n tu i w a l k a o ziem /ę,

[w:] S tu d ia z d z i e j ó w w s i m a ł o p o l s k i e j w 11 p o ł o w i e X V II I w., K iW , W a rsza w a 1957, s. 261— 362; por. t e j ż e , W i e ś n i e s p o k o j n a , K iW , W a rsza w a 1979, rozdz. III, K o n t r a k t z a k u p n y a u ż y t k o w a n i e g r u n t ó w , s. 44— 75.

2 „D zien nik H a n d lo w o -E k o n o m ic zn y ” VIII, 1791 r., t. II, s. 298,- por. B o b i ń s k a ,

W i e ś n ie s p o k o jn a ...

3 T am że, oraz P ols ku r e w o l u c j a p a rla m en ta r s k a . .. , (w :] K r a k ó w i M a ł o p o l s k a p r z e z d z i e j e , WL, K rak ów 1970.

(2)

C elina Bobińskh

, , . --- T й «■

u m ow ę, k tó re j u sta w o d a w c y w K o n s ty tu c ji 3 m a ja n a d a w a li m oc ogólno- p a ń stw o w e g o p ra w a p o z y ty w n e g o , o d tą d m ia ła u w ia ry g o d n ia ć „ O p ie k a r z ą d u k ra jo w e g o ”.

N a ogół h is to ry c y ipolscy zw y k li b y li u to ż sa m ia ć p o siad an ie z a k u p n e z fra n c u s k ą c e n siv e o p o d o b n y ch ce ch ac h p ra w n y c h , tr a k to w a n ą jak o k la sy c z n a fo rm a ch ło p sk ie j w ła sn o śc i p o d zielo n e j (D o m in iu m U tile). J a k w iadom o o rd y n a c ja d la 'k ró lew szczy zn y n a z y w a ła g r u n ta z a k u p n e w ła s ­ n ością, p o d o b n ie ja k ch ło p i k ró lew szcz y zn — zw łaszcza g d y s ta w a li w o b ro n ie sw oich p ra w z a k u p n y c h p rz e d s ą d a m i re fe re n d a rs k im i.

O tóż, k w e s tio n o w a ła m p rz y ró w n a n ie z a k u p ie ń s tw a do ce n siv e z d w ó ch pow odów . P o p ie rw sz e s a m a ju ż a n a liz a te k s tó w k o n tra k tó w z a k u p n y c h , w k tó re o b fitu ją K się g i W i e j s k i e w y k a z y w a ła p e w n ą , z a w a rtą w n ich re la ty w n o ś ć „ n ie n a ru s z a ln o śc i” dziedzicznego za k u p n e g o p o siad an ia . K o n ­ t r a k t nie ty lk o w a ru n k o w a ł to p o sia d a n ie w y k o n y w a n ie m p a ń sz c z y z n y w u sta lo n y m w y m ia rz e , lecz u p ra w n ia ł p a n a d o sp ę d z e n ia ch ło p a z z a ­ k u p n e g o g r u n tu w w y p a d k u „n ied b a ło ści w d o p e łn ia n iu p o w in n o śc i” , za u d ział w „sc h ad zk a ch , tu m u lta c h ” , za bliżej n ie o k re ślo n ą „ k rn ą b rn o ś ć ” . P o d ru g ie , in te re so w a ła m n ie r e la c ja p o m ięd zy tre ś c ią k o n tra k tó w (in ­ d y w id u a ln y c h i zbiorow ych), m ite m sp o łecz n y m z a k u p ie ń stw a a p ra k ty k ą d n ia codziennego, p rz e d e w sz y s tk im w k ró lew szcz y zn ac h , gdzie o rd y n a c ja sta n o w iła b ard zo „ d o b ry ” (w z n a cze n iu „d o b re p ra w o do ziem i” ) k o n tr a k t zbiorow y, a istn ie n ie S ą d u R e fe re n d a rsk ie g o jak o ro z je m c y n iezaw isłeg o od s tro n stw a rz a ło w a ru n k i do c h ło p sk iej o b ro n y sw ego p o siad an ia.

O tóż p r a k ty k a ta ro z m ija ła się z g w a ra n c ja m i k o n tr a k tu . P r a k ty k a n a g m in n ie o b fito w a ła w p o d w y ż sz a n ie p a ń sz c z y z n y p o w y ż ej z a g w a ra n ­

to w a n e j n o rm y , w sa m o w o ln e sp ę d z a n ie z g ru n tó w , zw łaszcza w d ó w czy m a ło le tn ic h , n a zasad zie „ ta k i k a ż d y u P a n a n a ro li dziedzic — k to d o b ry g o sp o d a rz ” . R o zm aite b y ły z re sz tą w a ru n k i z a k u p ie ń stw a , m . in. w zależności od ro d z a ju r e n ty fe u d a ln e j p rz y s łu g u ją c e j z g r u n tu z a k u p ­ nego. G o rsze i częściej n a r u s z a n e b yło p ra w o z a k u p n e n a o b sz a ra c h p a n o w a n ia p ań sz czy z n y , g d zie p o d d a ń s tw o s ta n o w iło b e z p o śre d n ie n a ­ rz ę d z ie p rz y m u su .

N ie p o ró w n a n ie lep sze n iż n a ta k ic h te re n a c h b y ło p ra w o z a k u p n e na P o d g ó rzu , g d zie u trz y m y w a ł się o d s tu le c i n ie d u ż y czy nsz p ie n ię ż n y . O g ro m n a m obilność z a ro b k o w a ch ło p ó w p o d g ó rsk ich św iad c zy o ty m , że p o d d a ń stw o m ia ło tu c h a r a k te r fo rm a ln y . D ziałaln o ść sąd ó w r e f e r e n - d a rsk ic h , w k tó ry c h często liczn e g ro m a d y w y s tę p o w a ły w sp ó ln ie w sp o ­ sób z o rg an izo w a n y , s ta w a ła się p o lem n ie z a w is łe j c h ło p sk ie j w a lk i o w ia ­ ry g o d n o ść z a k u p ie ń stw a .

P ó ź n ie j zaś, od p o c z ą tk u la t s ie d e m d z ie sią ty c h , K a m e ra N o w o ta rsk a p o śre d n ic z y ła m ięd zy s tro n a m i. N ie ty lk o z a tw ie rd z a ła i g w a ra n to w a ła um o w y z a k u p n e , ale ta k ż e z a tw ie rd z a ła i u w ia ry g o d n ia ła w szelk ie tr a n

(3)

-s a k c je a lie n a c y jn e d o ty czą ce g ru n tó w z a k u p n y c h — czyli k u p n a , -s p rz e ­ d aż y , p o d ziałów i sp a d k o w a n ia . D lateg o te ż od p o c z ą tk u p o d k re śla ła m , że n a o w y c h p o łu d n io w y c h te re n a c h z a k u p ie ń stw o m o żn a tra k to w a ć jak o re a ln ie is tn ie ją c ą c h ło p sk ą w łasn o ść p o d zielo n ą4.

N a to m ia st o b s ta w a ła m za n ie p o ró w n y w a ln o śc ią s y tu a c ji ch ło p a za - k u p n e g o n a in n y ch , p rz e w a ż n ie p a ń sz czy ź n ia n y ch , te re n a c h R zeczy po s­ p o lite j i fra n c u sk ie g o c e n z y ta riu sz a . R óżnicę w id z ia ła m z a ró w n o w ty m , że chłop fra n c u s k i n ie b y ł p o d d a n y , ja k i w ty m , że jego k o n tr a k t z se n io re m m iał być ja k o b y z a tw ie rd z a n y w m a irii — czy li u rzęd zie, co m u g w a ra n to w a ło s ta łą o p iek ę p ra w ą i o b ro n ę p rz eciw k o n a ru s z e n io m k o n tr a k tu p rz ez sen io ra . W P o lsce w ład z a S ąd ó w R e fe re n d a rs k ic h jak o in s ta n c ji o d w o ław cze j (gdzie c h ło p i m ieli osobow ość p ra w n ą ) o g a rn ia ła ty lk o 18% u ż y tk ó w ch ło p sk ich w k ró lew szcz y zn ac h i n ie k ie d y — w p o ­ g ra n ic z n y c h w siach p ry w a tn y c h .

P o d k re ś la ła m p rz y ty m p rz e w a g ę p rz y m u s u po zaek o n o m iczn eg o n a d p ra w e m zw y cza jo w y m , ta k ż e w p rz y p a d k u s ta ro s tw . M iało t u m iejsce p rz e n o sz e n ie chłopó w z g ru n tó w z a k u p n y c h n a g r u n ta g o rsze, w ogóle sp ęd z an ie z g ru n tó w , p o d d a w a n ie z a k u p n y c h p o siad ac zy c h ło p sk ic h n ie ­ p rz e w id z ia n y m u ciążliw ościom , z m u sza n ie ich do zw ięk szo n y ch lu b c a ł­ k iem n o w y c h św iad czeń czy p re te n d o w a n ie k ilk u fe u d a ln y c h z w ie rz c h ­ n ik ó w (sta ro stó w , d zierżaw có w , wójtó-w, a n a w e t m iast) d o św ia d c z e ń

od ty c h sam y ch g ro m a d itd. itd.

W szakże m o je ó w czesn e ro z u m o w a n ie n ie b y ło w o ln e od b łę d u z a ­ ró w n o w a rsz ta to w e g o , ja k i m etodolog iczn ego . M iano w icie u z y sk a n ą d ro g ą szczegółow ych b a d a ń ź ró d ło w y c h w ied z ę n a te m a t c h a r a k te r y ­ s ty c z n y c h d la P o lsk i re a lió w p o sia d a n ia za k u p n eg o , re a lió w c h a r a k te ­ ry z u ją c y c h się sto so w a n ie m p rz e m o c y p a ń s k ie j w o bec g o sp o d a rstw , licz­ n y m i p o g w a łc en iam i p rz y w ile jó w z a k u p n y c h , k tó r e p o z b a w ia ły te n ty p k o n tra k to w e g o p o sia d a n ia p rz e w id z ia n e j w u m o w ie sta b iliz a c ji — p rz e ­ c iw sta w ia ła m p e w n e m u te o re ty c z n o -p ra w n e m u m odelow i. W e d łu g teg o fra n c u sk ie g o m o d elu re a ln e fu n k c jo n o w a n ie c e n sy w y m ia ło b y być zgod­ n e z k o n tra k te m . P rz e k o n a n ie ta k ie w y n ik a ło z n ieco d o g m a ty c z n e j w ia ry w p o tęg ę p ra w a p o z y ty w n e g o w p a ń s tw ie z siln ą w ład z ą a b s o lu tn ą , k tó r a ja k o b y m iała w e w ła sn y m in te re sie b ro n ić c e n z y ta riu s z a p rz e d w y z y sk ie m se n io ra , a to za p om ocą o g n iw a d m in is tra c ji p ro w in c jo n a ln e j. M airie sy g n u ją c k o n tr a k t p o d e jm o w a ła się ty m sa m y m o b ro n y ob o w iąz­ k u p a tro n o w a n ia ce n siv ie . Z a n im je d n a k w sp o só b d la n a s m o żliw y s p ró b u je m y za p ozn ać się z rz ecz y w isto śc ią w si fra n c u s k ie j u sc h y łk u a n c ie n re g im e ’u — k ilk a słów n a te m a t o p in ii o ce n siv e w h is to rio g ra fii w si fra n c u s k ie j te j epoki. A lb o w iem sk o m p lik o w a n y m i ró ż n o ro d n y m

(4)

sto su n k o m a g r a rn y m p rz e d re w o lu c ją p o św ięco n a je s t b o g a ta li te r a t u r a o b fitu ją c a w sta n o w is k a sp rz e c z n e i p o g lą d y o d m ie n n e , p rz y czy m d o ­ ty c z y ły o n e p rz e d e w sz y stk im k o n d y c ji censiv e. O ile A. T o c q u e v ille 5 sąd ził, że c e n z y ta riu sz b y ł w łaśc ic ielem sw y c h g ru n tó w , św iad cząc p a n u je d y n ie n ie w ie lk i, choć d o k u c z liw y czynsz p ie n ię ż n y , to W . Kariejew® tw ie rd z ił, że „ w o ln y chłop sie d z ia ł na n ie w o ln e j ziem i” o b ciąż o n ej uciąż­ liw y m i św ia d c z e n ia m i fe u d a ln y m i. D o strz eg ał on n a c isk p rz e d re w o lu ­ c y jn e j fe u d a ln e j r e a k c ji n a w ieś i n ie tra k to w a ł ce n siv e jak o w łasn ości. P o m ię d z y ty m i d w o m a s ta n o w isk a m i o scy lo w a ły w g ru n c ie rz e c z y p o ­ g lą d y p ó źn iejsz y ch h isto ry k ó w . N a w ią z u ję tu do o p in ii k ilk u n a jw y b it­ n ie jsz y c h z nich. W 30 la t po K a rie je w ie d ru g i fra n c u s k o -ro s y js k i k la s y k h is to rii a g r a rn e j p rz e d re w o lu c y jn e j F r a n c ji J. L a u c h is k y (Ł u c zy ck i7) w ró cił w ła śc iw ie do o p in ii T o cq u e v illa. T w ie rd z ił o n , że św iad c zen ia c e n z y ta riu s z a n a b r a ły ju ż w te j epoce c h a r a k te r u fisk aln eg o , co w ra z z o b ro te m g ru n ta m i, k tó ry jego zd a n ie m zw ię k szał s ta n ch ło p sk ieg o p o ­ sia d a n ia , p rz e ista c z a ło w ręcz ce n siv e w e w ła sn o ść b u rż u a z y jn ą . J. J a u r è s 8 n a to m ia s t p rz e d s ta w ił p rz e s trz e n n ą ro z m a ito ść ro d z a jó w ch ło p sk ieg o p o ­ sia d a n ia i u ż y tk o w a n ia g ru n tó w . W ce n siv ie d o strz e g a ł je d n a k u ciążliw e u ż y tk o w a n ie ty p u fe u d a ln e g o , c o raz b a rd z ie j o b ciążo n e p rz e ró ż n y m i św iad c zen iam i. G. L e f e b v re 9 w sw e j k la sy c z n e j p ra c y u d o w a d n ia ł is tn ie ­ n ie na p ó łn o cy F r a n c ji m ocnego fa rm e rs tw a ty p u k a p ita listy c z n e g o . A. S o bou l słu sz n ie z w ra c a ł u w agę, że m ó w iąc o s y tu a c ji c h ło p a fr a n c u s ­ kiego trz e b a u w z g lę d n ia ć n ie ty lk o s y tu a c ję ek o n o m icz n ą, lecz ta k ż e w a ru n k i so c ja ln e — do czego jeszcze w ró c im y 10. P o z a ty m h is to ry k te n m ó w i o „ in k w iz y c ji fis k u ” i stw ie rd z a , że chociaż c e n z y ta riu s z e p o sia ­ d ali p e łn ą „ p ro p rié té u tile ” , to je d n a k p o p a d li w n o w ą , n ie m a l p o d d a ń - czą zależn ość od ro z b u d o w an eg o fisk u , re g a lió w , p o d atk ó w . W sp ółczesna h isto rio g ra fia t r a k t u j e cen siv e ja k o w łasn o ść p o d zielo n ą (p ro p rié té u tile ) u ż y tk o w ą , k tó ra za 9 p ra w ą p łaco n eg o ce n su p o siad a w s z e c h stro n n ą ro z - p o rz ąd za ln o ść g ru n te m , łącz n ie z w sz e lk im i ro d z a ja m i a lie n a c ji, za o d ­

6 A. d e T o c q u e v i l l e , D a w n y u s t r ó j i r e w o l u c ja , w y d . poi.: W a r sz a w a 1970: p ie r w s z e w y d a n ie fr a n c u sk ie w lti56 r.

“ W. K a r i e j e w , L P a y nans el la q u e s t i o n p a y s a n n e e n F ran ce clans le d e r n i e r q u a r t du X V II I s ie cle, Paris 1899.

7 J. L a u c h i s k y , L'elal d e c la s s e a g r i c o le e n F ra n ce a la v e i l l e d e la R é v o l u t i o n , Paris 19i 1 oraz t e n ż e , La p e t i t e p r o p r i é t é p a y s a n n e a v a n t l e R é v o l u t i o n ,

P aris 1912.

* J. J a u r è s , H is to ir e s o c i a li s t e d e la R é v o l u t i o n Fra nçaise, Paris 1901— 1904, 4 t.

9 G. L e f e b v r e , L es p a y s a n s du N o r d p e n d a n t la R é v o l u t i o n Fran çaise, L ille 1924.

10 A . S o b o u l , M o u v e m e n t s p a y s a n s en France.., (1789— 1850), [w:] Le M o u v e ­

(5)

p o w ied n ią o p ła tą . Z a sta n ó w m y się te ra z n a p o d sta w ie l i te r a t u r y i d o s tę p ­ n y c h źród eł, ja k ie w a r u n k i so c ja ln e , p ra w n o -a d m in is tra c y jn e i fisk a ln e w p ły w a ły n a re a lia fu n k c jo n o w a n ia c e n siv y w ciąg u d ziesięcioleci po ­ p rz e d z a ją c y c h re w o lu c ję .

U p a d e k g o sp o d a rk i s e n io ra ln e j sp ra w ił, że s ta ła się o n a s u b s tra te m fe u d a ln y c h o p ła t i p o w in n o ści. Z am e k m u sia ł się w y ży w ić, w ięc r e a k ­ ty w o w a ł po stu le c ia c h i w p isy w a ł do k a d a s tr ó w p rz e d a w n io n e ro d z a je św iad c zeń , a w obec k u rc z e n ia się czy n szó w p ie n ię ż n y c h ż ą d a ł s p ła c a n ia ce n su , b a n a lite tó w w n a tu rz e . S ta n o w iło to zasad n iczą z m ian ę w s y tu a c ji ek o n o m icz n ej c e n z y ta riu sz a . Z aś c e n tru m , w ła d z a k ró le w s k a i je j a d m i­ n is tra c ja m n o ży ły n a le ż y to śc i p o d a tk o w e ro z m a ity c h ro d z a jó w , p o d a tk i p o śre d n ie i b e z p o śre d n ie , do k tó ry c h a d m in is tra c ja m ie jsc o w a d o rz u c a ła p rz e ró ż n e cła i o p ła ty re g io n a ln e . W o d ró ż n ie n iu od ch ło p a p olsk ieg o ch ło p fra n c u s k i u g in a ł się pod cię ż a re m fisk u p ań stw o w e g o . M ożna w ty m m ie jsc u za p y ta ć: cóż w sp ó ln eg o m a ją c ię ż a ry p a ń s tw o w e i a d m in is tr a ­ c y jn e z u ciskiem fe u d a ln y m ?

O tóż rzecz w ty m , że ścig an ie , w y m u sz a n ie z a ró w n o św iad c zeń sen io - ra ln y c h i d ziesię cin y , ja k i p o d a tk ó w czy o p ła t p a ń s tw o w y c h w szelk ieg o ro d z a ju o p a n o w a n e b y ło p rz e z ty c h s a m y c h d zierżaw có w fisk u.

C zęściow o ów p ro c e d e r b y ł w r ę k u p a z e rn e j, n o w e j, a g re s y w n e j b u r - ż u a zji, k tó ra w z o ru ją c się n a szlach cie p re fe ro w a ła b iu ro k ra ty c z n e u rz ę d y i s y n e k u ry , zw łaszcza o d k u p fisk u n a p ro w in c ji, u n ik a ją c z a ję ć p rz e ­ m y sło w y ch .

C zęsto je d n a k ż e ja k o p o b o rc y w sz y stk ic h św ia d c z e ń w y stę p o w a li sam i se n io rz y p o sz u k u ją c y d o d a tk o w y c h dochodów . J e s t rz ecz ą isto tn ą , że chłop n ie m iał się gdzie sk a rż y ć , a lb o w ie m chociaż n o m in a ln ie is tn ia ł sąd k ró le w sk i, fa k ty c z n ie m ie jsc o w ą w ład z ę sąd o w ą sp ra w o w a ł sen io r. O nże często b y ł p ob o rcą. W ład za sąd o w a p ra w n ie sa n k c jo n o w a ła w ięc b e z p ra w n ie re a k ty w o w a n e o b ciąż en ia. C hłop, ch ociaż oso biście w o ln y , u w ik ła n y b y ł w s ia tk ę za le żn o ści p ra w n y c h od se n io ra . P rz y p o m in a to s y tu a c ję ch ło p a polskiego w d o b ra c h p ry w a tn y c h , n a to m ia s t ju ż chło p z a k u p n y sta ro śc iń sk i b y ł w s y tu a c ji bez p o ró w n a n ia le p sz e j, alb o w iem s ą d y re fe re n d a rs k ie i k o m isa rsk ie b y ły c ia ła m i w m ia rę b e z s tro n n y m i. S k ła d a ły się co p ra w d a z p rz e d s ta w ic ie li sz la c h ty , lecz p o za m ie jsc o w ej, z osób n ie z a in te re so w a n y c h osobiście w to czą cy ch się p ro c esac h .

K u m u la c ję k rz y w d ch ło p sk ich w d ra m a ty c z n y sposób o b ra z u ją C a hiers

D oleances, n a w e t je śli b ę d z ie m y p a m ię ta li o ich s u b ie k ty w n o ś c i teg o

sam ego ro d z a ju , co stro n n iczo ść s u p lik i pozw ó w ch ło p sk ich w P olsce. W ty m m ie jsc u w a żn e je st n asz e stw ie rd z e n ie , że w b re w a p rio ry c z n e m u za ło ż en iu , p a ń stw o w e F ra n c ji pod ż a d n y m w z g lę d em n ie w y stę p o w a ło jak o o b ro ń c a c e n z y ta riu s z a — cho ciaż le ż a ło b y to p rz ecież w jego in te ­

(6)

re sie . B yło w rę cz o d w ro tn ie . In te r e s y p a ń s tw a , k ró la re p re z e n to w a ł p o ­ borca.

T rz e b a p rz y z n a ć , że pod ty m w z g lęd em m o n a rc h ia Jó z e fiń sk a , W ie ­ d e ń sk a b y ła m ą d rz e jsz a .

M ożna w ięc stw ie rd z ić , że z a ró w n o p o d a tk i, c ła p a ń stw o w e , ja k i św iad c zen ia w obec z a m k u i kościoła p o b ie ra li ci sa m i p o bo rcy . C zyli z je d n e j s tro n y św iad c zen ia fe u d a ln e w y m u sz a n e b y ły w m a je s ta c ie p ra w a k ró le w sk ie g o , a z d ru g ie j s tro n y fisk p a ń s tw o w y d z ia ła ł za p o ­ m ocą p rz y m u s u p o zaekonom iczn ego. R eg alia w y m u sz a ł te n sa m zd zierca, k tó ry ściąg ał b e z p ra w n ie zw ie lo k ro tn io n e św iad c zen ia d w o rsk ie — p ła ­ c e n ie p a ń s tw u p rz y b ra ło ta k oto p o stać fe u d a ln e g o p rz y m u su . W sz y stk ie ro d z a je leg a ln e g o g ra b ie n ia ch ło p a u p o zo ro w an e p rz ez p ra w o , n a b ie r a ły

cech p rz y m u s u p o za ekonom icznego.

Je d n o c z e śn ie n a s ila ła się d w o rs k a a k c ja z a jm o w a n ia lasó w o ra z g r u n ­ tó w g m in n y c h , często za pom ocą fa łsz o w a n ia p ra w w łasn o śc i i s to so w a ­ n ia zasad y , że „n ie m a ziem i bez s e n io ra ” . P ra w o a lie n a c ji g ru n tó w ce n siv y d ziałało te ra z p rz e c iw k o c e n z y ta riu sz o w i. M ian o w icie g ru n tó w ty c h n ie w o ln o d ra s ty c z n ie p o m n iejszać . T y m cz asem , a b y p o d ołać o g ro m ­ n ie ją c y m o b ciąż en io m o b u ro d z a jó w , c e n z y ta riu s z g r u n ta w y p rz e d a w a ł i po p rz e k ro c z e n iu p ew n eg o lim itu ziem i o b o w iąz u ją ceg o d la c e n s iv y s p a d a ł on z g r u n tu do k a te g o rii d z ie rż a w c y czy p o ło w n ik a. Z a p e w n e je s t to je d n a z p rz y c z y n w z ro stu m e ta y a g e ’u w ty m o k re sie . C h ło p sk a w łasn o ść p o d zielo n a tra c i sw o ją is to tn ą cech ę — sta b iln o ść . N iezależno ść i w olność c e n z y ta riu sz a s ta je się co raz b a rd z ie j p o zo rn a.

J e ś li polski ch ło p n a g ru n ta c h z a k u p n y c h w d o b ra c h p ry w a tn y c h , po d o b n ie ja k fra n c u s k i, z d a n y b y ł n a w ła d z ę d w o rsk ą , ta k ż e sąd o w ą, to ju ż ch ło p z a k u p n y w k ró le w sz c z y z n a c h , w y s tę p u ją c n a jc z ę śc ie j jak o zbiorow ość g ro m a d z k a , m iał b ez sp rze czn ie lep sze w a ru n k i o b ro n y sw ego p ra w a p o siad an ia , sta b iln o śc i s w e j k o n tra k to w e j „w ła sn o śc i” niż ch ło p fra n c u sk i. T o też sądzę, że w łasn o ść z a k u p n a w P o lsc e, a zw łaszcza w s ta ­ ro stw a c h , ta k sa m o ja k ce n siv e m ia ła c h a r a k te r „w ła sn o ści p o d z ie lo n e j” . N a tu r a ln ie je s t to p o jęcie w łasn o śc i h isto ry c z n e , w łaśc iw e fe u d a liz - m ow i, g d y je j w łaściw o ści d zielą m ięd zy sobą d w a p o d m io ty : su z e re n i w a sa l, se n io r i chłop. Is to tn ie ró ż n i się o n a od w łasn o ści b u rż u a z y jn e j. C zy cz ęste g w a łty n a w łasn o śc i u ży k o w ej ch ło p a, n a ru s z e n ie jego p ra w k o n tra k to w y c h p rz e k re ś la , ja k k ie d y ś sąd z iła m , w ia ry g o d n o ść teg o ty p u p o sia d a n ia g ru n to w e g o ? O tóż n a le ż y s ta le b ra ć pod u w a g ę p o d s ta ­

w ow e c e ch y s y ste m u , sp e c y fik ę u s tro jó w fe u d a ln y c h .

P rz y m u s p o za ek o n o m iczn y b y ł o rg a n ic z n y m a tr y b u te m c a łe j s t r u k ­ tu ry . W sto s u n k a c h a g ra rn y c h , w obec c h w ie jn o śc i p ra w a zw y czajo w ego n ie p isa n e g o , a n a w e t p isan eg o , ale u s tę p u ją c e g o w o bec p o w sze ch n ie p rz e ­ n ik a ją c e g o w ie jsk ie sto s u n k i ek o n o m iczn o -sp o łeczn e p rz y m u s u p o zaek o ­

(7)

n om iczneg o, ch ło p sk ie p o sia d a n ie z a k u p n e czy ce n siv e s ta le n a ra ż o n e b y ły n a p rz em o c i g w a łt. P rz e m o c je s t n ie ja k o w p isa n a w m o del fe u d a l­ n y c h sto su n k ó w a g ra rn y c h . N ie p o d w a ża to je d n a k p rz e w a g i „p o d zielo n ej w ła sn o śc i” c h ło p sk iej n a d in n y m i fo rm a m i u ż y tk o w a n ia , n ie ch ro n io n y m i k o n tr a k te m i c a łk ie m b e z b ro n n y m i w o b ec d w o ru .

P o m im o o p in ii n ie k tó ry c h h is to ry k ó w b y „n ie p rz e sa d z a ć z p rz y m u ­ sem p o za ek o n o m iczn y m ” 11 sądzę, że tru d n o je s t p rz e c e n ić jego w ie lo ­ s tro n n e o d d z ia ły w a n ie n p . n a p ro c e s y u ry n k o w ie n ia g o s p o d a rk i ce n zy - ta riu s z a czy ch ło p a zakuipnego i to z a ró w n o po d w z g lę d em obecn ości jego to w a ró w n a ry n k u , ja k i jego u d z ia łu w o b ro cie g ru n ta m i... C ały w ie lo p ię tro w y , a w ięc p io n o w y s y s te m n a c is k u w ład z n a g o sp o d ark ę ch ło p sk ą z a w ie ra ł e le m e n ty teg o p rz y m u s u 12.

W k o ń c u g łó w n y m c e le m R e w o lu c ji F ra n c u s k ie j za ró w n o w św iad o ­ m ości sp o łecz n ej, ja k i w je j o b ie k ty w n y m u k ie ru n k o w a n iu b y ło usu* mięcie w sze lk ic h fo rm p rz y m u s u pozaek o n o m iczn eg o .

In sty tu t H isto rii U n iw er sy te tu J a g ie llo ń s k ie g o

* C eli n a B o biń s ka

L 'A C H A T DE LA TERRE PAR LES P A Y S A N S P O L O N A IS ET LA C E N SIV E FR A N Ç A ISE

Le p résen t a r ticle d isc u te a v e s l ’id é e propre d e l'au teu r d an s le s a n n ée s 50. T out en ap p récian t le s a v a n ta g e s r ésu lta n t d e l'a ch a t d e la terre pour le s p a y s a n s et su rto u t dan s le s d o m a in es r o y a u x e n tant q u e form e c o n tr a c tu e lle Idée au x r e d e v a n c e s et a la sta b ilité et l'in v io la b ilité d e l'état d e p o s s e s s io n d e s p a y sa n s — l ’au teu r in sis ta it p ou rtan t sur le p h én o m èn e d e la c h a s s e d e s p a y s a n s d e leu rs territo ires a c h e té s. S e lo n l'a u teu r c e tte p ratiq u e a v a it pour but d e d iscr éd iter la c o m p a ra iso n fa ite par p lu sie u rs a u teu r s d e l'ach at d e la terre en P o lo g n e à la C e n s iv e F ra n ça ise. C e tte d er n ière é ta it en p rin cip e c o n s id é r é e com m e u n e form e c la s s iq u e d e la p ro p riété d iv is é e (dom inium u tile) ou le p a y sa n n 'était pas so u m is au s e r v a g e (en P o lo g n e) et le con tract é ta it c er tifié par la M airie d o n c l'o rg a n e d e l'état. En p lu s, l ’auteur a n a ly s e l'ach at en q u es tio n en p u isa n t d a n s un rich e m a tériel d e so u rc e s p en d an t q u e la C e n s iv e fo n c tio n n e dan s son tra v a il com m e

11 S. D. S k a z k i n, F e w d is t Erve... N a w ią z u je d o te g o S. R u sso c k i — por. n iżej. 12 S. R u s s o c k i , C h ł o p s k i e „ p r a w a z a k u p n e " : Fo rm a u ż y t k o w a n i a g r u n t ó w c z y

w l a s n o t ć p o d l e g l a t „K w artaln ik H isto ry c zn y " 1980. (W a żn y a rty k u ł d o k o n u ją c y p rze­

g lą d u s ta n o w isk w p o lsk iej h isto r io g ra fii oraz z a w ier a ją cy p o le m ik ę z n iżej p o d ­ p isa n ą 1 je j sta n o w isk ie m w w y ż e j w y m ie n io n y c h p racach ).

(8)

un m o d è le ju rid iq u e id éa l. A p rè s a v o ir fait c o n n a iss a n c e d e s ric h e s so u rc e s fra n ­ ç a is e s (su rtou t C a h iers D o lé a n c e s ) il s'e st a v é r é q u e la situ a tio n d e s c e n sita ir e s au d é c lin d e l ’A n c ie n R égim e s e d ég r a d e. P ratiq u em en t o n su p p rim e l'in v io la b ilité d es p r o p r iété s p a y s a n n e s et l'a cc u m u la tio n e n tre le s m ain s d e s se ig n e u r s d e s c o m ­ p é te n c e s co m m u n a les e t fis c a le s (fo n ctio n éta tiq u e) ren d le s p a y s a n s d ésa rm és d e v a n t l'a g r e ssio n du se ig n e u r et la c r o iss a n c e d e s r e d e v a n c e s.

L'auteur est c o n sc ie n t d e c e q u e so n o p in io n fait p artie d e p lu sieu rs d 'au tres à tra v ers l'h isto rio g r a p h ie c o n c er n a n t la situ a tio n d e s p a y s a n s fra n ça is a v a n t la R é v o lu tio n d o n c e lle p r é se n te tout court le s p r in cip a u x co u ra n ts et d iv e r g e a n c e s au se in d e l'h isto rio g r a p h ie . Par rapport à la situ a tio n d e s p a y s a n s fran çais, c e lle d e s p a y s a n s p o lo n a is é ta it n ette m e n t m e illeu re . D e v a n t la ju s tic e rétérem la ire le p a y sa n s é ta it u n e p artie et il y tro u v a it u n e d é fe n s e c o n tre le s abu s d e la h iéra rch ie fé o d a le. A in s i s e p r é se n te la c o n c lu sio n d e l'au teu r par rapport à so n a ttitu d e d'il y a p lu sieu rs a n n ée s.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W rezultacie tych walk oświeceniowe ideały wolności, równości i braterstwa zostały zrealizowane w praktyce w deklaracji praw obywatelskich i

Otóż w reakcji Kongijeżyków był odruch, chęć wyłamania się spod opieki misjonarzy, odczuwanej niejednokrotnie jako tyranię, ale „anty- klerykalizm" Kongijczyków był

The analysis of the existing data and the quantitative researches - on a representative sample of the residents of Podkarpackie, and the qualitative ones -

Ohanowicz, Bezpodstawne wzbogacenie w projekcie kodeksu cywilnego PRL, [in:] idem, Wybór prac, p. Bieniek, Komentarz do kodeksu

Trzonem tej idei był pogląd, że jednostka powołana przez lud uosabia wolę ludu i kieruje nią, zaś najważniejszym sposobem wyrażania woli przez lud jest plebiscyt, a nie

Trzonem tej idei był pogląd, że jednostka powołana przez lud uosabia wolę ludu i kieruje nią, zaś najważniejszym sposobem wyrażania woli przez lud jest plebiscyt, a nie

Książka powstała w Pracowni Badań nad Oświeceniem i Rewolucją Francuską przy Instytucie Filologii Romańskiej Uniwersytetu Gdańskiego. © Copyright by Uniwersytet

Co się przyczyniło we Francji do tak błyskawicznych postępów libertynizmu, który w XVIII wieku, za czasów Ludwika XV stał się wręcz synonimem całej francuskiej szlachty,