• Nie Znaleziono Wyników

Widok Adam Fijałkowski, Puer eruditus. Idee edukacyjne Wincentego z Beauvais (ok. 1194-1264), Wydawnictwo Neriton, Warszawa 2001, ss. 225, sum., ii.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Adam Fijałkowski, Puer eruditus. Idee edukacyjne Wincentego z Beauvais (ok. 1194-1264), Wydawnictwo Neriton, Warszawa 2001, ss. 225, sum., ii."

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

przedstawia krótki rys nurtów wychowawczo-po- litycznych, w dobie walki o kształt odrodzonej Polski.

Natomiast nad w kładem Barbary Żulińskiej do polskiej pedagogiki zastanaw ia się w swym tekście Andrzej M eissner, który w toku swych rozważań przybliża czytelnikowi postać autorki dzieła „K u zm artw ychw staniu” , będącego m onu­ mentalnym , bo liczącym 650 stron kom pendium wiedzy na tem at prądów i kierunków w pedagogi­ ce XIX i pierwszej połowy XX wieku, ze szcze­ gólnym uwzględnieniem nurtu chrześcijańskiego w wychowaniu. Żulińska to postać ciekaw a, a jej działalność na polu ośw iaty i nauki pozostaw iła po sobie ślad, co niew ątpliw ie udowadnia czytel­ nikowi autor.

Z postacią O lgi M ałkowskiej zaznajamia nas Edyta Głow acka-Sobiech. Przedstaw ia ona tw ór­ czynię „Dw orku C isow ego” (Harcerskiej Szkoły Pracy w Srom owcach W yżnych). Szkic prezen­ tuje wiele informacji odnośnie powstaw ania oraz funkcjonow ania tego nowatorskiego przedsię­ wzięcia, którego echa pobrzm iew ają do dziś.

N a zakończenie książki przychodzi czytel­ nikowi spotkać się z H eleną Pelaczar i jej „Słone­ czną G órą Zdobyw ców ” . A dam Krzanowski w dużej mierze korzystając ze słów samej bohate­ rki - cytując jej pamiętniki - porusza wyobraźnie czytelnika, który w swoim um yśle widzi postać przepiękną, kochającą i do końca oddaną dzie­ ciom, szczególnie tym chorym i słabym. Już do ostatniego słowa czytelnik, pozostaje poruszony i zam yka książkę z głęboką refleksją i chw ilą zadumy.

Kobieta - to ona łączy wszystkie te artykuły, ale jest to kobieta niezwykła, bo o takich właśnie opow iada książka „D ziałalność kobiet polskich na gruncie ośw iaty i nauki” . Poznajem y w niej wielkie działaczki, patriotki, niezłomne anima­ torki kultury, m iłośniczki nauki, uczone, nau­ czycielki, wychowawczynie, matki... Książka od­ dana w ręce czytelnika jest hołdem oddanym przez autorów nie tylko opisywanym osobow oś­ ciom, ale wszystkim, które pełnią niezastąpioną rolę kobiet, pokonując nieraz niejedne przeszko­ dy, a to wszystko w imię drugiego człowieka. K siążka ta zasługuje na uwagę nie tylko ze względu na jej informacyjno-biograficzny charak­ ter, ale także dlatego, że przedstawia szerokie spektrum dziedzin i materii, wśród, których za­ znaczyła się edukacyjna rola kobiet polskich. Ukazane zostało to na tle kontekstu historycznego i społeczno-kulturowego, jest to niewątpliw ie bar­ dzo istotny elem ent opracowania. Podsumowując pragniemy stwierdzić dużą wartość książki „D zia­ łalność kobiet polskich na polu ośw iaty i nauki” , w yrażającą się zwłaszcza w jej faktograficzno-in- form acyjnym charakterze.

K rzysztof Strzelecki

1 „D ziałalność kobiet polskich na polu oświaty i nauki” pod redakcją W iesław a Jam rożka i Doroty Żoiądź-Strzelczyk, W yd. ERU D ITUS, Poznań 2003, s. 61.

~ Ibidem , s. 7. Ibidem , s. 15. 4 Ibidem , s. 132. 5 Ibidem , s. 160.

Adam Fijałkowski, Puer eruditus. Idee edukacyjne Wincentego

z Beauvais (ok. 1194-1264), Wydawnictwo Neriton, Warszawa

2001, ss. 225, sum., ii.

Zainteresow anie epoką średniowiecza jest w śród historyków w ychow ania zaskakująco nie­ wielkie, stąd cieszy ukazanie się na rynku m ono­ grafii pośw ięconej analizie poglądów pedagogicz­ nych jednego z francuskich encyklopedystów i teoretyków wychow ania XIII w. W arszawski historyk A dam Fijałkow ski już od kilku lat w tra­ kcie różnych konferencji naukow ych prezentow ał

referaty om aw iające różne aspekty twórczości W incentego z Beauvais, uczonego związanego z zakonem dom inikanów, a co ciekawe, przeby­ wającego jednak i tw orzącego w cysterskim kla­ sztorze w R oyam ount1. Prezentowana książka jest zatem owocem wieloletnich badań.

Praca składa się z sześciu rozdziałów po­ przedzonych wstępem, a zakończonych biblio­

(2)

grafią oraz streszczeniami w języku angielskim i francuskim. Książka opatrzona została ponadto indeksami i wkładką zaw ierającą zdjęcia i foto­ kopie prac W incentego z Beauvais.

„Dominikanin wśród cystersów ” byt auto­ rem kilku tekstów, w tym Speculum m aius - en­ cyklopedii opisującej średniow ieczną wiedzę o świecie. W literaturze historyczno-oświatow ej zaistniał jako twórca traktatu pedagogicznego pt. De eruditione filiorum nobilium , zam ieszczonego we fragmentach w Źródłach do historii wychowania pod tytułem Uzasadnienie kar cielesnych w średniow ieczu2, który, jak wykazuje Autor, m a się nijak do całości d z ie ła3.

Pierwszy rozdział pośw ięcony został W in­ centemu jako człowiekow i, om aw ia ponadto jego spuściznę pisarską. A. Fijałkowski przedstawił szeroko otoczenie społeczne, w którym dorastał a później pracował dominikański m nich, który pod wpływem renesansu XII w. podjął temat edukacji ludzi świeckich. Istotne i trafne wydaje się przy tym zaakcentow anie bliskich związków W incentego z królem Francji Ludwikiem IX Świętym i jego otoczeniem, w czasach kiedy ton wychowaniu przyszłych władców nadawało przy­ słowie: R ex illiteratus est quasi asinus coronatus. A utor pośw ięca sporo uwagi opiniom historio­ grafii na temat W incentego, w tym zawartych w podręcznikach historii w ychow ania - zw łasz­ cza niem ieckich i polskich. Fijałkowski analizuje zwłaszcza syntezy Stanisława Kota, Stefana W o­ łoszyna, którzy podchodzili bardzo krytycznie do epoki średniowiecza. Pamiętać przy tym należy, iż negatywny obraz twórczości W incentego, głę­ boko zakorzeniony w polskiej literaturze przed­ miotu, wynika m.in. z niefortunnego fragmentu traktatu cytow anego w Źródłach do historii wychowania.

W rozdziale drugim om ów iona została obec­ ność dzieł W incentego z Beauvais na ziemiach polskich począwszy od epoki średniowiecza, a zwłaszcza dziejom rękopisu Speculum historiae, znajdującego się obecnie w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej we W rocław iu. A utor zauważa, że dzieła W incentego były obecne w Polsce już w XIV w., a ich posiadaczam i byli zarówno duchowni (służyły one bow iem w pracy kaz­ nodziejskiej - W incenty nauczał przy pomocy przykładów), jak i świeccy, w tym profesorowie Uniwersytetu Krakowskiego - Stanisław ze Skal­

bm ierza, Paweł W łodkow ic, M ikołaj Kozłowski i inni. Dzieła W incentego czytywali również kronikarze - Jan Długosz, Jan z Dąbrówki. Rece­ pcja poglądów francuskiego dom inikanina w ido­ czna była ju ż w tw órczości Konrada z Byczyny. Sporo uwagi pośw ięca A utor również omówieniu stopnia zachow ania dzieł W incentego w polskich zbiorach bibliotecznych, sygnalizując 108 inkuna­ bułów. Ciekawe wydaje się spostrzeżenie, że w czasach now ożytnych zajm owano się głównie sporządzaniem wypisów z tekstów W incentego.

D alsze rozdziały pośw ięcono szczegółowym kwestiom zw iązanym z teorią pedagogiczną W in­ centego z Beauvais, a więc: obrazowi idealnego nauczyciela, praktyce w ychow ania i wychowaniu idealnego władcy św ieckiego oraz potrzebom kształcenia św ieckich elit państwowych. Rozdzia­ ły te um acniają w przekonaniu, iż W incenty stworzył pierw sze w Europie średniowiecznej naukowe teksty pośw ięcone wyłącznie teorii i praktyce w w ychowaniu - podręcznik dla nau­ czycieli i dla władcy św ieckiego, w których zawarł dośw iadczenia płynące z własnej pracy naukowej i nauczycielskiej. Rozdział III zatytuło­ wano: „Teoria wychowania - koncepcja kształ­ cenia i wychow ania - cel i tradycje w ychow ania” . A. Fijałkowski poddał tu analizie źródła teorii pedagogicznej W incentego: teksty świętych Am b­ rożego, H ieronim a, Augustyna, Tertuliana, a tak­ że filozofów starożytnych: Anneusza, Seneki, Boecjusza i uczonych średniowiecznych na czele z Hugonem od św. W iktora, św. Anzelm em z Canterbury. Zw raca przy tym uwagę, że „jąd­ rem ” koncepcji wychowawczej W incentego jest stw ierdzenie Augustyna, że wychow anie nie musi być przyjemne. N azyw a on w ychow anie „ucze­ niem i skrzywianiem chłopców, oraz strzeżeniem ciał dziewcząt, dawaniem im dobrego przykła­ d u ” 4. A utor om aw ia również koncepcję człow ie­ ka, opartą głównie na augustianiźm ie a przepojo­ n ą pozytyw nym spojrzeniem na dzieciństwo. Pre­ zentuje poglądy W incentego na szerokim tle intelektualnym epoki, um iejscawiając swego bo­ hatera wśród najw ybitniejszych umysłów Francji i Anglii XIII w. Cechow ały W incentego now ator­ skie spostrzeżenia: wiedza oparta na realiach życia, prezentow ana w przyjem ny sposób, nie zaniedbyw ał jednak spraw karności, uważając, że najlepszym środkiem w ychowawczym jest poko­ ra. W trosce o m oralność pragnął W incenty

(3)

oddzielnego w ychow yw ania dziew cząt i chłop­ ców.

W rozdziale kolejnym A. Fijałkowski kreśli obraz idealnego nauczyciela, podkreślając scep­ tyczny stosunek W incentego do wychowawczej roli rodziców. W ynikał on zapew ne z faktu, że praktyka edukacyjna tamtych czasów przew idy­ wała posłanie dziecka do szkoły klasztornej lub m iejskiej. Idealny nauczyciel, zdaniem W incen­ tego, powinien być cichy, pokorny i wewnętrznie zdyscyplinowany, ale zarazem dbający o w zbu­ dzanie zainteresow ania w śród uczniów - czyn­ nych odbiorców treści dydaktycznych i w ychow a­ w czych przekazyw anych przez nauczyciela. Poró­ wnując opisane przez W incentego m etody pracy nauczycielskiej z realiami średniow iecznego nau­ czania A utor wykazuje dobrą orientację w litera­ turze przedm iotu - zarówno polskiej, jak i anglo- i niem ieckojęzycznej. Jego w yw ody są rzetelnie udokum entowane w m ateriale źródłowym.

R ozdział V pośw ięcono analizie praktyki wychowawczej i m echanizmom pracy intelektual­ nej. Fijałkowski podkreśla szerokość zaintereso­ wań W incentego praktyką w ychow aw czą - rów ­ nież w sferze seksualnej, w tym płodnością, stosunkam i płciowym i itp. K onsekw encją tego były również rozważania dotyczące przebiegu ciąży, porodu, opieki nad m ałym dzieckiem, w y­ chow ania w wieku dziecięcym i m łodzieńczym. A utor zauważa, że W incenty zasadniczo pochw a­ lał życie w celibacie, uważając m ałżeństw o za antidotum na pożądliw ość seksualną. W ychow a­ nie kobiet i m ężczyzn w teorii pedagogicznej W incentego z Beauvais różnią się znacząco: o ile w w ychowaniu m ężczyzn prym w iedzie wiedza i m ądrość o tyle wychowanie dziew cząt skierow a­ ne jes t ku kształtowaniu m oralności, a nie intelek­ tu. W ypadnie zauważyć tu brak now atorstw a - wzorce w ychow aw cze opisane przez W incen­ tego są bowiem odbiciem utrw alonych wówczas sądów w tej materii. Interesująca je s t podjęta przez Autora próba odpowiedzi na pytanie, czy wzorce te są konw encją literacką czy rzeczyw is­ tością wychowawczą, zakończona konkluzją o ab­ solutnym ignorowaniu przez W incentego realiów życia dworskiego.

Rozdział VI je s t podsum ow aniem treści dzieł W incentego z Beauvais związanych z wychow a­ niem władcy świeckiego. A utor nie ograniczył się przy tym do nakreślenia jedynie program u nau­

czania (króla pow inna oczywiście cechować rze­ telna wiedza), przedstawiając cały szereg działań zm ierzających do osiągnięcia ideału: władcy przew yższającego poddanych m ądrością, spra­ wiedliwego, pokornego i dobrego. Już w młodości przyszły król powinien otaczać się ludźmi wier­ nymi, o dobrych obyczajach, poniew aż z tych osób wywodzić się powinni jego doradcy.

W zakończeniu A utor stwierdza, że wycho­ wanie w ujęciu W incentego z Beauvais nie jest zw artym system em pedagogicznym, dodając, iż brakuje w jeg o tekstach jasnej i samodzielnej koncepcji człow ieka a układ nauk nakierowany jest na teologię. Kształcenie łączył W incenty z surow ym w ychowaniem moralnym. Istotną w ar­ tością w dziełach W incentego jest natomiast stworzenie spójnego obrazu idealnego nauczycie­ la, m etod jego pracy z uczniem . A. Fijałkowski konkluduje m yślą, że W incenty stworzył najpeł­ niejszą teoretyczną panoram ę problem atyki w y­ chowaw czej w dotychczasowej teoretycznej lite­ raturze średniowiecznej.

W artość pracy podnosi indeks osobowy i sto­ sunkow o obszerna bibliografia. Podkreślenia w y­ m aga znaczący w niej udział m ateriałów źródło­ wych. Swe w yw ody A. Fijałkowski rzetelnie udokum entow ał bow iem bogactwem źródeł ręko­ piśm iennych, pochodzących z bibliotek Paryża, Berlina, Brukseli, Krakowa i W rocław ia, jak i źródeł drukowanych. Co oczywiste A utor zna wszystkie wydania dzieł W incentego z Beauvais, posłużył się rów nież imponującą spuścizną pisars­ ką Ojców K ościoła i uczonych średniowiecznych. Analizy tekstów W incentego, porównania z dzie­ łami w ybitnych uczonych ówczesnej Europy pro­ wadzone są w klarow ny sposób. Tok wykładu jest jasn y i klarow nie przedstawiający rozumowanie Autora, który swe sądy opiera na nie budzącym wątpliwości m etodologicznych kwestionariuszu badawczym oraz na znajomości europejskiej i polskiej literatury przedm iotu. W arto podkreślić, że A. Fijałkowski czuje się swobodnie zarówno w literaturze pedagogicznej, jak i historycznej, przedstawiając szerokie spektrum czynników w pływających na sposób widzenia świata przez uczonego dominikanina.

Praca została starannie przygotow ana pod względem edytorskim , w zasadzie pozbawiona jest pow ażniejszych usterek czy błędów. Wśród nielicznych dostrzeżonych usterek zasygnalizo­

(4)

wać można um ieszczenie w opracowanej według klucza alfabetycznego bibliografii M istrza W in­ centego tzw. Kadłubka po Stanisławie ze Skalb­ mierza (s. 197). Zaskakuje ponadto stosunkowo mały udział opracowań francuskojęzycznych w obszernej bibliografii. Uwagi powyższe m ają jednak charakter „kronikarski” i w niczym nie um niejszają wartości książki. Czytelnik otrzym u­ je bowiem w pracy A. Fijałkow skiego cenną

i wartościową analizę średniowiecznej myśli pe­ dagogicznej.

K rzysztof Ratajczak

1 Np.: A. Fijałkow ski, W ychowanie kobiet w świetle pism Wincentego z Beauvais ( t 1264), w: Partnerka, matka, opiekunka. Status kobiety

w starożytności i średniow ieczu, red. J. Jundzifł, B yd­ goszcz 1999, s. 2 8 2 -2 9 6 ; tenże, Wincenty z Beauvais (ok. 1 1 9 4 -1 2 6 4 ) w Royam ount - dom inikanin w śród cystersów , w: C ystersi w społeczeństw ie Europy Środkowej. M ateriały z konferencji naukow ej odbytej w klasztorze oo. Cystersów w Krakowie M ogile z okazji 900 rocznicy pow stania Zakonu O jców Cystersów. Po- zn ań -K rak ó w -M o g ila 5 - 1 0 października 1998, red. A. M. W yrwa, J. D obosz, Poznań 2000, s. 7 8 2 -7 9 8 .

Uzasadnienie ka r cielesnych w średniow ieczu, w: Źródła do historii w ychow ania (W ybór), W ybrał i objaś­ ni! S. Kot, cz. I, W arszaw a 1929, s. 1 1 9 -1 2 2 oraz pod tym sam ym tytułem w: Źródła do dziejów wychowania i m yśli pedagogicznej, t. 1: O d w ychowania pierw otnego do końca X V III stulecia, w ybór i opracow anie S. W oło­ szyn, wyd. II zm ienione, Kielce 1995, s. 1 6 0 -1 6 4 .

A. Fijałkow ski, P uer eruditus. Idee edukacyjne W incentego z Beauvais (ok. 1 1 9 4 -1 2 6 4 ), W arszaw a 2001, s. 64 i nn.

4 Tam że, s. 90.

Historia, społeczeństwo, wychowanie. Księga pamiątkowa dedy­

kowana Profesorowi Józefowi Miąso, pod red. K. Bartnickiej,

Pułtusk - Warszawa 2004, ss. 548

W yższa Szkoła H um anistyczna im. Aleksan- dara G ieysztora w Pułtusku oraz Instytut Historii Nauki Polskiej Akadem ii N auk wydały w 2004 roku pracę Historia, społeczeństwo, wychowanie. Została ona zadedykowana Profesorowi Józefowi Miąso, jednej z najbardziej zasłużonych postaci w polskiej historii wychowania. Do jej pow stania przyczynili się nieomal w szyscy najw ażniejsi ba­ dacze tej dyscypliny.

Prezentow aną pracę otw iera artykuł Kaliny Bartnickiej zatytułow any P rofesor J ó ze f Miąso - historyk wychowania, oświaty, nauki. Uczony, mistrz, przyjaciel i kolega. Ukazuje on sylwetkę Jubilata i jego dość skom plikow aną drogę eduka­ cyjną, bo jak napisał on sam o sobie: Poczynając od 6 roku tycia, chodziłem do dwóch szkół podstawowych, jed n e j dokształcającej i trzech szkół średnich. Studiowałem w dwóch uniwersytetach, miałem dwóch m istrzów naukowych, których inspiracjom intelektualnym i zwykłej ludzkiej życzliwości zawdzięczam bardzo w iele1. K. Bartnickiej ponadto udało się przed­ stawić Józefa M iąso jak o niezw ykłego człowieka, bo Jego biografia je s t i wyjątkowa i typowa zarazem, ja k wiele życiorysów Polaków tego pokolenia, którym los przynosił wielkie

zagrożenia ale także wielkie życiowe szanse2. Część wstępną, Ju b ileu szo w ą ” , pracy uzupełnia Bibliografia p ra c Józefa M iąso za lata 1 9 5 8 -2 0 0 3 , którą pracowicie zestaw iła Ewelina Tylińska.

Praca składa się z czterech części. Pierwsza z nich nosi tytuł Tradycja uniwersytecka i składa się nań dziesięć artykułów. Autorką pierw szego ( Upadek uniwersytetów we Francji w X V III w.) jest K. Bartnicka. Przedstaw ia ona tradycję, sięga­ jąc a nieom al sześciuset lat, kształcenia uniw er­ syteckiego we Francji i wskazuje na główne przyczyny jej upadku: rozdźw ięk między pro­ gramami nauczania (anachronicznym i i nieużyte­ cznym i) a potrzebami społeczeństw a, niechęć do uniwersytetów niektórych środow isk (np.: ów ­ czesnych filozofów, chociażby D. Diderota), w ią­ zanie tychże instytucji z feudalnym porządkiem społecznym. Były to przyczyny na tyle głębokie, jak dowodzi K. Bartnicka, że Francuzi zechcieli wskrzesić idee uniw ersyteckie dopiero po stu latach (1893 r.).

Kolejnym autorem om aw ianego tomu jest krakowski badacz, Julian Dybiec. Jego artykuł dotyczy współpracy m iędzy uniwersytetam i od czasów średniowiecznych do najnow szych (XX

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wydaje się, że potrzebny tu foył jeszcze jeden rozdział, w którym zgromadzone byłyby prace poświęcone wyłącznie dawniejszej (do końca X I X w.) historii portów i obiektów

historii Szpitala Wolskiego, historii onkologii w Polsce, historii chirurgii dzie- cięcej w Polsce, historii ftizjatrii w Polsce i na świecie, historii medy- cyny i lekarzy

Prze- strzeń logiczna to zbiór wszelkich możliwych konfiguracji (leibnitzowskie moż- liwe światy). Te konfiguracje wyznaczone są w granicach języka, który w Trak- tacie

The shares of retail ‘models’ are a frequent subject of analysis in this re- spect: the so-called modern retail formed by shops organised into retail chains (hyper- market,

Le petit personnage barométrique serait ainsi, à travers le réseau d’associations dans lequel il entre et avec lequel il résonne, un centre actif de sens où la « météophilie »

W badaniach prowadzonych na terenie Litwy w soku brzozy zwisłej średnie stężenie manganu wynosiło 1,17 mg/l (5), zaś na terenie Finlandii od 1,1 do 1,8, w zależności od

do naw iązania do charakteru epoki, w której dany zespół p ow stał, jako też. i do podkreślenia zarysow u jących się cech

Zauważono, że „kobiety są o wiele precyzyjniejsze w nazywaniu kolorów niż mężczyźni; nazwy beż, akwamaryna, lawendowy, fiolkow o-rózowy itd., są niczym