• Nie Znaleziono Wyników

Widok Paweł Kowal, Koniec systemu władzy. Polityka ekipy gen. Wojciecha Jaruzelskiego w latach 1986–1989, Wyd. Instytut Studiów Politycznych PAN, Instytut Pamięci Narodowej, Wydawnictwo Trio, Warszawa 2012, ss. 524.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Paweł Kowal, Koniec systemu władzy. Polityka ekipy gen. Wojciecha Jaruzelskiego w latach 1986–1989, Wyd. Instytut Studiów Politycznych PAN, Instytut Pamięci Narodowej, Wydawnictwo Trio, Warszawa 2012, ss. 524."

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Pawe³ Kowal, Koniec systemu w³adzy. Polityka ekipy gen. Wojciecha Jaru-zelskiego w latach 1986–1989, Wyd. Instytut Studiów Politycznych PAN, Instytut Pamiêci Narodowej, Wydaw-nictwo Trio, Warszawa 2012, ss. 524.

A¿ trzy instytucje firmuj¹ ksi¹¿kê doty-cz¹c¹ fina³u przeobra¿eñ politycznych w Pol-sce symbolizowanego dat¹ 4 czerwca 1989 r., z któr¹ czynne wówczas pokolenie kojarzy emocjonaln¹ wypowiedŸ przed kamer¹ dziennika telewizyjnego aktorki, i¿ w tym dniu upad³ w Polsce komunizm. Fina³ ten rzeczywiœcie przypad³ na lata 1986 (mo¿e cofn¹³bym do poprzedniego roku tê datê) – 1989, choæ dla œcis³oœci by³ to jeden z ele-mentów, mo¿e kulminacyjny, procesu rozpo-czêtego wczeœniej i trwaj¹cego dalej, a przy tym godzi siê zauwa¿yæ, i¿ komunizmu w Pol-sce nigdy nie by³o. Oczywiœcie nie jest to uwaga pod adresem Autora wartoœciowego i piêknie wydanego dzie³a, wyró¿niaj¹cego siê pozytywnie wœród publikacji poœwiêco-nych dziejom najnowszym, a zw³aszcza po-staci ostatniego przywódcy czasów PRL i pierwszego prezydenta odrodzonej Rzeczy-pospolitej. Signum temporis stanowi na ok³ad-ce obecnoœæ – obok placówek Polskiej Aka-demii Nauk – instytucji znanej dot¹d raczej z politycznego zaanga¿owania wy³¹cznie po jednej stronie politycznych zmagañ na dro-dze do pe³nej demokratyzacji ¿ycia publicz-nego w Polsce. Potrzeba by³o up³ywu æwieræ-wiecza, by Autor znalaz³ siê poza zgodnym chórem piór zaanga¿owanych w s³u¿bie „po-lityce historycznej”, której klasycznym re-prezentantem jest wydana po raz drugi w 2012 r., i to w wytwornej szacie, ksi¹¿ka „ze skaz¹” (taki tytu³ by³by bardziej odpo-wiedni ni¿ ten na jej ok³adce) Lecha Kowal-skiego (jednego z matadorów piœmiennictwa niemaj¹cych wiele wspólnego z rzeczywi-stym warsztatem badawczym. Nic dziwnego, ¿e nie spotkamy tego nazwiska w bibliografii prezentowanej tu pracy.

Pawe³ Kowal, pracownik Instytutu Stu-diów Politycznych PAN, jest znany szersze-mu krêgowi czytelników jako pose³ na sejm a ostatnio do Parlamentu Europejskiego i by³y wiceminister spraw zagranicznych, przy tym postaæ medialna w dobrym znaczeniu. Przy rozlicznych zajêciach znalaz³ czas na napisa-nie wymagaj¹cej znacznego wysi³ku rozpra-wy, która sta³a siê podstaw¹ jego doktoratu napisanego pod kierunkiem Jana Kofmana. Wczeœniej zdobywa³ podstawy warsztatowe na seminarium nie¿yj¹cej ju¿ Krystyny Ker-sten, co pozostawi³o pozytywne œlady w jego warsztacie badawczym historyka czasów najnowszych. Nic przy tym dziwnego, ¿e wiele wniosków zawartych w rozprawie ma charakter dyskusyjny, podobnie jak te w cy-towanych na obwolucie fragmentach opinii wydawniczych. Na przyk³ad Jerzy Eisler pi-sze:

„W oparciu o bogat¹ i zró¿nicowan¹ bazê Ÿród³ow¹ Pawe³ Kowal ukazuje krêt¹ drogê obozu w³adzy prowadz¹c¹ do Okr¹g³ego Sto³u i przegranych przez dotychczas rz¹dz¹cych wyborów z czerwca 1989 r. Co ciekawe, wszelkie decyzje i dzia³ania po-dejmowane przez ekipê Wojciecha Jaruzel-skiego by³y spóŸnione i mia³y zwykle charakter po³owiczny. Autor pokazuje, i¿ niezale¿nie od rozmaitych podejmowa-nych kroków pewn¹ rolê w tym procesie odgrywa³ przypadek. Tego, co ostatecznie nast¹pi³o, nikt przecie¿ nie by³ w stanie dok³adnie przewidzieæ, ani tym bardziej zawczasu zaplanowaæ [podkr. MK].

Tak, ale wytrawny strateg, jakim by³ Ja-ruzelski, musia³ braæ pod uwagê ró¿ne wa-rianty (choæ o takowych nie wspomina³, w przeciwieñstwie do Wa³êsy!) i zachowywaæ

(2)

ostro¿noœæ, co by³o ró¿nie oceniane, w³aœnie jako po³owicznoœæ czy nawet tchórzostwo. Niemniej jednak jako odpowiedzialny za losy Pañstwa wygra³ bataliê poprzez unikniêcie rozlewu krwi i przekazanie w³adzy dotych-czasowym si³om opozycyjnym w odpowied-nim momencie. By³o odpowied-nim objêcie rz¹dów na Kremlu przez Michai³a Gorbaczowa. Tote¿ ramy chronologiczne wyk³adu s¹ ca³kowicie uzasadnione, przy czym trzeba pamiêtaæ, ¿e ani w 1986 r. nic siê nie zaczê³o, ani w 1989 nie zakoñczy³o. By³y to po prostu s³upy milo-we w najnowszych dziejach i nic wiêcej. Opinia publiczna jednak lubi eksponowanie jednostkowych wydarzeñ, zw³aszcza kiedy wielu autorów z fantazj¹ potrafi tworzyæ ba-œniowe obrazy.

Drugi z recenzentów, Andrzej Paczkow-ski, maj¹c na myœli Autora dzie³a (zaprezen-towanego przez wydawców jako historyk, muzealnik i politolog), który wchodzi³ w do-ros³e ¿ycie ju¿ w nowej rzeczywistoœci poli-tycznej, trafnie zauwa¿a:

Znany polityk przeobra¿a siê we wnikliwego analityka niedawnej przesz³oœci, któremu fascynacja „kuchni¹ w³adzy” pozwala stworzyæ dynamiczny, potoczysty i nader przekonywuj¹cy wywód przedstawiaj¹cy przede wszystkim aktywnoœæ gen. Wojcie-cha Jaruzelskiego i jego „dru¿yny wodza” w latach 1986–1989 [...] Udowadnia, i¿ na pozornie wyeksploatowanym obszarze [oj, daleko do wyeksploatowania, a jeœli ono mia³o miejsce, to fragmentarycznie i w spo-sób daleki od obiektywizmu – uwaga moja, MK] mo¿na znaleŸæ wa¿ne, a pomijane do tej pory lub niedoceniane w¹tki. Udaje mu siê to zarówno dziêki rozleg³ej wiedzy i umiejêtnoœciom pisarskim, jak i dlatego, ¿e potrafi³ dotrzeæ do Ÿróde³, z których nikt wczeœniej nie korzysta³.

Mo¿e w tym ostatnim zdaniu nieco prze-sady, ale rzeczywiœcie Autor potrafi³ zgro-madziæ solidn¹ podstawê materia³ow¹, w tym Ÿród³a wywo³ane w postaci wywiadów – bez-poœrednich rozmów przeprowadzonych z czo-³owymi aktorami ówczesnej sceny politycznej

reprezentuj¹cych zarówno lew¹, jak i praw¹ jej stronê. Wykaza³ znajomoœæ prawd rz¹dz¹cych polityk¹ i jej historycznymi obra-zami. Odwa¿nie – co ma³o komu z krêgów dzisiejszych zwyciêzców (?) przechodzi przez gard³o – potrafi³ napisaæ: Tylko przywódcy bezkrwawej insurekcji i dobrze poinformo-wani przedstawiciele Koœcio³a wiedzieli, ¿e wewn¹trz murów obozu w³adzy przygotowa-nia do zmiany ruszy³y pe³n¹ par¹ kilka lat wczeœniej, zanim œwiat dowiedzia³ siê o Okr¹g³ym Stole [podkr. MK].

Licz¹ca ponad 500 stron tekstu ksi¹¿ka obok wprowadzenia zatytu³owanego Piere-strojka po polsku (pamiêtajmy, ¿e polskie przemiany wyprzedzi³y to wszystko, co w Moskwie zapocz¹tkowa³a ekipa Gorbaczo-wa, ruszaj¹c potê¿n¹, ale zmursza³¹ machinê, której nic ju¿ na Kremlu powstrzymaæ nie zdo³a³o za jego nastêpców, choæ wyhamo-wa³o) sk³ada siê z piêciu rozdzia³ów z przej-rzyst¹ konstrukcj¹ wewnêtrzn¹: I: 1986 – w nowym szyku; II: 1987 – plan reform w re-alizacji; III: „Historyczny kompromis” z Ko-œcio³em; IV: Cieñ Gorbaczowa – ekipa Jaru-zelskiego; V: 1988/1989 – „d³ugi rok”. Ju¿ z tego spisu, a zw³aszcza tytu³ów podroz-dzia³ów, widaæ, ¿e Autor posiada nie tylko dobre przygotowanie do zawodu historyka, ale równie¿ talent pisarski sprawdzony we wczeœniejszych tekstach publicystycz-nych.

Ksi¹¿kê zamyka kilkunastostronicowy rozdzia³, zatytu³owany: Ekipa, której siê nie uda³o. Epilog. Jest on napisany interesuj¹co, mo¿e dlatego, ¿e Autor nie podporz¹dkowa³ siê rygorom warsztatu historycznego, ale przyj¹³ postawê eseisty. Z nag³ówkiem abso-lutnie nie mo¿na siê zgodziæ – o ile bowiem jeszcze mo¿na przyj¹æ okreœlenie: „ekipa”, to wrêcz przeciwnie, uda³o siê Genera³owi wraz z politycznym zapleczem zrealizowaæ zada-nie, jakim by³o pokojowe przeprowadzenie kraju od totalitaryzmu do pluralizmu (tego trudnego wyrazu uda³o siê po sporych wy-si³kach nauczyæ Lechowi Wa³êsie) ustrojo-wego. A po lekturze ksi¹¿ki warto zag³êbiæ

(3)

siê w dokument epoki, jakim s¹ dziesiêcioto-mowe Dzienniki polityczne Mieczys³awa F. Rakowskiego, doskona³ego obserwatora, podobnie jak Kowal œledz¹cego bieg wyda-rzeñ „od œrodka”, a pod koniec jednego

z g³ównych aktorów wielkiej sceny dziejo-wej.

Marceli KOSMAN

Poznañ

Szymon Ossowski, W kierunku urynko-wienia. Zagro¿enia dla liberalnej demo-kracji w Polsce, Wydawnictwo Naukowe WNPiD UAM, Poznañ 2011, ss. 201.

Wprowadzanie porz¹dku demokratycz-nego na ogó³ natrafia³o w Polsce na powa¿ne przeszkody. Pierwsz¹ i zarazem najbardziej spektakularn¹ przeszkod¹ by³o zamordowa-nie pierwszego prezydenta; dosz³o do tego na skutek agresywnej propagandy ze strony œro-dowisk nacjonalistycznych i klerykalnych. Drugi, zreszt¹ nie mniej spektakularny akt antydemokratyczny miêdzywojennej Polski, to zamach majowy, kiedy siê okaza³o, ¿e pi³sudczykom, ale tak¿e samemu Pi³sudskie-mu, jeœli nawet ci¹gle blisko jest do socjaliz-mu, to tym razem raczej do narodowego – po tym zamachu ustrój Polski zacz¹³ nabieraæ cech coraz bardziej autorytarnych. Po II wojnie œwiatowej socjalizm przybra³ kszta³t miêdzy-narodowy, ale od tego nie zrobi³ siê bardziej demokratyczny. Kolejne, postinternacjonali-styczne pokolenie polityczne próbowa³o w 1956 roku stawiaæ na demokracjê, i nie bez pewnych sukcesów, które zapewni³y Polsce na jakiœ czas opiniê kraju wyj¹tkowego w „obozie”, a potem da³y nowe pêdy w roku 1980 i 1989. Pêdy te rzeczywiœcie by³y po-cz¹tkowo demokratyczne – samoorganizacja spo³eczeñstwa w latach 1980/1981, Okr¹g³y Stó³ i demokratyzacja instytucji w latach 1989/1990; szybko jednak na kszta³t po-rz¹dku demokratycznego zaczê³y wywieraæ przemo¿ny wp³yw stare i nowe antydemo-kratyczne czynniki: najpierw robotnicy nad demokratycznych doradców przed³o¿yli „dusz-pasterzy”, przekszta³caj¹c zwi¹zek zawo-dowy w konserwatywny ruch polityczny, co

zaowocowa³o (za spraw¹ najpierw konkor-datu, póŸniej równie¿ nowej konstytucji, wreszcie – praktyki legislacyjnej i edukacyj-nej) zast¹pieniem suwerennoœci narodu suwe-rennoœci¹ Koœcio³a Rzymsko-Katolickiego. Potem nienatrêtny (w porównaniu z „rdzen-nie polskim” nurtem endeckim) patriotyzm wojskowy po³¹czy³ siê z now¹ kapitali-styczn¹ wiar¹, wprowadzon¹ pod parasolem stanu wojennego i póŸniejszej apatii spo³ecz-nej: kultem przedsiêbiorczoœci, Margaret Theatcher i Ronalda Reagana. Nieocenion¹ rolê w os³abianiu i tak zawsze mizernych w Polsce si³ demokratycznych i spo³eczeñ-stwa obywatelskiego odegra³ kult i polityka Jana Paw³a II, polityka jednego wodza, jed-nego narodu, jednej wiary. W ten sposób de-mokratyczny porz¹dek, wprowadzony w Pol-sce umow¹ Okr¹g³ego Sto³u (wolne wybory, wolnoœci obywatelskie) znalaz³ siê od razu w konflikcie z dwoma wielkimi, choæ po czê-œci tylko jawnymi przeciwnikami – starym katolickim autorytaryzmem i nowym autory-taryzmem neoliberalnego kapitalizmu, g³osz¹-cego prymat „wolnego rynku” nad spo³eczeñ-stwem obywatelskim. Najbardziej drastycz-nymi przyk³adami autorytaryzmu starego okaza³ siê szanta¿ w sprawie konstytucji (chrzeœcijañska, autorytarna preambu³a w za-mian za nieagitowanie z ambon przeciwko konstytucji) i w sprawie przyst¹pienia do Unii Europejskiej (neutralnoœæ Koœcio³a w za-mian za kolejne, w tym maj¹tkowe, przywi-leje), zast¹pienie w szko³ach wychowania do

Cytaty

Powiązane dokumenty

Trzeci z wymienionych na wstępie tego tekstu pro- blemów: dynamika elit i reżimów, w powyższym sumarycznym ujęciu się nie pojawia, choć Higley w wielu swoich pracach 10 się

W sytuacji idealnej integracji wszyscy aktorzy są skoncentrowani w tym samym stopniu (siła) na wszystkich dostępnych repertuarach i celach (zakres); w sytuacji idealnej

Wyznaczana jest przez splot działań czynników wewnętrznych, niekoniecznie łatwo poddających się kontroli, lecz coraz silniej także czynników zewnętrznych: globalnych i

Autor prezentuje nowe spojrzenie na bi- twę pod Rarańczą: dotychczasowe opracowania znacznie zawyżały liczbę żołnierzy Polskiego Korpusu Posiłkowego, którzy pod

NOPOQRSTUSVNSRWUPSVXSRYZ[\VZUS]SV^V_S`VaSaPSWa\]VSbcORVdYVdecfg

Sposób prezentacji treści i bogata ikonografia sprawiają, że publikacja ma charakter edukacyjny, obejmując najistotniejsze wydarzenia z lat 1918–1920 i przybliżając

Jest to pierwsza na polskim rynku wydawniczym próba odtworzenia całościowego życiorysu nieznanej szerzej postaci Józefa Bednarza – bojownika PPS walczącego o wolność

W całej Polsce zaczęły żywiołowo powstawać struktury związkowe, do których zapisało się – co dzisiaj niewyobrażalne – dziesięć milionów Polaków.. Ruch społeczny o