• Nie Znaleziono Wyników

Namaszczenie Jezusa Duchem Świętym na proroka według Łk 3 ,21-22; 4, 18; Dz 10, 38

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Namaszczenie Jezusa Duchem Świętym na proroka według Łk 3 ,21-22; 4, 18; Dz 10, 38"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

Franciszek Mickiewicz

Namaszczenie Jezusa Duchem

Świętym na proroka według Łk 3

,21-22; 4, 18; Dz 10, 38

Collectanea Theologica 77/1, 69-88

(2)

FRANCISZEK MICKIEWICZ, OŁTARZEW

NAMASZCZENIE JEZUSA DUCHEM ŚWIĘTYM NA PROROKA WEDŁUG ŁK 3, 21-22; 4, 18; DZ 10, 38

Pytanie: „Kim jest Jezus z N a z a re tu ? ” pojaw iało się na ustach w ielu zarów no w czasie Jego publicznej działalności, jak też po Jego zm artw ychw staniu. T o pytanie o Jego tożsam ość o raz o ź ró ­ dło au to ry tetu i m ocy zostało w kilku m iejscach przytoczone przez ewangelistów jak o echo zdum ienia i lęku (M k 1, 27; 4, 41; Łk 8, 25), a niekiedy naw et pow ątpiew ania (M t 13, 54-56; M k 6, 2; J 8, 53) tych, którzy byli św iadkam i dokonywanych przez Niego wielkich znaków lub słuchaczam i nowej nauki. W obliczu w szel­ kich dociekań Jezus zdaw ał się do końca zwlekać z po dan iem o d ­ powiedzi, sam siebie określał tajem niczym , apokaliptycznym ty tu ­ łem Syna Człowieczego, a spotykając się z pytaniam i o n a tu rę swego posłannictw a (zadawanym i np. przez uczniów Ja n a C hrzci­ ciela - M t 11, 3; Łk 7, 19) lub z natarczywym żądaniem znaku z nieba, in terp retu jąceg o Jego tożsam ość i godność (M t 16, 1; Łk 11, 16), polecał dok onać właściwej refleksji n a d swymi czynami (M t 11, 4-6; Łk 7, 21-23) lub czekać na znak zm artw ychw stania (M t 16, 4; Łk 11, 29), któ re wierzącym jednoznacznie ukazało J e ­ go wielkość. W łaśnie po dok o n an iu się zm artw ychw stania znowu pow róciło n u rtu jące uczniów pytanie: „Kim jest Jezu s?” W tedy też stało się ono p u n k tem wyjścia d o _teologicznych przem yśleń apostołów , którzy po zesłaniu D u ch a Świętego zaczęli głosić n a ­ ukę o Jezusie i m usieli ukazać Jego rolę w historii Izraela i całej ludzkości. N a tak sform ułow ane pytanie nasuw ała się odpow iedź zaw ierająca w sobie różne tytuły, k tó re m ożna było M u przyzna­ wać na podstaw ie coraz głębszej refleksji nad Jego życiem, czyna­ mi i słowami: O n jest „P anem i M esjaszem ” (D z 2, 36; 3, 18-21); „Świętym i Sprawiedliwym ” (3, 14; 7, 52); „Dawcą życia” (3, 15); „P ro ro k iem ” (3, 22); „W ładcą i Zbaw icielem ” (5, 31; 13, 23), dzięki k tórem u wierzący w N iego otrzym ują odpuszczenie grze­

(3)

chów (2, 38; 5, 31; 13, 38), a wreszcie samym „Synem Bożym ” (Dz 9, 20; R z 1, 4; 2 K or 1, 19; G a 2, 20).

W śród wszystkich tych określeń w Nowym T estam encie najczę­ ściej występuje tytuł „Chrystus” (christos, M esjasz), który w Koście­ le pierwotnym został najściślej związany z im ieniem Jezusa. W e wszystkich tekstach now otestam entow ych pojawia się on aż 529 ra ­ zy, odm ieniany przez wszystkie przypadki liczby pojedynczej, a w kom binacji lesous Christos lub Christos Iesous, niezależnie od tego, czy jest używany z rodzajnikiem , czy bez niego, stał się im ie­ niem własnym1, określającym pow ierzone M u przez Boga zadanie do spełnienia w czasie działalności publicznej. T raktując ten tytuł jako nieodłączny człon pełnego im ienia Jezusa z N azaretu, autorzy now otestam entow i najczęściej posługują się nim bez dociekania, jakie jest jego źródło oraz co dokładnie w tym konkretnym przy­ padku on oznacza. W śród ewangelistów jedynie św. Łukasz w swo­ im dwutomowym dziele zauważa, że określenie to jest ściśle zwią­ zane z czasownikiem chrió, „nam aścić”, i tylko on (3 razy) używa tego słowa w odniesieniu do Jezusa (Łk 4, 18; Dz 4, 27; 10, 38)2. Tym sposobem też usiłuje doprecyzować jego specyficzne znacze­ nie oraz wyjaśnia swoim greckim czytelnikom, którzy nie rozum ieli żydowskiego tytułu „mesjasz”, jaki przybrał on sens w posłannic­ twie Jezusa z N azaretu.

W niniejszym artykule pragnę poddać szczegółowej analizie wszystkie te trzy m iejsca w dziełach św. Łukasza, by zobaczyć, w ja ­ ki sposób ewangelista rozum ie tytuł „Chrystus”, a tym samym jak in terpretu je n atu rę posłannictw a Jezusa z N azaretu.

Jezus, którego Bóg nam aścił (Dz 4, 27)

Z danie z D z 2, 27 znajduje się w kontekście modlitwy pierw ot­ nego Kościoła i zaw iera najbardziej ogólną w zm iankę o nam asz­ czeniu Jezusa: „Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym m ieście

1 Tak twierdzą np. W. K r a m e r , Christos Kyrios Gottessohn. Untersuchungen zu Ge-

brauch und Bedeutung der christologischen Bezeichnungen bei Paulus und den vorpaulinischen Gemeinden, A T hA N T 44, Ziirich 1963, s. 206 nn.; H. C o n z e l m a n n , Grundriss der Theolo- gie des Neuen Testaments, M linchen 19763, s. 91.

2 Spoza ewangelistów, czasownika tego używa autor Hbr 1, 9 w cytacie z Ps 45, 8, odnie­ sionym do Syna Bożego. W 2 Kor 1, 21 siow o to jest natomiast użyte w kontekście chrztu chrześcijan.

(4)

przeciw św iętem u Słudze Twem u, Jezusowi, którego nam aściłeś, H e ro d i Poncjusz P iłat”. N a szczególną uwagę zasługują tu dwa terminy: czasownik chrió, którego podm iotem domyślnym jest sam Bóg, oraz rzeczow nikpais, który bliżej określa funkcję Jezusa speł­ nianą przed Bogiem.

W tekstach Septuaginty czasownik chrió jest praw ie zawsze o d ­ pow iednikiem hebrajskiego m ószah (za wyjątkiem Pwt 28, 40 i Wj 16, 9, gdzie jest tłum aczeniem czasownika suk). W ystępuje on w czterech różnych kontekstach znaczeniowych. W najbardziej pierw otnym i podstawowym sensie wyrażał on pow szedni zwyczaj nam aszczania (naw ilżania) ciała olejem z oliwek dla celów higie­ nicznych, kosmetycznych lub leczniczych (Pwt 28, 40; Ju d 10, 3; E st 2, 12; Iz 1, 6; Ez 16, 9; A m 6, 6). Z tego - m ożna by rzec - czy­ sto świeckiego znaczenia wyrasta sens religijny i kultyczny, który dom inuje w księgach biblijnych. W tej dziedzinie chrió odnosi się najpierw do nam aszczenia A aro n a i jego synów na kapłanów (Wj 28, 41; 30, 30; 40, 13; Kpł 7, 36 i in.). Sam au to r natchniony wyja­ śnia, że chodzi tu o gest wylania oliwy na głowę (Wj 29, 7), który oznacza poświęcenie, a tym samym w prow adzenie kandydatów w czynności kapłańskie (Wj 29, 29; Kpł 8,12; 16, 32). W przew aża­ jącej liczbie tekstów nam aszczającym jest Mojżesz, choć au tor Księgi Wyjścia i Księgi Kapłańskiej precyzuje, że ryt ten dokonuje się n a polecenie Boga i w związku z tym m oże naw et oświadczyć, że to sam Bóg nam aścił A aro n a i jego synów n a kapłanów (Kpł 7, 36). Egzegeci na podstaw ie analizy odnośnych tekstów dochodzą do wniosku, że najpraw dopodobniej nam aszczenie stało się przy­ wilejem arcykapłana od czasów niewoli babilońskiej. Daw ało mu ono władzę zw ierzchnią nad kapłanam i i lew itam i w zakresie n a d ­ zo ru nad kultem i świątynią, upow ażniało do wejścia do Świętego Świętych oraz uświęcało go, czyli w yodrębniało z ludu i przezna­ czało do kultu Bożego3.

O prócz nam aszczania kapłanów w kulcie izraelskim praktykuje się także nam aszczenie ołtarza, k tó re wyraża n adanie m u ch arak ­ teru sakralnego (Wj 29, 36) i jest związane z ofiaram i całopalnym i, składanym i Bogu „na pośw ięcenie o łta rza ” (Lb 7, 88). P onadto w wielu tekstach jest m owa o nam aszczeniu N am iotu Spotkania,

3 Por. S. Ł a c h , Księga Wyjścia. Wstęp - przekład z oryginału. Komentarz, PŚST I, 2, Po­ znań 1964, ekskurs: N am aszczenie kapłanów izraelskich, s. 340-341.

(5)

A rki Przym ierza oraz wszystkich przedm iotów i naczyń używanych w kulcie (Wj 29, 2; 30, 26; 40, 9-11; Kpi 8, 11; Lb 6, 15; 7, 1), co również symbolizuje przeznaczenie ich do celów wyłącznie kul- tycznych. Przy okazji takich czynności sakralnych Bóg wypowiada się o oleju używanym do nam aszczania i stw ierdza uroczyście, że jest to święty olej, którego nie wolno wylewać na ciało człowieka do tego niepow ołanego. „K tokolw iek zaś sporządziłby go w takim połączeniu (tzn. z czterem a najcenniejszym i w onnościam i) i wyle­ wałby go na niepow ołanego, w inien być wykluczony ze swego lu­ d u ” (Wj 30, 31-33).

N astępna dziedzina, w której ryt nam aszczenia m a fund am ental­ ne znaczenie, należy do sfery politycznej, która - podobnie jak u narodów ościennych - m a również wymiar religijny. Teksty biblij­ ne jednoznacznie wskazują na to, że każdorazowy król Izraela, p o ­ cząwszy od pierwszego z nich - Saula, stawał się nim dopiero po obrzędzie nam aszczenia. Podm iotem namaszczającym są różne osoby. W Księgach Sam uela obrzęd ten spraw uje prorok Samuel (1 Sm 9, 16; 10, 1; 15, 1. 17; 16, 3. 12). Po jego śm ierci nam aszcze­ nia kandydata na króla dokonuje cały lud (2 Sm 2, 4. 7; 5, 3; 19, 11; zob. też 2 Kri 23, 30; Oz 8, 10), a po ukształtow aniu się w Jerozoli­ m ie warstwy kapłańskiej, obrzęd ten spraw ują kapłani czuwający nad kultem w świątyni jerozolim skiej (1 Kri 1, 34. 39. 45; 2 Kri 11, 12). Zawsze jed n ak nam aszczenie m a charakter religijny, ponieważ tym, który rzeczywiście namaszcza, jest sam Bóg (2 Sm 12, 7; Ps 45, 8; 89, 21), posługujący się do tego celu, jako narzędziem , wybrany­ mi przez siebie osobam i (niekiedy naw et prorokam i, np. Eliaszem - 1 Kri 19, 16). A utorzy biblijni przekazują powszechne przeko n a­ nie, że nam aszczenie dokonywało w człowieku radykalną zm ianę4 (por. 1 Sm 10, 6). O d tego m om entu stawał się on osobą poświęco­ ną Bogu, co w praktyce oznaczało również, że dla poddanych sta­ wał się osobą nietykalną (1 Sm 24, 7. 11; 26, 9. 11. 23: 2 Sm 1, 14. 16). T a nietykalność była zagw arantow ana także przez fakt, że na Bożego pom azańca zstępował D uch Pański i udzielał m u daru p ro ­ rokow ania (1 Sm 10, 6-12; 16, 13). Ponieważ to Bóg namaszczał kandydata na króla i udzielał m u władzy nad narodem , w czasach po niewoli babilońskiej zaczęto uważać, że król jest nam iestnikiem

4 O dnośnie do tego por. J. Ł a c h, Księgi Samuela. Wstęp - przekład z oryginału. Kom entarz - ekskursy, P S S T IV , 1, Poznań-W arszawa 1973, ekskurs: Namaszczenie na króla, s. 525-529.

(6)

Boga i sprawuje rządy w Jego imieniu, zasiadając na tronie P ań ­ skim (zob. 1 K rn 29, 23)5.

O statnią wreszcie kategorią w tej dziedzinie jest namaszczenie na proroka. Jest to bardzo rzadki motyw w księgach starotestam ento- wych. W sposób wyraźny pojawia się tylko w dwóch miejscach: w 1 Kri 19, 15, gdzie Bóg nakazuje Eliaszowi namaścić Elizeusza na proroka, oraz w Iz 61, 1, gdzie nieznany nam bliżej p rorok mówi o sobie: „Duch Pana Boga nade m ną, bo P an m nie nam aścił” (maszah; echrisen). Ponieważ nigdzie indziej nie m a mowy o rycie namaszczania na proroka, być m oże teksty te należy interpretow ać w sensie przenośnym , widząc w nich osobiste świadectwo proroka, który posługuje się takim językiem, by oznajm ić o udzieleniu mu władzy charyzmatycznej6. Zwłaszcza ten drugi tekst, Iz 61, 1, m a dla nas duże znaczenie, ponieważ został zacytowany w Łk 4, 18, i z tej właśnie przyczyny zostanie później poddany dokładniejszej analizie.

K apłan lub król, który został poddany obrzędow i nam aszczenia, jest przez autorów biblijnych nazywany „nam aszczonym ”, czyli m ósziah, co Septuaginta tłum aczy praw ie zawsze przym iotnikiem christos (42 razy), który występuje z rodzajnikiem (Kpł 4, 5. 16; 6, 15; Ps 2, 2 i in.) lub bez rodzajnika (1 Sm 2, 10; 2, 35; 12, 3. 5 i in.). W yjątkiem jest tylko Kpł 4, 3, gdzie m asziah został przetłum aczony na język grecki im iesłowem kechrismenos1. Tym sposobem tytuł christos stał się w Biblii Greckiej zwyczajnym określeniem osoby konsekrow anej, poświęconej na wyłączną służbę Bogu czy to w sprawowaniu kultu, czy też w kierow aniu n arodem wybranym so­ bie przez P ana na własność. Z tej też przyczyny Dawid, pom azaniec Boży, odznaczający się szczególną w iernością i posłuszeństw em wobec Bożych nakazów, jest nazywany „sługą”, czy też nawet „nie­ wolnikiem Boga” ( ‘ebed JHWH; pais kyriou lub doulos theou - zob. np. 1 Kri 3, 6; 8, 24-26; 11, 38 Ps 71, 1; 89, 4; Iz 37, 35 i in.), przy czym tytuł ten nie degraduje jego godności, lecz podkreśla jego wielkość jako tego, kto jest w ścisłej relacji z Bogiem.

3 P ogłębione badania historii kształtowania się teokracji w starożytnym Izraelu można znaleźć w: G. T o s a t o, L a teocrazia nett’antico Israele. Genesi e significato di una form a

costi-tuzionale, Cristianesimo nella storia 8/1987, s. 1-49.

6 Por. D . M u l l e r , Ungere / chrió, w: L. C o e n e n , E. B e y r e u t h e r , H. B i e t e n h a r d (red.), Dizionario die concetti biblici dei N uovo Testamento Bologna 19894, s. 1915.

7 Im iesłów ten 2 razy odnosi się też do przedm iotów „pomazanych” świętym olejem - zob. Wj 29, 2; Lb 6 ,1 5 .

(7)

Czytając tekst modlitwy z D z 4, 27, w której jest m owa o tym, że Bóg nam aścił swego świętego Sługę Jezusa, należy widzieć w tle całą tę zarysow aną wyżej w wielkim skrócie problem atykę starote- stam entow ego obrzędu nam aszczenia. Użyty w niej chrystologicz­ ny tytuł pais („sługa”) w ystępuje także w innych m iejscach N ow e­ go T estam entu, choć stosunkow o rzadko: M t 12, 18 (w ram ach długiego cytatu z Iz 42,1-3); D z 3,1 3 . 26; 4, 30. W iększość egzege- tów uważa, że w tych tekstach tytuł ten odnosi się do cierpiącego sługi Pańskiego z Iz 52, 13 nn.8, niektórzy zaś łączą go również z um iłowanym przez Boga pro ro k iem z Księgi D eutero-Izajasza (Iz 42, 1-9; 4 9 ,1-7)9. Jednakże oba te odnośniki nie są w stanie wy­ czerpać bogatego znaczenia owego honorow ego tytułu, stawia on bowiem Jezusa również w rzędzie wielkich postaci powołanych przez Boga do spełnienia ważnych dzieł zbawczych10, takich jak M ojżesz (Joz 1, 7. 13; 9, 24; N e 1, 7 i in.), Daw id (zob. wyżej cyto­ w ane teksty), p ro ro k Izajasz (Iz 20, 3) czy też naw et cały Izrael ja ­ ko n aró d (Iz 41, 8-9; 44, 1-2. 21).

B ezpośrednim tłem modlitwy z D z 4, 24-30 jest Ps 2, którego długi fragm ent został dosłownie przytoczony w Dz 4, 25-26, a w nim słowa o burzeniu się narodów „przeciw Panu i Jego P om a­ zańcowi [kata tou theou kai kata tou christou autou]” (Ps 2, 2). Tekst ten pojawia się tylko ten jed en raz w całym Nowym T esta­ mencie, a jego bardzo dosłowne pow tórzenie w wersji Septuaginty zdradza redakcyjne opracow anie Ł ukasza11. Z ostał on w prow adzo­ ny przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, Łukasz chce w swoim opisie wyjaśnić, co oznacza przyznany Jezusowi tytuł „Chrystus”. W Ps 2, 2 król naro d u wybranego jest określony jako christos, ponieważ w obrzędzie koronacyjnym sam Bóg go nam aścił i ustanow ił władcą. Po drugie, prześladow anie Kościoła jerozolim ­ skiego kojarzy się Łukaszowi z bu n tem narodów przeciwko dynastii

s Zob. E. D ą b r o w s k i , Dzieje Apostolskie. Wstęp - przekład z oryginału. Komentarz, P Ś N T 5 , Poznań 1961, s. 253; E. H a e n c h e n , D ie Apostelgeschichte, G ottingen 1968, s. 165; G. S c h n e i d e r , D ie Apostelgeschichte, cz. I, Einleitung. Kom m entar zu Kap. 1, 1 - 8, 40, H ThK NT 5, Freiburg 1980, s. 317-318; A . W e i s e r , D ie Apostelgeschichte, t. 1, Kapitel 1-12, Wiirzburg 1981, s. 116; C. K. B a r r e t t, T heA cts o f the Apostles, 1 .1, Edinburgh 1994, s. 194.

9 Zob. np. E. D ą b r o w s k i, D zieje Apostolskie, s. 253.

10 Por. G. S c h i l l e , D ie Apostelgeschichte des Lukas, T hH N T 5, Berlin 19842, s. 127; G. R o s s ę , A tti degliApostoli. C om m ento esegetico e teologico, R om a 1998, s. 186.

(8)

Dawidowej. Podobnie jak dawne spiskowanie przeciwko pom azań­ cowi Bożem u, zasiadającem u na tronie Bożym i zastępującem u P a ­ na, który rezyduje w niebie, jest występowaniem przeciwko sam e­ m u B ogu12, tak też - według au to ra Dziejów A postolskich - p rze­ śladow anie Kościoła, któ re jest kontynuacją spisku przeciwko Jezu ­ sowi (Dz 4, 27-28), oznacza walkę z samym jego Założycielem , k tó ­ ry też jest Pom azańcem i świętym Sługą Boga, co jeszcze mocniej zostanie zaakcentow ane w rozmowie Szawła z Jezusem p od D a ­ m aszkiem (Dz 9, 4-5).

W takim kontekście pow staje je d n a k pow ażny problem : Czy Ł ukasz uw aża Jezu sa za sp ad k o biercę k ró la D aw ida i jego p o ­ tom ków , których Bóg każdorazow o w obrzędzie k o ronacji za­ pewnia: „Tyś synem m oim , ja ciebie dziś zro d ziłem ” (Ps 2, 7)? A lbo m ów iąc inaczej: Czy Jezus jest C hrystusem , poniew aż zo­ stał nam aszczony przez Boga n a p odobieństw o swego p raojca D aw ida, któ reg o Łukasz nie om ieszkał w spom nieć już w scenie zw iastow ania, gdy przytaczał słowa an io ła dotyczące Jezusa (rów nież z aluzją do Ps 2, 7): „B ędzie O n wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da M u tro n Jego p raojca, D aw i­ d a ” (Łk 1, 32)? Sądzę, że odpow iedzi na to pytanie nie pow inno się udzielać w yłącznie na podstaw ie k o jarzen ia tek stu D z 4, 25- -26 z Ł k 1, 32 i Ps 2, 2-7, lecz trz e b a ją form ułow ać w św ietle n a ­ stępnego tekstu, z D ziejów A postolskich, w którym też jest m owa o nam aszczeniu Jezusa.

Jezus namaszczony Duchem Świętym i mocą (Dz 10,38)

W pierwszej części swojej mowy w dom u setnika K orneliusza P iotr wypowiada zdanie: „Z nacie sprawę Jezusa z N azaretu, k tó re ­ go Bóg nam aścił D uchem Świętym i m ocą” (D z 10, 38). T e słowa: echrisen auton ho theospneum ati hagió kai dynamei zdają się odbie­ gać od znanego w Starym T estam encie obrzędu nam aszczenia, b o ­ wiem dokonywano go tam olejem specjalnie do tego przygotowa­ nym i przeznaczonym do użytku sakralnego. N ie m a tam nigdzie mowy o nam aszczaniu D uchem Bożym. Z drugiej jed n ak strony

12 Szerzej na ten tem at zob. M. F i l i p i a k , Ps 2 - opis historycznego króla czy m esja­

sza? w: S . Ł a c h , M. F i l i p i a k (red .), M esjasz w biblijnej historii zbaw ienia, Lubiin 1974,

(9)

trzeba przyznać, że obecność D u ch a13 Pańskiego przenika niem al wszystkie stronice Starego T estam en tu 14. Bóg udziela swego D ucha całem u stworzeniu, poniew aż bez Jego życiodajnego tchnienia nie m oże ono istnieć i odnawiać się (por. np. Ps 33, 6; 104, 29-30). Przede wszystkim zaś obdarza Nim swoich wybrańców, wśród k tó­ rych grupę uprzywilejowaną stanowili zawsze prorocy. Ich wybra­ nie i pow ołanie do określonej misji w narodzie łączyło się ze zstą­ pieniem na nich D ucha Bożego (zob. np. Iz 42, 1; 48, 16; 61, 1; Ez 3, 14), który obdarzał ich swą mocą, m ądrością, zmysłem spraw ie­ dliwości i światłem przenikającym zarów no ludzkie serca, jak też historię narodów. Dzięki tem u ci mężowie Boży, napełnieni owymi szczególnymi daram i, przem aw iali w im ieniu samego Boga, p o ru ­ szali ludzkimi sum ieniam i i ogłaszali tajem ne plany Boże, dotyczą­ ce przyszłych dziejów świata.

O becność D u cha Bożego w sposób szczególny towarzyszy ch a­ ryzmatycznym w odzom (zwanym sędziam i), w których staje się O n nadzwyczajną siłą fizyczną (Sdz 14, 5-6), uzdalniającą do w al­ ki z w rogam i w celu obrony n a ro d u w ybranego (Sdz 6, 35; 11, 29). Jego wpływ i działanie jest b ardzo intensywne także w działalno­ ści dwóch pierwszych m onarchów Izraela, Saula i Daw ida. Z n a ­ m ienne jest to, że - w edług a u to ra deuteronom istycznego - n a ­ m aszczenie każdego z nich n a kró la symbolizowało działanie B o­ ga, a n a tej podstaw ie stało się zarazem narzędziem przekazania im daru D u ch a Pańskiego15 (1 Sm 10, 6-12; 16, 13). Początkow o D uch objaw iał swoją obecność w nich przez dar proroctw a, póź­

13 Jestem świadomy, że ani w tekstach starotestam entow ym , ani też w literaturze mię- dzytestam entowej nie m a jeszcze pojęcia osobow ego D ucha Św iętego, mimo to jednak sta­ ram się tu być konsekw entny w pisaniu wyrażeń: „Duch B oży”, D uch Pański” lub „Duch Święty” zaw sze z dużej litery. W św ietle literatury now otestam entow ej bow iem m ożna twierdzić, że już Stary T estam ent pow oli odsłania tajem nicę D ucha Św iętego i ow oce Jego działania w człowieku.

14 O dnośnie do tego zob. H. C a z e l l e s , U E sp rit de Dieu dans lA n cien Testament, w: Le

m yst re de TEsprit Saint, Tours 1968, s. 14-41; Ś. P i s a r e k , D uch Boży w Piśmie świętym,

w: S. G r z y b e k (red.), Vademecum biblijne, cz. IV, Kraków 1991, s. 60-63; J. H o m e r s k i ,

Duch w pism ach natchnionych Starego Testamentu, w: M. M a r c z e w s k i (red.), Duch, który jednoczy. Zaryspneum atologii, Lublin 1998, s. 31-38; F. M i c k i e w i c z , Wyłanianie się Ducha Bożego z m roków tajemnicy w Pism ach Starego i Nowego Testamentu, w: Duch Odnowiciel,

Kolekcja Com munio 12, Poznań 1998, s. 40-41; H. L a n g k a m m e r , Pneumatologia biblijna

(ruach - p n eu m a ), O pole 1998, zwł. s. 11-30.

15 Por. Z. W e i s m a n, Anointing as a M otiv in the M aking the Charismatic King, Biblica 57/1976, s. 378-398.

(10)

niej zaś przez w ybitną m ądrość i u m iejętność kierow ania n a ro ­ dem oraz obrony państw a przed w rogam i. Pom ijając fakt później­ szego o d rzucenia Saula, należy stw ierdzić, że w przypadku k ażd e­ go z tych dwóch pom azańców obecność D uch a Bożego w osobie władcy oznaczała, że sam Bóg stoi za jego decyzjami, chroni go przed w rogam i, czyni go nietykalnym , a naw et przem aw ia jego ustam i. M ając świadom ość tego, D aw id oświadcza w 2 Sm 23, 2: „D uch Pański mówi przeze m nie i Jego słowo jest na m oim języ­ k u ”, wypow iadając się tym samym jak o prorok.

Potom kow ie D aw ida, spadkobiercy jego tro n u w Jerozolim ie, w większości, niestety, nie spełniali staw ianych im wymagań, a zwłaszcza nie liczyli się z praw em Bożym i skłaniali się ku o b ­ cym kultom . Być m oże z tej przyczyny autorzy ksiąg deutero nom i- stycznych o raz prorocy z epoki królewskiej i z czasów niewoli nie mówią już o obecności w nich D ucha Pańskiego, zaczynają n a to ­ m iast snuć wizje przyszłego władcy, p o to m k a Daw idow ego i p o ­ m azańca Pańskiego, który w spraw ow aniu władzy ziem skiej stanie się narzędziem sam ego Boga. O nim też p ro ro k Izajasz pisze, że spocznie n a nim „D uch Pański, duch m ądrości i rozum u, duch ra ­ dy i m ęstwa, duch wiedzy i bojaźni Pań sk iej” (Iz 11, 2). D zięki te ­ m u ów idealny król będzie w stanie zaprow adzić w Izraelu p o ­ wszechny pokój i spraw iedliw ość16. T ek st ten w iele wieków pó ź­ niej stanie się p u n k tem wyjścia do refleksji twórców literatury apokryficznej nad tożsam ością idealnego pom azańca, który m a sprawować w ładzę nad Izraelem w im ieniu sam ego B oga17. A u to r Ps Sal 17, 38 pisze o nim, że „Bóg uczynił go potężnym m ocą D u ­ cha Świętego i m ądrym poprzez ro ztro p n ą rad ę z m ocą i praw o­ ścią”. P o d ob n e wypowiedzi znajdują się też w Ps Sal 18, 7; T est Lew 18, 6-12; H e n 49. W e wszystkich tych tekstach pom azaniec Boży został przedstaw iony „jako postać spełniająca funkcje wy­ łącznie religijne, a nie polityczne”18.

16 Szerzej na ten temat zob. B .W o d e c k i , Wyposażenie duchowe Mesjasza według Iz 11, 1 -5, R B L 34/1981, s. 88-97; L. S t a c h o w i a k , Dary Ducha dla po tom ka Dawidowego i jego przy­

szłe powszechne królestwo pokoju (Iz 11, 1-10), w: L. S t a c h o w i a k , R. R u b i n k i e w i c z

(red.), Duch Święty - Duch Boży, Materiały pom ocnicze do wykładów z biblistyki, t. 7, Lublin 1985, s. 23-37.

17 Zob. tu R. R u b i n k i e w i c z , „Duch Boży" w tekstach mesjańskich literatury międzytesta-

mentowej, w: tam że, s. 41-48.

(11)

Bardziej pogłębione nauczanie o roli D ucha Bożego w życiu człowieka spotykamy w literaturze ąum rańskiej19. W arto w tym kontekście również na nią zwrócić uwagę ze względu na zawarte w niej bardzo znam ienne wypowiedzi. W edług jej autorów D uch Święty jest darem nadprzyrodzonym , który uzdalnia człowieka do nienagannej postawy religijnej i m oralnej. W sposób szczególny Bóg udzielał go dawnym prorokom , którzy byli „nam aszczeni Jego D uchem Świętym” (CD 2, 12). Twórcy hymnów ąum rańskich i R e ­ guły Zrzeszenia stwierdzają, że D uch Święty m a m oc oczyszczania z win i przebaczania grzechów (1 QS 3, 6-9; 4, 20-22). W lany w ser­ ce sług, przeciwstawia się O n cielesnem u duchowi człowieka (1 Q H 17, 25n.), a w spierając go w walce ze złem, staje się m ocą zbawie­ nia. Jest on fundam entem Zrzeszenia qum rahskiego (1 QS 9, 3n.) i siłą, która jego członków otw iera na poznanie tajemnicy Bożej m ądrości (1 Q H 12, 12n.).

W e wszystkich tych zasygnalizowanych tekstach biblijnych i po- zabiblijnych dwa elem enty m ogą służyć pom ocą w zrozum ieniu D z 10, 38. A m ianowicie, w opisach dotyczących Saula, D aw ida i jego idealnego potom ka, oczekiw anego przez wieki, nam aszcze­ nie na charyzm atycznego przyw ódcę n a ro d u ściśle wiąże się ze zstąpieniem D uch a Bożego na pom azańca. G o d n e uwagi jest przy tym to, że takow y związek nigdy nie zachodzi w przypadku n a ­ m aszczenia n a arcykapłana. Z drugiej nato m iast strony, późniejsi autorzy p a trz ą na proroków jak o n a charyzm atyczne postacie, któ re w religijnym życiu n a ro d u odegrały fu n d am en taln ą rolę i staw iają ich w jednym rzędzie z królew skim i pom azańcam i, cze­ go znam iennym przykładem jest tzw. pochw ała ojców w Syr 44-50. W prow adzenie w urząd p ro ro k a nie dokonyw ało się przez n a ­ m aszczenie olejem , ale w świadom ości niektórych powoli wytwa­ rzało się p rzekonanie, że w tym przypadku zstąpienie D u cha P a ń ­ skiego na w ybrańca zastępuje ów zew nętrzny obrzęd, oznacza upow ażnienie do głoszenia słowa B ożego20 i na tej podstaw ie m o ­ że być nazw ane nam aszczeniem , choć oczywiście w sensie p rze n o ­ śnym i czysto religijnym. N am aszczenie D uchem wyraża więc sa­

19 Por. A . T r o n i n a , „Duch Św ięty” w przedchrześcijańskiej literaturze judaistycznej, w: L. S t a c h o w i a k , R. R u b i n k i e w i c z (red.), D uch Święty - Duch B oży, s. 52-55.

20 Por. C. W e s t e r m a n n , D as Buch Jesaja. K apitel 40-66, D as A lte Testam ent Deutsch, 19, G ottingen 1966, s. 291.

(12)

m ą głębię i istotę tego, n a co w skazuje zew nętrzny znak nam asz­ czenia olejem : w tym akcie Bóg udziela pom azańcow i mocy uzdalniającej do spełn ien ia pow ierzonego m u zadania, otacza go swoją opieką i czyni swoim świętym sługą.

Um ieszczając w mowie P ię tra słowa dotyczące Jezusa: „... k tó ­ rego Bóg nam aścił D uchem Świętym i m o cą” (D z 10, 38), Łukasz posługuje się typowym dla siebie w yrażeniem p neum ati hagió kai dynamei, którego dwa człony w różnych w ariantach występują obok siebie także w innych m iejscach jego dzieła21: Łk 1, 17. 35; 4, 14; 24, 49; Dz 1, 8; 6, 5. 8. Niewykluczone, że w tym względzie znajduje się on pod wpływem pneum atologii św. Pawła, utożsa­ m iającego D ucha Świętego z m ocą Bożą, bez której byłoby nie­ możliwe skuteczne głoszenie D obrej Nowiny o zbawieniu (zob. Rz 15, 18-19; 1 K or 2, 4; 1 Tes 1, 5 )22. Pochodzący od Boga D uch jest nadprzyrodzoną energią, któ ra uzdalnia człowieka do czynów przekraczających jego n atu raln e możliwości. A kt przekazania D u ­ cha człowiekowi pow ołanem u do spełnienia w ielkich dzieł zbaw­ czych autorzy biblijni określają jako „wylanie [od czasownika ekcheó] D u ch a” (J1 3, 1-2; D z 2, 17-18; 10, 45), jako „spoczęcie na w ybrańcu” (epanapauomai - Lb 11, 25-26;), „przyobleczenie” (endyó - 2 K rn 24, 20), „zstąpienie z góry” (katabainó - Łk 3, 22), „zstąpienie z wielkim im p etem ” (epipiptó - D z 10, 44; 11,15), jako „chrzest D u chem ”, który należałoby raczej nazywać „zanurzeniem w D u ch u ” (M t 3, 11; M k 1, 8; Łk 3, 16; D z 1, 5), „opieczętow anie D uch em ” (sphragidzó - E f 1, 13), a wreszcie jako „nam aszczenie” (chrió - Iz 61,1; Łk 4 ,1 8 ; D z 10, 38)23.

Jak widać zatem , możliwa jest cała gama określeń usiłujących zi­ lustrować akt łączenia się D ucha Bożego z w ybrańcem Bożym oraz tajem nicę Jego działania w człowieku. Spośród nich wszystkich Ł u ­ kasz wybiera w D z 10, 38 czasownik „nam aścić”, poniew aż w dzia­ łalności Jezusa widzi w ypełnienie się zapowiedzi anonim owego p roroka z Iz 61, 1, co już wcześniej podkreślał w Łk 4, 18 nn., zaś zstąpienie D ucha Świętego na Jezusa rozum ie jako n a m a s z c z e ­

21 Zwraca na to uwagę G. R o s s e ,A ttid e g liA p o sto li, s. 427 wraz z przyp. 120.

22 Por. H. O r d o n, Duch Święty w N ow ym Testamencie ja k o m oc i osoba, w: L. S t a c h o ­ w ia k , R . R u b i n k i e w i c z (red.), Duch Ś w ię ty -D u c h Boży, s. 83-84.

23 Por. tam że, s. 84. H. Ordon odsyta tu do: R. K o c h , Geist, w: J. B. B a u e r (red ,),B ibel-

(13)

n i e Go przez Ojca na wzór starotestam entow ych pom azańców, czyli u s t a n o w i e n i e ostatecznym wykonawcą dzieła zbawienia ludzkości przez głoszenie Ewangelii, m ękę, śmierć i zmartwych­ wstanie. Spośród wszystkich wydarzeń z życia Jezusa, opisanych na kartach Ewangelii, jest tylko jedno, w którym m ożna dostrzec akt nam aszczenia „D uchem Świętym i m ocą”, a m ianowicie chrzest w Jordanie (Łk 3, 21-22), który staje się zarazem m om entem p rze­ łomowym: kończy życie ukryte Jezusa i w prowadza G o w działal­ ność publiczną.

Łukaszow a p rezen tacja c h rz tu J e zu sa w J o rd a n ie (Łk 3, 21-22) Łukaszowy opis chrztu Jezusa w Jo rdanie m a bardzo specyficzny styl. Tekst ten m ożna w sposób dosłowny przetłum aczyć następują­ co: „W czasie przyjm owania chrztu przez cały lud, gdy także Jezus został ochrzczony i gdy się modlił, zostało otw arte niebo i zstąpił na Niego D uch Święty w postaci cielesnej jakby gołębica, a z nieba rozległ się głos: «Ty jesteś m oim Synem umiłowanym, którego so­ bie upodobałem »” (Łk 3, 21-22). Należy zauważyć, że w tej wersji w scenie chrztu nie pojaw ia się Jan Chrzciciel, o którym zresztą Ł u ­ kasz napisał już w 3, 20, że H ero d „zam knął Jan a w więzieniu”. W teologicznej wizji trzeciego ewangelisty działalność Jan a Chrzci­ ciela i publiczna działalność Jezusa nie nakładają się na siebie24. Jan jest ostatnim p rorokiem starotestam entow ym i musi zniknąć ze sceny, gdy pojaw ia się Jezus głoszący D o b rą Now inę o królestwie Bożym (zob. Łk 16, 16). Z drugiej strony, Łukasz podkreśla, że chrzest Jezusa dokonuje się w czasie przyjm owania chrztu przez wielu ludzi. W edług jednych egzegetów, Jezus wziął udział w litur­ gii pokutnej, przyjm ując jak inni wezwanie do naw rócenia25. W e­ dług innych, Jezus już w akcie chrztu staje jako ten, kto bierze na siebie grzechy ludu, a zarazem daje do zrozum ienia, że wszyscy lu­ dzie potrzebują oczyszczenia, zwłaszcza tego oczyszczenia, którego O n sam dokona swoim dziełem zbawczym26.

Patrząc jed n ak na opis z czysto literackiego punktu widzenia, w konstrukcji Łukasza chrzest ludu jest tylko tłem chrztu Jezusa.

24 Por. G. R o s s e ,I ł vangelo di Luca. Com m ento esegetico e teologico, R om a 20013, s. 134. 25 O. d a S p i n e t o l i , Luca. II vangelo deipoveri, A ssisi 19862, s. 155.

(14)

Co więcej, ewangelista naw et ze chrztu Jezusa nie czyni najw ażniej­ szego elem entu tej perykopy. Pisząc o nim w konstrukcji genetivus absolutus: kai Iesou baptisthentos, czyni zeń jedynie epizod bezpo­ średnio poprzedzający teofanię, na której skupia swoją uwagę27. Zauw aża, że otw arcie się niebios i zstąpienie D ucha Świętego d o ­ konuje się w czasie modlitwy Jezusa (3, 21 b), czego nie m a u in­ nych ewangelistów. W jego dziele m odlitw a poprzedza wiele waż­ nych decyzji i w ydarzeń z życia Jezusa (zob. np. Ł k 5, 16, 6, 12; 9, 18; 9, 29; 11, 1; 22, 32). W tradycji biblijnej w ielokrotnie jest mowa o tym, że m odlitwa przygotowuje wybrańca Bożego do otrzym ania nadprzyrodzonych wizji (por. D n 2, 18-19; 9, 1-21; 10, 2-3). Łukasz w wielu miejscach swego dzieła nawiązuje do tej tradycji (Łk 9, 28- -29; D z 9, 11; 10, 30; 22, 17) i ze swej strony dodaje, że celem m o­ dlitwy jest też niekiedy uproszenie daru D ucha Świętego (Łk 11, 13; D z 1,14; 4, 31). W tym zatem kontekście m ożna uznać, iż w sce­ nie chrztu Łukasz podkreśla, że m odlitw a Jezusa stanowi ważny akt przygotowujący do teofanii i zstąpienia D ucha Świętego28.

Podobnie jak u M ateusza i M arka, w opow iadaniu Łukasza sam a teofania składa się z trzech elem entów: otw arcia nieba, zstąpienia D ucha Świętego i głosu z nieba.

1. O otwarciu nieba Łukasz pisze w stronie biernej: aneóchthenai ton ouranon - „zostało otw arte niebo”. Jest to tzw. passivum theolo­ gicum, którego podm iotem jest Bóg. Z dania tego oczywiście nie n a­ leży rozum ieć w sensie astronom iczno-przestrzennym , ale jako sym­ bol wyjścia Boga, którego mieszkaniem jest niebo, do człowieka na ziemi. Otwarcie się nieba oznacza usunięcie jakiejś przeszkody lub zasłony istniejącej między sferą boską i ludzką, a w tekstach apoka­ liptycznych - odsłonięcie człowiekowi tajem nic Bożych i w prow a­ dzenie wybrańca do sfery niebieskiej, co wiąże się z początkiem otrzymywanych przez niego wizji (z tekstów nowotestam entowych zob. Dz 7, 56; A p 4, 1). E. La V erdiere stwierdza, że otwarcie się niebios nad Jo rdanem należy rozum ieć jako spełnienie się Iz 63,19, gdzie p rorok m odli się, by Bóg otworzył (w LX X również jest cza­

27 Tak też piszą F. G r y g l e w i c z , Ewangelia według św. Łukasza. Wstęp - przekład z orygi­

nału. Komentarz, P SN T III, 3, Poznań 1974, s. 122; 1. C z e r s k i , Opowiadania biograficzne o Jezusie ja k o Synu Bożym , Scriptura Sacra 3/1999, s. 117.

28 O dnośnie do tego por. B. P r e t e, II battesim o di Gesii secondo ił racconto di L c 3, 21-22, Liber Annuus 42/1992, s. 71.

(15)

sownik anoigó) niebo i zstąpił na ziemię, by dokonać ostatecznego aktu zbawczego29. Jednakże tekst podobny do Łk 3, 21 znajduje się też w Ez 1, 1: „Zostały otw arte niebiosa [LXX: enoichthesan hoi ouranoi] i otrzym ałem widzenie B oże”. T a pierwsza scena w Księ­ dze Ezechiela łączy się ściśle z pow ołaniem proroka. Być m oże więc także o teofanii nad Jo rdanem m ożna powiedzieć, że stanowi ona powołanie Jezusa do w ypełnienia dzieła zbawczego30.

2. D rugim elem en tem teofanii jest zstąpienie na Jezusa D ucha Świętego w postaci cielesnej. Użyty tu przez Łukasza czasownik katabenai jednoznacznie w skazuje n a zstępow anie D u ch a z nieba, zaś zw rot ep ’ auton podkreśla, że to jest zstąpienie n a Jezusa, a nie w Jezusa. W łaśnie zaim kiem epi („ n a ”) au to r kieruje myśl czytelników w stro n ę idei nam aszczenia, k tó rą tak jasno wypowia­ da w D z 10, 3831. W tym m iejscu je d n a k pow staje pytanie, czy w ła­ śnie to zstąp ien ie D uch a Świętego po chrzcie w Jo rd a n ie Łukasz in te rp re tu je jak o nam aszczenie Jezusa, czy też akt nam aszczenia dokonał się wcześniej, a w tej scenie m a m iejsce tylko prezentacja Jezusa jak o N am aszczonego (czyli M esjasza). Je d n a grup a egze- getów uw aża32, że Jezus jest od W cielenia Chrystusem i p ełen D u ­ cha, poniew aż został poczęty m ocą D u cha Św iętego (Łk 1, 35), co w konsekw encji oznacza, że w chwili zstąpienia na N iego D ucha Świętego jest tylko przedstaw iony publicznie jako Nam aszczony. T o w yjaśniałoby też (według tych autorów ), dlaczego Łukasz p o d ­ kreśla „cielesny” c h a ra k te r gołębicy: m oże ją oglądać cały lud, który jest świadkiem tego w ydarzenia, a tym sposobem stanow i o na znak m esjańskiej godności Jezusa. D ruga nato m iast grupa egzegetów 33 jest zdania, że zstąpien ie D u cha Świętego na Jezusa jest jedn o zn aczn e z nam aszczeniem , czyli ze zleceniem M u z a d a ­

25 Por. E. L a V e r d i e r e, Lukę, W ilmington 1980, s. 50.

30 Por. J. K u d a s i e w i c z , Problemy teofanii n ad Jordanem, w: t e n ż e , Ewangelie synop­

tyczne dzisiaj, Ząbki 20063, s. 98. R ów nież w TestLew ł'2 ,18 otwarcie niebios zapoczątkowu­

je wizję, w której na eschatologicznego arcykapłana zstąpi „Duch wiedzy i uśw ięcenia”. 31 Por. G. R o s s ę , II vangelo di L uca, s. 135.

32 Na przykład A . G e o r g e, Etudes sur Voeuvre de L uc, Paris 1978, s. 438; W. C y r a n, N a ­

m aszczenie Jezusa Duchem Świętym i m ocą (D z 10, 38), R T 42 (1995) 1, s. 96-97; S. W ł o ­

d a r c z y k , Jezus namaszczony Duchem Świętym według Ewangelii św. Łukasza, C zęstochow ­ skie Studia T eologiczne 26/1998, s. 11-12; G. R o s s ę , II vangelo di L uca, s. 135;

33 Wśród nich na zauważenie zasługuje: H. T r o a d e c , Evangile selon saint Luc, s. 71; F. G r y g l e w i c z , Ewangelia według św. Łukasza, s. 124. Taki kierunek interpretacji zdaje się też reprezentować H. O r d o n , Cezarejska katecheza Piotra (D z 10, 34-43), R T K 33 (1986) 1, s. 108.

(16)

nia i u dzieleniem mocy. W łaśnie w tej chwili T en, który od p o ­ czątku jest Synem Bożym, otrzym ał tytuł „M esjasz”, czy też p e ­ wien rodzaj autoryzacji i przynaglenie do głoszenia słowa Bożego na w zór innych proroków .

U stosunkowując się owego pierwszego stanowiska uczonych, na­ leży zauważyć, że w gruncie rzeczy o poczęciu Jezusa archanioł G a ­ briel mówi do Maryi, że to n a N i ą zstąpi D uch Święty i osłoni swą m ocą (Łk 1,35). Chodzi tu o cudowną interwencję mocy Bożej w ło­ nie Dziewicy, o poczęcie Syna Bożego m ocą D ucha Świętego (jak również pisze M t 1, 18. 20). Nie m ożna więc tego aktu, który doty­ czy Maryi i wyjaśnia Jej nienaruszone dziewictwo, utożsam iać z n a­ m aszczeniem Jezusa. W Ewangelii Dzieciństwa Łukasz pisze o D u ­ chu Świętym 8 razy: wypełnia O n Ja n a Chrzciciela (Łk 1, 15), Elż­ bietę (1, 41) i Zachariasza (1, 67), zstępuje na M aryję (1, 35. 47) oraz spoczywa na starcu Symeonie i udziela m u proroczego n a­ tchnienia (2, 25-27), natom iast - rzecz napraw dę niezwykła - ani ra ­ zu nie mówi o Nim w relacji do Jezusa (w 3 ,1 6 Jan Chrzciciel mówi 0 Nim w czasie przyszłym: „O n chrzcić was będzie D uchem Świętym 1 ogniem ”). Ewangelista tworzy tym samym wrażenie, że dopiero w czasie modlitwy Jezusa po chrzcie w Jordanie „zstąpił na Niego D uch Święty” (3, 22), że żadne wcześniejsze wydarzenie z życia J e ­ zusa nie objawiło relacji istniejącej między Jezusem a D uchem Świętym. N ie oznacza to, że aż do tej pory nie istniała między Nimi żadna relacja czy boska więź duchowa. Nikt nie jest w stanie prze­ niknąć Ich trynitarnego życia wewnętrznego, dlatego też ewangeli­ sta nie zajm uje się tym zagadnieniem . Faktem natom iast jest, że Łu­ kasz właśnie (i dopiero) po chrzcie w Jordanie pisze, że Jezus „pe­ łen D ucha Świętego, powrócił znad Jord anu i przebywał w D uchu Świętym na pustyni” (4, 1). „Potem powrócił Jezus w mocy D ucha do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej okolicy” (4,14). Jeśli zstąpienie D ucha Świętego po chrzcie jest aktem nam aszczenia J e ­ zusa, które m iało zamanifestować wobec świata konsekrację przez Boga i przeznaczenie do zadań zbawczych, staje się zrozum iałe, dla­ czego właśnie po tym wydarzeniu przystąpił O n do realizacji swej misji34. Łukasz nie pisze o D uchu Świętym jako zasadzie osobistego uświęcenia Jezusa, ani też nie jest w stanie jeszcze rozważać zagad­

34 Por. tam że, s. 108. Taka sama idea wyłania się również z kart pozostałych trzech ewan­ gelistów.

(17)

nienia wewnętrznych relacji trynitarnych, lecz wskazuje na D ucha jako Tego, który podobnie jak w przypadku potom ka Dawida, zapo­ w iadanego w Iz 11, 2, jest źródłem mocy i wszelkich Bożych darów, które umożliwiają spełnienie posłannictw a mesjańskiego35.

3. Ideę tę potwierdza także trzeci elem ent teofanii, który tworzy głos z nieba: „Ty jesteś moim Synem umiłowanym, którego sobie upodobałem ” (Łk 3, 22; tak samo też jest w M k 1,11). W Starym T e­ stamencie usłyszenie Bożego głosu występuje w niektórych scenach powołania prorockiego, np. Ez 1, 28; Jr 1, 4. W teologii rabinackiej owych czasów jest czasem mowa o głosie z nieba zastępującym słowa proroków, a który pojmowano jako echo głosu Bożego, dochodzące z nieba na ziemię jako słowo ludzkie. Ów Boży głos (bath qól) zastę­ pował w Izraelu ducha Bożego, który znikł wraz z ostatnimi proroka­ mi36. W teofanii nad Jordanem słowa głosu z nieba (sy ei ho hyios m u ho agapetos en soi eudokesa) są cytatem z Ps 2, 7 (hyios m ou ei sy ego semeron gegenneka se), połączonym z aluzją do Iz 42, l 37, w którym jest mowa o zstąpieniu Ducha na Bożym wybrańcu. Tak też tekst ten odczytywali starożytni kopiści i zachodni tłumacze, jak również nie­ którzy Ojcowie Kościoła (Justyn, Klemens Aleksandryjski, Hilary i in.), którzy w tym miejscu Ewangelii umieszczali nawet wersję do­ słownie przejętą z Ps 2, 7. Treścią tego psalm u jest uroczysta introni­ zacja króla, której towarzyszy akt namaszczenia, symbolizujący za­ pewnienie nowo koronowanem u opieki Bożej oraz udzielenie mu nadprzyrodzonej mocy, dzięki której Boży pom azaniec będzie wiecz­ nie panować nad wieloma narodam i aż po krańce ziemi (w. 8)38. Łu­

35 Por. S . C a r r i l l o A l d a y , P ow erfrom on High. T heH oly Spirit in the Gospels a n d A cts, A nn Arbor 1978, s. 18; O. d a S p i n e t o 1 i, Luca. II vangelo deipoveri, s. 158; H. L a n g k a m - m e r , Pneumatologia biblijna (ruach - pn eu m a ), s. 78.

36 J. K u d a s i e w i c z , Problemy teofanii nad Jordanem, s. 100.

37 Odnośnie do tego zob. szerzej: H. T r o a d e c , Evangile selon saint Luc, s. 71; H. S c h iir m a n n , D as Lukasevangelium, cz. I, Kom m entar zu Kap. 1, 1 - 9, 50, H thKNT 3, Freiburg 1969, s. 193-194; E. S c h w e i z e r , D as Evangelium nach Lukas, Berlin 1983, s. 53; B. P r e t e , II battesimo di Gesil secondo U racconto di L e 3, 21-22, s. 76-79; S. W ł o d a r c z y k ,

Jezus namaszczony Duchem Świętym, s. 13; J.-P. B a t u t , Teologiczne odczytanie chrztu Jezusa,

Communio 26 (2006) 1, s. 16-17. Tak też twierdzi O. K la in w iW e , Jesus et TEspritdans l'oeuvre

de Luc. Eclairage a partir d A c 2, 33, Science et Esprit 42 (1990) 2 , s. 203, ale zarazem uważa, że

tradycja presynoptyczna cytowała w tym kontekście tylko Iz 4 2 ,1 . S. C a r r i l l o A l d a y , Power

from on High, s. 16, dostrzega tu jedynie aluzję do Rdz 22, 2 i Iz 42 ,1 .

38 Szerzej na ten temat: M. F i l i p i a k , Ps 2 - o p is historycznego króla czy mesjasza? s. 160-166; S. Ł a c h , J. Ł a c h , Księga Psalmów. Wstęp - przekład z oryginału. Komentarz - ekskursy, PŚST VII, 2, Poznań 1990, s. 108-110.

(18)

kasz w swym dziele kilkakrotnie nawiązuje do tego tekstu, gdy proces, m ękę i śmierć Jezusa chce zinterpretować jako prześladowanie Boże­ go Pom azańca (Dz 4, 25-27), zaś Jego wskrzeszenie jako wypełnienie obietnicy danej ojcom (Dz 13, 32-33). Słowa głosu z nieba: „Ty jesteś m oim Synem umiłowanym” (Łk 3,22) stanowią przede wszystkim wy­ pełnienie się obietnicy danej Maryi bezpośrednio przed poczęciem Jezusa („będzie nazwany Synem Najwyższego” - Łk 1, 32), ale nie na­ leży ich interpretow ać w tym sensie, że dopiero w tej chwili Bóg uzna­ je Jezusa za swego Syna (genealogia, która w Ewangelii św. Łukasza znajduje się bezpośrednio po słowach głosu z nieba - Łk 3, 23-38 - m a przede wszystkim pokazać, że Jezus jest rzeczywistym Synem Bo­ żym). Również one mają sens wybitnie mesjański. W skazują na to, że w wydarzeniu zstąpienia Ducha Świętego na Jezusa spełniają się obietnice z 2 Sm 7,12-14, dane Dawidowi przez proroka N atana i do­ tyczące jego przyszłego potomka. Są one z a te m - ja k pisał J. Kudasie- wicz - „pieczęcią Ojca na mesjańskiej działalności Syna”39.

Podsum ow ując teologiczne treści wszystkich elem entów teofa- nii w opisie Łukaszowym, należy stwierdzić, że dla Łukasza celem zstąpienia D u cha Świętego i głosu z nieba jest proklam acja B oże­ go synostwa Jezusa. Proklam acja ta zarazem jawi się jako inwesty­ tu ra m esjańska i początek publicznej działalności C hrystusa40. Oczywiście, czytelnicy Ew angelii spotkali się z chrystologicznymi tytułam i już w Ewangelii dzieciństwa (Łk 2, 11), lecz tam jeszcze nie znali ich fu n d am en tu41. W łaśnie w scenie chrztu Łukasz przed ­ stawia wyjaśnienie, na czym opiera się m esjańska godność Jezusa oraz - zgodnie z innymi tradycjam i - utrw ala przekonanie o Jego Boskim pochodzeniu.

39 J. K u d a s i e w i c z , Problemy teofanii nad Jordanem, s. 101. Takiej interpretacji sprzeci­ wia się A. P lu m m e r , Gospel according to S. Lukę, Edinburgh 19895, s. 100. R. M e y n e t ,

L E van gile de Luc, Paris 2005, s. 173, przemilcza zupełnie aspekt inwestytury mesjańskiej,

zaś podkreśla, że zstąpienie D ucha Świętego w postaci cielesnej, przypominającej gołębicę, sugeruje, że w Jezusie Bóg zamierza dokonać now ego stworzenia.

40 A . G e o r g e, Jesus flis de D ieu, w: t e n ż e , E tudes sur l ’oeuvre de L uc, s. 218; B. P r e - t e , U battesim o d i Gesil secondo il racconto di L c 3, 21-22, s. 80-81. W celu pogłębienia te­ go zagadnienia zob. też R. F. C o l l i n s , L k 3: 21-22, B aptism o rA n ointin g? T he Bibie T o ­ day 84/1976, s. 821-831.

41 Z analogiczną sytuacją czytelnicy spotykają w Pięcioksięgu, gdzie od początku autorzy posługują się Bożym im ieniem JH W H (Pan), ale dopiero w Wj 3, 13-15 opisują objawienie tego im ienia M ojżeszowi oraz uświadamiają jego znaczenie, sugerując zarazem, że wcześniej ani lud, ani jego patriarchowie nie znali tego imienia (Wj 6, 2).

(19)

Jezus prorokiem namaszczonym przez D ucha Świętego (Łk 4 ,1 8 n.) Z n am ien n e jest to, że Łukasz nie pow tarza za M arkiem stresz­ czenia nauki Jezusa, k tó re zarazem składa się n a pierw sze Jego słowa w Ewangelii: „Czas się w ypełnił i bliskie jest królestw o B o­ że. N aw racajcie się i w ierzcie w E w angelię” (M k 1,15; zob. też M t 4, 17). W dziele trzeciego ewangelisty pierwsze słowa Jezusa po rozpoczęciu działalności publicznej, w ypow iedziane w synagodze w N azarecie, brzm ią: „Dziś spełniły się te słowa Pism a, k tó re sły­ szeliście” (Łk 4, 21). Z tej też przyczyny cała p erykopa Łk 4, 16- -30, inaugurująca publiczną działalność Jezusa, stanow i teologicz­ ny klucz Ew angelii Łukaszow ej42. Owo ośw iadczenie, jak w iado­ mo, odnosi się do przeczytanych wcześniej słów T rito-Izajasza: „D uch Pański spoczywa na M nie, poniew aż M nie nam aścił i p o ­ słał M nie, abym ubogim niósł d o brą nowinę, w ięźniom głosił w ol­ ność, a niew idom ym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał w ol­ nymi, abym obwoływał rok łaski od P a n a ” (Łk 4, 18-19). W sło­ wach tych wypowiada się pro rok , któreg o im ienia nie przechow a­ ła tradycja starotestam en to w a, a który najpraw dopodobniej był uczniem D eu tero-Izajasza, kontynuującym jego n aukę oraz na swój sposób interpretu jący m poem aty o cierpiącym Słudze Pańskim 43.

W kontekście niniejszego artykułu należy zwrócić szczególną uwagę na pierwszy człon proroctw a, zawarty w tym cytacie z Iz 61, ln . Z d an ie to m ożna przetłum aczyć na dwa różne sposoby w za­ leżności od tego, jakie znaczenie się nad a spójnikowi hou heine­ ken: „D uch Pański n ade m ną, d l a t e g o m nie nam aścił” lub „D uch Pański nad e m ną, p o n i e w a ż m nie nam aścił”. O ba zdania m ają całkowicie inny sens. W pierwszym przypadku („dlatego”) dar D ucha poprzedza nam aszczenie udzielone ze względu na m i­ sję Jezusa i jest czymś innym niż to nam aszczenie. W edług tej in­ terpretacji, pełnia D ucha, k tó ra już jest w Jezusie, staje się przy­ czyną i fun d am entem Jego konsekracji m esjańskiej. N a to m iast w drugim przypadku („poniew aż”) kolejność jest odw rotna: Bóg nam aszcza Jezusa do spełnienia określonej misji i w związku z tym

42 Zob. tu też M. A l v a r e z B a r r e d o, Discurso inaugural de Jesus en Nazaret (Lc 4,16-30),

clave teológica de evangelio de Lucas, Carthaginensia 2/1986, s. 23-34.

43 Tak uważają np. L. L. M c K e n z i e , Second Isaiah, N ew York 1988, s. 171; R. K o c h ,

(20)

udziela M u D ucha44. T ekst z D z 10, 38: „... którego Bóg nam aścił D uchem Świętym i m ocą” wyklucza pierwsze tłum aczenie45. N a to ­ m iast bardziej zgodne z teologią Łukaszową i przyjm owane przez większość uczonych jest tłum aczenie drugie. O pow iadając się za nim, egzegeci często wyjaśniają, że w koncepcji Łukaszowej p o ­ słannictw o Jezusa nie o p iera się na fundam encie nam aszczenia D uchem w 3, 21n., lecz je poprzedza. W edług nich, D uch Święty zstępuje n a Jezusa dlatego, że Bóg nam aścił G o i posłał do speł­ nienia misji zbawczej46. W takim ujęciu też duchow e nam aszczenie jest synonim em posłania i wyposażenia w dary uzdalniające do owocnego głoszenia słowa B ożego47.

Jednakże również w tej interpretacji nie w olno zapom inać o tek ­ ście Dz 10, 38, w świetle którego należy sądzić, że samo zstąpienie D ucha Świętego jest nam aszczeniem 48. Czytając proroctw o Trito- -Izajasza i oświadczając, że ono wypełnia się w Jego działalności, Jezus wchodzi w tradycję starotestam entow ą, której integralną czę­ ścią było oczekiwanie M esjasza Bożego49. O kazuje się jednak, że dawne zapowiedzi m esjańskie wypełnia O n w sposób, jakiego nikt się nie spodziewał. Co praw da Łukasz przypom ina czytelnikom tra ­ dycyjny pogląd Żydów, zgodnie z którym M esjasz m a pochodzić z królewskiego rodu D aw ida i m a otrzym ać jego tron, by panować bez końca (Łk 1, 32-33), oraz udow adnia, że Jezus pochodzi z rodu Daw ida (1, 27; 3, 23 nn.). Ale zarazem pokazuje, że m esjańskie p o ­ słannictwo Jezusa nie m a nic wspólnego z władzą polityczną. Jezus jest Zbawicielem , M esjaszem i Panem , który m iał przyjść przy koń­ cu czasów (por. 2, 11), ale Jego posłannictw o m a charakter ściśle

44 Zwraca na to uwagę w swym wnikliwym artykule S. Z e d d a , Spińto Santo e missione

profetica di Gesii in L c 4, 18, R SB 2 (1990) 2, s. 71, 75.

45 Podają je np. w swoim komentarzu F. G r y g l e w i c z , Ewangelia według św. Łukasza, s. 131; O. d a S p i n e t o l i , Luca. Ił vangelo deipoveri, s. 177 (per questo); G. R o s s ę , II van­

gelo di L uca, s. 151 (percio).

46 Takiego zdania są np. M. J. L a g r a n g e , Evangile selon Saint Luc, Paris 19487, s. 138- -139; H. S c h i i r m a n n , D as Lukasevangelium, s. 230; M. R e s e , Alttestamentliche M otive in

der Christologie des L ukas, G iitersloh 1969, s. 148; I. H. M a r s h a l l , The G ospel o f Luke,

Exeter 1978, s. 183. Zob. F. M i c k i e w i c z , Świadkowie zbaw czego posłannictwa oraz m esjań­

skiej i boskiej godności Jezusa w Pismach św. Łukasza i św. Jana, Ząbki 2003, s. 166-167.

47 Por. R. K o c h , Geist, s. 882.

48 Taki pogląd znaleźć można również w teologii św. Jana, w którego pismach „namasz­ czen ie” jest wręcz inną nazwą D ucha Świętego: 1 J 2, 20. 27.

45 Szerzej na ten temat zob. R. A l b e r t z , D ie „Antrittspredigt” Jesu im Lukasevangelium

(21)

prorocki. W niektórych kręgach judaizm u oczekiwano eschatolo­ gicznego p roroka50, nazywając go Namaszczonym, a swe oczekiwa­ nia łączono z tekstem Iz 61,1. T aką ideę zawiera np. tekst ąum rań- ski llQ M e lc h 18 i T argum do Iz 61, l 51. T rudno powiedzieć, czy Łukasz nawiązuje w swym dziele do tych poglądów, faktem n a to ­ m iast jest to, że w swym dwutomowym dziele 8 razy nazywa Jezusa prorokiem (Łk 4, 24; 7, 16. 39; 9, 8. 19; 13, 33; 24, 19; D z 3, 22), a całą Jego działalność um ieszcza pod znakiem głoszenia słowa52.

Czytając w synagodze nazaretańskiej tekst Iz 61, ln., Jezus oznaj­ mia słuchaczom, że podobnie jak ów dawny prorok, również On przyszedł w tym celu, by ubogim z a n i e ś ć d o b r ą n o w i n ę (euag- gelisasthai), więźniom o g ł o s i ć (keryksai) wolność i o b w o ł a ć (znowu keryksai) rok łaski od Pana. T e trzy bezokoliczniki z pięciu przytoczonych w Łk 4, 18-19 podkreślają zbawcze znaczenie proroc­ kiego słowa Jezusa53. Łukasz bardziej niż inni ewangeliści podkreśla, iż głoszenie dobrej nowiny o tym, że Bóg jednoczy się nad ludzkim cierpieniem i uciem iężeniem i pragnie zeń wyzwolić człowieka, nale­ ży do głównych zadań Jezusa. Jest zapowiedzianym przez Mojżesza prorokiem czasów ostatecznych (zob. Dz 3, 18-26, gdzie jest cytat z Pwt 18,15), który występuje w imieniu Boga i w pełni objawia Jego oblicze, na nowo interpretuje Prawo i teksty Proroków, wzywa do n a­ wrócenia i wierności Przymierzu z Bogiem. N a koniec jednak, p o ­ dobnie jak proroków starotestam entowych, czeka G o smutny los. Sam Jezus mówi o tym w Łk 11, 49-51 i 13, 33-35, zapowiadając, że zostanie odrzucony przez swój naród i zabity jak wielu innych, p o ­ przedzających Go, heroldów mądrości. W teologicznej wizji Łukasza Jezus jest również prorokiem męczennikiem, który realizuje plany zbawienia przez mękę, po której jednak nastąpi zmartwychwstanie.

Franciszek M IC K IE W IC Z SA C

50 Być m oże wyrazem takich oczekiwań są pytania Żydów stawiane Janowi Chrzcicielowi w J 1,21.

51 Por. S. Z e d d a, Spirito Santo e missione profetica di Gesit in L c 4, 18, s. 75-76.

52 Por. F. L e n t z e n - D e i s, D ie Taufe Jesu nach den Synoptikern. Literarkritische und gat-

tunggeschichtliche Untersuchungen, Frankfurt a. M. 1970, s. 285; C. I. G o n z a l e z , Cristolo- gia. Tu sei la nostra Salvezza, Casale M onferrato 1988, s. 189.

53 Por. M. R o s i k , Jezus w synagodze w Nazarecie (Ł k 4, 16-30) - zapow iedź misji nam asz­ czonego proroka, W rocławski Przegląd Teologiczny 9 (2001) 2, s. 146. Ponadto należy zauwa­

żyć, że czasownik euangelizomai jest ulubionym słow em Łukasza, które występuje w jego Ewangelii aż 9 razy, podczas gdy u M ateusza tylko 1 raz, zaś u Marka wcale.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wypowiedź ta znajduje się w opozycji do rozumienia prezentowanego przez wspólnotę z Qumran, według której owego działania chrzcielnego dokonać mógł wyłącznie sam

– w celu wykonania czynności związanych z konserwacją, remontami oraz usuwaniem awarii ciągów drenażowych, przewodów i urządzeń, nienależących do

Żeby dowiedzieć się więcej na temat tego, co dzieje się w konkretnej grupie, możesz przeprowadzić ćwiczenie – poproś uczniów, żeby wyobrazili sobie hipotetyczną

W rozmowie z uczonym w Prawie, jak zresztą w wielu innych wydarzeniach zapisanych w Ewangelii, Chrystus okazuje się nauczycielem etyki, która nie zamyka się w ekskluzywnym

” Narodowy płatnik tak nisko wycenia procedurę leczenia odwykowego osób uzależnionych od nikotyny, że zamykane są kolejne poradnie antynikotynowe

Jeśli jest nas więcej, można oprzeć się o siebie plecami, otulając się wspól- nie kurtkami czy kocem� Na zmianę można podrzemać� Jeżeli jednak jeste- śmy zupełnie

W metodzie Delta-Eddington energia promieniowania rozproszonego do przodu w wąskim kącie bryłowym jest sztucznie usuwana z promieniowania rozproszonego (nie dając wkładu

Później student Stanisław Słupecki odczytał, w  zastępstwie cho- rego przewodniczącego Komitetu Janusza Rabskiego, sprawozda- nie z działalności Komitetu oraz przypomniał